Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 906/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 10 września 2015 r. w Szczecinie

sprawy E. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o wysokość składek na ubezpieczenie społeczne

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 3 lutego 2014 r. sygn. akt VI U 723/12

oddala apelację.

SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka SSA Urszula Iwanowska

III A Ua 906/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 19 kwietnia 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. stwierdził zaległości z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenie społeczne pracowników, składek na ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za okres od września 2004 r. do września 2008 r. z ustawowymi odsetkami za zwłokę u płatnika składek E. P..

W odwołaniu od powyższej decyzji E. P. podniosła, że składki na wskazane w decyzji ubezpieczenia zostały przez nią zapłacone. Jednocześnie odwołująca zwróciła uwagę na swoją złą sytuację materialną i rodzinną.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podnosząc, że płatnik nie uregulowała obciążających ją składek za wskazany w decyzji okres.

Wyrokiem z dnia 3 lutego 2014 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie (punkt 1), wniosek E. P. o umorzenie należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne przekazał organowi rentowemu do rozpoznania (punkt 2) oraz nie obciążył ubezpieczonej kosztami procesu (punkt 3).

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oprał o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Płatnik składek E. P. działalność gospodarczą prowadziła od 2000 roku. Za okres od września 2004 r. do września 2008 r. była zobowiązana opłacać należne składki z tytułu ubezpieczenia społecznego, ubezpieczenia zdrowotnego, Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Płatnik nie wywiązała się z ustawowego obowiązku uregulowania tych należności. Na dzień wydania decyzji z dnia 19 kwietnia 2012 r. wysokość należności składkowych wyniosła: 5.176,66 zł na ubezpieczenie społeczne, 931,11 zł na ubezpieczenie zdrowotne, 390,49 zł na Fundusz Pracy i FGŚP, wszystkie kwoty z ustawowymi odsetkami.

Płatnik składek od początku działalności gospodarczej dokonała wpłat na FUS, FUZ, FP i FGŚP w łącznej kwocie 406.220,26 złotych. Niestety cześć z nich była dokonywana po obowiązującym terminie płatności w kwotach nominalnych, bez należnych odsetek. Za niektóre miesiące nie złożono w ogóle rozliczeń miesięcznych i dlatego organ rentowy wymierzył za nie składki z urzędu. Wpłaty rozliczono zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 30 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu postępowania w sprawach rozliczenia składek, wypłaconych zasiłków z ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego, zasiłków rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych oraz kolejności zaliczania wpłat składek na poszczególne fundusze (j. t. Dz. U. nr 78, poz. 465). Po ich rozliczeniu na dzień wydania spornej decyzji pozostała zaległość w kwotach: 4.535,87 zł na ubezpieczenia społeczne, 2.307,52 zł na ubezpieczenia zdrowotne, 471,71 zł na FP i FGŚP.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 23, 32, 46, 48 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (j. t. Dz. U. z 2009 r., nr 205, poz. 1585 ze zm.) oraz § 21 ust. 1 i 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu postępowania w sprawach rozliczenia składek, wypłaconych zasiłków z ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego, zasiłków rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych oraz kolejności zaliczania wpłat składek na poszczególne fundusze (Dz. U. z 1999 r., nr 165, poz. 1197 ze zm.), Sąd Okręgowy uznał odwołanie za nieuzasadnione.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że w świetle powyższych przepisów jednym z podstawowych obowiązków pracodawców, jako płatników składek, jest naliczanie oraz terminowe opłacanie składek ubezpieczeniowych. Bieżącą kontrolę zgodności między kwotami wykazywanymi w deklaracjach rozliczeniowych, a dokonanymi wpłatami - prowadzi ZUS. W razie stwierdzenia nieprawidłowości ZUS podejmuje kroki zmierzające do ich wyjaśnienia oraz uregulowania długu przez płatnika składek.

Sąd Okręgowy wskazał, że E. P., jako płatnik składek zobowiązana była opłacać należne składki z tytułu ubezpieczeń społecznych, ubezpieczenia zdrowotnego, Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, które zostały wykazane w deklaracjach rozliczeniowych. Przy czym, istotne jest, że dyspozycja płatnika składek jest wiążąca dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, tylko jeśli składki przekazywane są terminowo i w prawidłowej wysokości.

W niniejszej sprawie sąd pierwszej instancji ustalił, że płatnik składek dokonywała wprawdzie wpłat należnych na ubezpieczenie składek, wykazanych w opinii biegłej, jednak nie dotrzymywała obowiązujących terminów płatności, regulując tylko składki bez należnych odsetek. Za niektóre miesiące nie złożyła w ogóle deklaracji rozliczeniowych i organ rentowy miał obowiązek dokonać wymiaru składek z urzędu, jak również naliczyć płatnikowi należne za zwłokę odsetki na dzień wydania spornej decyzji. Jednocześnie sąd ten zaznaczył, że tylko jednoznaczne wskazanie przez płatnika okresu, za który wpłata jest dokonywana było wiążące dla organu rentowego. Natomiast wpłaty bez tego zastrzeżenia były rozliczane na najstarsze zaległości i odsetki od nich. Sąd Okręgowy wyjaśnił także, że do rozliczania składek zastosowanie mają przepisy powołanego wyżej rozporządzenia.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, iż Zakład Ubezpieczeń Społecznych dokonał rozliczeń wpłaconych przez płatnika po terminie składek w sposób przewidziany przepisami prawa.

Następnie dokonując oceny dowodów sąd meriti uznał za wiarygodne wszystkie dokumenty złożone do akt, albowiem ich autentyczności strony nie kwestionowały. Sąd ten dał także wiarę opinii biegłego z zakresu księgowości albowiem płatnik nie zdołała jej podważyć. Biegła sądowa uznała za nieprawidłowe wyliczenie ZUS i ustaliła, że ogólne zaległości składkowe E. P. są wyższe niż te wskazane w decyzji. W decyzji zaległość ogólna została określona na kwotę 6.498,26 zł, a biegła przyjęła łączną kwotę 7.315,10 zł. ZUS tego nie kwestionował. Przy czym sąd pierwszej instancji uznał mając na uwadze przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, że w sprawie nie była możliwa zmiana zaskarżonej decyzji na niekorzyść E. P.. Skoro zatem ZUS przyznał się do błędnego wyliczenia wysokości zaległości składkowych, które w rzeczywistości były wyższe od wskazanych w decyzji, to nie było podstaw do wydania orzeczenia na niekorzyść skarżącej.

Sąd Okręgowy miał przy tym na uwadze, że płatnik składek kwestionowała opinię biegłej wskazując, iż po kontroli w 2004 roku jednorazowo zapłaciła na rzecz ZUS ok. 16.000 zł i ta nadpłata została przez biegłą niewłaściwie rozliczona. W opinii uzupełniającej biegła ustosunkowała się w sposób przekonywający do tych zastrzeżeń płatnika wskazując, że zgodnie z § 9 - 11 rozporządzenia z dnia 30 grudnia 1998 r. (a także z § 13 rozporządzenia z dnia 18 kwietnia 2008 r.) nadpłata jest zaliczana na pokrycie należności począwszy od zobowiązań o najwcześniejszym terminie płatności. Na rozprawie w dniu 20 czerwca 2013 r. skarżąca złożyła nowe dokumenty rozliczeniowe dokumentujące jednorazową wpłatę kwoty ok 13.000 zł w październiku 2005 r., co spowodowało zlecenie opinii uzupełniającej w zakresie ustalenia prawidłowego rozliczenie konta składowego do dnia 1 września 2004 r. Biegła w opinii z dnia 9 lipca 2013 r. wyjaśniła, że ta wpłata została przez ZUS rozliczona zgodnie z prawem, tj. objęła całą składkę z odsetkami za grudzień 2003 r. (zgodnie z deklaracją płatnika) oraz zaległości od najstarszej z listopada 2003 r. do zaległości z sierpnia 2004 r. Dalej sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że w piśmie z dnia 5 sierpnia 2013 r. płatnik uznała opinię biegłej za stronniczą i stwierdziła, iż wpłacając w październiku 2005 r. podaną kwotę była zapewniana, że to wyczerpuje jej zaległości składkowe wobec ZUS. W opinii uzupełniającej z dnia 26 sierpnia 2013 r. biegła ponownie podtrzymała opinię główną wskazując, że jednorazowa wpłata z października 2005 r. nie pokryła zaległości w postaci składek i odsetek. Do tego doszły zaległości składowe za okres po październiku 2005 r. W piśmie z dnia 16 września 2013 r. wnioskodawczyni wniosła o umorzenie należności składkowych.

Następnie Sąd Okręgowy podniósł, że płatnik składek w swoich zeznaniach i pismach procesowych przyznała, że składki były płacone z opóźnieniem, a nawet nie opłacano ich w ogóle. Twierdziła, że po kontrolach ZUS wszystkie należności zostały zapłacone. W ocenie tego sądu, było to twierdzenie nieuzasadnione, albowiem rozliczenie konta płatnika wykazało zaległość wyższą niż wskazana w decyzji. Płatnik dołączyła do akt dowody wpłat tylko za część okresów spornych. Opinia biegłej sądowej wyjaśniła dlaczego wpłaty dokonane przez E. P. nie pokryły całości należności.

Reasumując przeprowadzone rozważania sąd pierwszej instancji ponownie podkreślił, że płatnik przyznała już w odwołaniu, iż składki płaciła ze znacznym opóźnieniem. Oczywistym zatem było to, że wpłata powinna oprócz zaległych składek obejmować także odsetki od nieopłaconych w terminie składek. Skoro takich płatnik w ogóle nie płaciła, to zgodnie z przepisami, następowały dokonywane przez ZUS z urzędu rozliczenia wpłaty od najstarszych zaległych składek i odsetek. Stąd powstała zaległość składkowa i płatnik jest zobowiązana do jej uregulowania wraz z odsetkami.

Dlatego na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił odwołanie. Jednocześnie mając na uwadze sytuacje zdrowotną i rodzinną skarżącej Sąd odstąpił od obciążania przegrywającej postępowanie kosztami procesu na podstawie art. 102 k.p.c. uwzględniając, że wnioskodawczyni ma kłopoty zdrowotne, a z jej emerytury potrącane są zaległe składki.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim w całości nie zgodziła się E. P., która w wywiedzionej apelacji zarzuciła mu:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego, mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, tj.:

- art. 48 ustawy systemowej poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, kiedy nie było ku temu podstaw (nie zostało udowodnione, że nie składała w terminach deklaracji rozliczeniowych);

- art. 13 ust. 1 ustawy systemowej w związku z art. 174 k.p. poprzez jego nieuwzględnienie i pominięcie istotnej okoliczności, że należności, których domaga się ZUS obejmują okresy, w których pracownicy przebywali na urlopach bezpłatnych, podczas gdy sąd powinien uwzględnić fakt, iż naliczanie składek za okresy bezpłatnych urlopów pracowników nie znajduje uzasadnienia w przepisach prawa;

2) naruszenie przepisów postępowania poprzez nie rozpoznanie istoty sprawy, tj. 227 k.p.c. w związku z art. 233 k.p.c., poprzez pominięcie okoliczności (sygnalizowanych zarówno w postępowaniu z udziałem ZUS, jak i całego toku postępowania sądowego), że płatnik była wprowadzana w błąd przez kontrolerów ZUS w toku dokonywanych kontroli, a z uwagi na stan zdrowia wykonywała ich polecenia, a następnie ZUS poczynił ustalenia i wyliczenia, na których oparł zaskarżoną decyzję, podczas gdy sąd powinien szczegółowo ustalić zakres ewentualnych należności i uwzględnić wskazania co do przebiegu kontroli i wprowadzania apelującej w błąd przez pracowników organu.

Wskazując na powyższe apelująca wniosła o:

- zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez uwzględnienie odwołania oraz zasądzenie kosztów sądowych za obie instancje

ewentualnie:

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego,

- nie obciążanie kosztami postępowania.

W uzasadnieniu skarżąca między innymi podniosła, że w sprawie nie zostało udowodnione, iż nie składała w terminach deklaracji rozliczeniowych.

W ocenie apelującej Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie przedstawił w toku sprawy rzetelnego wyliczenia i podstawy naliczania składek, a zmieniał stanowisko w sprawie wskazując różne kwoty zaległości, a nawet uznając, że "w związku z zapłaceniem całej zaległości, sprawie nie nadaje się dalszego biegu” w piśmie z dnia 24 października 2005 r.

Nadto płatnik wskazała, że ZUS zawiadomił ją o wymiarze składek i wszczęciu postępowania w związku z wydaniem decyzji dopiero 3,5 roku od momentu zakończenia kontroli. A takie działanie świadczy jedynie o braku poszanowania kontrolowanego pracodawcy, utrudnia również odniesienie się do sformułowanych przez ZUS wniosków.

Następnie skarżąca zarzuciła, że sąd bezzasadnie nie uwzględnił okoliczności, iż organ naliczył składki za okres bezpłatnych urlopów pracowników, a czas spędzony na urlopie bezpłatnym nie wlicza się w okres pracy, który uprawnia do korzystania z uprawnień pracowniczych. Co za tym idzie, osoba na takim urlopie przestaje podlegać ubezpieczeniom społecznym.

Apelująca podkreśliła, że nieistotne dla organu ZUS (a następnie: dla sądu) było również to, że w momencie dokonywania kontroli w firmie, stan zdrowia płatnika był bardzo poważny, była pod wpływem silnych leków z rodzaju opiatów, zatem miała ograniczoną możliwość rozeznania swojej sytuacji. Co za tym idzie - była podatna na wszelkie sugestie i zapewnienia pracowników ZUS. Mimo, że udzielali oni skarżącej sprzecznych porad, nigdy nie ponieśli z tego tytułu żadnych konsekwencji. Natomiast apelująca poniosła - wydano bowiem rozstrzygnięcie, które oparto na nieprawidłowych podstawach i wyliczeniach.

Dalej E. P. podniosła, że sąd przyjął opinię biegłego sądowego jako właściwą, a nie mogła ona być inna, skoro za jej podstawę specjalistka przyjęła opracowania wyliczone przez ZUS. Płatnik natomiast od początku kwestionowała te wyliczenia i podawała, jak wyglądał przebieg postępowania kontrolnego organu.

Na zakończenie skarżąca wskazała, że zadośćuczynienie roszczeniu organu jest również sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W świetle art. 5 k.c. odmówić należy racji ZUS, który wykorzystując bardzo poważny stan zdrowia skarżącej doprowadził ją do akceptacji i całkowitego zawierzenia kontrolerom, by następnie po kilku latach wydać decyzję (z założeniem, że niewiele już wtedy może pamiętać i że być może nie będzie już posiadać wszystkich niezbędnych dokumentów).

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja płatnika nie jest uzasadniona.

Prawidłowo dokonane ustalenia faktyczne oraz należycie umotywowaną ocenę prawną sporu sąd odwoławczy przyjmuje za własne, podzielając wywody zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, bez potrzeby ich powielania w całości. Przy czym, należy zwrócić uwagę, że podstawę rozstrzygnięcia tego sporu stanowiły także przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia z dnia 18 kwietnia 2008 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu postępowania w sprawach rozliczania składek, do których poboru jest zobowiązany Zakład Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. nr 78, poz. 465 ze zm.), które weszło w życie z dniem 22 maja 2008 r., obok powołanego przez sąd pierwszej instancji a obowiązującego do dnia 21 maja 2008 r. rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu postępowania w sprawach rozliczania składek, wypłaconych zasiłków z ubezpieczeń chorobowego i wypadkowego, zasiłków rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych oraz kolejności zaliczania wpłat składek na poszczególne fundusze (Dz. U. z 1999 r., nr 165, poz. 1197 ze zm.). Przeprowadzając rozważania w zakresie obowiązków płatnika składek, skutków braku złożonej deklaracji i opłaty składek w terminie oraz uiszczenia należnych składek po terminie, sąd pierwszej instancji powołał przepisy obu rozporządzeń, które obowiązywały w czasie, gdy powstały sporne w niniejszej sprawie zaległości składkowe - za okres od września 2004 r. do września 2008 r. Również biegła z zakresu księgowości, która sporządzała opinie w sprawie uwzględniała uregulowania obu rozporządzeń (podstawa opracowania opinii k. 46).

W odpowiedzi na zarzuty apelacji należy podnieść, że ponowna analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, jednoznacznie potwierdza wniosek, że w spornym okresie czasie płatnik opłacała składki bądź po terminie bez należnych odsetek bądź w ogóle nie składała rozliczeń miesięcznych. Szczegółowo obrazuje to załącznik nr 4 do opinii biegłej k. 77-79.

Prawidłowo zarówno Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jak i Sąd Okręgowy przyjęli, że w sytuacji, gdy płatnik nie wypełnia obowiązku złożenia deklaracji rozliczeniowej w terminie, zastosowanie znajduje art. 48 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Regulacja ta nakłada na ZUS obowiązek dokonania z urzędu wymiaru składek należnych od płatnika w wysokości, jaką płatnik określił w ostatniej deklaracji rozliczeniowej złożonej przez siebie w ZUS. O dokonanym z urzędu wymiarze składek ZUS powinien zawiadomić płatnika. Tryb ustalenia z urzędu przez organ wymiaru należnych składek ma na celu ochronę interesów ubezpieczonych. Wbrew stanowisku apelującej w sprawie prawidłowo ustalono, że nie strona nie złożyła w terminie deklaracji rozliczeniowych za miesiąc od września do listopada 2004 r., za styczeń, luty, sierpień 2005 r., od września do grudnia 2007 r. i za czerwiec oraz wrzesień 2008 r. Fakt ten potwierdzają akta organu rentowego, a skarżąca nie przedstawiła żadnych wiarygodnych dokumentów świadczących przeciwnie. E. P. nie udowodniła zatem, że sporne deklaracje były przez nią składane w terminie. W tym miejscu należy wyjaśnić, że to na płatniku spoczywał ciężaru dowodu wynikający z art. 6 k.c. W przypadku bowiem, gdy w postępowaniu przed organem nie okazano jakichkolwiek dowodów świadczących o rzeczywistym złożeniu przez apelującą deklaracji w terminie to rolą odwołującej się w procesie, zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu, było przedstawienie dowodów potwierdzających złożenie rozliczeń w terminie. Takich dowodów skarżąca nie zaoferowała. Nieprzedstawienie w postępowaniu poprzedzającym wydanie decyzji dowodów świadczących o terminowych rozliczeniach spowodowało zmianę wynikającego z art. 6 k.c. rozkładu ciężaru dowodu co do tej kwestii, przerzucając go na osobę zaprzeczającą faktom, z których organ rentowy wywiódł skutki prawne.

Podobnie w przypadku zarzutu naruszenia art. 13 ust. 1 ustawy systemowej. Rację ma apelująca, że zgodnie z powołanym przepisem udzielenie pracownikowi urlopu bezpłatnego wywołuje skutek zawieszenia na czas jego trwania obowiązku ubezpieczenia społecznego. Jednakże okoliczność, że należności, których domaga się ZUS obejmują okresy, w których pracownicy płatnika przebywali na urlopach bezpłatnych, poparta jest wyłącznie twierdzeniami apelującej, którym nie można przyznać waloru dowodowego. Zasadą jest, że jeżeli pracownik z różnych przyczyn jest nieobecny w pracy to pracodawca przekazuje o tym informację składając formularz ZUS RSA. Raport ten należy przekazywać za każdy miesiąc przebywania pracownika na urlopie bezpłatnym. W aktach organu brak wskazanych raportów pochodzących od płatnika składek, również sama strona podnosząc te okoliczności nie naprowadziła żadnych dowodów.

Wbrew przekonaniu skarżącej, bez znaczenia pozostaje stan jej zdrowia tak w momencie przeprowadzanej kontroli, jak i w chwili wydawania zaskarżonej decyzji. Powstanie stosunku ubezpieczenia społecznego kreuje prawa i obowiązki obu stron. Prawa i obowiązki wynikające z tego stosunku powinny być realizowane w terminach wskazanych w ustawach. Konsekwencją opóźnienia w ich realizacji jest prawo do odsetek. Prawo organu rentowego do odsetek wynika z treści art. 23 ust. 1 ustawy systemowej. Zgodnie z przywołaną normą od nieopłaconych w terminie składek należne są od płatnika składek odsetki za zwłokę, na zasadach i w wysokości określonych w ustawie Ordynacja podatkowa. Odwołanie się wprost do przywołanej ustawy oznacza traktowanie nieopłaconych w terminie składek w zakresie odsetek na równi z zaległością podatkową. Obowiązek zapłaty odsetek od nieuiszczonych w terminie składek na ubezpieczenia społeczne nie jest uzależniony od winny płatnika a obowiązek ich naliczenia powstaje z mocy prawa (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 8 kwietnia 2013 r., III AUa 306/13). Uwzględnienie powyższych uwag na tle ustaleń faktycznych niniejszej sprawy oraz na tle regulacji zawartych w ustawie systemowej, czyni bezzasadnymi zarzuty apelacji oparte na argumentacji o braku winy E. P. w nieterminowym uiszczeniu składek z powodu jej choroby. Powstanie zaległości składkowej jest automatyczną konsekwencją niedotrzymania terminu płatności niezależnie od przyczyn jej powstania. Nie ma zatem znaczenia brak winy po stronie płatnika. W każdym przypadku zwłoki organ rentowy jest zobowiązany do żądania odsetek, a odstąpienie od tego obowiązku może nastąpić tylko w przypadku zastosowania instytucji umorzenia składek na podstawie art. 28 ustawy systemowej.

Odnosząc się do kolejnych zarzutów, w ocenie Sądu Apelacyjnego nie zasługuje na uwzględnienie zarzut przekroczenia przez Sąd Okręgowy granic swobodnej oceny dowodów – art. 233 § 1 k.p.c. Przepis ten wyraża zasadę swobodnej oceny dowodów, zgodnie z którą sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis art. 233 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu treści art. 328 § 2 k.p.c., nakłada na sąd orzekający obowiązek: po pierwsze - wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie - uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie - skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte - wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej - wyższej instancji i skarżącemu - na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte - przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. Jak trafnie przyjmuje się przy tym w orzecznictwie sądowym, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w powiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza więc stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącej odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżąca powinna wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone między innymi w: postanowieniu z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753; wyroku z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; postanowieniu z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136). Innymi słowy, zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla strony skarżącej ustaleń faktycznych, opartych na własnej, korzystnej dla strony ocenie materiału dowodowego. Apelująca błędnie podnosi, że Sąd Okręgowy nie ustalił szczegółowo zakresu należności i nie uwzględnił jej wskazań co do przebiegu kontroli. Na okoliczność bowiem dokonania rozliczenia składek przez płatnika sąd ten dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu księgowości, co więcej sąd postanowił, by w opinii uwzględnić dowody zapłaty składek pozostające w dyspozycji płatnika. Chybione są zatem argumenty apelującej, jakoby podstawą opinii miały być wyłącznie opracowania wyliczone przez ZUS. Nadto kolejne wątpliwości i wskazania skarżącej spowodowały dopuszczenie przez sąd pierwszej instancji czterech opinii uzupełniających. Ostatecznie Sąd Apelacyjny uznał, że opinia sporządzona przez biegłą (główna jak i uzupełniające) jest logiczna, dokładna i spójna, a wnioski w niej zawarte prawidłowo uzasadnione oraz poparte wiedzą specjalistyczną, którą nie dysponuje sąd. Płatnik nie zdołał podważyć opinii biegłej oraz nie przedstawiał żadnych merytorycznych argumentów na poparcie swoich twierdzeń.

Reasumując trafne okazały się ustalenia Sądu Okręgowego. E. P. jako osoba prowadząca działalność gospodarczą nie wywiązała się z terminowego obowiązku regulowania należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, Fundusz Pracy i fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. W konsekwencji powstawały zaległości składkowe, a płatnik obowiązana jest do ich uregulowania wraz z odsetkami. Dla takiego ustalenia bez znaczenia pozostaje sytuacja zdrowotna czy rodzinna skarżącej.

Na koniec należy podnieść, że nie zasługuje na uwzględnienie również zarzut rozstrzygnięcia przez sąd pierwszej instancji wbrew zasadom współżycia społecznego, o których mowa w art. 5 k.c. Sąd Apelacyjny zaznacza, że istotną cechą ubezpieczeń społecznych jest schematyzm prawa. Wyraża się on w bezwzględnym przestrzeganiu równości formalnej, bez możliwości korekty w przypadkach uzasadnionych okolicznościami sytuacji jednostkowej. W związku z tym w prawie ubezpieczeń społecznych nie ma klauzul generalnych, tj. zwrotów ustawowych, pozwalających na indywidualne potraktowanie każdego przypadku ze względu na np. zasady współżycia społecznego. Zastosowanie tych zasad ma charakter zupełnie wyjątkowy, do takich wyjątków należy regulacja art. 138 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach, który jednak nie znajduje zastosowania w niniejszej sprawie (tak Inetta Jędrasik-Jankowska w „Pojęcia i konstrukcje prawne ubezpieczenia społecznego”, s. 32; T. Zieliński w „Ubezpieczenie społeczne pracowników”, s. 194).

W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał, że apelacja jest nieuzasadniona, a ponieważ brak jest też innych podstaw do wzruszenia trafnego rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji, które sąd odwoławczy bierze pod rozwagę z urzędu - apelację na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono.

SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka SSA Urszula Iwanowska