Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 707/15

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2016 roku

Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSR Jarosław Janeczek

Protokolant:

Piotr Dąbrowski

po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2016 roku w Rawie Mazowieckiej

na rozprawie

sprawy z powództwa

(...) Wierzytelności detalicznych Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego w W.

przeciwko

B. J.

o zapłatę

oddala powództwo.

Sygn. akt I C 707/15

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym do Sądu w dniu 9 października 2015 roku (...) Wierzytelności Detalicznych Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w W. domagał się zasądzenia od pozwanej B. J. kwoty 3137,83 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że pozwaną i (...) S.A., poprzednika prawnego (...)Bank Polska, łączyła umowa bankowa z dnia 31 marca 2008 roku o numerze (...), na podstawie, której bank oddał pozwanej bliżej nieokreślone środki pieniężne, ustalone w umowie a pozwana zobowiązała się do ich zwrotu w bliżej niewskazanym terminie z bliżej niewskazanymi odsetkami.

Według powoda pozwana nie wywiązała się z umowy i nie regulowała płatności zgodnie z umową.

Następnie powód wskazał, że w związku z tym, że pozwana nie wywiązywała się z umowy w dniu 8 października 2014 roku bank wypowiedział umowę, a cała wierzytelność z umowy, stała się wymagalna.

Następnie zdaniem powoda bank wystawił bankowy tytuł egzekucyjny, wskazując w nim wierzytelności przysługujące bankowi. Było również prowadzone postępowanie egzekucyjne przez bank przeciwko pozwanej, ale nie doprowadziło do wyegzekwowania należności.

Powód wskazał również, że w dniu 8 października 2014 roku (...) Bank (...) Spółka Akcyjna, jako komandytariusz wniósł do (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa wkład niepieniężny w postaci wierzytelności z tytułu udzielonych kredytów i pożyczek. Wniesienie aportu polegało na zmianie umowy spółki w formie aktu notarialnego o numerze rep. A 12378/2014. Wniesione wierzytelności zostały wymienione w wykazie wierzytelności stanowiącym załącznik do aktu notarialnego.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał również, że na dochodzoną należność składa się 1439,76 zł kapitału, 58 zł kosztów 1640 zł odsetek obliczonych od dnia następnego po rozwiązaniu umowy do dnia poprzedzającego złożenie pozwu według ustalonej w umowie stopy procentowej nie wyżej niż odsetki maksymalne.

Pozwana B. J. nie stawiła się na rozprawę oraz nie zajęła żadnego stanowiska w sprawie w żadnej formie.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 31 marca 2008 roku pozwana (...) SA Oddział w Polsce zawarli umowę „o kredyt bezpieczny” o nieznanym numerze. Warunki umowy określała nie tylko sama umowa, ale stanowiące jej integralną część „Regulamin Kredytu bezpiecznego udzielanego przez (...) oraz wniosek o zawarcie umowy. W ramach umowy bank zobowiązał się udostępnić pozwanej środki pieniężne w ramach odnawialnego limitu kredytowego w wysokości, która miała być określona w późniejszym powiadomieniu banku. Powiadomienie to miało być doręczone w ciągu 30 dni od daty podpisania umowy. Znaczenie terminów użytych w umowie miało być określone w Regulaminie. Umowa była zawarta na okres ważności Karty i automatycznie przedłużała się na okres ważności kolejnych kart, chyba, że któraś ze stron postanowiłaby umowy nie przedłużać. Środki udostępnione w ramach limitu pozwana miała wykorzystywać zgodnie z zasadami określonymi w Regulaminie. Zgodnie z umową Bank był uprawniony do pobierania opłat i prowizji określonych w Tabeli Opłat i Prowizji oraz odsetek określonych w Tabeli Oprocentowania w drodze obciążania rachunku Kredytu. Umowa przewidywała możliwość zmiany opłat, prowizji oraz stopy oprocentowania na zasadach określonych w Regulaminie. Umowa miała wejść w życie dopiero po otrzymaniu przez pozwaną powiadomienia o przyznanej wysokości limitu kredytu.

(dowód: kopia umowy o kredyt bezpieczny – k. 49-50)

W dniu 20 marca 2009 roku (...) SA Oddział w Polsce sporządził zaświadczenia, w których wskazał, iż rozwiązanie umowy o kredyt bezpieczny z dnia 31 marca 2008 roku nastąpiło w dniu 23 stycznia 2009 roku.

(dowód: kopia zaświadczenia – k. 51)

W dniu 20 listopada 2009 roku (...) SA Oddział w Polsce sporządził bankowy tytuł egzekucyjny, w którym wskazał, że pozwana B. J. ma zadłużenie z tytułu umowy o kredyt bezpieczny z dnia 31 marca 2008 roku w wysokości: 2939,76 zł z tytułu niespłaconego kredytu wraz odsetkami umownymi w kwocie 233,12 zł ustalonymi zgodnie z Regulaminem Kredytu Bezpiecznego oraz 58 zł z tytułu naliczanych opłat, zgodnie z Regulaminem Kredytu Bezpiecznego.

(dowód: kopia bankowego tytułu egzekucyjnego – k. 52)

W dniu 28 grudnia 2009 roku Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej nadał wyżej wskazanemu tytułowi egzekucyjnemu klauzulę wykonalności.

(dowód: kopia postanowienia – k. 54)

W dniu 19 września 2011 roku powstał (...) SA, który przejął wszystkie składniki majątkowe Oddziału (...) SA.

(dowód: kopia postanowienia – k. 43, kopia wyciągu z decyzji – k. 44)

(...) Bank (...) Spółka Akcyjna jest następcą prawnym (...) SA.

(dowód: kopia KRS – k. 29-42)

W dniu 13 grudnia 2014 roku Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej nadał wyżej wskazanemu tytułowi egzekucyjnemu klauzulę wykonalności na rzecz (...) Bank (...) Spółka Akcyjna.

(dowód: kopia postanowienia – k. 59)

W dniu 8 października 2014 roku (...) Bank (...) Spółka Akcyjna, jako komandytariusz wniósł do (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa wkład niepieniężny w postaci wierzytelności z tytułu udzielonych kredytów i pożyczek. Wniesienie aportu polegało na zmianie umowy spółki w formie aktu notarialnego o numerze rep. A 12378/2014. Akt notarialny nie mówił nic o załączniku 4a ani nie nazywał umowy „umową uzupełniającą”.

(dowód: kopia aktu notarialnego – k. 22-35)

W dniu 24 października 2014 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa oraz (...) Wierzytelności Detalicznych Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w W. zawarły umowę o świadczenie w miejsce wykonania, na mocy, której (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa zwolniła się z zobowiązania względem (...) Wierzytelności Detalicznych Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w W. przez spełnienie innego świadczenia, to jest przelew wierzytelności przysługujących (...) Bank (...) Spółka Akcyjna, które zostały wniesione aportem do (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w dniu 8 października 2014 roku i zostały wymienione w załączniku 4a umowy uzupełniającej [§1 ust 3 umowy].

(dowód: kopia umowy – k. 21)

W dniu 4 listopada 2014 roku pracownik (...) Bank (...) Spółka Akcyjna sporządził pismo kierowane do B. J., w którym poinformował ją, iż wierzytelności z umowy zawartej z bankiem zostały przeniesione na (...) Wierzytelności Detalicznych Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w W.. Wskazano, że przelano wierzytelności z umowy z dnia 31 marca 2008 roku o numerze (...) (linia kredytowa).

(dowód: kopia wydruku – k. 63)

W dniu 9 października 2015 roku powód wystawił wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego, w którym oświadczył, iż w dniu 24 października 2014 roku nabył od (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa wierzytelność wobec dłużnika B. J., wynikającą z umowy nr (...) w wysokości 3137,83 zł w tym 1439,76 zł kapitału, 1640,07 zł odsetek i 58 zł z tytułu kosztów.

(dowód: wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego – k. 11)

Sąd Rejonowy dokonał następującej oceny materiału dowodowego:

Sąd ustalił stan faktyczny w sprawie na podstawie wskazanych powyżej dokumentów oraz kserokopii dokumentów.

Wprawdzie większość złożonych przez stronę powodową „dokumentów” to tylko kserokopie, których zawodowy pełnomocnik powoda nie poświadczył za zgodność z oryginałem, to jednak ich treść nie była kwestionowana przez stronę pozwaną.

Jak trafnie wskazał, Sąd Najwyższy z unormowania art. 129 k.p.c. wynika, że jeżeli strona powołuje się w pozwie na dowód z dokumentu, musi się liczyć z tym, że będzie obowiązana złożyć w sądzie oryginał dokumentu i to nie tylko wtedy, gdy nie złożyła jego odpisu, ale także wtedy, gdy jego odpis był załącznikiem pisma. Obowiązek ten powstaje z chwilą zgłoszenia przez stronę przeciwną żądania złożenia dokumentu w oryginale. Jeżeli strona przeciwna nie wystąpi z żądaniem przedstawienia dokumentów zgłoszonych w pozwie, jako środki dowodowe, to nie powstał obowiązek procesowy ich przedłożenia i należy przyjąć, że twierdzenia w nim zawarte są niesporne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2008 roku, I CSK 62/08).

Przy czym należy podkreślić, że na podstawie dokumentów o charakterze prywatnym, takich jak wyciąg z ksiąg powoda (art. 194 ust 2 ustawy o funduszach inwestycyjnych z dnia 27 maja 2004 roku [Dz.U. z 2014 r. poz. 157, z późniejszymi zmianami]), zaświadczenia bankowe oraz bankowy tytuł egzekucyjny (art. art. 95 ust 1a ustawy Prawo bankowe z dnia 29 sierpnia 1997 roku [Dz.U. z 2015 r. poz. 128 z późniejszymi zmianami]) Sąd ustalił jedynie, że autorzy tych dokumentów złożyli oświadczenia zawarte w treści tych dokumentów, a nie to, że oświadczenia te opisują rzeczywisty stan rzeczy (art. 245 k.p.c.).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo, jako nieudowodnione, zasługuje wyłącznie na oddalenie.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do kwestii dotyczącej formy wydanego orzeczenia.

Zdaniem Sądu w niniejszej sprawie zaszły podstawy do wydania wyroku zaocznego.

Zgodnie, bowiem z art. 339 §1 k.p.c. jeżeli pozwany nie stawił się na posiedzenie wyznaczone na rozprawę albo mimo stawienia się nie bierze udziału w rozprawie, sąd wyda wyrok zaoczny. Jednakże, pomimo niestawiennictwa pozwanego na rozprawie sąd nie może wydać wyroku zaocznego, jeżeli: pozwany żądał przeprowadzenia rozprawy w swej nieobecności albo składał już w sprawie wyjaśnienia ustnie lub na piśmie (art. 340 k.p.c.), albo sąd stwierdzi nieprawidłowość w doręczeniu wezwania albo jeżeli nieobecność pozwanego jest wywołana nadzwyczajnym wydarzeniem lub inną znaną sądowi przeszkodą, której nie można przezwyciężyć (art. 214 § 1 k.p.c.). Sąd nie wyda ponadto wyroku zaocznego, jeżeli na pierwszej rozprawie, poza pozwanym, nieobecny jest także powód, który nie żądał rozpoznania sprawy w swej nieobecności, gdyż w tym przypadku sąd zawiesza postępowanie (art. 177 § 1 pkt 5 k.p.c.).

Pozwana w żaden sposób nie wdała się w spór co do istoty sprawy, nie stawiła się na rozprawę pomimo, iż była o jej terminie prawidłowo zawiadomiona, nie złożyła też odpowiedzi na pozew ani w żaden inny sposób nie zajęła stanowiska w sprawie. Nie wniosła również o przeprowadzenie rozprawy w swojej nieobecności. Okoliczności sprawy nie wskazują także, aby zaistniały jakieś szczególne przeszkody uniemożliwiające mu stawiennictwo na wezwanie Sądu. Co prawda pełnomocnik powoda również nie był obecny na rozprawie, ale złożył wniosek o jej przeprowadzenie pod jego nieobecność.

Zatem w świetle powyższych okoliczności zachodziły podstawy do wydania wyroku zaocznego.

Zgodnie z art. 339 §2 k.p.c. w tym wypadku przyjmuje się za prawdziwe twierdzenie powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą chyba, że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa.

Należy podkreślić, że nie są twierdzeniami faktycznymi - żądania pozwu, to jest, kwota, jakiej domaga się powód.

Kodeks postępowania cywilnego wyraźnie odróżnia żądanie pozwu (art. 187 §1 pkt 1 k.p.c.) od okoliczności faktycznych uzasadniających to żądanie (art. 187 §1 pkt 2 k.p.c.). W trybie art. 339 §2 k.p.c. za prawdziwe Sąd przyjmuje tylko te drugie.

Nie może być również uznane za twierdzenie faktyczne niebudzące wątpliwości samo określenie w treści uzasadnienia pozwu wysokości zadłużenia strony pozwanej bez wskazania innych okoliczności pozwalających na weryfikację tego twierdzenia.

Samo stwierdzenie wierzyciela o wysokości rzekomego długu oraz ogólnikowe wskazanie daty i numeru umowy, bez wskazania treści umowy, nie pozwala Sądowi ocenić, wobec braku wzorca, czy zaszła negatywna przesłanka przyjęcia za prawdziwe twierdzenia faktycznego, to jest czy twierdzenia faktyczne budzą uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa.

W sytuacji braku jakiejkolwiek wzmianki w twierdzeniach faktycznych pozwu o treści umowy łączącej strony samo twierdzenie powoda o wysokości zadłużenia zawsze budzi wątpliwości. Wątpliwości te wynikają przede wszystkim z tego, że jak będzie o tym mowa dalej, Sąd wydając wyrok zaoczny, ma obowiązek ocenić żądanie pozwu i podane przez strony fakty z punktu widzenia prawa materialnego.

Należy również podkreślić, iż twierdzenia faktyczne w rozumieniu art. 339 §2 k.p.c. muszą być wskazane przez samego powoda w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą, a nie wynikać ze złożonych dokumentów (tzn. Sąd nie może stosując art. 339 §2 k.p.c. uzupełniać stanu faktycznego wskazanego przez powoda analizując przestawione dowody, gdyż takie zachowanie Sądu jest faktycznym prowadzeniem postępowania dowodowego, a nie przyjęciem za prawdziwe twierdzeń faktycznych powoda).

Mając to na uwadze Sąd uznał, że brak podstaw do przyjęcia za prawdziwe twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie za podstawę orzekania (tj. przyjęcia ich za prawdziwe)

Budzą one uzasadnione wątpliwości wobec ich lakoniczności i braku wskazania jakichkolwiek elementów umowy łączącej pozwaną z wierzycielem pierwotnym.

Lakoniczność twierdzeń powoda widać choćby w określeniu sposobu obliczenia odsetek, których domaga się powód.

Wskazano, co prawa rzekomy okres naliczania odsetek – to jest od dnia następującego po rozwiązaniu umowy [choć data rozwiązania umowy wskazana w pozwie budzi wątpliwości, o czym będzie mowa niżej) i okres końcowy do jest 8 października 2014 roku (choć to ta sama data co wskazana przez powoda jako dzień rozwiązania umowy, a więc żadnych odsetek w ramach tego samego dnia nie powinno być), to nie wskazano od jakiej kwoty naliczono odsetki jaką stopę oprocentowania zastosowano.

Wskazanie, że zastosowano stopę przewidzianą w umowie bez wskazania treści umowy w tym zakresie nie pozwala określić, jaka ta stopa była.

Również twierdzenie, że odsetki umowne i karne były naliczenie w wysokości nie wyższej niż odsetki maksymalne nic nie mówi, gdyż jest dużo (praktycznie nieograniczona ilość, jeśli uwzględnimy liczby do 50-go miejsca po przecinku) stóp procentowych, które nie są wyższe niż odsetki maksymalne. Przykładowo, przyjmując, że odsetki maksymalne to 10% rocznie to powód mógł zastosować odsetki w wysokości 1% a mógł również zastosować odsetki w wysokości 9,9999999% i każdą pośrednią stopę. Jakie zastosował? Nie wiadomo. Powód nie wskazał w żaden spójny i logiczny sposób jak doszedł do kwoty 7339,37 zł rzekomych odsetek.

Nadto za wątpliwościami przemawia również to, że twierdzenia faktyczne zawarte w pozwie są nielogiczne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego.

Za takim stanowiskiem przemawia choćby twierdzenie powoda, że umowa bankowa uległa rozwiązaniu w dniu 8 października 2014 roku, co doprowadziło do wymagalności świadczeń, twierdzenie, że tego samego dnia – 8 października 2014 - bank przestał być wierzycielem (tj. wniósł aport do spółki (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa) przy jednoczesnym podnoszeniu, że bank po rozwiązaniu umowy wystawił bankowy tytuł egzekucyjny, złożył wniosek o opatrzenie go klauzulą wykonalności i przeprowadził nieskuteczną egzekucję przeciwko pozwanej. Oczywistym jest, że bank nie mógł tych wszystkich czynności dokonać jednego dnia - 8 października 2014 roku.

Do wątpliwości Sądu, co do rzetelności twierdzeń faktycznych zwartych w pozwie prowadzi również porównanie rzekomego terminu rozwiązania umów bankowych wskazanego w uzasadnieniu pozwu, to jest daty 8 października 2014 roku datą wskazaną w dokumencie prywatnym złożonym przez samego powoda tj. zaświadczeniem banku gdzie wskazano całkiem inny termin rozwiązania umowy.

Kolejną okolicznością wskazując na to ze twierdzenia faktyczne zawarte w pozwie budzą wątpliwości jest, że powód faktycznie nie wskazał, dlaczego to on jest wierzycielem pozwanej. Twierdzenia faktyczne pozwu w zakresie przechodzenia wierzytelności zaczynają się od (...) SA (choć pierwotnym wierzycielem był prawdopodobnie (...) SA Oddział w Polsce) a kończą się na tym, jak to wierzycielem stała się (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Nie ma w nich mowy o jakimkolwiek nabyciu wierzytelności przez samego powoda.

Mając na uwadze, że nie można było uznać za prawdziwe twierdzeń faktycznych powoda zawartych w pozwie, Sąd przeprowadził postępowanie dowodowe i poczynił ustalenia faktyczne w oparciu o dokumenty (czy raczej w większości w oparciu o kserokopie dokumentów) złożone przez powoda.

Przedstawiony przez powoda materiał dowodowy, pozwalający na poczynienie takich ustaleń faktycznych jak wskazano wyżej, nie uzasadnia powództwa skierowanego przeciwko pozwanej.

Jako że, zgodnie z art. 6 k.c., to powód winien udowodnić wszystkie niezbędne elementy stanu faktycznego, okoliczność ta uzasadnia w oddalenie powództwa w całości.

Po pierwsze powód nie wykazał, że jest stroną jakiejkolwiek umowy zawartej z pozwaną (tj. że posiada legitymację procesową czynną).

Jak już wyżej wskazano powód nie podnosił, żadnych twierdzeń faktycznych odnośnie tego że stał się wierzycielem pozwanej (wedle twierdzeń pozwu jest nim (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa).

Nie jest jasne, po co powód złożył, umowę zawarta między nim a (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa. Przyjmując, że chodziło o wykazanie nabycia wierzytelności dochodzonej pozwem to należy wskazać, że analiza §1 pkt 3 umowy z dnia 24 października 2014 roku między (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa a powodem nie daje pewności, iż przedmiotem tej umowy były wierzytelność przeciwko pozwanej.

Mowa tam o przelewie wierzytelności, które wcześniej należały do (...) Bank (...) Spółka Akcyjna, ale wierzytelności nie wszystkich, lecz tylko tych, które były wymienione w załączniku 4a do umowy uzupełniającej.

Powód nie przedstawił Sądowi żadnej „umowy uzupełniającej” zawartej przez Raiffeisen Bank (...) zawierającej załącznik 4a.

Złożony do akt sprawy akt notarialny z dnia 8 października 2014 roku w żadnym miejscu nie mówi, że jest to „umowa uzupełniająca” oraz że zawiera załącznik 4a.

Co prawda powód złożył pismo sporządzone przez (...) Bank (...) Spółka Akcyjna, kierowane do dłużniczki zawiadamiające o przejściu długu na rzecz powoda, ale w ocenie Sądu to zbyt mało by przyjąć, że taki skuteczny przelew miał miejsce.

To Sąd, na podstawie dokumentu właściwej umowy, winien mieć możliwość oceny czy doszło do skutecznego zawarcia umowy przelewu (art. 509 §1 k.c.). Bez „umowy uzupełniającej” z załącznikiem 4a o której mowa w umowie z dnia 24 października 2014 roku nie sposób tego dokonać.

Już tylko brak udowodnienia przez powoda faktu skutecznego przejścia na niego wierzytelności wobec pozwanej uzasadnia oddalenie powództwa.

Niezależnie od tego należy wskazać, że przedmiotem przelewu może być wierzytelność istniejąca przysługująca wierzycielowi pierwotnemu. Przejście prawa na nowego wierzyciela następuje tylko w takim zakresie, w jakim wierzytelność przysługiwała przelewającemu. Oznacza to, że w toku procesu o zapłatę nabywca wierzytelności musi udowodnić, że wierzytelność o określonej treści i wysokości przysługiwała pierwotnemu wierzycielowi.

W ocenie Sądu ze złożonych przez powoda dokumentów nie sposób określić, jaka była treść pierwotnej umowy zawartej przez pozwaną z (...) SA Oddział w Polsce w dniu 31 marca 2008 roku.

Nie sposób określić, jaka kwota została udostępniona pozwanej, na jakich warunkach, z jakim terminem płatności, z jakimi skutkami opóźnienia, w szczególności w zakresie odsetek.

Powód złożył jedynie samą umowę, w której nie wskazano żadnych kwot, jakie to rzekomo pożyczyła pozwana od banku.

Kwota, ta jak wynika z treści złożonej umowy, była w zasadzie uzależniona od woli banku i miała być określona później niż data złożonej umowy, poprzez przesłanie pozwanej odpowiedniego powiadomienia, w którym wskazano by limit kredytowy, jaki jej przyznano.

Powód nie złożył tego powiadomienia, a tym samym wykluczył możliwość ustalenia przez Sąd, jaki limit kredytowy przyznano pozwanej i kiedy w ramach umowy z 31 marca 2008 roku.

Fakt i data doręczenia pozwanej powiadomienia przez wierzyciela pierwotnego ma nadto znaczenie dla samego faktu zawarcia umowy, gdyż dopiero wówczas umowa miała być uznana za zawartą („wchodzącą w życie”).

Brak dowodu powiadomienia dla pozwanej o wysokości przyznanego limitu kredytowego oznacza, że Sąd nie może uznać umowy o kredyt bezpieczny z dnia 31 marca 2008 roku za „skutecznie” zawartą. Przy czym przez „skutecznie” oznacza w tym przypadku to, że pozwanej przyznano jakikolwiek limit kredytowy, z którego mogła korzystać.

Zresztą nawet gdyby powód przedłożył dokument obejmujący decyzję (...) SA Oddział w Polsce o przyznaniu pozwanej limitu kredytowego w określonej wysokości to nie oznacza to jeszcze tego, że pozwana z tego limitu skorzystała w pełniej czy jakiejkolwiek wysokości.

Powód nie wskazał, kiedy to i jakie kwoty pozwana, w ramach przyznanego jej limitu kredytowego (nie wiadomo jakiego), pobrała w ten czy inny sposób, z (...) SA Oddział w Polsce oraz kiedy miała je spłacić, a więc, od kiedy była w ewentualnej zwłoce.

Złożone dokumenty dotyczące czynności bankowej pozwanej objętej powództwem są niekompletne i poza wyżej wskazaną kwestią samej kwoty limitu kredytowego nie pozwalają również ocenić, na jakich zasadach pozwana miała korzystać z limitu, jakie miała oprocentowanie i jak oraz w jakiej wysokości miało ono być naliczane.

Złożona umowa wskazuje, że jej integralną częścią był Regulamin, który określał zasady korzystania z limitu, a zapewnie również sankcje za naruszenia umowy. Nadto bez wskazanego w umowie Regulaminu nie sposób określić samej rzeczywistej treści umowy, gdyż Regulamin miał definiować pojęcia zawarte w umowie, co sugeruje, że znaczenia poszczególnych słów czy zwrotów zawartych w umowie mogły być odmienne niż w języku potocznym.

Powód nie złożył regulaminu Kredytu bezpiecznego udzielanego przez (...) co oznacza że Sąd nie może określić rzeczywistej treści umowy łączącej pozwaną z (...) SA Oddział w Polsce, w szczególności tego w jakich terminach i na jakich zasadach pozwana miała spłacać pobrane pieniądze, jakie były skutki rozwiązania umów, jakie były skutki opóźnień po stronie pozwanej.

Powód również nie złożył innych dokumentów, które zgodnie z umowami mógłby pozwolić na określenie stosowanych stóp procentowych, zasad spłaty zadłużenia oraz ewentualnych opłat (Tabela Opłat i Prowizji, Tabela Oprocentowania, Tabela Spłaty Karty Kredytowej).

Powyższe oznacza, że złożone przez powoda dokumenty nie pozwalają na określenie treści pierwotnej umowy pozwanej z (...) SA Oddział w Polsce a tym samym nie pozwalają również określić treści zobowiązania pozwanej wobec następców prawnych (...) SA Oddział w Polsce, w tym hipotetycznie powoda (gdyby udowodnił on swoją legitymację procesową czynną). To również uzasadnia oddalenie powództwa w całości.

Za dokumenty bez większego znaczenia Sąd uznał zaświadczenie bankowe wskazujące datę rozwiązania umów, gdyż w świetle innych złożonych dokumentów nie sposób potwierdzić ich prawdziwości. Zresztą nawet gdyby data tam podana była prawdziwa, to i tak nie wiadomo, jakie miały być skutki rozwiązania umowy – zapewne skutki te były opisane w stosownym Regulaminie.

Nie może mieć znaczenia również bankowy tytuł egzekucyjny oraz wyciąg z ksiąg powoda, gdyż dokumenty te w obecnym stanie prawnym mają jedynie charakter dokumentów prywatnych, czyli stwierdzają jedynie, że podmiot, który je podpisał złożył oświadczenie określonej treści. Nie sposób, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, ocenić czy zawarte tam oświadczenia banku i powoda są prawdziwe czy nie.

Nie może mieć również przesadzającego znaczenia nadanie bankowemu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności przez Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej. Nie jest to dowód na istnienie i wysokość zobowiązania pozwanej wobec banku. W toku postępowania o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu Sąd nie badał przedłożonych dokumentów i nie weryfikował ich zgodności z treścią rzeczywistego zobowiązania stron.

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji.

SSR Jarosław Janeczek