Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 232/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:SSA Barbara Krameris

Sędziowie:SSA Bogusław Tocicki (spr.)

SSA Witold Franckiewicz

Protokolant:Beata Sienica

przy udziale prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Leszka Pruskiego

po rozpoznaniu w dniu 30 września 2015 r.

sprawy I. W.

oskarżonego z art. 156 § 1 pkt 2 kk w związku z art. 156 § 3 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego, prokuratora i oskarżycieli posiłkowych

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 28 kwietnia 2015 r. sygn. akt III K 376/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego I. W. w ten sposób, że:

a)  uznaje oskarżonego I. W. za winnego tego, że w dniu 22 września 2014r. we W., przewidując możliwość wywołania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu M. H. w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, popchnął go oraz zadał mu silny cios pięścią w twarz w okolice podbródka, czym spowodował natychmiastową utratę przytomności M. H. i jego upadek na kamienną posadzkę z następowym uderzeniem tyłem głowy o twarde podłoże, w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci złamania kości potylicznej i klinowej, rozległych stłuczeń mózgu i krwiaka pajęczynówkowego, które to obrażenia doprowadziły do zgonu M. H. w dniu 26 września 2014r., przy czym oskarżony I. W. nie przewidywał śmierci pokrzywdzonego, choć obiektywnie mógł i powinien ją przewidzieć, tj. przestępstwa z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i za to na podstawie art. 156 § 3 k.k. wymierza mu karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności;

b)  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zalicza oskarżonemu na poczet wymierzonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 30 września 2014r. do dnia 21 stycznia 2015r.;

c)  na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądza od oskarżonego I. W. na rzecz oskarżycieli posiłkowych, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę odpowiednio:

1)  na rzecz J. H. – 100.000,- (sto tysięcy) złotych;

2)  na rzecz A. H. – 20.000,- (dwadzieścia tysięcy) złotych;

II.  w pozostałej części zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego I. W. utrzymuje w mocy;

II.  na podstawie art. 635 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k. i art. 628 k.p.k. zasadza od oskarżonego I. W. na rzecz oskarżycieli posiłkowych: J. H. i A. H. po 600,- (sześćset) złotych tytułem poniesionych przez nich kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym oraz po 138,- (sto trzydzieści osiem) złotych tytułem zwrotu VAT;

III.  na podstawie art. 635 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k. zasądza od oskarżonego I. W. na rzecz Skarbu Państwa 420,- złotych kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, na co składa się 20,- złotych zryczałtowanych wydatków Skarbu Państwa w tym postępowaniu oraz 400,- złotych opłaty za obie instancje.

UZASADNIENIE

Prokurator Rejonowy W. oskarżył (...) o to, że: w dniu 22 września 2014r. we W., poprzez uderzenie pięścią w twarz, spowodował upadek M. H. i uderzenie tyłem głowy o twarde podłoże, co skutkowało powstaniem u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci złamania kości potylicznej i klinowej, rozległych stłuczeń mózgu i krwiaka pajęczynówkowego, które to obrażenia odpowiadają chorobie realnie zagrażającej życiu, wskutek czego w dniu 26 września 2014r. pokrzywdzony zmarł ,

- tj. o przestępstwo z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. art. 156 § 3 k.k..

Wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2015r. sygn. akt III K – 376/14 Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał oskarżonego I. W. za winnego tego, że w dniu 22 września 2014r. we W., poprzez popchnięcie i jednokrotne uderzenie pięścią w twarz M. H., spowodował jego upadek i następowe uderzenie tyłem głowy o twarde podłoże, w wyniku czego doznał on obrażeń ciała w postaci złamania kości potylicznej i klinowej, rozległych stłuczeń mózgu i krwiaka pajęczynówkowego, czym nieumyślnie spowodował śmierć M. H. w dniu 26 września 2014r., tj. przestępstwa z art. 155 k.k. i za to na podstawie art. 155 k.k. wymierzył mu karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności, zaliczając – na podstawie art. 63 § 1 k.k. – oskarżonemu na jej poczet okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 30 września 2014r. do dnia 21 stycznia 2015r..

Na podstawie art. 41 § 1 k.k. Sąd Okręgowy orzekł wobec oskarżonego środek karny zakazu wykonywania zawodu związanego z ochroną osób i mienia na okres 10 (dziesięciu) lat.

Ponadto, na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżycieli posiłkowych: J. H. i A. H. kwotę po 960 złotych tytułem zwrotu poniesionych wydatków, zaś na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych zwolnił oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w całości, w tym odstąpił od wymierzania mu opłaty.

Powyższy wyrok zaskarżyli w całości na niekorzyść oskarżonego I. W.: Prokurator Rejonowy W. oraz pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych: J. H. i A. H., adw. T. O.. Apelację od wyroku wniosła także obrończyni z wyboru oskarżonego I. W., adw. A. K., zaskarżając wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze.

Prokurator Rejonowy W., powołując się na przepisy art. 427 § 1 i 2 k.p.k., art. 434 § 1 k.p.k., art. 437 k.p.k. oraz art. 438 pkt 1, 3 i 4 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść polegający na przyjęciu niesłusznego poglądu, iż I. W. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 155 k.k., popełnionego w ten sposób, że w dniu 22 września 2014r. we W., poprzez popchnięcie i jednokrotne uderzenie pięścią w twarz M. H. spowodował jego upadek i następowe uderzenie tyłem głowy o twarde podłoże, w wyniku czego doznał on obrażeń ciała w postaci złamania kości potylicznej i klinowej, rozległych stłuczeń mózgu i krwiaka podpąjęczynówkowego, czym nieumyślnie spowodował śmierć M. H. w dniu 26 września 2014r., podczas, gdy prawidłowa ocena zgromadzonych w sprawie dowodów wskazuje, że I. W. swoim zachowaniem spowodował upadek M. H. i uderzenie tyłem głowy o twarde podłoże, co skutkowało powstaniem u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci złamania kości potylicznej i klinowej, rozległych stłuczeń mózgu i krwiaka podpajęczynówkowego, które to obrażenia odpowiadają chorobie realnie zagrażającej życiu, wskutek czego w dniu 26 września 2014r. pokrzywdzony zmarł, co w konsekwencji wypełniło znamiona czynu z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 156 § 3 k.k.;

II.  naruszenie prawa materialnego polegające na dokonaniu błędnej wykładni przepisu art. 46 § 1 k.k., skutkujące niesłusznym nieuwzględnieniem wniosku oskarżycieli posiłkowych o orzeczenie w stosunku do oskarżonego środka karnego w postaci zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Podnosząc te zarzuty, oskarżyciel publiczny wniósł o:

1)  uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji;

2)  ewentualnie – w wypadku uznania za słuszny wyłącznie zarzutu opisanego w punkcie II apelacji – zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze poprzez zasądzenie od oskarżonego I. W. częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na rzecz J. H. w wysokości 100.000 złotych oraz na rzecz A. H. w wysokości 50.000 złotych.

Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych: J. H. i A. H., adw. T. O. , na podstawie art. 438 pkt. 1 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił: obrazę przepisu prawa materialnego przez jego błędne zastosowanie, a to art. 155 k.k., albowiem – jego zdaniem – z ustalonego stanu faktycznego wynika, że oskarżony dopuścił się przestępstwa z art. 156 § 1 pkt. 2 w zw. z art. 156 § 3 k.k..

Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych, na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. wniósł o: zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie I i uznanie oskarżonego I. W. winnym popełnienia przestępstwa z art. 156 § 1 pkt. 2 w zw. z art. 156 § 3 k.k. i wymierzenie na podstawie art. 156 § 3 k.k. kary 8 lat pozbawienia wolności.

Obrończyni oskarżonego I. W., adw. A. K. na podstawie art. 427 § l i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 4.k.p.k, zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła: rażącą niewspółmierność kary odpowiadającej najwyższemu przewidzianemu przez ustawodawcę jej wymiarowi, wyrażającą się w wymierzeniu kary w wysokości 5 lat pozbawienia wolności, podczas gdy prawidłowa ocena okoliczności wpływających na wymiar kary poprzez pryzmat jej szczególno-prewencyjnego oddziaływania, a także ocena okoliczności pozwalających na sformułowanie prognozy co do przyszłego zachowania oskarżonego wskazuje na rażącą niewspółmierność orzeczonej kary nie tylko ze względu na jej rozmiar, ale także z uwagi na fakt, że przy stosownym jej obniżeniu możliwe i zasadne stałoby się zastosowanie środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia jej wykonania, będące rezultatem:

a)  umniejszenia znaczenia, jakie przypisane zostało okolicznościom łagodzącym, w szczególności zaś sytuacji osobistej oskarżonego oraz jego wcześniejszej niekaralności i postawie po popełnieniu przestępstwa, przede wszystkim zaś przyznaniu się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz wyrażeniu skruchy i wreszcie wynikającej m.in. z powołanych okoliczności pozytywnej prognozie co do przyszłego zachowania sprawcy;

b)  przypisania nadmiernego znaczenia okolicznościom obciążającym, a jednocześnie uzasadniającym maksymalny wymiar, w tym m.in. użycia siły fizycznej wobec pokrzywdzonego mimo braku przesłanek do jej użycia, powinność przewidywania konsekwencji upadku na twarde podłoże, a także zachowania oskarżonego po popełnieniu przestępstwa;

c)  błędnego przyjęcia przez Sąd I instancji przy ustalaniu stanu faktycznego, że oskarżony próbował ukryć, że do upadku pokrzywdzonego doszło na skutek uderzenia go przez oskarżonego.

Podnosząc ten zarzut, obrończyni oskarżonego, na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. oraz art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniosła o: zmianę zaskarżonego wyroku w sposób w pełni uwzględniający wszystkie okoliczności wpływające na wymiar kary, która – w ocenie obrony – powinna zostać orzeczona w takiej wysokości, aby możliwe stało się zastosowanie środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia jej wykonania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje Prokuratora Rejonowego W. oraz pełnomocnika obojga oskarżycieli posiłkowych: J. H. i A. H. zasługiwały na częściowe uwzględnienie. Należało bowiem zgodzić się z autorami apelacji wniesionych na niekorzyść oskarżonego I. W., że Sąd I instancji dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, że zachowanie oskarżonego ograniczało się do nieumyślnego spowodowania śmierci M. H.. Błąd ten wynikał ze zbyt pobieżnej oceny zebranego materiału dowodowego i w konsekwencji obrazy art. 7 k.p.k. przez dowolną, a nie swobodną jego ocenę.

Wszechstronna analiza materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków zdarzenia, wyjaśnień samego oskarżonego oraz przede wszystkim nagrania z monitoringu, jednoznacznie pozwalającego zrekonstruować zachowanie uczestników zdarzenia, w tym pokrzywdzonego M. H. i oskarżonego I. W., nakazywała bez wątpliwości stwierdzić, że oskarżony I. W. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k.. Umyślność działania oskarżonego, polegającego na spowodowaniu u M. H. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci ciężkiej choroby realnie zagrażającej życiu, miała postać zamiaru ewentualnego i w konsekwencji prowadziła do nieumyślnego spowodowania śmierci pokrzywdzonego, którego to skutku oskarżony I. W. nie przewidywał, choć obiektywnie mógł i powinien. Powyższa konstatacja prowadziła do potrzeby korekty zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu, gdyż nie było to uchybienie, które nakazywałoby uchylenie tego orzeczenia do ponownego rozpoznania.

Jednocześnie nie były zasadne zarzuty oskarżycieli, a także obrończyni oskarżonego, że orzeczona w stosunku do niego kara 5 lat pozbawienia wolności była niewspółmierna do popełnionego przez niego przestępstwa (rażąco łagodna albo nadmiernie surowa). Okoliczności przedmiotowe i podmiotowe czynu oskarżonego I. W., jego właściwości i warunki osobiste, sposób życia przed przestępstwem i zachowanie po jego popełnieniu, przekonywały, że kara 5 lat pozbawienia wolności była współmierna i sprawiedliwa.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego I. W. w ten sposób, że uznał oskarżonego I. W. za winnego tego, że w dniu 22 września 2014r. we W., przewidując możliwość wywołania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu M. H. w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, popchnął go oraz zadał mu silny cios pięścią w twarz w okolice podbródka, czym spowodował natychmiastową utratę przytomności M. H. i jego upadek na kamienną posadzkę z następowym uderzeniem tyłem głowy o twarde podłoże, w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci złamania kości potylicznej i klinowej, rozległych stłuczeń mózgu i krwiaka pajęczynówkowego, które to obrażenia doprowadziły do zgonu M. H. w dniu 26 września 2014r., przy czym oskarżony I. W. nie przewidywał śmierci pokrzywdzonego, choć obiektywnie mógł i powinien ją przewidzieć, tj. przestępstwa z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i za to na podstawie art. 156 § 3 k.k. wymierzył mu karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności. Na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczono oskarżonemu na poczet wymierzonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 30 września 2014r. do dnia 21 stycznia 2015r..

Jak słusznie zarzucił w swojej apelacji oskarżyciel publiczny, Sąd Okręgowy we Wrocławiu dopuścił się także obrazy prawa materialnego, polegającego na dokonaniu błędnej wykładni przepisu art. 46 § 1 k.k., co doprowadziło do zakwestionowania możliwości dochodzenia przez oskarżycieli posiłkowych: J. H. i A. H. zadośćuczynienia za doznana przez siebie krzywdę w wyniku spowodowania przez oskarżonego śmierci M. H.. W konsekwencji, Sąd Okręgowy niesłusznie odmówił orzeczenia wobec oskarżonego środka karnego obowiązku naprawienia krzywdy wyrządzonej przestępstwem, w oparciu o przepis art. 46 § 1 k.k.. Powyższe uchybienia nakazywało zmianę zaskarżonego wyroku w tern sposób, że na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądzono od oskarżonego I. W. na rzecz oskarżycieli posiłkowych, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę odpowiednio:

1)  na rzecz J. H. – 100.000,- złotych;

2)  na rzecz A. H. – 20.000,- złotych.

W pozostałej części zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego I. W. utrzymano w mocy.

Aby zapewnić przejrzystość argumentacji, w dalszej części niniejszego uzasadnienia zostaną omówione zarzuty poszczególnych apelacji.

Kwestia odpowiedzialności oskarżonego I. W. za przestępstwo z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k.

I.  Już na wstępie należy stwierdzić, że od dawna w orzecznictwie nie budzi wątpliwości, że obraza prawa materialnego polega na wadliwym jego zastosowaniu (lub niezastosowaniu) w orzeczeniu opartym na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. Nie można, zatem stawiać zarzutu naruszenia prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia ma polegać na błędnych ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia lub na naruszeniu przepisów procesowych (por. choćby wyrok SN z dnia 28 listopada 2007r. sygn. II KK – 172/07 – LEX nr 351223). Stąd podniesiony w apelacji przez pełnomocnika obojga oskarżycieli posiłkowych: J. H. i A. H. zarzut obrazy prawa materialnego (art. 155 k.k.) nie mógł zostać w tej sprawie skutecznie postawiony i należało go odnosić do zakwestionowania ustaleń faktycznych Sądu I instancji.

Z tej perspektywy, zarzut błędu w ustaleniach faktycznych albo obrazy prawa procesowego (art. 7 k.p.k.) przez dowolną ocenę zebranego materiału dowodowego sprzeczną z zasadami logicznego rozumowania oraz wiedzy i doświadczenia życiowego przez ocenę zachowania oskarżonego I. W. jako występku z art. 155 k.k., zamiast prawidłowo jako czynu z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k., mógł być skutecznie postawiony.

II.  Orzekając w niniejszej sprawie Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób prawidłowy i wnikliwy, wyczerpując wszystkie dostępne możliwości dowodowe w celu ustalenia czy istnieją podstawy do przypisania oskarżonemu zarzuconego mu przestępstwa.

W szczególności, w sposób wnikliwy przesłuchano oskarżonego I. W. na rozprawie głównej (k. 590v-593v), ujawniając jego poprzednie wyjaśnienia ze śledztwa (k. 169-173, 176), przesłuchano w charakterze świadków osoby obecne w momencie popchnięcia i uderzenia pokrzywdzonego M. H. przez I. W. oraz podczas upadku pokrzywdzonego w bramie, a mianowicie: kolegę M. P. W. (k. 9, 44-45, 643v-645), drugiego z ochroniarzy, towarzyszącego oskarżonemu – R. B. (k. 68-69, 408-409, 645v-647) i menedżerkę lokalu (...) (dawne (...)) – A. S. (k. 18-20, 650v-652) i portiera firmy (...) przebywającego w boksie znajdującym się w bramie, gdzie doszło do zdarzenia – J. D. (k. 42-43, 650-650v). Następnie ujawniono zeznania wskazanych świadków złożone w postępowaniu przygotowawczym, dbając o wyjaśnienie rozbieżności lub nieścisłości w relacjach złożonych na poszczególnych etapach postępowania karnego.

W następnej kolejności przesłuchano w charakterze świadków osoby zatrudnione w lokalu (...) (dawne (...)), które pracowały tam krytycznej nocy: P. B. (k. 330-331, 653v-654), K. N. (k. 352-353, 649-650) i K. K. (k. 346-347, 719v-720) oraz pracowników pogotowia ratunkowego wezwanych na miejsce zdarzenia: J. C. (k. 383-384, 647v-648), K. J. (k. 397-398, 647v) i P. K. (k. 399-400, 647).

Wreszcie, ujawniono dokumenty istotne dla oceny zakresu odpowiedzialności karnej oskarżonego I. W., a także wiarygodności jego wyjaśnień i oceny jego zamiaru w światle art. 9 k.p.k. oraz wiarygodności zeznań świadków, zwłaszcza osób zatrudnionych w lokalu (...) (dawne (...)), które pracowały tam krytycznej nocy: ochroniarza R. B., A. S., P. B., K. N., K. K. i kolegi M. P. W.. Były to: kopia zlecenia wyjazdu pogotowia (k. 155), protokół z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok M. H. (k. 164), sprawozdanie z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok (k. 463-471 wraz z dokumentacją fotograficzną – k. 514), dokumentacja medyczna M. H. (k. 511-513) i uzupełniająca opinia sądowo-lekarska (k. 515-520).

Jednak najbardziej istotne znaczenie z punktu widzenia wiarygodności wyjaśnień oskarżonego I. W. oraz zeznań świadków, a także ustalenia zamiaru towarzyszącemu oskarżonemu, jego zachowania wobec M. H. i świadomości oskarżonego o możliwości spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego, a w konsekwencji spowodowania śmierci pokrzywdzonego, było nagranie przebiegu zdarzenia z różnych kamer działających w ramach monitoringu w lokalu P.” (dawne (...)) i w bramie budynku, prowadzącej z tego lokalu do wyjścia na (...) Rynek (nagranie na płycie DVD z lokalu C. – k. 12) i opinie biegłego z zakresu informatyki (k. 81-128, 211-285) w sposób drobiazgowy odtwarzające przebieg zdarzeń.

Co więcej, przeprowadzono także wszelkie inne dowody istotne dla ustalenia odpowiedzialności karnej oskarżonego, a mianowicie na podstawie art. 391 § 1 k.p.k. odczytano zeznania wszystkich pracowników lokalu (...) (dawne (...)), wnioskowanych do odczytania przez prokuratora w trybie art. 333 § 2 k.p.k. (k. 695v), przesłuchano żonę pokrzywdzonego J. H. (k. 129-132, 643-643v) i odczytano zeznania jego brata – A. H. (k. 3-6), a także przesłuchano najbliższe dla oskarżonego: S. B. (k. 372-373, 648), P. W. (k. 365-366), R. W. (k. 370-371, 648v) oraz jego trenerów i kolegów, z którymi uprawniał sporty walki: T. J. (k. 721), M. M. (k. 721v), J. S. (k. 720v) i C. A. (k. 720v).

Wnikliwie ustalono także właściwości i warunki osobiste oskarżonego I. W. oraz jego dotychczasowe osiągnięcia sportowe, edukacyjne i zawodowe, ujawniając: dane o karalności (k. 565-566), opinię z Aresztu Śledczego we W. (k. 505-506, 599), wywiad środowiskowy (k. 684-685), opinie o I. W. jako studencie (...) i (...) i kopie indeksów (k. 487-501), zaświadczenia z urzędu pracy (k. 697, 698), zaświadczenia lekarskie i psychologiczne (k. 699-702), umowę zlecenia (k. 703-704), informacje dot. udziału oskarżonego w zawodach sportowych (k. 424-433). Dalszą wiedzę o sposobie życia oskarżonego I. W. uzupełniły dokumenty złożone przez niego na rozprawie apelacyjnej (k. 814-817).

Zakres postępowania dowodowego przeprowadzonego przez Sąd I instancji był na tyle obszerny i wnikliwy, że nie było potrzeby jego uzupełnienia. Materiał dowodowy pozwalał na wyciągnięcie wniosków co do zakresu odpowiedzialności karnej oskarżonego I. W..

III.  Na podstawie zebranych dowodów, w tym w szczególności zeznań świadków: P. W. (k. 9, 44-45, 643v-645), A. S. (k. 18-20, 650v-652) i P. B. (k. 330-331, 653v-654), a przede wszystkim nagrania z monitoringu z lokalu (...) (dawne (...) – k. 12) oraz opinii biegłego z zakresu informatyki (k. 81-128, 211-285) Sąd Okręgowy we Wrocławiu trafnie ustalił, że pokrzywdzony M. H. i towarzyszący mu P. W. nie awanturowali się w lokalu (...) (dawne (...)), a tylko nie zgadzali się na poniesienie opłaty za wstęp do lokalu. P. W. wdawał się w dyskusje z pracownicami lokalu: P. B., K. N. i A. S., a także wezwanymi przez tę ostatnią do interwencji ochroniarzami: R. B. i oskarżonym I. W., lecz nie dopuścił się czynnej agresji wobec żadnej z tych osób.

Natomiast pokrzywdzony M. H. był niezwykle spokojny, nie podejmował rozmów z pracownicami lokalu i ochroniarzami, nie gestykulował, a jego postawa wskazywała wręcz na brak jakiegokolwiek zaangażowania po stronie P. W.. Co więcej, podczas wychodzenia z lokalu M. H. nie uczynił żadnego gestu, który mógłby sugerować, ze zamierza użyć wobec ochroniarzy jakiegokolwiek narzędzia. Przed zadaniem mu ciosu przez oskarżonego I. W. nie wkładał rąk do kieszeni spodni, jak to starał się wykazać w swoich wyjaśnieniach oskarżony I. W..

Chociaż z nagrań monitoringu nie wynika, by P. W. i towarzyszący mu pokrzywdzony M. H. wypowiadali jakiekolwiek zaczepne słowa pod adresem ochroniarzy, to jednak można przyjąć, że oskarżony I. W. subiektywnie traktował obu mężczyzn jako potencjalne zagrożenie, które postanowił w sposób skuteczny i natychmiastowy opanować.

Z opisanego poniżej zachowania oskarżonego I. W., które zostało zarejestrowanego na nagraniu z monitoringu z bramy przejściowej z lokalu na (...) Rynek wynika niezbicie, że to właśnie oskarżony I. W. jako pierwszy zaatakował P. W. i towarzyszącego mu pokrzywdzonego M. H.. Jednocześnie sposób ataku, jego szybkość, zdecydowanie i brak jakiegokolwiek wahania ze strony oskarżonego, wskazuje, że był przygotowany na takie zachowanie i wcześniej przemyślał je, choć być może dopiero bezpośrednio przed samym incydentem.

Z nagrania monitoringu z bramy przejściowej z lokalu na (...) Rynek wynika, że oskarżony I. W. szedł z R. B. za P. W. i pokrzywdzonym M. H.. W momencie, gdy P. W. odwrócił się w kierunku ochroniarzy, pomiędzy godzinami 2.04.33 a 2.04.39, a zatem zaledwie w ciągu zaledwie 6-7 sekund oskarżony I. W. wykonał następujące czynności:

1)  popchnął pokrzywdzonego M. H. obiema rękami w plecy, w kierunku wyjścia z bramy na (...) Rynek;

2)  uderzył silnie P. W. prawą pięścią w twarz, co spowodowało zachwianie się P. W., jego upadek na ścianę i uderzenie karkiem lub głową o ścianę. P. W. nie upadł na kamienną posadzkę w bramie, gdyż powstrzymał go przed upadkiem drugi z ochroniarzy R. B.;

3)  uderzył bardzo silnie prawą pięścią w twarz, w okolice podbródka, pokrzywdzonego M. H., który odwrócił się w kierunku ochroniarzy, lecz nie wykonywał żadnych agresywnych gestów, co spowodowało natychmiastową utratę przytomności przez pokrzywdzonego M. H. i jego upadek na kamienną posadzkę. Podczas tego upadku, nieprzytomny M. H. uderzył tyłem głową w kamienną posadzkę bramy i już nie odzyskał przytomności;

4)  uderzył lewą pięścią w twarz P. W., odchodzącego w kierunku leżącego na posadzce pokrzywdzonego M. H..

Takie sposób działania oskarżonego I. W., jak już wcześniej wskazano, był na tyle przemyślany i zborny, że można logicznie wytłumaczyć, ze oskarżony I. W. zmierzał w celu unieszkodliwienia obu mężczyzn, jako potencjalnych przeciwników pokrzywdzonego i „wyeliminowania” potencjalnego zagrożenia z ich strony. Należy przy tym pamiętać, że oskarżony I. W., mimo sprawności i poziomu wytrenowania miał mniejszą posturę niż pokrzywdzony M. H.. Miał 170 cm wzrostu i ważył 76 kilogramów (k. 828v), podczas gdy pokrzywdzony M. H. miał 170 cm wzrostu i ważył 85 kilogramów (protokół sekcji zwłok – 464). Co więcej, oskarżycielka posiłkowa J. H. przyznała, że jej mąż był sprawnym mężczyzną. Był instruktorem sportów zimowych i boksu (k. 829).

Oskarżony I. W. od wielu lat uprawiał sporty walki (zapasy, brazylijskie ju-jitsu), a także był namawiany do startu w zawodach (...), gdzie stosuje się w walce nie tylko techniki obronne, lecz także zadaje ciosy rękami i nogami we wszystkie okolice ciała przeciwnika. Pozwala to jednoznacznie stwierdzić, że oskarżony I. W. miał tak dużą wiedzę i sprawność w sportach walki, że wiedział dokładnie jakie znaczenie ma silny cios pięścią w okolice podbródka przeciwnika w sportach walki (np. w boksie, (...) itp.). Tego rodzaju cios jest ciosem eliminującym przeciwnika z walki, silnie nokautującym i powodującym natychmiastową utratę przytomności i upadek rywala.

Wyprowadzając taki cios w kierunku pokrzywdzonego M. H. oskarżony I. W., ze względu na swoje doświadczenie w sportach walki, niewątpliwie traktował taki cios jako nokautujący, powodujący natychmiastowy upadek i utratę przytomności pokrzywdzonego. Jednocześnie zdawał sobie sprawę, przewidywał i godził się na to, że tak silny cios wobec pokrzywdzonego M. H. niewątpliwie może spowodować natychmiastową utratę przytomności pokrzywdzonego i jego upadek na kamienną posadzkę. Świadczyły o tym następujące okoliczności;

1)  pokrzywdzony M. H. zachowywał się spokojnie i nie wykonywał żadnych gestów agresywnych wobec oskarżonego I. W. lub drugiego ochroniarza;

2)  pokrzywdzony M. H. nie był przygotowany na taki cios oskarżonego I. W., nie uchylił się od ciosu, nie przyjął jakiejkolwiek postawy obronnej i nie starał się tego ciosu uniknąć lub go osłabić, zamortyzować;

3)  pokrzywdzony M. H. miał obniżoną sprawność psychomotoryczną, gdyż znajdował się w stanie nietrzeźwości (por. historia choroby – k. 511-514), miał spowolnione ruchy, był pasywny, o czym oskarżony I. W. wiedział, gdyż przez kilka minut miał możliwość obserwacji zachowania i wypowiedzi pokrzywdzonego.

W tych okolicznościach oskarżony I. W. wiedział, że silny, nokautujący cios w podbródek niechybnie może spowodować natychmiastową utratę przytomności pokrzywdzonego M. H. i jego upadek na kamienną posadzkę. Taki upadek nieprzytomnego, nietrzeźwego mężczyzny, jednocześnie wysokiego i dobrze zbudowanego mógł skutkować uderzeniem głową o kamienną posadzkę, a w następstwie wywołać u pokrzywdzonego M. H. ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci ciężkiej choroby realnie zagrażającej życiu. Dla każdego dorosłego człowieka w wieku oskarżonego, o takim wykształceniu jak on i doświadczeniu życiowym oraz przygotowaniu sportowym, było jasne, że bezwładny upadek nieprzytomnego człowieka na kamienną posadzkę może spowodować uderzenie głową o podłoże, prowadzące do ciężkiego urazu.

Należy przy tym pamiętać, że w sportach walki, jakie trenował oskarżony I. W. od 8 roku życia, podczas zajęć i treningów szczególne znaczenie zwraca się na to, jak unikać konsekwencji upadków, zwłaszcza takich które mogłyby zagrozić urazem głowy. Notoryjne dla Sądu Apelacyjnego jest to, że w sportach walki ćwiczy się upadki (tzw. „pady”), starając się wytrenować zawodnika, aby w sytuacji upadku do tyłu na plecy, amortyzował ewentualny uraz głowy przez wyrobienie nawyku podciągania głowy (brody) w kierunku tułowia, co pozwala uniknąć uderzenia w tył głowy. Tego rodzaju sposób treningu jest typowy także dla zapasów, które trenował oskarżony I. W.. Niewątpliwie oskarżony I. W. zdawał sobie sprawę, że po silnym uderzeniu pięścią w podbródek M. H. i spowodowaniu utraty przytomności u niego, może on upaść w sposób bezwładny, a zatem także do tyłu, z uderzeniem potylicą o kamienną posadzkę. Pokrzywdzony nie mógł przy tym zastosować mechanizmu uniknięcia obrażeń głowy przez podciągnięcie głowy (brody) do tułowia, gdyż był znokautowany, nieprzytomny. Ta okoliczność dodatkowo przemawia za wnioskiem, że oskarżony I. W. przewidywał, ze silny niespodziewany nokautujący cios zadany w podbródek niespodziewającego się ataku pokrzywdzonego, dodatkowo osłabionego psychomotorycznie w wyniku upojenia alkoholowego, może spowodować natychmiastową utratę przytomności M. H. oraz upadek na kamienną posadzkę i bezwładne uderzenie głową o podłoże, a pokrzywdzony nie będzie mógł zastosować mechanizmu obronnego złagodzenia skutków upadku np. przez podciągnięcie głowy (brody) do tułowia. W konsekwencji oskarżony przewidywał i godził się z tym, że może to doprowadzić do silnego urazu głowy, a zatem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu.

Oczywiście, oskarżony I. W. w konsekwencji doprowadził do nieumyślnego spowodowania śmierci pokrzywdzonego, którego to skutku oskarżony nie przewidywał, choć obiektywnie mógł i powinien. Dla każdego dorosłego człowieka w wieku oskarżonego, o takim wykształceniu, doświadczeniu życiowym oraz przygotowaniu sportowym jak on, jest bowiem jasne, że ciężki uraz głowy w wyniku uderzenia o kamienne podłoże, może doprowadzić do wewnętrznych obrażeń głowy (krwotoku wewnątrzczaszkowego, urazu mózgu) i w efekcie do śmierci.

Na pewno jednak oskarżony I. W. nie przewidywał śmierci pokrzywdzonego M. H. i na nią się nie godził, o czym świadczy jego zachowanie po popełnieniu przestępstwa, kiedy nieudolnie próbował cucić wodą pokrzywdzonego. Brak zamiaru wynikowego śmierci M. H. potwierdza także szybkie wezwanie pogotowia ratunkowego, by udzielić pomocy pokrzywdzonemu.

Od dawna nie budzi wątpliwości w doktrynie i orzecznictwie, że strona przedmiotowa przestępstwa z art. 156 § 3 k.k. polega na działaniu sprawcy powodującym skutek bliższy (ciężki uszczerbek na zdrowiu) i skutek dalszy, następstwo skutku (śmierć człowieka). Związek przyczynowy ma zachodzić między działaniem sprawcy a owymi dwoma skutkami przestępnymi. Natomiast strona podmiotowa tego przestępstwa ma postać kombinacji umyślności i nieumyślności (art. 9 § 3 k.k.). Zgodnie z przepisem art. 156 § 3 k.k. sprowadzenie ciężkiego uszczerbku zdrowia ma być spowodowany przez sprawcę umyślnie (art. 9 § 1 k.k.), natomiast śmierć człowieka – jako następstwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – ma być objęte nieumyślnością (art. 9 § 2 k.k.) [por. B. Michalski [w:] Kodeks karny. Cześć szczególna. Komentarz pod red. A. Wąska, Warszawa 2006, t. I, s. 325- 328; a także wyrok SN z dnia 17 sierpnia 2000r. sygn. IV KKN – 122/00 – LEX nr 50934 oraz wyrok S.A. w Lublinie z dnia 15.06.1999r. sygn. II AKa – 79/99 – Krakowskie Zeszyty Sądowe 1999, z. 12, poz. 3]. Niewątpliwie w niniejszej sprawie taki związek przyczynowy zachodził między zachowaniem oskarżonego I. W. a skutkiem śmiertelnym.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego I. W. w ten sposób, że uznał oskarżonego I. W. za winnego tego, że w dniu 22 września 2014r. we W., przewidując możliwość wywołania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu M. H. w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, popchnął go oraz zadał mu silny cios pięścią w twarz w okolice podbródka, czym spowodował natychmiastową utratę przytomności M. H. i jego upadek na kamienną posadzkę z następowym uderzeniem tyłem głowy o twarde podłoże, w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci złamania kości potylicznej i klinowej, rozległych stłuczeń mózgu i krwiaka pajęczynówkowego, które to obrażenia doprowadziły do zgonu M. H. w dniu 26 września 2014r., przy czym oskarżony I. W. nie przewidywał śmierci pokrzywdzonego, choć obiektywnie mógł i powinien ją przewidzieć, tj. przestępstwa z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i za to na podstawie art. 156 § 3 k.k. wymierzył mu karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności.

Kwestia orzeczenia środka karnego na podstawie art. 46 § 1 k.k.

Całkowicie niezrozumiałe i błędne są rozważania i argumenty Sądu I instancji zawarte na stronach 27-32 uzasadnienia zaskarżonego wyroku (k. 758-760v akt sprawy) o tym, że przepis art. 46 § 1 k.k. nie dawał prawnych możliwości orzeczenia od oskarżonego I. W. na rzecz osób najbliższych dla pokrzywdzonego M. H. zadośćuczynienia za krzywdę moralną doznaną właśnie przez te osoby najbliższe.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu, przeprowadzając analizę stosunku przepisów art. 46 § 1 k.k. do art. 63 k.p.k., w porównaniu z brzmieniem art. 52 § 1 k.k. doszedł do przekonania, że oskarżyciele posiłkowi: żona pokrzywdzonego M. J. H. i jego brat – A. H. mogliby dochodzić w procesie karnym własnej krzywdy moralnej z przestępstwa polegającego na spowodowaniu śmierci pokrzywdzonego, wyłącznie w drodze powództwa adhezyjnego na podstawie art. 63 k.p.k.. Stanowisko to jest całkowicie błędne, gdyż przepisy art. 46 § 1 k.k. oraz art. 63 k.p.k. stanowiły dwa niezależne od siebie sposoby dochodzenia roszczeń cywilnych w procesie karnym, a skorzystanie z jednego z nich wykluczało w tym samym procesie dochodzenie roszczeń na podstawie drugiego trybu.

Co więcej, po zmianach nowelizujących procedurę karną, które weszły w życie po dniu 1 lipca 2015r., nie jest możliwe już dochodzenie roszczeń w drodze powództwa adhezyjnego, a jedynym możliwym sposobem dochodzenia roszczeń majątkowych w procedurze karnej jest wniosek o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody lub krzywdy przez pokrzywdzonego lub inną osobę uprawnioną na podstawie art. 46 k.k. (ewentualnie nawiązki przez samego pokrzywdzonego na podstawie art. 46 § 2 k.k.).

Nie ulega wątpliwości, że po wprowadzeniu do Kodeksu cywilnego z dniem 3 sierpnia 2008r. przepisu art. 446 § 4 k.c., osoby najbliższe także mogą być dochodzić od oskarżonego w trybie art. 46 § 1 k.k. obowiązku naprawienia szkody w formie zadośćuczynienia za ich krzywdę przy skazaniu za przestępstwo spowodowania śmierci. Nadal jednak nie są oni pokrzywdzonymi w rozumieniu art. 49 § 1 k.p.k., ale mogą wstąpić do procesu, wykonując prawa zmarłego pokrzywdzonego (art. 52 § 1 k.p.k.). Mogą tym samym wystąpić z wnioskiem o zobowiązanie skazanego do zadośćuczynienia ich krzywdzie (art. 446 § 4 k.c.), a nadto o naprawienie przez niego szkody w zakresie określonym w art. 446 § 1 i 3 k.c. (por. T. H. Grzegorczyk – Zobowiązywanie sprawcy przestępstwa do naprawienia szkody lub uiszczenia nawiązki w trybie art. 46 k.k., teza 5 – Przegląd Sądowy 2009, nr 1, s. 48-58, teza 5, a także K. Czichy – Nawiązka orzekana zamiast obowiązku naprawienia szkody, teza 4 – Prokuratura i Prawo 2012, nr 6, s. 38-51 oraz K. Mitoraj – Podmioty uprawnione do złożenia wniosku o orzeczenie środka karnego naprawienia szkody (art. 46 § 1 k.k.), teza 6 – Nowa Kodyfikacja Prawa Karnego 2009, tom 24, s. 169-183).

Takie stanowisko wyraził zresztą kilka lat temu, jeszcze na etapie prac nowelizacyjnych Kodeks cywilny, także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 maja 2008r. sygn. V KK – 432/07 stwierdzając, że „ osoba najbliższa pokrzywdzonemu, który poniósł śmierć w związku z popełnionym przestępstwem może, w ramach obowiązku naprawienia szkody (analogicznie jak w drodze wytoczenia powództwa cywilnego), dochodzić tylko roszczeń (własnych), które jej bezpośrednio przysługują z tytułu przestępstwa, którego następstwem była śmierć pokrzywdzonego. Osobie najbliższej pokrzywdzonemu, który w związku z popełnionym przestępstwem poniósł śmierć, nie przysługuje (tak jak samemu pokrzywdzonemu) zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Dopiero ewentualne dodanie (pozostającą w toku legislacyjnym, ustawą z dnia 11 kwietnia 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz innych ustaw) w art. 446 k.c. § 4., przewidującego możliwość przyznania najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, zmieni stan obowiązujący w tym zakresie obecnie. Treść § 2 art. 46 k.k. (ze względu na ograniczenie podmiotowe oraz na zamieszczony katalog przestępstw) obecnie nie uprawnia, w razie skazania za przestępstwo spowodowania śmierci, do orzeczenia na rzecz osoby najbliższej nawiązki w miejsce nałożenia obowiązku naprawienia szkody w całości lub w części” (LEX nr 491405).

Mając powyższe na uwadze, należało zgodzić się z zarzutem apelacji prokuratora o obrazie przez Sąd Okręgowy prawa materialnego, polegającej na dokonaniu błędnej wykładni przepisu art. 46 § 1 k.k., co doprowadziło do zakwestionowania możliwości dochodzenia przez oskarżycieli posiłkowych: J. H. i A. H. zadośćuczynienia za doznana przez siebie krzywdę w wyniku spowodowania przez oskarżonego śmierci M. H.. W konsekwencji, Sąd Okręgowy niesłusznie odmówił orzeczenia wobec oskarżonego środka karnego obowiązku naprawienia krzywdy wyrządzonej przestępstwem, w oparciu o przepis art. 46 § 1 k.k.. Powyższe uchybienia nakazywało zmianę zaskarżonego wyroku w tern sposób, że na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądzono od oskarżonego I. W. na rzecz oskarżycieli posiłkowych, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę odpowiednio: na rzecz J. H. – 100.000,- złotych oraz na rzecz A. H. – 20.000,- złotych.

Oboje oskarżyciele posiłkowi złożyli bowiem skutecznie, w terminie przewidzianym w art. 49a k.p.k. wniosek o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody (k. 633-634). Notabene, taki wniosek oskarżycielka posiłkowa złożyła także prawidłowo i w terminie przewidzianym w art. 49a k.p.k., reprezentując małoletnie dzieci pokrzywdzonego M. H. (k. 635-636), jednak w tym zakresie nie była kierowana apelacja na niekorzyść oskarżonego I. W. przez uprawnione podmioty, co wykluczało korektę zaskarżonego wyroku przez sąd odwoławczy, gdyż byłoby zaprzeczeniem zasady reformationis in peius z art. 434 § 1 k.p.k..

Kwestia kary wymierzonej oskarżonemu I. W. za przestępstwo z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k.

I.  Już na wstępie należy stwierdzić, że w kontekście zarzutów postawionych zaskarżonemu rozstrzygnięciu Sądu I instancji nie był zasadny wniosek pełnomocnika obojga oskarżycieli posiłkowych: J. H. i A. H. o zmianę zaskarżonego wyroku przez zakwalifikowanie czynu oskarżonego z surowszego przepisu ustawy karnej (art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. zamiast art. 155 k.k.) i jednocześnie wymierzenie mu surowszej kary 8 lat pozbawienia wolności.

Wniosek taki był sprzeczny z zakazem ne peius z art. 454 § 2 k.p.k., który mimo nowelizacji procedury karnej wchodzącej w życie od dnia 1 lipca 2015r. nadal miał zastosowanie do spraw, w których akt oskarżenia wpłynął przed tą datą, zgodnie z przepisem art. 36 pkt 2 ustawy z dnia 27 września 2013r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013r., poz. 1247 z późniejszymi zmianami). Przepis ten stanowi, że w sprawach, w których przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy wniesiono do sądu akt oskarżenia m.in. art. 454 k.p.k. stosuje się w brzmieniu dotychczasowym do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.

Obowiązywanie zakazu ne peius z art. 454 § 2 k.p.k. oznaczało, że w wypadku potrzeby zmiany ustaleń faktycznych nie było możliwe orzeczenie surowszej kary przez sąd odwoławczy, lecz powodowało to konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Niezależnie od tego, że kara 5 lat pozbawienia wolności, nawet przy przypisaniu oskarżonemu I. W. surowszego przestępstwa z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k., jawiła się jako sprawiedliwa, ewentualne uchylenie zaskarżonemu wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania pogłębiłoby traumatyczne przeżycia osób najbliższych dla pokrzywdzonego M. H..

II.  Oceniając prawidłowość orzeczenie o karze wymierzonej oskarżonemu I. W. należy stwierdzić – wbrew zarzutom apelacji prokuratora i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych z jednej strony oraz wbrew zarzutom apelacji obrończyni z drugiej strony – że orzeczona kara 5 lat pozbawienia wolności w żadnej mierze nie mogła zostać uznana za rażąco niewspółmierną i niesprawiedliwą. Kara ta uwzględnia wysoką społeczną szkodliwość czynu oskarżonego, na którą składają się okoliczności przedmiotowe (rozmiar szkody i krzywdy wyrządzonej przestępstwem, niespodziewany atak na pokrzywdzonego, brak agresji i zagrożenia dla oskarżonego ze strony pokrzywdzonego, próba sugerowania koledze pokrzywdzonego – P. W. przed przyjazdem pogotowia ratunkowego, aby powiedział ratownikom medycznym, że M. H. spadł ze schodów) i okoliczności podmiotowe (postać winy, motywacja i planowe działanie oskarżonego w celu wyeliminowania potencjalnego zagrożenia).

Wspomniana kara, niezależnie od okoliczności samego czynu i jego tragicznych skutków, nie mogła pomijać tych okoliczności, które wskazała w swojej apelacji obrończyni oskarżonego I. W., mianowicie:

dotychczasową niekaralność oskarżonego;

pozytywne opinie o oskarżonym w miejscu zamieszkania, w środowisku uczelni, na których studiował ( (...) i (...)), a także wśród trenerów i sportowców, z którymi trenował;

dotychczasowy nienaganny tryb życia, brak zdemoralizowania oskarżonego i opinie o I. W. jako osobie zawsze spokojnej, pomocnej, życzliwej i niemiewającej wybuchów agresji;

opinia o oskarżonym jako ambitnym, sumiennym i jednym najlepszych studentów, dodatkowo odznaczającym się uczynnością i wysoką kulturą osobistą;

warunki i właściwości osobiste oskarżonego (repatrianta z Kazachstanu, który założył rodzinę i ma na utrzymaniu roczne dziecko i konkubinę, która jest osobą bezrobotną i nadal się uczy);

stresujące doświadczenia zawodowe oskarżonego w związku z czynnościami ochroniarza w przeszłości.

Należało się zgodzić z obrończynią oskarżonego I. W., że kara 5 lat pozbawienia wolności byłaby niewspółmiernie surowa na gruncie jego odpowiedzialności z art. 155 k.k., gdyż nie uwzględniałaby w dostatecznym stopniu przedstawionych wyżej okoliczności. Jednak po zmianie ustaleń faktycznych i przypisaniu oskarżonemu I. W. umyślnego przestępstwa z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. orzeczona kara nie była już dotknięta rażącą niewspółmiernością. Wręcz przeciwnie, kara ta oscyluje poniżej środka ustawowego zagrożenia za to przestępstwo (sankcja karna z art. 156 § 3 k.k. wynosi bowiem od 2 do 12 lat pozbawienia wolności) i uwzględniała wszelkie okoliczności obciążające i łagodzące.

Wspomniana kara 5 lat pozbawienia wolności w stosunku do oskarżonego czyni w pełni zadość celom kary określonym w art. 53 k.k. w zakresie prewencji szczególnej oraz społecznego oddziaływania kary. Podkreśla jak groźne społecznie są czyny godzące w życie człowieka i jak wielką wagę przywiązuje wymiar sprawiedliwości do ochrony życia ludzkiego. Mając powyższe na uwadze, nie uwzględniono apelacji obrończyni oskarżonego i w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymano w mocy (art. 437 § 1 k.p.k.).

Koszty postępowania odwoławczego

Na podstawie art. 635 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k. i art. 628 k.p.k. zasadzono od oskarżonego I. W. na rzecz oskarżycieli posiłkowych: J. H. i A. H. po 600,- złotych tytułem poniesionych przez nich kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym oraz po 138,- złotych tytułem zwrotu VAT. Wysokość wynagrodzenia adwokackiego, w tym co do zwrotu podatku VAT, ustalono w oparciu o § 14 ust. 2 pkt 5, § 16 oraz § 2 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z późniejszymi zmianami).

W oparciu o przepisy art. 635 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k. i art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. Z 1983r. Nr 49, poz. 223 z późniejszymi zmianami) obciążono oskarżonego I. W. kosztami postępowania odwoławczego w wysokości 420,- złotych, na co składało się 20,- złotych zryczałtowanych wydatków Skarbu Państwa w tym postępowaniu oraz 400,- złotych opłaty za obie instancje. Wysokość ryczałtu za doręczenie wezwań i innych pism ustalono w oparciu o § 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (tekst jednolity: Dz.U. z 2013r. poz. 663), zaś wysokość opłaty ustalono w oparciu o przepis art. 2 ust. 1 cyt. ustawy o opłatach w sprawach karnych. Przy wspomnianym orzeczeniu wzięto pod stan majątkowy, rodzinny i osobisty oskarżonego, uznając, że poniesienie kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze nie przekracza jego możliwości i może je ponieść bez uszczerbku dla siebie i rodziny.

SSA Witold Franckiewicz SSA Barbara Krameris SSA Bogusław Tocicki