Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1563/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lutego 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu Wydział III

Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Danuta Owsiana (spr.)

Sędziowie:

SSA Barbara Ciuraszkiewicz

SSA Danuta Rychlik-Dobrowolska

Protokolant:

Magdalena Krucka

po rozpoznaniu w dniu 9 lutego 2012 r. we Wrocławiu

sprawy z wniosku Zakładów (...) S.A. w O.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W.

przy udziale zainteresowanej J. M.

o objęcie ubezpieczeniem społecznym i podstawę wymiaru składek

na skutek apelacji Zakładów (...) S.A. w O.

od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu

z dnia 6 września 2011 r. sygn. akt IX U 1941/10

I.  oddala apelację,

II.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt. II w ten sposób, że zasądzoną w nim kwotę 2460 zł obniża do kwoty 120 zł.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 6 września 2011 r. sygn. akt IXU 1941/10 Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu oddalił odwołanie Zakładów (...)S.A w O. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W. z dnia 14 października 2010 r., która organ rentowy stwierdził, że zainteresowana J. M. w okresie od dnia 1.01.2006r. do 31.12.2008 r. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu jako osoba wykonująca prace na podstawie umów cywilnoprawnych na rzecz (...) S.A. oraz decyzji z dnia 12 października 2010 r. która organ rentowy określił wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne zainteresowanej.

Rozstrzygnięcie Sąd wydał w oparciu o następująco ustalony stan faktyczny sprawy:

Wnioskodawca - Spółka Zakłady (...) w O.S.A. - zawarł w okresie od 01.01.2006 r. do 31.12.2008 r. umowy o dzieło z zainteresowaną.

Przedmiotem umowy miało być wykonanie konkretnie wskazanej w umowie ilości cewek do silników elektrycznych. Praca zainteresowanej polegała na przecinaniu przekładki i izolowaniu cewek. Ręcznie izolowała cewki i potem cewkę oddawała do zgrzania. Dziennie robiła 5 cewek zgodnie z przydziałem. Pracowała, gdy była praca. a gdy był przestój nie pracowała; związane było to z brakiem materiału. Głównie przez okres wakacji nie było pracy. Przychodziła do pracy na 6.30 pracowała do 13 lub do 13.30. Wnioskodawca obiecywał zainteresowanej zawarcie umowy o pracę. Nie podpisywała żadnej listy obecności. Wypłata była wpłacana na konto. Wystawiała rachunek za wykonaną prace. który był sprawdzany przez kierownika. księgowego. Pracę zainteresowanej kontrolował brygadzista K. M.. Brygadzista kontrolował cewkę dwa razy. Raz kontrola polegała na obejrzeniu cewki, czy jest ona dobrze wykonana, a drugi raz była to kontrola elektryczna w celu ustalenia, czy nie ma przebić między zwojami. Jeśli cewka była źle wykonana brygadzista przekazywał ją do osoby, która wcześniej ją wykonywała w celu poprawienia. Każda cewka miała swój numer, więc ustalenie jej wykonawcy było proste. Brygadzista rozdzielał pracę, zapewniał materiał.

W uzasadnieniu do wyroku Sąd Okręgowy wskazał, iż w jego ocenie umowy zawierane z zainteresowaną J. M. nie nosiły charakteru umowy o dzieło. Organ rentowy słusznie podniósł, że charakter czynności wykonywanych przez zainteresowanego pozostaje w sprzeczności z istotą umowy o dzieło. Do istotnych cech umowy o dzieło należy samodzielna organizacja wykonywania dzieła, określenie z góry rezultatu działania wykonującego, brak obowiązku osobistego działania wykonawcy dzieła.

Z ustalonego stanu faktycznego Sąd Okręgowy ustalił, iż do obowiązków zainteresowanej w ramach zawartej ze spółką (...) S.A. umowy należało wykonanie prac izolacyjnych cewki silnika, polegających na owinięciu prętów miedzianych izolacją. Praca była pod bezpośrednim kierunkiem brygadzisty, który pokazywał zainteresowanej wszystkie czynności, związane z tym etapem wykonania cewki. Wykonane cewki były oceniane przez brygadzistę w ramach kontroli jakości. Pracę między pracownikami dzielił brygadzista, który uzyskiwał informację o ilości pracy do wykonania od mistrza.

W ocenie Sądu Okręgowego stosunek prawny łączący wnioskodawcę z zainteresowaną nie wykazuje cech właściwych dla umowy o dzieło. Brak jest bowiem samodzielności w wykonaniu dzieła – z ustaleń faktycznych wynika, że układ czynności podejmowanych przez zainteresowaną był narzucony przez wnioskodawcę i stanowiły sztywny schemat, w którym zainteresowany nie mógł dokonywać żadnych zmian.

Ilość wykonywanej pracy także zależała od ustalonego przez wnioskodawcę zapotrzebowania na cewki. Praca zainteresowanej była nadzorowana przez inną osobę. Zobowiązanie wynikające z umowy o dzieło jest kwalifikowane jako zobowiązanie rezultatu, przede wszystkim z uwagi na fakt, iż staranność w wykonywaniu dzieła nie ma żadnego znaczenia dla oceny tego stosunku prawnego, zatem jedynie rezultat świadczy o prawidłowości działania wykonującego dzieło. W niniejszej sprawie, praca zainteresowanej stanowiła jedynie etap w produkcji cewek, do jego pracy bardziej właściwe jest przyjęcie wymogu starannego działania.

Dodatkowo Sąd Okręgowy podkreślił, że przy umowie o dzieło zobowiązanie rezultatu charakteryzuje się tym, że strona wykonująca dzieło stanowczo zmierza do sfinalizowania dzieła w zakończonej postaci (np. uszycie garnituru czy namalowanie obrazu), wykonawca dzieła musi być zatem fachowcem w zakresie czynności wymaganych do stworzenia dzieła. Jak wynika z zeznań świadków, wszystkie czynności związane z wykonaniem cewki przez zainteresowana były proste i nie wymagały określonego wykształcenia. W ocenie Sądu Okręgowego, mając na uwadze osobisty charakter wykonywania czynności oraz wymóg stosowania się do wskazanego przez Spółkę (...) S.A. sposobu wykonania zlecenia, należy przyjąć, że zawarte z zainteresowaną umowy były w istocie umowami o świadczenie usług, do których na podstawie art. 750 k.c. należy stosować przepisy regulujące umowę zlecenia. Ustalenie podlegania zainteresowanej ubezpieczeniom społecznym ­emerytalnemu i rentowemu z tytułu zawartych z nim przez wnioskodawcę umów o świadczenie usług, do których na podstawie art. 750 k.c. należy stosować przepisy regulujące umowę zlecenia jest związane z obowiązkiem opłacania składek na ubezpieczenie społeczne.

Sąd Okręgowy orzekł o zwrocie kosztów procesu na postawie art. 98 § 1 kpc oraz § 2, § 6 pkt. 5 oraz §11 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2002 roku, Nr.163, poz. 1349).

Apelację od powyższego wyroku wywiódł wnioskodawca, który zaskarżając wyrok w całości zarzucił mu: błąd w ustaleniach faktycznych polegający na bezzasadnym przyjęciu, że praca J. M. była nadzorowana przez inną osobę, gdy tymczasem nie było takiego nadzoru ze strony Skarżącego, praca zainteresowanej stanowiła jedynie etap w produkcji cewek, gdy tymczasem było poza sporem w niniejszym postępowaniu, że wytwarzała ona kompletne cewki; naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy tj.: naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez całkowicie dowolną i przekraczającą granicę dozwolonej prawem swobody ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego polegającą na: przyjęciu, że umowa z Ubezpieczoną stanowiła umowę o świadczenie usług, a nie umowę o dzieło w rozumieniu art. 627 k.c., ustaleniu, że praca zainteresowanej była nadzorowana przez inną osobę, które to stwierdzenie nie znajdowało podstaw w materiale dowodowym sprawy, naruszenie art. 328 § 2 K.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia wewnętrznie sprzecznego oraz zaniechanie wyjaśnienia przyczyn wydania rozstrzygnięcia takiej, a nie innej treści, naruszenie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, poprzez jego bezzasadne zastosowanie, gdy tymczasem opłata winna zostać wymierzona na zasadzie § 11 ust. 2 ww. rozporządzenia; naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. naruszenie art. 627 k.c. poprzez błędną wykładnię tego przepisu oraz wadliwe ustalenie charakteru prawnego umowy o dzieło i przyjęcie: że jeżeli przedmiot umowy wykonywany jest zgodnie z instrukcją, projektem albo wskazaniami zlecającego wykonanie tego przedmiotu, to umowa taka nie może mieć charakteru umowy o dzieło, że przedmiotem umowy o dzieło może być wyłącznie wykonanie dzieła wymagającego wiedzy fachowej.

Wskazując na powyższe zarzuty wnioskodawca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku oraz zaskarżonych decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W. z dnia 14 października 2010 roku oraz z dnia 12 października 2010 roku, i stwierdzenie, że zainteresowana nie podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu z tytułu wykonywania przez nią na rzecz Skarżącego pracy w okresie od stycznia 2006 roku do grudnia 2008 roku. Apelujący wniósł ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia oraz zaskarżonych decyzji organu rentowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania organowi administracyjnemu, a w każdym wypadku wniósł o zasądzenie na rzecz apelującego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawcy nie zasługuje na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji zgromadził w sprawie wystarczający materiał dowodowy, a jego ocena nie narusza granic zastrzeżonych dla swobodnej oceny materiału dowodowego ( art. 233 § 1 kpc). Wbrew zarzutom podnoszonym w apelacji Sąd I instancji wydał trafne rozstrzygnięcie znajdujące uzasadnienie w całokształcie sprawy oraz treści obowiązujących przepisów, a Sąd Apelacyjny aprobując w pełni te ustalenia przyjmuje je za własne bez potrzeby szczegółowego ich przytaczania.

W przedmiotowej sprawie sporne pozostawało ustalenie charakteru prawnego umów łączących zainteresowaną J. M., a wnioskodawcę Zakłady (...) w O.S.A. (dalej (...) S.A.). Kluczowym dla sprawy było ustalenie czy umowy łączące zainteresowaną i wnioskodawcę były umowami o dzieło czy też należało by je uznać za umowy o świadczenie, do których stosuje się przepisy o zleceniu. Od tego bowiem ustalenia zależał obowiązek spółki (...) S.A., jako płatnika, odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne ( art. 46 ustawy z 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych opubl. Dz. U. z 2009 roku, Nr 205, poz. 1585 z późń. zm.).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, iż umowy łączące wnioskodawcę (...) S.A. w O. z zainteresowaną w spornym okresie czasu były umowami cywilnoprawnymi o świadczenie usług, do których należy stosować przepisy o zleceniu.

Przepis art. 353 1 kodeksu cywilnego wyraża zasadę swobody umów, zgodnie z którą przyznaje się możliwości zawierania i kształtowania treści w granicach zakreślonych przez prawo, naturę (właściwość) stosunku prawnego oraz zasady współżycia społecznego.

Zgodnie z treścią przepisu art. 627 kc, przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Natomiast w myśl przepisu art. 734 § 1 kc, przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie, przy czym do pokrewnych do zlecenia umów o świadczenie usług ( art. 750 kc) stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Wskazane przepisy wskazują na definicję stosunku zlecenia czy też umowy o dzieło.

W niniejszej sprawie rzeczą Sądu było zakwalifikowanie zawartych pomiędzy zainteresowaną i wnioskodawcą umów jako umowy o zlecenia lub umowy o dzieło.

Dokonując porównania wskazanych regulacji prawnych dotyczących obu rodzajów umów wskazać należy, iż obie umowy mogą być zaliczone do umów o świadczenie usług w szerokim znaczeniu. Jednakże obie umowy różnią się w zakresie podstawowych elementów konstytutywnych stanowiących o istocie umowy. Podstawą cechą umowy o dzieło jest ustalenie, iż umowa ta należy do umów rezultatu tzn. że oceny wykonania umowy dokonuje się przez pryzmat osiągnięcia konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu – dzieła, które może mieć postać zarówno materialną jak i niematerialną. Tym samym uznać należy, iż w umowie o dzieło winien być z góry określony jej rezultat. Przyjmuje się, że dzieło jest rezultatem obiektywnie osiągalnym i pewnym w danych warunkach. Natomiast istota umowy zlecenie zasadza się w ustaleniu, iż jest to umowa starannego działania. Oznacza to, iż do oceny wykonania umowy konieczne jest nie osiągniecie określonego rezultatu, lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku. Tym samym w przypadku umowy zlecenie ocenie podlega nie konkretnie osiągnięty cel, ale czynności zmierzające do jego osiągnięcia oraz staranność ich wykonania. Kolejnym z kryteriów rozróżnienia umowy o dzieło od umowy zlecenia jest też kryterium podmiotowe. Przyjmujący zamówienie (w przypadku umowy o dzieło) wybierany jest z uwagi na jego cechy podmiotowe tj. odpowiedni zawód, specyficzne umiejętności czy też predyspozycje. W przypadku umowy zlecenia cechy osobowe zleceniobiorcy nie są tak istotne. Prowadzi to wniosku, iż w przypadku umowy zlecenia osobiste wykonanie zamówienia nie ma tak istotnego znaczenia jak w przypadku umowy o dzieło.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy uznać należy, iż ocena prawna charakteru umów łączących wnioskodawcę – spółkę (...) S.A. – z zainteresowaną, dokonana w zaskarżonym wyroku, jest prawidłowa. Zgodnie z oceną Sądu I instancji były to typowe umowy o świadczenie usług. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że w przedmiotowych umowach strony, pomimo nazwania ich umowami o dzieło, nie sprecyzowały w sposób zindywidualizowany konkretnego dzieła, a jedynie czynnościowo określano prace, mające być wykonane przez kontrahentów spółki, w tym zainteresowaną, które polegały na wykonaniu prac izolacyjnych cewki silnika. Jak wynika z wyjaśnień zainteresowanej do zakresu jej czynności należało wykonanie izolacji cewki silnika tj. owinięciu prętów miedzianych izolacją. Ponadto jak wynika z zeznań świadka M. Z. wszystkie czynności zainteresowanej były wykonywane po uprzednim ich zademonstrowaniu przez brygadzistę i pod jego stałym nadzorem. Zainteresowana nie wykonywała żadnego dzieła, a jedynie uczestniczyła w produkcji konkretnego produktu i była rozliczana z wykonanej pracy. Od zainteresowanej wymagano wykonania czynności starannie i z tego była ona rozliczana. Brygadzista dokonywał sprawdzenia wykonanych przez zainteresowaną izolacji cewek pod kątem staranności ich wykonania. Wbrew twierdzeniom apelującej spółki zainteresowana pozostawała pod nadzorem brygadzisty. Jak zostało to już wykazane powyżej w danym dniu pracy zainteresowana wykonywała tylko te czynności, które zlecał jej brygadzista, z wykonania tych czynności była rozliczana, ponadto musiała brygadziście zgłaszać każdorazową nieobecność w pracy.

Ponadto zdaniem Sądu Apelacyjnego określony w umowach łączących (...) S.A. z zainteresowaną rezultat umowy nie może być uznany za dzieło w rozumieniu umowy o dzieło, albowiem nie sposób uznać go za konkretny, indywidualnie oznaczony rezultat, który zamawiający chce osiągnąć. W wypadku umowy o dzieło niezbędne jest, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia (por. A. Brzozowski (w:) System prawa prywatnego , t. 7, 2004, s. 327). Opisane wyżej czynności wykonawców umów o dzieło zawartych ze spółką (...) S.A. nie prowadziły do powstania żadnego materialnego rezultatu. Ponadto nie można wskazać indywidualnego charakteru takiego rzekomego dzieła, którym według skarżącej miałby być cewki. Z całą pewnością dziełem nie można nazwać wykonania prac izolacyjnych cewki. Jak zostało wskazane, zainteresowana uczestniczyła tylko w etapie produkcji cewki i nie była bezpośrednio odpowiedzialna z wykonanie cewki. Wbrew zarzutom apelacji zainteresowana nie wykonywała w całości cewek oznaczonych w umowie, a jedynie nakładał izolację na pręty cewki. Jak wynika z wyjaśnień zainteresowanej nie przygotowywała ona materiałów do wykonania cewki, nie składała ona prętów w cewkę. Ponadto czynności wykonywane przez zainteresowaną nie wymagały od niej posiadania specyficznych cech czy umiejętności. Zainteresowana nie była rozliczana z wykonanych izolacji cewek. Nie wystawia także rachunku. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego wnioskodawczyni nie wystawiała nawet rachunku za wykonane prace. Ponadto co zostało wykazane powyżej zainteresowana była przede wszystkim rozliczana ze staranności swoje pracy nie zaś z osiągnięcia konkretnego rezultatu. Zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego, wyrażonym w wyroku z 4 października 2006 r., II CSK 117/06, treść zobowiązania dłużnika pozostaje w ścisłej zależności od natury stosunku prawnego. Jeżeli osiągnięcie rezultatu określonego w celu zawarcia umowy uzależnione jest od wielu już istniejących lub innych mających nastąpić zdarzeń oraz czynników zewnętrznych, leżących poza oddziaływaniem dłużnika, to z reguły podejmuje on zobowiązanie starannego działania. W zobowiązaniach starannego działania podjęcie przez dłużnika wymaganych czynności przy zachowaniu wiążącego go stopnia staranności oznacza, że dłużnik wykonał zobowiązanie, pomimo iż nie osiągnięto rezultatu określonego w celu umowy (opubl. LEX nr 332959).

Ponadto podkreślenia wymaga fakt, iż wykonawcy, w tym zainteresowana, posiadali przepustki do zakładu pracy, stawiali i pracowali w siedzibie wnioskodawcy w ściśle określonych godzinach pracy, stosowali się do wskazówek i byli nadzorowani przez brygadzistów. Ponadto ilość wykonywanych w danym dniu cewek zależała od brygadzisty. To brygadzista wyznaczał codzienną pracę zainteresowanej, przekazywał jej materiał do wykonania izolacji cewek oraz odbierał wykonaną pracę pod koniec dnia.

Jednocześnie zauważyć należy, iż umowa łącząca strony nie przewidywała osobistego charakteru wykonywania czynności przez zainteresowaną. Jak wynika z zeznań świadków zainteresowana mogła być zastąpiona przez inną osobę, co wyklucza zakwalifikowanie jej jako umowy o dzieło ze względu na brak w/w kryterium podmiotowego.

Sama terminologia, jaką posługiwał się wnioskodawca w umowach, określonych jako umowy o dzieło, jest bez znaczenia przy interpretowaniu i oznaczaniu faktycznego stosunku prawnego łączącego strony. Nazwa umowy nie przesądza o jej rodzaju. Jeśli bowiem nazwa nie odpowiada istocie umowy, należy badać samą treść umowy. Po przeanalizowaniu treści przedmiotowych umów oraz zeznań zainteresowanej i świadka nie ma żadnych wątpliwości, że strony łączyły umowy o wykonywanie usług zbliżone do zlecenia. A zatem samo dosłowne brzmienie w/w umów nie wskazuje na ich charakter prawny, dopiero treść kontraktów i sposób ich faktycznego wykonywania pozwala je odpowiednio zakwalifikować.

Zamiarem stron i celem umów było uniknięcie dopełnienia obowiązków płatnika składek. Odmiennie bowiem ustawodawca traktuje osoby związane umowami zlecenia czy też umowami o świadczenie usług, do których należy stosować przepisy o zleceniu z kc, niż osoby wykonujące dzieło. A zatem zgodnym celem stron tych stosunków zobowiązaniowych było obejście prawa.

Konsekwencją zawarcia przez strony umów o świadczenie usług był obowiązek wnioskodawcy zgłoszenia zainteresowanej i opłacania składek na: ubezpieczenie społeczne na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 18 ust. 3 w zw. z ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych; ubezpieczenie zdrowotne na podstawie art. 66 ust. 1 pkt 1e, art. 81, art. 85 ust. 4 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2008, Nr 164, poz. 1027 z późń. zm.); na Fundusz Pracy na podstawie art. 104 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz. U. z 2008, Nr 69, poz. 415 z późń. zm.), a także na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z 13 lipca 2006 roku o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (Dz. U. z 2006 roku, Nr 158, poz. 1121 z późń. zm.).

Zaskarżone decyzje, obejmujące zainteresowaną w/w ubezpieczeniami w spornych okresach wykonywania umów o świadczenie usług, są zatem prawidłowe. Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 kpc.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny podzielił zarzut wnioskodawcy dotyczący wyliczonych kosztów postępowania sądowego w szczególności kosztów zastępstwa procesowego. Przypomnieć należy, że przedmiot sporu i zakres jego rozpoznania przez Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyznacza treść zaskarżonej decyzji. W niniejszym postępowaniu spółka (...) S.A. wniosła dwa odwołania – od decyzji ZUS O/ W. o podleganiu zainteresowanej obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu z tytułu umów cywilnoprawnych oraz od decyzji organu rentowego o stwierdzeniu podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne J. M. u płatnika, zatem zakres przedmiotowy obu zaskarżonych decyzji wyznaczył przedmiot sporu. Ponieważ jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego (...) S.A. kwestionowała wyłącznie kwalifikację prawną zawartych umów, nie zaś wysokość naliczonych składek, uznać należy, iż podstawą prawną obciążenia wnioskodawcy jako strony przegrywającej sprawę, kosztami zastępstwa procesowego, powinien być § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 roku, Nr 163, poz. 1349 z późń. zm.). W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy niezasadnie zatem zastosował w niniejszej sprawie treść przepisu § 6 w/w rozporządzenia. Przedmiotem rozpoznania niniejszej sprawy nie była bowiem wysokość składek należnych od płatnika składek w związku z określeniem obowiązku ubezpieczenia społecznego zainteresowanej u płatnika.

Wobec powyższego Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w pkt. II w ten sposób, że zasądzona w nim kwotę 2460 zł obniżył do kwoty 120 złotych.

R.S.