Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 687/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Barbara Białecka

SSO del. Beata Górska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 7 maja 2015 r. w Szczecinie

sprawy M. Z.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o wysokość świadczenia

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 25 czerwca 2014 r. sygn. akt IV U 571/14

oddala apelację.

SSO del. Beata Górska SSA Urszula Iwanowska SSA Barbara Białecka

III A Ua 687/14

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z dnia 20 marca 2014 r., znak (...), odmówił M. Z. prawa do ponownego przeliczenia otrzymywanego świadczenia emerytalnego wskazując, że dokonał przeliczenia świadczenia uwzględniając udokumentowane wynagrodzenie za rok 1981 z tytułu zatrudnienia w Spółdzielni Kółek Rolniczych w B.. Tak dokonane przeliczenie nie spowodowało jednak wzrostu wskaźnika wysokości podstawy wymiaru świadczenia ustalonego z 10 lat (1984-1993), który nadal wynosi 50,34%. Wskaźnik ustalony z 20 najkorzystniejszych lat jest niższy od obowiązującego i wynosi 48,14%. Stąd też ubezpieczonej nadal wypłacane będzie świadczenie w dotychczasowej wysokości.

W odwołaniu od powyższej decyzji M. Z. domagała się jej zmiany poprzez ustalenie wysokości jej emerytury po przeanalizowaniu wszystkich możliwych wariantów, czego winien dokonać powołany biegły z zakresu księgowości, gdyż w jej ocenie, dotychczasowe wyliczenia organu rentowego są nieprawidłowe.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego oddalenie wskazując, że ubezpieczonej obecnie wypłacane jest najkorzystniejsze dla niej świadczenie.

Wyrokiem z dnia 25 czerwca 2014 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

M. Z. urodziła się w dniu (...)

W dniu 25 maja 1998 r. ubezpieczona złożyła wniosek o przyznanie jej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Decyzją z dnia 30 czerwca 1998 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. przyznał ubezpieczonej prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 25 maja 1998 r. do 30 czerwca 2001 r. Do ustalenia podstawy wymiaru renty przyjęto wynagrodzenie, które stanowiło podstawę wymiaru składek z 9 lat kalendarzowych, tj. od stycznia 1985 r. do grudnia 1993 r. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 79,32%, kwota bazowa w dacie nabycia prawa do renty wynosiła zaś 1.147,29 zł.

Ubezpieczona, w związku z ukończeniem 55 roku życia, w dniu 24 września 2001 r. złożyła wniosek o emeryturę. Decyzją z dnia 9 listopada 2001 r., organ rentowy przyznał ubezpieczonej świadczenie emerytalne od 26 listopada 2001 r., tj. od osiągnięcia wcześniejszego wieku emerytalnego. Do ustalenia wysokości emerytury przyjęto podstawę wymiaru renty tj. 79,32%.

W dniu 2 sierpnia 2010 r. ubezpieczona, w związku z osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego, zwróciła się o ponowne przeliczenie i wypłatę najkorzystniejszego dla niej świadczenia. W toku postępowania organ rentowy zauważył, że do tej pory omyłkowo wypłacał ubezpieczonej świadczenie od nieprawidłowo obliczonej podstawy wymiaru świadczenia. W konsekwencji decyzją z dnia 23 listopada 2010 r. o przyznaniu emerytury organ rentowy wskazał, że od 1 grudnia 2010 r. skorygowano wskaźnik wysokości podstawy wymiaru z nieprawidłowego w wysokości 79,32% na prawidłowy w wysokości 50,34%, ustalony z 10 lat kalendarzowych - od stycznia 1984 r. do grudnia 1993 r.

Do ustalenia wysokości emerytury uwzględniono 23 lata i 9 miesięcy okresów składkowych oraz 2 miesiące okresów nieskładkowych.

Ponadto wskazano, że nie zastosowano przeliczenia 24% aktualnej kwoty bazowej (1.638,27 zł), gdyż ubezpieczona po przyznaniu emerytury nie przepracowała 30 miesięcy. Ostatecznie ubezpieczona otrzymała świadczenie w niższej niż dotychczas wysokości.

M. Z. wniosła odwołanie od powyższej decyzji organu rentowego, jednakże Sąd Okręgowy w Koszalinie wyrokiem z dnia 30 maja 2011 r. o sygn. IV U 430/11 oddalił je, zaś Sąd Apelacyjny w Szczecinie wyrokiem z dnia 8 grudnia 2011 r., o sygn. III AUa 474/11 wniesioną przez ubezpieczoną apelację również oddalił.

Ubezpieczona w dniu 25 maja 2011 r. i 9 czerwca 2011 r. złożyła wniosek o ponowne przeliczenie przysługującego jej świadczenia emerytalnego z uwzględnieniem wysokości wynagrodzenia za okres od 5 kwietnia 1981 r. do 31 grudnia 1988 r. (SKR w B.) oraz od 2 stycznia 1989 r. do 30 kwietnia 1993 r. (UM w B.).

Decyzją z dnia 13 marca 2012 r. organ rentowy odmówił ubezpieczonej prawa do ponownego przeliczenia emerytury, gdyż druk Rp-7 z 25 maja 2011 r., który wpłynął od likwidatora SKR w B., zgodnie z jego wyjaśnieniami, jest tylko symulacją wynagrodzenia ubezpieczonej, natomiast prawidłowym zaświadczeniem jest druk Rp-7 z 8 maja 1998 r., co zostało już uwzględnione przy obliczaniu wysokości emerytury. Ponadto organ rentowy stwierdził, że druk Rp-7 z 6 czerwca 2011 r. stwierdzający wysokości wynagrodzenia za okres od 2 stycznia 1989 r. do 30 kwietnia 1993 r. (UM w B.) nie stanowi podstawy do wszczęcia postępowania w sprawie, ponieważ przy ustalaniu wysokości przyjęto już tożsame zarobki, na podstawie zaświadczenia Rp-7 z 8 maja 1998 r.

Ubezpieczona po raz kolejny złożyła wniosek o przeliczenie podstawy emerytury, przedkładając po raz kolejny tożsame w treści dokumenty dotyczące okresu zatrudnienia i wysokości otrzymywanych dochodów.

Nowym dokumentem okazał się jedynie druk Rp-7 z 24 października 2013 r., wystawiony przez likwidatora SKR w B., który stwierdził, że ubezpieczona pracowała jako dozorca w Spółdzielni Kółek Rolniczych w B. w okresie od 5 kwietnia 1981 r. do 31 grudnia 1988 r. W tym okresie otrzymywała wynagrodzenia w: 1981 r. – 40.920 zł, 1982 r. – 62.479 zł, 1984 r. – 76.974 zł, 1985 r. – 74.193 zł, 1986 r. – 81.389 zł, 1987 r. – 135.463 zł, 1988 r. – 234.691 zł. Likwidator wskazał, że odnalezione zostały listy płac z 1981 r., brak zaś listy płac z 1983 r.

Organ rentowy dotychczas za 1981 r. przyjmował ubezpieczonej wynagrodzenie minimalne (2.400 zł miesięcznie), w stosunku rocznym w kwocie 21.280 zł. Przyjęcie kwoty wynagrodzenia faktycznie osiąganego przez ubezpieczoną w 1981 r. tj. 40.920 zł, nie spowodowało wzrostu wskaźnika podstawy wymiaru.

W konsekwencji, decyzją z dnia 20 marca 2014 r., organ rentowy odmówił ubezpieczonej M. Z. prawa do ponownego przeliczenia otrzymywanego świadczenia emerytalnego.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie powołanych poniżej przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2013 r., poz. 1440 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalna) Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji podniósł, że zgodnie z art. 109 ustawy emerytalnej na wniosek emeryta lub rencisty wysokość emerytury określonej w art. 53 tej ustawy oraz renty ulega ponownemu ustaleniu na zasadach określonych w art. 110-113 wskazanej ustawy. Jednakże, jeżeli w wyniku ponownego ustalenia emerytura lub renta jest niższa, świadczenie przysługuje w dotychczasowej wysokości.

Sąd Okręgowy podkreślił, że instytucja przeliczenia wysokości świadczenia umożliwia zwiększenie emerytury lub renty w wyniku uwzględnienia w podstawie wymiaru świadczenia okresów ubezpieczenia przypadających zarówno przed, jak i po przyznaniu świadczeń emerytalno-rentowych lub innej (wyższej) wysokości rzeczywiście otrzymywanego wynagrodzenia. Do przeliczenia świadczenia koniecznym jest jednak właściwa inicjatywa dowodowa, którą wykazać powinien sam wnioskodawca zarówno przed organem rentowym, jak również w toku postępowania sądowego.

Dalej sąd meriti miał na uwadze, że w rozpoznawanej sprawie ubezpieczona do wniosku o ponowne przeliczenie wysokości otrzymywanego świadczenia emerytalnego przedłożyła jeden merytorycznie nowy dokument, druk Rp-7 z 24 października 2013 r., z którego wynika, że faktycznie w 1981 r. osiągnęła ona wynagrodzenie w kwocie 40.920 zł. Dotychczas zaś organ rentowy za ten rok, wobec braku udokumentowanych wysokości zarobków, przyjmował wynagrodzenie minimalne, w łącznej kwocie 21.280 zł. Organ rentowy dokonał więc odpowiedniej symulacji świadczenia otrzymywanego przez ubezpieczoną z uwzględnieniem nowych danych i mając na uwadze przepis art. 111 ust. 1 ustawy emerytalnej.

Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z powołanym przepisem, wysokość emerytury lub renty oblicza się ponownie od podstawy wymiaru ustalonej w myśl art. 15 tej ustawy, jeżeli do jej obliczenia wskazano podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne lub ubezpieczenia emerytalne i rentowe na podstawie przepisów prawa polskiego:

1) z liczby kolejnych lat kalendarzowych i w okresie wskazanym do ustalenia poprzedniej podstawy wymiaru świadczenia,

2) z kolejnych 10 lat kalendarzowych wybranych z 20 lat kalendarzowych, poprzedzających bezpośrednio rok kalendarzowy, w którym zgłoszono wniosek o przyznanie emerytury lub renty albo o ponowne ustalenie emerytury lub renty, z uwzględnieniem art. 176 tej ustawy,

3) z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu, przypadających przed rokiem zgłoszenia wniosku o ponowne ustalenie emerytury lub renty,

- a wskaźnik wysokości podstawy wymiaru jest wyższy od poprzednio obliczonego.

Nadto sąd pierwszej instancji przypomniał, że w symulacji dokonanej przez organ rentowy w 2010 r. (w związku ze złożonym wnioskiem o tzw. powszechną emeryturę), rok 1981 r. uwzględniony został ubezpieczonej przy wyliczeniu wariantu wysokości świadczenia z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu, przypadających przed rokiem zgłoszenia wniosku o ponowne ustalenie emerytury. Przyjmując zarobki z lat 1970-1995 maksymalny wskaźnik podstawy wymiaru wyniósł zaledwie 47,37%. Ponownie wyliczony w 2014 r., z uwzględnieniem faktycznie osiąganych zarobków z 1981 r., wyniósł zaś 48,14% i był wyższy niż ustalony poprzednio. Jednakże dla ubezpieczonej nadal najbardziej korzystnym pozostaje wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyliczony z 10 lat kalendarzowych wybranych z 20 lat kalendarzowych, poprzedzających bezpośrednio rok kalendarzowy, w którym zgłoszono wniosek o przyznanie emerytury lub renty tj. z okresu 1984-1993, który wynosi 50,34%. W tym okresie relacja jej faktycznie osiąganego wynagrodzenia rocznego do średniego wynagrodzenia rocznego była bowiem najwyższa i wynosiła od 30% do nawet 75%. Zarobki zaś z 1981 r. nawet jeśli wynosiły ponad 30% średniego wynagrodzenia rocznego, to najwyższe wynagrodzenie otrzymywała ona w latach 1989-1993, zaś okres kolejnych 10 lat musi następować bezpośrednio po sobie. Inaczej mówiąc, aby ubezpieczonej zaliczyć najkorzystniejsze dla niej wynagrodzenia z lat 1989-1993 do podstawy wymiaru, okres 10 lat musiałby przypadać na lata 1984-1993 albo 1989-1998, ewentualnie w środkowym zakresie tych dat. Z oczywistych względów rok 1981 r. nie wchodzi w ten zakres czasowy.

Sąd Okręgowy podkreślił przy tym, że do powyższych wyliczeń potrzebna jest wyłącznie podstawowa wiedza arytmetyczna oraz ogólnie udostępniona wiedza statystyczna dotycząca wysokości wynagrodzeń minimalnych i średnich krajowych (miesięcznych i rocznych) albo też odpowiedni program komputerowy, stworzony na potrzeby ZUS. W konsekwencji Sąd ten oddalił wniosek ubezpieczonej o przeprowadzenie w sprawie dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości (art. 217 § 3 k.p.c.), gdyż wysokość wynagrodzenia ubezpieczonej była bezsporna w sprawie, powszechnie dostępna jest też informacja o wysokości wynagrodzeń minimalnych i średnich krajowych, stąd prawidłowość wydanej decyzji mogła zostać zweryfikowana samodzielnie przez Sąd.

Zatem sąd meriti uznał, że w chwili obecnej ubezpieczona pobiera świadczenie emerytalne wyliczone w sposób najkorzystniejszy dla niej, na podstawie obowiązujących przepisów prawa.

Mając na uwadze powyższe sąd pierwszej instancji przyjął, że wydana decyzja organu rentowego odpowiada prawu a tym samym, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Koszalinie nie zgodziła się M. Z., która działając przez pełnomocnika, w wywiedzionej apelacji zarzuciła mu:

- naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 217 § 3 k.p.c. w związku z art. 278 k.p.c., które mogło mieć wpływ na wynik sprawy poprzez oddalenie wniosku ubezpieczonej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu emerytur i rent na okoliczność ustalenia wysokości ustalenia podstawy wymiaru emerytury ubezpieczonej obliczonej w oparciu o najkorzystniejsze zarobki pochodzące z okresu ostatnich dziesięciu lat w ostatnim dwudziestoleciu przed nabyciem prawa do emerytury, jak również w oparciu o najkorzystniejsze zarobki pochodzące z okresu dwudziestu lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia, a także na okoliczność wysokości wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury wyliczonego w obu wersjach.

Podnosząc powyższy zarzut apelująca wniosła o:

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Koszalinie do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu skarżąca między innymi podniosła, że zadaniem biegłego było odtworzenie wynagrodzenia ubezpieczonej za rok 1983, opierając się na danych zawartych w aktach ZUS, porównanie jej zarobków w latach wcześniejszych i późniejszych otrzymywanych w ramach zatrudnienia w tym samym zakładzie pracy oraz w tym samym wymiarze czasu pracy i na tym samym stanowisku, przy uwzględnieniu przeciętnego wynagrodzenia za pracę w tym okresie. Następnie, biegły miał dokonać ustalenia wysokości podstawy wymiaru emerytury ubezpieczonej obliczonej w oparciu o najkorzystniejsze zarobki pochodzące z okresu ostatnich dziesięciu lat w ostatnim dwudziestoleciu przed nabyciem prawa do emerytury, jak również w oparciu o najkorzystniejsze zarobki pochodzące z okresu dwudziestu lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia, a także na okoliczność wysokości wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury wyliczonego w obu wersjach.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej okazała się nieuzasadniona.

Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a także zarzutów podniesionych w apelacji prowadzi zdaniem Sądu Apelacyjnego do wniosku, że zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego jest prawidłowy. Sąd Apelacyjny w całości podziela ustalenia faktyczne i rozważania zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i przyjmuje je za własne, co czyni zbytecznym ich ponowne szczegółowe przytaczanie w tej części uzasadnienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776 oraz z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720 i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, LEX nr 558303).

Przedmiotem sporu było ustalenie, czy organ rentowy odmawiając M. Z. prawa do ponownego obliczenia wysokości emerytury prawidłowo ustalił, że wysokość świadczenia dotychczas wypłacanego jest dla niej najkorzystniejsza czyli najwyższa.

Ubezpieczona podnosi bowiem, że nie jest przekona czy Zakład Ubezpieczeń Społecznych prawidłowo obliczył wysokość wypłacanej emerytury. Jednocześnie sąd odwoławczy podkreśla, że skarżąca nie przedstawiła żadnych konkretnych zarzutów do wyliczeń dokonanych przez organ rentowy. Ubezpieczona nie wskazała jakie wielkości przyjęte przez organ rentowy kwestionuje i na jakiej podstawie. Podkreślić przy tym należy, że sposób ustalenia wysokości świadczenia emerytalnego ubezpieczonej był już badany przez Sąd Okręgowy i Sąd Apelacyjny w sprawie z odwołania złożonego od decyzji z dnia 23 listopada 2010 r. (wyrok Sądu Okręgowego z dnia 30 maja 2011 r. sygn. akt IV U 430/11 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 8 grudnia 2011 r., sygn. akt III A Ua 474/11). Wówczas organ rentowy ustalił wwpw świadczenia z kolejnych 10 lat kalendarzowych (1984-1993) w wysokości 50,34%. Lata te obejmowały okres, w którym ubezpieczona osiągnęła najwyższe zarobki stanowiące w stosunku do średniej krajowej od 28,15% (w 1986 r.) do 74,70% (w 1990 r.). Natomiast obliczenie wwpw z 20 najkorzystniejszych lat z całego okresu ubezpieczenia, przy uwzględnieniu wynagrodzenia za 1981 rok z tytułu zatrudnienia w Spółdzielni Kółek Rolniczych w B. dało jedynie wwpw w wysokości 48,14% w miejsce dotychczas ustalonej wielkości 47,37%.

Sposób obliczenia świadczenia emerytalnego reguluje art. 15 ustawy emerytalnej i nie ma możliwości swobodnego wybierania okresów uwzględnianych przy ustalaniu wysokości wskaźnika podstawy wymiaru świadczenia. Jak słusznie podkreślił sąd pierwszej instancji ustalenia dokonane przez organ rentowy co do wysokości wynagrodzenia za poszczególne lata udowodnionych okresów składkowych przez ubezpieczoną wynikają z przedłożonych przez nią dokumentów pracowniczych i nie ma podstaw do ich kwestionowania. Jeżeli ubezpieczona nie wskazuje, które wielkości przyjęte lub pominięte przez organ rentowy są nieprawidłowe to Sąd nie znajduje podstaw do zakwestionowania wyliczeń dokonanych przez organ.

W tej sytuacji nie zachodzą podstawy do uwzględnienia wniosku skarżącej i przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego. Sąd ubezpieczeń społecznych w pierwszej instancji rozpoznając niniejszą sprawę słusznie uznał, że nie zachodzą okoliczności, które wymagałyby wiadomości specjalnych celem rozpoznania istoty sprawy.

W odpowiedzi na zarzut apelacji trzeba także wskazać, że organ rentowy już przy decyzji z dnia 23 listopada 2010 r. (k. 112-117 i k. 120 akt ZUS) sporządził zestawienie przyjętych zarobków za poszczególne lata, które stanowiło podstawę wyliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru świadczenia (z kolejnych 10 lat kalendarzowych – 50,34% i z 20 najkorzystniejszych lat kalendarzowych z całego okresu ubezpieczenia – 47,37%) oraz przed wydaniem zaskarżonej w niniejszej sprawie decyzji dokonał ponownie wyliczeń (k. 296 akt ZUS). Akta Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dołączone do niniejszej sprawy stanowią część akt sądowych, z którymi strona ma prawo zapoznania się. Ubezpieczona winna więc dokonać sprawdzenia tych wielkości celem ich zakwestionowania. Sąd bowiem jest zobowiązany do sprawdzenia prawidłowości zaskarżonej decyzji, ale – w sprawie o wysokość świadczenia – to strona winna wskazać, które wielkości kwestionuje, dlaczego i naprowadzić dowody na uzasadnienie swojego stanowiska (art. 232 k.p.c.). Przy czym, zgodnie z § 10 ust. 1 pkt. rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe (Dz. U. nr 237, poz. 1412 ze zm.) zainteresowany zgłaszający wniosek o emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy (w tym także występujący o przeliczenie wysokości świadczenia) powinien dołączyć do wniosku - między innymi - dokumenty stwierdzające: okresy uzasadniające prawo do świadczeń i ich wysokość (pkt. 2) oraz wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu i uposażenia, przyjmowanych do ustalenia podstawy wymiaru świadczeń (pkt. 4). Nadto zgodnie z treścią art. 477 10 § 1 k.p.c., odwołanie powinno zawierać oznaczenie zaskarżonej decyzji, określenie i zwięzłe uzasadnienie zarzutów i wniosków oraz podpis ubezpieczonego. Przepis ten określa minimalne wymogi, do których zalicza się także przedstawienie zarzutów do decyzji wraz z ich uzasadnieniem.

W tej sprawie skoro M. Z. wnosiła jedynie o przeliczenie świadczenia przy uwzględnieniu zarobków za 1981 rok, a organ rentowy po dokonaniu przeliczenia ustalił, że dotychczas ustalony wwpw świadczenia jest najkorzystniejszy, to Sąd nie miał podstaw do badania prawidłowości ustalenia wielkości przyjętych zarobków z całego okresu jej ubezpieczenia, a następnie ustalenia prawidłowości wyliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru. Stanowisko takie jest uzasadnione tym bardziej, że to skarżąca jest stroną zainteresowaną uwzględnieniem jej racji i – jak wyżej wskazano – ma obowiązek złożenia dokumentów w tym zakresie. Natomiast od Sądu nie należy oczekiwać, że w sprawie o ustalenie wysokości świadczenia będzie poszukiwał czy i w jaki sposób organ błędnie przyjął wynagrodzenie za poszczególne okresy, jeżeli sama strona nie zgłasza żadnych zastrzeżeń do przyjętych wielkości.

Z kolei roszczenie o ustalenie wysokości wynagrodzenie otrzymywanego przez ubezpieczoną w 1983 r. na podstawie opinii biegłego zgłaszane obecnie przez apelującą należy uznać spóźnione w tej sprawie. Podkreślić przy tym trzeba, że w sprawie, w której wniesiono odwołanie od decyzji organu rentowego, przedmiot sporu nie może wykraczać poza treść tej decyzji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2012 r., LEX nr 1135992). Skoro ubezpieczona nie zgłosiła wskazanego żądania przed organem rentowy (przy czym to ubezpieczona jak wskazano powyżej winna wskazać wysokość wynagrodzenia otrzymanego w 1983 r. oraz naprowadzić dowody na tę okoliczność) to nie może ono być przedmiotem w niniejszym postępowaniu.

Mając to wszystko na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił w całości jako nieuzasadnioną.

SSA Barbara Białecka SSA Urszula Iwanowska del. SSO Beata Górska