Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 309/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 marca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący)
SSN Małgorzata Gierszon (sprawozdawca)
SSA del. do SN Piotr Mirek
Protokolant Anna Janczak
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika,
w sprawie R. Ż., P. S., Z. G., K. W. i Z. S. oskarżonych z art. 284 § 1 k.k. w zw. z
art. 294 § 1 k.k. i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 10 marca 2015 r.,
kasacji, wniesionej przez prokuratora
od wyroku Sądu Apelacyjnego w [...]
z dnia 23 lipca 2014 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w W.
z dnia 9 października 2013 r.,
uchyla - w zaskarżonej części - wyrok Sądu
Apelacyjnego
i sprawę w tym zakresie przekazuje temu Sądowi
do ponownego rozpoznania.
UZASADNIENIE
Prokurator Prokuratury Okręgowej oskarżył:
R. Ż. i P. S. o to, że:
2
1. w okresie od 6 października 2005 r. do dnia 27 stycznia 2006 r. w W.,
działając wspólnie i w porozumieniu w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z
góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla siebie i spółki
K. sp. z o.o. przywłaszczyli sobie kwotę 23.209.980 zł. stanowiącą mienie znacznej
wartości przekazaną na rzecz spółki K. sp. z o.o. w okresie od dnia 6 października
2005 r. do dnia 27 stycznia 2006 r. przez spółkę P. sp. z o.o. tytułem objęcia 70
udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym spółki K., w ten sposób, że mimo
zobowiązania wynikającego z umowy wspólników z dnia 1 września 2005 r., nie
zgłosili do sądu rejestrowego nowej umowy spółki oraz nie zgłosili podwyższenia
kapitału zakładowego, a następnie rozdysponowali otrzymaną kwotą 23. 209.980
zł., w wyniku czego spółka P. nie objęła udziałów w spółce K. i nie odzyskała kwoty
23.209.980 zł przekazanej na ten cel spółce K.,
tj. o czyn z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.,
2. w okresie od stycznia 1998 r. do końca października 2007 r. w W.
działając wspólnie i w porozumieniu w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z
góry powziętego zamiaru, przy czym R. Ż. pełniąc funkcję prezesa zarządu, a P. S.
pełniąc funkcję członka zarządu spółki K. sp. z o.o. wbrew przepisom ustawy z dnia
29 września 1994 r. o rachunkowości (tj. Dz. U. Nr 152 z 2009 r., poz. 1223 ze zm.)
dopuścili:
- do nieprowadzenia ksiąg rachunkowych za lata od 1998 do 2005 r. oraz za rok
2007,
- do podawania w księgach rachunkowych za rok 2006 nierzetelnych danych,
- do niesporządzenia sprawozdania finansowego za lata od 2002 do 2006 r.
tj. o czyn z art. 77 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o
rachunkowości w zw. z art. 12 k.k. ;
3. w okresie od dnia 27 grudnia 1997 r. do końca października 2007 r. w W.,
przy czym R. Ż. pełniąc funkcję prezesa zarządu, a P. S. pełniąc funkcję członka
zarządu spółki K. sp. z o.o., mimo powstania warunków uzasadniających upadłość
spółki, wbrew przepisom art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo
upadłościowe i naprawcze (tj. Dz. U. Nr 175 z 2009 poz. 1361), a wcześniej art. 5 §
1 Rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r.
Prawo upadłościowe (tj. Dz. U. Nr 118 z 1991 r., poz.512 ze zm.) nie zgłosili
3
wniosku o upadłość spółki K. sp. z o.o.
tj. o czyn z art. 586 k.s.h.
oraz Z. G. o to, że:
4. w okresie od dnia 12 sierpnia 2005 r. do dnia 30 grudnia 2006 r. w W.,
pełniąc do dnia 22 grudnia 2006 r. funkcję członka zarządu spółki P.S. A. i będąc z
tego tytułu zobowiązany na podstawie kodeksu spółek handlowych oraz uchwały nr
4 Zwyczajnego Zgromadzenia Wspólników spółki P. sp. z o.o. z dnia 2 września
2003 r. do zajmowania się sprawami majątkowymi i działalnością gospodarczą tej
spółki, nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku w ten sposób, że bez sprawdzenia
sytuacji finansowej spółki K. sp. z o.o., a w szczególności bez dokonania wyceny
wartości tej spółki oraz bez należytego zabezpieczenia interesów spółki P. sp. z
o.o. na wypadek niewypłacalności spółki K. sp. z o.o.
- w dniu 12 sierpnia 2005 r. zawarł umowę pożyczki, na mocy której spółka P. sp. z
o.o. udzieliła spółce K. sp. z o.o. pożyczki w kwocie 325.530 zł.,
- w dniu 1 września 2005 r. zawarł umowę wspólników ze spółką K. sp. z o.o. na
mocy której ta spółka zobowiązała się do podjęcia uchwały o podwyższeniu
kapitału spółki K. sp. z o.o., a spółka: P. sp. z o.o. miała objąć w spółce K. sp. z o.o.
70 udziałów, a następnie złożył oświadczenie, że obejmuje w imieniu spółki P. sp. z
o.o. 70 nowych udziałów w spółce K. sp. z o.o. o łącznej wartości nominalnej
35.000 zł. i pokrywa je wkładem pieniężnym w wysokości 23.209.980 zł., w wyniku
czego w dniach 6 i 24 października 2005 r. oraz w dniu 27 stycznia 2006 r., spółka
P. sp. z o.o. dokonała zapłaty łącznej kwoty 23.209.980 zł. na rzecz spółki K. sp. z
o.o. tytułem pokrycia udziałów,
- w dniu 12 września 2005 r. zawarł umowę pożyczki, na mocy której spółka P. sp.
z o.o. udzieliła spółce K. sp. z o.o. pożyczki w kwocie 320.360 zł.,
- w dniu 9 czerwca 2006 r. zawarł umowę pożyczki, na mocy której spółka P. sp. z
o.o. udzieliła spółce K. sp. z o.o. pożyczki w kwocie 6.299.000 zł.
podczas gdy w chwili zawierania umowy wspólników i umów pożyczek:
- sytuacja finansowa spółki K. sp. z o.o. uzasadniała zgłoszenie wniosku o upadłość
- spółka K. sp. z o.o. nie prowadziła rzetelnych ksiąg rachunkowych za lata od 1998
r do 2005 r. oraz od roku 2003 nie sporządzała sprawozdań finansowych, po czym
pomimo nie dokonania przez spółkę K. sp. z o.o. spłaty pożyczek oraz pomimo
4
zaniechania przez nią zgłoszenia do sądu rejestrowego nowej umowy spółki K. sp.
z o.o. i podwyższenia kapitału zakładowego tej spółki, nie podejmował działań
zmierzających do wyegzekwowania zarejestrowania spółki P. sp. z o.o. jako
udziałowca spółki K. sp. z o.o. oraz nie podejmował działań zmierzających do
zwrotu pożyczek, w wyniku czego spółka P. sp. z o.o. nie objęła udziałów w spółce
K. sp. z o.o. i nie odzyskała przekazanej na ten cel kwoty 23.209.980 zł. oraz nie
odzyskała pożyczek udzielonych spółce K. sp. z o.o., przez co wyrządził w mieniu
spółki P. sp. z o.o. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach
tj. o czyn z art. 296 § 1 i § 3 k.k.;
K. W. i Z. S. o to, że:
5. w okresie od dnia 23 listopada 1999 r do dnia 7 czerwca 2005 r. w W.,
działając wspólnie i w porozumieniu pełniąc funkcję członka zarządu spółki Z. S. A.
i będąc zobowiązanymi na podstawie kodeksu handlowego, a od dnia 1 stycznia
2001 r. także kodeksu spółek handlowych oraz uchwały rady nadzorczej spółki Z.
S. A. z dnia 30 lipca 1996 r., do zajmowania się sprawami majątkowymi i
działalnością gospodarczą tej spółki, nie dopełnili ciążącego na nich obowiązku i
działali na szkodę spółki Z. S. A. w ten sposób, że:
- w dniu 23 listopada 1999 r. zawarli umowę pożyczki z firmą K. sp. z o.o.
uzupełniona następnie aneksami nr 1 bez daty i nr 2 z dnia 22 kwietnia 2000 r., na
mocy której spółka Z. S. A. udzieliła spółce K. sp. z o.o. pożyczki stanowiącej
równowartość kwoty 3. 500. 000 USD tj. kwotę 14.646.450 zł. przekazaną w dniu
25 listopada 1999 r. bez sprawdzenia kondycji finansowej spółki K. sp. z o.o., bez
należytego zabezpieczenia interesów spółki Z. S. A. na wypadek niewypłacalności
spółki K. sp. z o.o. oraz bez określenia terminu spłaty pożyczki, podczas gdy w
chwili zawierania umowy sytuacja finansowa spółki K. sp. z o.o. uzasadniała
zgłoszenie wniosku o upadłość tej firmy, a następnie nie podejmowali działań
zmierzających do wyegzekwowania zwrotu pożyczki, w wyniku czego spółka K. sp.
z o.o. dopiero w dniu 8 lutego 2006 r. dokonała zwrotu części pożyczki, tj. kwoty
5.552.269 zł., bez dokonania zwrotu odsetek, w wyniku czego wyrządzili w mieniu
spółki Z. S. A. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w wysokości co najmniej
9.094.180,93 zł., a następnie mimo niezwrócenia tej pożyczki, zawarli dziewięć
kolejnych umów z firmą K. sp. z o.o. w wyniku których spółka Z. S. A. udzieliła
5
spółce K. dziewięć pożyczek na łączną kwot 8.240.000 zł. bez sprawdzenia
kondycji finansowej spółki K. sp. z o.o. i bez należytego zabezpieczenia interesów
spółki Z. S. A, na wypadek niewypłacalności spółki K. sp. z o.o., a w szczególności:
- w dniu 12 października 2001 r. zawarli umowę na mocy której spółka Z. S.
A. udzieliła spółce K. sp. z o.o. pożyczki w wysokości 200.000 zł.,
- w dniu 5 listopada 2001 r. zawarli umowę, na mocy której spółka Z.S. A.
udzieliła spółce K. sp. z o.o. pożyczki w wysokości 800.000 zł.,
- w dniu 15 grudnia 2001 r. zawarli umowę, na mocy której spółka Z. S. A.
udzieliła spółce K. sp. z o.o. pożyczki w wysokości 1.000.000 zł.,
- w dniu 10 kwietnia 2002 r. zawarli umowę, na mocy której spółka Z. S. A.
udzieliła spółce K. sp. z o.o. pożyczki w wysokości 800.000 zł.,
- w dniu 5 sierpnia 2002 r. zawarli umowę, na mocy której spółka Z. S. A.
udzieliła spółce K. sp. z o.o. pożyczki w wysokości 400. 000 zł.,
- w dniu 6 lipca 2004 r. zawarli umowę, na mocy której spółka Z. S. A.
udzieliła spółce K.sp. z o.o. pożyczki w wysokości 380.000 zł.,
- w dniu 27 września 2004 r. zawarli umowę, na mocy której spółka Z. S. A.
udzieliła spółce K. sp. z o.o. pożyczki w wysokości 360.000 zł.,
- w dniu 15 października 2004 r. zawarli umowę, na mocy której spółka Z. S.
A. udzieliła spółce K. sp. z o.o. pożyczki w wysokości 3.500.000 zł.,
- w dniu 7 czerwca 2005 r. zawarli umowę, na mocy której spółka Z. S. A.
udzieliła spółce K. sp. z o.o. pożyczki w wysokości 200.000 zł.,
przy czym podpisując kolejne umowy pożyczek nie wzywali spółki K. sp. z
o.o. do zwrotu poprzednich pożyczek, a w chwili zawierania umów pożyczek
sytuacja finansowa spółki K. sp. z o.o. uzasadniała zgłoszenie wniosku o upadłość
tej firmy, w wyniku czego spółka K. sp. z o.o. dopiero w dniu 8 lutego 2006 r.
dokonała zwrotu pożyczek, bez naliczenia przez spółkę Z. S. A. należnych odsetek
za okres od dnia 1 stycznia 2006 r. do 8 lutego 2006 r.,
tj. o czyn z art. 296 § 1 i § 3 k.k. i art. 585 § 1 k.s.h. i art. 11 § 2 k.k.,
M. W. o to, że:
6. w okresie od marca 1999 r. do czerwca 2000 r. w K. na terenie Republiki
[…], działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru,
w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej przez P. S. i R. Ż. oraz przez
6
spółkę K. sp. z o.o., pełniąc funkcję I sekretarza Ambasady RP w K. i używając
nazwiska M.P. przekroczył swoje uprawnienia wynikające z zakresu obowiązków z
dnia 28 lutego 1997 r. oraz z ustawy z dnia 13 lutego 1984 r. o funkcjach konsulów
Rzeczpospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 215 z 2002 r., poz. 1823), w ten sposób, że
działając bez stosownego upoważnienia na szkodę interesu publicznego,
- w marcu 1999 r. jako I Sekretarz ambasady RP w K. używając urzędowej
pieczęci Ambasady Polskiej podpisał jako poręczyciel w imieniu Rzeczypospolitej
Polskiej list intencyjny dotyczący kontaktów handlowych z firmą C. podejmowanych
na terenie Republiki […] przez P. S. i R. Ż. reprezentujących Polską Izbę […],
- w dniu 3 stycznia 2000 r. jako I Sekretarz Ambasady RP w K. używając
urzędowej pieczęci Ambasady Polskiej podpisał notę werbalną, w której
rekomendował spółkę K. sp. z o.o. i w której znajdowały się nieprawdziwe
informacje, iż spółka K. sp. z o.o. brała udział w tworzeniu rynku finansowego w
Polsce, przejmowała obligacje firmy branży […], brała udział w prywatyzacji spółek
w Polsce oraz była spółką macierzystą dla spółek w Polsce, przy czym nota
werbalna tej treści w dniu 3 stycznia 2000 r. wpłynęła do Gabinetu Prezydenta
Republiki […],
- w dniu 6 czerwca 2999 r. używając urzędowej pieczęci o treści Ambasada
RP w K., pieczęci o treści Ambassade de la Republique de Pologne oraz imiennej
pieczęci o treści Charge Dsffaires a.i. RP M. P. podpisał się na umowie najmu
między firmą C. z siedzibą w K., a firmą K. Ltd sp,
tj. o czyn z art. 231 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
Wyrokiem z dnia 9 października 2013 r., Sąd Okręgowy w W.:
I. R. Ż. i P. S. uniewinnił od czynów zarzucanych im w pkt 1 i 3 ;
II. R. Ż. i P. S. uznał za winnych popełnienia czynu zarzucanego im w pkt 2,
a stanowiącego przestępstwo określone w art. 77 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 29
września 1994 r. o rachunkowości i za to na podstawie tego przepisu skazał
każdego z oskarżonych na kary w wymiarze po 100 stawek dziennych grzywny,
przyjmując wysokość jednej stawki dziennej grzywny w stosunku do obydwu
oskarżonych za równoważna w kwocie pi 20 zł.;
III. uniewinnił Z. G. od zarzucanego mu czynu ;
IV. K. W. i Z. S. uniewinnił od popełnienia zarzucanego im czynu ;
7
V. M. W. uznał za winnego tego, że w okresie od marca 1999 r. do 3 stycznia
2000 r. w K. na terenie Republiki […], działając w krótkich odstępach czasu w
wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i
osobistej przez P. S. i R. Ż. oraz przez spółkę K. sp. z o.o., pełniąc funkcję I
Sekretarza Ambasady RP w K. i używając nazwiska M. P. przekroczył swoje
uprawnienia wynikające z zakresu obowiązków z dnia 28 lutego 1997 r. oraz z
ustawy z dnia 13 lutego 1984 r. o funkcjach konsulów Rzeczypospolitej Polskiej w
ten sposób, że działając bez stosownego upoważnienia na szkodę interesu
publicznego,
- w marcu 1999 r. jako I sekretarz Ambasady R:P podpisał jako poręczyciel
w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej list intencyjny dotyczący kontaktów handlowych
z firmą C. podejmowanych na terenie Republiki […] przez P. S. i R. Ż.
reprezentujących Polską Izbę […];
- w dniu 3 stycznia 2000 r. jako I Sekretarz Ambasady RP używając
urzędowej pieczęci Ambasady Polskiej podpisał notę werbalną, w której
rekomendował spółkę K. sp. z o.o. i w której znajdowały się nieprawdziwe
informacje, iż spółka K. sp. z o.o. brała udział w tworzeniu rynku finansowego w
Polsce, przejmowała obligacje firmy branży […], brała udział w prywatyzacji spółek
zajmujących się przemysłem […] w Polsce oraz była spółką macierzystą dla spółek
[…] w Polsce, przy czym nota werbalna tej treści w dniu 3 stycznia 2000 r. wpłynęła
do Gabinetu Prezydenta Republiki […],
tj. popełnienia czynu określonego w art. 231 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za
to na podstawie art. 231 § 2 k.k. i art. 33 § 2 k.k. skazał go na karę jednego roku
pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych,
przyjmując wysokość jednej stawki za równoważną w kwocie 30 zł.;
na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie
orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres lat dwóch.
Wyrok ten zaskarżyli obrońca oskarżonych: R. Ż., P. S. i M. W. oraz
prokurator.
Oskarżyciel publiczny zaskarżył to orzeczenie na niekorzyść oskarżonych P.
S. i R. Ż. (w części dotyczącej czynów zarzucanych im w pkt 1 i 3) oraz Z. G., Z. S.
i K. W. (w całości).
8
Zarzucił temu orzeczeniu:
1) obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 284 § 1 k.k.
poprzez wyrażenie błędnego poglądu, iż nie może stanowić przedmiotu
przywłaszczenia rzecz ruchoma, która została przekazana sprawcy ( innemu
podmiotowi ) w sytuacji, gdy treść umowy stanowiącej podstawę przekazania
rzeczy lub okoliczności sprawy wskazuje na przeniesienie własności tej rzeczy na
sprawcę (inny podmiot), podczas gdy zgodnie z prawidłową wykładnią przepisu art.
284 § 1 k.k., jednym z warunków wyczerpania znamion przestępstwa
przywłaszczenia (obok uzewnętrznionego zamiaru), jest legalne posiadanie rzeczy
przez sprawcę, co miało miejsce w niniejszej sprawie i prowadzi do wniosku, że P.
S. i R.Ż. jako członkowie zarządu spółki K. mogli, poprzez zaniechanie
zarejestrowania podniesienia kapitału i objęcia udziałów, dopuścić się
przywłaszczenia pieniędzy wpłaconych przez spółkę P. na rzecz firmy K.,
2 ) obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, a
mianowicie:
art. 201 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k. i art. 196 § 3 k.p.k. - poprzez
zaniechanie zasięgnięcia opinii uzupełniającej biegłej B. F. lub innego biegłego, w
sytuacji, gdy w ocenie Sadu dotychczasowa opinia biegłej z zakresu księgowości
jest niepełna i nieobiektywna, a następnie dokonywanie przez Sąd samodzielnych
ustaleń faktycznych w zakresie objętym zakwestionowaną opinią, podczas gdy
wymaga wiadomości specjalnych stwierdzenie okoliczności mających znaczenie
dla rozstrzygnięcia sprawy, polegających na zbadaniu kondycji finansowej spółki K.
i zbadanie skutków rozporządzeń majątkowych dokonanych przez spółki P. i Z.;
art. 410 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k.
- poprzez pominięcie opinii biegłych z zakresu geologii z dnia 8 listopada
2012 r. dotyczącej ustalenia ekonomicznej wartości koncesji na poszukiwanie i
wydobycie […] w Republice […] a w szczególności okoliczności, że wartość
koncesji przedstawiona potencjalnym współudziałowcom firmy K. nie uwzględniała
nakładów i kosztów wydobycia oraz, że mimo odebrania spółce K. koncesji, spółka
P. w dalszym ciągu przekazywała firmie pieniądze tytułem pożyczki i objęcia
udziałów,
podczas gdy podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności
9
ujawnionych w postepowaniu, a okoliczności te podważają wiarygodność wyjaśnień
oskarżonych, że inwestycja ta była należycie przygotowana i realizowana zgodnie z
interesem spółek P. i Z. oraz, że spółki te miały rzetelną wiedzę na temat przebiegu
prac na terenie objętym koncesją;
- poprzez pominięcie opinii biegłego z zakresu bankowości z dnia 4 grudnia
2004 r., według której wyniki finansowe osiągane przez spółkę K. w latach 1999 -
2004 powodowały, że generowała ona straty na tak wysokim poziomie, że w
"normalnych warunkach'' uniemożliwiałoby to prowadzenie działalności w kolejnych
okresach,
podczas gdy podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności
ujawnionych w postępowaniu i mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a
okoliczność ta pozwala dokonać prawidłowej oceny i weryfikacji wiarygodności
wyjaśnień oskarżonych oraz świadka R. K. oraz potwierdza podejrzenie, że spółka
K. nie była w stanie regulować swoich zobowiązań finansowych;
- poprzez pominięcie treści opinii biegłego rewidenta, który wykazał brak
właściwego zabezpieczenia pożyczek udzielonych przez spółkę Z. firmie K. oraz
brak spłaty odsetek, podczas gdy okoliczność ta ma istotne znaczenie dla oceny
zachowania oskarżonych Z. S. i K. W., którzy mimo zapewnień udzielonych
biegłemu, nie podjęli działań zmierzających do zabezpieczenia interesów spółki Z. i
odzyskania nie zwróconych pożyczek oraz odsetek,
podczas, gdy podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności
ujawnionych w postępowaniu i mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a
opinia biegłego ma istotne znaczenie dla prawidłowej oceny i weryfikacji
wiarygodności wyjaśnień oskarżonych;
- poprzez pominięcie okoliczności, że oskarżeni Z. G., R. Ż. i P.S. w umowie
wspólników z dnia 1 września 2005 r. zamieścili nieprawdziwe informacje, że
załącznikiem do tej umowy są sprawozdania finansowe spółki K., w sytuacji, gdy
dokumentów takich nie dołączono i nie okazano spółce P., podczas gdy podstawę
wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w postępowaniu,
a okoliczność ta ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż wskazuje,
że umowa ta nie była należycie przygotowana i realizowana przez Z. G. jako
członka zarządu spółki P.,
10
- poprzez pominięcie okoliczności, że zarówno spółka Z. jak i spółka P. nie
dysponowały oryginalną, podpisaną, uwierzytelnioną i kompletną dokumentacją
obrazującą zakres, warunki i wartość koncesji przyznanej spółce K., podczas gdy
podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w
postepowaniu, a okoliczność ta ma istotne znaczenie w świetle konieczności
dokonania prawidłowej oceny karnoprawnej zachowania Z. S., K. W. i Z. G., którzy
jako członkowie zarządów zobowiązani byli do zajmowania się sprawami
majątkowymi i działalnością gospodarczą tych spółek, a zawierając poszczególne
umowy nie posiadali rzetelnych dokumentów uzasadniających dokonanie właściwej
oceny ryzyka gospodarczego,
- art. 167 k.p.k. w zw. z art. 172 k.p.k. poprzez zaniechanie wykonania
czynności zmierzających do wyjaśnienia sprzeczności między zeznaniami świadka
R. K. i wyjaśnieniami oskarżonych Z. G., P.S. i R. Ż. na okoliczność tego jakie były
przyczyny i kto decydował o odstąpieniu od zarejestrowania przez spółkę K.
podwyższenia kapitału i objęcia udziałów oraz kto decydował o pożyczkach
udzielanych firmie K. przez firmę P., podczas gdy sprzeczne wersje zdarzeń
przedstawione przez świadka i oskarżonych dotyczą istotnych okoliczności dla
oceny wiarygodności ich zeznań i wyjaśnień, a sprzeczności te nie zostały przez
sąd wyjaśnione,
- art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.
- poprzez zaniechanie dokonania w uzasadnieniu wyroku oceny dowodu w
postaci zeznań świadka R. K. złożonych w toku postępowania przygotowawczego,
w których zaprzeczył on aby znał przyczyny nie zarejestrowania podwyższenia
kapitału i objęcia udziałów przez firmę P. w firmie K. oraz zaprzeczył aby posiadał
wiedzę dotycząca pożyczek udzielanych spółce K. przez spółkę P., przy czym Sąd
nie wskazał w wyroku czy uznał te fakty za udowodnione, a jeśli nie to dlaczego
dowodu tego nie uznał, podczas gdy okoliczności te mają istotne znaczenie
dowodowe, co miało wpływ na dalsze ustalenia faktyczne, zwłaszcza iż przed
Sądem świadek składał odmienne zeznania,
- poprzez zaniechanie wskazania w uzasadnieniu wyroku
na jakich dowodach oparł się Sąd twierdząc, że spółka K. była w latach
1997-2001 wypłacalna, a w szczególności jaką metodą posłużył się Sąd określając
11
„dodatni kapitał pracujący”,
które obliczenia i wnioski zawarte w opinii biegłej z zakresu księgowości Sąd
zakwestionował i jakie wyliczenia pozwoliły na podważanie jej opinii,
dlaczego - kwestionując opinię biegłej - Sąd pominął ocenę kondycji
finansowej spółki K. w kolejnych latach po 2001 r., skoro były one przedmiotem
opinii biegłej oraz skoro czyny zarzucane oskarżonym dotyczą również lat 2005-
2007 i dla oceny tych przestępstw istotne znaczenie miała opinia biegłej,
na czym polegała błędna metoda przyjęta przez biegłą, jakie dowody
przemawiają za stwierdzeniem braku obiektywizmu biegłej, które parametry oceny
biegłej były „nierynkowne” i na czym polega „intuicyjność” opinii biegłej,
co doprowadziło do nie wskazania w wyroku, które fakty i obliczenia z tej
opinii Sąd uznał za udowodnione lub za nie udowodnione oraz na jakich
dokumentach opierał się w tym zakresie, podczas gdy okoliczności te mają istotne
znaczenie dowodowe dla oceny odpowiedzialności karnej wszystkich oskarżonych,
a ogólnikowy sposób uzasadnienia wypłacalności spółki K. uniemożliwia dokonanie
oceny, jakimi dowodami Sąd posłużył się w tym zakresie,
3) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego
orzeczenia i mający wpływ na treść wyroku, poprzez:
- błędne przyjęcie, iż oskarżeni P. S. i R. Ż. nie dopuścili się przywłaszczenia
pieniędzy w kwocie 23.209.980 zł. pochodzących ze spółki P. i wpłaconych na
rzecz spółki K., albowiem nie uzewnętrznili oni takiego zachowania, podczas gdy
prawidłowa analiza zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego, a w
szczególności fakt, iż wbrew umowie wspólników z dnia 1 września 2005 r. oraz
pomimo uzyskania pieniędzy i utraty koncesji i uzyskania pieniędzy, nie
zarejestrowali oni objęcia udziałów przez spółkę P., co prowadzi do wniosku, że
wchodząc legalnie w posiadanie tych pieniędzy mieli i okazali zamiar ich
przywłaszczenia poprzez włączenie ich do majątku spółki K., której byli
właścicielami i reprezentantami, czym wyczerpali znamiona czynu z art. 284 § 1
k.k., albowiem wyrządzili szkodę spółki P., która nie objęła udziałów w K. i nie
odzyskała od tej firmy przekazanych na ten cel środków,
- błędne przyjęcie, że przekazana przez firmę P. spółce K. kwota 23. 209.
980 zł. tytułem objęcia udziałów nigdy nie była w wyłącznym władaniu oskarżonych
12
P. S. i R. Ż., podczas gdy prawidłowa analiza zgromadzonego materiału
dowodowego wskazuje, że to oskarżeni jako członkowie zarządu i udziałowcy
spółki K. w pełni dysponowali tymi środkami, czego dowodem jest przekazanie
kwoty 15. 568. 682 zł. na rzecz firmy Z. oraz przeznaczenie pozostałej części
pieniędzy na inne cele,
- błędne przyjęcie, że oskarżeni: P.S. i R. Ż. mogli działać w błędzie, co do
znamion czynu zabronionego z art. 586 k.s.h. w rozumieniu art. 28 § 1 k.k.,
ponieważ byli przekonani o wysokiej wartości koncesji na poszukiwanie i wydobycie
[…] na terenie Republiki […], podczas gdy prawidłowa analiza zgromadzonego
materiału dowodowego w postaci opinii z zakresu geologii, prowadzi do wniosku, że
z powodu nie wywiązania się z zobowiązań koncesyjnych w wysokości 36,4 mln
USD oraz z powodu nie wykonania prac wiertniczych w latach 2000-2005, spółka
K. utraciła koncesję w dniu 13 września 2005 r.,
- błędne przyjęcie, że w latach 1997-2001 spółka K. była wypłacalna,
podczas gdy prawidłowa analiza zgromadzonego materiału dowodowego, w tym
zwłaszcza w postaci umów zawartych przez spółkę K. z firmami Z. i P., w postaci
zabezpieczonej dokumentacji księgowej i handlowej oraz w postaci opinii biegłej z
zakresu księgowości, prowadzi do wniosku, że w chwili zawierania umów sytuacja
spółki K. uzasadniała złożenie wniosku o upadłość,
- błędne przyjęcie, że przy określeniu sytuacji finansowo-ekonomicznej spółki
K., biegła nie uwzględniła we właściwym stopniu posiadania przez spółkę K.
koncesji na wydobywanie […], podczas gdy prawidłowa analiza zgromadzonego
materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że wartość takiej koncesji spółka K.
nigdy nie ujęła w dokumentacji księgowej, co powoduje, że nie mogła ona stanowić
podstawy opinii biegłej, która sporządziła opinię w oparciu o wszystkie parametry
zawarte w dokumentach księgowych i handlowych posiadanych przez spółkę K., a
ponadto w dniu 13 września 2005 r. koncesja ta została odebrana,
- błędne przyjęcie, że odpowiedzialność karna oskarżonych Z. S., K. W. i Z.
G. za czyny z art. 296 § 1 k.k. powinna być wyłączona z uwagi na zgodę
pokrzywdzonych spółek na ich zachowania oraz że inwestycja spółki K. była
finansowana przez R. K., podczas gdy prawidłowa analiza zgromadzonego
materiału dowodowego w postaci umów, dowodów płatności, wyjaśnień
13
oskarżonych, zeznań świadków oraz opinii biegłych, prowadzi do wniosku, ze
żadna decyzja udziałowców ani władz spółek Z. i P. nie zwalniała oskarżonych jako
członków zarządów z obowiązku należytego zajmowania się sprawami
majątkowymi spółek Z. i P., które dokonały rozporządzeń finansowych środkami
pochodzącymi z majątku tych firm jako samodzielnych podmiotów gospodarczych,
natomiast zawierając umowy z firmą K. oskarżeni nie zabezpieczyli prawidłowo
interesów tych spółek na wypadek niewypłacalności firmy K. oraz doprowadzili do
wyrządzenia szkody w ich mieniu,
- błędne przyjęcie, że spółki P. i Z. udzielając kolejnych pożyczek firmie K. na
[…], podczas gdy prawidłowa analiza całokształtu zgromadzonego materiału
dowodowego, a zwłaszcza opinii z zakresu […], prowadzi do wniosku, że oskarżeni
Z. S., K. W. i Z. G. nie widzieli, iż zobowiązania koncesyjne wynoszą 36,4 mln USD
oraz, że w latach 2000-2005 spółka K. nie wykonywała żadnych prac wiertniczych i
zobowiązań, co spowodowało, że w dniu 13 września 2005 r. odebrano jej
koncesję,
- błędne przyjęcie, że w wyniku pożyczek udzielonych spółce K. przez firmy
Z. i P. oraz w wyniku umowy wspólników, spółki te nie poniosły szkody, podczas
gdy prawidłowa analiza opinii biegłej z zakresu księgowości oraz umów cesji
wskazuje, że spółki te poniosły wymierne szkody majątkowe w postaci nie
zwróconych pożyczek oraz w postaci nie zwróconej zapłaty za nieobjęte udziały, a
szkody te zostały następnie wyrównane przez inne podmioty w wyniku cesji
wierzytelności wobec spółki K.,
- błędne przyjęcie, że w wyniku zawarcia umowy wspólników z dnia 1
września 2005 r. spółka P. stała się udziałowcem spółki K. oraz że umowa ta nadal
wiąże obie spółki, podczas gdy prawidłowa analiza materiału dowodowego, w tym
zwłaszcza treści akt rejestrowych obu tych podmiotów oraz treść umów cesji
wierzytelności, których przedmiotem było takie roszczenie o podniesienie kapitału i
wejście spółki P. jako udziałowca do firmy K. prowadzi do wniosku, że w
rzeczywistości mimo zawartej umowy oskarżeni nie dążyli i nie doprowadzili do
objęcia przez spółkę P. udziałów w spółce K., natomiast prawo do objęcia udziałów
w K. nabyła firma N., a następnie kolejne podmioty.
- błędne przyjęcie, że biegła z zakresu księgowości zakwestionowała
14
skuteczność umowy cesji wierzytelności z dnia 18 czerwca 2006 r. pomiędzy
spółkami P. i K., podczas gdy prawidłowa analiza opinii prowadzi do wniosku, że
biegła nie podważyła skuteczności umowy z dnia 18 czerwca 2006 r.,
- błędne przyjęcie, że nabywając od firmy P. wierzytelność i wobec firmy K.
na podstawie umowy cesji z dnia 18 czerwca 2006 r. oraz zawierając dalsze
umowy cesji, M. R. i firma N. była zainteresowana objęciem udziałów w spółce
posiadającej koncesję na […], podczas gdy prawidłowa analiza zgromadzonego
materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że w chwili zawierania tych umów
koncesja była już odebrana, co świadczy albo braku wiarygodności zeznań tego
świadka albo o wprowadzeniu go w błąd przez przedstawicieli spółki P. poprzez
zatajenie przed nim informacji o braku koncesji,
- błędne przyjęcie, że wobec niezrealizowania warunków umowy wspólników
z dnia 1 września 2005 r. spółce P. przysługiwało dochodzenie roszczeń wobec
spółki K. na drodze sądowej lub sprzedaż wierzytelności, podczas gdy prawidłowa
analiza zgromadzonego materiału dowodowego wskazuje, że umowa ta dawała
również spółce P. prawo do odstąpienia od umowy w przypadku ustalenia, że
zapewnienia spółki K. okażą się nierzetelne, nieprawdziwe lub niezgodne ze
stanem faktycznym,
i wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz przekazanie sprawy Sądowi I
instancji do ponownego rozpoznania.
Wszystkie wniesione w sprawie apelacje rozpoznał Sąd Apelacyjny w dniu
23 lipca 2014 r.
Wyrokiem w tym dniu wydanym utrzymał w mocy zaskarżone nimi
orzeczenie.
Od tego wyroku Sądu Odwoławczego kasację wniósł na niekorzyść
oskarżonych: R. Ż., P. S., Z. G., Z.S. i K. W. - prokurator.
Zarzucił w niej temu orzeczeniu:
rażące naruszenie prawa procesowego, a to przepisu art. 433 § 2c k.p.k. w zw. z
art. 457 § 3 k.p.k. mające istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia poprzez
zaniechanie rozważenia wszystkich zarzutów i wniosków wskazanych w apelacji
oskarżyciela publicznego, a w szczególności zarzutów
- obrazy przepisu prawa materialnego w postaci art. 284 § 1 k.k.
15
wymienionego w pkt 1 apelacji,
- obrazy przepisów postępowania w postaci art. 410 k.p.k. w zw. z art. 366 §
1 k.p.k. wymienionego w pkt 2 ppkt 2-6 apelacji,
- obrazy przepisów postępowania w postaci art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.
wymienionego w punkcie 2 ppkt 9 apelacji,
- błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych zza podstawę zaskarżonego
orzeczenia i mającego wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, wymienionego w
punkcie 3, ppkt 1-4, 6-11 apelacji
a ponadto
zaniechanie odniesienia się w uzasadnieniu wyroku do całości zarzutu
obrazy przepisów postępowania w postaci art. 201 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k. i
art. 196 § 3 k.p.k., wymienionego w punkcie 2 ppkt 1 apelacji,
co doprowadziło do uchylenia się przez Sąd Odwoławczy do
ustosunkowania się do tych zarzutów i wskazania dlaczego zarzuty te Sąd uznał za
zasadne lub niezasadne
i wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz utrzymanego nim w mocy
wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania temuż
Sądowi.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest – w stopniu oczywistym – zasadna.
Zaskarżony nią wyrok wydano z rażącą obrazą wskazanych w zarzucie
kasacji przepisów prawa procesowego. Charakter i zakres owego uchybienia
sprawia, iż obecnie nie można wykluczyć możliwości jego istotnego wpływu na
treść zaskarżonego wyroku.
Rażące naruszenie przez Sąd Apelacyjny tych norm prawa procesowego,
regulujących zasady przeprowadzania kontroli instancyjnej, jest oczywiste.
Poprawności tej oceny dowodzi już samo tylko proste porównanie treści skargi
apelacyjnej prokuratora z merytoryczną zawartością uzasadnienia zaskarżonego
wyroku. Argumentacja przedstawiona w tym to dokumencie procesowym –
odnośnie do apelacji prokuratora – jest zawarta na (dosłownie) trzech stronach (s.
28 – 31 uzasadnienia). Stało się tak w sytuacji, gdy oskarżyciel publiczny podniósł
w apelacji (w sumie) 21 zarzutów pogrupowanych w trzech (procesowo
16
odmiennych) podstawach odwoławczych. Ich motywację przedstawił na 10
stronach, przy czym – czego dowodzi nawet tylko jej pobieżna lektura – odnosi się
ona do określonych regulacji prawnych, ujawnionych w toku procesu okoliczności,
czy też konkretnych (podjętych przez sad meriti) ocen i wydanych na ich podstawie
rozstrzygnięć. Oczywiste jest, że samo tylko formalne porównanie obszerności
obydwu dokumentów procesowych i stwierdzenie między nimi takich dysproporcji
jeszcze niczego nie musi przesądzać. Jednakże z pewnością nie w takiej jak
niniejsza sprawie, która, tak pod względem dowodowym, jak i prawnym – nie
należy ani do prostych, czy na tyle jednoznacznych, by można było taki sposób
przeprowadzania kontroli instancyjnej i sporządzenia zapadłego w jej wyniku
uzasadnienia uznać za wystarczający.
W tej sytuacji wręcz zdumienie budzi – sformułowane na samym wstępie
merytorycznych rozważań – stwierdzenie Sądu Odwoławczego o ogólnikowym
charakterze apelacji prokuratora, tym bardziej nieuprawnione i niezrozumiałe w
sytuacji w której sam Sąd bezspornie ograniczył się w istocie do zaprezentowania
bardzo ogólnikowych uwag i bynajmniej nie wytłumaczył ani powodów takiej oceny
apelacji prokuratora, ani – co istotniejsze – nie odniósł się w sposób rzetelny do
żadnego z podniesionych w tej apelacji zarzutów. Przy skali już tylko tak
ujawnionych zaniechań tego Sądu w zakresie realizacji obowiązków wynikłych z
treści art. 433 § 2 k.p.k. oraz art. 457 § 3 k.p.k. – brak jest w istocie jakichkolwiek
warunków procesowych do odparcia zarzutów kasacyjnych. Co więcej, nie ma też i
przez to w ogóle możliwości przeprowadzenia kontroli zasadności wyrażonego
przez Sąd Apelacyjny przekonania o bezzasadności apelacji prokuratora i trafności
orzeczenia sadu meriti. W konsekwencji implikowało to koniecznością uznania
zasadności kasacji prokuratora, a tym samym i uchylenia zaskarżonego nią wyroku.
Nie ulega wszak wątpliwości, że przywołane przez prokuratora w zarzucie
kasacji przepisy postępowania określają podstawowe zasady kontroli odwoławczej i
związane z nią obowiązki sądu, który tej kontroli dokonuje. Kreują one elementarne
standardy sprawiedliwości proceduralnej realizując konstytucyjną zasadę
dwuinstancyjności postępowania sądowego wyrażoną w art. 78 Konstytucji. Tak jak
w wyroku z 31 marca 2009 r., SK 19/08, OTK – A 2009, nr 3, poz. 29 zauważał
Trybunał Konstytucyjny zasada ta ma zapewnić kontrolę rozstrzygnięcia
17
podejmowanego przez sąd pierwszej instancji przez dwukrotną ocenę stanu
faktycznego i prawnego sprawy oraz kontroli prawidłowości stanowiska
zajmowanego przez sąd pierwszej instancji. Jest oczywiste, iż prawidłowej realizacji
tych założeń w sprawach karnych może służyć tylko rzetelne respektowanie owych
obowiązków wynikających z treści przywołanych w zarzucie kasacji prokuratora
kasacji przepisów. Pierwszy z nich (tj. art. 433 § 2 k.p.k.) zobowiązuje sąd
odwoławczy do rozważenia wszystkich wniosków i zarzutów wskazanych w środku
odwoławczym, chyba że ustawa stanowi inaczej (w rozpoznawanej sprawie owe
dopuszczalne wyjątki od tej reguły nie wystąpiły). Natomiast przepis art. 457 § 3
k.p.k. zobowiązuje ten sąd do wskazania w uzasadnieniu wyroku czym się przy
jego wydaniu kierował oraz dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznał za zasadne
albo niezasadne. Niewątpliwe jest również to, że ów, wynikający z art. 433 § 2
k.p.k., nakaz ma charakter bezwzględny i dotyczy wszystkich zarzutów i wniosków
wskazanych w środku odwoławczym, a wynikający z art. 457 § 3 k.p.k. obowiązek
w praktyce oznacza konieczność nie tylko nie pomijania przez sąd odwoławczy
żadnego z podniesionych zarzutów, ale także do rzetelnego ustosunkowania się do
każdego z nich, bez względu na to, jaka strona te zarzuty wysuwa. Takie
rozumienie tych przepisów od lat konsekwentnie prezentuje w licznych judykatach
Sąd Najwyższy (por. m.in. wyroki z: 12 października 2006 r., IV KK 247/06, R-
OSNKW 2006, poz. 1961; 8 marca 2011 r., II KK 254/10, Lex nr 795765 i wskazane
w uzasadnieniu tego wyroku orzeczenia; 5 kwietnia 2012 r., V KK 304/11, Lex nr
1163973; 20 czerwca 2013 r., III KK 41/13) i nie jest to przedmiotem żadnych
kontrowersji w piśmiennictwie (por. T. Grzegorczyk, Komentarz do kodeksu
postępowania karnego, 5 wydanie, 2008, s. 986 ; st. Zabłocki [w:] Komentarz do
kodeksu postępowania karnego pod red. R. Stefańskiego i St. Zabłockiego,
wydanie II, tom III, s.65-73 i 297-305).
Tymczasem Sąd Apelacyjny rozpoznając apelację prokuratora tych
obowiązków nie dopełnił.
W istocie bowiem nie rozważył– w sposób wymagany powyższymi normami
– żadnego z podniesionych w tej apelacji zarzutów. Zestawiając treść uzasadnienia
zaskarżonego wyroku z treścią apelacji prokuratora (w szczególności
poszczególnych jej zarzutów) oczywistym się staje to, że Sąd Odwoławczy
18
całkowicie nie rozpoznał zarzutów wymienionych w apelacji w pkt 1, pkt 2 ppkt 3, 4,
5, 6 i 9, pkt 3 ppkt 1, 2, 3, 4, 7, 8, 9, 10 i 11. Dowodzi tego jednoznacznie brak w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jakichkolwiek stwierdzeń, które pozwalałyby
przyjąć, że zarzuty te były przedmiotem oceny tego Sądu. Poprawności tego
wnioskowania nie przeczy owa zawarta na s. 24 tego dokumentu procesowego
uwaga (odnosząca się do pierwszego zarzutu apelacji dotyczącego obrazy prawa
materialnego) o tym, że prokurator w istocie podważa w nim ustalenia faktyczne.
Nie tylko dlatego, że jest całkowicie chybiona, bo oskarżyciel publiczny nie
kwestionował w apelacji ustaleń co do tego, że spółka K. przyjęła środki na
pokrycie nowych udziałów od P., lecz trafność wyrażonego przez Sąd Okręgowy
poglądu , że – wobec treści zawartej pomiędzy tymi spółkami umowy - nie mogło to
być w ogóle uznane za występek przywłaszczenia w rozumieniu art. 284 k.k., ale i
wobec generalnego charakteru tej konstatacji oraz nie wykazania jej zasadności w
jakikolwiek – umożliwiający weryfikację – sposób.
Analizując treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku w kontekście
pozostałych zarzutów apelacji prokuratora i przywołanych w jej uzasadnieniu
argumentów mających wykazywać ich słuszność (odnoszących się niewątpliwie do
konkretnie wskazanych okoliczności) nie sposób nie dostrzec, że także one nie
zostały w istocie rzetelnie rozpatrzone. To bowiem co Sąd Apelacyjny – w tym
zakresie – przedstawił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jest na tyleż
ogólnikowe, generalne i niejednoznaczne, a przy tym oderwane od rzeczywistej
treści tych zarzutów apelacji prokuratora i wskazanych w nich (rzekomych)
uchybień Sądu Okręgowego, iż nie można uznać, że – nawet w najmniejszym
stopniu – nie czyni zadość wspomnianym obowiązkom sądu dokonującego kontroli
instancyjnej. Czytając te rozważania Sądu Odwoławczego nie można mieć co do
tego żadnych wątpliwości. Co więcej – wobec treści tych stwierdzeń – powstają
nawet kontrowersje co do tego których to naprawdę zarzutów apelacji one dotyczą
( por. rozważania na s. 30 uzasadnienia zaskarżonego wyroku w kontekście
zarzutu apelacji wymienionego w pkt 2 ppkt 2). Ponadto – już nawet bez głębszej
analizy – można stwierdzić, że tylko takie uwagi Sądu Apelacyjnego, które zawarł
na s. 28-29 uzasadnienia dotyczące zarzutu apelacji z pkt 3 tiret szóste, są
chybione. Niezależnie od tego, że w istocie nie odnoszą się one do zasadności
19
stwierdzeń w tym zarzucie zawartych, w tym do faktycznego znaczenia owej
„zgody” R. K. na działania podejmowane przez Z. S., K. W. i Z. G. jako członków
zarządu spółek P. i Z. dla możliwości przypisania im sprawstwa zarzucanych
przestępstw, to jeszcze są chybione. Z treści art. 483 k.s.h. wprost wynika, że
członkowie zarządu, rady nadzorczej oraz likwidatorzy spółki akcyjnej ponoszą
odpowiedzialność wobec spółki za zawinioną szkodę wyrządzoną przez nich
sprzecznie z prawem lub postanowieniami statutu. Równocześnie zgoda
wspólników nie zwalnia członków zarządu z odpowiedzialności za czynności spółki.
Co więcej, uchwała wspólników wiążąca zarząd jest dopuszczalna tylko w spółce z
ograniczoną odpowiedzialnością. Przepis art. 207 k.s.h. przewiduje, iż wobec takiej
spółki członkowie zarządu podlegają ograniczeniom ustanowionym w przepisach
Kodeksu spółek handlowych o spółce z o.o., w umowie spółki oraz jeżeli umowa nie
stanowi inaczej, w uchwałach wspólników. Oznacza to, że w takich spółkach
wspólnicy mogą ingerować w prowadzenie spraw spółki podejmując stosowne
uchwały. Natomiast – co istotniejsze w tej sprawie, z racji charakteru spółek w skład
których zarządu wchodzili wspomniani oskarżeni – w spółkach akcyjnych wyraźnie
wykluczono wydawanie wiążących poleceń zarządowi spółki przez walne
zgromadzenie (por. art. 375 k.s.h.).Z treści tego przepisu wynika wyraźny nakaz
oddzielenia kompetencji nadzorczych lub „właścicielskich’’ (prerogatywy
akcjonariuszy działających jako walne zgromadzenie) od zarządzania. Rada
nadzorcza ani walne zgromadzenie (a już w szczególności pojedynczy
akcjonariusze – choćby dominujący) nie są uprawnieni do wydawania poleceń,
które wiązałyby członków zarządu przy prowadzeniu spraw spółki. Przy czym w
piśmiennictwie podkreśla się, że mimo, iż brak jest regulacji, która by to wprost
określała, zakaz wydawania wiążących poleceń dotyczyć powinien również
dominujących akcjonariuszy, w tym także jedynego akcjonariusza (por. A. Kidyba,
Kodeks spółek handlowych. Komentarz, tom II, 2013, s. 433-437). Nadto,
zastosowanie się członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością do
uchwały wspólników sprzecznej z prawem lub naruszającej postanowienia umowy
spółki niewątpliwie nie wyłącza odpowiedzialności członków zarządu za szkody
spowodowane spółce na podstawie art. 293 k.s.h. W przypadku, gdy uchwała
narusza prawo lub postanowienia umowy członkowie zarządu powinni powstrzymać
20
się z jej wykonaniem i zaskarżyć uchwałę w trybie art. 249 § 1 k.s.h. (por. Prawo
spółek, redaktor naukowy A. Kidyba, 2014, s. 909-910).
W świetle powyższych stwierdzeń nie ulega wątpliwości, że rozważania
Sądu Apelacyjnego dotyczące zarzutu z pkt 3 tiret szóste apelacji prokuratora nie
są ani rzetelne, ani kompletne. To oznacza, iż również i w tym zakresie
przeprowadzona przez ten Sąd kontrola odwoławcza jest wadliwa.
Tym bardziej jest to ocena słuszna w sytuacji w której Sąd Apelacyjny
czyniąc te rozważania najzupełniej pomija to, iż wspomnianym oskarżonym
postawiono zarzut popełnienia występku z art. 296 § 1 k.k., nie na szkodę R. K.
jako osoby fizycznej, ale spółek (jak przyjęto w zarzucie) akcyjnych (a więc osób
prawnych) przez niego kontrolowanych, w skład których zarządu oni wchodzili i
których sprawami majątkowymi się z tego tytułu zajmowali.
Uwzględniając treść zawartego w pkt 2 ppkt 1 apelacji prokuratora zarzutu
obrazy art. 201 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k. i art. 196 § 3 k.p.k. oraz argumenty
przytoczone w uzasadnieniu tej skargi na jego uzasadnienie (s. 8-9) nie można nie
zgodzić się z zarzutem kasacji, iż również i ten zarzut został przez Sąd Apelacyjny
rozważony w sposób pobieżny, dalece niewystarczający tak z punktu widzenia
okoliczności przywołanych w związku z tym zarzutem przez prokuratora w apelacji,
jak i znaczenia objętych nim kwestii (natury prawnej – tak w procesowym, jak i
materialnym wymiarze) dla dokonania rzetelnej kontroli odwoławczej wyroku sadu
meriti. Tymczasem tym zagadnieniom Sąd Odwoławczy poświęcił jeden akapit na
stronie 30 uzasadnienia wyroku, przy czym zawarte tam (równie ogólnikowe, co nie
odnoszące się do istoty zagadnienia) twierdzenia ograniczył wyłącznie do przepisu
art. 201 k.p.k., nie dostrzegając całkowicie, iż prokurator zarzucał nadto Sądowi
meriti uchybienie przepisom art. 196 § 3 k.p.k. oraz art. 193 § 1 k.p.k.. W sytuacji w
której Sąd Okręgowy odrzucił opinię biegłej B. F. jako nieobiektywną, niekompletną
i intuicyjną (poprzestając tylko na takim uzasadnieniu tej swojej decyzji, jakie
przedstawił na stronie 30 uzasadnienia), a zarazem sam ustalił okoliczności objęte
zakresem opinii odmiennie od stanowiska biegłej (których to stwierdzenie
wymagało wiadomości specjalnych) nie sposób uznać by rozważenie tego zarzutu
(dostrzegającego te zaszłości jako wymagające oceny prawnej z punktu widzenia
przywołanych w tym zarzucie przepisów procesowych) było faktycznie rzetelne i
21
czyniło zadość wymogom określonym w przepisach art. 433 § 2 k.p.k. oraz art. 457
§ 3 k.p.k. Nie można też mieć wątpliwości co do możliwości istotnego wpływu tego
uchybienia na treść zaskarżonego wyroku, skoro warunkiem sine qua non
odpowiedzialności karnej osoby wchodzącej w skład zarządu spółki z o.o. na
podstawie art. 585 k.s.h. jest zaniechanie obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie
upadłości, w sytuacji gdy według przepisów ustawy warunki uzasadniają ogłoszenie
upadłości spółki. Zrealizowanie znamion tego przestępstwa nie wymaga powstania
żadnego skutku. Przestępstwo to bowiem należy do przestępstw tzw.
abstrakcyjnego zagrożenia i rozpoznanie jego znamion nie wymaga nawet
ustalenia, iż zachowanie sprawcze stworzyło niebezpieczeństwo dla dobra
prawnego (por. O. Górniok, Odpowiedzialność karna menadżerów, Toruń 2004, s.
100). Już samo zaniechanie członka zarządu lub likwidatora spółki w przedmiocie
złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki ustawodawca uznał za
niebezpieczne. Strona podmiotowa tego występku obejmuje winę umyślną w obu
jej postaciach. Nie jest więc konieczne by członek zarządu chciał popełnić czyn
stypizowany w art. 586 k.s.h. Wystarczy, że przewidując możliwość jego
popełnienia godził się na to.(por. P. Wołowski, Odpowiedzialność członka zarządu
spółki z o.o. za zaniechanie w przedmiocie złożenia wniosku o ogłoszenie
upadłości spółki, Prawo spółek, 2010, nr 1, s.49-56). Ustalenie zatem czy i kiedy
spółka K. stała się niewypłacalna w rozumieniu art. 11 ustawy z dnia 28 lutego
2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U. z 2009 r., Nr 175, poz. 1361 ze
zm.) było konieczne dla sprawdzenia zasadności postawionego R. Ż. i P. S.
zarzutu, skoro w ogóle determinowało możliwość czynienia w tym względzie
rozstrzygnięć. Sąd Apelacyjny powinien był zatem tym bardziej wnikliwie rozpoznać
przedmiotowy zarzut podnoszący kwestię konieczności posiadania – dla oceny tych
wymaganych dla bytu przestępstwa z art. 586 k.s.h znamion – wiadomości
specjalnych w rozumieniu art. 193 § 1 k.p.k. Zwłaszcza w równocześnie
stwierdzonym – i to wprost przez sam Sąd Okręgowy – stanie dokumentów spółki,
a więc zakresie ujawnionych zaniedbań oraz zaniechań co do ich prowadzenia (k.
56 uzasadnienia wyroku sądu meriti).
Dostrzegając wszystkie te zaszłości przeprowadzonej in concreto kontroli
odwoławczej trzeba równocześnie jeszcze mocno zaakcentować, że sąd kasacyjny
22
nie jest trzecią instancją, a kasacja z racji charakteru nadzwyczajnego środka
odwoławczego nie służy realizacji zadań zwykłej kontroli odwoławczej. Tą bowiem
zawsze dokonuje sąd odwoławczy. Stąd też Sąd Najwyższy rozpoznając kasację
stron poddaje ocenie wyrok tego Sądu – prawomocny i kończący postępowanie – w
granicach zakreślonych w przepisie art. 536 k.p.k. Sąd ten nie może zastępować w
istocie Sądu Odwoławczego i przeprowadzać zwykłą kontrolę instancyjną wyroku
sądu meriti, w sytuacji w której – z pogwałceniem własnych prerogatyw – tenże
takiej zaniechał.
Z tych też powodów należało uchylić zaskarżony wyrok jako dotknięty
opisanymi powyżej uchybieniami.
Ponownie w sprawie orzekając Sąd Apelacyjny rozpozna, i to w sposób
rzetelny, respektujący wymogi art. 433 § 2 k.p.k., wszystkie zarzuty podniesione w
apelacji prokuratora, a w razie procesowej potrzeby uzasadni swoje orzeczenie tak
aby czyniło zadość wymogom z art. 457 § 3 k.p.k.
Z tych wszystkich względów orzeczono jak wyżej.