Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 513/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Alicja Podlewska

Sędziowie:

SSA Maria Sałańska - Szumakowicz (spr.)

SSA Grażyna Horbulewicz

Protokolant:

stażysta Agnieszka Makowska

po rozpoznaniu w dniu 9 września 2015 r. w Gdańsku

sprawy S. C.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji S. C.

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 7 stycznia 2015 r., sygn. akt VII U 1960/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok i przyznaje ubezpieczonemu S. C. prawo do emerytury od dnia 01 maja 2013r;

2.  zasądza od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. na rzecz ubezpieczonego S. C. kwotę 30,00 (trzydzieści 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Maria Sałańska – Szumakowicz SSA Alicja Podlewska SSA Grażyna Horbulewicz

Sygn. akt III AUa 513/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 05 lipca 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił ubezpieczonemu S. C. prawa do emerytury, z uwagi na niespełnienie warunków nabycia tego prawa, tj. nie udokumentowania przez ubezpieczonego 20-letniego okresu składkowego oraz nieskładkowego.

Odwołanie od powyższej decyzji wywiódł ubezpieczony, wnosząc o zmianę zaskarżonej decyzji oraz przyznanie skarżącemu prawa do emerytury. W uzasadnieniu odwołania skarżący podkreślił, iż w zakwestionowanym przez organ rentowy okresie czasu świadczył pracę w gospodarstwie rolnym.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. wniósł o jego oddalenie, podtrzymując stanowisko zawarte w treści zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 7 stycznia 2015 r. Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku oddalił odwołanie. Swoje rozstrzygnięcie oparł na następującym stanie faktycznym i rozważaniach prawnych.

Ubezpieczony S. C., urodzony dnia (...), w dniu 23 maja 2013 r. wystąpił z wnioskiem o przyznanie prawa do emerytury. Ubezpieczony nie jest członkiem Otwartego Funduszu Emerytalnym, a wymagany prawem wiek 65 lat ukończył dnia (...). W toku postępowania przed organem rentowym wnioskodawca udowodnił 19 lat, 5 miesięcy i 20 dni ogólnego stażu ubezpieczeniowego, w tym 19 lat, 1 miesiąc i 6 dni okresów składkowych oraz 4 miesiące i 14 dni okresów nieskładkowych. Zaskarżoną w niniejszej sprawie decyzją z dnia 05 lipca 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił ubezpieczonemu S. C. prawa do emerytury z uwagi na niespełnienie warunków nabycia tego prawa, tj. nie udokumentowania przez ubezpieczonego 20 –letniego okresu składkowego oraz nieskładkowego. Jednocześnie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał, że do stażu ubezpieczeniowego pozwany nie zaliczył okresu pracy ubezpieczonego w gospodarstwie rolnym rodziców w okresie od 30 listopada 1966 r. do 19 lutego 1968 r., gdyż uznał zeznania skarżącego za niewiarygodne. Sąd Okręgowy ustalił, iż w 1963 r. skarżący zakończył naukę w szkole podstawowej, która była oddalona od jego rodzinnego domu o około 3 km. Następnie w okresie od dnia 15 października 1963 r. do dnia 30 listopada 1966 r. ubezpieczony odbywał naukę rzemiosła stolarskiego w mieszczącym się w B. zakładzie stolarskim u W. T. na podstawie zawartej umowy o naukę zawodu. W trakcie odbywania nauki w okresie zimowym ubezpieczony zamieszkiwał w domu swojej ciotki (w B.), zaś w okresie letnim dojeżdżał do zakładu autobusem z rodzinnej miejscowości J. oddalonej od B. o około 38 km. W dniu 18 listopada 1966 r. skarżący uzyskał tytuł czeladnika w rzemiośle stolarza. Po zdanym egzaminie wnioskodawca świadczył prace w zakładzie jeszcze przez okres około 10 dni. Z uwagi na chorobę matki powrócił do domu. Gospodarstwo rolne rodziców wnioskodawcy położone było we wsi J.. Jego obszar wynosił około 15 ha, z czego obszar ok. 4 ha zajmowały łąki, a powierzchnię ok. 10 ha stanowiła ziemia orna. Na gospodarstwie uprawiano zboża oraz ziemniaki. Ponadto w gospodarstwie hodowano dwa konie, cztery krowy, dwie jałówki, dziesięć świń oraz cztery owce. Prace polowe we wskazanym powyżej gospodarstwie świadczył głównie ojciec wnioskodawcy. W gospodarstwie oprócz rodziców wnioskodawcy zamieszkiwali również młodszy o 5 lat brat T. (który w spornym okresie był uczniem szkoły podstawowej), oraz siostra. Rodzice ubezpieczonego nie korzystali z pomocy najemnych pracowników. Czasami przy wykonywaniu prac w gospodarstwie pomagali im sąsiedzi. W dniu 19 lutego 1968 r. wnioskodawca rozpoczął pracę w Państwowym Związku Gminnym Spółdzielni (...) w M. na stanowisku cieśli. W dniu 15 czerwca 1968 r. ubezpieczony ożenił się. Bezpośrednio po ślubie skarżący zmienił miejsce swego zamieszkania – tj. przeprowadził ze wsi J. do miejscowości M., w której skarżący podjął pracę. Sąd Okręgowy wskazał, iż w spornym okresie czasu we wsi J. mieszkał również C. P., którego gospodarstwo było oddalone od gospodarstwa rodziców ubezpieczonego o około 300 metrów. Mieszkańcem tej wsi był również W. G..

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy oraz w aktach ubezpieczeniowych pozwanego organu emerytalnego, których prawdziwość i rzetelność nie była przez żadną ze stron kwestionowana. Sąd Okręgowy również nie znalazł podstaw do podważenia jej wiarygodności z urzędu. Sąd Okręgowy dodał, iż podstawę ustaleń stanu faktycznego stanowiły spójne zeznania świadków: C. P. oraz W. G. oraz samego ubezpieczonego, jednakże wyłącznie w zakresie jaki posłużył do ustalenia powyższego stanu faktycznego. Co do zeznań w pozostałej części Sąd Okręgowy wypowiedział się w dalszej części uzasadnienia zaskarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy wskazał, iż przedmiotem niniejszego postępowania była kwestia ustalenia prawa ubezpieczonego do emerytury.

Przechodząc do rozważań merytorycznych Sąd Okręgowy stwierdził, iż zgodnie z treścią art. 27 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. 2013, 1440 j. t.) ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 r. przysługuje emerytura, jeżeli spełnili łącznie następujące warunki:

1) osiągnęli wiek emerytalny określony w ust. 2 albo 3;

2) mają okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, z zastrzeżeniem art. 27a.

2. Wiek emerytalny dla kobiet wynosi co najmniej 60 lat.

3. Wiek emerytalny dla mężczyzn urodzonych w okresie:

1) do dnia 31 grudnia 1947 r. wynosi co najmniej 65 lat;

2) od dnia 1 stycznia 1948 r. do dnia 31 marca 1948 r. wynosi co najmniej 65 lat i 1 miesiąc;

3) od dnia 1 kwietnia 1948 r. do dnia 30 czerwca 1948 r. wynosi co najmniej 65 lat i 2 miesiące;

4) od dnia 1 lipca 1948 r. do dnia 30 września 1948 r. wynosi co najmniej 65 lat i 3 miesiące;

5) od dnia 1 października 1948 r. do dnia 31 grudnia 1948 r. wynosi co najmniej 65 lat i 4 miesiące.

W myśl art. 28 wskazanej powyżej ustawy ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 r., którzy nie osiągnęli okresu składkowego i nieskładkowego, o którym mowa w art. 27 ust. 1 pkt 2, przysługuje emerytura, jeżeli spełnili łącznie następujące warunki:

1) osiągnęli wiek emerytalny, o którym mowa w art. 27 ust. 2 i 3;

2) mają okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 15 lat dla kobiet i co najmniej 20 lat dla mężczyzn.

Sąd Okręgowy wskazał nadto, iż w myśl art. 6 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2008 r. nr 50 poz. 291 j.t. ze zm.), dalej: ustawa rolnicza, ilekroć w ustawie jest mowa o:

1. rolniku - rozumie się pełnoletnią osobę fizyczną, zamieszkującą i prowadzącą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, osobiście i na własny rachunek, działalność rolniczą w pozostającym w jej posiadaniu gospodarstwie rolnym, w tym również w ramach grupy producentów rolnych, a także osobę, która przeznaczyła grunty prowadzonego przez siebie gospodarstwa rolnego do zalesienia;

2. domowniku - rozumie się osobę bliską rolnikowi, która:

a. ukończyła 16 lat,

b. pozostaje z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym lub zamieszkuje na terenie jego gospodarstwa rolnego albo w bliskim sąsiedztwie,

c. stale pracuje w tym gospodarstwie rolnym i nie jest związana z rolnikiem stosunkiem pracy;

3. działalności rolniczej - rozumie się działalność w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej, w tym ogrodniczej, sadowniczej, pszczelarskiej i rybnej;

4. gospodarstwie rolnym - rozumie się każde gospodarstwo służące prowadzeniu działalności rolniczej

Sąd Okręgowy przytoczył, iż w myśl zaś art. 10 ust. 1 ustawy przy ustalaniu prawa do emerytury oraz przy obliczaniu jej wysokości uwzględnia się również następujące okresy, traktując je, z zastrzeżeniem art. 56, jak okresy składkowe:

1. okresy ubezpieczenia społecznego rolników, za które opłacono przewidziane w odrębnych przepisach składki,

2. przypadające przed dniem 1 lipca 1977 r. okresy prowadzenia gospodarstwa rolnego po ukończeniu 16 roku życia,

3. przypadające przed dniem 1 stycznia 1983 r. okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia,

jeżeli okresy składkowe i nieskładkowe, ustalone na zasadach określonych w art. 5-7, są krótsze od okresu wymaganego do przyznania emerytury, w zakresie niezbędnym do uzupełnienia tego okresu.

Sąd Okręgowy stwierdził, iż zgodnie z utrwalonym poglądem doktryny, czynności w ramach pracy w gospodarstwie rolnym muszą być wykonywane w wymiarze nie niższym niż połowa ustawowego czasu pracy, tj. minimum 4 godziny dziennie. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 24 stycznia 1996 r., III AUr 833/95 (OSA 1998, z. 4, poz. 15) i wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 28 lutego 1997 r., II UKN 96/96 (OSNAPiUS 1997, nr 23, poz. 473); z dnia 13 stycznia 1998 r., II UKN 433/97 ).

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż bezspornym jest, iż ubezpieczony w dniu (...) r. ukończył wymagany prawem wiek 65 lat. Sporna pozostawała kwestia posiadania przez niego stażu uprawniającego do przyznania świadczenia. Sąd Okręgowy wskazał, iż wnioskodawca domagał się w toku niniejszego postepowania zaliczenia do stażu ubezpieczeniowego okresu od 30 listopada 1966 r. do 19 lutego 1968 r. kiedy miał świadczyć pracę w gospodarstwie rolnym rodziców. W ocenie Sądu Okręgowego, zgromadzony w toku niniejszego postępowania materiał dowodowy nie pozwala na niewątpliwe uznanie, iż w zakwestionowanym przez pozwanego okresie ubezpieczony w istocie świadczył pracę w gospodarstwie rolnym swych rodziców w wymiarze co najmniej 4 godzin dziennie. Na ową sporną okoliczność ubezpieczony powołał dowód z zeznań świadków C. P. oraz W. G.. Dla porządku Sąd Okręgowy wskazał, iż uwzględniając specyfikę postępowania w sprawach ubezpieczeń społecznych przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy, w zakresie dowodowym, znaczenie winna znaleźć wprost zasada wyrażona w art. 6 kc. Zgodnie z treścią tego przepisu ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Sama zasada skonkretyzowana w art. 6 k.c. jest jasna. Ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje (Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga pierwsza, część ogólna. Stanisław Dmowski i Stanisław Rudnicki, Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, Warszawa 2005 r., wydanie 6). Przenosząc powyższą regułę na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy przyjął, iż skarżący winien był w postępowaniu przed Sądem wskazać na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z jego stanowiskiem reprezentowanym w odwołaniu od decyzji. Zdaniem Sądu Okręgowego, wnioskodawca obowiązkowi temu nie sprostał. Sąd Okręgowy podkreślił również, iż w wyroku z dnia 31 stycznia 2013 r. o sygn. akt III AUa 696/13 Sąd Apelacyjny w Szczecinie wyjaśnił, iż zaliczenie nieudokumentowanych spornych okresów do stażu ubezpieczeniowego na podstawie zeznań świadków lub przesłuchania strony zainteresowanej jest dopuszczalne tylko w przypadkach nie budzących żadnych wątpliwości co do spójnego i precyzyjnego - rodzajowego oraz czasowego potwierdzenia się udowadnianych okoliczności. W okolicznościach niniejszej sprawy przedmiotem ustaleń Sądu Okręgowego był charakter pracy jaką wykonywał skarżący na gospodarstwie rolnym rodziców w dawnym w okresie (lata 60-te). Wobec tego, Sąd Okręgowy zaznaczył, że ustalenie faktów było wysoce utrudnione, w istocie mogło nastąpić wyłącznie poprzez przeprowadzenie dowodów osobowych. W tym stanie rzeczy, osobowe źródła dowodowe (w tym zarówno zeznania świadków jak i wnioskodawcy) musiałyby być wzajemnie skorelowane i dostarczyć przekonania graniczącego z pewnością co do ustaleń stanu faktycznego. Tymczasem postepowanie dowodowe przeprowadzone w przedmiotowej sprawie – w ocenie Sądu Okręgowego - takiej pewności w żadnym razie nie dostarczyło. W ocenie Sądu Okręgowego, zeznania powołanych w sprawie świadków w wielu kwestiach nie zgadzały się ze sobą, jak również nie korelowały z zeznaniami samego skarżącego. Sąd Okręgowy wskazał, iż przede wszystkim twierdzenia świadków były chaotyczne. Świadkowie nie potrafili precyzyjnie w czasie umieścić faktów, na które się powoływali. Cechowała je także duża doza ogólności. Zeznania nie dostarczyły w istocie odpowiedzi na pytanie jakie konkretnie prace, w jakim okresie oraz w jakim wymiarze czasu wykonywał ubezpieczony w gospodarstwie rolnym swych rodziców. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż świadek C. P. z jednej strony podał, że ubezpieczony jak się uczył, to mieszkał w J., by zaraz potem wskazać, że jednak wyjechał. Świadek ten zeznał także, iż nie pamięta czym skarżący zajmował się po ukończeniu szkoły średniej. Z kolei świadek W. G. pierwotnie podkreślił, że skarżący świadczył pracę w trakcie pobierania nauki w szkole średniej (nie wiedział w jakim wymiarze), by następnie wskazać, iż nie pamięta przywołanej powyżej okoliczności. Świadek ten zeznał, też iż w spornym okresie rodzice ubezpieczonego posiadali ciągnik. Z kolei wnioskodawca w toku rozprawy podawał, iż gospodarstwo jego rodziców nie było zmechanizowane, a do pracy wykorzystywano konie. Wątpliwości co do mocy dowodowej zeznań świadków budził również fakt różnic co do czasu, w którym ubezpieczony opuścił rodzinną wieś. Świadek C. P. twierdził, iż ubezpieczony wyjechał po upływie roku do 2 lat po ślubie. Przedmiotowa kwestia w odmienny sposób została opisana przez samego ubezpieczonego, który twierdził, iż wyjechał z domu zaraz po ślubie (czerwiec 1968r.). Z zaświadczenia z dnia 12 kwietnia 2013 r. Urzędu Gminy J. wynika zaś, iż zameldowany był do 1 marca 1968 r. Z uwagi na omówione powyżej nieścisłości oraz brak miarodajnych dowodów w sprawie, które zdołałyby ponad wszelka wątpliwość potwierdzić zasadność podnoszonych przez wnioskodawcę twierdzeń Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zaliczenia zakwestionowanego przez pozwanego okresu do ogólnego stażu ubezpieczeniowego wnioskodawcy. Tym samym w toku niniejszego postępowania – w ocenie Sądu Okręgowego -ubezpieczony nie zdołał wskazać , iż posiada wymagany przez prawo 20 letni okres składkowy oraz nieskładkowy. Wobec niespełnienia jednaj z łącznie wymaganych przesłanek niezbędnych do przyznania dochodzonego świadczenia, Sąd Okręgowy oddalił odwołanie skarżącego jako niezasadne. W konkluzji na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. w związku z cytowanymi przepisami Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.

Apelację od wyroku wywiódł ubezpieczony zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie przepisów postępowania, które miało istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy w postaci art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów w zakresie, w jakim Sąd pierwszej instancji, mimo uznania zeznań świadków (C. P., W. G.) za wiarygodne przyjął, że posiadali oni jedynie ogólną wiedzę o pracy ubezpieczonego i jego pobycie w gospodarstwie rolnym rodziców po ukończeniu szkoły, podczas gdy ich zeznania oceniane łącznie z zeznaniami ubezpieczonego, wskazują ponad wszelką wątpliwość, że praca w gospodarstwie rolnym była wykonywana w okresie od 30 listopada 1966 r. do 19 lutego 1968 r., co najmniej w połowie wymiaru czasu pracy, a w ramach której wykonywał wszelkiego rodzaju prace polowe (w mniejszym zakresie) oraz związane z chowem o obrządkiem zwierząt. Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu pierwszej instancji oraz poprzedzającej go decyzji organu rentowego i przyznanie S. C. prawa do emerytury od dnia (...) r. oraz o zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego zwrotu kosztów postępowania.

W uzasadnieniu apelujący podniósł, iż Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczony udowodnił jedynie 19 lat 5 miesięcy i 20 dni ogólnego stażu ubezpieczeniowego, co zgodnie z dyspozycją art. 28 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, nie uprawnia go do świadczenia emerytalnego. Apelujący zwrócił uwagę, iż Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił przy tym zeznań ubezpieczonego oraz świadków odnośnie jego pracy w gospodarstwie rolnym rodziców w okresie po ukończeniu szkoły, tj. od 30 listopada 1966 r. do 19 lutego 1968 r. Apelujący podkreślił, iż zdaniem Sąd Okręgowego zeznania świadków były chaotyczne oraz, że świadkowie nie potrafili precyzyjnie umieścić faktów, na które się powoływali. Cechowała je także duża doza ogólności, co w opinii Sądu pierwszej instancji nie dostarczyło odpowiedzi na konkretne pytania o pracę, jej okres oraz wymiar czasu pracy ubezpieczonego w gospodarstwie rolnym swych rodziców. W ocenie Sądu zeznania świadków nie korelowały również z zeznaniami ubezpieczonego. W tym miejscu apelujący zaznaczył, że Sąd Okręgowy, nie odmawiając wiarygodności zeznaniom świadków W. G. oraz C. P., wskazał, że ich zeznania nie potwierdzają ponad wszelką wątpliwość podnoszonej przez S. C. tezy odnośnie świadczenia przez niego pracy w gospodarstwie rodziców w spornym okresie. Z taką oceną zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności w postaci zeznań strony oraz świadków apelujący się nie zgodził. Wobec czego zaskarżone orzeczenie, jako dotknięte uchybieniami proceduralnymi, nie może ostać się obrocie prawnym. Apelujący podniósł, iż Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie kwestionował faktu, że w okresie od 30 listopada 1966 r. do 19 lutego 1968 r., zamieszkiwał on w gospodarstwie rolnym rodziców w miejscowości J.. W poczynionych przez Sąd ustalenia faktycznych zwrócono również uwagę, że po uzyskaniu przez ubezpieczonego tytułu czeladnika nie pracował on dalej w wyuczonym zawodzie, zaś z powodu choroby matki wrócił do domu rodzinnego. Ubezpieczony wskazał też, że gospodarstwo rodziców obejmowało łącznie powierzchnię 15 ha, z czego 10 ha stanowiła ziemia orna. Ponadto w gospodarstwie hodowano zwierzęta. Ponadto apelujący wskazał, iż w gospodarstwie rodziców S. C. w spornym okresie zamieszkiwali jego rodzice oraz młodszy brat, który w tym czasie uczęszczał do szkoły podstawowej oraz siostra. Na gospodarstwie nie pracowali robotnicy najemni zaś czasem korzystano z pomocy sąsiadów. Apelujący odnosząc się zaś do kwestii zeznań świadków, których twierdzenia w zasadzie nie znalazły odzwierciedlenia w ustalonym przez Sąd pierwszej instancji stanie faktycznym, wskazuje, że na brak uzyskania od świadków odpowiedzi na pytania Sądu pierwszej instancji odnośnie konkretnych prac, ich okresu i wymiarze ich świadczenia, wpływa niewątpliwie znaczny upływ czasu (blisko 50 lat) oraz wiek świadków, a także fakt, że świadkowie znali ubezpieczonego od dzieciństwa, stąd mogli mieć większy problem z precyzyjnym umiejscowieniem w czasie opisywanych przez nich faktów. Co więcej istniejące między zeznaniami świadków rozbieżności, w tym także z zeznaniami ubezpieczonego, nie odnoszą się do istoty niniejszej sprawy, tj. uznania, że S. C. pracował w gospodarstwie swoich rodziców. Apelujący zwrócił uwagę, iż zeznania w/w świadków pozostają zbieżne zarówno między sobą jak też z informacjami ujawnionymi przez S. C., co do faktu zamieszkiwania ubezpieczonego w miejscowości J.. Z uwagi jednak na powyższe okoliczności, tj. wiek świadków, znaczny upływ czasu oraz znajomość, nie byli już w stanie prawidłowo wskazać czasookresu jak i czynności związanych z pracą w gospodarstwie. W ocenie apelującego materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie, wbrew stanowisku Sądu Okręgowego wyrażonego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, pozwalał na zaliczenie spornego okresu pracy w gospodarstwie rolnym do stażu ubezpieczeniowego. Okoliczności ujawnione przez świadków, a w szczególności przez ubezpieczonego pozwalają przyjąć, że pracował on wówczas w gospodarstwie rolnym rodziców, co najmniej w wymiarze 4 godzin dziennie. Należy mieć na uwadze, że dla uznania pracy w gospodarstwie rolnym jako okresu uzupełniającego w rozumieniu art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych znaczenie ma stałość wykonywania pracy w gospodarstwie, przy czym nie musi do oznaczać codziennego wykonywania czynności rolniczych, lecz gotowość (dyspozycyjność) do podjęcia pracy rolniczej, z czym wiąże się też wymóg zamieszkiwania osoby bliskiej rolnikowi co najmniej w pobliżu gospodarstwa rolnego. Tym kryteriom zazwyczaj odpowiada praca domownika rolnika, który świadczy określone prace stałe w wymiarze niemniejszym niż połowa etatu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 03 lipca 2001 r., sygn. akt IIUKN 466/00, OSNP 2003, nr 7, póz. 186; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2000 r., sygn. akt II UKN 155/00, OSNAP 2002, nr 16, póz. 394; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 08 marca 2011 r., sygn. akt IIUK 305/10; wyrok Sadu Najwyższego z dnia 06 czerwca 2013 r., sygn. akt II UK 368/12). Zdaniem apelującego nie ulega przy tym wątpliwości, że ubezpieczony w spornym okresie był domownikiem rolnika (ojca), któremu, jako najstarszy syn, stale pomagał w bieżącym prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Apelujący wskazał, że okres pracy w gospodarstwie rolnym jako okres uzupełniający nie jest okresem pracy w ścisłym tego słowa znaczeniu. W przypadku ubezpieczonego należy mieć na względzie, że w spornym okresie miał 18/19 lat, nie pracował on w wyuczonym zawodzie stolarza, ani też nie uczęszczał już do szkoły. Z uwagi na ciężką sytuację związaną z chorobą matki ubezpieczony wrócił do gospodarstwa rolnego rodziców w celu udzielenia pomocy w postaci pracy w prowadzeniu gospodarstwa. W tym stanie rzeczy – w ocenie apelującego - logicznym jest wniosek, że większość czasu każdego dnia ubezpieczonemu zajmowała praca w gospodarstwie rolnym rodziców, w którym zamieszkiwał. Apelujący dodał, iż chociaż wnioskodawca nie był jedynakiem to był jedynym dzieckiem, które w tym okresie mogło świadczyć realną pomoc w prowadzeniu i utrzymaniu gospodarstwa. Jego młodszy o 5 lat brat uczęszczał wówczas do szkoły podstawowej podobnie jak młodsza siostra. Pomoc ubezpieczonego miała zatem duże znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania gospodarstwa, zważywszy na jego wielkość oraz jedynie dwie osoby do jego prowadzenia (ojciec ubezpieczonego oraz ubezpieczony). Fakt ten niewątpliwie przekłada się na także na wymiar czasu pracy świadczonej przez ubezpieczonego, który wynosił co najmniej 4 godziny dziennie. W związku z powyższym, zdaniem apelującego, poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, a przede wszystkim wyprowadzone z nich wnioski, nie zasługują na akceptację. Apelujący wskazał, iż Sąd ten dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego naruszył dyspozycje art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy jakkolwiek dał wiarę słuchanym w sprawie świadkom, to jednak poczynił ustalenia, które w istocie nie pokrywają się z ujawnionymi przez nich oraz ubezpieczonego okolicznościami. To, że świadkowie nie byli w stanie podać dokładnego czasookresu pracy ubezpieczonego lub okresu przebywania w gospodarstwie nie dyskredytuje waloru dowodowego zarówno zeznań złożonych przez nich jak też przez samego wnioskodawcę. Apelujący zwrócił uwagę, że wobec tak znacznego upływu czasu od opisywanych zdarzeń, brak precyzji jak również nie mające istotnego znaczenia rozbieżności w zeznaniach są całkowicie zrozumiałe i nie mogą one tych zeznań dyskwalifikować. Wręcz przeciwnie to zbyt szczegółowy i całkowicie zgodny opis dotyczący świadczenia pracy przez ubezpieczonego byłby nienaturalny i nieprzekonywujący. Apelujący stwierdził, iż nie ulega jednak wątpliwości, że zgromadzony materiał dowodowy, w tym także fakt wymeldowania ubezpieczonego z miejscowości J. z dniem 01 marca 1968 r., pozwala na stwierdzenie istotnej okoliczności, że ubezpieczony w spornym okresie zamieszkiwał w rodzinnym gospodarstwie rolnym, zaś zasady logiki i doświadczenia życiowego, w szczególności z uwzględnieniem sposobu życia w latach 60-tych ubiegłego wieku, pozwala z całą pewnością stwierdzić, że S. C. świadczył stałą pracę na gospodarstwie rolnym w okresie od 30 listopada 1966 r. do 19 lutego 1968 r. Wbrew zatem wywodom Sądu Okręgowego sporny okres pracy niewątpliwie kwalifikuje się jak ten, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 3 ustaw o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a jego doliczenie do stażu ubezpieczeniowego uznanego przez organ rentowy sprawia, że ubezpieczony legitymuje się co najmniej 20 letnim okresem składkowym i nieskładkowym, tak jak tego wymaga art. 28 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i tym samym S. C. spełnia wszystkie przesłanki, do których uzależnione było nabycie prawa do świadczenia emerytalnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego S. C. skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku w ten sposób, że przyznaje S. C. prawo do emerytury od dnia 01 maja 2013 r.

Zgodnie z treścią art. 27 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. 2013, 1440 j. t.) ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 r. przysługuje emerytura, jeżeli spełnili łącznie następujące warunki osiągnęli wiek emerytalny określony w ust. 2 albo 3 oraz mają okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, z zastrzeżeniem art. 27a.

Wnioskodawca, urodzony (...) wiek 65 lat osiągnął w dniu (...) r., a zatem, warunkiem sine qua non przyznania jemu prawa do emerytury było wykazanie się 20 -letnim okresem uprawniającym do świadczenia.

Bezspornym w przedmiotowej sprawie było, że ubezpieczony wykazał się ww. okres w wysokości 19 lat, 5 miesięcy i 20 dni, natomiast między stronami istniał spór o zasadność zaliczenia wnioskodawcy do stażu pracy okresu wykonywania przez niego pracy w gospodarstwie rolnym rodziców w okresie od 30 listopada 1966 r. do 19 lutego 1968 r.

Zgodnie z treścią przepisu art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS, przy ustalaniu prawa do emerytury oraz przy obliczaniu jej wysokości uwzględnia się również okresy, traktując je, z zastrzeżeniem art. 56, jak okresy składkowe - przypadające przed dniem 1 stycznia 1983 r. okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, jeżeli okresy składkowe i nieskładkowe, ustalone na zasadach określonych w art. 5-7, są krótsze od okresu wymaganego do przyznania emerytury, w zakresie niezbędnym do uzupełnienia tego okresu.

Mając na względzie powyższe uregulowania dodać trzeba, że zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa Sądu Najwyższego – „Przy ustaleniu prawa do emerytury uwzględnia się okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, świadczonej przed dniem 1 stycznia 1983 r. w wymiarze przekraczającym połowę pełnego wymiaru czasu pracy, także w czasie wakacji szkolnych (art. 10 ust. 3 w związku z art. 6 ust. 2 lit. a ustawy o emeryturach i rentach z FUS) - wyrok SN z dnia 19 grudnia 2000r., sygn. akt: II UKN 155/00, OSNP 2002/16/394. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 listopada 1997 r., w którym stwierdził, że „wykonywanie przez domownika w gospodarstwie rolnym prac o charakterze dorywczym, okazjonalnie i w wymiarze niższym od połowy pełnego wymiaru czasu pracy, nie może być traktowane jako okres składkowy w rozumieniu art. 5 pkt 3 ustawy z dnia 17 października 1975 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 104, poz. 450 ze zm.)” –sygn. akt: II UKN 318/97, OSNP 1998/16/491.

Z powyższego wynika, że do uwzględnienia okresu pracy ubezpieczonego w gospodarstwie rolnym rodziców koniecznym jest wykazanie, iż w spornym okresie, każdego dnia praca ta zajmowała jemu co najmniej 4 godziny i nie miała charakteru incydentalnego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego dawał podstawy do przyjęcia, że wnioskodawca (po ukończeniu 16 roku życia) wykonywał w spornym okresie pracę w gospodarstwie rolnym rodziców w wymiarze, który pozwalał na uwzględnienie tego czasu do jego stażu ubezpieczeniowego.

Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zeznań świadków, ubezpieczony zamieszkiwał i pracował w domu rodziców co najmniej do ślubu to jest do dnia 15 czerwca 1968 r. Gospodarstwo rodziców obejmowało łącznie powierzchnię 15 ha, z czego 10 ha stanowiła ziemia orna. Ponadto w gospodarstwie hodowano zwierzęta. W gospodarstwie rodziców S. C. w spornym okresie zamieszkiwali jego rodzice oraz młodszy brat, który w tym czasie uczęszczał do szkoły podstawowej oraz siostra. Na gospodarstwie nie pracowali robotnicy najemni zaś czasem korzystano z pomocy sąsiadów. Na uwagę zasługuje także fakt, iż ubezpieczony, z uwagi na chorobę matki oraz fakt, że był najstarszym z trójki rodzeństwa, jedynie z ojcem zarządzał całym gospodarstwem.

Powyższe okoliczności dają uprawnienie do przyjęcia, iż w owym czasie przy małym stopniu mechanizacji prac w gospodarstwach rolnych ilość wykonywanej w nim pracy była znaczna. Przy tym podkreślić należy, iż jak wynika z zeznań ubezpieczonego do jego obowiązków należały prace polegające na orce, siewie, żniwach oraz młócce, a także na karmieniu zwierząt: dwóch koni, czterech krów, dwóch jałowic, 10 świń i czterech owiec. Istotnym jest, iż świadkowie potwierdzili, iż ubezpieczony pracował na gospodarstwie wraz z ojcem przynajmniej do czasu ślubu.

Sąd Apelacyjny, na podstawie wszystkich opisanych wyżej okoliczności uznał za wiarygodny fakt, że wnioskodawca w okresie wskazanym w uzasadnieniu świadczył pracę w gospodarstwie rolnym rodziców, stale i w wymiarze co najmniej 4 godzin dziennie. Uwzględniając zatem powyższy okres, jako okres składkowy, wnioskodawca wykazał, że posiada co najmniej 20 letni okres pracy wymagany do przyznania jemu emerytury, zatem zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego nie odpowiada prawu.

Zgodnie z art. 129 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS świadczenia wypłaca się poczynając od dnia powstania prawa do tych świadczeń, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek lub wydano decyzję z urzędu, z uwzględnieniem ust. 2. Mając na względzie, iż ubezpieczony złożył wniosek o przyznanie prawa do emerytury w dniu 23 maja 2013 r., a więc po osiągnięciu wieku emerytalnego, Sąd Apelacyjny przyznał prawo do emerytury od 01 maja 2013 r.

W tym stanie rzeczy, na mocy art. 386 § 1 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie 1 sentencji.

O kosztach postępowania Sąd Apelacyjny orzekł w punkcie 2 wyroku na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. zasądzając od pozwanego organu rentowego – jako przegrywającego sprawę – na rzecz apelującego koszty procesu za drugą instancję w wysokości 30 zł tytułem opłaty od apelacji.