Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1249/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 5 maja 2015 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz A. T. (1):

- kwotę 46.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 22 marca 2012 r. do dnia zapłaty;

- odsetki ustawowe od kwoty 4.000 zł od 22 marca 2012 r. do 4 lipca 2012 r.;

- odsetki ustawowe od kwoty 615,06 zł od dnia 22 marca 2012 r. do dnia 4 lipca 2012 r.,

a w pozostałym zakresie oddalił powództwo oraz orzekł o kosztach postępowania.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na ustaleniach, że w dniu 5 grudnia 2011 roku w Ł. doszło do wypadku komunikacyjnego, na skutek którego śmierć poniósł m.in. brat powódki P. T.. Podróżował on wraz z czwórką znajomych samochodem marki O. (...), kierowanym przez P. M., która nie zachowując szczególnej ostrożności, przekroczyła dozwoloną prędkość i utraciła panowanie nad pojazdem wpadając w poślizg, po czym zjechała na prawe pobocze, uderzyła w dwie przeszkody, a następnie ścianę budynku wjeżdżając do jego wnętrza.

Na skutek wypadku śmierć poniosło dwoje pasażerów siedzących na tylnej kanapie. Nie mieli oni zapiętych pasów bezpieczeństwa, albowiem przedmiotowy pojazd już w dacie zakupu nie był wyposażony w takie pasy na tylnym siedzeniu, choć fabrycznie stanowiły one wyposażenie tego modelu. Za opisany czyn P. M. została skazana prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z dnia 18 czerwca 2103 roku.

Pojazd kierowany przez P. M. w dacie zdarzenia posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie (...).

P. T. był młodszym o dwa lata bratem powódki. Poza bratem powódka nie posiada innego rodzeństwa. O śmierci brata A. T. (1) dowiedziała się w szpitalu, gdzie pojechała wraz z ciotką po uzyskaniu informacji, że miał on wypadek.

P. T. wychowywał się wraz z powódką od urodzenia. Do czasu przeprowadzki do obecnego miejsca zamieszkania powódki, oboje mieszkali w jednym pokoju. Później, choć zajmowali oddzielne pomieszczenia i tak często przebywali razem w jednym z nich. Powódka doświadczała pomocy brata już od czasów przedszkolnych, następnie w okresie uczęszczania do szkoły podstawowej. Pomimo różnicy wieku rodzeństwo często razem spędzało czas, obracając się w tym samym kręgu znajomych, do którego P. T. wprowadzał siostrę. Między rodzeństwem rzadko dochodziło do kłótni, jeśli te się już zdarzały, dotyczyły błahych spraw i szybko się kończyły.

Powódka nie pogodziła się ze śmiercią brata, pierwsze miesiące po wypadku były dla niej bardzo ciężkie. W jej zachowaniu były widoczne smutek i przygnębienie. Na skutek jego tragicznej śmierci stała się bardziej zamkniętą osobą. Odmawiała wychodzenia z domu z przyjaciółmi, a także przebywania w miejscach, do których uczęszczała z bratem. W początkowym okresie po pogrzebie miała duże problemy ze snem, przez pierwsze dwa tygodnie po zdarzeniu zaprzestała również chodzenia na uczelnię. A. T. (1) nie korzystała z pomocy lekarskiej, otrzymała natomiast wsparcie ze strony członków najbliższej rodziny oraz przyjaciół, traktowała je jednak jako wsparcie „poboczne”, rodzina nie potrafiła jej bowiem zastąpić brata. Obecnie powódka ciągle wspomina brata, myśli o nim w miejscach, które kojarzą się jej z jego osobą. Regularnie odwiedza z rodziną jego grób.

Powódka jest panną, mieszka wraz z rodzicami pozostając na ich utrzymaniu. Studiuje pedagogikę społeczną, obecnie na III roku. W okresie wakacyjnym szuka prac dorywczych.

Powódka po śmierci brata doznała urazu psychicznego o bardzo dużej sile traumatycznej, skutkującego przewlekłymi zaburzeniami adaptacyjnymi. Śmierć brata była dla powódki sytuacją zerwania szczególnej więzi emocjonalnej. Doznała ona naruszenia równowagi emocjonalnej. Zakres niekorzystnych doznań emocjonalnych po śmierci brata był istotny – nieprzewidywalność zdarzenia, deprywacja osoby bliskiej, konieczność dostosowania swojego życia do nowej sytuacji, przy tym dotyczyło to głównie funkcjonowania osobistego (decyzje rodzinne, osobiste). Reakcja żałobna nie została przez powódkę odbyta. Po śmierci brata wymagała ona pomocy terapeutycznej, z której jednak nie korzystała. U A. T. (1) w dalszym ciągu utrzymuje się niekorzystny stan emocjonalny wynikający ze straty brata, który przyjmuje obecnie umiarkowany zakres.

Z punktu widzenia psychiatrycznego, w następstwie tragicznej śmierci brata u powódki wystąpiły zaburzenia adaptacyjne o obrazie depresyjnym początkowo o istotnym nasileniu, obecnie – umiarkowanym. A. T. (1) na skutek gwałtownego zerwania więzi emocjonalnych z bratem i koniecznością przystosowania się do nowej sytuacji, doznała istotnych cierpień psychicznych, które utrzymywały się znacznie dłużej, niż w typowej reakcji żałoby i w umiarkowanym natężeniu trwają do dziś ograniczając jej funkcjonowanie społeczne.

W związku z pochówkiem brata powódka pokryła związane z tym koszty, na które złożyły się zakup obuwia żałobnego w kwocie 300,12 zł oraz ubrania żałobnego w kwocie 315 zł.

Pismem opatrzonym datą 10 lutego 2012 roku, doręczonym w dniu 14 lutego 2012 roku, powódka zgłosiła pozwanemu roszczenie o zapłatę kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 40.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej po śmierci brata, a także kwoty 1.215 zł z tytułu zwrot kosztów pochówku brata.

Decyzją z dnia 22 marca 2012 roku pozwane Towarzystwo przyznało powódce z tytułu zadośćuczynienia za śmierć brata kwotę 20.000 zł, a także łączną kwotę 1.230,12 zł z tytułu poniesionych kosztów pogrzebu, przy czym uznało do wypłaty wyłącznie 50% przyznanych świadczeń do czasu zapoznania się z aktami postępowania przygotowawczego prowadzonego w sprawie zdarzenia drogowego z dnia 5 grudnia 2011 roku.

Pismami z dnia 23 kwietnia 2012 roku i 10 maja 2012 roku powódka wezwała pozwanego do wypłaty pozostałych kwot przyznanych jej jako bezsporne z tytułu zadośćuczynienia oraz poniesionych kosztów pogrzebu brata.

Decyzją z dnia 4 lipca 2012 roku pozwany nakazał wypłacić powódce pozostałe 50% uznanych świadczeń pomniejszonych o 30% przyczynienie liczone od całości uznanych świadczeń, tj. kwotę 4.000 zł z tytułu zadośćuczynienia oraz kwotę 246,02 zł z tytułu zwrotu poniesionych kosztów pogrzebu.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie powołanych wyżej dowodów, w tym zeznań świadków P. D., D. M., P. M., L. M., M. M., Z. T., A. T. (2), dowodu z przesłuchania powódki oraz opinii biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii.

Oddaleniu podlegał wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z uzupełniających opinii biegłych psychiatry i psychologa. Teza dowodowa zakreślona w przedmiotowym wniosku została wyczerpana w opinii zasadniczej obu biegłych, a także pisemnej uzupełniającej opinii biegłej psychiatry. Biegły psychiatra w wydanej opinii uzupełniającej szczegółowo odniósł się do wszelkich zastrzeżeń zgłoszonych przez stronę pozwaną, a wydana przezeń opinia nie budzi wątpliwości co do treści zawartych w niej wniosków. Z kolei zastrzeżenia zgłoszone do opinii biegłego psychologa w istocie odnosiły się do oceny stanu psychicznego badanej, wykraczały zatem poza zakres kompetencyjny tegoż biegłego.

Ponadto, Sąd Rejonowy oddalił również wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i traumatologii na okoliczność ustalenia, czy przebieg wypadku (w tym fakt, że P. T. znaleziono poza pojazdem) i obrażenia jakich doznał pozwalają na ustalenie, że w chwili wypadku nie miał on zapiętych pasów bezpieczeństwa, a jeśli tak, to w jakim stopniu doznane przez niego obrażenia ciała zostały spowodowane niezapięciem tych pasów. W ocenie Sądu wnioskowane dowody, stały się bezprzedmiotowe wobec dokonanej przez Sąd negatywnej oceny podniesionego przez pozwanego zarzutu potrącenia.

Z tożsamych przyczyn oddaleniu podlegał wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków A. P., M. G. i K. C., na okoliczność przyczyn i przebiegu wypadku, tego, czy jego uczestnicy mieli zapięte pasy bezpieczeństwa w chwili zdarzenia oraz miejsca położenia zmarłego po jego zaistnieniu. I w tym bowiem przypadku wnioskowany dowód miał na celu wykazanie stopnia przyczynienia się poszkodowanego do skutków wypadku, które to okoliczności, nie były przy tym sporne między stronami.

W rozważaniach prawnych, Sąd Rejonowy wskazał, że odpowiedzialność pozwanego w stosunku do powódki wynika z zawartej umowy ubezpieczenia OC pojazdu marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Zgodnie bowiem z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

W dalszej kolejności, Sąd Rejonowy wskazał, że podstawę roszczenia odszkodowawczego powódki stanowi art. 446 § 3 k.c., który to przepis służy rekompensacie rzeczywistego i znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej członków rodziny zmarłego. Sąd Rejonowy uznał, że strona powodowa nie wykazała przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej z tego tytułu w postaci znacznego pogorszenia sytuacji życiowej. W świetle zgromadzonego materiału dowodowego nie sposób przyjąć, iż śmierć brata spowodowała znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej A. T. (1) w rozumieniu art. 446 § 3 k.c. Powódka niewątpliwie doznała uszczerbku niemajątkowego, ale nie wykazała, aby zaistniał uszczerbek majątkowy wskutek pogorszenia sytuacji życiowej. W szczególności powódka nie wyjaśniła, dlaczego właśnie dochodzona kwota 15.000 zł jest konieczna do przystosowania się do zmienionych wskutek śmierci brata warunków jej życia. Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika również, jaka była częstotliwość udzielanej przez zmarłego powódce pomocy finansowej, w tym, czy miała ona charakter stały, czy też wyłącznie doraźny.

Uwadze nie może również ujść i ta okoliczność, że powódka zarówno w chwili śmierci brata, jak i obecnie, pozostaje na utrzymaniu rodziców, którzy pracują i uzyskują dochody na podobnym poziomie, co przed tragiczną śmiercią ich syna. Sytuacja materialna powódki była zatem (i jest nadal) przede wszystkim zależna od dochodów jej rodziców, z którymi mieszka i którzy ponoszą koszty związane z jej bieżącymi potrzebami życiowymi.

O ile więc w sytuacji A. T. (1) (poza cierpieniem wynagrodzonym przez zadośćuczynienie) można rozpatrywać jakiekolwiek pogorszenie sytuacji materialnej jako skutek śmierci brata, to na pewno nie jest to znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, a tylko takie uprawniałoby ją do roszczenia opartego na przepisie art. 446 § 3 k.c. W konsekwencji brak było podstawy do przyznania A. T. (1) odszkodowania z tytułu naprawienia szkody majątkowej, wynikłej na skutek pogorszenia się jej sytuacji życiowej.

Oddaleniu podlegało również żądanie zwrotu kosztów pogrzebu, którego podstawę stanowi art. 446 § 1 k.c. I to żądanie, jako kompensujące szkodę majątkową, wymaga udowodnienia co do wysokości, stosownie do treści art. 6 k.c. To zatem A. T. (1) winna w przedmiotowej sprawie wykazać, że poniosła określone koszty związane z pochówkiem brata. W treści pozwu powódka wskazała, że koszty te zamknęły się w kwocie 1.230,12 zł, przy czym udowodnione rachunkiem/fakturą są wyłącznie wydatki w wysokości 615,12 zł. Pozostałe wydatki nie zostały przez powódkę w żaden sposób wykazane, a zatem należy je postrzegać jako nieudowodnione. Mając na uwadze powyższe, jak również uwzględniając fakt, iż w toku postępowania szkodowego pozwany wypłacił powódce tytułem zwrotu kosztów pogrzebu kwotę 861,08 zł, a więc przekraczającą wartość udokumentowanych wydatków, żądanie A. T. (1) dopłaty kwoty 369,04 zł musiało podlegać oddaleniu.

Odnośnie zaś żądania powódki zapłaty kwoty 46.000 zł tytułem zadośćuczynienia okazało się ono w całości zasadnym. Podstawę tego roszczenia stanowi przepis art. 446 § 4 k.c., w myśl którego, Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W ocenie Sądu powódka zarówno na skutek bliskiego pokrewieństwa, jak i więzi psychicznych należy zatem do grona najbliższych członków rodziny i w oparciu o przepis art. 446 § 4 k.c. mogła ubiegać się o przyznanie zadośćuczynienia za krzywdę w związku ze śmiercią jej starszego brata.

Przy ustalaniu wysokości należnego powódce zadośćuczynienia wzięto pod uwagę fakt, że na skutek śmierci brata powódka nie stała się osobą samotną, w dacie wypadku miała bowiem rodziców. Z drugiej strony wzięto pod uwagę częstotliwość kontaktów powódki z bratem oraz ich szczególny, bardzo bliski charakter. Uwzględniono również bezpowrotną stratę powódki, a także dramatyzm śmierci P. T.. Wzięto także pod uwagę silne kontakty powódki z bratem od wczesnego dzieciństwa, to, że rodzeństwo dbało o siebie wzajemnie, stanowiło dla siebie oparcie w trudnych chwilach, mogło liczyć na wzajemną pomoc w każdej sytuacji. Przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia relewantne znaczenie miał również stan zdrowia psychicznego powódki. Powtórzyć przy tym należy, że powódka do tej pory nie poradziła sobie z bólem po utracie brata.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania oraz to, że kwota zadośćuczynienia powinna mieć dla powódki charakter odczuwalny materialnie, w ocenie Sądu zadośćuczynienie w kwocie 46.000 zł jest adekwatne do poniesionej krzywdy.

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy za niezasadny uznał podniesiony przez pozwanego zarzut przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody. W ocenie Sądu w sytuacji, gdy brak jest ustawowego obowiązku znakowania omawianych pojazdów poprzez umieszczenie informacji o dopuszczalnej liczbie pasażerów (informacja taka zamieszczona jest wyłącznie w dowodzie rejestracyjnym), nie można nakładać od przeciętnego, działającego zgodnie z zasadami logicznego rozumowania człowieka obowiązku, aby przy każdej okazji upewniał się co do tej okoliczności. Niezależnie od powyższych rozważań zaznaczenie wymaga, iż brak jest możliwości wywiedzenia istnienia związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy ilością osób podróżujących tragicznego dnia przedmiotowym pojazdem, a skutkiem wypadku w postaci śmierci P. T.. Nie da się bowiem przeprowadzić dowodu, który mógłby wykazać, że obecność mniejszej ilości niż trójka pasażerów na tylnej kanapie, w tym brata powódki, nie doprowadziłby do równie tragicznych dla niego konsekwencji.

Kończąc rozważania w tej części, Sąd Rejonowy podkreślił, że sam pozwany, w umowie ubezpieczenia pojazdu marki O. (...) wskazał, iż jest on przeznaczony do przewozu pięciu osób. Skoro zatem pozwany, będący profesjonalistą na rynku ubezpieczeń, błędnie określił dopuszczalną liczbę osób, jakie mogą podróżować w/w samochodem, brak jest jakichkolwiek podstaw, aby właściwej wiedzy w tym zakresie wymagać od P. T..

Chybiony jest również drugi z elementów składających się na zarzut przyczynienia. W myśl art. 39 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, kierujący pojazdem samochodowym oraz osoba przewożona takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa są obowiązani korzystać z tych pasów podczas jazdy. Literalna wykładnia tegoż przepisu jednoznacznie wskazuje, że obowiązek zapięcia pasów bezpieczeństwa konstytuuje się li tylko wówczas, gdy pojazd jest w nie wyposażony. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, samochód marki O. (...) jest fabrycznie wyposażony w omawiany system bezpieczeństwa. Treść zeznań świadków P. D. i D. M. implikuje jednak konstatację, iż przedmiotowy pojazd był ich pozbawiony na tylnej kanapie. W konsekwencji uznać należy, że do osób podróżujących z tyłu samochodu nie miał zastosowania przytoczony przepis, albowiem realizacja przewidzianego w jego treści obowiązku, nie była realnie możliwa. Jednocześnie, co było w sprawie bezsporne, pojazd, którym podróżował P. T. był dopuszczony do ruchu, posiadał także ważne badania techniczne, tym samym zmarły decydując się na jazdę nim mógł działać w przeświadczeniu, iż spełnia on wszelkie wymogi bezpieczeństwa. W takiej sytuacji brak jest podstaw, aby działanie brata powódki rozpatrywać w kategoriach naruszenia zasady ostrożności, o której mowa w art. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

W konsekwencji Sąd uznał, ze zachowanie P. T. nie pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym ze skutkiem wypadku w postaci jego śmierci, nie można bowiem przypisać mu nieprawidłowości (naganności), co czyniło podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przyczynienia niezasadnym.

Okoliczności niniejszej sprawy zaś, zdaniem Sądu Rejonowego, uzasadniały zasądzenie odsetek ustawowych zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 455 k.c., przy uwzględnieniu treści art. 817 k.c. Zdarzenie powodujące szkodę miało bowiem charakter jednorazowy, upływ czasu pomiędzy wezwaniem do zapłaty a wyrokowaniem nie zwiększał zatem rozmiaru krzywdy w stopniu uzasadniającym odsetki od daty późniejszej, niż wezwanie do zapłaty, ponadto wraz ze zgłoszoną szkodą powódka kwotowo określiła roszczenie, a zatem istniały przesłanki do zastosowania przepisu art. 817 § 1 k.c. Nie było zatem przeszkód, aby od dnia 22 marca 2012 roku (a więc od dnia wydania przez pozwanego decyzji w zakresie przyznanego powódce zadośćuczynienia) w zakresie kwoty 46.000 zł – a nie dopiero od daty wyrokowania – zasądzić także odsetki za opóźnienie od należnego powódce świadczenia pieniężnego, świadczenie to bowiem w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi, w dniu w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.) powinno być oprocentowane od tego dnia z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.), a nie od dnia wyrokowania.

Prócz zgłoszonego żądania zapłaty zadośćuczynienia w sprawie zasadnym okazało się również roszczenie zapłaty odsetek ustawowych od kwoty 4.000 zł oraz od kwoty 615,06 zł, za okres od dnia 22 marca 2012 roku do dnia 4 lipca 2012 roku. Jak wskazano wyżej, strona pozwana już w dacie pierwszej decyzji o przyznaniu zadośćuczynienia i zwrotu kosztów pochówku, dysponowała możliwościami właściwej oceny rozmiaru krzywdy powódki. Skoro zatem decyzją z dnia 4 lipca 2012 roku pozwany wypłacił dodatkowo powódce w/w kwoty, które to kwoty przysługiwały powódce już w dniu 22 marca 2012 roku, za okres, w którym powódka została pozbawiona tychże sum pieniężnych, winny być jej wypłacone odsetki ustawowe.

O kosztach postępowania rozstrzygnięto w oparciu o art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. Strona powodowa wygrała sprawę w 75 % i dlatego w takim stopniu należy się jej zwrot kosztów procesu.

O obowiązku zwrotu na rzecz Skarbu Państwa nieuiszczonych kosztów sądowych w stosunku do pozwanej w zakresie, w jakim powództwo zostało oddalone, Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 102 k.p.c.

W stosunku zaś do strony powodowej podstawę orzeczenia o nieuiszczonych kosztach sądowych stanowił art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 98 k.p.c. i art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, zaskarżając rozstrzygnięcie w części, tj.:

- pkt. 1a) wyroku co do kwoty 30.000 zł z ustawowymi odsetkami oraz co do odsetek od pozostałej zasądzonej w tym punkcie kwoty za okres poprzedzający wyrokowanie;

- pkt. 3 i 6 wyroku, w zakresie, w jakim zmiana wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonym zakresie spowoduje konieczność zmiany rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Apelujący zarzucił rozstrzygnięciu naruszenie:

- art. 227 k.p.c. poprzez dokonanie na podstawie opinii biegłych psychologa i psychiatry ustaleń faktycznych, co do okoliczności niemających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. wielkości i skutków urazu psychicznego, stanu emocjonalnego powódki wynikającego ze straty brata, jej cierpień psychicznych i ich natężenia, które to ustalenia błędnie zostały uznane za ważny czynnik wpływający na zakres przyznanego zadośćuczynienia;

- art. 446 § 4 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na uwzględnieniu przy szacowaniu wysokości zadośćuczynienia elementów krzywdy odnoszących się do stanu zdrowia psychicznego powódki i wymiernych w kategoriach medycznych (a więc takich, które są brane pod uwagę przy szacowaniu zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 k.c.), podczas gdy przy zadośćuczynieniu z art. 446 § 4 k.c. elementy te nie mają żadnego znaczenia, bowiem zadośćuczynienie to należy szacować w odniesieniu do krzywdy, pojmowanej jako ogół ujemnych przeżyć psychicznych, nie zaś jedynie za jej kwalifikowane przejawy;

- art. 446 § 4 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie (nawet przy przyjęciu zastosowanej przez Sąd wadliwej wykładni), polegające na przyznaniu nieodpowiedniego, rażąco nadmiernego zadośćuczynienia, tj. w kwocie 60.000 zł, a więc dwukrotnie wyższego niż orzekane w podobnych sprawach, podczas gdy zastosowanie prawidłowej wykładni wskazanego przepisu prowadzić powinno do przyjęcia, że kwotą należnego powódce zadośćuczynienia jest dodatkowo kwota 16.000 zł (łącznie kwota 30.000 zł z tym, co zostało wypłacone przez pozwanego przed wniesieniem pozwu, kwota zaś 46.000 zł jest skutkiem wadliwej wykładni, jest rażąco zawyżona i wykracza poza uznanie sędziowskie;

- art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że w realiach rozpoznawanej sprawy – w której ogół ujemnych przeżyć powódki trwał również w czasie prowadzenia postępowania i jego oszacowanie było możliwe dopiero w chwili wydawania wyroku, tj. po przeprowadzeniu wszystkich dowodów, w tym zwłaszcza dowodu z przesłuchania powódki – zachodzą podstawy do zasądzenia odsetek ustawowych od zadośćuczynienia pieniężnego za okres poprzedzający wyrokowanie, podczas gdy przyjęcie prawidłowej wykładni wyłącza – w okolicznościach sprawy- dopuszczalność zasądzenia odsetek za okres sprzed wyrokowania.

W oparciu o powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę pkt. 1 a) wyroku Sądu Rejonowego, polegającą na wskazaniu, iż zasądzeniu podlega zamiast kwoty 46.000 zł, jedynie kwota 16.000 zł z odsetkami za okres od dnia wyrokowania, tj. od dnia 5 maja 2015 r. oraz stosowaną do tej zmiany, zmianę pkt. 3 i 6 w zakresie kosztów procesu za pierwszą instancję oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie bezbłędnie zastosowanych przepisów prawa materialnego.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu apelującego naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 227 k.p.c. poprzez ustalenie okoliczności nieistotnych dla rozstrzygnięcia, które miały wpływ na jego wynik, tj. wysokość zasądzonej kwoty zadośćuczynienia, należy wyjaśnić, że o tym, czy dana okoliczność jest istotna dla rozstrzygnięcia decydują przepisy prawa materialnego określające jakie okoliczności przesądzają o istnieniu zgłoszonego roszczenia co do zasady i wysokości.

Sąd Okręgowy ma na uwadze, że zadośćuczynienie z art. 446 § 4 k.c. jest zasadniczo normatywnie odrębną instytucją niż zadośćuczynienie przewidziane normą art. 445 § 1 k.c., a krzywda doznana wskutek śmierci osoby najbliższej w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. różni się od krzywdy wywołanej uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. Nie oznacza to jednak, że ustalenie stanu zdrowia psychicznego powódki po zerwaniu więzi rodzinnej ze zmarłym bratem nie ma wpływu na wysokość kwoty zadośćuczynienia.

Ustalenie stanu zdrowia psychicznego powódki, jako jednej z okoliczności składającej się na doznaną przez powódkę krzywdę w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. było niezbędne do rozstrzygnięcia w sprawie. Wprawdzie, rzeczywiście jest tak, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. ma kompensować nie tyle doznany ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej, lecz przedwczesną utratę członka rodziny ( na co wyraźnie wskazał w uzasadnieniu –k. 10 zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy), to jednak nie można pomijać ogółu ujemnych przeżyć psychicznych powódki, na które przecież składa się także stan zdrowia psychicznego powódki oceniony w świetle wiedzy medycznej. Skoro kompensacyjna funkcja tego zadośćuczynienia ma ułatwić m.in. przezwyciężanie ujemnych przeżyć psychicznych związanych z utratą osoby bliskiej, to należy ustalić zakres tych przeżyć.

W tym zakresie, prawidłowo i skrupulatnie wypowiedział się Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia, wskazując, że rozmiar krzywdy wywołanej śmiercią osoby bliskiej determinują m.in. takie czynniki jak: poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne, wstrząs psychiczny i wystąpienie zaburzeń wywołanych śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wiek pokrzywdzonego, czy też stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolność jej zaakceptowania. Należy mieć także na uwadze, że choć samo zdarzenie sprawcze, jakim jest śmierć człowieka, ma charakter jednorazowy, to negatywne skutki związane z utratą osoby bliskiej nie są zamknięte w określonych ramach czasowych i nie ograniczają się do ujemnych przeżyć na konkretną datę.

W świetle powyższego, nie może budzić wątpliwości prawidłowość dopuszczenia przez Sąd Rejonowy dowodu z opinii biegłych psychologa i psychiatry na okoliczność następstw zdrowotnych śmierci P. T. dla powódki, w tym cierpień psychicznych, jakich doznała powódka wskutek śmierci brata, ich wpływu na funkcjonowanie społeczne powódki, w tym na okoliczność ustalenia, czy śmierć brata spowodowała i powódki następstwa wykraczające poza normalną reakcję żałoby. Zauważyć przy tym należy, iż przedmiotem opinii biegłych nie była ani kwestia istnienia uszczerbku na zdrowiu powódki ani inne szkody ujęte w kategoriach typowo medycznych, a jedynie wpływ istnienia i rozmiaru cierpień poszkodowanej na jej funkcjonowanie. Ustalenia biegłych były konieczne choćby do oceny stopnia, w jakim powódka będzie umiała się znaleźć w nowej rzeczywistości.

Co istotne, zdaniem Sądu Okręgowego, stopień przeżywania emocji po śmierci osoby najbliższej nie wynika zależy wyłącznie od konstrukcji psychicznej danej osoby, ale także z intensywności relacji między osobami najbliższymi. Z tego względu, przy ustalaniu kwoty zadośćuczynienia, zasadnie Sąd Rejonowy wziął pod uwagę przedłużony okres żałoby, utrzymujący się niekorzystny stan emocjonalny powódki czy też doznanie przez nią urazu psychicznego o dużej sile traumatycznej.

Sąd Rejonowy wskazał, że przy ustalaniu wysokości należnego powódce zadośćuczynienia wzięto pod uwagę fakt, że na skutek śmierci brata powódka nie stała się osobą samotną, w dacie wypadku miała bowiem rodziców. Z drugiej strony wzięto pod uwagę częstotliwość kontaktów powódki z bratem oraz ich szczególny, bardzo bliski charakter. Uwzględniono również bezpowrotną stratę powódki, a także dramatyzm śmierci P. T.. Wzięto także pod uwagę silne kontakty powódki z bratem od wczesnego dzieciństwa, to, że rodzeństwo dbało o siebie wzajemnie, stanowiło dla siebie oparcie w trudnych chwilach, mogło liczyć na wzajemną pomoc w każdej sytuacji. Przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia relewantne znaczenie miał również stan zdrowia psychicznego powódki. Powtórzyć przy tym należy, że powódka do tej pory nie poradziła sobie z bólem po utracie brata.

Podsumowując powyższe rozważania uznać należy, że Sąd Rejonowy przeprowadził dowody na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia w świetle przewidzianego w art. 446 § 4 k.c. roszczenia o zadośćuczynienie. Tym samym niezasadne okazały się zarzut apelującego naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 227 k.p.c. oraz 446 § 4 k.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na uwzględnieniu przy szacowaniu wysokości zadośćuczynienia elementów krzywdy odnoszących się do stanu zdrowia psychicznego powódki.

W dalszej kolejności, Sąd Okręgowy za niezasadny uznał zarzut apelującego naruszenia art. 446 § 4 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyznaniu nieodpowiedniego, rażąco nadmiernego zadośćuczynienia, tj. w kwocie 46.000 zł (łącznie 60.000 zł z kwotą wypłaconą już przez pozwanego przed wniesieniem pozwu) zamiast kwoty 16.000 zł (łącznie kwota 30.000 zł z tym, co zostało wypłacone przez pozwanego przed wniesieniem pozwu).

Przypomnieć w tym miejscu należy, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczny w postępowaniu odwoławczym tylko wtedy, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia. Praktycznie rzecz biorąc ma to miejsce tylko przy ustaleniu kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2008 r., V KK 45/08, LEX nr 438427). Korekta w postępowaniu odwoławczym przyznanej przez sąd pierwszej instancji tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej możliwa jest zatem jedynie wtedy, gdy suma ta rażąco odbiega od tej, która byłaby adekwatna do rozmiarów doznanej krzywdy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008 r., I ACa 199/08, LEX nr 470056).

Jak już wskazano powyżej w uzasadnieniu, Sąd Rejonowy przeprowadził wnikliwą i rzetelną ocenę skutków wypadku w zakresie sytuacji powódki, biorąc pod wszystkie konieczne kryteria i oceniając je należycie. Przede wszystkim Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, odniósł się do bardzo silnej więzi łączącej powódkę ze zmarłym bratem. Śmierć brata wywołała u powódki bardzo poważny wstrząs psychiczny, którego skutki w postaci zaburzonego funkcjonowania społecznego i emocjonalnego powódka odczuwa nadal. Nadto, nie jest ona w stanie podjąć psychoterapii, a rodzina nie wypełnia pustki po śmierci brata, przez co czuje się ona nadal osamotniona.

Biorąc pod uwagę bardzo intensywną więź między rodzeństwem, duży wstrząs psychiczny powódki po śmierci brata, niski stopień jej umiejętności odnalezienia się w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, ustalona przez Sąd Rejonowy kwota 46.000 zł (wraz z przyznaną już w toku postępowania likwidacyjnego kwotą w wysokości 14.000 zł) zdaniem Sądu Okręgowego jest adekwatna do poniesionej przez powódkę krzywdy.

Ostatni z zarzutów apelującego, a dotyczący odsetek od zasądzonego świadczenia jest w istocie powtórzeniem wątpliwości zgłoszonych w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, które prawidłowo i szczegółowo wyjaśnił Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.

Nie jest bowiem tak, że oszacowanie ogółu ujemnych przeżyć powódki było możliwe dopiero w chwili wydawania wyroku, tj. po przeprowadzeniu wszystkich dowodów, w tym zwłaszcza dowodu z przesłuchania powódki. Mimo, że ogół ujemnych przeżyć powódki trwał również w czasie prowadzenia postępowania, to upływ czasu pomiędzy wezwaniem do zapłaty a wyrokowaniem nie zwiększał rozmiaru krzywdy w takim stopniu, że uzasadniało to naliczanie odsetek od daty późniejszej, niż wezwanie do zapłaty.

Należy ponadto podkreślić, iż pozwany, jako podmiot profesjonalny, dysponował możliwościami ustalenia właściwego rozmiary krzywdy powódki, jakiej doznała na skutek tragicznej śmierci brata, a tym samym brak było przeszkód do wypłaty zadośćuczynienia we właściwej kwocie w terminie zakreślonym przez art. 817 § 1 k.c.

Stąd, uzasadnione było zasądzenie odsetek ustawowych zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 455 k.c., przy uwzględnieniu treści art. 817 § 1 k.c.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie 2. wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty poniesione przez powódkę w tym postępowaniu złożyło się jedynie wynagrodzenie jej pełnomocnika w osobie adwokata, którego wysokość ustalono na podstawie § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013 r. poz. 461).