Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1184/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 26 maja 2015 roku Ł. D. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę kwoty 43.374 zł, Sąd Rejonowy w Skierniewicach zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda Ł. D. kwotę 15.874 zł z ustawowymi odsetkami: od kwoty 10.000 zł za okres od dnia 10 listopada 2013 roku do dnia zapłaty, od kwoty 5.000 zł za okres od dnia 3 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 874 zł za okres od dnia 3 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części. W zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania Sąd zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda Ł. D. kwotę 681,82 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Ponadto tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych nakazał pobrać od: powoda Ł. D. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwotę 228,89 zł, zaś od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwotę 134,43 zł.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w części oddalającej powództwo, tj. w zakresie pkt. 2 wyroku, tj. z tytułu zadośćuczynienia w punkcie 1a i 1 b ponad kwotę 15.000, w zakresie do kwoty 42.500 złotych oraz w punkcie 4 wyroku nakazującym pobrać od powoda kwotę 228,89 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na ustaleniu, że zadośćuczynienie w kwocie 15.000 złotych jest adekwatne do rozmiaru krzywdy powoda, podczas gdy z okoliczności sprawy wynika, że rozmiar i natężenie cierpień fizycznych odniesionych przez powoda, czas ich trwania oraz charakter doznanych urazów (przeciwwskazanie do podejmowania wysiłku fizycznego, problemy ze snem, drętwienie prawej ręki i prawej nogi, nawracające bóle kręgosłupa) uzasadnia przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 42.500 złotych;

2.  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy , tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie dowodów, tj. w szczególności poprzez brak należytego rozważenia dowodów w zakresie ustalenia wysokości należnego zadośćuczynienia i wpływu dolegliwości odczuwanych przez powoda na wysokość tego zadośćuczynienia, a także pominięcie wniosków płynących z opinii biegłych neurologa i ortopedy, wskazujących na zakres krzywdy i ograniczeń w życiu powoda, będących następstwem wypadku, zweryfikowanych obiektywnym kryterium trwałego uszczerbku na zdrowiu.

W konkluzji wskazanych zarzutów powód wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 42.500 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 10.000 złotych od dnia 10 listopada 2013 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 32.500 złotych od dnia 3 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów sądowych,
w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił:

Powód w okresach od 01.07-12.07.2013, od 02.09-13.09.2013, od 03.06.-14.06.2013, od 09.01-30.01.2014 oraz od 13.10-23.10.2014 roku korzystał z serii zabiegów fizjoterapeutycznych. (karta z poradni rehabilitacyjnej – k. 11, zaświadczenie lekarskie – k. 15)

Powód otrzymywał recepty na : K. D., N., M., O., Vit B; , Vit B6, Vit B1, Z., N., S. 4 mg, D., D.. Przez okres tygodnia czasu nosił kołnierz ortopedyczny S. (dokumentacja medyczna – k. 8, k. 10-14, k. 83-90, zeznania Ł. D. – k. 124-125 w zw. z k. 53-54, opinia biegłego w dziedzinie neurologii – k. 100-101)

Powód przed wypadkiem nie leczył się psychiatrycznie. (historia choroby – k. 49-52, zeznania Ł. D. – k. 124-125 w zw. z k. 53-54)

Cierpienia fizyczne spowodowane wypadkiem były dość znaczne w okresie pierwszego miesiąca po wypadku. Po tym czasie dolegliwości związane są przede wszystkim z przewlekłymi bólami towarzyszącymi zaostrzonemu zespołowi bólów krzyża. Leczenie rehabilitacyjne powoda było uzasadnione. Z uwagi na przetrwałe bole kręgosłupa lędźwiowego zasadne jest dalsze korzystanie przez powoda z leczenia fizykalnego dostępnego w ramach NFZ. Wypadek poprzez zaostrzenie bólów krzyża spowodował ograniczenia w możliwości dźwigania, utrudnienia w długotrwałym przebywaniu w jednej pozycji, uprawiania sportu. (opinia biegłego w zakresie ortopedii – k. 81-82)

Z punktu widzenia neurologa dolegliwości bólowo – korzeniowe kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo – krzyżowego utrzymują się do dziś. (opinia biegłego w dziedzinie neurologii – k. 100-101)

W okresie korzystania z rehabilitacji powód odczuwa mniejszy ból. Obecnie gwałtowne ruchy głowy sprawiają mu ból. Również zmiany pogody powodują nasilenie bólu i sprawiają, że rwie go prawa noga. (zeznania Ł. D. – k. 124-125)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja powoda była zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego orzeczenia.

Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne w oparciu o zgromadzone dowody, które Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne. W związku z zarzutami apelacji powoda ustalenia te wymagały jednak uzupełnienia w zakresie niezbędnym dla rozstrzygnięcia sprawy i zasądzenia odpowiedniej wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia, które w ocenie Sądu Okręgowego wymagało odpowiedniej modyfikacji.

W ocenie Sądu Okręgowego należy przede wszystkim zgodzić się ze skarżącym, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego zapadło z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. Ustalenia Sądu Rejonowego w znacznej mierze są wprawdzie prawidłowe, niemniej jednak, rację ma apelujący, że niektóre okoliczności relewantne dla rozstrzygnięcia sprawy nie zostały przez Sąd uwzględnione. W konsekwencji, w ocenie Sądu Okręgowego, w sytuacji, gdy Sąd ustala niektóre okoliczności relewantne w sposób sprzeczny ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, pomija niektóre okoliczności relewantne dla rozstrzygnięcia sprawy jak też, dokonuje określonych ustaleń co do okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, lecz nie uwzględnia ich następnie przy dokonywaniu oceny zasadności powództwa, nie można mówić o tym, że rozstrzygnięcie, zgodnie z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c., opiera się na wszechstronnym rozważeniu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W realiach niniejszej sprawy Sąd I instancji pominął istotne okoliczności mające wpływ na ustalenie wysokości należnemu powodowi zadośćuczynienia, a wynikające z opinii biegłego z zakresu ortopedii oraz neurologii, dokumentacji medycznej powoda, jak również treści jego zeznań, które wpływały na orzekanie o tych kwestiach. Dlatego też wskazane braki w ustaleniach faktycznych wymagały uzupełnienia przez Sąd Okręgowy.

Zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy dyspozycji art. 445 § 1 k.c. jest trafny. Odnosząc się szczegółowo do kwestii wysokości świadczenia należnego powodowi tytułem zadośćuczynienia zauważyć trzeba, iż zadośćuczynienie, w przeciwieństwie do odszkodowania, dotyczy szkody niemajątkowej, a więc nieprzeliczalnej na określoną kwotę pieniężną. Ustawodawca nie wprowadził przy tym żadnych kryteriów, jakimi powinien kierować się sąd przy ustalaniu wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, iż ma być ono odpowiednie. Już z powyższego wynika zatem, iż pojęcie „sumy odpowiedniej” jest pojęciem o charakterze niedookreślonym. Z tego względu w orzecznictwie, a także w doktrynie wskazuje się kryteria, którymi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Winno ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Z tego wynika, że „wartość odpowiednia” to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Na wysokość zadośćuczynienia składają się nadto cierpienia pokrzywdzonego - tak fizyczne, jak i psychiczne, których rodzaj, czas trwania i natężenie należy każdorazowo określić w kontekście materiału dowodowego sprawy. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretna kwota jest „odpowiednia”, z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne. Zawsze musi ono opierać się tak na całokształcie okoliczności sprawy, jak i na czytelnych kryteriach ocennych, rzetelnie wskazanych w treści uzasadnienia (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 maja 2008 r., II AKa 83/08, KZS 2008/12/68).

Zwrócić także należy uwagę, że przy ocenie wysokości zadośćuczynienia
w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia należy uwzględniać czynniki obiektywne w postaci czasu trwania oraz stopnia intensywności cierpień fizycznych
i psychicznych, nieodwracalności skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, wieku poszkodowanego, a także czynniki subiektywne, jak poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową itp. (por. uchwałę Pełnego Składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r. III CZP 37/73 OSNCP 1974/9 poz. 145 oraz wyrok z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005/2 poz. 40). Nie bez znaczenia są też takie okoliczności, jak pozbawienie poszkodowanego możliwości osobistego wychowywania dzieci i zajmowania się gospodarstwem domowym lub konieczność korzystania z pomocy innych osób przy prostych czynnościach życia codziennego. Za przyznaniem wysokiego zadośćuczynienia może przemawiać szczególne natężenie winy sprawcy szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2002 r., II CKN 605/2000). Jednocześnie sąd winien ustalić, jak dany wypadek przełożył się na obecne życie poszkodowanego, w szczególności, czy skutki wypadku wprowadzają w jego życiu konkretne ograniczenia, czy możliwości kontynuowania edukacji, rozwoju kariery zawodowej, założenia rodziny zostały zmniejszone lub całkowicie wyłączone (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 lipca 2013 r., I ACa 715/13, LEX nr 1363003).

W kontekście powyższych uwag stwierdzić należy, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczny w postępowaniu odwoławczym tylko wtedy, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia. Praktycznie rzecz biorąc ma to miejsce tylko przy ustaleniu kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2008 r., V KK 45/08, LEX nr 438427). Korekta w postępowaniu odwoławczym przyznanej przez sąd pierwszej instancji tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej możliwa jest zatem jedynie wtedy, gdy suma ta rażąco odbiega od tej, która byłaby adekwatna do rozmiarów doznanej krzywdy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008 r., I ACa 199/08, LEX nr 470056).

Już z powyższego wynika, że zmiana wysokości zadośćuczynienia przez Sąd drugiej instancji może nastąpić wyłącznie wtedy, gdy zasądzona kwota odbiega w sposób wyraźny, wręcz rażący, a nie zaś jakikolwiek, od kwoty adekwatnej do rozmiarów doznanej krzywdy. Taka sytuacja niewątpliwie w realiach niniejszej sprawy zachodzi. Zasądzona bowiem przez Sąd I instancji kwota jest nieadekwatna do rozmiarów doznanej przez powoda na skutek wypadku komunikacyjnego krzywdy. Materiał dowodowy stanowi zarówno dokumentacja medyczna powoda, opinie biegłych lekarzy, tj. chirurga specjalisty ortopedii i neurologii
i zeznania powoda. Sąd Odwoławczy, działając jako sąd meriti, dokonał własnej oceny tych dowodów i wywiódł z nich odmienne wnioski odnośnie wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji błędnie uznał, że przyznana tytułem zadośćuczynienia kwota 15.000 złotych jest adekwatna do cierpień i niedogodności, których doznał i nadal odczuwa powód.

Zdaniem Sądu odwoławczego, Sąd I instancji dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i ustalenia rozmiarów doznanej przez powoda krzywdy,
a w konsekwencji - oszacowania adekwatnej kwoty zadośćuczynienia, niedostatecznie wnikliwie rozważył całokształt negatywnych skutków przedmiotowego wypadku.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do stanowiska Sądu I instancji w zakresie, w jakim wskazał, iż skoro w dacie wszczęcia niniejszego postępowania powodowi znane były wszystkie dolegliwości mające związek z wypadkiem i ich rozmiar, a w toku procesu stan zdrowia powoda nie pogorszył się, to zasadną kwotą tytułem zadośćuczynienia -
w szczególności wobec nieuzasadnienia zmiany swojego stanowiska w piśmie rozszerzającym żądanie zapłaty do kwoty 42.500 złotych - jest kwota pierwotnie wskazana
w pozwie.

Powyższe stanowisko Sądu I instancji jest zupełnie niezrozumiałe i jako takie nie zasługiwało na aprobatę Sadu II instancji. Powód bowiem, zgodnie z art. 193 § 1 k.p.c. ma prawo zmiany powództwa w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji w każdym stanie sprawy, o ile tylko spełnione zostały wszelkie przesłanki formalne takiego rozszerzenia żądania, o jakim mówi art. 193 k.p.c. w zw. z art. 187 k.p.c. Przedmiotem procesu jest bowiem objęte treścią powództwa roszczenie procesowe, czyli skierowane do sądu żądanie wydania orzeczenia oznaczonej treści, na określonej podstawie faktycznej. Zatem jego prawem było rozszerzenie żądania pozwu stosownie do poczynionych w toku procesu ustaleń faktycznych, tak jak to miało miejsce w niniejszej sprawie na skutek zapoznania się przez powoda z opiniami biegłych. Jest przy tym oczywistym, iż powód zdawał sobie sprawę ze swojego stanu zdrowia już w chwili wytoczenia powództwa, a nawet wcześniej, w chwili zgłoszenia żądania wypłaty zadośćuczynienia do pozwanego ubezpieczyciela. Okoliczność, iż wówczas, jak i w pierwotnym żądaniu pozwu domagał się kwoty niższej, niż w ostatecznie sprecyzowanym powództwie, wynikała z faktu, iż pełną wiedzę o swoim stanie zdrowia i prognozach na przyszłość uzyskał dopiero na skutek powołanych opinii, w tym w szczególności jeśli chodzi o zakres doznanego uszczerbku na zdrowiu powoda, a także wpływ doznanych uszkodzeń na przebieg postępującej u niego choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa lędźwiowego. Tym samym powód nie miał obowiązku z góry oszacowania kwoty żądanej tytułem zadośćuczynienia i w przypadku zmiany okoliczności mógł dokonać rozszerzenia powództwa, co też uczynił i wbrew stanowisku Sądu I instancji również uzasadnił.

W dalszej kolejności wskazać należy, że całkowicie niezasadne było pominiecie przy ustaleniu wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia rozmiaru uszczerbku na zdrowiu określonego przez każdego z biegłych, który wyniósł łącznie 15%. Wprawdzie o wysokości zadośćuczynienia nie decyduje sama wysokość procentowego uszczerbku na zdrowiu, lecz wobec zgłoszenia tego zarzutu zachodziła potrzeba odniesienia się do niego i w tym zakresie niewątpliwie zasadnym było posłużenie się opiniami biegłych z zakresu ortopedii
i neurologii. O ile apelujący w sposób nieuprawniony odnosi wysokość zadośćuczynienia do ustalonego w sprawie procentowego uszczerbku na zdrowiu powoda, bowiem nie jest możliwe stosowanie jakichkolwiek prostych matematycznych obliczeń przy określaniu wysokości zadośćuczynienia, to wskazać należy, że ma on pomocniczy charakter i jest jednym z kryterium, który należy uwzględnić. Tymczasem został on przez Sąd I instancji pominięty, co ocenie Sądu Odwoławczego w okolicznościach przedmiotowej sprawy było nieuzasadnione. Okoliczność występowania u powoda choroby samoistnej – tj. choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa lędźwiowego w żadnej mierze nie dyskwalifikowała, jak również nie wpływała na ustalenie przez każdego z biegłych wysokości uszczerbku na zdrowiu powoda w związku z doznanymi urazami, co powinno podlegać ocenie Sądu. Wskazać przy tym należy, iż biegli wydając opinię i ustalając między innymi wysokość uszczerbku na zdrowiu oparli się zarówno na badaniu poszkodowanego, jak i dokumentacji lekarskiej, w której odnotowano fakt uprzedniej choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa. Biegły ortopeda wskazał przy tym, jaki wpływ na stan zdrowia powoda po wypadku miały zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa istniejące przed nim i podał, iż uraz odniesiony w wyniku wypadku nałożył się na istniejące stany zwyrodnieniowe zaostrzając je, co pozwala na ustalenie, że wskazany przez biegłego uszczerbek na zdrowiu pozostaje w związku przyczynowym adekwatnym z zaistniałym zdarzeniem. Gdyby bowiem nie przedmiotowy wypadek dolegliwości nie pojawiłyby się w tym czasie, a w każdym razie na pewno nie w takim nasileniu i rozmiarze. Co najistotniejsze, opinia biegłych w tym zakresie nie była przez strony kwestionowana. Pozwany nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do opinii biegłych, w szczególności nie wnosił o powołanie opinii uzupełniających.

Sąd meriti orzekając w zakresie żądanej kwoty zadośćuczynienia nie uwzględnił również cierpień fizycznych spowodowanych wypadkiem, które zostały ocenione przez biegłego z zakresu ortopedii jako dość znaczne w okresie pierwszego miesiąca po wypadku, które jak wskazuje materiał dowodowy niniejszej sprawy istnieją do dnia dzisiejszego
i uniemożliwiają powodowi powrót do stanu sprzed wypadku. Jak wynika z opinii biegłego
z zakresu neurologii dolegliwości bólowo – korzeniowe kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo – krzyżowego utrzymują się do dziś. Po odbyciu rehabilitacji powód odczuwa mniejszy ból, który wraca. Obecnie gwałtowne ruchy głowy sprawiają mu ból. Zmiany pogody powodują nasilenie bólu i sprawiają, że rwie go prawa noga. Uwadze Sądu umknął również fakt, iż jak wynika z opinii biegłego neurologa dolegliwości bólowe wymagały stosowania przez powoda leków tj. K. D., N., M., O., Vit B; , Vit B6, Vit B1, Z., N., S. 4 mg, D., D., a nadto przez okres tygodnia czasu powód nosił kołnierz ortopedyczny S.. Sąd pominął zupełnie fakt, że powód korzystał z serii zabiegów fizjoterapeutycznych, zaś z opinii biegłego z zakresu ortopedii wynika, że z uwagi na przetrwałe bole kręgosłupa lędźwiowego zasadne jest dalsze korzystanie przez powoda z leczenia fizykalnego. Sąd I instancji pominął także okoliczności towarzyszące okresowi, w którym powód zmuszony był poddać się leczeniu. Powód w okresie od 01.07-12.07.2013, od 02.09-13.09.2013, od 03.06.-14.06.2013, od 09.01-30.01.2014 oraz od 13.10-23.10.2014 korzystał z serii zabiegów rehabilitacyjnych, w ramach których uczęszczał na ćwiczenia usprawniające. Jakkolwiek leczenie powoda nie pozostawało szczególnie inwazyjne, gdyż ograniczyło się do uczęszczania na zabiegi rehabilitacyjne oraz noszenia przez okres tygodnia czasu kołnierza S., to z pewnością odczuwał dyskomfort fizyczny, jak i psychiczny
i u tak młodej osoby utrudniało normalne funkcjonowanie. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynikało, że wypadek oprócz cierpień fizycznych, wpłynął również w istotny sposób na zmianę dotychczasowy sposobu życia powoda i jego równowagę psychiczną. Zważyć przy tym należy, iż powód przed wypadkiem była osobą zdrową. Nie korzystał również z pomocy psychiatry. Ł. D. był w pełni sprawy i aktywny fizycznie. Po wypadku, z uwagi na dolegliwości musiał zrezygnować z tej aktywności. Jest to niewątpliwie szczególnie dotkliwe dla osoby młodej, która ze sprawnością fizyczną wiąże swoją aktywność życiową. Zważyć również należy, że wypadek spowodował, że doznane przez powoda urazy potęgują chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa lędźwiowego, co przyspiesza jej postępowania. O ile zatem zmiany zwyrodnieniowe powolnie postępowały u powoda przed wypadkiem, to nie powodowały dolegliwości bólowych, utrudniających aktywność fizyczną powoda oraz wymagających podjęcia przez powoda leczenia. Niewątpliwie zatem ograniczenia będące skutkiem wypadku miały miejsce i pomimo, że od czasu wypadku minął okres przeszło dwóch lat, to są one nadal przez niego odczuwane. Jakkolwiek Sąd I instancji słusznie wskazał, że dolegliwości bólowe wskazane przez powodowa są kwestią indywidualną, to
w żadnej mierze nie umniejszają ich skali. U młodej osoby, która nie miała wcześniej problemów z wykonywaniem bieżących czynności, a zatem nie ma doświadczenia
z radzeniem sobie z tego typu sytuacjami, nie korzystała z pomocy psychiatry, była aktywna fizycznie oraz zawodowo, niewątpliwie w jakiś sposób pogłębia poczucie krzywdy.

Wszystkie, zarówno powyższe okoliczności, jak również te wskazane przez Sąd I instancji uzasadniają stanowisko, iż kwotą kompensującą krzywdę powoda winno być zadośćuczynienie przyznane w znacznej, a nie zaś jedynie symbolicznej wysokości. Kwota przyznana przez Sąd Rejonowy jest jednakże w świetle okoliczności rozpoznawanej sprawy kwotą rażąco niską i z tych też względów podlegać musiała ona zmniejszeniu.
W ocenie Sądu Okręgowego odpowiednim zadośćuczynieniem, jest kwota 42.500 zł. Kwota ta spełnia kryterium rekompensaty pieniężnej za doznaną przez stronę powodową krzywdę, jest ona bowiem w pełni adekwatna do rozmiaru krzywdy powoda. Zatem w ocenie Sądu Okręgowego wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia w niniejszej sprawie kształtuje się na poziomie 42.500 zł. Do tej zatem kwoty należało podwyższyć zasądzone na rzecz powoda w wyroku Sądu pierwszej instancji świadczenie należne mu od strony pozwanej.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 43.374 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 10.000 złotych od dnia 10 listopada 2013 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 33.374 zł od dnia 3 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty. W pozostałym zaś zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako niezasadne.

Zmiana wyroku w zakresie roszczenia głównego skutkować musiała również zmianą rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji. O kosztach tych należało orzec w oparciu o art. 99 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sporu zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.886 złotych. Na kwotę tę złożyła się: opłata od pozwu w wysokości 500 złotych, kwota 500 złotych tytułem zaliczki na wynagrodzenie biegłego, kwota 1669 złotych tytułem opłaty od rozszerzonej części powództwa oraz kwota 1.217 złotych tytułem wynagrodzenie pełnomocnika powoda ustalone w oparciu o § 6 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 461 ze zm.).

Uwzględniając wynik niniejszego postępowania, Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. nakazał pobrać od pozwanej kwotę 363,32 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w postaci wynagrodzenia biegłego.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.575 zł. Na kwotę tą złożyła się kwota 1.375 zł tytułem opłaty od apelacji oraz kwota 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego - § 6 pkt 5 w zw. z § 4 ust. 2 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 461).