Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1283/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lutego 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Andrzej Dyrda (spr.)

Sędzia SO Leszek Dąbek

SR (del.) Joanna Łukasińska - Kanty

Protokolant Marzena Makoś

po rozpoznaniu w dniu 3 lutego 2016 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa I. S.

przeciwko K. L. (L.)

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 20 stycznia 2015 r., sygn. akt I C 403/14

1.  oddala apelację;

2.  przyznaje adwokatowi B. J. od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Gliwicach kwotę 2.214 (dwa tysiące dwieście czternaście) złotych, w tym kwotę 414 (czterysta czternaście) złotych podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu powódce I. S. w postępowaniu odwoławczym;

3.  odrzuca wniosek adwokata B. J. o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu powódce I. S. w postępowaniu przed Sądem Rejonowym w Gliwicach.

SSR (del.) Joanna Łukasińska - Kanty SSO Andrzej Dyrda SSO Leszek Dąbek

UZASADNIENIE

Powódka I. S. domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanego K. L. kwoty 20.200 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 stycznia 2013 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Po ostatecznym sprecyzowaniu w piśmie procesowym z dnia 9 października 2014 roku, powódka wskazała, że na dochodzone roszczenie składa się kwota 10.200 zł stanowiąca należność, którą przekazała pozwanemu, a której pozwany nie zwrócił ani nie wykonał za nią żadnych prac, natomiast na żądanie kwoty 10.000 zł wskazała, że pozwany uszkodził instalację odgromową w związku z czym przez 2 lata żyła w strachu. Ponadto K. L. uszkodził rurę odprowadzającą ścieki oraz rurę doprowadzającą wodę. Koszty usunięcia awarii wywołanej tym zdarzeniem ponieść musiała powódka. I. S. wskazała także na niekompetencję pozwanego, z powodu której cierpi na depresję, utraciła zdrowie, perspektywy pracy oraz dobrą opinię.

Pozwany K. L. wniósł o oddalenie powództwa. Wyjaśnił, że otrzymał od powódki łącznie kwotę w wysokości 27.250 zł. Nadto wskazał, że początkowo zawarł z powódką umowę, na mocy której zobowiązał się wykonać drenaż domu i ocieplenie poddasza za łączną kwotę 16.000 zł, przy czym te prace zostały wykonane w całości. Podniósł, że przy ociepleniu poddasza powódka zdecydowała się rozszerzyć umowę na prace związane z całościową adaptacją poddasza i strony umówiły się, że pozwany wykona rozbiórki istniejących ścian, wykona nowe ściany z płyty gipsowej, podłogi, instalację elektryczną, kanalizację, podciągnięcie wody, instalację piecyka grzewczego, montaż schodów strychowych oraz wyrównanie istniejących ścian na klatce schodowej. Za tą drugą część umowy pozwany obliczył wynagrodzenie dla siebie w kwocie 17.460 zł, bez kosztów materiałów. Podał, że powódka zaakceptowała warunki umowy, choć ostatecznie prace te nie zostały zakończone, gdyż powódka nie przekazywała pieniędzy na materiały budowlane, które pozwany pobierał na kredyt w hurtowni za zgodą powódki. Ostatecznie zażądał pieniędzy na materiały i na część wynagrodzenia - łącznie 10.000 zł w terminie do 22 listopada 2012 roku, ale otrzymał kwotę 5.000 zł, wobec czego zszedł z budowy.

Wyjaśnił, że doszło do wykonania całości prac za wyjątkiem wykonania studzienki drenażowej, podmurówki- murków oporowych przy oknach, montażu piecyka na dole.

Podniósł, że jego zdaniem powódka nie uiściła całego wynagrodzenia za tą część prac, które zostały w całości wykonane i brakuje kwoty 5.300 lub 5.400 zł z tytułu wynagrodzenia za wykonane prace.

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 20 stycznia 2015 oddalił powództwo.

Orzeczenie to poprzedził ustaleniem, że w październiku 2012 roku strony zawarły ustną umowę, w ramach której pozwany zobowiązał się do wykonania prac związanych z drenażem domu oraz ociepleniem poddasza. Z tego tytułu powódka przekazała mu kwotę 16.000 zł, w której mieściły się koszty nabycia potrzebnych materiałów oraz koszty tzw. robocizny. Prace w tym zakresie zostały wykonane w całości za wyjątkiem wykonania studzienki drenażowej, podmurówki- murków oporowych przy oknach.

Roboty w zakresie studzienki drenażowej i podmurówki nie zostały wykonane w całości, gdyż w międzyczasie powódka zleciła dalsze prace na poddaszu, a pogoda uniemożliwiała wykonanie prac na zewnątrz budynku objętych pierwotną umową. Ostatecznie prace objęte pierwotną umową nie zostały wykończone, gdyż powódka nie przekazała pozwanemu pieniędzy na zakup studzienki.

W ramach drugiej umowy (adaptacji poddasza) strony uzgodniły, że pozwany dokona tj. rozbiórki istniejących ścian, postawienia ścian gipsowych, wykonania podłogi, a także założenia instalacji elektrycznej, kanalizacyjnej, wyrównania ścian na klatce schodowej oraz montażu schodów i piecyka. Tytułem wynagrodzenia za wykonanie prac objętych drugą umową pozwany miał otrzymać kwotę 17.460 zł.

Strony umówiły się, że materiały budowlane będzie kupował pozwany, lecz pieniądze na ten cel będzie przekazywała powódka.

Powódka nie przekazywała pozwanemu pieniędzy na materiały budowlane, wobec czego K. L. zaprzestał wykonywania robót. Nie wykonał on studzienki drenażowej, murków oporowych przy oknach oraz nie zamontował piecyka. Pozwany z terenu posesji powódki zabrał swój sprzęt budowlany. K. L. otrzymał łącznie, w ramach obu zawartych umów, kwotę 27 250 zł. (...) budowlane nabyte przez pozwanego potrzebne dla wszystkich wykonanych przez niego prac kosztowały 16 750 zł.

Pozwany K. L. wypełnił druk umowy o dzieło, dopisując na nim prace, które miały być wykonane wraz z podaniem kosztów. Na dokumencie tym pozwany zobowiązał się m.in. do wykonania studzienki, okienek oraz zamontowania piecyka, z zastrzeżeniem, że wykona te czynności, gdy otrzyma materiały. (...) umowy, który częściowo jest nieczytelny, został przekazany powódce. I. S. nie podpisała dokumentu.

Powódka pismem z dnia 12 lutego 2013 roku złożyła na w Komisariacie Policji w P. zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez K. L., powołując się na nierozliczenie się przez niego z otrzymanej kwoty pieniędzy oraz nierzetelne wykonanie prac remontowych.

Postanowieniem z dnia 22 marca 2013 roku, zatwierdzonym przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej G. – Zachód w G. odmówiono wszczęcia postępowania o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. wobec stwierdzenia, że czyn opisany przez powódkę nie zawiera znamion czynu zabronionego.

Pismem z dnia 11 stycznia 2013 roku I. S. wezwała pozwanego do rozliczenia się z pobranej kwoty 27 000 zł oraz do zakończenia prac. W dniu 19 listopada 2013 roku powódka wystosowała natomiast do pozwanego kolejne pismo wzywające do rozliczenia kwoty 10.200 zł.

Powódka I. S. od 21 maja 2010 roku pozostaje pod opieką (...).

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sad Rejonowy stwierdził, że strony łączyła ustna umowa o dzieło polegająca na tym, że przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.

Wskazując na obowiązki wynikające z art. 6 k.c., Sąd Rejonowy uznał, że powódka nie wykazała zasadności zgłoszonego roszczenia. Przytaczając treść tej normy prawnej, Sąd wskazał, że powódka, domagając się zasądzenia na swoją rzecz kwoty 20.200 zł, powinna wykazać zaistnienie faktów i zdarzeń, z których wywodziła swoje roszczenie. Sąd zwrócił uwagę, że na tą okoliczność wskazywała postanowienie z dnia 22 marca 2013 roku, zatwierdzone przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej G. – Zachód w G., z którego miałoby wynikać, że pozwany winien zwrócić powódce kwotę 10.200 zł, gdyż kwota w tej wysokości znalazła się w opisie czynu zabronionego, którego postanowienie dotyczy. Sąd stwierdził, że zawarcie w opisie czynu zamieszczonym w postanowieniu o odmowie wszczęcia postępowania kwoty 10.200 zł pozostaje bez znaczenia dla wykazania zasadności roszczenia w postępowaniu cywilnym, tym bardziej, że zarówno opis czynu jak i zawarta w nim kwota pochodzi z zawiadomienia powódki, które okazało się być bezpodstawne. Powódka tymczasem nie zaoferowała żadnych dalszych dowodów, a dowód z jej przesłuchania okazał się być niewystarczający, gdyż wielu kwestii nie była w stanie wyjaśnić i nie chciała być przesłuchiwana jako powódka, ostatecznie wskazując, że wszystkie kwestie opisała w pismach procesowych i nie ma nic więcej do dodania.

Sąd zwrócił także uwagę, że powódka nie była w stanie określić, na wykonanie jakich prac przekazała pozwanemu pieniądze. Bezsporne było, iż powódka przekazała pozwanemu łącznie kwotę 27.250 zł na poczet obu umów, a także, iż na materiały budowlane wydatkowana została kwota 16.750 zł. Sąd wskazał, że różnica między tymi kwotami wynosi 10.500 zł, a gdyby przyjąć, że pozwany miał zwrócić powódce kwotę 10.200 zł, należne mu wynagrodzenie za wykonane prace wyniosłoby 300 zł. Sąd uznał, że twierdzenie powódki o „nierozliczeniu się” pozwanego co do kwoty 10.200 zł nie zostało poparte żadnym dowodem.

Sąd uznał także, że powódka nie wykazała zasadności swojego roszczenia w zakresie kwoty 10.000 zł stanowiącej odszkodowanie za straty materialne jakich miała doznać w związku z działaniem pozwanego, bądź też zadośćuczynienie za jej cierpienia. Tymczasem, w ocenie Sądu Rejonowego, żadna z tych podstaw faktycznych nie została wykazana. Powódka nie przedstawiła dowodów, z których wynikałoby, że jej piwnica została zalana i to wskutek nieprawidłowego wykonania prac przez pozwanego. Nadto, mimo powoływania się na okoliczność odmowy wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela, nie przedłożyła dokumentu który mógłby to wykazać. W tych okolicznościach Sąd uznał, że nieudowodniona została podstawowa przesłanka umożliwiająca zasądzenie odszkodowania, jaką jest powstanie zdarzenia powodującego szkodę materialną.

Powódka nie wykazała także, by w związku z działaniem pozwanego doznała krzywdy niematerialnej w postaci utraty zdrowia, perspektyw pracy czy dobrej opinii. Nie wykazała, by po stronie pozwanego miało miejsce zachowanie wyczerpujące znamiona czynu niedozwolonego (deliktu), a nadto, by w jego wyniku doznała czy to utraty zdrowia, perspektyw pracy czy dobrej opinii, co mogłoby stanowić podstawę jej roszczenia w oparciu bądź o art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 k.c. bądź o art. 448 kc. Sąd uznał, że z przedłożonego przez powódkę zaświadczenia wynika, że pozostawała ona pod opieką (...) od maja 2010 roku – rozpoczęła zatem swoje leczenie ponad dwa lata przez zawarciem z pozwanym umowy o dzieło. Nie sposób więc łączyć problemów zdrowotnych powódki z wykonywaniem prac remontowych przez pozwanego.

Wobec nieponiesienia przez pozwanego kosztów procesu, Sąd nie zamieścił w wyroku orzeczenia o kosztach procesu.

Apelację od tego orzeczenia wniosła powódka. Zarzuciła, iż rozprawy były prowadzone w sposób nierzetelny, w szczególności wskazując na niezasadność żądania przedłożenia dalszych dokumentów wskazujących na zasadność żądania zasądzenia kwoty 10.200 zł, podczas gdy powódka takie dokumenty przedłożyła. W dalszej części powódka kwestionowała zasadność poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń, wskazując, że Sąd czyniąc je, opierał się na wyjaśnieniach pozwanego, oraz polemizując z dokonaną przez Sąd Rejonowy oceną dowodów.

Na tych podstawach wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, względnie uchylenie zaskarżonego wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Sąd pierwszej instancji prawidłowo zakwalifikował roszczenia powódki przyjmując podstawę prawną swego rozstrzygnięcia przywołane przepisy prawne, a następnie ustalił wszystkie okoliczności faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Poczynione ustalenia dotyczące okoliczności faktycznych mają podstawę w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, który w zakresie dokonanych ustaleń jest logiczny i wzajemnie spójny, natomiast informacje zawarte w poszczególnych źródłach dowodowych nawzajem się uzupełniają i potwierdzają, przez co są w pełni wiarygodne. Ustalenia te Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.

Zgodnie z art. 3 k.p.c. strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Przytoczona powyżej regulacja prawna, w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 1 marca 1996r. o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej - Prawo upadłościowe i Prawo o postępowaniu układowym, Kodeksu postępowania administracyjnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 1996r. Nr 43, poz. 189) na mocy której skreślono § 2, nie obciąża sądu obowiązkiem dążenia do wykrycia prawdy obiektywnej (materialnej) bez względu na procesową aktywność stron. Pomimo, iż sąd, zgodnie z art. 232 § 2 k.p.c., ma prawo przeprowadzenia z urzędu dowodów niewskazanych przez stronę, jednak aktywność ta winna przybierać charakter uzupełniający i nie może wyręczać stron z realizacji ciążących na nich obowiązków procesowych do których należy przedstawianie dowodów oraz udowodnienie faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

Należy zwrócić uwagę, iż wskazane obowiązki, nie powodują, że strony ponoszą absolutną odpowiedzialność za nieprawidłowe podejmowanie czynności procesowych, w szczególności ich nieznajomość. Zgodnie z art. 5 k.p.c. w razie uzasadnionej potrzeby sąd może udzielić stronom i uczestnikom postępowania występującym w sprawie bez adwokata, radcy prawnego, rzecznika patentowego lub radcy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa niezbędnych pouczeń co do czynności procesowych. Udzielenie pouczeń co do czynności procesowych winno jednak uwzględniać wymogi bezstronności sądu i kontradyktoryjności. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyroku z dnia 16 czerwca 2005 r. (I ACa 1927/04), zarówno z art. 5 k.p.c. jak i art. 232 k.p.c. nie wynika obowiązek informowania strony występującej bez adwokata, co do powoływania konkretnych dowodów, jak również nie jest rzeczą sądu wyszukiwanie dowodów w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron.

Stosownie do art. 232 k.p.c. to na stronach ciąży obowiązek przedstawienia dowodów dla stwierdzenia faktów z których wywodzą skutki prawne, a skoro ten uprawnienia tego nie wykonał prawidłowo, nie może usprawiedliwiać się przerzuceniem odpowiedzialności za postępowanie dowodowe na Sąd. Wskazany powyżej ciężar dowodu w znaczeniu formalnym uzupełnia ciężar dowodu w znaczeniu materialnym wyrażony w art. 6 k.c., który nakłada na stronę ciężar udowodnienia faktów, z których wywodzi ona skutki prawne. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 listopada 2007r., (II CSK 293/07), ciężar udowodnienia faktu należy rozumieć z jednej strony jako obarczenie strony procesu obowiązkiem przekonania sądu dowodami o słuszności swoich twierdzeń, a z drugiej konsekwencjami poniechania realizacji tego obowiązku, lub jego nieskuteczności. Tą konsekwencją jest zazwyczaj niekorzystny dla strony wynik procesu.

Powódka z tego obowiązku się nie wywiązała. Wskazać bowiem należy, że roszczenie przez nią dochodzone, opierało się wyłącznie na jej twierdzeniach wskazanych w pismach procesowych. Wobec ograniczonego ich charakteru, ustalony stan faktyczny opierał się na wyjaśnieniach pozwanego. Powódka na okoliczność zasadności swojego roszczenia wskazała wyłącznie postanowienie prokuratura o odmowie wszczęcia postępowania, w którym wskazana została kwota 10.200 zł wynikająca z jej własnych wyjaśnień. Powódka nie przedstawiła nadto innych dowodów wskazujących na zasadność uwzględnienia jej roszczenia o zadośćuczynienie ewentualnie naprawienie szkody.

Zwrócić należy uwagę, że zeznania powódki, jako niejednolite, fragmentaryczne, nie mogły stanowić podstawy do poczynienia odpowiednich ustaleń faktycznych.

Z tych względów Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.

Wynagrodzenie za pomoc prawną świadczoną stronie powodowej z urzędu przyznano na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze w związku z § 2 ust. 1 i 3 w związku z § 6 pkt 5 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku wyłącznie za postępowanie odwoławcze, gdyż na etapie postępowania przed sądem I instancji, pomoc prawna nie była świadczona.

SSR (del.) Joanna Łukasińska - Kanty SSO Andrzej Dyrda SSO Leszek Dąbek