Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 110/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 czerwca 2015 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grażyna Czyżak

Sędziowie:

SSA Daria Stanek

SSO del. Maria Ołtarzewska (spr.)

Protokolant:

stażysta Sylwia Gruba

po rozpoznaniu w dniu 17 czerwca 2015 r. w Gdańsku

sprawy Z. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w W.

o prawo do renty

na skutek apelacji Z. K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu- IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 15 października 2014 r., sygn. akt IV U 439/14

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 110/15

UZASADNIENIE

Z. K. wniósł odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. z dnia 27 września 2013r., którą to decyzją organ rentowy odmówił wnioskodawcy prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. W uzasadnieniu odwołania skarżący wskazał, że w 1982r. nabył uprawnienia do świadczenia rentowego z uwagi na zdiagnozowaną u niego chorobę, tj. chłoniaka złośliwego uogólnionego z zajęciem centralnego układu nerwowego. Skarżący wskazał, że świadczenie to było mu przyznawane okresowo, jednakże po 1996r. pozwany organ rentowy nie dopełniał obowiązku wzywania skarżącego na komisję lekarską i wypłacał mu nadal świadczenie bez ponownej oceny stanu jego zdrowia, zaś we wrześniu 2002r. wydał kolejną decyzję - bez przeprowadzenia badania lekarskiego - o bezterminowym prawie do świadczenia. Dopiero we wrześniu 2012r. organ rentowy wezwał skarżącego na badanie do lekarza orzecznika, który ustalił, że skarżący jest częściowo niezdolny do pracy do maja 2013r. Następnie na skutek wniosku skarżącego o ustalenie dalszych uprawnień do świadczenia, pozwany po przeprowadzeniu postępowania orzeczniczego uznał, że skarżący nie jest niezdolny do pracy. Zdaniem skarżącego, odebranie mu po 30 latach prawa do świadczenia, narusza zasadę zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez niego prawa oraz godzi w bezpieczeństwo socjalne skarżącego. Skarżący podjął bowiem decyzję o zmianie miejsca zamieszkania i obecnie - mając 58 lat - nie ma szans na znalezienie pracy w regionie, gdzie nie ma żadnych zakładów pracy, a bezrobocie wynosi ponad 32%. Nadto wskazał, że obecnie cierpi na przepuklinę kręgosłupa, co wyklucza możliwość wykonywania przez niego pracy fizycznej w zawodzie technika budowlanego, której i tak nie ma w promieniu 100 km od miejsca jego zamieszkania. Ewentualne przekwalifikowanie do innego zawodu stanowi fikcję z uwagi na brak środków w samorządzie lokalnym na ten cel. Skarżący, powołując się nadto na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 lutego 2012r., podniósł, że nie może być tak, by świadczeniobiorca ponosił negatywne dla niego konsekwencje błędnych działań organu rentowego.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. wniósł o jego oddalenie. Pozwany powołał przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U.Nr 153, poz. 1227 z późn. zm.) wskazując, że skarżący był uprawniony do okresowej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy do dnia 31 maja 2013r., zaś w wyniku przeprowadzonego postępowania orzeczniczego nie został uznany za osobę niezdolną do pracy po tym dniu. W związku z tym brak jest podstaw do przyznania mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Wyrokiem z 15 października 2014r. Sąd Okręgowy w Elblągu oddalił odwołanie. Powyższe rozstrzygniecie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

Skarżący Z. K. urodzony (...), z zawodu jest technikiem budowlanym. W okresie aktywności zawodowej wykonywał pracę murarza. W 1982 r. u skarżącego zdiagnozowano chłoniaka złośliwego uogólnionego z zajęciem centralnego układu nerwowego.

Decyzją z dnia 20 lipca 1982r. organ rentowy przyznał skarżącemu prawo do renty II grupy inwalidów. Termin badania kontrolnego wyznaczono na październik 1984r. Kolejnymi decyzjami pozwany przedłużał skarżącemu prawo do świadczenia. Decyzją z dnia 30 sierpnia 2002r., nie przeprowadzając badania kontrolnego skarżącego, organ rentowy przeliczył świadczenie należne skarżącemu, tj. rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, wskazując, że renta przysługuje na stałe. W sierpniu 2012r. organ rentowy, wskazując, że Komisja Lekarska z dnia 23 stycznia 1991r. orzekła drugą grupę inwalidzką skarżącego do stycznia 1993r., wezwał skarżącego do przedłożenia aktualnego zaświadczenia o stanie zdrowia – N9. Orzeczeniem z dnia 12 grudnia 2012r. lekarz orzecznik ZUS, rozpoznając u skarżącego przebyty chłoniak nieziarniczy – obecnie w stanie remisji, mając na uwadze, że skarżący od lat nie leczy się z powodu chłoniaka i obecnie nie przedłożył aktualnych badań obrazowych, orzekł o częściowej niezdolności do pracy skarżącego na okres 6 m-cy. Decyzją z dnia 22 stycznia 2013r. organ rentowy przyznał więc wnioskodawcy prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy do maja 2013r. Powyższa decyzja nie została przez wnioskodawcę zaskarżona odwołaniem. Wnioskiem z dnia 30 kwietnia 2013r. skarżący wystąpił do pozwanego o ustalenie dalszych uprawnień do świadczenia. Orzeczeniem z dnia 4 lipca 2013r. lekarz orzecznik ZUS, rozpoznając u skarżącego nadciśnienie tętnicze niedostatecznie kontrolowane farmakologicznie – w trakcie diagnostyki, stan po leczeniu chłoniaka złośliwego w latach 1982 – 1994 oraz spondylozę lędźwiową z przewlekłym zespołem bólowym w trakcie diagnostyki, uznał, że skarżący jest częściowo niezdolny do pracy, do grudnia 2013r. Do powyższego orzeczenia został zgłoszony zarzut wadliwości i sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania przez Komisję Lekarską ZUS, która orzeczeniem z dnia 4 września 2013r., w oparciu o opinię lekarza konsultanta neurologa, rozpoznała u skarżącego chłoniaka złośliwego nieziarniczego z zajęciem układu nerwowego – okres całkowitej remisji (stan hematologiczny prawidłowy); nadciśnienie tętnicze umiarkowane, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa lędźwiowego oraz bóle głowy i szumy uszne w wywiadzie i w oparciu o powyższe rozpoznanie nie uznała skarżącego niezdolnym do zatrudnienia.

Na tej podstawie decyzją z dnia 27 września 2013r. pozwany organ rentowy odmówił wnioskodawcy prawa do renty. Skarżący nie zgodził się z powyższą decyzją wnosząc odwołanie, w którym domagał się przyznania prawa do świadczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego odwołanie skarżącego nie zasługiwało na uwzględnienie. W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, że fakt niewzywania po 1991r. skarżącego na kontrolne badania lekarskie oraz wydania przez pozwanego decyzji o przysługującym skarżącemu na stałe świadczeniu rentowym, bez uprzedniego przeprowadzenia badania kontrolnego skarżącego, nie wynikał z błędu organu rentowego (czego zdaje się nie zauważać obecnie sam pozwany), lecz miał swoje uzasadnienie w przepisach rozporządzenia Ministra Pracy, Płac i Spraw Socjalnych z dnia 5 sierpnia 1983r. (Dz.U. 1983r., Nr 47, poz. 214), § 29 ww. rozporządzenia - zmieniony przez § 1 pkt 5 rozporządzenia z dnia 25 maja 1990 r. (Dz.U.1990.37.210) zmieniającego nin. rozporządzenie z dniem 7 czerwca 1990r., w ust. 1 pkt 2 stanowił, że nie wyznacza się terminów badań kontrolnych osób, których inwalidztwo trwa nieprzerwanie ponad 10 lat, licząc od daty powstania inwalidztwa, a w przypadku inwalidów, u których inwalidztwo powstało przed podjęciem zatrudnienia - licząc od daty pogorszenia stanu zdrowia, uprawniającego do przyznania świadczenia. Mając na względzie powyższe Sąd Okręgowy podkreślił, iż na taką właśnie okoliczność powołał się pozwany organ rentowy w piśmie z dnia 12 marca 1993r. skierowanym do Przyzakładowej Przychodni (...). Sąd Okręgowy podkreślił, iż pomimo tego, że powyższy przepis zawiera zalecenie zaniechania przeprowadzenia badań kontrolnych w stosunku do osób w nim wymienionych, jednakże oznacza to tylko tyle, że w określonych w przepisie okolicznościach komisja lekarska nie musi czynić na orzeczeniu adnotacji o wyznaczeniu terminu badań. Sąd Okręgowy zważył również, że przepisy ww. rozporządzenia nie mogły mieć zastosowania do postępowań wszczętych po utracie ich mocy obowiązującej. Sąd Okręgowy wskazał, iż w uzasadnieniu uchwały 7 Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2006r. (III UZP 2/05) Sąd Najwyższy dokonał analizy zmieniającego się na przestrzeni lat stanu prawnego, wskazując, że „postępowanie wszczęte z urzędu po dniu 1 września 1997r. musiało więc się toczyć według przepisów postępowania obowiązujących od tej daty. Badania lekarskie odbywały się według zasad określonych w rozporządzeniu z dnia 8 sierpnia 1997r. w sprawie orzekania o niezdolności do pracy do celów rentowych (Dz.U. 1997r., Nr 99, poz. 612). Zatem Sąd stwierdził, iż sytuację osób, którym prawo do renty zostało przyznane pod rządem dotychczasowych przepisów, regulują przepisy ustawy "zmieniającej" – ustawy z dnia 28 czerwca 1996r. o zmianie niektórych ustaw o zaopatrzeniu emerytalnym i ubezpieczeniu społecznym. Przepis art. 11 reguluje zmiany w prawie do świadczeń nabytych pod rządem przepisów dotychczasowych. W oparciu o ust. 1 tegoż artykułu, dotychczasowych inwalidów I, II, i III grupy uważa się odpowiednio za całkowicie niezdolnych do pracy i samodzielnej egzystencji, całkowicie niezdolnych do pracy i częściowo niezdolnych do pracy. Przepis art. 11 ust. 2 stanowi, że orzekanie w sprawach niezdolności do pracy osób, o których mowa w ust. 1, w przypadkach gdy osoby te mają wyznaczone kontrolne badanie stanu inwalidztwa, następuje przy zastosowaniu przepisów art. 23-25 "w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą". Przepis ten dotyczy osób, których badania kontrolne zostały wyznaczone przez organ rentowy przed dniem 1 września 1997r., czyli pod rządem przepisów dotychczasowych, na termin przypadający po tej dacie. Regulacja ta nie odnosi się do osób, które w dniu wejścia w życie ustawy nie miały wyznaczonych badań. W ich przypadku, skoro przed wejściem w życie ustawy zmieniającej nie zostało wszczęte postępowanie z urzędu, nie jest potrzebna dodatkowa regulacja, gdyż niewątpliwie należy stosować nowe przepisy. Na podstawie przepisów przejściowych nie nastąpiło przekształcenie dotychczasowych rent w renty stałe czy też renty okresowe. W celu stwierdzenia czy osoba mająca ustalone prawo do renty przed wejściem w życie ustawy jest trwale czy też okresowo niezdolna do pracy (art. 24) i w celu dostosowania dotychczasowych rent do przepisu art. 34 ust. 1 w nowym brzmieniu, to jest przyznania renty stałej lub okresowej, niezbędne było przeprowadzenie badań lekarskich i wydanie orzeczenia. Wydane pod rządem przepisów dotychczasowych orzeczenia komisji lekarskich nie musiały zawierać ustalenia trwałej czy też okresowej niezdolności do pracy. Po wejściu w życie ustawy zmieniającej obowiązkiem organu rentowego było skierowanie osoby uprawnionej do renty na badanie przez lekarza orzecznika, a zaniechanie takiego skierowania mogło być usprawiedliwione tylko treścią orzeczenia komisji lekarskiej stwierdzającego trwałą niezdolność do pracy. Sąd wskazał, iż kolejna zmiana stanu prawnego nastąpiła z dniem 1 stycznia 1999 r. po wejściu w życie ustawy z 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z FUS. Do ustawy tej zostały przeniesione dotychczasowe zasady ustalania niezdolności do pracy całkowitej i częściowej (art. 12), orzekania o trwałej i okresowej niezdolności do pracy (art. 13 ust. 3 i 4) oraz przyznawania renty stałej lub okresowej (art. 59). Utrzymana została także instytucja lekarza orzecznika (art. 14 ust. 1). W art. 187 ustawa zawiera obowiązek orzekania o niezdolności do pracy na zasadach określonych w ustawie w stosunku do tych rencistów, których termin badań kontrolnych wyznaczono przed 1 września 1997r. Jest to przepis przejściowy stanowiący odpowiednik art. 11 ust. 2 ustawy zmieniającej z dnia 28 czerwca 1996r. Wprowadzone zostały również między innymi przepisy regulujące obowiązki świadczeniobiorców. Dotyczący tej materii przepis art. 126 stanowi, że osoba, która złożyła wniosek o przyznanie świadczenia, do którego prawo uzależnione jest od stwierdzenia niezdolności do pracy, oraz osoba mająca ustalone prawo do takiego świadczenia jest zobowiązana, na żądanie organu rentowego, poddać się badaniom lekarskim oraz na wniosek lekarza orzecznika badaniom psychologicznym, jeżeli są one niezbędne do ustalenia prawa do świadczeń określonych ustawą. Przepis art. 134 ust. 1 pkt 3 stosuje się odpowiednio. Ten ostatni przepis jest odpowiednikiem dotychczasowego przepisu art. 102 ust. 1 pkt 3 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i stanowi, że wypłatę świadczeń wstrzymuje się, jeżeli osoba uprawniona do świadczeń nie poddała się badaniu lekarskiemu lub psychologicznemu bez uzasadnionych przyczyn, mimo wezwania organu rentowego. Sąd uznał, iż w świetle powyższego każda osoba, mająca ustalone prawo do renty, ma obowiązek poddania się badaniom lekarskim i nie może powoływać się na brak uprawnień organu rentowego do wezwania jej na badanie. Orzeczenie lekarza orzecznika stanowi dla organu rentowego podstawę do wydania decyzji w sprawie świadczeń, do których prawo uzależnione jest od stwierdzenia niezdolności do pracy oraz niezdolności do samodzielnej egzystencji (art. 14 ust. 3). Stwierdzenie w orzeczeniu lekarza orzecznika braku niezdolności do pracy (odzyskania zdolności do pracy przez osobę poprzednio niezdolną do pracy) zobowiązuje organ rentowy do wydania decyzji w trybie art. 107 ustawy, regulującego zmianę w prawie do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy, podobnie jak czynił to przepis art. 78 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników. Stwierdzenie braku niezdolności do pracy oznacza zaś odpadnięcie warunku niezdolności do pracy wymaganego do uzyskania prawa do renty na podstawie art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy. W konsekwencji prawo do świadczeń ustawało z mocy art. 101 pkt 1, który stanowi, że prawo do świadczeń ustaje, gdy ustanie którykolwiek z warunków wymaganych do uzyskania tego prawa. W aktualnym stanie prawnym, tak samo jak w poprzednim, nie ma więc podstawy prawnej do zachowania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy przez osobę, która odzyskała zdolność do pracy. W szczególności osoba mająca ustalone prawo do renty na podstawie przepisów obowiązujących do dnia 1 września 1997r. nie może powoływać się skutecznie na przepis § 29 ust. 1 pkt 2 nieobowiązującego rozporządzenia z dnia 5 sierpnia 1983r.”. Sąd Okręgowy wskazał, iż w konsekwencji Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że „nie ma podstawy prawnej do uznania za niedopuszczalne weryfikowania przez organ rentowy niezdolności do pracy osoby, której prawo do renty zostało ustalone przed 1 września 1997r. Organ rentowy nie tylko jest uprawniony do takiej weryfikacji, lecz od tej daty ma obowiązek ustalania, czy niezdolność do pracy ma charakter trwały, czy okresowy, czy też nastąpiło odzyskanie zdolności do pracy. Obowiązek taki istnieje niezależnie od okresu trwania poprzednio ustalonego inwalidztwa. Taka interpretacja przepisów nie krzywdzi osób, które są faktycznie niezdolne do pracy, gdyż w ich przypadku orzeczenie lekarza orzecznika wydane po przeprowadzeniu ponownych badań będzie podstawą do wydania decyzji o przyznaniu renty stałej lub okresowej. (…) Natomiast osoba, która odzyskała zdolność do pracy, nie może powoływać się na to, że nowe uregulowania są mniej korzystne od dotychczasowych, jeżeli przestała spełniać warunek niezdolności do pracy. Nie ma żadnych powodów, aby taka osoba korzystała ze świadczeń z funduszu rentowego gromadzonego ze składek wszystkich ubezpieczonych na wypadek wystąpienia ryzyka niezdolności do pracy i innych przypadków losowych.”. Sąd Najwyższy zwrócił również uwagę, że trudności ze znalezieniem się na rynku pracy osoby korzystającej przez wiele lat z prawa do renty nie są podstawą uprawniającą ją do dalszego korzystania z tego świadczenia. Osoba taka niewątpliwie potrzebuje pomocy, podobnie jak osoby pozostające bez pracy z powodu niezależnych od nich zdarzeń losowych, jednak podstawą prawną do udzielenia takiej pomocy nie są przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Sąd Okręgowy podzielił pogląd Sądu Najwyższego w całej rozciągłości. Przenosząc zaś powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy uznał, że pozwany organ rentowy miał pełne prawo skierować skarżącego na kolejne badanie lekarskie i zweryfikować jego uprawnienia do świadczenia. Sąd Okręgowy dodał, iż przeprowadzone postępowanie wykazało zaś jednoznacznie, że w sytuacji skarżącego odpadła podstawowa przesłanka prawa do renty, ponieważ skarżący nie jest niezdolny do pracy. Powyższe Sąd Okręgowy uzasadnił, tym, iż brak podstaw do orzeczenia niezdolności do pracy skarżącego z uwagi na aktualny stan jego zdrowia potwierdzili wszyscy powołani w sprawie biegli sądowi. Biegły onkolog wskazał bowiem, że leczenie z powodu chłoniaka skarżący zakończył – według informacji skarżącego – w 2001r. Hematologicznie aktualnie stan jest stabilny i skarżący nie wymaga leczenia hematologicznego. Jak wskazał biegły, podawane przez skarżącego objawy wymagają oceny neurologa, zaś z powodu nadciśnienia skarżący wymaga leczenia u lekarza rodzinnego. Biegły neurolog, rozpoznając u skarżącego chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa, nie stwierdził u niego zaburzeń czynności układu nerwowego w stopniu ograniczającym zdolność do zatrudnienia. Jak wskazał biegły, stwierdzone w badaniu neurologicznym nieco żywsze odruchy z prawej kończyny górnej i dolnej stanowią dowód przebytego procesu chorobowego, jednakże nie upośledzają wydolności układu ruchu. Zastrzeżenia do powyższych opinii zgłosił skarżący, podnosząc, że podawane przez niego objawy, tj. omdlenia, bóle głowy, osłabienie, zaburzenia widzenia, wynikają nie tylko z dolegliwości neurologicznych, lecz są skutkiem przebytej choroby nowotworowej. Skarżący przyznał jednocześnie, że obecnie choroba nie jest aktywna, lecz by utrzymać taki stan konieczne jest życie w sterylnych warunkach. Dlatego też skarżący przeniósł się na wieś by nie narażać się na czynniki mogące wywołać nawrót choroby, co może nastąpić w każdej chwili. Skarżący wskazał nadto, że przepuklina kręgosłupa powoduje przewlekłe bóle kręgosłupa, ograniczenie w schylaniu się, drętwienie kończyn oraz niemożność dźwigania. Jeżeli kolejne badanie MR wykaże powiększenie się tej przepukliny, konieczne będzie leczenie operacyjne. W świetle zastrzeżeń skarżącego Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii nowego biegłego neurologa oraz internisty, których wnioski opinii były jednak tożsame z wnioskami wcześniej powołanych biegłych. Biegły internista, rozpoznając u skarżącego nadciśnienie tętnicze, wskazał, że jest ono obecnie dobrze kontrolowane, brak jest udokumentowanych powikłań narządowych nadciśnienia, próba wysiłkowa wyszła ujemnie, w ECHO serca mięsień lewej komory bez przerostu a wielkość jam serca w normie. Dlatego też brak jest podstaw do orzekania niezdolności do pracy z przyczyn internistycznych. Z kolei biegły neurolog stwierdził u skarżącego nawracający lędźwioból na podłożu zmian zwyrodnieniowych i dyskopatycznych kręgosłupa, przebyty chłoniak uogólniony z zajęciem centralnego układu nerwowego, obecnie w całkowitej remisji i wskazał, że przeprowadzone badanie neurologiczne nie ujawniło objawów uszkodzenia czy upośledzenia czynności centralnego układu nerwowego. Nie ujawniło też objawów upośledzenia czynności obwodowego układu nerwowego w postaci nieskompensowanej radikulopatii czy skutków konfliktu dyskowo – korzeniowego w kanale kręgowym. Sąd Okręgowy wskazał, iż stwierdzane w badaniach zmiany zwyrodnieniowe i dyskopatyczne, jak wskazał biegły, są objawem fizjologicznego zużycia narządu ruchu i samoistnie nie powodują niezdolności do pracy. Zdaniem biegłego poziom występowania tych zmian wyklucza w przyszłości możliwość uszkodzenia rdzenia kręgowego. W ocenie biegłego poprawy stanu zdrowia skarżącego należy upatrywać w ustąpieniu objawów schorzenia zasadniczego, które powodowało niezdolność do pracy, tj. chłoniaka, który obecnie pozostaje w całkowitej remisji. Skarżący i tym razem nie podzielił opinii biegłych, zgłaszając zastrzeżenia, w których dokładnie powtórzył wcześniejszą argumentację. Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska skarżącego. W ocenie tego Sądu, wbrew twierdzeniom skarżącego, opinie wszystkich powołanych w sprawie biegłych dawały jednoznaczną podstawę do uznania, że skarżący nie spełnia podstawowej przesłanki do renty, jaką jest istnienie niezdolności do pracy. Zdaniem Sądu Okręgowego opinie biegłych w sposób wyczerpujący wyjaśniły wszystkie istotne dla sprawy okoliczności dotyczące stanu zdrowia wnioskodawcy. Biegli w swoich wnioskach o braku niezdolności do pracy skarżącego byli stanowczy i kategoryczni. W ocenie Sądu Okręgowego opinie biegłych były jasne, spójne, pełne i niesprzeczne i w pełni zasługiwały na akceptację. Sąd Okręgowy przyjął więc ustalenia biegłych za prawidłowe i oparte o wszechstronną ocenę schorzeń skarżącego w odniesieniu do jego możliwości zawodowych. W świetle opinii biegłych Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że podstawowe schorzenie uzasadniające pierwotnie przyznanie skarżącemu prawa do świadczenia, było ówcześnie w stanie całkowitej remisji (czego nie kwestionował sam skarżący) i nie powodowało niezdolności skarżącego do pracy. Również stwierdzone nadciśnienie tętnicze oraz zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, nie były nasilone w stopniu, który znacznie uniemożliwiałby skarżącemu świadczenie pracy. Tym samym bez znaczenia pozostało, czy schorzenia powyższe i towarzyszące im objawy pozostawały skutkiem przebytego chłoniaka, tak jak na to wciąż wskazywał skarżący. Sąd Okręgowy oczywiście nie negował, że skarżący posiada pewne schorzenia, które wymagają stosowania odpowiedniego leczenia i pozostawania skarżącego pod kontrolą lekarzy specjalistów. Niemniej jednak, sam fakt posiadania schorzeń i konieczność pozostawania pod kontrolą lekarską, nie stanowi podstawy do uznania niezdolności do pracy. Sąd Okręgowy stwierdził, iż obecnie subiektywne odczucia skarżącego o znacznym zaawansowaniu schorzeń oraz niemożność podjęcia z tego powodu pracy zarobkowej, nie znajdują odzwierciedlenia zarówno w wynikach badań przedmiotowych przeprowadzonych przez biegłych sądowych oraz lekarzy orzeczników ZUS. Sąd Okręgowy zważył również, że dokumentacja medyczna zgromadzona w aktach sprawy jednoznacznie wskazywała, że – wbrew twierdzeniom skarżącego podawanym podczas oględzin sądowo – lekarskich - od czasu stwierdzenia remisji choroby, skarżący nie tylko nie kontynuował żadnego leczenia, lecz nawet nie stawiał się na żadne wizyty kontrolne. Sąd Okręgowy zauważył, że w pkt 3 zaświadczenia o stanie zdrowia z dnia 4 października 2012r. wskazano, że od czasu stwierdzenia remisji choroby – od 2003r., skarżący nie zgłaszał się na kontrole. W pkt 7 zaś, że po wyjeździe skarżącego z W. do B., nie zgłaszał się on do Poradni. Dopiero po otrzymaniu wezwania od pozwanego do przedłożenia zaświadczenia o stanie zdrowia, skarżący podjął działania zmierzające do uzyskania aktualnych zaświadczeń lekarskich. W tym celu skarżący zwrócił się nawet do pozwanego o wydanie kserokopii dokumentów medycznych (karty szpitalnej) – na podstawie których przed laty uznany był za osobę niezdolną do pracy. Co prawda nie uszło uwadze Sądu Okręgowego, że skarżący wskazał, iż dokumenty są mu potrzebne ze względu na możliwy nawrót choroby nowotworowej i do diagnostyki lekarskiej, jednakże w ocenie Sądu Okręgowego trudno było uznać, by osoba, która twierdzi, że po tak ciężkiej chorobie dba o swój stan zdrowia, nie stawiała się na wizyty kontrolne w odpowiedniej placówce medycznej i by nie była w posiadaniu wyników okresowych badań kontrolnych. W świetle powyższego w ocenie Sądu Okręgowego wątpliwy wydawał się też powód zgłoszenia się we wrześniu 2012r. skarżącego do Instytutu Hematologii i Transfuzjologii podany przez skarżącego, tj. między innymi pojawienie się bólu głowy, zachwiań równowagi, zaburzeń widzenia. Zdaniem Sądu Okręgowego mało prawdopodobnym było bowiem, by wszystkie te objawy wystąpiły akurat w momencie wezwania skarżącego na kontrolne badanie przez pozwanego. A o ile występowały one wcześniej i były faktycznie tak nasilone i dokuczliwe, zdziwienie Sądu Okręgowego wzbudziło, że skarżący zwlekał ze zgłoszeniem się choćby do lekarza rodzinnego. Sąd Okręgowy podkreślił, że zarówno w orzecznictwie jak i piśmiennictwie zwraca się uwagę, że szczególne znaczenie dla orzekania niezdolności do pracy ma dokumentacja lekarska – głównie z leczenia ambulatoryjnego, jak i szpitalnego. Historia choroby jest bowiem podstawowym dokumentem potwierdzającym fakt i przebieg terapii. Głównymi elementami w badanej dokumentacji są regularność wizyt, opisy stanu pacjenta w trakcie wizyt oraz stosowana farmakologia. Tak więc rzadką intensywność leczenia lub jego przerwanie należy traktować jako ustąpienie dolegliwości chorobowych lub też daleko idące zmniejszenie się ich nasilenia, a tym samym jako brak przesłanek do orzekania niezdolności do pracy (zob. T. Zyss, „Orzecznictwo rentowe ze szczególnym uwzględnieniem psychiatrii”, Wydawnictwo Medyczne, Kraków 2006r.). Zdaniem Sądu Okręgowego analiza dokumentacji skarżącego prowadziła więc do ewidentnego wniosku, że pojawienie się skarżącego u lekarza dopiero we wrześniu 2012r. było podyktowane jedynie potrzebą uzyskania zaświadczenia na rzecz postępowania toczącego się przed ZUS. W ocenie Sądu Okręgowego nie można było również pominąć, że w wyniku kontrolnego badania skarżącemu przyznano prawo do świadczenia jedynie na okres 6 miesięcy i z uzasadnienia orzeczenia LO wynikało, że było to podyktowane właśnie brakiem dokumentacji (aktualnych wyników), na podstawie której można byłoby rzetelnie ocenić stan skarżącego. Sam skarżący nie kwestionował zaś decyzji wydanej w oparciu o powyższe orzeczenie, a tym samym Sąd Okręgowy uznał, że zgadzał się on zarówno ze stopniem orzeczonej niezdolności do pracy, jak i orzeczonym jej czasookresem. Sąd Okręgowy zaznaczył, iż jak już wyżej wskazano obecnie obowiązujące przepisy łączą prawo do renty z istnieniem niezdolności pracy. W ocenie Sądu Okręgowego nie wystarczyło więc występowanie samego schorzenia oraz konieczność jego leczenia. W sytuacji bowiem, gdy schorzenie to nie naruszało w znacznym stopniu sprawności organizmu – tak jak ma to miejsce w niniejsze sprawie, brak było podstaw do przyznania świadczenia rentowego. Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy, stosownie do art. 477 14 §1 k.p.c., oddalił odwołanie skarżącego jako niezasadne.

Apelację od wyroku wywiódł ubezpieczony. W uzasadnieniu wskazał, iż Komisja Lekarska z dnia 25 stycznia 1991 r. orzekła II grupę inwalidzką do stycznia 1993r., a zatem po tej dacie organ rentowy bezprawnie wypłacał świadczenie, którego ważność wygasła w styczniu 1993r. Ubezpieczony podał, iż w związku z wygaśnięciem świadczenia Spółdzielnia (...) rozwiązała z nim umowę o pracę. Ubezpieczony przytoczył wyrok Sądu Najwyższego z 21 września 2010 r., sygn. akt III UK 94/09, zgodnie z którym nowe okoliczności i dowody w rozumieniu art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych muszą jednak „mieć wpływ na prawo do świadczenia lub jego wysokość”. Wypełniając tę otwartą formułę i oceniając jej znaczenie dla wyniku sprawy o wznowienie postępowania w trybie tegoż przepisu sądy krajowe powinny sięgnąć do art. 1 Protokołu nr 1 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i zastosować kryteria sformułowane w wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 15 września 2008 r., 10373/05 w sprawie M. v. P.. Powinny zatem ustalić, czy pominięcie dowodów lub okoliczności zostało wywołane przez stronę, czy też stanowiło błąd Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a także wziąć pod uwagę czas, jaki upłynął od wydania decyzji stwierdzającej prawo do emerytury lub renty oraz ocenić proporcjonalność skutków ewentualnej ingerencji w świadczenie. W przypadku, gdy prawo do świadczenia zostało ustalone niezasadnie, ale nastąpiło to z przyczyn leżących wyłącznie po stronie organu rentowego lub innych podmiotów wykonujących funkcje publiczne, a ingerencja wiązałaby się z istotnymi, negatywnymi skutkami dla ubezpieczonego, w szczególności gdy jest wysoce prawdopodobne, iż ubezpieczony nie mógłby przystosować się do zmienionych okoliczności z uwagi na wiek, stan zdrowia lub sytuację rodzinną, należałoby uznać, że nowe dowody lub okoliczności nie miały wpływu na prawo do świadczenia i odmówić uchylenia wcześniejszej decyzji”. Ubezpieczony odnosząc się do twierdzenia Sądu Okręgowego jakoby organ rentowy po 1 września 1997 r. miał obowiązek ustalenia prawa do świadczeń podniósł, iż organ rentowy uczynił to dopiero 30 sierpnia 2002 r. zaocznie. Ubezpieczony podniósł, iż organ rentowy bezprawnie pozbawił go prawa do renty. Niniejsze uzasadnił długim okresem pobierania renty, nawrotami choroby, przeniesieniem się z powodu stanu zdrowia na wieś, przy czym powodem przeniesienia na wieś były również zalecenia lekarza, niskie dochody oraz zakaz pracy. Ubezpieczony dodał, iż wcześniej z uwagi na częściową niezdolność do pracy mógł pracować. Ubezpieczony wskazał wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 marca 2012r. W sytuacji zaś błędów organu należy rozważyć sytuację emeryta, rencisty tak żeby ewentualna zmiana nie pogorszyła ich sytuacji. Apelujący wniósł o ponowne rozpatrzenie sprawy i utrzymanie świadczenia rentowego z okresu pobierania renty okresowej stwierdzającej częściową a nie całkowitą niezdolność do pracy. Ubezpieczony wniósł o powołanie całkowicie niezależnej od organu rentowego komisji lekarskiej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem nie zawiera zarzutów skutkujących zmianą lub uchyleniem zaskarżonego wyroku. Nie zachodzą też okoliczności uzasadniające uchylenie wyroku z urzędu.

Przedmiotem niniejszej sprawy było rozstrzygnięcie, czy organ rentowy prawidłowo skierował ubezpieczonego na badania lekarskie w celu ustalenia jego niezdolności do pracy jako przesłanki prawa do renty oraz czy, ubezpieczony jest niezdolny do pracy, a w konsekwencji czy zasadnie pozwany organ rentowy odmówił ubezpieczonemu prawa do renty.

Ubezpieczony w apelacji wniósł o powołanie całkowicie niezależnej od organu rentowego komisji lekarskiej. Zgodnie z treścią art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Przepis powyższy zezwala sądom drugiej instancji na pominięcie nowych faktów i dowodów, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba taka wynikła później. Powoływane przez stronę nowe fakty i dowody muszą być istotne dla rozstrzygnięcia, a postanawiając o ich dopuszczeniu sąd winien kierować się okolicznościami konkretnej sprawy. Prawo do nowości, o którym traktuje powołany przepis rozumieć należy jako otwarcie się możliwości dowodzenia okoliczności faktycznych wcześniej niemożliwych do wykazania z przyczyn obiektywnych. Takiemu rozumieniu powoływanego przepisu prezentowane przez ubezpieczonego stanowisko nie odpowiada, albowiem w ocenie Sądu Apelacyjnego w świetle zebranego materiału dowodowego dowód zgłoszony przez ubezpieczonego nie miał zasadniczego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Tytułem wstępu wskazać należy, że Sąd Apelacyjny zaakceptował w całości ustalenia faktyczne Sądu I instancji, traktując je jak własne, nie widząc w związku z tym konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, opubl. OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

Sąd Apelacyjny uznał za chybiony zarzut bezprawności przeprowadzenia badania kontrolnego przez organ rentowy na podstawie którego odmówiono ubezpieczonemu prawa do renty.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I instancji, zgodnie z którym fakt niewzywania po 1991r. skarżącego na kontrolne badania lekarskie oraz wydania przez pozwanego decyzji o przysługującym skarżącemu na stałe świadczeniu rentowym, bez uprzedniego przeprowadzenia badania kontrolnego skarżącego, nie wynikał z błędu organu rentowego, lecz miał swoje uzasadnienie w przepisach rozporządzenia Ministra Pracy, Płac i Spraw Socjalnych z dnia 5 sierpnia 1983r. (Dz.U. 1983r., Nr 47, poz. 214), § 29 ww. rozporządzenia - zmieniony przez § 1 pkt 5 rozporządzenia z dnia 25 maja 1990 r. (Dz.U.1990.37.210) zmieniającego nin. rozporządzenie z dniem 7 czerwca 1990r., w ust. 1 pkt 2 stanowił, że nie wyznacza się terminów badań kontrolnych osób, których inwalidztwo trwa nieprzerwanie ponad 10 lat, licząc od daty powstania inwalidztwa, a w przypadku inwalidów, u których inwalidztwo powstało przed podjęciem zatrudnienia - licząc od daty pogorszenia stanu zdrowia, uprawniającego do przyznania świadczenia. Zaznaczyć należy, że stosownie do treści § 29 ust. 3 powołanego wyżej rozporządzenia przepisy ust. 1 i § 27 ust. 1 i 2 nie ograniczają możliwości przeprowadzenia z urzędu badania kontrolnego inwalidy, jeżeli zostaną udowodnione okoliczności wskazujące na zmianę stanu inwalidztwa.

Sąd Apelacyjny podziela także stanowisko prezentowane w uchwale 7 Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2006r. (III UZP 2/05) Sąd Najwyższy dokonał analizy zmieniającego się na przestrzeni lat stanu prawnego, wskazując, że „postępowanie wszczęte z urzędu po dniu 1 września 1997r. musiało więc się toczyć według przepisów postępowania obowiązujących od tej daty. Badania lekarskie odbywały się według zasad określonych w rozporządzeniu z dnia 8 sierpnia 1997r. w sprawie orzekania o niezdolności do pracy do celów rentowych (Dz.U. 1997r., Nr 99, poz. 612). Zatem Sąd Okręgowy prawidłowo stwierdził, iż sytuację osób, którym prawo do renty zostało przyznane pod rządem dotychczasowych przepisów, regulują przepisy ustawy "zmieniającej" – ustawy z dnia 28 czerwca 1996r. o zmianie niektórych ustaw o zaopatrzeniu emerytalnym i ubezpieczeniu społecznym. Przepis art. 11 reguluje zmiany w prawie do świadczeń nabytych pod rządem przepisów dotychczasowych. W oparciu o ust. 1 tegoż artykułu, dotychczasowych inwalidów I, II, i III grupy uważa się odpowiednio za całkowicie niezdolnych do pracy i samodzielnej egzystencji, całkowicie niezdolnych do pracy i częściowo niezdolnych do pracy. Przepis art. 11 ust. 2 stanowi, że orzekanie w sprawach niezdolności do pracy osób, o których mowa w ust. 1, w przypadkach gdy osoby te mają wyznaczone kontrolne badanie stanu inwalidztwa, następuje przy zastosowaniu przepisów art. 23-25 "w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą". Przepis ten dotyczy osób, których badania kontrolne zostały wyznaczone przez organ rentowy przed dniem 1 września 1997r., czyli pod rządem przepisów dotychczasowych, na termin przypadający po tej dacie. Regulacja ta nie odnosi się do osób, które w dniu wejścia w życie ustawy nie miały wyznaczonych badań. W ich przypadku, skoro przed wejściem w życie ustawy zmieniającej nie zostało wszczęte postępowanie z urzędu, nie jest potrzebna dodatkowa regulacja, gdyż niewątpliwie należy stosować nowe przepisy. Na podstawie przepisów przejściowych nie nastąpiło przekształcenie dotychczasowych rent w renty stałe czy też renty okresowe. W celu stwierdzenia czy osoba mająca ustalone prawo do renty przed wejściem w życie ustawy jest trwale czy też okresowo niezdolna do pracy (art. 24) i w celu dostosowania dotychczasowych rent do przepisu art. 34 ust. 1 w nowym brzmieniu, to jest przyznania renty stałej lub okresowej, niezbędne było przeprowadzenie badań lekarskich i wydanie orzeczenia. Sąd Okręgowy trafnie wskazał, iż kolejna zmiana stanu prawnego nastąpiła z dniem 1 stycznia 1999 r. po wejściu w życie ustawy z 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z FUS. Do ustawy tej zostały przeniesione dotychczasowe zasady ustalania niezdolności do pracy całkowitej i częściowej (art. 12), orzekania o trwałej i okresowej niezdolności do pracy (art. 13 ust. 3 i 4) oraz przyznawania renty stałej lub okresowej (art. 59). Utrzymana została także instytucja lekarza orzecznika (art. 14 ust. 1). W art. 187 ustawa zawiera obowiązek orzekania o niezdolności do pracy na zasadach określonych w ustawie w stosunku do tych rencistów, których termin badań kontrolnych wyznaczono przed 1 września 1997r. Jest to przepis przejściowy stanowiący odpowiednik art. 11 ust. 2 ustawy zmieniającej z dnia 28 czerwca 1996r. Wprowadzone zostały również między innymi przepisy regulujące obowiązki świadczeniobiorców. Dotyczący tej materii przepis art. 126 stanowi, że osoba, która złożyła wniosek o przyznanie świadczenia, do którego prawo uzależnione jest od stwierdzenia niezdolności do pracy, oraz osoba mająca ustalone prawo do takiego świadczenia jest zobowiązana, na żądanie organu rentowego, poddać się badaniom lekarskim oraz na wniosek lekarza orzecznika badaniom psychologicznym, jeżeli są one niezbędne do ustalenia prawa do świadczeń określonych ustawą. Przepis art. 134 ust. 1 pkt 3 stosuje się odpowiednio. Ten ostatni przepis jest odpowiednikiem dotychczasowego przepisu art. 102 ust. 1 pkt 3 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i stanowi, że wypłatę świadczeń wstrzymuje się, jeżeli osoba uprawniona do świadczeń nie poddała się badaniu lekarskiemu lub psychologicznemu bez uzasadnionych przyczyn, mimo wezwania organu rentowego.” Sąd Okręgowy trafnie uznał, iż w świetle powyższego każda osoba, mająca ustalone prawo do renty, ma obowiązek poddania się badaniom lekarskim i nie może powoływać się na brak uprawnień organu rentowego do wezwania jej na badanie. Orzeczenie lekarza orzecznika stanowi dla organu rentowego podstawę do wydania decyzji w sprawie świadczeń, do których prawo uzależnione jest od stwierdzenia niezdolności do pracy oraz niezdolności do samodzielnej egzystencji (art. 14 ust. 3).

W myśl art. 107 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( t.j. Dz. U. z 2015r., poz. 748) prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy oraz wysokość tych świadczeń ulega zmianie, jeżeli w wyniku badania lekarskiego, przeprowadzonego na wniosek lub z urzędu, ustalono zmianę stopnia niezdolności do pracy, brak tej niezdolności lub jej ponowne powstanie. Z kolei art. 101 tej ustawy stanowi, że prawo do świadczeń ustaje, gdy ustanie którykolwiek z warunków wymaganych do uzyskania tego prawa. Stosowanie zaś do art. 57 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS jednym z warunków wymaganych do uzyskania prawa do renty jest niezdolność ubezpieczonego do pracy.

W orzeczeniach Sądu Najwyższego wskazuje się, że „ wcześniejszy, choćby długotrwały stan częściowej niezdolności do pracy i korzystania z tego tytułu z prawa do renty, ani zaawansowany aktualnie wiek ubezpieczonego lub znane trudności w znalezieniu zatrudnienia na trudnym rynku pracy, które zresztą dotykają także inne osoby poszukujące zatrudnienia w różnym wieku, nie wykluczają negatywnego zweryfikowania uprawnień rentowych ubezpieczonego (art. 107 u.e.r.f.u.s.), a w szczególności w żadnym razie nie uzasadniają ustalenia dalszego prawa do renty ubezpieczonemu, który nie spełnia ustawowych warunków, o których mowa w art. 12 ust. 1 i 3 w związku z art. 13 ust. 1 u.e.r.f.u.s.”( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2014r., I UK 378/13, LEX nr 1477427). Ponadto w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2011r. (I UZP 7/11, LEX nr 1162185) podano, że „ rencista, którego prawo do świadczenia zostało ustalone prawomocnym wyrokiem sądu „na stałe”, jest zobowiązany poddać się badaniom lekarskim, jeżeli są one niezbędne do ustalenia prawa do świadczeń określonych ustawą ( art. 126 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, jednolity tekst-Dz. U. z 2009r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.)”. W uzasadnieniu tejże uchwały Sąd Najwyższy podniósł, iż „ zaniechania kontroli niezdolności do pracy nie można pogodzić z art. 101 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, przewidującym ustanie prawa do świadczeń wraz z ustaniem któregokolwiek z warunków wymaganych do uzyskania tego prawa, oraz art. 107 tej ustawy, zgodnie z którym prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy oraz wysokość tych świadczeń ulega zmianie, jeżeli w wyniku badania lekarskiego, przeprowadzonego na wniosek lub z urzędu, ustalono zmianę stopnia niezdolności do pracy, brak tej niezdolności lub jej ponowne powstanie. (…) Prawo do renty przysługuje dopóty, dopóki spełnione są warunki, od których ustawodawca uzależnia prawo do tego świadczenia. Uprawniony musi więc wykazać, że spełnia je nadal, między innymi poddając się badaniom lekarskim.”

Sąd Apelacyjny podziela również stanowisko Sądu Najwyższego, że „nie ma podstawy prawnej do uznania za niedopuszczalne weryfikowania przez organ rentowy niezdolności do pracy osoby, której prawo do renty zostało ustalone przed 1 września 1997r. Organ rentowy nie tylko jest uprawniony do takiej weryfikacji, lecz od tej daty ma obowiązek ustalania, czy niezdolność do pracy ma charakter trwały, czy okresowy, czy też nastąpiło odzyskanie zdolności do pracy. Obowiązek taki istnieje niezależnie od okresu trwania poprzednio ustalonego inwalidztwa. Taka interpretacja przepisów nie krzywdzi osób, które są faktycznie niezdolne do pracy, gdyż w ich przypadku orzeczenie lekarza orzecznika wydane po przeprowadzeniu ponownych badań będzie podstawą do wydania decyzji o przyznaniu renty stałej lub okresowej. (…) Natomiast osoba, która odzyskała zdolność do pracy, nie może powoływać się na to, że nowe uregulowania są mniej korzystne od dotychczasowych, jeżeli przestała spełniać warunek niezdolności do pracy. Nie ma żadnych powodów, aby taka osoba korzystała ze świadczeń z funduszu rentowego gromadzonego ze składek wszystkich ubezpieczonych na wypadek wystąpienia ryzyka niezdolności do pracy i innych przypadków losowych.”. Sąd Najwyższy zwrócił również uwagę, że trudności ze znalezieniem się na rynku pracy osoby korzystającej przez wiele lat z prawa do renty nie są podstawą uprawniającą ją do dalszego korzystania z tego świadczenia. Osoba taka niewątpliwie potrzebuje pomocy, podobnie jak osoby pozostające bez pracy z powodu niezależnych od nich zdarzeń losowych, jednak podstawą prawną do udzielenia takiej pomocy nie są przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2007r., sygn. akt: II UK 122/06, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2006r., sygn. akt: II 259/05, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2006r., sygn. akt: II UK 215/05).

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji nie dokonał ustaleń faktycznych sprzecznych z materiałem dowodowym.

Z dyrektywy art. 233 k.p.c. wynika obowiązek Sądu polegający na wyprowadzeniu z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Reguła ta, współokreślająca granice swobodnej oceny dowodów nie będzie zachowana, jeżeli wnioski wyprowadzone przez Sąd przy ocenie dowodów nie układają się w logiczną całość zgodną z doświadczeniem życiowym, lecz pozostają ze sobą w sprzeczności, a także gdy nie istnieje logiczne powiązanie wniosków z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

W świetle motywów rozstrzygnięcia przytoczonych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie sposób jest zarzucić im braku logicznego związku między treścią przeprowadzonych dowodów, a ustalonymi na ich podstawie w drodze wnioskowania faktami sta­nowiącymi podstawę zapadłego w przedmiotowej sprawie rozstrzygnięcia.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, apelacja nie zawiera argumentów uzasadniających powzięcie wątpliwości co do istnienia logicznego związku pomiędzy zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym a wnioskami wyprowadzonymi z niego przez Sąd pierwszej instancji zarówno w zakresie uprawnień organu rentowego do weryfikacji prawa ubezpieczonego do renty, jak odmowy prawa do tego świadczenia w przypadku ustalenia zdolności do pracy.

W judykaturze utrwalił się pogląd, zgodnie z którym błędna ocena dowodów polega na wyprowadzeniu z dowodów wniosków nie dających się pogodzić z ich treścią oraz na formułowaniu ocen - bez rozważenia całości zebranego w sprawie materiału, a także ocen sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Do naru­szenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. dochodzi w związku z powyższym tylko wówczas, gdy strona apelująca wykaże sądowi pierwszej instancji uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów, co w niniej­szej sprawie nie miało miejsca.

W przedmiotowej sprawie Sąd pierwszej instancji wszechstronnie rozważył zgromadzony ma­teriał dowodowy i wysnuł z niego prawidłowe wnioski, szczegółowo ustalając stan fak­tyczny sprawy i dokonując analizy zebranego materiału dowodowego.

Przeprowadzone postępowanie wykazało jednoznacznie, że odpadła podstawowa przesłanka prawa do renty, ponieważ skarżący nie jest niezdolny do pracy. Brak podstaw do orzeczenia niezdolności do pracy skarżącego z uwagi na aktualny stan jego zdrowia potwierdzili wszyscy powołani w sprawie biegli lekarze sądowi. Biegły onkolog wskazał bowiem, że leczenie z powodu chłoniaka skarżący zakończył – według informacji skarżącego – w 2001r. Hematologicznie aktualnie stan jest stabilny i skarżący nie wymaga leczenia hematologicznego. Biegły neurolog, rozpoznając u skarżącego chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa, nie stwierdził u niego zaburzeń czynności układu nerwowego w stopniu ograniczającym zdolność do zatrudnienia. W świetle zastrzeżeń skarżącego Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii nowego biegłego neurologa oraz internisty, których wnioski opinii były jednak tożsame z wnioskami wcześniej powołanych biegłych. Biegły internista, rozpoznając u skarżącego nadciśnienie tętnicze, wskazał, że jest ono obecnie dobrze kontrolowane, brak jest udokumentowanych powikłań narządowych nadciśnienia, próba wysiłkowa wyszła ujemnie, w ECHO serca mięsień lewej komory bez przerostu a wielkość jam serca w normie. Dlatego też brak jest podstaw do orzekania niezdolności do pracy z przyczyn internistycznych. Z kolei biegły neurolog stwierdził u skarżącego nawracający lędźwioból na podłożu zmian zwyrodnieniowych i dyskopatycznych kręgosłupa, przebyty chłoniak uogólniony z zajęciem centralnego układu nerwowego, obecnie w całkowitej remisji i wskazał, że przeprowadzone badanie neurologiczne nie ujawniło objawów uszkodzenia czy upośledzenia czynności centralnego układu nerwowego. Nie ujawniło też objawów upośledzenia czynności obwodowego układu nerwowego w postaci nieskompensowanej radikulopatii czy skutków konfliktu dyskowo – korzeniowego w kanale kręgowym. Stwierdzane w badaniach zmiany zwyrodnieniowe i dyskopatyczne, jak wskazał biegły, są objawem fizjologicznego zużycia narządu ruchu i samoistnie nie powodują niezdolności do pracy. Zdaniem biegłego poziom występowania tych zmian wyklucza w przyszłości możliwość uszkodzenia rdzenia kręgowego. W ocenie biegłego poprawy stanu zdrowia skarżącego należy upatrywać w ustąpieniu objawów schorzenia zasadniczego, które powodowało niezdolność do pracy, tj. chłoniaka, który obecnie pozostaje w całkowitej remisji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, wbrew twierdzeniom skarżącego, opinie wszystkich powołanych w sprawie biegłych dawały jednoznaczną podstawę do uznania, że skarżący nie spełnia podstawowej przesłanki do renty, jaką jest istnienie niezdolności do pracy.

Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, iż obecnie subiektywne odczucia skarżącego o znacznym zaawansowaniu schorzeń oraz niemożność podjęcia z tego powodu pracy zarobkowej, nie znajdują odzwierciedlenia zarówno w wynikach badań przedmiotowych przeprowadzonych przez biegłych lekarzy sądowych oraz w postępowaniu orzeczniczym w ZUS. W ocenie Sądu Apelacyjnego trafnie Sąd Okręgowy uznał, że dokumentacja medyczna zgromadzona w aktach sprawy jednoznacznie wskazuje, że – wbrew twierdzeniom skarżącego podawanym podczas oględzin sądowo – lekarskich - od czasu stwierdzenia remisji choroby, skarżący nie tylko nie kontynuował żadnego leczenia, lecz nawet nie stawiał się na żadne wizyty kontrolne. Dopiero po otrzymaniu wezwania od pozwanego do przedłożenia zaświadczenia o stanie zdrowia, skarżący podjął działania zmierzające do uzyskania aktualnych zaświadczeń lekarskich. W tym celu skarżący zwrócił się nawet do pozwanego o wydanie kserokopii dokumentów medycznych (karty szpitalnej) – na podstawie których przed laty uznany był za osobę niezdolną do pracy.

Sąd Apelacyjny podziela również argumentację Sądu Okręgowego, że głównymi elementami w badanej dokumentacji są regularność wizyt, opisy stanu pacjenta w trakcie wizyt oraz stosowana farmakologia. W przedmiotowej sprawie owej regularności zabrakło. Zdaniem Sądu Apelacyjnego analiza dokumentacji skarżącego prowadzi więc do wniosku, jaki wysnuł Sąd I instancji, że pojawienie się skarżącego u lekarza dopiero we wrześniu 2012r. było podyktowane jedynie potrzebą uzyskania zaświadczenia na rzecz postępowania toczącego się przed ZUS.

Odnosząc się do powołanego przez apelującego wyroku Sądu Najwyższego z 21 września 2010r., sygn. akt: III UK 94/09 Sąd Apelacyjny podkreśla, iż w niniejszej sprawie nie ma on zastosowania, bowiem organ rentowy błędu żadnego nie popełnił. Podobnie w przedmiotowej sprawie nie znajduje uzasadnienia odniesienie się ubezpieczonego do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 lutego 2012r. (K 5/11), który dotyczył kwestii oceny zgodności z Konstytucją art. 114 ust. 1a ustawy o emeryturach i rentach z FUS, zaś w niniejszej sprawie zarówno decyzja z dnia 27 września 2013r. odmawiająca prawa do renty, jak i zaskarżony wyrok wydane zostały w oparciu o aktualne dowody, bowiem oceniano obecnie stan zdrowia ubezpieczonego i jego zdolność do pracy na datę wydania zaskarżonej decyzji.

Mając na uwadze powyższe i uznając orzeczenie Sądu I instancji za prawidłowe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.