Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 977/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 6 maja 2015 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi -Widzewa w Łodzi oddalił wniosek J. Z. i K. C. o ustanowienie na nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), będącej ich współwłasnością, służebności przesyłu trzech rurociągów wodociągowych na rzecz (...) sp. z o.o. w Ł. za wynagrodzeniem w wysokości 50 000 złotych. Ponadto zasądził od wnioskodawców solidarnie na rzecz uczestnika kwotę 257 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło po ustaleniu, że wnioskodawcy są współwłaścicielami położonej w Ł. przy ul. (...), obejmującej działkę nr (...) o pow. 3.1239 m 2. Nieruchomość w latach 50-tych XX wieku należała do J. D., który zmarł 19.01.1961 roku. Jego spadkobiercy 20 maja 1964 roku sprzedali nieruchomość B. Z. - dziadkowi wnioskodawców. Po śmierci B. Z. (13 października 1973 r.), własność nieruchomości przeszła w drodze dziedziczenia na Z. Z. (ojca wnioskodawców), a w 1993 roku – na wnioskodawców.

Przez nieruchomość przechodzą trzy magistrale wodociągowe, których właścicielem jest (...) Sp. z o.o. w Ł.:

- oddana do eksploatacji w 1955 roku magistrala o średnicy 800 mm – nr inwentarzowy (...), nr archiwalny B-69;

- oddana do eksploatacji w 1963 roku magistrala o średnicy 1000 mm – nr inwentarzowy (...), nr archiwalny B- (...);

- oddana do eksploatacji w 1991 roku magistrala o średnicy 1000 mm – nr inwentarzowy (...), nr archiwalny B-5140 .

Pierwsza ze wskazanych magistral została wybudowana po wydaniu w dniu 26 sierpnia 1952 r. ostatecznego orzeczenia Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Ł.-Północ. Na jego mocy, w oparciu o § 7 ust. 1 i 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 14.10.1950 r. w sprawie właściwości władz i trybu postępowania w niektórych przypadkach nabywania nieruchomości i praw rzeczowych ograniczonych niezbędnych dla realizacji narodowych planów gospodarczych (Dz.U. 1950 nr 48 poz. 435), ustanowiono na rzecz Biura (...) i osób lub instytucji prawa jego reprezentujących, ograniczone prawo rzeczowe w pasie ziemi o szerokości 8 metrów na działce o pow. 563m 2 we wsi H., będącej własnością J. D. .

Druga z magistral ( (...), nr arch. B- (...)) została wybudowana w latach 1959-1963. Na nieruchomości wnioskodawców nie znajdują się żadne urządzenia związane z tym wodociągiem. Jego przebieg nie jest oznaczony w widoczny sposób.

Budowa trzeciego wodociągu ( (...), nr arch. B-5140) poprzedzona była wydaniem przez Urząd Miasta Ł. w dniu 12 kwietnia 1988 roku ostatecznej decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji rurociągu tranzytowego (...) od węzła w M. do zbiorników wody na S., którego trasę oraz granice wyznaczono na załączonym do decyzji planie .

W dniu 9 marca 1989 r. pomiędzy Przedsiębiorstwem (...) a Z. Z. zawarto porozumienie, w którym Z. Z. wyraził zgodę na zajęcie części nieruchomości o pow. 2496 m 2 na czas budowy rurociągu przesyłowego M.-S. pod warunkiem uzyskania odszkodowania zgodnego z obowiązującymi przepisami. Zgodnie z porozumieniem, w pasie 8 metrów od wybudowanego przewodu, właściciel nie mógł wznosić obiektów budowlanych ani dokonywać trwałych nasadzeń roślinnych, a Przedsiębiorstwu (...) zagwarantowano prawo dostępu do urządzeń zainstalowanych na gruncie w celu ich konserwacji lub usunięcia awarii .

Pismem z 5 czerwca 1989 roku właściciele nieruchomości, na których planowano budowę trzeciej magistrali, zwrócili się do Przedsiębiorstwa (...) z żądaniem wykupu części ich nieruchomości, przez które miał przechodzić wodociąg. Podnieśli, że wodociągi wybudowane na ich nieruchomościach w latach 50-tych na tyle ograniczyły ich prawa własności, iż „faktycznym właścicielem tych gruntów jest Urząd Miasta Ł.”. Pod pismem podpisał się m.in. Z. Z..

W dniu 24 sierpnia 1989 roku Urząd (...) wydał, na podstawie art. 75 ustawy z dnia 29.04.1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz.U. z 1989 r. nr 14, poz. 76) decyzję, na mocy której zezwolił Przedsiębiorstwu (...) w Ł. na przeprowadzenie uzbrojenia przez przedmiotową nieruchomość, należącą wówczas do Z. Z.. W decyzji wskazano, że osobom uprawnionym przez inwestora służyć będzie prawo dostępu do przewodów i urządzeń w celu wykonania czynności związanych z utrzymaniem i konserwacją. Magistrala o nr inwentarzowym (...) (nr arch. B-5140) została protokolarnie oddana do użytku 28 czerwca 1991 r. Na nieruchomości wnioskodawców poza wodociągiem umieszczono podziemną komorę żelbetową przykrytą płytą, do której zamontowany jest właz.

Zarówno wnioskodawcy, jak i ich ojciec – Z. Z. – wiedzieli, że poza wodociągiem z lat 1989-1991 przez opisaną nieruchomość przebiega inny wodociąg, wybudowany wcześniej .

Każda z trzech magistral przebiegających przez nieruchomość wnioskodawców została zbudowana w technice wykopowej, zakładającej przeprowadzenie wykopu liniowego o głębokości 3-3,5 m i szerokości ok. 7 m, wzdłuż którego formowane są hałdy ziemi, a następnie układany jest rurociąg za pomocą dźwigów. Prace takie trwają zazwyczaj 2-3 miesiące. Dwa razy w roku dokonywane są przeglądy magistral. Polegają na tym, że pracownicy operatora wodociągu wchodzą na teren nieruchomości i idąc wzdłuż magistral sprawdzają ich szczelność, obserwując, czy nie ma wycieków . Nieruchomość wnioskodawców została ogrodzona ok. 20 lat temu. Od tego czasu wielokrotnie zrywana była kłódka od bramy do nieruchomości.

(...) Sp. z o.o. w Ł. jest w zakresie opisanych magistral wodociągowych następcą prawnym przedsiębiorstw państwowych – Biura (...) oraz Przedsiębiorstwa (...) . Zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej w Ł. nr XXVII z dnia 27 listopada 1991 r. Przedsiębiorstwo (...) zostało zlikwidowane, a w jego miejsce utworzono zakład budżetowy – Zakład (...). Zakład (...) zlikwidowano uchwałą Rady Miejskiej w Ł. z dnia 6.12.2000 r., a magistrale przesyłowe przechodzące przez nieruchomość wnioskodawców pozostały własnością Miasta Ł.. W dniu 28 listopada 2006 r. Miasto Ł. przekazało (...) Sp. z o.o. w Ł. aportem prawo własności środków trwałych, w tym infrastrukturę wodno-kanalizacyjną obejmującą magistrale przesyłowe przechodzące przez nieruchomość wnioskodawców.

Sąd Rejonowy wskazał na przepis art. 305 2 § 2 k.c. jako podstawę prawną wniosku o ustanowienie służebności przesyłu. W ocenie Sądu pierwszej instancji wniosek podlegał jednak oddaleniu w całości.

W odniesieniu do najstarszej magistrali wodociągowej Sąd Rejonowy wskazał, że uczestnik postępowania posiada tytuł do korzystania z nieruchomości wnioskodawców w postaci orzeczenia organu administracyjnego. W dacie wybudowania wodociągu, tj. w roku 1955, kwestie związane z przeprowadzaniem przewodów służących do przesyłania płynów, pary, gazów i elektryczności uregulował dekret z dnia 26 kwietnia 1949 roku o nabywaniu i przekazywaniu nieruchomości niezbędnych dla realizacji narodowych planów gospodarczych (Dz.U. z 1949 r. Nr 27,poz. 197) oraz wydane na jego podstawie (art. 9a ust. 1) rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 14 października 1950 roku w sprawie właściwości władz i trybu postępowania w niektórych przypadkach nabywania nieruchomości i praw rzeczowych ograniczonych niezbędnych dla realizacji narodowych planów gospodarczych (Dz.U. z 1950 r. Nr. 48, poz. 435). Szczegółowe zasady związane z nabywaniem praw rzeczowych ograniczonych na nieruchomości, niezbędnych do przeprowadzenia m.in. przewodów służących do przesyłania płynów, pary, gazów, elektryczności oraz praw rzeczowych ograniczonych, niezbędnych do korzystania z wymienionych przewodów lub urządzeń regulowało wspomniane rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 14.10.1950 r. Przewidziano w nim tryb niezbędny dla nabycia ograniczonych praw rzeczowych na nieruchomościach, stanowiących własność prywatną, przez które ma przebiegać inwestycja realizowana w ramach narodowych planów gospodarczych. Końcowym etapem było wydanie na podstawie § 7 rozporządzenia ostatecznego orzeczenia o ustanowieniu na nieruchomości ograniczonego prawa rzeczowego lub o nabyciu nieruchomości albo też wydania orzeczenia o wywłaszczeniu. Ostateczne orzeczenie wydane w tym trybie stanowiło decyzję ograniczającą sposób korzystania z konkretnej nieruchomości. Następstwem wydanego orzeczenia było nałożenie na właścicieli nieruchomości obowiązku udostępniania gruntu osobom i jednostkom zobowiązanym do wykonywania czynności związanych z eksploatacją i konserwacją zainstalowanych przewodów i urządzeń. Ze względu na wydanie 26 sierpnia 1952 r. ostatecznego orzeczenia Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Ł.-Północ, na mocy którego w oparciu o § 7 ust. 1 i 2 powołanego wyżej rozporządzenia ustanowiono na rzecz Biura (...) i każdoczesnych osób lub instytucji prawa jego reprezentujących ograniczone prawo rzeczowe na nieruchomości należącej obecnie do wnioskodawców, uczestnik postępowania będący w odniesieniu do przedmiotowej magistrali następcą prawnym Biura (...), posiada samoistny tytuł prawny do wykonywania obsługi magistrali. Okoliczność ta stanowi przeszkodę do ustanowienia służebności przesyłu na podstawie art. 305 1 i 305 2 k.c.

Zbliżone motywy uzasadniają oddalenie wniosku w zakresie dotyczącym magistrali nr (...) (B-5140) oddanej do eksploatacji w 1991 roku. Jej wybudowanie, a następnie użytkowanie, poprzedzone zostało wydaniem w dniu 24 sierpnia 1989 r. przez Urząd (...) decyzji zezwalającej Przedsiębiorstwu (...) w Ł. na przeprowadzenie uzbrojenia przez przedmiotową nieruchomość. Jako podstawę prawną decyzji wskazano art. 75 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 roku o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz.U. nr 14, poz. 76 z 1989 r.). W myśl tego przepisu, zakładanie i przeprowadzanie na nieruchomościach, zgodnie z decyzją o lokalizacji inwestycji, ciągów drenażowych, przewodów i urządzeń służących do przesyłania płynów, pary, gazów i energii elektrycznej oraz urządzeń technicznych łączności i sygnalizacji, a także innych podziemnych lub nadziemnych urządzeń technicznych niezbędnych do korzystania z tych przewodów i urządzeń, wymaga zezwolenia terenowego organu administracji państwowej, zaś jednostkom i osobom zobowiązanym do wykonywania czynności związanych z eksploatacją i konserwacją przewodów i urządzeń przysługuje prawo wstępu na nieruchomości oraz dostępu do tych przewodów i urządzeń. Ostateczna decyzja terenowego organu administracji państwowej stanowi zatem tytuł prawny o charakterze wywłaszczeniowym do określonego władania nieruchomością. Decyzja taka w orzecznictwie powszechnie uznawana jest za wystarczający tytuł prawny do zajęcia i korzystania z nieruchomości przez przedsiębiorstwo przesyłowego w zakresie odpowiadającym treścią służebności przesyłu. Sąd Rejonowy zauważył, że uprawnienie przedsiębiorstwa przesyłowego do władania przedmiotową nieruchomością w zakresie niezbędnym dla zbudowania i utrzymania omawianej magistrali wodociągowej istniało już przed wydaniem wskazanej decyzji, a jego źródłem było porozumienie zawarte 9 marca 1989 roku. Stanowiło ono dwustronną czynność prawną, a zatem wywierało jedynie skutki między jej stronami, nie obejmując następców prawnych Z. Z. i przedsiębiorstwa przesyłowego. Służyło jedynie celom doraźnym i straciło realne znaczenie z chwilą wydania ostatecznej decyzji z dnia 24.08.1989 r., która wywierała skutki rzeczowe kreując ograniczone prawo rzeczowe na nieruchomości.

Stwierdzenie istnienia skutecznego przeciwko wnioskodawcom tytułu prawnego uprawniającego uczestnika do władania ich nieruchomością w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu magistrali wodociągowej nr (...) (B-5140) prowadziło do oddalenia wniosku w tej części.

W odniesieniu do magistrali nr (...) (B- (...)) oddanej do użytku w 1963 roku, przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe nie dostarczyło dokumentacji dotyczącej podstaw prawnych realizacji tej inwestycji. Uczestnik powoływał się na zasiedzenie służebności. Sąd Rejonowy, odwołując się do bogatego orzecznictwa przyjmującego dopuszczalność zasiedzenia służebności przesyłu uznał, że postępowanie dowodowe wykazało, że korzystanie z nieruchomości wnioskodawców w związku z posadowieniem na niej wodociągu nr (...) (B- (...)) miało cechy charakterystyczne dla wykonywania prawa służebności. Uczestnik oraz jego poprzednicy prawni od początku zbudowania przedmiotowej magistrali regularnie przeprowadzali jej kontrole, w razie potrzeby dokonywali koniecznych remontów, usuwali awarie. Wiązało się to z wchodzeniem pracowników przedsiębiorstwa przesyłowego na teren nieruchomości, co niekiedy wymagało uszkodzenia kłódki na bramie. W przypadku awarii na teren nieruchomości wjeżdżały odpowiednie maszyny. Zakres władania nieruchomością należącą obecnie do wnioskodawców przez przedsiębiorstwo przesyłowe był charakterystyczny dla służebności, której treść odpowiada służebności przesyłu – korzystanie ograniczało się do czynności związanych z bieżącą obsługą urządzenia przesyłowego w postaci magistrali wodociągowej. Urządzenie to niewątpliwie miało charakter trwały – powstało w 1963 roku w celu stałego zaopatrzenia w wodę mieszkańców Ł. i istnieje do dziś. W świetle wcześniejszych uwag należy uznać, że wodociąg ten miał także przymiot urządzenia widocznego w znaczeniu funkcjonalnym. Z zeznań J. Z., które potwierdziła również K. C., jednoznacznie wynika, że o istnieniu wodociągu wiedział zarówno on, jak i jego ojciec – Z. Z.. Budowa i obsługa wodociągu nie były w żaden sposób ukrywane przed każdoczesnymi właścicielami nieruchomości. Co więcej, mieli oni pełną świadomość ograniczeń związanych z jego istnieniem. Z. Z. w piśmie skierowanym do przedsiębiorstwa przesyłowego w 1989 roku pisał, że wodociągi wybudowane wcześniej na ich nieruchomościach na tyle ograniczyły ich prawa własności, iż „faktycznym właścicielem tych gruntów jest Urząd Miasta Ł.”. W ocenie Sądu I instancji długotrwałe znoszenie przez kolejnych właścicieli działań przedsiębiorstwa przesyłowego korzystającego z urządzeń przesyłowych w zakresie odpowiadającym treści służebności, usprawiedliwia usankcjonowanie ukształtowanego i stabilnego stanu faktycznego. Spełniona została także druga z przesłanek nabycia służebności w drodze zasiedzenia, tj. upływ oznaczonego w ustawie czasu. Nie sposób precyzyjnie ustalić początkowej daty posiadania tej służebności, ale biorąc pod uwagę fakt, iż budowa wodociągu została zakończona w 1963 roku, można przyjąć dzień 1.01.1964 roku za datę, w której posiadanie niewątpliwie miało miejsce.

Rozpoczęty z dniem 1 stycznia 1964 roku bieg zasiedzenia służebności nie zakończył się do dnia wejścia w życie Kodeksu cywilnego, dlatego termin ten zgodnie z przywołanymi regulacjami przejściowymi ex lege biegł od początku od dnia 1 stycznia 1965 roku. Ze względu na brak dobrej wiary przedsiębiorstwa przesyłowego, do zasiedzenia doszło z upływem dwudziestu lat od dnia wejścia w życie kodeksu cywilnego, tj. z dniem 1 stycznia 1985 roku.

Dopuszczalność nabycia służebności w drodze zasiedzenia w niniejszej sprawie nie stoi w sprzeczności z obowiązującą do dnia 31 stycznia 1989 roku zasadą jednolitej własności państwowej, zgodnie z którą własność ogólnonarodowa była jedna i przysługiwała niepodzielnie Państwu, natomiast państwowe osoby prawne wykonywały względem zarządzanych przez nie części mienia ogólnonarodowego uprawnienia płynące z własności państwowej. Z zasady tej wynikało, że własność przysługiwała jednolicie i niepodzielnie Państwu również co do tych przedmiotów, które zostały przydzielone wyodrębnionym państwowym jednostkom organizacyjnym wyposażonym w osobowość prawną. Normatywne odbicie tej zasady zawierał przepis art. 128 k.c. w jego pierwotnym brzmieniu, który utracił moc z dniem 1.02.1989 roku. Wobec tego nabycie służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu magistrali wodociągowej nr (...) (B- (...)) nastąpiło na rzecz Skarbu Państwa z dniem 1 stycznia 1985 roku. Następcą prawnym Skarbu Państwa w tym zakresie stało się przedsiębiorstwo państwowe i ostatecznie wskutek przekształceń – uczestnik, co zostało wykazane za pomocą dokumentów, z których wynikały poszczególne zmiany organizacyjne, prawne i instytucjonalne opisane na wcześniejszym etapie wywodu. Kolejni następcy prawni – w kolejnych przekształceniach, zmianach organizacyjnych i prawnych - przejmowali zakres działalności poprzedników i całe ich mienie, w tym urządzenia przesyłowe. Przejęcie mienia i przedsiębiorstwa poprzednika oznaczało, z mocy art. 44 k.c. i 55 1 k.c., przejście na następców prawnych również przedmiotowej służebności przesyłu, stanowiącej część składową przedmiotu przejęcia i będącej składnikiem przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 55 1 k.c.

Zasiedzenie jest instytucją prowadzącą do nabycia prawa w sposób nieodpłatny i pierwotny. Właścicielowi gruntu, który wskutek zasiedzenia utracił część swoich praw nie przysługuje żądanie wynagrodzenia z tytułu służebności. Z tego powodu Sąd Rejonowy oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy majątkowego na okoliczność ustalenia sumy wynagrodzenia za jednorazowe ustanowienie służebności przesyłu, ponieważ było to zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy. Wskazany dowód służyć miał określeniu wysokości wynagrodzenia. Potrzeba wykazania wartości ograniczonego prawa rzeczowego aktualizuje się dopiero wówczas, gdy udowodnione zostanie roszczenie o ustanowienie tego prawa co do zasady. Mając na względzie przebieg postępowania, w toku którego uczestnik zdołał wykazać, że przysługują mu skuteczne wobec wnioskodawców tytuły prawne do zajmowania ich nieruchomości przez magistrale wodociągowe, niecelowym było dopuszczenie dowodów na okoliczności wykazujące dalej idące roszczenia wnioskodawców.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiedli wnioskodawcy. Zaskarżyli je w całości i zarzucili:

1.  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść orzeczenia:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieuzasadnione, niewynikające z materiału dowodowego ustalenie, iż uczestnicy mieli wiedzę odnośnie posadowienia na nieruchomości magistrali z roku 1963, podczas gdy J. Z. zeznał na rozprawie, że o wskazanym wodociągu dowiedział się dopiero, gdy składał roszczenia odnośnie wodociągu z 1991 roku, a brak w tej sprawie jakiegokolwiek innego dowodu pozwalającego potwierdzić ustalenia Sądu Rejonowego;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczne z doświadczeniem życiowym oraz regułami logiki ustalenie, iż z jednego pisma Z. Z. z 1989 roku wynika, że miał on wiedzę odnośnie (...)/AP już od chwili jego wybudowania, tj. 1963 roku, podczas gdy tezy tej nie można w żaden sposób zweryfikować ze względu na śmierć autora pisma, a ponadto jedynym właściwym ustaleniem jest uznanie, że jedynie od roku 1989 Z. Z. miał wiedzę na temat magistrali, a żadna inna okoliczność nie wynika ze wskazanego pisma;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak oceny decyzji z 24 sierpnia 1989 roku, jej ostateczności w szczególności gdy wniesiono od niej „sprzeciw”, a od decyzji zgodnie z pouczeniem przysługiwało prawo wniesienia odwołania do Dyrektora Wydziału Geodezji i Gospodarki Gruntami Urzędu Miasta Ł., co miało wpływ na treść orzeczenia poprzez uznanie, że uczestnik nie miał tytułu prawnego do zajęcia nieruchomości w postaci wskazanej decyzji;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

- art. 292 k.c. poprzez błędną jego wykładnię, polegającą na stwierdzeniu, że wodociąg z 193 roku miał charakter widocznego urządzenia, podczas gdy na nieruchomości wnioskodawców magistrala przebiega całkowicie pod ziemią, nie ma widocznych studzienek lub innych urządzeń, a wnioskodawcy dowiedzieli się o wodociągu dopiero przy zgłaszaniu roszczeń odnośnie wodociągu z 1991 roku;

- art. 5 k.c. poprzez nieuznanie, że budowa trzech magistrali na nieruchomości wnioskodawców bez wypłaty jakiegokolwiek wynagrodzenia lub odszkodowania ich rzecz, znacznie ograniczająca możliwości sprzedaży działki, a przede wszystkim jej cenę, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, w szczególności w sytuacji gdy wybudowanie wodociągu w 1963 roku spowodowało zajęcie nieruchomości bez żadnego tytułu prawnego – decyzji administracyjnej czy umowy.

Skarżący wnieśli o zmianę postanowienia poprzez orzeczenie co do zasady, tj. ustanowienie służebności przesyłu za wynagrodzeniem, a następnie dopuszczenie dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy majątkowego na okoliczności ustalenia sumy wynagrodzenia za jednorazowe ustanowienie służebności przesyłu z tytułu magistrali (...) z roku 1963 oraz (...) z roku 1991 na nieruchomości wnioskodawców. Wnieśli również o zasądzenie kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Jakkolwiek apelujący zaskarżyli postanowienie w całości, to jednak nie kwestionowali w apelacji nabytego przez uczestnika prawa służebności przesyłu dotyczącej magistrali (...) z roku 1955. Uważali jednak, że w odniesieniu do tej magistrali doszło do jej zasiedzenia.

W odpowiedzi na apelację uczestnik wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od wnioskodawców na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie znajduje usprawiedliwionych podstaw i jako taka, na podstawie art. art. 385 k.p.c. podlega oddaleniu.

Wbrew zapatrywaniom skarżącego Sąd Rejonowy nie naruszył zasady określonej w art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z którą sąd winien oceniać wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału. Mimo przeciwnych sugestii apelacji, Sąd I Instancji dokonał wnikliwej i trafnej oceny przedstawionych w sprawie dowodów, w oparciu o którą wyprowadził również słuszne wnioski jurydyczne, a swoje stanowisko przy tym także przekonująco i wyczerpująco uzasadnił. Nie jest rzeczą Sądu Odwoławczego powielanie wywodu prawidłowo przedstawionego już przez Sąd Rejonowy, którego argumentację Sąd Okręgowy w całości podziela, dlatego wystarczające będzie odniesienie się do zarzutów podniesionych przez skarżącego w apelacji.

Głównym zarzutem apelacji jest naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. Przypomnieć więc należy, że skuteczne postawienie zarzutu obrazy tego przepisu wymaga wykazania, przy użyciu wyłącznie argumentów jurydycznych, że sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy. Fakt, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego nie oznacza naruszenia omawianego przepisu. Ocena dowodów należy do sądu orzekającego i nawet w sytuacji, w której z dowodu można było wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd, nie dochodzi do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów, choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Nie jest tu wystarczająca sama polemika naprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych.

Z zasady swobodnej oceny dowodów wynika również swoboda w wyborze środków dowodowych, przejawiająca się w dwóch płaszczyznach:

- co do wyboru określonych środków dowodowych i ich dopuszczalności,

- co do oceny przeprowadzonych dowodów.

Podstawą swobodnej oceny dowodów jest założenie o relatywności waloru poszczególnych konkretnych środków dowodowych w tym sensie, że muszą być one oceniane konkretnie i w swoim całokształcie. Odmiennie niż przy przyjęciu legalnej oceny dowodów, przy swobodnej ocenie dowodów nie ma podstaw do przyjęcia jakiejś formalnej hierarchii środków dowodowych z punktu widzenia ich wiarygodności i mocy, a możliwość skorzystania z dowodów określonego rodzaju nie zwalnia sądu od przeprowadzenia innych dowodów. Reguły swobodnej oceny dowodów są w minimalnym tylko stopniu sformalizowane. Ocena dowodów polega na poddaniu ich analizie według określonych kryteriów i wyraża się w porównaniu wyników postępowania dowodowego z przedmiotem postępowania dowodowego oraz syntetyzowaniu wniosków.

W realiach rozpoznawanej sprawy Sąd I instancji potraktował pismo mieszkańców ul. (...) w Ł. z 5 czerwca 1989 roku, w którym żądali wykupienia nieruchomości stanowiących ich własność (podpisane m.in. przez ówczesnego właściciela nieruchomości położonej przy ul. (...)) jako dowód, że Z. Z. wiedział o fakcie, iż przez jego nieruchomość przebiegają już dwie magistrale wodociągowe, w tym magistrala wybudowana w latach 1959-1963. Jest to okoliczność o tyle istotna, że na nieruchomości wnioskodawców nie znajdują się żadne urządzenia związane z tym wodociągiem, a (...) sp. z o.o. w Ł. zgłosiła zarzut zasiedzenia tej magistrali.

Przepis art. 292 k.c. dopuszcza możliwość zasiedzenia służebności gruntowej w wypadku, gdy polega ona na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Na gruncie tego przepisu w orzecznictwie ugruntował się pogląd, zgodnie z którym „przesłanka widoczności urządzenia w rozumieniu art 292 k.c. jest spełniona zarówno wówczas gdy właściciel nieruchomości wie, że na jego nieruchomości, pod powierzchnią gruntu jest usytuowane trwałe urządzenie, jak i wówczas, gdy wiedzę tę mógł powziąć stwierdzając istnienie na gruncie oznaczeń wymaganych właściwymi przepisami dla danego rodzaju urządzenia podziemnego” (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 14.02.2013 roku, II CSK 389/12, opubl. w systemie L.). W omawianym orzeczeniu Sąd Najwyższy zrównał wiedzę właściciela nieruchomości o istnieniu pod powierzchnią gruntu trwałego urządzenia z możliwością stwierdzenia istnienia na gruncie oznaczeń wymaganych właściwymi przepisami dla danego rodzaju urządzenia podziemnego. Jeszcze dobitniej Sąd Najwyższy wyraził to w postanowieniu z 26 lipca 2012 roku (II CSK 752/11, Lex 752/11) stwierdzając, że „widoczność urządzenia musi być ujmowana szeroko i nie może stronić od specyficznej treści służebności, o którą w sprawie chodzi. Jeżeli z samej natury służebności wynika, że trwałe urządzenie, z którego uprawniony korzysta przebiega w całości lub w części pod powierzchnią ziemi, to uzależnienie dopuszczalności zasiedzenia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu, od tego, w jaki sposób na danym, konkretnym odcinku urządzenie zostało posadowione, nie wytrzymałoby krytyki”.

Sąd Rejonowy ustalił, że na nieruchomości wnioskodawców nie znajdują się żadne urządzenia związane z magistralą nr (...), wybudowaną w latach 1959 -1963. Zatem dla stwierdzenia zasiedzenia służebności przesyłu w odniesieniu do omawianej magistrali istotnego znaczenia nabiera wiedza właściciela nieruchomości o jej istnieniu i przebiegu przez nieruchomość.

Dowodem, że Z. Z. wiedział o przebiegu przedmiotowego wodociągu przez jego nieruchomość jest właśnie pismo z 5 czerwca 1989 roku. Wbrew stanowisku wyrażonemu w apelacji jest to dowód wystarczający do stwierdzenia, że Z. Z. taką wiedzę posiadał. Doświadczenie życiowe wskazuje, że regułą jest – przed podpisaniem pisma – zapoznanie się z jego treścią (o ile podpisujący sam pisma nie sporządził). Nie ma żadnych podstaw ku temu, by obecnie twierdzić, że podpisując pismo Z. Z. nie znał jego treści. Przeciwnie, omawiane pismo zostało sporządzone po podpisaniu porozumienia z dnia 9.03.1989 roku. Zawierając porozumienie Z. Z. godził się na przeprowadzenie przez jego nieruchomość wodociągu i ograniczenia z tym związane. Natomiast pismo z dnia 5 czerwca 1989 roku ma odmienny charakter: stawia warunki dla przeprowadzenia tego samego wodociągu m.in. przez nieruchomość Z. Z.. Nastąpiła zatem zmiana stanowiska właściciela nieruchomości przy ul. (...). W piśmie z 5.06.1989 r. właściciele nieruchomości przedstawili argumenty, które ich zadaniem, przemawiały za wykupem nieruchomości i jednocześnie – przeciwko zadowoleniu się jedynie odszkodowaniami. Są to okoliczności na tyle poważne, że nie mogły ujść uwagi osób, które pismo podpisały. W treści pisma znajduje się odwołanie do stanu faktycznego trwającego przez dłuższy okres czasu; mowa jest o tym, że po „założeniu 2 –ch wodociągów w latach 50 - tych …. do chwili obecnej żadna uprawa nie udaje się”. Jest to relacja odnosząca się do dłuższego okresu czasu; wskazanie, że właściciele nieruchomości mają świadomość, z jakimi trudnościami czy ograniczeniami wiąże się przeprowadzenie przez ich nieruchomości magistrali wodociągowych. Treść pisma wskazuje, że wiedza jego autorów nie pojawiła się nagle, lecz jest wynikiem obserwacji prowadzonych od lat. Na tej podstawie uprawnione jest twierdzenie, że poprzedni właściciel nieruchomości (ojciec wnioskodawców) miał wiedzę o ilości magistral wodociągowych przebiegających przez przedmiotową nieruchomość. Omawiany tutaj dowód z dokumentu jest jedynym dowodem na tę okoliczność, ale wystarczającym. Jak wywiedziono powyżej, przy swobodnej ocenie dowodów nie ma podstaw do przyjęcia jakiejś formalnej hierarchii środków dowodowych z punktu widzenia ich wiarygodności i mocy. Ani to, że pismo mieszkańców z 5 czerwca 1989 roku jest jedynym dowodem na okoliczność dysponowania przez Z. Z. wiedzą o przebiegu magistral wodociągowych przez jego nieruchomość, ani brak możliwości przesłuchania go w charakterze świadka nie ujmuje dokumentowi wartości dowodowej i nie pozbawia go wiarygodności. To z kolei jest wystarczające do uznania, że zostały spełnione przesłanki zasiedzenia służebności z art. 292 k.c. Istotna jest bowiem wiedza osoby będącej właścicielem nieruchomości w okresie, kiedy do zasiedzenia służebności doszło, a nie wiedza wszystkich kolejnych współwłaścicieli nieruchomości. Innymi słowy, znaczenie ma wiedza Z. Z. o przebiegu magistral wodociągowych, a nie wnioskodawców, którzy stali się właścicielami nieruchomości już po dacie, w której zasiedzenie nastąpiło. W omawianym zakresie zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest bezpodstawny.

Należy uznać za nieporozumienie uznanie pisma z dnia 5 czerwca 1989 roku za sprzeciw od decyzji administracyjnej z dnia 24 sierpnia 1989 roku. (...) jest z daty wcześniejszej niż sama decyzja, a więc nie może jej dotyczyć. Niezasadne są również wywody apelującego na temat braku oceny ostateczności decyzji z dnia 24 sierpnia 1989 roku. Skoro wnioskodawcy kwestionują okoliczność, że decyzja uprawomocniła się i stała ostateczną, to – stosownie do zasady rozkładu ciężaru dowodowego wyrażonej w art. 6 k.c. – powinni tę okoliczność udowodnić. W materiale dowodowym, zgromadzonym w rozpoznawanej sprawie, nie ma dowodu wywołującego choćby wątpliwość, czy omawiana decyzja ma walor ostateczności. W tej sytuacji Sąd Rejonowy nie miał podstaw do rozważania, czy decyzja była ostateczna, bo żaden dowód nie wywołuje co do tego wątpliwości. Skoro zaś apelujący mieli takie wątpliwości, to powinni je wyartykułować i udowodnić na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego.

Dodać należy, że wydanie decyzji z dnia 24 sierpnia 1989 roku znajdowało podstawę prawną w art. 75 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 roku o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz. U. nr 14, poz. 74 z 1989 r.). Przepis ten przewidywał wydanie zezwolenia przez rejonowy organ rządowej administracji ogólnej po przeprowadzeniu negocjacji z właścicielem nieruchomości o uzyskanie zgody na wykonanie prac. W realiach rozpoznawanej sprawy negocjacje zostały przeprowadzone i zakończone w dniu marca 1989 roku popisaniem porozumienia. Natomiast pismo z 5 czerwca 1989 roku, które zostało podpisane m.in. przez Z. Z. należało potraktować jako cofnięcie zgody właściciela nieruchomości na przeprowadzenie magistrali wodociągowej, co z kolei uruchamiało możliwość wydania decyzji przez właściwy organ.

Reasumując: zarzuty naruszenia przepisów postępowania okazały się nieskuteczne. W konsekwencji za nieskuteczny należy uznać także zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 292 k.c. Jak już była o tym mowa wyżej, pogląd wyrażony przez Sąd Rejonowy w zaskarżonym orzeczeniu co do dopuszczalności zasiedzenia służebności przesyłu pomimo braku na nieruchomości wnioskodawców widocznego urządzenia ma oparcie w judykaturze. Ustalony w sprawie stan faktyczny potwierdza, że pomimo braku widocznych urządzeń ponad gruntem, właściciel nieruchomości miał wiedzę o istnieniu magistrali wodociągowej, a mimo to nie podjął żadnych środków prawnych by sprzeciwić się istniejącemu stanowi na nieruchomości.

Za ugruntowany w orzecznictwie należy uznać pogląd, że przy ocenie czy doszło do zasiedzenia, nie ma zastosowania przepis art. 5 k.c. Sąd Okręgowy w niniejszym składzie podziela pogląd wyrażony w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2015 roku (III CSK 123/14, Lex nr 1652292)co do tego, że „artykuł 5 k.c. nie może być podstawą odmowy stwierdzenia nabycia własności przez zasiedzenie, także z tego względu, że nabycie to następuje ex lege. Stwierdzenie przez sąd nabycia prawa własności, czy służebności w drodze zasiedzenia ma charakter deklaratywny, co wyklucza dopuszczalność zastosowania tego przepisu do ustalenia istnienia lub nieistnienia prawa”. Skoro tak, to postawiony w apelacji zarzut naruszenia przepisu art. 5 k.c. uznać należy za chybiony. Nie ma bowiem wątpliwości, że nabycie służebności odpowiadającej służebności przesyłu w drodze zasiedzenia zwalnia przedsiębiorstwo przesyłowe z obowiązku zapłaty wynagrodzenia za ustanowienie służebności (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z 12 stycznia 2012 roku, w sprawie III CSK 258/11, Lex 1125088).

Mając na względzie powyższe rozważania, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako niezasadną.

O kosztach postępowania orzekł stosownie do zasady wyrażonej w art. 520 § 1 k.p.c., uznając, że brak jest podstaw do odstąpienia od zasady, stosownie do której każdy z uczestników postępowania ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.