Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 422/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 czerwca 2013r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Jolanta Burdukiewicz – Krawczyk (spr.)

Sędzia SO Monika Kuźniar

Sędzia SR del. Radosław Nawrocki

Protokolant: Aleksandra Pazio

po rozpoznaniu w dniu 28 czerwca 2013r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko Skarbowi Państwa – Komendantowi Miejskiemu Policji we W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej

z dnia 17 października 2012r.

sygn. akt I C 180/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej 300 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

II Ca 422/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy oddalił powództwo J. K. przeciwko Skarbowi Państwa - Komendantowi Miejskiemu Policji we W. o zapłatę oraz zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia stanu faktycznego. Powód J. K.mieszka w domu stanowiącym jego własność w S.ze swoją matką, która jest osobą chorą, leżącą i wymagającą opieki ze względu na stan zdrowia i wiek. W szczególności cierpi na reumatyzm i cukrzycę. Powód opiekuje się nią, w tym podaje insulinę. W dniu 17 kwietnia 2010r. powód był nietrzeźwy i jego siostra K. I.zd. K.wezwała policję zawiadamiając, iż opieka nad matką, którą on sprawuje może doprowadzić do utraty życia lub zdrowia przez matkę. Do domu powoda udali się funkcjonariusze policji z Komisariatu Policji w K.: A. D.i W. D.. Na miejscu wywiązała się awantura pomiędzy powodem, jego siostrą i szwagrem powoda. Powód był agresywny, w furii i złości. Trzeba go było powstrzymywać, aby nie bił siostry. Policjantom trudno się było z nim porozumieć i ustalić, czy matka ma odpowiednią opiekę, czy regularnie podawane są jej leki. W czasie interwencji napięcie rosło i powód zaczął być agresywny również wobec swojej matki, która nie wiedziała czy przyjąć stronę córki, czy syna. Powód wyciągał leki, rozrzucał igły do pomiaru insuliny. Uznając, że powód jest tak agresywny, że może zagrozić swojej matce, po porozumieniu z dyżurnym policji, zapadła decyzja o przewiezieniu powoda na izbę wytrzeźwień. Wówczas powód poinformował, że chce zostawić w domu pieniądze, które ma przy sobie, bo na izbie go okradną, i wyciągnął z ubrania roboczego, które miał na sobie, kwotę 2900 zł. O tym życzeniu powoda został poinformowany dyżurny, a siostra K. I.pokwitowała w notatniku policyjnym fakt pozostawienia pieniędzy powoda przy matce. Policjanci zgodzili się na takie zadysponowanie pieniędzmi przez powoda, gdyż sytuacja była bardzo napięta, a powód bardzo agresywny. Policjanci nie chcieli wchodzić z nim w konflikt i spokojnie przewieźć go na izbę. Następnie powód został skuty kajdankami i odwieziony na Izbę Wytrzeźwień do W.. W momencie przyjmowania na Izbę Wytrzeźwień powód miał 1,05 mg/l alkoholu w organizmie. Powód złożył do depozytu 538 zł, które miał przy sobie, portfel i klucze. Z izby został zwolniony dnia następnego o godz. 8.20. W dniu 17 kwietnia 2010r. A. D.sporządziła notatkę urzędową z powyższej interwencji, w której odnotowała min.: - „J. K.wykazywał swoim zachowaniem, bełkotliwą mową i brakiem możliwości nawiązania logicznego kontaktu, stan nietrzeźwości. Nie potrafił powiedzieć, czy podawał matce jedzenie, oraz czy matka zażywała lekarstwa”, - „Nie można było niczego ustalić z M. K., nie wiedziała czy jadła, ani czy miała podane lekarstwa, kobieta ma bardzo słaby wzrok, osoby poznawała po głosie”, - „W czasie interwencji K. K. A. K.wyraźnie prowokowali J. K.do agresywnego zachowania, rodzina ubliżała sobie wzajemnie.”, - „Czas oczekiwania na Pogotowie (...)był długi, zachowanie J. K.się pogarszało, był coraz bardziej agresywny, krzyczał na swoją matkę.”. Po powrocie z I., powód zadzwonił na Komisariat Policji w K.z zarzutami, że jego siostra ukradła mu te pozostawione w domu 2900 zł. Kontaktował się również z A. D., od której chciał, aby porozmawiała z jego siostrą. A. D.pouczyła go, że w sytuacji podejrzeń o kradzież pieniędzy powinien złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Na prośbę powoda, A. D.będąca wówczas na tym terenie dzielnicowym, udała się do siostry powoda, aby załagodzić konflikt i wyjaśnić sprawę, ale ta twierdziła, że powód te pieniądze przepił po wyjściu z izby wytrzeźwień. Pismem z dnia 7 lipca 2010r. powód J. K.złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przekroczenia uprawnień służbowych przez interweniujących w jego mieszkaniu w dniu 17 kwietnia 2010r. funkcjonariuszy A. D.i W. D.. Wskazał w nim, że został przewieziony na Izbę Wytrzeźwień we W.z powodu zagrażania życiu i zdrowiu innych osób z powodu nie podania insuliny oraz jedzenia jego matce, co jest nieprawdą. Podał również, iż dokonano kontroli osobistej i z kieszeni jego spodni wyjęto pieniądze w kwocie 2900 zł, których nie pozostawiono w depozycie. Postępowanie wszczęte wskutek tego zostało umorzone. Zażalenie powoda na umorzenie zostało oddalone przez Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej. W toku tego postępowania zostały złożone notatki: jedna sporządzona przez funkcjonariusza policji M. B., który pełnił służbę w dniu 17 kwietnia 2010r. od godz. 20.00 na stanowisku dyżurnego w Komisariacie Policji w K., i kolejna notatka A. D.z dnia 9 maja 2010r. W notatce służbowej M. B.z dnia 6 maja 2010r. wskazał on, iż otrzymał relację z przebiegu interwencji u J. K., który jest nietrzeźwy a jego matka leży w łóżku i nie sposób u nich ustalić, czy faktycznie insulina została jej podana. Dyżurny odnotował, iż wezwał pogotowie ratunkowe celem przebadania chorej matki powoda i ustalenia, czy należy podać insulinę. A. D.w notatce noszącej datę 9 maja 2010r. odnotowała min.: „K. J.oświadczył, że ma w kieszeni spodni dużą kwotę pieniędzy i poprosił, że nie chce ich brać na IW. W kieszeni były banknoty 100 złotowe o łącznej wartości 2900 zł. (....) Z uwagi na duże zdenerwowanie K., a także matki, pieniądze pozostawiłam na stole przy łóżku M. K..” Podała ona również, że gdy przeprowadzała z powodem rozmowę w dniu 20 kwietnia 2010r. nie bardzo mógł on sobie przypomnieć zdarzenie z 17 kwietnia 2010r. Powód wezwał Skarb Państwa do dobrowolnej zapłaty 2900 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 kwietnia 2010r. tytułem naprawienia szkody. Komendant Miejski Policji we W.odmówił zapłaty żądanego odszkodowania.

Uzasadniając rozstrzygnięcie Sąd podał, że przesłanką doprowadzenia do izby wytrzeźwień nie musi być zachowanie w miejscu publicznym, lecz również w innym miejscu, o ile osoba doprowadzana znajduje się w okolicznościach zagrażających jej życiu lub zdrowiu bądź życiu lub zdrowiu innych osób. Sąd wskazał, że nie ma podstaw aby zarzucić naruszenie prawa funkcjonariuszom policji, którzy wykonywali doprowadzenie powoda, że zezwolili mu na pozostawienie w jego własnym domu pieniędzy. Przedmioty od osób przyjętych do izby lub placówki odbiera do depozytu depozytariusz w obecności pracownika, deponowanie dotyczy zatem przedmiotów znajdujących się przy doprowadzanym w chwili przyjęcia do izby wytrzeźwień. Powód nie wykazał nadto, iż poniósł jakąkolwiek szkodę, a więc że pieniądze w istocie z jego domu zniknęły.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód. Sądowi I instancji zarzucił: naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodów, polegającą na przyjęciu, że powód mimo pouczenia o treści art. 6 kc nie przedstawił żadnych dowodów a tym samym nie wykazał, że poniósł szkodę - gdy tymczasem niewątpliwie dowodem na okoliczność poniesienia przez powoda szkody są jego zeznania złożone w charakterze strony na rozprawie w dniu 17 października 2012 r., a nadto fakt powstania szkody u powoda potwierdzają wszelkie podejmowane przez niego działania od chwili powstania szkody w dniu 17 kwietnia 2010 r., tj. niezwłoczne zgłoszenie się na Komisariacie Policji w K. celem wyjaśnienia co się stało z pozostawioną przez mł asp. A. D. w domu powoda kwotą 2.900 zł oraz wszczęcie postępowania skargowego, prowadzonego przez Komendanta Miejskiego Policji we W. w maju 2010 r., jak również zawiadomienie Prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przywłaszczenia przez K. I. ww. kwoty, które jednakże zostało umorzone z powodu braku dostatecznych dowodów umożliwiających przypisanie tej osobie sprawstwa przywłaszczenia ww. kwoty; zarzucił też sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającą na stwierdzeniu, że powód twierdzi, że podejrzewa, że pieniądze ukradła mu siostra, a pomimo tego żadnych kroków prawnych przeciw niej nie przedsięwziął, zapewne uznając, że będzie łatwiej uzyskać pieniądze Skarbu Państwa - gdy tymczasem z treści zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności z dopuszczonych postanowieniem Sądu Rejonowego z dnia 10 września 2012 r. dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy Prokuratury Rejonowej w Wołowie, sygn akt 1 Ds. 35/11 wynika, że powód złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez K. I. przestępstwa przywłaszczenia należącej do powoda kwoty 2.900 zł oraz składał w tym postępowania dwukrotnie zażalenie na umorzenie tego postępowania, a uwzględniając nadto wszelkie inne podejmowane przez powoda działania, zmierzające do naprawienia jego szkody to stwierdzić należy, że wszczęcie niniejszego procesu przeciwko Skarbowi Państwa jawi się jako działanie ostateczne, tym bardziej jeśli zważyć, że poprzedzone zostało próbą ugodową, polegającą na wezwaniu strony pozwanej do dobrowolnej zapłaty. Zarzucił nadto naruszenie art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz. U. z 2007, Nr 70, poz. 473 ze zm.) poprzez błędną jego wykładnię, polegającą na uznaniu, że przesłanką doprowadzenia do izby wytrzeźwień nie musi być zachowanie w miejscu publicznym i również osoby, które nie będąc w miejscu publicznym, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu, lub też zagrażają życiu lub zdrowiu innych osób, mogą być doprowadzone do izby wytrzeźwień - gdy tymczasem prawidłowa wykładnia tego przepisu pozwala na jego zastosowanie, tj. zatrzymanie osoby nietrzeźwej i doprowadzenie jej na izbę wytrzeźwień, jedynie w sytuacji kiedy zachowanie osoby nietrzeźwej zachodzi w miejscu publicznym, albowiem jak wynika z poglądów doktryny przepis ten wskazuje na sytuacje łączone z zachowaniem się osoby będącej pod wpływem alkoholu, które w doktrynie określono mianem nietrzeźwości publicznej, przeto zatrzymanie i doprowadzenie powoda na izbę wytrzeźwień w dniu 17 kwietnia 2012 r. było bezpodstawne i nieuprawnione w świetle tego przepisu, albowiem powód został zatrzymany w swoim domu, który z pewnością nie jest miejscem publicznym. Z daleko idącej ostrożności procesowej powód zarzucił naruszenie art. 41 ust. 2 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz. U. z 2007, Nr 70, poz. 473 ze zm.) - poprzez błędną jego wykładnię, polegającą na przyjęciu, że w depozycie na izbie wytrzeźwień zatrzymuje się przedmioty, które znajdują przy osobach zatrzymanych jedynie w chwili doprowadzenia do izby wytrzeźwień - podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu nakazuje zatrzymywać w depozycie na izbie wytrzeźwień przedmioty, znajdujące się przy osobach już w chwili ich zatrzymania, albowiem ratio legis tego przepisu ma na celu z jednej strony zabezpieczenie pieniędzy, przedmiotów wartościowych, znajdujących się przy osobach, o których mowa w art. 40 ust. 1, a jednocześnie z drugiej strony zapobieżenie dalszemu spożywaniu napojów alkoholowych, przeto nie do pogodzenia z zasadami logicznego rozumowania i wykładni funkcjonalnej byłoby przyjęcie, że celem tego przepisu jest wyłącznie zabezpieczenie jedynie tych przedmiotów, które doprowadzona osoba posiada przy sobie w chwili doprowadzenia na izbę wytrzeźwień, albowiem w tej sytuacji pieniądze i przedmioty wartościowe osoby zatrzymanej od chwili zatrzymania do chwili doprowadzenia na izbę wytrzeźwień pozbawione byłyby jakiejkolwiek ochrony i oznaczałoby to również to, że napoje alkoholowe, które posiadałaby przy sobie osoba zatrzymana również zabezpieczane byłyby dopiero w chwili przewiezienia jej na izbę wytrzeźwień. Z daleko idącej ostrożności procesowej zarzucił naruszenie art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 r o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz. U. z 200' Nr 70, poz. 473 ze zm.) poprzez nieprawidłowe jego zastosowanie, polegające na uznaniu, że powód stanowił zagrożenie dla zdrowia a nawet życia matki, co uzasadniało w świetle tego przepisu zatrzymanie i doprowadzenie na izbę wytrzeźwień - gdy tymczasem nawet jeśli przyjąć, że istniał jakikolwiek ze strony powoda stan zagrożenia dla zdrowia a nawet życia matki, co uzasadniałoby jego zatrzymanie i doprowadzenie na izbę wytrzeźwień, to niewątpliwie ewentualny stan zagrożenia ustał w chwili przyjazdu funkcjonariuszy Policji w związku z ich obecnością, i stan zagrożenia nie mógł ponownie powstać z uwagi na zabranie matki powoda przez karetkę pogotowia do szpitala i z tego powodu nie zaktualizowały się przesłanki zatrzymania i doprowadzenia powoda na izbę wytrzeźwień, o których mowa w treści tego przepisu.

Wniósł o zasądzenie od strony pozwanej Skarbu Państwa - Komendanta Miejskiego Policji we W. na swoją rzecz kwoty 2.900 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od strony pozwanej kosztów procesu -obejmujących postępowanie przed Sądem pierwszej Instancji, jak również postępowanie odwoławcze według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od powoda kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd I instancji przeprowadził prawidłowo postępowanie dowodowe, w oparciu o dowody wskazane przez strony dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne /art. 232 k.p.c./, następnie w sposób zgodny z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 § 1 i 2 k.p.c. ocenił ich wiarygodność i moc, czyniąc trafne i prawidłowe ustalenia faktyczne. W związku z tym Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uzupełnienia materiału dowodowego, ani do czynienia odmiennych ustaleń faktycznych od prawidłowych ustaleń Sądu Rejonowego, które przyjął za własne. Podkreślić należy, że wykazanie przez stronę, że Sąd naruszył art. 233 § 1 k.p.c. (a w konsekwencji dokonał błędnych ustaleń faktycznych) oraz że fakt ten mógł mieć istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być zastąpione odmienną interpretacją dowodów zebranych w sprawie, chyba że strona jednocześnie wykaże, iż ocena dowodów przyjęta przez Sąd za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granice swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN z dnia 10.04.2000 r., V CKN 17/00, OSNC 2000/10/189, Biul. SN 2000/6/13, Wokanda 2000/7/10). Art. 233 k.p.c. przyznaje sądowi swobodę w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki, z zasadami wiedzy, bądź z doświadczeniem życiowym. Nie może budzić zatem najmniejszych wątpliwości, że Sąd I Instancji ma jedynie obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Zatem reguła ta, współokreślająca granice swobodnej oceny dowodów, nie będzie zachowana (a tym samym dokonana przez Sąd ocena zgromadzonego w spawie materiału dowodowego nie zajdzie się pod ochroną zasady swobodnej oceny materiału dowodowego) jedynie wówczas, gdy wnioski wyprowadzone przez Sąd przy ocenie dowodów nie układają się w logiczną całość zgodną z doświadczeniem życiowym, lecz pozostają ze sobą w sprzeczności, a także, gdy nie istnieje logiczne powiązanie wniosków z zebranym w sprawie materiałem dowodowym (por. wyrok SN z dnia 09.12.2009 r., IV CSK 290/09, Lex nr 560607). Zdaniem Sądu Okręgowego analiza akt sprawy i uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w żadnym stopniu nie przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów. Wyprowadzone bowiem na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wnioski w zakresie ustaleń faktycznych nie naruszają zasad logiki, a co więcej znajdują wsparcie również w zasadach doświadczenia życiowego.

Zgodnie z art. 417 § 1 kc za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa. Podstawową przesłanką odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę działaniem lub zaniechaniem przy wykonywaniu władzy publicznej jest ich bezprawność – określona jako zachowanie niezgodne z prawem, w tym także z zasadami współżycia społecznego. Drugą niezbędną przesłanką dochodzenia odszkodowania jest istnienie szkody wyrządzonej przy wykonywaniu władzy publicznej. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 sierpnia 2008 r. (II CSK 132/08 LEX nr 465603) orzekł, że samo stwierdzenie bezprawności działania funkcjonariuszy Skarbu Państwa nie powoduje powstania obowiązku odszkodowawczego przy braku szkody. Dla określenia odpowiedzialności odszkodowawczej władz publicznych konieczne jest także ustalenie związku przyczynowego pomiędzy szkodą a działaniem (por. wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 9 listopada 2010 r. I ACa 841/10 LEX nr 756729).

Powód opierał zarzut bezprawności działania policjantów na naruszeniu przepisu art. 40 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, wskazując, iż nie została spełniona, określona w tym przepisie, przesłanka nietrzeźwości publicznej, niezbędna do doprowadzenia osoby nietrzeźwej do izby wytrzeźwień, podmiotu leczniczego lub innej właściwej placówki utworzonej lub wskazanej przez jednostkę samorządu terytorialnego albo do miejsca zamieszkania lub pobytu. W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, iż oprócz powołanej przesłanki nietrzeźwości publicznej doprowadzone do izby wytrzeźwień mogą być jedynie osoby, które znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu lub zdrowiu innych osób. Bezspornym było, że w dniu 17 kwietnia 2010 r. powód znajdował się w stanie nietrzeźwości, a po podjęciu interwencji przez policję zachowywał się agresywnie - koniecznym było powstrzymywanie go od użycia siły fizycznej względem siostry - powód zachowywał się agresywnie także względem swojej matki – osoby w podeszłym wieku, chorującej na cukrzycę – której miał zapewnić należytą opiekę. Zachowanie powoda wymagało ostatecznie użycia kajdanek. Podjęcie przez interweniujących policjantów decyzji o przewiezieniu powoda do izby wytrzeźwień było zatem uzasadnione, albowiem jego zachowanie bez wątpienia zagrażało zdrowiu i życiu członków rodziny powoda. Matka powoda istotnie została przewieziona do szpitala, jednakże pozostawienie wzburzonego przebiegiem interwencji policyjnej powoda, zachowującego się w jej trakcie agresywnie, nadto przy uwzględnieniu istnienia głębokiego konfliktu powoda z siostrą K. I. i jej mężem, mogło skutkować zagrożeniem życia lub zdrowia obecnych przy interwencji innych osób. Zgromadzony i prawidłowo oceniony przez Sąd I Instancji materiał dowodowy pozwala przyjąć, że wszystkie te okoliczności, które uzasadniały podjęcie decyzji o przewiezieniu powoda do Izby Wytrzeźwień miały miejsce.

Ewentualne ustalenie bezprawności działania funkcjonariuszy policji byłoby jednak niewystarczające do ustalenia odpowiedzialności Skarbu Państwa z art. 417 § 1 kc wobec niewykazania przez powoda, iż poniósł szkodę, jak też z uwagi na brak związku przyczynowego pomiędzy działaniem policjantów a powstaniem szkody. Związek przyczynowy jest konieczną przesłanką powstania odpowiedzialności, a brak przyczynowości powoduje, że nawet ewentualna ocena zachowania strony pozwanej, jako bezprawnego i zawinionego nie mogłaby doprowadzić do uznania jej odpowiedzialności za szkodę (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 8 lutego 2013 r. , V ACa 703/12 LEX nr 1289449).

Słusznie ocenił Sąd I Instancji, że powód nie wykazał szkody, mimo że to na nim w tym zakresie spoczywał ciężar dowodu w sprawie. Wskazywane przez powoda okoliczności, takie jak: zgłoszenie się w Komisariacie Policji w K. celem wyjaśnienia okoliczności zaginięcia kwoty 2.900 zł, zawiadomienie Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przez K. I. przestępstwa przywłaszczenia powołanej kwoty oraz zainicjowanie postępowania skargowego prowadzonego przez Komendanta Miejskiego Policji we W. nie mogły stanowić wystarczającej przesłanki do ustalenia, iż powód poniósł szkodę oraz jej wysokości. W szczególności do ustalenia tej okoliczności nie doszło w postępowaniu prokuratorskim, umorzonym z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa, następnie z powodu niewykrycia sprawcy. Zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 6 kc należało zatem uznać za bezzasadny, podobnie jak zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc - wobec braku podstaw do stwierdzenia, iż Sąd I instancji dokonał dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów. Skarżący wskazuje, że Sąd pierwszej instancji w sposób błędny wyciąga swoje wnioski o tym, że powód nie wykazał faktu powstania szkody i jej wysokości powołując się na to, że powód nie przedsięwziął żadnych kroków prawnych przeciwko swoje siostrze, którą podejrzewał o kradzież pieniędzy, gdy tymczasem złożył on zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Zarzut powoda uznać należy za bezzasadny o tyle, że z analizy uzasadnienia Sądu I Instancji w powiązaniu z dokonanymi ustaleniami faktycznymi wynika, że zawarte w tymże uzasadnieniu sformułowanie o braku „kroków prawnych” przeciwko siostrze powoda dotyczy działań na drodze powództwa cywilnego, a nie zawiadomienia podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Złożenie takiego zawiadomienia nie może jednak powodować uznania że powód wykazał fakt powstania szkody, skoro nie zgłosił na tę okoliczność żadnych innych wniosków dowodowych.

Gdyby jednak nawet przyjąć, że szkoda zaistniała, odpowiedzialności Skarbu Państwa za jej powstanie nie można by ustalić z uwagi na brak adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy działaniem policjantów a szkodą. Po podjęciu przez funkcjonariuszy decyzji o przewiezieniu powoda do izby wytrzeźwień, poinformował on policjantów, że chce zostawić w domu pieniądze w kwocie 2.900 zł, które ma przy sobie, ponieważ obawia się ich kradzieży w trakcie pobytu w izbie wytrzeźwień. Pieniądze zostały przeliczone przez świadka A. D. i zgodnie z wolą powoda pozostawione w jego domu. Wobec powyższego brak było podstaw do czynienia interweniującym policjantom zarzutu działania powodującego szkodę. Nie sposób przyjąć, aby wyrażenie przez funkcjonariuszy zgody na zadysponowanie przez powoda jego własnością poprzez jej pozostawienie zgodnie z jego wolą w jego własnym domu, mogło normalnie, typowo, prowadzić do utraty przez powoda tych pieniędzy wskutek kradzieży. Nawet więc jeżeli pomiędzy pozostawieniem pieniędzy w domu powoda a ich utratą występuje związek przyczynowy, to nie ma on w ocenie Sądu charakteru adekwatnego związku przyczynowego, gdyż nie jest to następstwo typowe, oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy, a co najwyżej będące następstwem jakiegoś zupełnie wyjątkowego zbiegu okoliczności.

Jednocześnie wskazać należy, że brak było podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 41 ust. 2 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Przepis ten zawiera podstawowe reguły postępowania dotyczące rzeczy znajdujących się przy osobach, które zostały doprowadzone do izby wytrzeźwień, stanowiąc, że pieniądze, przedmioty wartościowe, napoje alkoholowe, rzeczy osobiste i dokumenty od osób przyjętych do izby wytrzeźwień odbiera się do depozytu w obecności osoby doprowadzającej. Zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 4 lutego 2004 r. w sprawie trybu doprowadzania, przyjmowania i zwalniania osób w stanie nietrzeźwości oraz organizacji izb wytrzeźwień i placówek utworzonych lub wskazanych przez jednostkę samorządu terytorialnego doprowadzający osobę w stanie nietrzeźwości sporządza protokół doprowadzenia w celu wytrzeźwienia, zawierający m.in. określenie przedmiotów posiadanych przez osobę w stanie nietrzeźwości w chwili doprowadzenia (§ 2 ust. 3 pkt 8), zaś przedmioty od osób przyjętych odbiera się do depozytu (§ 9 ust. 1).

Żaden z powołanych przepisów nie statuuje po stronie funkcjonariuszy doprowadzających osobę nietrzeźwą do izby wytrzeźwień obowiązku doprowadzenia tej osoby wraz ze wszystkimi posiadanymi przez nią przy sobie przedmiotami w sytuacji, gdy osoba ta wyraźnie oświadcza, że dane przedmioty chce zostawić w miejscu, z którego zostaje doprowadzona do izby wytrzeźwień.

Mając powyższe na uwadze Sąd Odwoławczy, na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację powoda jako bezzasadną, o czym orzeczono jak w pjt I sentencji.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego, zawarte w pkt II sentencji, zapadło w oparciu o art. 98 § 1 kpc w zw. z § 6 pkt 3 i § 12 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. Zasądzona kwota 300 zł stanowi koszty zastępstwa procesowego.