Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 311/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 września 2013r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Zofia Kołaczyk

Sędziowie:

SA Urszula Bożałkińska

SA Olga Gornowicz-Owczarek (spr.)

Protokolant:

Anna Fic

po rozpoznaniu w dniu 12 września 2013r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. Z.

przeciwko Skarbowi Państwa - Dyrektorowi Aresztu Śledczego w (...) i Dyrektorowi Zakładu Karnego w (...)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 28 lutego 2013r., sygn. akt II C 145/10

1.  oddala apelację:

2.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje adwokatowi J. R. od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 147,60 (sto czterdzieści siedem 60/100) złotych, w tym 27,60 złotych podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt V ACa 311/13

UZASADNIENIE

Powód M. Z., reprezentowany przez pełnomocnika, precyzując żądanie wniósł o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa - Dyrektora Zakładu Karnego w (...) za okres pobytu od stycznia 2008 r. – czerwca 2008 r. oraz Dyrektora Aresztu Śledczego w (...) za okres od 22 września 2005 r. do 3 stycznia 2008 r. kwoty 150.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu oraz zasądzenie kosztów pomocy prawnej świadczonej z urzędu. Powód wskazał na zastrzeżenia co do warunków bytowych odbywania kary pozbawienia wolności w powyższych jednostkach penitencjarnych. Podniósł, że warunki te były niezgodne z normami wyznaczonymi przez przepisy kodeksu karnego wykonawczego. Niezgodności te polegały głównie na niedotrzymaniu nakazanej minimalnej powierzchni celi mieszkalnej przypadającej dla pozwanego, niespełnianiu odpowiednich warunków higienicznych, ponadto brak odpowiedniego miejsca do spania, brak warunków koniecznych do utrzymania higieny osobistej, brak miejsca do spożywania posiłków, miał także zastrzeżenia co do sposobu wydawania posiłków, co następowało w nieodpowiednich warunkach. Wobec powyższego warunki odbywania kary pozbawienia wolności nie zapewniały poszanowania godności powoda. Powód swoje roszczenie opiera o przepisy art. 24 k.c., art. 448 k.c.

W odpowiedzi na pozew pełnomocnik pozwanych jednostek penitencjarnych wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania. Podniósł, że roszczenia powoda uległy w części przedawnieniu. Mając zatem na uwadze art. 442 k.c. w brzmieniu sprzed 10.08.2007 r. należało wskazać, że roszczenia powoda sprzed 25.10.2007 r. uległy przedawnieniu. Ponadto pełnomocnik pozwanych wskazuje, że od dnia 6.12.2009 r., tj. od dnia, kiedy przepis art. 248 § 1 k.k.w. został pozbawiony mocy, osadzanie więźniów w warunkach przeludnienia mogło mieć miejsce na czas ściśle określony ustawą i na mocy decyzji administracyjnej Dyrektora Zakładu, dodatkowo działanie to podlegało nadzorowi sędziego penitencjarnego. Ponadto wskazał, że w jednostkach tych co prawda dochodziło do przeludnienia, to jednak pozwane jednostki dokonywały wszelkich czynności, aby ograniczyć czas przebywania w przeludnionych pomieszczeniach. Osadzeni bowiem korzystali ze spacerów, a ponadto mieli możliwość korzystania z bibliotek, dokonywania zakupów w kantynie, brania udziału w imprezach oświatowo – kulturalnych oraz sportowych. Mieli dostęp do spotkań religijnych oraz w razie konieczności do laboratorium medycznego. Podniesiono również, że kąciki sanitarne w AŚ w (...) znajdują się w celach mieszkalnych i są oddzielone od pozostałej części pomieszczenia nieprzeźroczystą przesłoną, co zapewniało poczucie intymności, natomiast w ZK w (...)sanitariaty oraz ubikacje były w oddzielnych pomieszczeniach. Ponadto w pozwanych jednostkach przeprowadzane były kontrole Inspekcji Sanitarnej oraz kontrole drożności wentylacji. Pełnomocnik pozwanych podniósł, że rzeczą oczywistą jest, iż pozbawienie wolności niesie za sobą określoną dozę ograniczeń i niedogodności.

Wyrokiem z dnia 28 lutego 2013 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił powództwo, zasądził od powoda na rzecz pozwanego koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3.600 zł i przyznał adwokatowi J. R. od Skarbu Państwa koszty nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu w kwocie 4.428 zł, w której mieści się 23% podatku od towarów i usług w wysokości 828 zł.

Na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd Okręgowy ustalił, iż powód M. Z. przebywał w pozwanym AŚ w (...) w okresie od 28.09.2005 r. do 17.01.2008 r. oraz w okresie od 02.01.2009 r. do 03.06.2009 r.. W okresach tych w pozwanej jednostce panowało zjawisko przeludnienia nie była zachowana norma 3m ( 2) na jednego osadzonego wynikająca z art. 110 k.k.w. Nie mniej jednak art. 248 k.k.w. dopuszczał odstępstwo od powyższej normy. Umieszczenie osadzonego w celi niespełniającej normy 3m ( 2) wiązało się z obowiązkiem powiadomienia sędziego penitencjarnego, z czego pozwany wywiązywał się. Powód odbywał karę pozbawienia wolności w celi, w której przebywało około 20 osadzonych. W czasie, kiedy powód odbywał karę pozbawienia wolności osadzeni byli także D. K., M. J., K. C.. W pozwanej jednostce powód miał zapewnione warunki bytowe zgodne z obowiązującymi przepisami. Osadzony miał zapewnione miejsce do spania, odpowiednie warunki higieny oraz dostateczny dopływ powietrza. Cele mieszkalne wyposażone były w sprzęt kwaterunkowy, zgodny z normami, którego ilość każdorazowo dostosowywana była do liczby osadzonych w danej celi. W każdej celi znajdowała się odpowiednia liczba łóżek, szafek, taboretów a także stół, wieszak, mniejsze stoliki, półka pod telewizor. Sprzęt ten podlegał okresowej konserwacji, w razie zgłoszenia usterki naprawy dokonywano na bieżąco. Za porządek w celach oraz higienę osobistą odpowiadali więźniowie, w tym celu wydawane im były środki do zapewnienia czystości między innymi: szczotki, zmiotki szufelki i pojemniki na śmieci. Osadzeni otrzymywali także środki higieny osobistej, a w razie zgłoszenia potrzeby wydania dodatkowej ilości środków istniała możliwość ich otrzymania. Dodatkowo możliwym było dokonywanie zakupów w kantynie oraz otrzymywanie takich środków w paczkach. Jeżeli powód porozumiał się z innymi więźniami wówczas w celach możliwym było zaprowadzenie porządku. Zdarzało się jednak, że w celach występowały wszy, wówczas wymieniano koce i materace, dokonywano dezynsekcji. Sanitariaty znajdowały się w celach mieszkalnych wyposażone były w umywalkę oraz miskę ustępową, osadzeni mieli dostęp do wody bieżącej. Sanitariaty od reszty celi oddzielone były przesłoną, która zapewniała niekrępujące warunki załatwiania potrzeb fizjologicznych. Pozwana jednostka w miarę dostępnych środków dokonywała gruntownych remontów w ramach, których tworzono murowane kąciki sanitarne. W celach znajdowała się wentylacja grawitacyjna polegająca na usuwaniu na zewnątrz zużytego powietrza i dostarczania świeżego powietrza przez okno i drzwi. Wentylacja w AŚ w (...) we wszystkich pomieszczeniach była drożna i działała prawidłowo. Okresowo przeprowadzane były kominiarskie kontrole przewodów wentylacyjnych. Ponadto w każdej z celi znajdowało się okno z możliwością jego uchylenia bądź otwarcia. Osadzeni zgodnie z § 30 regulaminu organizacyjno - porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności, w pozwanej jednostce mieli zapewnioną ciepłą kąpiel raz w tygodniu. Łaźnie oddziałowe były na bieżąco sprzątane i dezynfekowane po każdej kąpieli. Pozwany zapewniał osadzonym wyżywienie zgodnie z normami określonymi w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 2.09.2003 r. w sprawie określenia wartości dziennej normy wyżywienia oraz rodzaju diet wydawanych osobom osadzonym w zakładach karych i aresztach śledczych. Jadłospisy dla osadzonych przygotowywane były przez funkcjonariusza, następnie z jadłospisem tym zapoznawał się kierownik działu kwatermistrzowskiego oraz lekarz, a ostatecznie dyrektor jednostki. Przy układaniu jadłospisu bezwzględnie przestrzegane były przepisy regulujące między innymi wysokość stawek dziennych, dzienną ilość posiłków, wagę posiłków ich kaloryczność, dzienną ilość dostarczanych substancji odżywczych, pobierano także próbki smakowe oraz próbki do celów sanitarno-epidemiologicznych. Wyżywienie transportowano oraz podawano osadzonym w odpowiednich naczyniach zapewniających im właściwą temperaturę. Wszystko zgodnie z wymaganiami systemu (...). Powód uważał, że naczynia są zniszczone, porysowane, jego zdaniem powinien otrzymywać żywność na nowych naczyniach. W pozwanej jednostce organizowane były zajęcia kulturalno-oświatowe, funkcjonował radiowęzeł, wydawana była gazetka więzienna, a w jej redakcji mogły uczestniczyć osoby osadzone. Ponadto więźniowie mieli możliwość korzystania z radia i telewizji kablowej. Powód osadzony był w celi, w której znajdował się telewizor wieża oraz DVD, a nadto puszczany był radiowęzeł. Organizowane były również konkursy dla osadzonych, była możliwość wypożyczania gier świetlicowych, korzystania z biblioteki. Prowadzone są również zajęcia przez klub pracy, kursy aktywizacji zawodowej, a także szereg programów resocjalizacyjnych. Powód korzystał z takich kursów, ukończył kurs murarza. Osadzeni mają również możliwość uczestniczenia w różnych spotkaniach wyznaniowych, w jednostce odbywają się także spotkania grupy AA oraz prowadzone są stałe dyżury pracowników Urzędu Pracy w T. oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Osadzeni mogą korzystać także z codziennych spacerów a także aktywnie spędzać czas podczas zajęć świetlicowych np. grając w tenis stołowy. Ponadto osadzonym zapewniono bezpłatną opiekę medyczną, powód w pozwanej jednostce był m.in. dwukrotnie szczepiony.

W pozwanej jednostce w dniach 18-19.09.2007 r. odbyła się wizytacja sędziego penitencjarnego. Podczas wizytacji stwierdzono, że mimo niekorzystnych zjawisk przeludnienia oraz nadmiernego obciążenia funkcjonariuszy obowiązkami służbowymi stan przestrzegania podstawowych praw osób osadzonych udało się utrzymać na dobrym poziomie. Zwrócono uwagę na zintensyfikowaną działalność resocjalizacyjną aresztu oraz na podjęte na szeroką skalę przedsięwzięcia remontowo-modernizacyjne. Głównym problemem aresztu jest zbyt mała liczba funkcjonariuszy w stosunku do wielkości jednostki.

Powód w pozwanym ZK w (...) przebywał w okresie od 17.01.2008 r. do 22.08.2008 r. W okresie tym w pozwanej jednostce panowało zjawisko przeludnienia. Art. 248 k.k.w. dopuszczał jednak, tak w wyżej opisanej jednostce, odstępstwo od powyższej normy. Umieszczenie osadzonego w celi niespełniającej normy 3m ( 2) wiązało się z obowiązkiem powiadomienia sędziego penitencjarnego, z czego pozwany wywiązywał się. W czasie kiedy powód odbywał karę pozbawienia wolności osadzony był także M. J.. Zakład karny w (...) jest zakładem typu półotwartego dla recydywistów penitencjarnych z oddziałem dla odbywających karę po raz pierwszy oraz oddziałem terapeutycznym dla osób uzależnionych od alkoholu. Pojemność zakładu w okresie pobytu powoda, od dnia 28.12.2007 r. ustalona była na 1072 miejsca zakwaterowania. W zakładach tego typu cele mieszkalne są otwarte całą dobę, a osadzeni w godzinach od 7.30 do 18.30 mogą poruszać się swobodnie oraz korzystać z pól spacerowych, boisk do koszykówki, piłki nożnej, siatkówki, oraz pomieszczeń takich jak sala sportowa, czytelnia, biblioteka (w bibliotece znajduje się 15000 woluminów), sale szkoleniowe, pomieszczenia grup wyznaniowych i Ruchu AA. Ponadto w zakładzie karnym realizowany był program kulturalno oświatowy, organizowano turnieje brydżowe i sportowe, odbywały się także spektakle teatralne oraz koncerty grup muzycznych. Ponadto osadzeni mieli dostęp do codziennej prasy. W pozwanym zakładzie 40 % osadzonych była zatrudniona poza jego terenem i w dzień większość czasu osadzeni spędzali poza zakładem. Ponadto w godzinach otwarcia pawilonów więźniowie mogli w dzień przebywać poza nimi, a także w nieograniczony sposób mogli korzystać ze świetlicy centralnej, sal sportowych, czytelni, biblioteki, kaplicy, pomieszczeń innych grup wyznaniowych oraz klubu AA. Powód nie mógł jednak opuszczać Zakładu, bowiem leczył się w nim alkoholowo. Zakład karny położony jest na terenie występowania szkód górniczych, jednakże jego budynki znajdują się pod stałym nadzorem rzeczoznawcy budowlanego (...) S.A., a w razie stwierdzenia uszkodzeń niezwłocznie dokonuje się napraw. Ponadto budynki podlegają także konserwacji dokonywanej przez służbę remontową jednostki. Pomieszczenia wyposażone są w wentylację grawitacyjną, a co najmniej raz w roku przeprowadzana jest kontrola kominów oraz czyszczenie przewodów kominowych. Z przeprowadzonych kontroli nie wynikały żadne zaniedbania w przewodach kominowych, a w razie ewentualnego stwierdzenia niedrożności, wszelkie usterki były niezwłocznie usuwane. Często zdarzało się, że więźniowie w okresie zimowym nie wietrzą cel, otwory wentylacyjne zatykają, a ponadto mimo wyznaczanych do tego pomieszczeń suszą ubrania w celach. Takie działanie powoduje osadzanie się pleśni, w razie jej stwierdzenia jej występowania w pomieszczeniu podejmowane są prace konserwatorskie. Każda sala wyposażona jest w grzejnik CO o mocy odpowiedniej do ogrzania danego pomieszczenia. Ponadto pomieszczenia wyposażone są w stoły, szafki, taborety. Sprzęt ten jest nowy, zakupiony w latach 2000 - 2010, w razie konieczności podlega konserwacjom oraz naprawom. Więźniom zgodnie z obowiązującymi przepisami wydawane są pościel, odzież, bielizna, obuwie, środki higieny osobistej, sprzęt kwaterunkowy. Ponadto osadzonym wydawane są również środki czystości oraz sprzęt do czyszczenia, więźniowie bowiem w ramach dyżurów gospodarczych sami odpowiadają za porządek w celach. Ponadto są zobowiązani do przestrzegania higieny osobistej, poddawania się zabiegom sanitarnym, wykonywania prac porządkowych w obrębie zakładu, dbałości o mienie zakładu. Jeżeli powód porozumiał się z pozostałymi osadzonymi to w celi panował porządek. W calach znajdowały się miotły, szufelki, kosz na śmieci. Zdarzał się, że w celach występowały pluskwy, wówczas zakład przeprowadzał dezynsekcję. Ubikacje oraz łaźnie umieszczone są poza celami, osadzeni mają prawo do korzystania z zimnej wody w pomieszczeniach umywalni oraz ubikacji, natomiast raz w tygodniu korzystają z ciepłej kąpieli, z czego tez powód korzystał. Pomieszczenie łaźni składa się z 24 oddzielnych stanowisk prysznicowych, oraz szatni. Pomieszczenia ogrzewane są kaloryferami oraz nadmuchami ciepłego powietrza. Wejście do szatni poprzedza wiatrołap, w czasie kąpieli jego drzwi zewnętrzne oraz wewnętrzne są zamykane. Wydzielone są miejsca do zmywania naczyń, gdzie jest doprowadzona ciepła woda. Ponadto osadzeni mają prawdo do korzystania z maszynek elektrycznych, grzałek oraz czajników elektrycznych. W pozwanym zakładzie osadzeni mają zapewnioną bezpłatną opiekę medyczną. Powód korzystał z niej, skarżył się na żylaki, i duszności. Przypisano mu żel do smarowania, jednak powód, domagał się zastrzyków lub tabletek. W pozwanym zakładzie osadzony otrzymywał 3 razy dziennie posiłki, o odpowiedniej wartości energetycznej. Posiłki zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości w sprawie określenia wartości dziennej normy wyżywienia oraz rodzaju diet wydawanych osobom osadzonym w zakładach karnych i aresztach śledczych, wydawane były zgodnie z określonymi normami, które precyzyjnie określają kaloryczność potraw, procentową zawartość składników odżywczych, ilość warzyw, wysokość stawek dziennych norm wyżywienia i diet oraz różnorodność potraw. W jednostce jadłospis opracowany jest przez funkcjonariusza służby żywnościowej przy współudziale pracownika służby zdrowia i szefa kuchni. Jadłospis sporządzany jest zgodnie z powyższymi wytycznymi. Ponadto z podawanych posiłków pobierane są próby smakowe, a następnie sporządzana jest pisemna opinia dotycząca wartości smakowej, ponadto w razie zakwestionowania jakości potrawy lub całego posiłku osoba ta ma obowiązek wstrzymania jego wydania. Procedura ta kontrolowana jest przez dyrektora zakładu oraz kierownika działu kwatermistrzowskiego. Cała gospodarka żywieniowa podlega kontroli (...) w K. i kontroli Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w W.. Nadto w pozwanym zakładzie obowiązuje system (...), który pozwala na identyfikację, ocenę, i kontrolę zagrożeń, które są istotne dla bezpieczeństwa żywności. Posiłki wydawane są bezpośrednio na stołówce, w okienku podawczym, przez osoby do tego wydzielone, wyposażone odpowiednie ubrania robocze oraz

w rękawiczkach jednorazowych. Ponadto w kuchni zatrudnione są osoby osadzone, posiadające aktualne badania sanitarne oraz są kontrolowani przez szefa kuchni. Powodowi jednak nie odpowiadały te warunki, twierdził, że jedzenie jest nieświeże, a na stołówce panuje bród.

W pozwanej jednostce w dniach 02.10.12.2008 r. odbyła się wizytacja sędziego penitencjarnego. Przeprowadzona wizytacja pozwoliła na wystawienie pozytywnej oceny działalności Zakładu Karnego w tym współpracy z Sądem Okręgowym w Gliwicach, niemniej jednak wskazano na poprawę stanu sanitarnego jednostki poprzez remont kapitalny, ewentualnie rozbudowę wszystkich pomieszczeń i urządzeń sanitarnych, zwiększenie zużycia środków higieny i czystości oraz ich jakości, a także na bieżące odnawianie elewacji i posadzek cel w wypadkach tego wymagających. Ponadto z uwagi na poważne skutki szkód górniczych rozważenie czasowego wyłączenia z użytkowania pawilonu (...). Również dążenie do zmniejszenia stanu zaludnienia oraz zwiększenia etatów wychowawczych.

Przed rozpoczęciem odbywania kary powód zamieszkiwał w mieszkaniu składającym się z bardzo małego pokoju oraz kuchni. Ubikacja znajdowała się na korytarzu, w całym mieszkaniu panowała wilgoć, była tylko zimna woda, powód całe mieszkanie ogrzewał piecem węglowym, znajdującym się w kuchni po jego wygaszeniu trudno było na nowo ogrzać całe pomieszczenie. Powód w celu uzyskania ciepłej wody gotował ją na piecu. Mieszkanie wraz z umeblowaniem otrzymał po matce. W Mieszkaniu powoda okna i drzwi są nieszczelne, podczas ich mycia ruszają się.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Podstawą prawną dochodzonego zadośćuczynienia za złe, uciążliwe warunki pobytu w Zakładzie Karnym w (...) jest art. 448 k.c., zgodnie z którym w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia. Przesłanki ochrony dóbr osobistych zostały sprecyzowane w art. 24 § 1 k.c., który wskazuje, że ten czyje dobro osobiste zostało naruszone bezprawnym działaniem może żądać zaniechania tego działania lub usunięcia jego skutków. Przy czym ustawodawca w artykule 24 k.c. wprowadził domniemanie bezprawności naruszenia dobra osobistego, które strona pozwana może obalić przez wykazanie, że jej działanie miało miejsce w warunkach obowiązującego porządku prawnego, stanowiło wykonywanie prawa podmiotowego, było za zgodą pokrzywdzonego, lub wynikało z potrzeby ochrony uzasadnionego interesu lub wartości nadrzędnych.

Sąd Okręgowy odnosząc się do niniejszej sprawy stwierdził, że powód odbywa karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym zamkniętym. Kara spełnia funkcję represyjną jako odpłata za dokonane przestępstwo i dolegliwość dla skazanego (dyskomfort) stanowi jej istotę. Aby można było mówić o odczuwaniu dolegliwości przez skazanego, odbywanie kary musi być bardziej uciążliwe od sposobu życia osób pozostających na wolności. Odczuwanie niedogodności i dyskomfortu, nawet znacznych rozmiarów, w przypadku kary pozbawienia wolności nie ogranicza się jedynie do braku możności opuszczenia zakładu karnego. Odbywanie kary pozbawienia wolności nie stanowi bowiem pobytu w zakładzie o charakterze zbliżonym do pensjonatu lub sanatorium, tyle tylko że w warunkach pozbawienia wolności, lecz oznacza także obniżenie standardu życiowego. Zachowania pozwanego, polegające na stworzeniu warunków pobytu w zakładzie karnym, poniżej poziomu typowego dla życia na wolności, które powód odczuwa jako uciążliwe, nie są przez to bezprawne. Żądania zmierzające do podwyższenia warunków życia, tak aby odpowiadały one warunkom osób przebywających na wolności, a nawet które zapewniłyby powodowi poziom pobytu na poziomie pod pewnymi względami wyższym niż znaczna część polskiego społeczeństwa są tym samym bezzasadne. O bezprawnym naruszeniu dóbr osobistych, w szczególności godności może być mowa dopiero, gdy dochodzi do poniżającego i nieludzkiego traktowania, sprzecznego z zasadą humanitaryzmu. Do naruszenia godności ludzkiej może dojść w wypadku, gdy pozbawi się więźniów jakiejkolwiek intymności przy spełnianiu potrzeb fizjologicznych, gdy brak wyżywienia będzie powodował głód u więźniów, lub nie zapewni niezbędnych składników odżywczych, gdy przeludnienie osiągnie stan uniemożliwiający funkcjonowanie w celi, w szczególności gdy więźniowie zostaną zmuszeni do spania na przemian w jednym łóżku, gdy w celi nie będzie możliwości pozostawania w pozycji leżącej, gdy niewykonywanie obowiązków przez służbę zdrowia spowoduje permanentny stan chorobowy u osadzonego, gdy w celach będzie panowało zimno.

Sąd Okręgowy częściowo uwzględnił zarzut przedawnienia. Naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, a zatem przedawnieniu ulęgło roszczenie powoda , które obejmowało okres przed 23.03.2007 r. (pozew wpłynął do Sądu Okręgowego w Katowicach 23.03.2010 r.). Wobec podniesionego zarzutu przedawnienia roszczenia przez powoda sprzed tego okresu skutkowało oddaleniem powództwa w tej części.

Uznane zostało, że w pozwanych jednostkach penitencjarnych panowało przeludnienie, nie mniej jednak do dnia 5 grudnia 2009 roku w polskim porządku prawnym obowiązywał art. 248 § 1 k.k.w., który pozwalał przy spełnieniu warunków w nim opisanych, tj. przy zawiadomieniu sędziego penitencjarnego w szczególnie uzasadnionych wypadkach na odstąpienie od stosowania normy 3 m 2 powierzchni mieszkalnej na więźnia. Pozwana placówka o przeludnieniu informowała sędziego penitencjarnego, a przeludnienie występowało w skali całego kraju, co pozwalało tę sytuację uznać za szczególnie uzasadniony wypadek. Przepis ten został uchylony wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 maja 2008 roku (sygn. akt SK 25/07) i stracił moc po upływie 18 miesięcy od ogłoszenia wyroku, co nastąpiło w dniu 6 grudnia 2009 roku. Powód w pozwie wskazał okresy odbywania kary w poszczególnych jednostkach penitencjarnych, za które domaga się zadośćuczynienia. Mając na uwadze powyższe rozważania, wskazane okresy przez powoda przebywania w celach, których powierzchnia była mniejsza niż 3 m 2, Sąd Okręgowy nie uznał za bezprawne działań pozwanych.

Nie zaakceptował zarzutów dotyczących złego działania wentylacji w obu jednostkach. Zakład Karny w (...)oraz Areszt Śledczy w (...)wyposażone są w wentylację grawitacyjną. W niektóre dni może się jednak zdarzyć, że ze względu na warunki atmosferyczne i różnicę ciśnień na zewnątrz i wewnątrz budynku, powietrze nie będzie wyciągane. Domaganie się przez powoda rozwiązań bardziej zaawansowanych technicznie np. wentylacji mechanicznej za pomocą wentylatorów umieszczonych w przewodach wentylacyjnych, stanowiłoby w istocie luksus, gdyż byłoby to lepsze rozwiązanie niż posiada większość budynków w Polsce. Dodał, że w pozwanych zakładach dokonywane były przez mistrzów kominiarskich kontrole przewodów kominowych. Podczas kontroli nie stwierdzano jednak żadnych zaniedbań i naruszeń ze strony pozwanego.

Jednocześnie nie uzasadniał zasądzenia zadośćuczynienia fakt, że w celach mieszkalnych AŚ w (...), występują nieprzyjemne zapachy związane z niezabudowanym całkowicie kącikiem sanitarnym. Według Sądu Okręgowego, odczucia te na pewno nie należą do przyjemnych, ale skala tych dolegliwości nie przekraczała stopnia, który pozwalałby mówić o naruszeniu godności. Tym bardziej, jak wynika z zeznań powoda oraz świadków D. K., K. C., a także notatek służbowych z pozwanych jednostek, więźniowie sami odpowiadali za czystość w celi i w tym celu wydawano im odpowiednie środki czyszczące, a w razie konieczności była możliwość uzyskania dodatkowej ilości środków. Ponadto jak powód również sam wskazał, czystość pomieszczeń zależała tylko i wyłącznie od pozostałych osadzonych i jeżeli można było się z nimi porozumieć, to w celach panował porządek. Ponadto w celach była również możliwość otwierania okien o każdej porze co dawało możliwość przewietrzenia pomieszczeń. Nadto cele są wentylowane, co także niwelowało brzydkie zapachy. W pozwanych jednostkach przeprowadzane były kontrole sanitarne, podczas których nie stwierdzano zaniedbań po stronie pozwanych.

Nie znalazł uznania Sądu Okręgowego argument wysunięty przez powoda, że kąciki sanitarne w AŚ w (...) nie zapewniają minimum intymności. Sanitariaty bowiem są oddzielone przegrodą o wysokości minimum 120 cm., która zapewnia intymność podczas ich używania. Co prawda istnieje możliwość zajrzenia do środka sanitariatu przez współwięźnia, ale tylko wtedy, jeżeli ktoś celowo będzie starał się tam zajrzeć. Przed celowym zachowaniem współwięźniów, nie jest jednak możliwa ochrona za pomocą jakichkolwiek przegród. Ponadto ze względów bezpieczeństwa oraz z uwagi na brak większej ilości przewodów wentylacyjnych nie możliwe było całkowite zabudowanie kącików sanitarnych. Dodał, że Areszt Śledczy cały czas przeprowadza na szeroką skalę remonty pomieszczeń, a w celach systematycznie tworzone są murowane, oddzielone drzwiami od reszty celi, kąciki sanitarne. Potwierdza to sprawozdanie z wizytacji sędziego penitencjarnego w Areszcie Śledczym w (...).

Także zarzuty dotyczące wydawania więźniom sprzętu kwatermistrzowskiego w szczególności środków czystości, jak również zarzut odnoszący się do ciepłej kąpieli, że odbywała się raz w tygodniu nie zostały uwzględnione. Sprzęt kwatermistrzowski, środki higieny osobistej, środki czyszczące są bowiem wydawane zgodnie z obowiązującymi przepisami, określanymi w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2003 r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych – § 1 Rozporządzenia. Również świadkowie zawnioskowani przez powoda zeznali, że więźniom były wydawane środki higieny osobistej oraz środki czystości. A w razie ich braku możliwe było uzyskanie dodatkowej ilości takich środków, bądź zakup nowych kantynie lub otrzymanie ich w paczce od osób najbliższych. Zeznania świadka D. K., który odbywał karę pozbawienia wolności w AŚ w (...), potwierdziły, że w razie zgłoszenia zapotrzebowania na środki czyszczące, osadzony otrzymywał dodatkową ich ilość. Z kolei Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno – porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności, określa warunki zdrowotne i bytowe podczas odbywania kary. Zgodnie z § 30 Rozporządzenia osadzonemu przysługuje przynajmniej jedna ciepła kąpiel w tygodniu. Ponadto w celach mieszkalnych znajdowały się umywalki z bieżąca zimną wodą, niemniej jednak osadzeni mogli korzystać z grzałek do gotowania wody, które posiadają w celach. Ponadto więźniowie sami odpowiadali za czystość w celach, jak i za higienę osobistą. Poza wydawanymi im środkami higienicznymi mogą korzystać ze środków otrzymywanych od rodzin, mogą także dokonać zakupu środków higienicznych w kantynie zakładu karnego. Ponadto w razie stwierdzenia wszawicy czy też świerzbu, całe cele były dezynfekowane, wymieniano materace i koce. Biorąc powyższe pod uwagę, zdaniem Sądu Okręgowego, pozwany nie naruszył w żaden sposób warunków odbywania kary.

Twierdzenia powoda, że w pozwanej placówce występowały insekty, nie zostały uwzględnione. Materiał dowodowy zebrany w sprawie nie wskazywał na występowanie plagi insektów w pozwanych jednostkach. Jeżeli nawet pojawiły się one okresowo, to były zwalczane w drodze dezynsekcji dokonywanych przez pozwanych. Podobnie w przypadku pojawienia się pleśni na ścianach, w razie zgłoszenia przez osadzonych jej pojawienia się, niezwłocznie przy pomocy odpowiednich preparatów usuwano ją. Podkreślić tu należy, że obie jednostki pozostawały pod kontrolą stacji sanitarnych, które nie zgłaszały nieprawidłowości ze strony pozwanych.

Jako typowe zarzuty zmierzające tylko i wyłącznie do podniesienia poziomu standardu pobytu w więzieniu ocenił wysuwane pretensje przez powoda, że otrzymywał wyżywienie na porysowanych naczyniach oraz, że było wydawane do cel. Z całą pewnością nie można stwierdzić, że brak nowiusieńkich naczyń, nie porysowanych, który odpowiadałby potrzebom powoda oznacza pozbawienie go godności. Ponadto nie można za pomocą roszczenia o ochronę dóbr osobistych żądać przebywania w pomieszczeniu, które jest elegancko wykończone i dobrze wyposażone.

Kolejne zarzuty powoda mające związek z rzekomo nieprawidłowym żywieniem, także nie zostały uwzględnione. Brak jest podstaw, aby twierdzić, że więźniowie cierpieli na niedobór wagi ciała, wskutek braku odpowiedniej ilości wyżywienia, lub zapadali na choroby związane z niedoborem niektórych składników (np. awitaminozę, anemię). Jak wynika z notatek służbowych działu kwatermistrzowskiego obu jednostek, jadłospisy były przygotowywane przez osoby do tego wyznaczone, posiłki wymagały akceptacji lekarza, a następnie dyrektora Zakładu. Posiłki były urozmaicone i zapewniały odpowiednie wyżywienie zgodnie z obowiązującymi przepisami. Z przygotowanych posiłków pobierane także były próby smakowe oraz próbki do celów sanitarno-epidemiologicznych. Każdy posiłek był pisemnie opiniowany. Wyżywienie podawane były zgodnie z wymaganiami systemu (...), który pozwala na identyfikację, ocenę, i kontrolę zagrożeń, które są istotne dla bezpieczeństwa żywności. Zarzuty kierowane co do przyrządzania tych potraw, ich wodnistości bądź ich zbytniej tłustości, nieświeżego mięsa, zostały uznane za bezzasadne jako zmierzające do zapewnienia sobie przyjemnych doznań smakowych. Za nie do przyjęcia Sąd Okręgowy uznał, aby wydawanie śniadań, kolacji, oraz dwudaniowych posiłków świadczyła o naruszeniu dóbr osobistych skazanych, skoro nawet wśród ludzi nie pozbawionych wolności spożywanie posiłku dwudaniowego, tak jak ma to miejsce w pozwanych jednostkach, nie jest codziennością. Ponadto z zeznań świadka M. J. nie sposób przyjąć, że żywność podawana w ZK w (...) była nie świeża lub niesmaczna. Świadek bowiem podczas odbywania kary nie zgłaszał co do niej zarzutów. Także świadek K. C. zeznał, że „posiłki były w miarę”, miał jedynie zastrzeżenia co do ich ilości.

Zakwestionowane zostały również zarzuty powoda co do podawania żywności do cel. Areszt Śledczy w (...) jest zakładem zamkniętym, posiłki ze względów bezpieczeństwa, więźniowie spożywają w celach, w których znajduje się stół, oraz mniejsze stoliki. Sam powód zeznał, że miał miejsce do jedzenia, jadał bowiem przy stole lub na łóżku. Także zarzuty, że na stołówce w ZK w (...) występuje bród nie znalazły uzasadnienia. Pomieszczenie to pozostawało bowiem pod stałą kontrolą Wojewódzkiej Stacji Epidemiologiczno – Sanitarnej w W.. Wszelkiego rodzaju nakazy związane z kontrolą były respektowane przez zakład karny. Stołówka znajdowała się w odpowiednim stanie technicznym, była remontowana w 2011 r.

Powyższe warunki odbywania kary Sąd Okręgowy nie uznał za uwłaczające godności powoda. Wskazał, że osadzenie powoda w Zakładzie Karnym miało na celu ochronę interesu społecznego i wartości nadrzędnych, jakimi są izolacja przestępców od społeczeństwa i osiągnięcie celów probacji. Ponadto osadzenie powoda nie miało cech poniżającego i nieludzkiego traktowania i odbywało się w godziwych warunkach. Subiektywne zatem przekonanie powoda, że nastąpiło przy tym naruszenie jego dóbr osobistych, uznano za bezpodstawne i nie znajdujące ochrony prawnej przewidzianej w art. 23 i 24 k.c.

Ponadto Sąd Okręgowy podkreślił, że powód przed osadzeniem zamieszkiwał w znacznie gorszych warunkach bytowych niż te, które panowały w pozwanych jednostkach penitencjarnych. Jak sam zeznał, sam musiał rozpalać w piecu węglowym, jego wygaszenie powodowało, że trudno było ponownie ogrzać lokal, mimo że składał się on, jak to określił powód, z bardzo małego pokoju oraz kuchni. Ponadto toaleta znajdowała się na korytarzu, w mieszkaniu występowała wilgoć. Zajmowany lokal był niedogrzany, okna oraz drzwi były nieszczelne. Powód nie posiadał także ciepłej wody. Podczas gdy w pozwanych jednostkach powód otrzymywał ciepłe posiłki, w celach znajdowały się kaloryfery, cele w razie konieczności były remontowane, a sprzęt kwaterunkowy podlegał stałej konserwacji. W celach mieszkalnych osadzony miał także telewizor, wieżę oraz odtwarzacz DVD, ponadto raz w tygodniu mógł korzystać z ciepłej kąpieli, natomiast w ZK w (...), na stołówce był codzienny dostęp do ciepłej wody. Powód miał zapewnioną także bezpłatną opiekę medyczną, oraz kursy aktywizacji zawodowej, z których korzystał, ukończył bowiem kurs murarza.

W tym stanie rzeczy roszczenia powoda za okres nieprzedawniony również zostało oddalone.

Sąd Okręgowy orzekł o kosztach na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Skoro zatem żądanie powoda nie zostało uwzględnione, Sąd zobowiązał go do poniesienia kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej w wysokości 3600 zł.

Sąd Okręgowy na podstawie art. 29 ust. 1 Prawa o adwokaturze w związku z § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, przyznał pełnomocnikowi powoda wynagrodzenie w kwocie 4.428 zł.

Od powyższego wyroku apelację złożyła strona powodowa, która wniosła o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Skarżący zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 448 k.c.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje;

Apelacja powoda nie mogła odnieść zamierzonego skutku i jako niezasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Odnosząc się do uwzględnionego zarzutu przedawnienia należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy prawidłowo zastosował art. 442 1 k.c., choć błędnie ustalił datę wniesienia pozwu. Nie jest nią bowiem data wpływu pisma do sądu (23 marca 2010 r.), ale data jego nadania, przy czym w związku z okolicznością, iż powód w chwili wnoszenia pozwu był pozbawiony wolności, za datę wniesienia pisma uważa się dzień oddania go w administracji zakładu karnego (art. 165 k.p.c.). Powód złożył pozew w administracji zakładu dnia 18 marca 2010 r., wobec czego ten dzień należy uznać za datę wniesienia pozwu.

Samo już jednak zastosowanie trzyletniego okresu przedawnienia nie budzi wątpliwości. Apelacja powoda jedynie kwestionuje fakt jego uwzględnienia. Samo zaś skorzystanie z uprawnienia przydanego przez prawo nie może zostać uznane za naruszenie zasad współżycia społecznego. Takiego naruszenia natomiast nie sposób się doszukać w okolicznościach sprawy czy stanowisku powoda. Wobec tego roszczenie, którego dochodzi powód za okres ponad trzy lata wstecz od daty wniesienia pozwu, słusznie zostało uznane za przedawnione i już z tego powodu podlegało oddaleniu.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy nie zostały podważone, a wobec braku stwierdzenia ich niezgodności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, Sąd apelacyjny uznał je za prawidłowe i przyjął za własne.

Chybiony też jest zarzut naruszenia prawa materialnego. Zasadza on się nie na obiektywnych okolicznościach potwierdzonych wynikami postępowania dowodowego, lecz na subiektywnych ocenach powoda. Tymczasem ocena, czy doszło do naruszenia dobra osobistego musi być obiektywna, dokonywania z uwzględnieniem przeciętnych ocen społeczeństwa. Sąd Okręgowy szeroko uzasadnił, w jaki sposób należy rozumieć przesłanki przyznania zadośćuczynienia. Na szczególną uwagę w związku z treścią apelacji zasługują te stwierdzenia o możliwość uznania, iż powód odbywał karę pozbawienia wolności w warunkach naruszających jako dobro osobiste w postaci godności, które podkreślają, że o bezprawnym naruszeniu dóbr osobistych może być mowa dopiero, gdy dochodzi do poniżającego i nieludzkiego traktowania, sprzecznego z zasadą humanitaryzmu. Kara pozbawienia wolności zawsze bowiem niesie za sobą dolegliwości, nie tylko poprzez fakt braku możliwości swobodnego poruszania się poza zakładem karnym lub nawet celą, ale także poprzez znoszenie uciążliwości związanych z warunkami bytowymi. Tak długo jak długo warunki te spełniają podstawowe standardy przewidziane prawem, nie może być mowy o niehumanitarnym traktowaniu skazanego. Żądania zmierzające do podwyższenia warunków życia, tak aby odpowiadały one warunkom osób przebywających na wolności, a nawet które zapewniłyby powodowi poziom pobytu na poziomie pod pewnymi względami wyższym niż znaczna część polskiego społeczeństwa, słusznie Sąd Okręgowy uznał za bezzasadne.

Nie bez znaczenia także pozostaje okoliczność uwypuklona przez Sąd Okręgowy, który porównał warunki życia powoda przed rozpoczęciem odbywania kary i w czasie jej odbywania. Z porównania tego wynikało, że powód nie odczuwał obniżenia standardu życia.

Niezakwestionowane ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego wskazywały, że pozwany spełniał podstawowe wymogi określone przepisami prawy w każdym zakresie, którego zarzuty powoda dotyczyły. Nie przytoczył także powód żadnych okoliczności, które wykazywałyby powstanie u niego negatywnych konsekwencji na skutek odbywania kary w opisanych warunkach. Sąd Okręgowy w sposób bardzo wnikliwy odniósł się do każdego zarzutu powoda, a wobec lakoniczności apelacji w tym względzie, nie zachodzi potrzeba ich ponownego powtarzania przez Sąd drugiej instancji, poza jedynie stwierdzeniem, że argumentacja Sądu Okręgowego zasługuje na uwzględnienie.

Zaznaczyć jedynie należy, że powołany przez powoda świadek D. K. przebywał z powodem w Areszcie Śledczym w (...) w okresie, który został objęty przedawnieniem, gdyż jak podał świadek, z Aresztu został zwolniony w 2005 lub 2006 roku. Opisane zatem przez niego warunki nie mogły posłużyć do oceny zasadności roszczeń powoda.

Mimo przyznania czasowego przeludnienia powód nie został pozbawiony miejsca do spania, nawet okresowo, czy korzystania ze stołu. Jeszcze mniej było ono odczuwalne w Zakładzie Karnym w (...), w którym to prowadzony jest system półotwarty i w ciągu dnia osadzeni przebywają bądź na terenie całego Zakładu, bądź nawet poza nim. Wszelkie pozostałe zarzuty powoda nie znalazły potwierdzenia w materiale dowodowym.

Skoro zatem zaskarżone rozstrzygnięcie odpowiada prawu, a zarzuty przedstawione przez skarżącego w apelacji okazały się nietrafne, apelacja podlegała oddaleniu jako nieuzasadniona.

Strona pozwana wygrała spór, a wobec tego zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynika sporu powód był zobowiązany do zwrotu poniesionych przez nią kosztów w postępowaniu apelacyjnym. Na jedyny koszt złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika przyzna w minimalnej wysokości 120 zł. Zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od konieczności zwrotu kosztów przeciwnikowi procesowemu.

Na podstawie rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu Sąd Apelacyjny przyznał pełnomocnikowi powoda ustanowionemu z urzędu od Skarbu Państwa kwotę 147,60 zł, w tym kwotę 27,60 tytułem podatku od towarów i usług.

(...)

1.  (...);

2.  (...).