Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 227/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Mirosława Gołuńska

Sędziowie:

SSA Tomasz Żelazowski

SSO del. Tomasz Sobieraj (spr.)

Protokolant:

sekr.sądowy Magdalena Goltsche

po rozpoznaniu w dniu 9 lipca 2015 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa A. G.

przeciwko (...) Szpitalowi (...) w G. spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. i Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę i rentę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim

z dnia 18 grudnia 2014 r., sygn. akt I C 1404/12

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gorzowie Wielkopolskim, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Tomasz Żelazowski Mirosława Gołuńska Tomasz Sobieraj

Sygn. akt I ACa 227/15

UZASADNIENIE

Powódka A. G. w pozwie wniesionym do Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim wniosła o zasądzenie solidarnie od pozwanych Samodzielnego Publicznego Szpitala (...) w G. [którego następcą prawnym jest (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G.] i Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 100.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenie renty w wysokości 2.000 złotych miesięcznie, począwszy od wniesienia pozwu.

Powódka w uzasadnieniu pozwu podniosła, że w wyniku przeprowadzonego w dniu 17 listopada 2010 roku przez pozwany szpital zabiegu chirurgicznego artoskopii kolana stan jej zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu, co uzasadnia dochodzenie naprawienia szkody zarówno od tego szpitala, jak i zakładu ubezpieczeń, w którym ten szpital był objęty ochroną ubezpieczeniową z tytułu odpowiedzialności cywilnej.

Pozwany Samodzielny Publiczny Szpital (...) w G. [obecnie (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G.] w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości. W ocenie tego pozwanego nie można stwierdzić jego winy oraz związku przyczynowo-skutkowego między obecnym stanem zdrowia powódki a działaniami pozwanego szpitala.

Pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości. Pozwany zakwestionował roszczenie powódki zarówno co do zasady, jak i wysokości. Pozwany w szczególności zarzucił brak związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy zabiegiem wykonanym u powódki a dolegliwościami zdrowotnymi zgłaszanymi przez powódkę.

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wyrokiem z dnia 18 grudnia 2014 roku:

-

w punkcie pierwszym oddalił powództwo;

-

w punkcie drugim nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu pozwanym kosztów procesu;

-

w punkcie trzecim nie obciążył powódki pozostałymi nieuiszczonymi kosztami sądowymi, które ponosi Skarb Państwa.

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim powyższe rozstrzygnięcie oparł między innymi na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych

Powódka A. G. w dniu 02 października 2008 roku podjęła leczenie w (...) Przychodni (...) w G. z powodu dolegliwości bólowych stawów kolanowych, początkowo głównie kolana prawego. Zgłaszała wtedy strzelanie rzepek obu kolan. Zlecono wykonanie badania obrazowego prawego stawu kolanowego. Zlecono rtg osiowe rzepek. Przeprowadzono konsultację reumatologiczną, która nie wykazała cech stanu zapalnego. Zlecono badanie MR. A. G. zgłaszała się regularnie na wizyty do grudnia 2011 roku W badaniach dodatkowych stwierdzono cechy osteochondritis disscecans. Po konsultacji we wrześniu 2009 roku przez prof. dr. J. K. zlecono wykonanie zabiegu artroskopii kolana prawego. Zabieg artroskopii wykonano w grudniu 2009 roku w Oddziale Urazowo- Ortopedycznym Samodzielnego Publicznego Szpitala (...) w G. stwierdzając zespół bocznego przyparcia rzepki, przerośnięty przyśrodkowy fałd maziowy. Nie znaleziono cech oddzielającej martwicy kostno-chrzęstnej w stawie kolanowym, przecięto troczek boczny i wycięto fałd przyśrodkowy. A. G. była poddawana zabiegom rehabilitacyjnym, po których uzyskano poprawę. W tym okresie zaczęła zgłaszać narastające dolegliwości bólowe lewego stawu kolanowego. Obraz kliniczny i wykonane badania diagnostyczne sugerowały podobne tło występujących dolegliwości bólowych. Ze względu na narastające bóle A. G. zakwalifikowano do leczenia operacyjnego. W dniu 15 listopada 2010 roku została przyjęta z powodu narastających dolegliwości bólowych kolana lewego do Oddziału Urazowo-Ortopedycznego Samodzielnego Publicznego Szpitala (...) w G. Rozpoznawano u niej zespół bocznego przyparcia rzepki lewej kolana lewego oraz bóle głowy w wywiadzie. W dniu 17 listopada 2010 roku wykonano artroskopię lewego stawu kolanowego i nie stwierdzono uszkodzeń ACL, PCL, MM, ML. Operował J. J.. Stwierdzono chonodromalację rzepki I stopnia, boczne przemieszczenie rzepki, przecięcie troczka bocznego rzepki. Zastosowano leczenie: C., M., P.. W czasie pobytu w Oddziale była konsultowana neurologicznie: nie stwierdzonoo uszkodzeń neurologicznych. Rana pooperacyjna została wygojona bez powikłań. W dniu 24 listopada 2010 roku A. G. została wypisana do domu z zaleceniami: kontrola w poradni ortopedycznej, odciążanie lewej kończyny dolnej, wykonywanie wyuczonych ćwiczeń oraz C. 1x40 mg podskórnie." A. G. była leczona w dniach 07 – 16 marca 2011 roku w Oddziale Chirurgii (...) szpitala w G. Została przyjęta celem leczenia farmakologicznego zespołu (...) kończyny dolnej lewej po leczeniu operacyjnym zespołu bocznego przyparcia rzepki. Leczenie farmakologiczne przyniosło niewielką poprawę. W stanie ogólnym dobrym powódka została wypisana do domu z zaleceniami: A. 2x600, P. 2 x 400, kontrola w poradni ortopedycznej. W dniach 26 kwietnia – 06 maja 2011 roku A. G. została przyjęta do Oddziału Urazowo-Ortopedycznego Samodzielnego Publicznego Szpitala (...) w G. z zespołem (...) kolana lewego. Zastosowano leczenie farmakologiczne. Przebieg leczenia odbył się bez powikłań. Została wypisana do domu w stanie ogólnym dobrym z zaleceniami dalszej kontroli w poradni ortopedycznej. W dniach 04 - 17 sierpnia 2011 roku A. G. przebywała na leczeniu szpitalnym w Oddziale Urazowo-Ortopedycznym Samodzielnego Publicznego Szpitala (...) w G. Wówczas rozpoznawano u niej: zespół (...) lewej kończyny dolnej po leczeniu operacyjnym bocznego przyparcia rzepki. Zastosowano leczenie farmakologiczne według schematu N., M. 20% - 2x250, A. 600 3x1, P. 400 - 3x1. Powódkę wypisano do domu z zaleceniem usprawniania operowanej kończyny. W dniach 16 - 23 grudnia 2011 roku powódka przebywała w Oddziale Urazowo- Ortopedycznym Samodzielnego Publicznego Szpitala (...) w G. Rozpoznano u niej: zespół (...) kolana lewego. Zastosowano leczenie farmakologiczne według schematu N., M. 20% - 2, (...) 600 - 3x1, P. -2x0,4. Wypisano powódkę do domu z zaleceniem kontroli w poradni ortopedycznej i leków: P. 0,4 2x1, A.600 3x1. W dniach 20 lutego – 02 marca 2012 roku przebywała w Oddziale Urazowo-Ortopedycznym Samodzielnego Publicznego Szpitala (...) w G. Przyjęta została z zespołem (...) lewej kończyny dolnej. Zastosowano leczenie farmakologiczne według schematu N. plus blokada nerwu udowego. Pobyt w oddziale odbył się bez powikłań, wypisano powódkę do domu w stanie ogólnym dobrym z zaleceniami: wykonywania ćwiczeń i postępowania wyuczonego w oddziale, kontroli w poradni ortopedycznej. W okresie od dnia 27 lutego 2013 roku do 05 marca 2013 roku A. G. przebywała w (...) Ośrodku (...) w Ś., gdzie miała wykonaną artroskopię lewego kolana. Zabieg ten także nie przyniósł poprawy.

Biegli sądowi z Zakładu Medycyny Sądowej (...) przeprowadzili u powódki badanie ortopedyczne odcinkowe w zakresie istotnym dla sprawy i podali: sylwetka ciała prawidłowa, budowa normosteniczna, symetryczna. Kończyny górne, obręcze barkowe symetryczne, bez zaników mięśniowych. Ruchomość i obrysy stawów pełne, sprawność manualna prawidłowa. Krzywizny kręgosłupa prawidłowo ukształtowane. Ruchomość czynna i bierna szkieletu osiowego prawidłowe. Kończyny dolne: symetryczne, obrysy stawów prawidłowe. Ruchomość bierna rzepek porównywalna. Badana zgłasza ból po stronie przyśrodkowej rzepki lewej. Napięcie mięśni czworogłowych prawidłowe, symetryczne. Bez zaników mięśniowych. Ucieplenie kolan prawidłowe. Stawy kolanowe bez wysięków. Objaw balotowania ujemny. Stabilność poboczna prawidłowa. Objaw Lachmana ujemny. Test szuflady przedniej i tylnej ujemny. Badana zgłasza trudności we wspięciu na palce na kończynie dolnej lewej, chociaż ruchomość czynna stawu skokowego jest prawidłowa i nie ma obiektywnego uzasadnienia braku możliwości wykonania tej czynności. Podudzia bez zaników mięśniowych, bez zaburzeń unerwienia. Doły podkolanowe prawidłowe, bez klinicznych objawów obecności torbieli. Ruchomość czynna i bierna prawego stawu kolanowego-wyprost i zgięcie w pełnym zakresie. Lewy staw kolanowy- czynne zgięcie nieco mniejsze, o ok. 20 st. w porównaniu ze stroną prawą. Przy zgięciu stawu biodrowego zgięcie obu stawów kolanowych porównywalne. Nieco mniejsze napięcie czynne mięśnia czworogłowego lewego. Obwód w połowie długości - podudzie prawe 37 cm., lewe 36 cm. Obwód uda 20 cm. powyżej górnego bieguna rzepki- prawe 50 cm., lewe 50 cm. Na powierzchniach obu stawów kolanowych blizny po dojściach operacyjnych-artroskopowych. Długość kończyn dolnych symetryczna. Stwierdzili, że badana porusza się przy założonej opasce podpierającej rzepkę lewą (jej dolny biegun).

Biegli sądowi z Zakładu Medycyny Sądowej (...) przeprowadzili u powódki przeprowadzili u powódki badanie neurologiczne i stwierdzili: badana zorientowana auto - i allopsychicznie, odpowiada prawidłowo na zadawane pytania. Czaszka opukowo niebolesna, nerwy czaszkowe prawidłowe. Kończyny górne: siła, napięcie mięśniowe, odruchy symetryczne, prawidłowe. Odruchów patologicznych nie stwierdza się. Ataksji nie stwierdza się. Kręgosłup szyjny bez odchyleń od stanu prawidłowego. Ruchy w pełnym zakresie. Kończyny dolne: objaw Lassegue"a i Petryka ujemne. Siła mięśniowa kończyn dolnych symetryczna, prawidłowa. Ruchomość w pełnym zakresie. Napięcie mięśni prawidłowe. Odruchy miernie żywe, symetryczne. Zaburzeń czucia powierzchownego nie stwierdza się. Odruchów patologicznych nie stwierdza się. Aktualnie nie stwierdza się cech uszkodzenia obwodowego układu nerwowego w zakresie unerwienia lewej kończyny dolnej (nerwu strzałkowego, nerwu piszczelowego).

Biegli powołani przez sąd potwierdzili leczenie operacyjne u powódki w listopadzie 2010 roku. Uznali, że rozpoznanie przedoperacyjne uzasadniające kwalifikację do zabiegu ustalone zostało na podstawie wywiadu lekarskiego i badania fizykalnego. W ocenie zdrowia pacjentki zwrócono uwagę na rodzaj, natężenie i lokalizację dolegliwości bólowych oraz ich związek z dysfunkcją czynnościową. Rozpoznanie kliniczne poparte zostało badaniami obrazowymi. W 2009 roku z powodu dolegliwości o tym samym charakterze operowano kolano prawe uzyskując, zgodnie z relacją pacjentki, znaczną poprawę. Celem leczenia operacyjnego była poprawa zaburzeń anatomicznych stawu kolanowego. Zabieg polegał na przecięciu troczków rzepki po stronie bocznej metodą artroskopową. Okres około i pooperacyjny przebiegał bez powikłań. Pacjentka została wypisana z oddziału z odpowiednimi zaleceniami. W ocenie biegłych leczenie powódki przebiegało prawidłowo. Rozpoznanie schorzenia poparte było odpowiednimi badaniami diagnostycznymi. Wdrożono właściwe leczenie. Biegli stwierdzili, że zabieg operacyjny przeprowadzono małoinwazyjną metodą artroskopową. Uwolnienie boczne rzepki ma na celu poprawę toru jej ruchu i zmniejszenie przyparcia jej powierzchni stawowej do kłykci kości udowej. Powoduje to nie tylko zmniejszenie dolegliwości bólowych, ale zapobiega w stopniu istotnym rozwojowi zmian zwyrodnieniowych w stawie rzepkowo-udowym. Biegli uznali, iż założenia przedoperacyjne zostały spełnione. Nie ma obiektywnych przesłanek, które uzasadniałyby stwierdzenie, że leczenie operacyjne spowodowało uchwytnie pogorszenie stanu zdrowia A. G.. Podkreślili, że z treści dokumentacji medycznej wynika, że A. G. była kilkukrotnie hospitalizowana celem diagnostyki oraz leczenia algodystrofii operowanej kończyny. Chociaż rozpoznanie to nie zostało w pełni potwierdzone, wdrożono wielokierunkowe leczenie, którego celem była redukcja zgłaszanych przez powódkę dolegliwości. Dokumentacja, mimo długotrwałego okresu dolegliwości, nie potwierdzała obecności zmian morfologicznych w operowanej kończynie. Wiodącym było relacjonowanie dysfunkcji czynnościowej przy braku obiektywnych zmian ją uzasadniających. Brak jest obiektywnych przesłanek uzasadniających stwierdzenie, że przeprowadzony w dniu 17listopada 2010 roku zabieg operacyjny spowodował pogorszenie stanu zdrowia A. G.. Zgłaszane dolegliwości oraz prezentowane po operacji dolegliwości powódka wiązała z nieprawidłowym leczeniem. Stoi to w sprzeczności z oceną, która potwierdza prawidłowość wszystkich jego etapów. Ostatecznie kategorycznie biegli stwierdzili, że brak jest związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy dolegliwościami zdrowotnymi o charakterze ogólnym i miejscowymi zgłaszanymi przez powódkę przed operacją. Dolegliwości przedoperacyjne stawu kolanowego lewego wynikały z jego zaburzeń czynnościowych. Nie miały one wpływu na końcowy wynik leczenia. Celem leczenia była ich likwidacja lub przynajmniej istotna redukcja poprzez poprawę biomechaniki stawu kolanowego. Dokumentacja medyczna nie potwierdza obecności objawów uzasadniających istotną dysfunkcję stawu kolanowego. Dolegliwości bólowe, ich rodzaj oraz natężenie są odczuciem subiektywnym, trudnym do jednoznacznej oceny, zwłaszcza wobec braku zmian obiektywnie je uzasadniających. Biegli podkreślili, że celem zabiegu operacyjnego było między innymi zmniejszenie dolegliwości bólowych. Brak istotnej w tym zakresie poprawy, pomimo prawidłowości leczenia, nie może w ocenie biegłych stanowić podstawy formułowania zarzutów wobec personelu medycznego sprawującego opiekę nad powódką. Podali, że wykonany prawidłowo zabieg operacyjny nie gwarantuje uzyskania rezultatu zgodnego z oczekiwaniami pacjenta. W przeprowadzonym aktualnie przez biegłych w K. specjalistycznym badaniu sądowo-lekarskim ortopedycznym nie stwierdzono zaburzeń czynnościowych, które uzasadniałyby obecnie konieczność ukierunkowanego leczenia. Ruchomość stawu kolanowego jest prawidłowa. Nie stwierdzono objawów miejscowego stanu zapalnego. Staw był stabilny i bez wysięku, a test przyparcia rzepki ujemny. Nie stwierdzono klinicznych objawów potwierdzających nieprawidłowy tor przesuwu rzepki w czasie oceny ruchomości stawu kolanowego, ani też klinicznych objawów podwichnięcia rzepki. Biegli oświadczyli, że brakuje obiektywnych przesłanek, aby stwierdzić, że stan zdrowia A. G. istotnie się pogorszył. Należy stwierdzić, że zastosowana metoda leczenia zmniejszy ewentualną dynamikę zmian zwyrodnieniowych w stawie rzepkowo-udowym. Ostatecznie biegli stwierdzili, iż uwzględniając powyższe oraz biorąc pod uwagę wiedzę i doświadczenie kliniczne brakuje obiektywnych przesłanek, które wskazywałyby, że stan zdrowia A. G. w obszarze ortopedycznym uwarunkowanym istotą przedmiotowej sprawy w przyszłości ulegnie pogorszeniu.

Powódka A. G. nadal uskarża się na przeskakiwanie chrząstki w lewym kolanie. Lekarz ze szpitala ze Ś. powiedział jej, że brak jest tzw. smaru, który powodowałby, że kolano nie tarłoby tak chrząstki. Powódka twierdzi, że chrząstka przeskakuje jej przy intensywnym wysiłku, tj. gdy biega albo próbuje szybciej iść. Jest to takie uczucie jakby wypadało kolano. Nauczyła się z tym żyć. Nie stosuje żadnych preparatów krzemowych. W tym czasie nie czuje bólu. Chrząstka przeskakuje cały czas, przed pierwszym zabiegiem w G. i po drugim zabiegu w Ś. i do dnia zamknięcia rozprawy. Powódka uskarża się na dzień zamknięcia rozprawy na bóle, które pojawiają się w nocy, towarzyszą jej też każdego dnia. Ból nasila się przy obciążaniu kolana. Oświadczyła, że nie boli jej kolana, kiedy stoi. Uczy się jeszcze w policealnej szkole w G. (...). Jest to prywatna szkoła. Uczy się na dwóch kierunkach - w czerwcu 2015 roku ukończy kierunek hotelarski a kierunek BHP rozpoczęła w październiku 2014 roku i ukończy za 1,5 roku. Płaci 250 złotych co miesiąc czesnego. Nadal mieszka z matką w mieszkaniu własnościowym dziadków. Nie jest właścicielką żadnych nieruchomości. Otrzymuje alimenty od ojca na kwotę 400 złotych miesięcznie. Prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z matką. Jej matka osiąga dochody 1100-1200 złotych z wynagrodzenia za pracę. Innych dochodów nie osiąga. Powódka nie korzysta z pomocy OPS. Wydaje na żywność 100-200 złotych w miesiącu. Na odzież i obuwie wydaje 100 złotych. Za telefon płaci 25 złotych. Nie ponosi wydatków na ortezy. Przez pół roku nosiła ortezę na lewe kolano po artroskopii w Ś.. Obecnie nosi doraźnie opaski na lewe kolano celem utrzymania kolana w jednej pozycji. Noszenie opasek zalecił jej lekarz ze Ś.. Ma je nosić, dopóki nie ustąpią dolegliwości bólowe. Posiada wykształcenie średnie gastronomiczne - jest technikiem żywienia. Powódka na podstawie orzeczenia z dnia 4 lipca 2011 roku miała stwierdzony umiarkowany stopień niepełnosprawności do lipca 2013 roku Wynikało z niego, że nie wymaga stałej lub długotrwałej opieki osób trzecich, nie zalecono odpowiedniego zatrudnienia. Obecnie ma orzeczony lekki stopień niepełnosprawności do 2017 roku Z tego powodu nie ma już zasiłku pielęgnacyjnego. Aktualnie nie pracuje. Od września 2014 roku powódka jeździ do lekarzy do S. 2-3 razy w miesiącu na różne badania. Spodziewa się na początku 2015 roku operacji stawu kolanowego lewej nogi w S. w celu usunięcia zmiany w postaci kostniaka kostnawego kości piszczelowej, choć jak twierdziła termin nie został jeszcze ustalony a lekarz nie postawił żadnego konkretnego rozpoznania i uczyni to dopiero po operacji kolana.

Pozwany Samodzielny Publiczny Szpital (...) w G. objęty był umową ubezpieczeniową OC zawartą z Towarzystwem (...) Spółką Akcyjną w W., która określa sumę gwarancyjną na jedno zdarzenie na nie więcej, niż 46.500 euro i nie więcej niż 275.000 euro na wszystkie zdarzenia w okresie ubezpieczenia.

Powódka pismem z dnia 2 marca 2012 roku zgłosiła pozwanemu szpitalowi szkodę i wezwała do zapłaty zadośćuczynienia za krzywdę oraz wypłatę renty. Pozwany szpital powołał się na swoją polisę ubezpieczeniową w celu skierowania roszczeń powódki bezpośrednio do ubezpieczyciela, który odmówił wypłaty żądanych kwot.

Z opinii lekarza P. P. specjalisty traumatologa-ortopedy z dnia 19 czerwca 2012 roku sporządzonej na etapie postępowania likwidacyjnego wynika, iż w sprawie brak jest przesłanek wskazujących na zawinienie spoczywające po stronie lekarzy ubezpieczonego szpitala. W postępowaniu likwidacyjnym został też sporządzony raport ze szkody z dnia 25 czerwca 2012 roku przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, z którego wynika brak odpowiedzialności szpitala za utrzymujące się problemy zdrowotne powódki.

Pozwany Samodzielny Publiczny Szpital (...)przekształcił się w toku procesu w (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w G..

Sąd Okręgowy na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego uznał powództwo za bezzasadne. Sąd Okręgowy wskazał, że stan faktyczny w przedmiotowej sprawie ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach cywilnych, w szczególności dokumentacji medycznej, opinii biegłych sądowych sporządzonej w toku sprawy na zlecenie sądu, opinii sporządzonej dla potrzeb postępowania likwidacyjnego przed pozwanym towarzystwem ubezpieczeń, zeznań powódki, zeznań świadka J. J.. Sąd Okręgowy podniósł, że wiarygodności dokumentacji strony nie kwestionowały, a sąd nie miał podstaw by czynić to z urzędu.

Sąd Okręgowy uznał, że bezspornie na leczeniu w Oddziale Urazowo- Ortopedycznym Samodzielnego Publicznego Szpitala (...) w G. powódka A. G. przebywała w dniach 15 – 24 listopada 2010 roku w związku ze zgłaszanymi przez nią bólami kolana lewego, przy czym rozpoznawano u niej zespół bocznego przyparcia rzepki lewej kolana lewego oraz bóle głowy w wywiadzie, zaś w dniu 17 listopada 2010 roku wykonano artroskopię lewego stawu kolanowego podskórnie.

Odnosząc się do roszczeń powódki, że zabieg ten doprowadził do pogorszenia stanu zdrowia, Sąd Okręgowy wskazał, że dowód z opinii biegłego ma szczególną rangę w postępowaniu dowodowym i dowód taki z uwagi na składnik wiadomości specjalnych jest dowodem tego rodzaju, że nie może być zastąpiony inną czynnością dowodową ani wnioskowaniem na podstawie innych faktów.

Sąd Okręgowy opierając się na opinii instytutu podniósł, że leczenie powódki w pozwanym szpitalu przebiegało prawidłowo, gdyż rozpoznanie schorzenia poparte było odpowiednimi badaniami diagnostycznymi i wdrożono właściwe leczenie. Sąd Okręgowy wskazał, że z opinii wynika, że nie ma obiektywnych przesłanek, które uzasadniałyby stwierdzenie, że leczenie operacyjne spowodowało uchwytnie pogorszenie stanu zdrowia A. G..

Sąd Okręgowy po analizie tej opinii uznał, że personel pozwanego przyjął prawidłowy tryb postępowania i leczenia powódki. Według Sądu Okręgowego - brak oczekiwanej przez powódkę poprawy stanu zdrowia w wyniku zabiegu operacyjnego, pomimo prawidłowości leczenia, nie może stanowić podstawy formułowania zarzutów wobec personelu medycznego pozwanego szpitala. Sąd Okręgowy podkreślił, że wykonany prawidłowo zabieg operacyjny nie gwarantuje uzyskania rezultatu zgodnego z oczekiwaniami pacjenta. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że opinii wynika, że dolegliwości bólowe, ich rodzaj oraz natężenie wobec braku zmian obiektywnie je uzasadniających są odczuciem subiektywnym powódki. Według Sądu Okręgowego - istotne jest też, że biegli nie stwierdzili zaburzeń czynnościowych, które uzasadniałyby obecnie konieczność ukierunkowanego leczenia. Sąd Okręgowy wskazał, że w tym kontekście należy również spojrzeć na dokumentację złożoną przez powódkę w czasie jej zeznań, tj. w dniu 18 listopada 2014 roku. Według Sądu Okręgowego - ta dokumentacja nie zawiera żadnych informacji o rzekomym nieprawidłowym leczeniu powódki A. G. w pozwanym szpitalu, w szczególności przeczy twierdzeniom powódki o podejrzeniu kostniaka kostnawego.

Reasumując, Sąd Okręgowy stwierdził, że opinia biegłych jest wszechstronna, bowiem zawiera szczegółową analizę dokumentacji dotyczącej diagnostyki i leczenia w pozwanym szpitalu oraz uwzględnia materiał zgromadzony w postępowaniu przed sądem. Opinia ta – zdaniem Sądu Okręgowego - zawiera logiczną i pełną argumentację, wyraża jednoznaczne i stanowcze wnioski. Ta opinia pozwoliła Sądowi Okręgowego na stwierdzenie, że sprawa dojrzała do ostatecznego rozstrzygnięcia i pozwoliła podjąć decyzję, iż brak jest podstaw do przypisania pozwanemu szpitalowi zawinionego działania bądź zaniechania w procesie leczenia powódki. Sąd Okręgowy podkreślił, że powódka nie zakwestionowała tej opinii w wyznaczonym terminie ani nie przedstawiła jakichkolwiek okoliczności, które uzasadniałyby brak zawinienia powódki w zgłoszeniu zastrzeżeń do opinii biegłych. Według Sądu Okręgowego - samo niezadowolenie powódki z wniosków wypływających z opinii nie uzasadnia powołania dowodu z opinii innych biegłych i z tego względu wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii innych biegłych Sąd Okręgowego oddalił jako spóźniony i jako zmierzający do niczym nieuzasadnionego przedłużania postępowania obarczonego rosnącymi kosztami sądowymi.

Sąd Okręgowy wskazał, że opinię biegłego sporządzoną w postępowaniu likwidacyjnym i na jego użytek uwzględnił przy rozważaniach, ale ocenił ją ze szczególną ostrożnością jako dokument prywatny i mając na uwadze to, że była ona wykonana wyłącznie na podstawie dokumentacji medycznej a powódka nie była przebadana przez lekarza sporządzającego opinię. Niemniej Sąd Okręgowy zauważył, że wnioski z tej opinii są zbieżne z wnioskami opinii wydanej na użytek niniejszego procesu cywilnego. Sąd Okręgowy wskazał także, że z uwagi na charakter sprawy ograniczył dowód z zeznań stron do przesłuchania powódki, przy czym zeznania powódki uznał za wiarygodne, gdyż pokazały przebieg zdarzeń od chwili pobytu A. G. w pozwanym szpitalu, dalsze leczenie i zabiegi.

Sąd Okręgowy podał, że dowód z zeznań świadka K. C. został cofnięty przez pełnomocnika pozwanego szpitala, natomiast zeznania świadka J. J. określały stan zdrowia powódki, podjęte leczenie przez personel medyczny, wskazując, na szczególną staranność i wnikliwość tego personelu w leczeniu powódki. Zeznania te jako spójne z dokumentacją medyczną i opinią biegłych Sąd Okręgowy ocenił jako wiarygodne.

Mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne i rozważania Sąd Okręgowy stwierdził, że nie zachodzą podstawy do przypisania personelowi medycznemu pozwanego szpitala odpowiedzialności za stan zdrowia powódki na podstawie art. 415 k.c. i oddalił powództwo w punkcie I wyroku.

W punkcie II wyroku Sąd Okręgowy nie obciążył powódki kosztami procesu na podstawie art. 102 k.p.c., uznając, że sprawa miała charakter dyskusyjny i wątpliwy do czasu opinii biegłych i z tego względu zasada słuszności przemawia za tym, aby w przedmiotowej sprawie nie obciążać powódki obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego na rzecz wygrywającego proces. Na tych samych przesłankach Sąd Okręgowy oparł orzeczenie zawarte w punkcie III wyroku o nieuiszczonych kosztach sądowych.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 18 grudnia 2014 roku wniosła strona powodowa, zaskarżając go w całości.

Powódka zarzuciła powyższemu wyrokowi:

1.  naruszenie prawa materialnego, to jest art. 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 roku o zawodach lekarza i lekarza dentysty polegające na przeprowadzeniu zabiegu mimo braku ustalenia przyczyny dolegliwości oraz na nieuwzględnieniu, że u skarżącej w dniu 17 listopada 2010 roku przeprowadzono zabieg wbrew wskazaniom aktualnej wiedzy medycznej, dostępnym metodom i środkom zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, jak również wbrew zasadom etyki zawodowej i bez należytej staranności;

2.  obrazę przepisów postępowania, to jest:

- art. 233 k.p.c. poprzez ocenę materiału dowodowego w sposób powierzchowny i sprzeczny z zasadami logiki formalnej, przekroczenie przez Sąd Okręgowy granic swobodnej oceny dowodów i nierozważanie całego zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności oparcie treści orzeczenia o kwestionowaną opinię biegłych, która nie osiągnęła celu, dla jakiego została dopuszczona,

- art. 231 k.p.c. poprzez jego nieuwzględnienie, mimo że powstały u powódki uszczerbek na zdrowiu związany był z błędem medycznym, zaś okoliczności przeprowadzenia u powódki zabiegu w dniu 17 listopada 2010 roku nie powinny budzić wątpliwości, zwłaszcza, że wkrótce po jego przeprowadzeniu powódka zgłaszała brak poprawy oraz bóle kolana lewego i w ogóle pogorszenie stanu zdrowia;

- art. 278 § 1 k.p.c. przez niedopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego lub zespołu biegłych z dziedziny chirurgii i ortopedii, mimo że przeprowadzona opinia nie osiągnęła celu, dla którego została dopuszczona oraz nie wyjaśniła okoliczności kluczowych dla przedmiotowej sprawy.

W oparciu o powyższe zarzuty strona powodowa wniosła o:

I/ zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

-

zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powódki kwoty 100.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;

-

zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powódki kwoty 2.000 złotych tytułem renty płatnego do 10 – tego dnia każdego miesiąca;

-

zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powódki kosztów procesu według norm przepisanych;

II/ zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powódki kosztów postępowania za postępowanie przed sądem I i II instancji według norm przepisanych;

ewentualnie:

III/ uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania i pozostawienia temu sądowi rozstrzygnięcia w zakresie kosztów sądowych za postępowanie apelacyjne.

Pozwany (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G. w odpowiedzi na apelację wniósł o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od powódki na rzecz tego pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. w odpowiedzi na apelację wniósł o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od powódki na rzecz tego pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej okazała się o tyle uzasadniona, iż w wyniku poddania zaskarżonego wyroku kontroli instancyjnej doprowadziła do jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku w kontekście całokształtu twierdzeń i zarzutów stron prowadzi do wniosku, że sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy. Nierozpoznanie istoty sprawy, o którym mowa w art. 386 § 4 k.p.c. odnosi się do roszczenia będącego podstawą powództwa i zachodzi, gdy sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o żądaniach stron, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego. Istotę sprawy ocenia się z jednej strony na podstawie analizy żądań pozwu, a z drugiej strony - przepisów prawa materialnego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. W doktrynie utrwalony jest pogląd, że treścią powództwa jest żądanie urzeczywistnienia w konkretnym przypadku określonej normy prawnej przez wydanie orzeczenia sądowego określonej treści. Nierozpoznanie więc istoty sprawy sprowadza się do pozostawienia poza oceną sądu okoliczności faktycznych stanowiących przesłanki zastosowania norm prawa materialnego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego [vide np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2012 roku, III SZ 3/12 , LEX nr 1232797] przyjmuje się, że nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi wówczas, gdy sąd pierwszej instancji:

1/ rozstrzygnął nie o tym, co było przedmiotem sprawy;

2/ zaniechał w ogóle zbadania materialnej podstawy żądania;

3/ pominął całkowicie merytoryczne zarzuty zgłoszone przez stronę;

4/ rozstrzygnął o żądaniu powoda na innej podstawie faktycznej i prawnej niż zgłoszona w pozwie;

5/ nie uwzględnił (nie rozważył) wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych, czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia powoda.

W rozpoznawanej sprawie Istota sporu dotyczyła tego, czy pozwanym można przypisać odpowiedzialność za rozstrój zdrowia powódki. Analiza uzasadnienia pozwu oraz dalszych oświadczeń strony powodowej wskazuje, że powódka swoje roszczenia opiera przede wszystkim na twierdzeniu, że jej zły stan zdrowia związany z dolegliwościami lewej kończyny dolnej zostały spowodowany niewłaściwym przeprowadzeniem przez lekarzy pozwanego szpitala procesu leczniczego, zwłaszcza wadliwie wykonanym zabiegiem operacyjnym artroskopii lewego kolana w dniu 17 listopada 2010 roku, a następnie także nieprawidłowym leczeniem schorzeń powódki po tym zabiegu. Dochodzone roszczenia zatem opierają się na reżimie deliktowej odpowiedzialności odszkodowawczej, albowiem powódka żąda naprawienia szkody wyrządzonej z winy podwładnego pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Podstaw prawnych odpowiedzialności pozwanego szpitala należało zatem poszukiwać w przepisach art. 430 k.c. w związku z art. 415 k.c. Z przepisu art. 430 k.c. wynika bowiem, że „kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności”. Przywołany wyżej przepis kreuje więc odpowiedzialność przełożonego [w tym również pracodawcy] za szkodę wyrządzoną przez podwładnego [w tym również pracownika] przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Przepis art. 430 k.c. należy do tych unormowań, które przewidują odpowiedzialność odszkodowawczą innych podmiotów niż bezpośredni sprawca szkody. Przyjęło się je określać mianem odpowiedzialności za czyny cudze, co w przypadku art. 430 k.c. nie powinno budzić wątpliwości, ponieważ na tej podstawie powierzający ponosi odpowiedzialność bez względu na swoją winę, a wyłącznie za skutek czynu niedozwolonego wykonawcy czynności, który wyrządził szkodę. Podkreślić trzeba, że przesłankami odpowiedzialności zwierzchnika są:

1/ powierzenie na własny rachunek wykonania czynności podwładnemu;

2/ zawiniony czyn niedozwolony podwładnego;

3/ szkoda wyrządzona przy wykonywaniu powierzonej podwładnemu czynności;

4) związek przyczynowy między czynem niedozwolonym podwładnego a szkodą.

Dla zastosowania odpowiedzialności z art. 430 k.c. konieczne jest, aby powierzenie czynności nastąpiło „na własny rachunek" powierzającego, a więc w jego własnym interesie, w obszarze własnej aktywności powierzającego. Jeżeli dyspozycję wykonania czynności wydał organ osoby prawnej albo przełożony w strukturze określonej jednostki organizacyjnej, wówczas powierzenie następuje "na rachunek" osoby prawnej albo jednostki organizacyjnej, o której stanowi art. 331 k.c. Dotyczy to także przypadków delegowania pracownika do wykonywania określonej pracy. Powierzający odpowiada, jeżeli powierzył wykonanie czynności "osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek". Stosunek podległości, o którym stanowi ten przepis, pozwala określać podmiot powierzający mianem zwierzchnika (przełożonego), a pozostającego pod jego władztwem mianem podwładnego. O kierownictwie decyduje nie tylko sprawowanie ogólnego nadzoru nad działaniami podmiotu, ale także możliwość oddziaływania na tę osobę przez wydawanie wiążących ją poleceń. W judykaturze przyjmuje się [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2005 roku, V CK 396/05, Pr. Bank. 2006, nr 11, s. 16], że wykonawca czynności podlega „kierownictwu" zwierzchnika przez cały okres wykonywania czynności, nawet gdy zwierzchnik nie wykonuje przewidzianych (np. umową o pracę) aktów kontroli i nadzoru, pozostawiając podwładnemu sporą samodzielność. Szczególnie istotne znaczenie społeczne ma interpretacja stosunku podległości w sprawach o naprawienie szkody wyrządzonej przy świadczeniu usług leczniczych. Mimo samodzielności lekarzy, dokonujących czynności diagnostycznych i terapeutycznych, powszechnie przyjmuje się na podstawie art. 430 k.c. odpowiedzialność jednostek organizacyjnych, na rachunek których lekarze wykonują te czynności [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 1965 roku, II CR 2/65, OSP 1967, z. 9, poz. 220].

Podkreślenia wymaga, że powierzający ponosi odpowiedzialność, jeżeli jego podwładny wyrządził szkodę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Nie ulega wątpliwości, że chodzi o przypadki, gdy szkoda została wyrządzona bezprawnym zachowaniem wykonawcy, a nadto konieczne jest, aby istniał normalny związek przyczynowy między zachowaniem bezpośredniego sprawcy (wykonawcy czynności) a szkodą. Jednocześnie jednak tak w orzecznictwie, jak i w doktrynie podkreśla się, że zachowanie sprawcy, aby rodziło odpowiedzialność powierzającego, musi pozostawać w funkcjonalnym związku z czynnością, której wykonanie mu powierzono [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2005 roku, V CK 396/05,Pr. Bank. 2006, nr 11, s. 16]. Zachowania niepozostające w funkcjonalnym powiązaniu z wykonywaniem powierzonej czynności określane są najczęściej jako dokonane „przy sposobności" lub „przy okazji" wykonywania czynności. Uważa się, że pozostają one w tak odległym związku z powierzeniem czynności, że nakładanie na powierzającego obowiązku naprawienia szkody pozostawałoby w sprzeczności z celami tej regulacji prawnej.

W tym miejscu wskazać trzeba, że powierzający odpowiada na zasadzie ryzyka za szkodę wyrządzoną przez podwładnego. Wina powierzającego jest prawnie nieistotna dla kwalifikacji jego odpowiedzialności na podstawie art. 430 k.c., który jednak wprowadza dodatkową przesłankę odpowiedzialności powierzającego, w postaci winy podwładnego. Na podstawie tego przepisu powierzający odpowiada wyłącznie za szkodę wyrządzoną zawinionym czynem niedozwolonym podwładnego, Nie ponosi więc odpowiedzialności na podstawie komentowanego przepisu, jeżeli szkoda nastąpiła wskutek przypadku czy działania siły wyższej. Powierzający nie odpowiada także z art. 430 k.c. , jeżeli szkoda jest następstwem innych zdarzeń, ale z jakichkolwiek przyczyn winy podwładnemu przypisać nie można (np. z powodu niepoczytalności), chociaż w takich przypadkach obowiązek naprawienia szkody może obciążyć powierzającego z uwagi na jego własną winę. Ciężar dowodu winy podwładnego spoczywa na poszkodowanym. W orzecznictwie i doktrynie wskazuje się na dopuszczalność stosowania koncepcji winy anonimowej [vide P. Machnikowski (w:) System prawa prywatnego, t. 6, s. 441]. Pozwala ona uznać winę określonej jednostki organizacyjnej na podstawie ustaleń niewłaściwego postępowania bliżej niezidentyfikowanych osób fizycznych, działających w danej strukturze. Nie jest więc konieczne identyfikowanie osób, które dopuściły się zaniedbań, wykonując zabiegi wobec pacjenta czy realizując inwestycję budowlaną. Wystarczy ustalić, że z pewnością należą do tej grupy osób, której powierzono wykonanie czynności. W praktyce oznacza to, że poprzestaje się na ustaleniu bezprawności zachowania podwładnego.

Z przywołanego przepisu wynika, że dla przypisania danemu podmiotowi odpowiedzialności deliktowej na jego podstawie, konieczne jest łączne spełnienie następujących przesłanek: powstanie szkody, czyn niedozwolony i związek przyczynowy pomiędzy czynem niedozwolonym a powstaniem szkody. W rozpoznanej sprawie spór dotyczył tego, czy do wywołania u powódki rozstroju zdrowia doszło w następstwie bezprawnego i zawinionego zachowania pracowników pozwanego zakładu opieki zdrowotnej, a tym samym, czy można przypisać im czyn niedozwolony pozostający w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą doznaną przez powódkę.

Jak zaznaczono wyżej, zdarzeniami, które miały – według powódki - doprowadzić do powstania u niej szkody był przede wszystkim zabieg operacyjny z dnia 17 listopada 2010 roku oraz nieprawidłowe leczenie powódki po tym zabiegu. Należało zatem rozważyć, czy w trakcie tego leczenia lekarzom lub innym pracownikom pozwanego szpitala można było przypisać działania bezprawne i zawinione. Lekarzowi można przypisać winę w przypadku wystąpienia jednocześnie obiektywnej i subiektywnej niewłaściwości postępowania. Element obiektywny łączy się z naruszeniem zasad wynikających z wiedzy medycznej i doświadczenia, a w jego ramach mieści się tzw. błąd lekarski, przez który rozumie się naruszenie obowiązujących lekarza reguł postępowania, oceniane w kontekście nauki i praktyki medycznej. Element subiektywny odnosi się natomiast do zachowania przez lekarza staranności, ocenianej pod kątem odpowiedniego standardu postępowania przy przyjęciu kryterium wysokiego poziomu staranności każdego lekarza jako jego staranności zawodowej [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2010 roku, sygn. akt: V CSK 287/09, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2013 roku, sygn. akt: IV CSK 431/12]. Od błędu jako odstępstwa od wzorca i zasad należytego postępowania z uwzględnieniem profesjonalnego charakteru działalności sprawcy szkody, odróżnić należy powikłanie, które stanowi określoną, niekiedy atypową reakcję pacjenta na prawidłowo podjęty i przeprowadzony zespół czynności leczniczych, a także tzw. niepowodzenie medyczne [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2013 roku, sygn. akt: IV CSK 431/12].

W rozpoznawanej sprawie sąd pierwszej instancji kierując się pierwotnie zakreśloną przez stroną powodową podstawą faktyczną powództwa poddał ocenie przede wszystkim prawidłowość samego zabiegu operacyjnego z dnia 17 listopada 2010 roku, dochodząc – po przeprowadzeniu postępowania dowodowego – do trafnego wniosku, że w powyższym zakresie lekarzom pozwanego szpitala nie można przypisać żadnego błędu w sztuce lekarskiej.

Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut, że Sąd Okręgowy w tej mierze dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w powyższym przepisie sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966 roku, II CR 423/66, OSNPG 1967/5-6/21; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 roku, I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, Lex, nr 80266; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 roku, IV CKN 1256/00, Lex, nr 80267]. Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się jednocześnie, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego [vide uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 roku, II URN 175/79, OSNC 1980/10/200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 roku, III CKN 1049/99, Lex nr 51627; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 roku, IV CKN 1097/00, Lex nr 52624; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 roku, V CKN 94/00, Lex nr 52589; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 roku, IV CKN 1383/00, Lex nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 roku, IV CKN 859/00, Lex nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 roku, IV CKN 1050/00, Lex nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, Lex nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, IV CKN 1316/00, Lex nr 80273].

Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku [I ACa 180/08, LEX nr 468598], jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wyżej wymienionego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, lecz konieczne jest - przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi - wykazanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wyrok sprawy [analogicznie Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2008 roku, VI ACa 306/08].

W okolicznościach niniejszej sprawy, w tym w świetle zarzutów apelacji, nie sposób uznać, aby doszło do naruszenia przez sąd pierwszej instancji normy prawnej zawartej w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenił bowiem dowody i na ich podstawie wyciągnął trafne wnioski.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo przyjął, że zasadnicze znaczenie w badanej sprawie miał dowód z opinii instytutu – (...) w K., albowiem ustalenie istotnych okoliczności sprawy związanych z oceną prawidłowości zastosowanych wobec powódki procedur medycznych wymagało odwołanie się do wiedzy specjalnej z zakresu medycyny. Z tego względu uznać trzeba, że w niniejszym postępowaniu opinia (...) w K. miała szczególną moc dowodową wynikającą z charakteru tej sprawy. Sąd Okręgowy w sposób trafny ocenił także wiarygodność powyższego dowodu, uznając opinię instytutu za w pełni przekonywającą. Sąd Apelacyjny w pełni podziela powyższą ocenę dowodu z opinii (...) w K..

Po pierwsze, opinia powyższa została sporządzona przez kompetentny podmiot dysponujący odpowiednią wiedzą specjalistyczną i doświadczeniem zawodowym. Po drugie, instytut sporządzając opinię oparł się na całokształcie zebranego w sprawie materiału dowodowego, dokonując jego szczegółowej analizy w kontekście tezy dowodowej wynikającej z postanowienia sądu o przeprowadzeniu dowodu z opinii instytutu i poddając go następnie weryfikacji w oparciu o wskazane w opinii metody badawcze. Po trzecie, opinia instytutu jest jasna i pełna, a wnioski w niej zawarte zostały logicznie uzasadnione, stanowiąc konsekwentne zwieńczenie przedstawionego w opinii procesu rozumowania. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy zasadnie uznał opinię instytutu za w pełni przekonywającą – tym bardziej, że żadna ze stron nie wniosła do niej logicznie uzasadnionych zarzutów. Sąd pierwszej instancji trafnie zauważył, że powódka wprawdzie zanegowała opinię instytutu, jednak uczyniła to po upływie wyznaczonego terminu, a co więcej nie sformułowała żadnych zarzutów, które wskazywałyby na wadliwość wniosków zawartych w opinii. Argumenty strony powodowej miały w istocie charakter gołosłownej polemiki z ustaleniami poczynionymi przez instytut i skupiały się na twierdzeniu, że wnioski opinii instytutu są mylne, skoro po przeprowadzonym zabiegu stan zdrowia powódki uległ pogorszeniu. Powyższe stanowisko nie zasługuje na uwzględnienie z kilku przyczyn. Przede wszystkim należy zauważyć, że medycyna nie jest nauką ścisłą, opartą na wnioskowaniu dedukcyjnym, a złożoność ludzkiego organizmu i indywidualny sposób reakcji nie pozwalają na stawianie jednoznacznych wniosków tam, gdzie nie sposób wykluczyć możliwości wielorakiego przebiegu zdarzeń. W niniejszej sprawie strona powodowa formułując odmienne od przedstawionych przez instytut wnioski w zakresie oceny przebiegu leczenia powódki i skutków tego leczenia zdaje się bazować na przekonaniu, że skoro stan zdrowia powódki po operacji uległ – w jej przekonaniu – pogorszeniu, to znaczy, iż leczenie powódki przeprowadzone zostało przeprowadzone w sposób nienależyty. W konsekwencji powódka wychodząc z tego założenia stara się podważyć każdą niepasującą do niego tezę biegłych. Istota dowodu z opinii biegłych lub instytutu naukowego polega jednak na tym, że oceny stanu rzeczy w sprawie dokonują osoby, których wiedza i doświadczenie z zakresu danej dziedziny życia społecznego pozwalają na wysnucie wniosków o rzeczywistych koincydencjach i uwarunkowaniach zaistniałych zdarzeń. Podważenie tych wniosków w oparciu jedynie o własne przypuszczenia i domniemania strony procesu nie może zatem być skuteczne. Z tego względu – wbrew zarzutom powódki – nie można zarzucać sądowi pierwszej instancji, że nie zastosował art. 231 k.p.c., albowiem nie jest dopuszczalne, aby w drodze domniemania faktycznego ustalać fakty, jeżeli wymaga to odwołania się do wiedzy specjalistycznej, która sąd nie dysponuje. Co więcej, czynienie ustaleń faktycznych w oparciu o wnioskowanie z innych ustalonych faktów nie może pozostawać w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym, zwłaszcza z tak istotnym dowodem, jak dowód z opinii biegłego lub instytutu.

W konsekwencji sąd pierwszej instancji prawidłowo przyjął, że nie było zasadne przeprowadzenie dowodu z opinii innego instytutu lub zespołu biegłych. Podkreślić bowiem należy, że zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury [vide orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1974 roku, II CR 817/73, nie publ.; orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1974 roku, II CR 638/74, OSPiKA 1975/5/108; a także orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 1974 roku, II CR 5/74, Biuletyn Sądu Najwyższego 1974/4/64], który podziela Sąd Apelacyjny orzekający w niniejszej sprawie - do dowodu z opinii biegłego i opinii instytutu nie mają zastosowania wszystkie zasady prowadzenia dowodów, w szczególności art. 217 § 1 k.p.c. Nie można zatem przyjąć, że sąd jest obowiązany dopuścić dowód z kolejnych biegłych w każdym przypadku, gdy złożona opinia nie jest korzystna dla strony. Odmienne stanowisko oznaczałoby, że należałoby przeprowadzić dowód z wszelkich możliwych biegłych, by upewnić się, czy niektórzy z nich nie byliby tego samego zdania jak strona. W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że nie jest uzasadniony wniosek powódki o przeprowadzeniu dowodu z opinii innego instytutu, albowiem opinia sporządzona przez instytut wyznaczony przez sąd – w zakresie objętym postanowieniem o dopuszczeniu dowodu z opinii instytutu - jest na tyle kategoryczna i przekonywająca, że wystarczająco wyjaśnia zagadnienia stanowiące przedmiot sporu. Samo niezadowolenie powódki z wniosków zawartych w opinii instytutu – bez jednoczesnego przedstawienia konstruktywnych zarzutów do tej opinii – nie może uzasadniać dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii innego instytutu. Z tych względów nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 278 § 1 k.p.c.

Konkludując, w oparciu o prawidłowo zgromadzony i oceniony materiał dowodowy Sąd Okręgowy trafnie uznał, że zabieg operacyjny z dnia 17 listopada 2010 roku został przeprowadzany w sposób odpowiadający obowiązującym standardom lekarskim i tym samym nie można przypisać pozwanemu szpitalowi [a w konsekwencji także pozwanemu zakładowi ubezpieczeń] odpowiedzialności deliktowej, którą powódka wyprowadzała ze szkody poniesionej na skutek powyższego zdarzenia.

Sąd Okręgowy nie wziął jednak pod uwagę, że w toku procesu powódka powołała się na nowe okoliczności faktyczne uzasadniające żądanie pozwu. Mianowicie na rozprawie w dniu 18 listopada 2014 roku i następnie w piśmie z dnia 25 listopada 2014 roku strona powodowa podniosła zarzuty dotyczące zarówno błędnej diagnozy lekarskiej poprzedzającej zabieg operacyjny z dnia 17 listopada 2010 roku, jak i wadliwego leczenia powódki po powyższym zabiegu, zwłaszcza w kontekście rozpoznania u niej tzw. zespołu (...). Sąd Okręgowy w ogóle nie odniósł się do tych twierdzeń, uznając je za spóźnione. W ocenie Sądu Apelacyjnego, o ile rzeczywiście zarzuty powódki dotyczące nieprawidłowości w procesie diagnostycznym, który – według niej – miały doprowadzić do wadliwego przeprowadzenia zabiegu operacyjnego z dnia 17 listopada 2010 roku, były spóźnione w rozumieniu art. 207 § 6 k.p.c., o tyle powyższe stanowisko nie zasługuje na aprobatę w zakresie twierdzeń powódki o nieprawidłowym leczeniu powódki po opisanym wyżej zabiegu operacyjnym. Należy bowiem odróżnić sytuację, w której strona powodowa zgłasza nowe twierdzenia i dowody w ramach zakreślonej przez nią podstawy faktycznej powództwa, od przypadku, gdy strona powodowa zmienia powództwo poprzez przywołanie nowego zdarzenia lub zdarzeń, z których wyprowadza roszczenie pozwu. Skoro zmiana powództwa jest co do zasady dopuszczalna na każdym etapie postepowanie przed sądem pierwszej instancji, strona powodowa może bez ograniczeń wynikających z art. 207 k.p.c. przekształcać lub rozszerzać podstawę faktyczną dochodzonego żądania i w ramach tak zmienionej podstawy faktycznej powództwa powoływać nowe twierdzenia i dowody. W badanej sprawie spośród nowych twierdzeń powódki z pierwotną podstawą faktyczną powództwa była powiązana kwestia niewykonania wszystkich wymaganych badań poprzedzającej zabieg operacyjny z dnia 17 listopada 2010 roku, gdyż mieści się to w ramach oceny prawidłowości powyższej procedury medycznej, której wadliwość kwestionowała powódka w uzasadnieniu pozwu. W tym zakresie zasadne byłoby więc zastosowanie art. 207 § 6 k.p.c. Odmiennie ocenić należy twierdzenia powódki o pogorszenia stanu jej zdrowia na skutek wadliwego procesu leczenia powódki po zabiegu operacyjnym z dnia 17 listopada 2010 roku [zwłaszcza nieprawidłowego rozpoznania zespołu (...) i prowadzonego w tym kierunku leczenia], gdyż w ten sposób powódka powołała się na nowe zdarzenia faktyczne, uzasadniające odpowiedzialność deliktową pozwanego szpitala. Tym samym doszło więc w istocie do rozszerzenia podstawy faktycznej powództwa, co – jak wskazano wyżej – było dopuszczalne. Sąd pierwszej instancji powinien poddać ocenie żądanie pozwu także w zakresie powyższych okoliczności faktycznych, czego nie uczynił, jak również nie przeprowadził w tym kierunku żadnego postępowania dowodowego – pomimo tego, że wniosek powódki o przeprowadzenie dowodu z opinii innego instytutu lub zespołu biegłych zmierzał także do ustalenia prawidłowości procedur medycznych zastosowanych u powódki także po zabiegu operacyjnym z dnia 17 listopada 2010 roku. Taka sytuacja mieści się w pojęciu nierozpoznania istoty sprawy, o której mowa w art. 386 § 4 k.p.c. , co w myśl tego przepisu uzasadnia uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji. Z tego względu Sąd Apelacyjny – biorąc pod uwagę, że nie jest celowe, aby sąd odwoławczy w całości zastąpił sąd pierwszej instancji w procesie rozstrzygania o zasadności żądania pozwu w kontekście przywołanych przez stronę powodową podstaw faktycznych i prawnych – na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

Sąd Okręgowy w ramach ponownego rozpoznania sprawy powinien poddać ocenie całokształt okoliczność faktycznych, z których powódka wyprowadza powstanie szkody na swojej osobie, za której naprawienie odpowiedzialność mają ponosić pozwani. W szczególności sąd pierwszej instancji na podstawie zaoferowanych przez powódkę dowodów powinien rozważyć, czy lekarze pozwanego szpitala w sposób prawidłowy, zgodny z zasadami sztuki lekarskiej i z zachowaniem należytej staranności prowadzili proces leczenia powódki po zabiegu operacyjnym z dnia 17 listopada 2010 roku i czy ewentualne nieprawidłowości w tym zakresie wpłynęły na stan zdrowia powódki. Szczególnie istotne w tym zakresie jest ustalenie, czy zgodne z aktualną wiedzą medyczną i dostępnym metodom rozpoznawania chorób było stwierdzenie występowania u powódki zespołu (...) i czy ewentualnie wadliwość tego rozpoznania oraz poddanie na skutek tego powódki określonemu procesowi leczenia miał ujemny wpływ na stan zdrowia powódki – zwłaszcza przy uwzględnieniu faktu poddania się przez powódkę dalszemu leczeniu w innych placówkach medycznych, w tym ponownemu zabiegowi operacyjnemu artroskopii lewego kolana w 2013 roku. Sąd pierwszej instancji powinien także wyjaśnić, czy doszło do zaniechania prawidłowego rozpoznania stanu zdrowia powódki i podjęcia jej leczenia w kontekście stwierdzonych u powódki zmian w kłykciu bocznym kości udowej. Dopiero po ustaleniu tych okoliczności faktycznych – co wymagać będzie odwołać się do wiedzy specjalistycznej, jaka dysponują biegli z zakresu medycyny – sąd pierwszej instancji powinien ocenić zasadność roszczeń dochodzonych przez powódkę przeciwko pozwanym w kontekście przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej.

Kierując się powyższymi przesłankami orzeczono jak w sentencji.

SSA Tomasz Żelazowski SSA Mirosława Gołuńska SSO del. Tomasz Sobieraj