Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ko 557/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 listopada 2015r.

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wlkp. II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Dorota Staszak

Ławnicy : Stanisław Adamiak

: Jolanta Taraszczuk

Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Woźniak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Krzysztofa Rosińskiego

po rozpoznaniu w dniach : 28.10.2015 r., 18.11.2015 r.

sprawy z wniosku: G. J. s. Z. i M. z.d M., ur. (...) w Ś..

o zadośćuczynienie i odszkodowanie z tytułu niesłusznego zatrzymania

I.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz G. J. kwotę 1.000 zł ( tysiąc złotych ) z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku tytułem zadośćuczynienia za niesłuszne zatrzymanie;

II.  w pozostałej części wniosek oddala;

III.  koszty postępowania ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt II Ko 557/15

UZASADNIENIE

W dniu 10 września 2015 r. do Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. wpłynął wniosek G. J. o zasądzenie od Skarbu Państwa na jego rzecz 8.000 zł (ośmiu tysięcy złotych) tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia tytułem bezpodstawnego zatrzymania ww. do sprawy o sygnaturze Ds. 1806/13. Wnioskodawca przy tym uściślił, że wnosi o 5.000 zł odszkodowania tytułem utraty dochodu oraz o 3.000 zł zadośćuczynienia za szkodę moralną i psychiczną związaną z powyższym. W uzasadnieniu żądania wnioskodawca wskazał , że w dniu 6 grudnia 2013 r., gdy kolega P. S. wiózł go do domu konkubiny, wnioskodawca został zatrzymany przez funkcjonariuszy do w/w sprawy. Wskazał, że podczas powyższego został rzucony na śnieg, uderzony w tył głowy, a nadto że leżał twarzą w śniegu przez 10-15 minut , że po przewiezieniu go na komisariat został obalony na podłogę, a jeden z funkcjonariuszy stanął mu na plecach. Podkreślał, że był traktowany brutalnie, że wykręcano mu ręce i bito otwartą dłonią w tył głowy. Wskazywał, że z uwagi na ból kręgosłupa żądał zawiezienia jego osoby do lekarza, ale mu tego wówczas odmówiono. Podkreślił, że zmuszono go do popisania dwóch protokołów oraz że był zatrzymany ponad 48 godzin, a nadto że nie został pouczony o jego prawach.

Dowód: wniosek k. 3 w zw. z k. 27

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 6 grudnia 2013 r. o godz. 18.00 w miejscowości B. dokonano zatrzymania P. S. i G. J. jako osób podejrzanych o to, że wspólnie i w porozumieniu w samochodzie osobowym marki O. (...) o nr rejestracyjnym (...) przewozili wyroby akcyzowe w ilości 19,5 kg tytoniu bez oznaczeń akcyzowych. W czasie zatrzymania G. J. po jego pouczeniu oświadczył, że nie będzie składał zażalenia na zatrzymanie i że nie ma zastrzeżeń co do dokonywanych czynności. Podał nadto, że jest zdrowy i nie żąda badania lekarskiego, wobec czego nie był badany przez lekarza. Zażądał zawiadomienia o zatrzymaniu jego konkubiny i wskazał jej imię, nazwisko i adres zamieszkania.

Dowód: protokół zatrzymania G. J. k. 56-57 w zw. z k. 60 akt II Ko 557/15 ( to samo k. 2 akt II K 132/14 w zw. z k. 27)

protokół zatrzymania P. S. k. 3 akt II K 132/14 w zw. z k. 27

Rejestr Osób Zatrzymanych KPP w M. z dnia 6-7 grudnia 2013 r. k. 41-43 w zw.z k- 60

W czasie zatrzymania G. J. nie pracował, był zarejestrowany jako osoba bezrobotna bez prawa do zasiłku. Był kawalerem.

Dowód: Informacja z PUP w Ś. k. 58, 59 akt o sygn. II K 132/14 w zw. z k 27

Zeznania G. J. częściowo k. 27-29

W dniu 7 grudnia o godzinie 20.02 G. J. został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Przed przesłuchaniem pouczono go o uprawnieniach i obowiązkach, co potwierdził swoim podpisem. Podczas przesłuchania wyjaśnił, że kopię pouczenia otrzymał i podkreślił, że potwierdził to własnoręcznym podpisem. Nie przyznał się do przedstawionego mu zarzutu, tj. do tego, że w dniu 6 grudnia 2013 r. w B. województwa (...) przy ulicy (...) w samochodzie osobowym marki O. (...) o nr rej. (...) wspólnie i w porozumieniu z P. S. przewoził wyroby akcyzowe w ilości 19,5 kg tytoniu bez oznaczeń akcyzowych, w wyniku czego powstało uszczuplenie z tytułu podatku akcyzowego w kwocie co najmniej 12.510,00 zł, działając na szkodę Skarbu Państwa, tj. czynu z art. 65 §1 kks. Wyjaśnił, że P. S. przyjechał do niego, by porozmawiać i gdy do niego w tej sprawie dzwonił, G. J. poprosił P. S. o podwiezienie do konkubiny zamieszkałej w C.. G. J. podczas przesłuchania wskazał, że gdy obaj dojechali do miejscowości B., P. S. wjechał na nieznane mu podwórze, gdzie razem wysiedli. Wyjaśnił, że podeszli do nich mężczyźni, którzy okazali się być funkcjonariuszami Policji. G. J. podał w wyjaśnieniach, że policjanci wyciągnęli z bagażnika samochodu P. S. worek, i po stwierdzeniu, że jest w nim tytoń, on mówił im ,że nic o nim nie wiedział i że tytoń nie był jego własnością. Po złożeniu wyjaśnień G. J. zaznaczył w ich treści, że protokół przesłuchania podpisał, jako że był on zgodny z tym, co w nim wyjaśniał. Czynność zakończono o 20.29.

Dowód: akta II K 132/14 w zw. z k 27

G. J. zwolniono 07.12.2013r. o godzinie 20.35.

Dowód: zeznania G. J. częściowo k. 27-29

Rejestr Osób Zatrzymanych KPP w M. z dnia 6-7 grudnia 2013 r. k. 41-43 w zw.z k- 60

W dniu 09 grudnia 2013 r. wydano w sprawie postanowienie o wszczęciu dochodzenia przeciwko G. J. i P. S. o przestępstwa kwalifikowane z art. 65 §1 kks.

Dowód: postanowienie o wszczęciu dochodzenia k. 31 akt o sygn. II K 132/14 w zw. z k 27

W dniu 20 lutego 2014 r. Asesor Prokuratury Rejonowej w Międzyrzeczu wydał postanowienie o wszczęciu śledztwa przeciwko G. J. i P. S. o to, że w dniu 6 grudnia 2013 r. w B. województwa (...) przy ulicy (...) w samochodzie osobowym marki o. (...) o nr rej. (...) działając wspólnie i porozumieniu ze sobą przewozili wyroby akcyzowe w ilości 19,5 kg tytoniu bez oznaczeń akcyzowych w wyniku czego powstało uszczuplenie z tytułu podatku akcyzowego w kwocie 12.510,00 zł działając tym samym na szkodę Skarbu Państwa, tj. o czyn 65 §3 kks.

Dowód: postanowienie o wszczęciu śledztwa k. 49 akt II K 132/14 w zw. z k 27

W dniu 17 marca 2014 r. Prokuratura Rejonowa w Międzyrzeczu w sprawie Ds. 1806/13 (akta II K 132/14 ) wydała postanowienie o umorzeniu śledztwa w części dotyczącej G. J. wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia zarzucanego mu czynu. Decyzja została oparta o art. 17 §1 pkt 1 kpk.

Dowód: postanowienie o umorzeniu śledztwa w części dotyczącej G. J. k. 92-93 akt o sygn. II K 132/14 w zw. z k 27

zeznania G. J. częściowo k. 27-29

Sąd zważył, co następuje:

Sąd jedynie w części dał wiarę zeznaniom G. J.. Sąd dał wiarę tej części zeznań G. J. , w której wskazywał on na fakt jego zatrzymania w dniu 06.12.2013 r. razem P. S., który przewoził samochodem tytoń bez polskich znaków akcyzy. Ta część została uznana przez sąd za wiarygodną, bowiem znalazła potwierdzenie w rejestrze osób zatrzymanych KPP M., jak i w protokole zatrzymania zawartym w aktach postępowania przygotowawczego nadzorowanego przez Prokuraturę w Międzyrzeczu o sygnaturze Ds. 1806/13 , które następnie zyskało w postępowaniu sądowym przed Sądem Rejonowym w Międzyrzeczu sygnaturę II K 132/14.

Natomiast podawane przez G. J. okoliczności jego zatrzymania, braku przesłuchania pozostają dla sądu gołosłowne, nie poparte żadnymi dowodami, nie znajdują one potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym. Ta część zeznań nie wytrzymuje porównania z dokumentami z akt sprawy II K 132/14 Sądu Rejonowego w Międzyrzeczu i rejestrem osób zatrzymanych. Na wstępie zaznaczyć wypada, że data i godzina zatrzymania nie była kwestią sporną, podobnie jak to, że w protokole zatrzymania nie było wskazanej daty i godziny zwolnienia G. J.. Zauważyć też wypada, że w kwestii czasu zatrzymania G. J. jego wniosek i zeznania nie pozostają spójne. W pisemnym wniosku G. J. wskazał, że był zatrzymany ponad 48 godzin. W tym zakresie sąd zważył, że podczas rozprawy wnioskodawca podał, że 07 grudnia 2013 r. wyszedł z Policji, ale nie wiedział ,o której to było godzinie . Jak wynika z rejestru osób zatrzymanych G. J. został zwolniony 7 grudnia 2013 r. o godzinie 20.35, a zatem przed upływem 48 godzin od chwili zatrzymania. Wszystkie zgromadzone w sprawie dowody z dokumentów nie budziły wątpliwości sądu co do ich wiarygodności. Były one wydane przez organy do tego powołane i sąd -mimo przeciwnych twierdzeń wnioskodawcy- nie dopatrzył się w nich nieprawidłowości, choć oczywiście data i godzina zwolnienia zatrzymanego winny być zapisane w protokole zatrzymania , czego zabrakło . Dowody zgromadzone w sprawie II K 132/14 i II Ko 557/15 były sporządzone przez upoważnione do tego organy , dokumenty te sporządzały osoby bezstronne, działające w granicach posiadanych kompetencji, które nie miały celu w tym, by stwierdzać nieprawdę.

Sąd odrzucił również pozostałą część zeznań G. J. jako nielogiczną, gołosłowną , niespójną z treścią dokumentów urzędowych . W ocenie sądu nie polegały na prawdzie wskazania G. J. dotyczące tego, że został przez funkcjonariuszy Policji rzucony na śnieg, że leżał w nim twarzą przez 10-15 minut oraz był wielokrotnie uderzony w tył głowy, a nadto że po przewiezieniu go na komisariat został obalony na podłogę, a jeden z funkcjonariuszy stanął mu na plecach. Wnioskodawca podkreślał, że był traktowany brutalnie, że wykręcano mu ręce i bito otwartą dłonią w tył głowy. We wniosku wskazywał, że z uwagi na ból kręgosłupa żądał zawiezienia jego osoby do lekarza, ale mu tego wówczas odmówiono. Podał, że po tym wszystkim stan zdrowia pogorszył mu się i oczekuje na wizytę u psychiatry. Sąd zważył na to ,że wnioskodawca nie przedstawił żadnej dokumentacji lekarskiej na poparcie swoich tez, a trzeba pamiętać, że ciężar dowodu w tym zakresie na nim właśnie spoczywa. Obowiązkiem strony wywodzącej z danego twierdzenia określone skutki prawne jest przedstawienie dowodów uzasadniających jej żądanie.

Wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady prawidłowego rozumowania wskazują, że w podobnych do opisanych okoliczności, kiedy to zatrzymany czuł się potraktowany brutalnie, był jak twierdzi pobity przez funkcjonariuszy, naturalnym byłoby zgłoszenie powyższego na Policji tuż po wyjściu w dniu 07 grudnia 2013 r., czy zdobycie potwierdzającej powyższe dokumentacji medycznej potwierdzającej jego stan, pozwalający na potwierdzenie jego tez. G. J. niczego powyższego nie uczynił. Tłumaczenia takiego stanu rzeczy podawane przez G. J. nie przekonały sądu , sąd odrzucił je jako niewiarygodne. G. J. nie pierwszy raz miał bowiem do czynienia z policją , zatem jego twierdzenia o tym ,że policja miałby go zastraszyć i dlatego miałby nie pójść do lekarza nie przekonują zupełnie sądu.

Nadto sąd zważył , że z dokumentów akt sprawy II K 132/14 wynika inny stan rzeczy. Z treści akt wynika ,że czynności procesowe były dokonane zgodnie z procedurą, zatrzymany był pouczony, o czym świadczą jego podpisy pod przesłuchaniem, protokołem zatrzymania oraz pouczeniami i uprawnieniami, podczas zatrzymania nie zgłaszał zastrzeżeń do dokonanych czynności, wskazał, że nie będzie wnosił zażalenia i że nie żąda badania lekarskiego. Wobec stania w opozycji dwóch grup dowodowych sąd mógł przyznać wiarę tylko jednej z nich. Po zważeniu wszystkich okoliczności- za wiarygodne uznał dowody z dokumentów zebrane w sprawie II K 132/14 jako że były wytworzone przez osoby zajmujące się tym zawodowo, profesjonalnie, w toku tego postępowania nie ujawiły się żadne nieprawidłowości.

Podobnie jako niegodne wiary należało ocenić zeznania wnioskodawcy w zakresie jego planowanej pracy w Niemczech, do której rzekomo nie doszło z uwagi na zatrzymanie go do postępowania Ds. 1806/13. Faktem jest, że w celu udowodnienia swych twierdzeń G. J. zażądał powołania na świadka Ł. L.. Sąd zważył w tym względzie na fakt, że obaj - G. J. jak i Ł. L.- przebywają obecnie w Areszcie Śledczym w M. i to razem od sierpnia 2015 ( sprawa zaś wpłynęła na początku września 2015 ) . Zeznania Ł. L. sąd uznał za nie polegające na prawdzie.

Zaznaczyć trzeba, że w sprawie o sygnaturze II K 132/14, G. J. nie wspominał o rzekomej pracy w swoich wyjaśnieniach ani podając informacje do protokołu przesłuchania w ramach danych osobowych (podał tylko że jest bezrobotny i ma zasiłek opieki społecznej). Zasady doświadczenia życiowego wskazują, że skoro G. J. - jak twierdzi - miał być zatrudniony nazajutrz od zatrzymania i miałby uzyskać pracę w Niemczech, to niewątpliwie wyjaśniałby o tym, jak i próbował zdobyć dokumenty w celu udowodnienia powyższego. Tymczasem twierdzenia wnioskodawcy nie mają potwierdzenia w żadnych dokumentach, ani postępowania sądowego o sygnaturze II K 132/14, ani w dokumentach prywatnych. Przy czym o sprawie utraconego rzekomo zarobku G. J. przypomniał sobie po blisko 2 latach od tych wydarzeń ,akurat w tym czasie , gdy zaczął przebywać w ZK razem z Ł. L..

Wersję wnioskodawcy miał potwierdzić powołany przez wnioskodawcę świadek - Ł. L.. Sąd zważył, że świadek Ł. L. wskazywał, że umowę o pracę dla siebie w Niemczech miał na piśmie. Dopiero na pytanie sądu okazało się ,że miała to być praca na czarno , nie rejestrowana , bez oficjalnych dokumentów , a potwierdzić ją miał na piśmie rzekomo jedynie prywatnie niejaki T. , którego bliższych danych brak . Gdzie miałby się znajdować konkretnie taki dokument, świadek nie potrafił jednoznacznie wskazać , podając, że nie wie , czy mama tego nie wyrzuciła. Sąd zważył na to ,że po pierwsze świadek nie potrafił przedstawić sądowi takiego dokumentu , po drugie jak wynika z zeznań Ł. L. ustalenia o pracę między nim a G. J. były tylko i wyłącznie ustne i poza tym nikt tego nie słyszał , nie było żadnych świadków. Co więcej , Ł. L. nie potrafił podać nawet danych osoby , która miałaby pojechać na miejsce G. J. do tej pracy.

Sąd zważył także, że Ł. L. wskazywał, że obaj z G. J. mieli świadomość, że są osadzeni w tej samej jednostce penitencjarnej. Ł. L. podał, że rozmawiali ze sobą po przyjeździe Ł. L. do jednostki w M. w sierpniu 2015 r. Tymczasem G. J., zeznając w niniejszym postępowaniu w dniu 28 października 2015 r., nie wskazał powyższego, a podając adres świadka w celu jego wezwania do sądu wskazał jego adres domowy, nic nie mówiąc o pobycie Ł. L. w areszcie śledczym. Nie było to w ocenie sądu szczere przedstawienie okoliczności sprawy, które musiało rzutować na ocenę zeznań , gdyż okoliczność wspólnego pobytu w zakładzie karnym nie pozostaje bez znaczenia dla oceny zeznań w sprawie . Stąd również z tej przyczyny powyższe zeznania obu mężczyzn nie są wiarygodne w zakresie okoliczności rzekomej pracy G. J. w Niemczech od 7 grudnia 2013 r. i planowanych tam zarobków.

Sąd zwrócił też uwagę na to, że -jak zeznał Ł. L.- G. J. miał nie dzwonić do niego po tym, jak nie stawił się na wyjazd. Tymczasem G. J. zeznał odmiennie ,że po zwolnieniu z zatrzymania dzwonił do Ł. L. ,ale ten nie odbierał telefonów od niego. Ł. L. wyraźnie temu zaprzeczył , wskazując ,że nie miał nieodebranych połączeń od G. J. po tym zdarzeniu ,że G. J. do niego nie dzwonił. Ta sprzeczność również wpływała na ocenę obu zeznań w zakresie rzekomej pracy jako niewiarygodnych.

Na koniec niniejszych rozważań sąd dodatkowo wskazuje , że podczas rozprawy wnioskodawca sam wskazał na k- 28 na dole strony , że nie pojechał do pracy do Niemiec, bo został potem drugi raz zatrzymany do innej sprawy w dniu 08 grudnia 2013 r.

Sąd zważył ponadto , że zeznania G. J. w zakresie okoliczności składania wyjaśnień do sprawy Ds. 1806/13, oraz tego że w ogóle nie był przesłuchiwany do niej, czy że nie podpisywał dokumentacji związanej, czy to z przesłuchiwaniem, czy uzyskaniem pouczeń, nie polegają na prawdzie. Ta cześć zeznań jest niespójna wewnętrznie, wnioskodawca nie jest w tym zakresie konsekwentny, nadto te twierdzenia wnioskodawcy nie znajdują żądnego uzasadnienia w sprawie Ds. 1806/13. Wszystko wykonane było zgodnie z procedurą, do tego przez profesjonalistów, osoby obiektywne, nie mające celu w konkretnym zakończeniu sprawy (tym bardziej ta wersja wnioskodawcy staje się nielogiczna, jeśli się zważy, że ostatecznie sprawa była wobec G. J. umorzona). Poza twierdzeniami wnioskodawcy, które padły w niniejszym postępowaniu II Ko 557/15, nic w sprawie o sygnaturze II K 132/14 nie wskazywało, ani nie wskazuje na popełnienie przestępstwa w tym zakresie. Wnioskodawca nie wspomniał, by zgłosił zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa na jego szkodę podczas zatrzymania. A tylko takie postępowanie można by było uznać za logiczne w przypadku osoby dorosłej, doświadczonej życiowo także w zakresie postępowań karnych. Stąd zeznania G. J. w ocenie sądu nie polegają na prawdzie.

Zgodnie z art. 552b kpk prawo do odszkodowania i zadośćuczynienia przysługuje również osobie innej niż oskarżony w razie niewątpliwie niesłusznego zatrzymania w związku z postępowaniem karnym. Na podstawie art. 555 kpk wiadomo, że roszczenie przedawnia się po upływie 3 lat od daty zwolnienia. G. J. został zatrzymany do sprawy sygn. Ds. 1806/13 nadzorowanej przez Prokuraturę Rejonową w Międzyrzeczu w dniu 6 grudnia 2013 r. o godzinie 18.00, a zwolniony dnia 7 grudnia 2013 r. o godzinie 20.35. Oznacza to, że wniosek został złożony przez osobę uprawnioną oraz w terminie.

Sąd uwzględnił wniosek G. J. w zakresie żądania zadośćuczynienia za krzywdę co do zasady, a co do wysokości – uznał go za zasadny w części. Roszczenie G. J. w zakresie odszkodowania za szkodę uznano za nieuzasadnione.

Po pierwsze podkreślić należy, że za bezsporne w niniejszej sprawie uznać należało zaistnienie niewątpliwie niesłusznego zatrzymania. Przedstawiony G. J. zarzut nie znalazł podstaw w zgromadzonym materiale dowodowym w sprawie Ds. 1806/13 nadzorowanej przez Prokuraturę Rejonową w Międzyrzeczu, wobec czego na zasadzie art. 17 §1 pkt 1 kpk w dniu 17 marca 2014 r. wydano postanowienie o umorzeniu śledztwa w części dotyczącej G. J. - wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia zarzucanego mu czynu. Stąd zatrzymanie w niniejszej sprawie należy finalnie uznać za zbędne. Biorąc pod uwagę dotychczasowe orzecznictwo (w tym np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 marca 2015 r. V KK 417/14, LEX nr 1659253), można uznać, że niewątpliwa niesłuszność zatrzymania ma miejsce m. in. wówczas, gdy w świetle okoliczności znanych w chwili zastosowania może być ono oceniane jako słuszne, niemniej w świetle całokształtu okoliczności sprawy, w szczególności treści końcowego orzeczenia okaże się, że stosowanie tego środka było zbędne. Jest tak dlatego, gdyż odpowiedzialność Skarbu Państwa z tego tytułu opiera się na zasadzie ryzyka. Z tego punktu widzenia za niewątpliwie niesłuszne należy uznać także każde zatrzymanie osoby, wobec której postępowanie zostało umorzone, a więc także G. J.. Był on zatrzymany 06 grudnia 2013 r. o godz. 18.00, a zwolniony 07 grudnia o 20.35. Powyższe zatrzymanie i późniejsze przedstawienie zarzutu, choć w związku z zaistniałymi okolicznościami jego dokonania jawiło się w dniu 06 grudnia 2013 r. jako zasadne (przebywanie wielokrotnie uprzednio karanego sądownie G. J. w samochodzie w którym przewożono tytoń bez akcyzy), to jednak w perspektywie dalszych ustaleń było niewątpliwie niepotrzebne, wręcz okazało się być zbędnym.

Wobec tego stwierdzić należy, że krzywda niewątpliwie została poniesiona przez wyżej wskazanego i do tej pory nie była zrekompensowana. Wobec decyzji o umorzeniu można wskazać, że niewątpliwie nie powinien jej ponieść i należy się jemu zadośćuczynienie.

Sąd podkreśla, że zasądzona suma zadośćuczynienia nie ma na celu usunięcia szkody niemajątkowej ,a jedynie ma stanowić rekompensatę dla pokrzywdzonego zatrzymaniem , łagodzącą jej cierpienia. Celem zadośćuczynienia jest pomoc pokrzywdzonemu w zatarciu lub chociaż złagodzeniu odczucia krzywdy oraz odzyskaniu równowagi psychicznej , zatem zadośćuczynienie , wobec niewymierności szkody niemajątkowej , ma zrównoważyć negatywne przeżycia pokrzywdzonego , co nakłada obowiązek ustalenia zakresu tych negatywnych przeżyć w konkretnym przypadku. Orzekając o zadośćuczynieniu sąd stosował normę art. 445 par. 1kc , który stanowi: ,, W wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę ”. Pojęcie ,, odpowiedniej sumy ” zostało bliżej zdefiniowane w orzecznictwie sądowym: ,,Zasadniczym kryterium decydującym o wysokości należnego zadośćuczynienia jest przede wszystkim rozmiar (zakres) doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a niewymierny charakter takiej krzywdy sprawia, że ocena w tej mierze winna być dokonywana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy. O wysokości zadośćuczynienia decyduje zatem sąd po szczegółowym zbadaniu wszystkich okoliczności sprawy, kierując się podstawową zasadą, że przyznane zadośćuczynienie powinno przedstawiać realną wartość dla pokrzywdzonego ”( wyrok SA w Łodzi 19.02.2013 , ACa 1144/12 )

,,Zadośćuczynienie jest sposobem naprawienia krzywdy, ujmowanej jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) oraz cierpienie psychiczne (negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniem fizycznym) lub następstwa uszkodzenia ciała, czy rozstroju zdrowia w postaci np. wyłączenia z normalnego, dotychczasowego życia. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień” (wyrok SA w Katowicach z 05.02.2013, ACa 715/12).

,,Wysokość sumy pieniężnej stanowiącej zadośćuczynienie za krzywdę, powinna być ustalona po uwzględnieniu wszelkich zachodzących okoliczności, zwłaszcza mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Określenie wysokości zadośćuczynienia powinno być więc dokonane z uwzględnieniem wszystkich zachodzących okoliczności danego przypadku. Tymi okolicznościami są, między innymi, nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, stan ogólny poszkodowanego i jego trwałe następstwa. Poza tym, dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia będzie mieć znaczenie wiek poszkodowanego, jego zawód, stosunki majątkowe stron, zachowanie się i postawa osoby odpowiedzialnej. Wszystkie te okoliczności muszą być analizowane indywidualnie w związku z osobą poszkodowanego.” ( wyrok SA w Katowicach z 30.01.2013 , I ACa 917/12 ).

,,Określając wysokość odpowiedniej sumy, sąd powinien niewątpliwie kierować się celami oraz charakterem zadośćuczynienia i uwzględnić wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody niemajątkowej. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, ich nieodwracalny charakter polegający zwłaszcza na kalectwie, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość oraz poczucie nieprzydatności społecznej.” ( wyrok SA w Katowicach z 10.01.2013 , I ACa 640/12 ). ,,Użyte w art. 445 § 1 k.c. pojęcie "odpowiedniej sumy", choć ma charakter niedookreślony, to musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Z tego wynika, że "wartość odpowiednia" to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.” ( wyrok SA w Poznaniu z 28.12.2012 , I ACa 1029/12 ).

W ocenie sądu ,, sumą odpowiednią ” w rozumieniu art. 445 par. 1 kc w realiach niniejszej sprawy jest kwota 1.000 zł. W kwestii zadośćuczynienia , określając jego wysokość, sąd miał na uwadze czas zatrzymania , który trwał niepełne 2 dni i poziom stresu związanego z nagłą i niespodziewaną izolacją od otoczenia. Sąd uznał jednak, że wnioskodawca nie miał żadnych trwałych następstw w zakresie zdrowia (powyższe nie zostało w żadnym zakresie udokumentowane). Sąd zważył też że okoliczność , iż dla pokrzywdzonego pobyt w jednostce penitencjarnej nie był pierwszym – był on w tamtym okresie tj. przed zatrzymaniem wielokrotnie karany sądownie (dziesięciokrotnie). W tym czasie jak wynika z okoliczności sprawy nie musiał mieć obawy o najbliższych – nie żył w związku małżeńskim, nie sprawował nad nikim pieczy, nie miał obawy o pracę, bowiem wówczas nie pracował. Sąd nie odnalazł żadnych dowodów na to, by niesłuszne zatrzymanie wywarło wyraźny negatywny skutek na obecny status zawodowy G. J. – bowiem ten pozostawał w okresie zatrzymania bezrobotnym, bez prawa do zasiłku z PUP, korzystający z pomocy opieki społecznej.

W sprawie nie wystąpiły przy tym okoliczności egzoneracyjne wymienione w art. 553 kpk.

W ocenie sądu ,mając na uwadze powyższe należało uznać, że zadośćuczynienie w kwocie 1.000 zł (czyli przeciętnie 500 zł za każdy dzień ) jest sumą odpowiednią (pkt I wyroku). Kwota zadośćuczynienia powinna stanowić realną wartość nabywczą i za taką należy uznać zasądzoną kwotę.

Kwota powyższa uwzględnia wszystkie aspekty zatrzymania wnioskodawcy przy uwzględnieniu realiów społecznych. Zadośćuczynienie powinno mieć charakter kompensacyjny, tj. reprezentować odczuwalną a nie symboliczną wartość, winno być utrzymane w rozsądnych granicach, dostosowanych do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie , nie może być rażąco wygórowane lub rażąco niskie, a jego wysokość musi być uzależniona od całokształtu okoliczności indywidualnych danego przypadku, w tym rozmiaru cierpień, ich intensywności, długotrwałości, odwracalnego czy też nie charakteru. I w ocenie sądu zadośćuczynienie w wysokości 1.000 zł spełnia te kryteria. Zasądzona kwota w ocenie sądu uwzględnia faktycznie doznane krzywdy wynikające z izolacji od osób najbliższych, z ograniczenia swobody poruszania się, czy też wszelkiego rodzaju uszczerbków dla codziennych warunków bytowych, jakie – co zrozumiałe i naturalne – muszą mieć miejsce w warunkach izolacji w areszcie śledczym. Dlatego w pozostałym zakresie sąd wniosek o zadośćuczynienie oddalił uznał bowiem, że w żadnej mierze wnioskodawca nie udowodnił, by doznana krzywda, której zadośćuczynienia żądał, była tak znaczna, by zasadnym było zasądzenie kwoty wyżej wskazanej we wniosku. G. J., choć tak twierdził, to jednak nie udowodnił, by doznał jakiegoś uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia. Sąd zobligowany jest więc ponownie zaznaczyć ,że wszystko to pozostało w sferze deklaratywnej.

Odsetki ustawowe należą się od zasądzonej kwoty od dnia uprawomocnienia się orzeczenia (zob. I AKa 301/12 , wyrok SA w Łodzi z 2013-03-12: ,,Dopiero prawomocne orzeczenie sądowe określa wymaganą sumę odszkodowania i zadośćuczynienia za niesłuszne skazanie lub tymczasowe aresztowanie. Skarb Państwa od tej pory dopiero, w wypadku opóźnień z zapłatą należności, ponosi odsetki za tę zwłokę ”), stąd tak zasądzono.

Ponieważ wnioskodawca w ocenie sądu nie udowodnił w niniejszym postępowaniu zaistnienia żadnej szkody wynikłej z zatrzymania jego osoby w dniach 6-7 grudnia 2013 r., stąd jego wniosek w tym zakresie został oddalony w całości (pkt II wyroku). G. J. w piśmie z dnia 8 września 2015 r. wnosił w tym względzie o zasądzenie 5.000 zł, którą wyliczył w oparciu o kurs euro, w jakiej to walucie miał otrzymać rzekome wynagrodzenie . Wskazywany przez wnioskodawcę utracony dochód sąd uznał za okoliczność nieudowodnioną.

Ponieważ nie wykazano istnienia szkody , nie mogło zostać przyznane odszkodowanie. Sąd nie stwierdził różnicy między stanem majątkowym wnioskodawcy, jaki wystąpiłby, gdyby nie zastosowano zatrzymania w sprawie Ds. 1806/13 ,a stanem majątkowym, jaki zaistniał w rzeczywistości. Pamiętać przy tym należy, że G. J. w tamtym okresie jak sam mówił był bezrobotny, bez prawa do zasiłku z PUP, mieszkał z matką i nie wskazywał, by w tym czasie ponosił jakiekolwiek koszty związane z zamieszkaniem. Nie doszło więc do żadnej szkody w sferze majątkowej. Sąd oceniając powyższe miał na uwadze ,że ustawodawca przyjął zasadę pełnego odszkodowania w ujęciu zgodnym z zasadą prawa cywilnego określoną w art. 361 par. 2 kc, który stanowi, że naprawienie szkody obejmuje straty , który poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć gdyby mu szkody nie wyrządzono. Nawiązując do powyższego podać należy, że wnioskodawca nie podnosił, by poniósł jakiekolwiek straty związane ze swoim zatrzymaniem. Podobnie sąd ocenił sytuację związaną z „korzyściami, które mógłby osiągnąć gdyby mu szkody nie wyrządzono”. Choć w tym drugim względzie wnioskodawca próby udowodnienia podjął, to jednak w ocenie sądu nie wykazał, by miał faktycznie stracić możliwość rzekomego zarobku .

O kosztach postępowania orzeczono godnie z art. 554 § 2 kpk .