Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 440/15

Sygn. akt IV Cz 416/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2015 r.

Sąd Okręgowy w S. IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Mariusz Struski

Sędziowie SO: Dorota Curzydło, Wanda Dumanowska (spr.)

Protokolant: sekr. sądowy Kamila Wiśniewska

po rozpoznaniu w dniu 9 października 2015 r. w S.

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki oraz zażalenia pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego wS. z dnia 17 grudnia 2014r., sygn. akt I C 1693/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w całości w ten sposób, że:

a)  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powódki A. K. kwotę 6000 (sześć tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 28 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty i oddala powództwo w pozostały, zakresie,

b)  ustala, że strony ponoszą koszty procesu w stosunku: powódka w 62%, pozwany w 38%, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi Sądu Rejonowego w S.,

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie,

3.  ustala, że strony ponoszą koszty postępowania apelacyjnego w stosunku: powódka w 40%, pozwany w 60%, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi Sądu Rejonowego w S.,

4.  oddala zażalenie w pozostałej części,

5.  ustala, że strony ponoszą koszty postępowania zażaleniowego w stosunku: powódka w 62%, pozwany w 38%, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi Sądu Rejonowego w S..

Sygn. akt IV Ca 440/15, IV Cz 416/15

UZASADNIENIE

Powódka A. K. wniosła pozew przeciwko (...) S.A. w S. o zapłatę kwoty 16.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu (28.08.2012 r.) do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia. W uzasadnieniu powódka wskazała, że w dniu(...). kierując pojazdem marki A. (...) nr rej. (...) uległa wypadkowi komunikacyjnemu, którego sprawca był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Wskutek wypadku powódka doznała poważnego urazu (...)w wyniku mechanizmu określanego w literaturze medycznej, jako (...)Poza (...)powódka doznała (...). Powódka po wypadku odczuwała ogromne bóle (...)oraz dolegliwości bólowe będące następstwem pozostałych urazów. Przez dwa tygodnie leżała w łóżku, przez okres miesiąca nie była zdolna do wykonywania pracy, przez okres sześciu tygodni zmuszona była nosić (...) S.. Powódka po wypadku do dnia dzisiejszego odczuwa znaczny ból (...)przy każdym ruchu(...) ma to wpływ na ograniczoną ruchomość (...) Przy dłuższym pozostawaniu w niezmienionej pozycji odczuwa bóle(...) i z tego powodu ma poważne problemy ze snem. Pozwany po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłacił powódce zadośćuczynienie w wysokości 4.000 zł. W ocenie powódki wypłacone zadośćuczynienie jest rażąco zaniżone w stosunku do cierpień powódki, zakresu kalectwa, rokowań na przyszłość oraz konsekwencji w życiu osobistym i zawodowym. W świetle powyższych okoliczności, zdaniem powódki żądana dodatkowo kwota 16.000 zł będzie odpowiednia.

Pozwany (...) S.A. w S. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. W ocenie pozwanego stanowiska powódki, iż suma odpowiednia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę to kwota 20.000 zł nie sposób podzielić. Powódka wskutek wypadku doznała powierzchownego urazu (...). Leczenie powódki miało charakter zachowawczy, nie wymagało zabiegu operacyjnego, co wiąże się z dużo większą krzywdą. Okoliczności niniejszej sprawy nie dają podstaw do uznania, że skutki o jakich mowa są tak znaczne, aby uzasadniać żądanie zadośćuczynienia w łącznej wysokości 20.000 zł.

Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2014 roku Sąd Rejonowy w S.oddalił powództwo (punkt(...) sentencji) i zasądził od powódki A. K. na rzecz pozwanego (...) S.A. w S. kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt(...) sentencji). Nadto nakazał ściągnąć od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w S.kwotę 918,20 zł tytułem nieuiszczonych wydatków na wynagrodzenie biegłych (punkt(...) sentencji).

Przedmiotowe orzeczenie oparto na następujących ustaleniach. W dniu (...) A. K. kierując samochodem osobowym marki A. (...) uczestniczyła w kolizji drogowej, której sprawca miał zawartą umowę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z (...) S.A. w S..

Bezpośrednio po zdarzeniu A. K. udała się do domu. Wieczorem zaczęła odczuwać jednak silne bóle(...), a nadto (...) zdecydowała się więc wezwać pogotowie. A. K. została przewieziona do Wojewódzkiego Szpitala (...) w S., gdzie przeprowadzono u niej badania, w tym prześwietlenie rtg (...) i stwierdzono(...). Nie stwierdzono zaburzeń (...). Lekarz prowadzący przepisał A. K. (...), a nadto zalecił leżenie 24h, stosowanief. (...)

Ponieważ u A. K. utrzymywały się dolegliwości bólowe, zgłosiła się ona w dni 11 stycznia 2012 r. do Poradni (...) (...) Miejskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej przy ul. (...) w S., gdzie lekarz (...) rozpoznał u niej(...)i zalecił noszenie(...)przez okres 6 tygodniu.

A. K. po wypadku z dnia (...). przez okres miesiąca nie była zdolna do pracy i korzystała ze zwolnienia. 26 lutego 2012 r. wobec zgłaszanych przez A. K. dolegliwości bólowych lekarz (...) zlecił jej badanie (...), które wykazało (...). 15 kwietnia 2012 r. zakończono leczenie.

W wyniku wypadku w dniu (...) A. K. doznała (...) W wyniku zastosowanego leczenia (...)ustąpiły objawy przedmiotowe, cofnęła się większość zmian (...) opisywanych w badaniu (...). Obecnie u A. K. nie występują ograniczenia ruchomości, zaniki mięśniowe, deformacje. Bark jest nieprawidłowości związanych z (...). Zmiany zwyrodnieniowe w (...) A. K. nie mają związku z wypadkiem z dnia (...), są schorzeniem samoistnym. A. K. nie doznała żadnego uszczerbku (...) w związku z wypadkiem w dniu(...)

A. K. ma obecnie(...)lat, z zawodu jest inżynierem mechanikiem, pracowała jako menadżer w towarzystwie ubezpieczeniowym, obecnie jest bezrobotna z prawem do zasiłku. Gospodarstwo domowe prowadzi z mężem i matką. Po wypadku mama przejęła od niej obowiązki domowe, takie jak sprzątanie, mycie okien. A. K. musiała zrezygnować z wykonywania pewnych ćwiczeń na siłowni.

Decyzją z dnia 8 czerwca 2012 r. (...) S.A. w S. przyznało A. K. zadośćuczynienie w kwocie 4.000 zł za krzywdę doznaną wskutek wypadku w dniu (...)

Analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy przez pryzmat art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., Sąd I instancji zauważył, że pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności co do zasady za skutki kolizji drogowej zaistniałej w dniu (...)., wskutek której powódka doznała uszkodzenia ciała. Sporna między stronami była wysokość należnego powódce zadośćuczynienia.

Ustalając rozmiar doznanej krzywdy Sąd Rejonowy oparł się na dokumentacji lekarskiej, opiniach biegłych sądowych (...) W. P. i (...) M. Ż. oraz na zeznaniach powódki. W oparciu o dokumentację medyczną powódki i opinię biegłego z zakresu (...) Sąd ustalił, że powódka wskutek kolizji drogowej w dniu (...) doznała (...). Z kolei, jak wynika z opinii biegłego (...) M. Ż., wskutek przedmiotowej kolizji powódka nie doznała uszczerbku na zdrowiu ze strony neurologicznej. Sąd uznał opinie biegłych W. P. i M. Ż. za jasne, logiczne i pełne, a przez to wiarygodne, wobec czego oparł na nich swoje ustalenia faktyczne. Strona powodowa oświadczyła, że kwestionuje opinię biegłego M. Ż., ale nie sformułowała konkretnych zarzutów, ograniczając się do stwierdzenie, że przy tak znacznych uszkodzeniach pojazdu powódki, powódka musiała doznać poważnego urazu wskutek wypadku w dniu (...)Zdaniem Sądu I instancji stanowisko powódki było jedynie polemiką z opinią biegłej. Rozmiar uszkodzeń samochodu nie przekłada się bowiem automatycznie na rozmiar doznanych w zdarzeniu obrażeń. Powódka poruszała się samochodem marki A., należącym do wyższej klasy aut, które są bezpieczniejsze niż samochody niższej klasy. Sąd stwierdził, że nieprzydatne były dla niniejszej sprawy zawnioskowane przez powódkę dowody z dokumentów w postaci pisemnych opinii biegłych sporządzonych do innych spraw, bowiem nie miały one żadnego związku z wypadkiem powódki, nie mogły również tym samym podważyć wiarygodności opinii biegłej (...), ta bowiem opierała się przy wydaniu opinii na dokumentacji medycznej powódki i jej badaniu. Wobec tego Sąd oddalił wniosek pełnomocnika powódki o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu (...).

Sąd Rejonowy zauważył, że powódka zaczęła odczuwać silny całego ciała bezpośrednio po zdarzeniu. W dniu zdarzenia została przewieziona do szpitala, gdzie stwierdzono u niej (...). Zalecono leżenie przez 24 godziny, zapisano leki przeciwbólowe. Wobec utrzymujących się dolegliwości bólowych, po trzech dniach powódka udała się do przychodni, gdzie lekarz zalecił stosowanie (...) przez okres sześciu tygodni. Okres leczenia powódki w przychodni zakończył się w dniu 15.04.2012 r. Powódka nosiła kołnierz ortopedyczny przez okres 6 tygodni, przy czym do pracy wróciła po 30 dniach. Obecnie u powódki nie występuje ograniczenie ruchomości (...)ani inne ograniczenia w układzie ruchu. Uraz doznany przez powódkę, wbrew twierdzeniom pozwu, nie spowodował trwałego kalectwa. U powódki nastąpił powrót do zdrowia taki, jak był przed wypadkiem, a uraz doznany w wypadku nie ma żadnych następstw, ani nie wpływa na obecne funkcjonowanie powódki i jej aktywność życiową. Po wypadku ujawniono u powódki w badaniu (...) chorobę (...), jednak nie ma ona związku z zaistniałym wypadkiem, jest schorzeniem samoistnym i ma wpływ na obecnie zgłaszane przez powódkę dolegliwości bólowe.

Sąd I instancji podkreślił, że twierdzenia powódki o następstwach przedmiotowego wypadku zawarte w pozwie nie zostały udowodnione. Przede wszystkim powódka nie udowodniła, że następstwem wypadku był tzw. uraz (...). Twierdzenie to nie znajdowało uzasadnienia w dokumentacji medycznej powódki. Okoliczność ta nie została również udowodniona w drodze dowodu z opinii biegłych lekarzy. W pierwszej opinii biegłego (...) S. E., biegły wprost po badaniu powódki wykluczył zaistnienie tego rodzaju urazu. Opinia ta została zakwestionowana jedynie przez stronę pozwaną. Sąd musiał dopuścić dowód z opinii kolejnego biegłego (...) bowiem biegły S. E. z uwagi na stan zdrowia zawiesił wykonywanie obowiązków biegłego, nie mniej biegły W. P. w swojej opinii wskazał, że „stan przedmiotowy opisany w opinii biegłego dr. E. jest analogiczny”. Powódka nie udowodniła również, że zaistniały wypadek wiązał się z zaburzeniami funkcjonowania w sferze psychiki powódki. Sąd wskazał, że stres i lęk po uczestnictwie w zdarzeniu drogowym jest naturalnym następstwem, bowiem z pewnością jest to zdarzenie traumatyczne. Nie można jednak uznać, że u każdego człowieka wiąże się z wystąpieniem zaburzeń adaptacyjnych, skutkujących koniecznością korzystania z pomocy psychoterapeuty bądź leczenia farmakologicznego. Powódka poza jej twierdzeniami, że wskutek wypadku doznała zaburzeń adaptacyjnych na tę okoliczność nie przedstawiła żadnych dowodów.

Mając na uwadze, iż doznany uraz nie wiązał się z długotrwałymi i dużymi cierpieniami ani nie spowodował trwałego kalectwa, powódka była leczona jedynie zachowawczo przy zastosowaniu leków przeciwbólowych, sześć tygodni nosiła (...), po miesiącu wróciła do pracy, a odczuwane przez nią obecnie dolegliwości nie są następstwem zaistniałego wypadku, a samoistnie rozwijającej się choroby zwyrodnieniowej, Sąd Rejonowy uznał, że wypłacona już powódce przez pozwanego kwota zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wysokości 4.000 zł, jest odpowiednia i ekonomicznie odczuwalna dla powódki.

Wobec powyższego Sąd I instancji na podstawie art. 445 § 1 k.c. oddalił powództwo o wypłatę dalszej części zadośćuczynienia.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. zasądzając ich zwrot od powódki na rzec pozwanego. Na koszty procesu należne pozwanemu złożyły się koszty zastępstwa procesowego – 2.400 zł (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych), opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa – 17 zł.

Sąd Rejonowy nakazał ściągnięcie od powódki, uwzględniając wynik procesu, kwoty 918,20 zł stanowiących część wynagrodzeń za sporządzenie przez biegłych opinii w sprawie, która nie została pokryta z zaliczki uiszczonej przez powódkę, a które to wydatki zostały tymczasowo pokryte ze Skarbu Państwa (art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych).

Pozwany zaskarżył zażaleniem rozstrzygnięcie o kosztach zawarte w punkcie (...) sentencji skarżonego orzeczenia, domagając się jego zmiany, poprzez zasadzenie na swoją rzecz od powódki kwoty 2.717 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Nadto wniósł o zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego. W uzasadnieniu swojego stanowiska podniósł, że Sąd I instancji ustalając wysokość poniesionych przez niego kosztów procesu, nie uwzględnił wpłaconej przez niego zaliczki na poczet kosztów opinii biegłego w kwocie 300 zł.

Powódka zaskarżyła powyższy wyrok apelacją, domagając się jego zmiany, poprzez zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz odpowiedniej korekty rozstrzygnięcia o kosztach procesu, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Skarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

- naruszenie art. 445 § 1 k.c., poprzez uznanie, że wypłacone powódce w postępowaniu likwidacyjnym zadośćuczynienie jest odpowiednie do zakresu doznanej przez nią krzywdy;

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, przez oparcie rozstrzygnięcia wyłącznie na dokumentacji lekarskiej i opinii biegłych, z jednoczesnym pominięciem dowodu z przesłuchania powódki w charakterze strony;

- naruszenie art. 286 k.p.c., poprzez niedopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłych i nieuwzględnienie wniosku powódki o powołanie innego biegłego w sytuacji sprzeczności opinii biegłych i zgłoszonych przez powódkę zastrzeżeń.

Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na częściowe uwzględnienie.

Zważyć należy, że bacząc na treść art. 382 k.p.c., Sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów ( vide: uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97 - Lex). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest więc przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi rozpoznającemu apelację na konstatację, że dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia stanu faktycznego są wprawdzie prawidłowe, jednakże wyciągnięte na ich podstawie wnioski nie były do końca trafne. W konsekwencji, zarzuty podniesione w treści apelacji, w ocenie Sądu II instancji, zasługiwały po części na uwzględnienie.

W rozpoznawanej sprawie poza sporem pozostawała kwestia odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela za skutki wypadku drogowego, jakiemu uległa powódka. Stanowiska stron różniły się jedynie w zakresie wysokości należnego jej z tego tytułu zadośćuczynienia oraz odszkodowania.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., poprzez zasądzenie zbyt niskiej kwoty zadośćuczynienia, należy wskazać, iż zadośćuczynienie pieniężne, o którym mowa we wskazany przepisie ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień doznanych przez poszkodowanego w wyniku czynu niedozwolonego. Obejmuje ono cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia czy wyłączenia z normalnego życia. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Przy czym obejmuje ono cierpienia fizyczne i psychiczne już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego (Kodeks cywilny. Komentarz. G. B. – za pośrednictwem Systemu (...) Prawnej Lex Polonica).

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 23 czerwca 1999 roku (sygn. akt I CKN 63/98 – Lex Polonica) wyraził pogląd, iż przewidziana w art. 445 k.c. krzywda, za którą sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i cierpienia moralne. Nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu polegające na znoszeniu cierpień psychicznych mogą usprawiedliwiać przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 445 § 1 k.c.

Z kolei w uzasadnieniu wyroku z dnia 8 lutego 2006 roku (sygn. I ACa 1131/05 – Lex), Sąd Apelacyjny w Poznaniu stwierdził, że przepis art. 445 § 1 k.c. w nawiązaniu do art. 444 k.c. stanowi, że sąd może przyznać poszkodowanemu w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową) ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi. Zadośćuczynienie ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień, ale jego wysokość nie może być dowolna, ściśle musi uwzględniać stopień doznanej krzywdy. Dlatego też ustawodawca wyraźnie zastrzegł, że ma to być odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia. Jest to rekompensata za całą krzywdę i przyznaje się ją jednorazowo.

Zadośćuczynienie pieniężne, o którym mowa ma na celu naprawienie szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych dlatego ustalając kwotę zadośćuczynienia należy mieć na uwadze rozmiar cierpień fizycznych związanych z zaistnieniem wypadku jak i dolegliwości bólowe powstałe w następstwie urazu oraz długotrwałego leczenia (uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 1 lutego 2005 roku, sygn. akt III APa 9/04 – Lex).

Przepisy Kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, toteż należy wziąć pod uwagę kryteria wypracowane przez judykaturę. Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, iż wysokość zadośćuczynienia uzależniona jest od całokształtu ujawnionych okoliczności, w szczególności od czasu trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałości skutków wypadku, okresu trwania objawów chorobowych i ich nasilenia, wieku poszkodowanego. Punktem odniesienia przy zasądzeniu zadośćuczynienia winien być przy tym poziom życia osoby, której przysługuje zadośćuczynienie, gdyż jej stopa życiowa rzutować będzie na rodzaj wydatków konsumpcyjnych mogących zrównoważyć doznane cierpienie. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż zadośćuczynienie nie może prowadzić do wzbogacenia się osoby pokrzywdzonej.

W tym miejscu należy podkreślić, że wysokość należnego zadośćuczynienia w dużej mierze zależy od indywidualnych cech pokrzywdzonego i odczuwania przez niego cierpienia. Oznacza to, że punktem wyjścia dla rozważań Sądu jest zawsze subiektywna ocena doznanych krzywd, wyrażająca się w pierwotnie żądanej przez poszkodowanego kwocie. Zanim bowiem wystąpi on na drogę sądową o zasadzenie zadośćuczynienia, musi najpierw swobodnie przeanalizować zakres, nasilenie oraz czas trwania doznanych cierpień fizycznych i psychicznych oraz dokonać ich przeliczenia na środki pieniężne.

W rozpoznawanej sprawie powódka wyceniła swoje cierpienia na kwotę 16.000 zł. Co istotne owej „wyceny” dokonała mając świadomość przyznania jej już wcześniej przez ubezpieczyciela kwoty 4.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Zebrany w toku procesu materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że w wyniku wypadku drogowego z dnia(...), A. K. doznała (...). Nie wymagała hospitalizacji, ani przeprowadzenia zabiegu operacyjnego. Wystarczającym okazało się unieruchomienie uszkodzonego (...). W pierwszym okresie po wypadku powódka odczuwała dolegliwości bólowe i zmuszona była przyjmować przepisane jej z tego tytułu leki przeciwbólowe. Przez miesiąc była niezdolna do pracy i przebywała na zwolnieniu lekarskim. W tym czasie jej mama przejęła od niej obowiązki domowe, takie jak sprzątanie, mycie okien. Skarżąca musiała na pewien okres zrezygnować z wykonywania niektórych ćwiczeń na siłowni. Obecnie u A. K. nie występują jakiekolwiek ograniczenia ruchomości(...), zaniki mięśniowe, deformacje, które byłyby następstwem wypadku drogowego, jakiemu powódka uległa w dniu (...)

Niemniej jednak u powódki wykryto(...), których ujawnienie się, zdaniem Sądu II instancji, ma bezpośredni związek z opisanym wyżej zdarzeniem. Z doświadczenia życiowego wynika, iż u każdej osoby z wiekiem mogą pojawić się dolegliwości związane ze zwyrodnieniem określonych elementów kręgosłupa. Jest to z jednej strony wynik procesów zachodzących w organizmie w związku ze starzeniem się człowieka, z drugiej zaś efekt różnego rodzaju wad postawy i urazów doznanych przez lata.

W ocenie Sądu nie sposób przyjąć, iż u A. K., owe zmiany zwyrodnieniowe charakterystyczne dla osób starszych, ujawniłyby się samoistnie już w wieku trzydziestu kilku lat. Ich przedwczesne ujawnienie się, zdaniem Sądu Okręgowego, związane jest z mechanicznym urazem, jakiego apelująca doznała w dniu (...)

Pozwany ubezpieczyciel w toku procesu nie kwestionował twierdzeń powódki, iż przed wypadkiem była osoba w pełni zdrową, aktywnie uprawiającą sport (m.in. ćwiczenia na siłowni), nigdy nie miała jakichkolwiek problemów z (...), a zgłaszane dolegliwości bólowe pojawiły się u niej dopiero w jakiś czas po opisanym wyżej wypadku. Zatem doświadczenie życiowe i logika podpowiadają, że w tej sytuacji istnieje bezpośredni związek przyczynowy między owym nadzwyczaj szybkim pojawieniem się u apelującej, wywołujących dolegliwości bólowe zmian zwyrodnieniowych a urazem doznanym w dniu(...)

Reasumując, Sąd II instancji stanął na stanowisku, iż odpowiedzialność za tak wczesne wystąpienie u A. K. dolegliwości bólowych, mających swe źródło w zmianach (...), ponosi pozwany, który zapewnił ochronę ubezpieczeniowa sprawcy opisanego wyżej wypadku.

Zdaniem Sądu Okręgowego, ustalone w sprawie okoliczności przemawiają za przyznaniem A. K. kwoty 6.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego. Kwota ta, wraz z otrzymaną już przez powódkę kwotą 4.000 zł jest adekwatna do całokształtu krzywdy, jakiej doznała w wyniku zdarzenia, które miało miejsce w dniu (...). Posiada ona realną, odczuwalną dla apelującej wartość i nie sposób przypisać jej miana symbolicznej. Jednocześnie, z uwagi na skutki opisanego wyżej zdarzenia, inflacje i aktualne stosunki majątkowe panujące w społeczeństwie nie jest ona – w ocenie Sądu – nadmierna.

Natomiast za chybione należało uznać zarzuty apelującej dotyczące niedopuszczenia przez Sąd I instancji dowodu z uzupełniającej opinii biegłych i nieuwzględnienia wniosku powódki o powołanie innego biegłego. W toku postępowania przed Sądem I instancji powódka wprawdzie oświadczyła, że kwestionuje opinię biegłego M. Ż., jednakże nie sformułowała konkretnych zarzutów w tej mierze, ograniczając się do stwierdzenia, iż przy tak znacznych uszkodzeniach jej pojazdu, musiała doznać poważnego urazu. Zdaniem Sądu II instancji, przywołane wyżej stanowisko powódki jest jedynie polemiką z opinią biegłej. Jak bowiem już wcześniej słusznie zauważył Sąd Rejonowy, rozmiar uszkodzeń samochodu nie, przekłada się automatycznie na rozmiar obrażeń doznanych przez osoby znajdujące się w jego wnętrzu podczas zderzenia. Niezadowolenie strony z treści opinii biegłego jako dowodu, jeżeli nie znajduje oparcia w zasadnych zastrzeżeniach podważających ustalenia i wnioski końcowe ekspertyzy, nie stanowi uzasadnienia dla wniosku o sporządzenie kolejnej opinii (uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 31 lipca 2014 r., I ACa 232/14 – Lex).

Wnioski środka dowodowego w postaci opinii biegłego mają być jasne, kategoryczne i przekonujące dla sądu, jako bezstronnego arbitra w sprawie, dlatego gdy opinia biegłego czyni zadość tym wymogom, co pozwala uznać znaczące dla istoty sprawy okoliczności za wyjaśnione, to nie zachodzi potrzeba dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych. Granicę obowiązku prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego wyznacza, podlegająca kontroli instancyjnej, ocena czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy, okoliczność zaś, że opinia biegłych nie ma treści odpowiadającej stronie, nie stanowi dostatecznego uzasadnienia dla przeprowadzenia dowodu z kolejnych opinii (uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 30 października 2013 r., I ACa 577/13 – Lex). Samo niezadowolenie strony z treści opinii biegłego, gdy nie zgłasza ona żadnych konkretnych zarzutów w stosunku do opinii, nie powoduje konieczności powoływania kolejnego biegłego czy kolejnych biegłych (uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 1 października 2013 r., III AUa 1149/12 – Lex).

Podobnie należało potraktować zarzuty apelującej, dotyczące nieuwzględnienia przedstawionych przez nią opinii biegłych, sporządzonych na potrzeby innych postępowań. W świetle art. 278 i następne k.p.c. opinia sporządzona w innej sprawie nie ma charakteru dowodu z opinii biegłego, gdyż walor tego rodzaju dowodu posiada wyłącznie opinia sporządzona na zlecenie sądu przez osobę przez niego wyznaczoną, bowiem to postanowienie o przeprowadzeniu dowodu wydane stosownie do art. 236 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. nadaje opinii wskazanego w nim rzeczoznawcy charakter dowodu z opinii biegłego (uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 12 czerwca 2014 r., I ACa 496/13 – Lex).

Mając powyższe na uwadze, Sąd II instancji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powódki A. K. kwotę 6.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałym zakresie (punkt (...) sentencji);

Ostateczny wynik procesu oddziaływuje na rozliczenie jego kosztów i tym samym na zasadność zażalenia złożonego przez pozwanego. O kosztach za I-szą instancję, należało rozstrzygnąć na podstawie art. 100 kpc, czyli w oparciu o zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy ustalił, że skoro powódka przegrała postępowanie przed Sądem I instancji w 62% (domagała się zasądzenia na swoją rzecz kwoty 16.000 zł, a jej żądanie zostało uwzględnione jedynie co do kwoty 6.000 zł), zaś pozwany przegrał w 38%, to w takim zakresie powinni ponieść koszty z nim związane, przy czym ich szczegółowe wyliczenie pozostawiono referendarzowi sądowemu (punkt (...) sentencji). Referendarz Sądowy winien uwzględnić w rozliczeniu wskazaną przez pozwanego w zażaleniu kwotę 300 zł, jaką uiścił w dniu 3 września 2013r., jako zaliczkę na poczet opinii biegłego. U uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika aby Sąd Rejonowy w rozstrzygnięciu o kosztach procesu kwotę tę rozliczył.

Na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił apelację w pozostałym zakresie (punkt(...) sentencji).

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. (punkt (...) sentencji). Wartość przedmiotu zaskarżenia wynosiła 10.000 zł. Apelacja została zaś uwzględniona w zakresie kwoty 6.000 zł. Oznacza to, że powódka wygrała sprawę przed Sądem II instancji w 60%, zaś przegrała w 40 %. Pozwany z kolei wygrał sprawę w 40 %, przegrał zaś w 60 %. Przy czym szczegółowe wyliczenie kosztów postępowania apelacyjnego pozostawiono referendarzowi sądowemu.

W oparciu o art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c., Sąd Okręgowy oddalił zażalenie w pozostałym zakresie (punkt (...) sentencji).

O kosztach postępowania zażaleniowego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. (punkt (...)sentencji), ustalając zasadę rozliczenia tych kosztów. Rozliczający te koszty Referendarz Sądu Rejonowego w S., powinien mieć przy tym na uwadze wskazany wyżej fakt, iż w toku postępowania przed Sądem I instancji pozwany (...) S.A. w S., w dniu 4 września 2013 roku wpłacił - zgodnie z zarządzeniem z dnia 28 sierpnia 2013 roku - kwotę 300 zł tytułem zaliczki na poczet kosztów przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego. Kwota ta została zaksięgowana pod pozycją nr (...) (k. 101). Sąd Rejonowy wydając postanowienie o kosztach procesu nie uwzględnił ww. wpłaty, poczynionej przez pozwanego ubezpieczyciela i zasądził od powódki na jego rzecz jedynie kwotę 2.417 zł, obejmująca wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego – 2.400 zł i opłatę od pełnomocnictwa – 17 zł. Na ustalenie zasady rozliczenia tych kosztów ma wpływ ogólny wynik procesu, bowiem implikuje on udział stron w obowiązku poniesienia wydatków.