Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1308/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 czerwca 2015 roku w sprawie z powództwa P. O. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz P. O. kwotę 2000 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia (pkt. 1); kwotę 2091 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty : 1823,79 zł od dnia 25 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 267,21 zł od dnia 12 lutego 2015 roku do dnia zapłaty (pkt 2); kwotę 2400 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 lutego 2015 roku do dnia zapłaty (pkt. 3), a nadto zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz P. O. rentę miesięczną w wysokości 120 zł poczynając od marca 2015 roku i na przyszłość, płatną do dnia 10-go każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat (pkt. 4), oddalając powództwo w pozostałym zakresie. O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art.100 kpc dokonując ich stosunkowego rozdzielania, przyjmując że powódka wygrała sprawę w 25 %, szczegółowe ich rozliczenie pozostawiając Referendarzowi Sądowemu (pkt. 6).

Apelację od powyższego wyroku wniosły strony postępowania.

Pozwana zaskarżyła powyższy wyrok w części, tj. w zakresie pkt. 3 ponad kwotę 1.500 złotych oraz w zakresie pkt. 4 ponad kwotę 70 złotych miesięcznie oraz w zakresie
pkt. 6 wynikającym z zakresu zaskarżenia. Zaskarżonemu w tej części wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez oparcie przez Sąd roszczeń odszkodowawczych dotyczących renty na zwiększone potrzeby w zakresie m. in. kosztów fizjoterapii przeciwbólowej jedynie na opinii biegłego z zakresu rehabilitacji, w sytuacji gdy powódka nie wykazała dokumentami faktycznie ponoszonych kosztów tego leczenia, ani niemożności jego odbycia w ramach publicznej służby zdrowia, a nadto pominięciu, iż wcześniejszy uraz nogi prawnej doznany przez powódkę powoduje zwiększenie tożsamego leczenia farmakologicznego, jak również zwiększenie obciążenia uszkodzonej w wyniku wypadku lewej nogi, a w konsekwencji zwiększenie jej dolegliwości bólowych;

b)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, a polegający na przyjęciu, że powódka wymaga dalszego stałego leczenia w zakresie fizjoterapii przeciwbólowej przynajmniej raz w roku, mimo, że jedyny dowód przeprowadzony w stoku postępowania sądowego, który wskazuje na to leczenie tj. opinia biegłego z zakresu rehabilitacji zawiera informację o stosowaniu tego leczenia doraźnie w przypadku nasilenia się dolegliwości bólowych

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy poprzez ich błędną wykładnię, tj. :

a)  art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że powódka udowodniła, iż przeprowadzenie konsultacji lekarskiej oraz zabiegów rehabilitacyjnych jest konieczne raz w roku; leczenie takie nie może być przeprowadzone w placówkach świadczących pomoc medyczną w ramach NFZ, a wykonanie takich zabiegów możliwe jest jedynie w ramach odpłatnych usług medycznych; koszty leczenia kwasem hialuronowym winny być określone w skali miesiąca na poziomie 75 zł, w sytuacji gdy powódka nie wykazała aby takie koszty faktycznie poniosła;

b)  art. 445 k.c. w zw. z art. 444 k.c. oraz art. 361 k.c. poprzez przyjęcie, że zakres roszczenia odszkodowawczego obejmuje również koszty leczenia prywatnego, obejmującego leczenie fizjoterapeutyczne, które to koszty nie są niezbędne, bowiem usługi medyczne w tym zakresie są świadczone w ramach NFZ; uzasadnione są koszty leczenia kwasem hialuronowym w uśrednionej wysokości, w sytuacji gdy w toku procesu nie wykazano żadnym dokumentem poniesienia takiego wydatku.

W oparciu o wskazane zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zakresie skapitalizowanej renty orzeczonej w pkt. 3 zaskarżonego wyroku ponad kwotę 1.500 zł; w zakresie orzeczonej renty na rzecz powódki ponad kwotę 70 zł miesięcznie począwszy od marca 2015 roku i na przyszłość oraz zmianę orzeczenia w zakresie stosunkowego rozliczenia kosztów przyjmując, że powódka przy takim rozstrzygnięciu wygrała sprawę w 22%, a nadto zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję według norm przepisanych.

Powódka zaskarżyła powyższy wyrok w części oddalającej powództwo o zasądzenie odsetek ustawowych od zadośćuczynienia oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu (pkt. 6 wyroku). Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie prawa materialnego, a to przepisu art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez błędne ich zastosowanie polegające na niezasądzeniu odsetek ustawowych od zadośćuczynienia;

2.  naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, a to przepisu art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, pomimo tego, że charakter i okoliczności sprawy uzasadniają rozstrzygnięcie o kosztach procesu na zasadzie słuszności i nieobciążenie powódki kosztami.

W konkluzji powódka wniosła o zmianę wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki odsetek ustawowych od kwoty 2.000 złotych za okres od dnia 25 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty oraz nieobciążenie powódki kosztami procesu, a nadto zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego przed Sądem II instancji według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwanej powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powódki pozwana wniosła o jej odrzucenie w trybie
art. 370 k.p.c. oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie o oddalenie apelacji, zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz nieobciążenie strony pozwanej kosztami postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja powódki była zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego orzeczenia
w kierunku w niej postulowanym, zaś apelacja pozwanej jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Sąd odwoławczy w pełni podziela ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, przyjmując je za własne i uznając za zbędne powielanie ich w treści uzasadnienia.

Z apelacji pozwanej w pierwszej kolejności należy odnieść się do przypisywanych Sądowi I instancji uchybień procesowych, gdyż z istoty rzeczy wnioski w tym zakresie determinują kierunek dalszych rozważań.

Jako chybiony należy ocenić zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c. oraz błędu w ustaleniach faktycznych. Zarzuty apelującej w tym zakresie koncentrują się wokół stanowiska Sądu Rejonowego, wedle którego poszkodowana powódka wymaga corocznie zabiegów fizjoterapeutycznych, podczas gdy w ocenie skarżącej z opinii biegłego, która była podstawą rozstrzygnięcia wynika, iż zalecane były jedynie takie zabiegi w sytuacji ujawnienia się dolegliwości bólowych, a zatem brak jest podstaw do przyjęcia, że konieczność stosowania takiego leczenia będzie występowała raz w roku. Apelująca podważyła również przyjętą przez Sąd I instancji wysokość kosztów leczenia fizjoterapeutycznego na poziomie 50 złotych miesięcznie, wskazując, że jeżeli takie zabiegi miałyby być wykonywane raz w roku, to jest możliwe ustalenie terminu takiego leczenia w publicznych placówkach zdrowia i skorzystanie z niego w ramach NFZ. Pozwany zakwestionował także koszty leczenia kwasem hialuronowym na poziomie 75 złotych miesięcznie wskazując, że koszty te opierają się jedynie na uśrednionych cenach podanych przez biegłego z zakresu ortopedii, podnosząc, że szacunkowy koszt takiej terapii nie może zastąpić faktycznie poniesionych wydatków, zaś powódka w tym zakresie nie przedstawiła żadnego dokumentu potwierdzającego odbycie takiego leczenia, a zatem w ocenie apelującej brak jest podstaw do przyjęcia nie tylko skapitalizowanej renty w tym zakresie ale również na przyszłość w kwocie przyjętej przez Sąd I instancji. Apelująca wskazała także, że Sąd I instancji pominął, iż wcześniejszy uraz nogi prawej doznany przez powódkę powoduje zwiększenie tożsamego leczenia farmakologicznego oraz zwiększenie obciążenia uszkodzonej nogi, a w konsekwencji zwiększenie dolegliwości bólowych.

Z powyższym stanowiskiem apelującej nie można się zgodzić. Generalnie zarzuty
w tym zakresie sprowadzają się do forsowania własnej, korzystnej dla apelującej, oceny stanu faktycznego. W myśl zaś powołanego przepisu ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Zatem prawidłowe postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wskazania przez skarżącego konkretnych zasad (logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, całokształtu zebranego materiału dowodowego, przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej, na przykład niezgodnie z zasadą bezpośredniości) lub przepisów, które sąd naruszył przy ocenie określonych dowodów (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, lex nr 172176, z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, lex nr 174185). Takie zaś zarzuty w sprawie niniejszej nie zostały postawione. Pozwana nie wskazała jakie zasady zostały przez Sąd naruszone przy ocenie dowodów zebranych w sprawie a zatem nie wykazała, iż doszło do przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów w zakresie któregoś z powyżej wymienionych kryteriów. Argumentacja zaprezentowana na kanwie podniesionych zarzutów w zasadzie zmierza wykazania naruszenia przepisu art. 6 k.c., bowiem oparta jest na twierdzeniu, że Sąd I instancji wadliwie uznał, iż strona powodowa udowodniła, iż wymaga corocznie zabiegów fizjoterapeutycznych oraz stałego dalszego leczenia farmakologicznego. Tymczasem przepis art. 6 k.c. stanowi ogólną zasadę rozkładu ciężaru dowodu i nie może doznać naruszenia polegającego na "dowolnej ocenie dowodów", czy naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów, gdyż materii takiej w ogóle nie dotyczy. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2000 roku, V CKN 64/00, OSNC 2000/12/232, Biul.SN 2000/7/12, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2010 roku, I CSK 544/2009, z dnia 5 listopada 2010 roku, I CSK 23/2010). Tym samym właściwą płaszczyznę dla wytknięcia tego uchybienia stanowi podstawa kasacyjna naruszenia prawa materialnego.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującej w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Materiał dowodowy w niniejszej sprawie stanowi zarówno dokumentacja medyczna powódki, opinie biegłych lekarzy, tj. chirurga specjalisty ortopedii i rehabilitanta i zeznania powódki. Podstawą ustalenia przez Sąd I instancji konkretnych ustaleń faktycznych stanowił dowód z opinii biegłych, którego przeprowadzenie doprowadziło do uzyskania wiadomości specjalnych niezbędnych do merytorycznego i prawidłowego orzekania. Opinie te Sąd I instancji słusznie uznał za fachowe, logiczne i konsekwentne. Wskazać przy tym należy, iż nie były one kwestionowane przez stronę pozwaną w toku postępowania. Pozwany nie zgłosił bowiem żadnych zastrzeżeń do wniosków zawartych w opiniach biegłych. Wskazać przy tym należy, że o ile biegła z zakresu rehabilitacji medycznej wskazała, że na ograniczenia lokomocyjne powódki wpływają w równym stopniu przewlekłe dolegliwości bólowe obu stawów kolanowych, to z okoliczności tej nie można było wyciągnąć wniosku, iż wcześniejszy uraz nogi powoduje zwiększenie leczenia farmakologicznego, czy też obciążenia uszkodzonej w wyniku wypadku nogi i zwiększenia jej dolegliwości bólowych, bowiem wnioski takie nie wynikają z przedmiotowej opinii. Biegła zgodnie z zakreśloną tezą dowodową odniosła się w swej opinii jedynie do obrażeń doznanych przez powódkę i ich skutków, wyraźnie wskazując, że wskazane koszty związane są z kończyną, której urazu powódka doznała w przedmiotowym wypadku. Pozwany nie wnosił przy tym o wydanie przez biegłą opinii uzupełniającej, celem wyjaśnienia wątpliwości w powyższym zakresie.

W ocenie Sądu Okręgowego przeprowadzona przez Sąd meriti ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

Zarzuty naruszenia norm prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. oraz art. 445 k.c.
w zw. z art. 444 k.c. w zw. z art. 361 k.c. również nie były zasadne. Uchybienia
w powyższym zakresie apelujący upatrywał w błędnym przyjęciu, iż powódka udowodniła,
iż przeprowadzenie konsultacji lekarskiej oraz zabiegów rehabilitacyjnych jest konieczne raz w roku, a nadto, iż leczenie takie nie może być przeprowadzone w placówkach świadczących pomoc medyczną w ramach NFZ oraz koszty leczenia kwasem hialuronowym winny być określone w sakli miesiąca na poziomie 75 zł, w sytuacji, gdy powódka nie wykazała, aby takie koszty poniosła.

Z powyższym stanowiskiem apelującego nie można się zgodzić. Sąd I instancji słusznie uznał za udowodnione roszczenie powódki w zakresie konieczności ponoszenia wydatków
z tytułu zabiegów rehabilitacyjnych, z których powódka powinna korzystać przynajmniej raz w roku. Wniosek taki wynikał z opinii biegłego z zakresu ortopedii, który wskazał, iż zalecane jest wykonywanie wstrzyknięć dostawowych kwasu hialuronowego ok. 4-5 iniekcji w ciągu roku, którego koszt w skali roku wynosi 800-1000 złotych. Również z opinii biegłej z zakresu rehabilitacji wynika, iż wskazaniem do zastosowanie fizjoterapii przeciwbólowej są okresy nasileń dolegliwości bólowych, których koszt w niepublicznych placówkach rehabilitacyjnych kosztuje od 180-800 złotych. Jak wynika przy tym z zeznań P. J., nadal odczuwa ona dolegliwości bólowe, które pojawiają się cyklicznie i uzależnione są od wysiłku fizycznego (k. 170). Powyższe okoliczności dawały zatem podstawę do przyjęcia, iż powódka przynajmniej raz w roku powinna korzystać z zabiegów rehabilitacyjnych.

Odnosząc się do zarzutu pozwanego, iż koszty fizjoterapii powódki mogą być pokrywane przez NFZ tj. w ramach publicznej służby zdrowia wskazać należy, że powódka zeznała, iż skierowanie na rehabilitację otrzymała od ortopedy. Ponadto podała, że w W. mieszka od pół roku i nie jest zarejestrowana u żadnego lekarza w W., który miałby podpisaną umowę z NFZ. Powszechnie wiadomo również, że czas oczekiwania na takiego rodzaju świadczenia jest długi. Tymczasem rehabilitacja powinna nastąpić jak najszybciej – nie tylko po to, by skrócić cierpienia osoby pokrzywdzonej, ale również dlatego, by stan zdrowia pacjenta się nie uległ pogorszeniu. W tych okolicznościach jeśli w ocenie pozwanej powódka miała możliwość skorzystania z rehabilitacji w ramach NFZ bezpośrednio po wypadku, to ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na pozwanej zgodnie z zasadą „excipiendo reus fit actor” i to ona musiała udowodnić ten fakt, którego jak wynika z akt sprawy nie zdołała wykazać.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji trafnie również przyjął uśrednioną wysokość kosztów leczenia kwasem hialuronowym. Oczywistym jest przy tym, iż dokładnie ustalenie kosztów tego rodzaju pomocy medycznej jest niemożliwe z uwagi na rozbieżności cenowe w tym zakresie oraz rodzaj i ilość zabiegów rehabilitacyjnych, co jednoznacznie wynika z opinii biegłych. Zatem należało uznać, iż ustalona przez Sąd Rejonowy kwota 75 złotych miesięcznie nie jest kwotą nadmierną i wygórowaną. Sąd meriti słusznie wskazał przy tym, że powódka nie miała obowiązku wykazania, iż tego typu koszt poniosła. Stosownie do bowiem do art. 444 § 2 k.p.c. Sąd przyznaje rentę w sytuacji, gdy poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeśli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość. Zwiększenie potrzeb poszkodowanego polega na konieczności pokrycia kosztów utrzymania, powstałych wyłącznie w następstwie zdarzenia szkodzącego. Będą nimi wszelkie koszty związane z zapewnieniem poszkodowanemu stałej lub doraźnej opieki, koszty zmiany warunków bytowych (środki lokomocji, mieszkanie; por. wyrok SN z 13 października 1976 r., I CR 487/76, LEX nr 7854), zmiany diety itp. Zwiększenie się potrzeb poszkodowanego stanowi szkodę przyszłą, wyrażającą się w stale powtarzających się wydatkach na ich zaspokojenie (np. konieczność stałego leczenia, zabiegów, kuracji, opieki osób trzecich, specjalnego odżywiania itp. – wyrok SA w Katowicach z dnia 24 maja 1996 r., III APr 7/96, OSA 1997, z. 6, poz. 18). Wówczas wystarczające jest wykazanie przez poszkodowanego istnienia zwiększonych potrzeb stanowiących następstwo czynu niedozwolonego (wyrok SN z dnia 22 czerwca 2005 r., III CK 392/04, LEX nr 177203). Stanowisko takie zostało również wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2012 r., V CSK 57/11 (LEX nr 1147804, Teza numer 2), w którym Sąd ten zauważył, że renta z art. 444 § 2 k.c. ma charakter kompensacyjny i stanowi formę naprawienia szkody. Nie jest to renta o charakterze socjalnym, a jej dochodzenie związane jest z ustaleniem szkody, pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem sprawczym. Celem renty jest naprawienie szkody, co nie oznacza, że może pokrywać tylko te wydatki, które poszkodowany rzeczywiście poniósł. Dla jej zasądzenia wystarcza bowiem samo istnienie zwiększonych potrzeb, bez względu na to, czy pokrzywdzony poniósł koszt ich pokrycia.

Zatem obowiązkiem powódki było jedynie udowodnienie zaistnienia zwiększonych potrzeb oraz ich wysokości. Z przeprowadzonego zaś w niniejszej sprawie dowodu z opinii biegłych jednoznacznie wynika, iż na skutek wypadku z oceny ortopedycznej u poszkodowanej powódki powstały zwiększone potrzeby w zakresie konieczności ponoszenia wydatków na wstrzyknięcia dostawowe kwasu hialuronowego: ok. 4-6 iniekcji w ciągu roku, których koszt kształtuje się od 800-1000 złotych oraz w ocenie biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej konieczny jest również wydatek z tytułu zabiegów rehabilitacyjnych, których cykl terapeutyczny obejmujący po 10 powtórzeń 4 zabiegów fizykalnych i 1 poradę lekarską w zależności od rodzaju zastosowanych zabiegów kosztuje od 180 do 800 złotych. Tym samym powódka wywiązała się z obowiązku wynikającego z treści art. 444 § 2 k.c.

Powyższe rozważania przesądzają o bezzasadności zarzutów wskazanych w pkt. 2 b. apelacji, tj. naruszenia art. 445 k.c. w zw. z art. 444 k.c. oraz art. 361 k.c.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 § 1 k.p.c. oddalił apelację pozwanej.

Odnosząc się do zarzutów powódki wskazać należy, iż koncentrowały się wokół naruszenia norm prawa materialnego tj. art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz przepisu postępowania, tj. art. 102 k.p.c.

Jako zasadny Sąd Okręgowy ocenił zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, w zakresie w jakim Sad I instancji nie określił początkowej oraz końcowej daty odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia. Jak wynika z treści pkt. 1 zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy zasądzając od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.000 złotych zadośćuczynienia wskazał jedynie, że zasądza je „z ustawowymi odsetkami od dnia”, nie określając ani początkowej, ani końcowej daty biegu tych odsetek. Niezależnie od przyczyn zaistniałego uchybienia w postaci braku określenia początkowej i końcowej daty zasądzonych przez Sąd Rejonowy odsetek ustawowych, na skutek wniesionej apelacji podlegało ono naprawieniu.

W tym miejscu należało odnieść się do stanowiska pozwanej wyrażonego w odpowiedzi na apelację powódki, sprowadzającego się do wykazania, iż brak rozstrzygnięcia o całości żądania powoduje, że wyrok w tej części nie istnieje, a zatem apelacja powódki wobec braku substratu zaskarżenia jest niedopuszczalna i powinna zostać odrzucona. Z powyższym stanowiskiem pozwanej nie można się zgodzić. Z przytoczonego przez pozwaną orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 15 maja 2014 roku wynika (Lex numer 1483844), iż brak w pisemnej sentencji wyroku rozstrzygnięcia o całości żądania powoduje, że w tej części wyrok nie istnieje, a stronom przysługuje w tej sytuacji prawo do złożenia w myśl art. 351 § 1 k.p.c. wniosku o uzupełnienie wyroku. Przytoczony wyrok dotyczy innego stanu faktycznego, niż w niniejszej sprawie, bowiem na kanwie wskazanego wyroku Sąd w ogóle nie orzekł w zakresie dochodzonych należności ubocznych. W realiach niniejszej sprawy z tego typu sytuacja nie zaistniała. Jak wynika bowiem z pkt. 5. sentencji zaskarżonego wyroku Sąd I instancji rozstrzygnął zarówno o należności głównej dochodzonej z tytułu zadośćuczynienia, jak również w zakresie należności ubocznej oddalając powództwo w pozostałej części. Zatem nie można uznać, iż w wyroku brak jest jakiegokolwiek rozstrzygnięcia w przedmiocie dochodzonych przez powódkę należności ubocznych od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia, ale rozstrzygnięcie w tym zakresie należało uznać za oczywiście bezzasadne.

W ocenie Sądu Okręgowego o odsetkach ustawowych należało orzec zgodnie z art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 817 § 1 i 2 k.c. i doprecyzowującym go art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, a w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa powyżej, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. Jak wskazuje się w doktrynie, powyższy przepis ma charakter bezwzględny, wyrażający się w tym, że wymagalność świadczenia zakładu ubezpieczeń nie jest uzależniona od wyjaśnienia okoliczności sprawy lub faktycznej możliwości ich wyjaśnienia.

W rozpoznawanej sprawie powódka zgłosiła szkodę ubezpieczycielowi w dniu
10 maja 2013 roku. Skoro nie wystąpiły żadne okoliczności, które miałyby wpływ na wydłużenie 30 - dniowego terminu, roszczenie powódki stało się wymagalne w dniu
10 czerwca 2013 roku. Pozwany świadczenia tym dniu nie spełnił,
w związku z tym odsetki ustawowe od pierwotnego roszczenia należało zasądzić zgodnie z żądaniem powódki, tj. od dnia 25 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty.

Zasadny był również zarzut naruszenie prawa procesowego, a to przepisu art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie. W rozpoznawanej sprawie za zastosowaniem przepisu art. 102 k.p.c. i nieobciążaniem powódki obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania przemawiały przede wszystkim szczególne okoliczności sprawy sprowadzające się do tego, że jej rozstrzygnięcie zależało od przeprowadzonego postępowania dowodowego, w tym zwłaszcza od opinii biegłych. Istotne było także to, iż powódka do czasu wydania prawomocnego orzeczenia, a zatem także po wydaniu rozstrzygnięcia przez Sąd pierwszej instancji, posiadała subiektywne przekonanie o zasadności swojego roszczenia, które mogło zostać zweryfikowane dopiero w toku niniejszego postępowania. Ostatecznie za nieobciążaniem powódki kosztami postępowania apelacyjnego przemawiała także jej trudna sytuacja majątkowa. Powódka jest studentką. Jej miesięczny dochód stanowiło wynagrodzenie z umowy o pracę w wysokości 475 zł oraz alimenty w wysokości 450 złotych, a z uwagi na ból kolana musiała zrezygnować z pracy.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w pkt. 1. i 6. w ten sposób, że zasądził od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz P. O. kwotę 2.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty, a punktowi 6. nadał brzmienie „nie obciąża P. O. kosztami procesu”.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 180 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Koszty te obejmowały: z apelacji pozwanej kwotę 90 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego - § 6 pkt 2 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 461) oraz z apelacji powódki kwotę 30 złotych tytułem opłaty od apelacji oraz kwotę 60 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego - § 6 pkt 1 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia.