Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 509/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maria Sokołowska (spr.)

Sędziowie:

SA Roman Kowalkowski

SO del. Leszek Jantowski

Protokolant:

st. sekretarz sądowy Żaneta Dombrowska

po rozpoznaniu w dniu 22 lipca 2015 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa Z. G.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w B.

z dnia 12 marca 2015 r. sygn. akt I C 56/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

1)  w punkcie 6 (szóstym) w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda dalszą kwotę 82.000 (osiemdziesiąt dwa tysiące) złotych z ustawowymi odsetkami od:

- kwoty 41.447 zł od dnia 27 grudnia 2010 roku do dnia zapłaty,

- kwoty 40.553 zł od dnia 6 marca 2013 roku do dnia zapłaty,

oddalając powództwo w pozostałej części,

2)  w punkcie 7 (siódmym) w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.330,28 zł (osiem tysięcy trzysta trzydzieści złotych i dwadzieścia osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu,

3)  w punkcie 8 (ósmym) w ten sposób, że nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w B. kwotę 20.654,65 zł (dwadzieścia tysięcy sześćset pięćdziesiąt cztery złote i sześćdziesiąt pięć groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

II.  oddala apelację powoda w pozostałej części;

III.  oddala apelację pozwanego w całości;

IV.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.428 (cztery tysiące czterysta dwadzieścia osiem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

V.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w B. kwotę 4.080,30 zł (cztery tysiące osiemdziesiąt złotych i trzydzieści groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym.

Na oryginale właściwe podpisy.

V ACa 509/15

UZASADNIENIE

Powód Z. G. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 208.685 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2009r. do dnia zapłaty, ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku komunikacyjnego (...) oraz o zasądzenie kosztów postępowania.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że (...) uległ poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu w wyniku, którego doznał licznych obrażeń ciała. Pozwany
w chwili wypadku był ubezpieczycielem sprawcy z tytułu OC posiadaczy pojazdów mechanicznych i przyjął co do zasady odpowiedzialność za skutki wypadku. Pozwany wypłacił powodowi zadośćuczynienie w kwocie 15.000 zł. Zdaniem powoda wypłacone zadośćuczynienie jest zbyt niskie w stosunku do rozmiaru jego krzywdy.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie
na swoją rzecz kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwany podniósł, że pozwany w 50% przyczynił się do wypadku a żądana kwota zadośćuczynienia jest nadmiernie wygórowana.

Pismem procesowym z dnia 22 kwietnia 2010r. powód cofnął powództwo,
co do kwoty 48.544,50 zł i w tym zakresie zrzekł się roszczenia, z uwagi na dokonanie wypłaty przez pozwanego tej kwoty w toku postępowania, w tym kwoty 48.000 zł na poczet zadośćuczynienia i kwoty 544,50 zł na poczet odszkodowania za zniszczone rzeczy. Pismem procesowym z 14 czerwca 2010 r. w związku z dokonaniem przez pozwanego dalszej wpłaty kwoty 1200 zł za zniszczony motocykl powód ograniczył powództwo o tę kwotę, cofnął
w tym zakresie powództwo ze zrzeczeniem się roszczenia i ostatecznie podtrzymał żądanie pozwu co do kwoty 158.940,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16 lipca 2009 r.
do dnia zapłaty oraz odnośnie odsetek ustawowych za zwłokę w zapłacie kwoty 48.544,60 zł za okres od dnia 16 lipca 2009 r. do 18 maja 2010 r.

Wyrokiem z dnia 1 lipca 2011 r. Sąd Okręgowy w B. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 142.634 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty; ustalił odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku z dnia 2 maja 2009 r. mogące powstać w przyszłości; umorzył postępowanie w zakresie żądania kwoty 48.544,50 zł, oddalił powództwo w pozostałym zakresie; zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego
w B. kwotę 11.757,58 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych od uiszczenia, których powód był zwolniony.

Wyrokiem z dnia 5 stycznia 2012 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku na skutek apelacji strony pozwanej uchylił zaskarżony wyrok w punktach 1 (pierwszym), 2 (drugim), 5 (piątym) i 6 (szóstym) i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w B.
do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd Odwoławczy zważył, iż rzeczą Sądu rozpoznającego sprawę ponownie będzie
w pierwszej kolejności doręczenie pełnomocnikowi pozwanego opinii biegłego A. K. (1) i umożliwienie w wyznaczonym terminie odniesienia się do tej opinii
i zgłoszenia zarzutów i w zależności od wyników postępowania dowodowego w tym zakresie rozważenia zasadności dopuszczenia dowodów z opinii biegłych (...)stosownie do wniosków dowodowych zgłoszonych przez pozwanego. Sąd Apelacyjny wskazał, iż Sąd powinien również zobligować pełnomocnika pozwanego po uprzednim załączeniu do akt sprawy akt (...) Sądu Rejonowego
w M. do sprecyzowania w jakim konkretnym zakresie wnosi o przeprowadzenie dowodu z dokumentów w tych aktach i na ile w związku z wynikami sprawy karnej
i przeprowadzonymi w niej dowodami podtrzymuje wnioski dowodowe sformułowane
w odpowiedzi na pozew i piśmie procesowym z 10 czerwca 2010 r. i w zależności
od zajętego stanowiska przystąpi do ich przeprowadzenia na okoliczności związane
z przyczynieniem powoda do szkody. Nadto Sąd Odwoławczy podkreślił, iż rozważeniu Sądu winno podlegać przy tym, iż stanowisko pozwanego w kwestii przyczynienia powoda
do szkody jest niespójne i niekonsekwentne, na co słusznie zwracał uwagę powód - skoro
w toku procesu, określał stopień przyczynienia powoda na 50%, a w toku likwidacji szkody na 10%, nie wyjaśniając przy tym podstaw tak dużej dysproporcji oceny stopnia przyczynienia powoda do szkody wyrażanej praktycznie w tym samym czasie. Będzie miał również na uwadze dokonując oceny stopnia przyczynienia powoda do szkody, iż w świetle prawomocnego wyroku karnego, odpowiedzialność pozwanego jako ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej sprawcy jest przesądzona. Z wyroku tego, którym Sąd zgodnie
z art. 11 k.p.c. w zakresie skazania sprawcy jest związany, wynika przy tym, iż kierujący
w sposób umyślny naruszył zasady ruchu drogowego nie tylko jadąc z nadmierną prędkością, ale dodatkowo wyprzedzając w miejscu całkowicie niedozwolonym, skoro nastąpiło
to na skrzyżowaniu oznaczonym znakami poziomymi i pionowymi. Naruszenie zasad ruchu drogowego przez kierującego było zatem rażące i ewidentne. Będzie miał również na uwadze, iż zgodnie z art.6 k.c. rzeczą pozwanego jest wykazanie, iż brak sygnalizacji skrętu
i nienależyte założenie kasku bezpieczeństwa, o ile zachowania takie miały miejsce, pozostają w związku przyczynowym z wypadkiem i jego rozmiarami i stanowią o przyczynieniu powoda do wypadku i w jakim rozmiarze (art.362 k.c.).

Sąd Apelacyjny zważył także, iż odnośnie wysokości zadośćuczynienia to ostateczna ocena rozmiaru krzywdy doznanej przez powoda na skutek wypadku, a w konsekwencji wymiaru należnego mu zadośćuczynienia będzie mogła być dokonana dopiero
po przeprowadzeniu całego postępowania dowodowego - przedwczesne jest zatem przesądzanie tej kwestii na aktualnym etapie postępowania. Sąd wskazał, iż niewątpliwym jest również, iż określenie odpowiedniej sumy w rozumieniu art. 445 §1 k.c. pozostawione zostało z uwagi na niewymierność krzywdy sądowi, ocena ta jednak nie może być dowolna, lecz wymaga uwzględnienia wszystkich istotnych okoliczności. W tym kontekście Sąd Apelacyjny, iż w razie nie nastąpienia zasadniczych zmian w stanie faktycznym sprawy
w zakresie oceny uszczerbku na zdrowiu doznanego przez powoda i konsekwencji wypadku dla życia powoda kwotę zasądzoną przez Sąd Okręgowy z uwzględnieniem kwot wypłaconych nie sposób uznać za nieadekwatną do rozmiarów doznanej przez niego krzywdy i nieodpowiednią w rozumieniu art. 445 § l k.c. Sąd Odwoławczy zważył, iż określając wysokość zadośćuczynienia Sąd powinien też wziąć pod uwagę stopień wszystkich negatywnych dla pokrzywdzonego konsekwencji wynikających z doznanego uszczerbku
na zdrowiu. Okolicznością rzutującą na rozmiar krzywdy jest przy tym wiek poszkodowanego. Utrata zdolności do pracy i możliwości samorealizacji oraz czerpania przyjemności z życia wywołuje silniejsze cierpienia psychiczne u człowieka młodego, niż człowieka w wieku podeszłym.

W toku ponownego rozpoznania sprawy pismem z dnia 26 lutego 2013 r. powód rozszerzył powództwo i domagał się zasądzenia kwoty 280.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy, na którą to kwotę złożyły się:

1.  218.940,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot:

a)  158.940, 50 zł od dnia 16 lipca 2009 r. do dnia zapłaty

b)  60.000 zł od dnia doręczenia pisma z dnia 26 lutego 2013 r. pełnomocnikowi pozwanego do dnia zapłaty

2.  odsetki ustawowe za zwłokę w zapłacie kwoty 48.544, 60 zł od dnia 16 lipca 2009 r. do dnia 11 marca 2010 r.

3.  odsetki ustawowe za zwłokę w zapłacie kwoty 1.200 zł od dnia 16 lipca 2009 r.
do dnia 18 maja 2010 r.

Nadto w pkt 4 i 5 powód domagał się ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość

oraz zasądzenia na jego rzecz kosztów postępowania.

W piśmie z dnia 8 marca 2013 r. pozwany podtrzymał dotychczasowe stanowisko
tj. wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy wyrokiem z dnia 12 marca 2015 r. Sąd Okręgowy
w B. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 117.493,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27.12.2010 r. do dnia zapłaty, ustalił odpowiedzialność pozwanego
za skutki wypadku (...) mogące powstać w przyszłości, odrzucił pozew
w części dotyczącej żądania zapłaty kwoty 17.506,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi
od dnia 16.07.2009r. do dnia zapłaty, odrzucił pozew w części dotyczącej żądania zapłaty odsetek ustawowych od kwoty 142.634,50 zł za okres od dnia 16.07.2009r. do dnia 26.12.2010r., odrzucił pozew w części dotyczącej żądania zapłaty odsetek ustawowych
od kwoty 48.544,50 zł za okres od dnia 16.07.2009 do dnia 11.03.2010r., w pozostałej części powództwo oddalił, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 905,10 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu, nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w B. kwotę 14.592,96 zł z tytułu zwrotu części kosztów sądowych, kosztami sądowymi od uiszczenia, których powód był zwolniony obciążył Skarb Państwa.

Sąd Okręgowy ustalił, iż (...) w miejscowości O. gmina M. P. T. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki F. (...), wbrew zasadom bezpieczeństwa jadąc z nadmierną prędkością wyprzedzał na oznaczonym znakami pionowymi i poziomymi skrzyżowaniu skręcający w lewo (...) marki S. kierowany przez powoda Z. G., czym doprowadził do bocznego uderzenia w w/w (...), w wyniku czego ten doznał obrażeń ciała.

W chwili zdarzenia powód miał na głowie kask, przy czym kask ten był zbyt luźno zapięty bądź niedopasowany, jako że w momencie zderzenia przy zadziałaniu opóźnień bezwładności podczas zderzenia spadł on z głowy powoda, zaś ten nieosłoniętą głową uderzył w szybę czołową samochodu. Uderzenie głową bez kasku miało wpływ na doznane przez powoda obrażenia.

(...)
(...)

Bezpośrednio po wypadku przewieziono powoda do(...)
(...)w B.. (...)

(...)w S. powód przebywał do dnia 5 czerwca 2009 roku, bowiem wówczas przekazano go do (...)w I., gdzie został ulokowany na oddziale rehabilitacyjnym. Tam powód był poddawany dalszemu usprawnianiu poprzez rehabilitację szpitalną. Powód opuścił wskazany szpital w dniu 17 lipca 2009 roku.

(...)
(...)
(...)
(...)
(...)

W zakresie konsekwencji (...)
(...)
(...)

(...)
(...)
(...)

(...)
(...)
(...)
(...)
(...)

W wyniku przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego, pozwany wypłacił powodowi kwotę 15.000 zł tytułem bezspornej części odszkodowania. W toku niniejszego procesu powód otrzymał od pozwanego dalszą kwotę 48. 000 zł oraz kwotę 544,50 zł tytułem odszkodowania za zniszczone rzeczy oraz kwotę 1.200 zł za zniszczony motocykl.

Rozpoznając dochodzone przez powoda roszczenie o zasądzenie zadośćuczynienia
za krzywdę wywołaną doznanym przez powoda uszkodzeniem ciała i rozstrojem zdrowia
w oparciu o treść art. 445 § 1 k.c. Sąd Okręgowy zważył, że przewidziane w tym przepisie zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych oraz cierpień psychicznych. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach.

Pozwany uznał swoją odpowiedzialność co do zasady – w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił powodowi łącznie kwotę 63.000 zł tytułem zadośćuczynienia
za doznaną krzywdę, a także kwotę 544, 50 zł tytułem odszkodowania za zniszczone rzeczy oraz 1.200 zł tytułem odszkodowania za zniszczony motocykl.

Oceniając jaka wysokość zadośćuczynienia jest adekwatna i stanowi godziwą rekompensatę za cierpienia powoda, Sąd Okręgowy wskazał, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy potwierdził wystąpienie znacznego uszczerbku na zdrowiu powoda, tak
(...)

(...)
(...)

Przeprowadzone w sprawie dowody z opinii biegłych(...)A. K. (1),n. J. B., (...) K. R.,(...) J. R.,(...)A. K. (2) potwierdziły, iż w wyniku wypadku powód (...)
(...)
i(...). Nie można również wykluczyć dalszego pogorszenia stanu zdrowia głównie w związku z możliwymi (...)
co 2-3 miesiące.

(...)
(...)

Z opinii biegłego (...) J. G. wynika, iż powód posiada (...)
(...)
(...)
(...)
(...)

(...)
(...)

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, iż wobec rozmiaru doznanej przez powoda krzywdy zasadnym było żądanie zadośćuczynienia w pierwotnie żądanej przez niego kwocie 220.000 zł. Dochodząc do takich wniosków Sąd ten miał
na względzie stopień wszystkich negatywnych dla poszkodowanego konsekwencji wynikających z doznanego uszczerbku na zdrowiu, a także rzutujący na ten stopień wiek powoda, który w chwili wypadku miał (...). Sąd zważył, iż utrata zdolności
do pracy, możliwości samorealizacji oraz czerpania przyjemności z życia wywołuje silniejsze cierpienia psychiczne u człowieka młodego, niż człowieka w wieku podeszłym.

Jednocześnie jednak Sąd Okręgowy uznał, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje na zaistnienie przyczynienia po stronie powoda, co miało wpływ na poniesione przez niego obrażenia. W chwili zdarzenia powód miał na głowie kask, przy czym kask ten musiał być zbyt luźno zapięty bądź niedopasowany.

Okoliczność wpływu braku kasku w chwili uderzenia na doznane przez powoda obrażenia, podlegała natomiast badaniu biegłego sądowego z (...)wskazał, iż gdyby w momencie doznania obrażeń głowy przez powoda była ona chroniona posiadanym przez niego kaskiem, to budowa kasku zapewniała ochronę tych okolic głowy powoda, na które zadziałał uraz mechaniczny. W zaistniałej sytuacji zasadne jest przyjęcie,
że uderzenie głową bez kasku miało wpływ na doznane przez powoda obrażenia.

W tych warunkach Sąd Okręgowy uznał, iż okoliczność nieodpowiedniego dopasowania czy zapięcia kasku, która przyczyniła się do stopnia poniesionych przez powoda obrażeń, była niewątpliwie rzeczą od sprawcy wypadku niezależną i w tym zakresie obciąża ona powoda. Kierując się zasadami doświadczenia, a także wskazaną opinią biegłego
(...), Sąd ten przyjął, iż powód poprzez nieprawidłowe dopasowanie kasku przyczynił się do stopnia poniesionych obrażeń w 15%, podkreślając jednocześnie,
(...).

Sąd Okręgowy nie podzielił natomiast podnoszonych w toku procesu argumentów, jakoby powód przyczynił się do spowodowania wypadku poprzez niezachowanie należytej staranności przy wykonywaniu manewru skrętu w lewo.

W tym kontekście Sąd zważył, iż kierujący pojazdem w sposób umyślny naruszył zasady ruchu drogowego, nie tylko jadąc z nadmierną prędkością, ale także wyprzedzając
w miejscu całkowicie niedozwolonym, jako że nastąpiło to na skrzyżowaniu oznaczonym znakami poziomymi i pionowymi.

Wskazał przy tym, że z wniosków opinii biegłego P. A., wynika,
iż niezależnie od prezentowanego przez niego wariantu przebiegu zdarzenia komunikacyjnego:

- kierujący samochodem F. jadąc z prędkością dopuszczalną 90 km/h na analizowanym odcinku około 133 m w ogóle bez potrzeby hamowania rozminąłby się ze skręcającym
w lewo (...)

- gdyby kierujący samochodem przy zachowaniu prawidłowej prędkości zareagował hamowaniem, jak to wynika ze śladów hamowania, to zatrzymałby się na około 16 m przed miejscem zderzenia, (...)w tym czasie zjechałby z jezdni,

- jazda kierującego F. z prędkością większą od dopuszczalnej pozbawiła go możliwości uniknięcia przedmiotowego wypadku drogowego.

Zdaniem Sądu I – instancji niewątpliwie właściwą przyczyną zaistniałego wypadku komunikacyjnego, było umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa przez kierującego pojazdem.

Nie zostały natomiast udowodnione twierdzenia, jakoby powód w sposób nieodpowiedni sygnalizował manewr skrętu. Okoliczność ta zgodnie z art. 6 k.c. obciążała pozwanego. Z opinii biegłego P. A., wynikało, iż (...) powoda wyposażony był w kierunkowskazy, nie można zatem wykluczyć, iż powód sygnalizował zamiar skrętu.

Przyjmując piętnastoprocentowe przyczynienie się powoda do rozmiaru powstałej szkody, Sąd Okręgowy ustalił wysokość należnego świadczenia z tytułu zadośćuczynienia
w sposób następujący:

220.000 zł – 15 % = 198.000 zł

198.000 zł - (15.000 zł + 48.000 zł tj. kwoty uiszczone na rzecz powoda z tytułu zadośćuczynienia) = 135.000 zł

135.000 zł - 17.506, 50 zł (tj. kwota w zakresie prawomocnego oddalenia powództwa) = 117.493, 50 zł

Mając na uwadze powyższe Sąd ten w pkt 1 zasądził na rzecz powoda od pozwanego kwotę 117.493, 50 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

O odsetkach od powyższej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c.

Natomiast za bezzasadne Sąd uznał roszczenie odszkodowawcze powoda za rzeczy zniszczone wskazując, że powód nie wykazał, aby utracone przez niego w wypadku przedmioty prezentowały wartość ponad wypłaconą przez pozwanego z tego tytułu.

Na podstawie art. 189 k.p.c. Sąd I – instancji ustalił odpowiedzialność pozwanego
za skutki wypadku(...)mogące powstać w przyszłości. Zdaniem tego Sądu powód dochodzący naprawienia szkody na osobie ma interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości.

Nadto Sąd Okręgowy wskazał, iż wyrokiem z dnia 1 lipca 2011 r. Sąd Okręgowy
w B. zasądził od powoda kwotę 142.634, 00 zł wraz z ustawowymi odsetkami
od dnia 27 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty, zaś w punkcie 4 Sąd powództwo oddalił
w pozostałym zakresie. Tego ostatniego rozstrzygnięcia powód nie zaskarżył, co oznaczało,
że w powołanym zakresie wyrok ten uprawomocnił się.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy na podstawie art. 199 §1 pkt 2 k.p.c. odrzucił pozew w części dotyczącej żądania zapłaty kwoty 17.506, 50 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16.07.2009 r. do dnia zapłaty (160.140, 50 zł – 142.634, 00 zł) – pkt 3 , a także w części dotyczącej żądania zapłaty odsetek ustawowych od kwoty 142.634, 50 zł
za okres od dnia 16.07.2009 r. do dnia 26.12.2010 r. – pkt 4, oraz w części dotyczącej żądania zapłaty odsetek ustawowych od kwoty 48.544, 50 zł za okres od dnia 16.07.2009 r. do dnia 11.03.2010 r. (pkt 5 – zawarte w pkt 3 umorzenie postępowania nie obejmowało odsetek
a więc żądanie odsetek od kwoty 48544,50 zł zostało oddalone) albowiem w zakresie tych żądań powództwo zostało oddalone wyrokiem z dnia 1.07.2011 r. W ocenie Sądu ponowne wnoszenie, tych żądań, po ich prawomocnym oddaleniu, uzasadniało odrzucenie pozwu
w tym zakresie.

Niezależnie od tego Sąd Okręgowy zważył, iż powództwo w zakresie powyższych kwot i tak należałoby uznać za nieuzasadnione, podkreślając, iż powód w piśmie rozszerzającym powództwo nie podniósł żadnej nowej argumentacji – nie wskazał
na wystąpienie nowych okoliczności, a jedynie wskazał na ustalenie przez biegłych stopnia uszczerbku na zdrowiu. Tak więc w dniu wnoszenia pozwu powód znał rozmiar swych dolegliwości i cierpień, a zatem adekwatnie do tych odczuć określił wartość zadośćuczynienia.

Od wyroku Sądu Okręgowego apelacje wniosły obie strony.

Powód Z. G. zaskarżył wyrok w części odrzucającej pozew obejmujący żądanie zapłaty kwoty 17.506,50 zł wraz z odsetkami, w części oddalającej powództwo oraz rozstrzygającej o kosztach procesu i domagał się zmiany zaskarżonego wyroku w punkcie 3) poprzez jego uchylenie, w punkcie 6) poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dalszej kwoty 99.506,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27.12.2010 r. do dnia zapłaty oraz w punkcie 7) poprzez zasadzenie od pozwanego na rzecz powoda całości kosztów procesu. Nadto skarżący wniósł o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Powód zarzucił:

1) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 362 k.c. poprzez jego nieuzasadnione zastosowanie polegające na przyjęciu, że powód przyczynił się do wypadku drogowego, względnie jego przyczynienie się wynosi 15%;

2) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 3 k.p.c., 6 k.p.c, 207 § 3k.p.c. i art. 167 k.p.c. poprzez dopuszczenie i przeprowadzenie spóźnionych dowodów na okoliczność przyczynienia się powoda do wypadku komunikacyjnego;

3) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 232 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę dowodów;

4) naruszenie art. 445 k.c.

poprzez rażące zaniżenie wysokości zadośćuczynienia;

5) naruszenie art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez nieuzasadnione odrzucenie pozwu
co do kwoty 17.506,50 zł.

Pozwany (...) S.A. w W. zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w części zasądzającej na rzecz powoda zadośćuczynienie ponad kwotę 51.493,50 zł, tj. co do kwoty 66.000 zł oraz w części orzekającej o kosztach procesu, domagając się zmiany wyroku w zaskarżonym zakresie poprzez oddalenie powództwa w tej części oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje.

Pozwany zarzucił:

1) naruszenie art. 445 k.c. poprzez dokonanie błędnej jego wykładni prowadzącej
do zasądzenie zbyt wysokiej kwoty zadośćuczynienia w stosunku do doznanej przez powoda krzywdy, nie znajdującej uzasadnienia w okolicznościach sprawy, w szczególności mając
na uwadze fakt znacznego przyczynienia się powoda do powstania szkody, skutkującego znacznym uszczerbkiem na jego zdrowiu i dokonanie błędnego pomniejszenia kwoty zadośćuczynienia o przyjęty zbyt niski stopień przyczynienia, a także poprzez dokonanie błędnych obliczeń przy ustaleniu „odpowiedniej” kwoty zadośćuczynienia, wskazując,
iż w pkt. I wyroku zamiast kwoty 117.493,50 złotych winna znajdować się kwota 106.493,50 złotych przy przyjęciu ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji,

2) naruszenie prawa materialnego, w szczególności przepisu art. 362 k.c. poprzez błędną jego wykładnie i uznanie, iż powód swoim zachowaniem przyczynił się jedynie
w 15% do powstania szkody, mimo iż okoliczności sprawy, w szczególności treść opinii powołanych (...)wskazują, iż stopień przyczynienia winien być określony na poziomie co najmniej 40%, mając na uwadze fakt, iż wskutek niewłaściwie zapiętego kasku ochronnego bądź jego nieprawidłowego dopasowania, powód doznał (...) przed którym kask ten mógł go uchronić, gdyby był prawidłowo użytkowany,

3) naruszenie prawa procesowego, w szczególności przepisu art. 233 k.p.c. poprzez niewłaściwe, dowolne dokonanie przez Sąd oceny zebranego w toku postępowania materiału dowodowego oraz brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, prowadzące do zasądzenia wygórowanej kwoty zadośćuczynienia, także poprzez błędną ocenę, wbrew zasadom doświadczenia życiowego i zasadom logiki uznanie, iż powód jedynie w stopniu 15% przyczynił się do powstania szkody, podczas gdy zasadnym było przyjęcie wyższego stopnia przyczynienia w wysokości 40%.

W złożonych odpowiedziach na apelacje strony wniosły o oddalenie apelacji swego przeciwnika procesowego oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda zasługuje na częściowe uwzględnienie.

Rozpoczynając ocenę tej apelacji od zarzutów dotyczących naruszenia przepisów prawa procesowego regulujących postępowanie dowodowe stwierdzić należy, iż są one nieuzasadnione. W szczególności nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia wskazanych w apelacji przepisów poprzez dopuszczenie i przeprowadzenie przez Sąd I – instancji spóźnionych dowodów na okoliczność przyczynienia się powoda do wypadku komunikacyjnego. Wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z.na okoliczność ustalenia przebiegu zdarzenia, przyczynienia się powoda do zaistnienia tego wypadku, został złożony przez pozwanego już w odpowiedzi na pozew. Nadto w piśmie procesowym z dnia 10.06.2010 r. pozwany wnioskował o dopuszczenie dowodu z opinii (...)okoliczność wpływu braku kasku ochronnego u powoda na stopień odniesionych przez niego obrażeń. Sąd I – instancji po raz pierwszy rozpoznający sprawę w żaden sposób, nie ustosunkował się do tych wniosków, co stało się przedmiotem zarzutów apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 1.07.2010 r., które między innymi legły u podstaw uwzględnienia tej apelacji przez Sąd odwoławczy. W uzasadnieniu wyroku z dnia 5.01.2012 r. w sprawie
(...)Sąd Apelacyjny wyraźnie wskazał na konieczność przeprowadzenia dowodów celem ustalenia czy powód przyczynił się do powstania i względnie zwiększenia zakresu szkody na osobie i tymi wytycznymi Sąd Okręgowy ponownie rozpoznając sprawę pozostawał związany stosownie do treści art. 386 § 6 k.p.c. Wniosek pozwanego
o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego(...)zawarty w skutecznie zwróconym piśmie procesowych z dnia 30 lipca 2012 r. ( a więc w toku ponownego rozpoznawania sprawy) nie był więc wnioskiem nowym, ale powtórzonym, oznaczał podtrzymanie wniosku zgłoszonego już w odpowiedzi na pozew. Nie mogły więc
go dotyczyć reguły określone w art. 207 § 6 k.p.c. Niezależnie od tego podkreślić należy,
że ze względu na charakter sprawy oraz wskazania co do dalszego postępowania zawarte
w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 5.01.2012 r., istniały podstawy
do dopuszczenia omawianych dowodów przez Sąd z urzędu (art. 232 zd. 2 k.p.c.) nawet
w sytuacji, gdyby uznać, że wnioski dowodowe pozwanego w tym zakresie były sprekludowane.

Rację na natomiast skarżący zarzucając, że Sąd I – instancji niewłaściwe zinterpretował ostateczne wnioski opinii biegłego(...) D. Z. (1), przez co poczynił ustalenia z tej opinii niewynikające. Sąd Okręgowy odwołał się bowiem tylko do tego fragmentu opinii, z którego wynika, że gdyby w momencie doznania obrażeń głowy przez powoda była ona chroniona kaskiem, to ze względu na swoją budowę, kask zapewniłby ochronę tych okolic głowy, na które zadziałał uraz mechaniczny.
W tym kontekście biegły uznał za uzasadnione przyjęcie, że uderzenie głową bez kasku miało wpływ na doznanie przez powoda obrażenia. Sąd I – instancji pominął jednak dalszą część opinii dotyczącej określenia zakresu wpływu braku kasku na głowie powoda na obrażenia jakich faktycznie doznał. Zdaniem biegłego określenie tego zakresu jest bardzo trudne
i rozważając to zagadnienie teoretycznie przyjął możliwość wystąpienia dwóch skrajnych sytuacji:

- po pierwsze – kask zadziałałby w ten sposób, że poszkodowany doznałby jedynie niewielkich obrażeń głowy, które nie wiązałyby się z powstaniem istotnych trwałych uszczerbków na zdrowiu, w szczególności nie doszłoby do rozwoju (...);

- po drugie – pomimo posiadanego kasku powód mógłby doznać obrażeń w podobnym zakresie i skutkujących podobnymi następstwami, jak w rzeczywistości. Biegły nie wykluczył też sytuacji, że gdyby kask spełnił, chociaż częściowo swą role ochronną, to inne rozłożenie sił spowodowane działaniem kasku, mając na uwadze mechanizm urazu (...)przyczynić się do powstania większych obrażeń
w zakresie szyjnego odcinka kręgosłupa. Posiadany kask nie stabilizowałby bowiem tego odcinka kręgosłupa, tak że uszczerbek na zdrowiu w zakresie kręgosłupa mógłby być większy.

Konkludując biegły D. Z. wyraził pogląd, że najbardziej zasadne wydaje się przyjęcie, iż gdyby w momencie uderzenia poszkodowany posiadał kask na głowie,
to doznałby istotnie mniejszych obrażeń głowy, jakkolwiek nie ma pewności, czy kask uchroniłby go całkowicie przed powstaniem obrażeń wiążących się z powstaniem trwałego uszczerbku na zdrowiu. Nadto posiadanie kasku zwiększyłoby prawdopodobieństwo obrażeń kręgosłupa (ad. opinia k. 619 – 623).

Wyżej przytoczone wnioski opinii biegłego wskazują, że brak kasku na głowie powoda w momencie uderzenia w szybę samochodu miał wpływ na doznane (...). Nie można jednak ustalić tego wpływu, a więc określić, które z doznanych obrażeń powstałoby mimo posiadania kasku i jaki byłby ich wpływ na zakres doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu. Nie ma bowiem pewności, że kask ochroniłby
go całkowicie przez powstaniem obrażeń głowy (...)
i konsekwencjami zdrowotnymi z nią związanymi. Nadto posiadanie prze powoda kasku zwiększyłoby prawdopodobieństwo powstania poważniejszych obrażeń kręgosłupa
w odcinku szyjnym. Oznacza to, że za pomocą omawianej opinii pozwany nie wykazał,
iż powód poprzez niezapięcie kasku lub jego niewłaściwe dopasowanie, skutkujące zsunięciem się kasku z jego głowy podczas zderzenia z pojazdem, przyczynił się
do zwiększenia zakresu doznanej szkody na osobie oraz ewentualnego stopnia tego przyczynienia. Nawet gdyby uznać, że samo przyczynienie się miało miejsce, to brak jest jakichkolwiek podstaw do ustalenia czy nastąpiło to w 5%, 15% czy – jak chce tego obecnie pozwany – w 40%. Aby określić stopień przyczynienia się powoda do zwiększenia rozmiaru jego szkody niezbędne było szczegółowe ustalenie których z doznanych obrażeń oraz ich skutków, powód mógłby uniknąć, gdyby kask nie spadł mu z głowy w chwili potrącenia
go przez samochód. Opinia nie daje jednak podstaw do poczynienia tych ustaleń; przeciwnie - wynika z niej, że określenie zakresu wpływu braku kasku na doznanie obrażenia jest bardzo trudne, a właściwie niemożliwe, skoro biegły wskazuje na dwie skrajne, możliwe
do wystąpienia sytuacje. Wprawdzie w konkluzji opinii biegły stwierdza, że gdyby
w momencie zdarzenia powód posiadał na głowie kask, to doznałby on istotnie mniejszych obrażeń ale nie określa obrażeń, których i tak musiałby powód doznać, a których uniknąć,
a więc o ile, co do zakresu lub ich skutków, byłyby one mniejsze. Dodatkowo biegły wskazuje, że posiadanie przez powoda kasku na głowie mogłoby zwiększyć prawdopodobieństwo powstania znacznie poważniejszych obrażeń kręgosłupa szyjnego,
co zostało niesłusznie zakwestionowane przez Sąd Okręgowy, jako „zbyt daleko idące hipoteczne dywagacje” biegłego. Zważyć bowiem należy, iż całość materii będącej przedmiotem opinii biegłego D. Z. opierała się na przyjęciu hipotetycznego założenia, że powód w chwili uderzenia głową w samochód miał na głowie kask
i wyprowadzeniu z tego faktu również hipotetycznych wniosków w świetle wiedzy specjalistycznej biegłego. Stąd też brak jest usprawiedliwionych podstaw do kwestionowania omawianego wniosku opinii biegłego jako hipotetycznego, bo także pozostałe wnioski tej opinii, w tym także ten na którym Sąd Okręgowy się oparł, mają hipotetyczny charakter.

Podsumowując ten wątek rozważań, w ocenie Sądu Apelacyjnego, pozwany nie wykazał, iż poprzez niezapięcie kasku względnie jego niedopasowanie, powód przyczynił się do zwiększenia zakresu doznanych obrażeń ciała, a więc nie wykazał związku przyczynowego pomiędzy obiektywnie nieprawidłowym postępowaniem powoda a doznaną przez niego szkodą, czego wymaga dla swego zastosowania art. 362 k.c. W konsekwencji uzasadniony okazał się także podnoszony w apelacji zarzut naruszenia tego ostatniego przepisu prawa.

Słusznie też zarzuca skarżący naruszenie art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że odpowiednią sumą pieniężną z tytułu zadośćuczynienia za doznaną przez powoda krzywdę jest kwota 220.000 zł, zaś ostatecznie dochodzona przez powoda z tego tytułu kwota w wysokości 280.000 zł jest wygórowana, a nadto nieuzasadniona w świetle argumentów wskazanych w piśmie rozszerzającym powództwo.

Poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia co do rodzaju doznanych przez powoda
w wypadku komunikacyjnym obrażeń ciała, ich skutków, sposobu i czasu leczenia, wpływu tych obrażeń na aktualny stan zdrowia powoda i jego codzienne funkcjonowanie nie
są kwestionowane przez żadną ze stron, a także Sąd Apelacyjny, korzystając z prerogatyw sądu merytorycznego, nie znalazł podstaw do ich modyfikacji. Ustalenia te Sąd odwoławczy przyjął zatem za własne i uczynił podstawą dalszych rozważań.

Także dokonana przez Sąd I – instancji wykładnia art. 445 § 1 k.c. nie budzi zastrzeżeń Sądu Apelacyjnego. Interpretacja tego przepisu jest utrwalona w bogatym orzecznictwie Sądu Najwyższego, w którym podkreśla się przede wszystkim kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia przewidywanego w tym przepisie. Wskazuje się przy tym,
że w sytuacji objętej dyspozycją art. 444 § 1 k.c., a więc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia czynem niedozwolonym, naruszenia doznaje dobro podlegające szczególnej ochronie prawnej jakim jest zdrowie człowieka, a zatem zadośćuczynienie
o jakim mowa w art. 445 § 1 k.c. powinno przedstawiać wymierną wartość ekonomiczną.(por. wyrok SN z 18.11.1998 r., II CKN 353/98, LEX nr. 897877, uzasadnienie wyroku SN
z 9.11.2007 r., V CSK 245/07, OSNC – ZD 2008/4/95).

W świetle dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń w omawianym zakresie nie budzi wątpliwości, że zakres cierpień fizycznych i psychicznych powoda związanych z wypadkiem jakiemu uległ (...) jest znaczny. Dotyczy to zarówno stopnia tych cierpień, ich intensywności, czasu trwania, nieodwracalności następstw, perspektyw za przyszłość, bezradności życiowej oraz poczucia nieprzydatności społecznej.

Przede wszystkim na skutek doznanego(...)
(...)
w życiu codziennym. Mają one też istotny wpływ na zdrowie psychiczne powoda –(...)
(...)
(...)

Niezależnie od powyższego powód doznał wskutek wypadku licznych obrażeń (...)
(...)
(...)

Trwałość skutków zdarzenia jest jednak tylko jednym z kryteriów wpływających
na wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia, choć niewątpliwie ma znaczenie dominujące. Jednak na rozmiar krzywdy mają wpływ także inne okoliczności takie jak: stopień cierpień, ich intensywność i czas ich trwania. Z poczynionych przez Sąd i – instancji ustaleń wynika, że bezpośrednio po wypadku powód, przebywał w (...)w B., gdzie został doraźnie zaopatrzony(...) Następnie przekazany został do szpitala w S., a dalej
do szpitala w I.. (...),
w trakcie których powód poddawany był operacjom, zabiegom medycznym
i usprawniającym. Nie ulega wątpliwości, że stopień cierpień fizycznych i psychicznych powoda związanych z samymi urazami, pobytami w szpitalach, przebytymi zabiegami medycznymi, a także intensywność tych cierpień były znaczne i nawet w sytuacji, gdyby nie wystąpiły trwałe skutki wypadku, wymagałyby odpowiedniego zrekompensowania w formie zadośćuczynienia. Tym bardziej więc w sytuacji, gdy występują rozległe, trwałe, następstwa zdarzenia, suma zadośćuczynienia powinna być odpowiednio wysoka, bo tylko wówczas może spełnić swą kompensacyjna rolę.

Podsumowując omawianą kwestię stwierdzić więc trzeba, że ostatecznie wskazywana przez powoda kwota 280.000 zł jako należnego mu, całościowego zadośćuczynienia, z całą pewnością nie jest nadmierna i w świetle ustalonych okoliczności, spełnia kryterium „odpowiedniości” o jakim mowa w art. 445 § 1 k.c. Kwota ta należycie kompensuje doznaną przez powoda krzywdę z jednej strony, z drugiej zaś uwzględnia stopę życiową społeczeństwa, która to rzutować może na wysokość zadośćuczynienia jedynie uzupełniająco w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej, lecz nie może podważać jego kompensacyjnej roli (por. wyroki SN: z dnia 14.01.2011 r., I PK 145/10 OSNP 2012/5-6/66, z dnia 10.03.2006 r., IV CSK 80/05, OSNC 2006/10/175).

Nie zasługuje przy tym na podzielnie pogląd Sądu I – instancji, że wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia wyznaczał jego zakres określony przez powoda pierwotnie w pozwie, na poziomie kwoty 220.000 zł. Przede wszystkim nie ma racji Sąd Okręgowy twierdząc, że rozszerzając żądanie pozwu w piśmie z dnia 26.02.2013 r. powód nie podał żadnej nowej argumentacji uzasadniającej rozszerzenie powództwa. Z treści tego pisma (k. 479) jednoznacznie wynika, że dokonana przez powoda zmiana przedmiotowego powództwa związana była z wynikami przeprowadzonego przez Sąd I – instancji w toku ponownego rozpoznawania sprawy postępowania dowodowego, w szczególności z nowo złożonymi opiniami biegłych lekarzy, w których ustalono wyższy niż dotychczas stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda (99 %, zamiast poprzednio ustalonych 74%). Nawet jednak gdyby tak nie było, to co do zasady, nie ma ani formalnoprawnych, ani merytorycznych przeszkód, aby powód dokonał zmiany powództwa poprzez jego rozszerzenia np. dlatego, że w toku procesu powziął z różnych źródeł wiedzę, iż dotychczas dochodzone przez niego roszczenie jest zbyt niskie. Dotyczy to w szczególności roszczeń mających ocenny charakter, do których niewątpliwie należy roszczenie o zadośćuczynienie
za doznaną krzywdę. W sytuacji, gdy dojdzie do takiego rozszerzenia żądania Sąd jest zobligowany rozpoznać jego zasadność, także w zakresie jego wysokości, biorąc pod uwagę ostatecznie wskazaną przez powoda kwotę, w świetle odpowiednich przepisów prawa materialnego, a nie ograniczać się do dokonanej przez powoda pierwotnej „wyceny” tego roszczenia.

Nawet bowiem w tych samych okolicznościach, jakie istniały w chwili wystąpienia
z określonym co do wysokości roszczeniem, może okazać się ono usprawiedliwione
co do wysokości w większym zakresie, o którym Sąd nie mógłby orzec pozostając związany żądaniem pozwu (art. 321 k.p.c.). Przedmiotowe rozszerzenie powództwa, umożliwia więc Sądowi wydanie wyroku słusznego, uwzględniającego wypracowane w orzecznictwie
i doktrynie kryteria, jakimi należy kierować się przy ustaleniu wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia, na podstawie art. 445 § 1 k.c.

Z kwestią rozszerzenia powództwa w niniejszej sprawie związany jest podniesiony
w apelacji powoda zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez nieuzasadnione odrzucenie pozwu do kwoty 17.506,50 zł, a więc kwoty, co do której powództwo zostało już prawomocnie oddalone.

Przypomnieć należy, iż wyrokiem Sądu Okręgowego w B. z dnia 1 lipca 2011 r. została zasądzona od pozwanego na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwota 142.634 zł , przy dochodzonym z tego tytułu roszczeniu w wysokości 160.140,50 zł.
W pozostałym zakresie, a więc co do kwoty 17.506,50 zł powództwo zostało oddalone. Powód nie zaskarżył omawianego wyroku Sądu Okręgowego w części oddalającej powództwo, a to oznacza, że wyrok w tej części stał się prawomocny. Słusznie zatem Sąd Okręgowy uznał, że w zakresie kwoty 17.506,50 zł z tytułu zadośćuczynienia sprawa niniejsza została już prawomocnie osadzona, co uzasadniało w tej części odrzucenie pozwu, na mocy art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. Wprawdzie słusznie podnosi skarżący, że wynikający
w treści art. 384 k.p.c. zakaz reformationis in peius odnosi się wyłącznie do rozstrzygnięć Sądu II- giej instancji, ale obowiązuje on także pośrednio w toku postepowania przed sądem
I – instancji w razie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Przedmiot i zakres ponownego rozpoznania sprawy określa Sąd odwoławczy, uchylając wyrok w całości lub oznaczonej części. Określenie tego zakresu wiąże nie tylko sąd, któremu sprawa została przekazana, ale także Sąd II-giej instancji przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Sytuację skarżącego pozwanego w ponownym postępowaniu może jednak pogorszyć dopuszczalna aktywność procesowa powoda, który jest uprawniony,
w ramach regulacji zawartej w art. 193 k.p.c., zmienić powództwo poprzez jego rozszerzenie lub wystąpienie z nowym roszczeniem.(por. T. Wiśniewski, komentarz do art. 384 k.p.c., LEX).

W rozpoznawanej sprawie prawomocne rozstrzygnięcie obejmowało roszczenie powoda o zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie 17.506,50 zł, bowiem co do tej części powództwo zostało oddalone wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 1 lipca 2011 r.. niezaskarżonym przez powoda. Zatem jedynie w tym zakresie powstał stan rzeczy prawomocnie osądzonej (res iudicata).

W toku ponownego rozpoznawania sprawy powód rozszerzył żądanie o zasądzenie zadośćuczynienia o dalszą kwotę 60.000 zł do czego – jak wyżej wskazano – był zasadniczo uprawniony na podstawie regulacji wynikającej z art. 193 k.p.c. Jednak od ostatecznie należnej powodowi kwoty zadośćuczynienia należało odliczyć kwotę 17.506,50 zł jako już prawomocnie oddaloną, i co do której zachodziły obecnie podstawy odrzucenia pozwu z art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c.

W świetle wyżej zaprezentowanych rozważań Sąd Apelacyjny uznał, że odpowiednią sumą pieniężną z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest całościowa kwota ostatecznie dochodzona przez powoda, tj. 280.000 zł. Kwotę tę należało pomniejszyć
o wypłaty dobrowolnie dokonane przez pozwanego w łącznej wysokości 63.000 zł oraz
o kwoty 17.506,50 zł – jako objętą prawomocnym wyrokiem oddalającym powództwo. Pozostała zatem do zasądzenie kwota 199.493,50 zł. Skoro Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku zasądził na rzecz powoda kwotę 117.493,50 zł, to w uwzględnieniu apelacji powoda należało zasądzić dalszą kwotę 82.000 zł – o czym Sąd Apelacyjny orzekł w punkcie
I podpunkt 1) wyroku. Na podstawie art. 481 § 1 k.c. zasądzono odsetki ustawowe od kwoty 41.447 zł (różnica pomiędzy pierwotnie żądaną kwotą zadośćuczynienia tj. 158.940,50 zł
a zasądzoną przez Sąd I – instancji kwotą 117.493,50 zł) od dnia zgłoszenia roszczenia w tym zakresie, tj. od dnia 27.12.2010 r., oraz od kwoty 40.553 zł od dnia doręczenia pozwanemu pisma rozszerzającego powództwo, tj. od dnia 6.03.2013 r.

Zmiana merytorycznego rozstrzygnięcia spowodowała też konieczność zmiany orzeczenia w przedmiocie zwrotu kosztów procesu. Ponieważ dochodzone przez powoda roszczenie zostało uwzględnione w części, do rozliczenia kosztów zastosowanie ma zasada proporcjonalnego ich rozliczenia wyrażona w art., 100 k.p.c. Powód wygrał ostatecznie sprawę w 92%, a więc należy mu się zwrot 92% poniesionych kosztów, w łącznej wysokości 9.917 zł ( wynagrodzenie pełnomocnika za I i II instancję: 7.217 zł + 2.700 zł) tj. kwoty 9.123,64 zł. Pozwany poniósł koszty w tej samej wysokości co powód, tj. 9.917 zł, zaś wygrał sprawę w 8%. Należy mu się więc zwrot 8% poniesionych kosztów tj. 793,36 zł.
Po skompensowaniu należności stron z omawianego tytułu należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.330,28 zł.

W postępowaniu przed Sądem I – instancji powstały tez nieuiszczone koszty sądowe (koszty opinii biegłych) pokryte tymczasowo przez Skarb Państwa. Suma tych kosztów wynosi 22.450,70 zł. Proporcjonalnie do wyniku sprawy pozwany winien pokryć 92% tych kosztów, tj. uiścić na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20.654,65 zł, o czym Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 113 u.k.s.c. w zw. art. 100 k.p.c.

W pozostałej części apelacja powoda, jako bezzasadna podlegała oddaleniu
na podstawie art.385 k.p.c.

Natomiast apelację pozwanego Sąd Apelacyjny uznał za bezzasadną w całości. Zasadnicze argumenty tego stanowiska Sądu odwoławczego zostały już przedstawione powyżej, przy ocenie zarzutów apelacji powoda. Jedynie dodatkowo wskazać należy,
że pogląd pozwanego o 40% - towym przyczynieniu się powoda do rozmiaru doznanej szkody nie znajduje oparcia w materiale dowodowym zebranym w sprawie, w szczególności w opinii biegłego(...). Nadto określony przez pozwanego stopień przyczynienia się na poziomie 40 % jest znacząco wyższy niż przyjęty w toku postepowania likwidacyjnego (10 %), kiedy to pozwany zarzucił powodowi nie tylko niezapięcie lub niedopasowanie kasku ale także niewłaściwe sygnalizowanie przez powoda manewru skrętu w lewo, który to zarzut nie znalazł potwierdzenia w opinii biegłego (...). Na te niekonsekwencje w stanowisku pozwanego zwracał uwagę Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 5.01.2012 r. i nie zostały one racjonalnie wyjaśnione przez pozwanego w toku ponownego rozpoznawania sprawy. Oczekiwanego przez skarżącego skutku nie może też odnieść powołanie orzeczeń innych sądów, które nie są w niniejszej sprawie wiążące, a nadto wydane zostały w odmiennych okolicznościach faktycznych.

Nie zasługują również na uwzględnienie podniesione w apelacji pozwanego zarzuty dotyczące wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Skarżący nie kwestionuje ustaleń Sądu I – instancji co do zakresu cierpień fizycznych i psychicznych powoda doznanych na skutek wypadku jakiemu uległ (...), a które zostały
w zakresie wymiaru zadośćuczynienia ocenione przez Sąd Apelacyjny na wyższą kwotę, niż przyjął to Sąd Okręgowy. W konsekwencji proponowana obecnie przez pozwanego
z omawianego tytułu kwota, niewiele ponad 50.000 zł jest rażąco zaniżona, w sposób oczywisty nie spełnia swej kompensacyjnej roli i jako taka nie mogła zostać uwzględniona.

Z tych przyczyn, Sąd Apelacyjny, na mocy art. 385 k.p.c. apelację pozwanego oddalił.

O kosztach postepowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

Powód wygrał sprawę w zakresie apelacji własnej w 82% co oznacza, że należy
mu się zwrot 82% poniesionych w związku z tą apelacją kosztów. Poniósł koszty zastępstwa procesowego w wysokości 2.700 zł (§ 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych ..), należy mu się więc zwrot kwoty 2.214 zł (2.700 zł x 82%). Pozwany w związku z apelacją powoda poniósł także koszty zastępstwa procesowego w wysokości 2.700 zł i należy mu się zwrot 18% tych kosztów, tj. kwoty 486 zł. Po skompensowaniu tych wzajemnych należności, zależało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.728 zł.

Natomiast pozwany swoją apelacje przegrał w całości, a zatem winien zwrócić powodowi wywołane tą apelacją koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2.700 zł. Suma tych należności zamyka się kwotą 4.428 zł (1.728 + 2.700), którą zasądzono na rzecz powoda w pkt IV wyroku.

Nieuiszczone koszty sądowe powstałe w postepowaniu apelacyjnym to brakująca opłata od apelacji powoda (korzystającego ze zwolnienia od kosztów sadowych) w wysokości 4.976 zł. Z uwagi na ostateczny wynik sprawy, pozwany winien pokryć 82% tej kwoty, tj. 4.080,30 zł, o czym orzeczono na podstawie art. 113 u.k.s.c. w zw. z art. 100 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c.