Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IACa 128/ 13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lipca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Robert Obrębski

Sędzia SA Małgorzata Rybicka – Pakuła

Sędzia SO del. Joanna Zaporowska (spr.)

Protokolant st. sekr. sąd. Ewelina Borowska

po rozpoznaniu w dniu 3 lipca 2013 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. G.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 18 października 2012 r., sygn. akt I C 159/10

1.  uchyla zaskarżony wyrok w punkcie I (pierwszym) podpunkcie 1 (pierwszym) w części dotyczącej odszkodowania w kwocie 73116,71 zł (siedemdziesiąt trzy tysiące sto szesnaście złotych siedemdziesiąt jeden groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 5 grudnia 2006 r. do dnia zapłaty i podpunkcie 2 (drugim) o zapłatę renty oraz w punkcie III (trzecim) i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego w części dotyczącej tych roszczeń;

2.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I (pierwszym) podpunkcie 1 (pierwszym) w części w ten sposób, że oddala powództwo o zapłatę odsetek ustawowych od zadośćuczynienia w kwocie 60000 zł (sześćdziesiąt tysięcy złotych) za okres od dnia 5 grudnia 2006 r. do dnia 18 października 2012 r.;

3.  oddala apelację w pozostałej części;

4.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego w pozostałej części.

UZASADNIENIE

Po sprecyzowaniu powództwa K. G. domagał się zasądzenia od (...) S.A. z siedzibą w W.: kwoty 60 000 zł tytułem dodatkowego zadośćuczynienia i kwoty 73 116,99 zł tytułem dodatkowego odszkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia 5 grudnia 2006r. do dnia zapłaty, miesięcznej renty w kwocie 1 795,80 zł płatnej od dnia 1 października 2010 r. oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkodę mogącą powstać w przyszłości w związku z wypadkiem, który wydarzył się w O. 5 października 2004 r. i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Na dochodzoną kwotę składały się:

- z tytułu zadośćuczynienia - 60 000 zł, gdyż pozwany wypłacił już 50 000 zł,

- z tytułu odszkodowania:

a) 55.669,80 zł jako różnica pomiędzy wynagrodzeniem ustalonym w umowie
o pracę z 13 września 2007 r. a wynagrodzeniem określonym w umowie o pracę
z 1 lutego 2008r. (różnica 1795,80 zł x 31 miesięcy od 01.02.2008r. do 16.09.
2010 r.),

b) 27.819,90 zł jako różnica pomiędzy wynagrodzeniem z tytułu umowy o pracę zawartej z Komendą (...) Policji, które byłoby wypłacane co najmniej do 7.01.2007r., t.j. do dnia uzyskania przez powoda pełnych praw emerytalnych,
a świadczeniem rentowym wypłacanym od 31.07.2005r.,

- z czego pozwany wypłacił powodowi kwotę 10.372,99 zł., więc do zapłaty pozostała kwota 73.116,71 zł.,

3) 1795,80 zł. z tytułu renty miesięcznej, płatnej począwszy od 1.10.2010r.

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa i o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany uznał swoją odpowiedzialność za skutki wypadku jakiemu uległ powód 5 października 2004 r., jednakże nie uznał roszczeń ponad kwoty już wypłacone powodowi t.j. 50.000 z tytułu zadośćuczynienia i 10.372,99 zł z tytułu utraconych zarobków.

Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 18 października 2012 r. :

I.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda:

1.  kwotę 133 116,71 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 grudnia 2006 r. do dnia zapłaty,

2.  miesięczną rentę w kwocie 1 795,80 zł płatna od dnia 1 października 2010 r.,

II.  ustalił odpowiedzialność pozwanego za szkodę mogącą powstać
w przyszłości w związku z wypadkiem jakiemu uległ powód w dniu
5 października 2004 r.,

III.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 15 410, 62 zł z tytułu zwrotu kosztów postępowania, w tym wynagrodzenie pełnomocnika
w kwocie 3 600 zł.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód K. G. dnia 5 października 2004r. uległ wypadkowi komunikacyjnemu. Jechał jako pasażer samochodem osobowym marki P. wraz z trzema innymi osobami. Samochód zderzył się z autobusem, w następstwie czego zmarły wszystkie pozostałe osoby podróżujące z powodem, zaś powód został przewieziony do szpitala w O.. Samochód, którym jechał powód, w celu wykonywania obowiązków służbowych, należał do Komendy (...) Policji w W. i był ubezpieczony w pozwanym Zakładzie (...).

Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Otwocku zostało umorzone z uwagi na śmierć sprawcy wypadku – kierowcy P. kom. A. P..

W szpitalu w O. powód nie miał zapewnionej odpowiedniej opieki lekarskiej i po interwencji żony G. G. został przewieziony do Centralnej Kliniki (...) w W.. Powód przez miesiąc przebywał w szpitalu, gdzie był poddawany wielu zabiegom. Przeszedł operację biodra. Po wypisaniu ze szpitala przez cztery miesiące leżał w łóżku, odbywał rehabilitację, otrzymywał zastrzyki, miał smarowane i masowane stawy oraz kończyny. Od kwietnia do lipca 2005r. powód chodził o kulach. K. G. z trudem znosił zabiegi rehabilitacyjne z powodu dotkliwego bólu, zaś stosowanie leków przeciwbólowych doprowadziło do uzależnienia od nich. Powód do dnia dzisiejszego korzysta z pomocy psychologa.

Na skutek wypadku powód doznał następujących obrażeń ciała:

1) złamania przezpanewkowego stawu biodrowego ze zwichnięciem tego stawu,

2) stłuczenia i złamania barku lewego,

3) uszkodzenia lewego oka szkłem,

4) stłuczenia głowy ze wstrząśnieniem mózgu i wgłobieniem blaszki zewnętrznej czaszki w okolicy ciemieniowej,

5) zaburzenia czucia palców lewej dłoni,

6) złamania żeber V,VI,VII,

7) krwiaka jamy opłucnej,

8) zgniecenia lewej stopy .

Dnia 4 października 2005r. Wojewódzka Komisja Lekarska MSWiA uznała powoda za całkowicie niezdolnego do pracy w Policji i zaliczyła do drugiej grupy inwalidów. Komisja uznała, że powód jest zdolny do pracy z ograniczeniem co do pracy wymagającej sprawności fizycznej. To samo wynika z orzeczenia z dnia 19 listopada 2008r.

Powód korzysta w dalszym ciągu ze specjalistycznej opieki lekarskiej
z zakresu ortopedii i neurologii, ma trudności z chodzeniem i nie odzyskał czucia
w palcach lewej dłoni, odczuwa bóle w okolicach żeber.

Biegły chirurg M. G. stwierdziła u powoda 35% stały uszczerbek na zdrowiu, a biegły ortopeda J. D. - 40% trwały uszczerbek na zdrowiu
i częściową niezdolność do pracy do 30 września 2014r. Natomiast biegły neurolog – psychiatra W. Ż. stwierdził u powoda 10% trwały uszczerbek na zdrowiu.

Powód jest magistrem inżynierem budownictwa lądowego, ukończył Wojskową Akademię (...). Przez wiele lat był kierownikiem, a następnie kierownikiem zespołu budów. Posiada uprawnienia projektowe oraz uprawnienia do kierowania budowami bez ograniczeń. Powód ma 25 - letnie doświadczenie
w swoim zawodzie. W 2000 r. ukończył roczne studia podyplomowe z zakresu bezpieczeństwa europejskiego oraz uprawnień do audytu i kontroli jednostek administracji państwowej.

W chwili wypadku powód miał 47 lat i był zatrudniony w Komendzie(...) Policji na stanowisku Naczelnika Wydziału Inspekcji i Kontroli, gdzie otrzymywał wynagrodzenie w kwocie 7 727,75 zł. Powodowi została przyznana renta policyjna, a obecnie powód otrzymuje świadczenie emerytalne w wysokości 6182,20 zł.

K. G. po przejściu na emeryturę policyjną planował wybudować dom poza W.. Nabyłby prawo do pełnej emerytury policyjnej od 7 stycznia 2007 r.Po wypadku powód pracował jako inspektor nadzoru od 7 maja 2007 r. do 30 września 2007 r. Następnie od 17 września 2007 r. podjął pracę w Komendzie (...) Policji na stanowisku inspektora nadzoru w służbie cywilnej, gdzie otrzymywał wynagrodzenie w kwocie 4 130,34 zł miesięcznie. Ze względu na zły stan zdrowia był zmuszony zrezygnować z tej pracy i umowa została rozwiązana z 31 stycznia 2008 r. Od 1 lutego 2008 r. powód podjął pracę jako kontroler w Głównym Urzędzie Nadzoru Budowlanego, z wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 2 334,54 zł.

Stan faktyczny został ustalony przez Sąd Okręgowy w oparciu o opinie trzech biegłych lekarzy, protokół powypadkowy, zeznania świadków J. U. i T. K. oraz przesłuchanie powoda, jak również dokumenty znajdujące się na kartach 63-75 akt.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo jest zasadne w całości. Pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności za skutki wypadku, jakiemu uległ powód.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy poddał analizie żądanie zadośćuczynienia zgłoszone w wysokości 110 000 zł, przy czym pozwany wypłacił powodowi z tego tytułu kwotę 50 000 zł. Podstawą prawną roszczenia jest art. 445 § 1 k.c. Sąd Okręgowy wskazał, że zadośćuczynienie jest świadczeniem kompensacyjnym, które ma na celu wyrównanie osobie uprawnionej cierpień fizycznych i psychicznych będących konsekwencją uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia czynem niedozwolonym, za który odpowiedzialność ponosi strona pozwana. Zadośćuczynienie ma na celu naprawienie szkody niemajątkowej doznanej przez poszkodowanego, a ustalenie jego wysokości, wobec braku innych kryteriów niż rozmiar krzywdy doznanej przez osobę uprawnioną, wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności sprawy oraz obiektywnych mierników, w tym wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność
i czas trwania, nieodwracalności następstw związanych z rozstrojem zdrowia, a także poczucie nieprzydatności społecznej i bezradności życiowej. Sąd Okręgowy powołał się w tym miejscu na orzecznictwo Sądu Najwyższego (np. z 9.11.2007r., V CSK 245/07, z 29.09.2004r., II CK 531/03, z 30.01.2004r., I CK 131/03, z 28.06.2005r., I CP 7/05, z 14.02.2008r., II CSK 536/07, z 28.01.2010r., I CSK 255/09).
W odniesieniu do niniejszej sprawy wskazał, że rozmiar cierpień fizycznych
i psychicznych powoda na skutek tego wypadku był bardzo duży, począwszy od rozległych obrażeń ciała, miesięcznego leczenia szpitalnego, a następnie wielomiesięcznej rehabilitacji, aż po stwierdzenie niezdolności do pracy w Policji
i orzeczenie inwalidztwa. Powód mimo, że od wypadku upłynęło 8 lat, do dziś odczuwa jego skutki zarówno w sferze fizycznej jak i psychicznej. Ogromna traumą dla powoda był także fakt, że w wypadku zginęli jego współpracownicy. Prognozy lekarskie dotyczące stanu zdrowia powoda w przyszłości nie są pomyślne, poważne uszkodzenie stawu biodrowego implikuje duże prawdopodobieństwo konieczności wstawienia endoprotezy. Powód w dalszym ciągu ma trudności z chodzeniem, nie odzyskał czucia w palcach lewej dłoni. Kariera zawodowa powoda w Policji została przerwana na wiele lat, powód mógłby dziś cieszyć się o wiele wyższym stanowiskiem, gdyby nie wypadek. Powód musiał też zrezygnować z planów budowy domu. Biorąc te wszystkie okoliczności pod uwagę, Sąd uznał, że zadośćuczynienie w ostatecznej kwocie 110 000 zł jest adekwatne do rozmiaru cierpień i krzywdy powoda.

Odnosząc się do kolejnego żądania - o odszkodowanie Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W niniejszym postępowaniu z tego tytułu powód dochodził roszczenia za utracone korzyści. W wyniku wypadku powód był zmuszony do zmiany pracy, co spowodowało zmniejszenie jego dochodów.

Różnica między dochodami powoda z tytułu umowy o pracę z dnia 13.09.2007r., a umową o pracę z dnia 1.02.2008r. wynosiła 1 795,80 zł. Utracone korzyści za okres od 1 lutego 2008 r. do 16 września 2010r. (31 miesięcy) wynoszą więc 55 669,80 zł.

Różnica pomiędzy wynagrodzeniem powoda z tytułu umowy o pracę w Komedzie(...) Policji, które byłoby wypłacane co najmniej do 7 stycznia
2007 r., a świadczeniem rentowym wypłacanym powodowi od dnia 31 lipca 2005 r. wynosi 1 545,55 zł (7 727,75 zł – 6 182,20 zł.). Łączny utracony zysk z tego tytułu do chwili nabycia praw emerytalnych (t.j. do 7 stycznia 2007r.) wynosi 27 919,90 zł. (18 x 1 545,55 zł.).

Łączna wysokość szkody z tytułu utraconych korzyści wynosi więc
83 489,70 zł. Ponieważ pozwany wypłacił powodowi z tego tytułu kwotę 10 372,99 zł. do zapłaty pozostała kwota 73 116,71 zł.

Następnie Sąd Okręgowy wskazał na art. 444 § 2 k.c. jako podstawę zasądzenia renty. Kwota renty wyrównawczej jest uzależniona od wysokości dochodów, które mógłby uzyskiwać poszkodowany, gdyby nie doszło do wyrządzenia szkody. Punktem odniesienia jest zarobek, który osiągałby poszkodowany, o ile zachowałby dotychczasową zdolność do pracy – w porównaniu do dochodów aktualnie uzyskiwanych przez poszkodowanego. Powód w wyniku wypadku utracił zdolność do wykonywania pracy, do której posiada przygotowanie zawodowe jako inżynier budownictwa. Powód mógł pracować jako inspektor nadzoru do ukończenia 65 roku życia, natomiast jako inwalida nie może w pełni wykorzystać swojego wykształcenia. Wyliczona przez powoda kwota 1 795,80 zł, jako różnica w zarobkach uzyskiwanych z umowy o pracę z dnia 13.09.2007 r. i umowy z dnia 1.02.2008 r., jest uzasadnioną kwotą renty wyrównawczej jaka się powodowi należy w związku z zaistniałym wypadkiem. Sąd Okręgowy zasądził rentę od 1 października 2010 r. ze względu na to, że umowa o pracę z 13.09.2007r. została zawarta do 16.09.2010 r., a szkoda z tytułu utraconych korzyści została wyliczona do 16 września 2010 r.

Jako podstawę zasądzenia odsetek Sąd Okręgowy wskazał art. 481 k.c. Termin naliczania odsetek ustawowych ustalił na 5 grudnia 2006 r., ze względu na dzień zgłoszenia szkody pozwanemu (5.11.2006r. k-82). Pozwany miał obowiązek wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni, co wynika z art. 14 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.).

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach były przepisy art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1349 ze zm.).

Apelację od orzeczenia Sądu pierwszej instancji wniósł powód, zaskarżając go w całości. Wyrokowi zarzucił:

1)  naruszenie prawa materialnego, w tym art. 445 § 1 k.c. poprzez uznanie, że odpowiednią sumą zadośćuczynienia jest kwota 110 000 zł, nadto art. 824 1 § 1, art. 444 § 2 w zw. z art. 6 k.c. oraz art. 21 ust. 1 pkt 3 c ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych przez ich błędną wykładnię, prowadzącą do zasądzenia odszkodowania i renty
w wysokości brutto,

2)  naruszenie art. 233 § k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego
i ustalenie, że powodowi przysługuje renta wyrównawcza od dnia
1 października 2010 r.

W konkluzji apelujący Zakład (...) wniósł o zmianę wyroku w całości i oddalenie powództwa ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, ze stosownymi zmianami
w zakresie kosztów sądowych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: apelacja strony pozwanej jest częściowo uzasadniona.

Zasadny jest w szczególności zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w części, w której kwestionowana jest dokonana przez Sąd Okręgowy ocena dowodów, będących podstawą ustalenia odszkodowania i renty. Powód dochodził odszkodowania z tytułu utraconych dochodów stanowiących różnicę pomiędzy wynagrodzeniem jakie uzyskiwałby, gdyby pracował do dnia osiągnięcia wieku emerytalnego na tym samym stanowisku, a świadczeniem rentowym otrzymywanym od dnia 31 lipca 2005 r. oraz utraconych dochodów stanowiących różnicę pomiędzy wynagrodzeniem ustalonym w umowie o pracę z dnia 13 września 2007 r., a wynagrodzeniem wynikającym z umowy o pracę z dnia 1 lutego 2008 r. Nadto powód żądał ustalenia, że od dnia 1 października 2010 r. należy mu się renta odszkodowawcza ( z tytułu zmniejszonych dochodów) w wysokości 1795,80 zł.

Sąd Okręgowy przyjął za prawidłowe wyliczenia przedstawione przez powoda w pozwie nie analizując dokumentów, które były podstawą dla tych wyliczeń. Kopie dokumentów, znajdujących się na kartach 63 – 75 akt, wskazanych w uzasadnieniu wyroku przez Sąd Okręgowy, to zaświadczenie o zatrudnieniu w charakterze policjanta do 31 lipca 2005 r. z Komendy (...) Policji, trzy umowy zlecenia obejmujące okres od maja do września 2007 r., umowa o pracę zawarta z Komendą(...) Policji dnia 13 września 2007 r., rozwiązana 31 stycznia 2008 r., umowa o pracę z Głównym Urzędem Nadzoru Budowlanego z 1 lutego 2008 r. Wszystkie te dokumenty wskazują kwoty wynagrodzenia wyłącznie w wartościach brutto, natomiast umowy o pracę operują dodatkowo kategorią dodatków za wysługę lat,
z tytułu nagrody jubileuszowej i z tytułu dodatkowego wynagrodzenia rocznego. Tymczasem renta odszkodowawcza i odszkodowanie z tytułu zmniejszonych dochodów, zasądzane w postępowaniu cywilnym, nie podlegają opodatkowaniu ani oskładkowaniu, gdyż poszkodowany nie płaci od nich podatku dochodowego od osób fizycznych, od kwot tych nie pobiera się też składek na ubezpieczenie społeczne (art. 21 ust.1 pkt 3, jak również art. 12 ust. 1 a contrario ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych – t.j. Dz. U. z 2012 r. Nr 361 ze zm.). Zwracał na to uwagę pozwany w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji, trafnie podniósł też w apelacji naruszenie przez ten Sąd w/w przepisów. Kwoty zasądzone przez Sąd trafiają w całości do poszkodowanego, dlatego też całe rozliczenie powinno być dokonane w kwotach netto. Kwestie te szczegółowo wyjaśnione zostały w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2010 r. (I PK 47/10 LEH nr 707403), w którym wskazano, że rentę odszkodowawczą wylicza się
w wartościach netto, ponieważ odszkodowanie cywilne nie jest przychodem podlegającym opodatkowaniem podatkiem dochodowym od osób fizycznych ani oskładkowaniu składkami na ubezpieczenie społeczne.

Sąd Okręgowy nie poczynił też stosownych ustaleń w oparciu o kopie dwóch decyzji z 4 listopada 2005 r. - o zmianie emerytury policyjnej i o ustaleniu prawa do policyjnej renty inwalidzkiej. Z tej drugiej wynika, że świadczenie do renty zostaje zawieszone ze względu na pobieranie korzystniejszej policyjnej emerytury. Jak natomiast wynika z pierwszej decyzji emerytura pobierana była przez powoda od 1 sierpnia 2005 r., na podstawie wcześniejszej decyzji (której brak w aktach), a na dzień 4 listopada 2005 r. ustalona została w kwocie 5005,41 zł (netto) , 6182,20 zł (brutto). Ustalając, że powód otrzymuje świadczenie emerytalne Sąd Okręgowy pominął wyjaśnienie od kiedy i w jakiej wysokości netto.

Sąd Okręgowy nie przeanalizował również zeznań powoda, złożonych na rozprawie w dniu 4 października 2012 r., z których wynika, że K. G. pobierał w tym czasie emeryturę policyjną w wysokości 6 100 zł netto oraz zarabiał z tytułu umowy o pracę 2 700 zł netto miesięcznie (łącznie 8 800 zł netto). W tym dniu powód miał też udać się na rozmowę dotyczącą ponownego zatrudnienia na Policji, gdyż otrzymał propozycję powrotu do pracy w jej strukturach jako pracownik cywilny.

Czyniąc ustalenia i rozważania odnośnie renty płatnej od dnia 1 października 2010 r. i na przyszłość Sąd Okręgowy nie wyjaśnił z czego wynika, że ma to być różnica pomiędzy wysokością wynagrodzenia jakie powód otrzymywał na podstawie umowy z 1 lutego 2008 r., a tego jakie otrzymywał na podstawie umowy z 13 września 2007 r.

Reasumując należy zatem stwierdzić, że trudno uznać, by Sąd Okręgowy przeprowadził w prawidłowy sposób dowody z w/w dokumentów, nie poddając analizie ich treści i nie czyniąc w oparciu o nie ustaleń, a jedynie powielając niezweryfikowane wyliczenia powoda odnośnie wysokości odszkodowania i renty. Nadto Sąd ten przeoczył wnioski dowodowe strony pozwanej, która w odpowiedzi na pozew wnosiła m.in. o zobowiązanie powoda do złożenia formularzy PIT za lata 2007 – 2009 na okoliczność ustalenia wysokości dochodów powoda oraz o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości na okoliczność ustalenia miesięcznych dochodów netto powoda, uzyskiwanych przed wypadkiem oraz po wypadku, wynikających z przedłożonych zaświadczeń i umów. Sąd do wniosków tych w ogóle się nie odniósł przez ich dopuszczenie lub oddalenie.

Mając powyższe na uwadze, odnośnie żądań zasądzenia odszkodowania
i renty należy stwierdzić, że wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, co powoduje konieczność jego uchylenia w tej części i przekazania do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji (art. 386 § 4 k.p.c.).

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy przeanalizuje dokumenty dotyczące uzyskiwanego wynagrodzenia za pracę powoda sprzed i po wypadku oraz wysokość świadczeń emerytalnych, jakie powód pobierał, ustalając datę początkową tych świadczeń i na podstawie analizy tych dokumentów (ewentualnie dodatkowych, o ile zostaną złożone) dokona niezbędnych ustaleń. Wszystkie wskazane wyżej kwoty winny zostać ustalone w wartościach netto, ze względu na powołane przepisy ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych. Sąd Okręgowy rozważy też celowość uzupełniającego przesłuchania powoda, dla ustalenia czy uzyskał ponownie zatrudnienie na Policji, jeśli tak to z jakim wynagrodzeniem, oraz jakie wynagrodzenie uzyskiwałby, gdyby nie uległ wypadkowi. Należy przy tym zwrócić uwagę na to, że już w toku postępowania likwidacyjnego powód twierdził, że miał zamiar przejść na emeryturę z osiągnięciem uprawnień do emerytury policyjnej i podjąć dodatkowe zatrudnienie. Wysokość renty wyrównawczej winna natomiast stanowić różnica między dochodami, jakie uzyskiwałby powód gdyby nie uległ wypadkowi, a tymi które uzyskuje i będzie uzyskiwał w przyszłości. Sąd pierwszej instancji rozważy też zasadność wniosków dowodowych strony pozwanej o zobowiązanie powoda do przedłożenia zeznań podatkowych za ostatnie lata i o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego do spraw rachunkowości jeśli uzna, że jest to konieczne dla dokonania stosownych wyliczeń. Po ustaleniu stanu faktycznego w oparciu o prawidłowo zebrany i przeanalizowany materiał dowodowy, będzie możliwe ustalenie czy i w jakiej wysokości należy się powodowi odszkodowanie i renta. Wówczas dopiero możliwa będzie ocena czy naruszone zostały przepisy art. 444 § 2 i art. 824 1 k.c. Jak trafnie wskazuje się przy tym w apelacji, ciężar dowodowy spoczywa na stronie powodowej, zgodnie z art. 6 k.c.

Przechodząc w następnej kolejności do zarzutów apelacji odnoszących się do zadośćuczynienia za krzywdę należy stwierdzić, że nie są zasadne. Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego w tej części są prawidłowe, mają oparcie w zebranych dowodach, nie są w zasadzie kwestionowane przez apelującego i Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne.

Apelujący nie neguje też swojej odpowiedzialności w zakresie odszkodowania za doznaną krzywdę, podnosi jedynie, że żądanie powoda, któremu wypłacono w toku postępowania likwidacyjnego 50 000 zł, jest zbyt wygórowane, a przyznana przez Sąd Okręgowy dodatkowa kwota 60 000 zł nadmierna. Zarzutu tego nie można podzielić. Zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny, a tym samym powinno reprezentować ekonomicznie odczuwalną wartość (v.: uchwała Sądu Najwyższego z 8 grudnia 1973 r. III CZP 37/73, OSN 1974, Nr 9, poz. 145.). Sąd Okręgowy ustalając wysokość należnego zadośćuczynienia wziął pod uwagę wszystkie istotne aspekty występujące w niniejszej sprawie, czemu dał wyraz
w uzasadnieniu tej części rozstrzygnięcia, z powołaniem się na bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego. Wskazał na duży rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych powoda związanych z wypadkiem, długotrwałością leczenia i rehabilitacji, jak również następstwa, tak w sferze zdrowotnej, jak również w aspekcie przerwania kariery zawodowej. Nie bez znaczenia dla oceny wysokości zadośćuczynienia jest też szok psychiczny wywołany śmiercią w wypadku trojga współpracowników, o czym mówił powód słuchany w charakterze strony. Zasądzenie zadośćuczynienia pozostawione jest swobodzie oceny sędziowskiej, co nie oznacza dowolności. Niedający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu (v.: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2010 r. II CSK 94/10 LEX Nr 672675 i wskazane tam orzecznictwo). Przyznana przez Sąd pierwszej instancji dodatkowa kwota
60 000 zł, wraz z kwotą 50 000 zł przyznaną w postępowaniu likwidacyjnym, przedstawia odczuwalną wartość ekonomiczną, przy uwzględnieniu aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r. I PR 203/65 OSP 1966/4/92 i z dnia 1 kwietnia 2004 r. II CK 131/03 LEX 327923). Wprawdzie porównanie zasądzonej kwoty z innymi, przyznawanymi w podobnych przypadkach, może stanowić jedynie wskazówkę orientacyjną, ale przy ustalaniu odpowiedniej wysokości zadośćuczynienia nie można nie uwzględniać tendencji orzecznictwa sądowego w podobnych przypadkach (v.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2010 r. I CSK 244/09 LEX 570118).

Kierując się powyższymi ustaleniami i dyrektywami należy zaaprobować jako odpowiednią do rozmiaru krzywdy powoda zasądzoną przez Sąd Okręgowy dodatkową kwotę 60 000 zł tytułem zadośćuczynienia. Zmiana w tym zakresie byłaby możliwa jedynie w sytuacji uznania, że kwota ta jest rażąco wysoka. Z taką sytuacją w niniejszej sprawie nie mamy jednak do czynienia.

Wprawdzie apelacja nie zawiera zarzutów odnośnie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkodę mogącą powstać w przyszłości w związku z wypadkiem, jakiemu uległ powód w dniu 5 października 2004 r. (pkt II wyroku), lecz wobec zaskarżenia wyroku w całości należy przyjąć, że objęta jest nim również ta część orzeczenia. I w tym zakresie apelacja nie jest zasadna. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu swojego orzeczenia wskazał, że prognozy lekarskie dotyczące stanu zdrowia powoda w przyszłości nie są pozytywne, poważne uszkodzenie stawu biodrowego implikuje duże prawdopodobieństwo konieczności wstawienia endoprotezy. Stwierdzenie to ma oparcie w opinii biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii lek. med. J. D. z 10 lutego 2012 r., który wskazywał, że „w miarę upływu czasu u powoda będzie dochodzić do stopniowego rozwoju zmian zwyrodnieniowych wtórnych w stawie biodrowym lewym, zaś dolegliwości bólowe, zlokalizowane głównie w pachwinie lewej z promieniowaniem bólu do kolana lewego doprowadzać będą do odruchowego wzmożenia napięcia mięśni celem ograniczenia ruchomości stawu (a przez to zmniejszenia bólu), co ostatecznie będzie doprowadzać do tworzenia się przykurczów na poziomie stawu biodrowego lewego”. We wnioskach biegły wskazał, że „u powoda będziemy mieli do czynienia z zespołem chorobowym, polegającym na przedwczesnym zużyciu i zwyrodnieniu tkanek tworzących staw biodrowy lewy. Zmiany te będą mieć charakter powolny, lecz stale postępujący i będą prowadzić do stopniowego ograniczenia ruchomości stawu biodrowego lewego, dolegliwości bólowych, zaników mięśniowych, przykurczów oraz usztywnień”. Jak z powyższego wynika ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku jest uzasadnione w świetle materiału dowodowego zebranego w sprawie.

Mając to na uwadze apelacja w zakresie zadośćuczynienia i ustalenia została oddalona, po myśli art. 385 k.p.c.

Za uzasadnioną uznać należy natomiast apelację w części, w której kwestionuje zasądzenie przez Sąd Okręgowy odsetek ustawowych od dnia 5 grudnia 2006 r. Sąd ten powołał się przy tym na dzień zgłoszenia szkody pozwanemu, wskazując pismo znajdujące się na karcie 82 akt. Na karcie tej znajduje się kopia wezwania skierowanego przez powoda do pozwanego z 28 listopada 2008 r., zaś na wcześniejszych kartach (76 – 81) kopia zgłoszenia szkody, jednak bez dowodu doręczenia tego pisma ubezpieczycielowi. Pisma tego brak też w dołączonych aktach szkodowych, z których wynika, że zgłoszenie szkody nastąpiło 13 lutego 2007 r. i powód zażądał z tytułu zadośćuczynienia kwoty 100 000 zł. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel przyznał początkowo zadośćuczynienie w wysokości 30 000 zł (30 kwietnia 2007 r.) które podwyższone zostało w maju 2008 r. o 10 000 zł. W piśmie z dnia 23 lipca 2008 r. powód zwrócił się o dodatkowe zadośćuczynienie, do łącznej kwoty 100 000 zł i pismem z dnia 28 listopada 2008 r. wezwał Zakład (...) do zapłaty 60 000 zł tytułem zadośćuczynienia. Pismem z 16 grudnia 2008 r. Zakład (...) powiadomił powoda o przyznaniu z tego tytułu dodatkowej kwoty 10 000 zł. Dopiero w pozwie powód rozszerzył swoje żądanie do łącznej kwoty 110 000 zł (po zaliczeniu 50 000 zł domagał się zasądzenia kwoty 60 000 zł).

Jak z powyższego wynika żądanie powoda zgłoszone w postępowaniu likwidacyjnym było niższe niż określone w pozwie, a ubezpieczyciel uwzględnił pierwotnie zgłoszone żądanie w połowie. Ustalenie wysokości należnego zadośćuczynienia wymagało przeprowadzenia przez Sąd Okręgowy obszernego postępowania dowodowego, w tym dopuszczenia dowodów z opinii trzech biegłych lekarzy różnych specjalności. Dopiero wówczas możliwe było określenie kwoty należnej powodowi tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę. Wszystkie powyższe względy przemawiają za zasądzeniem odsetek od kwoty zadośćuczynienia od daty wyrokowania przez Sąd pierwszej instancji (por. też wyroki Sądu Najwyższego z 18 lutego 2011 r. ICSK 243/10 LEX 818109, z 18 kwietnia 2002 r. II CKN 605/00 LEX 484718, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 10 października 2012 r. IA Ca 440/12 LEX 1223150). Mając to na uwadze Sąd Apelacyjny zmienił orzeczenie w części dotyczącej odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia, oddalając żądanie za okres sprzed daty wyroku Sądu pierwszej instancji (art. 386 § 1 k.p.c.).

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach postepowania w punkcie 1. wyroku były przepisy art. 108 § 1 zd. 1 i § 2 k.p.c., zaś w pozostałej części, wobec częściowego uwzględnienia apelacji, koszty postępowania apelacyjnego zostały między stronami wzajemnie zniesione w oparciu o art. 108 § 1 zd. 1 w zw. z art. 100 zd. 1 k.p.c.