Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 378/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 maja 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Leszek Dąbek

Sędzia SO Anna Hajda

SR del. Roman Troll (spr.)

Protokolant Dominika Tarasiewicz

po rozpoznaniu w dniu 6 maja 2015 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa K. M.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Żorach

z dnia 12 grudnia 2014 r., sygn. akt I C 34/11

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 27.500 zł (dwadzieścia siedem tysięcy pięćset złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 stycznia 2010 r.;

b)  oddala powództwo w pozostałej części;

c)  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.018,30 zł (dwa tysiące osiemnaście złotych i trzydzieści groszy) z tytułu zwrotu kosztów procesu;

d)  nakazuje pobrać od powódki z zasądzonego na jej rzecz roszczenia kwotę 229,01 zł (dwieście dwadzieścia dziewięć złotych i jeden grosz) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Żorach z tytułu części nieuiszczonych kosztów sądowych;

e)  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Żorach kwotę 279,90 zł (dwieście siedemdziesiąt dziewięć złotych i dziewięćdziesiąt groszy) z tytułu części nieuiszczonych kosztów sądowych;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.005 zł (tysiąc pięć złotych) z tytułu zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSR del. Roman Troll SSO Leszek Dąbek SSO Anna Hajda

Sygn. akt III Ca 378/15

UZASADNIENIE

Powódka K. M. ostatecznie domagała się zasądzenia od pozwanej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na jej rzecz kwoty 50.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 stycznia 2010 r. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Uzasadniając żądanie podała, że w dniu 28 czerwca 2009 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego jako pasażer samochodu A. kierowanego przez E. O. doznała wielu obrażeń, które wpłynęły na stan jej zdrowia psychicznego i fizycznego. Pozwana pomimo wezwania do zapłaty kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia przyjęła odpowiedzialność za powstałą szkodę i przyznał powódce świadczenie w wysokości 50.000 zł, uznając jednocześnie, że przyczyniła się w 50% do zdarzenia i wypłaciła kwotę 25.000 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu wskazała, że ubezpieczała posiadacza pojazdu, którym jako pasażerka podróżowała powódka, ale zakwestionuje roszczenie powódki w całości, gdyż przyczyniła się ona do powstania szkody w 50 %, a żądanie zadośćuczynienie jest wygórowane.

Wyrokiem z dnia 12 grudnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Żorach zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 50.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 stycznia 2010 r. (pkt 1); zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 5.647,19 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2) i nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Żorach kwotę 508,90 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych (pkt 3).

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 28 czerwca 2009 r. powódka uczestniczyła w drugim dniu przyjęcia weselnego i wieczorem wsiadła jako pasażer do samochodu wraz z poznaną dzień wcześniej E. O., która znajdowała się w stanie nietrzeźwości - 1,6 ‰ alkoholu we krwi, a około godziny 19:45 E. O. kierując samochodem osobowym marki A. (...) i naruszając zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie zachowawszy należytej ostrożności, jadąc prędkością uniemożliwiającą panowanie nad pojazdem w trakcie pokonywania łuku jezdni prowadzącego w prawo zjechała na lewe pobocze jezdni, a następnie zjechała do przydrożnego rowu, gdzie uderzyła w drzewo w konsekwencji czego poniosła śmierć, a pasażerka – powódka ciężkie obrażenia ciała. Powódka została poddana długotrwałemu leczeniu szpitalnemu, a następnie przebyła długotrwałą rekonwalescencję; doznała licznych obrażeń ciała, to jest urazu wielonarządowego i wielomiejscowego, ostrej niewydolności wydechowej, obrzęku mózgu, stłuczenia prawego płuca, odmy opłucnowej, wstrząsu pourazowego, złamania poprzecznego kości udowej, złamania lewego obojczyka, złamania żeber VI po stronie prawej i I po stronie lewej, rany tłuczonej głowy oraz uszkodzenia ścięgna prostownika palca drugiego prawej dłoni; została przyjęta na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala (...) w P., na którym przebywała do 7 lipca 2009 r. Badania kontrolne radiologiczne wykazały rozprężenie prawego płuca oraz regresję zmian w stłuczonym prawym płucu. Była intubowana, założono jej drenaż opłucnowy i wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej, zszyto prostownik, zastosowano wyciąg bezpośredni na lewą kończynę dolną. W okresie od 7 lipca 2009 r. do 24 lipca 2009 r. była leczona na Oddziale (...) Urazowo – Ortopedycznej, gdzie w dniu 9 lipca 2009 roku wykonano zabieg repozycji i stabilizacji kości udowej lewej gwoździem blokowanym i lewego obojczyka drutami K.. W okresie od 9 sierpnia 2009 r. do 4 września 2009 r. powódka przebywała na Oddziale (...) Urazowo – Ortopedycznej, na który została ponownie przyjęta z powodu martwicy okolicy guza kości piętowej lewej. Tkanki martwicze powódki zostały usunięte. W okresie pierwszych trzech miesięcy po powrocie ze szpitala stale opiekowały się nią matka i siostra, powódka przebywała na parterze, a matka z siostrą zajmowały pierwsze piętro domu, o swoich potrzebach, pozostając w pozycji leżącej, alarmowała je za pomocą dzwonka. Matka i siostra powódki zapewniały jej utrzymanie higieny osobistej oraz przygotowywały posiłki. Powódka przez jakiś czas poruszała się na wózku inwalidzkim, a później chodziła o kulach. Powódka przebywała na tym samym oddziale szpitalnym w okresie od 26 do 30 października 2009 r., gdzie poddano ją zabiegowi usunięcia zespolenia po złamaniu obojczyka lewego. Z kolei w okresie od 30 listopada do 5 grudnia 2009 r. przeprowadzono zabieg operacyjny, artroskopię i debridement w związku z powypadkowym złamaniem kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej z obniżeniem powierzchni nośnej kłykcia i częściowym uszkodzeniem (...). W okresie od 18 grudnia 2009 r. do dnia 12 stycznia 2010 r. przeszła leczenie usprawniające w (...) Centrum (...) w U.. W okresie od 19 kwietnia 2010 r. do 9 lutego 2012 r. odbyła leczenie w Klinice (...) w Ż., gdzie przeszła trzykrotne zabiegi operacyjne z powodu stawu rzekomego uda lewego w dniach 11 maja 2010 r. i 21 lipca 2010 r. oraz rekonstrukcję kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej w dniu 16 lutego 2011 r. i dwukrotną punkcję kolana. Powódka leczyła się neurologicznie, odbyła dwie wizyty u neurologa w dniach 16 grudnia 2009 r. i 4 sierpnia 2010 r., psychologicznie od marca 2011 r. i psychiatrycznie. U powódki zdiagnozowano zaburzenia lękowo – depresyjne spowodowane wypadkiem. Od czasu wypadku występuje u niej umiarkowany stopnień lęku i napięcie, obawy te dotyczą głównie stanu zdrowia, radzenia sobie w sytuacjach trudnych, opanowania emocji. Ma zaniżone poczucie własnej wartości, ujemną samoocenę pod względem atrakcyjności fizycznej, obniżoną zdolność kodowania materiału słuchowego słownego oraz wzrokowego figuralnego na skutek wzmożonego hamowania śladów pamięciowych. W sposób obniżony kontroluje reakcje emocjonalne, skłonna jest do reagowania złością, smutkiem, bezradnością, płaczliwością w sytuacjach problemowych lub przy napotkaniu nawet drobnych przeszkód. Po skończeniu technikum gastronomicznego powódka szukała pracy, przez jakiś czas pracowała jako kelnerka, ale z powodu dolegliwości bólowych kolana zrezygnowała. Obecnie pracuje jako montażystka, a praca na tym stanowisko wymaga pozostawania w pozycji stojącej przez 8 godzin, co powoduje ból w kolanie, udzie i pięcie. Przed wypadkiem samochodowym powódka uprawiała sporty, w tym zimowe: jazdę na nartach, łyżwach, miała w planach naukę jazdy na desce snowboardowej. Obecnie pozbawiona jest możliwości uprawiania jakichkolwiek sportów. Pod względem emocjonalnym ma zaniżone poczucie własnej wartości, wstydzi się swojego ciała, zwłaszcza blizn na nodze, czuje się nieatrakcyjna. Stała się nadwrażliwa, płaczliwa, rozchwiana emocjonalnie w sytuacjach, w których ktoś zwraca jej uwagę, co powoduje u niej poczucie wstydu. Odczuwa lęk przed jazdą samochodem i unika jej. Dojeżdża do pracy głównie wraz z koleżanką samochodem jako pasażer. Przy sprzyjających warunkach pogodowych dojeżdża rowerem.

Powyższe okoliczności doprowadziły Sąd Rejonowy do przekonania, że pozwana ponosi odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 28 czerwca 2009 r., co też nie było kwestionowane. Spór sprowadzał się do ustalenia wysokości należnego powódce zadośćuczynienia. Sąd Rejonowy uznał, biorąc pod uwagę okoliczności sprawy, że uznana przez pozwaną i wypłacona kwota zadośćuczynienia w wysokości 25.105,66 zł nie jest wystarczająca. Powódka doznała tego typu obrażeń całego ciała, że spowodowało to istotne i długotrwałe naruszenie czynności narządów ciała i pozbawienie możliwości prawidłowego funkcjonowania przez długi okres oraz spowodowało trwały, znaczny i widoczny uszczerbek procentowy na jej zdrowiu, była kilkakrotnie hospitalizowana, po przewiezieniu do szpitala bezpośrednio po wypadku była intubowana, a jej stan wymagał wprowadzenia w stan śpiączki farmakologicznej, leczenie szpitalne trwało kilka miesięcy, w jego toku przeprowadzono szereg operacji, w tym górnych i dolnych kończyn powódki. Leczenie i rehabilitacja powódki przypadły na okres ostatniej klasy w technikum – klasy maturalnej. Powódka do dnia dzisiejszego odczuwa skutki zdarzenia, wciąż odczuwa ból, prawdopodobnie będzie musiała przejść kolejną operację – uda, stała się rozchwiana emocjonalnie w sytuacjach problematycznych. Obrażenia głowy, których doznała spowodowały trwałe skutki, które objawiają się niemożnością zapamiętywania, konsekwencją czego było niezdanie przez powódkę matury. Wypadek wpłynął też znacznie na obniżenie poczucia jej własnej wartości. Powódka odczuwa lęk przed jazdą samochodem, jeśli tylko może unika jazdy jako pasażer, o czym świadczy to, że przy ładnej pogodzie dojeżdża do pracy rowerem rezygnując z dojazdu samochodem z koleżanką. Powódka nie zamierza zrobić prawa jazdy, co również wskazuje na mocne oddziaływanie wypadku na jej psychikę. Przyznając jej zadośćuczynienie Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę intensywność naruszeń oraz rodzaj chronionego dobra. O rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego zdecydował wiek powódki, rozmiar doznanej przez nią krzywdy, w tym stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania oraz nieodwracalność następstw wypadku.

Sąd Rejonowy wskazał, że nie sposób uznać, jakoby powódka przyczyniła się do powstania skutków zdarzenia z dnia 28 czerwca 2009 r. Okoliczność ta została podniesiona przez pozwaną, jednakże nie zostały na jej poparcie przedstawione żadne dowody umożliwiające stwierdzenie, że rzeczywiście tak było. Z akt Prokuratury Rejonowej w P. wynika, że kierująca pojazdem E. O. znajdowała się w stanie nietrzeźwości, a zawartość alkoholu w jej krwi wynosiła 1,6 ‰. Niemniej jednak fakt, że K. M. wsiadła jako pasażer do samochodu E. O. w trakcie uroczystości weselnej, w której obie kobiety uczestniczyły, ale jak twierdzi powódka nie bawiły się razem ani wcześniej się nie znały, nie jest wystarczający dla uznania, że wiedziała, iż E. O. piła alkohol. Powódka cierpi na niepamięć wsteczną i nie pamięta jak to się stało, że znalazła się w samochodzie wraz z E. O., zaś pozwana nie udowodniła tego, że powódka miała świadomość nietrzeźwości kierującej.

Mając na względzie okoliczności przedmiotowej sprawy Sąd Rejonowy uznał, że dochodzona przez powódkę kwota 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy nie jest kwotą wygórowaną, a łączna kwota 75.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę poniesioną przez powódkę jest kwotą, której w żadnym wypadku uznać nie można za zbyt wysoką. O odsetkach orzeczono na mocy art. 481 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zasądzając je od kwoty 50.000 zł od dnia 3 stycznia 2010 r., tj. po upływie 30 dni od przekazania pozwanej odwołania powódki wraz z pełną dokumentacją medyczną w sprawie. O kosztach procesu orzeczono w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Apelację od tego wyroku złożyła pozwana zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, a to: art. 445 § 1 k.c. poprzez zasądzenie rażąco wygórowanej kwoty dalszego zadośćuczynienia na rzecz powódki i art. 362 k.c. oraz sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez nieuwzględnienie przyczynienia się powódki do powstania szkody powódki w związku z jazdą z nietrzeźwym kierującym. Przy tak postawionych zarzutach wniosła o zmianę wyroku w pkt 1 poprzez oddalenie powództwa w całości oraz odpowiednie rozstrzygnięcie o kosztach postępowania w obu instancjach, a także zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego. Pozwana nie przeczy, że powódka doznała krzywdy, ale funkcjonuje ona samodzielnie, ukończyła szkołę, pracuje, uczestniczy w ruchu drogowym jako pasażerka pojazdów i kierująca rowerem, dlatego błędne jest ustalenie Sądu Rejonowego, że powódka rezygnuje ze zrobienia prawa jazdy w związku z wypadkiem komunikacyjnym. Ponadto samodzielnie zajmuje się sprawami życia codziennego i jest czynna zawodowo. Natomiast niesłusznie ustalono, że powódka nie przyczyniła się do swej szkody, a przyczynienia powódki pozwana nie dowiodła, albowiem była ona trzeźwa przed podjęciem jazdy z nietrzeźwym kierującym, a jej obowiązkiem było ustalenie czy kierująca, z którą zamierza podróżować jest trzeźwa - przebywały przecież na dwudniowym przyjęciu weselnym. Miała też wiedzę, że kierująca pojazdem piła alkohol, bo potwierdzają to zeznania świadka T. D. złożone w postępowaniu karnym, a powódka tym zeznaniom i tej okoliczności nie zaprzeczyła, a bardzo duży wskaźnik zawartości alkoholu we krwi kierującej i doświadczenie życiowe przeciętnego człowieka uzasadniają twierdzenia, że nietrzeźwość ta była wyczuwalna i widoczna, gdyż kierująca pojazdem miała 1,6 ‰ alkoholu we krwi. Brak znajomości zachowania kierującej i uczestnictwo w przyjęciu weselnym u znajomych powinno w sposób szczególny wywołać u powódki niepewność i potrzebę ustalenia, czy kierująca piła alkohol w czasie wesela. Dlatego też, zdaniem skarżącej, Sąd Rejonowy błędnie ustalił, że powódka nie przyczyniła się do powstania swoich szkód, a przyczynienie w 50% miało miejsce.

Z ostrożności procesowej pozwana zakwestionowała także początkowy termin naliczania odsetek ustawowych.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zasadnicze ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy i przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia w zakresie wysokości należnego zadośćuczynienia są prawidłowe i w pełni znajdują potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, z tych to przyczyn Sąd Okręgowy przyjął je za własne. Jednakże nie sposób podzielić dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych w zakresie przyczynienia się powódki do powstania szkody, co w konsekwencji musiało prowadzić do odmiennych wniosków w zakresie wysokości zasądzonego świadczenia pieniężnego w postaci zadośćuczynienia.

Odnosząc się do kwestionowanej wysokości zadośćuczynienia, Sąd Odwoławczy nie znajduje podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 445 § 1 k.c., albowiem uzasadnienie wskazuje na okoliczności, które w ocenie Sądu Odwoławczego nie mogą skutkować uwzględnieniem poglądu o rażąco zawyżonej ocenie dokonanej przez Sąd Rejonowy co do wysokości zadośćuczynienia w kwocie łącznej 75.000 zł. Ograniczenie możliwości korygowania przysługującej Sądowi w postępowaniu odwoławczym jedynie do sytuacji, gdy zasądzone zadośćuczynienie jest rażąco wygórowane albo rażąco niskie, jest poglądem utrwalonym zarówno w orzecznictwie Sądów Apelacyjnych jak również Sądu Najwyższego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 29 listopada 2011r., I ACa 540/11; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008r., I ACa 199/08; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 lutego 2008r., II AKa 11/08; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 sierpnia 2006r. I ACa 161/06; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2005r. II KK 54/05; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004r. I CK 219/04; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1999r. II CKN 477/98; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 sierpnia 1970r. I PR 52/70; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 1968r. III PRN 81/68; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 1968r. I CR 383/68; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 1970r. III PRN 39/70).

Odnosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy podkreślenia wymaga, że na skutek wypadku powódka doznała obrażeń ciała, które spowodowały istotne i długotrwałe naruszenie czynności narządów ciała oraz pozbawienie możliwości prawidłowego jego funkcjonowania przez długi okres, co niosło za sobą także trwały, znaczny i widoczny uszczerbek procentowy na zdrowiu nastoletniej osoby ustalony przez biegłego na 26%. W związku z wypadkiem doznała znacznych krzywd, związanych z cierpieniami fizycznymi, psychicznymi oraz utrzymującym się urazem powypadkowym. Mając na uwadze powyższe rozważania kwota 75.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę jakiej doznała w skutek wypadku, nie może zostać uznana za rażąco wysoką, co uzasadniałoby ingerencję Sądu wyższej instancji w treść orzeczenia w tym zakresie. Jednocześnie Sąd Rejonowy oceniają wysokość zadośćuczynienia prawidłowo wziął pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy związane z wiekiem powódki, rozmiarem doznanej krzywdy, intensywnością naruszenia jej zdrowia, jej cierpieniami fizycznymi i psychicznymi, a także trwałymi skutkami zdarzenia związanymi także z urazem psychicznym.

Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ocenił zachowanie powódki w kwestii jej uczestnictwa w ruchu lądowym, albowiem po takim wypadku jaki przeszła i związanych z nim urazami fizycznymi i psychicznymi oczywistym jest jej rezygnacja z posiadania prawa jazdy, a sam udział w ruchu lądowym jazdą na rowerze wskazuje tylko jaką traumę przeżywa powódka wsiadając do samochodu – to dlatego, gdy tylko może unika tych sytuacji. Jej trauma odnosi się bowiem nie do samego ruchu na drodze, ale jest ściśle związana z konkretną sytuacją umieszczenia jej w pojeździe, który następnie uległ wypadkowi, w wyniku którego doznała znacznych uszkodzeń ciała, a kierująca pojazdem zmarła. Także czynność zawodowa powódki i jej samodzielność nie może wpłynąć na obniżenie zadośćuczynienia, albowiem związane jest to mimo wszytko z odczuwanym bólami, gdyż praca wymaga od niej pozycji stojącej, a jej samodzielność w żaden sposób nie przekłada się na możliwości korzystania czy ze sportów, bo uniemożliwia jej to stan zdrowia, czy też samodzielnego przemieszczania się samochodami, bo w nich odczuwa traumę związaną z przeżytym wypadkiem.

Nie doszło więc do naruszenia art. 445 § 1 k.c.

Nie mniej jednak Sąd drugiej instancji, nie podziela ustaleń i ocen dokonanych przez Sąd Rejonowy, iż strona pozwana nie wykazała, że powódka przyczyniła się do zdarzenia. Z ustaleń faktycznych wynika, że poziom stężenia alkoholu we krwi kierującej pojazdem wynosił 1,60 ‰, a co za tym idzie był na tyle wysoki, że mając na uwadze zasady doświadczenia życiowego bez wątpienia zauważalnym i wyczuwalnym było jej znajdowanie się pod wpływem alkoholu. Co więcej okoliczności te potwierdzają także ujawnione na rozprawie apelacyjnej protokoły przesłuchań świadków w toku postępowania karnego (00:02:14 – 00:5:55) – Sąd Rejonowy dopuścił dowód z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy karnej /k. 63/. Podkreślenia wymaga, że protokół rozprawy jest sprawozdawczym dokumentem urzędowym, którego celem jest stwierdzenie istnienia lub nieistnienia istotnych dla sprawy faktów, a jako dokument urzędowy korzysta z wynikających z art. 244 k.p.c domniemań prawdziwości i prawidłowości zawartych w nim stwierdzeń oraz oświadczeń (uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 3 grudnia 1971 r., III CZP 75/71, OSNC z 1972, nr 4, poz. 64). Z tych protokołów przesłuchań świadków T. D. /k. 48 – 48v. akt Prokuratury Rejonowej w P.o sygn. 2 Ds 677/09/2K/ i Ł. F. /k. 58 – 58v. akt Prokuratury Rejonowej w Pszczynie o sygn. 2 Ds 677/09/2K/ wynika, że bawili się oni podczas drugiego dnia wesela wspólnie z E. O. i powódką, gdyż T. D. przyszedł na wesele z E. O., natomiast Ł. F. przyszedł z powódką i obaj zeznali, że obie razem bawiły się na weselu, byli zdziwieni tym, że E. O. wyjechała swoim samochodem, bo spożywała alkohol. Ponadto T. D. wskazał, że E. O. piła wódkę z powódką. Sama powódka natomiast, nie pamięta tego zdarzenia, które miało miejsce w okolicach godziny 19-tej, gdyż z uwagi na następstwa zdarzenia, które spowodowały u niej niepamięć wsteczną, pamięta ten dzień do godziny 16-tej. Dodać należy, że strona powodowa w żaden sposób nie zażądała bezpośredniego przesłuchania tych świadków – nawet po odczytaniu protokołów ich zeznań – nie zachodziła więc potrzeba bezpośredniego przeprowadzenia dowodów z ich zeznań, albowiem żadna ze stron o to nie wnosiła (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 1967 r., sygn. akt II PR 155/67, LEX nr 6258, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 mają 2008 r., sygn. akt III CSK 344/07, LEX 490435; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2010 r., sygn. akt II CSK 37/10; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2011 r., sygn. akt IV CSK 142/11, LEX nr 1111011, wyrok Sądu Apelacyjnego Poznaniu z dnia 28 grudnia 2012 r., sygn. akt III AUa 1002/12, LEX nr 1254457). Można było poczynić także ustalenia faktyczne na ich podstawie, albowiem inni świadkowie w toku sprawy cywilnej nie byli przesłuchiwani na okoliczności z tym związane, a powódka wyraźnie wskazała, że nie pamięta tych okoliczności – nie pozostawało to więc w sprzeczności z zasadą bezpośredniości (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 1966 r., II PR 423/66, OSP z 1967, nr 9, poz. 227), tym bardziej, że okoliczności te potwierdzają zasady doświadczenia życiowego. Poza tym bezsporne ustalenie stopnia stężenia alkoholu we krwi kierującej pojazdem w związku z doświadczeniem życiowym oraz okolicznościami sprawy związanymi z odbywaniem drugiego dnia wesela wskazuje, że powódka w chwili wsiadania do samochodu musiała mieć świadomość, że E. O. jest pijana.

W związku z powyższym, stosując regulację art. 362 k.c., należało przyjąć odpowiedni stopień przyczynienia się powódki do zajścia wypadku i powstania szkody. Sąd Odwoławczy wziął jednak pod uwagę, że stopień przyczynienia się kierującej pojazdem jest zdecydowanie wyższy niż pasażerki, jednakże z uwagi na to, że powódka wiedziała, iż E. O. znajduje się pod wpływem alkoholu należy również uznać jej przyczynienie się do powstania szkody. Obciąża powódkę więc to, że wsiadła do samochodu z pijaną kierującą. Mając na uwadze, że kierująca przyczyniła się do zdarzenia w znacznie większym stopniu, Sąd drugiej instancji uznał, tak jak przyjmuje się w orzecznictwie, że pasażerka przyczyniła się w 30% do powstania szkody, i w tym zakresie kwota zasądzonego świadczenia musiała ulec obniżeniu. Ustalona prawidłowo wysokość zadośćuczynienia na kwotę 75.000 zł przy 30% przyczynieniu się powódki oznacza, że na jej rzecz powinna być uregulowana kwota o 22.500 zł niższa, czyli w sumie powinna ona otrzymać tytułem zadośćuczynienia kwotę 52.500 zł, a biorąc pod uwagę, iż otrzymała w toku postępowania likwidacyjnego kwotę 25.000 zł – a nie jak w swych rozważaniach podaje Sąd Rejonowy 25.105,66 zł, gdyż 105,66 zł otrzymała tytułem odszkodowania – pozostała do uregulowania jeszcze kwota 27.500 zł.

Z powyższych względów zarzuty apelacji tylko częściowo okazały się zasadne. Dlatego też na podstawie art. 362 k.c. i art. 445 § 1 k.c. to kwota 27.500 zł powinna być zasądzona na rzecz powódki, a powództwo jej w pozostałej części winno być oddalone. W konsekwencji zmianie ulec musiało również orzeczenie o kosztach postępowania przed Sądem Rejonowym, wobec czego mając na uwadze wynik sprawy i art. 100 k.p.c., należało zasądzić od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.018,30 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu, albowiem powódka wygrała w 55%, a poniosła koszty w wysokości 5.647,19 zł, zaś powinna ponieść w wysokości 3.628,89 zł, albowiem całość kosztów procesu wyniosła 8.064,19 zł. Jednocześnie na podstawie 113 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. 2014 r., poz. 1025 ze zm.) w związku z art. 100 k.p.c., biorąc pod uwagę stopień przegrania sprawy przez strony: powodową w 45%, a pozwaną w 55%, rozstrzygnąć należało o kosztach sądowych, które nie zostały pokryte z zaliczek, a wyniosły 508,90 zł i dlatego nakazano pobrać od powódki z zasądzonego na jej rzecz roszczenia kwotę 229,01 zł na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Żorach z tytułu części nieuiszczonych kosztów sądowych, a od pozwanej kwotę 279,90 zł.

Na uwzględnienie nie zasługuje zarzut błędnego orzeczenia o odsetkach, albowiem Sąd Odwoławczy nie podziela stanowiska pozwanej, iż winny być one naliczone od dnia wyrokowania, gdyż w odniesieniu do roszczeń o zadośćuczynienie zastosowanie znajdują zasady ogólne dotyczące terminu naliczania odsetek określone w art. 455 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, a więc rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w zakresie odsetek naliczanych od dnia od dnia 3 stycznia 2010 r. należy uznać za trafne, albowiem roszczenie powódki zgłoszone było już ponad miesiąc wcześniej (z akt szkody wynika, że już we wrześniu 2009 roku wpłynęło pismo o zadośćuczynienie /k. 56 - 57/). Tym bardziej, że w chwili wezwania o zapłatę kwoty zadośćuczynienia krzywda i ból jakich doznała powódka już istniały i odpowiadały zasądzonemu zadośćuczynieniu, bowiem w sposób istotny powódka została pokrzywdzona przebytym wypadkiem, o czym była mowa wyżej. Dodać należy, że zgodnie z art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, a jeżeli jego wymagalność zależy od podjecie określonej czynności przez uprawnionego, to jego bieg rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby podjął on czynność w najwcześniej możliwym terminie. Termin wymagalności nie może więc być ustalany dowolnie. Jednocześnie odsetki stanowią rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego (por. art. 481 k.c.), co powoduje, że powódka jeszcze przed wszczęciem postępowania nie mogła czerpać korzyści z należnego jej już wówczas zadośćuczynienia, gdyż pozwana wypłaciła je w zaniżonej kwocie arbitralnie przyjmując zarówno stopień przyczynienia się powódki do zdarzenia, jak i ogólną wysokość zadośćuczynienia.

Z uwagi na powyższe, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., orzeczono jak w punkcie 1 wyroku zmieniając zaskarżony wyrok w części, a na podstawie art. 385 k.p.c oddalono apelację w pozostałej części jako bezzasadną.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na mocy art. 100 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 461) w związku z § 13 ust. 1 pkt 1 tego rozporządzenia oraz oraz § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz 490) w związku z § 12 ust. 1 pkt 1 tego rozporządzenia, albowiem całość koszów postępowania odwoławczego wynosi 4.900 zł i składają się na nią wynagrodzenia pełnomocników stron (po 1.200 zł każdego) oraz opłata od apelacji uregulowana przez pozwaną w wysokości 2.500 zł. Powódka przegrała sprawę w 45%, poniosła koszty w wysokości 1.200 zł (wynagrodzenie pełnomocnika), a powinna ponieść 2.205 zł, zaś pozwana przegrała sprawę w 55%, a poniosła koszty w wysokości 3.700 zł (opłata od apelacji i wynagrodzenie pełnomocnika), a powinna ponieść 2.695 zł, dlatego też zasądzono od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.005 zł z tytułu zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSR (del.) Roman Troll SSO Leszek Dąbek SSO Anna Hajda