Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 859/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 czerwca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSA Romana Mrotek

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 30 czerwca 2015 r. w Szczecinie

sprawy H. B. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o wypłatę emerytury

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 26 września 2014 r. sygn. akt VI U 1275/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  wniosek H. B. (1) z dnia 29 listopada 2013 roku przekazuje do ponownego rozpoznania Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. jako wniosek o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o wypłatę świadczenia emerytalnego za okres od 22 listopada 2012 roku do 30 października 2013 roku,

3.  zasądza od H. B. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak

III A Ua 859/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 4 czerwca 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. dokonał wypłaty emerytury H. B. (1) za okres od 1 października 2011 r. do 21 listopada 2012 r. w kwocie 12.818,20 zł doliczając do tej kwoty odsetki w wysokości 3.053,43 zł za okres od 7 października 2011 r. do 19 lutego 2014 r. Jednocześnie odmówiono ubezpieczonej wypłaty zawieszonej emerytury za okres od 22 listopada 2012 r. do 30 października 2013 r. wskazując, że brak jest podstaw do podjęcia wypłaty świadczenia od 22 listopada 2012 r. do 30 października 2013 r., bowiem nie reguluje tego ustawa z dnia 13 grudnia 2013 r., a ubezpieczonej upłynął termin do złożenia wniosku o wznowienie postępowania w trybie art. 145a § 1 k.p.a.

W odwołaniu od powyższej decyzji H. B. (1) wniosła o jej zmianę i wypłatę zaległej emerytury od dnia 1 października 2011 r. wraz z odsetkami podnosząc, że na stałe mieszka w Szwecji (od 1978 r.) i tam pracuje, a w Polsce nie ma rodziny i nie jest na bieżąco poinformowana o tym, co się dzieje w Polsce, nie jest w stanie śledzić na bieżąco polskiego ustawodawstwa. Odwołująca wskazała, że w Szwecji organy kontaktują się z obywatelem i korygują same swoje błędy. Nadto ubezpieczona podniosła, że jest osobą w podeszłym wieku, schorowaną, w latach 2011-2013 przeszła kilka operacji i była skoncentrowana na odzyskaniu zdrowia. Pomimo, że kilkakrotnie telefonowała do ZUS w roku 2012 i 2013 w związku z zawieszoną emeryturą, nie poinformowano jej o jej prawach, a jedynie o tym, że ZUS czeka na ustawę i na instrukcje. W końcu wysłała wniosek, bo zaczęła tracić zaufanie do polskich organów

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, z argumentacją tożsamą jak podana w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 26 września 2014 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał ubezpieczonej H. B. (1) prawo do wypłaty emerytury za okres od 22 listopada 2012 r. do 30 października 2013 r.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

H. B. (1) urodziła się dnia (...) Od 1978 r. na stałe mieszka i pracuje w Szwecji.

W dniu 4 listopada 2009 r. ubezpieczona złożyła w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddziale w S. wniosek o przyznanie jej prawa do emerytury. We wniosku ubezpieczona wskazała, że aktualnie pozostaje w zatrudnieniu (na dzień złożenia wniosku). Decyzjami z dnia 8 grudnia 2010 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał ubezpieczonej emeryturę od 11 listopada 2009 r., tj. od osiągnięcia wieku emerytalnego.

Decyzją z dnia 4 października 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. z urzędu wstrzymał ubezpieczonej od 1 października 2011 r. dalszą wypłatę emerytury, z uwagi na kontynuację zatrudnienia przez ubezpieczoną. Organ rentowy wskazał, że w celu podjęcia wypłaty emerytury, ubezpieczona winna przedłożyć świadectwo pracy lub zaświadczenie potwierdzające fakt rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonywała pracę bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury.

W wyroku z dnia 13 listopada 2012 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że art. 28 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. nr 257, poz. 1726 oraz z 2011 r., nr 291, poz. 1707) w związku z art. 103a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t.: Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.), dodanym przez art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r., w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie do osób, które nabyły prawo do emerytury przed 1 stycznia 2011 r., bez konieczności rozwiązania stosunku pracy, jest niezgodny z zasadą ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, wynikającą z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Wyrok ten został opublikowany w Dzienniku Ustaw z dnia 22 listopada 2012 r., poz. 1285.

Ubezpieczona od 1978 r. mieszka i pracuje w Szwecji. W Polsce nie ma rodziny i nie ma możliwości bieżącego monitorowania informacji dotyczących jej świadczeń emerytalnych. O możliwości złożenia wniosku o wypłatę zawieszonej emerytury dowiadywała się telefonicznie w ZUS, jednak nie uzyskała żadnej informacji. ZUS nie informował wnioskodawczyni o tym, że Trybunał Konstytucyjny wydał korzystny dla niej wyrok i może złożyć wniosek o wznowienie postępowania, informacji takich ubezpieczona nie miała również z innych źródeł.

Od 17 października 2012 r. do października 2013 r. ubezpieczona była chora i nie świadczyła pracy.

W dniu 26 listopada 2013 r. ubezpieczona złożyła w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wniosek o natychmiastowe odwieszenie jej emerytury i uregulowanie wszelkich zaległych należności wraz z odsetkami. Decyzją z dnia 5 lutego 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. podjął wypłatę emerytury ubezpieczonej od dnia 1 listopada 2013 r., tj. od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek. Organ rentowy nie przeprowadził postepowania na okoliczność przyczyn złożenia przez ubezpieczoną wniosku o wypłatę zaległych świadczeń po terminie, nie informował również ubezpieczonej, że może złożyć wniosek o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o wznowienie postępowania.

W dniu 13 kwietnia 2014 r. ubezpieczona złożyła w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wniosek o wypłatę zaległej emerytury za lata 2011-2012 „jak najszybciej w tym roku, tj. w 2014 z uwagi na szwedzkie przepisy podatkowe, natomiast należność za rok 2014 wypłacić po 31 grudnia 2014 r.”

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego Sąd Okręgowy uznał odwołanie ubezpieczonej za w całości uzasadnione.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że organ rentowy, wydając zaskarżoną decyzję, nie przeprowadził żadnego postepowania na okoliczność przyczyn złożenia przez ubezpieczoną wniosku o wypłatę zaległych świadczeń po terminie, co więcej nie pouczył nawet wnioskodawczyni o możliwości złożenia wniosku o przywrócenie terminu do złożenia odwołania, pomimo że - zgodnie z art. 7 k.p.a. - ma obowiązek stać na straży praworządności, z urzędu lub na wniosek stron podejmować wszelkie czynności niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli. Ponadto – zgodnie z art. 9 k.p.a. - organy administracji publicznej są obowiązane do należytego i wyczerpującego informowania stron o okolicznościach faktycznych i prawnych, które mogą mieć wpływ na ustalenie ich praw i obowiązków będących przedmiotem postępowania administracyjnego. Organy czuwają nad tym, aby strony i inne osoby uczestniczące w postępowaniu nie poniosły szkody z powodu nieznajomości prawa, i w tym celu udzielają im niezbędnych wyjaśnień i wskazówek.

Organ rentowy – jak już wyżej wskazano – nie poinformował ubezpieczonej ani o tym, że jej wniosek został złożony po terminie, ani o tym, że może złożyć wniosek o przywrócenie tego terminu i przytoczyć okoliczności usprawiedliwiające opóźnienie. Zamiast tego odmówił ubezpieczonej wypłaty świadczeń za okres od 22 listopada 2012 r. do 30 października 2013 r. podnosząc argument przekroczenia terminu.

Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 58 § 1 i 2 k.p.a. w razie uchybienia terminu należy przywrócić termin na prośbę zainteresowanego, jeżeli uprawdopodobni, że uchybienie nastąpiło bez jego winy. Prośbę o przywrócenie terminu należy wnieść w ciągu siedmiu dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. Jednocześnie z wniesieniem prośby należy dopełnić czynności, dla której określony był termin.

W ocenie sądu pierwszej instancji występowały w niniejszej sprawie okoliczności pozwalające na przywrócenie wnioskodawczyni terminu do złożenia wniosku o wznowienie postępowania. Termin do złożenia tego wniosku - określony w przepisach Kodeksu postępowania administracyjnego - jest krótki, bo wynosi tylko 1 miesiąc. Przepisy Kodeksu postepowania cywilnego dla złożenia takiego wniosku przewidują natomiast termin 3-miesięczny. Przy ocenie winy ubezpieczonej w uchybieniu terminu należy uwzględnić fakt, że ubezpieczona od 1978 r. nie zamieszkuje w Polsce, tylko w Szwecji i tam też pracuje, nie ma w Polsce rodziny, ma ograniczony kontakt z krajem i już z tego tylko powodu ma trudniejszy dostęp zarówno do informacji pochodzących od samego organu rentowego, jak i informacji prasowych czy telewizyjnych aniżeli osoby zamieszkujące w Polsce. Ponadto ubezpieczona od 17 października 2012 r. do 31 października 2013 r. była chora i z pewnością miała mniejsze możliwości obserwowania tego, co dzieje się w Polsce w sprawach zawieszonych emerytur. Składając wniosek, ubezpieczona nie miała nawet wiedzy o wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 listopada 2012 r.

W opisanych okolicznościach Sąd Okręgowy stwierdził, że naruszenie przez ubezpieczoną terminu do złożenia wniosku o wznowienie nastąpiło bez jej winy, a jej wniosek o wypłatę emerytury z dnia 23 listopada 2013 r. należało potraktować jako wniosek o przywrócenie terminu złożony we właściwym terminie i na jego podstawie termin ten ubezpieczonej przywrócić.

Przechodząc do dalszych rozważań, sąd meriti podkreślił, że pozostałe okoliczności faktyczne rozpoznawanej sprawy były bezsporne. Prawo do emerytury H. B. (1) nabyła na podstawie decyzji z dnia 8 grudnia 2010 r., poczynając od 11 listopada 2009 r. W tym czasie ubezpieczona była zatrudniona na terenie Szwecji. Faktem też jest, że po 1 października 2011 r. ubezpieczona kontynuowała zatrudnienie, bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonywała je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa od emerytury. Po przywróceniu ubezpieczonej terminu do wniesienia skargi o wznowienie spór w rozpoznawanej sprawie ograniczał się do oceny czy w stanie faktycznym sprawy ubezpieczonej przysługuje prawo do świadczeń emerytalnych wstrzymanych od 1 października 2011 r. na podstawie art. 103a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalna) w związku z art.28 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. nr 257, poz. 1726)

Decydujące znaczenie dla tej oceny miała treść wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 listopada 2012 r. (K 2/12). W orzeczeniu tym Trybunał stwierdził, że art. 28 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw, w związku z art. 103a ustawy emerytalnej dodanym przez art. 6 pkt. 2 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r., w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie do osób, które nabyły prawo do emerytury przed 1 stycznia 2011 r. bez konieczności rozwiązania stosunku pracy, jest niezgodny z zasadą ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, wynikającą z art. 2 Konstytucji RP. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego rozwiązanie przyjęte przez ustawodawcę w art. 28 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. spowodowało, że osoby, które skutecznie nabyły i zrealizowały prawo do emerytury w okresie od 8 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2010 r. zostały objęte nową, mniej korzystną dla nich treścią ryzyka emerytalnego. Aby emeryturę nadal pobierać po 1 października 2011 r., musiały one rozwiązać stosunek pracy z dotychczasowym pracodawcą. W przeciwnym razie ich świadczenie emerytalne ulegało zawieszeniu. Oceniając sytuację tych osób z punktu widzenia zasady ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa, Trybunał wskazał, że gdyby w momencie przechodzenia na emeryturę osoby te wiedziały, że będą musiały przerwać zatrudnienie, żeby uzyskać świadczenie emerytalne, to ich decyzja być może byłaby inna, tzn. nie składałyby wniosku o ustalenie prawa do emerytury i kontynuowały zatrudnienie. Korzystniejsze byłoby bowiem dla nich osiąganie wysokiego dochodu ze stosunku pracy niż dużo mniejszej emerytury. Co więcej - późniejsze złożenie wniosku oznaczałoby wyższe świadczenie emerytalne. Trybunał wskazał, że treść ryzyka emerytalnego, w określeniu której ustawodawca ma swobodę, nie powinna być zmieniana w stosunku do osób, które już nabyły i zrealizowały prawo do emerytury.

Zaprezentowaną przez Trybunał wykładnię przepisów prawa i argumentację przedstawioną w jego wyroku z dnia 13 listopada 2012 r. sąd pierwszej instancji w całości podzielił i dalej wskazał, że w świetle brzmienia przepisu art. 190 ust. 1 Konstytucji, orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Utrata mocy obowiązującej przepisu z powodu jego niezgodności z Konstytucją oznacza (o ile Trybunał nie wskazał innego terminu), że przepis ten nie może być stosowany, poczynając od daty jego uchwalenia. Wyrok Trybunału ma w takiej sytuacji skutki retroaktywne, a przez to zachodzi konieczność ponownego rozpoznania sprawy z pominięciem już niekonstytucyjnego przepisu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2008 r., V CO 43/08 oraz wyrok tego Sądu z dnia 21 listopada 2006 r., II PK 42/06). Konsekwencją powyższego jest przyjęcie, że w stosunku do osób, które nabyły prawo do emerytury w okresie od 8 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2010 r., (do których należy także ubezpieczona - prawo do emerytury nabyła od 11 listopada 2009 r.) - przy rozstrzyganiu ich roszczeń o wypłatę świadczeń emerytalnych wstrzymanych od 1 października 2011 r. - należy pominąć niekonstytucyjny przepis art.103 a w związku z art. 28 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r., a zastosować przepisy prawne obowiązujące w momencie nabycia przez nich prawa do emerytury. Te zaś nie przewidywały obowiązku rozwiązania stosunku pracy celem realizacji prawa do emerytury. Ustawą z dnia 21 listopada 2008 r. o emeryturach kapitałowych (Dz. U. nr 228, poz. 1507) uchylony bowiem został z dniem 8 stycznia 2009 r. art. 103 ust. 2a cyt. ustawy emerytalnej (art. 37 pkt 5b ustawy), który stanowił, że prawo do emerytury ulega zawieszeniu bez względu na wysokość przychodu uzyskiwanego przez emeryta z tytułu zatrudnienia kontynuowanego bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury, ustalonym w decyzji organu rentowego.)

Reasumując Sąd Okręgowy stwierdził, że prawo do wypłaty emerytury dla ubezpieczonych, którzy nabyli prawo do emerytury w okresie od 8 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2010 roku, czyli również dla ubezpieczonej, przysługuje za cały okres zawieszenia, tj. również od 22 listopada 2012 r. do 30 października 2013 r.

Kierując się tymi wszystkimi względami, Sąd Okręgowy - na mocy art. 477 14 § 2 k.p.c. - zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że nakazał organowi rentowemu wypłacić emeryturę ubezpieczonej za okres od 22 listopada 2012 r. do 30 października 2013 r.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodził się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:

1.  obrazę przepisów postępowania, tj.:

- art. 145a § 2 k.p.a. w związku z art. 58 § 1 i 2 k.p.a. - poprzez ich błędną wykładnię i zastosowanie polegające na uznaniu, iż ubezpieczona uprawdopodobniła, że uchybienie terminu do złożenia przez nią skargi o wznowienie postępowania w oparciu o wyrok TK z dnia 13 listopada 2013 r., nastąpiło bez jej winy, oraz iż złożyła ona przedmiotową skargę w terminie 7 dni od ustania przyczyny uchybienia terminu - co skutkowało zmianą zaskarżonej decyzji i przyznaniem prawa do wypłaty emerytury za okres od 22 listopada 2012 r. do 30 października 2013 r.;

2. obrazę przepisów prawa materialnego, tj.:

- art. 135 ust. 1 ustawy emerytalnej - poprzez jego niezastosowanie i pominięcie że wypłata zawieszonych świadczeń za okres od 22 listopada 2012 r. do 30 października 2013 r. winna zostać wznowiona od miesiąca złożenia wniosku o podjęcie wypłaty, tj. z dniem 1 listopada 2013 r.

Zarzucając powyższe organ rentowy wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania

ewentualnie

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji

a nadto

- zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelujący między innymi, podniósł, że w sytuacji, gdy orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego uznano przepis prawa za niezgodny z Konstytucją, decyzja organu administracyjnego wydana na podstawie wadliwej normy prawnej, może ulec wzruszeniu po przeprowadzeniu stosownego postępowania. Jednak – skarżący podkreślił, że organ administracji publicznej nie działa tu z urzędu, bowiem aby wznowić postępowanie w sprawie zakończonej decyzją ostateczną, wymagane jest złożenie „wniosku”, tj. skargi o wznowienie postępowania, od podmiotu najbardziej „zainteresowanego” rozstrzygnięciem, tj. od strony, ubezpieczonego. Przy czym organ rentowy miał na uwadze, że ubezpieczona taką skargę złożyła z przekroczeniem ustawowego terminu. Dalej apelujący wskazał, że w ocenie Sądu nadzwyczajny środek zaskarżenia został złożony już we wniosku o podjęcie wypłaty zawieszonych świadczeń. Natomiast w ocenie organu wniosek o przywrócenie terminu do zgłoszenia skargi wraz z wniesieniem tego środka, miał miejsce dopiero w odwołaniu od zaskarżonej decyzji, a nie jak uznano w piśmie z dnia 26 listopada 2013 r. Wniosek z listopada dotyczył wyłącznie żądania natychmiastowego odwieszenia ubezpieczone emerytury i uregulowania wszelkich zaległych należności.

Niezależnie od powyższego organ rentowy zwrócił uwagę, że wnioskodawczyni naruszyła ustawowy termin do wniesienia skargi o wznowienie postępowania, bowiem nastąpiło ono po upływie roku od dnia ogłoszenia orzeczenia TK z dnia 13 listopada 2012 r. i to niezależnie od tego czy przyjmiemy, iż owe żądanie zostało zgłoszone w piśmie z dnia 26 listopada 2013 r. czy dopiero w odwołaniu od zaskarżonej decyzji, które wpłynęło do organu rentowego dnia 25 czerwca 2014 r.

Następnie skarżący podkreślił, że żaden przepis prawa, w tym i art. 9 k.p.a., nie nakłada na organy administracji państwowej obowiązku informowania strony co do przysługującego jej prawa wnoszenia prośby o przywrócenie uchybionego terminu, albowiem nie są to okoliczności prawne w rozumieniu tego przepisu (wyrok NSA w Warszawie z dnia 16 maja 2013 r., II OSK 2384/11, LEX 1329472). Wobec powyższego ZUS nie miał obowiązku poinformowania skarżącej o takiej możliwości.

Nadto w ocenie apelującego ubezpieczona nie uprawdopodobniła, że uchybienie do wniesienia skargi nastąpiło bez jej winy ubezpieczonej. Okoliczności takie jak długoletni pobyt ubezpieczonej w Szwecji, brak rodziny w Polsce, ograniczony kontakt z krajem czy brak wiedzy o wyroku TK, nie są żadnymi okolicznościami wyłącznie obiektywnymi, występującymi bez woli strony, a więc okolicznościami, które mimo dołożenia odpowiedniej staranności w prowadzeniu własnych spraw uniemożliwiały dokonanie wnioskodawczyni czynności w przewidzianym przez ustawodawcę terminie. Zważyć należy, że przepisy kpa przewidują możliwość ustanowienia pełnomocnika działającego w imieniu strony, który mógłby z uwagi na długoletni pobyt skarżącej poza granicami kraju, działać na jej rzecz, dopilnowując interesów swojej mocodawczym. Zasadniczo każda osoba przebywająca na stałe za granicą, winna mieć świadomość trudności jakie wiążą się z załatwianiem spraw administracyjnych przebywając poza terytorium swojego ojczystego kraju, zwłaszcza w sytuacji braku rodziny mogącej jej pomóc i to właśnie z tego powodu należałoby oczekiwać i żądać wręcz od niej ponadprzeciętnej staranności w ochronie swojego interesu. Ubezpieczona taką starannością się nie wykazała. Odnośnie zaś choroby wnioskodawczyni, apelujący podniósł, że nie wykazano obiektywnej niemożliwości wniesienia skargi ze względu na zły stan zdrowia, ani też niemożności posłużenie się innymi osobami, jak to jest wymagane z przytoczonego powyżej orzecznictwa.

Nie mniej jednak podnoszę, iż nawet gdyby uznać, iż choroba wnioskodawczyni w sposób obiektywny uniemożliwiła jej złożenie skargi w terminie przewidzianym przez ustawodawcę, naruszony został wymagany siedmiodniowy termin, liczony od dnia ustania przyczyny uchybienia, bowiem ustanie choroby ubezpieczonej miało miejsce w dniu 31 października 2013 r., natomiast w ustaleniu Sądu data złożenia wniosku o przywrócenie terminu jest data 23 listopada 2013 r. (w ocenie organu jest to data jeszcze późniejsza, bo data wniesienia odwołania), tym samym nastąpiło przekroczenie terminu o co najmniej 16 dni.

Reasumując w ocenie apelującego wnioskodawczyni nie wniosła w ustawowym terminie skargi o wznowienie postępowania, a we wniosku o jego przywrócenie nie uprawdopodobniła, że uchybienie terminu do jej wniesienia nastąpiło bez jej winy. Jednocześnie nie wykazała ona, że prośba o przywrócenie terminu nastąpiła w terminie 7 dni od ustania przyczyny uchybienia terminu. Przy czym należy także mieć na uwadze, że wniosek wraz z skargą został złożony z nadmiernym przekroczeniem terminu (ponad rocznym), tym samym winno się go traktować ze szczególną ostrożnością.

W odpowiedzi na apelację H. B. (1) wniosła o jej oddalenie podzielając w całości stanowisko Sądu Okręgowego przedstawione w zaskarżonym wyroku.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się uzasadniona.

Słusznie apelujący zarzucił naruszenie przez sąd pierwszej instancji art. 135 ustawy emerytalnej.

Zaskarżana decyzja dotoczyła wypłaty zawieszonego świadczenia za okres od 1 października 2011 r. do 21 listopada 2012 r. na podstawie ustawy z dnia 13 grudnia 2013 r. o ustaleniu i wypłacie emerytur, do których prawo uległo zawieszeniu w okresie od dnia 1 października 2011 r. do dnia 21 listopada 2012 r. (Dz. U. z 2014 r., poz. 169) oraz odmowy prawa do wypłaty kwoty zawieszonej emerytury od 22 listopada 2012 r. do 30 października 2013 r.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sąd ubezpieczeń społecznych bada prawidłowość zaskarżonej decyzji i jej treść wyznacza zakres tego badania. Skoro organ rentowy nie odmówił w tej decyzji (ani w żadnej innej) przywrócenia termin do złożenia wniosku o wypłatę świadczenia za okres od 22 listopada 2012 r. do 30 października 2013 r. (w drodze wznowienia postępowania) to sąd pierwszej instancji nie miał podstaw do rozpoznawana sprawy w tym zakresie. Jeżeli Sąd Okręgowy uznał, że wniosek z dnia 29 listopada 2013 r. należało potraktować jako wniosek o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o wznowienie postępowania, to w ocenie Sądu Apelacyjnego należało go przekazać do rozpoznania organowi rentowemu, a nie samodzielnie dokonywać jego oceny.

W tych okolicznościach sąd odwoławczy uznał zaskarżoną decyzję z dnia 4 czerwca 2014 r. za prawidłową w całości, a skoro pismo z dnia 29 listopada 2013 r. jest żądaniem wypłaty świadczenia za cały okres zawieszenia jego wypłaty to organ rentowy winien w poszanowaniu art. 7 i 9 k.p.a. podjąć czynności celem rozpoznania pisma H. B. (1) jako wniosku o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o wypłatę świadczeń także pod dniu 21 listopada 2012 r. Dopiero wydanie decyzji w tym zakresie otworzy drogę do sądowej kontroli w przypadku nie uwzględnienia tego wniosku.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 477 14 § 2 k.p.c. (punkt 1).

Natomiast wniosek ubezpieczonej z dnia 29 listopada 2013 r., na podstawie art. 477 10 § 2 k.p.c. zastosowanego odpowiednio do niniejszej sytuacji, jako wniosek o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o wypłatę świadczenia emerytalnego za okres od 22 listopada 2012 r. do 30 października 2013 r. sąd odwoławczy przekazał do rozpoznania Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S. (punkt 2).

O kosztach postępowania apelacyjnego, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie, z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy, między innymi, koszt ustanowienia zastępstwa procesowego, który w sprawach o świadczenia z ubezpieczenia społecznego, wynosi 60 zł, zgodnie z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490). Zatem, skoro uwzględniono apelację skarżącego, uznać należało, że ubezpieczona przegrała postępowanie odwoławcze w całości, a wobec tego, zasądzono od ubezpieczonej na rzecz organu emerytalnego zwrot kosztów zastępstwa procesowego w całości – 120 zł, zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 2 powołanego rozporządzenia (punkt 3).

SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak