Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 445/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 lipca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Piotr Wójtowicz (spr.)

Sędziowie :

SA Ewa Jastrzębska

SO del. Joanna Naczyńska

Protokolant :

Małgorzata Korszun

po rozpoznaniu w dniu 31 lipca 2013 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko Skarbowi Państwa-Dyrektorowi Aresztu Śledczego w (...), Dyrektorowi Zakładu Karnego w (...), Dyrektorowi Zakładu Karnego w (...)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 4 grudnia 2012 r., sygn. akt I C 281/10,

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. o tyle, że zasądzoną od Skarbu Państwa-Dyrektora Aresztu Śledczego w (...) kwotę obniża z 4000 złotych do 2000 (dwóch tysięcy) złotych, a dalej idące żądanie związane z działalnością Aresztu Śledczego w (...) oddala;

2)  w pozostałej części apelację oddala;

3)  zasądza od pozwanego Skarbu Państwa-Dyrektora Aresztu Śledczego w (...), Dyrektora Zakładu Karnego w (...) i Dyrektora Zakładu Karnego w (...) na rzecz powoda 147,60 (sto czterdzieści siedem i 60/100) złotych w tym 27,60 (dwadzieścia siedem i 60/100) złotych podatku od towarów i usług, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 445/13

UZASADNIENIE

Powód ostatecznie wniósł o zasądzenie na jego rzecz od Skarbu Państwa-Dyrektorów Aresztu Śledczego w (...), Zakładu Karnego w (...) i Zakładu Karnego w (...) 220000,-zł z ustawowymi odsetkami od wytoczenia powództwa z tym uzasadnieniem, że w okresie izolacji w tych jednostkach penitencjarnych poddany został niezgodnemu z prawem, nieludzkiemu i poniżającemu traktowaniu, był też źle leczony.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów procesu. Zarzucił przedawnienie roszczeń, a nadto podniósł, że w trakcie osadzenia powód miał zapewnioną stosowaną do stanu zdrowia opiekę medyczną i że umieszczenie go w celi, w której przypadająca na osadzonego powierzchnia mniejsza była niż 3m 2, nie przesądza o zasadności roszczenia o zadośćuczynienie.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda łącznie 6300,-zł (4000,-zł od Aresztu Śledczego w (...), 2000,-zł od Zakładu Karnego w (...) i 300,-zł od Zakładu Karnego w (...)), w pozostałej zaś części powództwo oddalił oraz orzekł o kosztach i przytoczył następujące motywy swego rozstrzygnięcia:

Postanowieniem z dnia 22 listopada 2005 r. Sąd Rejonowy w D. zarządził wykonanie względem powoda kary 2 lat pozbawienia wolności, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w D. z dnia 5 czerwca 2001 r. W celu odbycia kary powód został zatrzymany w Policyjnej Izbie Zatrzymań w D. w dniu 23 lipca 2006 r., a w dniu 24 lipca 2004 r. osadzony został w Areszcie Śledczym w (...). Do Policyjnej Izby Zatrzymań został przewieziony z Izby Przyjęć Szpitala Miejskiego w D., gdzie trafił jako ofiara wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego doznał wielomiejscowych obrażeń ciała w postaci urazu głowy z raną tłuczoną małżowiny usznej prawej, złamania końca dalszego prawego obojczyka i otarć naskórka. W szpitalu dokonano chirurgicznego zaopatrzenia rany małżowiny usznej, podano anatoksynę tężcową, zalecono antybiotykoterapię i środki przeciwbólowe, a kończynę górną prawą unieruchomiono w miękkim opatrunku D..

W Areszcie Śledczym w (...) powód przebywał od 24 lipca do 21 sierpnia 2006 r. w celach pięcio- dziewięcio- i ośmioosobowych. Stan osobowy cel, w których przebywał powód był przekroczony, a kąciki sanitarne oddzielone jedynie zasłonkami z materiału.

Po wypadku powód czuł się źle, mimo tego musiał wykonywać czynności porządkowe w celi, wstawać na apele i chodzić na spacery. W pierwszej celi przydzielono mu łóżko na najwyższym poziomie i musiał prosić współosadzonych o zamianę. Po przybyciu powoda do Aresztu współosadzeni zostali błędnie poinformowani o rodzaju przestępstwa, za jakie został skazany, wskutek czego był on przez współosadzonych represjonowany.

W dniu 2 sierpnia 2006 r. powód poddany został konsultacji ortopedycznej, w wyniku której stwierdzono u niego stan po złamaniu przynasady dalszej obojczyka prawego, odnotowano ustawienie anatomiczne i zalecono unieruchomienie na temblaku na sześć tygodni.

W dniu 21 sierpnia 2006 r. powód został przetransportowany do Zakładu Karnego w (...). Podróż zwykłym samochodem trwała kilkanaście godzin, był skuty kajdankami i sam musiał przenieść do celi z magazynu ekwipunek w postaci materaca do łóżka i pościeli. Pomimo pękniętego obojczyka również w (...) musiał wykonywać prace porządkowe. W badaniu dnia 1 grudnia 2006 r. stwierdzono radiologicznie zrost złamania i zalecono ćwiczenia.

Zakład w (...) ma charakter półotwarty. Od 21 sierpnia 2006 r. do 7 marca 2007 r. powód był tam osadzony w celi numer (...) o powierzchni 24,95 m ( 2) i w celi numer (...) o powierzchni 18,91 m ( 2). W warunkach przeludnienia powód przebywał od 7 września do 27 października 2006 r. i od 15 do 18 grudnia 2006 r.

W Zakładzie w (...) powód przebywał w od 7 marca do 5 czerwca 2007 r. Był zakwaterowany w pawilonie (...), w zakładzie typu półotwartego. W tym okresie w (...) występowało przeludnienie. Stołówki i sanitariaty w znajdowały się poza celami, jednak w pawilonie (...) na 130 osadzonych przypadało 5 oczek sanitarnych i tylko 1 prysznic oddzielony od sanitariatów zasłonką z folii budowlanej. Było brudno i występowały insekty, a pomieszczenia przeznaczone dla osadzonych były w złym stanie sanitarnym i technicznym.

W jednostkach penitencjarnych powód był pod stałą opieką lekarzy różnych specjalności: okulisty, neurologa, ortopedy, psychiatry. Żaden lekarzy nie stwierdził u niego zmian chorobowych wymagających leczenia wykraczającego poza możliwości więziennej służby zdrowia.

Złamanie obojczyka prawego było leczone zachowawczo, początkowo poprzez unieruchomienie kończyny górnej prawej w opatrunki miękkim D., a następnie poprzez podwieszenie tej kończyny na temblaku przez sześć tygodni, do czasu uzyskania zrostu. W trakcie tego leczenia i później, w trakcie rehabilitacji, utrzymywały się u powoda dolegliwości bólowe w okolicy prawego barku. Ponadto występowały u niego objawy subiektywne w postaci zaburzeń widzenia, zaburzeń równowagi, zawrotów i bólów głowy i zaburzeń pamięci krótkotrwałej. Obecnie u powoda występuje stan po przebytym złamaniu dalszego końca obojczyka prawego, wygojonym ze średniego stopnia zniekształceniem i miernego stopnia ograniczeniem ruchu w stawie barkowym z utrzymującą się bolesnością w końcowych fazach ruchów, blizna po ranie tłuczonej małżowiny usznej ucha prawego z niewielką deformacją brzegu bocznego małżowiny i stan po przebytym urazie głowy bez obiektywnych objawów klinicznych, ale z subiektywnymi dolegliwościami na podłożu nerwicowym. Z powodu tych dolegliwości korzysta z konsultacji neurologicznych. Orzeczeniem Powiatowego Zespołu do spraw Orzekania o Niepełnosprawności w D. z dnia 12 grudnia 2011 r. powód został zaliczony do osób o lekkim stopniu niepełnosprawności, z ustaleniem, iż niepełnosprawność ta istnieje od 23 lipca 2006 r.

Zastosowany u powoda sposób leczenia złamania obojczyka prawego przez unieruchomienie ręki w opatrunku miękkim D., a następnie podwieszenie ręki na temblaku, był dopuszczalny pod warunkiem, że chory nie będzie wykonywać czynnych ruchów w stawie barkowym. W przypadku złamania obojczyka nawet najściślejsze unieruchomienie kończyny górnej nie zapobiega pewnym niewielkim ruchom mogącym powodować przemieszczenia i nie wykluczyłoby tego, że efekt leczenia powoda mógłby być taki sam jak obecnie. Wykonywanie przez powoda czynności porządkowych w celach mogło jednak przyczynić się do zwiększonych dolegliwości bólowych i wtórnych przemieszczeń.

Po stłuczeniu mózgu powód powinien był być poddany obserwacji szpitalnej i badaniu tomografem. Postępowanie medyczne w przypadku powoda nie było prawidłowe, ale nie doprowadziło do żadnych negatywnych konsekwencji. Obecnie odczuwane przez powoda skutki neurologiczne są wynikiem samego urazu, a nie nieprawidłowości w jego leczeniu.

Objawy neurasteniczne, które powód obecnie zdradza, nie są związane z uciążliwościami pobytu w zakładach karnych, ale z przebytym urazem.

W dniu 18 maja 2009 r. powód złożył do Sądu Okręgowego w Katowicach wniosek o 12000,-zł odszkodowania i 60000,-zł zadośćuczynienia za niesłuszne odbywanie kary pozbawienia wolności orzeczonej w sprawie II K 360/01 Sądu Rejonowego w D.. W toku postępowania wniósł o 60000,-zł zadośćuczynienia za niesłuszne odbycie części kary, za warunki, w jakich odbywał karę, oraz za skutki zdrowotne będące konsekwencją odbycia kary, rezygnując z dochodzenia odszkodowania. Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2010 r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił to żądanie i wskazał na przewidziane w art. 417-421 k.c. ogólne zasady odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej, dochodzone na drodze cywilnej.

Zgodnie z art. 417 k.c. Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej.

W świetle ustaleń można zarzucić pozwanemu naruszenie art. 102 pkt 1 k.k.w., zgodnie z którym skazany ma prawo, w szczególności, do wyżywienia, odzieży, warunków bytowych, pomieszczeń oraz świadczeń zdrowotnych odpowiednich ze względu na zachowanie zdrowia i do odpowiednich warunków higieny. Można także zarzucić mu naruszenie art. 4§1 k.k.w., zgodnie z którym kary, środki karne, zabezpieczające i zapobiegawcze wykonuje się w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego, a także naruszenie art. 1 ust. 3 pkt 3 (obecnie art. 2 ust. 1 pkt 3) ustawy o służbie więziennej, zgodnie z którym do podstawowych zadań służby więziennej należy zapewnienie osobom skazanym na karę pozbawienia wolności lub tymczasowo aresztowanym przestrzegania ich praw, a zwłaszcza humanitarnych warunków bytowych, poszanowania godności, opieki zdrowotnej i religijnej.

Naruszenie praw powoda wynikających nastąpiło wskutek niezapewnienia mu odpowiednich ze względu na stan zdrowia warunków bytowych w Areszcie w (...) i w Zakładzie w (...). Traktowanie go w tych jednostkach penitencjarnych jak osoby w pełni zdrowej należy uznać za naruszenie jego prawa do odpowiednich ze względu na stan zdrowia warunków bytowych, a także za postępowanie niehumanitarne, bo stwarzające zagrożenie dla zdrowia. Naruszenie praw powoda nastąpiło również w Zakładzie w (...) przez niezapewnienie mu odpowiednich warunków mieszkalnych oraz odpowiednich warunków higienicznych.

Oprócz niewłaściwego leczenia w pozwanych jednostkach penitencjarnych i złych warunków w Zakładzie w (...) powód uskarżał się również na przeludnienie. Odbywanie kary pozbawienia wolności w przeludnionych celach, może stanowić przejaw poniżającego traktowania, prowadzącego do naruszenia godności osób pozbawionych wolności i może uzasadniać żądanie zadośćuczynienia na podstawie art. 24 k.c. w związku z art. 448 k.c. Art. 110§2 k.k.w. stanowi, że przypadająca na jednego skazanego powierzchnia w celi mieszkalnej nie może być mniejsza niż 3 m ( 2). Przepis art. 248§1 k.k.w., który utracił moc dopiero 6 grudnia 2009 r., przewidywał jednak, że w szczególnie uzasadnionych wypadkach dyrektor jednostki mógł na czas określony umieścić osadzonych w warunkach, w których przypadająca na jedną osobę powierzchnia w celi wynosi mniej niż 3 m ( 2), dopuszczał więc w szczególnie uzasadnionych przypadkach przejściowe ograniczenie wynikającej z art. 110§2 k.k.w. normy.

Samo osadzenie w przeludnionej celi nie jest wystarczającą podstawą do uznania, że w wyniku bezprawnego działania doszło do naruszenia godności skazanego i do uwzględnienia żądania zadośćuczynienia. Podobnie nie jest wystarczającą do tego podstawą umieszczenie w celi, w której nie ma oddzielonego trwale kącika sanitarnego lub w którym występują inne niedogodności, jeżeli cela ta nie jest przeludniona. O naruszeniu godności skazanego można bowiem mówić wówczas, gdy cierpienia i upokorzenia przekraczają konieczny element cierpienia wpisanego w odbywanie kary pozbawienia wolności.

Ze względu na stan zdrowia i na odczuwane po wypadku dolegliwości powód niewątpliwie dotkliwie musiał odczuwać ograniczenia metrażu w celach Aresztu Śledczego w (...). Należało dać wiarę zeznaniom powoda, że cele, w których tam przebywał były przeludnione, chociaż brak jest na ten temat danych z systemu, ze względu na niearchiwizowanie ich przez Areszt.

W warunkach przeludnienia spędził powód ponadto około dwóch miesięcy w Zakładzie w (...), a zjawisko to występowało również w trakcie jego pobytu powoda w Zakładzie w (...), tam jednak, z uwagi na brak danych, nie można dokładnie określić, ile czasu spędził w takich warunkach. W tych jednostkach nie występował jednak uzasadniający przyznanie zadośćuczynienia skumulowany efekt braku odpowiedniego metrażu w calach z innymi niedogodnościami, ponieważ są to zakłady typu półotwartego, w których osadzeni w celach muszą przebywać tylko w godzinach nocnych. Ponadto stan zdrowia powoda podczas pobytu w tych jednostkach był już zdecydowanie lepszy niż podczas pobytu w Areszcie w (...).

Reasumując, roszczenie powoda zasługiwało na częściowe uwzględnienie, lecz żądana przez niego z tytułu zadośćuczynienia kwota była wygórowana i nie przystająca do aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Zadośćuczynienie ma złagodzić krzywdę, jakiej doznał on na skutek niezgodnego z prawem zwiększenia uciążliwości obywania kary pozbawienia wolności i jego skutków. Biorąc pod uwagę, iż zwiększenie tych uciążliwości miało miejsce przede wszystkim bezpośrednio po wypadku i w okresie, kiedy jego prawa ręka była unieruchomiona, to trwało to od 24 lipca do połowy września 2006 r., czyli niespełna 2 miesiące, przy czym najdotkliwiej uciążliwości te odczuwał on bezpośrednio po wypadku w Areszcie w (...). Przyznając powodowi zadośćuczynienie mieć na uwadze należało i to, że brak wskazań lekarskich co do aktywności ruchowej powoda mógł wprawdzie przyczynić się do zrostu obojczyka ze zniekształceniem, lecz obecnie w istotny sposób nie upośledza to funkcji jego stawu barkowego, odczuwane przezeń dolegliwości neurologiczne i psychiczne są zaś skutkiem samego urazu, a nie warunków odbywania kary pozbawienia wolności.

Nie podlegał uwzględnieniu podniesiony przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia, ponieważ przez złożenie przez powoda w dniu 18 maja 2009 r. wniosku do Wydziału XXI Karnego Sądu Okręgowego w K. o zadośćuczynienie bieg przedawnienia został przerwany, powód podjął bowiem przed sądem czynność zmierzającą bezpośrednio do dochodzenia swego roszczenia, tyle że w niewłaściwym trybie (art. 123§1 pkt 1 k.c.).

Z tych względów na podstawie art. 445§1 k.c. i art. 448 k.c. oraz art. 481§1 i 2 k.c. należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda 6300,-zł zadośćuczynienia z odsetkami od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu.

Z uwagi na sytuację powoda na podstawie art. 102 k.p.c. i art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach w sprawach cywilnych odstąpić należało od obciążenia go kosztami procesu. Podstawę orzeczenia o kosztach należnych pełnomocnikowi powoda stanowią przepisy §19 i §20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

W apelacji od zawartych w opisanym wyżej wyroku rozstrzygnięć o uwzględnieniu powództwa i o nieobciążaniu powoda kosztami procesu pozwany zarzucił obrazę art. 233§1 k.p.c. oraz art. 24 k.c. w związku z art. 448 k.c. i w oparciu o te zarzuty wniósł o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W pierwszym rzędzie, wobec braku spójności między określeniem w apelacji jej przedmiotu a jej wnioskami, zająć się przyjdzie zakresem zaskarżenia. Dla jego wyznaczenia decydujące muszą być wnioski apelacyjne, te zaś zmierzają jedynie do zmiany wyroku przez oddalenie powództwa, nie odnosząc się w ogóle do rozstrzygnięcia o kosztach. Oznacza to, że orzeczenie o nieobciążaniu powoda kosztami procesu stało się prawomocne i nie podlega już badaniu w toku instancji.

Kolejną wymagającą rozstrzygnięcia kwestią wstępną jest to, czy roszczenie powoda nie uległo przedawnieniu. Pozwany w apelacji zarzutu przedawnienia wprawdzie już nie podtrzymywał, jest to jednak kwestia materialnoprawna, którą w drugiej instancji trzeba brać pod uwagę z urzędu. Analiza sprawy pod tym kątem prowadzić musi do wniosku, że – wbrew ocenie Sądu Okręgowego – zgłoszenie przez powoda roszczeń w postępowaniu toczącym się w ramach wyznaczonych normą art. 552 k.p.k. nie przerwało biegu przedawnienia, roszczenia te bowiem bądź były odmienne od dochodzonego w sprawie niniejszej, bądź nie podlegały rozpoznaniu w ramach owego szczególnego postępowania. Odmowa ich uwzględnienia w tamtym postępowaniu traktowana być musi jak zwrot pozwu w postępowaniu cywilnym, zgodnie zaś z art. 130§2 zdanie drugie k.p.c. pismo procesowe (a więc i pozew) zwrócone nie wywołuje skutków, jakie ustawa wiąże z jego wniesieniem do sądu. Mimo braku przerwy biegu przedawnienia nie mogło dojść do przedawnienia roszczeń wynikających z pobytu powoda w Zakładzie Karnym w (...), w tym bowiem przypadku jego bieg rozpocząć się mógł dopiero z chwilą opuszczenia przez powoda tej jednostki. Doszło natomiast do przedawnienia roszczeń pozostających w związku z przebywaniem powoda w Areszcie Śledczym w (...) i w Zakładzie Karnym w (...), pobyt w tych jednostkach bowiem powód zakończył przed 7 maja 2007 r. Jeśli jednak weźmie się pod uwagę, że pobyt powoda w objętych niniejszym procesem był nieprzerwany, a wytaczanie powództwa przeciwko administracji więziennej w warunkach trwającego pozbawienia wolności jest zawsze utrudnione, a także że powód podjął (co prawda, nieudaną) próbę dochodzenia roszczenia w ramach procedury karnej, podniesienie przez pozwanego zarzutu przedawnienia uznać należy za nie korzystające z ochrony nadużycie prawa (art. 5 k.c.).

Bezzasadnie zarzuca pozwany obrazę art. 233§1 k.p.c., wbrew jego wywodom bowiem wszechstronnie Sąd Okręgowy rozważył zebrany w sprawie materiał dowodowy i trafnie w rezultacie tego rozważenia doszedł do przekonania, że w trakcie pobytu w Areszcie Śledczym w (...) i (w początkowym okresie) w Zakładzie Karnym w (...) powód nie miał zapewnionej adekwatnej do doznanych przezeń obrażeń opieki lekarskiej, co w połączeniu z prawidłowo i w zgodzie z materiałem dowodowym przeludnieniem doprowadziło do słusznego wniosku, że nie był on traktowany w sposób humanitarny i z poszanowaniem jego godności. O tym, że w jednostka penitencjarnych, w których przebywał powód, panowało przeludnienie, świadczy niedwuznacznie informacja o warunkach pobytu w Zakładach w (...) i w (...) oraz zeznanie samego powoda, z którego – przy niemożności lub niechęci udzielenia stosownej informacji przez administrację penitencjarną – wynika, że przeludnienie miało miejsce także w Areszcie Śledczym w (...). Jeśli natomiast idzie o jakość opieki medycznej, to o uchybieniach w tym zakresie przesądza już tylko to, że nie zadbano o zwolnienie powoda od wykonywania prac porządkowych i od innej aktywności wymuszającej przenoszące się na złamany obojczyk ruchy prawej kończyny, co rodziło ból i mogło zagrozić znacznym nawet przemieszczeniem się względem siebie części złamanego obojczyka. Niewątpliwym zaniedbaniem medycznym było też zaniechanie badań i obserwacji powoda po doznanym przez niego urazie głowy, które to zaniedbanie szczęśliwie nie przełożyło się na poważniejsze skutki w sferze stanu jego zdrowia.

Bezzasadność zarzutów zmierzających do podważenia poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału prawidłowych, pozwala ich na zaakceptowanie i na uznanie ich przez Sąd Apelacyjny za własne. Wymagają one jedynie niewielkiego, ale istotnego uzupełnienia o to, że w trakcie pobytu w Areszcie Śledczym w (...) w celi powoda – wedle jego własnych zeznań – przebywało do 18 osób i że prace porządkowe wykonywane były przez osadzonych zgodnie z harmonogramem. Oznacza to, że w toku trwającego niespełna miesiąc pobytu w tym Areszcie powód prace porządkowe wykonywać musiał kilkakrotnie, nie zaś przez cały czas.

Na tle prawidłowo (w zasadniczym zarysie) ustalonego stanu faktycznego trafnie co do zasady zastosował Sąd Okręgowy prawo materialne. Słusznie w szczególności doszedł do przekonania, że brak właściwej opieki medycznej w Areszcie Śledczym w (...) i w Zakładzie Karnym w (...), a także fatalne warunki higieniczno-sanitarne w Zakładzie Karnym w (...) w połączeniu z przeludnieniem (i to niezależnie od tego, czy administracje tych jednostek dopełniły obowiązku płynącego z art. 248 k.k.w.) dały skumulowany efekt nadmiernej, wykraczającej poza normalnie związaną z pozbawieniem wolności, uciążliwości i każą uznać, że doszło do naruszenia godności powoda oraz jego prawa do adekwatnego do stanu zdrowia traktowania.

Z punktu widzenia art. 448 k.c. nie budzi zastrzeżeń przyznanie powodowi zadośćuczynienia w związku z warunkami jego pobytu w Zakładzie Karnym w (...) i w Zakładzie Karnym w (...) w kwotach wynoszących odpowiednio 2000,-zł i 300,-zł. W przypadku Zakładu w (...) rozmiar zadośćuczynienia uwzględnia przede wszystkim ów wzmiankowany wcześniej skumulowany efekt ciasnoty i nieodpowiedniej opieki medycznej, w przypadku zaś Zakładu w (...) – złe warunki higieniczno-sanitarne. Natężenie ich w tym ostatnim przypadku było tak znaczne i przekraczające pojawiające się niekiedy w jednostkach karnych usterki, że stanowić mogło zagrożenie dla osadzonych (co niedwuznacznie wynika z oceny dokonanej przez Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego), przywoływane przez pozwanego w apelacji orzecznictwo, mające wykazać brak podstaw do przyznania powodowi zadośćuczynienia, jest zatem dla oceny zasadności jego roszczenia nieprzydatne. Częściowy skutek apelacja musi natomiast odnieść w zakresie wysokości zadośćuczynienia przyznanego powodowi w związku z jego pobytem w Areszcie Śledczym w (...). Skumulowane uciążliwości pozbawienia wolności były w tej jednostce wyraźnie większe niż w dwóch pozostałych, nie można jednak abstrahować od tego, że jego pobyt w niej trwał zaledwie cztery tygodnie, wykraczający poza wynikające z pozbawienia wolności normalne uciążliwości dyskomfort był ograniczony w czasie. Uzasadniać to mogło przyznanie zadośćuczynienia rzędu 2000,-zł, nie zaś – jak uczynił to Sąd Okręgowy – 4000,-zł, które uznane być muszą za sumę zawyżoną, nie będącą odpowiednią w rozumieniu art. 448 k.c.

Z powyższych względów na podstawie art. 386§1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego podstawę swą znajduje w normie art. 100 zdanie drugie k.p.c. Powód ze swoim stanowiskiem procesowym utrzymał się w drugiej instancji w około 70%, nie sposób jednak nie wziąć pod uwagę tego, że wysokość przyznanego mu ostatecznie zadośćuczynienia zależała w istocie od oceny sądu orzekającego. Z tej przyczyny zasadne było obciążenie całością kosztów postępowania apelacyjnego jego przeciwnika procesowego, czyli Skarbu Państwa w zakresie trzech objętych tym postępowaniem jednostek penitencjarnych. Na marginesie nadto warto zwrócić uwagę na niecelowość swoistego dzielenia owych niewysokich kosztów na te, które zwrócić stronie winien przeciwnik procesowy, i na te, które przyznać by należało pełnomocnikowi z urzędu też od Skarbu Państwa, tyle że ze środków budżetowych Sądu Okręgowego.