Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 354/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 listopada 2015 r.

Sąd Rejonowy w Ostrołęce - I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Agata Tokarska

Protokolant:

sekr. sądowy Artur Matejkowski

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 października 2015 r. w O.

sprawy z powództwa B. Z.

przeciwko (...) S.A. w S.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

orzeka:

1.  uchyla pkt. 1 wyroku zaocznego wydanego przez Sąd Rejonowy w Ostrołęce – I Wydział Cywilny w dniu 22 września 2014 roku i zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powódki B. Z. kwotę 24.091,86 zł (dwadzieścia cztery tysiące dziewięćdziesiąt jeden złotych osiemdziesiąt sześć groszy) wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 14.000 zł (czternaście tysięcy złotych) za okres od dnia 20 stycznia 2013 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 10.091,86 zł (dziesięć tysięcy dziewięćdziesiąt jeden złotych osiemdziesiąt sześć groszy) za okres od dnia 1 października 2014 roku do dnia zapłaty, a w pozostałej części powództwo oddala,

2.  uchyla pkt. 2 wyroku zaocznego wydanego przez Sąd Rejonowy w Ostrołęce – I Wydział Cywilny w dniu 22 września 2014 roku i zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powódki B. Z. kwotę 2.408,58 zł (dwa tysiące czterysta osiem złotych pięćdziesiąt osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania,

3.  w pozostałej części wyrok zaoczny wydany przez Sąd Rejonowy w Ostrołęce – I Wydział C. w dniu 22 września 2014 roku utrzymuje w mocy,

4.  zasądza od powódki B. Z. na rzecz pozwanego (...) S.A. w S. kwotę 4.497,51 zł (cztery tysiące czterysta dziewięćdziesiąt siedem złotych pięćdziesiąt jeden groszy) tytułem zwrotu spełnionego świadczenia,

5.  tytułem zwrotu kosztów sądowych tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Ostrołęce kwotę 250 zł (dwieście pięćdziesiąt złotych) przy czym kwotę tę nakazuje pobrać z zaliczki wpłaconej przez pozwanego w dniu 10 lutego 2015 roku i pozostałej na koncie zaliczek pod pozycją 150094,

6.  tytułem zwrotu kosztów sądowych tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Ostrołęce kwotę 159,16 zł (sto pięćdziesiąt dziewięć złotych szesnaście groszy),

7.  tytułem zwrotu kosztów sądowych tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa zasądza od powódki B. Z. rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Ostrołęce kwotę 156,48 zł (sto pięćdziesiąt sześć złotych czterdzieści osiem groszy).

Sygn. akt I C 354/14

UZASADNIENIE

W pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. w S. powódka B. Z. wniosła o zasądzenie od pozwanego kwoty 14.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 15.11.2012 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 13.751,86 zł tytułem wyrównania szkody w majątku powódki wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi za okres od upływu trzydziestego dnia po dacie doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty. Ponadto powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego.

Uzasadniając żądanie pozwu powódka wskazała, iż w dniu 13.02.2012 r. poślizgnęła się i upadła na oblodzonym i ośnieżonym chodniku prowadzącym do przedszkola miejskiego nr 7 przy ul. (...) w O.. Na skutek tego zdarzenia doznała złamania trzonu kości strzałkowej i tylnej części nasady kości piszczelowej nogi prawej i z powodu tych urazów przeszła dwa zabiegi operacyjne w celu zespolenia złamania śrubą i płytką, a następnie ich usunięcia. Przez okres 5 tygodni po wypadku była unieruchomiona z powodu opatrunku gipsowego na nodze, a następnie korzystała z leczenia w (...) i leczenia rehabilitacyjnego. Powódka podniosła, że ubezpieczyciel niewłaściwie ocenił rozmiar jej krzywdy wypłacając jej zadośćuczynienie w wysokości 6.000 zł, gdyż w jej ocenie kwota ta jest nieadekwatna do całokształtu negatywnych następstw wypadku, jakich doznała. Uzasadniając roszczenie o zapłatę kwoty 13.751,86 zł powódka wskazała, że składa się na nią: 719,81 zł tytułem utraconego wynagrodzenia, 2.202,05 zł tytułem utraconego wynagrodzenia rocznego, 80 zł tytułem kosztów wizyty u dermatologa celem konsultacji odnośnie usunięcia blizn na nodze, 690 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych, 1.560 zł tytułem zwrotu kosztów zakupu mleka modyfikowanego, gdyż wskutek leczenia utraciła możliwość karmienia dziecka piersią, 200 zł tytułem zwrotu kosztów za zniszczone podczas wypadku spodnie, 800 zł tytułem zwrotu kosztów za zniszczony w czasie wypadku telefon oraz 7.500 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych na wygrodzenie I. M., która po wypadku pomagała poszkodowanej w codziennych czynnościach i opiece nad dziećmi. Powódka podała, że poniesienie tych kosztów było konieczne, a wiązało się jedynie z następstwami zdarzenia z dnia 13.02.2012 r. (pozew, k. 2 - 8).

W dniu 22.09.2014 r. Sąd Rejonowy w Ostrołęce wydał wyrok zaoczny w niniejszej sprawie, w pkt. 1 zasądzając od pozwanego ubezpieczyciela na rzecz powódki kwotę 27.751,86 zł wraz z ustawowymi odsetkami: od kwoty 14.000 zł od dnia 15.11.2012 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 13.751,86 zł od dnia 1.10.2014 r. do dnia zapłaty. W pkt. 2 wyroku Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.917 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego, a w pkt. 3 wyroku zasądził od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Ostrołęce kwotę 888 zł tytułem zwrotu opłaty od pozwu w części, w jakiej powódka została zwolniona. W pkt. 4 wyroku Sąd nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności (wyrok zaoczny, k. 101).

W ustawowym terminie pozwane (...) S.A. w S. wniosło sprzeciw od wyroku zaocznego z dnia 22.09.2014r. zaskarżając go w całości i wnosząc o jego uchylenie i oddalenie powództwa, a ponadto także o zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego. Pozwany ubezpieczyciel wskazał, że w niniejszej sprawie nie wyjaśniono, czy ponosi on odpowiedzialność za zdarzenie z dnia 13.02.2012 r., a powódka może być wyłącznie winna zaistnienia wypadku z dnia 13.02.2012 r., bądź też przyczyniła się do jego powstania w znacznym stopniu poprzez niezachowanie należytej ostrożności na chodniku w zimowych warunkach atmosferycznych. Stwierdził też, że wypłacona przez niego kwota 6.000 zł tytułem zadośćuczynienia na rzecz powódki jest adekwatna do rozmiaru jej krzywdy, a ustalona została po uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy. Pozwany zakwestionował żądanie pozwu w zakresie zwrotu wydatków związanych ze zdarzeniem z dnia 13.02.2015r. z racji nieudowodnienia tego roszczenia co do wysokości, a także związku przyczynowego poszczególnych wydatków z przedmiotowym zdarzeniem (sprzeciw, k. 103 - 108).

W piśmie procesowym z dnia 17.10. (...). pozwany wniósł o orzeczenie obowiązku zwrotu przez powódkę na jego rzecz spełnionego świadczenia w kwocie 34.064,53 zł, wynikającego z treści wyroku zaocznego z dnia 22.09.2014 r. wskazując, że na podstawie tego wyroku w dniu 25.09.2014r. dokonał wpłaty na rzecz powódki kwoty 27.751,86 zł tytułem spłaty należności głównej, a w dniu 26.09.2014r. - kwoty 3.395,67 zł tytułem odsetek ustawowych i kwoty 2.917 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (pismo, k. 130 – 131).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 13.02.2012 r. w O. przy ul. (...), na chodniku prowadzącym do przedszkola miejskiego nr 7, B. Z. pomagając dziecku wsiąść do samochodu, poślizgnęła się na oblodzonym i zaśnieżonym chodniku i upadła. Wskutek owego zdarzenia B. Z. doznała złamania kości strzałkowej prawej w 1/3 dalszej, złamania kostki przyśrodkowej prawej z przemieszczeniem odłamów oraz złamania tylnej krawędzi kości piszczelowej prawej. Bezpośrednio z miejsca zdarzenia została przetransportowana karetką pogotowia ratunkowego do (...) w O., gdzie wykonano jej badanie RTG oraz założono szynę gipsową. Następnie w dniu 16.02.2012 r. wykonano operacyjne nastawienie złamania i jego zespolenie (śruba i płytka). Po tym zabiegu powódka była hospitalizowana do 17.02.2012 r., a następnie na okres 5 tygodni założono jej opatrunek gipsowy.

Powódka B. Z. kontynuowała leczenie w (...) w O.. W trakcie leczenia 15 razy była w poradni ortopedycznej i poradni rehabilitacyjnej w szpitalu w O. i ponad 100 razy była na zbiegach rehabilitacyjnych w szpitalu specjalistycznym w O.. Na zabiegi te zawoził ją samochodem mąż albo ojciec (czasami też korzystała z taksówki), gdyż nie była w stanie samodzielnie dojechać na tę rehabilitację. W listopadzie 2012 r. powódka przeszła kolejny zabieg operacyjny celem usunięcia materiału zespalającego złamanie.

W okresie od 13.02.2012r. do 12.08.2012r. powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim, a następnie w okresie od 13.08.2012r. do 10.12.2012r. otrzymywała świadczenie rehabilitacyjne. We wskazanym okresie jej dochody zmniejszyły się o 719,81 zł (w stosunku do otrzymywanego wynagrodzenia za pracę). Z powodu niezdolności do pracy nie otrzymała także dodatkowego wynagrodzenia rocznego w kwocie 2.202,05 zł.

Na skutek obrażeń doznanych w wypadku B. Z. odczuwała przez okres ok. 3 tygodni silne dolegliwości bólowe, które w dalszym okresie osłabiały się. Dolegliwości te związane były także z wykonanymi zabiegami operacyjnymi oraz następnie z rehabilitacją - przyjmowała więc leki przeciwbólowe. Konsekwencją zabiegów operacyjnych było powstanie na nodze B. Z. dwóch szpecących blizn. Zastosowane u powódki leczenie wymagało długotrwałego unieruchomienia kończyny, co spowodowało konieczność pomocy poszkodowanej w codziennych czynnościach. Pomoc ta była jej potrzebna także bezpośrednio po zabiegach operacyjnych. B. Z. korzystała w tym zakresie z pomocy I. M., która do grudnia 2012 r. pomagała powódce w opiece nad dziećmi i wykonywała zwykłe czynności domowe - otrzymywała z tego tytułu wynagrodzenie w wysokości 600 zł miesięcznie. Z uwagi na przyjmowane leki przeciwbólowe oraz konieczność hospitalizacji powódka musiała zrezygnować z karmienia piersią swojego pięciomiesięcznego syna, na rzecz karmienia mlekiem modyfikowanym.

Rokowania co do całkowitego wyleczenia powódki są niepewne, gdyż możliwe jest wystąpienie w przyszłości pourazowych zmian zwyrodnieniowych stawu skokowego. Skutki obrażeń doznanych w wyniku wypadku z dnia 13.02.2012 r. spowodowały u B. Z. trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 15%. Poszkodowana obecnie często odczuwa ból w uszkodzonej kończynie, nie może wrócić do aktywności sprzed wypadku. Odczuwany dyskomfort oraz obawa o doznanie urazu uszkodzonej kończyny spowodowały, że powódka zrezygnowała z aktywności w zakresie jazdy na nartach i zajęć fitness. Nie może także nosić butów na wysokim obcasie. Chcąc usunąć blizny szpecące jej nogę, odbyła prywatną wizytę u dermatologa, ponosząc koszty z tego tytułu w wysokości 80 zł.

Podczas wypadku z dnia 13.02.2012 r. uszkodzony został telefon komórkowy powódki o wartości 800 zł oraz spodnie o wartości 200 zł, które przecięto, aby założyć jej opatrunek gipsowy.

Pismem z dnia 5.10.2012 r. powódka zgłosiła doznana szkodę Prezydentowi Miasta O. wnosząc o przyznanie jej zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, który pismem z dnia 9.10.2012r. przekazał to zgłoszenie (...) S.A. w S.. Po przeprowadzeniu postepowania likwidacyjnego decyzją z dnia 10.05.2013 r. pozwany przyznał powódce zadośćuczynienie w kwocie 6.000 zł i pomimo odwołania się poszkodowanej od decyzji ubezpieczyciela podtrzymał swoje stanowisko w sprawie proponując zwarcie ugody na łączną kwotę zadośćuczynienia w wysokości 10.000 zł, na co powódka nie wyraziła zgody.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty: kartę zlecenia wyjazdu pogotowia – k. 15, historię choroby powódki – k. 16 – 20, 141 – 143, 146 – 211, karty pacjenta – k. 20, 22, 24, 26, 28, 30, 32, 34, 36, 38, zlecenie na zabiegi fizjoterapeutyczne – k. 21, 23, 25, 27, 29, 31, 33, 34, 37, 39, 48, karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 40 – 42, wyniki badań – k. 43 – 47, decyzja ubezpieczyciela z 10.05.2013 r. – k. 49, zaświadczenie pracodawcy – k. 50, 51, decyzja ZUS z 8.08.2012 r. – k. 52, zaświadczenie lekarza dermatologa – k. 53, oświadczenie I. M. – k. 54, zgłoszenie szkody – k. 55 – 56, pismo Urzędu Miasta O. – k. 57, dokumentacja zdjęciowa – k. 58, pismo ubezpieczyciela z 19.10.2012 r. – k. 59, pismo ubezpieczyciela – k. 60, pismo ubezpieczyciela z 10.05.2013 r. – k. 61, pismo ubezpieczyciela – k. 62 – 63, pismo ubezpieczyciela z 28.03.2013 r. – k. 64, dokumentacja zgłoszenia wypadku – k. 66 – 69, odwołanie poszkodowanej – k. 70, zwrotne potwierdzenie odbioru – k. 71, orzeczenie lekarza orzecznika ZUS – k. 72, pismo ZUS – k. 73 – 75, 76, 77, zwolnienia lekarskie – k. 78, 79, 80, 82, 83, informacja dla lekarza – k. 81, a także w oparciu o opinię biegłego sądowego z zakresu chirurgii A. S. - k. 229 – 230, opinię biegłego sądowego z zakresu (...) - k. 240 – 243 oraz zeznania świadka A. H. – k. 216 – 217, zeznania świadka M. Z. – k. 217 – 218, zeznania świadka I. M. – k. 218 oraz zeznania powódki B. Z. – k. 135, k. 250.

W ocenie Sądu jest to wiarygodny materiał dowodowy, gdyż żadna ze stron nie kwestionowała prawdziwości i autentyczności dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, a Sąd nie miał też podstaw by odmówić wiarygodności zeznaniom powódki i świadków, gdyż w większości były one spójne ze sobą i korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym w sprawie. Sąd nie miał również zastrzeżeń do opinii wydanych przez biegłych sądowych (biegłego z zakresu ortopedii M. R. oraz biegłego z zakresu chirurgii A. S.), gdyż wnioski opinii biegłych są spójne, przekonujące, wzajemnie się uzupełniające i zostały rzetelnie uzasadnione, a także nie były kwestionowane przez żadną ze stron postępowania.

Sąd zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie pozostawia wątpliwości co do tego, jakie były okoliczności wypadku, jakiemu uległa powódka B. Z. w dniu 13.02.2012 r. Z zeznań powódki wynika, że feralnego dnia odebrała ona dziecko z przedszkola mieszczącego się przy ul. (...) w O., a następnie w momencie, gdy pomagała mu wsiąść do zaparkowanego koło przedszkola samochodu, poślizgnęła się na oblodzonym chodniku i upadła, doznając poważnego urazu prawej nogi. Okoliczność, że chodnik w tym dniu był oblodzony i niczym nie posypany potwierdzona została zeznaniami świadka A. H., który również w tym dniu odbierał dziecko z przedszkola przy ul. (...) w O. i widział, jaki był stan chodnika bezpośrednio przed wypadkiem powódki. Stąd chybione są zarzuty pozwanego zawarte w sprzeciwie od wyroku zaocznego, że okoliczności zdarzenia z dnia 13.02.2012r. nie zostały ustalone i w związku z tym nie wiadomo czy pozwany ponosi odpowiedzialność za to zdarzenie ze względu na to, że zawarł umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z podmiotem odpowiedzialnym za utrzymanie chodnika w miejscu, gdzie doszło do wypadku, tj. z Miastem O.. Dowody zgromadzone w sprawie jednoznacznie potwierdzają, że przyczyną wypadku powódki w dniu 13.02.2012r. był zły stan tego chodnika, gdyż na chodniku znajdował się przykryty śniegiem lód, a chodnik nie był odśnieżony ani posypany żadnym materiałem zapobiegającym poślizgnięciu się. Odpowiedzialność pozwanego co do zasady za skutki wypadku z dnia 13.02.2012r. nie budziła zatem wątpliwości Sądu, tym bardziej, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie wypłacając powódce tytułem zadośćuczynienia kwotę 6.000 zł.

Zdaniem Sądu argumentacja podnoszona przez pozwanego w sprzeciwie od wyroku zaocznego w zakresie braku podstaw do uznania jego odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 13.02.2012r. nie znajduje żadnego uzasadnienia w stanie faktycznym i prawnym niniejszej sprawy. Wskazać bowiem należy, iż ogólna zasada odpowiedzialności ubezpieczyciela z tytułu umowy ubezpieczenia wynika z art. 822 § 1 k.c., który stanowi, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. W niniejszej sprawie pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował, iż łączy go z Miastem O. umowa ubezpieczenia za szkody związane z udziałem uczestników ruchu pieszego, wynikłe ze złego stanu nawierzchni chodników, z warunków atmosferycznych np. wichury, grady, ślizgawice itp. (pismo Urzędu Miasta O. – k. 57). W ocenie Sądu nie ma podstaw, aby obciążać winą (w jakimkolwiek stopniu) za skutki zdarzenia z dnia 13.02.2012 r. powódkę B. Z., gdyż jak zostało wyżej wskazane, w dniu wypadku chodnik był oblodzony, nie był posypany piaskiem, a pozwany nie wykazał, w jaki sposób powódka miałaby przyczynić się do powstania tego wypadku. Samo twierdzenie, iż nie zachowała ona należytej ostrożności jest bezpodstawne i niepoparte jakimikolwiek dowodami na tę okoliczność. Z powyższych względów należało przyjąć, że pozwany jest odpowiedzialny za skutki zdarzenia z dnia 13.02.2012 r., tym bardziej, iż uznał ją wypłacając powódce część zadośćuczynienia.

W dalszej części spór pomiędzy stronami sprowadzał się do ustalenia czy wypłacone powódce zadośćuczynienie w wysokości 6.000 zł w pełni rekompensuje doznaną przez nią krzywdę. Powódka żądała bowiem zadośćuczynienia w łącznej wysokości 20.000 zł, podczas gdy ubezpieczyciel stał na stanowisku, że kwota 6.000 zł jest odpowiednia do krzywdy doznanej przez powódkę wskutek wypadku z dnia 13.02.2012r.

Roszczenie o zadośćuczynienie znajduje oparcie w przepisach art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., które stanowią, że w razie spowodowania uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W pojęciu krzywdy mieszczą się wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zarówno w sferze cierpień fizycznych jak i psychicznych (zob. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.07.2000 r., II CKN 1119/98, LEX nr 50884). Dokonując tej oceny Sąd musi mieć na względzie, że nie można ustalić jednolitego miernika cierpienia, gdyż każdy przypadek musi być rozpatrywany indywidualnie i odrębnie przy uwzględnieniu wszystkich istotnych elementów dla danej sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych (zob. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 15.05.2015 r., I ACa 311/15, LEX nr 1746335). Oznacza to, iż każdorazowo należy brać uwagę następstwa zdarzenia szkodzącego i konfrontować je z obiektywnymi odczuciami poszkodowanego. Nie dla każdego bowiem tak samo dotkliwy skutek będzie mieć zeszpecenie, ograniczenie ruchomości, konieczność odizolowania, rezygnacji z pracy, zmiany dotychczasowego trybu życia, jak też każdy inaczej będzie radzić sobie z bólem, dyskomfortem, frustracją czy poczuciem nieprzydatności. Natężenie tych cierpień zależne jest bowiem również od osobowości, uwarunkowań psychicznych i fizycznych, wieku, trybu życia przed wypadkiem itp. Mając na uwadze, iż ustawodawca nie wskazał żadnych szczegółowych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia ograniczając się jedynie do stwierdzenia w art. 445 § 1 k.c., że musi to być suma „odpowiednia” do doznanej krzywdy, konieczne jest sięgnięcie w tym zakresie do dorobku orzecznictwa sądowego, a zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego zadośćuczynienie powinno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, tj. wynagradzać poszkodowanemu krzywdę doznaną w wyniku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. W konsekwencji wysokość zadośćuczynienia nie może być dla poszkodowanego jedynie symboliczna, a musi stanowić odczuwalną ekonomicznie wartość, nie będąc jednocześnie kwotą nadmierną (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.09.2011r. III CKN 427/00, LEX nr 52766, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9.02.2000r. III CKN 582/98, LEX nr 52776).

Przy uwzględnieniu powyższych zasad ustalania wysokości zadośćuczynienia Sąd uznał, iż kwota objęta żądaniem pozwu B. Z., tj. kwota 14.000 zł, przy uwzględnieniu wcześniej przyznanego jej zadośćuczynienia w kwocie 6.000 zł, nie jest nadmiernie wygórowana w odniesieniu do krzywdy doznanej przez powódkę na skutek zdarzenia z dnia 13.02.2012 r.

Na skutek przedmiotowego zdarzenia powódka doznała złamania kości strzałkowej prawej, a także złamania kostki przyśrodkowej prawej z przemieszczeniem odłamów oraz złamania tylnej krawędzi kości piszczelowej prawej. Doznane urazy wymagały leczenia operacyjnego (poprzez operacyjne nastawienie i zespolenie złamania śrubą i płytką), pięciotygodniowego unieruchomienia kończyny w opatrunku gipsowym oraz zakończyło się zabiegiem operacyjnym usunięcia materiału zespolenia kości. Uraz oraz zabiegi skutkowały u poszkodowanej silnymi dolegliwościami bólowymi, które wymagały stosowania farmaceutycznych środków przeciwbólowych. Bezpośrednio po wypadku silny ból utrzymywała się przez okres około 3 tygodni, następnie osłabł, by ponownie przybrać na sile po ostatniej operacji w listopadzie 2012r., a trwająca do chwili obecnej rehabilitacja uszkodzonej nogi również wywołuje czasem dolegliwości bólowe. Stan rekonwalescencji po zabiegach operacyjnych oraz noszenie opatrunku gipsowego uniemożliwiały powódce wykonywanie zwykłych codziennych czynności. Potrzebowała pomocy męża przy ubieraniu się, przygotowywaniu posiłków, myciu się. Nie mogła także sama zajmować się dziećmi ani domem tj. gotować, prać, sprzątać itp., co spowodowało, że musiała korzystać z regularnej pomocy osoby trzeciej. Konieczność hospitalizacji wiązała się natomiast z rozstaniem z dziećmi, w tym z pięciomiesięcznym synkiem oraz frustracją związaną z rezygnacją z karmienia syna piersią z powodu przyjmowanych leków przeciwbólowych. Poszkodowana była zmuszona również zrezygnować na wiele miesięcy z pracy (praktycznie przez blisko rok czasu), gdyż unieruchomienie kończyny, rekonwalescencja po zabiegach operacyjnych oraz leczenie rehabilitacyjne, uniemożliwiało jej normalne funkcjonowanie. Podkreślić należy, iż po zakończeniu leczenia w (...) w O. powódki do chwili obecnej okresowo kontynuuje leczenie rehabilitacyjne, gdyż rokowania co do jej całkowitego wylecenia są niepewne.

Obecnie powódka nadal odczuwa okresowe dolegliwości bólowe i dyskomfort związane z doznanymi obrażeniami, zwykle po całym dniu noga staje się opuchnięta. Powódka nie jest już również tak aktywną osobą, jak przed wypadkiem, gdyż musiała zrezygnować z zajęć fitness, jazdy na nartach oraz innych form aktywności obciążających uszkodzoną nogę. Obawia się kolejnego urazu oraz odczuwa dyskomfort i ból podczas dłuższego przebywania w pozycji stojącej. Co więcej, dodatkową frustrację u powódki powoduje fakt, że zmuszona była zrezygnować z noszenia obuwia na wysokim obcasie, co przed wypadkiem często robiła. Widocznym następstwem wypadku są także dwie kilkucentymetrowe blizny po obu stronach uszkodzonej nogi, które powódka stara się zasłonić ubraniem. Zeszpecenie to stanowi dla niej dodatkowy problem w powrocie do życia sprzed wypadku. Wobec powyższego należało stwierdzić, że obrażenia doznane wskutek wypadku dostarczały dość intensywnych cierpień powódce przez dość długi okres czasu wpływając także w pewien sposób na dalsze życie powódki i jej codzienne funkcjonowanie. Leczenie powódki zostało wprawdzie zakończone, ale rokowania na przyszłość odnośnie jej stanu zdrowia są niepewne, gdyż zgodnie z opinią biegłego ortopedy nie można wykluczyć w przyszłości powstania pourazowych zmian zwyrodnieniowych w okolicach stawu skokowego. Należy także zwrócić uwagę, iż biegli lekarze po przeprowadzeniu badania poszkodowanej zgodnie stwierdzili, że obrażenia doznane w dniu 13.02.2012 r. skutkowały powstaniem u niej 15% uszczerbku na zdrowiu. Wysokość procentowego uszczerbku na zdrowiu ma jednak jedynie pomocniczy charakter w ustalaniu zakresu doznanej przez powódkę krzywdy (Por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 sierpnia 2014 r., I ACa 350/14, LEX nr 1498921).

Sąd w oparciu o powyższe okoliczności stwierdził, że wskutek zdarzenia z dnia 13.02.2012r. powódka B. Z. doświadczyła dość intensywnych i długotrwałych cierpień, które wpływają na jej życie do chwili obecnej. Doznane urazy w pewien sposób ograniczają tryb życia powódki i obniżają jej komfort egzystencji – musi ona bowiem ograniczyć sporty obciążające nogę, nie może długo przebywać w pozycji stojącej, czasem odczuwa bóle nogi, pojawia się opuchlizna, oraz nie może nosić butów na wysokim obcasie. Wypłacone przez ubezpieczyciela zadośćuczynienie w kwocie 6.000 zł - zważywszy na intensywność i czas odczuwania dolegliwości - nie rekompensuje w pełni doznanej przez B. Z. krzywdy będącej następstwem wypadku z dnia 13.02.2012 r. W ocenie Sądu zadośćuczynienie ustalone na etapie postępowania likwidacyjnego zostało przez ubezpieczyciela zaniżone, a żądana przez powódkę łączna kwota 20.000 zł z tego tytułu jest żądaniem adekwatnym do rozmiaru jej krzywdy.

Z powyższych względów Sąd zasądził od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz B. Z. zadośćuczynienie w kwocie 14.000 zł (uwzględniając fakt wypłacenia wcześniej powódce przez pozwanego zadośćuczynienia w kwocie 6.000 zł).

Oprócz zadośćuczynienia w pozwie powódka B. Z. po raz pierwszy zażądała od pozwanego zwrotu wydatków i utraconych korzyści w związku ze zdarzeniem z dnia 13.02.2012r. w łącznej kwocie 13.751,86 zł. Roszczenie to zostało w całości zakwestionowane przez pozwanego jako nieudowodnione i pozbawione związku przyczynowego z przedmiotowym wypadkiem.

Odnosząc się do tego żądania stwierdzić należy, że zgodnie z art. 444 § 1 k.c. naprawienie szkody obejmuje zwrot wszelkich wydatków poniesionych zarówno w związku z samym leczeniem i rehabilitacją, np. na lekarstwa, konsultacje medyczne itp., jak i inne dodatkowe koszty związane z doznanym uszczerbkiem, np. koszty przejazdów czy wyżywienia. Roszczenie takie przysługuje bezpośrednio poszkodowanemu, a więc osobie, która doznała uszczerbku na zdrowiu lub rozstroju zdrowia na skutek czynu niedozwolonego. Oznacza to, że dla skuteczności roszczenia o odszkodowanie powódka musiała udowodnić, że poniosła określone koszty w związku ze zdarzeniem z dnia 13.02.2012r.

Jeżeli chodzi o poniesione przez powódkę koszty dojazdów do lekarzy, to powódka twierdziła, że składają się na nie przede wszystkim koszty dojazdów do poradni ortopedycznej i na rehabilitację do szpitala w O., przy czym sama rehabilitacja w szpitalu miała trwać około 130 dni (bo odbyła trzynaście cykli rehabilitacyjnych składających się z dziesięciu dni zabiegowych) i miał ją tam zawozić samochodem mąż albo ojciec, czasami też jeździła taksówką. Zdaniem Sądu materiał dowodowy zgromadzony w sprawie czyni zasadnym roszczenie powódki o zwrot kosztów dojazdu do lekarzy w wysokości 690 zł, gdyż przy ilości odbytych wizyt lekarskich (z samej tylko dokumentacji medycznej złożonej wraz z pozwem wynika, że powódka piętnaście razy była na wizytach lekarskich w poradni ortopedycznej i poradni rehabilitacyjnej, a na zbiegach rehabilitacyjnych była około 90 razy) i odległości jaką musiała pokonać powódka z miejsca zamieszkania do szpitala, nie jest to kwota nierealna. Ścisłe udowodnienie wysokości tych kosztów nie jest możliwe, ale ponieważ dokumentacja medyczna ze szpitala w O. pozwala na przyjęcie, że wizyt w szpital w związku z leczeniem po wypadku było ponad 100, to przy takiej ilości wizyt lekarskich przeciętny koszt jednego przejazdu w wysokości 6,90 zł jest jak najbardziej zasadny. Gdyby powódka korzystała z komunikacji miejskiej w O. koszt przejazdu do szpitala wyniósłby w obie strony 5,60 zł (normalny bilet komunikacji miejskiej w O. kosztuje 2,80 zł), a należy przecież mieć na uwadze, że powódka dojeżdżała do szpitala samochodem, a czasami (gdy mąż lub ojciec nie mogli ją zawieźć do szpitala samochodem) musiała korzystać z przejazdu taksówką (co podnosiło koszty dojazdu). Niewątpliwie wizyty powódki w szpitalu w O. miały bezpośredni związek z urazami doznanymi przez nią w wyniku wypadku z dnia 13.02.2012r., stąd też koszty poniesione w związku z tymi dojazdami pozostają w związku przyczynowym z tym zdarzeniem i winny być zrekompensowane powódce przez pozwanego. Ze względu na stan narządu ruchu powódki (opatrunek gipsowy przez okres 5 tygodni po wypadku oraz korzystanie przy chodzeniu z dwóch kul do lata 2012r. i z jednej kuli do listopada 2012r.) pokonywanie drogi z domu do szpitala przy użyciu samochodu było jak najbardziej uzasadnione, bo trudno wymagać, aby powódka przy takich trudnościach w chodzeniu pokonywała tę drogę pieszo.

Zdaniem Sądu powódce powinny zostać zwrócone przez pozwanego także koszty poniesione przez nią w związku z prywatną wizytą u dermatologa w wysokości 80 zł oraz wartość zniszczonych w wyniku wypadku telefonu komórkowego i spodni. Te koszty również są kosztami poniesionymi w związku ze zdarzeniem z dnia 13.02.2012r., gdyż wynikają bezpośrednio z tego wypadku. Fakt, że powódka w dniu 11.10.2013r. była na konsultacji lekarskiej u dermatologa i że konsultacja ta związana była z przedmiotowym wypadkiem wynika z zaświadczenia lekarskiego wystawionego przez dermatologa M. K. (k. 53), które potwierdza, że w tym dniu powódka była na wizycie u dermatologa chcąc uzyskać informację na temat możliwości usunięcia lub zmniejszenia widoczności blizn pozostałych na nodze po wypadku, a zeznania powódki, że zapłaciła za tę wizytę 80 zł należało uznać za w pełni wiarygodne (taki koszt prywatnej wizyty lekarskiej jest w realiach rynku medycznego w Polsce jak najbardziej realny). Brak jest przy tym podstaw do odmówienia powódce zwrotu kosztów takiej wizyty tylko z tego powodu, że powódka korzystała z niej prywatnie, a nie w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, gdyż powszechnie wiadomo, że czas oczekiwania na wizytę lekarską w ramach NFZ jest dość długi, a powódka powinna mieć także prawo wyboru specjalisty, u którego chciała skonsultować sposób leczenia istniejących po wypadku blizn.

Jeżeli chodzi o koszty wynikające ze zniszczenia w wyniku wypadku telefonu komórkowego i spodni, to Sąd zastosował w tym zakresie przepis art. 322 k.p.c., który stanowi, że jeżeli w sprawie o naprawienie szkody ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione sąd może zasadzić odpowiednią sumę według swojej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Wprawdzie powódka nie przedstawiła żadnych dokumentów (faktur, paragonów itp.) na udowodnienie, jaka była wartość telefonu komórkowego i spodni zniszczonych w wyniku wypadku, ale trudno wymagać, by powódka przedstawiła dowód zakupu spodni, które dostała w prezencie gwiazdkowym od matki na święta Bożego Narodzenia w 2011r. oraz by złożyła dowód zakupu telefonu, który dostała w prezencie od męża latem 2011r. Uszkodzenie telefonu komórkowego w wyniku uderzenia w czasie upadku powódki (skutkujące tym, że telefon już nie działał, a koszt jego naprawy był bardzo wysoki, zbliżony do kosztu zakupu nowego telefonu) zostało potwierdzone zeznaniami powódki i świadka M. Z., podobnie jak fakt, że po założeniu gipsu spodnie powódki zostały rozcięte (aby mogły zostać zdjęte), a niewątpliwe zniszczenie tych rzeczy wynikało z tego, że powódka uległa wypadkowi w dniu 13.02.2012r. Ponieważ ścisłe udowodnienie wartości tych rzeczy było znacznie utrudnione Sąd na podstawie art. 322 k.p.c. zasądził z tego tytułu żądaną przez powódkę kwotę 200 zł za zniszczone spodnie i kwotę 800 zł za zniszczony telefon komórkowy uznając, że są to sumy „odpowiednie” jeżeli chodzi o doznaną przez powódkę szkodę z tytułu utraty tych rzeczy. Spodnie były bowiem spodniami nowymi, markowym ( firmy (...)), a powódka miała je dopiero od końca grudnia 2011r., stad też żądana przez powódkę kwota 200 zł odpowiada wartości takich spodni. Zniszczony w wyniku wypadku telefon komórkowy powódka otrzymała jako nowy około pół roku przed wypadkiem (w lipcu-sierpniu 2011r.), a zważywszy, że był to smartfon Samsung G. (...) żądana przez powódkę kwota 800 zł z tytułu utraty tego telefonu odpowiada jego wartości.

Sąd uznał za zasadne przyznanie powódce także zwrotu utraconego przez nią wynagrodzenia w związku z niezdolnością do pracy po wypadku z dnia 13.02.2012r. (kiedy to powódka otrzymywała zasiłek chorobowy, a następnie świadczenie rehabilitacyjne w niższej wysokości niż „normalne” wynagrodzenie) oraz zwrotu utraconego przez nią dodatkowego wynagrodzenia rocznego za 2012 rok (do którego prawo powódka utraciła ze względu na długotrwałą absencję chorobową po wypadku). Utrata tych świadczeń wynikała z przebywania powódki na zwolnieniu lekarskim związanym z wypadkiem z dnia 13.02.2012r. w związku z czym szkoda w tym zakresie pozostaje w związku przyczynowym z tym wypadkiem. Złożone przez powódkę zaświadczenie od pracodawcy (k. 51) potwierdza, że przebywanie powódki na zwolnieniu lekarskim po wypadku spowodowało, że straciła na wynagrodzeniu kwotę 719,81 zł oraz nie uzyskała dodatkowego wynagrodzenia rocznego za 2012r. w kwocie 2.202,05 zł.

Żądanie powódki w zakresie zwrotu poniesionych przez nią kosztów pomocy udzielanej jej po wypadku przez I. M. w opiece nad dziećmi i prowadzeniu domu Sąd uznał za zasadne jedynie w części, tj. co do kwoty 5.400 zł, bo należało przyjąć, że udzielanie powódce takiej pomocy było konieczne w okresie od lutego 2012r. do listopada 2012r. (tj. przez okres 9 miesięcy). Wprawdzie powódka twierdziła, że I. M. udzielała jej takiej pomocy w okresie od lutego do grudnia 2012r. (tj. przez okres 10 miesięcy), jednak w świetle materiału dowodowego, a w szczególności w świetle opinii biegłych, uzasadnione było przyjęcie, że stan konieczności pomocy osób trzecich istniał w przypadku powódki jedynie do listopada 2012r., tj. do czasu drugiej operacji powódki, kiedy dokonano usunięcia materiałów zespalających, bo do czasu tego zabiegu powódka chodziła o kulach (najpierw przy pomocy dwóch kul, a później – przy pomocy jednej kuli), a biegły chirurg wskazał w swej opinii, że przez okres dwóch miesięcy powódka była znacznie ograniczona w czynnościach życia codziennego, a w późniejszym okresie, aż do listopada 2012r., także była ograniczona w wykonywaniu czynności życiowych, choć w mniejszym stopniu. Co do pozostałego okresu, w jakim powódka korzystała z pomocy I. M. w prowadzeniu domu i opiece nad dziećmi, biorąc pod uwagę opinię biegłych w zakresie samodzielności powódki odnośnie wykonywania przez nią czynności życiowych, zdaniem Sądu nie zostało przez powódkę udowodnione, że takiej pomocy wymagała. Przy przyjęciu okresu 10 miesięcy jako okresu w którym powódka wymagała wsparcia ze strony innych osób w codziennych czynnościach związanych z opieką nad dziećmi i prowadzeniem domu, należało z tytułu poniesionych w związku z tym kosztów zasądzić od pozwanego na rzecz powódki kwotę 5.400 zł, gdyż zeznania świadka I. M. potwierdzają, że tytułem wynagrodzenia za świadczoną pomoc po wypadku powódka wypłacała świadkowi kwotę 600 zł miesięcznie. Twierdzenia powódki, że kwota ta wynosiła 750 zł miesięcznie (bo dodatkowo zwracała także I. M. koszty dojazdu) pozostały nieudowodnione, gdyż świadek I. M. stanowczo stwierdziła, że w sumie razem z kosztami dojazdu otrzymywała od powódki kwotę 600 zł na miesiąc, a poza zeznaniami powódki nie ma innych dowodów w sprawie na okoliczność wysokości kosztów poniesionych przez powódkę w związku z pomocą udzieloną jej przez I. M..

Zdaniem Sądu brak było podstaw do uwzględnienia w kwocie odszkodowania należnego powódce kosztów zakupu mleka zmodyfikowanego w wysokości 1.560 zł, ponieważ jakkolwiek można przyjąć, że powódka udowodniła, że w wyniku wypadku z dnia 13.02.2012r. utraciła możliwość karmienia piersią młodszego pięciomiesięcznego dziecka i musiała przejść na karmienie mlekiem modyfikowanym (gdy starsze dziecko karmiła wyłącznie piersią i tak samo chciała karmić młodsze dziecko), to jednak dowody zgromadzone w sprawie nie pozwalają uznać za udowodnione wysokości roszczenia powódki z tego tytułu. Powódka wskazywała, że koszty wynikające z zakupu mleka modyfikowanego wynosiły średnio 240 zł miesięcznie, ale nie potrafiła sprecyzować, ile puszek takiego mleka zużywała co miesiąc i jaki był koszt zakupu jednej puszki takiego mleka, co nie pozwala na zweryfikowanie twierdzeń powódki w zakresie kosztów zakupu mleka. Jedyny świadek w sprawie, który zeznawał na okoliczność kosztów związanych z zakupem mleka modyfikowanego, tj. mąż powódki M. Z., również nie był w stanie określić, jakie to były koszty (świadek zeznał, że „mleko dla dziecka kosztowało w granicach 80-100 zł, ale ciężko powiedzieć, czy za miesiąc czy za opakowanie” oraz że trudno mu określić, jak często dziecko piło mleko). W ocenie Sądu takie dowody są niewystarczające dla przyjęcia za udowodnione, że koszt zakupu mleka modyfikowanego dla dziecka wynosił 240 zł miesięcznie.

W świetle powyższych rozważań udowodnione przez powódkę koszty poniesione w związku z wypadkiem w dniu 13.02.2015r. stanowią łącznie kwotę 10.091,86 zł (2.921,86 zł – utracone wynagrodzenie i dodatkowa nagroda roczna, 690 zł - koszty dojazdów do lekarzy, 80 zł - koszt wizyty u dermatologa, 200 zł – wartość zniszczonych spodni, 800 zł – wartość zniszczonego telefonu komórkowego, 5.400 zł – koszty pomocy udzielanej powódce przez I. M. ) i taką też kwotę należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki tytułem odszkodowania. Razem z uznaną za zasadną kwotą zadośćuczynienia w wysokości 14.000 zł w sumie roszczenie powódki należało uwzględnić w łącznej kwocie 24.091,86 zł.

W zakresie daty, od jakiej Sąd zasądził odsetki ustawowe od zasądzonych kwot zadośćuczynienia i odszkodowania, stwierdzić należy, że zgodnie z art. 481 § 1 k.c. wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, które jest wymagalne. Kwestię wymagalności roszczenia reguluje art. 455 k.c. który stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania świadczenia. Terminy wymagalności świadczeń wypłacanych przez zakłady ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wynikają z treści art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152, ze zm.), który stanowi, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego zawiadomienia o szkodzie, a w przypadku gdyby wyjaśnienie w tym terminie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, to odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie.

Z akt sprawy wynika, że szkodę z tytułu wypadku z dnia 13.02.2012r. powódka zgłosiła Prezydentowi Miasta O. w piśmie z dnia 1.10.2012r. (k. 55-56), a Urząd Miasta O. pismem z dnia 9.10.2012r. przekazał to zgłoszenie szkody pozwanemu ubezpieczycielowi (k. 57), przy czym jedynym dokumentem znajdującym się w aktach sprawy, który potwierdza, kiedy pozwany faktycznie został zawiadomiony o roszczeniu powódki jest pismo z dnia 19.10.2012r., w którym pozwany informuje powódkę o tym, że otrzymał zawiadomienie o szkodzie (k. 59). W świetle materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie należało zatem uznać, że datą pewną złożenia zawiadomienia o szkodzie do pozwanego jest 19.10.2012r. Ponieważ zgodnie z powołanym art. 14 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, nawet gdy koniecznie jest przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego, wypłata odszkodowania powinna nastąpić najpóźniej w ciągu 90 dni od zgłoszenia szkody, to przy przyjęciu, że szkoda z tytułu wypadku z dnia 13.02.2012r. została zgłoszona pozwanemu w dniu 19.10.2012r. wypłata świadczeń na rzecz powódki powinna nastąpić najpóźniej w dniu 19.01.2013r. Nie wypłacając świadczenia w tej dacie pozwany opóźnia się z zapłatą zadośćuczynienia od dnia następnego, tj. od dnia 20.01.2013r. i dlatego zadośćuczynienie w kwocie 14.000 zł zostało zasądzone z odsetkami ustawowymi od dnia 20.01.2013r. do dnia zapłaty.

W zakresie zasądzania odsetek ustawowych od zadośćuczynienia Sąd Rejonowy nie podziela poglądu wyrażonego we wcześniejszych orzeczeniach Sądu Najwyższego (por. wyrok SN z 8.12.1997r. sygn. I CKN 361/97, LEX nr 477638, wyrok SN z 20.03.1998r. sygn. II CKN 650/97, LEX nr 477665), że orzeczenie Sądu zasądzające zadośćuczynienie ma charakter konstytutywny i dlatego odsetki ustawowe od kwoty zasądzonej tytułem zadośćuczynienia należą się najwcześniej od daty wydania wyroku, natomiast zgadza się z aktualnie prezentowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego (por. wyrok SN z 18.02.2011r. I CSK 243/10, LEX nr 848109, wyrok SN z 16.12.2011r. V CSK 38/11, LEX nr 1129170, wyrok SN z 8.02.2012r. V CSK 57/11, LEX nr 1147804), że pomimo pewnej swobody Sądu przy określaniu wysokości zadośćuczynienia, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny i w związku z tym odsetki z opóźnienie powinny być zasądzone od dnia, w którym stosownie do obowiązujących przepisów zobowiązany ma zadośćuczynienie zapłacić.

Jeżeli chodzi o odsetki ustawowe od zasądzonej kwoty odszkodowania, to z uwagi na fakt, że powód nie zgłaszał tego roszczenia w toku postępowania likwidacyjnego, Sąd uznał, że zasadne jest zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty odszkodowania w wysokości 10.091,86 zł zgodnie z żądaniem pozwu – po upływie 30 dni od daty doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, tj. od dnia 1.10.2014r. (pozew został doręczony pozwanemu w dniu 1.09.2014r. – k. 97). W zakresie odszkodowania za wezwanie dłużnika do zapłaty przez wierzyciela w rozumieniu art. 455 k.c. należało bowiem przyjąć datę doręczenia pozwanemu pozwu w niniejszej sprawie, co czyniło zasadnym żądanie powódki zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty odszkodowania po upływie 30 dni od doręczenia pozwanemu odpisu pozwu.

Mając na uwadze powyższe okoliczności – z uwagi na fakt, że w wyroku zaocznym z dnia 22.09.2014r. została zasądzona od pozwanego na rzecz powódki kwota 27.751,86 zł (z ustawowymi odsetkami: od kwoty 14.000 zł – od dnia 15.11.2012r., a od kwoty 13.751,86 zł – od dnia 1.10.2014r.) - w pkt. 1 wyroku na podstawie art. 347 k.p.c. Sąd uchylił pkt. 1 wyroku zaocznego z dnia 22.09.2014r. i zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 24.091,86 zł z ustawowymi odsetkami: od kwoty 14.000 zł – od dnia 20.01.2013r., a od kwoty 10.091,86 zł – od dnia 1.10.2014r. jednocześnie oddalając powództwo w pozostałej części.

Ze względu na to, że roszczenie powódki B. Z. zostało uwzględnione w 87 % (powódka domagała się zasądzenia kwoty 27.751,86 zł, a ostatecznie została zasądzona na jej rzecz kwota 24.091,86 zł), na podstawie art. 100 k.p.c. Sąd stosunkowo rozdzielił koszty postępowania, mając na względzie, iż łącznie poniesione przez powódkę koszty wyniosły 3.167 zł (uiszczona opłata od pozwu w kwocie 500 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictw w kwocie 17 zł, zaliczka na poczet kosztów opinii biegłych w kwocie 250 zł oraz koszty zastępstwa procesowego ustalone na podstawie § 6 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu w wysokości 2.400 zł), a przez pozwanego – 2.667 zł (opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, zaliczka na poczet kosztów opinii biegłych w kwocie 250 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości 2.400 zł). Łącznie koszty postępowania wyniosły zatem 5.834 zł, a ponieważ powódka winna ponieść te koszty w 13%, tj. w kwocie 758,42 zł, to należało zasądzić na jej rzecz od pozwanego różnicę pomiędzy kosztami rzeczywiście poniesionymi a kosztami, jakie powinna powódka ponieść (3.167 zł – 758,42 zł). Z tego względu w pkt. 2 wyroku Sąd uchylił pkt. 2 wyroku zaocznego z dnia 22.09.2014r. (dotyczący kosztów postępowania) i tytułem zwrotu kosztów postępowania zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.408,58 zł.

W pkt 3 wyroku w pozostałej części wyrok zaoczny z dnia 22.09.2014r. – wobec braku podstaw do jego uchylenia - Sąd utrzymał w mocy.

W pkt. 4 wyroku na podstawie art. 338 § 1 k.p.c. Sąd orzekł o zwrocie przez powódkę tej części świadczenia spełnionego przez pozwanego na podstawie zaopatrzonego w rygor natychmiastowej wykonalności wyroku zaocznego z dnia 22.09.2014r., które po ponownym rozpoznaniu sprawy po wniesieniu przez pozwanego sprzeciwu od wyroku zaocznego uznał za niezasadne. Sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 4.497,51 zł, ponieważ ostatecznie okazało się niezasadne żądanie powódki w zakresie roszczenia w kwocie 1.560 zł z tytułu zakupu mleka modyfikowanego oraz w zakresie roszczenia w kwocie 2.100 zł z tytułu kosztów pomocy udzielanej powódce przez I. M., a także roszczenie powódki odnośnie odsetek ustawowych liczonych od kwoty 14.000 zł za okres od dnia 15.11.2012r. do dnia 19.01.2013r. (w wysokości 329,09 zł) oraz koszty postępowania w kwocie 508,42 zł (na podstawie wyroku zaocznego z dnia 22.09.2014r. pozwany zapłacił powódce koszty postępowania w kwocie 2.917 zł, a Sąd zasądził ostatecznie te koszty na rzecz powódki w kwocie 2.408,58 zł).

W pkt. 5 wyroku Sąd rozliczył na poczet nieuiszczonych kosztów sądowych zaliczkę na poczet kosztów opinii biegłych uiszczoną przez pozwanego w kwocie 250 zł (uwzględniając tę zaliczkę w pkt. 2 wyroku w poniesionych przez pozwanego kosztach postępowania), stąd po tym rozliczeniu pozostały nieuiszczone koszty sądowe, tymczasowo poniesione przez Skarb Państwa, w łącznej kwocie 1.203,64 zł, na które składają się: kwota 60,18 zł tytułem należności za nadesłanie dokumentacji medycznej (postanowienie z dnia 3.02.2015r., k. 212), kwota 255,46 zł tytułem wynagrodzenia biegłego (wskazana w postanowieniu z dnia 18.08.2015r. – k. 246 kwota 505,46 zł pomniejszona o kwotę 250 zł, która została pokryta z zaliczki uiszczonej przez pozwanego) oraz kwota 888 zł tytułem części opłaty od pozwu, od poniesienia której powódka została zwolniona. Ze względu na treść art. 100 k.p.c. w zw. z art. 113 ustawy z dnia 28.07.2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych powódkę powinny obciążać te koszty w 13%, tj. w kwocie 156,48 zł (13% x 1.203,64 zł), a pozwanego - w kwocie 1.047,16 zł (87% x 1203,64 zł). Dlatego w pkt. 6 wyroku Sąd zasądził od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 159,16 zł (bo w pkt. 3 wyroku Sąd utrzymał w mocy wyrok zaoczny z dnia 22.09.2014r. w zakresie pkt. 3 tego wyroku zaocznego zasądzającego od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 888 zł tytułem zwrotu opłaty od pozwu w części, w jakiej powódka została zwolniona), a w pkt. 7 wyroku Sąd zasadził od powódki na rzecz Skarbu Państwa kwotę 156,48 zł.