Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 395/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marian Kocon (przewodniczący)
SSN Jan Górowski
SSN Anna Owczarek (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa E. W.W.M. P., E. B. Spółki Jawnej w K.
przeciwko Skarbowi Państwa - Jednostce Wojskowej Nr […] w T.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 25 lutego 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 28 stycznia 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części, to jest w punkcie I
podpunkt a) zasądzającym kwotę 289.800,- zł (dwieście
osiemdziesiąt dziewięć tysięcy osiemset złotych), w punkcie
I podpunkty b) i c), w punkcie II i III i przekazuje sprawę w tym
zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu ,
pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Spółka jawna „E.” W.W.M. P., E. B. z siedzibą w K. pozwem wniesionym w
dniu 19 marca 2012 r. wniosła o zasądzenie od Skarbu Państwa – Jednostki
Wojskowej nr […] w T. kwoty 299.999,20 zł obejmującej cenę zakupu silnika do
naprawy urządzenia ILS typu TACAN i koszty dodatkowe.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa powołując się m.in. na zarzut
przedawnienia roszczenia.
Wyrokiem z dnia 8 sierpnia 2013 r. Sąd Okręgowy w T. oddalił powództwo.
Wyrokiem z dnia 28 stycznia 2014 r. Sąd Apelacyjny w uwzględnieniu apelacji
powódki zmienił to orzeczenie w części zasądzając od pozwanej na rzecz powódki
kwotę 289.800 zł.
Sąd drugiej instancji, częściowo zmieniając i uzupełniając podstawę
faktyczną i prawną ustalił, że między powodową spółką a Skarbem Państwa – Bazą
Materiałowo-Techniczną w T., poprzedniczką prawną Jednostki Wojskowej nr […],
zostały zawarte trzy ramowe terminowe umowy o dokonywanie napraw uszkodzeń i
awarii powstałych w trakcie eksploatacji określonych urządzeń nawigacyjnych,
znajdujących się na terenie lotnisk wojskowych, kolejno (1) nr 50/20-08 z dnia 26
marca 2008 r., (2) nr 265/08 z dnia 29 lipca 2008 r., (3) nr 31/2009 z dnia 31 marca
2009 r. Naprawy mogły być wykonane poprzez wymianę lub naprawę wadliwego
elementu lub podzespołu bez obniżania parametrów technicznych urządzenia i
dokonywania zmian konstrukcyjnych. Umowa przewidywała dokonywanie kolejno
czynności: zawiadomienia o awarii i potrzebie naprawy, sporządzenia przez
wykonawcę protokołu defektacji (specyfikacji uszkodzeń ze wskazaniem sposobu
naprawy) i kosztorysu naprawy, dokonania przez zamawiającego analizy
ekonomicznej i wydania zlecenia naprawy w oznaczonym zakresie. Upoważniony
przedstawiciel użytkownika miał dokonywać odbioru technicznego urządzenia po
wykonaniu usługi. Zgodnie z umową defektacja i naprawa sprzętu powinna
nastąpić nie później niż w ciągu 14 dni od daty wystawienia zleceń przez
zamawiającego. Sąd drugiej instancji wskazał, że umowy (1) i (2) poczynając od
dnia 29 lipca 2007 r. w zasadzie funkcjonowały równolegle, dotyczyły tych samych
obowiązków, a różnice dotyczyły zwiększenia maksymalnej wartości prac i kosztów
z 200.000 zł do 400.000 zł. W okresie obowiązywania umowy (1) w dniu 11
3
kwietnia 2008 r. użytkownik zawiadomił o awarii, polegającej na znacznym
zwiększeniu emisji hałasu podczas pracy urządzenia TACAN w M., przy jego
sprawnym działaniu, zwrócił się do powódki o wykonanie defektacji i kalkulacji
kosztów naprawy. Powódka stwierdziła uszkodzenie łożyska w silniku, jako sposób
naprawy podała jego demontaż, wymianę łożysk, regenerację gniazd łożysk,
wymianę uszczelek, montaż i wyważenie, ale wskazując na brak doświadczenia i
niepewność, czy mimo ograniczonej naprawy nie będzie konieczna wymiana
silnika, rekomendowała wymianę na nowy silnik i przedstawiła kosztorys
obejmujący jego wartość (274.600 zł) i koszty naprawy. Pozwany wystawił w dniu
13 maja 2008 r. zlecenie naprawy nr 124/08, obejmujące wymianę silnika,
wskazujące jej koszt jako 279.852,56 zł., następnie pisemnie powiadomił powódkę,
że wobec braku środków finansowych, termin rozpoczęcia wykonania zlecenia
należy liczyć od dnia 16 września 2008 r. Powódka zamówiła silnik u
amerykańskiego producenta i powiadomiła pozwanego o spodziewanym jego
odbiorze w terminie 10-15 grudnia 2008 r. Pismem z dnia 12 grudnia 2008 r.
pozwany poinformował o braku możliwości wyłączenia urządzenia z pracy
operacyjnej, a w związku z tym dokonania wymiany silnika, oraz o konieczności
dokonania oceny wyników naprawy przez oblot samolotu -laboratorium, możliwych
po dniu 12 stycznia 2009 r., a następnie pismem z dnia 15 grudnia 2008 r.
stwierdził, że termin obowiązywania umowy nr 265/2008 (2) wygasa dzień później i
wobec niezrealizowania zlecenia nr 124/08 „anuluje zlecenie nr 265/2008”. Sąd
wskazał na błędy tego pisma, bowiem w istocie miało być realizowane zlecenie nr
124/08 na podstawie umowy nr 50/2008 (1). Obie te umowy nakładały na
wykonawcę obowiązek naprawy awaryjnej, zakazując mu jej zaprzestania, jeżeli
otrzymał już od zamawiającego zlecenie wykonania naprawy i nie przewidywały
„anulowania zlecenia” w trakcie realizacji.
W dniu 31 marca 2009 r. strony zawarły kolejną (3) umowę nr 31/09
serwisowania urządzenia TACAN obowiązującą do dnia 11 grudnia 2009 r. Podjęto
na jej podstawie kolejno czynności: zawiadomienia o potrzebie naprawy urządzenia
z uwagi na głośną pracę silnika (28 kwietnia 2009 r.), sporządzenia protokołu
defektacji ze wskazaniem jako sposobu naprawy wymiany silnika, sporządzenia
kosztorysu przez wykonawcę (7 maja 2009 r.), zlecenia naprawy nr 58/09 poprzez
4
wymianę silnika (8 maja 2009 r.), wystąpienia przez wykonawcę o wyznaczenie
terminu oblotu sprawdzającego ze wskazaniem, że naprawa jest możliwa
w terminie natychmiastowym i potrwa jeden dzień (11 maja 2009 r.), pisemnego
zawiadomienia zamawiającego o „anulowaniu zlecenia” (13 maja 2009 r.). Jako
przyczynę tej ostatniej czynności pozwany powołał ocenę przedstawiciela
producenta silnika, który po przeprowadzeniu diagnostyki miał stwierdzić
prawidłowy przebieg pracy i brak potrzeby wymiany, oraz odmowę zgody Szefa
Eksploatacji Sprzętu Łączności, Informatyki i WE Inspektoratu Wsparcia Sił
Zbrojnych na naprawę urządzenia TACAN. Powódka nadal przechowuje silnik do
urządzenia TACAN, który nie może być wykorzystany w inny sposób,
w szczególności na lotnisku cywilnym. Ostatecznie wskazane urządzenie uległo
zepsuciu, wyłączono je 4 stycznia 2010 r., wojsko przeprowadziło w nieznany
sposób i we własnym zakresie jego naprawę, która trwała 1-2 miesiące. Pozwany
twierdzi, że jej koszt wyniósł 700 zł.
Sąd pierwszej instancji przyjął, że strony łączyły umowy o dzieło, a podstawą
prawną roszczenia jest art. 639 k.p.c. Ustalił, że dwuletni termin przedawnienia
z art. 646 k.c. który upłynąłby w dniu 22 maja 2011 r., tj. przed wniesieniem pozwu,
uległ przerwaniu wobec wcześniejszego wezwania do próby ugodowej. Sąd ocenił,
że nie doszło do skutecznej naprawy urządzenia TACAN w 2008 r. z przyczyn
leżących po stronie powódki, a odstąpienie pozwanego od umowy było zasadne,
ponieważ pozostawał on w istotnym błędzie, wywołanym przez powódkę co do
konieczności wymiany silnika (art. 84 k.c.). Sąd drugiej instancji nie podzielił
stanowiska co do istnienia błędu i wskazał, że nawet gdyby on wystąpił to pozwany
nie złożył oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych swego oświadczenia
woli. Sąd Apelacyjny uznał, że zgromadzony materiał dowodowy nie pozwalał także
na przyjęcie, że działania powódki były nieprofesjonalne i ponosi ona winę za
niezrealizowanie zlecenia. Wskazał, że zgodnie z umowami (1) nr 50/20-08 z dnia
26 marca 2008 r., (2) nr 265/08 z dnia 29 lipca 2008 r. wykonawca nie mógł
przestać wykonywania naprawy awaryjnej, jeśli już otrzymał zlecenia od
pozwanego. Anulowanie zlecenia na podstawie tych umów było zatem
nieuzasadnione. Podobnie ocenił czynność anulowania dokonaną w okresie
obowiązywania umowy (3). Przyjął, że pozwana nie wykazała, że ostateczny brak
5
zgody na naprawę i anulowanie zlecenia były oparte na opinii przedstawiciela
producenta silników, że rzeczywiście koszty naprawy mogły się tak znacząco
różnić, stąd zmiana jego stanowiska była arbitralna i nie uwzględniała
konsekwencji, jakie musiała ponieść powódka dysponująca już silnikiem. Sąd
podzielił jej stanowisko, że rzeczywistą przyczyną zmiany stanowiska było
uzyskanie dostępu do tańszego sprzętu nawigacyjnego ze źródeł wojskowych,
przez co naprawa na podstawie umowy stała się nieopłacalna.
Sąd Apelacyjny dokonał odmiennej kwalifikacji prawnej umów łączących
strony. Wskazał, że skoro na powódce spoczywał obowiązek pozostawania
w gotowości na wypadek awarii sprzętu nawigacyjnego oraz nie da się ustalić
rezultatu, jaki powinien być osiągnięty, to miały one charakter umów o wykonanie
usług (art. 750 k.c.) i mogły być wypowiedziane w każdym czasie, z tym że
zamawiający powinien zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił
w celu należytego wykonania zlecenia, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez
ważnego powodu też naprawić szkodę (art. 746 k.c.). Dwukrotne cofnięcie zlecenia
przez pozwanego, którego ważny powód nie został dostatecznie wykazany,
uzasadnia zdaniem Sądu odwoławczego, zarówno roszczenie o zwrot wydatków,
jak i żądanie naprawienia szkody. Na zasądzoną kwotę składa się 208.789, 26 zł
tytułem wydatku poczynionego na zakup i sprowadzenie silnika od producenta oraz
81.010,74 zł tytułem utraconego zysku, jaki osiągnęłaby powódka, gdyby sprzedała
silnik pozwanej wyliczonego na podstawie kosztorysu i objętego zleceniem
nr 58/09.
Powyższy wyrok skargą kasacyjną, opartą na obu podstawach, zaskarżył
pozwany reprezentowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa. Jako
naruszone przepisy postępowania wskazał: art. 321 § 1 k.p.c. poprzez
wyrokowanie co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem; art. 378 k.p.c.
(w skardze błędnie wskazano k.c.) poprzez rozstrzygnięcie sprawy
z przekroczeniem granic apelacji; art. 382 k.p.c. poprzez bezpodstawne pominięcie
części zebranego materiału dowodowego. Naruszenie prawa materialnego
dotyczyć miało:
- art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez dokonanie błędnej wykładni, polegającej na przyjęciu,
że umowy nie przewidywały możliwości anulowania zlecenia przez zamawiającego;
6
- art. 65 § 1 i 2 w zw. z art. 483 § 1 i art. 484 § 1 k.c. poprzez dokonanie błędnej
wykładni umów, polegającej na pominięciu, iż strony uregulowały zasady
odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania
w postaci kar umownych oraz że nie przewidziały dopuszczalności żądania
odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary umownej,
- art. 746 k.c. poprzez przyjęcie, że pozwana bezpodstawnie wypowiedziała
zlecenie, wskutek czego powódce należy się zarówno zwrot wydatków
poniesionych na poczet zlecenia, jak i odszkodowanie;
- art. 746 § 1 w zw. z art. 354 i art. 355 k.c. poprzez przyjęcie, że powódka była
gotowa zrealizować przedmiot umów do dnia 15 grudnia 2008 r. oraz że
zaproponowany przez nią sposób realizacji umów był właściwy i korzystny dla obu
stron;
- art. 746 § 1 w zw. z art. 471 i art. 361 § 1 i 2 k.c. poprzez przyjęcie, że szkoda
w postaci utraconego zysku, jaki powódka osiągnęłaby sprzedając silnik
pozwanemu wynosi 81.010,74 zł i pozostaje w normalnym związku przyczynowym
z wypowiedzeniem zlecenia przez pozwaną;
- art. 751 pkt 1 w zw. z art. 746 § 1 k.c. poprzez nieuwzględnienie zarzutu
przedawnienia roszczeń powódki.
Powódka wniosła o oddalenie skargi i zasądzenie zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył:
Chybione są zarzuty dotyczące naruszenia art. 378 k.p.c. poprzez
rozstrzygnięcie sprawy z przekroczeniem granic apelacji na skutek dokonania
kwalifikacji prawnej umowy łączącej strony odmiennej jak wskazana w tym środku
odwoławczym i odpowiednio przyjęcia innej podstawy materialno-prawnej
rozstrzygnięcia. Jednoznaczne określenie granic kognicji sądu drugiej instancji
nastąpiło w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07
(OSN 2008, nr 6, poz. 55), która ma moc zasady prawnej. Model apelacji pełnej,
przyjętej w polskim systemie prawnym, nakazuje przyjąć, że rozpoznawanie sprawy
w granicach apelacji oznacza, że w granicach zaskarżenia sąd ustala podstawę
prawną orzeczenia niezależnie od podniesionych zarzutów i orzeka co do istoty
sprawy stosownie do wyników postępowania. Kognicja sądu drugiej instancji
7
obejmuje uwzględnienie wszystkich jej materialno-prawnych aspektów, a do tego
niezbędne jest sformułowanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, stanowiącej
podstawę subsumcji. Co do zasady zatem Sąd Apelacyjny mógł w granicach
swoich kompetencji i powinności jurysdykcyjnych inaczej ocenić i zakwalifikować
stosunki prawne nawiązane między stronami na podstawie umowy oraz adekwatnie
do ich postanowień oraz przepisów prawa rozstrzygnąć spór. Nie był przy tym
związany zarzutami prawa materialnego podniesionymi w apelacji, w szczególności
nie ograniczał go fakt nie kwestionowania przez skarżącego oceny, że strony
łączyły umowy o dzieło i powołania się na naruszenie art. 471 k.c. poprzez
zastosowanie go zamiast 639 k.c. przy pominięciu art. 746 § 1 k.c. Nie ograniczała
go w tej mierze także zasada realnego wykonania zobowiązania. W sytuacji
niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania w pierwszej kolejności
wierzycielowi służy roszczenie o wykonanie zobowiązania w naturze. Dopóki strony
łączy więź zobowiązaniowa, a świadczenie jest możliwe do spełnienia –
wierzycielowi przysługuje przede wszystkim roszczenie o wykonanie zobowiązania
czyli spełnienie świadczenia przez dłużnika zgodnie z treścią zobowiązania.
Naruszenie zobowiązania nie zawsze uprawnia wierzyciela do żądania naprawienia
szkody na podstawie art. 471 i nast. k.c., gdyż roszczenia oparte na tym przepisie
mają charakter zastępczy. Nie doszło także do naruszenia art. 321§ 1 k.p.c. przez
wyrokowanie ponad żądanie, gdyż reformatoryjne rozstrzygnięcie Sądu mieściło się
w granicach szeroko zakrojonej podstawy faktycznej powództwa. Niemniej, skoro
uprzednio Sąd pierwszej instancji przyjął przedawnienie jako podstawę oddalenia
powództwa i, jak trafnie zauważono, poczynił ustalenia faktyczne jedynie pobieżnie
i z pominięciem szeregu istotnych dowodów, a w zakresie podstawy prawnej jego
stanowisko nie dało się obronić, to Sąd Apelacyjny powinien na rozprawie
odwoławczej uprzedzić strony o ewentualności przyjęcia odmiennej kwalifikacji
prawnej i zapewnić im możliwość wypowiedzenia się co do tej kwestii.
W okolicznościach sprawy, skoro pozwanemu także przy tej odmiennej kwalifikacji
nie przysługiwały nowe, odmienne od dotychczas podniesionych zarzuty
materialno-prawne nie można jednak przyjąć, aby z tej przyczyny doszło do
naruszenia prawa do obrony, a w konsekwencji do nieważności postępowania.
8
Zagadnienie prawidłowości powyższej kwalifikacji, jako niekwestionowane
w skardze kasacyjnej, uchyla się przy tym ocenie Sądu Najwyższego.
Uzasadniony jest natomiast zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. Przepis powyższy
wyznacza podstawę orzeczenia sądu drugiej instancji, jaką jest materiał zebrany
w postępowaniu pierwszej instancji i w postępowaniu apelacyjnym. Ma on zatem
charakter ogólnej dyrektywy wskazującej na kontynuację merytorycznego
rozpoznawania sprawy w postępowaniu odwoławczym (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 22 lutego 2007r., III CSK 337/06, nie publ.). Jeżeli sąd
odwoławczy dokonuje odmiennych ustaleń od tych, na których oparł orzeczenie sąd
pierwszej instancji, powinien zmianę ustaleń uzasadnić w taki sposób, by możliwa
była ocena, że była ona usprawiedliwiona. Uzasadnienia wyroku reformatoryjnego
powinno zawierać prawidłowe wskazanie, odmiennej od dotychczasowej, podstawy
faktycznej rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 2006 r.,
II CK 428/05, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 października 2012r., I CSK
147/12). W tym wypadku nie można odeprzeć zarzutu, że sąd drugiej instancji
pominął część materiału dowodowego, która miała istotne znaczenie dla subsumcji,
co uzasadnia jednocześnie część zarzutów podniesionych w ramach kasacyjnej
podstawy naruszenia prawa materialnego.
W szczególności nie zostały dostatecznie rozgraniczone zagadnienia
dotyczące umów ramowych, jakimi bez wątpienia były kontrakty nr 50/20-08 z dnia
26 marca 2008 r., nr 265/08 z dnia 29 lipca 2008 r., nr 31/2009 z dnia 31 marca
2009 r. od zagadnień dotyczących umów realizacyjnych. Dwie pierwsze z nich
odwoływały się o zawarcia w reżimie przepisów o zamówieniach publicznych,
trzecia do rozkazu. Jest to istotne gdyż przez umowę ramową w prawie zobowiązań
rozumie się kontrakt, który określa warunki zawierania szeregu umów
realizacyjnych oraz zobowiązuje do podejmowania starań w celu zawierania tych
umów. Określeniem warunków zawierania umów realizacyjnych jest przy tym
zarówno tryb zawierania i formy tych umów, jak i wskazania niezbędnych
elementów ich treści. Umowa taka rodzi zobowiązanie starannego działania,
sankcją za niewykonanie zobowiązania jest możliwość żądania odszkodowania.
W zakresie prawa zamówień publicznych umowa ramowa jest pojęciem prawnym,
związane z nią oraz z umowami realizacyjnymi prawa i obowiązki oraz zasady
9
zakończenia stosunku prawnego i rozliczeń są odmienne, w szczególności
swobodę stron ograniczają przepisy ustawy. Zważyć należy, że sam fakt zawarcia
umowy ramowej nie rodzi ani po stronie zamawiającego ani wykonawców, którzy ją
zawarli, ani zobowiązania ani obowiązku kontraktowania, w szczególności mimo
zawarcia umowy ramowej może nigdy nie dojść do udzielenia na jej podstawie
żadnego zamówienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2009 r.,
V CSK 42/09, OSNC 2010, nr 3, poz. 46). Istotne było zatem, z uwzględnieniem
tych różnic, ustalenie treści umów o dokonywanie napraw uszkodzeń i awarii
i stosunków prawnych (umów realizacyjnych) zawiązanych na ich podstawie,
dokonanie wykładni ich postanowień, a następnie ocena zgodności z prawem,
w tym z przepisem art. 3531
k.c. określającym granice swobody umów,
a w odniesieniu do umów zawieranych na podstawie prawa zamówień publicznych
także jego unormowań. Trafnie Sąd wskazał, że wszystkie umowy ramowe
obciążały zlecającego obowiązkiem wyboru sposobu dokonania naprawy
i jednoznacznego określenia jej kosztów, zwalniając wykonawcę w tym zakresie
z odpowiedzialności oraz zakazywały mu czynności polegających na „rozwiązaniu
umowy” i „zaprzestaniu wykonywania naprawy (…) po otrzymaniu zlecenia”. Skarga
podnosi jednak, że umowa (3) zastrzegała dla zamawiającego
możliwość ”odstąpienia od realizacji umowy w przypadkach szczególnych
podyktowanych interesem Sił Zbrojnych” oraz przewidywała w umowach (1), (2),
(3) szczególne zasady rozliczeń „za odstąpienie od umowy z przyczyn zależnych
wyłącznie od zamawiającego” poprzez wprowadzenie kary umownej.
Niejednoznaczność tych sformułowań i wątpliwości co do tego jakie w istocie
obejmowały konstrukcje prawne, czy dotyczyły one tylko umów ramowych czy także
realizacyjnych, nakazywały dokonanie wykładni oświadczeń woli stron poprzez
ustalenie w pierwszym rzędzie zgodnego zamiaru stron w kontekście okoliczności
towarzyszących oraz z uwzględnieniem dyrektyw interpretacyjnych z art. 65 § 2 k.c.
(por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2007 r., V CSK 377/07, nie
publ., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2007 r., V CSK 63/07, OSNC
2008, nr 10, poz. 116, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2008 r., II CSK
336/07, nie publ.). Stosować przy tym należy zasady wykładni kombinowanej,
dającej pierwszeństwo ustaleniu znaczenia spornych postanowień umowy według
10
wzorca subiektywnego, a dopiero gdyby nie dało się stwierdzić, jak strony rozumiały
sporne postanowienia umowy w chwili jej zawarcia - według wzorca obiektywnego,
opartego na założeniu, że zastosowanie reguł z art. 65 § 1 k.c. nakazuje chronić
adresata oświadczenia woli, który przyjął je określając jego treść przy zastosowaniu
starannych zabiegów interpretacyjnych. Dokonywana na następnym etapie ocena
zgodności z prawem zrekonstruowanych postanowień umowy wymaga zbadania czy
nie są one sprzeczne z ustawą lub zasadami współżycia społecznego w całości lub
w części, w tym także punktu widzenia ich ekwiwalentności (art. 58 § 1 i 2 k.c.) – por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2008 r., IV CSK 478/07, MoP 2011, nr 5.
Szczególnie istotna będzie ocena, czy wprowadziły one dla zamawiającego umowne
prawo odstąpienia zgodnie z regułami przewidzianymi w art. 492 k.c. oraz czy
poprzez wprowadzenie kary umownej skutecznie ograniczyły i w odniesieniu do
jakich okoliczności odpowiedzialność zamawiającego. Swoboda kontraktowania,
która wynika z art. 3531
k.c. nie ma charakteru absolutnego, bowiem treść lub cel
umowy nie mogą być sprzeczne z właściwością tego stosunku, ustawą i zasadami
współżycia społecznego. W zakresie tych pojęć mieści się ocena uprawnień
i obowiązków stron wynikających z umowy, oraz szeroko pojmowanych korzyści
jakie chcą one osiągnąć.
Kolejnym etapem subsumcji powinna być ocena zgodności wykonywania
umów z jej postanowieniami oraz z przepisami prawa, w tym o charakterze
bezwzględnym, łącznie z nakazującymi zachowanie przez strony reguł lojalności
kontraktowej (art. 354 § 1 i 2 k.c.). Zachodziła bowiem potrzeba kwalifikacji
jednostronnych czynności zamawiającego, polegających na zawiadomieniu
o niemożności udostępnienia urządzenia w celu wykonania naprawy oraz jej odbioru
w terminie umownym, na dwukrotnym „anulowaniu zlecenia” w szczególności
jednoznacznego stwierdzenia czy odpowiadały one wypowiedzeniu czy odstąpieniu
od umowy, czy były podejmowane w ramach wykonywania umowy ramowej czy
umów realizacyjnych, a następnie oceny ich skuteczności. Niezbędne było ponadto
uwzględnienie złożoności stosunków faktycznych i prawnych związanych
z terminowym charakterem kontraktów, naprawą specjalistycznego sprzętu
wojskowego na czynnym lotnisku, kwalifikowanym trybem odbioru napraw, specyfiką
dokonywania rozliczeń w tego rodzaju jednostkach organizacyjnych Skarbu Państwa
11
wymuszających zawieranie umów czasowych, w praktyce uniemożliwiających
późniejsze wykonanie napraw mimo istnienia takiej konieczności i wystawienia
zlecenia. Konieczne było także jednoznaczne wskazanie czy podstawą ewentualnej
odpowiedzialności jest jedna ze wskazanych umów, a jeżeli tak która, oraz poddanie
ocenie czynności tzw. ”anulowania zamówienia” z punktu widzenia lojalności
kontraktowej w aspekcie ciągu zdarzeń polegającego na kontynuacji stosunków
prawnych, mimo zawierania kolejnych umów, oraz istnienia wspólnego zamiaru i celu
polegającym na dokonaniu naprawy poprzez wykorzystanie silnika, którym
dysponowała powódka.
Co do dopuszczalności odpowiedniego stosowania przepisu art. 746 k.c.
dotyczącego wypowiedzenia, mającego charakter względnie obowiązujący, do
innych umów o świadczenie usług wypowiadał się Sąd Najwyższy m.in. wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2004 r., V CK 433/03, OSNC 2004, nr12, poz. 205,
w wyroku z dnia 23 października 2003 r., V CK 386/02, nie publ.
W orzecznictwie przyjmuje się, że brak w przepisach art. 734-751 k.c. regulacji
odstąpienia od umowy zlecenia przesądza o możliwości stosowania art. 491 § 1 k.c.,
a w konsekwencji także art. 494 k.c., jeśli strony nie określiły inaczej w umowie
swoich obowiązków oraz skutków odstąpienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
28 listopada 2008 r., V CSK 215/08, nie publ.). Za dopuszczalnością odstąpienia od
umowy zawieranych w reżimie prawa zamówień publicznych wypowiedział się Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 10 kwietnia 2003 r., III CKN 1320/00 (OSNC 2004, nr 7-8,
poz. 112). Szczególny przypadek ustawowego odstąpienia od umów których
wykonanie nie leży w interesie publicznym, uregulowany w art. 145 p.z.p., był
przedmiotem wykładni m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2012 r.,
III CSK 304/11, nie publ., wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 lipca
2011 r., I A Ca 13/11, nie publ. Sąd Najwyższy w obecnym składzie podziela przy
tym pogląd, że odstąpienie od umowy nie znosi zobowiązań z niej wynikających
z mocą wsteczną, a jedynie przekształca ich treść w zobowiązanie do zwrotu już
spełnionych świadczeń oraz do dalszych rozliczeń między stronami.
Wobec zasadności podstaw kasacyjnych w przedstawionym zakresie
i konieczności jednoznacznego zajęcia stanowiska przez Sąd Apelacyjny co do
12
powyższych kwestii przedwczesne jest zajęcie stanowiska co do dalszych podstaw
skargi.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy w zakresie zaskarżenia na mocy art. 39815
§ 1 k.p.c. orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania kasacyjnego
postanowiono w oparciu o art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.