Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 882/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 marca 2015 roku w sprawie z powództwa P. D. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 15 maja 2012 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 4.917 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w części, tj. w zakresie zasądzonej na rzecz powoda kwoty zadośćuczynienia ponad kwotę 25.000 złotych, zarzucając mu:

1.  naruszenie art. 446 § 4 k.c. poprzez uznanie, że odpowiednim dla powoda zadośćuczynieniem w związku ze śmiercią ojca jest kwota 50.000 złotych;

2.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów przez przyjęcie na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, że rozmiar krzywdy jej powód doznał w związku ze śmiercią ojca uzasadnia zasądzenie na jego rzecz zadośćuczynienia w wysokości 50.000 złotych.

W oparciu o wskazane zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa w zakresie przewyższającym kwotę 25.000 zł z ustawowymi odsetkami od 15 maja 2012 roku oraz zmianę oraz zmianę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stosownie do zmiany rozstrzygnięcia w przedmiocie zadośćuczynienia, a także zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego za dwie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja była zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy podziela dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, które stanowiły również podstawę do orzekania w postępowaniu apelacyjnym. Sąd I instancji przeprowadził bowiem postępowanie dowodowe w sposób prawidłowy i dokonał trafnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Efektem kontroli instancyjnej jest zaś zmiana wynikająca z odmiennej oceny skutków zdarzenia a tym samym rozmiaru krzywdy na skutek przedwczesnej śmierci osoby najbliższej.

Rozpoczynając analizę zarzutów wywiedzionych w apelacji strony pozwanej należy w pierwszej kolejności zauważyć, iż pomimo tego, że apelujący formułuje w swoim środku zaskarżenia zarzuty dotyczące naruszenia zarówno przepisów postępowania, jak i właściwego zastosowania normy prawa materialnego w postaci art. 446 § 4 k.c., jednakże główny ciężar apelacji koncentruje się zasadniczo wokół nieprawidłowej oceny przez Sąd pierwszej instancji, iż sumą odpowiednią tytułem zadośćuczynienia dla powoda jest kwota w wysokości 50.000 zł, a nie zaś mniejszej. Powyższe wskazuje natomiast na to, iż apelujący, nie kwestionując w zasadzie poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych, nie zgodził się jedynie z przyjętą przez ten Sąd pierwszej instancji kwotą zadośćuczynienia, a to oznacza, iż oba zarzuty, tj. zarówno zarzut naruszenia art. 446 § 4 k.c. jak i naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w istocie koncentrują się wokół jednego tylko zarzutu naruszenia przepisów prawa materialnego w postaci art. 446 § 4 k.c. Wobec powyższego w tym też zakresie poczynić należy rozważania prawne.

W ocenie Sądu odwoławczego rację ma pozwany zgłaszając zarzut naruszenia
art. 446 § 4 k.c. i podnosząc, że przyznana na rzecz powoda kwota zadośćuczynienia nie jest odpowiednia w stosunku do doznanej przez niego krzywdy.

W ocenie Sądu Okręgowego o ile Sąd I instancji trafnie powołał wypracowane przez orzecznictwo sądów powszechnych i Sądu Najwyższego kryteria ustalania wielkości zadośćuczynienia, to świadczenie przyznane powodowi przez Sąd pierwszej instancji tytułem zadośćuczynienia uznać należało za rażąco zawyżone.

Przede wszystkim wskazać należy, iż jednym z kryteriów określających „odpowiedniość” zadośćuczynienia jest jego kompensacyjny charakter, wyrażająca się w tym, iż przyznana poszkodowanemu kwota powinna stanowić realną wartość ekonomiczną w odniesieniu do doznanej krzywdy, nie będąc przy tym jedynie wartością symboliczną, jak i nie stanowiąc bezpodstawnego wzbogacenie poszkodowanego. Zadośćuczynienie ma na celu naprawienie szkód niematerialnych, a zatem trudno wymiernych i zakres rekompensaty materialnej zależeć powinien przede wszystkim od każdego indywidualnego przypadku w konkretnej sprawie. Sąd przy określaniu wysokości zadośćuczynienia ma obowiązek w każdym przypadku dokonywać oceny konkretnego stanu faktycznego i brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. To sąd bowiem na podstawie sporządzonych opinii i pozostałych zebranych w sprawie dowodów, uwzględniając doświadczenie życiowe i zasady logiki, określa rozmiar krzywdy i cierpienia doznanych przez poszkodowanego. Poszkodowany powinien otrzymać od zobowiązanego sumę pieniężną w danych okolicznościach odpowiednią ażeby mógł za jej pomocą co najmniej złagodzić odczucie krzywdy spowodowane cierpieniami fizycznymi, jak i odzyskać równowagę psychiczną.

Zważyć również należy, iż o zadośćuczynienie może występować osoba najbliższa zmarłego, jeżeli ze zmarłym łączyły ją więzi rodzinne i emocjonalne (por. postanowienie SN z dnia 27 czerwca 2014 roku, sygn. akt III CZP 2/14 niepubl.). Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 października 2010 roku w sprawie o sygn. akt III CZP 76/10 stwierdził, że więź rodzinna jest dobrem osobistym, a za jej zerwanie wskutek śmierci osoby bliskiej wywołanej przestępstwem, członkom rodziny należy się zadośćuczynienie pieniężne.

W judykaturze wskazuje się także, że na rozmiar krzywdy mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego i jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywistości oraz umiejętność odnalezienia się w niej (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, Lex nr 898254; z dnia 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12, Lex nr 1288712; z dnia 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11, Lex nr 1212823). Określenie wysokości zadośćuczynienia powinno być dokonane z uwzględnieniem wszystkich zachodzących okoliczności. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i mierniki ich oceny muszą być rozważane indywidualnie w związku
z konkretną osobą poszkodowanego. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretna kwota jest „odpowiednia”, z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. Nie może to być wszak uznanie dowolne, winno być oparte na rozważeniu całokształtu okoliczności rozpoznawanej sprawy.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy, zdaniem Sądu odwoławczego, Sąd I instancji dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i ustalenia rozmiarów doznanej przez powoda krzywdy, a w konsekwencji - oszacowania adekwatnej kwoty zadośćuczynienia, niedostatecznie wnikliwie rozważył całokształt negatywnych skutków przedmiotowego wypadku. Nie ulega wprawdzie wątpliwości, iż na skutek wypadku, w następstwie którego śmierć poniósł ojciec powoda, powód P. D. doznał ogromnej straty, która wiązała się z poczuciem osamotnienia, żalu. Stracił bowiem ojca, z którym łączyły go bliskie więzy, które w wyniku wypadku bezpowrotnie zostały zerwane. Po śmierci ojca wycofał się z życia towarzyskiego, ograniczył kontakty z rodziną.

Wszystkie powyższe okoliczności uzasadniają stanowisko, iż kwotą kompensującą krzywdę powoda winno być zadośćuczynienie przyznane w znacznej, a nie zaś jedynie symbolicznej wysokości. Jednakże kwota przyznana przez Sąd Rejonowy P. D. jest w świetle okoliczności rozpoznawanej sprawy kwotą rażąco wygórowaną
i z tych też względów podlegać musiała ona zmniejszeniu. Oceniając rozmiar krzywdy powoda nie można bowiem pomijać tego, iż występująca u P. D. reakcja żałoby nie trwała dłużej niż rok. Choć jak wynika z zeznań powoda korzystał on z pomocy psychiatrycznej i brał leki uspakajające, to w chwili obecnej nie chodzi do psychiatry i nie bierze już żadnych leków. Reakcja żałoby u powoda była zatem reakcją normalną, pozwalającą mu ostatecznie wrócić do normalnego i prawidłowego funkcjonowania. Nadto, jak już wyżej zostało podkreślone, między powodem, a jego ojcem istniały wprawdzie bliskie i prawidłowe relacje rodzinne, ale mieściły się one w typowych relacjach, jakie występują w zdecydowanej większości rodzin. W toku niniejszego postępowania P. D. nie przedstawił jakichkolwiek dodatkowych elementów, które wskazywałyby na to, że te relacje wykraczały ponad stosunki przeciętne, panujące w znacznej grupie rodzin. Należy mieć także na uwadze fakt, iż powód posiada własną rodzinę. Ma dwoje dzieci – córki w wieku 16 i 21 lat. Powód nie mieszkał z ojcem, lecz oddzielnie. Powyższe okoliczności powodowały to, iż relacje rodzinne powoda były bardziej rozluźnione, niż gdyby nie miał on własnej rodziny i w dalszym ciągu mieszkał razem z rodzicami. Ostatecznie należy także pamiętać, iż powód ma jeszcze brata, co powoduje, iż w wyniku śmierci ojca P. D. nie został zupełnie osamotniony i pozbawiona rodziny.

Przedstawiona wyżej argumentacja prowadzi zatem do stwierdzenia, że ustalona przez Sąd Rejonowy kwota należnego powodowi zadośćuczynienia w łącznej wysokości 50.000 zł jest w świetle poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń kwotą rażąco wygórowaną.

Przypomnieć także należy, o czym była już mowa powyżej, iż zadośćuczynienie zasądzone na podstawie art. 446 § 4 k.c. powinno być „odpowiednie”, co pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości w zakresie wysokości zasądzanej kwoty. Swoboda ta nie oznacza jednak dowolności, gdyż przyznanie odpowiedniej sumy tytułem kompensacji krzywdy musi być osadzone w stanie faktycznym sprawy. Jako że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny, powinno reprezentować pewną ekonomicznie odczuwalną dla poszkodowanego wartość (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 29 listopada 2013 roku, I ACa 1373/2012, LexisNexis nr (...)).

W kontekście przywołanego orzeczenia sądu apelacyjnego należy podnieść, iż ustalone przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienie w kwocie 50.000 zł, nie jest adekwatne do rozmiaru doznanej przez powoda szkody niemajątkowej i winno zostać ocenione jako rażąco zawyżone. W ocenie Sądu Okręgowego odpowiednim zadośćuczynieniem, jest kwota 25.000 zł. Kwota ta spełnia kryterium rekompensaty pieniężnej za doznaną przez stronę powodową krzywdę, jest ona bowiem w pełni adekwatna do rozmiaru krzywdy powoda, uczucia osamotnienia po śmierci ojca, a także czasu trwania cierpień P. D.. Jednocześnie podkreślić należy, iż nie jest to kwota nadmiernie wygórowana.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 25.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 maja 2012 roku, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Zmiana wyroku w zakresie roszczenia głównego skutkować musiała również zmianą rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji. O kosztach tych należało orzec w oparciu o art. 100 zd. 1 k.p.c. stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia tychże kosztów. Należy wskazać, iż powód wygrał ostatecznie sprawę w 50%, z dochodzonej bowiem pozwem kwoty 50.000 zł ostatecznie na rzecz powoda zasądzono kwotę 25.000 zł. Powód w toku postępowania przed Sądem Rejonowym poniósł koszty w wysokości 4.900 zł, na które złożyły się: opłata sądowa od pozwu: 2.500 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika powoda: 2.400 zł ustalone na podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013.461 j.t.) Strona pozwana poniosła natomiast koszty w wysokości 2.400 zł tj. wynagrodzenie pełnomocnika. Łącznie koszty poniesione przez obie strony wyniosły zatem 7.300 zł. Skoro zatem powód wygrał ostatecznie proces w 50%, to winien on ponieść koszty w wysokości 3.650 zł (tj. 7.300 x 50%). Jeżeli zaś poniósł koszty w wysokości 4.900 zł, oznacza to, że do zwrotu na rzecz powoda pozostała kwota 1.250 zł. I taką też kwotę należało zasądzić od pozwanego na rzecz strony powoda na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zaś zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu, tj. na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądzono od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 2.450 zł tytułem zwrotu wszystkich poniesionych przez pozwanego w toku postępowania odwoławczego kosztów, na które złożyły się: opłata sądowa od apelacji w wysokości 1.250 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w postępowaniu apelacyjnym w kwocie 1.200 zł ustalonej na podstawie § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. 2013.490 j.t.)