Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 209/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Korzeniowski (przewodniczący)
SSN Bogusław Cudowski
SSN Maciej Pacuda (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania E. Spółki jawnej w Ł.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanej I.F.
o ustalenie podlegania ubezpieczeniu i wysokość podstawy wymiaru składek,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 11 lutego 2015 r.,
skargi kasacyjnej E. Spółki jawnej w Ł. od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 27 stycznia 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z dnia 6 lutego 2012 r. stwierdził,
że I. F. od dnia 1 kwietnia 2008 r. podlega ubezpieczeniom społecznym jako
pracownik w firmie E. sp. j. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, a
2
miesięczną podstawę wymiaru składek na jej ubezpieczenie społeczne z tytułu
zatrudnienia od dnia 1 października 2011 r. stanowi kwota 800 zł.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Ł. wyrokiem z
dnia 31 stycznia 2013 r., wydanym na skutek odwołania wniesionego od wyżej
wymienionej decyzji przez E. sp. j., zmienił tę decyzję punkcie 2 i ustalił, że
miesięczną podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne z tytułu
zatrudnienia I.F. w E. sp. j. od dnia 1 października 2011 r. stanowi kwota 1.600
złotych (pkt 1), oddalił odwołanie w pozostałej części (pkt 2) i zniósł koszty
zastępstwa procesowego między stronami (pkt 3).
Sąd pierwszej instancji ustalił, że I. F. w dniu 1 kwietnia 2008 r. zawarła z
firmą E. sp. j. umowę o pracę na czas nieokreślony w wymiarze 1/2 etatu, z
wynagrodzeniem w kwocie 800 zł miesięcznie. I.F. została zatrudniona na
stanowisku specjalisty ds. marketingu i sprzedaży. Została też zgłoszona do
ubezpieczeń społecznych jako pracownik od dnia 1 kwietnia 2008 r. Do września
2011 r. wykazywano wynagrodzenie pobierane przez nią w związku z pracą na 1/2
etatu w kwocie 800 zł. I. F. od 2008 r. wykonywała pracę asystentki E. L. Aneksem
zmieniającym umowę o pracę z dnia 8 września 2011 r. I.F. została zatrudniona w
pełnym wymiarze czasu pracy. Jako kwotę ustalonego przez strony umowy
wynagrodzenia wskazano 3.500 zł brutto. Do głównych zadań I. F. należały
czynności biurowe związane ze sprawdzaniem poczty e-mail, sortowaniem poczty,
drukowaniem zamówień i przekazywaniem ich do działu sprzedaży, tłumaczenie
korespondencji, sprawdzanie realizacji wpłat przez klientów, zbieranie dokumentacji
do urzędu skarbowego. Zajmowała się ona również monitorowaniem kursów walut,
o czym informowała na bieżąco przełożoną E. L.
W dniu 14 października 2011 r. I.F. przedłożyła pracodawcy zaświadczenie
o niezdolności do pracy z powodu ciąży. Do czasu urodzenia dziecka, to jest do
dnia 11 maja 2012 r., przebywała nieprzerwanie na zwolnieniu lekarskim. W czasie
nieobecności I. F. firma E. nie zatrudniła pracownika na zastępstwo. Obowiązki I. F.
przejęła E. L. Firma E. zatrudnia obecnie 16 osób, w tym 3 sprzedawców, 3
programistów, 6 pracowników produkcji i kierowcę.
Dokonując oceny dowodów Sąd pierwszej instancji odmówił wiary
zeznaniom I. F. w części, w jakiej podała ona, że zakres jej obowiązków uległ
3
zmianie po dniu 1 października 2011 r. Sąd stwierdził, że zarówno z zeznań
świadka E. L., jak i świadka J. K., wynika jednoznacznie, iż I. F., zarówno przed
dniem 1 października 2011 r., jak i po tej dacie, wykonywała prace biurowe,
zajmowała się tłumaczeniem dokumentów oraz prowadziła ścisłą współpracę z E.
L. jako jej asystentka. Z zeznań tych wynika również, że w związku z czasowym
odejściem pracownika A. K. konieczne stało się zatrudnienie nowego pracownika w
dziale sprzedaży i zwiększenie wymiaru czasu pracy I. F. do pełnego etatu. Nie
wykazano natomiast, aby prócz samej zmiany wymiaru czasu pracy miał ulec
zmianie również przydział dotychczasowych obowiązków. Powyższe potwierdza
także analiza umowy o pracę i aneksu zmieniającego.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uznał odwołanie
za częściowo zasadne. Powołał się na treść art. 6 ust. 1 i art. 11 ust. 1 oraz art. 20
ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, regulujących pracownicze podleganie
ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i chorobowemu. Zaznaczył, że
bezsporne jest, iż I. F. jako pracownik od 2008 roku wykonywała obowiązki w
spółce na podstawie umowy o pracę na pół etatu, za które otrzymywała stałe
miesięczne wynagrodzenie wynoszące, do dnia 1 października 2011 r., 800 zł. Na
podstawie aneksu doszło zaś do zawarcia umowy o pracę na pełny etat od dnia 1
października 2011 r. Z powodu odejścia pracownicy A. K., która wspomagała I. F.,
konieczne było zatrudnienie nowego pracownika w dziale sprzedaży - zatrudniono
Z. S., a także konieczne stało się zwiększenie wymiaru czasu pracy I. F. Zatem nie
ma racji organ rentowy, twierdząc, że cały aneks z dnia 8 września 2011 r. został
zawarty jedynie dla pozoru.
Analizy wymaga jednakże określone w aneksie wynagrodzenie. Sąd
Okręgowy powołał się w tym zakresie na art. 78 k.p., podkreślając, że
wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w
szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej
wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Zaznaczył, że
o pozorności oświadczeń woli stron w zakresie pensji I. F. świadczą takie
okoliczności jak: długotrwałe zatrudnienie z wynagrodzeniem 800 zł, jego
podwyższenie do wysokiej kwoty 3.500 zł i skorzystanie z zasiłku chorobowego po
upływie zaledwie 2 tygodni od zawarcia aneksu zmieniającego, brak dowodów
4
świadczących o szczególnych osiągnięciach zainteresowanej, które uzasadniałyby
przyznanie jej ponad dwukrotnie wyższego wynagrodzenia w stosunku do
poprzednio otrzymywanego. Sąd zauważył, że jedynie pensja osób zajmujących się
sprzedażą zmieniała się, przeciętne wynagrodzenia pracowników niezatrudnionych
w dziale sprzedaży oscylowały natomiast w granicach kwoty 2.000 zł lub też
nieznacznie przekraczały tę kwotę. W sprawie nie wykazano również, że zakres
obowiązków I. F. zwiększył się o wykonywanie prac innego rodzaju. Jak
podkreślała w swoich zeznaniach E. L., chodziło o zwiększenie etatu do pełnego
wymiaru czasu pracy i taki był zasadniczy powód zawarcia przez pracodawcę z I. F.
aneksu do umowy o pracę. Zarówno świadek E. L., jak też księgowa J. K., nie były
w stanie wskazać, z jakiego konkretnie powodu wynagrodzenie I. F. zostało
znacznie zwiększone, przy jednoczesnym braku nowych obowiązków.
Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Okręgowy przyjął, że
zaskarżona decyzja ZUS winna być zmieniona w ten sposób, aby oddawała
zatrudnienie zainteresowanej od dnia 1 października 2011 r. na pełny etat. W
pozostałym zakresie odwołanie ulegało natomiast oddaleniu.
Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 27
stycznia 2014 r. oddalił apelację wniesioną od wyżej opisanego wyroku Sądu
pierwszej instancji przez odwołującą się E. sp. j., uznając ją za bezzasadną.
Sąd Apelacyjny zauważył, że zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 13
października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych podstawę wymiaru
składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (a według art. 20 tej ustawy na
ubezpieczenie wypadkowe i chorobowe) pracowników stanowi przychód w
rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 4 pkt 9).
Ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych za
przychody ze stosunku pracy uważa z kolei wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne
oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na
źródło finansowania tych wypłat i świadczeń, a w szczególności: wynagrodzenia
zasadnicze, wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki,
nagrody, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i wszelkie inne kwoty niezależnie
od tego, czy ich wysokość została z góry ustalona, a ponadto świadczenia
pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych
5
świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych (art. 12 ust. 1). Zatem w
uproszczeniu podstawa wymiaru składki jest pochodną wynagrodzenia, jakie
otrzymuje pracownik.
W ocenie Sądu drugiej instancji, nie było natomiast kwestionowane przez
strony co do zasady prawo organu rentowego do kontroli przez ZUS wysokości
wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie, jeżeli
okoliczności sprawy wskazują, że zostało ono wypłacone na podstawie umowy
sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do
obejścia prawa. Sąd Apelacyjny zauważył, iż w tym też kierunku poczynił
rozważania Sąd Okręgowy, uznając, że o ile aneks do umowy o pracę rzeczywiście
zwiększył wymiar etatu I. F., o tyle jego postanowienia dotyczące zwiększenia
wynagrodzenia z kwoty 800 zł (przy 1/2 etatu) do kwoty 3.500 zł naruszają już
zasady współżycia społecznego przez świadome osiągnięcie nieuzasadnionych
korzyści z systemu ubezpieczeń kosztem innych jego uczestników. W tym zakresie
aneks ów jest zatem nieważny. Sąd pierwszej instancji jako uzasadnienie przyjętej
przez siebie konkluzji wskazywał w szczególności na nieobciążenie
zainteresowanej nowymi obowiązkami, za którymi mogłaby iść zwiększona pensja.
Sąd Apelacyjny podzielił tę ocenę. Powołał się przy tym na regulację art. 58
§ 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. Stwierdził ponadto, że z analizy aneksu z dnia 8
września 2011 r. wynika, że zmianie uległy jedynie dwa postanowienia: dotyczące
wymiaru czasu pracy i wysokości płacy. Taki zakres zmiany wskazały same strony
w § 1 aneksu, czyniąc taki zapis wprost. Tym samym, na gruncie analizy treści tych
dwóch dokumentów w pełni uzasadniony jest wniosek, że inne postanowienia
umowne pozostały bez zmian, a w szczególności zmianie nie uległo stanowisko
zajmowane przez zainteresowaną. Nie ma zatem racji apelujący, zarzucając
Sądowi Okręgowemu, że ten dokonał błędnej oceny przeprowadzonych dowodów.
Na gruncie dwóch wskazanych dowodów z dokumentów osobowych podwyższenie
pracownicy wynagrodzenia czterokrotnie w związku z przejściem na pełny etat,
przy braku zmiany zakresu obowiązków, Sąd Okręgowy zasadnie ocenił więc jako
rażąco wygórowane zwiększenie płacy, zwłaszcza że z pozostałego materiału
dowodowego nie wynikają okoliczności uzasadniające tak znaczący wzrost
wynagrodzenia zainteresowanej.
6
Sumując, Sąd Apelacyjny uznał, iż logiczny jest wniosek, że nałożenie od
dnia 1 października 2011 r. dodatkowych obowiązków na zainteresowaną, w
związku z pomocą E. L. w zakresie przygotowywania dokumentacji firmy, zostało
zrekompensowane przez rozszerzenie wymiaru czasu pracy I. F. do pełnego etatu i
nie uzasadniało aż takiego wzrostu wynagrodzenia, również w porównaniu do
zarobków innych pracowników spółki. Dlatego też, zdaniem Sądu drugiej instancji,
Sąd Okręgowy zasadnie przyjął za uprawniony w okolicznościach sprawy wzrost
wynagrodzenia zainteresowanej do kwoty 1.600 zł, lecz nie jego dalsze dwukrotne
zwiększenie.
Odwołująca się E. L. sp. j. wniosła do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 27 stycznia 2014 r., zaskarżając ten wyrok w
całości i zarzucając mu naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ
na wynik rozstrzygnięcia, to jest art. 278 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c., art.
232 zdanie drugie k.p.c. i art. 382 k.p.c., przez nieprzeprowadzenie przez Sąd
Apelacyjny z urzędu dowodu z opinii biegłego ekonomisty będącego specjalistą z
zakresu wynagrodzeń pracowników - w sytuacji, gdy ustalenie okoliczności
istotnych dla rozstrzygnięcia, to jest przeciętnego poziomu wynagrodzenia, jakie na
rynku pracy w Polsce osiągają pracownicy zatrudnieni na stanowisku specjalisty do
spraw marketingu i sprzedaży, wykonujący czynności polegające między innymi na:
(-) porządkowaniu poczty e-mail i tłumaczeniu z języka angielskiego na
polski korespondencji handlowej przychodzącej, przygotowaniu dokumentów
księgowych i ich sprawdzaniu przed przekazaniem do Biura Rachunkowego, (-)
opracowywaniu dokumentacji importowej i eksportowej według przepisów unijnych,
(-) szukaniu potencjalnych klientów i przesyłaniu ofert, (-) codziennym sprawdzaniu
dokonanych wpłat należności klientów z fakturami wystawionymi przez Spółkę, (-)
sporządzaniu listy dłużników, (-) kontrolowaniu kont dłużników i wzywaniu do
zapłaty, (-) sprawdzaniu asortymentu faktur z importu z zamówieniami i
odnotowywaniu towaru wykazanego, a nie dostarczonego, (-) oznaczaniu ceny
towaru z importu w złotówkach na podstawie kursu euro do złotówki z dnia
poprzedzającego dostawę dla celów ewidencji i remanentu, (-) monitorowaniu
kursów walut i powiadamianiu pracodawcy o korzystnym kursie;
7
wymagało wiadomości specjalnych i było konieczne dla dokonania przez
Sąd prawidłowej oceny, czy wynagrodzenie zainteresowanej I. F. w kwocie
3.500,00 zł brutto w ramach zajmowanego stanowiska zostało ustalone w
granicach słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie płacy i czy
odpowiadało wkładowi pracy zainteresowanej przy wykonywaniu powierzonych
czynności.
Skarżąca w ramach drugiej podstawy kasacyjnej (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.)
sformułowała również zarzut naruszenia art. 231 k.p.c., przez jego zastosowanie i
dokonanie ustaleń w przedmiocie ekwiwalentności wynagrodzenia w drodze
„domniemania faktycznego” (str. 8 uzasadnienia wyroku) - w sytuacji, gdy
ekwiwalentność pracy w stosunku do wynagrodzenia osoby zatrudnionej nie jest
faktem w rozumieniu art. 231 k.p.c. i nie może być wyprowadzona z innych faktów
w drodze domniemania faktycznego.
Ponadto skarżąca wskazała na naruszenie zaskarżonym wyrokiem prawa
materialnego, to jest: (-) art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez jego błędne
zastosowanie do ustalonego w sprawie stanu faktycznego w konsekwencji
nietrafnego przyjęcia przez Sąd Apelacyjny, że wynagrodzenie miesięczne I. F. w
Spółce E. sp. j. w kwocie 3.500,00 zł brutto, osiągane z tytułu zatrudnienia na
stanowisku specjalisty do spraw marketingu i sprzedaży, jest rażąco wygórowane,
zaś podpisanie aneksu do umowy o pracę zwiększającego wymiar zatrudnienia do
pełnego etatu i podwyższenie wynagrodzenia z 800,00 zł do 3.500,00 zł brutto
stanowi czynność prawną sprzeczną z zasadami współżycia społecznego - w
sytuacji, gdy ustalone w aneksie zmieniającym wynagrodzenie miesięczne 3.500,00
zł brutto jest płacą godziwą i sprawiedliwą, na poziomie odpowiednim do zakresu
obowiązków i nakładu pracy na stanowisku zajmowanym przez I. F., przy czym nie
stanowi wyjątku wśród wynagrodzeń innych pracowników Spółki E. sp. j., o ile mieć
na względzie, że będący pracownikami Spółki w badanym okresie otrzymywali
miesięczne wynagrodzenie: B. B. 3.900,00 zł brutto, M. Mi. 3.000,00 zł brutto, a R.
J. 4.500,00 zł brutto; (-) art. 78 § 1 k.p. poprzez jego niezastosowanie wobec
błędnego przyjęcia, że wynagrodzenie I. F. w kwocie 3.500,00 zł brutto określone w
aneksie zmieniającym z 8 września 2011 r. nie odpowiada rodzajowi wykonywanej
przez nią pracy, kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu oraz ilości i
8
jakości świadczonej pracy, także wobec nieprzeprowadzenia dowodu z opinii
biegłego ekonomisty - specjalisty z zakresu wynagradzania pracowników i
dokonania przez Sąd własnych, błędnych ustaleń w zakresie charakteru
obowiązków wykonywanych przez I. F., pracochłonności powierzonych jej
czynności i poziomu wynagrodzenia, jakie w jej przypadku, w realiach polskiego
rynku pracy, można uznać za odpowiednie (godziwe).
Powołując się na te zarzuty, skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego
wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie
przez Sąd Najwyższy co do istoty sprawy przez zmianę objętej odwołaniem decyzji
w pkt 2 i ustalenie, że miesięczną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie
społeczne z tytułu zatrudnienia I. F. w E. sp. j. od dnia 1 października 2011 r.
stanowi kwota 3.500,00 zł.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw. Została ona oparta
na zarzutach sformułowanych w ramach obu podstaw kasacyjnych, w związku z
czym Sąd Najwyższy w pierwszej kolejności uznaje za stosowane odnieść się do
zarzutów naruszenia przepisów postępowania.
W ocenie Sądu Najwyższego, zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. w
związku z art. 227 k.p.c., art. 232 zdanie drugie k.p.c. i art. 382 k.p.c., przez
nieprzeprowadzenie przez Sąd Apelacyjny z urzędu dowodu z opinii biegłego
ekonomisty będącego specjalistą z zakresu wynagrodzeń pracowników, jest
nietrafny.
Zgodnie z art. 232 k.p.c. „Strony są obowiązane wskazywać dowody dla
stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód
nie wskazany przez stronę”. Z kolei art. 278 § 1 k.p.c. stanowi, że „W wypadkach
wymagających wiadomości specjalnych sąd po wysłuchaniu wniosków stron co do
liczby biegłych i ich wyboru może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu
zasięgnięcia ich opinii”. Nie ulega przy tym wątpliwości, że w świetle art. 232 k.p.c.
obowiązek wskazania dowodów obciąża przede wszystkim strony, a sąd ma, co do
9
zasady, prawo, a nie obowiązek działania z urzędu. Oczywiście w szczególnych
przypadkach nieskorzystanie z tego prawa może być ocenione jako naruszenie
przepisów postępowania, jednakże tylko wówczas, gdy konieczność dopuszczenia i
przeprowadzenia dowodu z urzędu będzie jednoznacznie wynikała z dotychczas
ustalonych okoliczności faktycznych nakazujących podjęcie przez sąd inicjatywy
dowodowej w celu prawidłowego wyjaśnienia sprawy. Należy też stwierdzić, że w
przypadkach wymagających wiadomości specjalnych, których uzyskanie jest
możliwe wyłącznie w drodze skorzystania z pomocy biegłego (art. 278 § 1 k.p.c.),
dowód z opinii biegłego nie może być zastąpiony inną czynnością dowodową, np.
przesłuchaniem świadka lub eksperymentem sądowym bez udziału biegłego. Sąd
dopuszcza się więc naruszenia art. 232 zdanie drugie k.p.c., jeżeli nie
przeprowadza tego dowodu z urzędu, szczególnie, gdy jest to niezbędne dla
miarodajnej oceny zasadności wytoczonego powództwa, a pominięcie tego dowodu
może mieć istotny wpływ na wynik postępowania. (por.: wyroki Sądu Najwyższego:
z dnia 7 października 1998 r., II UKN 246/98, OSNP 1999 nr 20, poz. 664 i z dnia
24 listopada 1999 r., I CKN 223/98, Wokanda 2000 nr 3, poz. 7).
W opinii Sądu Najwyższego, żadna z omówionych wyżej sytuacji nie
występuje jednak w niniejszej sprawie. Okoliczności faktyczne tej sprawy nie
wskazują bowiem na konieczność przeprowadzenia sugerowanego w skardze
dowodu z opinii biegłego. Należy wszakże zauważyć, że jest powszechnie
wiadome, iż stanowisko „specjalisty do spraw marketingu i sprzedaży” na rynku
pracy jest rozumiane bardzo szeroko i łączy się w zależności od przypadku, który
jest oceniany, z różnym zakresem obowiązków, a także z różnym poziomem
kwalifikacji osób zajmujących to stanowisko. Może więc oznaczać zarówno
wysokiej klasy specjalistę z wieloletnim doświadczeniem w dużym
przedsiębiorstwie, jak również nierzadko osobę bez odpowiednich kwalifikacji i
doświadczenia, w praktyce zajmującą się prowadzeniem biura w kilku- czy też
kilkunastoosobowej firmie. Dlatego też nie jest dla Sądu Najwyższego zrozumiałe,
jakiego rodzaju ustalenia miałby poczynić biegły w przedmiotowej sprawie i jaki
charakter miałyby mieć prowadzone przez niego porównania, zwłaszcza że jak
wynika z poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych, zainteresowana
Ivana Fotez, zarówno przed, jak i po zawarciu aneksu do umowy o pracę z dnia 8
10
września 2011 r. zajmowała takie samo stanowisko specjalisty do spraw
marketingu i sprzedaży. Sąd drugiej instancji słusznie więc uznał, że dla oceny
wysokości wynagrodzenia, które odpowiadałoby temu stanowisku w obu
wymienionych okresach, należy dokonać porównania zakresu obowiązków
zainteresowanej z okresu sprzed i po zawarciu wspomnianego aneksu, a także
skonfrontować go z zakresem obowiązków innych pracownic odwołującej się
Spółki: prowadzącej księgowość J. K. i sprzedawczyni A.K., co bez wątpienia leży
w gestii Sądu, gdyż z całą pewnością nie wymaga posiadania wiadomości
specjalnych. Nieuprawnione jest natomiast rozumowanie skarżącej, jakoby należało
porównać wynagrodzenie zainteresowanej do wynagrodzeń osób zatrudnionych w
innych firmach w Polsce na stanowiskach specjalisty do spraw marketingu i
sprzedaży, skoro w okolicznościach rozpoznawanej sprawy chodziło o takie
stanowisko, zajmowane w konkretnej firmie. Jeśli więc skarżąca, nieprzerwanie
zatrudniona na stanowisku specjalisty do spraw marketingu i sprzedaży w
odwołującej się Spółce, przed dokonaną aneksem podwyżką wynagrodzenia przez
kilka lat zarabiała 800 zł, pracując na 1/2 etatu, a po podwyżce jej wynagrodzenie
miało wzrosnąć ponad 4-krotnie bez, jak wykazały Sądy obu instancji, zwiększenia
zakresu obowiązków, a jedynie z powodu zwiększenia wymiaru czasu pracy do
pełnego etatu, to jest to ustalenie wystarczające do przyjęcia konkluzji
sformułowanych przez Sąd Apelacyjny.
Zdaniem Sądu Najwyższego, argumentacja zawarta w uzasadnieniu skargi
w tej kwestii sprowadza się w istocie do próby podważenia dokonanych przez Sąd
Okręgowy ustaleń faktycznych i oceny zebranych dowodów oraz przedstawienia
własnej oceny stanu faktycznego dokonanej przez skarżącą, odmiennej od oceny
Sądu. Tymczasem, zgodnie z art. 39813
§ 2 k.p.c., Sąd Najwyższy jest związany
ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia.
Regulacja ta koresponduje z przepisem art. 3983
§ 3 zakazującym zgłaszania
zarzutów dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów. W konsekwencji
takiego stanu rzeczy, wywody skarżącej pozostające w sprzeczności z ustaleniami
faktycznymi Sądu drugiej instancji i oparte na stworzonej przez nią wersji stanu
faktycznego muszą być przez Sąd Najwyższy pominięte.
11
Niesłuszny jest również zarzut kasacyjny, że zaskarżony wyrok został
wydany z naruszeniem art. 231 k.p.c., w stopniu mającym istotny wpływ na wynik
sprawy. W tym zakresie Sąd Najwyższy zauważa przede wszystkim, że zarzut ten
jest wadliwie skonstruowany, gdyż powołany przepis dotyczy postępowania
pierwszoinstancyjnego, a zatem zarzut jego naruszenia wymaga równoczesnego
powołania art. 391 § 1 k.p.c., na podstawie którego w postępowaniu apelacyjnym
stosuje się odpowiednio przepisy o postępowaniu przed sądem pierwszej instancji,
czego skarżąca jednak nie czyni.
Niezależnie od tego Sąd Najwyższy stwierdza wszakże, iż treścią
domniemania faktycznego jest uznanie za istniejący określonego faktu
wynikającego z wzajemnego, logicznego związku pomiędzy innymi, ustalonymi
faktami i osądami tych faktów. Nie można zatem dokonać prawidłowego
domniemania faktycznego bez ustalenia faktów stanowiących jego logiczne
przesłanki. Domniemanie faktyczne jest środkiem dowodowym stosowanym w
braku bezpośrednich środków dowodowych. Nie zastępuje jednak dowodu, a zatem
prawidłowo skonstruowane domniemanie faktyczne stanowi sąd kategoryczny o
fakcie, nie może mieć natomiast charakteru tylko hipotezy. Orzeczenie sądu może
być bowiem oparte na domniemaniu faktycznym, o którym mowa w art. 231 k.p.c.,
tylko wówczas, gdy stanowi ono wniosek, wynikający z logicznie ustalonych faktów
stanowiących przesłanki domniemania, najbardziej zbliżony do zasad
doświadczenia życiowego. Należy także podkreślić, iż oparte na domniemaniach
faktycznych rozumowanie Sądu powinno w sposób wszechstronny i logiczny
rozważyć wszystkie okoliczności sprawy i ocenić w ustalonym stanie faktycznym
stopień prawdopodobieństwa zajścia okoliczności stanowiących przyczynę uznania
umowy o pracę z zainteresowaną za niezgodną (w części) z zasadami współżycia
społecznego, do czego niezbędne jest prawidłowe ustalenie niewątpliwych faktów
jako bazy umożliwiającej stwierdzenie, czy stopień prawdopodobieństwa zaistnienia
faktu będącego skutkiem domniemania jest tak duży, jak duży jest stopień
prawdopodobieństwa, że nie zachodziły okoliczności wykluczające zaistnienie tego
faktu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2007 r., II PK 103/07, LEX nr
863973).
12
W cenie Sądu Najwyższego, tego rodzaju okoliczności zostały ustalone i
rozważone w niniejszej sprawie, co pozwala na uznanie, że wyprowadzone przez
Sąd drugiej instancji domniemanie faktyczne, będące rozumowaniem sędziego
opartym na wiedzy i doświadczeniu, nie zostało w skardze kasacyjnej skutecznie
wzruszone przez wykazanie jego nieprawidłowości.
Zdaniem Sądu Najwyższego, fakty składające się na podstawę domniemania
faktycznego, takie jak diametralna (ponad 4-krotna) podwyżka wynagrodzenia bez
zmiany zakresu obowiązków, spowodowana jedynie zwiększeniem wymiaru czasu
pracy do pełnego etatu, a także świadczenie pracy po zwiększeniu wynagrodzenia
jedynie przez dwa tygodnie przed rozpoczęciem długotrwałego zwolnienia
lekarskiego uzasadniają, w świetle wiedzy i doświadczenia życiowego,
wyprowadzone przez Sąd drugiej instancji wnioski o podpisaniu umowy wyłącznie
w celu uzyskania przez zainteresowaną długotrwałej ochrony ubezpieczeniowej.
W tym miejscu należy stanowczo podkreślić, że skorzystanie z zasiłków z
ubezpieczenia społecznego nie może być samo przez się uznane za cel, którego
osiągnięcie jest sprzeczne z prawem. Jak podkreślił bowiem Sąd Najwyższy,
między innymi, w wyroku z dnia 14 lutego 2006 r., III UK 150/05 (LEX nr 272551), a
Sąd Najwyższy w obecnym składzie pogląd ten podziela, uzyskanie ochrony
gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym jest legalnym celem
zawierania umów o pracę. Może ono być nawet głównym motywem wyboru
świadczenia pracy w ramach stosunku pracy, zamiast wykonywania pracy na
innych podstawach prawnych. Zawierając umowy o pracę strony kierują się różnymi
motywami, które należy odróżnić od normatywnego pojęcia causae czynności
prawnej. (…) W szczególności trudno uznać, że dążenie do uzyskania przez
zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem
społecznym może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej
z prawem albo mającej na celu obejście prawa. Przeciwnie, jest to zachowanie
rozsądne i uzasadnione zarówno z osobistego, jak i społecznego punktu widzenia.
Między innymi dlatego kobietom ciężarnym przysługuje ochrona przed odmową
zatrudnienia z powodu ciąży, a odmowa nawiązania stosunku pracy, podyktowana
taką przyczyną, jest traktowana jako dyskryminacja ze względu na płeć.
13
Wypada jednak zauważyć i to, że umowy o pracę, jak inne czynności
prawne, podlegają ocenie w płaszczyźnie ich zgodności z zasadami współżycia
społecznego (art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Dotyczy to również
naruszenia zasad współżycia społecznego, polegającego np. na świadomym
osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem
innych uczestników tego systemu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 sierpnia
2005 r., II UK 89/05; a także uchwałę Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2005, II
UZP 2/05, OSNP 2005 nr 21, poz. 338). Umowa o pracę wywołuje bowiem skutek
nie tylko bezpośredni, ustalający wzajemne stosunki między pracownikiem i
pracodawcą, lecz także dalszy, gdyż umówione wynagrodzenie za pracę kształtuje
również stosunek ubezpieczenia społecznego; określa wysokość składki
ubezpieczeniowej i w konsekwencji prowadzi do uzyskania świadczeń na
odpowiednim do niej poziomie.
Należy ponadto stanowczo stwierdzić, że ochronna funkcja prawa pracy nie
zabezpiecza wystarczająco interesu ogólnego chronionego w ramach stosunku
ubezpieczenia społecznego i że ocena postanowień umowy może być dokonywana
także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych. Co więcej, „godziwość”
wynagrodzenia w prawie ubezpieczeń społecznych zyskuje jeszcze dodatkowy
walor aksjologiczny. Istnieje w nim znacznie mocniejsza niż w prawie pracy bariera
działania w ramach prawa, oparta na wymagającym ochrony interesie publicznym i
zasadzie solidarności ubezpieczonych. W ich świetle nadmiernemu
uprzywilejowaniu płacowemu pracownika, które w prawie pracy mieściłoby się w
ramach art. 3531
k.c., w prawie ubezpieczeń społecznych można przypisać - w
okolicznościach każdego konkretnego wypadku - zamiar nadużycia świadczeń z
ubezpieczenia społecznego. Alimentacyjny charakter świadczeń i zasada
solidaryzmu wymagają bowiem, aby płaca, stanowiąca jednocześnie podstawę
wymiaru składki, nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i
zapewniającej godziwe utrzymanie, by rażąco przenosiła ekwiwalenty jej wkład
pracy, a składka w rezultacie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej.
Wynika to z przekonania, że choć przepisy prawa ubezpieczeń społecznych
literalnie odnoszą wysokość składek do wypłaconego wynagrodzenia, w
rzeczywistości odwołują się do odpowiedniości przełożenia tytułu ubezpieczenia -
14
pracy i uzyskanej za nią należnej płacy na składki w ramach społecznego poczucia
sprawiedliwości w korzystaniu ze świadczeń z ubezpieczenia udzielanych
pracownikom z zasobów ogólnospołecznych (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 14 września 2012 r., I UK 220/12, niepublikowane).
Zdaniem Sądu Najwyższego, Sąd drugiej instancji uwzględnił przedstawione
wyżej rozważania, uznając ustalenie wynagrodzenia zainteresowanej w kwocie
przewyższającej 1600 zł za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a
przez to nieważne. Z tej przyczyn niezasadny jest także sformułowany w skardze w
ramach pierwszej podstawy kasacyjnej zarzut naruszenia art. 58 § 2 k.c. Przepis
ten, wbrew odmiennemu stanowisku skarżącej, został bowiem prawidłowo
zastosowany przez Sąd Apelacyjny.
Nietrafny jest również zarzut naruszenia art. 78 § 1 k.p. Należy podkreślić, że
to nie Sąd Apelacyjny ustalał wysokość pobieranego przez zainteresowaną przez
kilka lat wynagrodzenia w kwocie 800 zł. Sąd ten nie dokonywał również oceny
tego wynagrodzenia w kontekście godziwości i adekwatności do ówczesnego
zakresu obowiązków zainteresowanej. Rozważania Sądu drugiej instancji w tej
kwestii zostały natomiast ograniczone do przeprowadzenia analizy porównawczej
zakresu obowiązków w trakcie świadczenia przez zainteresowaną pracy
wynagradzanej kwotą 800 zł i tych, które miały być wynagradzane kwotą 3500 zł.
Co zaś szczególnie istotne, Sąd Apelacyjny nie uznał wynagrodzenia 3500 zł za
wygórowane samo w sobie. Konkludując za Sądem Okręgowym, że podwyższenie
wynagrodzenia zainteresowanej do tej właśnie kwoty było rażąco wygórowanym
(czterokrotnym) zwiększeniem płacy naruszającym zasady współżycia społecznego
przez świadome osiągnięcie nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń
kosztem innych jego uczestników, Sąd drugiej instancji miał bowiem na względzie,
iż nastąpiło ono wyłącznie w związku z przejściem na pełny etat, a nie na skutek
zmiany stanowiska pracy i związanego z nią zwiększenia zakresu obowiązków.
Wziął przy tym pod uwagę także zarobki innych pracowników Spółki.
Kierując się przedstawionymi motywami oraz opierając się na treści
art. 39814
k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.
15