Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II A Ka 371/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSA Marzanna A. Piekarska-Drążek

Sędziowie SA Małgorzata Janicz

SO (del.) Paweł Dobosz (spr.)

Protokolant sekr. sąd. Łukasz Jachowicz

przy udziale Prokuratora Jerzego Mierzewskiego i oskarżyciela subsydiarnego (...)spółka z o.o. z siedzibą w Z.

po rozpoznaniu w dniu 14 grudnia 2015 r.

sprawy oskarżonych

T. T. (1), urodz. (...) w B., syna S. i M. z d. K.

M. K. (1), urodz. (...) w W., syna J. i H. z d P.

M. K. (2), urodz. (...) w W., syna S. i E. z d W.

B. M. urodz. (...) w P., syna J. i M. z d. W.

oskarżonych o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294§1 k.k. w zb. z art. 273 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i 12 k.k.,

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa Praga w Warszawie z dnia 16 lipca 2015 r., sygn. akt V K 34/13

1.  wyrok w zaskarżonej części utrzymuje w mocy;

2.  zasądza od oskarżyciela subsydiarnego (...) spółka z o.o. z siedzibą w Z. na rzecz oskarżonych M. K. (1), M. K. (2), B. M. po kwocie 600 zł (sześciuset złotych) tytułem ustanowienia obrońcy w postępowaniu odwoławczym;

3.  zasądza od oskarżyciela subsydiarnego (...) spółka z o.o. z siedzibą w Z. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 260 zł (dwieście sześćdziesiąt złotych) tytułem opłaty i wydatków poniesionych przez Skarb Państwa za postępowanie odwoławczego.

UZASADNIENIE

T. T. (1), M. K. (1), M. K. (2), B. M. zostali oskarżeni o to, że: w okresie od 17 listopada 2010 roku do 18 lutego 2011 roku w W., w krótkich odstępach czasu, wspólnie i w porozumieniu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem(...) S.A. w Z. o znacznej wartości w kwocie 463.591,60 zł przy pomocy poświadczających nieprawdę faktur wystawionych przez (...) sp. z o.o., co do których rzetelności pracownicy (...) M. K. (3) oraz M. G. (1) decydujący o dokonaniu przelewu w/w kwoty na rachunek (...) sp. z o.o. w W. wprowadzeni zostali w błąd, tj. o czyn z art. 286§1 k.k. w zw. z art. 294§1 k.k. w zb. z art. 273 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Sąd Okręgowy Warszawa Praga w Warszawie, V Wydział Karny, wyrokiem z dnia 16 lipca 2015 roku w sprawie o sygnaturze akt V K 34/13 uniewinnił oskarżonych od dokonania zarzucanego im czynu i kosztami procesu w tej części obciążył oskarżyciela subsydiarnego.

Pełnomocnik oskarżyciela subsydiarnego (...)sp. z o.o. wyrok zaskarżył w części uniewinniającej T. T. (1), M. K. (1), M. K. (2), B. M.. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  obrazę przepisów prawa materialnego mianowicie:

A.  art. 286§1 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie poprzez przyjęcie przez sąd, iż nie można oskarżonym przypisać zamiaru bezpośredniego z tego powodu, iż działali ze świadomością, iż wystawienie faktur oraz częściowy zwrot pieniędzy odbywa się za zgodą i z inicjatywy pokrzywdzonej, w sytuacji gdy wystawienie fikcyjnej faktury wiązało się z wprowadzeniem w błąd pracowników pokrzywdzonej spółki, dokonujących przelewu.

B.  art. 8§1 k.k.s. w związku z art. 116 k.k. poprzez przyjęcie, iż skazanie oskarżonych M. K. (2) i T. T. (1) w postępowaniu karnoskarbowym oraz odstąpienie od pociągnięcia do odpowiedzialności karnoskarbowej w tym postępowaniu B. M. i M. K. (1), powoduje niemożność ich odpowiedzialności karnej na podstawie art. 273 k.k.

2.  naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnego ustalenia, iż oskarżeni K., K., T. i M. działali bez świadomości wprowadzenia w błąd pokrzywdzonej spółki, podczas gdy osobami, które zostały wprowadzone przez nich w błąd byli pracownicy pokrzywdzonej spółki – M. K. (1) oraz M. G. (1).

Wskazując na powyższe, autor apelacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego jest niezasadna, a podniesione w niej zarzuty nie mogą prowadzić do uchylenia zaskarżonego wyroku.

Apelacja zawiera zarzuty wewnętrznie sprzeczne. Pełnomocnik w pkt 2 apelacji stawia zarzut naruszenia przepisów postępowania, który w swej treści faktycznie zawiera zarzut błędnych ustaleń faktycznych. Błędne ustalenia faktyczne zazwyczaj wynikają z naruszenia przepisów postępowania, a w szczególności naruszenia art. 7 k.p.k. dotyczącego swobodnej oceny dowodów. Brak odpowiedniej poprawności w redakcji powyższego zarzutu nie jest jednak tym, co świadczy o wewnętrznej sprzeczności apelacji pełnomocnika. W pkt 1.A. apelacji odwołujący stawia, bowiem zarzut obrazy prawa materialnego. Z istoty takiego zarzutu wynika przecież akceptacja dla ustaleń faktycznych dokonanych przez sąd. W jednej części apelacji pełnomocnik, zatem neguje ustalenia sądu, a w drugiej je akceptuje zarzucając niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 286§1 k.k. Nadto kolejność zarzutów stawianych przez odwołującego podważa poprawność prezentowanego rozumowania. To co na wstępie w pkt 1.A. apelacji pełnomocnik przyznawał z ustaleń sądu I instancji w zarzucie 2. apelacji negował.

Konieczność wskazania na te uchybienia, w redakcji zarzutów apelacji, stanowiła dla sądu odwoławczego uzasadnienie w odstąpieniu od ich rozpoznania w kolejności przedstawionej przez pełnomocnika. Dlatego najpierw należało się odnieść do tego zarzutu, który jako najdalej idący, w razie jego uwzględnienia, czyniłyby, zgodnie z art. 436 k.p.k., bezprzedmiotowe dla dalszego toku postępowania, rozpoznanie pozostałych uchybień.

Zarzutowi z pkt 2. apelacji pełnomocnik poświęcił wywody na str. 5 apelacji. Dla swojego rozumowania odwołujący nie wskazał jednak na żadne konkretne dowody poza ogólnym odwołaniem się do „ustalonego w sprawie materiału dowodowego”, które uzasadniałyby prezentowane przez niego twierdzenie o tym, że „Doprowadzenie do zapłaty tzw. pustej faktury w każdych okolicznościach musi wiązać się z elementem wprowadzenia w błąd osób zatrudnionych w pokrzywdzonej spółce”. W tym zakresie sąd okręgowy swoje ustalenia oparł na wyjaśnieniach oskarżonych. Jak ustalił sąd I instancji „… wszyscy oni działali w przekonaniu, iż wykonują czynności uzgodnione z (...)” (str. 16 uzasadnienia wyroku), a pełnomocnik nie powołał się na żadne inne dowody, na podstawie, których w odmienny sposób, niż uczynił to sąd, można byłoby określić świadomość oskarżonych w czasie podejmowanych przez nich działań.

Wywody pełnomocnika, choć nie jest to wyraźnie wyartykułowane, można jednak rozumieć nie tyle jako zarzut pominięcia przez sąd przy dokonywanej ocenie istotnych dowodów dla jego ustaleń, ale dokonanie ich oceny niezgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania i wskazań doświadczenia życiowego. Nie ulega wątpliwości, że świadkowie M. K. (3) i M. G. (2) zostali wprowadzeni w błąd w zakresie rzetelności faktur na podstawie, których wykonywali przelewy. Na takich ustaleniach oparł się sąd I instancji. Uniewinnienie oskarżonych było jednak rezultatem także i ustalenia, że oskarżeni nie wiedzieli o tym, że nie tyle te konkretne osoby zostały wprowadzone w błąd, ale, że w ogóle jakiekolwiek osoby ze spółki (...), które podejmowały czynności związane z wykonaniem przelewów, w błąd zostały wprowadzone. Przyjmując bowiem ustalenie o działaniu oskarżonych „… w przekonaniu, iż wykonują czynności uzgodnione z (...)”, dla którego odwołujący nie przedstawił żadnego dowodu przeciwnego, brak jest podstaw do przyjęcia, że oskarżeni taką świadomość wprowadzenia w błąd innych osób posiadali. W tym zakresie w rozumowaniu sądu z perspektywy zasad prawidłowego rozumowania uchybienia żadne nie wystąpiły.

Nie można również takiemu rozumowaniu zarzucić, by było ono sprzeczne ze wskazaniami doświadczenia życiowego. Innym bowiem bezspornym w sprawie ustaleniem jest fakt, że autoryzacji przelewów dokonywała również G. S. (1), która miała pełną świadomość nierzetelności faktur, na podstawie, których doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem spółki. Od oskarżonej natomiast pochodziła informacja, która przekazana została pozostałym oskarżonym, że przedmiotowe nierzetelne faktury miały zostać wystawione z inspiracji kierownictwa (...). Dla takich ustaleń pełnomocnik nie przedstawił żadnych dowodów przeciwnych. W oparciu o te ustalenia sąd I instancji bez obrazy zasady swobodnej oceny dowodów mógł oczywiście przyjąć, że T. T. (1), M. K. (1), M. K. (2) i B. M. działali „… w przekonaniu, iż wykonują czynności uzgodnione z (...)”. Nie ma w takim rozumowaniu sprzeczności ze wskazaniami doświadczenia życiowego, gdyż właśnie jedna z osób odpowiedzialna za wykonanie przelewów o nierzetelności faktur wiedziała. Nie jest więc prawdziwe twierdzenie pełnomocnika, że „ Doprowadzenie do zapłaty tzw. pustej faktury w każdych okolicznościach musi wiązać się z elementem wprowadzenia w błąd osób zatrudnionych w pokrzywdzonej spółce.” G. S. (2) o tym wiedziała, więc mogli o tym wiedzieć inni pracownicy firmy. Oskarżeni mogli, więc być przekonani, że każda z osób w tym zakresie podejmująca czynności o tym wiedziała, jeżeli były te czynności „…uzgodnione z(...)”.

Przywołane przez pełnomocnika orzeczenie Sądu Najwyższego nie ma zatem zastosowania w niniejszej sprawie, bo odnosi się ono do sytuacji, gdy sprawca wiedział, że swoim zachowaniem wprowadzał w błąd pracownika osoby prawnej. W takiej sytuacji nie ma konieczności określenia tożsamości osoby wprowadzonej w błąd. Sprawca obejmuje bowiem świadomością podstępny sposób działania, co jest wystarczające dla wykazania tego znamienia przestępstwa oszustwa. W niniejszej sprawie natomiast według ustaleń sądu oskarżeni nie wiedzieli, że przelewy dokonywane są przez osoby, które nie mają świadomości nierzetelności faktur w oparciu, o które były wykonywane. Oskarżeni nie znali świadków G. i K. i nie wiedzieli, że zostali oni wprowadzeni w błąd. Twierdzenie zatem pełnomocnika o tym, że „… płatności dokonywane były przez pracowników pokrzywdzonej spółki, którzy nie mogli dokonać tego rodzaju płatności i z całą pewnością by ich nie dokonali w sytuacji istnienia po ich stronie świadomości, iż nie istniał tytuł prawny dla wykonania tych płatności,” nie było przedmiotem świadomości oskarżonych. Nie wykazał jednocześnie, by takie ustalenie sądu I instancji o braku w tym zakresie świadomości oskarżonych, było rezultatem naruszenia art. 7 k.p.k. i dowolnej oceny dowodów.

Mając na uwadze powyższe rozważania jako niezasadny jawi się także zarzut przedstawiony przez pełnomocnika odwołującego w pkt 1.A. apelacji. Nie negując bowiem ustaleń sądu dotyczących świadomości oskarżonych nie można przypisać im dokonania czynu z art. 286§1 k.k. Jako, że ustalenia sądu I instancji w tym zakresie były prawidłowe, nie można oskarżonym przypisać działania w zamiarze bezpośrednim i popełnienia oszustwa jeżeli brak jest podstaw faktycznych dla ustalenia, że działali oni ze świadomością wprowadzenia swoim postępowaniem w błąd osób zatrudnionych w spółce(...). Takiej świadomości nie mieli i stąd swoim zachowaniem nie wypełnili znamion czynu z art. 286§1 k.k. Konsekwencja rozstrzygnięcia sądu polegała właśnie na tym, że czyn taki przypisał G. S. (1), która posiadała świadomość wprowadzenia w błąd swoim zachowaniem M. K. (3) oraz M. G. (1), a od dokonania tego czynu uniewinnił pozostałych oskarżonych, bo takiej świadomości przypisać im nie można było. Niezasadny jest również zarzut z pkt 2.B. apelacji. Pełnomocnik w tym zakresie odwołuje się do rozstrzygnięcia sądu, które nie zostało w żadnej części ani wyroku, ani uzasadnienia wyroku wyartykułowane. Sąd odnosił się do okoliczności związanych z postępowaniem karno-skarbowym oskarżonych na str. 17 uzasadnienia wyroku, ale nie czyni z tego faktu przeszkody do przypisania oskarżonym czynu z art. 273 k.k. Rozważania bowiem w tym zakresie, w okolicznościach niniejszej sprawy, byłyby całkowicie bezprzedmiotowe. Wobec niewypełnienia przez oskarżonych ich działaniem znamion czynu z art. 286§1 k.k. nie było potrzeby rozważanie czy wypełnili oni swoim zachowaniem wyłącznie znamiona czynu z art. 273 k.k. W tym zakresie oskarżyciel subsydiarny nie ma legitymacji prawnej z art. 55§1 k.p.k. do popierania aktu oskarżenia o czyn, który wyłącznie wyczerpywałby znamiona przestępstwa z art. 273 k.k. Żądanie zatem przypisania oskarżonym przestępstwa o takiej kwalifikacji prawnej wykraczałoby poza uprawnienia oskarżyciela, które definiowane są w perspektywie treści art. 49§1 k.p.k. Występek z art. 273 k.k. jako czyn naruszający dobro prawne w postaci wiarygodności dokumentów nie narusza w sposób bezpośredni dóbr prawnie chronionych osoby prawnej, jaką w okolicznościach niniejszej sprawy była spółka z o.o.(...). Podniesiony więc przez odwołującego zarzut obrazy prawa materialnego wykraczał poza przyznane mu art. 55§1 k.k. i 49§1 k.k. uprawnienia oskarżyciela subsydiarnego i stąd był oczywiście niezasadny.

Na podstawie 632 pkt 1 k.p.k., art. 616§1 pkt 2 k.p.k., 640 k.p.k. i § 14 ust. 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu sąd odwoławczy zasądził od oskarżyciela subsydiarnego na rzecz oskarżonych M. K. (1), M. K. (2), B. M. po kwocie 600 zł tytułem ustanowienia obrońcy w postępowaniu odwoławczym.

Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k., art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych i § 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym sąd odwoławczy zasądził od oskarżyciela subsydiarnego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu w wysokości 260 zł.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji wyroku.