Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 896/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2014 roku

Sąd Okręgowy w Tarnowie – Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Kazimierz Kostrzewa

Protokolant: protokolant sądowy Marta Bartusiak

po rozpoznaniu w dniu 14 listopada 2014 roku w Tarnowie na rozprawie

sprawy z odwołania P. K. (1) i Z. M.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.

z dnia 4 czerwca 2014 roku nr (...)

w sprawie P. K. (1) i Z. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.

o podleganie ubezpieczeniom

oddala odwołania.

Sygn. akt IV U 896/14

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 24 listopada 2014 roku

Decyzją z dnia 04.06.2014 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. ustalił, iż P. K. (1) nie podlega jako pracownik u płatnika składek Z. M. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą (...) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu oraz wypadkowemu w okresie od dnia 05.12.2013 r. Na uzasadnienie powyższej decyzji Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał, iż okoliczności faktyczne w rozpatrywanej sprawie, ustalone w toku prowadzonego przez organ emerytalny postępowania wyjaśniającego wskazują, iż głównym celem zawartej umowy o pracę było uzyskanie przez ubezpieczoną prawa do świadczenia z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą. Zdaniem ZUS kontrola dokonana u płatnika składek nie wykazała jakichkolwiek obiektywnych dowodów wskazujących aby doszło do nawiązania stosunku pracy przez strony umowy. Samo zawarcie umowy nie przesądza o nawiązaniu stosunku pracy pomiędzy stronami umowy i nie wynikają z tejże umowy przewidziane w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych następstwa takie jak objęcie obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym. Zawarta przez strony umowa o prace jest nieważna na mocy art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. jako nawiązana w celu obejścia ustawy i dlatego P. K. (1) nie może zostać objęta obowiązkiem ubezpieczenia społecznego pracowników.

Od powyższej decyzji odwołanie złożyły wspólnie P. K. (1) i Z. M. reprezentowane przez pełnomocnika, w którym domagały się zmiany zaskarżonej decyzji ZUS poprzez ustalenie, iż P. K. (1) podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u płatnika składek Z. M. od dnia 05.12.2013 r. Zarzuciły zaskarżonej decyzji: błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę jej wydania, który miał wpływ na jej treść, polegający na ustaleniu przez organ rentowy, że ubezpieczona nie spełnia przesłanek pozwalających uznać ją za pracownika w rozumieniu ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, powołując się przy tym na brak dowodów, w sytuacji gdy zebrany w toku postępowania wyjaśniającego materiał dowodowy w sposób jednoznaczny potwierdza, że ubezpieczona faktycznie świadczyła pracę na rzecz pracodawcy i obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez jego błędne zastosowanie, co skutkowało przyjęciem, ze umowa o pracę została zawarta w celu obejścia ustawy, w sytuacji w której umowa o pracę była faktycznie realizowana zarówno przez pracodawcę, jak i pracownika. Odwołujące podniosły, iż skoro zawarta pomiędzy nimi umowa o pracę była wykonywana, to nie może być mowy o jej pozorności. Wnosiły o przeprowadzenie dowodu z dokumentów oraz dowodów z zeznań świadków i stron umowy na okoliczność, iż P. K. (1) pracowała od dnia 05.12.2013 r. w firmie Z. M.Domagały się również zasądzenia kosztów postępowania wg norm przepisanych.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wnosił o jego oddalenie, podtrzymując argumentację wyrażoną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji w postaci twierdzenia, iż zawarta umowa o pracę nie była realizowała, została zawarta dla pozoru. Podstawą jej nieważności jest art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p., a nie jak wskazano w zaskarżonej decyzji art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 05.12.2013 r. została zawarta umowa o pracę na czas nieokreślony od 05.12.2013 r. pomiędzy Z. M. prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą (...), a P. M. obecnie K.. Zgodnie z tą umową odwołująca miała wykonywać obowiązki pracownika administracyjno-biurowego w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 2500,00 zł brutto. Jako miejsce wykonywania pracy wskazano zakład przy ul. (...) w B.. Do zakresu jej obowiązków miało należeć: czynności związane ze sporządzaniem list obecności dla pracowników, pilnowaniem podpisów na listach obecności, prowadzeniem akt osobowych pracowników, sporządzaniem harmonogramów prac na każdy dzień, pilnowaniem zapłaty faktur płatnych przelewem, podatków i składek zus, zakupem środków czystości i materiałów biurowych, zakupem ubrań roboczych i innych rzeczy dla pracowników, kompletowaniem dokumentów firmowych, układanie dokumentów chronologicznie i dostarczanie do biura rachunkowego, sporządzaniem zamówień na materiały potrzebne do produkcji, uzgodnieniem z odbiorcami terminów i ilości dostarczanych towarów. Zgodnie z zaświadczeniami lekarskimi z dnia 04.12.2013 r. nie było przeciwskazań do jej zatrudnienia na stanowisku pracownika administracyjno-biurowego. W momencie zawarcia umowy jej strony wiedziały, że P. K. (1) jest w ciąży. P. K. (1) wtedy jeszcze M. była panną i mieszkała w domu z rodzicami, była zarejestrowana w PUP w B. jako poszukująca pracy. Jest absolwentką liceum ogólnokształcącego i szkoły policealnej 2-letniej w zawodzie kosmetyczki. Szukała pracy w zawodzie kosmetyczki bez powodzenia, odbywała tylko praktyki w zakładach kosmetycznych w B.. Ukończyła szkolenie „Nowoczesny sprzedawca” w okresie od 17.06.2013 r. do 11.07.2013 r. Przed podpisaniem umowy czynnościami administracyjno-biurowymi zajmowała się Z. M., nigdy nie zatrudniała pracownika w takim charakterze i w czasie kiedy P. K. (1) przebywała na zwolnieniu chorobowym nie zatrudniła nikogo na jej miejsce tylko sama prowadziła sprawy administracyjno-biurowe.

Od dnia 04.02.2014 r. odwołująca przebywała na zwolnieniu lekarskim w zw. z ciążą. W dniu (...) r. urodziła syna. Do chwili obecnej do pracy nie wróciła.

Dowód: zaświadczenia lekarskie z dnia 04.12.2013 r. –k. 16 as,

umowa o pracę –k. 8 as,

zaświadczenie z załącznikami –k. 13-15 as,

karta szkolenia wstępnego – akta rentowe,

częściowo zeznania Z. M. –k. 63-65 as,

częściowo zeznania P. K. (1) –k. 62-63 as.

Z. M. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie usług ślusarskich i spawalniczych praz wytwarzania konstrukcji stalowych. W prowadzeniu firmy pomaga jej mąż T. M., który zajmuje się sprawami biurowymi i pracami fizycznymi. Firma Z. M. zatrudnia tylko niezbędnych pracowników i to za najniższym wynagrodzeniem. W 2013 r. zatrudniała 4 pracowników produkcji na pełen etat za wynagrodzeniem 1680,00 zł brutto, 1 pracownika produkcji na ½ etatu za wynagrodzeniem 840,00 zł brutto, 1 brygadzistę na pełen etat za wynagrodzeniem 2500,00 zł brutto i jest to syn Z. M. - P. M., i 1 pracownika biurowego na pełen etat za wynagrodzeniem 2500,00 zł brutto – chodzi o P. K. (1) zd. M.. W 2014 r. zwolniło się 2 pracowników, od września 2014 zatrudniono jednego pracownika produkcji na pełen etat za wynagrodzeniem 1680, zł brutto, a od października 2014 r. 2 pracowników produkcji na pełen etat z wynagrodzeniem 1680,00 zł brutto. Dochód Z. M. za 2013 r. wyniósł 214174,58 zł, a po odliczeniu składek na jej ubezpieczenie społeczne wyniósł 207339,79 zł. P. K. (1) podpisywała listy płac i listy obecności, z tym że listy obecności odnosiły się tylko do niej. P. K. (1) wcześniej w firmie Z. M. była zatrudniona na podstawie umów o cywilnoprawnych w latach 2011-2012 r. przy wykonywaniu prac fizycznych polegających zgodnie z umowami i rachunkami na: cięciu oraz gradowaniu, wierceniu i gwintowaniu wg rysunku, pracę wykonywała w 2011 r. w miesiącach marzec, kwiecień, maj, listopad i grudzień, a w 2012 r. w miesiącach: luty, maj, czerwiec, i lipiec. Pomagała też matce w pracach biurowych.

Dowód: listy obecności –k. 9-12as,

listy płac akta rentowe,

umowy i rachunki P. K. (1) –k. 34-42 as,

pismo odwołujących z 13.10.2014 r. z załącznikami –k. 48-52 as,

pismo Naczelnika US w B. z dnia 07.05.2014 r. - ar,

częściowo zeznania Z. M. –k. 63-65 as.

częściowo zeznania świadka T. P. (1) 44-45 as,

częściowo zeznania świadka Z. C. –k. 45-46 as,

częściowo zeznania P. K. (1)–k. 62-63 as.

Przeprowadzone w niniejszym postępowaniu kluczowe dowody w postaci zeznań odwołującej i zainteresowanej Sąd uznał w przeważającej części za niewiarygodne, gdyż są nie do przyjęcia z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego i logiki. W niniejszej sprawie bowiem bardzo istotna jest ocena dowodów właśnie przez pryzmat tych zasad. Na tą ocenę składa się wiele okoliczności. Za zupełnie nielogiczne i sprzeczne z doświadczeniem życiowym należy uznać twierdzenia odwołującej Z. M., w których tłumaczy, iż zatrudniła córkę ponieważ potrzebowała odciążenia w obowiązkach biurowych w firmie z uwagi na chorobę jej ojca, a córka pozostawała bez pracy i miała odpowiednie kwalifikacje. Sąd uznał jej zeznania w tym zakresie za niewiarygodne. Po pierwsze firma (...) nie jest dużą firma zatrudniającą wielu pracowników i w ocenie Sądu nie generuje ona aż tak dużo pracy administracyjno-biurowej, po drugie w prowadzeniu tej firmy pomaga jej mąż T. M., który jak wynika z zeznań świadka Z. C. pracuje w firmie i w biurze i w produkcji. Jak zeznał ten świadek biuro jest czynne jak tylko „szef” przyjedzie (k.45v), natomiast Z. M. przychodzi do pracy o różnych godzinach. To dodatkowo potwierdza, że nie ma aż tyle pracy biurowej, w której wykonywaniu miałaby zastępować ją córka. Po trzecie w tej firmie pracuje również syn Z. M., który pracuje na stanowisku brygadzisty i któremu miała przekazywać P. K. (1) zlecenia od przedstawiciela firmy (...) z R.. W ocenie Sądu dodatkowo jeszcze trzeba zwrócić uwagę, że Z. M. korzysta z pomocy biura rachunkowego. W tej sytuacji wątpliwe jest, aby nawet w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia ojca Z. M. konieczne było zatrudnienie pracownika administracyjno-biurowego zwłaszcza, że po jej przejściu na zwolnienie chorobowe od dnia 05.02.2014 r. nie zatrudniono nikogo na jej miejsce, a obowiązki te znów w całości miała wykonywać Z. M.. Tą okoliczność tłumaczy ona spadkiem zamówień, ale brak jest obiektywnych dowodów potwierdzających taki stan rzeczy, zwłaszcza, że stan zatrudnienia w 2014 r. mimo ruchu osobowego wzrósł o dodatkowy 1 etat co wskazywałoby raczej na poprawę koniunktury skoro zwiększa się rok do roku zatrudnienie. To wskazuje na brak gospodarczej potrzeby zatrudnienia córki na stanowisku pracownika administracyjno-biurowego w pełnym wymiarze czasu pracy. W ocenie Sądu należy uznać, że mimo zawarcia umowy o pracę i okazjonalnego wykonywania jakichś czynności przez P. K. (1) w firmie Z. M.nie nosi to cech stosunku pracowniczego, ale stanowi drobną pomoc dziecka rodzicom wynikającą ze zdarzeń losowych. W prawdzie obie odwołujące zgodnie zeznawały na temat zakresu czynności jakie miała wykonywać P. K. (1) w firmie matki, ale brak jest tego obiektywnych dowodów. Świadek T. P. (1), który miał potwierdzić fakt wykonywania przez P. K. (1) pracy w firmie (...), po pierwsze nie umiał określić na jakiej ulicy znajduje się w B. ta firma, mimo że jak zeznał co najmniej raz w miesiącu ją kontroluje w ramach swoich obowiązków służbowych, po drugie nie umiał podać jak wielu pracowników ta firma zatrudnia chociaż nie jest to duża liczba osób, bo maksymalnie 5 pracowników produkcji i rodzina właścicielki w osobie męża i syna. Ponadto świadek ten zeznał, że wcześniej nigdy nie widział P. K. (1) w tej firmie co wydaje się mało prawdopodobne o ile weźmie się pod uwagę, że miała ona przez 9 miesięcy w latach 2011 i 2012 wykonywać pracę fizyczną i jeszcze okazjonalnie pomagać w pracach biurowych. To wskazuje, że albo świadek nie bywał w tej firmie albo nie zwracał uwagi na P. K. (1). Świadek zeznał, że regularnie w okresie od zawarcia umowy do przejścia na zwolnienie chorobowe kontaktował się telefonicznie z P. K. (1) w sprawie zleceń, ale również to nie wydaje się prawdopodobne. Owszem mogło się zdarzyć, że P. K. (1) odebrała telefon, ale z uwagi na swoje wykształcenie i tak nie byłaby w stanie udzielić samodzielnie informacji - czy ewentualnie - kiedy dane zamówienie mogłoby zostać wykonane. W ocenie Sądu tego rodzaju pośrednik jest zbędny i tylko niepotrzebnie utrudnia wzajemne kontakty pomiędzy partnerami handlowymi i z tego względu nie wydaje się aby rzeczywiście co najmniej 1 raz dziennie T. P. (2) rozmawiał w sprawach służbowych z P. K. (1). Jeżeli chodzi o wykonywanie przez P. K. (1) innych obowiązków pracowniczych to także ich stałe regularne wykonywanie w ocenie Sądu nie miało miejsca. Po pierwsze strony nie przedstawiły żadnych obiektywnych dowodów wykonywania przez P. K. (1) obowiązków pracowniczych, poza dokumentami wytworzonymi w związku z zawieraniem umowy o pracę i dokumentacją do ZUS, po drugie zeznania świadków okazały się niewystarczające dla potwierdzenia wykonywania przez P. K. (1) pracy spełniającej warunki określone w art. 22 k.p. Drugi z zaoferowanych przez odwołujące świadków - pracownik Z. M. -Z. C. wprawdzie zeznał, że w okresie od 05.12.2013 r. P. K. (1) codziennie pracowała w biurze po 8 godzin dziennie, ale przyznał również że wcześniej P. K. (1) pracowała w firmie matki wykonując drobne czynności. Z zeznań tego świadka w ocenie Sądu wynika, że wcześniej nie było potrzeby stałego wykonywania pracy biurowej przez 8 godzin dziennie. Dlatego też Sąd nie dał wiary zeznaniom tego świadka jakoby nagle od 05.12.2013 r. rzeczywiście P. K. (1) codziennie przez co najmniej 8 godziny wykonywała obowiązki na stanowisku administracyjno-biurowym. Wszystkie te okoliczności wskazują, że Z. M. wiedziała, że P. K. (1) jest w ciąży - chociaż temu zaprzecza tak jak wiedziała o tym P. K. (1). Z. M. miała świadomość, że córka nie będzie w stanie pracować zgodnie z zawartą umową o pracę, ale z uwagi na kontekst osobisty nie miało to dla niej znaczenia. Wskazane wyżej okoliczności w ocenie Sądu świadczą, że tak naprawdę nie było potrzeby zatrudnienia P. K. (1), poza chęcią pomocy córce, która była jeszcze wtedy panną, pozostaje bez pracy i zaszła w ciąże. Dowodzi to, że Z. M. zatrudniła P. K. (1) jedynie dla pozoru, aby zapewnić córce środki do życia, a pośrednio i swojemu przyszłemu wnukowi. W ocenie Sądu należy też uznać, że nie potrzebowała zatrudnić tak naprawdę pracownika na takim stanowisku.

Sąd nie dał wiary zeznaniom P. K. (1) co do jej twierdzeń o wykonywaniu pracy w ramach zawartej przez strony umowy o pracę. Biorąc pod uwagę ustalone okoliczności faktyczne oraz kierując się zasadami doświadczenia życiowego należy uznać, że strony nie realizowały postanowień zawartej umowy. Umowa została zawarta jedynie dla pozoru. Owszem P. K. (1) bywała w firmie Z. M. także po dniu 05.12.2013 r., ale jej ewentualna pomoc miała charakter okazjonalny i być może czasami zrobiła coś na prośbę rodziców, jednakże nie miało to charakteru realizacji obowiązków pracowniczych wynikających z umowy o pracę.

Jeżeli chodzi o dowody z dokumentów to wątpliwość Sądu budzą listy płac i listy obecności, ponieważ w ocenie Sądu, P. K. (1) nie wykonywała na rzecz Z. M. czynności pracowniczych.

Pozostałe dowody z dokumentów nie omówione powyżej nie budziły wątpliwości Sądu, jak również żadna ze stron nie podnosiła zarzutów co do ich wiarygodności.

Reasumując powyższe zgromadzony materiał dowodowy w sprawie tak osobowy jak i dowody z dokumentów oraz jego ocena prowadzą do jednoznacznego wniosku, że strony zawarły umowę o pracę tylko dla pozoru, a nawet jeśli przyjąć, że odwołująca P. K. (1) wykonywała na rzecz odwołującej Z. M. jakieś pojedyncze czynności z niej wynikające, to rzeczywisty ich charakter nie spełniał podstawowych cech stosunku pracy.

Sąd rozważył, co następuje:

Odwołania Z. M. i P. K. (1) jako bezzasadne podlegają oddaleniu.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2013 r. poz. 1442 ze zm.) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. Z kolei zgodnie z art. 8 ust. 1 za pracownika uważa się osobę pozostająca w stosunku pracy. W myśl art. 13 pkt 1 obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają pracownicy - od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.

Przedmiotem niniejszego postępowania było ustalenie czy w okresie wskazanym w zaskarżonej decyzji P. K. (1) była pracownikiem płatnika składek Z. M. czy też nie - jak to wynika z zaskarżonej decyzji.

Stosownie do art. 6 ust. 1 pkt , art. 11 ust. 1, art. 12 ust 1 oraz art. 13 pkt 1 powołanej ustawy pracownik od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu. Powołane przepisy jednoznacznie wskazują, iż do objęcia obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym czy zdrowotnym wystarcza realizacja przesłanki nawiązania stosunku pracy.

Problemem występującym w rozpoznawanej sprawie było to, czy P. K. (1) faktycznie świadczyła pracę na rzecz Z. M. zgodną z warunkami zatrudnienia ustalonymi w zawartej przez nich umowie o pracę. W orzecznictwie dominuje pogląd, że wady oświadczeń woli dotykające umowy o pracę, nawet powodujące ich nieważność, nie skutkują w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego, jeżeli umowa o pracę była faktycznie realizowana (pracownik świadczył pracę, a pracodawca świadczenie to przyjmował). W tego rodzaju sytuacjach prawnie doniosły jest jedynie zamiar obejścia prawa przez fikcyjne (pozorne) zawarcie umowy o pracę (art. 83 § 1 k.c.), czyli takie, które nie wiąże się ze świadczeniem pracy w tym sensie, że zatrudnienie w ogóle nie jest wykonywane ("pracownik" w ogóle nie świadczy pracy), bądź jest wykonywane na innej podstawie niż umowa o pracę (w szczególności na podstawie umowy prawa cywilnego), bądź jest wyłącznie pozorowane (jakieś czynności faktyczne są przez "pracownika" wykonywane, ale nie rodzą one skutku w postaci istnienia stosunku pracy). Zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego następuje bowiem wówczas jedynie pod pozorem zatrudnienia, a zatem dotyczy osoby, która nie może być uznana za podmiot tego rodzaju ubezpieczenia, ponieważ nie świadczy pracy w ramach stosunku pracy i przez to nie można jej przypisać cech pracownika (por. wyrok Sądu Najwyższego z 16 marca 1999 r., II UKN 512/98, OSNP 2000 nr 9, poz. 368, lub wyrok Sądu Najwyższego z 28 lutego 2001 r., II UKN 244/00, OSNP 2002 nr 20, poz. 496).

Przystępując do rozważań prawnych nad powyższym zagadnieniem, należy w pierwszej kolejności sięgnąć do art. 22 § 1 kp. W ujęciu tej normy stosunek pracy to relacja prawna łącząca pracodawcę i pracownika, na której treść składają się wzajemne prawa i obowiązki. Zasadniczym elementem konstrukcyjnym stosunku pracy jest zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy pod kierownictwem pracodawcy w czasie i miejscu przez niego wyznaczonym za wynagrodzeniem. Swoistość stosunku pracy wyraża się w jego cechach, które odróżniają go od stosunków cywilnoprawnych, a także administracyjno-prawnych, w ramach których świadczona jest praca. Do właściwości tych należą: dobrowolność zobowiązania, zarobkowy charakter stosunku pracy, osobisty charakter świadczenia pracy, podporządkowanie pracownika wyrażające się przede wszystkim w możliwości wydawania pracownikowi poleceń dotyczących pracy (por. wyrok SN z dnia 11 kwietnia 1997 r., I PKN 89/97, OSNAPiUS 1998, nr 2, poz. 35).

Jak wynika z utrwalonej linii orzeczniczej osoba, która zawarła fikcyjną umowę o pracę, nie podlega ubezpieczeniu społecznemu i nie nabywa prawa do świadczeń wynikających z tego ubezpieczenia (zob. Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 17 grudnia 1996 r. (II UKN 32/96, OSNAPiUS1997, nr 15, poz. 275) i z dnia 17 marca 1998 r. (II UKN 568/97, OSNAPiUS 1999, nr 5, poz. 187).

Zawarta pomiędzy P. K. (1) a Z. M. prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą (...) umowa z dnia 05.12.2013 r., została nazwana umową o pracę i na jej podstawie P. K. (1) miała być zatrudniona na stanowisku pracownika administracyjno-biurowego w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem w wysokości 2500,00 zł brutto. Trzeba jednak zaznaczyć, iż o tym, czy strony danej umowy łączy stosunek pracy, decyduje charakter i sposób wykonywania pracy, a nie jej nazwa. Aby można było stwierdzić, że określone strony łączy stosunek pracy, muszą być spełnione łącznie następujące warunki: wykonywanie pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem (co oznacza, że pracownik działa na ryzyko pracodawcy, któremu jest podporządkowany i zobowiązany do wypełniania jego poleceń, nie może zatem samodzielnie kierować swoją pracą i podlega ciągłej kontroli ze strony pracodawcy), w określonym miejscu i czasie (czyli pracownik nie może dowolnie kształtować swojego czasu pracy oraz miejsca jej wykonywania; to pracodawca wyznacza mu miejsce i godziny pracy) za wynagrodzeniem.

Mając zatem na uwadze powyższe, po przeanalizowaniu materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie Sąd uznał, iż powyższa umowa o pracę nie spełnia koniecznych cech stosunku pracy, gdyż nosi cechy pozorności. W myśl art. 83 § 1 kc nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru; jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności.

W doktrynie przyjmuje się, iż oświadczenie woli jest złożone dla pozoru wtedy, gdy z góry powziętym zamiarem stron jest brak woli wywołania skutków prawnych czynności, przy jednoczesnej chęci wprowadzenia innych osób lub organów w błąd co do rzekomego dokonania czynności prawnej (por. komentarz do Kodeksu Cywilnego – część ogólna, S. Dmowski i S. Rudnicki Wydawnictwo Prawnicze Warszawa 1998 r., str. 209).

Odwołujące podnosiły w odwołaniu, iż należy wykluczyć pozorność oświadczenia woli stron powyższej umowy o pracę, gdyż umówiona praca faktycznie została podjęta i była świadczona w ramach stosunku pracy. Podkreślenia wymaga jednak fakt, że nawet okoliczność, iż praca jest wykonywana nie oznacza, że nie można ustalić pozorności danej umowy. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 5.10.2006 r. (I UK 120/2006, OSNP 2007/19-20/294), pozorność umowy o pracę (art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p.) ma miejsce nie tylko wówczas, gdy mimo jej zawarcia praca w ogóle nie jest świadczona, ale również wtedy, gdy jest faktycznie świadczona, lecz na innej podstawie niż umowa o pracę. Natomiast jak wskazał Sąd Najwyższy w innym orzeczeniu (wyrok z dnia 23.06.1986, I CR 45/86, nie publ.) pozorność jest wadą oświadczenia woli, polegającą na niezgodności między aktem woli a jej przejawem na zewnątrz, przy czym strony zgodne są co do tego, aby wspomniane oświadczenie nie wywołało skutków prawnych. Oświadczenie woli nie może wywołać skutków prawnych odpowiadających jego treści, ponieważ same strony tego nie chcą. Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 15 stycznia 2014 r. III AUa 764/13, podkreślił, że podjęcie pracy w celu uzyskania świadczeń jest dopuszczalne i nie świadczy o intencji obejścia prawa czy też o nieważności umowy. Jest jednak inaczej, gdy strony zawarły umowę o pracę z góry zakładając, iż nie będą ściśle realizowały swoich praw i obowiązków, wypełniających treść stosunku pracy, a będą ją świadczyć na innej podstawie niż umowa o pracę. Jak wynika ze stanowiska judykatury umowa o pracę jest zawarta dla pozoru (art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p.), a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy.(LEX nr 1422314).

W okolicznościach niniejszej sprawy, zdaniem Sądu nie ma wątpliwości, iż podpisując umowę o pracę, strony nie miały zamiaru wywołać skutków prawnych wynikających z treści tej umowy, a zatem nawiązać stosunku pracy spełniającego wymogi z art. 22 kp i realizować go zgodnie z celem. Wniosek taki wynika z analizy wszystkich okoliczności sprawy i dowodów zebranych w sprawie, a ocenionych przez Sąd w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego.

W ocenie Sądu odwołująca P. K. (1) w ogóle nie świadczyła pracy, nawet jeśli wykonywała jakieś pojedyńcze czynności w ramach tej umowy, to z pewnością nie było to codzienne, systematyczne wykonywanie obowiązków pracowniczych pod nadzorem zwierzchnika (pracodawcy) w ilości gwarantowanej świadczenie tej pracy w pełnym wymiarze czasu pracy. Jak już zostało to omówione przy ocenie materiału dowodowego wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego jest twierdzenie odwołujących że P. K. (1) pracowała w firmie (...) w wymiarze pełnego etatu. Po pierwsze świadkowie wskazani przez odwołujące potwierdzili, że w okresie od 05.12.2013 r. widywali bądź rozmawiali z nią telefonicznie codziennie, ale z przyczyn wskazanych wyżej Sądu uznał ich zeznania w tym zakresie za niewiarygodne. Mogło się zdarzyć że okazjonalnie bywała w firmie matki kiedy była potrzeba zastąpić ją np. z uwagi na chorobę dziadka, ale nie nosiło to cech stosunku pracy. ponadto brak jest obiektywnych dowodów na wykonywanie przez okres 2 miesięcy pracy przez P. K. (1) poza wskazanymi wyżej dokumentami wytworzonymi przez same odwołujące. Z. M. zatrudnia tylko pracowników niezbędnych do prowadzenia działalności gospodarczej i nigdy nie zatrudniała pracownika administracyjno-biurowego, zatem jej wyjaśnienia odnośnie potrzeby zatrudnienia córki w firmie należy uznać za nieprawdziwe, z zaoferowanych przez stronę dowodów nie wynika, aby nastąpiło załamanie zleceń i zmniejszenie zakresu czynności Z. M.. W trakcie zwolnienia chorobowego i po porodzie przez cały czas obowiązki biurowe wykonywała Z. M.. To wskazuje na fakt, że Z. M. miała świadomość, że P. K. (1) nie będzie w stanie pracować zgodnie z zawartą umową o pracę, ale z uwagi na kontekst osobisty nie miało to dla niej znaczenia. Wskazane wyżej okoliczności w ocenie Sądu świadczą, że tak naprawdę nie było potrzeby zatrudnienia P. K. (1) , poza chęcią pomocy córce, która pozostaje bez pracy i zaszła w ciąże. Dowodzi to, że Z. M. zatrudniła P. K. (1) jedynie dla pozoru, aby zapewnić córce środki do życia, a pośrednio i swojemu przyszłemu wnukowi. W ocenie Sądu nie przedstawiły żadnych obiektywnych dowodów wykonywania przez P. K. (1) przez okres 2 miesięcy obowiązków pracowniczych, bo za takie nie można uznać dokumentów wytworzonych przez strony postępowania. Brak jest dowodów potwierdzających wykonywanie pracy pod nadzorem, a jedynie ewentualnie okazjonalne zastępowanie Z. M.. Z zeznań świadków nie wynika, aby P. K. (1) była pracownikiem Z. M.. Nie byli w stanie powiedzieć jakiego rodzaju relacja wiązała ją z Z. M., ponieważ wiedzieli tylko tyle ile powiedziały im odwołujące. Świadkowie nie wiedzieli na jakiej podstawie P. K. (1) wykonywała ewentualnie czynności, zwłaszcza że już wcześniej P. K. (1) wykonywała pracę fizyczną na rzecz Z. M. na podstawie nieoskładkowanych umów cywilnoprawnych. P. K. (1) bywała w firmieZ. M.także po dniu 05.12.2013 r., ale wizyty te miały w ocenie Sądu charakter rodzinny chociaż być może czasami zrobiła coś na prośbę rodziców, jednakże nie miało to charakteru realizacji obowiązków pracowniczych wynikających z umowy o pracę.

Zatem okoliczności sprawy jednoznacznie wskazują, że celem umowy o pracę nie była wola rzeczywistego świadczenia pracy za wynagrodzeniem, ale nabycie przez odwołującą P. K. (1) prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów oraz art.477 14 § 1 k.p.c. Sąd oddalił odwołania.