Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIV K 604/14

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego, ujawnionego w toku rozprawy głównej, sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14 maja 2014 roku w W. na terenie Aresztu Śledczego w W.S. funkcjonariusz Służby Więziennej – mł. chor. A. E., wykonując obowiązki służbowe, został skierowany do celi nr 416 na oddziale E-4, w której doszło do usterki baterii kranu. Przed jego przybyciem więźniów zajmujących celę, tj. oskarżonego S. K. (1), świadka N. H. i świadka D. P. zaprowadzono na świetlicę. Po dokonaniu oceny uszkodzenia – stwierdzeniu, że doszło do wycieku w ścianie i naruszenia kranu, kwatermistrz A. E. udał się na świetlicę, domagając się od więźniów wskazania osoby odpowiedzialnej za powstanie szkody. A. E. zwrócił się do oskarżonego wskazując, że podejrzewa go o dokonanie uszkodzenia i jeżeli, ten dobrowolnie nie przyzna się do wyrządzenia szkody w mieniu jednostki, wówczas sporządzi wnioski o wymierzenie wszystkim osadzonym w celi nr 416 kar dyscyplinarnych. Spowodowało to nerwową reakcję oskarżonego, który zaczął ubliżać pokrzywdzonemu, kierując do niego słowa uznane powszechnie za obelżywe. Bezpośrednim świadkiem zdarzenia był C. S., pozostający w sąsiadującej ze świetlicą dyżurce oddziałowych. W reakcji na zachowanie oskarżonego, A. E. zwrócił uwagę oskarżonemu i polecił odprowadzić go do zajmowanej celi.

Oskarżony S. K. (1) wraz ze współwięźniami został odprowadzony do celi przez oddziałowego C. S., w trakcie drogi ze świetlicy nadal kierował pod adresem pokrzywdzonego wulgaryzmy.

A. E. bezpośrednio po zdarzeniu z udziałem oskarżonego sporządził notatkę służbową, w której poinformował Dyrektora Aresztu Śledczego w W.S. o tym, iż w dniu 14 maja 2014 roku oskarżony po zawiadomieniu go o zamiarze złożenia wniosku dyscyplinarnego w związku ze zniszczeniem mienia jednostki, zwrócił się do niego słowami powszechnie uznanymi za obraźliwe.

Decyzją dyrektora Aresztu Śledczego w W.S. z dnia 26 maja 2014 roku oskarżony S. K. (1) za wulgarne odnoszenie się wobec funkcjonariusza tj. naruszenie art. 116a § 2 kkw został pozbawiony korzystania z udziału w niektórych zajęciach kulturalnooświatowych lub sportowych, z wyjątkiem korzystania z książek i prasy, na okres trzech miesięcy.

Oskarżony S. K. (1) ma 33 lata, wykształcenie podstawowe. Obecnie odbywa karę pozbawienia wolności i nie pracuje. Jest kawalerem i nie ma nikogo na utrzymaniu. Był wielokrotnie karany. Leczył się odwykowo i psychiatrycznie, ale nie stwierdzono u niego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Natomiast ma osobowość nieprawidłową oraz uzależnienie od substancji psychoaktywnych.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień oskarżonego S. K. (2) (k. 14, k. 154-156, k. 198), zeznań świadka A. E. (k. 5, k. 155-156), zeznań świadka C. S. (k. 8, k. 198-199), częściowo zeznań świadka N. H. (k. 248-249), częściowo zeznań świadka D. P. (k. 250), częściowo zeznań świadka S. P. (k. 251), częściowo zeznań świadka P. W. (1) (k. 252), częściowo zeznań świadka M. M., historii choroby oskarżonego (k. 63-85), dokumentacji medycznej oskarżonego (k. 92, k. 99), opinii sądowo – psychiatrycznej (k. 165-171), informacji z Aresztu Śledczego w W.S. (k. 183-184, k. 263), notatki służbowej pokrzywdzonego (k. 186), wniosków o wymierzenie kar dyscyplinarnych wraz z decyzją dyrektora Aresztu Śledczego w W.S. (k. 187-188), kopii projektu oddziału (k. 264), karty karnej (k. 18-20, k. 244-247).

Przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym oskarżony S. K. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, korzystając z prawa do odmowy składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania (k. 14).

W postępowaniu jurysdykcyjnym oskarżony wyjaśnił (k. 154-156, k. 198), że wprawdzie w rozmowie z funkcjonariuszem Służby Więziennej użył słów wulgarnych, jednakże nie zostały one skierowane pod adresem pokrzywdzonego A. E., pełniącego funkcję kwatermistrza na terenie oddziału E4 Aresztu Śledczego w W.S.. Oskarżony wskazała, iż w dacie zdarzenia wraz ze współwięźniami zajmował celę nr 416 na oddziale E4, w której doszło do awarii instalacji wodnej. Do oceny usterki wezwany został pokrzywdzony A. E., który podejrzewał, że była ona wynikiem działania oskarżonego, który umyślnie wyrządził szkodę. S. K. (1) nie zgadzał się z taką oceną. Więźniowie, którzy wraz z oskarżonym zajmowali celę, w której doszło do awarii, zostali poproszeni przez pokrzywdzonego o sporządzenie pisemnych oświadczeń o nieprzyczynieniu się do powstania usterki. S. K. (1) stwierdził, że nie będzie pisał żadnego oświadczenia i wówczas padły z jego ust wulgarne słowa, ale nie były one skierowane do kwatermistrza, ale wynikały ze zdenerwowania i napięcia trudną sytuacją rodzinną. Pokrzywdzony miał oznajmić więźniom, że ich zachowanie spotka się ze stosowną reakcja – zostaną sporządzone wnioski dyscyplinarne, a sprawca zobowiązany będzie do naprawienia szkody, której wysokość oceniona została na 800 zł. Oskarżony obawiał się wymierzenia mu zapowiedzianej kary, obawy te potęgowała świadomość ciężkiej choroby jego matki. Wyjaśnił, że osadzeni z nim w jednej celi współwięźniowie dzień po zdarzeniu zostali przeniesieni. Oskarżony wskazał, że za swoje zachowanie został ukarany dyscyplinarnie pozbawieniem zajęć (...) i widzeń przez pleksę przez okres trzech miesięcy. Przyznał, że był już uprzednio karany dyscyplinarnie. S. K. (1) wyjaśnił, że przeciwko jednostce, w której został osadzony toczy się postępowanie karne przed Prokuraturą Rejonową W.M., oskarżony w Areszcie Śledczym w W.S. miał być bezprawnie bity i izolowany. Oskarżony podkreślił, iż ze względu na znaczną odległość pomiędzy zajmowaną przezeń celą a dyżurką jest nieprawdopodobne, by kwatermistrz A. E. słyszał wypowiadane przezeń w trakcie drogi do celi słowa.

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia oskarżonego wespół z pozostałymi dowodami ujawnionymi na rozprawie głównej Sąd ocenił w oparciu o reguły art. 7 k.p.k., zgodnie z którymi Sąd ocenia dowody swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, jak i wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego.

W ocenie sądu wyjaśnienia oskarżonego zasługują na wiarę jedynie w części, a mianowicie w zakresie twierdzeń o przyczynie zdarzenia, tj. wykryciu awarii kranu w celi nr 416 oddział E-4 Aresztu Śledczego w W.S., poszukiwaniu osoby odpowiedzialnej za powstanie szkody w mieniu jednostki, zagrożeniu przez pokrzywdzonego A. E. wystosowaniem wniosków o wymierzenie kary dyscyplinarnej w tym w stosunku do oskarżonego S. K. (1) oraz wyniku postępowania dyscyplinarnego. Znalazły bowiem one odzwierciedlenie w zebranym materialne dowodowym.

Natomiast na wiarę nie zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego, w których zaprzecza on popełnieniu zarzucanego mu czynu i próbuje przerzucić odpowiedzialność za zdarzenia na pokrzywdzonego funkcjonariusza Służby Więziennej, albowiem są one sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w przedmiotowej sprawie, w tym przede wszystkim z uznanymi za wiarygodne zeznaniami świadków: A. E. i C. S..

S. K. (1) przyznał, iż w rozmowie z funkcjonariuszem Służby Więziennej A. E. używał słów wulgarnych i przyznał, że był zdenerwowany zaistniałą sytuacją. Z uwagi na powyższe oraz z uwagi na sytuację motywacyjną S. K. (1) - zagrożenie wymierzenia mu kary dyscyplinarnej, a także treść uznanych za wiarygodne zeznań świadków: A. E. i C. S., nie sposób przyjąć prawdziwości twierdzenia oskarżonego o tym, iż wulgaryzmy nie były kierowane w stronę funkcjonariusza Służby Więziennej w związku z podjętymi przezeń czynnościami służbowymi. Również wersji oskarżonego nie potwierdzają zeznania pozostałych przesłuchanych świadków, którzy w najistotniejszym dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy zakresie są całkowicie rozbieżne, świadkowie Ci rozmijają się zarówno w zakresie osób obecnych przy zdarzeniu, jego miejsca, padania słów wulgarnych.

Również relacja oskarżonego o przeniesieniu współwięźniów na inny oddział Aresztu Śledczego w W.S. dzień po zdarzeniu, stanowiącym podstawę do pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej nie znajduje potwierdzenia w zeznać świadków: N. H. i D. P., którzy wskazywali na późniejszy termin przeniesienia i inną jego przyczynę.

W ocenie sądu relacja pokrzywdzonego A. E. (k. 5, k. 155-156) i świadka C. S. (k. 8, k. 198-199) jest klarowna, konsekwentna i wewnętrznie spójna. Zeznania wskazanych świadków są wiarygodne. A. E. i C. S. są osobami obcymi dla oskarżonego. Ich wiedza o zdarzeniu pochodzi z przeprowadzonych czynności służbowych. W niniejszej sprawie brak jest motywu, dla którego w/w świadkowie mieliby zeznawać nieprawdę, bądź zatajać prawdę. Sposób składania przez nich zeznań w toku postępowania, szczegółowość relacji, brak własnych ocen zaistniałego zdarzenia świadczą o tym, iż opisali oni zachowanie oskarżonego zgodnie z rzeczywistością. Podkreślenia wymaga, iż A. E. i C. S. mieli odpowiedni dystans, wynikający z dużej liczby tego rodzaju zdarzeń. Ich zeznania są wyważone i spójne, tworzą logiczną całość. Świadkowie nie pozostawali i nadal nie pozostają w żadnych relacjach z oskarżonym, ich uprzednie kontakty z S. K. (1) ograniczały się do wykonywania rutynowych czynności służbowych. Za obiektywizmem świadków – funkcjonariuszy Służby Więziennej – przemawia także okoliczność, iż nie eskalowali oni przebiegu zdarzenia. Kierowanie przez oskarżonego pod adresem funkcjonariusza słów powszechnie uznanych za obelżywe zostało opisane rzeczowo. Oboje zgodnie podali charakterystyczne słowa wypowiedziane przez oskarżonego. Istniejąca na rozprawie głównej niepamięć świadków co do pewnych szczegółów przebiegu zdarzenia, zdaniem sądu, wynika z upływu czasu, bowiem od zdarzenia upłynął niemal rok, nadto świadkowie, z racji wykonywanej pracy – funkcjonariusze Służby Więziennej, pełniący swe obowiązki na terenie Aresztu Śledczego w W.S. – uczestniczą w szeregu podobnych sytuacji. Drobne różnice w zeznaniach świadków nie przesądzają o ich sprzeczności, są nieuniknione, wynikają bowiem z procesu postrzegania, zapamiętywania oraz odtwarzania przebiegu tego samego zdarzenia przez dwie różne osoby.

Oceniając zeznania świadków: N. H. – w dacie zdarzenia osadzonego w celi nr 416 oddział E-4 Aresztu Śledczego w W.S. (k. 248-249), D. P. – w dacie zdarzenia osadzonego w celi nr 416 oddział E-4 Aresztu Śledczego w W.S. (k. 250), S. P. – w dacie zdarzenia osadzonego w celi nr 404 oddział E-4 Aresztu Śledczego w W.S. (k. 251), P. W. (1) – w dacie zdarzenia osadzonego w celi nr 405 oddział E-4 Aresztu Śledczego w W.S. (k. 252), M. M. – pracownika grupy remontowej Aresztu Śledczego w W.S. w dacie zdarzenia, sąd uznał je za niewiarygodne w zakresie w jakim twierdzili oni, że oskarżony nie znieważył słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe funkcjonariusza Służby Więziennej. Jakkolwiek wszyscy świadkowie zgodnie przyznali, iż bezpośrednią przyczynę zdarzenia z dnia 14 maja 2014 roku stanowiło wykrycie usterki kranu w celi 416 oddziału E-4 Aresztu Śledczego w W.S. i próba pociągnięcia oskarżonego do odpowiedzialności dyscyplinarnej z tytułu wyrządzenia szkody w mieniu jednostki penitencjarnej, to ich relacja w odniesieniu do zachowania S. K. (1) i A. E. pozostaje zasadniczo rozbieżna. W/w świadkowie relacjonowali zarówno o niepoprawnym zachowaniu kwatermistrza A. E. (kierowaniu pod adresem oskarżonego słów wulgarnych), jak i tylko tym, że krzyczał on na osadzonych w celi 416 oddział E-4 Aresztu Śledczego w W.S., nie chcąc przyjąć ich wyjaśnień dotyczących powstałej szkody, co spowodowało, iż oskarżony rozmawiał ze współwięźniami podniesionym głosem, jak również o użyciu przez oskarżonego słów wulgarnych, jednakże nie pod adresem pokrzywdzonego. Znamienne jest to, że żaden ze świadków nie przytoczył jakie słowa padały. Świadek N. H. zapytany o te słowa nie potrafił ich podać, ale był pewien, że były one za „całokształt”, a nie były kierowane do funkcjonariusza. Z kolei D. P. zeznał, że to kwatermistrz zaczął krzyczeć, a w jego stronę nie padały żadne wulgaryzmy. Natomiast świadek S. P. był pewny, że kwatermistrz używał słów wulgarnych, które przytoczył, zapytany zaś o zachowanie oskarżonego stwierdził, że ciężko jest mu powiedzieć, czy oskarżony używał słów wulgarnych. Poza tym zeznał zupełnie odmiennie niż oskarżony i pozostali ww. świadkowie, że zdarzenie miało miejsce, gdy kwatermistrz był na zewnątrz, a oskarżony w środku celi. Podobnie świadek P. W. (1) był pewny, że padały wulgarne słowa ze strony kwatermistrza i z ust oskarżonego, ale zapytany o szczegóły stwierdził, że pamięta co mówił kwatermistrz, ale nie pamięta co mówił oskarżony. Natomiast świadek M. M. oświadczył, że przy całym zdarzeniu był oskarżony, ale nie było innych osób z jego celi, natomiast był jeszcze kierownik E., oddziałowy i główny kierownik oraz przyznał, że nie było słów wulgarnych, tylko oskarżony był nerwowy i podniesionym głosem mówił do kierownika. Zeznania wskazanych świadków w najistotniejszym dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy zakresie są zatem całkowicie rozbieżne. Świadkowie Ci rozmijają się zarówno w zakresie osób obecnych przy zdarzeniu, jego miejsca, padania bądź nie słów wulgarnych, a co więcej pozostają w sprzeczności z uznaną za wiarygodną wersją przedstawioną przez pokrzywdzonego A. E. i świadka C. S.. Przy ocenie zeznań wymienionych świadków sąd miał na uwadze, iż byli oni osadzeni na terenie Aresztu Śledczego w W.S. na tym samym oddziale, co oskarżony, w związku z czym musieli utrzymywać z nim kontakty. Świadkowie przeczyli wprawdzie, iż są kolegami S. K. (1), jednakże przyznawali, iż znali go przed datą zdarzenia, posiadali wiedzę o jego sprawowaniu w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności oraz relacjach oskarżonego z pracownikami i funkcjonariuszami Aresztu Śledczego w W.S.. Wspólne odbywanie kary pozbawienia wolności mogło skłaniać świadków do prezentowania lojalnej postawy względem oskarżonego S. K. (1). Okoliczności powyższe wpływają niewątpliwie na ustalenia w przedmiocie obdarzenia wiarygodnością zeznań wskazanych świadków.

Zeznania świadka P. W. (2) (k. 197-198) – jako najbardziej ogólne – nie wnosiły istotnych okoliczności do sprawy. W/w nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia, przebywał wówczas na innym oddziale, a swoją wiedzę o przebiegu zdarzenia czerpał z relacji innych osób, przy czym jak sam zaznaczył nie były mu znane szczegóły sytuacji z udziałem S. K. (1) i A. E.. Świadek wyraził jednak przekonanie, iż słowa wypowiedziane przez oskarżonego w dniu 14 maja 2014 roku nie były skierowane do funkcjonariusza Służby Więziennej. Poza tym świadek na szczegółowe pytania odnoście stosunku funkcjonariusza do oskarżonego zasłaniał się niepamięcią i niewiedzą.

Za wiarygodną sąd uznał opinię sądowo – psychiatryczną sporządzoną przez biegłych lekarzy psychiatrów: J. S. i A. K. (k. 165-171). Zdaniem sądu, sporządzający opinię biegli uzasadnili swoje stanowisko w sposób wyczerpujący i przekonujący. Brak jest przy tym jakichkolwiek podstaw do podważania ustaleń i wniosków wynikających z opinii.

Z przedłożonej opinii wynika, iż u oskarżonego S. K. (1) nie stwierdzono choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego, rozpoznano zaś osobowość nieprawidłową oraz uzależnienie od substancji psychoaktywnych mieszane. Biegli psychiatrzy stwierdzili, iż stan psychiczny oskarżonego, w odniesieniu do zarzucanego mu czynu, nie znosił ani nie ograniczał jego zdolności rozpoznania znaczenia czynu ani zdolności kierowania postępowaniem, poczytalność oskarżonego w chwili czynu nie budzi żadnych wątpliwości, a jego aktualny stan psychiczny pozwala na udział w postępowaniu sądowym.

Za wiarygodne sąd uznał ujawnione w sprawie dowody dokumentarne, albowiem zostały one wytworzone przez uprawnione organy (osoby) w toku wykonywania czynności procesowych lub zawodowych, nie budziły one żadnych wątpliwości co do swej autentyczności i rzetelności. Nie były przy tym kwestionowane przez strony procesu.

Analizując tak ustalony stan faktyczny, w świetle poczynionej oceny materiału dowodowego, sąd doszedł do przekonania, że oskarżony S. K. (1) swoim zachowaniem wyczerpał znamiona występku z art. 226 § 1 kk.

Oskarżony S. K. (1) w dniu 14 maja 2014 roku w W. na terenie Aresztu Śledczego w W.S. znieważył funkcjonariusza Służby Więziennej mł. chor. A. E., podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, kierując pod jego adresem słowa powszechnie uznane za obelżywe.

Przestępstwa z art. 226 § 1 k.k. dopuszcza się ten, kto znieważa funkcjonariusza publicznego podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Znamię „podczas pełnienia obowiązków służbowych” oznacza zbieżność czasową i miejscową zachowania sprawcy i wykonywania obowiązków służbowych przez funkcjonariusza publicznego (K. Buchała, A. Zoll, Kodeks karny. Komentarz, Kraków 2000, s. 712). Wykonywana przez funkcjonariusza publicznego czynność mieszcząca się w kategorii czynności służbowych ma być motorem, przyczyną naruszenia jego nietykalności, tak jak i jego znieważenia.

Definicja funkcjonariusza publicznego zawarta została w art. 115 § 13 k.k., który zawiera wyliczenie osób, którym ustawodawca przyznaje przymiot funkcjonariusza publicznego. W pkt 8 tego przepisu wymieniony został funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego i funkcjonariusz Służby Więziennej.

Czyn zabroniony z art. 226 § 1 k.k. stanowi przestępstwo umyślne. Można go popełnić, działając zarówno z zamiarem bezpośrednim, jak i z zamiarem ewentualnym. Sprawca musi mieć świadomość możliwości nie tylko tego, że osoba, którą znieważa jest funkcjonariuszem publicznym, ale także zdawać sobie sprawę, że w momencie, w którym podejmuje działanie, stanowiące znieważenie, jest ona na służbie.

Zgodnie z art. 2 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 roku o Służbie Więziennej (Dz.U. z 2010 r. Nr 79, poz. 523 ze zm.), Służba Więzienna realizuje na zasadach określonych w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny wykonawczy (Dz.U. Nr 90, poz. 557, z późn. zm.) zadania w zakresie wykonywania tymczasowego aresztowania oraz kar pozbawienia wolności i środków przymusu skutkujących pozbawieniem wolności. Do podstawowych zadań Służby Więziennej należy m. in. zapewnienie w zakładach karnych i aresztach śledczych porządku i bezpieczeństwa.

W niniejszej sprawie funkcjonariusz Służby Więziennej – mł. chor. A. E. w dniu 14 maja 2014 roku, działając w granicach swych ustawowych zadań i uprawnień, podjął czynności służbowe wobec oskarżonego, co do którego istniało podejrzenie, iż uszkodził pozostające w dyspozycji Aresztu Śledczego w W.S. mienie. Celem ustalenia przyczyny i ewentualnie osoby odpowiedzialnej za powstanie szkody, funkcjonariusz Służby Więziennej zażądał od osadzonych w celi 416 oddział E-4 Aresztu Śledczego w W.S. wskazania osoby odpowiedzialnej za powstałą szkodę. A. E. poinformował również oskarżonego o możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności dyscyplinarnej za niszczenie mienia jednostki. Na powyższe działania S. K. (1) zareagował wypowiedzeniem słów powszechnie uznanych za obelżywe takie jak m.in. „kurwo, co mam Ci zrobić, jebana parówo” oraz takiej jak na k. 186, które niewątpliwie były skierowane pod adresem funkcjonariusza. W świetle powyższego niewiarygodne są twierdzenia oskarżonego, iż padały z jego ust wulgaryzmy, ale nie były kierowane pod adresem funkcjonariusza Służby Więziennej.

Również zebrany w sprawie materiał dowodowy nie potwierdza, by słowa wulgarne użyte przez oskarżonego stanowiły reakcję na niewłaściwe, niekulturalne zachowanie kwatermistrza, a tym samym w niniejszej sprawie brak jest podstaw do zastosowania dyspozycji art. 226 § 2 kk.

Sąd doszedł również do przekonania, że wina oskarżonego została udowodniona i nie budzi wątpliwości. W chwili popełnienia zarzucanego mu czynu zabronionego oskarżony był osobą dojrzałą życiowo, w pełni poczytalną, zdającą sobie sprawę z bezprawności swojego zachowania. Nie zachodziła żadna okoliczność wyłączająca bezprawność jego czynów, bądź winę. Żaden z przeprowadzonych dowodów nie wskazywał, aby nie można było wymagać od oskarżonego zachowania zgodnego z prawem w opisanej sytuacji.

Analizując tak ustalony stan faktyczny, w świetle poczynionej oceny dowodów, sąd uznał, że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 226 § 1 kk. stanowiącego występek umyślny. Zgromadzone w tej sprawie dowody wskazują zdaniem sądu jednoznacznie, że działał on z zamiarem bezpośrednim znieważenia funkcjonariusza publicznego.

Przy wymiarze kary sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 53 § 1 i 2 kk.

Sąd, wymierzając tą karę, wnikliwie przeanalizował zarówno elementy przedmiotowe, jak i podmiotowe czynu mając na względzie, aby wymiar kary spełnił poczucie społecznej sprawiedliwości kary, był adekwatny do stopnia jej winy i osiągnął cele zapobiegawcze i wychowawcze.

Zarówno stopień winy, jak i społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez S. K. (1) uznać należy za znaczny. Występek, którego się dopuścił, co wynika z samej jego istoty, należy do przestępstw umyślnych, został popełniony przez oskarżonego z zamiarem bezpośrednim. Także stopień społecznej szkodliwości czynu oscylował w graniach znacznego. Słowa, które wypowiedział pod adresem pokrzywdzonego były wulgarne, znieważające i poniżające, naruszające godność i powagę funkcjonariusza, a pośrednio powagę organu, który reprezentował, podważając tym samym autorytet organów władzy publicznej.

Okolicznością obciążającą w przypadku oskarżonego byłą jego uprzednia wielokrotna karalność (13 wyroków skazujących). Natomiast jako okoliczność łagodzącą sąd potraktował to, że rozpoznano u oskarżonego osobowość nieprawidłową oraz uzależnienie od substancji psychoaktywnych.

Wobec powyższego sąd uznał, że adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu będzie względem oskarżonego S. K. (1) kara pozbawienia wolności, tj. kara o charakterze izolacyjnym, w wymiarze 2 miesięcy. Należy zauważyć, że uprzednio orzekane wobec oskarżonego kary nie przyniosły pożądanego skutku w postaci zapobieżenia popełnieniu kolejnych przestępstw.

Należy zauważyć, że wymierzona kara nie jest surowa, zdecydowanie oscyluje w dolnych granicach zagrożenia ustawowego.

W ocenie sądu nie spełnione zostały przesłanki z art. 69 § 1 i 2 kk, umożliwiające warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej w stosunku do oskarżonego S. K. (1) kary pozbawienia wolności. Oskarżony był wcześniej wielokrotnie karany na kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania i bez warunkowego zawieszenia wykonania, odbywał kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym, a mimo to, w sposób bezmyślny, nie wyciągając wniosków z poprzednich wyroków, ponownie popełnił przestępstwo. Z tych względów brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że ewentualne warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności spełni oczekiwane cele kary, w tym przede wszystkim skutecznie powstrzyma oskarżonego od popełnienia kolejnego przestępstwa.

W ocenie sądu orzeczona kara pozwoli na uzyskanie właściwego oddziaływania wychowawczego i zapobiegawczego w stosunku do S. K. (1). Analiza zachowania oskarżonego, dotychczasowa lekceważąca postawa wobec wcześniejszych wyroków wymierzających kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, niezbicie dowodzi tego, że tylko orzeczenie bezwzględnej kary pozbawienia wolności będzie stanowiło dolegliwość, która wypełni funkcję prewencyjną, tak indywidualną - co do osoby sprawcy, jak i generalną w stosunku do potencjalnych sprawców przestępstw.

Na podstawie art. 624 § 1 kpk sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych w całości, mając na uwadze sytuację materialną oskarżonego, pozostawanie przezeń w warunkach izolacji w związku z odbywaną karą pozbawienia wolności oraz charakter wymierzonej mu kary.

Jednocześnie Sąd zasądził na rzecz obrońcy z urzędu adw. M. K. kwotę 726 złotych tytułem nieopłaconej pomocy prawnej.

Mając na względzie powyższe, sąd orzekł jak w wyroku.