Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 408/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 października 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Krzysztof Chojnowski

Sędziowie

:

SA Elżbieta Borowska

SA Elżbieta Bieńkowska (spr.)

Protokolant

:

Sylwia Radek - Łuksza

po rozpoznaniu w dniu 2 października 2015 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa E. B.

przeciwko (...)w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 18 lutego 2015 r. sygn. akt I C 883/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I o tyle, że zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 80.000 (osiemdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 24 kwietnia 2014 roku;

II.  oddala apelację pozwanego;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki 2.196 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

(...)

UZASADNIENIE

Powódka E. B. po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa wnosiła o zasądzenie od (...) w W. w związku ze śmiercią syna w wypadku drogowym, mającym miejsce w dniu (...), tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. łącznej kwoty 90.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty, a także kosztów procesu.

Pozwana (...) w W. wnosiła o oddalenie powództwa w całości, żądając również zasądzenia od powódki na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Wskazywała, że żądane zadośćuczynienie jest nadmierne.

Wyrokiem z dnia 18 lutego 2015 roku Sąd Okręgowy w Białymstoku zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 80.000 złotych wraz z odsetkami w wysokości 8% do dnia zapłaty (pkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt III), umorzył postępowanie o zapłatę kwoty 10.000 złotych (pkt III), a także zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 5.118,95 złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych oraz kwotę 3.617 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt IV).

Powyższe orzeczenie zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych.

W dniu (...) w S. kierujący samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że przekroczył dopuszczalną prędkość, prowadząc ten pojazd w terenie zabudowanym z prędkością 95 km/h, przez co na łuku drogi utracił kontrolę nad samochodem i uderzył nim w drzewo. Na skutek opisanego zdarzenia, w wyniku doznanych obrażeń ciała, śmierć poniósł pasażer pojazdu – Ł. B., syn powódki. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim II Wydziału Karnego z dnia 2 grudnia 2002 roku wydanym w sprawie II K 555/02 sprawca zdarzenia został uznany winnym popełnienia czynu z art. 177 § 2 k.k., a następnie skazany na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 4 lata.

Sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym.

W dacie zdarzenia syn powódki miał 16 lat, był uczniem I klasy technikum rolniczego. Poza nim powódka jest jeszcze matką 30-letniej obecnie córki. W dacie zdarzenia powódka mieszkała wspólnie z mężem i synem.

Aktualnie powódka nie pracuje, prowadzi gospodarstwo domowe, pozostaje na utrzymaniu męża. Wydzierżawia gospodarstwo rolne. Po śmierci syna zamknęła się w sobie. Leczy się psychiatrycznie w B. i C., pozostaje pod opieką lekarzy, nieustannie przyjmuje lekarstwa. Nie potrafi porozumieć się z najbliższymi, co doprowadza do napiętych sytuacji, kończących się kłótniami.

Wskazując na zasadność swoich roszczeń, powódka w dniu 20 marca 2014 roku zgłosiła pozwanemu szkodę, domagając się zadośćuczynienia w kwocie 100.000 złotych. Przedłożyła dokumentację medyczną w postaci zaświadczeń lekarskich i historii choroby na okoliczność zaburzeń w sferze psychiki, a mających związek z utratą syna. Odizolowanie i wycofanie się powódki z życia towarzyskiego, niemożliwość pogodzenia się z utratą dziecka, wręcz załamanie psychiczne potwierdzili zeznający w charakterze świadków E. G. i A. G..

Opiniująca w sprawie biegła sądowa z zakresu psychologii M. S. wskazywała na silne więzi emocjonalne pomiędzy powódką a synem, o dodatnim kierunku, z zachowanym dobrym kontaktem. Pomimo upływu lat proces żałoby nie został u niej zakończony, co utrudnia stan psychiczny zdiagnozowany jeszcze przed śmiercią syna. Powódka choruje na zaburzenia depresyjne lękowe (zaburzenia mieszane), przebyła epizod umiarkowany, a głębokość tych objawów osiowych była i jest uzależniona od czasu śmierci syna, a także zerwania z nim więzi. Obrazy procesu żałoby i zaburzeń depresyjnych nakładają się na siebie. Zaburzenia post-traumatyczne utrzymują się nadal. Biegła podała, iż śmierć syna i proces żałoby nadal niedokończony zrodziły zaburzenia adaptacyjne, stąd można mówić o doznanym przez nią uszczerbku na zdrowiu w aspekcie psychologicznym na poziomie 8%. Stan psychiczny i emocjonalny powódki jest zły, nie rokujący w najbliższym czasie pozytywnie. W ocenie biegłej śmierć osoby, zwłaszcza bliskiej, wywołuje szereg charakterystycznych objawów związanych przede wszystkim ze sferą emocji i stanowi swoistego rodzaju uraz psychiczny, silniejszy w przypadkach, kiedy występuje nagle i niespodziewanie. Zazwyczaj towarzyszą temu objawy ujawniające się pod postacią lęku, niepokoju, zaburzeń snu i łaknienia, apatii. Zaznaczył się także żal, poczucie krzywdy, osamotnienie, rozpacz, izolacja od otoczenia, pogłębione zaburzenia nastroju i napędu. Powódka ma duże trudności z przebyciem procesu żałoby, który do chwili obecnej nie został ukończony, a stan ten ma bezpośrednie przełożenie na funkcjonowanie społeczne. Końcowo zaznaczyła, iż powódka wymagała i wymaga wsparcia psychologicznego i leczenia farmakologicznego.

Mając powyższe na względzie, opierając się o materiał dowodowy w postaci zeznań powódki i przesłuchanych w sprawie świadków, a także opinii biegłej sądowej z zakresu psychologii, Sąd doszedł do wniosku, że więzi pomiędzy powódką a tragicznie zmarłym synem były bardzo silne.

Sąd podzielił w całości wnioski płynące z opinii biegłej, z której wynikało, że zmarły syn miał dobre relacje z powódką, pozostawał z nią we wspólnym gospodarstwie domowym. Powódka mogła więc czerpać radość z samego faktu przebywania z synem, który był jej pociechą. Nic nie może się też równać z uczuciem, jakim rodzice darzą swoje dzieci i nic nie zapełni pustki spowodowanej odejściem dziecka, a zwłaszcza odejściem nagłym, niespodziewanym w tak tragicznych okolicznościach, jakimi były okoliczności wypadku samochodowego z dnia (...). Okoliczności te zdaniem Sądu stanowiły zatem wyraźne tło stanu psychicznego powódki i traumy w jakiej znajdowała się po wypadku syna.

W ocenie Sądu brak było jednak wystarczających dowodów na to, iż śmierć syna wpłynęła na nieporozumienia na linii powódki z córką. Pomocne w tym zakresie okazały się zeznania świadków, którzy nie potwierdzili, jakoby istniał pomiędzy nimi konflikt. Analizując stan psychiczny powódki Sąd wziął pod uwagę również dokumentację medyczną, z której wynika, iż od dłuższego czasu powódka cierpiała na zaburzenia depresyjne, co mogło mieć przełożenie na funkcjonowanie powódki w rodzinie i wzajemne relacje jej członków.

Biorąc to pod uwagę Sąd doszedł do wniosku, że żądanie przez powódkę zadośćuczynienia jest uzasadnione, przy czym tylko do kwoty 80.000 złotych – w takim bowiem zakresie nie może być uznane za nadmierne. W pozostałym zakresie żądanie to podlegało zaś oddaleniu.

Tym samym w ocenie Sądu za odpowiednie zadośćuczynienie nie mogła zostać uznana przyzna przez pozwanego kwota 10.000 złotych. Rozmiar cierpienia powódki był bowiem znaczny z uwagi na silne więzi z synem. Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia Sąd podał art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c.

O odsetkach Sąd orzekł na mocy art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 roku, nr 124 poz. 1152). O kosztach procesu zaś rozstrzygnął na ma mocy art. 98 k.p.c., mając na uwadze zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelację od tego wyroku złożyły obie strony.

Pozwana zaskarżając wyrok w części, tj. w zakresie przyznanego powódce zadośćuczynienia ponad kwotę 50.000 złotych oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, zarzuciła Sądowi I instancji naruszenie prawa materialnego – art. 448 § 1 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na nieodpowiedniej ocenie ujawnionych w sprawie okoliczności wpływających na wysokość zadośćuczynienia i w konsekwencji przyznanie powódce świadczenia w kwocie rażąco wygórowanej.

W oparciu o ten zarzut wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa ponad kwotę 50.000 złotych oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

Powódka natomiast skarżąc wyrok w części oddalającej powództwo co do odsetek ustawowych od kwoty 80.000 złotych od dnia 24 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty, zarzuciła mu:

1) naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 481 k.c. oraz przez niezastosowanie art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i w konsekwencji nieokreślenie przez Sąd w sposób jasny daty, od której naliczane będą odsetki ustawowe;

2) naruszenie art. 328 § 1 k.p.c. poprzez brak uzasadnienia rozstrzygnięcia o odsetkach ustawowych, co w konsekwencji powoduje jego niejasność.

Wskazując na powyższe, powódka domagała się zmiany zaskarżonego wyroku w części i zasądzenie od pozwanej na jej rzecz odsetek ustawowych od kwoty 80.000 złotych od dnia 24 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty, a także zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki okazała się zasadna, natomiast apelacja pozwanej na uwzględnienie nie zasługiwała.

Na wstępie wskazać trzeba, że ustalenia faktyczne zostały przez Sąd Okręgowy prawidłowo poczynione, zgodnie z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Ustalenia te Sąd Apelacyjny podziela zatem w całości i przyjmuje za własne. Nie były one zresztą na tym etapie postępowania negowane przez żadną ze stron. Przedmiotem zaskarżenia obu apelacji były natomiast kwestie związane z prawidłowością dokonanej przez Sąd I instancji wykładni i zastosowania (niezastosowania) prawa materialnego. W odniesieniu do apelacji pozwanej była to ocena adekwatności przyznanej powódce kwoty zadośćuczynienia w aspekcie regulacji z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., zaś apelacji powódki zaniechanie wskazania przez Sąd meriti daty początkowej świadczenia odsetkowego od zasądzonej kwoty pieniężnej.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji pozwanej wskazać należy, że podniesiony w niej zarzut błędnej wykładni art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. nie jest zasadny. Wbrew odmiennemu przekonaniu skarżącej, Sąd I instancji dokonał prawidłowej wykładni tego przepisu, czemu dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, odpowiadającym w tym względzie regułom określonym w art. 328 § 2 k.p.c. Podzielając więc trafną argumentację Sądu Okręgowego raz jeszcze podkreślić trzeba, że przewidziane w art. 448 k.c. zadośćuczynienie ma zrekompensować krzywdę polegającą na cierpieniach psychicznych wywołanych naruszeniem dobra osobistego. Dobrem osobistym zaś podlegającym samoistnej ochronie na gruncie tego przepisu są wartości niemajątkowe: prawo do niezakłóconego życia rodzinnego, obejmującego szeroko rozumiane więzi rodzinne, w tym prawo do życia w związku małżeńskim, posiadania matki i ojca, życia w pełnej rodzinie. Przy czym na rozmiar krzywdy doznanej wskutek naruszenia dobra osobistego polegającego na prawie do życia w pełnej rodzinie mają wpływ przede wszystkim wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 roku, III CSK 279/10, niepubl.).

Zauważyć też należy, iż krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej trudno jest ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Ustawodawca nie wskazuje tu żadnych kryteriów, ale wskazówek w tym zakresie dostarcza orzecznictwo. Ugruntowany jest pogląd opowiadający się za kompensacyjnym charakterem zadośćuczynienia pieniężnego, tj. uznający je za sposób naprawienia szkody niemajątkowej (por. wyrok SN z dnia 30 stycznia 2004 roku I CK 131/03, OSNC 2005/2/40). Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu naruszenia i trwałości skutków naruszenia (por. wyrok SN z 20 kwietnia 2006 roku, IV CSK 99/05, LEX nr 198509; wyrok SN z 1 kwietnia 2004 roku, II CK 131/03, LEX nr 327923; wyrok SN z 19 sierpnia 1980 roku, IV CR 283/80, OSN 1981, nr 5, poz. 81; wyrok SN z 9 stycznia 1978 roku, IV CR 510/77, OSN 1978, nr 11, poz. 210). Dodania również wymaga, iż ustalenie jaka kwota w konkretnych okolicznościach jest „odpowiednia”, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie.

W okolicznościach przedmiotowej sprawy nie można przyjąć, aby zasądzona przez Sąd I instancji kwota była znacznie zawyżone. Nie ulega bowiem wątpliwości, że dla matki nagła śmierć dziecka jest zdarzeniem, z którego skutkami trudno się pogodzić. Psychiczny proces godzenia się i próby zrozumienia nieodwracalności zaistniałego zdarzenia jest długotrwały, bywa niekiedy, że niemożliwy do zakończenia. To natężenie przeżyć psychicznych najbliższego członka rodziny zależne jest od wielu czynników, których na potrzeby rozstrzygnięcia tej sprawy analizowanie nie jest konieczne. Obiektywnie przecież krzywda matki po stracie dziecka, jest chyba najdotkliwszą jakich można doznać. Zebrany zaś w sprawie materiał dowodowy nie pozostawiał wątpliwości, iż powódka była wyjątkowo silnie związana emocjonalnie ze zmarłym. Faktem jest, że depresja na którą obecnie ona cierpi ujawniła się u niej przed tragiczną śmiercią syna, niemniej jednak Sąd I instancji przy miarkowaniu kwoty zadośćuczynienia wziął powyższą okoliczność pod uwagę. Sąd Okręgowy miał również na względzie to, że strona pozwana wypłaciła uprzednio powódce kwotę 10.000 złotych. Sąd ten nie uwzględnił jedynie, a przynajmniej nie wynika to z uzasadnienia wyroku, otrzymania przez powódkę na mocy wyroku w sprawie karnej nawiązki w kwocie 5.000 złotych, ale ta okoliczność zdaniem Sądu Apelacyjnego nie rzutuje zasadniczo na ocenę doznanej przez powódkę krzywdy, a co za tym idzie nie determinuje również uznania, że przyznana kwota zadośćuczynienia jest nieodpowiednia. Dodać też trzeba, że choć u powódki depresja ujawniła się już wcześniej, to z opinii biegłej psycholog, który to dowód był jednym z kluczowych do oceny stanu psychicznego powódki, wynika jednoznacznie, że śmierć syna pogłębiła objawy tej choroby.

Zwrócić także należy uwagę na oczywistą nieprzeliczalność krzywdy odczuwanej przy utracie dziecka na jakiekolwiek środki pieniężne. Przyznanie odpowiedniego zadośćuczynienia oznacza zatem przyznanie takiej kwoty, która rozsądnie oceniana da się określić jako godziwa w realiach danej sprawy. Świadczenie to musi bowiem stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość, adekwatną do obecnych warunków życia, które co istotne w ostatnich latach, pomimo trudności gospodarczych, się poprawiły.

Konkludując, stwierdzić zatem trzeba, że naruszenie silnych więzi rodzinnych powódki ze zmarłym synem zasługiwało na ochronę poprzez przyznanie na jej rzecz tytułem zadośćuczynienia kwoty 80.000 złotych, czyli w takiej wysokości, jak to uczynił Sąd Okręgowy.

Przechodząc z kolei do apelacji powódki, zgodzić się należy z podnoszonymi w niej argumentami o wadliwym rozstrzygnięciu przez Sąd I instancji o świadczeniu odsetkowym. W ocenie Sądu Apelacyjnego niewskazanie w sentencji wyroku daty początkowej, od której naliczane mają być odsetki ustawowe nie może być – tak jak tego oczekiwała strona pozwana – równoznaczne z przyjęciem, że brak jest rozstrzygnięcia podlegającego zaskarżeniu. Zasądzenie roszczenia głównego z odsetkami w wysokości ustawowej bez wskazania początkowej daty ich biegu, w sytuacji gdy żądanie powódki obejmowało roszczenie odsetkowe, nakazuje taką wykładnię wyroku, zgodnie z którą roszczenie odsetkowe zostało w części uwzględnione tj. od dnia wyrokowania, w pozostałej zaś części zostało oddalone (w wyroku zamieszczone zostało rozstrzygniecie o oddaleniu powództwa w pozostałej części). Zauważyć należy, że powódka domagała się odsetek od dnia 24 kwietnia 2014 roku, co w świetle dowodów znajdujących się w aktach sprawy dotyczących daty doręczenia pozwanej wezwania do zapłaty zadośćuczynienia jest żądaniem uzasadnionym. Od tej bowiem daty z uwagi na bezterminowy charakter zadośćuczynienia pozwany pozostawał w opóźnieniu. W tej też dacie rozmiar krzywdy powódki odpowiadał częściowo wysokości żądanego przez nią zadośćuczynienia. Nadto wskazać należy, iż zjawisko zasądzania odsetek nie od daty wymagalności roszczenia głównego, czyli za cały okres opóźnienia, lecz od daty wyrokowania, budzi istotne wątpliwości, ponieważ nie znajduje uzasadnienia w prawie, a nadto przekreśla funkcję kompensacyjną i dyscyplinującą odsetek, na rzecz nowej funkcji o charakterze przejściowym, a mianowicie funkcji waloryzacyjnej. Jest ono przy tym niepożądane w sytuacji gdy stopa odsetek ustawowych za opóźnienie maleje, bowiem w konsekwencji prowadzi to do tego, że interes dłużnika przemawiać będzie za niewypłacaniem wierzycielowi jakichkolwiek świadczeń, nawet bezspornych, przed lub w toku procesu i za maksymalnym przewlekaniem procesu, aby jak najdłużej korzystać z pieniędzy wierzyciela bez jakiegokolwiek wynagrodzenia (por. J. Sztombka, „Wyrokowanie o odsetkach”, [w] Przegląd Sądowy nr 2/2001).

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok zgodnie z wnioskiem apelacji powódki. Jednocześnie na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego jako nieuzasadnioną.

O kosztach procesu należnych powódce za drugą instancję, na które złożyły się opłata za apelację w kwocie 396 złotych oraz wynagrodzenie jej pełnomocnika ustalone w kwocie minimalnej 1.800 złotych – na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t. j. Dz. U. z 2013 roku, poz. 490) – Sąd Apelacyjny orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 zd. pierwsze k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

(...)