Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1279/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 lutego 2013 r. R. L. wystąpił przeciwko W. S. o zapłatę kwoty 50.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, z tytułu odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy o roboty budowlane, oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania sądowego.

Pismem z dnia 12 kwietnia 2013 r. W. S. wniósł odpowiedź na pozew wraz z pozwem wzajemnym, wnosząc o oddalenie powództwa R. L. w całości oraz o zasądzenie od niego na rzecz pozwanego głównego kwoty 14.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu wzajemnego do dnia zapłaty. Zażądał nadto zasądzenia zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Pismem z dnia 5 listopada 2013 r. R. L. wniósł o oddalenie powództwa wzajemnego w całości oraz o zasądzenie od powoda wzajemnego kosztów postępowania według norm przepisanych.

W dniu 9 marca 2015 r. do udziału w sprawie, po stronie W. S., zgłosił się interwenient uboczny (...) SA z siedzibą w S., wnosząc o oddalenie powództwa głównego w całości oraz zasądzenie od powoda głównego kosztów postępowania.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 maja 2015 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt VIII C 723/13, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi:

I. w sprawie z powództwa głównego:

1.  zasądził od pozwanego W. S. na rzecz powoda R. L. kwotę 49.570,91 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 lutego 2013 r. do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  zasądził od pozwanego W. S. na rzecz powoda R. L. kwotę 3.958,50 zł tytułem zwrotu połowy kosztów procesu;

4.  zasądził od interwenienta ubocznego (...) SA z siedzibą w S. na rzecz powoda R. L. kwotę 3.958,50 zł tytułem zwrotu połowy kosztów procesu;

II. w sprawie z powództwa wzajemnego:

1.  oddalił powództwo wzajemne;

2.  zasądził od powoda wzajemnego W. S. na rzecz pozwanego wzajemnego R. L. kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

III. nakazał zwrócić na rzecz pozwanego głównego i powoda wzajemnego W. S. ze środków Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 843,40 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki.

Sąd I instancji oparł swój wyrok na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 20 listopada 2010 r. R. L. jako inwestor zawarł z W. S., prowadzącym działalność gospodarczą w zakresie usług budowlanych, jako wykonawcą, umowę na wykonanie budynku mieszkalnego w Ł. przy ul. (...). Zgodnie z ww. umową wykonawca zobowiązał się do przygotowania terenu – postawienia ogrodzenia tymczasowego oraz do wykonania: fundamentów wraz z izolacjami, ścian konstrukcyjnych w systemie P. 25, stropu żelbetonowego T. I., ścianek działowych P., kominów tradycyjnych, a także elementów konstrukcyjnych: schodów, podciągów i słupów. Wykonanie prac miało nastąpić zgodnie z przepisami prawa budowlanego, BHP i (...) oraz dokumentacją techniczną. Termin rozpoczęcia prac ustalono na 1 marca 2011 r. a zakończenia na 30 czerwca 2011 r. Wstępne koszty materiałowe ustalono na kwotę 109.000 zł netto, a wynagrodzenie za przedmiot umowy na kwotę 50.000 zł netto. Wynagrodzenie miało być realizowane etapami (określonymi w załączniku do umowy) na podstawie wystawionej przez wykonawcę faktury sporządzonej w oparciu o protokół wykonanych robót i wstępny kosztorys materiałowy. Etap pierwszy obejmował wykonanie fundamentów, etap drugi - wykonanie ścian konstrukcyjnych, a etap trzeci – wykonanie ścian poddasza, ścianek działowych i kominów ponad dach. Nadto w pisemnym załączniku do umowy strony określiły ceny brutto poszczególnych materiałów budowlanych.

Następnie Sąd Rejonowy ustalił, że podstawę realizacji przedmiotowego budynku stanowił projekt architektoniczno-budowlany opracowany w lutym 2010 r. przez (...) w Ł.. Nie był to projekt wykonawczy wobec czego nie zawierał m.in. wskaźnika zagęszczenia podsypki piaskowej. Funkcję kierownika budowy miał objąć, za wynagrodzeniem, W. S., który jako kierownik budowy był odpowiedzialny za wykonanie prac budowlanych zgodnie z ww. projektem.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika, że W. S. wykonał większość prac budowlanych określonych przedmiotową umową, z tym, że:

wykonał ławy fundamentowe żelbetonowe o wysokości 70 cm (wartość projektowa 40 cm), co naraziło inwestora na dodatkowe koszty materiałowe oraz wylał je do gruntu, choć zgodnie ze sztuką budowlaną winny być ułożone na podlewce betonowej grubości 10 cm przy użyciu deskowań;

na skutek wylania ław fundamentowych bezpośrednio do gruntu, nie wykonał izolacji przeciwwilgociowych bocznych ich powierzchni, choć projekt przewidywał izolowanie dwukrotne abizolem R+P, co stanowi wadę trwałą i nieusuwalną;

ułożył podsypkę piaskową na niewłaściwym poziomie 43,5 cm poniżej poziomu parteru (wartość projektowa – 51,5 cm) oraz niewłaściwie ją zagęścił w pomieszczeniach nr 1.6 i nr 8;

wykonał podkład betonowy pod posadzki parteru o średniej grubości 10 cm (wartość projektowa 20 cm) i ułożył go na niewłaściwym poziomie 25 cm poniżej poziomu parteru (wartość projektowa 31,5 cm);

wykonał izolacje cieplne z płyt styropianowych ścian fundamentowych zewnętrznych o zbyt małej wysokości, tj. do poziomu 35 cm od poziomu parteru (wartość projektowa: od poziomu górnego ław fundamentowych do poziomu 21 cm poniżej poziomu parteru budynku), izolacja nie posiada właściwego mocowania do ścian fundamentowych, a do jej wykonania użyto po części kawałków styropianu, a więc materiału niepełnowartościowego, co kwalifikuje ją do wymiany;

wykonał konstrukcję stropu nad parterem ze zbyt grubą warstwą nad betonu (26,5 cm zamiast 24 cm);

wykonał trzony kominowe na całej wysokości z elementów prefabrykowanych (pustaki typu L.), choć projekt przewidywał do poziomu dachu cegłę ceramiczną, zaś powyżej tego poziomu – cegłę klinkierową;

nie wykonał otynkowania ścian fundamentowych co było sprzeczne z projektem lecz zgodne z zasadami wiedzy technicznej wobec wykonania poprawnej pod względem technicznym izolacji przeciwwilgociowej.

Sąd Rejonowy ustalił też, że W. S. nie wykonał dwóch ścianek działowych o szerokości 12 cm w poziomie poddasza przy pomieszczeniach sypialni i łazienki, a także prac, które zamierzał wykonać po okresie zimowym, tj. położenia cegły klinkierowej na kominie oraz dalszego ocieplenia ścian fundamentowych.

Sąd Rejonowy wskazał, że pismem z dnia 20 października 2011 r. inwestor, w oparciu o własny kosztorys, wezwał wykonawcę do zakończenia prac do dnia 5 listopada 2011 r., dostarczenia faktury za robociznę i materiały na sumę 103.240,74 zł + VAT oraz zwrotu nadpłaconej kwoty 3.500 zł. W odpowiedzi wykonawca wskazał, że prace związane z umową zostały zakończone w dniu 30 sierpnia 2011 r. oraz, że pozostałe prace związane z wykończeniem ścianek na poddaszu oraz kominów są uzależnione od montażu szkieletu więźby dachowej. W dniu 4 grudnia 2011 r. pozwany główny wystawił powodowi głównemu fakturę VAT nr (...) na kwotę 864 zł z tytułu naprawy wieńca żelbetonowego pod więźbę dachową, która nie została opłacona przez inwestora. R. L. wzywał wykonawcę do poprawy wadliwie wykonanych prac budowlanych, a pismem z dnia 16 stycznia 2013 r. wezwał go do zapłaty 50.000 zł tytułem odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy.

Sąd I instancji ustalił, że R. L. wypłacił W. S. łączną kwotę 115.000 zł z tytułu przedmiotowej umowy. Pozwany główny przedstawił powodowi głównemu rozliczenie w którym wskazał, że koszty: I etapu wyniosły 43.910 zł, II etapu wyniosły 80.114 zł, a III etapu wyniosły 15.447 zł, łączna wartość kosztów wskazanych przez W. S. wyniosła 139.471 zł, a wartość prac niewykonanych wycenił on na kwotę 10.000 zł. R. L. nie zgodził się z ww. kosztorysem, wskazując, że jest on zawyżony i nie zawiera informacji jaka ilość materiałów została wykorzystana na wykonanie konkretnych prac.

Następnie Sąd Rejonowy ustalił, że wartość prac wykonanych w sposób niezgodny z projektem w zakresie, których nie ma możliwości przywrócenia przedmiotu umowy do stanu zgodnego z projektem wyniosła 23.352,76 zł na co składa się:

koszt niewykonania izolacji pionowych ław fundamentowych – 1.930,67 zł;

koszt dodatkowego zużycia betonu B-20 do wykonania ław fundamentowych – 3.383,34 zł;

koszt wykonania mniejszej ilości ścian fundamentowych z bloczków betonowych – 2.369,14 zł;

koszt niewykonania podkładu betonowego pod posadzki z betonu B-10 o grubości 10 cm – 3.608,16 zł;

koszt niewykonania części trzonków kominowych z cegły klinkierowej – 4.722,65 zł;

koszt dodatkowej ilości betonu B-20 zużytego do wykonania stropu nad parterem – 1.208,33 zł;

koszt niewykonania tynków ścian fundamentowych – 2.474,88 zł;

koszt utraty powierzchni użytkowej , tj. 1,36 m 2 pomieszczeń poddasza – 3.655,59 zł.

Natomiast koszt wymiany podsypki w pomieszczeniach nr 1.6 i 8 wynosi 12.733,57 zł. Łączny koszt przywrócenia przedmiotu umowy do stanu zgodnego z projektem w zakresie w jakim jest to możliwe oraz koszt związany z pracami, w zakresie w jakim nie da się przywrócić przedmiotu do stanu zgodnego z projektem został ustalony na kwotę 49.570,91 zł.

Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika ponadto, że W. S. jest ubezpieczany przez (...) SA z siedzibą w S..

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Sąd I instancji uznał powództwo główne za zasadne i zasługujące na uwzględnienie w zdecydowanej części tj. co do kwoty 49.570,91 zł, a powództwo wzajemne za niezasadne i niezasługujące na uwzględnienie. Wskazał, że w niniejszej sprawie należało zastosować przepisy zawartej pomiędzy stronami umowy, przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące umowy o dzieło (art. 627-645 k.c.), przepisy o wykonaniu i skutkach niewykonania zobowiązań oraz art. 647 k.c. regulujący przedmiot umowy o roboty budowlane.

Sad Rejonowy powołując się na przeprowadzony w toku postępowania dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa wraz z opiniami uzupełniającymi, stwierdził, że pozwany główny wykonał część prac wadliwie co dotyczyło: ław fundamentowych, ułożenia podsypki piaskowej, wykonania podkładu betonowego pod posadzki parteru, wykonania izolacji cieplnej ścian fundamentowych, wykonania konstrukcji stropu nad parterem, wykonania trzonów kominkowych. Nadto wbrew projektowi, wykonawca nie dokonał otynkowania ścian fundamentowych. Jeśli chodzi o ławy fundamentowe to wykonawca wykonał je poprzez wlanie fundamentów bezpośrednio do gruntu, nie dokonując bocznych izolacji przeciwwilgociowych co jest konieczne przy zastosowaniu takiej techniki, nadto wykonał je o 30 cm za wysokie czym naraził inwestora na dodatkowe koszty. Biegły stwierdził też nieprawidłową grubość posadzki parteru oraz wykonanie jej na niewłaściwym poziomie, nieprawidłową gęstość podsypki w dwóch pomieszczeniach oraz wykonanie jej na niewłaściwym poziomie, nieprawidłowe mocowanie styropianu do ścian fundamentowych, nieprawidłowe wylanie stropu gęstożebrowego (zwiększenie warstwy nadbetonu o 2,5 cm) co obniżyło jego wartość obciążenia użytkowego i naraziło inwestora na dodatkowe koszty oraz zmniejszenie wysokości pomieszczeń poddasza. Nadto Sąd Rejonowy wskazał, że z opinii biegłego wynika, że nieprawidłowo zostały wykonane schody, a wady stropu i konstrukcji schodów można usunąć, co spowoduje jednak obniżenie wysokości poddasza o 6 cm, a powierzchni użytkowej o 2%, co oznacza, ze kubatura pomieszczeń ulegnie zmniejszeniu o 4,10 m 3 . Następnie Sąd Rejonowy wskazał, że pozwany główny, wbrew projektowi, nie wykonał tynkowania ścian fundamentowych. Nie wykonał też konstrukcji kominów z cegły klinkierowej.

Przechodząc do wysokości szkody poniesionej przez powoda głównego, Sąd I instancji oparł się na opinii ww. biegłego, który ustalił koszty koniecznych prac według średniego poziomu cen robót budowlanych (wobec braku stosownych zapisów w umowie), wskazując, że niektórych wad nie da się usunąć na obecnym etapie budowy. Łączną wysokość szkody (tj. koszty przywrócenia do stanu zgodnego z projektem, koszty związane z pracami, których wad nie można usunąć oraz koszty wymiany podsypki) Sąd Rejonowy ustalił, za biegłym, na kwotę 49,570,91 zł i w oparciu o powołane wyżej przepisy oraz art. 471 k.c. taką kwotę zasądził od W. S. na rzecz R. L. powołując również art. 481 k.c. jako podstawę zasądzonych odsetek.

Co do powództwa wzajemnego Sąd I instancji uznał, że powód wzajemny nie wykazał okoliczności na których je oparł wskazując na art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. Podniósł przy tym, że rozliczenie pomiędzy stronami miało następować etapami na podstawie faktury sporządzonej w oparciu o protokół wykonanych robót i wstępny kosztorys materiałowy. Zauważył następnie, że powód wzajemny nie przedstawił ww. dokumentów (za wyjątkiem faktury nr (...) opiewającej na kwotę 864 zł) ograniczając się jedynie do przedłożenia pisemnego rozliczenia prac o charakterze ogólnikowym, które zostało zakwestionowane przez pozwanego wzajemnego.

Sąd Rejonowy wskazał nadto, że powód wzajemny nie sprecyzował co składa się na dochodzoną przez niego kwotę 14.000 zł, nie wskazał również numerów faktur i kwot na jakie opiewały, powołując, że były brane na pozwanego wzajemnego i zostały mu wydane.

W ocenie Sądu I instancji powództwo wzajemne było niezasadne także co do kwoty 864 zł wynikającej z faktury nr (...), przedłożonej przez powoda wzajemnego, ponieważ powodowi wzajemnemu została wypłacona kwota 115.000 zł, a w toku postępowania nie zdołał on wykazać, że koszt wykonanych przez niego prac ją przewyższał. W efekcie Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że wypłacona kwota pokrywała z naddatkiem należność powoda wzajemnego.

Orzekając o kosztach w zakresie powództwa głównego Sąd Rejonowy powołał art. 98 k.p.c. i wskazał, że wobec wygrania przez powoda głównego w zasadzie w całości (przegrał w 1%) należy się mu zwrot wszystkich poniesionych kosztów. Ponieważ poniesione przez R. L. koszty procesu wyniosły 7.917 zł, Sąd I instancji zasądził na jego rzecz od pozwanego głównego i interwenienta ubocznego, kwoty po 3.958,50 zł

W zakresie orzeczenia o kosztach co do powództwa wzajemnego, Sąd Rejonowy zasądził od powoda wzajemnego, jako strony która przegrała w całości, kwotę 2.400 zł na rzecz pozwanego wzajemnego, która to kwota stanowiła poniesione przez niego koszty procesu.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany główny/powód wzajemny W. S., zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

I. w zakresie powództwa głównego:

1.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

a)  art. 471 k.c. w zw. z art. 647 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i uznanie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za szkodę wynikłą z niewłaściwego wykonania umowy o roboty budowlanej zawartej z powodem, w sytuacji, gdy pozwany oddał częściowo przewidziany w umowie obiekt, wykonany zgodnie z zasadami wiedzy technicznej i projektem, zaś wszystkie zmiany i modyfikacje były ustalane z inwestorem bądź były uzasadnione faktycznie i ekonomicznie z punktu widzenia zasad racjonalnej gospodarki oraz dostępnych technologii;

b)  art. 353 1 k.c. w zw. z art. 356 § 2 k.c. poprzez zaniechanie zastosowania i przyjęcie, że strony nie porozumiewały się na bieżąco w zakresie stosowanej technologii i wiedzy budowlanej co do wykonywanych robót budowlanych na co powód wyrażał zgodę i w pełni akceptował wykonywane przez pozwanego prace budowlane dokonując zapłat za poszczególne etapy robót budowlanych i dokonując wpisów w dzienniku budowy w związku z nadzorem inwestorskim;

c)  art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 366 k.c. w zw. z art. 368 k.c. poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie roszczenia głównego w całości od pozwanego, w sytuacji gdy pozwany w całym okresie wykonywania robót budowlanych dla powoda był objęty umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jako kierownik budowy w (...) SA w S., co czyni interwenienta ubocznego odpowiedzialnym z tytułu zapłaty na rzecz powoda, bowiem bezpośredni nadzór nad wykonywanymi robotami budowlanymi jako kierownik budowy sprawował W. S.;

2.  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik postępowania, tj.:

a)  art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zakresie niezgromadzenia przez Sąd całości materiału dowodowego w zakresie niezbędnych i dostępnych dowodów, poprzez oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z innego biegłego z zakresu budownictwa, w sytuacji gdy opinia biegłego J. D. została zakwestionowana i zdeprecjonowana przy pomocy opinii prywatnych oraz licznych zastrzeżeń i uwag do opinii biegłego, a także w zakresie zeznań świadków oraz dowodów w postaci dokumentów które to dowody potwierdziły jednoznacznie lub mogłyby potwierdzić, iż budowa domu odbyła się w sposób zgodny z zasadami wiedzy budowlanej i zgodnie z ustaleniami między stronami co jednak nie zostało w sposób właściwy zinterpretowane i zweryfikowane przez Sąd orzekający w niniejszej sprawie a tym samym istota sprawy nie została rozpoznana przez Sąd orzekający w sprawie;

b)  art. 76 k.p.c. w zw. z art 81 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie roszczenia głównego w całości od pozwanego, w sytuacji gdy pomiędzy pozwanym i interwenientem ubocznym istnieje współuczestnictwo jednolite w procesie;

c)  art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 105 § 1 k.p.c. poprzez nałożenie na pozwanego i interwenienta ubocznego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości tj. od powództwa głównego jak i interwencji ubocznej.

II. w zakresie powództwa wzajemnego:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 353 k.c. w zw. z art. 647 k.c. poprzez ich niezastosowanie i oddalenie powództwa wzajemnego, w sytuacji, gdy pozwany wzajemny nie rozliczył się z W. S. za III etap budowy oraz z tytułu zakupu materiałów, nie odebrał obiektu oraz nie zapłacił umówionego wynagrodzenia powodowi wzajemnemu, mimo wywiązanie się z umowy i pomimo ustalenia pomiędzy stronami umowy kwoty 171.200 zł za całość wykonanych robót budowlanych obejmującej kwotę 109.000 zł tytułem materiałów budowlanych, 50.000 zł tytułem wynagrodzenia powoda oraz z 8% podatkiem VAT;

2.  naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na wynik postępowania, tj. art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zakresie niezgromadzenia przez Sąd całości materiału dowodowego w zakresie niezbędnych i dostępnych dowodów, poprzez oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa i kosztorysanta z zakresu robót budowlanych na okoliczność zinwentaryzowania całości wykonanych robót w rozbiciu na poszczególne etapy robót zgodnie z zawartą umową wykonanych przez pozwanego i określenia wartości tych robót łącznie z materiałami budowlanymi wykorzystanymi do budowy przez pozwanego z uwzględnieniem zawartej między stronami umowy na wykonanie robót budowlanych, w sytuacji, gdy dla ustalenia prawidłowej wartości wykonanych prac budowlanych przez powoda wzajemnego niezbędna jest wiedza specjalistyczna połączona oględzinami dokonanymi przez biegłego przedmiotu umowy co doprowadziło do nierozpoznania istoty sprawy w zakresie powództwa wzajemnego i powoda wzajemnego.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenie kosztów postępowania za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powód główny/pozwany wzajemny R. L. w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od przeciwnika kosztów postępowania apelacyjnego.

Interwenient uboczny (...) SA z siedzibą w S. w ostatecznym stanowisku przyłączył się do apelacji W. S..

Sąd Okręgowy ustalił ponadto:

Zgodnie z umową zawartą pomiędzy stronami: wszelkie prace dodatkowe ustanawiane będą aneksami do umowy (& 1.2), materiały budowlane zapewnia wykonawca rozliczając się umownie zaliczkowo na podstawie faktur zakupowych (& 5.1), zmiany przedmiotowej umowy mogą nastąpić na piśmie pod rygorem nieważności (& 7.1).

( umowa – k. 11-13)

Powyższych ustaleń Sąd Okręgowy dokonał w oparciu o powołany dokument – umowę, której prawdziwość i treść nie były kwestionowane i nie budziły wątpliwości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zarówno w zakresie powództwa głównego jak i powództwa wzajemnego nie jest zasadna. Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne i ocenę prawną dokonane przez Sąd Rejonowy i przyjmuje je za własne, uzupełniając jedynie w nieznacznym stopniu o ustalenia poczynione w II instancji.

W pierwszej kolejności dokonując oceny zarzutów w zakresie rozstrzygnięcia co do powództwa głównego należy odnieść się do podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa procesowego wskazanych w pkt I.2.a-c apelacji, ponieważ wnioski w tym zakresie ze swej istoty determinują rozważania co do zarzutów naruszenia prawa materialnego, bowiem tylko ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny co do twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Jeśli chodzi w wskazany w apelacji zarzut naruszenia art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. to skarżący zarzucił sądowi niezgromadzenie całości materiału dowodowego w wyniku oddalenia wniosku dowodowego dotyczącego opinii innego biegłego z zakresu budownictwa. Opinia biegłego z zakresu budownictwa, którą dopuścił Sąd I instancji jest wykonana w sposób zrozumiały, przekonujący i co najważniejsze biegły w szeregu opinii uzupełniających pisemnych i ustnych odniósł się do wszelkich zarzutów zgłaszanych w apelacji i w ocenie Sądu Okręgowego brak było podstaw do kwestionowania przywołanej opinii, zatem prawidłowo Sąd Rejonowy oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego.

Po pierwsze, czego pozwany główny nie kwestionuje, wykonawca nie wykonał izolacji ław fundamentowych zgodnie z projektem do czego zobowiązał się w umowie. Niezależnie zatem od wybranej metody wylania fundamentów, niewykonanie izolacji w sposób wskazany w projekcie stanowi wadliwe wykonanie umowy zawartej pomiędzy stronami. Słusznie apelujący zauważa, że na chwilę obecną nie ma możliwości wykonania prawidłowej izolacji ław, niemniej wynika to z wadliwego ich wykonania i zgodnie z opinią biegłego stanowi wadę nieusuwalną. Bez znaczenia jest przy tym, iż w załączniku nr 1 do umowy w pkt 1 wskazano „ławy żelbetowe lane w grunt”, jest to bowiem kosztorys wstępny prac, które miały być wykonane, a w samej umowie wyraźnie wskazano, że wykonawca jest zobowiązany do wykonania fundamentów wraz z izolacjami. W konsekwencji raz jeszcze należy zauważyć, że niezależnie od metody ich wykonania (bezpośrednio do gruntu lub w deskowaniu) wadliwie wykonana izolacja lub jej brak obciążają wykonawcę, nawet przy założeniu akceptacji samej technologii, której biegły zresztą nie zakwestionował. Nadto w załączniku na który powołał się skarżący wyraźnie wskazano pozycję „izolacje pionowe i poziome” w punkcie dotyczącym fundamentów.

Jeśli chodzi o nieotynkowanie ścian fundamentowych, skarżący wskazał, że pozycji tej nie ma w załączniku. Jednakże wykonawca zobowiązał się do wykonania przedmiotu umowy zgodnie z dokumentacją techniczną i projektową, zaś projekt architektoniczno-budowlany przewidywał wykonanie tynkowania ścian fundamentowych. W tym kontekście oraz wobec zapisu umownego, że zmiany umowy pod rygorem nieważności wymagają formy pisemnej, w ocenie Sądu Okręgowego jedynie, wyraźnie stwierdzone pismem podpisanym przez obie strony, odstąpienie od wykonania tynkowania ścian fundamentowych, mogłoby zwolnić wykonawcę z tego obowiązku. Takim dokumentem nie jest natomiast powoływany załącznik nr 1 do umowy, który nie stanowi jej modyfikacji, a jedynie uszczegóławia koszty materiałowe poszczególnych etapów budowy, nadto nie wskazano w nim wyraźnie, żeby strony odstąpiły od otynkowania ścian wskazanego w ww. projekcie.

Zarzut powołany w apelacji, że grubość podkładu betonowego na poziomie 10 cm jest standardowo przyjmowana w budownictwie w żaden sposób nie tłumaczy odstąpienia w tym zakresie od projektu, który przewidywał grubość 20 cm, co dotyczy również rozważań o zastosowaniu innych materiałów do izolacji termicznej, aby zniwelować wykonanie podbetonu na niewłaściwym poziomie. Również w tym przypadku odstąpienie od projektu stanowi wadliwe wykonanie umowy i winno obciążać wykonawcę, który powinien wykonywać prace zgodnie z projektem chyba, że strony pisemnie odstąpiłyby od jego poszczególnych postanowień, czego w niniejszej sprawie nie zrobiono.

Jeśli chodzi gęstość podsypki, to wbrew twierdzeniom apelacji, biegły wskazał w jakich pomieszczeniach podsypka jest źle zagęszczona – 1.6 i 8, a obliczenia wykonane przez biegłego należy uznać za prawidłowe.

Sąd I instancji nie wskazał na nieprawidłowe wykonanie ścian działowych tylko na niewykonanie dwóch spośród nich, zatem ocena prawidłowości ich wykonania (wraz z minowaniem) pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Wbrew twierdzeniom skarżącego, biegły zarówno w opinii z dnia 4 kwietnia 2014 r. (str. 9 opinii) jak i w opinii z dnia 9 maja 2014 r. konsekwentnie podaje, że konstrukcja stropu została pogrubiona o 2,5 cm. Natomiast na szkodę w tym przypadku złożyły się: nadmiar zużytego betonu oraz zmniejszenie powierzchni, w stosunku do założeń projektowych, które wiązały wykonawcę, zaś wyliczenie wykonane przez biegłego w ocenie Sądu jest dokładne i prawidłowe.

W kwestii kominów należy stwierdzić, że powinny być wykonane zgodnie z umową i projektem, a odstąpienie od postanowień ww. dokumentów powinno być dokonane na piśmie, wyraźnie określającym zmianę umowy ww. zakresie i podpisanym przez strony. W szczególności istotne jest niepokrycie kominów ponad połacią dachową przy pomocy cegły klinkierowej. Wobec niezastosowania cegły klinkierowej oraz wykonania kominów z prefabrykatów wbrew projektowi, który zakładał cegłę ceramiczną, Sąd I instancji prawidłowo uznał, że również w tym zakresie umowa nie została prawidłowo zrealizowana przez pozwanego głównego. Należy przy tym wskazać, iż postępowanie nie dało podstaw do twierdzeń, że oblicowanie kominów cegłą klinkierową było niemożliwe z uwagi na kolizję z cieślą/dekarzem. Z akt sprawy wynika, że pozwany przerwał pracę, nie wykazano też ww. kolizji terminów oraz braku możliwości wykonania prac związanych z prawidłowym wykonaniem kominów po wykonaniu dachu.

Jeśli chodzi o wadliwie wykonane schody to apelacja w zasadzie potwierdza wnioski opinii biegłego wskazując na to, że roszczenie powoda jest zasadne, co do betonu zużytego ponad normę.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że przedmiotowy zarzut był chybiony, a Sąd I instancji prawidłowo oddalił wniosek dowodowy pozwanego głównego dotyczący przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego, a podnoszone w apelacji zarzuty co do niej, mają jedynie charakter polemiczny i nie znajdują uzasadnienia.

Bezpodstawny był również zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 76 k.p.c. w zw. z art. 81 k.p.c., który apelujący uzasadnił w ten sposób, że w jego ocenie, pomiędzy pozwanym głównym a interwenientem ubocznym zachodzi współuczestnictwo jednolite, wobec czego należało zasądzić roszczenie główne również od interwenienta.

Pierwszy z powołanych przepisów reguluje instytucje interwencji ubocznej, drugi natomiast dotyczy interwencji samoistnej i stanowi, że jeżeli z istoty spornego stosunku prawnego lub z przepisu ustawy wynika, że wyrok w sprawie ma odnieść bezpośredni skutek prawny w stosunku między interwenientem a przeciwnikiem strony, do której interwenient przystąpił, do stanowiska interwenienta w procesie stosuje się odpowiednio przepisy o współuczestnictwie jednolitym.

Błędny jest pogląd powołany w apelacji jakoby pomiędzy interwenientem ubocznym (ubezpieczycielem) oraz pozwanym głównym zachodziło współuczestnictwo jednolite. W sprawie niniejszej ubezpieczyciel nie został pozwany, nie ma więc przymiotu strony, a zatem brak jakichkolwiek podstaw by dopatrywać się współuczestnictwa po stronie pozwanej.

Co bardziej istotne, interwencja (...) SA z siedzibą w S. nie miała również charakteru samoistnego. Wyrok wydany w niniejszej sprawie nie wywołuje bowiem żadnych skutków pomiędzy ww. ubezpieczycielem a powodem (podobnie wyr. SN z dnia 23 sierpnia 2012 r., II CSK 740/11, LEX nr 1231481), nie może bowiem stanowić tytułu egzekucyjnego na mocy którego można by prowadzić egzekucję przeciwko interwenientowi. Może natomiast wywoływać skutki pomiędzy pozwanym głównym a interwenientem ubocznym w postaci możliwości dochodzenia roszczenia regresowego pomiędzy pozwanym a ubezpieczycielem, którego skuteczność w głównej mierze zależy od umowy zawartej pomiędzy W. S. a (...) SA z siedzibą w S..

Niezależnie jednak od powyższego, tj. od charakteru interwencji, z istoty tej instytucji procesowej wynika, że jest to forma pomocnictwa procesowego i w konsekwencji wobec niepozwania interwenienta, nie ma możliwości zasądzenia od niego jakiejkolwiek kwoty w zakresie żądania głównego. Interwenient nie jest bowiem stroną procesu, zatem pomiędzy W. S. a ubezpieczycielem brak jest współuczestnictwa w niniejszej sprawie.

Wobec powyższego zarzut naruszenia art. 76 k.p.c. w zw. z art. 81 k.p.c., był chybiony.

Trzeci z zarzutów procesowych tj. zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 105 § 1 k.p.c. był o tyle nieskuteczny, że jego ewentualne uwzględnienie mogłoby powodować zmianę przedmiotowego wyroku na niekorzyść skarżącego, a ponieważ rozstrzygnięcie nie było skarżone przez powoda głównego oraz przez interwenienta ubocznego, zmiana taka pozostawałaby w sprzeczności z art. 385 k.p.c.

Po pierwsze Sąd I instancji jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach wskazał art. 98 k.p.c. jednakże wobec przegranej powoda głównego w nieznacznej części (1%) prawidłową podstawą rozstrzygnięcia o kosztach był art. 100 zd. 2 k.p.c. Niemniej jednak z uzasadnienia wyroku jak i treści rozstrzygnięcia wynika, że pomimo wskazania art. 98 k.p.c., Sąd Rejonowy stosował w istocie art. 100 zd. 2 k.p.c. tj. włożył na przeciwnika procesowego całość kosztów.

Niemniej jednak Sądowi Rejonowemu umknęło, iż interwenient uboczny nie jest współuczestnikiem sporu (nie jest stroną pozwaną), a stosownie do art. 107 k.p.c. co do zasady nie zwraca kosztów procesu przeciwnikowi strony, do której dołączył. Może wprawdzie zostać zobowiązany do zwrotu kosztów wywołanych samoistnymi czynnościami procesowymi jednakże (...) SA z siedzibą w S. takich czynności nie podejmowała.

W konsekwencji całość kosztów w sprawie z powództwa głównego powinien pokryć pozwany główny ale wobec ustanowionego w art. 384 k.p.c. zakazu reformationis in peius, Sąd Okręgowy nie zmienił wyroku Sądu I instancji w ww. zakresie.

Odnosząc się do przedmiotowego zarzutu należy jeszcze zauważyć, że wbrew twierdzeniom apelacji, Sąd Rejonowy nie obciążył pozwanego i powoda obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości, a jedynie rozłożył te koszty po połowie od ww. podmiotów.

Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego w zakresie powództwa głównego, w ocenie Sądu Okręgowego, żaden z nich nie okazał się skuteczny.

W zarzucie z pkt I.1.a apelacji wskazano na naruszenie przez Sąd I instancji art. 471 k.c. w zw. z art. 647 k.c., które miało polegać na ich błędnym zastosowaniu i uznaniu, że pozwany ponosi odpowiedzialność wynikłą z niewłaściwego wykonania umowy.

W istocie zarzut ten stanowi materialnoprawną konsekwencję powołanego wyżej zarzutu naruszenia art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., który nie był trafny. Skarżący bowiem wywodzi przedmiotowe naruszenie z tego, że w jego opinii roboty budowlane zostały wykonane zgodnie z umową i projektem, a wszelkie zmiany i modyfikacje były ustalane z inwestorem bądź miały uzasadnienie faktyczne i ekonomiczne z punktu widzenia zasad racjonalnej gospodarki oraz dostępnych technologii. Twierdzenia apelującego nie mają podstawy w zebranym materiale dowodowym, pozwany dopuścił się szeregu odstępstw od projektu architektoniczno‑budowlanego, a wszelkie zmiany postanowień umowny winny mieć formę pisemną pod rygorem nieważności. Wobec braku aneksów umownych, które by stanowiły podstawę do odstępstw od projektu, należy uznać, że nawet gdyby wykazano, że modyfikacje te były konsultowane z powodem głównym (czego nie wykazano), to i tak byłyby one nieważne w świetle zapisów umowy łączącej strony. Sąd I instancji, opierając się na opinii biegłego, wykazał szereg uchybień po stronie wykonawcy, które skutkowały prawidłową oceną prawną roszczenia i zasądzeniem kwoty odpowiadającej poniesionej szkodzie.

Z powyższych względów należało uznać przedmiotowy zarzut za bezzasadny.

Podobnie brak podstaw do uwzględnienia zarzutu z pkt I.1.b apelacji dotyczącego naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 353 1 k.c. w zw. z art. 356 § 2 k.c.., które ma polegać na ich niezastosowaniu i przyjęciu, że strony nie porozumiewały się w zakresie stosowanej technologii i wiedzy budowlanej, co do wykonywanych robót, na co powód wyrażał zgodę i w pełni akceptował wykonywane przez pozwanego prace budowlane, dokonując zapłat za poszczególne etapy robót budowlanych i dokonując wpisów w dzienniku budowy w związku z nadzorem inwestorskim.

Po pierwsze brak wiarygodnych dowodów na to, że odstępstwa od umowy i projektu były uprzednio konsultowane z powodem głównym, nie świadczy o tym to, że dokonywał on zapłaty za poszczególne etapy robót budowlanych, czym przede wszystkim wywiązywał się z umowy, a co więcej nie dokonał ostatecznie zapłaty wyliczonej przez pozwanego za etap trzeci. Również wpisy w dzienniku budowy nie mogą potwierdzać akceptacji dla odstępstw od umowy i projektu, mają one charakter następczy względem wprowadzonych zmian oraz dotyczą stwierdzonych odstępstw od projektu, nie stanowią natomiast ich akceptacji, a jedynie częściowo potwierdzają prawidłowość wykonanych prac pomimo ich niezgodności z projektem. Przede wszystkim brak pisemnych zmian umowy, które byłyby podstawą do odstępstw, a nadto prace wykonane przez głównego pozwanego są objęte wadami (także nieusuwalnymi), które nawet w przypadku akceptacji określonych odstępstw winny podlegać naprawie.

Nietrafny był także wywiedziony w apelacji zarzut naruszenia art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 366 k.c. w zw. z art. 368 k.c. poprzez niezastosowanie i zasądzenie roszczenia głównego w całości od pozwanego, podczas gdy był on objęty ubezpieczeniem przez (...) SA w S., co w ocenie skarżącego, czyni interwenienta ubocznego odpowiedzialnym z tytułu zapłaty na rzecz powoda.

Po pierwsze w przypadku odpowiedzialności sprawcy szkody i ubezpieczyciela względem poszkodowanego nie można mówić o solidarności, która zgodnie z art. 369 k.c. musi mieć podstawę w czynności prawnej lub ustawie, zatem nie można naruszyć art. 822 k.c., regulującego obowiązek dokonania zapłaty przez ubezpieczyciela w związku z art. 366 k.c. i 368 k.c., które regulują instytucje solidarności zobowiązań.

Co jednak bardziej istotne, ubezpieczyciel nie był stroną niniejszego postępowania, a więc nie wytoczono przeciwko niemu żadnego roszczenia w związku ze szkodą wyrządzona przez pozwanego W. S.. W konsekwencji stwierdzić wypada, że w niniejszej sprawie nie było możliwości zasądzenia jakiejkolwiek kwoty od ubezpieczyciela, ponieważ jego ewentualne zobowiązanie względem powoda w ogóle nie było przedmiotem postępowania, a powód zawsze może wystąpić ze stosownym roszczeniem wobec ubezpieczyciela gdyż przedmiotowy wyrok nie odnosi wobec niego żadnego skutku. W tym kontekście brak jakiejkolwiek zasadności przedmiotowego zarzutu.

Jako nietrafne należało również uznać zarzuty apelacji dotyczące rozstrzygnięcia
w zakresie powództwa wzajemnego.

Sąd I instancji nie naruszył powołany w apelacji powoda wzajemnego art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku powoda wzajemnego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego kosztorysanta budowlanego.

Podstawą oddalenia wniosku było uznanie przez Sąd I instancji, że powód wzajemny nie załączył do akt sprawy kosztorysu mogącego stanowić podstawę rozliczenia przedmiotowej umowy, jak również faktur za wykonanie trzeciego etapu prac budowlanych, co w ocenie Sądu powodowało, że brak było dokumentacji umożliwiającej wydanie wnioskowanej opinii. Sąd Okręgowy powyższą ocenę w pełni podziela nie dostrzegając w niej żadnej nieprawidłowości. Jak wynika bowiem z akt sprawy, zgodnie z umową łączącą strony, wynagrodzenie miało być realizowane etapami na podstawie faktury sporządzonej w oparciu o protokół wykonanych robót oraz wstępny kosztorys materiałowy. Tymczasem powód wzajemny nie załączył do akt kosztorysu stanowiącego podstawę rozliczenia przedmiotowej umowy, jak również faktur za wykonanie III etapu prac budowlanych, które to dokumenty stanowiłyby podstawę wydania opinii, zgodnie z wnioskiem powoda wzajemnego. W aktach znajdują się jedynie odręcznie napisane notatki zajmujące dwie strony w części nieczytelnych zapisków dotyczących III etapu robót, które nie mogą być uznane za kosztorys powykonawczy. W braku przedłożenia przez stronę stosownego materiału dowodowego wniosek o wydanie opinii zgodnie z zakreśloną tezą dowodową należało uznać za nieuzasadniony i tym samym podlegał on oddaleniu.

W tym stanie rzeczy należało podzielić również stanowisko Sądu Instancji, wedle którego powód wzajemny nie wykazał, aby inwestor nie wypłacił mu należnego wynagrodzenia za III etap budowy, co przesądziło o oddaleniu powództwa wzajemnego jako nieudowodnionego. Jak wynika bowiem z materiału dowodowego sprawy w umowie zawartej przez strony wskazano, że rozliczenie wynagrodzenia umownego za zrealizowane roboty miało odbywać się etapami, na podstawie wystawionej przez wykonawcę faktury sporządzonej w oparciu o protokół wykonanych robót i wstępny kosztorys materiałowy. Tymczasem powód wzajemny nie przedstawił wskazanych dokumentów, załączając jedynie pisemne rozliczenie prac, które zostało zakwestionowane przez powoda głównego i tym samym nie mogło stanowić podstawy rozstrzygnięcia. Uwadze Sądu I instancji nie umknął przy tym fakt, iż jeszcze przed wytoczeniem powództwa R. L. wezwał pozwanego o przedłożenie przedmiotowych dokumentów, których ten z wiadomych tylko sobie względów nie zdołał przedstawić. Nawet nie było inicjatywy ze strony apelującego przejawiającej się w poszukiwaniu rzekomo wystawionych faktur, zwrócenia się do hurtowni budowlanej czy innych działań. Sąd odwoławczy aprobuje w całości motywy tejże oceny wyrażone
w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia i uznaje z zbędne powielanie ich w treści niniejszego uzasadnienia. Stanowiska tego nie zmieniają podnoszone przez apelującego okoliczności. Stanowią one jedynie polemikę z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu I instancji i jako takie nie mogły się ostać. Przesądzenie o bezzasadności wskazanego zarzutu, czyni bezprzedmiotowym odnoszenie się do zarzutu naruszenia prawa materialnego, tj. art. 353 k.c. w zw. z art. 647 k.c.

Wobec powyższych rozważań Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że apelacja w zakresie dotyczącym sprawy z powództwa głównego jak i wzajemnego była całkowicie bezzasadna, wobec czego na podstawie art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu.

O kosztach procesu przed Sądem II instancji, orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, ustanowioną w art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasądzając od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.400 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.