Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: IV Ka 749/15

UZASADNIENIE

S. G. została w postepowaniu prywatno- skargowym oskarżona o to, że: w dniu 7 kwietnia 2014 roku uderzyła K. G. czym spowodowała u niej obrażenia ciała na okres poniżej dni 7, tj. o czyn z art. 157 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim wyrokiem z dnia 21 października 2015 roku w sprawie II K 58/15 uniewinnił oskarżoną i orzekł o kosztach procesu.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez pełnomocnika oskarżycielki prywatnej K. G.. Pełnomocnik zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pełnomocnika oskarżycielki prywatnej jest bezzasadna.

Zaskarżony wyrok jako sprawiedliwy, odpowiadający prawu karnemu materialnemu i nie uchybiający prawu karnemu procesowemu należało utrzymać w mocy. Argumenty zawarte w apelacji okazały się bezzasadne.

Zarzuty: błędu w ustaleniach faktycznych oraz błędnej oceny dowodów, a także zarzut braku obiektywizmu i nie wzięcia pod uwagę całego materiału dowodowego nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w oparciu o rzetelnie i wszechstronnie oraz całościowo oceniony materiał dowodowy. Każdy istotny dowód ujawniony na rozprawie został poddany analizie i oceniony w kontekście innych, powiązanych z nim dowodów. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest pełna, obiektywna, prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oparta o całokształt ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego i jako taka korzysta z ochrony jaką daje art. 7 kpk. Sąd Okręgowy nie będzie w tym miejscu tej oceny i tych ustaleń powielał, albowiem wobec doręczenia stronom odpisu uzasadnienia zaskarżonego wyroku analiza ta powinna być im znana - dość powiedzieć, że Sąd odwoławczy aprobuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów oraz oparte na niej ustalenia faktyczne.

Ponadto w sprawie nie zachodziły nie dające się usunąć wątpliwości – to apelant usiłuje podważyć prawidłowe ustalenia faktyczne Sądu i doszukuje się wątpliwości tam, gdzie ich nie było. To, że skarżący nie zgadza się z oceną dowodów zaprezentowaną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie jest równoznaczne z występowaniem w sprawie nieusuniętych wątpliwości. Dlatego zarzut naruszenia art. 5 § 2 kpk również jest chybiony.

Zarzut naruszenia dyspozycji art. 424 kpk jest wręcz niezrozumiały i nie został w żaden sposób wykazany – Sąd Rejonowy sporządził w tej sprawie wnikliwe, szczegółowe i obszerne uzasadnienie zaskarżonego wyroku, w którym logicznie i precyzyjnie wyjaśnił swój tok rozumowania i powołał dowody stanowiące do tego rozumowania podstawę.

W szczególności Sąd Rejonowy słusznie dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonej. Argument, że obie strony sporu są w konflikcie rodzinnym wcale automatycznie nie świadczy o niewiarygodności oskarżonej – przecież konflikt ten w takim samym stopniu wpływa na wyjaśnienia oskarżonej co na zeznania oskarżycieli prywatnej i jej syna G. G.. Dlatego należało z dystansem podejść do relacji obu stron procesu i poszukać jakiś obiektywnych argumentów, aby ocenić, które z osobowych źródeł dowodowych relacjonuje prawdę. I tak właśnie zrobił Sąd Rejonowy, w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wykazując, że to zeznania oskarżycielki prywatnej i jej syna cechowały się skrajnym brakiem obiektywizmu, tendencyjnością i sprzecznością z obiektywnymi faktami – dlatego słusznie nie dano wiary tym dowodom, a oparto się na wyjaśnieniach oskarżonej i zeznaniach I. O. i N. O..

Wcale nie jest również prawdą, jakoby Sąd Rejonowy zdyskredytował zeznania oskarżycielki prywatnej tylko dlatego, że były one chaotyczne – one nie tylko były chaotyczne, ale jeszcze nielogiczne i sprzeczne z doświadczeniem życiowym, co zostało w sposób wzorcowy wykazane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Zwrócić uwagę można np. na zaprzeczanie przez oskarżycielkę prywatną, jakoby szkalowała oskarżoną w pismach wysyłanych do różnych instytucji, w tym do MOPS – u, na co zresztą powołuje się apelant twierdząc, że skoro oskarżycielka temu zaprzeczyła, to tak nie było- a tymczasem nawet w aktach niniejszej sprawy znajdują się takie pisma oskarżycielki ( vide np. k. 181 – 185). Zupełnie nielogiczne, a wręcz niepoważne jest twierdzenie, że oskarżycielka prywatna była zadowolona z rozstrzygnięcia Sądu Rodzinnego ustalającego jej kontakty z wnukiem i dlatego to oskarżona miała mieć motyw, aby ją uderzyć – tezie tej przeczy po pierwsze porównanie wniosków oskarżycielki prywatnej z treścią orzeczenia Sądu Rodzinnego, a także fakt zaskarżenia przez nią tego orzeczenia. Podstawowym przedmiotem sporu było ustalenie – wbrew oczekiwaniom oskarżycielki prywatnej - kontaktów z wnukiem w miejscu zamieszkania matki ( oskarżonej), a nie w miejscu zamieszkania babci w L.. To właśnie był powód złości i rozgoryczenia oskarżycielki prywatnej. Kwestia ta ujawnia zresztą motyw oskarżycielki prywatnej i jej syna w tej sprawie – pomawiali oni w niniejszym postępowaniu oskarżoną o uderzenie oskarżycielki prywatnej, aby argument ten wykorzystać w środku zaskarżenia od w/w orzeczenia Sądu Rodzinnego ( chcąc uzyskać zgodę na kontakty z wnukiem bez dozoru matki zaczęli twierdzić, że matka – czyli oskarżona – bije oskarżycielkę prywatną, co zakłóci kontakty babci z wnukiem w jej obecności).

Sąd Okręgowy zupełnie nie podziela argumentu apelanta, jakoby wobec konfliktu stron nie można było opierać się w ocenie dowodów o zasady logiki – a niby dlaczego Sąd Rejonowy miałby rezygnować z zasad logicznej analizy materiału dowodowego i to w sprawie, w której wobec sprzeczności osobowego materiału dowodowego i braku rzeczowego materiału dowodowego był to niemal jedyny ( poza zeznaniami policjantów, o czym za chwilę) skuteczny instrument pozwalający na odsianie prawdy od kłamstw.

Co do opinii biegłego lekarza na temat obrażeń oskarżycielki prywatnej, to nie jest to i nie może to być dowód na to, w jakich okolicznościach do obrażeń doszło i jak one powstały, a jedynie na to, że takie obrażenia pokrzywdzona miała. Mogły one powstać w zupełnie innych okolicznościach i w innym czasie, zwłaszcza, że nie doszło do oględzin ciała pokrzywdzonej bezpośrednio po opisanych w zarzucie wydarzeniach.

Co do zeznań policjantów, to nie byli oni bezpośrednimi świadkami zdarzenia, a relacjonują oni jedynie o tym, co mówiły poszczególne osoby i jak się zachowywały już po tym, jak między zwaśnionymi stronami doszło do utarczek powodujących wezwanie interwencji. Z relacji policjantów nie dość, że wynika, iż najbardziej agresywną i wymagającą pouczeń oraz odseparowania od innych osobą był syn oskarżycielki prywatnej G. G., to jeszcze okazuje się, że w czasie interwencji mówił on coś zupełnie innego niż w złożonych w sprawie zeznaniach. Otóż z zeznań policjanta A. P. złożonych krótko po tej interwencji wynika, że G. G. w czasie interwencji opisując zachowanie oskarżonej – wręcz skarżąc się na nią – przypisywał jej jedynie to, że oblała go wodą z trzymanej w ręku butelki ( co zresztą oskarżona w swych wiarygodnych wyjaśnieniach przyznała), za to wcale nie mówił, aby spoliczkowała ona jego matkę. Owszem, wspominał o jakimś uderzeniu ręką jego matki, ale z jego depozycji wynikało, jakoby cios ten miała zadać obecna przy awanturze siostra oskarżonej, I. O..

Widać zatem, jak zmienne i niewiarygodne są zeznania G. G., który dopiero w toku postepowania sądowego zaczął obciążać takim zachowaniem oskarżoną, a wcześniej przy policjantach pomawiał o to jej siostrę. Słusznie więc nie dano tym zeznaniom wiary. Podobnie słusznie nie dano wiary zeznaniom oskarżycieli prywatnej, która zresztą, jako osoba niewidoma, siłą rzeczy nie mogła wiarygodnie zeznawać na temat zachowania się stron konfliktu w czasie tej sprzeczki.

Dlatego ustalenia faktyczne Sądu meriti są prawidłowe, zaprezentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena dowodów pełna, logiczna i zgodna z doświadczeniem życiowym, a rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku jest sprawiedliwe, nie uchybiające prawu materialnemu, zaś sam wyrok zapadł bez obrazy prawa procesowego.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu oskarżycielce prywatnej na rozprawie apelacyjnej Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 618§ 1 pkt 11 kpk oraz § 19 w zw z § 14 ust. 2 pkt 4 w zw. z § 2 ust. 3 w zw. § 14 ust. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ( Dz. U. z dnia 3 października 2002 roku. Nr 163 poz. 1348). Ponieważ sprawa zawisła przed Sądem drugiej instancji jeszcze w grudniu 2015 roku ( wtedy wpłynęła do tego Sądu sprawa wraz z apelacją), zastosowanie miały jeszcze przepisy w/w rozporządzenia.

Na podstawie art. 636 § 1 i 3 kpk Sąd zasądził od oskarżycielki prywatnej na rzecz oskarżonej kwotę 420 zł. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego świadczonego w postępowaniu odwoławczym. Zasądzając opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego , Sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, a także charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, przy czym podstawę zasądzenia owej opłaty, stanowią stawki minimalne określone w stosownych przepisach. Wynika to wprost z § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.). Taki pogląd wyrażono m. in. w postanowieniu Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Karna z 2011-03-23, I KZP 1/11, opubl: Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Karna rok 2011, Nr 5, poz. 38, str. 1, oraz w postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 2009-09-30, II AKz 643/09, opubl: Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Katowicach rok 2009, Nr 4, poz. 35. Obrońca z wyboru oskarżonej nie złożył zestawienia wydatków, a jego wkład w rozpoznanie sprawy na etapie postępowania odwoławczego był niewielki i ograniczył się do uczestnictwa w krótkiej rozprawie apelacyjnej. Uzasadnia to zasądzenie wydatków w minimalnej określonej w/w rozporządzeniem wysokości. Ponieważ sprawa zawisła przed Sądem drugiej instancji jeszcze w grudniu 2015 roku ( wtedy wpłynęła do tego Sądu sprawa wraz z apelacją), zastosowanie miały jeszcze przepisy w/w rozporządzenia.

Na wydatki Skarbu Państwa w postępowaniu odwoławczym złożył się ryczałt za doręczenia pism procesowych w kwocie 20 złotych oraz 516,60 zł. zł. tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej oskarżycielce prywatnej z urzędu. Ponieważ oskarżycielka prywatna była zwolniona od uiszczenia zryczałtowanych wydatków postepowania prywatno – skargowego, to w związku z uniewinnieniem oskarżonej i wniesieniem bezzasadnej apelacji powinna – co do zasady – ponieść te koszty ( art. 636 § 1 i 3 kpk) i opłatę. Jednak Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49, poz. 223 z 1983r. z późniejszymi zmianami) zwolnił oskarżycielkę prywatną od kosztów sądowych poniesionych przez Skarb Państwa za postępowanie odwoławcze. Oskarżycielka prywatna nie wykazuje istotnych dochodów i nie ma dużego majątku, jest niewidoma, poniesienie przez nią tych kosztów byłoby dla niej zbyt uciążliwe ze względu na jej sytuację, majątkową, stan zdrowia i wysokość dochodów.

Z powyższych względów orzeczono jak w wyroku.