Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 402/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 czerwca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Struzik

Sędziowie:

SSA Józef Wąsik (spr.)

SSA Barbara Górzanowska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Wilczura

po rozpoznaniu w dniu 3 czerwca 2015 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa R. P.

przeciwko Szpitalowi (...) w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 19 grudnia 2014 r. sygn. akt I C 639/13

1.  oddala apelację;

2.  odstępuje od obciążania powoda kosztami postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje od Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata M. M. (1) kwotę 3 321zł (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden złotych) w tym 621 zł podatku od towarów i usług tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powodowi

z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I A Ca 402/15

UZASADNIENIE

Powód R. P. domagał się zasądzenia od pozwanego Szpitala (...) w K. kwoty 25 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 czerwca 2008r tytułem odszkodowania za doznane uszkodzenia ciała i rozstrój zdrowia; zasądzenia renty wyrównawczej w kwocie 3 000 zł miesięcznie począwszy od dnia 10 czerwca 2008 r. płatnej z góry do dnia 10-go każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki w płatności którejkolwiek raty; zasądzenia kwoty 50 000 zł. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; ustalenia że pozwany ponosi odpowiedzialność za dalsze mogące wystąpić w przyszłości skutki nieprawidłowego leczenia; zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda odsetek od zaległych odsetek od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, zarzucając pozwanemu nieprawidłowe leczenie skutków jego upadku z drabiny w nocy z 16 na 17 maja 2008 r.

Pozwany Szpital (...) w K. wniósł o oddalenie powództwa w całości przecząc aby jego pracownicy popełnili błąd w sztuce lekarskiej.

Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z dnia 19 grudnia 2014r:

1/ zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 30 000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 20 maja 2013 r. do dnia zapłaty;

2/ zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 400 zł tytułem renty płatnej do 10 – go dnia każdego miesiąca, począwszy od dnia 20 maja 2013 r., z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki w płatności którejkolwiek z rat;

3/ zasądził od pozwanego Szpitala (...) w K. na rzecz powoda R. P. kwotę 23 467 zł tytułem skapitalizowanej renty z ustawowymi odsetkami od dnia 20 maja 2013 r. do dnia zapłaty;

4/ oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

5/ zasądził od pozwanego Szpitala (...) w K. na rzecz powoda R. P. kwotę 1 815 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

6/ zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2 613 zł tytułem kosztów procesu;

7/ nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 890,54 zł. tytułem części kosztów opinii biegłego, od których zwolniony był powód.

8./ przyznał od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata M. M. (1), wykonującego zawód w Kancelarii Adwokackiej w K., al. (...) kwotę 2 613 zł. tytułem pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

Za podstawę faktyczną wyroku Sąd przyjął następujący stan faktyczny:

W nocy w dniu 17 maja 2008 r. powód R. P. został przewieziony po upadku z drabiny do pozwanego Szpitala (...) w K.. Rozpoznano u powoda wieloodłamowe złamanie przeskrętarzowe kości udowej prawej, złamanie gałęzi dolnych obu kości łonowych, wieloodłamowe złamanie dalszej nasady kości promieniowej prawej, złamanie kości piętowej prawej, ranę tłuczoną okolicy czołowej prawej. Doraźnie zaopatrzono chirurgicznie ranę tłuczoną głowy oraz nastawiono i unieruchomiono w opatrunku gipsowym złamanie dalszej nasady prawej kości promieniowej oraz złamanie prawej kości piętowej. W jedenastej dobie od przyjęcia zakwalifikowano powoda do zabiegu stabilizacji złamania śrubopłytką D.. Zabieg i przebieg pooperacyjny był niepowikłany.

W trakcie leczenia wykonano u powoda badania laboratoryjne, USG wątroby, śledziony, rtg czaszki, rtg przedramienia z nadgarstkiem, rtg miednicy i osiowe prawego biodra, rtg prawej stopy. Powód został wypisany do domu w dniu 10 czerwca 2008 r. z zaleceniem kontroli w ambulatorium urazowym za 6 tygodni.

Ze szpitala do domu powód został odwieziony karetką. Na ręce oraz nodze miał założony gips. Pomoc powodowi świadczyła M. M. (2), która wówczas mieszkała z powodem. Powód nie był w stanie poruszać się. M. M. (2) robiła powodowi zakupy, opiekowała się nim, natomiast jego koledzy pomagali mu finansowo. Powód po wyjściu ze szpitala zażywał ketonal. Sąsiad powoda S. P. wpadał do powoda żeby pomóc mu podnieść się, czy zrobić drobne zakupy. Powoda odwiedzał też znajomy P. B., który znał powoda przed wypadkiem 5-7 lat.

Powód przed wypadkiem wykonywał prace w budownictwie. Z zawodu był szewcem i malarzem, zajmował się pracami wykończeniowymi przy budowie. Utrzymywał się z prac dorywczych.

Powód przed wypadkiem leczył się psychiatrycznie, chorował od 1998 r. Do (...) zarejestrował się w dniu 3 marca 2006 r.

W dniu 1 marca 2010 r. została wydana opinia psychologiczna powoda. W jej podsumowaniu zaznaczono, że profil uzyskany przez badanego wskazuje na cechy osobowości antyspołecznej, pasywno – zależnej, bierno – agresywnej. Na poziomie osobowościowym pacjent jest impulsywny, niezdolny do odraczania gratyfikacji potrzeb, popada w konflikty, prezentuje obojętny stosunek do norm i wartości społecznych. Towarzyszy mu poczucie nieprzystosowania społecznego, napięcia i skrępowania w sytuacjach społecznych, alienacji, manipuluje ludźmi dla osiągnięcia własnych celów. Na frustracje reaguje wrogością, obarcza innych odpowiedzialnością za swoje niepowodzenia, jest urażony wymaganiami kierowanymi wobec niego. Decyzją z dnia 19 września 2012r został przyznany powodowi zasiłek stały w kwocie 459, 97 zł.

Powód był informowany o tym, że powinien poddać się zabiegowi wyciągnięcia płytki, ale, że nie jest to konieczne. Powód podjął decyzję, że nie zgłosi się do pozwanego Szpitala w celu usunięcia płytki. Przed wypadkiem powód nie był nigdzie zatrudniony, wykonywał roboty murarskie i tynkarskie. W zimie nie pracował. Po wypadku nie podjął żadnego zatrudnienia, ma orzeczoną całkowitą niezdolność do pracy. Przed wypadkiem korzystał z pomocy MOPS, były to dopłaty do prądu, do gazu, obecnie też korzysta z pomocy MOPS. W 1989 r. powód ukończył kurs murarz – tynkarz.

Powód uczęszcza na rehabilitację, są to zabiegi przez 2 tygodnie, trwające po półtorej godziny dziennie. Stan zdrowia powoda w wyniku rehabilitacji poprawia się. Rehabilitacja trwa do chwili obecnej. Powód nadal zażywa środek przeciwbólowy Ketonal który kosztuje 15 zł, wystarcza mu na miesiąc, oraz kupuje gazę na rehabilitację która kosztuje 5 zł.

Prokuratura Rejonowa K. Wschód prowadziła śledztwo w sprawie narażenia R. P. na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w następstwie nieprawidłowości medycznych związanych z zaopatrzeniem prawej nogi i ręki podczas nastawiania i stabilizacji złamań w okresie od 16 maja 2008 r. do 17 lipca 2008 r. w K.. W toku tego postępowania został dopuszczony dowód z opinii lekarza z zakresu ortopedii i traumatologii. Ostatecznie śledztwo w sprawie narażenia R. P. na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę na której ciążył obowiązek opieki w następstwie nieprawidłowości medycznych związanych z zaopatrzeniem prawej nogi i ręki podczas nastawiania i stabilizacji złamań w okresie od 16 maja 2008 r. do 17 lipca 2008r. w K., zostało umorzone postanowieniem z dnia 31 maja 2012 r.

W uzasadnieniu tego postanowienia wskazano, że biegli uznali że przed wypisaniem pacjenta do domu należało zweryfikować postęp w gojeniu się złamań poprzez wykonanie zdjęć rentgenowskich i ewentualnie rozważyć wdrożenie leczenia operacyjnego, a wypisanie pacjenta do domu bez wykonania takiej weryfikacji uznali za nieprawidłowe. Podobnie biegli ocenili zaniechanie weryfikacji początkowej decyzji o leczenia zachowawczym, a nie operacyjnym, złamania kości piętowej. W ocenie biegłych należało wykonać kontrolne zdjęcia rentgenowskie kości piętowej. Biegli uznali, że zaniechanie wykonania takiej weryfikacji i ograniczenie się tylko do leczenia zachowawczego bez jego kontroli było niewłaściwe i błędne. Ponadto stwierdzili, że sama metoda leczenia kości promieniowej kończyny górnej była właściwa. Natomiast celowym byłoby wykonanie zdjęć po korekcji przemieszczonych odłamów kości promieniowej kończyny górnej. Skierowanie pacjenta w dniu 17 lipca 2008 r. na rehabilitację i odsunięcie w czasie zabiegu operacyjnego biegli uznali za nie mające żadnego znaczenia w rokowaniu.

Postanowieniem z dnia 16 października 2012 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia w Krakowie umorzył postępowanie przeciwko J. F., oskarżonemu o przestępstwo z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 2 k.k. tj. o to że w okresie od 17 maja 2008 r. do 10 czerwca 2008 r. w K. jako lekarz prowadzący leczenie pacjenta R. P. na Oddziale (...) Ratunkowej i Obrażeń Wielonarządowych Szpitala (...) w K., będąc zobowiązanym do opieki i sprawowania bezpośredniego nadzoru nad prawidłowością procesu leczenia oraz stanem zdrowia pacjenta R. P., jako podmiot na którym ciążył prawny, szczególny obowiązek zapobiegnięcia skutkowi, zaniechał właściwego i pełnego nadzoru pooperacyjnego, w szczególności poprzez nie wykonanie standardowych zdjęć rentgenowskich po przeprowadzonej operacji – pomimo istnienia do tego wskazań, i podjął nieprawidłową decyzję o wypisaniu pacjenta R. P. z Oddziału w dniu 10 czerwca 2008 r. bez skontrolowania jego aktualnego zdrowia, w tym w szczególności prawidłowości zrastania się złamań kości ręki prawej oraz stanu stłuczeń pięty i kostki w lewej nodze, czym w konsekwencji doprowadził do trwałych obrażeń ciała u pacjenta R. P. w postaci trwałego unieruchomienia prawego nadgarstka, niedowładu prawej kończyny górnej oraz trwałego obrzęku kostki i pięty nogi prawej, gdzie obrażenia te stanowią inne ciężkie kalectwo oraz znaczną trwałą niezdolność do pracy w zawodzie.

W uzasadnieniu wskazano, że wdrożone wobec pokrzywdzonego leczenie zachowawcze było w początkowym etapie możliwe do przeprowadzenia. Jednak przed wypisaniem go do domu należało zweryfikować postęp w gojeniu się złamań poprzez wykonanie badań rtg i ewentualnie rozważyć wdrożenie leczenia operacyjnego. Wypisanie pokrzywdzonego bez takiej weryfikacji było nieprawidłowe.

Powołany w niniejszej sprawie biegły sądowy J. S. (1) stwierdził że obecny stan zdrowia powoda jest wynikiem następstw wypadku, któremu uległ w nocy z 16 na 17 maja 2008 r. Stan anatomiczny i funkcjonalny prawego nadgarstka oraz prawego stawu skokowego jest wynikiem zarówno obrażeń powstałych w wypadku jak i błędów w postępowaniu diagnostycznym i terapeutycznym dotyczącym tych narządów. Leczenie następstw urazu głowy, klatki piersiowej, miednicy i operacja prawego stawu biodrowego było prawidłowe i zakończyło się dobrym efektem klinicznym. Leczenie obrażeń prawej kończyny górnej i prawego stawu skokowego obarczone było niekompletną diagnostyką i zaniechaniem terapeutycznym, skutkującymi obecnie znaczną deformacją i zaburzeniami w funkcji tych narządów.

Nasilenie bólu i cierpień powoda było bardzo silne w bezpośrednim okresie powypadkowym przez okres ok. 6 tygodni, potem malało w trakcie leczenia, a obecnie utrzymuje się na stałym, przewlekłym, okresowo nasilającym się poziomie, powodując konieczność stałego leczenia rehabilitacyjnego i przyjmowania leków przeciwbólowych.

Następstwa wypadku w zakresie prawej kończyny górnej i prawego stawu skokowego są ciężkie i mają charakter trwały. Stan zdrowia powoda nie rokuje żadnej poprawy, a nawet należy liczyć się z pogorszeniem, związanym z progresją zmian zniekształcająco zwyrodnieniowych w obrębie całego narządu ruchu, nie tylko w obrębie uszkodzonych struktur. Aktualny stan zdrowia powoda jest zły, czyniąc go trwale niezdolnym do pracy fizycznej oraz wszelkich prac wymagających sprawności obu kończyn górnych i ogólnej dobrej sprawności ruchowej. Postępująca otyłość związana z brakiem ruchu nasila ten stan rzeczy. Z medycznego punktu widzenia powód wymaga stałego leczenia objawowego (stosowania leków przeciwbólowych, rehabilitacji, doboru odpowiedniego obuwia).

Biegły podał, że w dniu przyjęcia do szpitala rozpoznano u powoda wszystkie obrażenia których doznał, ale taktyka postępowania medycznego w trakcie leczenia była obarczona wieloma błędami. Złamanie w obrębie dalszego końca kości promieniowej prawej było dostawowym, wieloodłamowym, pierwotnie niestabilnym złamaniem. W ocenie biegłego w przypadku powoda nie wykonano ani prawidłowej i pełnej diagnostyki, ani prawidłowego leczenia obrażeń prawego przedramienia i prawej pięty. Zaniechano wykonania badania TK prawego nadgarstka i prawej stopy, co uniemożliwiło dokładną i prawidłową ocenę morfologii złamań. Biegły zaznaczył, iż nie można stwierdzić, że efekt końcowy byłby idealny (powrót do anatomicznej struktury i funkcji ruchowej ), ale mógłby być lepszy niż obecny.

Nadto biegły podkreślił, że ani alkoholizm ani nikotynizm nie są bezwzględnymi przeciwwskazaniami do wykonania korekcji przemieszczonych odłamów złamań kości piętowej i dalszego końca obu kości przedramienia. Mogą stanowić natomiast przeciwwskazania względne podnosząc ryzyko niepowodzenia tych działań. Złamania zostały pierwotnie w dniu wypadku unieruchomione w opatrunkach gipsowych bez jakiejkolwiek próby repozycji i stabilizacji, mających na celu poprawę ustawienia odłamów, a podczas hospitalizacji nie wykonano żadnych radiologicznych badań kontrolnych, ani czynności medycznych, które można by nazwać elementami leczenia czynnościowego.

Biegły stwierdził również że nawet przy prawidłowym leczeniu efekty końcowe dotyczące złamanej prawej kości piętowej mogłyby być niezadowalające lub nawet złe.

Biegły podał - za rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. - że procentowy uszczerbek na zdrowiu przy złamaniu dalszego końca prawego przedramienia wynosi 25%, a dla złamania prawej kości piętowej – 30%. Według biegłego zachodzi współodpowiedzialność strony pozwanej za efekt końcowy z przeprowadzonego leczenia w 50%.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów przedłożonych przez strony oraz przesłuchania świadków M. M. (2), P. B., S. P., W. P., przesłuchania powoda, oraz opinii biegłego specjalisty ortopedy traumatologa J. S. (1).

Sąd zwrócił uwagę, że w opinii wydanej w niniejszej sprawie biegły ortopeda traumatolog J. S. (2) odpowiedział na pytania Sądu, czy stan zdrowia powoda wynika z wypadku, któremu uległ powód, czy jest wynikiem błędnego operowania i leczenia u strony pozwanej, a także czy proces leczenia powoda przebiegał prawidłowo, jaki był stopień cierpień fizycznych, charakter następstw i ich długotrwałość, jaki jest aktualny stan zdrowia powoda, czy powód ma możliwość podjęcia pracy, czy stan zdrowia powoda zwiększa jego potrzeby, jaki jest rodzaj tych potrzeb.

Sąd uznał opinię za kompletną, stanowczą, fachową i wiarygodną. Biegły przeprowadził badanie powoda, dokonał analizy akt i dokumentacji medycznej znajdującej się w aktach i odpowiedział, że obecny stan zdrowia powoda jest wynikiem następstw wypadku, któremu uległ w nocy z 16 na 17 maja 2008 r. Stwierdził również, że stan anatomiczny i funkcjonalny prawego garstka oraz prawego stawu skokowego jest wynikiem zarówno obrażeń powstałych w wypadku jak i błędów w postępowaniu diagnostycznym i terapeutycznym dotyczącym tych narządów oraz, że leczenie obrażeń prawej kończyny górnej i prawego stawu skokowego obarczone było niekompletną diagnostyką i zaniechaniem terapeutycznym wskazując na czym te zaniedbania polegały. Jednocześnie biegły zauważył, że nawet przy zachowaniu wszelkiej staranności efekty końcowe dotyczące złamania prawej kości piętowej mogły być niezadawalające lub nawet złe. Aktualny stan zdrowia powoda jest zły, a brak ruchu związany z otyłością powoda nasila ten stan rzeczy. Stan ogólny powoda po wypadku, jak ustalił biegły, nie ograniczał w żaden sposób koniecznych działań medycznych, natomiast pozwany ograniczył się do unieruchomienia gipsowego obu uszkodzonych narządów, nie dokonując kontroli radiologicznej.

Biegły zwrócił uwagę, że uszkodzenia powoda w postaci złamania w obrębie dalszego końca kości promieniowej, a w szczególności złamania kości piętowej nawet przy prawidłowo prowadzonej diagnostyce i terapii mogą skutkować znaczącym i trwałym kalectwem.

Sąd zauważył, że opinia biegłego J. S. (1) koresponduje z ustaleniami co do popełnionych błędów w leczeniu powoda zawartymi w opiniach biegłych wydanych na potrzeby postępowań karnych. Przyjmując, że opinia biegłego J. S. (1) jest kompletna i fachowa, biegły udzielił odpowiedzi na zadane mu pytania i zarzuty, Sąd pominął dowód z opinii innego biegłego uznając, że zmierza to do przewłoki postępowania.

Zdaniem Sądu I Instancji powództwo jest uzasadnione jedynie w części. W pierwszej kolejności Sąd wskazał, że powód doznał mnogich urazów na skutek wypadku jaki miał miejsce w maju 2008 r. Pozwany Szpital (...) w K. udzielał powodowi pomocy medycznej w związku z tym wypadkiem. A więc u powoda doszło do uszkodzeń ciała w sposób losowy, za które strona pozwana nie może ponosić żadnej odpowiedzialności. Odpowiedzialność pozwanego sprowadza się do zaistniałych błędów popełnionych w przebiegu leczenia powoda w pozwanym Szpitalu. Raz jeszcze należy podkreślić, że urazy jakich doznał powód wskutek wypadku z maja 2008 r. były wielonarządowe i poważne, w tym najpoważniejsze uszkodzenie złamania kości piętowej. Niezależnie od podjętego przez stronę pozwaną leczenia, do urazów tych doszło w skutek wypadku i z ich powodów wystąpiły u powoda dolegliwości bólowe oraz ograniczenia związane z podejmowaniem zwykłych, codziennych czynności. W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, że w przypadku leczenia powoda doszło do błędów diagnostycznych i terapeutycznych. Pozwany nie wykonał badań kontrolnych, tj. zdjęć rtg i nie zweryfikował swojego postępowania terapeutycznego. Trzeba było zatem ocenić na ile doznane cierpienia i krzywdy, a także powstała szkoda po stronie powoda były udziałem błędnych postępowań pozwanego Szpitala.

Całkowity powypadkowy trwały uszczerbek na zdrowiu powoda zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania ( Dz. U. Nr 234, poz. 1974 ) i załącznikiem do niego „Ocena procentowa stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu”, w przypadku złamania w obrębie dalszych nasad jednej lub obu kości przedramienia prawego powodujące ograniczenia ruchomości nadgarstka i zniekształcenia, w zależności od stopnia zaburzeń czynnościowych, ze znacznym zniekształceniem, dużym ograniczeniem ruchomości i zmianami wtórnymi wynosi od 15 % do 25%, a w przypadku złamania kości piętowej z przemieszczeniem, zniekształceniem i innymi zmianami wtórnymi, znacznego stopnia lub z powikłaniami, w zależności od zaburzeń czynnościowych wynosi od 15% do 30%. Biegły przyjął w obu przypadkach najwyższy procent, a więc 25 % i 30 %, czyli łącznie 55% uszczerbku oraz, że pozwany odpowiada za zaistniały stan rzeczy w 50 %.

Sąd podkreślił, że procentowy trwały uszczerbek na zdrowiu jest tylko instrumentem pomocniczym i nie determinuje ostatecznie o wysokości tego uszczerbku. Wobec tego, że w przypadku powoda nie zostały wdrożone odpowiednie procedury postępowania leczniczego, to nie można jednoznacznie stwierdzić, że powód powróciłby do całkowitego zdrowia, zwłaszcza w przypadku złamania kości piętowej. Powód był obciążony ryzykiem niepowodzenia i u powoda wystąpiły względne przeciwwskazania do przeprowadzenia zabiegów, jak między innymi wskazywany przez pozwaną nikotynizm. Także biegły wskazał w opinii, że była to względna przesłanka wykonania operacji stojąc jednocześnie na stanowisku, że taką decyzję o operacji należało podjąć, dając w ten sposób powodowi szansę, oczywiście bez gwarancji na sukces. Bowiem jak wskazał biegły J. S. (1) w opinii uzupełniającej z dnia 25 września 2014 r., z analizy literatury medycznej oraz jego własnego doświadczenia zawodowego wynika, że obrażenia kości piętowej o charakterze zmiażdżeniowym, jak u powoda, są bardzo trudnym problemem terapeutycznym i rzadko przynoszą dobre efekty końcowe. Nie bez znaczenia dla sukcesu terapeutycznego jest otyłość powoda, na co również zwrócił uwagę biegły. W tych okolicznościach można mówić tylko o ewentualnym polepszeniu stanu zdrowia powoda, gdyby zostały wdrożone przez pozwanego odpowiednie procedury leczenia powoda, brak natomiast przesłanek, aby twierdzić, że doszłoby do całkowitego wyleczenia powoda i odzyskania przez niego całkowitej sprawności, czy choćby powyżej 50 %, skoro sam charakter uszkodzeń powoduje, że rzadko dochodzi do dobrych efektów końcowych leczenia.

Z powyższych względów Sąd I Instancji przyjął, że odpowiednią kwotę zadośćuczynienia za doznany ból i cierpienia związane z postępowaniem pozwanego będzie kwota 30 000 zł. W ocenie Sądu znaczne cierpienia i ograniczenia towarzysko zawodowe powoda, co najmniej w 50 % wiążą się z doznanym urazem w maju 2008 r., na który pozwana nie miała wpływu. Odnośnie cierpień psychicznych powoda spowodowanych toczącymi się postępowaniami karnymi, podnieść należy, że pozwana nie miała na to żadnego wpływu, skoro powód zdecydował się na zawiadomienie organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, to musiał liczyć się z tym, że będzie w tym postępowaniu uczestniczyć.

Co do roszczenia zapłaty odszkodowania w wysokości 25 000 zł. Sąd wskazał, że zgodnie z art. 6 kc na powodzie ciążył obowiązek udowodnienia faktu powstania szkody oraz jej wysokości. Przede wszystkim powód winien podać co się składa na szkodę w wysokości 25 000 zł. Jeżeli powód poniósł jakiekolwiek koszty, to powinien je wymienić. Nie załatwia tego stwierdzenie w piśmie pełnomocnika powoda z dnia 29 czerwca 2014 r., że na okoliczność wysokości odszkodowania zostali zawnioskowania świadkowie oraz powód. Precyzja w tym zakresie była wskazana wziąwszy pod uwagę, że szkoda, którą opisywał powód była związana również z wypadkiem z maja 2008 r., za który pozwana nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Zatem roszczenie to jako nieudowodnione należało oddalić w całości.

Domagając się zapłaty renty w wysokości 3 000 zł powód podniósł, że został zakwalifikowany do grupy inwalidzkiej, wymaga stałej opieki i został uznany za całkowicie niezdolnego do pracy. Nadto zwiększyły się jego potrzeby. Podał również, że jego zarobki miesięcznie wynosiły 3 000 zł. W trakcie przesłuchania powód podał, że przed wypadkiem nigdzie nie był zatrudniony, pracował na czarno, zarabiał 2 000 lub 3 000 zł., albo więcej, wykonywał roboty murarskie, tynkarskie, a w zimie był przestój. Świadkowie zgłoszeni przez powoda zeznali jedynie, że powód pracował dorywczo i nie znali wysokości jego zarobków. Nie podali jakiej szkody materialnej doznał powód.

Mając na uwadze, że powód mógł wykonywać prace dorywcze przez okres 8 – 9 miesięcy w roku, poza okresem zimowym, Sąd przyjął, że średnio miesięcznie w tych miesiącach powód był w stanie zarobić kwotę około 1 000 zł., a więc średnio w ciągu roku około 750 zł miesięcznie. Sąd zwrócił uwagę, że powód przed wypadkiem oraz nadal utrzymywał się i utrzymuje z pomocy MOPS. Były to dopłaty do prądu i do gazu.

Powód miesięcznie wydaje kwotę 20 zł. na zakup ketonalu oraz gazy na rehabilitację, z której korzysta bezpłatnie. Do tego jak wynika z opinii biegłego powód wymaga odpowiedniego obuwia, co też podraża zakup obuwia. Dlatego Sąd tytułem renty zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 400 zł.

Powód domagał się renty od dnia 10 czerwca 2008 r., w związku z tym Sąd za okres od 10 czerwca 2008 r. do dnia 20 maja 2013 r. zasądził skapitalizowaną rentę w wysokości 23 467 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 20 maja 2013 r. do dnia zapłaty oraz rentę w kwocie 400 zł. płatną do 10 – go dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami od dnia 20 maja 2013 r. do dnia zapłaty.

Odsetki od kwoty zadośćuczynienia, renty oraz skapitalizowanej renty zostały zasądzone od dnia doręczenia pozwu pozwanej zgodnie z art. 455 kc.

W pozostały zakresie powództwo zostało oddalone, w tym w części dotyczącej ustalenia, że pozwany ponosi odpowiedzialność za dalsze, mogące wystąpić w przyszłości skutki nieprawidłowego leczenia mając na uwadze aktualne brzmienie art. 442 1 § 3 kc. który eliminuje niebezpieczeństwo upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie wcześniej niż szkoda ta się ujawniła.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 100 kpc. Powód wygrał proces w 41 %, a w 59 % przegrał i w takim stosunku zostały rozdzielone koszty postępowania.

Apelację od tego wyroku wniósł powód, w części dotyczącej pkt IV i VI. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

A/ naruszenie prawa materialnego, a to:

- art. 362 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i automatyczne obniżenie należnego powodowi zadośćuczynienia bez należytego rozważenia okoliczności sprawy;

- art. 445 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i w efekcie zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia w wysokości rażąco zaniżonej w stosunku do rozmiaru i charakteru doznanej przez niego krzywdy ustalonej przez biegłego;

- art. 444 § 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i w efekcie zasądzenie na rzecz powoda comiesięcznej renty w wysokości rażąco zaniżonej, nieodpowiadającej zwiększonym potrzebom powoda ustalonym przez biegłego oraz wysokości utraconych przez niego zarobków.

B/ naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to:

- art. 217 § 3 k.p.c, art. 224 § 1 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku dowodowego pełnomocnika powoda zgłoszonego w piśmie z dnia 29.06.2013 r. o zwrócenie się przez Sąd do Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie o informację na temat średniego wynagrodzenia w zawodzie tynkarz-murarz,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zwłaszcza w zakresie ustalenia wysokości dochodów uzyskiwanych przez powoda przed wypadkiem, rozmiaru rzeczywistych cierpień psychicznych i fizycznych powoda oraz zwiększenia się jego aktualnych potrzeb życiowych, co w konsekwencji doprowadziło do zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia oraz renty w wysokościach znacznie zaniżonych,

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nienależyte wyjaśnienie w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku w oparciu o jakie kryteria Sąd pierwszej instancji uznał, że zasądzona na rzecz powoda kwota zadośćuczynienia w wysokości 30.000,00 zł jest odpowiednia i czy należne powodowi zadośćuczynienie zostało obniżone stosownie do przyjętego przez Sąd stopnia przyczynienia się powoda do powstałej u niego krzywdy.

Wskazując na powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda następujących dodatkowo kwot pieniężnych:

- kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 20.05.2013 r. do dnia zapłaty,

- kwoty 2.600 zł tytułem renty płatną do 10-go dnia każdego miesiąca począwszy od 10.06.2008 r. wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki w płatności którejkolwiek z rat,

oraz ustalenia, że pozwana ponosi wobec powoda odpowiedzialność za dalsze, mogące wystąpić w przyszłości skutki nieprawidłowego leczenia powoda w pozwanym Szpitalu, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji, zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie może odnieść zamierzonego skutku. Sąd I Instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny przyjmuje za swoje, oraz trafnie zastosował przepisy prawa procesowego i materialnego.

Na wstępie wskazać należy, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji (art. 378 §1 k.p.c.) na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art.382 k.p.c.) z tym zastrzeżeniem, że przed sądem pierwszej instancji powinny być przedstawione wyczerpująco kwestie sporne, zgłoszone fakty i dowody, a prezentacja materiału dowodowego przed sądem drugiej instancji ma miejsce wyjątkowo (art. 381 kpc). Stosując zasady tzw. apelacji pełnej należy stwierdzić, że obowiązkiem sądu drugiej instancji nie jest rozpoznanie samej apelacji lecz ponowne merytoryczne rozpoznanie sprawy w granicach zaskarżenia.

Zgodnie z uchwałą składu 7 sędziów (III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz.55), której nadano moc zasady prawnej, sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego.

Odnosząc się do zarzutów apelacji należy wskazać, że prawidłowe zastosowanie prawa materialnego jest uzależnione od poczynienia prawidłowych ustaleń w zakresie stanu faktycznego sprawy. Temu służy postępowanie dowodowe zgodnie z którym na podstawie art.6 k.c. i 232 k.p.c. strony zobowiązane są przedstawić sądowi rozpoznającemu sprawę dowody na poparcie swych twierdzeń.

Nie można zgodzić się z apelującym, który próbuje obciążyć stronę pozwaną wszystkimi skutkami w postaci aktualnej sytuacji zdrowotnej powoda - a przynajmniej w zakresie skutków upadku z drabiny w dniu 16 maja 2008r – a nadto w zakresie aktualnej sytuacji materialnej.

Powód w sposób wybiórczy wybiera z opinii biegłego J. S. (1) sformułowania przemawiające na korzyść powoda, pomijając generalny wywód biegłego, że co do zasady, stan zdrowia powoda jest wynikiem następstw wypadku, któremu uległ powód w dniu 16 maja 2008r, a więc nie rezultatem niewłaściwego leczenia u strony pozwanej. Biegły podkreślił prawidłowe leczenie następstw urazu głowy, klatki piersiowej, miednicy i operacji stawu biodrowego.

Jedynie, co do aktualnego stanu nadgarstka oraz prawego stawu skokowego biegły w opinii pierwotnej (k.813) zgłosił zastrzeżenia, ale nie dotyczące niewłaściwego leczenia czy zaniechania leczenia tych organów, ale dotyczące postępowania diagnostycznego i terapeutycznego. Biegły zarzucił, że leczenie tych obrażeń obarczone było niekompletną diagnostyką i zaniechaniem terapeutycznym, skutkującymi obecnie znaczna deformacją i zaburzeniami funkcji tych narządów.

Biegły jednak nie stwierdził, że brak zaniedbań w tym zakresie doprowadziłby do lepszych rezultatów. W konkluzji biegły podniósł, że gdyby strona pozwana dopełniła wszelkich procedur diagnostycznych i terapeutycznych i posiadała kompletna dokumentację medyczną, to powód nie miałby argumentów w sprawie (k.316).

W opinii uzupełniającej (k.344) biegły podkreślił, że zmiana sposobu diagnostyki, planowania leczenia i wykonania tegoż, być może nie doprowadziłaby do lepszego skutku, ale dawała na to szansę. Biegły podkreślił, że „gdyby to on zajmował się poszkodowanym (lub jego środowisko medyczne) to pragmatyka postępowania diagnostycznego i leczniczego byłaby inna, co nie zmienia faktu, że efekty końcowe, mogły być niezadowalające a nawet złe”.

Sąd pierwszej instancji zasadnie wziął pod uwagę, że wobec treści opinii biegłych można mówić w przypadku powoda jedynie o ewentualnym polepszeniu stanu zdrowia powoda, gdyby zostały wdrożone przez pozwanego odpowiednie procedury leczenia powoda, brak natomiast przesłanek, aby twierdzić, że doszłoby do całkowitego wyleczenia powoda i odzyskania przez niego całkowitej sprawności, czy choćby powyżej 50%, skoro sam charakter uszkodzeń (dotyczących nadgarstka i pięty) powoduje, że rzadko dochodzi do dobrych efektów końcowych leczenia.

W zaistniałej sytuacji procesowej – przy braku apelacji strony pozwanej - opierając się na ustaleniach Sądu I Instancji, który na podstawie domniemania faktycznego (art. 231 kpc) przyjmuje za biegłym J. S., że zaniedbania te doprowadziły do negatywnych skutków w stanie zdrowia powoda przez powstanie procentowego uszczerbku na zdrowiu w rozumieniu rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 18.12.2002r: przy złamaniu dalszego końca prawego przedramienia w wysokości 25 %, a dla złamania prawej kości piętowej - 30 %, przy czym odpowiedzialność strony pozwanej za efekt końcowy z przeprowadzonego leczenia wynosi 50% - należy ostatecznie zaakceptować stanowisko Sądu I Instancji, iż powodowi należy się zadośćuczynienie za doznany uszczerbek na zdrowiu w wysokości 30.000 zł. Należy pamiętać, że tak oznaczony uszczerbek spełnia tylko pomocnicze kryterium dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny podziela argumenty Sądu Okręgowego przemawiające za przyznaną wysokością. Niewątpliwie należało mieć również na uwadze równie z stopień winy pracowników Szpitala oraz opisany wyżej zakres odpowiedzialności strony pozwanej.

Mając na uwadze powyższe, w ocenie pozwanego nie doszło do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisów prawa materialnego, tj art. 362 k.c. (Sąd I Instancji nie przyjął przyczynienia się powoda do szkody), ani art. 445 § 1 k.c., czego konsekwencją miałoby być, jak zarzuca powód, obniżenie należnego mu zadośćuczynienia i zasądzenie zadośćuczynienia w wysokości rażąco zaniżonej.

W tym stanie rzeczy należało uznać, że wysokość zasądzonego na rzecz powoda zadośćuczynienia jest odpowiednia.

Sąd uznał również, że nieuzasadniony jest zarzut naruszenia art. 444 § 2 k.c. i w rezultacie zasądzenie na rzecz powoda renty w wysokości rażąco zaniżonej. Powód, co wynika z dokumentów zebranych w sprawie, od 1996 roku nie pozostawał w stałym zatrudnieniu. Również zeznania świadków powoda nie potwierdziły jego zatrudnienia. Świadkowie jedynie zeznali, że powód pracował dorywczo. Nie znalazły potwierdzenia zeznania powoda, że zarabiał około 2000-3000 zł. Z tej przyczyny, oddalenie wniosku powoda o wystąpienie do Grodzkiego Urzędu Pracy było w pełni zasadne.

Dodatkowo należy podnieść, że powód już przed wypadkiem otrzymywał pomoc z MOPS, co przemawia za tym, że jednak nie pracował i nie uzyskiwał dochodów na które się powołuje. Pomoc z zasobów pomocy społecznej przyznawana jest wszak najbardziej potrzebującym, co kontrolowane jest przez pracowników pomocy społecznej.

Odnośnie wzrostu potrzeb, powód nie wykazał – poza uwzględnionymi przez Sąd - aby ponosił dodatkowe koszty związane choćby z rehabilitacją. Co do zasady świadczenia takie również podlegają refundacji z NFZ. Wniosek dowodowy złożony w postępowaniu apelacyjnym jest spóźniony w rozumieniu art. 381 k.p.c. Nadto złożone dokumenty - oprócz jednej faktury na 100 zł z (...) Centrum (...) – nie stanowią dowodów na konieczność ponoszenia kosztów, a raczej na plany powoda w tej kwestii na przyszłość.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji.

Biorąc pod uwagę sytuację zdrowotną i materialną powoda, tudzież skomplikowany charakter sprawy uzasadniający kontrolę drugoinstancyjną Sąd Apelacyjny odstąpił od obciążania powoda kosztami postępowania apelacyjnego.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu Sąd orzekł na podstawie § 15 i § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust 1. pkt 2 i § 2 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm).