Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI P 10/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 04 kwietnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Marek Zwiernik

Protokolant st. sekr. sądowy Aneta Symeryak

po rozpoznaniu w dniu 24 marca 2016 roku w Gorzowie Wielkopolskim

sprawy z powództwa T. H.

przeciwko M. M.

o wynagrodzenie

I. umarza postępowanie odnośnie roszczenia przekraczającego 12.407,29 złotych;

II. zasądza od pozwanego M. M. na rzecz powoda T. H. kwotę 12.407,29 złotych (dwanaście tysięcy złotych czterysta siedem złotych dwadzieścia dziewięć groszy) z ustawowymi odsetkami od 08 lutego 2013 r. do dnia zapłaty, tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych;

III. w pozostałym zakresie powództwo oddala;

IV. nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim kwotę 2.383,12 złotych tytułem zwrotu części wydatków sądowych i kwotę 2.670,62 złotych tytułem zwrotu części opłaty od pozwu, od której powód był zwolniony;

V. zasądza od pozwanego na rzecz powoda 918 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

VI. wyrokowi w pkt II nadaje rygor natychmiastowej wykonalności co do kwoty 1.600,00 złotych.

SSO Marek Zwiernik

Sygn. akt VI P10/13

UZASADNIENIE

Powód T. H. w pozwie z dnia 29 kwietnia 2013 r. domagał się wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych oraz ryczałtów za noclegi. W dniu 13.06.2013 r. powód cofnął pozew w zakresie ryczałtów za noclegi i podtrzymał roszczenie w kwocie 9.697,76 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych.

Postanowieniem z 10.10.2013 r. Sąd umorzył postępowanie odnośnie ryczałtów za noclegi.

W dniu 15.04.2014 r. powód rozszerzył roszczenie do kwoty 18.427,12 zł.

W dniu 24 marca 2016 r. peł. powoda cofnął pozew i zrzekł się roszczenia w zakresie przewyższającym kwotę 12.407,29 zł .

Pozwany M. M. wniósł o oddalenie powództwa, albowiem wszystkie należności powoda z tytułu wynagrodzenia za godziny nadliczbowe zostały zapłacone w formie ryczałtu. W trakcie procesu podniósł zarzut częściowego przedawnienia roszczenia.

Sąd ustalił co następuje:

Powód T. H. pracował u pozwanego M. M. jako kierowca w transporcie międzynarodowym od 07.05.2010 do 22.10.2012 r.

Powód pracował w podstawowym, a nie równoważnym systemie czasu pracy. W trakcie pracy pozwany wypłacał powodowi ryczałt za pracę w godzinach nadliczbowych w wysokości 40 zł.

Ryczałt wypłacany przez pozwanego nie rekompensował należności powoda z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych. Pozwany zalegał powodowi z wypłatą 12. 407,29 zł.

dowód: dokumenty w aktach osobowych powoda;

dokumenty w aktach sprawy

opinia biegłej sadowej – k. 497 541; 610; 624 – 652; 680-681 i 760

zeznania powoda – k. 707

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

W myśl art. 203 § 1 k.p.c.. pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku.

Na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku powód cofnął pozew i zrzekł się roszczenia, co skutkowało umorzeniem postępowania ponad kwotę 12.407,29 zł. na podstawie art. 355 & 1 k.p.c., jak w pkt. I sentencji wyroku.

Zgodnie z przepisem art. art. 151 1 k. p.

§ 1. Za pracę w godzinach nadliczbowych, oprócz normalnego wynagrodzenia, przysługuje dodatek w wysokości:

1) 100% wynagrodzenia - za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających:

a) w nocy,

b) w niedziele i święta niebędące dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy,

c) w dniu wolnym od pracy udzielonym pracownikowi w zamian za pracę w niedzielę lub w święto, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy;

2) 50% wynagrodzenia - za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w każdym innym dniu niż określony w pkt 1.

§ 2. Dodatek w wysokości określonej w § 1 pkt 1 przysługuje także za każdą godzinę pracy nadliczbowej z tytułu przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym, chyba że przekroczenie tej normy nastąpiło w wyniku pracy w godzinach nadliczbowych, za które pracownikowi przysługuje prawo do dodatku w wysokości określonej w § 1.

§ 3. Wynagrodzenie stanowiące podstawę obliczania dodatku, o którym mowa w § 1, obejmuje wynagrodzenie pracownika wynikające z jego osobistego zaszeregowania określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60% wynagrodzenia.

§ 4. W stosunku do pracowników wykonujących stale pracę poza zakładem pracy wynagrodzenie wraz z dodatkiem, o którym mowa w § 1, może być zastąpione ryczałtem, którego wysokość powinna odpowiadać przewidywanemu wymiarowi pracy w godzinach nadliczbowych.

Powód wykonywał pracę poza zakładem pracy i otrzymywał ryczałt o którym mowa w & 4 art. 151 1 k. p. Jak jednak wynikało z opinii biegłej sądowej ryczałt ten nie rekompensował powodowi pracy w godzinach nadliczbowych. Dlatego należało uznać, iż powodowi należało się wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych.

Zgodnie z Art. 15. ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców ( Dz. U. nr 1155 tekst jednolity z 2012 r. ze zmianami)

1. Do kierowców wykonujących przewóz drogowy mogą być stosowane rozkłady czasu pracy, w których jest dopuszczalne przedłużenie wymiaru czasu pracy do 12 godzin na dobę - w ramach systemu równoważnego czasu pracy.

2. W systemie równoważnego czasu pracy wymiar czasu pracy przedłużony w poszczególnych dniach jest równoważony skróconym czasem pracy w innych dniach lub dniami wolnymi od pracy.

3. Okres rozliczeniowy nie może być dłuższy niż 1 miesiąc, z zastrzeżeniem ust. 4 i 5.

4. W szczególnie uzasadnionych przypadkach okres rozliczeniowy może być przedłużony, nie więcej jednak niż do 3 miesięcy.

5. Przy pracach uzależnionych od pory roku lub warunków atmosferycznych okres rozliczeniowy może być przedłużony, nie więcej jednak niż do 4 miesięcy.

6. Postanowienia art. 11 ust. 2a stosuje się odpowiednio.

W ocenie Sądu Okręgowego powód był zatrudniony w podstawowym, a nie równoważnym systemie czasu pracy pomimo, że w regulaminie pracy obowiązującym u pozwanego wskazano, iż kierowców obowiązuje równoważny czas pracy. Równoważny system czasu pracy powinien być stosowany według rozkładu czasu pracy ustalonego dla danego okresu rozliczeniowego. Rozkład ten powinien ustalać liczbę godzin w poszczególnych dniach pracy, a także dni dodatkowo wolne od pracy, jeżeli stanowią one sposób bilansowania przeciętnego tygodniowego wymiaru czasu pracy. Przede wszystkim wskazać należy, iż pozwany nie określił godzin o ile przedłużona została dobowa norma czasu pracy, dni, w których bilansowana będzie przedłużona norma czasu pracy. Powyższe uniemożliwia określenie po przekroczeniu której godziny pracy, wykonywana jest ona już w godzinach nadliczbowych. Ponadto wskazać należy, iż zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy o czasie pracy kierowców, do kierowców zatrudnionych w transporcie drogowym mogą być stosowane rozkłady czasu pracy, w których jest dopuszczalne przedłużenie wymiaru czasu pracy do dziesięciu godzin na dobę, a do pozostałych kierowców do 12 godzin na dobę - w ramach równoważnego systemu czasu pracy. Przepis dopuszczający dobowy wymiar czasu pracy powyżej ośmiu godzin przewiduje, że takie przedłużenie jest możliwe jedynie zgodnie z przyjętymi rozkładami czasu pracy, a zatem brak jest prawnych możliwości ich nietworzenia. Przepis art. 11 ust. 2a wspomnianej wyżej ustawy nie może stanowić wyjątku od tej reguły, ponieważ to właśnie regulacja art. 15 ust. 1 ustawy ma charakter szczególny i stanowi wyjątek od reguły zatrudniania kierowców pracowników przez osiem godzin w ciągu doby. Brak obowiązku ustalania harmonogramu pracy kierowcy, przy stosowaniu równoważnego czasu pracy uniemożliwiałby ustalenie, czy kierowca wykonuje pracę zgodnie z obowiązującym go systemem czasu pracy, czy też nie. W przedmiotowej sprawie, skoro pracodawca nie określił harmonogramów czasu pracy, zasadnym jest przyjęcie, iż powód wykonywał pracę w podstawowym systemie czasu pracy. W ocenie Sądu Okręgowego dopuszczenie do stosowania w transporcie drogowym równoważnego czasu pracy, bez obowiązku tworzenia harmonogramów czasu pracy, uniemożliwiałoby kontrolę czasu pracy kierowcy oraz pozwalałoby pracodawcom wykorzystywać równoważny system czasu pracy do wskazywania, iż udzielili kierowcy czasu wolnego, w sytuacjach, gdy nie miałby zleceń transportowych, a tym samym pracy dla kierowców. Byłoby to sprzeczne z istotą równoważnego systemu czasu pracy, w którym przekroczenia czasu pracy powinny być zaplanowane i określone w harmonogramie czasu pracy.

Uważna lektura wskazanych wyżej przepisów, a w szczególności art. 15 ust 6 ustawy o czasie pracy kierowców, nie pozostawiała cienia wątpliwości, iż na pozwanej spółce spoczywał bezwzględny obowiązek ustalania kierowcom, w tym powodowi - rozkładów czasu pracy. Powoływanie się w tym kontekście na poglądy judykatury było mało przekonujące, albowiem wyjątek od zasady ustalania poszczególnym pracownikom rozkładów czasu pracy za kolejne okresy rozliczeniowe, nie mógł podlegać wykładni rozszerzającej i opierać się nie na przepisach prawa pracy, ale poglądach doktryny w spornej kwestii.

Zgodnie z przepisem art. 18 ust. 2 ustawy o czasie pracy kierowców: pracodawca, u którego nie działa zakładowa organizacja związkowa, a także pracodawca, u którego zakładowa organizacja związkowa nie wyraża zgody na ustalenie lub zmianę systemów i rozkładów czasu pracy oraz okresów rozliczeniowych czasu pracy, może stosować okresy rozliczeniowe określone w art. 15 ust. 3-5 - po uprzednim zawiadomieniu właściwego inspektora pracy.

Skoro pozwana utrzymywała, iż wprowadziła równoważny system czasu pracy w Regulaminie, to miała obowiązek uprzedniego zawiadomienia o tym okręgowego inspektora pracy. W aktach sprawy nie ma dowodu, że temu obowiązkowi uczyniła zadość. Prowadziło to do ustalenia, iż także z przyczyn formalnych tj. braku zawiadomienia okręgowego inspektora pracy, Regulamin na który powoływała się pozwana spółka, nie mógł skutecznie regulować stosunków pracy powoda w zakresie systemu czasu pracy.

Pozwany w trakcie procesu podniósł zarzut przedawnienia roszczenia o wypłatę wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Uzasadniał to tym, że skoro powód w kwietniu 2013 r. roszczenie w zakresie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych określił na 9.697,76 zł. to rozszerzenie roszczenia do kwoty 12.407,29 zł. w grudniu 2014 r. skutkowało przedawnieniem roszczenia za okres od 07.05.2010 r. do 31.12.2010 r. co do kwoty 1.658,12 zł. i za okres od 01.01.2011 r. do 30.11.2011 r. co do kwoty 2.275,92 zł. ( k. 684 ).

Zarzut ten nie był uzasadniony z dwóch powodów.

Po pierwsze powód w grudniu 2014 r. nie rozszerzył roszczenia, ale je ograniczył, cofając pozew i zrzekając się roszczenia przekraczającego 12.407,29 zł. Umknęło bowiem uwadze pozwanego, iż do rozszerzenia powództwa doszło w dniu 15 kwietnia 2014 r. kiedy to pełnomocnik powoda wniosła o zasadzenie 18.427,12 zł. ( k. 582 ). Skoro zatem w kwietniu 2014 r. powód żądał więcej to w grudniu 2014 r. mógł tylko cofnąć pozew, a nie rozszerzyć powództwo.

Po drugie powód już w pozwie wskazał na niemożność dokładnego sprecyzowania roszczenia, z uwagi na brak dokumentów będących w dyspozycji pozwanego. Pozwany temu nie zaprzeczał, ponieważ było oczywiste, że dokumenty dotyczące rozliczenia czasu pracy powoda znajdowały się w zakładzie pracy. Potwierdził to przebieg procesu w trakcie którego biegła sądowa wręcz przyznała sie do błędu polegającego na nieuwzględnieniu dokumentacji będącej w posiadaniu pozwanego. W tej sytuacji podnoszenie przez pracodawcę zarzutu przedawnienia należało uznać, za sprzeczne z zasadami określonymi w art. 8 k. p.

Zgodnie z tym przepisem nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony

W judykaturze przyjmuje się, że: konstrukcja nadużycia prawa podmiotowego (art. 5 k.c. oraz art. 8 k. p.) ma charakter wyjątkowy i może być zastosowana tylko po wykazaniu wyjątkowych okoliczności. Przy ocenie, czy zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa, rozstrzygające znaczenie mają okoliczności konkretnego wypadku, zachodzące po stronie poszkodowanego oraz osoby zobowiązanej do naprawienia szkody. W szczególności znaczenie ma charakter uszczerbku, jakiego doznał poszkodowany, przyczyna opóźnienia w dochodzeniu roszczenia i czas trwania tego opóźnienia, a także zachowanie obydwu stron stosunku zobowiązaniowego. Stosowanie art. 5 k.c. (podobnie jak art. 8 k. p.) pozostaje zatem w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności konkretnej sprawy. ( wyrok Sądu najwyższego z dnia 13.06.2013 r. w sprawie I PK 29/13 publikowany w LEX nr 1511012). Podobne stanowisko znajdujemy w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18.08.2010 r. w sprawie II PK 11/10 gdzie czytamy: upływ terminu przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy uwzględniany jest jedynie na zarzut dłużnika. Zarzut taki podlega ocenie sądu w kontekście konstrukcji nadużycia prawa przewidzianej w art. 8 k. p. Przy ocenie, czy zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa, trzeba uwzględniać wszystkie okoliczności konkretnego przypadku, zachodzące tak po stronie zobowiązanego, jak i po stronie uprawnionego, a możliwość zastosowania art. 5 k.c. (podobnie art. 8 k. p.) nie zawsze musi być związana z negatywną oceną zachowania osoby zobowiązanej do świadczenia.

W rozpoznawanej sprawie należało uznać, iż skorzystanie przez pozwanego z zarzutu przedawnienia naruszało zasadę sprawiedliwości, zgodnie z którą pracownik ma prawo do pełnego wynagrodzenia za pracę. Nie ulegało wątpliwości, iż powód występując z pozwem nie dysponował materiałem dowodowym pozwalającym na ścisłe wyliczenie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Materiałem tym dysponował bowiem pozwany. Dopiero w trakcie procesu, w oparciu o opinię biegłej sądowej, stało się możliwe dokładne wyliczenie należności powoda. Wymagało to wiadomości specjalnych, co prowadzi do wniosku, iż powód sam nie miał możliwości sprecyzowanie tego roszczenia. Dlatego skorzystanie przez pozwanego z zarzutu przedawnienia nie było skuteczne.

Sąd dał wiarę dokumentom z akt sprawy, albowiem ich autentyczności strony nie podważały. Dał też wiarę zeznaniom powoda, iż jego praca polegała na ciągłych wyjazdach z towarami do krajów UE. Za wiarygodną uznał też opinię uzupełniającą biegłej sądowej, ponieważ w sposób rzetelny i logiczny wyjaśniała sporne okoliczności. Strony co do rachunkowych wyliczeń biegłej zastrzeżeń ostatecznie nie wnosiły. Pozwany opowiadał się za przyjęciem wariantu z równoważnym systemem czasu pracy, a powód akceptował wariant w którym biegła wyliczyła należne mu wynagrodzenie w tzw. podstawowym systemie czasu pracy.

jak wykazano wyżej powoda obowiązywał „ podstawowy” system czasu pracy.

Dlatego na podstawie art. 151 1 k. p. orzeczono jak w pkt. II i III sentencji wyroku.

Zgodnie z art. 203 & 2 k.p.c. pozew cofnięty nie wywołuje żadnych skutków, jakie ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa. Na żądanie pozwanego powód zwraca mu koszty, jeżeli sąd już przedtem nie orzekł prawomocnie o obowiązku ich uiszczenia przez pozwanego.

W rozpatrywanej sprawie powód żądał 18. 427,12 zł., a otrzymywał 12.407,29 zł., czyli wygrywał sprawę w 67 %.

Miało to wpływ na rozliczenie wydatków sądowych, ponieważ pozwany mógł być nimi obciążony tylko w 67 % .

Zgodnie z art. 100 k.p.c. w razie tylko częściowego uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Dlatego na podstawie art. 100 k.p.c. orzeczono jak w pkt. IV i V sentencji wyroku.

Rygor natychmiastowej wykonalności nadano wyrokowi zgodnie z art. 477 2 & 1 k.p.c., jak w pkt. VI sentencji wyroku.

SSO Marek Zwiernik