Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 marca 2016r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XVIII Cywilny

w składzie: Przewodniczący : SSO Magda Inerowicz

Protokolant: prot. sąd. Emilia Staszkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2016r.

na rozprawie

sprawy z powództwa: A. B. (1)

przeciwko : W. B. (1)

o zapłatę i wydanie

1.  zasądza od pozwanego W. B. (1) na rzecz powódki A. B. (1) kwotę 4.190.989,17 zł (słownie: cztery miliony sto dziewięćdziesiąt tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt dziewięć złotych i siedemnaście gorszy) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 lutego 2013 r. do dnia zapłaty,

2.  nakazuje pozwanemu, aby wydał powódce następujące ruchomości:

trzy krzesła Ludwik Filip (salon),

stół Ludwik Filip (jadalnia),

sekreterę Biedermeier,

gerydon eklektyczny,

kanapę Biedermeier intrasje,

stół Ludwik Filip (bez kółek),

stół Ludwik Filip (na kółkach),

komodę Biedermeier,

stolik Ludwik Filip – niciak (4 nóżki),

cztery krzesła Ludwik Filip (jadalnia),

mahoniową szyfonierę,

mahoniową szafę Biedermeier,

dwa fotele Berger,

kanapę Ludwik Filip,

zegar „Jeździec”,

zegar „Boulle Chińczyk”,

zegar „Gigant”,

parawan,

sekretarzyk Napoleon III,

stolik Galle,

witrynę Napoleon III,

gerydon Napoleon III,

pomocnik Napoleon III,

półkę Biedermeier z pracy,

sofę Lph w papugi,

lampę sufit (pokój muzyczny),

lampę marmur,

popiersie z marmuru,

czarną kolumnę,

lustro i konsolę,

lustro Sopot,

2 kinkiety (salon),

Lampę sufit – kryształ (kominkowy),

słupek kolumny LPh,

1.  w pozostałej części powództwo oddala;

2.  kosztami procesu obciąża strony stosunkowo: powódkę w 14 %, a pozwanego w 86 % i z tego tytułu:

a)  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 98.536,22 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 12.384 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

b)  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 2.018,38 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

/-/ SSO M. Inerowicz

UZASADNIENIE

W dniu 28 lutego 2013 r. do tut. Sądu wpłynął pozew A. B. (1) przeciwko W. B. (1) (rozszerzony pismem procesowym z dnia 2 czerwca 2014 r. oraz rozszerzony i sprecyzowany pismem procesowym z dnia 19 maja 2015 r.) o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 4.893.158,02 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, na którą to kwotę składają się następujące kwoty:

kwota 1.954.299,88 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem należności głównych udzielonych i nierozliczonych pożyczek,

kwota 1.160.543,07 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem odsetek od udzielonych pożyczek (łącznie wszystkie odsetki do dnia wniesienia pozwu),

kwota 750.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem kwoty wypłaconej z rachunku bankowego powódki przez pozwanego w dniu 19 stycznia 2009 r.;

kwota 967.315,07 zł wraz z odsetkami do dnia wniesienia pozwu wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem rozliczenia „przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości” z dnia 30 sierpnia 2005 r.,

kwota 61.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty stanowiącą równowartość obrazu Alberta Reigera „Rwący potok, ewentualnie nakazanie wydania ww. przedmiotu

łącznie kwoty 4.893.158,02 zł oraz, po rozszerzeniu powództwa pismem z dnia 2 czerwca 2014r. (k. 1068-1070), o nakazanie pozwanemu wydania na rzecz powódki następujących ruchomości stanowiących własność powódki:

- trzech krzeseł Ludwik Filip,

- mahoniowego stołu Ludwik Filip ok. 1880 r.,

- sofy - sekretery Biedermeier z ok. 1830 r.,

- gerydonu eklektycznego,

- kanapy Biedermeier;

- stołu Ludwik Filip bez kółek;

- stołu Ludwik Filip na kółkach;

- stołu Ludwik Filip (mahoń),

- komody Biedermeier;

- stolika Ludwik Filip (niciak) ok. 1860 r.,

- stolika Ludwik Filip (niciak),

- komody Biedermeier;

- czterech krzeseł Ludwik Filip;

- mahoniowej szyfoniery;

- mahoniowej szafy Biedermeier;

- dwóch foteli Berger;

- kanapy Ludwik Filip;

- zegara „Jeździec” ;

- zegara „ Bulle” Chińczyk,

- zegara „Gigant” ;

- parawanu;

- sekretarzyka N III;

- niciaka Lph;

- stolika Galle;

- witryny N III;

- gerydonu N III;

- pomocnika N III;

- półki Biedermeier z pracy;

- sofy Lpg w papugi;

- lampy sufit;

- lampy z marmuru;

- popiersia marmur;

- czarnej kolumny;

- lustra konsoli;

- lustra Sopot;

- kinkietów salon;

- lampy sufit kominkowy;

- słupka kolumny Lph;

ewentualnie zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki kwoty 264.056,80 zł wraz z odsetkami od dnia doręczenia pisma z dnia 2 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powódka podała, iż strony są małżeństwem w trakcie sprawy rozwodowej. Jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego w dniu 26 sierpnia 2003 r. strony zawarły umowę majątkową małżeńską wyłączającą wspólność ustawową majątku nabytego przez oboje lub jednego z nich po zawarciu związku małżeńskiego. Przed, jak i w trakcie trwania związku małżeńskiego powódka dokonywała zakupu antyków, które stanowiły wyposażenie domu przy ul. (...) w P., w którym strony zamieszkiwały i w którym obecnie zamieszkuje wyłącznie pozwany. Powódka oszacowała wartość tych ruchomości ostatecznie na kwotę 264.056,80 zł i domagała się ich wydania na podstawie art. 222 § 1 k.c., ewentualnie o zasądzenie ww. kwoty na jej rzecz. Nadto w latach 2006 – 2011 powódka zawarła z pozwanym jako pożyczkobiorcą osiem umów pożyczek na łączną kwotę 3.000.000 zł. Powódka wskazała, że pozwany zwrócił jej kwoty, które zostały przez nią zaliczone na poczet całkowitej spłaty pożyczki nr 2 i 8 oraz na częściową spłatę pożyczek nr 3 i nr 5. Pozostałe pożyczki nr 4, nr 6 i nr 7 nie zostały przez pozwanego spłacone ani w całości ani w części. Powódka podała, że w przypadku niewskazania przez pozwanego, którą należność spłaca, wpłaty pozwanego w pierwszej kolejności powódka zalicza na poczet spłaty dłużnych należności głównych, a nie odsetek.

Ostatecznie zaś, po rozszerzeniu powództwa, odnośnie pożyczki nr 1 z dnia 28.07.2006 r. to powódka domagała się od pozwanego zapłaty kwoty udzielonej pożyczki w wysokości 300.000 zł tytułem należności głównej oraz odsetek ustawowych za opóźnienie (od dnia wymagalności pożyczki do dnia wniesienia pozwu) w wysokości 395.506,85 zł i odsetek ustawowych od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty wskazując, że pożyczka nr 1 nie została spłacona w całości, ani w części. Odnośnie pożyczki nr 2 z dnia 19.03.2007 r to powódka jako zobowiązanie pozwanego przyjęła kwotę pożyczki w wysokości 194.237 zł, a nie kwotę 200.000 zł, z uwagi na stanowisko procesowe pozwanego. Pożyczka nr 2 została spłacona w kwocie 194.237 zł w całości, do zapłaty pozostają ustawowe odsetki od dnia wymagalności zwrotu pożyczki do dnia wniesienia pozwu w wysokości 73.255,42 zł oraz odsetki ustawowe od zaległych odsetek od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Odnośnie pożyczki nr 3 z dnia 1.07.2008 r. w kwocie 200.000 zł to powódka wskazała, iż należność główna pożyczki została spłacona w całości wpłatą dokonaną przez pozwanego w dniu 21.12.2010 r. (300.000 zł – 44.237 zł pożyczka nr 2 = 255.763 zł – 200.000 zł pożyczka nr 3= 55.763 zł), częściowo zostały spłacone odsetki za okres od dnia wymagalności pożyczki do dnia wniesienia pozwu w wysokości 301,34 zł oraz odsetki ustawowe od zaległych odsetek od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty dwoma wpłatami pozwanego w dniu 13.01.2011 r. na kwotę 21.650 zł oraz w dniu 18.02.2011 r. na kwotę 34.350,03 zł. Odsetki umowne w kwocie 5.013,70 zł naliczono od dnia zawarcia umowy tj. 1.07.2008 r. do dnia terminu zwrotu pożyczki tj. 31.12.2008 r. w wysokości 5% w skali roku, a odsetki ustawowe w wysokości 51.287,67 zł naliczono od dnia 31.12.2008 r. do dnia wpłaty kwoty 300.000 zł tj. 21.12.2010r. Odnośnie pożyczki nr 4 z 2009 r. (termin zwrotu 15.10.2010 r.) na kwotę 100.000 zł, to pożyczka została spłacona w części należności głównej w kwocie 55.763 zł z wpłaty dokonanej przez pozwanego w dniu 21.12.2010 r., a powódka domaga się od pozwanego zapłaty kwoty 44.237 zł tytułem części należności głównej oraz kwoty 14.975,06 zł tytułem odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, obliczonych za okres od 15.10.2010 r. (termin zwrotu pożyczki) do 21.12.2010 r. (dzień wpłaty kwoty 55.763 zł), a następnie po umniejszeniu kwoty o częściową spłatę pożyczki obliczono kwotę odsetek za okres od dnia 21.12.2010 r. do dnia wniesienia pozwu tj. 27.02.2013 r. Odnośnie pożyczki nr 5 z dnia 28.08.2009 r. na kwotę 700.000 zł to powódka domaga się od pozwanego zapłaty całości kwoty 700.000 zł tytułem należności głównej, odsetek ustawowych wynikających z umowy (6,5 % w skali roku) w wysokości 45.998,63 zł za okres od 28.08.2009r. (data zawarcia umowy) do dnia 1 września 2010 r. (termin zwrotu pożyczki) oraz odsetek ustawowych za opóźnienie w wysokości 226.876,71 zł od dnia 1.09.2010r. do dnia wniesienia pozwu tj. 27.02.2013 r. i odsetek ustawowych od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Łączna wartość naliczonych odsetek od pożyczki nr 5 na dzień złożenia pozwu wynosiła 272.875,34 zł. Odnośnie pożyczki nr 6 z dnia 28.02.2010 r. na kwotę 700.000 zł to powódka domaga się od pozwanego zapłaty kwoty 610.062,88 zł (700.000 zł tytułem należności głównej pomniejszonej o kwotę 89.937,12 zł za zakup urządzenia terapeutycznego przez pozwanego – powódka kwestionuje, że pozwany zakupił aparat na kwotę 97.550 zł) oraz odsetek ustawowych wynikających z umowy (w wysokości 3,5% w skali roku) od dnia 28.02.2010 r. (data zawarcia umowy) do dnia 30.04.2010 r. od kwoty 700.000 zł i od dnia 30.04.2010 r. do dnia 28.02.2011 r. od kwoty 610.062,88 zł (umniejszenie o wydatki w kwocie 89.987,12 zł), odsetek umownych za opóźnienie w płatności 20% od kwoty 610.062,88 zł (od dnia wymagalności pożyczki tj. 28.02.2011 r. do dnia wniesienia pozwu tj. 27.02.2013 r.) w łącznej wysokości 265.903,43 zł na dzień wniesienia pozwu oraz odsetek ustawowych od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Odnośnie pożyczki nr 7 z dnia 1.05.2010 r. na kwotę 300.000 zł powódka domaga się od pozwanego zapłaty kwoty 300.000 zł tytułem należności głównej, odsetek ustawowych wynikających z umowy w wysokości 4% w skali roku od dnia 1.03.2010 r. do dnia 31.12.2010 r. i odsetek umownych za opóźnienie w płatności 20% (od dnia wymagalności pożyczki tj. od 31.12.2010 r. do dnia wniesienia pozwu tj. 27.02.2013 r.) w łącznej wysokości 137.725,63 zł na dzień złożenia pozwu oraz odsetek ustawowych od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Odnośnie pożyczki nr 8 z dnia 26.09.2011 r. na kwotę 500.000 zł, to powódka podała, że pożyczka ta została spłacona w całości wraz z należnymi odsetkami przed terminem wymagalności.

Powódka wskazała, iż pozwany dodatkowo – mając upoważnienie do jej rachunku bankowego – bez jej wiedzy i zgody dokonał wypłaty kwoty 750.000 zł, której do dnia wniesienia pozwu nie zwrócił, w związku z czym domaga się od pozwanego zwrotu ww. kwoty tytułem bezpodstawnego wzbogacenia. Pozwany również bez zgody powódki, ze zgromadzonych na jej rachunku bankowym środków finansowych, dokonał zakupu obrazu Alberta Riegera „Rwący potok” za cenę 61.000 zł, w związku z czym powódka domaga się wydania ww. przedmiotu stanowiącego jej własność bądź zapłaty kwoty - równowartości obrazu. Jednocześnie pozwany zawarł z powódką trzy umowy darowizny darując jej łącznie kwotę 1.709.000 zł. Strony zawarły również przedwstępną umowę sprzedaży z dnia 30 sierpnia 2005 r. nieruchomości położonej w S. wpisanej do księgi wieczystej po nr (...), której wartość określiły na 900.000 zł. Na poczet ceny nieruchomości powódka uiściła pozwanemu zaliczkę w wysokości 300.000 zł. W przepisie § 5 pkt. 2a wskazanej umowy strony określiły, iż w przypadku nie dojścia umowy przyrzeczonej do skutku, po odstąpieniu strony kupującej na jej żądanie strona sprzedająca wypłaci na jej rzecz przez stronę kupującą zaliczkę w wysokości 300.000 zł wraz z karą umowną w wysokości 600.000 zł, jeżeli strona kupująca odstąpi od umowy w przeciągu 5 lat od jej zawarcia wraz z odsetkami umownymi w wysokości 4,5% liczonymi od dnia 1 września 2010 r. od kwoty 600.000 zł. Powódka wskazała, że wolą stron było umożliwienie jej odstąpienia od umowy, przy jednoczesnym zwrocie zaliczki. Dnia 10 stycznia 2013r. powódka złożyła pozwanemu pisemne oświadczenie o odstąpieniu od umowy przedwstępnej sprzedaży z dnia 30 sierpnia 2005 r. W wezwaniu do zapłaty z dnia 31 stycznia 2013 r. powódka domagała się zwrotu przedmiotu umów pożyczek zawieranych z pozwanym oraz nienależnego świadczenia w łącznej kwocie 5.128.256,47 zł. Pozwany w odpowiedzi na powyższe zażądał od powódki stosownych dokumentów uzasadniających jej roszczenie twierdząc, iż żądana przez nią kwota jest znacznie wygórowana.

W odpowiedzi na pozew z dnia 23 sierpnia 2013 r. sprecyzowanej rozszerzeniu powództwa, pismem z dnia 7 lipca 2014r. i pismem z dnia 27.08.2015r., pozwany W. B. (1) wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 14.400 zł i kwoty 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwany podniósł, że zarzuty powódki wskazane w pozwie są sprzeczne z ustaleniami stron i nie zasługują na uwzględnienie. Pozwany wskazał, że od 2003r. wpłacał na konto powódki znaczne kwoty, które łącznie stanowią kwotę tytułem pożyczek udzielanych przez powódkę pozwanemu, przy czym działając w zaufaniu do żony nie zawsze wskazywał w tytule przelewu, że wpłata została dokonana na poczet spłaty pożyczek. Pozwany podniósł, że większość zakupów dokonywanych przez powódkę, jak również pożyczek udzielonych pozwanemu pochodziła ze środków pieniężnych przekazanych powódce przez pozwanego. Wszelkie zobowiązania finansowe pozwany spłacał powódce bądź w formie darowizn, bądź też poprzez dokonywanie wpłat finansowych na jej konto, przy czym zaliczał poszczególne spłaty na poczet długu najdawniej wymagalnego zgodnie z art. 451 § 3 k.c. Pozwany wskazał, że zawarł z powódką trzy umowy darowizny, na podstawie których przekazał powódce następujące kwoty: 209.000 zł – w dniu 2.10.2007 r., kwotę 1.200.000 zł – w dniu 22.12.2008 r., kwotę 300.000 zł – w dniu 9.02.2012 r. Strony umówiły się, że powyższe „darowizny” będą zaliczane na poczet spłat umów pożyczek udzielanych pozwanemu przez powódkę, aby powódka uniknęła konieczności uiszczenia podatku od ww. czynności prawnych. Z tego względu, w ocenie pozwanego, umowy darowizn zawierane pomiędzy stronami były jedynie czynnościami prawnymi pozornymi, które nie wywarły żadnych skutków prawnych. Pozwany podniósł, że w formie darowizny została spłacona w znacznej części pożyczka nr 1, pożyczka nr 3 oraz kwota wynikająca z „przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości” z dnia 30 sierpnia 2005 r. Pozwany zarzucił powódce, że domagając się zwrotu pożyczek udzielonych pozwanemu w trakcie trwania ich małżeństwa, działa w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego (tzw. nadużycie kontraktowe), wykorzystując fakt, że strony jako małżonkowie działali w zaufaniu. Odnośnie pożyczki nr 1 to pozwany wskazał, iż spłacił ją w całości w okresie od sierpnia 2006 r. do grudnia 2008 r. dokonując wpłat na konto powódki, jak i częściowo dokonując darowizny kwoty 1.200.000 zł. Zarzucił, że postanowienia umowy są rażąco krzywdzące dla pożyczkobiorcy w zakresie odsetek, jak również zastrzeżono w niej zbyt długi – pięcioletni termin zwrotu pożyczki. Pozwany wskazał nadto, że twierdzenia powódki dotyczące umowy są sprzeczne z przedłożonymi przez nią dokumentami, a także, że powódka niewłaściwe oznaczyła termin wymagalności odsetek na dzień 28.07.2006 r. tj. na dzień zawarcia umowy, gdy tymczasem winna ona określić termin ich wymagalności na dzień 28.07.2011 r., co wynika z umowy. Odnośnie pożyczki nr 2 pozwany wskazał, że została ona zawarta w celu realizacji przez strony inwestycji i że powódka straciła w ramach ww. inwestycji kwotę 5.763zł, które to ryzyko było wpisane w umowę. Pozwany wskazał, że powódka nie wykazała, iż przekazała mu całą kwotę pożyczki oraz że pożyczka ta została zwrócona przez pozwanego w całości na podstawie „umowy darowizny” z dnia 2.10.2007 r. Wskazał nadto, że powódka winna jest zaliczyć dokonaną ww. umową darowizny nadpłatę w wysokości 14.767 zł - na poczet pożyczki nr 1. Odnośnie pożyczki nr 3 pozwany podniósł, iż została w całości spłacona oraz przedmiot pożyczki został mu wydany w dniu 3.07.2008 r., a nie jak twierdzi powódka w drodze przelewu kwoty na konto. Z sumy przekazanej powódce na podstawie „umowy darowizny” z dnia 22.12.2008 r., pozwany zaliczył na poczet spłaty umowy nr 3 kwotę 200.000 zł wraz z odsetkami w wysokości 5% tj. kwotę 4.808,74 zł. Podniósł, iż twierdzenia powódki dotyczące tej umowy są sprzeczne z przedłożonymi przez nią dokumentami. Odnośnie pożyczki nr 4 pozwany wskazał, że pożyczka została spłacona przez niego z nadwyżką 1.500 zł poprzez wpłaty dokonane: w dniu 31.03.2009 r. – kwota 11.000 zł, w dniu 1.06.2009 r. – kwota 13.000 zł, w dniu 15.07.2009 r., w dniu 20.07.2009 r. – kwota 10.000 zł, w dniu 22.07.2009 r. -7.500 zł, w dniu 28.07.2009 r. – kwota 11.000 zł, w dniu 31.07.2009 r. – kwota 10.000 zł, w dniu 26.10.2009 r. – kwota 10.000 zł, w dniu 12.11.2009 r. – kwota 10.000 zł, w dniu 13.11.2009 r. – kwota 3.500 zł, w dniu 13.11.2009 r. – kwota 5.500 zł. Odnośnie pożyczki nr 5 pozwany podniósł, że w całości została przez niego spłacona następującymi wpłatami na konto powódki: - w dniu 30.04.2010 r. – 97.550 zł (równowartość 25.000 zł euro, które pozwany przekazał powódce na jej prośbę za zakup urządzenia terapeutycznego sprowadzonego z Francji), w dniu 21.07.2010 r. – kwota 26.000 zł, w dniu 10.08.2010 r. – kwota 150.000 zł, w dniu 6.09.2010 r. – kwota 30.000 zł, w dniu 6.09.2010 r. – kwota 34.800 zł, w dniu 8.09.2010 r. – kwota 40.000 zł, w dniu 21.12.2010 r. – kwota 300.000 zł, w dniu 13.01.2011 r. – kwota 21.650 zł. Pozwany wskazał nadto, że przedstawił inny egzemplarz umowy, aniżeli powódka, w którym jest inny termin zwrotu pożyczki tj. na dzień 31.01.2011 r. i inna wysokość odsetek w kwocie 4,5%. W ocenie pozwanego twierdzenia powódki, iż nie posiadała wiedzy od jakiej pożyczki pozwany spłacił odsetki są niewiarygodne. Wbrew zatem twierdzeniom powódki w ocenie pozwanego pożyczka nr 5 była oprocentowana w wysokości 4,5%, gdyż na taką wysokość odsetek powódka wypłaciła fakturę VAT nr ODS/1/2011 oraz że odsetki na kwotę 27.823,03 zł zostały przekazane przez pozwanego na konto powódki w dniu 18.02.2011 r. Z kwoty odsetek w wysokości 4,5%, którą stanowi kwota 34.350,03 zł pozwany potrącił podatek w wysokości 6.527 zł. Odnośnie pożyczki nr 6 to pozwany wskazał, że umowa ta nie jest umową pożyczki, a umową na mocy której pozwany zobowiązał się dokonać dla powódki określonych czynności modernizacji ponad standard deweloperski nieruchomości lokalowej położonej w P. przy ul. (...) oraz wykonać konieczne prace wykończeniowe wraz z zakupem odpowiednich mebli i sprzętu. Jest to zatem umowa nienazwana, do której należy odpowiednio zastosować przepisy o zleceniu (art. 734 k.c. i inne). Pozwany podniósł, że wydatki poniesione przez powódkę w lokalu przy ul. (...) wyniosły kwotę 583.061 zł brutto, co zostało potwierdzone przez powódkę w mailu do księgowej M. P. (1) z dnia 21 czerwca 2012 r. oraz że powódka zaproponowała rozliczenie pożyczki poprzez zapłatę przez pozwanego kwoty 398.480,77 zł za nakłady poczynione przez nią na adaptację pomieszczeń stanowiących przedmiot najmu. Ostatecznie jednak strony nie doszły do porozumienia w zakresie rozliczenia pożyczki nr 6. W ocenie pozwanego, powódka nie udowodniła dlaczego przyjęła w poczet spłaty pożyczki kwotę 89.937,12 zł oraz dlaczego zrezygnowała z zaliczenia na poczet spłaty kwoty pożyczki nakładów w wysokości 339.700 zł. Pozwany wskazał, że kwota wydatków poczynionych przez pozwanego na lokal położony w P. przy ul. (...) wyniosła 665.851,65zł. Faktury dołączone przez pozwanego do odpowiedzi na pozew były przez niego opłacane w formie gotówkowej, bądź przelewami. Pozostała część prac dotycząca modernizacji I piętra budynku na kwotę 180.939,94 zł netto (bez faktur) została rozpisana przez pracownika pozwanego. Pozwany podniósł również, że powódka używała i amortyzowała zakupione przez pozwanego środki trwałe w postaci zakupionych przez pozwanego ruchomości. Pozwany wskazał, że powódka zabrała wyposażenie zakupione przez pozwanego a lokal zdewastowała, pozwany uznaje przedmiotową umowę za rozliczoną. Odnośnie pożyczki nr 7 to pozwany podniósł, że została w całości spłacona przez pozwanego do końca 2010 r. poprzez dokonanie wpłat na konto powódki w dniach: 1.07.2010 r. – kwoty 28.000 zł, 9.07.2010 r. – kwoty 15.000 zł, 12.08.2010 r. – kwoty 28.400 zł, 8.10.2010 r. – kwoty 30.000 zł, 15.10.2010 r. – kwoty 25.000 zł, 29.10.2010 r. – kwoty 5.000 zł., 15.03.2010 r. – kwoty 20.000 zł, 22.04.2010 r. – kwoty 11.950 zł, 19.05.2010 r. – kwoty 11.000 zł, 26.05.2010 r. – kwoty 24.000 zł, 23.06.2010 r. – kwoty 18.000 zł, 4.08.2010 r. – kwoty 5.000 zł, 29.10.2010 r. – kwoty 7.217 zł, 10.12.2010 r. – kwoty 13.600 zł, 8.10.2010 r. – kwoty 16.500 zł, 5.11.2010 r. – kwoty 30.000 zł, 19.11.2010 r. – kwoty 25.000 zł. Odnośnie pożyczki nr 8 to pozwany wskazał, że została w całości przez niego spłacona w dniu 26.09.2011 r., a odsetki w kwocie 22.438,36 zł zostały spłacone przelewem w dniu 31.07.2012 r. Pozwany podniósł, że na poczet jego zobowiązań względem powódki winna ona zaliczyć wszystkie inne wpłaty gotówkowe, które stanowiły zawsze rozliczenie stron m.in. wpłaty dokonane przez pozwanego w 2010 r. na łączną kwotę 47.000 zł, a w 2011 r. na kwoty 365.026 zł, 118.871,19 zł i 198.600 zł. Suma wpłat gotówkowych pozwanego w latach 2010 – 2011 r. to kwota 729.497,16 zł.

Pozwany podniósł, iż odnośnie roszczenia związanego z wypłatą przez niego z konta powódki kwoty 750.000 zł to wskazał, że powódka udzieliła mu pełnomocnictwa do korzystania z jej rachunku bankowego i że w związku z tym był uprawniony do wypłacenia spornej kwoty. Odnośnie roszczeń powódki z tytułu przedwstępnej umowy sprzedaży to pozwany wskazał, że nie doszło do zawarcia tej umowy, gdyż była ona umową pozorną, strony nie miały na celu przeniesienia przedmiotowej nieruchomości, umowa ta jest nielogiczna w swojej treści a jej celem było uzyskanie przez powódkę korzyści majątkowej od pozwanego w ramach zabezpieczenia jej interesów finansowych w razie braku zwrotu faktycznie pożyczonej sumy. Nadto zawierała postanowienia niekorzystne dla pozwanego tj. zastrzeżenie możliwości odstąpienia od umowy jedynie po stronie powódki z obowiązkiem zapłaty przez pozwanego rażąco wygórowanej kary umownej, zastrzeżenie rażąco długiego terminu zawarcia umowy przyrzeczonej oraz możliwość wypowiedzenia przez powódkę umowy w okresie czterech miesięcy z jednoczesną możliwością odstąpienia od umowy. W ocenie pozwanego, oświadczenie powódki o odstąpieniu od umowy jest bezskuteczne, gdyż strony przewidziały możliwość odstąpienia od umowy jedynie w razie „nie dojścia do skutku umowy ostatecznej”, a odstąpienie winno być poprzedzone czteromiesięcznym okresem wypowiedzenia, jak również umowa nie zawierała terminu odstąpienia od umowy. Pozwany wskazał również, że przekazał powódce sumę 1.200.000 zł na podstawie „umowy darowizny” z dnia 22.12.2008 r. zwracając jej kwotę 300.000 zł w ramach rozliczeń stron w związku z „przedwstępną umową sprzedaży”. Odnośnie roszczenia powódki o wydanie ruchomości – mebli to pozwany wskazał, iż jest ono niezasadne wobec oświadczenia powódki, iż meble i przedmioty pozostające w domu pozwanego stanowić będą jego własność zaprzeczając, że jest w posiadaniu jakichkolwiek mebli należących do powódki. Część przedmiotów, które powódka pozostawiła w domu pozwanego odkupił on na podstawie umowy z dnia 4.07.2012r. Zdaniem pozwanego, również obraz „Rwący potok” stanowi jego wyłączną własność, a roszczenie powódki o jego wydanie jest bezzasadne. Pozwany przyznał, iż kwotę należności za obraz przekazał z konta powódki, jednakże zwrócił jej tę kwotę w następujących dniach: 6.03.2007 r. – kwota 19.000 zł, 12.03.2007 r. – kwota 18.000 zł, 15.03.2007 r. – kwota 8.476 zł, 16.03.2007 r. – kwota 20.000 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka A. B. (1) i pozwany W. B. (1) zawarli związek małżeński w dniu 30 sierpnia 2003 r. W dniu 26 sierpnia 2003 r. strony zawarły umowę majątkową małżeńską wyłączającą wspólność ustawową majątku nabytego przez oboje lub jedną ze stron po zawarciu przez nich związku małżeńskiego. Strony postanowiły również, że będą samodzielnie rozporządzali swoimi majątkami (§ 2 umowy).

W dniu 9 lipca 2012 r. W. B. (1) wniósł powództwo o rozwód z A. B. (1). Prawomocnym wyrokiem z dnia 18 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu rozwiązał małżeństwo stron przez rozwód z winy obu stron.

Bezsporne, a nadto dowód: umowa majątkowa małżeńska z dnia 26.08.2003 r. k. 24 – 26, wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 18.12.2013 r. w akta ch sprawy (...) .

Powódka przez kilkanaście lat mieszkała we Francji. Była tam zamężna z G. G.. Wróciła do Polski pod koniec lat 90- tych, jako osoba majętna. Posiadała majątek z tytułu podziału tegoż majątku po rozwodzie z G. G. oraz z tytułu rozliczeń rodzinnych ze swoim bratem P. G., od którego otrzymała kwotę 850.000 USD. Zamieszkała w L. pod P., gdzie kupiła mieszkanie i rozpoczęła prowadzenie działalności gospodarczej – gabinetu odchudzania pn. Instytut (...). Znaczną część posiadanej po powrocie z Francji gotówki powódka przechowywała w sejfie znajdującym się w mieszkaniu brata i bratowej w W. oraz w sejfie bratowej w banku w W..

Pozwany w okresie zawarcia związku małżeńskiego posiadał majątek wart kilkanaście milionów złotych, ale był to głównie majątek w postaci nieruchomości obciążonych w znacznym stopniu hipotecznie.

Dowód: kopia listu G. G. z 14.08.2015r. z tłumaczeniem przysięgłym k. 1730, kopia oświadczenia P. G. z 23.09.1999r. z tłumaczeniem przysięgłym k. 1731 – 1732 (oryginały okazane Sądowi na rozprawie z dnia 1.12.2015r. k. 1769), zeznania świadków: częściowo U. B. (min. 3:35.719 –57:43.860 e-protokołu z dnia 16.10.2014r.), częściowo A. B. (2) (min. 9:11.813 – godz. 1:47.44.267 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r.), D. B. (min. 6:15.294 e-protokołu z dnia 2.01.2015r.), B. G. (1) (min. 5:41.669 – godz. 1:09:38.967 e-protokołu rozprawy z dnia 29.01.2015r.), P. G. (godz. 1:10.29.675 – godz. 2:03:23.867 e-protokołu rozprawy z dnia 29.01.2015r.), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.).

W dniu 29 czerwca 2005 r. strony zawarły umowę określoną jako „umowa alimentacyjna”, na mocy której pozwany oświadczył, że w przypadku pogorszenia się stanu zdrowia lub sytuacji materialnej powódki zobowiązuje się do przekazania jej rocznej renty alimentacyjnej w wysokości 10% wartości w PLN podstawy alimentacyjnej stanowiącej ustaloną przez strony wartość 300.000 zł, która powstała wskutek zsumowania kwot otrzymanych przez pozwanego od powódki tj. kwoty 9.039,68 zł oraz 38.000 EUR i 38.191,81 USD w dniu 20.07.2005 r. Strony uzgodniły, że maksymalnie istnieje możliwość zrealizowania dziesięciu takich wpłat do roku 2015 włącznie. Umowa została podpisana również przez dzieci pozwanego: M. Z. (1) i A. B. (2), którzy zobowiązali się wykonać umowę w przypadku śmierci pozwanego.

Faktycznym celem umowy było zabezpieczenie powódki na przyszłość, w sytuacji gdy nie będzie już mogła wykonywać pracy w swojej firmie.

Bezsporne, a nadto dowód: umowa alimentacyjna z dnia 29.06.2005 r. k. 1094, zeznania świadków: częściowo A. B. (2) (min. 9:11.813 – godz. 1:47.44.267 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r.), częściowo M. P. (1) (godz. 1:51:03.791 – 3:36:23.961 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r. oraz min. 02:18.781 – godz. 2:29:57.965 e-protokołu rozprawy z dnia 9.10.2014r.), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.).

Dnia 15 lipca 2005r. pozwany z dziećmi zawarli „Porozumienie rodzinne” z podpisami notarialnie poświadczonymi, odnośnie ułożenia wzajemnych relacji rodzinnych i zawodowych pozwanego oraz A. B. (2) i M. Z. (1).

Dowód: umowa z 15.07.2005r. k. 80-85.

Strony w trakcie wyjazdu do C. omawiały kwestie finansowe. Pozwany zaproponował powódce rozwiązanie umowy alimentacyjnej, a w jej miejsce zawarcie innej umowy, przedwstępnej sprzedaży nieruchomości, którą pozwany zakupił korzystając z ulgi podatkowej i nie mógł jej sprzedać przez okres wielu lat.

W dniu 30 sierpnia 2005 r. strony zawarły umowę określoną jako „umowę przedwstępną sprzedaży nieruchomości” położonej w S., oznaczonej ewidencyjne jako działka nr (...) o pow. 826 m ( 2), mapa 26, dla której Sąd Rejonowy w Poznaniu prowadził księgę wieczystą o nr (...) o wartości 900.000 zł. W § 4 umowy wskazano, że powódka na poczet ceny nieruchomości wpłaciła zaliczkę w kwocie 300.000 zł (w istocie na poczet tej zaliczki zostało zaliczone 300.000 zł przekazane pozwanemu na podstawie umowy z 29.06.2005r.), a pozostała część ceny miała zostać uiszczona w wysokości 600.000 zł do dnia 30.08.2015 r. W § 5 pkt. 2 a i b umowy strony ustaliły, że w przypadku nie dojścia umowy przyrzeczonej do skutku, po zachowaniu wcześniejszego okresu wypowiedzenia tj. 4 miesięcy, po odstąpieniu powódki od umowy, na jej żądanie, pozwany wypłaci A. B. (1) wpłaconą przez nią zaliczkę w wysokości 300.000 zł wraz z karą umowną w wysokości 600.000 zł, jeżeli powódka odstąpi od umowy w okresie 5 lat od jej zawarcia wraz z umownymi odsetkami w wysokości 4,5% liczonymi od dnia 1 września 2010 r. od kwoty 600.000 zł, a razie wykonania przez powódkę umownego prawa odstąpienia po upływie 10 lat od jej zawarcia – pozwany zobowiązał się zwrócić powódce zaliczkę wraz z karą umowną w wysokości 900.000 zł.

Rzeczywistą intencją stron ww. umowy było zabezpieczenie A. B. (1) na przyszłość w sytuacji wystąpienia przypadków losowych np. w przypadku jej choroby, braku środków finansowych. Powódka mogła bowiem, za dopłatą 600.000 zł, za 10 lat nabyć nieruchomość, w której mogłaby np. prowadzić działalność gospodarczą, zamieszkać czy wynająć lokale uzyskując dochód. Z kolei korzyść pozwanego wyrażała się w tym, że otrzymał on gotówkę (a w tym czasie pozwany był w pilnej potrzebie pozyskania środków pieniężnych na zapłacenie bieżących należności z uwagi na odmowę przyznania kredytu), jak i miał już kupca na nieruchomość, której aktualnie (ze względów podatkowych) nie mógł sprzedać. A. B. (1) – na wypadek odstąpienia od umowy – miała otrzymać zwrot kapitału (300.000 zł) wraz z odsetkami albo odpowiednią kwotą pieniężną. Redagowaniem poszczególnych zapisów umowy zajmował się pozwany.

Z uwagi na fakt, że ww. umowa przewidywała zawarcie umowy przyrzeczonej do dnia 31 grudnia 2015r., nie była ona między stronami przedmiotem negocjacji w 2012r. W 2013r. powódka złożyła pozwanemu oświadczenie o odstąpieniu od umowy z dnia 30.08.2005r. W tym czasie toczyła się bowiem – w sposób sporny co do winy – sprawa rozwodowa powódki i pozwanego i A. B. (1) stwierdziła, że nie zamierza od pozwanego kupić tej nieruchomości.

Dowód: umowa przedwstępna sprzedaży nieruchomości” z dnia 30.08.2005 r. k. 27, oświadczenie powódki z 7.01.2013r. o odstąpieniu od umowy k. 28, zeznania świadków A. B. (2) (min. 9:11.813 – godz. 1:47.44.267 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r.), M. P. (1) (godz. 1:51:03.791 – 3:36:23.961 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r. oraz min. 02:18.781 – godz. 2:29:57.965 e-protokołu rozprawy z dnia 9.10.2014r.), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.), częściowo zeznania pozwanego (min. 2:22.559 - godz. 4:31:44.476 e-protokołu z dnia 16.02.2016r.).

Wysokość obrotów na koncie powódki w (...) Banku (...) S.A. w okresie od 8.10.1999 r. do 31.12.2005 r. wyniosła kwotę 3.934.644,23 zł tytułem obciążeń i kwotę 3.960.712,57 zł tytułem uznań.

Dowód: zaświadczenie (...) S.A. z dnia 21.11.2014 r. k. 1505, zaświadczenie (...) S.A. z dnia 20.11.2014 r. k. 1506 – 1507.

Do około 2011 roku relacje pomiędzy stronami na tle finansowym układały się zasadniczo poprawnie, strony darzyły się zaufaniem. Powódka cały czas prowadziła własną działalność gospodarczą z zakresu dietetyki i kosmetologii, a pozwany prowadził działalność w zakresie branży deweloperskiej. Strony zamieszkiwały w domu stanowiącym własność pozwanego przy ul. (...) w P.. Pod koniec 2011r. między małżonkami zaczęło dochodzić do nieporozumień, w związku z czym powódka wyprowadziła się od męża. Na przełomie 2011 i 2012r., z inicjatywy pozwanego strony pogodziły się, a A. B. (1) powróciła do domu przy ul. (...). Małżonkowie chcieli wówczas uregulować niektóre kwestie majątkowe miedzy nimi, aby mogli w zgodzie kontynuować pożycie małżeńskie. Po kilku miesiącach A. i W. B. (1) ponownie się skonfliktowali, w wyniku czego powódka w kwietniu 2012r. ostatecznie wyprowadziła się w domu.

W okresie od 2006 r. do 2011 r. powódka zawarła z pozwanym osiem umów pożyczek. Pozwany inicjował zawarcie tych umów, gdyż potrzebował środków finansowych na prowadzenie własnej działalności. Powódka miała natomiast oszczędności, lokaty, które niekiedy zrywała w celu udzielenia W. B. (1) pożyczki. Od 2008r. powódka z każdym rokiem osiągała też w ramach prowadzonej działalności gospodarczej coraz wyższe przychody (w 2008r. wyniosły one 101.876 zł, a w 2013r. 449.710 zł). Powódka wielokrotnie, jeździła do brata i bratowej do W., aby pobrać zdeponowaną u nich gotówkę.

Pozwany, w ramach swojej działalności osiągał milionowe zyski, które inwestował. Mimo to, zaciągał on pożyczki u powódki, gdyż było to dla niego dużo dogodniejsze niż zaciągniecie pożyczki czy kredytu w banku.

Dowód: deklaracje podatkowe powódki (k. 901), deklaracje podatkowe pozwanego (k. 1053 i 1065), zeznania świadków: częściowo M. Z. (1) (min. 6:37.288 – godz. 2:11:38.306 e-protokołu rozprawy z dnia 27.03.2014r.), częściowo A. B. (2) (min. 9:11.813 – godz. 1:47.44.267 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r.), częściowo M. P. (1) (godz. 1:51:03.791 – 3:36:23.961 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r. oraz min. 02:18.781 – godz. 2:29:57.965 e-protokołu rozprawy z dnia 9.10.2014r.), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.), częściowo zeznania pozwanego (min. 2:22.559 - godz. 4:31:44.476 e-protokołu z dnia 16.02.2016r.).

W dniu 28 lipca 2006 r. powódka zawarła z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 300.000 zł (zwana pożyczką nr 1). Pozwany zobowiązał się do zwrotu na rzecz powódki dwukrotności kwoty pożyczki, czyli kwoty 600.000 zł do dnia 28 lipca 2011 r. (§ 3 ust. 1 umowy). Strony ustaliły, że w dowolnym okresie od dnia udzielenia pożyczki do dnia 28 lipca 2011 r. powódka może wezwać pozwanego do zwrotu pożyczki w terminie nie krótszym niż 3 miesiące od dnia wezwania. W takim przypadku kwota zostanie zwrócona z odsetkami w wysokości 10% w skali roku obliczonymi od dnia udzielenia pożyczki do dnia jej zwrotu (§ 3 ust. 2 umowy). Strony postanowiły również, że wszystkie rozliczenia pieniężne związane z umową pożyczki muszą być realizowane drogą przelewu bankowego lub gotówką za pokwitowaniem na piśmie po uwzględnieniu przez obie strony (§ 3 ust. 3 umowy). Strony uregulowały również w umowie, iż pozwany zapłaci powódce odsetki w wysokości 20% w skali roku za każdy dzień zwłoki w zwrocie pożyczki (§ 4 umowy). Kwota 300.000 zł została pozwanemu przekazana przez powódkę przelewem z dnia 16 sierpnia 2006 r.

Dowód: umowa pożyczki z dnia 28.07.2006 r. k. 43, potwierdzenie przelewu k. 44, zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.).

W lutym 2007r. pozwany zakupił w Desie ( (...) sp. z o.o. w W.), obraz autorstwa Alberta Riegera „Rwący Potok”. Cenę w wysokości 61.000 zł przelał z konta powódki. W. B. (1) nie zwrócił powódce ww. kwoty. Przekazał powódce, że zakupił ten obraz i na podstawie tego oświadczenia powódka umieściła obraz na prowadzonej przez siebie odręcznej liście ruchomości jako stanowiący własność pozwanego.

Dowód: PISMO Z Desy k. 73, certyfikat k. 74, wyciąg z rachunku bankowego k. 75,

lista obrazów stanowiących własność pozwanego k. 513, zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.).

W dniu 19 marca 2007 r. powódka zawarła z pozwanym umowę określoną przez strony jako „pożyczka w celach inwestycyjnych” na kwotę 200.000 zł (zwana pożyczką nr 2). Umowa została zawarta, gdyż pozwany chciał dokonać inwestycji przynoszącej zysk. Powódka liczyła się z tym, iż z uwagi na inwestycyjny charakter umowy wiąże się ona z ryzykiem utraty pieniędzy.

Przedmiotem umowy była pożyczka kwoty 200.000 zł zawarta w ściśle określonym celu – wspólnej inwestycji pożyczkodawców: E. i K. K. (1) i A. B. (1) i pożyczkobiorcy: W. B. (1) w indywidualny portfel instrumentów finansowych za pośrednictwem (...) SA. W § 1 umowy ustalono, że umowa z wyżej wymienioną spółką została zawarta z uwagi na regulamin tejże instytucji przez pożyczkobiorcę, przy założeniu partycypowania zarówno w zyskach, jak i stratach według proporcji wniesionego przez pożyczkobiorcę i pożyczkodawców kapitałem tj. 30%, 20% i 50%. Ustalono maksymalny termin spłaty pożyczki w terminie 19 marca 2008 r. lub wcześniejszym, jeżeli wcześniej zostanie rozwiązana umowa o świadczenie usług zarządzania indywidualnym portfelem instrumentów finansowych pomiędzy PB i (...). Strony mogły przesłużyć termin spłaty z zastrzeżeniem formy pisemnej pod rygorem nieważności (§ 2 umowy).

W § 4 ust. 1 umowy strony ustaliły, że po rozwiązaniu przez pożyczkobiorcę umowy z (...) S.A. o świadczenie usług zarządzania indywidualnym portfelem instrumentów finansowych w terminie 5 dni pożyczkobiorca przeleje na rachunek bankowy pożyczkodawcy kwotę pożyczki wraz z zyskami netto lub po umniejszeniu o ewentualne straty poniesione przez (...).

W załączniku nr 1 do umowy z dnia 19 marca 2007 r. ustalono wytyczne dotyczące wspólnej inwestycji E. i K. K. (2) oraz A. i W. B. (1), w tym ustalono minimalną kwotę inwestycji po stronie A. B. (1) na kwotę 200.000 zł, a po stronie W. B. (1) na kwotę 500.000 zł, a także ustalono wielkość udziałów stron umowy w stracie kapitału w wysokości 15% oraz zysku w wysokości 60% brutto.

Powódka przekazała pozwanemu przedmiot umowy przelewem w dniu 2 kwietnia 2007 r. w kwocie 150.000 zł wpisując w tytule przelewu „inwestycja”, a kwotę 50.000 zł przekazała pozwanemu gotówką.

(...) S.A. w dniu 22.08.2007r. dokonało wyceny portfela klienta na kwotę 973.291,18 zł. E. K. dokonała w dniu 23.08.2007r. rozliczenia straty przypadającej na nią i jej męża oraz na pozwanego i powódkę. E. K. nie informowała powódki o tym, że ww. inwestycja przyniosła stratę, ani o sposobie jej rozliczenia. Wysokość straty, jaka przypadła na powódkę wyniosła 5.763 zł.

W 2007r. pozwany poinformował A. B. (1), że ww. inwestycja w całości zakończyła się stratą. Powódka była tym bardzo zmartwiona i narzekała, że straciła pieniądze. Wówczas, pozwany niejako „na pocieszenie” powódki, dokonał na jej rzecz darowizny kwoty 209.000 zł.

Z dokumentami dotyczące rozliczenia ww. inwestycji, w szczególności o fakcie, że inwestycja ta przyniosła po jej stronie niewielką stratę powódka dowiedziała się z dokumentów przedłożonych przez pozwanego w niniejszej sprawie (przy odpowiedzi na pozew).

Dowód: co do wysokości straty przypadającej na powódkę - okoliczność przygnana przez nią (art. 229 kpc ), umowa pożyczki z dnia 19 marca 2007 r. wraz z aneksem k. 45 – 47, potwierdzenie przelewu k. 48, rozliczenie k. 408, wycena portfela k. 410, dyspozycja rozwiązania w części umowy maklerskiej i dyspozycja przelewu k. 372, odwołanie pełnomocnictwa do dysponowania rachunkiem papierów wartościowych k. 373, umowa o zarządzanie indywidualnym portfelem instrumentów finansowych k. 374 – 376, pełnomocnictwo do zarządzania indywidualnym portfelem instrumentów finansowych k. 377 – 378, informacje dotyczące (...) SA k. 379 – 383, regulamin świadczenia usług zarządzania indywidualnym portfelem (...) SA k. 384 – 392, rozwiązanie umowy o zarządzenie indywidualnym portfelem instrumentów finansowych k. 409, umowa darowizny z 2.10.2007r. k. 69, zeznania świadków: B. G. (1) (min. 5:41.669 – godz. 1:09:38.967 e-protokołu rozprawy z dnia 29.01.2015r.), P. G. (godz. 1:10.29.675 – godz. 2:03:23.867 e-protokołu rozprawy z dnia 29.01.2015r.), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.).

Na podstawie pełnomocnictwa bankowego z dnia 27 września 2007r., powódka udzieliła W. B. (1), jako swojemu małżonkowi, pełnomocnictwa ogólnego do wykonywania wszystkich czynności w ramach zwykłego zarządu związanych z dysponowaniem wszystkimi rachunkami powódki otwartymi obecnie i w przyszłości w banku (...) S.A. tj. do odbierania wyciągów, dokonywania wpłat, zleceń stałych, wypłat, przelewów, w przypadku lokat wypłat / przelewów skutkujących zamknięciem rachunku i innych dyspozycji) i jednocześnie rodzajowego do otwierania rachunków / zawierania umów o prowadzenie rachunków oraz do zamykania rachunków / rozwiązywania / wypowiadania umów o prowadzenie rachunków. Pozwany dysponował, w szczególności, pełnomocnictwem do rachunku bankowego związanego z jej działalnością gospodarczą, jak i do rachunku powódki w banku (...).

Powódka posiadała następujące konta bankowe w (...) SA: o nr (...) (konto osobiste), (...) (konto osobiste), (...) (konto osobiste) oraz (...) (konto związane z prowadzeniem działalności gospodarczej), jak i konto osobiste w (...) o nr (...).

Pozwany posiadał konto osobiste złotówkowe, konta osobiste walutowe oraz kilka kont w ramach oprowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Powódka nie dysponowała pełnomocnictwem do żadnego z kont W. B. (1). Pozwany nie życzył sobie również, aby powódka kontaktowała się z pracownikami jego firmy.

Powódka ostatecznie odwołała pełnomocnictwa W. B. (1) do jej kont wiosną 2012r.

Bezsporne, a nadto dowód: wyciągi z kont bankowych powódki k. 908- 1045 i k. 1246-1332, dyspozycja udzielenia pełnomocnictwa k. 781, dyspozycja odwołania pełnomocnictwo k. 780, pełnomocnictwo k. 772, częściowo zeznania świadka M. P. (1) (godz. 1:51:03.791 – 3:36:23.961 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r. oraz min. 02:18.781 – godz. 2:29:57.965 e-protokołu rozprawy z dnia 9.10.2014r.), D. B. (min. 6:15.294 e-protokołu z dnia 2.01.2015r.), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.), częściowo zeznania pozwanego (min. 2:22.559 - godz. 4:31:44.476 e-protokołu z dnia 16.02.2016r.).

W dniu 1 lipca 2008 r. powódka zawarła z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 200.000 zł (zwana pożyczką nr 3).

Pozwany w pisemnym oświadczeniu z dnia 1 lipca 2008 r. oświadczył, że kwituje odbiór kwoty 200.000 zł oraz że zwróci powódce kwotę pożyczki z końcem roku 2008 r. wraz z odsetkami w wysokości 5% w skali roku obliczonymi od dnia udzielenia pożyczki do dnia jej zwrotu, a w przypadku udanego interesu z odsetkami podwyższonymi do wysokości 10% w skali roku. Przedmiot pożyczki został przekazany przez powódkę pozwanemu w wysokości 182.000 zł przelewem z dnia 3 lipca 2008 r., a kwota 18.000 zł gotówką.

Dowód: oświadczenie pozwanego z dnia 1 lipca 2008 r. k. 49., zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.).

W dniu 19 stycznia 2009 r. pozwany dokonał wypłaty z rachunku bankowego powódki o nr (...) kwoty 750.000 zł bez jej wiedzy i zgody. Powódka wypłatę tę zauważyła następnego dnia. Wywiązała się wówczas między małżonkami awantura. Strony nie usankcjonowały ww. wypłaty żadną umową.

W dniu 23 stycznia 2009r. pozwany nabył za cenę 860.000 zł nieruchomość (z rozpoczętą inwestycją budowlaną) położoną w P. przy ul. (...), stanowiącą działkę nr (...) o obszarze 0.08.48 ha, dla której Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w P. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...)). Z umowy tej wynika, że cena za nieruchomość oraz projekt budowalny została w całości zapłacona, co sprzedający pokwitował.

Dowód: potwierdzenie przelewu k. 79, akt notarialny z dnia 23.01.2009r. rep. (...) (k. 1865 – 1871), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.), częściowo zeznania pozwanego (min. 2:22.559 - godz. 4:31:44.476 e-protokołu z dnia 16.02.2016r.).

W 2009 r. powódka zawarła z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 100.000 zł (zwana pożyczką nr 4).

Strony ustaliły, że pozwany zwróci powódce przedmiot pożyczki w terminie do 15 października 2010 r., jak również może on zwrócić przedmiot pożyczki wcześniej na mocy porozumienia stron. Umowa ta stanowiła usankcjonowanie przekazania pozwanemu środków pieniężnych gotówką.

Dowód: umowa pożyczki z 2009 r. k. 51, zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.).

Pozwany zamierzał wykończyć budynek posadowiony na zakupionej w styczniu 2009r. nieruchomości przy ul. (...) w P., przygotowując tam lokale do wynajęcia. Inwestycję tę realizował bez zaciągania kredytu w banku.

Jeden z lokali w ww. budynku miał być wynajęty A. B. (1) dla potrzeb prowadzonej przez nią działalności gospodarczej – Instytutu (...) . Początkowo powódka nie miała płacić z tytułu najmu, przez umówiony okres czasu, żadnego czynszu, jako że miała ponieść część nakładów na jego wykończenie. Później jednak pozwany zmienił zdanie i zażądał, aby płaciła czynsz w wysokości 6.000 zł netto miesięcznie. Powódka tytułem zaliczki na poczet rocznego czynszu wpłaciła pozwanemu kwotę 72.000 zł. W. B. (1) wpłacił tę kwotę na swoje prywatne konto. Powódka wpłaciła również kaucję z tytułu najmu lokalu w kwocie 25.000 zł

Powódka objęła lokal w posiadanie jesienią 2010r. Umowa najmu została podpisana w grudniu 2011r., opiewała jednak na jeszcze wyższy czynsz w wysokości 9.084,10 zł netto miesięcznie. Umowa najmu, choć powódka poniosła z własnych środków pieniężnych część nakładów na wykończenie lokalu na I piętrze, w § 2 przewidywała, że przedmiot najmu zostanie przekazany w stanie surowym w celu wykonania prac adaptacyjnych przez najemcę wg. własnych potrzeb.

W 2013r., z uwagi na konflikt stron, powódka opuściła lokal w budynku przy ul. (...), zabierając ze sobą część wyposażenia tego lokalu.

Kwota 72.000 zł została częściowo rozliczona przez pozwanego z powódką.

Dowód: umowa najmu lokalu k. 1759-1762, maile i faktury związane z rozliczeniem kwoty 72.000 zł k. 1133-1151, oświadczenie o potrąceniu wierzytelności, przelew kwoty 19.648,30 zł – zwrot po kompensacie k. 491, dokumentacja fotograficzna k. 495 – 512, zeznania świadka M. O. (min. min. 46:42.140 – godz. 1:20:51.467 e-protokołu z dnia 2.01.2015r.), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.).

W dniu 28 sierpnia 2009 r. powódka zawarła z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 700.000 zł (zwana pożyczką nr 5) na cele prowadzonej działalności gospodarczej pod nazwą (...) W. B. (1). Przedmiot pożyczki został przekazany pozwanemu przez powódkę przelewem bankowym w dniu 28 sierpnia 2009 r. Pożyczka ta była związana z rozpoczęciem przez pozwanego inwestycji przy ul. (...) w P..

Strony sporządziły dwie wersje ww. umowy. Umowa ta, w początkowej wersji, przewidywała zwrot do dnia 31 stycznia 2011r., z odsetkami kapitałowymi 4,5%. Powódkę satysfakcjonowały uzgodnione odsetki kapitałowe 4,5%, zwłaszcza, że umowa miała obowiązywać do 31 stycznia 2011r., a więc około 1,5 roku. Następnie, pozwany zaproponował powódce – w związku z oszacowaniem inwestycji – że jest w stanie pożyczkę tę spłacić wcześniej – równocześnie z planowanym ukończeniem inwestycji. Oznaczało to jednak, że powódka będzie miała niższy przychód z tytułu odsetek umownych od pożyczki. Powódka nie była z tego zadowolona, gdyż w celu udzielenia pozwanemu ww. pożyczki zerwała lokatę w banku. W konsekwencji strony uzgodniły krótszy termin zwrotu pożyczki – do dnia 1.09.2010r. oraz wyższe odsetki kapitałowe (6,5% w stosunku rocznym).

W § 2 umowy pozwany zobowiązał się do zwrotu na rzecz powódki kwoty stanowiącej przedmiot umowy pożyczki do dnia 1 września 2010 r. wraz z odsetkami w wysokości 6,5% za okres od dnia zawarcia umowy do dnia zwrotu przedmiotu pożyczki.

W styczniu 2011 pozwany chciał rozliczyć ww. umowę pożyczki i poprosił o to M. P. (1), przekazując jej pierwotną wersję umowy (z oprocentowaniem 4,5%). M. P. (1) poprosiła wówczas powódkę o wystawienie faktury na kwotę 34.350,03 zł z tytułu odsetek od tej pożyczki. Powódka na to wyraziła zgodę, podpisując fakturę VAT z dnia 7.02.2011r. Wcześniej M. P. (1) sporządziła fakturę VAT z 31.01.2011r., w której wyliczała odsetki naliczone od pożyczki nr 5, na której znajdował się nr konta A. B. (2), a której powódka nie podpisała.

Pozwany – jako płatnik w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej – zapłacił do właściwego Urzędu Skarbowego podatek należny od powódki z tytułu uzyskania przychodu w wysokości 34.350,03 zł – odsetek kapitałowych od pożyczki nr 5, w wysokości 6.527 zł. Pozostałą zaś część odsetek tj. kwotę 27.823,03 zł przelał na konto powódce.

Dowód: umowa pożyczki z dnia 28 sierpnia 2009 r. k. 52, umowa pożyczki nr (...) k. 435, potwierdzenie przelewu k. 53, potwierdzenie zasilenia konta kwotą 700.000 zł k. 436, potwierdzenie zasilenia konta kwotą 700.000 zł k. 437, faktura VAT z 31.01.2011r,. K. 1231, wyciąg z konta bankowego pozwanego k. 891, wyciąg z konta bankowego pozwanego k. 451, częściowo M. P. (1) (godz. 1:51:03.791 – 3:36:23.961 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r. oraz min. 02:18.781 – godz. 2:29:57.965 e-protokołu rozprawy z dnia 9.10.2014r.), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.), częściowo zeznania pozwanego (min. 2:22.559 - godz. 4:31:44.476 e-protokołu z dnia 16.02.2016r.).

W dniu 28 lutego 2010 r. powódka zawarła z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 700.000 zł (zwana pożyczką nr 6). Kwotę pożyczki przekazała mu gotówką, co W. B. (1) pokwitował w treści umowy (§ 2). Pozwany zobowiązał się do jednorazowego zwrotu kwoty pożyczki powiększonej o odsetki w wysokości 3,5% w skali roku w terminie 28 lutego 2011 r. (§ 3 ust. 1 umowy). Strony ustaliły również, że z tej pożyczki pozwany będzie pobierał kwoty na wydatki w celu wykończenia ponad standard deweloperski dla powódki nowej siedziby prowadzonego przez nią Instytutu (...) na pierwszym piętrze w obiekcie biurowym przy ul. (...)/ narożnik z ul. (...), a wartość nakładów na prace wykończeniowe w kwotach netto będzie sumowana na koniec każdego miesiąca w okresie trwania pożyczki, a odsetki wskazane w § 3 ust. 1 umowy będą naliczane od kwoty pozostałej proporcjonalnie do miesięcy pozostałych do jej zwrotu. Finalnie kwota pożyczki do zwrotu zostanie pomniejszona o wartość poniesionych wydatków (§ 3 ust. 2 umowy). Strony ustaliły również w umowie, że pozwany gwarantuje, iż w przypadku ewentualnej sprzedaży obiektu biurowego wydatki poniesione przez powódkę zostaną jej zwrócone wraz z odsetkami w wysokości 10% w skali roku (nie narastająco). W § 4 umowy wskazano, że w przypadku zwłoki w zwrocie pożyczki, pożyczkobiorca zapłaci odsetki w wysokości 20% w skali roku za każdy dzień zwłoki. Powódka nie otrzymywała miesięcznych zestawień wydatków poniesionych przez pozwanego, zgodnie z § 2 pkt. 2 umowy.

M. P. (1) i M. Z. (1) nie wiedziały o tej umowie do 2012r., kiedy to powódka poprosiła o jej rozliczenie. A. W. sporządziła zestawienie wydatków dotyczących I piętra budynku na łączną kwotę 398.480,77 zł. Na podstawie tego rozliczenia oraz innych posiadanych dokumentów M. P. (1) sporządziła i przedstawiła powódce rozliczenie wszelkich nakładów związanych z wykończeniem i wyposażeniem lokalu, który zajmowała na kwotę 665.851,65 zł.

Zgodnie ww. z rozliczeniem sporządzonym przez M. P. (1), na nakłady na lokal powódki, miały składać się:

1.  środki trwałe o wartości 77.331,31 zł netto (417.031,31 zł – 339.700 zł faktury EGO),

2.  wyposażenie o wartości 79.448,66 zł netto,

3.  faktury EGO 339.700 zł netto

łącznie : 496.479,97 zł netto.

Ww. kwotę powiększono o podatek VAT:

4.  22% do 31.12.2012r. - 79.188,32 zł,

5.  23% po 01.01.2011r. - 31.402,59 zł,

6.  modernizacja I piętra budynku wg. faktur (...) 217.540,83 zł

(zestawienie A. W.),

7.  modernizacja I piętra budynku bez faktur - 180.939,94 zł

(zestawienie A. W.),

8.  – 339.700 zł faktury Ego (uwzględnione w zestawieniu A. W.).

Razem wydane pieniądze: kwotę 665.851,65 zł

Pozwany 27 kwietnia 2010r. zakupił urządzenie terapeutyczne (...) o wartości 89.937,12 zł (równowartość kwoty 23.200 Euro na dzień zakupu).

W dniu 8 listopada 2010 r. została wystawiona przez firmę (...) S.A. faktura na wykonanie prac wykończeniowych w Instytucie (...) na kwotę 121.500 zł netto (148.230 zł brutto). W dniu 6 grudnia 2010 r. została wystawiona przez firmę (...) S.A. faktura na wykonanie prac wykończeniowych w Instytucie (...) na kwotę 101.000 zł netto (123.220 zł brutto). W dniu 3 stycznia 2011 r. została wystawiona przez firmę (...) S.A. faktura na zakończenie prac wykończeniowych na kwotę 117.200 zł netto (144.156 zł brutto).

Dowód: umowa pożyczki z dnia 28 lutego 2010 r. k. 54, faktura VAT nr (...) k. 66 i k. 475, faktura VAT nr (...) k. 67, faktura VAT (...) k. 480, częściowo e- maile M. P. (1) z zestawieniem środków trwałych Instytutu (...) k. 454 – 456, zestawienie środków trwałych oraz wartości niematerialnych prawnych za rok 2012 Instytutu (...) k. 457, e- mail M. P. (1) do powódki k. 462, protokół zakończenia prac w budynku Instytutu (...) k. 463, częściowo zestawienie nakładów na I piętro budynku sporządzone przez A. W. k. 483, dokumentacja fotograficzna k. 495 – 512.

W dniu 1 maja 2010 r. powódka zawarła z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 300.000 zł (zwana pożyczką nr 7). W dniu 1 maja 2010 r. pozwany podpisał pokwitowanie w którym zobowiązał się do jednorazowego zwrotu pożyczki powiększonej o odsetki w wysokości 4% w skali roku w terminie do dnia 31 grudnia 2010 r. a w przypadku zwłoki w zwrocie pożyczki pozwany zobowiązał się do zapłaty odsetek w wysokości 20% w skali roku za każdy dzień zwłoki. Przedmiot umowy pożyczki został przekazany przez powódkę na rzecz pozwanego przelewem z dnia 28 kwietnia 2010 r.

Dowód: pokwitowanie pozwanego z dnia 1 maja 2010 r. k. 55, potwierdzenie przelewu k. 56, zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.).

W dniu 26 września 2011 r. powódka zawarła z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 500.000 zł (zwana pożyczką nr 8). Powódka przekazała pozwanemu kwotę stanowiącą przedmiot pożyczki przelewem w dniu 26 września 2011 r. W § 2 ust. 1 i 2 pozwany zobowiązał się do zwrotu pożyczki w terminie do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz że wraz ze spłatą nominalnej kwoty pożyczki zapłaci powódce odsetki w wysokości 6%, za okres od dnia wpływu pieniędzy na konto bankowe do dnia zwrotu przedmiotu pożyczki.

Celem ww. umowy było przekazanie kwoty udzielonej pożyczki córce pozwanego M. Z. (1), która w tym czasie remontowała dom. Powódka bała się pożyczyć jednak ww. kwotę bezpośrednio córce pozwanego.

Z uwagi na powstały miedzy stronami w 2012r. konflikt powódka poprosiła W. B. (1) o zwrot ww. pożyczki przed umówionym terminem.

Pozwany dokonał zwrotu przedmiotu pożyczki wraz z odsetkami przelewem w dniu 25 czerwca 2012 r. w kwocie 500.000 zł oraz w dniu 31 lipca 2012 r. w kwocie 22.438,36 zł.

Dowód: umowa pożyczki z dnia 26 września 2011 r. k. 57 i k. 522, polecenie przelewu kwoty 500.000 zł k. 523, potwierdzenie przelewu – zwrot pożyczki na kwotę 500.000 zł – k. 524, zestawienie odsetek od pożyczki nr 8 k. 525, potwierdzenie przelewu kwoty 22.438,36 zł tytułem odsetek od pożyczki nr 8 k. 526, przekreślenie pożyczki nr 8 k. 527, częściowo zeznania świadka M. Z. (1) (min. 6:37.288 – godz. 2:11:38.306 e-protokołu rozprawy z dnia 27.03.2014r.), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.), częściowo zeznania pozwanego (min. 2:22.559 - godz. 4:31:44.476 e-protokołu z dnia 16.02.2016r.).

Pozwany tytułem zwrotu zaciągniętych od powódki pożyczek dokonał następujących przelewów:

dnia 10.08.2010r. na kwotę 150.000 zł z tytułem „zwrot pożyczki”,

dnia 21.12.2010r. na kwotę 300.000 zł z tytułem „częściowa spłata pożyczki”,

dnia 13.01.2011r. na kwotę 21.650 zł z tytułem „końcowa spłata pożyczki”,

dnia 18.02.2011r. na kwotę 27.823 zł z tytułem „odsetki od pożyczki 700 tys.”,

dnia 25.06.2012r. na kwotę 500.000 zł tytułem „zwrotu pożyczki”,

dnia 31.07.2012r. kwotę 22.438,36 zł tytułem „odsetek od pożyczki”

Bezsporne, a nadto dowód: transakcje na koncie – wydruki k. 59, k. 60, 61, 62, 63, 64,65

Zarówno przed zawarciem związku małżeńskiego, jak i w czasie jego trwania powódka dokonywała zakupu antyków – mebli, obrazów i innych ruchomości stanowiących wyposażenie domu przy ul. (...) w P.. W czasie trwania małżeństwa również pozwany zaczął kupować antyki. Początkowo strony zbierały paragony na zakup ww. ruchomości, z czasem jednak tego zaniechały. Powódka prowadziła odręczne listy ruchomości zakupionych i stanowiących własność A. B. (1) albo W. B. (1). Następnie, listy te kilkakrotnie przepisywała. Na podstawie paragonów i oświadczeń stron w spisach ruchomości przypisywano im konkretne wartości (równowartość zapłaconej ceny).

Powódka w czasie małżeństwa z pozwanym zakupiła m.in.:

trzy krzesła Ludwik Filip (salon) o wartości 3.600 zł,

stół Ludwik Filip (jadalnia) o wartości 5.000 zł,

sekreterę Biedermeier o wartości 25.000 zł;

gerydon eklektyczny o wartości 1.800 zł,

kanapę Biedermeier intarsjowaną o wartości 5.000 / 13.000 zł,

stół Ludwik Filip (bez kółek) o wartości 4.200 zł,

stół Ludwik Filip (na kółkach) o wartości 5.000 zł,

komodę Biedermeier o wartości 6.000 zł,

stolik Ludwik Filip – niciak (4 nóżki) o wartości 3.000 zł,

cztery krzesła Ludwik Filip (jadalnia) o wartości 4.000 zł (4 x 1.000 zł),

mahoniową szyfonierę o wartości 6.000 zł,

mahoniową szafę Biedermeier o wartości 4.600 zł,

dwa fotele Berger o wartości 6.000 zł,

kanapę Ludwik Filip o wartości 6.000 zł,

zegar „Jeździec” o wartości 12.000 zł,

zegar „Boulle” Chińczyk o wartości 4.000 zł,

zegar „Gigant” o wartości 25.200 zł,

parawan o wartości 3.200 zł,

sekretarzyk Napoleon III o wartości 3.200 zł,

stolik Galle o wartości 5.830 zł,

witrynę Napoleon III o wartości 9.000 zł,

gerydon Napoleon III o wartości 6.950 zł,

pomocnik Napoleon III o wartości 10.220 zł,

półkę Biedermeier z pracy o wartości 1.500 zł,

sofę Lph w papugi o wartości 9.500 zł,

lampę sufit (pokój muzyczny) o wartości 2.000 zł,

lampę marmur o wartości 300 zł,

popiersie z marmuru o wartości 7.600 zł,

czarną kolumnę o wartości 2.400 zł,

lustro i konsolę o wartości 40.000 zł,

lustro Sopot o wartości 19.000 zł,

2 kinkiety (salon) o wartości 440 zł (110 Euro),

lampę sufit – kryształ (pokój kominkowy) o wartości 5.300 zł,

słupek kolumny LPh o wartości 7.000 zł.

Wszystkie ww. ruchomości znajdują się w domu przy ul. (...) w P., gdzie obecnie zamieszkuje pozwany.

W okresie od czerwca 2012r. do grudnia 2012r. między stronami toczyły się negocjacje odnośnie możliwości odkupienia od powódki przez pozwanego powyższych ruchomości, w szczególności mebli, ale nie doszło ostatecznie do zawarcia porozumienia w tym zakresie.

W dniu 4 lipca 2012 r. strony zawarły umowę przedwstępną sprzedaży ruchomości: przedmiotów urządzenia domowego: zestawu biurowego porcelanowego, serwisu do kawy, serwisu porcelanowego + srebra 1850 r. wazonu szkło niebieski brąz złocony, żardyniery żeliwnej, wazonu pozłacanego i obrazów: „Dziadek Rosja, „Puszkin Zima”, „Mendoly Zima”, „Mendoly Żagiel”, Marek Szewc + rama, „Wygrzywalski Park”, Ernest Hubert „Pejzaż z Dalmacji”, „Cmentarz” + rama, „Róże” + rama, akwareli, „Goździki” + rama, Grabone Arnold, „Skalisty Brzeg morza”, Taranczewski, rama „Liść akantu. na mocy której pozwany zakupił od powódki ruchomości o wartości 124.105 zł.

Dowód: umowa przedwstępna sprzedaży ruchomości k. 549 – 552, pokwitowania za zakup: stołu Ludwik Filip, 4 krzeseł Ludwik Filip, szyfoniery mahoń k. 29; sekretery Biedermeier, komody Biedermeier k. 30, sekretery Biedermeier o wartości 10.000 zł k. 31, 2 foteli Berger k. 32, przedpłata za sekreterę k. 33, przedpłata za kanapę Ludwik Filip k. 34, wpłata na stół Ludwik Filip i szafę Biedermeier k. 35, pokwitowania za zakup: sekretarzyka Ludwik Filip, fotela Biedermeier, 3 krzeseł Ludwik Filip k. 36, komody Biedermeier, taboretu Ludwik Filip k. 37, zegara Kwadrans, stolu Ludwik Filip k. 38, stolika Ludwik Filip (mahoń) k. 39, sofy Biedermeier (mahoń) k. 40, stolika Ludwik Filip (mahoń) k. 41, kanapy Biedermeier k. 42, lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532-533, przepisana na k. 1549 - 1551), listy ruchomości stanowiących własność pozwanego k. 529-531), załącznik do projektu oświadczenia nr 6 (k. 599), maile wraz z załącznikami k. 537-548, 557-600, zeznania świadków: częściowo M. Z. (1) (min. 6:37.288 – godz. 2:11:38.306 e-protokołu rozprawy z dnia 27.03.2014r.), częściowo A. B. (2) (min. 9:11.813 – godz. 1:47.44.267 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r.), U. B. (min. 3:35.719 –57:43.860 e-protokołu z dnia 16.10.2014r.), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.), częściowo zeznania pozwanego (min. 2:22.559 - godz. 4:31:44.476 e-protokołu z dnia 16.02.2016r.).

Pozwany zawarł również z powódką trzy umowy darowizny. W dniu 2 października 2007 r. pozwany darował powódce kwotę 209.000 zł. Strony oświadczyły w § 4 umowy, że przedmiot darowizny zostanie przekazany powódce w dniu 2 października 2007 r. Kwota stanowiąca przedmiot darowizny została zwolniona od podatku od spadków i darowizn.

W dniu 22 grudnia 2008 r. pozwany darował powódce kwotę 1.200.000 zł. Kwota została przelana przez pozwanego powódce na jej konto. W dniu 9 lutego 2012 r. pozwany darował powódce kwotę 300.000 zł. Powódka otrzymała przedmiot darowizny przelewem na konto w dniu 9 lutego 2012 r. Umowy darowizny na prośbę W. B. (1) przygotowywała M. P. (1).

Dowód: umowa darowizny z dnia 2.10.2007 r. k. 69, zaświadczenie z dnia 16.10.2012r. o zwolnieniu z podatku k. 70, umowa darowizny z dnia 9.02.2012 r. k. 71, potwierdzenie przelewu k. 72, zaświadczenie z dnia 12.11.2012 r. o zwolnieniu od podatku k. 70, umowa darowizny z dnia 22.12.2008r. k. 411, informacja o transakcji k. 414, wyciąg z konta pozwanego k. 417, zeznania świadków: częściowo M. P. (1) (godz. 1:51:03.791 – 3:36:23.961 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r. oraz min. 02:18.781 – godz. 2:29:57.965 e-protokołu rozprawy z dnia 9.10.2014r.), B. G. (1) (min. 5:41.669 – godz. 1:09:38.967 e-protokołu rozprawy z dnia 29.01.2015r.), P. G. (godz. 1:10.29.675 – godz. 2:03:23.867 e-protokołu rozprawy z dnia 29.01.2015r.), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.).

Powódka po raz pierwszy wyprowadziła się z domu jesienią 2011r. Na przełomie 2011 i 2012r. małżonkowie pogodzili się, w związku z czym powódka powróciła do domu przy ul. (...). Relacje stron uległy poprawie. Strony prowadziły wówczas rozmowy jak uregulować na przyszłość stosunki majątkowe i niemajątkowe między sobą. Doszło wówczas do podpisania porozumienia z lutego 2012r., w którym strony ramowo określiły w jaki sposób uregulują te kwestie.

W porozumieniu tym przewidziano m.in., że pozwany notarialnie daruje A. B. (1) połowę domu jednorodzinnego wraz z udziałem w gruncie położonego przy ul. (...) w P., jak również podaruje połowę apartamentu (...) nr 98 w K. wraz z udziałem w gruncie. W przypadku niezgodności charakterów i ewentualnego rozstania się A. i W. B. (1), powyższe darowizny miały być zwrócone pozwanemu. W przypadku zaś zgodnego pożycia małżeńskiego czy też ewentualnego wcześniejszego zgonu W. B. (1) pozostała część ww. domu jednorodzinnego przy ul. (...) w P. z gruntem oraz pozostała część ww. apartamentu w K. z gruntem należą się żonie – A. B. (1). A. B. (1) oświadczyła, że nie wnosi obecnie ani nie będzie wnosić w przyszłości roszczeń majątkowych do własności prywatnych W. B. (1) innych niż ww. dom i apartament, ani także wobec innych aktywów ani pasywów firmy (...) W. B. (1) czy firm powiązanych kapitałowo lub osobowo. Osobnym porozumieniem A. B. (1) i W. B. (1) spiszą listę mebli i obrazów, ich aktualnej lokalizacji i uzgodnionej wartości z ustaleniem właściciela danej pozycji na liście. Dalej, w nowym akapicie, stwierdzono, że W. B. (1) przekaże A. B. (1) darowiznę w kwocie 300.000 zł w terminie do „….lutego 2012r.” Uzgodniono, że jeśli A. B. (1) będzie kiedyś planowała sprzedaż swojej biżuterii – to z uwagi na wartość sentymentalną – zaoferuje prawo jej pierwokupu dzieciom i wnukom W. B. (1). A. B. (1) będzie miała decydujący głos jeśli chodzi o obecnego kota lub przyszłe koty, a W. B. (1) – w sprawach psa.

Do wykonania tego porozumienia nigdy jednak nie doszło.

W grudniu 2012r. strony, poprzez swoich pełnomocników, negocjowały porozumienie obejmujące całokształt relacji majątkowych stron. Do zawarcia takiego porozumienia ostatecznie również nie doszło.

Dowód: porozumienie z lutego 2012r. k. 554, zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.), częściowo zeznania pozwanego (min. 2:22.559 - godz. 4:31:44.476 e-protokołu z dnia 16.02.2016r.), projekt porozumienia z grudnia 2012r. k. 1221-1222.

W. B. (1), poza wyżej opisanym umowami pożyczek, pożyczał od A. B. (1) relatywnie mniejsze kwoty - rzędu kilku -, kilkunastu tysięcy tygodniowo, w gotówce, na różne swoje potrzeby. A. B. (1), w domu, w sejfie, dysponowała bowiem gotówką co najmniej w wysokości 100.000 zł. Niekiedy pozwany sam pobierał różne kwoty z konta powódki (był do jej kont upoważniony), a następnie zwracał je z powrotem na konto.

A. B. (1) zazwyczaj przekazywała pozwanemu również utargi z jej działalności gospodarczej, a pozwany wpłacał je na konta: niekiedy wprost na konto firmowe powódki, ale często w pierwszej kolejności na swoje konto, a następnie przelewał na konto firmowe powódki. Zdarzało się, że powódka prosiła W. B. (1) o wpłatę prywatnej gotówki na jej konto, przekazując mu ją w domu.

Strony prowadziły tygodniowe rozliczenia z powyższego tytułu. Powódka często zapisywała saldo rozliczeń na małych, żółtych karteczkach. Na dowód dokonania zwrotu wyżej wymienionych, relatywnie niewielkich kwot pożyczanych na bieżąco od powódki, jak i wpłat gotówki przekazanej przez A. B. (1) (utargów z firmy, gotówki „prywatna”), pozwany okazywał powódce wyciągi z kont bankowych. Powódka analizowała je. Jeśli rozliczenia się zgadzały, wówczas powódka darła żółte karteczki.

Dowód: wyciągi z kont bankowych pozwanego k. 291-370, k .416-433, wyciąg z konta powódki w (...) nr (...) k. 908 – 913, wyciąg z konta powódki w (...) nr (...) k. 914 – 918, wyciąg z konta powódki w (...) nr (...) k. 919 – 922, wyciąg z konta firmowego powódki w (...) nr (...) k. 931 – 1045, wyciągi z konta powódki k. 1246 – 1332, zeznania świadków: częściowo A. B. (2) (min. 9:11.813 – godz. 1:47.44.267 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r.), M. O. (min. min. 46:42.140 – godz. 1:20:51.467 e-protokołu z dnia 2.01.2015r.), B. G. (1) (min. 5:41.669 – godz. 1:09:38.967 e-protokołu rozprawy z dnia 29.01.2015r.), P. G. (godz. 1:10.29.675 – godz. 2:03:23.867 e-protokołu rozprawy z dnia 29.01.2015r.), zeznania powódki (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.), częściowo zeznania pozwanego (min. 2:22.559 - godz. 4:31:44.476 e-protokołu z dnia 16.02.2016r.).

Pismem z dnia 31 stycznia 2013 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty łącznej kwoty 5.128.256,47 zł z tytułu zwrotu przedmiotu umów pożyczki wraz z dalszymi odsetkami w wysokości ustawowej i umownej, nienależytego świadczenia oraz zwrotu zaliczki oraz zapłaty kary umownej w związku z odstąpieniem powódki od umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości z dnia 30 sierpnia 2005 r. w terminie 7 dni. Pozwany odmówił zapłaty żądanej przez powódkę kwoty.

Dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 31 stycznia 2013 r. k. 76 – 77, odpowiedź pozwanego z dnia 18 lutego 2013 r. k. 78.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej wskazanych dokumentów zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy, zeznań świadków: częściowo M. Z. (1) (min. 6:37.288 – godz. 2:11:38.306 e-protokołu rozprawy z dnia 27.03.2014r.), częściowo A. B. (2) (min. 9:11.813 – godz. 1:47.44.267 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r.), częściowo M. P. (1) (godz. 1:51:03.791 – 3:36:23.961 e-protokołu rozprawy z dnia 24.06.2014r. oraz min. 02:18.781 – godz. 2:29:57.965 e-protokołu rozprawy z dnia 9.10.2014r.), częściowo U. B. (min. 3:35.719 –57:43.860 e-protokołu z dnia 16.10.2014r.), E. K. (min. 58:46.375 – godz. 1:24.41.487 e-protokołu z dnia 16.10.2014r.), D. B. (min. 6:15.294 e-protokołu z dnia 2.01.2015r.), M. O. (min. min. 46:42.140 – godz. 1:20:51.467 e-protokołu z dnia 2.01.2015r.), B. G. (1) (min. 5:41.669 – godz. 1:09:38.967 e-protokołu rozprawy z dnia 29.01.2015r.), P. G. (godz. 1:10.29.675 – godz. 2:03:23.867 e-protokołu rozprawy z dnia 29.01.2015r.), zeznań powódki – w zdecydowanej części (min. 11:36:810 – godz. 4:03:45.008 e-protokołu z dnia 1.12.2015r.) oraz częściowo zeznań pozwanego (min. 2:22.559 - godz. 4:31:44.476 e-protokołu z dnia 16.02.2016r.).

Jeśli chodzi o wymienione w części ustalającej uzasadnienia dokumenty, a zgromadzone w sprawie, jak i inne środki dowodowe (zestawienia, wydruki, wyciągi z kont, maile, a które nie zostały przez nikogo własnoręcznie podpisane – art. 309 kpc), a które były przydatne dla rozstrzygnięcia, to wskazać należy, że nie były one kwestionowane co do ich autentyczności i prawdziwości. Natomiast część z dokumentów i innych środków dowodowych miała niewielką moc dowodową, a to z uwagi na to, że nie mogły stanowić wiarygodnych dowodów na okoliczności, na które zostały powołane, np. jeśli chodzi o rozliczenie nakładów na lokal powódki na I piętrze w budynku przy ul. (...) w P. sporządzone przez M. P. (1), to nie był kwestionowany fakt sporządzenia przez nią takiego rozliczenia, ale nie był to wiarygodny dowód na fakt i prawidłowość rozliczenia przez pozwanego umowy nr (...) z tego względu, że rozliczenie to nie stanowiło rozliczenia pożyczki, a jedynie zestawienie wszelkich nakładów (zarówno powódki, jak i pozwanego) na wykończenie I piętra budynku. Dalej, przykładowo, strony nie kwestionowały treści przedłożonej w sprawie korespondencji mailowej. Niemniej, dowody te nie miały dostatecznej mocy dowodowej dla udowodnienia części twierdzeń stron, zwłaszcza pozwanego. O mocy dowodowej części z dokumentów oraz innych środków dowodowych przedstawionych przez strony, a zwłaszcza pozwanego Sąd wypowie się szczegółowo w części zważającej uzasadnienia, przy omówieniu zasadności poszczególnych roszczeń zgłoszonych przez powódkę w niniejszej sprawie.

Jeśli chodzi o przedłożone przez strony tabele w postaci zestawień transakcji na kontach stron, przepływów środków między kontami, to miały one ostatecznie niewielką moc dowodową, albowiem zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu, to pozwany powinien udowodnić okoliczności, z których wywodził pozytywne dla siebie skutki prawne (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc), to jest przede wszystkim faktu, że zwrócił powódce kwoty zaciągniętych pożyczek wraz z odsetkami – zgodnie z treścią umów (poza faktami bezspornymi), że rozliczył się z powódką z umowy inwestycyjnej z 2007r. w sposób zgodny z tą umową (poza faktami bezspornymi), że rozliczył się z kwoty 61.000 zł, pobranej z konta powódki na zakup obrazu „Rwący potok”, że rozliczył się z powódką z umowy z 30.08.2005r., po odstąpieniu od niej przez powódkę w 2013r., że ruchomości, których wydania domaga się powódka stanowią jego własność, w szczególności, że prawo własności tych ruchomości przeszła z powódki na pozwanego, że zwrócił powódce pobraną w dniu 19.01.2009r. kwotę 750.000 zł, względnie, że wydatkował ją zgodnie z wiedzą i wolą powódki oraz że został zwolniony z obowiązku jej zwrotu.

Powódka bowiem udowodniła fakt zawarcia poszczególnych umów, przekazania na ich podstawie pozwanemu środków pieniężnych (o czym szczegółowo Sąd wypowie się w części zważającej), pobrania przez pozwanego kwoty 750.000 zł bez wiedzy powódki, jak i nierozliczenia się z tego tytułu z powódką, udowodniła prawo własności spornych ruchomości, jak i fakt, że nie doszło do przeniesienia ich własności na pozwanego, ani do zapłaty ceny za te ruchomości.

Sąd wypowie się w sposób szczegółowy o wiarygodności, mocy dowodowej przedstawionych przez strony dowodów: dokumentów, innych środków dowodowych, zeznań świadków i stron, w części zważającej uzasadnienia, przy okazji omawiania zasadności poszczególnych roszczeń powódki.

Tytułem ogólnych uwag, Sąd wskazuje jednak, że nie miały wystarczającej mocy dowodowej wyciągi z kont bankowych pozwanego na okoliczność tego, że doszło do całkowitej spłaty pożyczek zaciągniętych u powódki, jak i do całkowitego rozliczenia pozostałych roszczeń. Wyciągi z kont bankowych pozwanego, w omawianym zakresie, mogą jedynie stanowić dowód przepływów środków pieniężnych pomiędzy kontami pozwanego oraz powódki, co samo w sobie nie stanowi dowodu wykonania zobowiązania. Z tego samego względu Sąd oddalił wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z pisemnej opinii biegłego z dziedziny rachunkowości na okoliczność ustalenia przepływów finansowych dokonywanych na kontach bankowych stron, a także wpłat i wypłat gotówkowych. W istocie bowiem okoliczność ta nie była istotna między stronami (fakt przepływów finansowych, wpłat i wypłat) - zarówno powódka, jak i pozwany potwierdzili ten fakt w swoich zeznaniach, nadto – jak już wskazano – fakt przepływów, wpłat i wypłat wynika z analizy samych dokumentów przedłożonych przez strony. Pozwany jednak był obowiązany do udowodnienia innej okoliczności – tego, że i ewentualnie które z wpłat na konta powódki (przelewów, wpłat gotówkowych) stanowiły wykonanie spornych w niniejszej sprawie umów i zobowiązań. Takich dowodów, w ocenie Sądu, pozwany nie zaoferował w niniejszej sprawie, co będzie również szczegółowo omówione w części zważającej uzasadnienia. Sąd nie dał przy tym wiary pozwanemu, że uwidocznione w treści dokumentów tytułu wpłat gotówkowych i przelewów nie były istotne w sprawie (o czym szerzej – poniżej).

Analizując kwestię dokumentów, Sąd jako wiarygodne ocenił złożone przez powódkę kopie: listu G. G. z 14.08.2015r. z tłumaczeniem przysięgłym k. 1729 - 1730, oświadczenia P. G. z 23.09.1999r. z tłumaczeniem przysięgłym k. 1731 – 1732. Oryginały tych dokumentów zostały okazane Sądowi na rozprawie. Brak było też okoliczności, dla których powódka winna złożyć te dokumenty w oryginale (zarzuty pozwanego w tej mierze były ogólnikowe i nieprzekonujące). Fakt, że ww. oświadczenie P. G. było autentyczne i nie stworzone dla niniejszego procesu, został w wysokim stopniu uprawdopodobniony tym, że zostało ono przesłane w toku przedmiotowej sprawy, przez G. G., na prośbę powódki. Sama zaś okoliczność dokonania rodzinnych rozliczeń majątkowych pomiędzy powódką a jej bratem została wykazana również zbieżnymi i szczerymi zeznaniami powódki, jak i świadka P. G.. Podkreślić w tym miejscu należy, że okoliczność, że powódka w momencie powrotu do Polski, jak i ślubu z pozwanym była osobą zamożną wynika nie tylko z zeznań A. B. (1), ale również zeznań świadków U. B., M. O., D. B., B. G. (1) oraz P. G.. Zeznaniom świadków M. P. (1), M. Z. (1), A. B. (2), jak i pozwanego, deprecjonujących fakt zamożności powódki Sąd nie dał wiary.

Sąd w dominującej części dał wiarę zeznaniom powódki. Były one szczere, wyważone, konsekwentne (choćby w stosunku do jej informacyjnych wyjaśnień), logiczne, przekonujące w świetle zasad doświadczenia życiowego, a nadto zgodne z innymi przedstawianymi przez powódkę dowodami – dokumentami, jak i zeznaniami świadków przede wszystkim D. B., M. O., P. G. oraz B. G. (1). Świadek D. B. jest znajomą stron, a nadto przez kilka lat pracowała u pozwanego. Odnośnie okoliczności, na które zeznawała miała wiedzę pochodzącą m.in. z własnych obserwacji i doświadczeń. W ocenie Sądu, zeznawała ona rzeczowo, szczerze, racjonalnie. Świadek M. O., pracownik powódki, zeznawała nieco emocjonalnie, ale również szczerze i w dużej mierze posiadała wiedzę z własnych obserwacji (np. odnośnie pobierania przez pozwanego utargów z działalności powódki, faktu, że kiedyś miał go w tym zastąpić syn A. B. (2), do czego jednak ostatecznie nie doszło). Jej zeznania były dla Sądu przekonujące i przydatne. Sąd nie odmówił wiarygodności zeznaniom świadków B. G. (1) i P. G. z samego tylko faktu ich pokrewieństwa i powinowactwa wobec powódki. Choć niewątpliwie, popierają oni w niniejszym sporze powódkę, to jednak w zeznaniach starali się wskazać szczerze odnośnie jakich okoliczności mają wiedzę na podstawie własnych doświadczeń i spostrzeżeń, a jakie są im znane jedynie z relacji powódki. Oboje świadkowie wyraźnie to odróżniali, np. oboje podawali, że o fakcie pobierania utargów przez pozwanego mają wiedzę bezpośrednio od samego W. B. (1), wskazali okoliczności, w których o tym się dowiedzieli. Świadkowie B. G. (1) i P. wskazywali wyraźnie na fakty, co do których mają, a co do których nie mają wiedzy. W ocenie Sądu, nie może decydować o odrzuceniu a priori zeznań świadka P. G. sama okoliczność, że napisał on książkę, w której pośrednio i w sposób subiektywny odnosi się do relacji między stronami i w której wyraża ocenę - w domyśle - postawy pozwanego. Jest to bowiem wypowiedź literacka, a Sąd oceniał zeznania P. G. jako świadka.

Sąd jako wiarygodne, a w konsekwencji przydatne ocenił zeznania świadka E. K., zwłaszcza, jeśli chodzi o okoliczność, że po rozwiązaniu umowy inwestycyjnej, nie informowała powódki o sposobie jej rozliczenia, o poniesionej stracie i wysokości tej straty. W tym zakresie zeznania powódki i ww. świadka były zgodne. Przeciwnym zeznaniom pozwanego Sąd nie dał wiary.

Jeśli chodzi o świadka U. B., to przede wszystkim stwierdzić należy, że odnośnie istotnych okoliczności spornych, nie miała ona takiej wiedzy, która byłaby przydatna dla rozstrzygnięcia. Jej zeznania w dużej mierze były ogólnikowe, choć potwierdziła fakt posiadania przez pozwanego spornych ruchomości. Pozwany zresztą tej okoliczności nie kwestionował.

Zeznania świadków M. Z. (1), A. B. (2) i M. P. (1) były wiarygodne jedynie w części, co zostanie szczegółowo omówione poniżej. Wskazać należy przede wszystkim, że ww. osoby o większości umów pożyczek między stronami dowiedziały się dopiero w 2012r. Nie mogły zatem znać szczegółów rozliczeń między stronami. Ich zeznania w tej mierze są w znacznym stopniu domniemaniami. Z racji dowiedzenia się o większości umowach dopiero w 2012r., zwłaszcza świadek M. Z. (1), nie mogła mieć przekonującej, stanowczej wiedzy o tym, aby strony były całkowicie rozliczone. To również mogły być w dużej mierze domniemania świadka – nie były bowiem poparte analizą dokumentów. Sąd nie dał również, w szczególności wiary zeznaniom świadków M. Z. (1) i A. B. (2), że między stronami obowiązywała zasada, że kolejna pożyczka mogła być udzielona pozwanemu dopiero wówczas, kiedy zwrócił powódce wcześniejszą. Takiemu wnioskowi sprzeciwia się choćby fakt, że terminy spłaty pożyczek nakładają się. W okolicznościach sprawy, nie ma żadnych podstaw, ab konstruować domniemanie faktyczne, a mianowicie z faktu, że ww. zasada obowiązywała miedzy pozwanym z jego dziećmi, wyprowadzać wniosek, że taka sama zasada obowiązywała między stronami. Relacje ówczesnych małżonków, zwłaszcza te finansowe, pomijając początkowy okres małżeństwa, nie były szczegółowo znane dzieciom pozwanego. Były też oparte na pewnych sprzecznościach – z jednej strony były oparte na realnie obowiązującej umowie majątkowej małżeńskiej (rozdzielności majątkowej), a z drugiej strony były oparte o wzajemne zaufanie A. B. (1) i W. B. (1), co zresztą ww. świadkowie podkreślali w swoich zeznaniach.

Jeśli chodzi o zeznania M. P. (1), to były one częściowo przydatne dla rekonstrukcji stanu faktycznego. Świadek nie miała na bieżąco pełnej wiedzy o relacjach finansowych stron, a jeśli już w nich w jakikolwiek sposób uczestniczyła, to wykonywała ona jedynie wskazówki pozwanego i opierała się na jego relacjach, na wersjach umów przez niego przedstawionych. Jak zeznała powódka, a co potwierdziła świadek D. B., pozwany izolował powódkę od pracowników jego firmy, z reguły to on zawoził firmowe dokumenty finansowe powódki do księgowej M. P. (1). W zasadzie nie było pomiędzy powódką a świadkiem M. P. (1) przepływu informacji odnośnie prywatnych relacji finansowych stron. W tym miejscu Sąd zauważa też, że świadek M. P. (1) nie miała pełnej wiedzy o okolicznościach i celu zawartych miedzy małżonkami umów darowizn – o ich przygotowanie została poproszona przez W. B. (1), nie rozmawiała na ich temat z A. B. (1). Podobnie o umowie stron z 28.02.2011r. dowiedziała się dopiero w 2012r., kiedy to została poproszona przez powódkę o przedstawienie rozliczenia wszelkich nakładów na lokal powódki w budynku przy ul. (...) w P.. Rozliczenie to – jak zeznała – nie było zaś rozliczeniem zawartej przez strony umowy.

W przekonaniu Sądu, w niewielkim zakresie (zasadniczo jedynie co do okoliczności bezspornych), wiarygodne były zeznania pozwanego. Przede wszystkim zauważyć należy na wielką niespójność i niekonsekwencje pomiędzy informacyjnymi wyjaśnieniami złożonymi przez W. B. (1) a zeznaniami w charakterze strony, choćby odnośnie okoliczności dotyczących zawarcia umów darowizn i tego że rzekomo miały być spłatami pożyczek, a powstałe nadwyżki były zwracane przez powódkę w gotówce, odnośnie sposobu rozliczenia i zwrotu pożyczek (niekiedy pozwany zasłania się niepamięcią, a niekiedy w wyjaśnieniach i zeznaniach podje inne fakty), odnośnie tego w jaki sposób wydatkował kwotę 750.000 zł (nie pamiętał tych okoliczności podczas składania wyjaśnień, a w swoich zeznaniach je naprowadzał). Zeznania pozwanego były chaotyczne, często wymijające i z tego względu w niewielkim stopniu przekonujące.

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo okazało się w przeważającej mierze uzasadnione.

Powódka, ostatecznie wywodziła swoje roszczenie o zapłatę z „umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości” zawartej przez strony dnia 30 sierpnia 2005r., z 7 umów określonych jako umowy pożyczki, jak i z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Odnośnie niektórych umów strony przedstawiały inny ich charakter – interpretację.

Umowa przedwstępna sprzedaży nieruchomości z dnia 30 sierpnia 2005r.

Pierwszą (chronologicznie) sporną umową zawartą przez strony była umowa z dnia 30 sierpnia 2005r. nazwana przez strony kontraktu „umową przedwstępną sprzedaży nieruchomości”. Powódka twierdziła, że nazwa umowy odpowiada jej rzeczywistemu charakterowi, natomiast pozwany wywodził, że była to jedynie umowa pożyczki kwoty 300.000 zł.

W ocenie Sądu, ww. umowa była umową przedwstępną sprzedaży nieruchomości. Po pierwsze, wynika to wprost z treści tej umowy, w której w § 2 W. B. (1) „oświadczył, że zobowiązuje się nieruchomość KW nr 140.872 sprzedać A. B. (1), a A. B. (1) oświadczyła, że zobowiązuje się wymienioną nieruchomość kupić z majątku osobistego i w jej małżeństwie obowiązuje ustrój rozdzielności majątkowej małżeńskiej zgodnie z umową majątkową małżeńską”. W okolicznościach sprawy, żadna ze stron umowy nie była osobą nieporadną, czy też po raz pierwszy zawierającą jakąkolwiek umowę. Przeciwnie – każdy z kontrahentów był osobą prowadzącą działalność gospodarczą i posiadająca większą niż przeciętna osoba wiedzę na temat możliwych stosunków zobowiązaniowych (co nie znaczy, że wiedzę stricte prawniczą). Gdyby strony chciały zawrzeć zwykłą umowę pożyczki, to nie było żadnych przeszkód faktycznych, ani prawnych, aby taką umowę zawarły. Tego jednak wówczas nie uczyniły. Strony w późniejszym terminie zawierały wielokrotnie umowy pożyczek, co było bezsporne, zatem taka czynność prawna była im znana. Przedmiotowej umowy nie można zatem wykładać inaczej, niż tak jak to wówczas strony ukształtowały. Potwierdzają to również poniższe okoliczności.

Zgodnie z art. 65 § 1 kc oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu (art. 65 § 2 kc).

W przekonaniu Sądu z zeznań stron (a przede wszystkim te zeznania, jako kontrahentów umowy, były w sprawie istotne, zeznania zaś świadków M. P. (1), M. Z. (1) i A. B. (2) jakoby ww. umowa była umową pożyczki były niewiarygodne i dostosowane wyłącznie do potrzeb procesowych pozwanego) wynikało, że zarówno A. B. (1), jak i W. B. (1), przewidywali w przyszłości (najpóźniej do dnia 31 grudnia 2015r.) zawarcie umowy sprzedaży nieruchomości położonej przy w S., zapisanej w KW nr (...). Na taką wolę, wskazują w szczególności zeznania pozwanego, w których - potwierdzając fakt otrzymania od powódki oświadczenia o odstąpieniu od ww. umowy – stwierdza, że dla niego oznaczało to, że może – wówczas - sprzedać obiekt (min. 55:58:049 zeznań). Tym samym pozwany potwierdził, że do tego czasu (odstąpienia od umowy) czuł się nią związany (nie mógł sprzedać nieruchomości). Jak zresztą zeznała stanowczo powódka, umowa z 30.08.2005r. jest „umową zakupu budynku z woli męża, inaczej nawet bym nie wiedziała, że posiada taki budynek, bo mnie nie informował o swoim majątku (godz. 01:12:56.572 zeznań powódki).

Z kolei, jak zeznała powódka, w omawianej umowie zostało dla niej zastrzeżone prawo odstąpienia, na wypadek zaistnienia zdarzeń losowych. Z tej możliwości nie korzystała ona do 2013r., kiedy to w toku była już sprawa o rozwód, a na skutek jej przebiegu powódka stwierdziła, że nie chce przedmiotowej nieruchomości nabyć od pozwanego (zeznania godz. 01:14:43:059). Dopiero zatem wówczas i w okolicznościach narastającego od wiosny 2012r. konfliktu stron, powódka w styczniu 2013r. skierowała do pozwanego oświadczenie o odstąpieniu od umowy z 30.08.2005r. Do tego czasu czuła się zatem – podobnie jak pozwany - związana umową i przewidywała kupno nieruchomości od pozwanego.

W tym miejscu, ubocznie Sąd stwierdza, że okoliczności, że umowa ta przewidywała termin zawarcia umowy przyrzeczonej do końca 2015r. i że do momentu odstąpienia od tej umowy przez powódkę strony czuły się nią związane, wyjaśniają fakt, że kwestia rozliczenia tej umowy nie powstała w toku negocjacji prowadzonych przez strony, przy udziale pełnomocników, w 2012r. W 2013r. zaś – jak zeznała powódka - pozwany usiłował zaprzeczyć w ogóle istnieniu tej umowy.

Dokonując wykładni tej umowy, należało również wziąć pod uwagę jej cel. W ocenie Sądu, w zeznaniach obie strony potwierdziły, że celem tym – z punktu widzenia powódki – było zabezpieczenie jej na przyszłość: powódka mogła, za dopłatą 600.000 zł, za 10 lat nabyć nieruchomość, w której mogłaby np. prowadzić działalność gospodarczą, zamieszkać czy np. wynająć lokale uzyskując dochód (zeznania powódki godz. 01:14:43:059 i n. w zw. z jej wyjaśnieniami min. 16:40:570 i n., zeznania pozwanego min. 46:18.612). Nadto A. B. (1) – na wypadek odstąpienia od umowy – miała otrzymać zwrot kapitału (300.000 zł) wraz z odsetkami albo odpowiednią kwotą pieniężną.

Z kolei korzyść pozwanego wyrażała się w tym, że otrzymał on gotówkę (a w tym też czasie pozwany był w pilnej potrzebie pozyskania środków pieniężnych na zapłacenie bieżących należności z uwagi na odmowę przyznania kredytu – vide: zeznania świadka M. P. (1) oraz świadka A. B. (2)), jak i miał już kupca na nieruchomość, której wówczas (ze względów podatkowych) nie mógł sprzedać.

Z punktu widzenia celu ww. umowy, istotnym również było to, że była ona powiązana z wcześniejszym zawarciem przez strony tzw. „umowy alimentacyjnej” z 29 czerwca 2005r. (k. 1094), której celem przede wszystkim było zabezpieczenie finansowe powódki (co pozwany przyznał – min. 41:53.995 i n. zeznań). Na mocy tego porozumienia bowiem pozwany, na wypadek pogorszenia się jej stanu zdrowia lub sytuacji materialnej, zobowiązał się do przekazania A. B. (1) rocznej renty alimentacyjnej w wysokości 10% wartości w PLN podstawy alimentacyjnej, stanowiącej ustaloną przez strony wartość 300.000 zł. Umowa ta była również zawarta na 10 lat. To pozwany jednak, po dwóch miesiącach, zaproponował powódce, zastąpienie tej umowy inną (przedwstępną sprzedaży nieruchomości), zredagował jej tekst. Bezspornym zaś było, że kwota 300.000 zł (równowartość euro i USD), przekazana na poczet umowy z 29 czerwca 2005r., została zaliczona na poczet umowy z 30 sierpnia 2005r.

Wprawdzie z § 5 ust. 2 lit. b wynika, że po zawarciu umowy z 30.08.2005r., umowa alimentacyjna miała nadal obowiązywać, niemniej bezspornym było, że umowa ta została w sposób konkludentny rozwiązana (art. 60 kc) – nigdy nie zostało na jej podstawie wypłacone powódce świadczenie, a kapitał 300.000 zł został zaliczony na poczet umowy z 30.08.2005r.

Z powyższych względów, w przekonaniu Sądu, oświadczenia stron kontraktu z 30.08.2005r. przewidujące nabycie przedmiotowej nieruchomości przez powódkę, w terminie do 31 grudnia 2015r. były rzeczywiste – zgodne z faktyczną wolą stron i niezłożone dla pozoru. W myśl art. 389 § 1 kc – w brzmieniu obowiązującym w dniu 30.08.2005r. – umowa, przez którą jedna ze stron lub obie zobowiązują się do zawarcia oznaczonej umowy (umowa przedwstępna), powinna określać istotne postanowienia umowy przyrzeczonej. Umowa z 30.08.2005r. spełnia ten warunek: określony został przedmiot umowy, cena nabycia oraz termin zawarcia umowy przyrzeczonej. Faktycznie, był to termin odległy, niemniej w przekonaniu Sądu mieścił się w granicach swobody umów, która przysługuje kontraktującym w myśl art. 353 1 kc. Przepis ten przewiduje, że podmioty mają w stosunkach obligacyjnych kompetencję w zakresie kształtowania treści zobowiązania: „(...) mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego".

Umowa przedwstępna sprzedaży nieruchomości nie sprzeciwiała się naturze tego stosunku, zasadom współżycia społecznego (każda ze stron była usatysfakcjonowana jej treścią). Nadto, strony ukształtowały tę umowę tak, aby spełniała dla każdego z kontrahentów oczekiwany dla niego cel umowy.

Nie było przeszkód, aby w umowie tej zastrzec dla każdej ze stron prawo odstąpienia od ww. umowy (§ 5 dla kupującej, § 6 dla W. B. (1)).

W myśl art. 395 § 1 kc – w brzmieniu obowiązującym w dniu 30.08.2005r. – można zastrzec, że jednej lub obu stronom przysługiwać będzie w ciągu oznaczonego terminu prawo odstąpienia od umowy. Prawo to wykonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. Z kolei art. 395 § 2 kc stanowi, że w razie wykonania prawa odstąpienia umowa uważana jest za nie zawartą. To, co strony już świadczyły ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba, że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Za świadczone usługi oraz za korzystanie z cudzej rzeczy należy się drugiej stronie odpowiednie wynagrodzenie.

W świetle ww. regulacji nie miała, w ocenie Sądu, znaczenia (np. dla ważności umowy), pewna asymetria w zastrzeżeniu prawa odstąpienia od umowy: dla powódki w każdym praktycznie czasie (z różnymi skutkami w sferze wzajemnych rozliczeń w zależności od tego w jakim czasie oświadczenie o odstąpieniu zostałoby przez powódkę złożone), a dla pozwanego jedynie w okresie po 30.08.2015r. a przed 31.12.2015r. Skoro w myśl art. 395 § 1 kc można zastrzec prawo odstąpienia od umowy tylko dla jednej ze stron kontaktu, to tym bardziej dopuszczalne jest ukształtowanie tego prawa w sposób odmienny dla każdej ze stron umowy, z dalej omówionym zastrzeżeniem.

Jak wskazuje się w doktrynie, istotą umownego prawa odstąpienia jest pełna swoboda w możliwości odstąpienia od umowy – dla strony lub stron, stosownie do treści zastrzeżenia – bez konieczności wystąpienia i w konsekwencji wskazania jakiejkolwiek przyczyny oraz bez konieczności uzasadniania decyzji w tym przedmiocie (tak: Agnieszka Rzetecka – Gil, Komentarz do art. 395 Kodeksu cywilnego, Lex). Wykonanie umownego prawa odstąpienia powoduje ingerencję w autonomiczność drugiej strony stosunku prawnego przez wyeliminowanie swobody jego zakończenia, najczęściej wbrew woli strony drugiej. Zastrzeżenie dla powódki prawa do odstąpienia od umowy z 30.08.2005r. bez podania konkretnej przyczyny (powódka zeznała, że w istocie chodziło o zaistnienie jakiś zdarzeń losowych), było zatem zgodne z ukształtowaniem tego prawa na tle kodeksu cywilnego.

Pozwany podniósł jednak zarzut nieważności umowy z 30.08.2005r. w zakresie omawianego postanowienia, podnosząc, że zastrzeżono dla powódki prawo odstąpienia - wbrew art. 395 § 1 kc - bez oznaczonego terminu.

Sąd rozpoznający sprawę, przychyla się do powyższej konstatacji. Jak już wyżej wskazano, w analizowanej umowie dla powódki zostało zastrzeżone prawo odstąpienia od umowy w każdym praktycznie czasie. Umowa reguluje jedynie jakie będą skutki odstąpienia przez powódkę od umowy, w sferze wzajemnych rozliczeń, w zależności od tego w jakim czasie oświadczenie o odstąpieniu zostałoby przez powódkę złożone. Mianowicie: w przypadku odstąpienia od umowy przed upływem 5 lat od jej zawarcia (§ 5 pkt. 1), po upływie 5 lat od jej zawarcia (§ 5 pkt. 2 lit.a) oraz po upływie 10 lat od jej zawarcia (§ 5 pkt. 2 lit. b). W judykaturze i doktrynie ugruntowany jest pogląd, że niespełnienie wymogu podania terminu odstąpienia powoduje nieważność zastrzeżenia umownego, a nawet nieważność umowy (por. (tak: Agnieszka Rzetecka – Gil, Komentarz do art. 395 Kodeksu cywilnego, Lex, wyrok SN z dnia 8.02.2007r., II PK 159/06, wyrok SN z dnia 6.05.2004r., II CK 261/03, wyrok SN z dnia 23.01.2008r., V CSK 379/07, wszystkie publ. w Lex). W umowie nie wskazano w jakim czasie powódka może wykonać umowne prawo odstąpienia, a taki brak czyni umowę – co najmniej w tej części – nieważną (art. 58 § 1 kc w zw. z art. art. 395 § 1 kc).

Analizując treść umowy z 30.08.2005r. należało również dokonać interpretacji i oceny ważności umowy w zakresie zastrzeżenia przez strony kontraktu „kar umownych” należnych powódce na wypadek odstąpienia przez nią od umowy.

W myśl art. 483 § 1 kc (w brzmieniu na dzień 30.08.2005r.) można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Dłużnik nie może bez zgody wierzyciela zwolnić się z zobowiązania przez zapłatę kary umownej (§ 2 art. 483 kc).

Kara umowna stanowi dodatkowe zastrzeżenie umowne. Wbrew swej nazwie, nie jest karą w ścisłym tego słowa znaczeniu, lecz sankcją cywilnoprawną na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Dlatego mówi się o funkcji represyjnej kary umownej, która szczególnie widoczna jest wówczas, gdy strony już przy zawieraniu umowy przewidują karę umowną przewyższającą wysokość potencjalnej szkody oraz gdy strony ustalają karę umowną w wysokości odpowiadającej potencjalnej szkodzie, lecz na skutek naruszenia zobowiązania do szkody nie dochodzi lub dochodzi, lecz w o wiele mniejszym zakresie niż wysokość zastrzeżonej kary umownej. Element represji wyraża się również w uniezależnieniu prawa do domagania się należności z tytułu kary umownej od wielkości szkody (art. 484 § 1 zdanie pierwsze k.c.; wyrok SN z dnia 17 czerwca 2003 r., III CKN 122/01, LEX nr 141400). Najistotniejszą funkcję, jaką pełni kara umowna, jest jednak funkcja kompensacyjna. Kara umowna jest surogatem odszkodowania za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania niepieniężnego. Ważnym zadaniem kary umownej jest zabezpieczenie wykonania zobowiązania, tym samym zwiększenie realności wykonania zobowiązania oraz ułatwienie naprawienia szkody. Z kolei funkcja symplifikacyjna kary umownej wiąże się z ułatwieniem dla wierzyciela w dochodzeniu kary umownej w procesie. Wierzyciel bowiem nie ma obowiązku wykazania ani faktu powstania szkody, ani jej wysokości. Zobligowany jest jedynie udowodnić, że kara umowna została skutecznie zastrzeżona oraz że doszło do nienależytego wykonania lub niewykonania zobowiązania. (funkcja stymulacyjna kary umownej). Zastrzeżenie kary umownej jest więc środkiem jurydycznym, mającym na celu wzmocnienie więzi między stronami (tak: A. Rzetecka – Gil. Komentarz do art. 483 kc, Lex).

W § 5 umowy z 30.08.2005r. strony zastrzegły, na wypadek niedojścia do skutku umowy ostatecznej sprzedaży nieruchomości, obowiązek zapłaty przez pozwanego kary umownej. W razie wykonania przez powódkę umownego prawa odstąpienia: przed upływem 5 lat od zawarcia umowy - pozwany miał zwrócić jej wpłaconą zaliczkę wraz z karą umowną w maksymalnej kwocie 4,5 % w stosunku rocznym (§ 5 pkt. 1), po upływie 5 lat od daty zawarcia umowy – pozwany miał zwróci jej zaliczkę wraz z karą umowną w wysokości 600.000 zł wraz z karą umowną w maksymalnej kwocie 4,5% (w stosunku rocznym) liczoną począwszy od okresu po upływie 5 lat od kwoty 600.000 zł (§ 5 pkt. 2 lit a), a razie wykonania przez powódkę umownego prawa odstąpienia po upływie 10 lat od jej zawarcia – pozwany zobowiązał się zwrócić powódce zaliczkę wraz z karą umowną w wysokości 900.000 zł (§ 5 pkt. 2 lit b).

Jak wynika z zeznań stron, istotą umowy stron, której treść odzwierciedla wyżej powołany § 5, było to, że w przypadku odstąpienia przez powódkę od przedmiotowej umowy, pozwany zwróci A. B. (1) zaliczkę (300.000 zł) wraz z odsetkami z tytułu korzystania przez pozwanego z ww. kapitału (zaliczki).

Jak wyjaśniała powódka (min. 16:40.570 i n.), po odstąpieniu przez nią od umowy, pozwany miał jej wypłacić „300.000 zł plus tam określone odsetki”, z kolei w zeznaniach stwierdziła, że w przypadku zrezygnowania przez nią z umowy, napisania odstąpienia, to będzie to po 5 latach rozliczone odpowiednią kwotą „odszkodowania dla mnie, że te pieniądze były zablokowane” (godz. 01:14:43.059 i n. zeznań). W ocenie Sądu, choć zeznania powódki są już nieco zmodyfikowane w stosunku do wyjaśnień informacyjnych (powódka zeznaje o „odszkodowaniu”, a wyjaśniając użyła wprost określenie „odsetki”), to jednak rozumienie przez powódkę istoty, celu zastrzeżenia „kary umownej” jest tożsame tj. takie, że w rzeczywistości owa kara miała stanowić (odpowiednio wysokie) wynagrodzenie za korzystanie przez pozwanego z przekazanej mu kwoty 300.000 zł (kapitału) w pewnym okresie czasu. Takie rozumienie umowy oznacza, że w rzeczywistości „kara umowna” pełniła funkcję odsetek kapitałowych (umownych) od kwoty 300.000 zł. W przypadku odstąpienia przez powódkę od umowy przed upływem 5 lat od jej zawarcia, umowa stanowi wprost, że kara umowna ma wynosić 4,5% w stosunku rocznym, w przypadku odstąpienia od umowy po 5 latach ma wynosić 600.000 zł wraz z karą umowną - dalszymi odsetkami 4,5 % w stosunku rocznym od okresu po upływie 5 lat od zawarcia umowy, a w przypadku odstąpienia od umowy po 30.08.2005r. – kara miała wynosić 900.000 zł. Z kolei w przypadku odstąpienia przez pozwanego od umowy w okresie po 30.08.2015 r. a 31.12.2015r., W. B. (1) miał zwrócić kupującej kwotę zaliczki 300.000 zł oraz maksymalnie kwotę kary umownej 600.000 zł (ewentualnie umniejszonej o wypłaty dokonane na podstawie umowy alimentacyjnej).

Pozwany w swoich zeznaniach również wskazywał, że w razie odstąpienia od umowy, zapłaciłby A. B. (1) „odsetki od tego, co ona pożyczyła” (min. 46:38.781 zeznań).

Powyższe oznacza, że strony w sposób tożsamy rozumiały cel, w jakim zastrzeżone zostały w § 5 i § 6 kary umowne: nie chodziło w istocie o wzmocnienie więzi między stronami poprzez ustanowienie sankcji zapłaty kary umownej za nienależyte wykonanie albo niewykonanie zobowiązania, ale chodziło o dokonanie rozliczeń na wypadek odstąpienia od umowy, tak, aby powódka otrzymała zwrot zaliczki (kapitału) przekazanego pozwanemu na podstawie umowy, z godziwym (powódka zeznała „hojnym”) wynagrodzeniem za korzystanie z kwoty 300.000 zł. Wprawdzie powódka zeznała, że chodziło o „odszkodowanie za to, że pieniądze były zablokowane”, ale ta treść zeznań tylko potwierdza wniosek, że – zastrzegając karę umowną - stronom nie chodziło o ustanowienie sankcji za niewykonanie zobowiązania niepieniężnego. W takiej zatem sytuacji, skoro omawiane zastrzeżenie umowne, nie spełniało podstawowego warunku z art.483 § 1 kc tj. kara umowna nie stanowiła sankcji za niewykonanie albo nienależyte wykonanie zobowiązania pieniężnego, to należy je uznać za nieważnie zastrzeżone (art. 58 § 1 kc w zw. z art. 483 § 1 kc.). Powołać w tym miejscu należy stanowisko wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 23 lipca 2013r. (V ACa 233/13, Lex nr 1362696), który to pogląd podziela w całości Sąd rozpoznający niniejszą sprawę (choć jedynie pośrednio odnosi się do stanu faktycznego sprawy), że z art. 483 § 1 kc wynika, że kara umowna stanowi zastrzeżenie, wedle którego naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego, nastąpi przez zapłatę określonej sumy pieniężnej. Dlatego też postanowienia umowne łączące obowiązek zapłaty kary umownej z brakiem lub nieterminowym spełnieniem świadczenia pieniężnego powinny być traktowane jako poczynione contra legem (art. 58 § 3 kc), wobec czego takie postanowienie umowne jest z mocy art. 58 § 1 kc bezwzględnie nieważne.

Stosownie do art. 58 §§ 1 i 2 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą, mająca na celu obejście ustawy albo sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jeżeli jednak nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (art. 58 § 3 kc).

Powódka oświadczyła (k. 1875), że bez ważnego zastrzeżenia prawa do odstąpienia przez nią od umowy, jak i bez ważnego zastrzeżenia na jej rzecz kar umownych, nie zawarłaby przedmiotowej umowy. W konsekwencji tego, jak i wobec nieważności umowy (na skutek sprzeczności z ustawą) w zakresie ustanowienia ww. dodatkowych zastrzeżeń umownych, stwierdzić należy, że cała umowa przedwstępna umowy sprzedaży nieruchomości jest nieważna (art. 58 § 3 kc). W takiej zatem sytuacji bezprzedmiotowe było rozważanie jaki sens i skutek prawny nadać temu, że strony w umowie zastrzegły, iż odstąpienie od umowy przez powódkę winno być poprzedzone wypowiedzeniem umowy. Z pewnością zastrzeżenie to nie spełniało warunku określenia terminu w jakim powódka może odstąpić od umowy. Nie czyniło zatem ważnym zastrzeżenia umownego prawa do odstąpienia od umowy przez powódkę. Dodatkowo wskazać należy, co podnosiła strona pozwana, że instytucja „wypowiedzenia” stosunku prawnego, odnosi się do zobowiązań o charakterze ciągłym, a umowa przedwstępna sprzedaży nieruchomości takim stosunkiem zobowiązaniowym nie jest.

Podkreślić należy, że nieważność umowy powstaje z mocy samego prawa i datuje się od samego początku, tzn. od chwili dokonania nieważnej czynności.

Zgodnie z art. 410 § 1 kc przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie zaś jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (art. 410 § 2 kc).

W niniejszej sprawie wobec stwierdzenia bezwzględnej nieważności umowy z 30 sierpnia 2005r. (z przyczyn omówionych wyżej), pozwany winien zwrócić powódce kwotę 300.000 zł, którą otrzymał na poczet umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu tj. 28.02.2013r. (art. 410 § 2 kc w zw. z art. 405 kc). Powódka przed wniesieniem pozwu wezwała pozwanego do spełnienia świadczenia z umowy z dnia 30.08.2005r., a zatem najpóźniej w dniu wniesienia pozwu ww. świadczenie stało się wymagalne (art. 455 § 1 kc w zw. z art. 481 § 1 kc). O żądaniu tym Sąd orzekł w punkcie 1 wyroku, a w pozostałym zakresie powództwo – jako nieuzasadnione – oddalił (punkt 3 wyroku). Powódka – wobec bezwzględnej nieważności umowy z 30.08.2005r. – nie mogła bowiem skutecznie dochodzić z niej roszczeń opisanych w pozwie (kary umownej w wysokości 600.000 zł wraz z odsetkami w wysokości 4,5 % od dnia 1.09.2010r. do dnia 27.02.2013r.).

Sąd nie zaliczył na poczet zwrotu ww. kwoty 300.000 zł stanowiącej część darowizny z dnia 22.12.2010r., a to z przyczyn, o których Sąd wypowie się w dalszej części uzasadnienia.

Umowa pożyczki kwoty 300.000 zł z dnia 28 lipca 2006r. (zw. pożyczką nr 1).

Kolejną umową zawartą przez strony w dniu 28 lipca 2006 r. była umowa pożyczki kwoty 300.000 zł. Pozwany zobowiązał się do zwrotu na rzecz powódki dwukrotności kwoty pożyczki, czyli kwoty 600.000 zł do dnia 28 lipca 2011 r. (§ 3 ust. 1 umowy). Strony ustaliły, że w dowolnym okresie od dnia udzielenia pożyczki do dnia 28 lipca 2011 r. powódka może wezwać pozwanego do zwrotu pożyczki w terminie nie krótszym niż 3 miesiące od dnia wezwania. W takim przypadku kwota zostanie zwrócona z odsetkami w wysokości 10% w skali roku obliczonymi od dnia udzielenia pożyczki do dnia jej zwrotu (§ 3 ust. 2 umowy). Strony postanowiły również, że wszystkie rozliczenia pieniężne związane z umową pożyczki muszą być realizowane drogą przelewu bankowego lub gotówką za pokwitowaniem na piśmie po uwzględnieniu przez obie strony (§ 3 ust. 3 umowy). Strony uregulowały również w umowie, iż pozwany zapłaci powódce odsetki w wysokości 20% w skali roku za każdy dzień zwłoki w zwrocie pożyczki (§ 4 umowy).

Kwota 300.000 zł została pozwanemu przekazana przez powódkę przelewem z dnia 16 sierpnia 2006 r. Sąd nie dał przy tym wiary pozwanemu, jakoby zaciągnięcie ww. pożyczki było związane z odmową udzielenia mu kredytu przez bank. Są to bowiem zeznania sprzeczne z zeznaniami świadka M. P. (1) i M. Z. (1), A. B. (2) i powódki, którzy odmowę udzielenia kredytu wiązali z umową z 2005r.

Bezspornym było, że powódka nie domagała się wcześniejszego zwrotu ww. pożyczki od pozwanego. Należało rozstrzygnąć jaki charakter nadać ww. umowie stron, w której pozwany w terminie zwrotu pożyczki zobowiązał się zwrócić podwójną kwotę kapitału.

Zgodnie z art. 720 § 1 kc przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Kodeks cywilny pozostawia stronom umowy pożyczki swobodę w zakresie ustalenia wynagrodzenia z tytułu przeniesienia własności przedmiotu umowy na pożyczkobiorcę, mogą zatem ukształtować umowę pożyczki jako umowę odpłatną albo nieodpłatną. W braku ustalenia wielkości wynagrodzenia należnego dającemu przyjmuje się, iż nie należy mu się wynagrodzenie z tytułu zawartej umowy, a umowa ma wówczas charakter nieodpłatny. W zakresie ustalania wielkości wynagrodzenia należnego pożyczkodawcy strony korzystają ze swobody krępowanej w odniesieniu do każdego stosunku przepisami o odsetkach maksymalnych (art. 359 § 2 1 k.c.).

W umowach należy raczej badać jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzemieniu (art. 65 § 2 kc). Mając na względzie okoliczność, że zasadą w stosunkach umownych stron była odpłatność udzielanych pożyczek oraz samą treść umowy, przewidującą zwrot po 5 latach dwukrotności kwoty kapitału pożyczki, należy stwierdzić, że strony umowy ustaliły termin zwrotu pożyczki do dnia 28 lipca 2011r. wraz z kwotą 300.000 zł, stanowiącą skapitalizowane odsetki umowne (kapitałowe) od ww. kwoty i będącą wynagrodzeniem dla A. B. (1) za korzystanie przez W. B. (1) z pożyczonych mu środków pieniężnych. Wysokość ww. odsetek nie przekraczała wartości odsetek maksymalnych w ww. okresie (art. 359 §§ 1, 2 1 kc), a zatem zostały one ważnie i skutecznie zastrzeżone w umowie. Odsetki maksymalne od kwoty 300.000 zł za okres od 28.07.2006r. do dnia 28.-7.2011r. wynosiłyby bowiem 345.128,77 zł (kalkulator odsetek maksymalnych: http://www.kalkulatory.gofin.pl).

Pozwany od dnia 29 lipca 2011 r. pozostawał w zwłoce w zwrocie pożyczonej mu kwoty wraz z odsetkami umownymi, łącznie kwoty 600.000 zł. Powódka domagała się zwrotu kapitału 300.000 zł wraz z umownymi odsetkami za zwłokę w wysokości 20% w stosunku rocznym. Wartość tych odsetek – umownych za zwłokę w wysokości 20% w stosunku rocznym (art. 359 §§ 1, 2 i 2 1 kc i ) – od kwoty 300.000 zł od dnia 29.07.2011r. do dnia 27.02.2013r. (poprzedzającego złożenie pozwu) wynosi 95.342,47 zł (kalkulator odsetek umownych: http://www.kalkulatory.gofin.pl). Pozwany nie wykazał, aby opóźnienie w zwrocie ww. kwoty było wynikiem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności, stąd tez zasadne jest domaganie się odsetek za zwłokę.

Łącznie roszczenie powódki z tytułu umowy pożyczki z 28 lipca 2006r. okazało się zatem uzasadnione do wysokości 695.342,47 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty (pkt. 1 wyroku). Powódka przed wytoczeniem powództwa wezwała pozwanego do zapłaty kwoty z ww. umowy pożyczki (art. 455 § 1 kc), a zatem od wytoczenia powództwa należały się dalsze odsetki ustawowe za opóźnienie (art. 481 § 1 kc). Mając na uwadze fakt, że odsetki za zwłokę za okres od dnia 29.07.2011r. do dnia 27.02.2013r. były liczone od kwoty kapitału 300.000 zł, zasądzenie odsetek ustawowych od sumy ww. kwot nie naruszało zakazu anatocyzmu z art. 482 § 1 kc.

W pozostałej części żądanie zapłaty kwoty należnej na podstawie ww. umowy pożyczki tj. co do kwoty 164,38 zł (695.506,85 zł – 695.342,47 zł) jako nieuzasadnione należało oddalić, o czym Sąd orzekł w punkcie 3 wyroku.

Sąd na poczet spłaty ww. pożyczki nie zaliczył wpłat pozwanego na konta powódki (k. 254-256), albowiem – jak wynika z ustaleń Sądu - wpłaty te nie stanowiły spłaty ww. pożyczki. Odnośnie tej kwestii Sąd wypowie się w dalszej części uzasadnienia przy okazji omawiania wszystkich wpłat, które według twierdzeń pozwanego miały rzekomo stanowić spłatę poszczególnych pożyczek.

Sąd nie zaliczył również na poczet spłaty pożyczki nr 1 części darowizny z 22.12.2010r. (kwoty 117.562,26 zł), jak i części darowizny z 2.10.2007r. (14.763 zł), a to z przyczyn, o których Sąd wypowie się w dalszej części uzasadnienia.

Umowa pożyczki w celach inwestycyjnych na kwotę 200.000 zł z dnia 19 marca 2007r. (zw. pożyczką nr 2).

W dniu 19 marca 2007 r. powódka zawarła z pozwanym umowę określoną przez strony jako „pożyczka w celach inwestycyjnych” na kwotę 200.000 zł. Pożyczka została zawarta, gdyż pozwany chciał zainwestować środki na giełdzie papierów wartościowych. Powódka liczyła się z tym, iż z uwagi na charakter umowy maklerskiej, pożyczka ta wiąże się z ryzykiem utraty pieniędzy.

Przedmiotem umowy była pożyczka kwoty 200.000 zł zawarta w ściśle określonym celu – wspólnej inwestycji pożyczkodawców: E. i K. K. (1) i A. B. (1) i pożyczkobiorcy: W. B. (1) w indywidualny portfel instrumentów finansowych za pośrednictwem (...) SA.

W § 1 umowy ustalono, że umowa z wyżej wymienioną spółką została zawarta z uwagi na regulamin tejże instytucji przez pożyczkobiorcę, przy założeniu partycypowania zarówno w zyskach jak i stratach według proporcji wniesionego przez pożyczkobiorcę i pożyczkodawców kapitałem tj. 30%, 20% i 50%. Ustalono maksymalny termin spłaty pożyczki w terminie 19 marca 2008 r. lub wcześniejszym, jeżeli wcześniej zostanie rozwiązana umowa o świadczenie usług zarządzania indywidualnym portfelem instrumentów finansowych pomiędzy PB i (...). Strony mogą jednak przesłużyć termin spłaty z zastrzeżeniem formy pisemnej pod rygorem nieważności (§ 2 umowy).

W § 4 ust. 1 umowy strony ustaliły, że po rozwiązaniu przez pożyczkobiorcę umowy z (...) SA o świadczenie usług zarządzania indywidualnym portfelem instrumentów finansowych pożyczkobiorca (tj. W. B. (1)) przeleje na rachunek bankowy pożyczkodawcy (tj. A. B. (1)) kwotę pożyczki wraz z zyskami netto lub po umniejszeniu o ewentualne straty poniesione przez (...).

Mając na względzie ww. treść umowy zważyć trzeba, że jest to umowa o charakterze mieszanym: umowy nienazwanej z elementami umowy pożyczki. Zawarcie przez strony takiej umowy było dopuszczalne w oparciu o zasadę swobody umów (art. 353 1 kc).

Jak wynika z ustaleń Sądu, powódka przekazała pozwanemu przedmiot umowy przelewem w dniu 2 kwietnia 2007 r. w kwocie 150.000 zł wpisując w tytule przelewu „inwestycja”, a kwotę 50.000 zł przekazała gotówką. Nadto, ostatecznie bezspornym było (powódka przyznała tę okoliczność), że ww. inwestycja przyniosła stratę, przy czym część straty przypadająca na powódkę wyniosła 5.763 zł. Z dokumentów przedłożonych przez pozwanego wynika, że umowa o świadczenie usług zarządzania indywidualnym portfelem instrumentów finansowych została rozwiązana, a strata rozliczona na strony umowy przez E. K. dnia 23.08.2007r. (k. 408), a zatem pozwany winien rozliczyć się z powódką z udzielonej w celach inwestycyjnych pożyczki. Nie budzi wątpliwości Sądu, że umowa ta miała charakter mieszany: umowy nienazwanej (przekazanie środków w celach inwestycyjnych, partycypacja powódki w stratach albo zyskach, jakie inwestycja mogła przynieść), z elementami umowy pożyczki (przeniesienie na pozwanego własności kwoty 200.000 zł, z obowiązkiem zwrotu tej kwoty, w określonym terminie, powiększonej o wartość udziału w zysku albo umniejszonej o kwotę stanowiącą udział w stracie). Takie ukształtowanie umowy było dopuszczalne w ramach swobody umów (art. 353 1 kc).

Strony nie zastrzegły obowiązku zapłaty przez pozwanego odsetek umownych za korzystanie z kapitału, stąd też należy stwierdzić, że miała charakter nieodpłatny.

Pozwany nie zwrócił powódce kwoty 194.237 zł (200.000 zł 5.763 zł = 194.237 zł) w terminie (w dacie rozwiązania umowy o świadczenie usług zarządzania indywidualnym portfelem instrumentów finansowych), a zatem powódce należały się odsetki ustawowe za opóźnienie w terminie jej płatności.

Pozwany w 2010 i 2011 dokonał 3 wpłat tytułem zwrotu pożyczki: 10.08.2010r. -150.000 zł , 21.12.2010r. – 300.000 zł oraz 13.01.2011r. 21.650 zł, nie wskazując na poczet której pożyczki dokonuje spłaty.

Zgodnie z art. 451 § 1 kc dłużnik mający względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju może przy spełnieniu świadczenia wskazać, który dług chce zaspokoić. Jednakże to, co przypada na poczet danego długu, wierzyciel może przede wszystkim zaliczyć na związane z tym długiem zaległe należności uboczne oraz na zalegające świadczenia główne. Jeżeli dłużnik nie wskazał, który z kilku długów chce zaspokoić, a przyjął pokwitowanie, w którym wierzyciel zaliczył otrzymane świadczenie na poczet jednego z tych długów, dłużnik nie może już żądać zaliczenia na poczet innego długu (§ 2 art. 451 kc). W braku oświadczenia dłużnika lub wierzyciela spełnione świadczenie zalicza się przede wszystkim na poczet długu wymagalnego, a jeżeli jest kilka długów wymagalnych - na poczet najdawniej wymagalnego (§ 3 art. 451 kc).

Jako, że pozwany w tytule ww. wpłat nie wskazał na poczet jakiego długu je uiszcza, powódka, w oparciu o dyspozycję przepisu art. 451 § 1 i 2 kc, mogła dokonać wyboru na poczet jakich wymagalnych należności je zalicza.

Wolą powódki, ostatecznie było zaliczenie ww. wpłat na poczet najdalej wymagalnych pożyczek i to w pierwszej kolejności na poczet zaległych kapitałów. Uwzględniono tę okoliczność przy rozliczeniu poszczególnych pożyczek.

Na poczet spłaty kapitału, pomniejszonego o przypadającą na powódkę stratę, tj. na spłatę kwoty 194.237 zł (najdalej wymagalnej) należało w całości zaliczyć dokonaną 10.08.2010r. wpłatę 150.000 zł. Następnie na pozostałą część kapitału tj. kwotę 44.237 zł (194.237 zł – 150.000 zł), należało zaliczyć część wpłaty z 21.12.2010r. tj. kwotę 44.237 zł (z 300.000 zł pozostało zatem do rozliczenia 255.763 zł).

Mając na względzie, że pozwany od daty rozwiązania umowy o świadczenie usług zarządzania indywidualnym portfelem instrumentów finansowych pozostawał w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia (zwrotu) na rzecz powódki należą jej się z tego tytułu odsetki za opóźnienie w wysokości ustawowej (art. 481 §§ 1 i 2 kc w poprzednim brzmieniu) od kwoty 194.237 zł od dnia 22 sierpnia 2007r. do dnia 10.08.2010r. w łącznej wysokości 71.159,92 zł (kalkulator odsetek ustawowych: http://www.kalkulatory.gofin.pl) oraz od kwoty 44.237 zł od dnia 10.08.2010r. do dnia 21.12.2010r. w kwocie 2.095,50 zł (kalkulator odsetek ustawowych: http://www.kalkulatory.gofin.pl), łącznie w kwocie 73.255,42 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty (art. 481 §§ 1 i 2 kc w zw. z art. 455 § 1 kc oraz art. 482 § 1 kc - pkt. 1 wyroku).

Sąd nie zaliczył również na poczet spłaty pożyczki nr 2 części darowizny z 2.10.2007r. (kwoty 194.237 zł), a to z przyczyn, o których Sąd wypowie się w dalszej części uzasadnienia.

Umowa pożyczki na kwotę 200.000 zł z dnia 1 lipca 2008r. (zw. pożyczką nr 3).

W dniu 1 lipca 2008 r. powódka zawarła z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 200.000 zł. Choć dokument z 1.07.2008r. zatytułowany jest „oświadczenie”, to jego treść nie pozostawia wątpliwości, że dokumentuje on zawarcie umowy pożyczki.

Bezspornym było, że przedmiot pożyczki został przekazany przez powódkę pozwanemu w wysokości 182.000 zł przelewem z dnia 3 lipca 2008 r., a kwota 18.000 zł gotówką, co pokwitowano w treści oświadczenia. Pozwany zobowiązał się do zwrotu kwoty pożyczki do 31 grudnia 2008 r. wraz z odsetkami w wysokości 5% w skali roku obliczonymi od dnia udzielenia pożyczki do dnia jej zwrotu, a w przypadku udanego interesu z odsetkami podwyższonymi do wysokości 10% w skali roku. Powódka domagała się odsetek umownych w wysokości 5%, a pozwany tego nie kwestionował.

Z ustaleń Sądu wynika, że pozwany nie spłacił ww. kwoty pożyczki z odsetkami w terminie. Pozwany w 2010 i 2011 dokonał 3 wpłat tytułem zwrotu pożyczki: 10.08.2010r. -150.000 zł , 21.12.2010r. – 300.000 zł oraz 13.01.2011r. 21.650 zł, nie wskazując na poczet której pożyczki dokonuje spłaty. W konsekwencji tego powódka, w oparciu o dyspozycję przepisu art. 451 § 1 i 2 kc, mogła dokonać wyboru na poczet jakich wymagalnych należności je zalicza.

Na poczet spłaty kapitału w wysokości 200.000 zł należało zaliczyć część wpłaty z 21.12.2010r. tj. kwotę 200.000 zł (300.000 zł - 44.237 zł = 255.763 zł – 200.000 zł = 55.763 zł). Powódce, zgodnie z umową należą się również odsetki umowne w wysokości 5%, liczone

od kwoty 200.000 zł od dnia 1.07.2008r. do dnia 31.12.2008r. stanowiące kwotę 5.013,70 zł (kalkulator odsetek umownych: http://www.kalkulatory.gofin.pl). Nadto, pozwany winien uiścić powódce odsetki za opóźnienie w terminie spłaty pożyczki w wysokości ustawowej: od kwoty 200.000 zł od dnia 1.01.2009r. do dnia 21.12.2010r. (data spłaty kapitału) w łącznej wysokości 51.287,67 zł (kalkulator odsetek umownych: http://www.kalkulatory.gofin.pl). Suma odsetek kapitałowych (5.013,70 zł) oraz ustawowych za opóźnienie (51.287,67 zł) wynosi 56.301,37 zł. Na poczet tej kwoty należało zaliczyć wpłatę z dnia 13.01.2011r. w wysokości 21.650 zł. Różnica daje kwotę do zapłaty w wysokości 34.651,37 zł. Mając na względzie fakt, że Sąd jest związany żądaniem pozwu, w szczególności podstawą faktyczną, a powódka domagała się tytułem zwrotu ww. pożyczki kwoty 301,34 zł, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki tę właśnie kwotę tj. 301,34 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w terminie płatności od dnia wniesienia pozwu (przed wniesieniem pozwu powódka wezwała pozwanego do zwrotu ww. pożyczki) do dnia zapłaty (art. 481 §§ 1 i 2 kc w zw. z art. 455 § 1 kc oraz art. 482 § 1 kc - pkt. 1 wyroku).

W ocenie Sądu, powódka niezasadnie zaliczyła na poczet spłaty ww. pożyczki kwotę 34.350,03 zł. Kwotę tę należało zaliczyć na poczet spłaty pożyczki z 28.08.2009r. Powódka podpisała bowiem wystawioną przez M. P. (1) na ww. kwotę fakturę z dnia 7 lutego 2011r. (k. 447). Powódka winna mieć świadomość, że w tym czasie M. P. (1) rozliczała pożyczkę z 28.08.2009r. (jak sama zeznała została poproszona o wystawienie faktury na kwotę odsetek), a w konsekwencji, że ww. kwota pozostaje w związku z ww. umową. Z tego względu, Sąd kwotę 34.350,03 zł zaliczył na poczet spłaty pożyczki nr 5 (z 28.08.2009r.), a nie na poczet pożyczki nr 3 (z 1.07.2008r.).

Sąd nie zaliczył również na poczet spłaty pożyczki nr 3 części darowizny z 22.12.2010r.: kwoty 200.000 zł tytułem zwrotu kapitału oraz kwoty 4.808,74 zł tytułem spłaty odsetek, a to z przyczyn, o których Sąd wypowie się w dalszej części uzasadnienia.

Umowa pożyczki kwoty 100.000 zł z 2009r. (zw. pożyczką nr 4).

W 2009 r. powódka zawarła z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 100.000 zł. Umowa stanowiła usankcjonowanie przekazania pozwanemu ww. środków pieniężnych gotówką, co pozwany w treści umowy pokwitował. Pozwany zobowiązał się zwrócić powódce przedmiot pożyczki w terminie najpóźniej do 15 października 2010 r. Bezspornym było, że pożyczka ta nie była oprocentowana.

Sąd nie dał przy tym wiary zeznaniom pozwanego, że ww. kwotę 100.000 zł przeznaczył na sfinansowanie imprezy, jaką zorganizowała powódka z okazji 10 – lecia swojej firmy w Operze (...). Jest to nowa okoliczność, której pozwany nie podnosił wcześniej, nie wynika to w szczególności z odpowiedzi na pozew, ani z wyjaśnień informacyjnych W. B. (1). Nie jest to również racjonalne, aby strony zawarły umowę pożyczki na kwotę wydatkowaną wyłącznie na prywatne potrzeby powódki. Gdyby tak faktycznie było, to nie byłoby żadnych podstaw do zawarcia umowy pożyczki.

Pozwany nie zwrócił ww. pożyczki w całości w umówionym terminie. Okoliczność przeciwna nie została przez niego udowodniona.

Pozwany w 2010 i 2011 dokonał 3 wpłat tytułem zwrotu pożyczki: 10.08.2010r. -150.000 zł , 21.12.2010r. – 300.000 zł oraz 13.01.2011r. 21.650 zł, nie wskazując na poczet której pożyczki dokonuje spłaty. W konsekwencji tego powódka, w oparciu o dyspozycję przepisu art. 451 § 1 i 2 kc, mogła dokonać wyboru na poczet jakich wymagalnych należności je zalicza.

Na poczet spłaty kapitału w wysokości 100.000 zł należało zaliczyć część wpłaty z 21.12.2010r. tj. pozostałą kwotę 55.763 zł (300.000 zł - 44.237 zł = 255.763 zł – 200.000 zł = 55.763 zł). Pozostał zatem do spłaty kapitał w wysokości 44.237 zł.

Ww. pożyczka była nieodpłatna. Pozwany winien uiścić powódce odsetki za opóźnienie w terminie spłaty pożyczki w wysokości ustawowej: od kwoty 100.000 zł od dnia 16.10.2010r. do dnia 21.12.2010r. (data spłaty części kapitału) w łącznej wysokości 2.386,30 zł (kalkulator odsetek ustawowych: http://www.kalkulatory.gofin.pl) oraz odsetki ustawowe od kwoty 44.237 zł (pozostały kapitał) od dnia 22.12.2010r. do dnia 27.02.2013r. (dzień przed wniesieniem pozwu) w łącznej wysokości 12.588,76 zł (kalkulator odsetek ustawowych: http://www.kalkulatory.gofin.pl). Suma odsetek ustawowych za opóźnienie wynosi 14.975,06 zł, co łącznie z kapitałem (44.237 zł) daje kwotę 59.212,06 zł, którą należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w terminie płatności od dnia wniesienia pozwu (przed wniesieniem pozwu powódka wezwała pozwanego do zwrotu ww. pożyczki) do dnia zapłaty (art. 481 §§ 1 i 2 kc w zw. z art. 455 § 1 kc oraz art. 482 § 1 kc - pkt. 1 wyroku).

Sąd na poczet spłaty ww. pożyczki nie zaliczył wpłat pozwanego na konta powódki, albowiem – jak wynika z ustaleń Sądu - wpłaty te nie stanowiły spłaty ww. pożyczki. Odnośnie tej kwestii Sąd wypowie się w dalszej części uzasadnienia przy okazji omawiania wszystkich wpłat, które według twierdzeń pozwanego miały rzekomo stanowić spłatę poszczególnych pożyczek.

Umowa pożyczki kwoty 700.000 zł z dnia 28 sierpnia 2009r. (zw. pożyczką nr 5).

W dniu 28 sierpnia 2009 r. powódka zawarła z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 700.000 zł . Przedmiot pożyczki został przekazany pozwanemu przez powódkę przelewem bankowym w dniu 28 sierpnia 2009 r.

Poza sporem było, że wszystkie pożyczki były udzielone poza działalnością gospodarczą powódki, natomiast sporną kwestią było czy pożyczka nr 5 udzielona był w związku z działalnością gospodarczą pozwanego czy też poza tą działalnością. Powódka bowiem kwestionowała fakt powiązania tej pożyczki z prowadzoną przez pozwanego działalnością, a w konsekwencji rozlicznie jej poprzez firmę pozwanego.

W ocenie Sądu, w dacie zawarcia ww. umowy zgodnym pomiędzy stronami był fakt, że pożyczka ta została udzielona pozwanemu na cele prowadzonej działalności gospodarczej. Wynika to z samej treści umowy pożyczki i to obu jej wersji przedstawionej przez strony (k. 52 wersja powódki, k. 435 wersja pozwanego). Nadto, jak wynika z wyjaśnień powódki godz. 01:11:56.198) pozwany kwotę 700.000 zł wpłacił najpierw na swoje konto prywatne, a potem na konto formowe „zgodnie z umową”. Wyjaśnienia oraz zeznania powódki (godz. 02:08:32.493), jakoby ww. umowa pożyczki ze strony pozwanego, nie była związana z jego działalnością są w świetle powyższego nieprzekonujące, a w konsekwencji niewiarygodne.

Dalej powódka zresztą, już logicznie, zeznając, wyjaśnia która wersja umowy – przedstawiona przez nią (k. 52) czy przez pozwanego (k. 435) była ostatecznie wiążąca między stronami. Jak wynika z tych zeznań początkowo strony podpisały umowę w wersji przedstawionej przez pozwanego. Od początku – jak przyznaje powódka – było wiadomo, że pożyczka ta jest związana z rozpoczęciem inwestycji przy ul. (...) (w styczniu 2009r. pozwany zakupił nieruchomość z rozpoczętą budową). Powódkę satysfakcjonowały uzgodnione odsetki kapitałowe 4,5%, zwłaszcza, że umowa miała obowiązywać do 31 stycznia 2011r., a więc około 1,5 roku. Następnie, pozwany zaproponował powódce – w związku z oszacowaniem inwestycji – że jest w stanie pożyczkę tę spłacić wcześniej – równocześnie z planowanym ukończeniem inwestycji. Oznaczało to jednak, że powódka będzie miała niższy przychód z tytułu odsetek umownych od pożyczki. Powódka nie była z tego zadowolona, gdyż w celu udzielenia pozwanemu ww. pożyczki zerwała lokatę w banku. W konsekwencji strony uzgodniły krótszy termin zwrotu pożyczki oraz wyższe odsetki kapitałowe (6,5% w stosunku rocznym). W ocenie Sądu, powyższe zeznania są logiczne, przekonujące, a nadto zgodne z wyjaśnieniami złożonymi w maju 2014r. (godz. 01:38:18.410 i następne e-protokołu).

Z kolei pozwany w swoich zeznaniach (godz. 01:18:48.595), po okazaniu obydwu wersji umowy z 28.08.2009r. (godz. 01:18:27.020 i godz. 01:21:05.132) nie potrafił wyjaśnić (zasłaniał się niepamięcią), która z wersji umowy pożyczki nr 5 była dla stron wiążąca. Co więcej, pozwany, początkowo stwierdził, że na poczet pożyczki nr 5 została zaliczona część (700.000 zł) kwoty pobranej przez niego z konta powódki 19 stycznia 2009r., po czym dalej zeznawał, że ta kwota została zaliczona na poczet umowy pożyczki z dnia 28.02.2010r. (pożyczka nr 6).

Powyższe zeznania pozwanego są całkowicie niewiarygodne. Przedmiotowa umowa pożyczki opiewa na znaczną kwotę. W stosunku do wszystkich umów łączących strony była zawarta stosunkowo niedawno. Wersje umowy z 28.08.2009r. były dwie. Różnią się istotnie: terminem spłaty pożyczki oraz wysokością odsetek kapitałowych. Jest nieprawdopodobne wręcz, aby pozwany w żadnej mierze nie przypominał sobie okoliczności, w których powstały obie te wersje, dlaczego warunki umowy zostały zmienione. Należy przypomnieć, że pozwany jest osobą od wielu lat prowadzącą działalność gospodarczą i z tego względu obowiązują go podwyższone standardy staranności. Przywołać w tym miejscu należy zeznania świadka A. B. (2) (godz. 01:24:20.615) który wskazał, że jego ojciec W. B. (1) „zawsze miał bardzo dobrą pamięć, co do wszystkich istotnych kwot”. Z tego wynika, że pozwany – w przekonaniu Sądu - w sposób celowy unikał rzeczowej odpowiedzi na zadane mu w tej kwestii pytania. Podkreślić zaś należy, że odnośnie większości pożyczek jedynymi osobami, które mogą mieć wiarygodną wiedzę są właśnie powódka i pozwany (pozostali świadkowie do 2012r. nie wiedzieli o większości umów pożyczek zawartych między stronami, a świadek M. P. (1) znała jedynie wersję umowy przedstawioną jej przez pozwanego). Skoro zatem pozwany nie potrafił w ogóle przedstawić okoliczności dotyczących powstania dwóch wersji pożyczki nr 5 oraz dotyczących tego, która wersja była ostatecznie wiążąca, to ustalenia faktyczne w tym zakresie Sąd oparł w całości na zeznaniach powódki, tym bardziej, że były one rzeczowe, logiczne, a nadto zgodne z wcześniejszymi (sprzed ponad dwóch lat) wyjaśnieniami informacyjnymi.

Dalej wskazać należy, że pozwany – twierdząc, że kwotę 700.000 zł z pobrania z konta powódki w dniu 19.01.2009r. (750.000 zł) zaliczył w porozumieniu z powódką, na poczet kapitału pożyczki nr 5, wskazywał – po okazaniu k. 53, że przelew nastąpił między kontami pozwanego i nie było to dnia 28.08.2009r. Jest to całkowicie sprzeczne z treścią okazanego pozwanemu dokumentu na k. 53, z którego wynika, że przelew kwoty 700.000 zł w dniu 28.08.2009r. nastąpił z konta prywatnego powódki o nr 50 1090 ( ….) na prywatne konto pozwanego o nr 37 1090 (…), jak i samą treścią umowy (§ 1 pkt. 2). Ww. zeznania pozwanego są zatem całkowicie sprzeczne z treścią dokumentów (k. 53 i zbieżny z nim wydruk na k. 436 – przedłożony przez pozwanego oraz z historią konta powódki o nr 50 1090 – k. 914 i nast. akt sprawy). Zresztą powódka w swoich zeznaniach wskazała, że pozwany najpierw ww. kwotę pożyczki przelał na swoje konto prywatne, a dopiero później na konto firmowe (...).

Z dalszego kontekstu przesłuchania pozwanego wynika, że pozwany zeznaje o pożyczce z dnia 28.02.2010r. (nawiązuje do nakładów czynionych w związku z wykończeniem lokalu powódki). W ocenie Sądu, taka niekonsekwencja, niespójność, a wręcz chaotyczność zeznań pozwanego, nie może wynikać ze zwykłej pomyłki pozwanego. Jak już wyżej wskazano, pozwany jest przedsiębiorcą, a zatem z pewnością jest dobrze zorientowany w kwestii zawieranych umów, swoich zobowiązań, a jak zeznał jego syn – ma bardzo dobrą pamięć do dużych liczb. Na zaradność i przedsiębiorczość pozwanego wskazuje, w ocenie Sądu, m.in. fakt, że pozwany zrealizował inwestycję przy ul. (...) – bez zaciągnięcia kredytu. Nadto, jak wynika z zeznań podatkowych pozwanego, prowadzona przez niego działalność przynosi mu bardzo duże zyski. Nie jest zatem osobą nieporadną, niepotrafiącą się „połapać” w rozliczeniach z powódką. Dodatkowo podkreślić należy, że odnośnie wielu kwestii spornych występują rozbieżności pomiędzy złożonymi przez pozwanego informacyjnymi wyjaśnieniami a zeznaniami.

Jeśli chodzi o zeznania świadka M. P. (1), to Sąd nie dał jej wiary odnośnie tego, że istniały 3 wersje umowy pożyczki nr 5, skoro same strony przedłożyły tę umowę w dwóch wersjach i nie twierdziły, aby wersji tych było więcej, w szczególności powódka zeznała, że wersje tej umowy były 2.

Świadek zeznała, że wiążąca umowa była „ta na B.-R.”, a pozwany kwotę pożyczki przelał ze swojego konta prywatnego na firmowe i jest to jedyna pożyczka ujęta w księgach rachunkowych firmy. Nie jest to jednak element decydujący, albowiem w obu wersjach umowy pożyczki nr 5 (k. 52 i 435) w części wstępnej umowy, pożyczkobiorcą jest (...). W ocenie Sądu, istotna jest dalsza część umowy tj. § 1 pkt. 1 i 2 (k. 52), wskazująca na powiązanie umowy z działalnością gospodarczą pozwanego. Natomiast fakt, że w obu wersjach umów jako pożyczkobiorca wskazany jest (...) wynika – w okolicznościach sprawy - z tego, że pozwany utożsamiał fakt bycia stroną umowy – jako osoba fizyczna i jako osoba fizyczna, prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą (tak: zeznał świadek A. B. (2): godz. 01:26:41.328).

Ewentualne zaś rozliczenie przedmiotowej umowy w ramach działalności gospodarczej pozwanego, miało znaczenie głównie dla niego. Dla powódki wiązało się to z wystawieniem faktury na odsetki, o co poprosiła powódkę M. P. (1) (dysponując wersją umowy przedstawioną przez pozwanego) i taką fakturę powódka podpisała (k. 447). Pozwany, w ramach działalności, jako płatnik, był obowiązany do odprowadzenia podatku dochodowego od odsetek uzyskanych przez powódkę na mocy tej umowy.

Sąd nie dał wiary zeznaniom M. P. (1), jakoby wiążącą była wersja z oprocentowaniem 4,5 %. Jest to bowiem sprzeczne z wiarygodnymi zeznaniami powódki, wskazującymi, że wiążącą była wersja z oprocentowaniem 6,5%. Po raz kolejny podkreślić należy, że świadek M. P. (1) posiadała jedynie dokumenty oraz dyrektywy przekazane przez pozwanego. Nadto, jak wynika z zeznań powódki oraz świadka D. B. (min. 11:51.693) pozwany wręcz zabraniał powódce kontaktowania się z pracownikami jego firmy. Wynika z tego, że nie było na bieżąco przepływu informacji pomiędzy powódką a M. P. (1) odnośnie relacji finansowych powódki z pozwanym. Relacje powódki z M. P. (1) ograniczały się do kwestii związanych ze świadczeniem przez świadka powódce usług związanych z prowadzeniem księgowości (w okresie od 2007-września 2012r.)

Jeśli zaś chodzi o zeznania świadków A. B. (2) oraz M. Z. (1), to pierwszy z tych świadków, wskazał, że „pobieżną wiedzę o co chodzi w sprawie” ma z informacji przekazanych od ojca. Zeznał, że nie ma z pewnością pełnej informacji o wszystkich szczegółach (min. 10:40.280 i nast. zeznań). Dalej (godz. 01:18.22.100 i nast.) wiedzę o pożyczkach miał jedynie pośrednią. Świadek nie podał żadnych szczegółów tej umowy.

Świadek M. Z. (1), choć wiedziała, że pożyczka nr 5, a ściśle odsetki od niej były rozliczane w ramach firmy pozwanego, to jednak nie potrafiła wskazać, która z wersji (w szczególności w odniesieniu do wysokości odsetek) była wiążąca. Zeznała, że odsetki były naliczane takie, na które strony ostatecznie się zgodziły (godz. 01:46:03.249). Oznacza to, że Sąd, dokonując ustaleń w tym zakresie, winien odwołać się do zeznań samych stron. Jak już wyżej zaś wskazano, Sąd oparł się w tym zakresie na wiarygodnych zeznaniach powódki.

Jak wynika z dalszych zeznań świadka M. Z. (1), nie miała ona jednoznacznej, stanowczej wiedzy na temat sposobu rozliczenia ww. pożyczki (jak i innych vide: zeznania świadka godz. 01:49:55.774), stąd też jej zeznania w tym zakresie nie były przydatne dla rozstrzygnięcia (np. świadek nie wiedziała kto polecał księgowej rozliczenie pożyczki nr 5, wskazywała alternatywnie na powódkę albo pozwanego).

W ocenie Sądu, dla oceny tego, która wersja umowy tj. przedłożona przez powódkę czy pozwanego, nie ma istotnego znaczenia fakt, że ta ostatnia wersja została opatrzona pieczątką (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k. w P.”, gdyż - co było bezsporne – ww. spółka ta nie istniała w dacie zawarcia umowy, a jak wynika z zeznań świadków M. Z. (1) i M. P. (1), pieczątka ta jest nieadekwatna do treści umowy i prawdopodobnie umieszczona na tym dokumencie omyłkowo. Powódka podnosiła, że w jej ocenie ww. pieczątka została celowo umieszczona na ww. egzemplarzu umowy, aby uwiarygodnić, że taka jej wersja obowiązywała. Jest to okoliczność, w przekonaniu Sądu, nieudowodniona, ale jak również wyżej wskazano nieistotna dla dokonania ustaleń faktycznych w omawianym zakresie.

W § 2 umowy, w wersji ostatecznie wiążącej strony, pozwany zobowiązał się do zwrotu na rzecz powódki kwoty stanowiącej przedmiot umowy pożyczki do dnia 1 września 2010 r. wraz z odsetkami w wysokości 6,5% za okres od dnia zawarcia umowy do dnia zwrotu przedmiotu pożyczki.

W ocenie Sądu, powódka niezasadnie nie zaliczyła na poczet spłaty ww. pożyczki kwoty 34.350,03 zł. Kwotę tę należało zaliczyć na poczet spłaty pożyczki z 28.08.2009r. Przede wszystkim w tytule przelewu Powódka podpisała bowiem wystawioną przez M. P. (1) (abstrahując od przyczyn dla których M. P. (1) to zrobiła) na ww. kwotę fakturę z dnia 7 lutego 2011r. (k. 447). Powódka winna mieć świadomość, że w tym czasie M. P. (1) rozliczała pożyczkę z 28.08.2009r. (jak sama zeznała została poproszona o wystawienie faktury na kwotę odsetek), a w konsekwencji, że ww. kwota pozostaje w związku z ww. umową. Podkreślić trzeba bowiem, że w dacie wystawienia faktury pożyczka nr 5 była już wymagalna. Nadto w § 2 pkt. 2 pierwszej wersji umowy (k. 435) było wprost wskazane, że pożyczkodawca na należne odsetki wystawi firmie (...) W. B. (1) fakturę VAT z 14 dniowym terminem płatności. Ta pierwsza wersja umowy była powódce przecież znana – złożyła na niej swój podpis. Nie budził też zdziwienia fakt, że M. P. (1) poprosiła powódkę o wystawienie ww. faktury, albowiem dysponowała ona tylko wersją umowy (k. 435) przedstawioną jej przez pozwanego. Konsekwentnie też – na podstawie tej umowy – przedstawiła, na prośbę W. B. (1), rozliczenie tej umowy oraz wystawiła fakturę na odsetki.

Powódka nie podpisała wcześniej (31.01.2011r.) wystawionej na tę samą kwotę 34.350,03 zł faktury przedłożonej przez nią na k. 1231, albowiem na tym dokumencie znajdował się numer konta A. B. (2) (jako konta, na które miała nastąpić wpłata). Treść powyższego dokumentu odbiega w ww. zakresie od treści dokumentu, a przedłożonego przez pozwanego (k. 438). Wobec zaistnienia ww. rozbieżności pomiędzy treścią ww. dokumentów, jak i faktem, że powódka nie podpisała żadnego z nich, Sąd uznał, że dokument ten (k. 438) jest niewiarygodny i nieprzydatny dla rozstrzygnięcia.

Mając na względzie, jak już wyżej wskazano, związek faktury z 7.02.2011r. (k. 447) z umową pożyczki nr (...), Sąd kwotę 34.350,03 zł zaliczył na poczet spłaty pożyczki nr 5 (z 28.08.2009r.), a nie na poczet pożyczki nr 3 (z 1.07.2008r.). Jednocześnie, poza sporem było, że pozwany z ww. faktury przelał powódce kwotę 27.823,03 zł (18 lutego 2011r.), stanowiącą różnice pomiędzy kwotą naliczonych odsetek w wysokości 34.350,03 zł a kwotą 6.527 zł tytułem podatku dochodowego od ww. odsetek.

Stanowisko powódki, odnośnie tego czy pozwany (jako płatnik, w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej) w dniu 21.03.2011r. uiścił podatek dochodowy od przychodu powódki z tytułu ww. odsetek w wysokości 6.527 zł (k. 891) było niekonsekwentne. Z jednej strony zarzucała bowiem, że z przedłożonych przez pozwanego dowodów (k. 891 wyciąg z konta) nie wynika czy ww. kwota została przelana do Urzędu Skarbowego jako zapłata podatku od odsetek od pożyczki udzielonej pozwanemu przez A. B. (2) (stąd też pojawił się błąd na fakturze na k. 1231, gdzie figuruje numer konta A. B. (2), a z którego to względu powódka nie podpisała tej faktury), czy też jako zapłata podatku od odsetek od pożyczki udzielonej przez powódkę. Z drugiej strony zeznała, że uzyskała zaświadczenie z Urzędu Skarbowego o niezaleganiu z podatkiem dochodowym, z czego wynika, że pozwany uiścił należny od powódki podatek w wysokości 6.527 zł. O pewnej niekonsekwencji powódki w ww. zakresie świadczy również fakt, że na fakturze z 7.02.2011r. (k. 447) powódka pod swoim podpisem poczyniła ręczna adnotację, że „podatek dochodowy zapłaciła firma (...)”. Nie można jednak wykluczyć, że wówczas, powódka działała w zaufaniu do M. P. (1) i pozwanego.

Skoro jednak powódka zaliczyła na poczet zwrotu pożyczki nr 5 kwotę wyższą tj. 34.350,03 zł, Sąd był tą okolicznością (podstawą faktyczną żądania) związany.

Powódka kwestionowała moc dowodową zestawienia przedłożonego przez pozwanego na k. 452 akt sprawy (godz. 02:15:02.864 i n. zeznań). Wskazać należy, że istotnie dowód ten nie miał istotnego znaczenia w sprawie: wydruk ten nie jest podpisany przez osobę, która go sporządziła (jedynie został potwierdzony przez pełnomocnika za zgodność z oryginałem), a zatem nie stanowi nawet dokumentu prywatnego w rozumieniu art. 245 kpc). Nie jest również zgody z dokumentem źródłowym – wiążącą strony wersją umową pożyczki, jak i fakturą podpisaną przez powódkę (k. 447).

Reasumując, pożyczkę z dnia 28.08.2009r. Sąd rozliczył w następujący sposób. Pozwany winien zwrócić powódce kapitał w wysokości 700.000 zł. Pozwany winien uiścić powódce również odsetki za opóźnienie w terminie spłaty ww. pożyczki w wysokości umownej 6,5%: od kwoty 700.000 zł od dnia 28.08.2009r. do dnia 1.09.2010r. w łącznej wysokości 45.998,63 zł (kalkulator odsetek umownych: http://www.kalkulatory.gofin.pl) oraz odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 700.000 zł od dnia 2.09.2010r. do dnia 27.02.2013r. (dzień przed wniesieniem pozwu) w łącznej wysokości 226.876,71 zł (kalkulator odsetek ustawowych: http://www.kalkulatory.gofin.pl).

Na poczet kwoty odsetek kapitałowych należało zaliczyć kwotę 34.350,03 zł, a zatem pozostała do zapłaty część odsetek umownych wynosi 11.648,60 zł.

Suma kapitału, pozostałej do zapłaty części odsetek kapitałowych oraz ustawowych za opóźnienie wynosi 938.525,31zł, którą należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w terminie płatności od dnia wniesienia pozwu (przed wniesieniem pozwu powódka wezwała pozwanego do zwrotu ww. pożyczki) do dnia zapłaty (art. 481 §§ 1 i 2 kc w zw. z art. 455 § 1 kc oraz art. 482 § 1 kc - pkt. 1 wyroku).

Sąd nie zaliczył na poczet spłaty ww. pożyczki:

kwoty 97.550 zł, tytułem równowartości po kursie z dnia 30.04.2010r. kwoty 25.000 Euro, jakie pozwany miał wydatkować na zakup urządzenia dla powódki. Abstrahując w tym miejscu od prawidłowości ww. kwoty (k. 446 w zw. z k.457), jak wynikało z wiarygodnych zeznań powódki kwota ta winna być rozliczona w ramach pożyczki nr 6 z 28.02.2010r., albowiem to w związku z tą ostatnia umowy pozwany czynił wydatki związane z wyposażeniem lokalu powódki. Potwierdzają to również dokumenty przedłożone przez pozwanego do umowy pożyczki nr 6, w szczególności rozliczenie wydatków na k. 455, gdzie jako pierwsza pozycja widnieje „środki trwałe”, a na k. 457 znajduje się wydruk – ewidencja środków trwałych Instytutu (...), gdzie pod poz. 2 figuruje urządzenie (...) o wartości 89.937,12 zł (równowartość w złotych polskich kwoty 23.200 Euro z tytułu zakupu w dniu 27.04.2010r. przez pozwanego ww. sprzętu, wg kursu Euro = 3,9766 zł – vide: dowód zakupu na k. 446 akt sprawy),

wpłat 150.000 zł z dnia 10.08.2010r., 300.000 zł z dnia 21.12.2010r. oraz 21.650 zł z 13.01.2011r., albowiem w tytułach tych wpłat pozwany nie wskazał na poczet spłaty jakich pożyczek (jakiej pożyczki) ich dokonywał, stosownie zatem do treści art. 451 § 1 kc Sąd zaliczył te kwoty, zgodnie z dyspozycją powódki, na poczet przede wszystkim kapitałów, najdalej wymagalnych pożyczek, co zostało wyjaśnione już powyżej,

wpłat gotówkowych na kwoty 26.000 zł w dniu 21.07.2010r., 64.800 zł w dniu 6.09.2010r. i 40.000 zł z dnia 8.09.2010r., albowiem – jak wynika z ustaleń Sądu wpłaty te nie stanowiły spłaty ww. pożyczki. Odnośnie tej kwestii Sąd wypowie się w dalszej części uzasadnienia przy okazji omawiania wszystkich wpłat, które według twierdzeń pozwanego miały rzekomo stanowić spłatę poszczególnych pożyczek.

Umowa pożyczki z dnia 28 lutego 2010r. na kwotę 700.000 zł (zw. pożyczką nr 6).

W dniu 28 lutego 2010 r. powódka zawarła z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 700.000 zł. Pozwany zobowiązał się do jednorazowego zwrotu kwoty pożyczki powiększonej o odsetki w wysokości 3,5% w skali roku w terminie 28 lutego 2011 r. (§ 3 ust. 1 umowy). Strony ustaliły również, że z tej pożyczki pozwany będzie pobierał kwoty na wydatki w celu wykończenia ponad standard deweloperski dla powódki nowej siedziby prowadzonego przez nią Instytutu (...) na pierwszym piętrze w obiekcie biurowym przy ul. (...) / narożnik z ul. (...). Wartość nakładów na prace wykończeniowe w kwotach netto będzie sumowana na koniec każdego miesiąca w okresie trwania pożyczki, a odsetki wskazane w § 3 ust. 1 umowy będą naliczane od kwoty pozostałej proporcjonalnie do miesięcy pozostałych do jej zwrotu. Finalnie kwota pożyczki do zwrotu zostanie pomniejszona o wartość poniesionych wydatków (§ 3 ust. 2 umowy). Strony ustaliły również w umowie, że wszystkie rozliczenia pieniężne związane z niniejszą umową muszą być realizowane drogą przelewu bankowego lub gotówką za pokwitowaniem na piśmie po uzgodnieniu przez obie strony (§ 3 pkt. 4).

W § 4 umowy wskazano, że w przypadku zwłoki w zwrocie pożyczki, pożyczkobiorca zapłaci odsetki w wysokości 20% w skali roku za każdy dzień zwłoki. Zmiany umowy wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności (§ 5 pkt. 3).

Sąd nie podziela stanowiska pozwanego, że ww. umowa nie była umowa pożyczki. W ocenie Sądu, postanowienia § 3 ust. 2 umowy wprowadzają jedynie szczególny sposób jej rozliczenia. Nawet gdyby uznać, że są to elementy nie wyczerpujące przesłanek z art. 720 § 1 kc, to były one dopuszczalne w związku z zasadą swobody umów (art. 353 1 § 1 kc).

W pierwszej kolejności wskazać należy, że żadna ze stron nie podnosiła, ani nie wykazała, aby ww. umowa była w jakikolwiek zmieniania w formie pisemnej, a zatem za podstawę do analizy czy strony w sposób należyty wykonywały tę umowę, należało brać pod uwagę bezsporną pisemną wersję umowy. Z tego też względu stwierdzić należy, że wobec braku zmiany umowy z 28.02.2010r. w formie pisemnej, jakiekolwiek zmiany tej umowy dokonane ustnie czy konkludentnie należy uznać za nieważne i niewiążące strony.

Jak wynika z ustaleń Sądu, powódka kwotę omawianej pożyczki przekazała W. B. (1) w gotówce. W. B. (1) początkowo w swoich zeznaniach twierdził, że z pobrania z konta powódki w dniu 19.01.2009r. (750.000 zł) część środków tj. kwotę 700.000 zł zaliczył w porozumieniu z powódką, na poczet kapitału pożyczki nr 5, a pozostałą część 50.000 zł oddał jej w gotówce. Z dalszego przesłuchania pozwanego wynika, że – w kontekście zaliczenia kwoty 700.000 zł na kapitał pożyczki - pozwany zeznaje już o pożyczce z dnia 28.02.2010r. - nawiązuje do nakładów czynionych w związku z wykończeniem lokalu powódki. W ocenie Sądu, taka niekonsekwencja, niespójność, a wręcz chaotyczność zeznań W. B. (1), nie może wynikać ze zwykłej pomyłki pozwanego. Pozwany jest bowiem przedsiębiorcą, a zatem z pewnością jest dobrze zorientowany w kwestii zawieranych umów, swoich zobowiązań. Nadto, jak wynika z zeznań podatkowych pozwanego, prowadzona przez niego działalność przynosi mu bardzo duże zyski. Nie jest zatem osobą nieporadną, niepotrafiącą się „połapać” w rozliczeniach z powódką, jak to próbował przedstawić w swoich zeznaniach. Dodatkowo podkreślić należy, że odnośnie wielu kwestii spornych występują rozbieżności pomiędzy złożonymi przez pozwanego informacyjnymi wyjaśnieniami a zeznaniami.

Powyższe zeznania pozwanego, jakoby część kwoty 750.000 zł tj. 700.000 zł, strony zaliczyły na poczet umowy pożyczki nr 6, są również niewiarygodne z tego względu, iż są sprzeczne z treścią samej umowy z 28 lutego 2010r., w której, w § 2 pożyczkodawca (A. B. (1)) oświadczyła, że przekazuje wymienioną (w § 1 tj. 700.000 zł) sumę pieniężną, której odbiór pożyczkodawca kwituje poprzez podpisanie umowy. Jak zeznała powódka ww. kwotę z umowy pożyczki nr 6 przekazała pozwanemu gotówką, co w ocenie Sądu, potwierdza treść ww. umowy, gdzie pozwany kwituje odbiór tej kwoty. Gdyby faktycznie strony tej umowy chciały na jej poczet zaliczyć część pobrania z 19.01.2009r. to nie byłoby ku temu żadnych przeszkód, aby wyartykułować to w treści samej umowy. Pozwany nie wykazał, aby umowa z 28.02.2010r. w § 2 była pozorna, niezgodna z prawdą, aby udzielił powódce niezgodnego z prawdą pokwitowania. Byłoby to zupełnie nieracjonalne i nielogiczne, aby treść pokwitowania była niezgodna z prawdą. Ponadto zeznania powódki w tym zakresie, znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadka M. P. (1) (godz. 2:38:03.240 i nast. e-protokołu z 24.06.2014r.), która wskazała, że o drugiej umowie na kwotę 700.000 zł dowiedziała się dopiero w 2012r., również wtedy świadek dowiedziała się, że A. B. (1) dała W. B. (1) 700.000 zł w gotówce na wykończenie lokalu powódki przy ul. (...) w P.. Wówczas też, wiosną 2012r., powódka poprosiła świadka o dokonanie rozliczenia spornych nakładów na lokal powódki przy ul. (...).

Zważyć należy, że zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu, to pozwany powinien wykazać, że zwrócił powódce pożyczoną kwotę 700.000 zł w sposób wynikający z § 3 pkt. 1 umowy (w całości, do dnia 28.02.2011r. wraz z odsetkami umownymi w wysokości 3,5 % w skali roku) albo że została ona zwrócona, z uwzględnieniem rozliczenia dokonanego zgodnie z § 3 pkt. 2 tejże umowy, czyli z uwzględnieniem poczynionych przez pozwanego z kwoty tej pożyczki, nakładów na lokal, który najmowała powódka w budynku przy ul. (...) w P..

W przekonaniu Sądu, W. B. (1) nie wykazał powyższych okoliczności.

Bezspornym było, że pozwany, wykańczając budynek posadowiony przy ul. (...) w P., ponosił nakłady, m.in. na lokal, który miała objąć powódka. Zgodnie z 3 pkt. 2 ww. umowy W. B. (1) mógł pobierać z pożyczonej kwoty jedynie na wydatki w celu wykończenia nowej siedziby firmy (...) ponad standard developerski.

Stan developerski – jak zeznała powódka i jak się powszechnie w praktyce przyjmuje (gdyż żaden akt prawny nie zawiera definicji tego pojęcia) – to stan obejmujący całkowite wykończenie budynku z zewnątrz, drzwi zewnętrzne, rozprowadzenie wszystkich instalacji bez ich zakończenia odpowiednią armaturą sanitarną bądź elektryczną, montaż stolarki okiennej, parapety wewnętrzne, grzejniki c.o. bądź ogrzewanie podłogowe, ściany przygotowane do pomalowania bądź pomalowane jednokrotnie na biało, przygotowanie posadzek do położenia podłóg.

Jak zeznała powódka (godz. 2:37: 03.826) pozwany miał zgodnie z umową pokrywać z kwoty 700.000 zł wydatki związane z malowaniem lokalu, który miała wynająć, kładzeniem posadzek, kafelków, itp. czyli związane z wykańczaniem lokalu pod życzenie powódki. Inne wydatki czyli takie, które były związane z doprowadzeniem lokalu do stanu developerskiego, jak i wydatki już na konkretne wyposażenie (meble, sprzęty itd. – za wyjątkiem jednego urządzenia, o czym Sąd wypowie się poniżej) – miała ponosić powódka. Istotą bowiem § 2 pkt. 2 spornej umowy było to, że – jak zeznała A. B. (1) i M. Z. (1) – pozwany z tytułu swojej działalności developerskiej, mógł w hurtowniach, u sprzedawców materiałów budowlanych pozyskać zniżki, co było korzystne dla powódki.

W przekonaniu Sądu, pozwany przedstawiając rozliczenie wydatków poniesionych na lokal powódki, nie wykazał, że obejmują one wydatki wyłącznie na umówiony czyli „ponad developerski” standard lokalu.

W. B. (1) wskazał, że poniósł wydatki na nakłady na lokal, który został wynajęty powódce (zwany skrótowo: lokalem powódki) w wysokości 665.851,65 zł, nadto na zwrot ww. pożyczki zalicza następujące wpłaty (k. 262 w zw. z k. 1533): kwoty 19.500 zł w dniu 10.05.2011 r., kwoty 7.100 zł w dniu 7.06.2011r. oraz kwoty 10.000 zł w dniu 5.07.2011r. Odnośnie 3 wpłat, Sąd nie uwzględnił ich w rozliczeniu pożyczki nr 6 ze względów, które zostaną omówione poniżej.

Jeśli zaś chodzi o ww. wartość poniesionych nakładów, to pozwany przede wszystkim powołał się na dokumenty pochodzące już z 2012r., a więc już po poniesieniu spornych nakładów. Jak wynika z zeznań świadków M. P. (1) i M. Z. (1), do 2012r. nie miały one wiedzy o zawarciu przez strony umowy pożyczki z dnia 28.02.2010r. na kwotę 700.000 zł. Jak przyznała świadek M. P. (1), rozliczenie, którego dokonała (k. 455-456) obejmowało rozliczenie wszelkich nakładów na lokal powódki, a nie stanowiło rozliczenia umowy pożyczki z 28.02.2012r. Zeznania te korespondują z zeznaniami powódki, która wskazała, że w 2012r. otrzymała rozliczenie wydatków na lokal, ale nie było to rozliczenie spornej umowy. Zgodnie z jej zeznaniami – które w świetle wyżej powołanych zeznań M. P. (2) są przekonujące - wyłącznie do rozliczenia wydatków (a nie rozliczenia pożyczki) odnosiło się zatem stwierdzenie A. B. (1) w mailu do M. P. (1) z dnia 21 czerwca 2012r. (k. 462), że „Dobrze, że ma Pani taki porządek… no i widać to 600-700 tys…tez ok.” Stwierdzenia tego w żadnej mierze, jak to bezzasadnie czyni pozwany – nie można traktować jako wyrażenia przez powódkę akceptacji dla rozliczenia pożyczki z 28.02.2010r. poprzez proste umniejszenie kwoty 700.000 zł o kwotę 665.851,65 zł.

Niewiarygodne w tym względzie są zeznania świadka M. Z. (1), która wskazała, że A. B. (1) zabrała wszystkie nakłady, w związku z czym uznali to za ich rozliczenie. Jest to sprzeczne, choćby z zeznaniami powódki, że opuszczając lokal przy ul. (...) zabrała jedynie części nakładów o wartości ok. 147.000 zł (o niesprecyzowanej zawartości). Również z dokumentacji zdjęciowej wynika, że powódka nie zabrała ze sobą wszystkich nakładów poczynionych na jej lokal (pozostały choćby lustra, kafelki).

Zgodnie zatem z rozliczeniem sporządzonym przez M. P. (1), na nakłady na lokal powódki, miały składać się:

1.  środki trwałe o wartości 77.331,31 zł netto (417.031,31 zł – 339.700 zł faktury EGO),

2.  wyposażenie o wartości 79.448,66 zł netto,

3.  faktury EGO 339.700 zł netto

łącznie : 496.479,97 zł netto.

Ww. kwotę powiększono o podatek VAT:

4.  22% do 31.12.2012r. - 79.188,32 zł,

5.  23% po 01.01.2011r. - 31.402,59 zł,

6.  modernizacja I piętra budynku wg. faktur (...) 217.540,83 zł

(zestawienie A. W.),

7.  modernizacja I piętra budynku bez faktur - 180.939,94 zł

(zestawienie A. W.),

8.  – 339.700 zł faktury Ego (uwzględnione w zestawieniu A. W.).

Razem wydane pieniądze : kwotę 665.851,65 zł

W ocenie Sądu, powyższe rozliczenie jest nieprzydatne dla rozliczenia umowy z 28.02.2010r. Jeśli chodzi bowiem o pozycję - środki trwałe (poz. 1-8), pomijając wartość inwestycji w obcym obiekcie, o wartości 77.331,31 zł netto, to pozwany nie wykazał, aby były to wydatki poniesione przez niego, jak i aby były to wydatki poniesione zgodnie z umową czyli na stan ponad developerski. Jak zeznała bowiem powódka dokument pt. „Ewidencja środków trwałych (…) Instytut (...)” (k. 457) nie ma związku ze sporną sprawą – są to wydatki poniesione przez powódkę (poz. 1 to np. samochód P.). Sąd uznaje te zeznania za prawdziwe za wyjątkiem poz. 2 z tego zestawienia tj. obejmującego urządzenie (...) o wartości 89.937,12 zł (o czym niżej). Jeśli zaś chodzi o pozycję nr 6 inwestycja w obcym obiekcie, to rozliczenie tej kwoty tj. 353.114,52 zł wynika z dokumentu pt. „Protokół zakończenia prac w obcym środku trwałym w obcym obiekcie” (k. 463-465). W tym wyliczeniu znajdują się m.in. 3 faktury firmy (...): nr (...) na kwotę 121.500 zł netto za „prace wykończeniowe”, nr (...) na kwotę 101.000 zł netto za „prace wykończeniowe” oraz nr (...) na kwotę 117.200 zł netto tytułem „zakończenia prac wykończeniowych”. Suma tych faktur firmy (...) to kwota 339.700 zł netto (k. 475, k. 480 i k.482).

Zważyć należy, że brak było podstaw do uwzględnienia w rozliczeniu stron ww. faktur firmy (...) (pomimo, że powódka początkowo to uczyniła, jednakże – jak zeznała – po pozyskaniu w toku procesu od pozwanego niektórych dokumentów, dotyczących inwestycji przy ul. (...), swoje żądanie w tym zakresie zmodyfikowała). Jak wynika bowiem z zeznań powódki, nigdy nie otrzymała od pozwanego dokumentów źródłowych (specyfikacji) do ww. 3 faktur firmy (...). Pozwany również w toku niniejszego procesu takich dokumentów nie przedłożył. Na podstawie tylko samego opisu na tych fakturach „prace wykończeniowe”, „zakończenie prac wykończeniowych” nie jest możliwe ustalenie, zweryfikowanie czego konkretnie dotyczyły te prace, czy były to faktycznie prace wykończeniowe wykonane w lokalu powódki (a nie w innej części budynku, pozwany wykańczał nie tylko lokal powódki, ale przygotowywał cały budynek pod najem), że obejmowały prace ponad stan developerski (a nie inny stan np. developerski czyli położenie podstawowych instalacji, bez tzw. białego montażu czy gniazdek do prądu).

Taka specyfikacja prac (konkretnych), w wykonanych przez firmę (...) nie wynika również z zestawienia sporządzonego przez A. W. (k. 483). Istnieje sprzeczność pomiędzy stwierdzeniem w rozliczeniu M. P. (1) (k. 455), że zestawienie A. W. (k. 483) obejmuje faktury EGO (Pan N.) i że z tego względu umniejsza sumę z tego zestawienia o 339.700 zł netto, a treścią tego zestawienia (k. 483), gdzie nie pojawia się ani nazwisko Pana N., ani nie pojawiają się numery faktur firmy (...). Podkreślić również należy, że nie ma w sprawie decydującego znaczenia w jaki sposób strony chciały rozliczyć kwestię nakładów w toku negocjacji prowadzonych w 2012r. Strony chciały wówczas kompleksowo rozstrzygnąć o kwestiach miedzy nimi spornych, ale celem było kontynuowanie przez powódkę umowy najmu lokalu niemieszkalnego. Poza tym, np. projekt warunków ew. ugody (k. 1221-1222) przewidywał, że pozwany zwróci powódce na podstawie faktury VAT poczynione przez nią nakłady, tj. kwotę 339.000 zł, co niewątpliwie było związane z tym, że nakłady te zostały w budynku, a ich właścicielem był W. B. (1).

Dalej, wracając do kwestii przedłożonych przez pozwanego dokumentów dotyczących nakładów budowalnych, zważyć należy, że jeśli chodzi o zestawienie sporządzone przez A. W., to tylko część nakładów określiła ona jako 100% koszty Instytutu (...), przy czym z zestawienia tego nie wynika kto poniósł te koszty (powódka czy pozwany). Z kolei część kwot z tego zestawienia obejmuje prace, które nie są związane z wykańczaniem lokalu ponad stan developerski np. tynki, posadzki, instalacje wod. – kan., prace ogólnobudowlane, elektryka, miejsca parkingowe. W ocenie Sądu są to nakłady (z wyjątkiem opłat za miejsca parkingowe, co nie sposób uznać za nakłady), które doprowadzają lokal do stanu developerskiego, a zatem nie mogły obciążać powódki.

Kolejna pozycja z zestawienia M. P. (1) to kwota 79.448,66 zł – „wyposażenie”. W ocenie Sądu, nie są to nakłady, które zgodnie z umową miał ponieść pozwany, gdyż nie dotyczą one takich elementów wykończenia, na które pozwany mógł i ewentualnie miał pozyskać zniżki (taki był cel § 3 pkt. 2 umowy z 28.02.2010r.). Jak z kolei wynika z zeznań A. B. (1), również ona ponosiła koszty wykańczania lokalu przy ul. (...), w szczególności kupowała wyposażenie. Okoliczność tę przyznała w swoich zeznaniach również M. Z. (1).

Reasumując, z przedłożonych przez pozwanego, a powyżej omówionych dokumentów, nie wynika, na jaką część budynku zostały poczynione (przykładowo wymieniony w zestawieniu A. W. koszt położenia tynków mógł nie dotyczyć lokalu powódki, ale innej części I piętra budynku). Pozwany nie wykazał też, że wszystkie nakłady wynikające z rozliczenia przedstawionego przez M. P. (1) i A. W. zostały przez niego sfinansowane. Pozwany nie wykazał też, że nakłady (ew. które nakłady) z wymienionych w ww. zestawieniach, dotyczyły wykończenia ponad stan developerski. W tym względzie w dokonaniu ustaleń przydatny byłby dowód z opinii biegłego z dziedziny budownictwa lądowego, ale taki wniosek nie został przez pozwanego złożony. W okolicznościach sprawy brak było jakichkolwiek podstaw, aby taki dowód przeprowadzić z urzędu.

Z tego względu, ww. dokumenty i inne środki dowodowe nie stanowią dowodu na okoliczność jakie nakłady na lokal powódki poniósł pozwany zgodnie z umową z dnia 28.02.2010r., a w konsekwencji nie stanowią dowodu na okoliczność, że doszło do rozliczenia pożyczki z 28.02.2010r. zgodnie z umową stron. Dodatkowo stwierdzić należy, że pozwany w sposób nienależyty wywiązywał się ze spornej umowy, również z tego względu, że zgodnie z § 3 pkt. 2 wartość nakładów na prace wykończeniowe w kwotach netto będą sumowane na koniec każdego miesiąca w okresie trwania pożyczki, a odsetki z pkt. 1 będą naliczane od kwoty pozostałej proporcjonalnie do miesięcy pozostałych do jej zwrotu. Pozwany nie wykazał, jaka była suma nakładów poniesionych na koniec każdego miesiąca, co uniemożliwiło rozliczenie pożyczki nr 6 w inny sposób niż zgodny z pkt. 1 § 3 tejże umowy.

Wskazać również należy, że nie były przydatne dla rozstrzygnięcia faktury przedłożone przez pozwanego wraz z pismem z dnia 27.08.2015r. (faktury na k. 1559 – 1711). Powódka zaprzeczyła, aby miały one związek z przedmiotem sporu. Na W. B. (1) spoczywał zatem ciężar udowodnienia, że dotyczą one nakładów poniesionych przez niego zgodnie z umową pożyczki nr (...). Takich dowodów pozwany nie przedstawił. Ponownie wskazać należy, że pozwany w latach 2010-2011 wykańczał pod najem cały budynek przy ul. (...), a nie tylko lokal, który miała objąć powódka. Na podstawie samych faktur (abstrahując nawet od faktu, że część z nich jest nieczytelna), nie można stwierdzić czy dotyczą nakładów poniesionych zgodnie z umową z 28.02.2010r. Same zaś twierdzenia czy zeznania pozwanego (bardzo ogólnikowe zresztą i nieprzekonujące), nie były w tej mierze wiarygodnym dowodem.

Jedynym wydatkiem, który należało uwzględnić w rozliczeniu pożyczki nr 6 był zakup przez pozwanego dla powódki urządzenia (...) o wartości 89.937,12 zł. Jak wiarygodnie zeznała powódka, tylko umowa pożyczki z dnia 28.02.2010r., przewidywała zwrot z uwzględnieniem wydatków poniesionych przez pozwanego (umowa pożyczki nr (...) nie przewidywała innej formy zwrotu niż w środkach pieniężnych), a zatem powódka wartość pożyczki nr 6 zasadnie umniejszyła o ww. kwotę. Jak wynika z faktury na k. 446 akt sprawy urządzenie to kosztowało 23.200 Euro (a nie 25.000 Euro), zakupione było 27.04.2010r. Z tego względu, należało w rozliczeniu uwzględnić równowartość ceny ww. urządzenia tj. 23.200 Euro wg. kursu na dzień 27.04.2010r. (tj. na dzień zakupu, a nie wypłaty środków tj. 3,8766 zł) czyli kwotę 89.937,12 zł. Taka zresztą wartość widnieje w ewidencji środków trwałych powódki (k. 457).

Zważyć trzeba, ze nie miała znaczenia dla rozliczenia umowy pożyczki nr 6 okoliczność jakie nakłady zabrała ze sobą powódka (zresztą pozwany nie wykazał o jakie i o jakiej faktycznie wartości nakłady zostały przez nią zabrane), albowiem kwestii tej nie regulowała umowa pisemna z 28.02.2010r., ani nie zawarto na piśmie stosownego aneksu do tej umowy, jak i w toku negocjacji prowadzonych w 2012r. nie osiągnięto konsensusu, ani nie doszło do zawarcie pisemnego porozumienia w tym zakresie (co można by – przy liberalnej interpretacji potraktować jako zmianę umowy z 28.02.2010r.).

Niezależnie od powyższych rozważań podkreślić trzeba, że w przekonaniu Sądu, w przypadku rozliczenia pożyczki nr 6 w sposób zaproponowany przez pozwanego (a więc obciążenie powódki nakładami o wartości 665.851,65 zł), nie doszłoby do realizacji celu jaki przyświecał umowie z 28.02.2010r. w § 3 pkt. 2 . Jak wynikało z zeznań powódki, miała ona w wykańczanym przez pozwanego budynku objąć (nająć) lokal na I piętrze. W związku z tym, że wydatki na wykończenie tego lokalu ponad stan developerski miała ponieść ostatecznie A. B. (1) (te wydatki umniejszały kwotę pożyczki do zwrotu), to – zgodnie z początkową umową stron - jak zeznała i co potwierdziła świadek M. O. – nie miała ona przez pewien okres płacić czynszu najmu. Jest to zrozumiałe, gdyż częstą praktyką jest, że w przypadku poniesienia na najmowany lokal nakładów, których najemca nie może ze sobą zabrać bez zniszczenia przedmiotu najmu i nie staje się ich właścicielem (np. kafelków), wynajmujący zwalnia najemcę przez pewien czas z czynszu najmu czyli potocznie najemca „odmieszkuje” swoje wydatki na lokal. W niniejszej sprawie, powódka zgodziła się ponieść pewne wydatki na lokal, których nie mogłaby zabrać i nie stałaby się ich właścicielką (są własnością właściciela lokalu, a ogólniej nieruchomości). W. B. (1) zaś, nie tylko nie wywiązał się z początkowej umowy odnośnie zwolnienia z czynszu, ale ostatecznie zaproponował jej większy czynsz (9.084,10 zł netto, 11.173,44 zł brutto), niż w międzyczasie uzgodniony (6.000 zł netto miesięcznie). Nie dostać zatem, że powódka miała ponieść koszt nakładów na lokal, to nie mogła ich „odmieszkać”, ani nie mogła ich zabrać (jak twierdził pozwany powódka uczyniła to samowolnie, dewastując lokal).

W ocenie Sądu, w zakresie faktu, że umowa pożyczki została w całości rozliczona nie były przydatne zeznania świadków M. P. (1) oraz M. Z. (1). Żadna z nich, do 2012r. nie miała bowiem wiedzy o ww. pożyczce. Jak już wyżej wskazano, M. P. (1) zeznała, że w 2012r. rozliczała nakłady, a nie pożyczkę. Zeznania M. Z. (1) były w tym względzie w dużej mierze dowolne np. zeznała ona, że skoro powódka zabrała te wszystkie nakłady, to uznali, że jest to tytułem rozliczenia nakładów. Nie zostało w sprawie wykazane jakie nakłady i o jakiej wartości zabrała ze sobą powódka opuszczając lokal, a zwłaszcza, że były to całe nakłady objęte rozliczeniem przedstawionym przez W. B. (1). M. Z. (1) zeznała, że powódka była zadowolona z przedstawionego jej rozliczenia, ale je wyżej wskazano M. P. (1) nie rozliczała pożyczki, tylko - w ogólności - nakłady poniesione na lokal. Rozliczenie M. P. (1) odnosiło się m.in. do zestawienia A. W., a to – jak już wyżej wyjaśniono – również nie dotyczyło rozliczenia wydatków, które zgodnie z umową, miały umniejszać kapitał z pożyczki nr 6 (było w istocie ogólnym zestawieniem czynionych nakładów i to nie tylko na lokal powódki, ale na inne części I piętra, względnie nakłady na inny stan niż ponad developerski np. tynki, instalacje, parking).

Na poczet spłaty kapitału z pożyczki nr 6 w wysokości 700.000 zł należało zaliczyć kwotę 89.937,12 zł (równowartość w złotych polskich ceny 23.200 Euro zapłaconej przez pozwanego za urządzenie terapeutyczne). Pozostał zatem do spłaty kapitał w wysokości 610.062,88 zł.

Ww. pożyczka była odpłatna – 3,5% w stosunku rocznym. Pozwany winien uiścić powódce skapitalizowane odsetki kapitałowe w wysokości 4.094,52 zł od kwoty 700.000 zł za okres od dnia 28.02.2010r. do dnia 30.04.2010r. oraz w wysokości 17.783,75 zł od kwoty 610.062,88 zł za okres od dnia 1.05.2010r. do dnia 28.02.2011r. (umówiony termin spłaty pożyczki); (kalkulator odsetek umownych: http://www.kalkulatory.gofin.pl) W umowie strony postanowiły również, że w przypadku zwłoki w zwrocie pożyczki, pożyczkobiorca zapłaci odsetki umowne w wysokości 20% w skali roku za każdy dzień zwłoki. Suma odsetek umownych za zwłokę za okres od 1.03.2011r. do dnia 27.02.2013r. wynosi 243.690,87 zł (kalkulator odsetek umownych: http://www.kalkulatory.gofin.pl). Ww. wartości odsetek umownych (kapitałowych, jak i za zwłokę nie przekraczały wartości odsetek maksymalnych w ww. okresie).

Łącznie zatem z tytułu zwrotu pożyczki nr 6 pozwany winien zapłacić powódce kwotę 875.632,02 zł (610.062,88 zł kapitał + /4.094,52 zł + 17.783,75 zł – odsetki kapitałowe/ + 243.690,87 zł – odsetki umowne za zwłokę), którą należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w terminie płatności od dnia wniesienia pozwu (przed wniesieniem pozwu powódka wezwała pozwanego do zwrotu ww. pożyczki) do dnia zapłaty (art. 481 §§ 1 i 2 kc w zw. z art. 455 § 1 kc oraz art. 482 § 1 kc - pkt. 1 wyroku).

Sąd na poczet spłaty ww. pożyczki nie zaliczył wpłat pozwanego na konta powódki, albowiem – jak wynika z ustaleń Sądu - wpłaty te nie stanowiły spłaty ww. pożyczki. Odnośnie tej kwestii Sąd wypowie się w dalszej części uzasadnienia przy okazji omawiania wszystkich wpłat, które według twierdzeń pozwanego miały rzekomo stanowić spłatę poszczególnych pożyczek.

Umowa pożyczki z dnia 1 maja 2010r. na kwotę 300.000 zł (zw. pożyczką nr 7).

W dniu 1 maja 2010 r. powódka zawarła z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 300.000 zł. Pozwany zobowiązał się do jednorazowego zwrotu pożyczki powiększonej o odsetki w wysokości 4% w skali roku w terminie do dnia 31 grudnia 2010 r., a w przypadku zwłoki w zwrocie pożyczki pozwany zobowiązał się do zapłaty odsetek w wysokości 20% w skali roku za każdy dzień zwłoki.

Pożyczka nie została zwrócona przez pozwanego zarówno co do należności głównej jak i odsetek. W ocenie Sądu, pozwany nie udowodnił, aby wskazane przez niego wpłaty były dokonane na poczet ww. zobowiązania. Odnośnie tej kwestii Sąd wypowie się szczegółowo w dalszej części uzasadnienia przy okazji omawiania wszystkich wpłat, które według twierdzeń pozwanego miały rzekomo stanowić spłatę poszczególnych pożyczek.

Pożyczkę z dnia 1.05.2010r. Sąd rozliczył w następujący sposób. Pozwany winien zwrócić powódce kapitał w wysokości 300.000 zł. Pozwany winien uiścić powódce również odsetki w wysokości umownej 6,5%: od kwoty 300.000 zł od dnia 1.05.2010r. do dnia 31.12.2010r. w łącznej wysokości 8.021,92 zł (kalkulator odsetek umownych: http://www.kalkulatory.gofin.pl) oraz odsetki również umowne za zwłokę (pozwany nie wykazał, aby brak zwrotu pożyczki w terminie wynikał z okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności) od kwoty 300.000 zł od dnia 01.01.2011r. do dnia 27.02.2013r. (dzień przed wniesieniem pozwu) w łącznej wysokości 129.698,63 zł (kalkulator odsetek umownych: http://www.kalkulatory.gofin.pl).

Suma kapitału, odsetek kapitałowych oraz umownych za zwłokę wynosi 437.720,55zł, którą należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w terminie płatności od dnia wniesienia pozwu (przed wniesieniem pozwu powódka wezwała pozwanego do zwrotu ww. pożyczki) do dnia zapłaty (art. 481 §§ 1 i 2 kc w zw. z art. 455 § 1 kc oraz art. 482 § 1 kc - pkt. 1 wyroku).

Powódka domagała się z tytułu zwrotu ww. pożyczki kwoty 437.725,63 zł, a zatem w pozostałej części tj. co do kwoty 5,08 zł powództwo jako nieuzasadnione należało oddalić (pkt. 3 wyroku).

Umowa pożyczki z dnia 26.09.2011r. na kwotę 500.000 zł (zw. pożyczką nr 8).

Pożyczka ta bezspornie została przez pozwanego spłacona przelewem z dnia 25 czerwca 2012r. na kwotę 500.000 zł (zwrot kapitału) oraz przelewem z dnia 31 lipca 2012r. na kwotę 22.438,36 zł (odsetki kapitałowe). Należy podkreślić, że ww. pożyczka była zwracana w szczególnych okolicznościach. Z uwagi na ostateczne rozstanie stron, decyzję o rozwodzie i podjęcie w czerwcu 2012r. pertraktacji dotyczących szeroko rozumianych rozliczeń finansowych stron, powódka poprosiła pozwanego o wcześniejszy zwrot ww. pożyczki (umówiony termin upływał 31.12.2015r.), co faktycznie miało miejsce. Dodatkowo wskazać należy, że kwota udzielonej pożyczki była faktycznie przeznaczona dla M. Z. (1) i również z tego względu, z pewnością zarówno jej, jak i pozwanemu zależało, aby wywiązać się ze zobowiązania. Istotnym jest, że zwrot pożyczki nastąpił jednorazowo – zarówno co do kapitału, jak i odsetek umownych. W tej sytuacji – zwrot pożyczki jest bezsporny między stronami.

Pożyczki: wpłaty własne pozwanego; krótkoterminowe pożyczki tzw. „chwilówki”.

Pozwany podnosił, że zaciągnięte u powódki pożyczki w dużej mierze były spłacone poprzez dokonane przez niego, na konta powódki, wpłaty gotówkowe oraz przelewy. Pozwany z okoliczności tej wywodził korzystne dla siebie skutki prawne, a więc winien te okoliczności udowodnić. W przekonaniu Sądu, pozwany – poza bezspornymi spłatami pożyczek - nie wywiązał się z tego obowiązku (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc).

Przede wszystkim wskazać należy, że w swoich wyjaśnieniach, jak i zeznaniach powódka była konsekwentna twierdząc, że wpłaty dokonywane na jej konta przez pozwanego bądź to przelewami bądź gotówką (poza niespornymi wpłatami 150.000 zł, 300.000 zł, 21.650 zł, 27.823 zł, 500.000 zł i 22.438,36 zł), nie stanowiły zwrotów spornych pożyczek.

Jak wynika z ustaleń Sądu, powódka nie tylko przekazywała pozwanemu utargi z jej działalności gospodarczej (fakt zwiększania przychodów powódki wykazano informacjami o przychodach udzielonymi przez Urząd Skarbowy), ale również pożyczała kwoty kilku-, kilkunastu tysięcy tygodniowo, na różne potrzeby męża. Niekiedy pozwany sam pobierał różne kwoty z konta powódki (był do jej kont upoważniony), a następnie zwracał je na konto.

Pozwany sam przyznał w swoich zeznaniach, że powódka w domu w sejfie dysponowała gotówką co najmniej w wysokości 100.000 zł, co oznacza, że na bieżąco dysponowała ona środkami pieniężnymi (gotówką), którą mogła pożyczać pozwanemu.

Sąd dał w całości w tym zakresie wiarę zeznaniom powódki – są one konsekwentne, logiczne i znajdują potwierdzenie w pozostałym, a uznanym przez Sąd za wiarygodny materiale dowodowym. Kwestię pobierania przez pozwanego utargów z działalności powódki potwierdzili świadkowie M. O. (min. 51:40:783 i nast. zeznań), świadkowie B. G. (1) (min. 56:39.122 i nast.), P. G. (godz. 01:39:58.389), przy czym świadkowie B. i P. G. mieli wiedzę na ten temat pozyskaną bezpośrednio od pozwanego, który w czasie spotkania stron i świadków w W. ok. 2008r., mówił im o tym, że pomaga w ten sposób żonie, zarządza jej majątkiem itp. Koreluje to z zeznaniami powódki, z których wynika, że pozwany zawsze przedstawiał to jako formę opieki nad żoną, czuwaniem nad jej sprawami. Z kolei świadek M. O. jest pracownicą powódki, która odnośnie pobierania utargów przez pozwanego, miała wiedzę ze swoich osobistych obserwacji. Zeznania tych świadków, jak i zeznań powódki korespondują ze sobą w omawianym zakresie. Wzmocnieniem tych dowodów mogą być zeznania świadka A. B. (2), który przyznał, że w czasie jednego z wyjazdów stron pojawiła się kwestia tego, aby to świadek pobrał ten utarg, do czego jednak nie doszło. Świadek M. O. potwierdziła tę okoliczność, wskazując, że nie doszło do tego gdyż A. B. (2) nie chciał wystawić pokwitowania potwierdzającego pobranie utargu. Skoro zatem w czasie wyjazdu stron, utarg miał pobrać i ew. wpłacić go do banku (...), a więc nie robił tego żaden pracownik, to zasadnym jest przyjęcie, że podczas obecności stron robił to W. B. (1).

Podobnie świadkowie B. G. (1) (min. 35:35.952 zeznań) oraz P. G. (godz.01:34:41.604 zeznań) potwierdzili zeznania A. B. (1), że pozwany pożyczał od powódki również mniejsze (w stosunku do spornych pożyczek) kwoty, były to tzw. „chwilówki”. Te mniejsze, bieżące pożyczki, pozwany zwracał.

W ocenie Sądu, okoliczność takich pożyczek na mniejsze kwoty potwierdził w swoich zeznaniach również świadek A. B. (2), zeznając (min. 19:30:741), że pożyczki były między stronami normalną, codzienną sprawą. Mieli do siebie wówczas pełne zaufanie. Skoro zaś pożyczki były sprawą „codzienną”, to znaczy, że – poza spornymi - były pożyczki zaciągane również na bieżąco, na mniejsze kwoty. Dalej świadek A. B. (2) zeznał, że był świadkiem przekazywana przez ojca środków pieniężnych A. B. (1), że ojciec brał również od syna pieniądze, z argumentacją „bo muszę coś spłacić” czy „dać jakieś pieniądze A.” (min. 29:47.017 i nast. zeznań świadka). Wynika z tego, że strony miały również bieżące rozliczenia. Jest to zgodne z zeznaniami powódki, która konsekwentnie zeznawała i twierdziła (wyjaśniała), że cały czas kontrolowała stan rozliczeń stron, gdyż pozwany przynosił jej i okazywał wyciągi z kont bankowych, które potwierdzały zwrot drobnych pożyczek („chwilówek”), jak i dokonanie wpłat utargów. Jak zeznała A. B. (1) – tygodniowe rozliczenia jej się zgadzały, wówczas darła żółte karteczki, na których zapisywała stan tych rozliczeń. Powódka stanowczo zaprzeczyła twierdzeniom pozwanego, jakoby po rzekomej spłacie niektórych pożyczek, darła ona umowy. Jest to całkowicie niewiarygodne, wobec zgodny stron i świadków, co do tego że powódka jest osobą niezmiernie skrupulatną. Stad tez nieprawdopodobne, aby darła jakiekolwiek dokumenty. Nie miała też potrzeby zabierania z domu dokumentów pozwanego, każda ze stron miała swoje egzemplarze. Przeciwne zeznania świadków są w tym zakresie niewiarygodne.

Z ww. dowodów, w ocenie Sądu, wiarygodnych, wynika, że ewentualne rozliczenia stron, dotyczyły bieżących, drobniejszych zobowiązań pozwanego wobec żony. Powódka zeznała, że mąż często pożyczał od niej gotówkę na codzienne wydatki, gdyż nie nosił przy sobie zazwyczaj pieniędzy. Zdaniem Sądu, ten ostatni fakt potwierdzają zeznania świadka A. B. (2), który zeznał, że jego ojciec „miewał” przy sobie gotówkę, niekiedy pożyczał pieniądze również od syna. Przeciwnym zeznaniom świadka M. Z. (1) Sąd nie dał wiary, gdyż są one w tym względzie nieprzekonujące i odosobnione.

W przekonaniu Sądu, również ilość i częstotliwość wpłat i przelewów, które pozwany wskazywał, jako zwrot pożyczek, przeczą temu, aby faktycznie tak było. Jak wynika z zeznań powódki nie było objęte jej wiedzą, ani nie było to z nią uzgadniane, aby sporne pożyczki były zwracane dużo mniejszymi w stosunku do ich wartości kwotami. Potwierdza tę okoliczność np. fakt, że ostatnia pożyczka 500.000 zł została zwrócona jednorazowo i osobną wpłatą zostały zapłacone odsetki od tej pożyczki. Podkreślić należy, że w stosunkach z dziećmi również obowiązywały zwroty całości pożyczonych kwot (dużych pożyczek), co wynika z treści wyciągów z kont bankowych pozwanego.

Również z ww. względów uznać nalezy, wpłaty i przelewy, na które powoływał się pozwany, nie stanowiły zwrotów spornych pożyczek.

W przekonaniu Sądu, fakt, że pozwany dysponował dużym majątkiem, jak i osiągał rocznie bardzo wysokie zyski, nie miał znaczenia, „przełożenia” dla sposobu funkcjonowania pozwanego pod względem finansowym – na co dzień. W bieżącym, prywatnym życiu bowiem pożyczał pieniądze od ówczesnej żony, od syna. W działalności gospodarczej pozwany nigdy nie miał zaległości w płatnościach (vide: zeznania świadka M. P. (1)), przeciwnie w życiu prywatnym: pojawiały się takie zaległości np. gdy pozwany robił remont domu przy ul. (...) w P. (vide: zeznania świadka D. B., która nadzorowała ten remont, gdyż pozwany - co nota bene również pokazuje sposób jego funkcjonowania - koszty remontu prywatnego domu rozliczał sobie w ramach prowadzonej działalności gospodarczej). Nadto, jak zeznała świadek D. B., kiedyś (czym była wręcz zszokowana), pozwany zaproponował pracownikom firmy, że wypłaci im wynagrodzenia z opóźnieniem, a w międzyczasie on będzie „obracał” z zyskiem, tymi środkami finansowymi.

Podobnie stwierdzić należy jeśli chodzi o pożyczki. Pozwany, pomimo posiadania dużego majątku (aczkolwiek również w znacznym stopniu obciążonego zobowiązaniami, np. hipotekami na majątku nieruchomym) i osiągania wysokich zysków, korzystał z pożyczek, zwłaszcza dla celów prowadzonej działalności gospodarczej. Poza 2005r., kiedy to pozwany nie dostał kredytu z banku, a miał zobowiązania wobec osób trzecich i pozyskanie od powódki kwoty 300.000 zł pozwoliło mu spłacić te bieżące zobowiązania, to pozwany dzięki pożyczkom od powódki, mógł np. osiągnąć dodatkowy dochód (temu miała służyć pożyczka tzw. inwestycyjna, mógł zakładać lokaty itp.) albo dokonywać nowych inwestycji (np. kupno nieruchomości i wykończenie budynku przy ul. (...) bez konieczności zaciągania kredytu w banku). W zeznaniach W. B. (1) przyznał, że pożyczał od A. B. (1) pieniądze, bo były mu potrzebne.

Zaciąganie pożyczek u powódki było dla pozwanego pod każdym względem korzystne: obowiązywała tu duża elastyczność (jak przyznała M. Z. (1)), umowy w zakresie odsetek mogły ulec zmianie w zależności od aktualnych możliwości finansowych i innych okoliczności, terminy spłaty niektórych pożyczek nakładały się (co całkowicie przeczy twierdzeniom pozwanego, jak i nieprzekonującym w tym zakresie zeznaniom świadków M. Z. (1) i A. B. (2)), a przede wszystkim zwrot tych pożyczek nie był w żaden sposób zabezpieczony przez pozwanego, co było znaczną dogodnością (np. w stosunku do pożyczek czy kredytów bankowych).

W ocenie Sądu, powyższe okoliczności świadczą o tym, że pozwany był osobą, która dokładnie kalkulowała i planowała swoje działania: co i kiedy mu się opłaci, gdzie może sobie pozwolić na opóźnienia w płatnościach, a gdzie nie. Na dużą przedsiębiorczość pozwanego i w pełni przemyślane działania (choć z zewnątrz mogą one w pewnym stopniu wyglądać niespójnie np. pożyczanie od żony mniejszych kwot gotówki, podczas gdy pozwany ze swojej działalności osiągał ogromne zyski), wskazuje również np. zakładanie lokat nocnych (overnight), aby osiągnąć choćby niewielki dochód.

Zatem udzielanie kolejnych pożyczek pozwanemu przez powódkę było oparte na ogromnym zaufaniu A. B. (1) do W. B. (1). Podkreślić przy tym należy, że zaufanie to w dużej mierze było jednostronne w kontekście tego, że - jak wynika z zeznań powódki, świadków M. O., D. B., B. i P. G. - tylko pozwany miał pełnomocnictwa do kont powódki, miał dostęp do dokumentacji firmy żony choćby poprzez wspólną księgową M. P. (1), jak i poprzez osobisty wgląd w te dokumenty (pozwany zawoził dokumentację firmową powódki do ww. księgowej), kilka razy w tygodniu bywał u powódki w firmie, wpłacał utargi na konto w banku. Powódka nie była zaś upoważniona do żadnego konta W. B. (1), nie miała dostępu do jego dokumentów firmowych, jak i pozwany nie życzył sobie, aby miała ona kontakty z pracownikami jego firmy (vide: zeznania świadka D. B.). Pozyskiwanie środków finansowych od powódki było w istocie tak dla niego łatwe (powódka obdarzała go wielkim zaufaniem), że w dużej mierze to dzięki środkom pozyskanym od powódki mógł np. zrealizować inwestycję przy ul (...) bez konieczności zaciągnięcia kredytu. Pozwany, w ocenie Sądu, musiał to mieć dobrze skalkulowane, inaczej, nie podejmowałby tak dużego ryzyka finansowego.

Nadto, nieuzasadnione było podważanie statusu majątkowego powódki, skoro – bezspornie – to pozwany pożyczał od A. B. (1) pieniądze, a nie odwrotnie. Zasadniczo bezsporne (jak i wykazane przez powódkę) było udzielenie i przekazanie pozwanemu środków pieniężnych na poczet wszystkich pożyczek. Pozwany, na końcowym etapie procesu podnosił, że 700.000 zł z tytułu pożyczki z 28.02.2010r. nie zostało mu przekazane gotówką, a na poczet tej kwoty zostało zaliczone pobranie 750.000 zł z konta powódki w dniu 19.01.2009r., czemu Sąd nie dał jednak wiary (kwestia ta zostanie omówiona poniżej). Ponadto, co bezsporne, powódka udzieliła pożyczki również synowi pozwanego, a pośrednio również M. Z. (1). Co znamienne, pozwany nie podważał tego, że powódka posiadała środki finansowe na pożyczki dla jego dzieci.

Stąd też nie ma, w ocenie Sądu, w niniejszej sprawie, dla oceny sposobu rozliczeń stron, dla oceny czy powódka miała dostateczne środki finansowego w celu udzielenia pożyczek itd., dowodzona przez pozwanego dysproporcja – na jego korzyść – w wartości posiadanego przez strony majątku w dacie ślubu czy też przez A. B. (1) jeszcze wcześniej.

Z całą stanowczością podkreślić należy, że bezspornym (poza kwotą 700.000 zł na poczet pożyczki na 6, choć pozwany mylił tu pożyczki nr 5 i 6) jest, że pozwany od powódki otrzymał środki finansowe tytułem pożyczek, w zdecydowanej większości przelewami (a więc ze źródeł ujawnionych, „widocznych” dla Urzędu Skarbowego). Podważanie zatem możliwości majątkowych powódki w okolicznościach sprawy, nie może odnieść oczekiwanego skutku. Jak dodatkowo wynika z ustaleń Sądu (zeznania świadków D. B., M. O., P. G., B. G. (2), M. P. (1), U. B.) powódka w czasie, gdy strony się poznały, jak i później była osobą zamożną. Posiadała majątek w postaci mieszkania, samochodu, kolekcjonowała antyki i obrazy (którą to pasją zaraziła pozwanego), posiadała biżuterię o dużej wartości (kilkuset tysięcy złotych), jak i posiadała majątek osobisty – gotówkę pochodzącą z podziału majątku z po rozwodzie z pierwszym mężem G. G. oraz pochodzącą z rodzinnych rozliczeń powódki (zeznania świadka P. G., oświadczenie k. 1731 wraz z tłumaczeniem k. 1732, list G. G. k. 1729 wraz z tłumaczeniem k. 1730).

Twierdzenia pozwanego, wskazujące, że pieniądze na pożyczki pochodziły w istocie ze środków, które pozwany przelewał czy wpłacał na konto powódki, są w ocenie Sądu nieprawdziwe. Jak wynika z ustaleń Sądu powódka posiadała duży majątek, w tym w postaci gotówki. W celu udzielenia części pożyczek powódka likwidowała lokaty, miała zysk z tytułu posiadania jednostek uczestnictwa w funduszu ARKA (k. 1268 – wyciąg z konta (...) potwierdza prawdziwość zeznań powódki w tej kwestii). Nadto, jak zeznała i co potwierdzają zeznania podatkowe powódki (k. 901), od 2008r. następował dynamiczny wzrost przychodów powódki w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej – Instytutu (...). Nie miało decydującego znaczenia, że w większości lat, powódka deklarowała stratę. W przypadku prowadzenia działalności gospodarczej, to właściciel bowiem w dużej mierze, kształtując poziom wydatków, decyduje o tym, czy na koniec roku będzie miał stratę czy zysk (dochód netto). W przypadku powódki, z jej zeznań podatkowych można wyciągnąć wniosek, że w latach 2010-2011 pomimo bardzo wysokich przychodów (ponad 400.000 zł), miała ona stratę ze względu na wysoki poziom wydatków, co z pewnością było związane z realizacją inwestycji przy ul. (...) – wykańczaniem, urządzaniem, wyposażeniem i najmem lokalu użytkowego w ww. budynku.

Podkreślić należy, że nieprzekonujące i pozbawione podstaw jest stanowisko pozwanego, jakoby podawane przez pozwanego tytuły wpłat nie miały istotnego znaczenia i nie odzwierciedlały faktycznego celu wpłaty czy przelewu, jak i faktycznego pochodzenia środków pieniężnych (od powódki albo pozwanego). W ocenie Sądu, ze zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności dowodów z dokumentów (ew. innych środków dowodowych – wydruków z kont bankowych pozwanego załączonych do odpowiedzi na pozew), odnośnie pozwanego wynika, że jeśli chodzi o relacje z osobami trzecimi, jeśli chodzi o udzielanie pożyczek, ich zwrot, dokonywanie darowizn, w tytułach przelewów wskazywane były rzeczywiste treści czynności, których dotyczyły operacje: przykładowo: 19.03.2007r. „1/2 pożyczki zgodnie z umową od E.K. K.” – 150.000 zł, 20.03.2007r. „1/2 pożyczki zgodnie z umową” E.K. K. – 150.000 zł, 25.04.2007r. „darowizna W. B. (1)A. B. (2) – 200.000 zł, 31.08.2007r. „zwrot pożyczki” E.K. K. – 291.350 zł, 2.10.2008r. „darowizna” A. B. (1) – 209.000 zł, 22.12.2008r. „pożyczka” M. Z. (1) – 1.000.000 zł, 22.12.2008r. – „darowizna” M. Z. (1) – 1.000.0000 zł, 22.12.2008r. „pożyczka” A. B. (2) – 4.000.000 zł, 1.04.2009r. „pożyczka” A. B. (2) – 500.000 zł, 4.06.2009r. „pożyczka” M. Z. (1) – 500.000 zł, 5.08.2009r. „zwrot pożyczki” A. B. (2) – 500.000 zł, 31.05.2010r. „A. B. (2) częściowy zwrot pożyczki” – 13.045 zł, 2.08.2010r. „pożyczka grupa (...) sp. z o.o.” – 15.000 zł, 10.08.2010r. „zwrot pożyczki” A. B. (1) – 150.000 zł, 10.08.2010r. „M. Z. (1) zwrot pożyczki” – 215.000 zł, 29.11.2010r. „zwrto pożyczki” A. B. (2) – 20.425,52 zł, 21.12.2010r. „częściowa spłata pożyczki” od W. B. (1) dla A. B. (1) – 300.000 zł, 4.07.2011r. „spłata pożyczki” A. B. (2) – 100.000 zł, 5.07.2011r. „spłata pożyczki” A. B. (2) – 30.000 zł, 27.07.2011r. „B. W. pożyczka” M. Z. (1) - 400.000 zł, 26.09.2011r. „A. B. (1) W. B. (1) pożyczka” – 500.000 zł, 25.06.2012r. „zwrot pożyczki” W. B. (1) A. B. (1) – 500.000 zł, 28.12.2010r. „darowizna na rzecz Caritas na działalność charytatywno – opiekuńczą” – 12.000 zł, 15.11.2011r. „spłata pożyczki z dnia 3.08.2010r.” grupa (...) sp. z o.o. – 15.000 zł, 16.12.2011r. „spłata pożyczki z dnia 2.08.2010r.” grupa (...) sp. z o.o. – 998,88 zł.

Słusznie zwróciła na powyższe uwagę powódka (vide: pismo k. 843-844). Z całą pewnością adekwatne do czynności opisy znajdowały się w przypadku przelewów odnoszących się do zobowiązań na znaczne kwoty pieniężne. Dotyczyło to jednak również operacji obejmujących mniejsze kwoty. W przypadku spornych pożyczek pozwany również w przypadku zwrotu kwot tytułem zaciągniętych pożyczek, ewentualnie odsetek podawał stosowne tytułu w przelewach.

Pozwany w zeznaniach wskazał, że oddawał powódce pożyczki przekazując pewne kwoty gotówki w domu, ale nie ma na to świadków. Potwierdził też, że powódka w domu przekazywała mu gotówkę, którą wpłacał na jej konta. W ocenie Sądu, zeznania te potwierdzają fakt, że wskazywane przez W. B. (1) wpłaty i przelewy, jako rzekome spłaty spornych pożyczek w istocie nimi nie są. Wpłaty te i przelewy zostały jedynie przyporządkowane na zasadzie dowolności jako spłaty poszczególnych pożyczek. Trafne są zatem twierdzenia powódki w tym zakresie.

Dodatkowo podkreślić należy, że całkowicie nieprzekonującym jest, aby wpłaty gotówkowe i przelewy powoływane przez pozwanego, stanowiły spłaty spornych pożyczek wraz z odsetkami, również z tego względu, że pozwany ani powódka w związku z powyższym nie prowadzili żadnego spisu kwot umniejszających kapitały udzielonych pożyczek. To na pozwanym przede wszystkim spoczywała powinność i ciężar dowodu w tym zakresie. Pozwany nigdy nie poprosił od powódki żadnego pokwitowania, które potwierdzałoby zwrot pożyczki. Choć faktycznie, mogło to być uzasadnione faktem, że sporne umowy były zawierane między małżonkami, ale były jednak – co do większych kwot – zawierane na piśmie. Powódka dbała zatem o to, aby mieć potwierdzenie zobowiązań pozwanego wobec niej oraz treści umów stron. A skoro tak, to pozwany winien zadbać, aby mieć potwierdzenie wywiązania się w tych zobowiązań – również na piśmie. Jak zeznała powódka, w małżeństwie stron, obowiązywała realna umowa o rozdzielności majątkowej, czyli faktycznie każda ze stron praktycznie żyła na swój rachunek, małżonkowie prowadzili rozliczenia (po połowie) również takich wydatków jak wyjazdy na wczasy, wyjścia do restauracji, zapłata za czyszczenie odzieży. Oznacza to, że strony przywiązywały dużą wagę do wzajemnych rozliczeń.

Sąd dał również wiarę zeznaniom powódki, że w między małżonkami nie obowiązywała zasada, że warunkiem udzielenia kolejnej pożyczki pozwanemu była spłata wcześniej zaciągniętej. Po pierwsze, jak już wyżej wskazano, terminy spłat pożyczek nakładają się. Nie ma, w ocenie Sądu, dla przedmiotowej sprawy znaczenia, gdyby taka zasada obowiązywała między pozwanym a jego dziećmi. Są to bowiem ich odrębne relacje rodzinne, które mogli sobie swobodnie układać. W tamtym czasie, jak zgodnie podkreślają świadkowie i strony, powódka i pozwany mieli do siebie pełne zaufanie. Z tego względu Sąd ocenił jako nie mające mocy dowodowej dla sprawy zeznania świadków M. Z. (1) i A. B. (2) w tym zakresie. Świadkowie ci obowiązywanie ww. zasady między stronami wywodzili bowiem jedynie z faktu jej istnienia w relacjach dzieci z ojcem. W ocenie Sądu, w okolicznościach sprawie nie można wyprowadzać takiego domniemania faktycznego. Małżonkowie funkcjonowali bowiem na odmiennych zasadach.

Sąd nie dał również wiary zeznaniom świadków A. B. (2) i M. Z. (1), jakoby od powódki słyszeli wprost, że strony są całkowicie rozliczone. Skoro bowiem świadkowie ci nie mieli bieżącej wiedzy o wszystkich (większości) łączących strony umowach pożyczek, to nie mogą też mieć miarodajnej i wiarygodnej wiedzy odnośnie stanu rozliczeń stron.

Świadek M. Z. (1) (min 44:17.653 i n.) zeznała, że nie była nigdy świadkiem przekazywania sobie przez strony gotówki, a jedynie wiadomo jej, że rozliczenia były częściowo na zasadzie wpłat na konto, a częściowo gotówkowo. Jeśli chodzi o kwestię bieżącego spłacania poszczególnych pożyczek, to w przekonaniu Sądu, ww. zeznania nie były wiarygodne. Świadek nie mogła mieć wiedzy o tym, że pozwany na bieżąco zwracał pożyczki, skoro do 2012r. nie miała świadomości zawarcia większości umów pożyczek, a w konsekwencji nie mogła mieć wiedzy o sposobach ich rozliczenia (vide: godz. 01:49:55.774 zeznań). Z całą pewnością była to też jedynie wiedza pochodząca od pozwanego, a nie od powódki.

Z kolei świadek A. B. (2) zeznał, że generalnie nie ma wiedzy odnośnie rozliczeń stron na tle spornych umów pożyczek. Część jego zeznań w tym zakresie, była oparta na jego domniemaniach i z tego powodu nie była w tej części przydatna dla rozstrzygnięcia.

Nie przekonuje Sądu argumentacja, jakoby część tej samej pożyczki była rozliczona darowizną a część wpłatą gotówkową. Skoro darowizna miałaby rzeczywiście rozliczyć jakąkolwiek pożyczkę, to nie byłoby potrzeby dokonywania dopłat gotówkowych na konto. Z tego również wynika, że twierdzenia jakoby dwie darowizny rozliczały jakiekolwiek pożyczki są sformułowane wyłącznie dla potrzeb niniejszego procesu.

Odnośnie projektu ugody, której wydruk przedstawił pozwany (k. 1221-1222), a która była negocjowana przez ówczesnych pełnomocników stron, to jej treść nie mogła być decydująca dla rozstrzygnięcia sporu w niniejszej sprawie, choć była również przedmiotem analizy Sądu. Wszak ugoda stanowi pewien kompromis, polegający na wzajemnych ustępstwach. Fakt negocjacji ugody o wskazanej przez pozwanego treści, nie uchyla w niniejszej sprawie zasad dotyczących rozkładu ciężaru dowodu. W treści projektu ww. ugody mowa wprawdzie o tym, że powódka potwierdza, że wszystkie kwoty pożyczek zostały jej zwrócone przez pozwanego poprzez wpłaty i przelewy dokonane na jej rachunek bankowy, takie postanowienie umowne mogło być jednak wyłącznie elementem wzajemnie czynionych ustępstw, tj. ze względu na inne ustępstwa, które miał uczynić pozwany (obniżenie czynszu do 6.000 zł brutto, zwrot nakładów poniesionych przez powódkę, umorzenie powódce kwot z faktur za czynsz najmu za okres od kwietnia do czerwca 2012r.). Poza tym dalej projekt ten mówi, o tym że A. B. (1) „zwalnia” pozwanego z obowiązku zapłaty wszelkich odsetek i kar związanych z niewypełnieniem przez W. B. (1) zobowiązań wynikających z wszystkich zawartych między nimi umów pożyczek, a więc jednocześnie potwierdza tezę o niewykonaniu przez pozwanego zobowiązań wynikających z wszystkich zawartych między stronami spornych umów. Nadto, na mocy ugody pozwany miał przekazać powódce tytułem darowizny kwotę 575.000 zł, jak i zwrócić kwotę 61.000 zł „przywłaszczoną z jej rachunku bankowego”, kwotę 72.000 zł tytułem zadatku na czynsz najmu, jak i kwotę 12.000 zł tytułem zaliczki na miejsca parkingowe.

Znamiennym również jest, że w projekcie tym nie wspomina się o tym, aby spłata jakichkolwiek zobowiązań, w tym pożyczek, nastąpiła darowiznami. Przeciwnie, w kolejnym akapicie stwierdza się zaś, że strony „oświadczają, że wszystkie inne świadczenia pieniężne dokonane pomiędzy nimi – o ile inaczej nie wskazano w tytule przelewu lub nie wynika to z umowy zawartej między małżonkami, były wyrazem dążenia do zaspokajania potrzeb rodziny, którą poprzez swój związek założyli – art. 27 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego”. W tym miejscu strony oświadczają się zatem co do innych świadczeń pieniężnych pomiędzy nimi, wyłączając inne zawarte umowy, przez co należy rozumieć m.in. właśnie umowy darowizny. Umowa darowizny jest umową nazwaną, kauzalną ( causa donandi). Strony zamierzały zatem potwierdzić rzeczywistość (a nie pozorność) pozostałych umów zawartych przez ówczesnych małżonków.

Powódka w swoich zeznaniach przekonująco zeznała, dlaczego była skłonna zgodzić się na ww. ustępstwa. Jak już wspomniano wyżej, fakt prowadzonych negocjacji o ww. treści, nie ma decydującego wpływu dla dokonania ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, na podstawie zebranego materiału dowodowego, zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu.

Wskazać należy, że pozwany dokonywał wielu transakcji na kontach swoich, jak i powódki (przelewy, wpłaty i wypłaty). Obecnie nie można ustalić, które z wpłat pochodziły ze środków pieniężnych pozwanego (względnie przez niego przekazanych), a przede wszystkie, które stanowiły faktycznie, zgodnie z wolą pozwanego spłatę pożyczek. Poziom niektórych wpłat / przelewów pozwanego na konta powódki np. 15.000 zł, 20.0000 zł czy 30.000 zł – w kontekście spłaty pożyczek - niczego nie dowodzi, gdyż powódka również takie kwoty wpłacała i wypłacała ze swoich kont.

Reasumując, to na pozwanym spoczywał ciężar dowodu w zakresie spłaty poszczególnych pożyczek i pozostałych spornych zobowiązań pieniężnych wobec powódki (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc). Z tego ciężaru w przeważającej mierze W. B. (1) nie wywiązał się.

Odnosząc się zaś szczegółowo do poszczególnych wpłat wskazanych przez pozwanego, jako spłat poszczególnych pożyczek, to zważyć należy, co następuje.

I.  Na poczet spłaty pożyczki nr 1 wraz z odsetkami pozwany zalicza następujące wpłaty (k. 254-256 w zw. z k. 1528):

1.  16.400 zł z dnia 13.11.2006r.,

2.  20.000 zł z dnia 23.11.2006r.,

3.  2.000 zł z dnia 24.11.2006r.,

4.  12.500 zł z dnia 30.11.2006r.,

5.  1.000 zł z dnia 7.12.2006r.

6.  5.150 zł z dnia 8.12.2006r.,

7.  400 zł z dnia 11.12.2006r.,

8.  7.000 zł z dnia 12.12.2006r.,

9.  8.218,74 zł z dnia 15.01.2007r.

10.  2.000 zł z dnia 7.02.2007r.,

11.  10.000 zł z dnia 9.02.2007r.,

12.  10.000 zł z dnia 13.03.2007r.,

13.  13.000 zł z dnia 10.05.2007r.,

14.  6.000 zł z dnia 21.05.2007r.,

15.  2.000 zł z dnia 23.05.2007r.,

16.  11.000 zł z dnia 25.05.2007r.,

17.  19.000 zł z dnia 1.06.2007r.,

18.  2.000 zł z dnia 5.06.2007r.,

19.  2.000 zł z dnia 14.06.2007r.,

20.  16.000 zł z dnia 27.06.2007r.,

21.  19.000 zł z dnia 11.07.2007r.,

22.  3.000 zł z dnia 12.07.2007r.,

23.  17.000 zł z dnia 20.07.2007r.,

24.  14.767 zł z dnia 2.10.2007r.,

25.  16.000 zł z dnia 8.11.2007r.,

26.  9.000 zł z dnia 12.11.2007r.,

27.  19.000 zł z dnia 19.11.2007r.,

28.  10.000 zł z dnia 7.12.2007r.,

29.  20.000 zł z dnia 19.12.2007r.,

30.  15.000 zł z dnia 28.12.2007r.,

31.  10.000 zł z dnia 15.01.2008r.,

32.  10.000 zł z dnia 17.01.2008r.,

33.  21.000 zł z dnia 30.01.2008r.,

34.  7.000 zł z dnia 6.02.2008r.,

35.  15.000 zł z dnia 19.02.2008r.,

36.  18.000 zł z dnia 25.02.2008r.,

37.  26.750 zł z dnia 6.03.2008r.,

38.  11.000 zł z dnia 18.03.2008r.

39.  11.950 zł z dnia 18.03.2008r.,

40.  8.000 zł z dnia 8.04.2008r.,

41.  10.000 zł z dnia 21.04.2008r.,

42.  8.000 zł z dnia 28.05.2008r.,

43.  10.000 zł z dnia 18.06.2008r.,

44.  13.000 zł z dnia 21.07.2008r.,

45.  6.000 zł z dnia 16.09.2008r.,

46.  117.562,26 zł z dnia 22.12.2008r.

Po pierwsze wskazać należy, że wpłaty wskazane pod pozycją 46. (117.562,26 zł z 22.12.2008r. oraz poz. 24. (14.767 zł z dnia 2.10.2007r.) stanowią część kwot stanowiących darowizny oraz wartość straty jaką powódka poniosła w zw. z umową pożyczki nr 2. Kwota 14.767 zł jest błędna. Jeśli bowiem zsumować nadwyżkę z darowizny z 2.10.2007r. oraz wartość straty 5.763 zł otrzymujemy kwotę 14.763 zł.

Kwestię zaliczenia na poczet spłaty pożyczek części ww. darowizn, Sąd omówi w dalszej części uzasadnienia.

W ocenie Sądu, pozostałe wpłaty nie stanowią zwrotów pożyczek z przyczyn wyżej już omówionych. Nadto, podnieść należy, że wskazana przez pozwanego wpłata 8.218,74 zł z dnia 15.01.2007r. stanowi w istocie wpłatę powódki. Wynika to z dokumentu źródłowego, jakim jest wyciąg z konta bankowego pozwanego na k. 294 akt sprawy. Ww. kwota przelewu widnieje po stronie uznań na koncie („ma”), a nie obciążeń („winien”) i jest dokonana z konta powódki tytułem „zwrotu”. Jak wynika z zeznań powódki takie tytułu wpłat dotyczyły przede wszystkim rozliczeń związanych kosztami podróży stron. Kolejna wpłata pozwanego na kwotę 17.000 zł z dnia 20.07.2007r. została dokonana przelewem z tytułem „przelew środków” (k. 314). Należy jednak wskazać, że poprzedniego dnia tj. 19.07.2007r. pozwany dokonuje na swoje konto wpłaty własnej również na kwotę 17.000 zł. Zestawienie tych dwóch faktów wskazuje na prawdziwość wyjaśnień i zeznań powódki, z których wynikało, że pozwany przekazywaną mu przez powódkę gotówkę, za jej zgodą, wpłacał najpierw na swoje konto, a następnie przelewał na konto powódki. Była to jednak – jak zeznaje - jej własna gotówka. Jak to przedstawiał bowiem powódce, w ten sposób – poprzez zwiększenie obrotów na koncie - chciał sobie podwyższyć wiarygodność w banku. Jeśli pozwany chciałby przekazać ww. kwotę powódce tytułem spłaty pożyczki, to nie byłoby przeszkód, aby stosownej wpłaty dokonać bezpośrednio na konto powódki. Z tego też względu, w ocenie Sądu, wyciągi z kont bankowych pozwanego, przedstawione jako dowody spłat pożyczek na rzecz powódki nie są dowodami mającymi wystarczającą moc dowodową w tym zakresie.

Dodatkowo podkreślić trzeba, że nie przekonuje Sądu, aby wpłaty np. kwoty 400 zł (poz. 7), jak i inne o stosunkowo niskiej wartości w stosunku do zobowiązania (np. 1.000 zł, 2.000 zł. 3.000 zł, 7.000 zł) stanowiły w rzeczywistości spłatę pożyczki na kwotę 300.000 zł. Niezrozumiałym również jest z jakiego powodu pozwany miałby tego samego dnia tj. 18.03.2008r. dokonać dwóch wpłat: na kwotę 11.000 zł i 11.950 zł, jeśli miałyby stanowić spłatę jednej pożyczki. Logicznym byłoby dokonanie jednej większej wpłaty jednego dnia. Pozwany nie wykazał również, żeby prowadził, choćby dla siebie, jakiekolwiek zestawienie wpłat, które mogłoby być dla niego wskazówką, że spłacił już w części albo w całości daną pożyczkę. Uwagę tę należy odnieść również do pozostałych umów pożyczek, które rzekomo były przez pozwanego spłacane sukcesywnie, małymi częściami. Zważyć też należy, że pozwany na poczet tej pożyczki zalicza nie tylko mniejsze wpłaty (przelewy), ale również rozlicza ją dokonaną darowizną. Jest to zupełnie nieprzekonujące, zważywszy, że pozwany nie przedłożył żadnego wyliczenia, z którego wynikałoby w jaki sposób oszacowano wartość darowizny – na poczet spłaty jakich pożyczek i w jakiej wysokości miała być rzekomo dokonana. W ocenie Sądu, już na pierwszy rzut oka – co podnosiła zasadnie powódka – widać, że kwoty podane wyżej, jak i w przypadku innych pożyczek, były dobierane jako rzekome spłaty pożyczek, w sposób przypadkowy, a przede wszystkim w sposób doraźny, na potrzeby niniejszego procesu.

Z powyższych względów, Sąd ww. wpłat nie uznał jako stanowiących zwrot pożyczki nr 1.

I.  Na poczet spłaty pożyczki nr 4 wraz z odsetkami pozwany zalicza następujące wpłaty (k. 260 w zw. z k. 1530):

1.  kwoty 11.000 zł w dniu 31.03.2009 r.,

2.  kwoty 13.000 zł w dniu 1.06.2009 r.,

3.  kwoty 10.000 zł w dniu 15.07.2009r.,

4.  kwoty 10.000 zł, w dniu 20.07.2009 r.,

5.  kwoty 7.500 zł w dniu 22.07.2009 r.,

6.  kwoty 11.000 zł w dniu 28.07.2009 r. (na rachunek firmowy powódki),

7.  kwoty 10.000 zł w dniu 31.07.2009 r. (na rachunek firmowy powódki),

8.  kwoty 10.000 zł w dniu 26.10.2009 r.,

9.  kwoty 10.000 zł w dniu 12.11.2009 r.,

10.  kwoty 3.500 zł w dniu 13.11.2009 r.,

11.  kwoty 5.500 zł w dniu 13.11.2009 r.

Spłata – wg. pozwanego - nastąpiła z nadwyżką 1.500 zł.

W pierwszej kolejności wskazać należy, podobnie jak w przypadku wpłat powołanych przy pożyczce nr 1, że niewiarygodne jest, aby ww. wpłaty stanowiły spłatę pożyczki nr 4. Już choćby fakt, że pozwany twierdzi, że spłacił ją z nadwyżką (choć przy innych umowach rozlicza się dokładnie), wskazuje na to, że ww. wpłaty nie stanowiły zwrotów pożyczek, a zostały doraźnie dopasowane dla potrzeb niniejszego procesu. Ww. kwoty zostały wpłacone na różne konta – prywatne, jak i firmowe powódki, choć pożyczka była w pełni „prywatna”.

Niezrozumiałym jest również z jakiego powodu pozwany miałby tego samego dnia tj. 13.11.2009r. dokonać dwóch wpłat: na kwotę 3.500 zł i 5.500 zł, jeśli miałyby stanowić spłatę jednej pożyczki. Logicznym byłoby dokonanie jednej większej wpłaty jednego dnia, zwłaszcza, że poprzedniego dnia pozwany wpłaca kwotę 10.000 zł.

Jeśli chodzi o wpłatę 11.000 zł w dniu 28.07.2009r., to została dokonana przelewem z tytułem „zasilenie konta Instytutu (...)” (k. 427). Należy jednak wskazać, że tego samego dnia tj. 28.07.2009r. pozwany dokonuje na swoje konto wpłaty własnej na kwotę 10.000 zł. Zestawienie tych dwóch faktów wskazuje na prawdziwość wyjaśnień i zeznań powódki, z których wynikało, że pozwany przekazywaną mu przez powódkę gotówkę, za jej zgodą, wpłacał najpierw na swoje konto, a następnie przelewał na konto żony. Była to jednak – jak zeznała - jej własna gotówka. Istotnym przy tym jest, że przelew następuje na konto firmowe powódki, z czego wynika, że uprzednio wpłacona kwota 10.000 zł mogła być utargiem powódki z prowadzonej działalności. Wpłata na własne konto, a następnie przelew na konto powódki zwiększa obroty na koncie pozwanego. Z kolei przelew dnia 26.10.2009r. na konto firmowe ma tytuł „wpłata właściciela Instytutu (...)”. Tytuł tego przelewu świadczy o tym, że nie była to spłata pożyczki.

Z powyższych względów, w ocenie Sądu, wyciągi z kont bankowych pozwanego, przedstawione jako dowody spłaty pożyczki nr 4 nie są dowodami mającymi wystarczającą moc dowodową w tym zakresie.

Pozwany również popadał w sprzeczność w swoich twierdzeniach i zeznaniach: z jednej strono bowiem twierdził, że spłacił pożyczkę nr 4 dokonując ww. wpłat na konta powódki, z drugiej zaś zeznał, że za pożyczone 100.000 zł zapłacił za imprezę – 10 lecie firmy powódki, która odbywała się w Operze (...), a w domyśle – był to wydatek, który był dokonany na rzecz powódki. Sąd uznał zatem zeznania pozwanego jako zupełnie niewiarygodne.

Z powyższych względów, Sąd ww. wpłat nie uznał jako stanowiących zwrot pożyczki nr 4.

I.  Na poczet spłaty pożyczki nr 5 wraz z odsetkami pozwany zalicza następujące wpłaty (k. 261 w zw. z k. 1531):

1.  kwoty 26.000 zł w dniu 21.07.2010r.,

2.  kwoty 30.000 zł w dniu 6.09.2010r.,

3.  kwoty 34.800 zł w dniu 6.09.2010r.,

4.  kwoty 40.000 zł z dnia 8.09.2010r.

W ocenie Sądu ww. wpłaty nie stanowiły zwrotu pożyczki nr 5. Jak zeznała powódka kwota 64.800 zł (wpłaty nr 2 i 3) stanowiły jej środki, przekazane na dokonanie konkretnych zakupów dla potrzeb jej działalności gospodarczej (m.in. zakup siłowni). Jak z kolei zeznała M. P. (1), pożyczkę nr 5 rozliczała na prośbę pozwanego, który wskazywał jej jakie kwoty ma zaliczyć na jej spłatę. Zatem sam fakt ujęcia ww. wpłat na fakturze z 31.01.2011r. (k. 438), nie stanowi dowodu na to, że wpłaty te stanowią zwrot pożyczki. Dodatkowo wskazać należy, że zupełnie niezrozumiałym jest z jakiego względu pozwany nie skumulował wpłat 2. i 3. w jedną (obie wpłaty pochodzą z jednego dnia) skoro – jak twierdzi – była to spłata pożyczki. Pozwany nie wykazał też, aby ww. kwoty stanowiły cenę, którą w własnych środków pieniężnych, zapłacił za sprzęty zakupione na potrzeby działalności gospodarczej powódki i aby strony umówiły się, że w taki sposób nastąpi zwrot części pożyczki.

Z powyższych względów, brak było podstaw do uwzględnienia ww. wpłat w rozliczeniu stron (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc).

I.  Na poczet spłaty pożyczki nr 6 wraz z odsetkami (poza wartością nakładów) pozwany zalicza następujące wpłaty (k. 262 w zw. z k. 1533):

1.  kwoty 19.500 zł w dniu 10.05.2011 r.,

2.  kwoty 7.100 zł w dniu 7.06.2011r. oraz

3.  kwoty 10.000 zł w dniu 5.07.2011r.

W ocenie Sądu, wpłaty te – podobnie jak i inne wpłaty gotówkowe czy też przelewy (poza bezspornymi) przedstawione przez pozwanego jako rozliczenie pożyczek – nie były ich spłatą. Pozwany nie wskazał na jakie konto ww. wpłaty zostały dokonane. Nadto po zaliczeniu na poczet spłaty wartości wydatków 665.851,65 zł oraz ww. wpłat powstałaby nadwyżka w spłacie pożyczki nr 6, co jest niewiarygodne, zwłaszcza w świetle np. twierdzeń pozwanego, że w przypadku nadwyżek strony rozliczały się w domu gotówką (np. tak twierdził pozwany w swoich informacyjnych wyjaśnieniach odnośnie darowizny z 22.12.2008r., wskazując, że powstała po darowaniu powódce kwoty 1.200.000 zł nadwyżka w spłacie pożyczek została rozliczona poprzez zwrot kwoty w gotówce). Są to twierdzenia i zeznania niekonsekwentne, sprzeczne ze sobą. Niezależnie od tego, w przekonaniu Sądu, pozwany nie wykazał, żeby powódka dokonywała na jego rzecz jakiegokolwiek zwrotu z tytułu ww. darowizny (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc).

Pozwany nie wykazał, aby ww. wpłaty gotówkowe miały jakikolwiek związek ze zwrotem pożyczki z dnia 28.02.2010r.

I.  Na poczet spłaty pożyczki nr 7 wraz z odsetkami pozwany zaliczył wpłaty gotówkowe na konto powódki, przy czym początkowo nie wskazał jakie konkretnie wpłaty, powołując jako dowód wyciągi z kont bankowych powódki (k. 263). Następnie dopiero w piśmie z dnia 27 sierpnia 2015r. (k. 1535), a więc po przeprowadzeniu dominującej części postępowania dowodowego pozwany sprecyzował, że są to następujące wpłaty gotówkowe:

- na konto nr (...):

1.  kwoty 28.000 zł z dnia 1.07.2010 r.,

2.  kwoty 15.000 zł z dnia 9.07.2010 r.,

3.  kwoty 28.400 zł z dnia 12.08.2010r.,

4.  kwoty 30.000 zł z dnia 8.10.2010 r.,

5.  kwoty 25.000 zł z dnia 15.10.2010 r.,

6.  kwoty 5.000 zł z dnia 29.10.2010 r.,

- na konto (...):

1.  kwoty 20.000 zł z dnia 15.03.2010 r.,

2.  kwoty 11.950 zł z dnia 22.04.2010 r.,

3.  kwoty 11.000 zł z dnia 19.05.2010 r.,

4.  kwoty 24.000 zł z dnia 26.05.2010 r.,

5.  kwoty 18.000 zł z dnia 23.06.2010 r.,

6.  kwoty 5.000 zł z dnia 4.08.2010 r.,

7.  kwoty 7.217 zł z dnia 29.10.2010 r.,

8.  kwoty 13.600 zł z dnia 10.12.2010 r.,

- na konto (...):

1.  kwoty 16.500 zł z dnia 8.10.2010 r.,

2.  kwoty 30.000 zł z dnia 5.11.2010 r.,

3.  kwoty 25.000 zł z dnia 19.11.2010 r.

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że budzi wątpliwości fakt, że pozwany w odpowiedzi na pozew nie wskazał konkretnych wpłat, które – jego zdaniem – stanowiły spłatę pożyczki nr 7. Po przeprowadzeniu zasadniczej części postępowania dowodowego pozwany wskazał na powyższe wpłaty gotówkowe – opatrzone tytułami „wpłata własna” , „wpłata gotówki posiadacza” „wpłata W. B.”, z dowodami wpłaty opatrzonymi podpisami (parafami W. B. (1)). W ocenie Sądu, powyższe wskazanie wpłat jest dowolne i dostosowane dla potrzeb niniejszego postępowania. Jak wynika z historii rachunków bankowych powódki i przedłożonych przez powódkę dowodów wpłat gotówkowych, pozwany na ww. konta wpłacał również inne kwoty, np. na konto o nr (...): 25.000 zł - 24.02.2011r. (k. 1238), 20.000 zł - 14.04.2011r. (k. 1239), 20.000 zł - 17.06.2011r.(k. 1240), na konto o numerze (...): 7.750 zł - 13.01.2011r. (k. 1232), 20.000 zł - 10.02.2011r. (k. 1233), 8.000 zł - 24.02.2011r. (k. 1243), 16.200 zł - 14.04.2011r. (k. 1235) oraz na konto o numerze (...): 12.000 zł - 17.06.2011r. (k. 1242), 14.600 zł - 26.07.2011r. (k. 1243), 40.000 zł - 6.09.2011r. (k. 1244). Pozwany nie wskazał dlaczego na poczet spłaty pożyczki nr 7 zalicza akurat te, a nie inne wpłaty.

W ocenie Sądu, pozwany nie wykazał, aby wymienione przez niego wpłaty gotówkowe na konta powódki miały jakikolwiek związek ze zwrotem pożyczki z dnia 1.05.2010r.

Zarzut dokonania spłaty części pożyczek darowiznami z dnia 2 października 2007r. na kwotę 209.000 zł oraz z dnia 22 grudnia 2008r. na kwotę 1.200.000 zł. Zarzut pozorności umów darowizn.

Pozwany zarzucił, że pożyczkę zaciągniętą na podstawie umowy z dnia 19 marca 2007r., spłacił darowizną dokonaną na rzecz powódki w dniu 2 października 2007r., jak również część (nadpłatę w łącznej wysokości 14.767 zł) tej darowizny zaliczył na spłatę pożyczki nr 1.

Nadto podnosił, że darowizną dokonaną w dniu 22 grudnia 2008r. spłacił również kwoty otrzymane na podstawie:

a)  umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości z dnia 30.08.2005r. 300.000 zł,

b)  częściowo umowy pożyczki nr 1 (117.562,26 zł),

c)  częściowo umowy pożyczki nr 3 (kwotę 200.000 zł na poczet kapitału oraz 4.808,74 zł na poczet odsetek w wysokości 5%.

Zgodnie z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych i jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Strony udają więc, że dokonują jakiejś czynności prawnej, a pozorność ma miejsce wtedy, gdy pod pozorowaną czynnością prawną nic się nie kryje, jak i wtedy, gdy czynność pozorna ma na celu ukrycie innej rzeczywistej i zamierzonej czynności prawnej (por. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 12 lipca 2002 roku, V CKN 1547/00, Lex nr 56054). Istotne znaczenie ma niezgodność między aktem woli a jego uzewnętrznieniem. Pozorność oświadczenia woli pociąga za sobą bezwzględną nieważność czynności prawnej, którą Sąd orzekający bierze w każdym przypadku pod rozwagę z urzędu (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z 3.03.2006r., II CK 428/05, Lex nr 190752). Jednocześnie wskazać należy, że gdy czynność pozorna ukrywa inną czynność, która nie jest ani zakazana, ani sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, to prawo nie odmawia jej skuteczności. Ocena ważności czynności prawnej następuje także pod kątem widzenia zachowania wymaganej formy (K. Piasecki, Kodeks cywilny. Księga pierwsza. Część ogólna. Komentarz, komentarz do art. 83 kc, Wydawnictwo Zakamycze, 2003r.).

Jak wskazuje się zgodnie w doktrynie i judykaturze, czynność prawna pozorna charakteryzuje się trzema elementami, które muszą wystąpić łącznie: oświadczenie woli musi być złożone tylko dla pozoru, oświadczenie woli musi być złożone drugiej stronie, adresat oświadczenia woli musi zgadzać się na dokonanie czynności prawnej jedynie dla pozoru. Złożenie oświadczenia woli dla pozoru oznacza, że osoba oświadczająca wolę w każdym wypadku nie chce, aby powstały skutki prawne, jakie zwykle prawo łączy ze składanym przez nią oświadczeniem. Brak zamiaru wywołania skutków prawnych oznacza, że osoba składająca oświadczenie woli, albo nie chce w ogóle wywołać żadnych skutków prawnych, albo też chce wywołać inne, niż wynikałoby ze złożonego przez nią oświadczenia woli. Ponadto, aby uznać czynność prawną za pozorną adresat oświadczenia woli musi zgadzać się na złożenie tego oświadczenia jedynie dla pozoru. Niezbędne jest zatem potajemne porozumienie pomiędzy stronami czynności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 26.08.2015r., III AUa 1458/14, Lex nr 1814782, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 19.05.2015r., I ACa 120.15, Lex nr 1740676, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25.02.1998r., II CKN 816/97, Lex nr 56813).

Istotne jest, iż zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przepis powyższy znajduje potwierdzenie w art. 232 k.p.c., w myśl którego strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Nie ulega wątpliwości, że zgodnie z wyżej powołanym art. 6 k.c. skoro pozwany podnosił zarzut pozorności ww. umów darowizn (jako dokonanych z zamiarem ukrycia innej czynności prawnej – spłaty umów pożyczek), to on powinien wykazać jego zasadność i udowodnić, że zostały spełnione wszystkie przesłanki pozorności tychże umów: złożenie oświadczenia woli dla pozoru z chęcią wywołania innych skutków prawnych, oświadczenie winno być złożone drugiej stronie, która to strona musi zgadzać się na dokonanie czynności prawnej jedynie dla pozoru.

W przekonaniu Sądu pozwany nie wykazał co najmniej dwóch z ww. koniecznych przesłanek, a mianowicie nie wykazał, aby oświadczenia o darowiźnie na rzecz powódki kwot 209.000 zł i 1.200.000 zł były złożone dla pozoru, dla ukrycia innych czynności prawnych – spłat pożyczek, jak i nie wykazał, aby odbyło się to za wiedzą i zgodą powódki (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc).

Jeśli chodzi o pierwszą z umów darowizn, to wprawdzie czasowo jest umiejscowiona w tym samy roku, co umowa inwestycyjna z 19 marca 2007r. i to już po dacie rozwiązania umowy o świadczenie usług zarządzania indywidualnym portfelem instrumentów finansowych, niemniej, jak wynika z ustaleń Sądu, nie była ona dokonana w celu spłaty ww. zobowiązania.

Po pierwsze, jak wynika z wiarygodnych zeznań powódki, o tym, że umowa inwestycyjna przyniosła niewielką stratę, powódka dowiedziała się dopiero w toku niniejszego procesu, po przedłożeniu przez pozwanego z odpowiedzią na pozew stosownej dokumentacji. Powódka (godz. 01:23:20.355-01:27:27.118) zaprzeczała również, aby miała informacje na ten temat od pani E. K., która była współinwestorem i zajmowała się rozliczeniem tej inwestycji (rozliczeniem straty). Okoliczność tę potwierdziła w swojej relacji świadek E. K., która zeznała, że o tej inwestycji i rozliczeniu z tego tytułu nigdy nie rozmawiała z powódką. Przeciwne zeznania pozwanego (jakoby miało dojść do takiego spotkania ww. osób, godz. 01:09:31.665) należało uznać za niewiarygodne i dostosowane do przyjętej linii obrony. Jak również zeznała powódka, do czasu niniejszego procesu pozostawała w przekonaniu, że inwestycja na giełdzie w 2007r. przyniosła stratę, tak jej to bowiem przedstawiał pozwany. Powódka przyznała również, że mając taką wiedzę (tj. o całkowitej stracie), bardzo nad tym ubolewała, co w swoich wyjaśnieniach potwierdził również pozwany (min. 25:43.519, stwierdzając, że tę kwestię się „tłukło, że aż płakać się chciało…”). Powódka wskazała, że wówczas pozwany dokonał na jej rzecz darowizny kwoty 209.000 zł, niejako „na pocieszenie” po poniesionej stracie. Sąd dał wiarę powódce w ww. zakresie, gdyż jej relacja była szczera, częściowo potwierdzona w zeznaniach świadka E. K.. Natomiast zeznania świadka M. P. (1), jakoby sporządzając dokument umowy darowizny z 2.10.2007r., miała świadomość, że ma ona rozliczać umowę pożyczki inwestycyjnej, Sąd uznał za mające niedostateczną moc dowodową dla wykazania, że pozwany faktycznie miał zamiar rozliczyć tą darowizną umowę inwestycyjną z 19 marca 2007r., a tym bardziej, że taki zamiar (nawet jeśli miał miejsce) został ujawniony powódce, co więcej, ze powódka również zgadzała się i miała wolę, aby pod umową darowizny ukryć inną czynność prawną – spłatę pożyczki inwestycyjnej. Świadek M. P. (1) – jak sama zeznała – wykonywała jedynie polecenia W. B. (1). Na temat rzekomych rozliczeń pożyczek darowiznami nie rozmawiała z powódką. Wszelką wiedzę na ten temat posiadała jedynie od pozwanego. Ponadto, jak wynika z zeznań świadka M. P. (1), na bieżąco miała wiedzę o umowie z 30.08.2005r. (pozyskanie na jej podstawie kwoty 300.000 zł przez W. B. (1) wiązała z problemami finansowymi, które wynikły z odmowy udzielenia pozwanemu przez bank kredytu), o umowie pożyczki na kwotę 700.000 zł z 28.08.2009r., odnośnie której na prośbę pozwanego, w 2011 sporządzała fakturę odsetkową obrazującą rozliczenie tej pożyczki, o pożyczce 500.000 zł z przeznaczeniem tej kwoty dla M. Z. (1), a nadto o pożyczce od powódki na rzecz A. B. (2). Skoro zatem świadek M. P. (1) na bieżąco nie miała wiedzy o pożyczce z 19 marca 2007r., to nieprzekonujące są jej zeznania, jakoby miała wiedzę i świadomość, że darowizna z 2.10.2007r. stanowiła faktycznie zwrot pożyczki z 19 marca 2007r.

Podobne uwagi należy odnieść do zeznań świadków - dzieci pozwanego M. Z. (1) i A. B. (2). Nie mieli oni na bieżąco wiedzy i świadomości o większości umów pożyczek zawieranych pomiędzy stronami, a zatem nie mogli mieć wiarygodnej wiedzy o tym, aby - rzekomo – pożyczki miały być spłacane darowiznami.

Co znamienne, sam pozwany, odnośnie okoliczności pożyczki inwestycyjnej z 19 marca 2007r. złożył całkowicie sprzeczne ze sobą wyjaśnienia oraz zeznania. W informacyjnych wyjaśnieniach złożonych 26 września 2013r. pozwany stwierdził, że kwotę 200.000 zł „zwrócił żonie, chyba”, „podarował z powrotem” (min. 25:06.007), dalej stwierdził, że w ramach ww. inwestycji został osiągnięty zysk (min. 25:44.048), jak umowa (o świadczenie usług) została rozwiązana to „chyba tam było 208 czy 206, nie pamiętam. Odsetki…”, „resztę rozliczyliśmy, na przykład przy stole, no bo jakieś zyski z tego były” (min. 25:36.733 i następne wyjaśnień).

W swoich zeznaniach W. B. (1) wskazał zaś, że w związku ze wspólną inwestycją była strata, że strony poinformowała o tym na spotkaniu Pani E. K. (świadek zaprzeczyła, aby takie spotkanie miało miejsce), że wówczas doszli znowuż z powódką do wniosku, że „najkorzystniej będzie dla niej, jak jej te pieniądze podarują. I podarowałem jej, z naszych znowuż wzajemnych rozliczeń w domu, milion, znaczy dwieście dziewięć czy osiem tysięcy złotych. Też znowuż dokładnie nie pamiętam (…)”.

Pozwany zatem wyjaśnia i zeznaje odmiennie, zasłania się niepamięcią. Są to zeznania całkowicie niewiarygodne, zwłaszcza zważywszy na treść zeznań świadka A. B. (2), który wskazał, że wprawdzie „Mój ojciec nigdy nie posiadał drobiazgowości, bym powiedział drobnego formatu. Nie był osobą, która pamiętała, że tak powiem czy, komu pożycza 100 zł i czy ma akurat 1000 zł w portfelu (…). Natomiast zawsze miał bardzo dobrą pamięć, co do wszystkich istotnych kwot. Nie posługiwał się komputerem, a potrafił podać księgowej, jaka jest wartość majątku firmy w trakcie rozmowy. Potem ona sprawdza i mówi: „a właśnie szef się pomylił” i był dowcip o ile się szef pomylił” (godz. 01:24:20.615 i nast. zeznań). Pozwany jest osobą od wielu lat prowadzącą działalność gospodarczą, jak wynika z zeznań syna pozwanego (a więc osoby, która go bardzo dobrze zna, co więcej, od wielu lat prowadzi wspólne interesy, np. pozwany przekazał synowi udziały w spółce (...) sp. z .o.o., a więc osoby dobrze zorientowanej w tym zakresie) osobą, która ma dobrą pamięć do liczb i z tego względu zeznania pozwanego, mylące istotne fakty, kwoty, sposoby rozliczeń, budzą poważne wątpliwości co do zgodności z prawdą, nie przekonują i są po prostu niewiarygodne.

Pozwany, zatem wyjaśniając wskazał, że z inwestycji na giełdzie w 2007r. był zysk, później zeznaje, że była strata. Pozwany nie wyjaśnił w sposób logiczny i przekonujący w jaki sposób została ewentualnie obliczona kwota darowizny – 209.000 zł (jaki związek ma ta kwota ze stratą poniesioną na giełdzie w 2007r.). Powódka z kolei, wyjaśniła taką właśnie wysokość darowizny, wskazując, że pozwany nadał temu konotację seksualną.

Podkreślić należy, że w tamtym czasie relacje stron są jeszcze bardzo dobre, małżonkowie dużo podróżują, darzą się zaufaniem. Przekonują zatem zeznania i twierdzenia powódki, że pozwany darowiźnie tej nadawał inne znaczenie, niż obecnie to przedstawia w ramach niniejszego procesu.

Pozwany nie wykazał zatem, aby darowizna z 2.12.2007r. ukrywała inną czynność prawną – spłatę pożyczki inwestycyjnej z dnia, a z pewnością nie wykazał, aby było to objęte wiedzą i wolą obu stron umowy darowizny.

Powyższe rozważania należy odnieść również do umowy darowizny z 22 grudnia 2008r. Pozwany argumentował, że darowizna ta stanowiła zwrot kwoty 300.000 zł z tytułu umowy z dnia 30.08.2005r. – 300.000 zł (pozwany w odpowiedzi na pozew wskazywał, że był to zwrot zaliczki 300.000 zł z tytułu umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości, a jednocześnie twierdził, że darowizna z 22.12.2008r. spłacała pożyczki), jak i spłacała częściowo pożyczkę nr 1 (117.562,26 zł) i częściowo pożyczkę nr 3 (kwotę 200.000 zł na poczet kapitału oraz 4.808,74 zł na poczet odsetek w wysokości 5%).

Wskazać należy, że na dzień 22 grudnia 2008r., poza kwotą 200.000 zł z pożyczki inwestycyjnej z dnia 19.03.2007r., suma kapitałów z udzielonych pożyczek wynosiła – poza umową z 19.03.2007r. (jako, że pozwany twierdzi, że pożyczka ta została spłacona darowizną z 2.10.2007r.) 800.000 zł (300.000 zł umowa z dnia 30.08.2005r., 300.000 zł umowa z dnia 28.07.2006r., 200.000 zł umowa z dnia 1.07.2008r.), choć w dacie 22.12.2008r. żadna z ww. pożyczek nie była jeszcze wymagalna (31.12.2008r. nadchodził termin wymagalności jedynie tej ostatniej pożyczki). Pozwany nie wyjaśnił w żaden sposób po pierwsze dlaczego akurat w grudniu 2008r. strony postanowiły, że rozliczą się z dotychczasowych zobowiązań i to umową darowizny, w szczególności pozwany nie wyjaśnił, ani nie wykazał w jaki sposób została wyliczona kwota 1.200.000 zł darowizny w odniesieniu do ww. salda pożyczek. Pozwany w wyjaśnieniach, próbował argumentować, że na dzień darowizny zobowiązań mógł być 1.130.000 zł, 1.135.000 zł, „co to za problem, dałem 1.200.000 zł” (min. 14:51.350), dalej stwierdził, że ww. kwoty przed chwilą „wymyślił”, podał taką kwotę, bo „pamiętam, żeśmy się rozliczali gotówkowo, żona mi zwracała” (min. 55:21.809 wyjaśnień), ostatecznie wskazał, że „jak jej przekazałem milion 200 tysięcy, to ona potem przy stole w gotówce 30 tam mi zwróciła, bo to u niej na koncie było. Ja przekazywałem okrągłą kwotę” (min. 55:47.206 wyjaśnień). Z kolei powódka zeznała (godz. 01:21:12.220 i nast. zeznań), że o tym, iż darowizna na kwotę 1.200.000 zł rzekomo spłacała wcześniejsze pożyczki dowiedziała się z odpowiedzi na pozew, z której widać, że „nikt tu nie prowadził żadnych rachunków (…)”.

Zważyć należy, że pozwany nie wykazał w jaki sposób – choćby przybliżony – została w 2008r. rzekomo oszacowana kwota należności głównych i odsetek na 1.200.000 zł. Poza tym pozwany jest niekonsekwentny – z jednej strony twierdzi bowiem, że „nadwyżkę” z obliczonej wówczas należności powódka mu zwróciła, a z drugiej – zalicza wartość darowizny na poczet spłaty różnych pożyczek wraz z odsetkami do drugiego miejsca po przecinku (na co słusznie zwróciła uwagę powódka), nie uwzględniając już tych rzekomych zwrotów od powódki.

Dalej pozwany twierdząc, że darowizna na kwotę 1.200.000 zł spłacała wszystkie dotychczas zaciągnięte pożyczki wraz z odsetkami, popada w sprzeczność, twierdząc i usiłując dowodzić, że istniała zasada, że powódka nie udzielała kolejnej pożyczki zanim poprzednia nie była spłacona (Sąd uznał w tym zakresie zeznania pozwanego oraz świadków M. Z. (1) i A. B. (2) jako całkowicie niewiarygodne).

Ponadto, nieprzekonujące są zeznania pozwanego, jak i świadka M. Z. (2) oraz A. B. (2), jakoby celem darowizn było wykazanie, że powódka ma legalne dochody (wg. twierdzeń pozwanego wydatki powódki nie znajdowały pokrycia w jej przychodach).

W ocenie Sądu, jest to argument - odnośnie pożyczek - całkowicie chybiony, albowiem zdecydowana większość pożyczek była przekazywana pozwanemu przelewami, a więc pochodziły ze środków już ujawnionych na kontach powódki i możliwych do zweryfikowania przez Urząd Skarbowy. I tak, przelewem była przekazana kwota 300.000 zł z umowy pożyczki z 28.07.2006r., kwota 150.000 zł z umowy pożyczki inwestycyjnej z 19.03.2007r. (50.000 zł przekazane zostało gotówką), kwota 182.000 zł z umowy pożyczki z 1.07.2008r. została wypłacona z konta powódki (18.000 zł pozwany otrzymał w gotówce), przelewem była przekazana kwota 700.000 zł na podstawie umowy pożyczki z dnia 28.08.2009r., jak i kwota 300.000 zł tytułem pożyczki z dnia 1.05.2010r. i ostatecznie kwota 500.000 zł na podstawie umowy z dnia 26.09.2011r.

Umowy pożyczek, jak i umowy darowizny zostały zgłoszone do Urzędu Skarbowego. Powódka nie uchylała się od uiszczania podatków od przychodów, w szczególności od należnych jej odsetek. Powódka miała wiele lokat bankowych – wówczas bank jako płatnik odprowadzał należny podatek, powódka lokowała środki w funduszach inwestycyjnych np. Arka – podatki również z tego tytułu zostały uiszczone. A. B. (1) zapłaciła również podatek od odsetek należnych od pożyczki z 26.09.2011r. Należy podkreślić, na co wskazywała również strona powodowa, że podatek od czynności cywilnoprawnej jaką jest umowa pożyczki – obciąża pożyczkobiorcę (pozwanego), jest płatny w związku z udzieleniem pożyczki, a nie w związku z jej zwrotem. W tej sytuacji, akcentowane przez stronę pozwaną korzyści, które rzekomo powódka miała mieć w związku z rozliczeniem pożyczek darowiznami, nie były dla A. B. (1) znaczące (tak: zeznania powódki min. 51:39.307, min. 53:11.165).

Powódka konsekwentnie wyjaśniała i zeznawała, że darowizna z 22 grudnia 2008r. została przekazana jej przez pozwanego – jak wówczas twierdził - z miłości, w celu zabezpieczenia powódki na starość (godz. 01:35:31.057 wyjaśnień i min. 38:30.948, 03:41:03.746 zeznań powódki). Powódka chwaliła się tą darowizną rodzinie – bratu, co potwierdził w swoich zeznaniach (godz. 01:36:11.930 i nast.), jak zeznał była w tej kwestii euforyczna, co z kolei potwierdza fakt, że powódka traktowała tę darowiznę, jako rzeczywiste przysporzenie na jej rzecz pod tytułem darmym – prezent od męża (godz. 03:41:03.746), a nie jak rozliczenie z jakiegokolwiek tytułu (nie było powodu, aby chwalić się rodzinie, że otrzymała zwrot pożyczek).

Podkreślenia wymaga również to, że powódka – jak zeznała i wyjaśniała – znała różnice pomiędzy umową pożyczki i darowizny (min. 51:39.307 i n. zeznań i godz. 01:08:54.829 wyjaśnień). Wskazała, że po pierwsze „darowizny możemy żądać zwrotu. Zwrot pożyczki jest mój, a darowizna niekoniecznie moja. (…) do darowizny mają prawo dzieci spadkowo”. Z tych zeznań wynika, że powódka miała świadomość, że darowiznę można odwołać, nadto darowizna podlega zaliczeniu na poczet schedy spadkowej, nadto w przypadku gdyby darowizna wyczerpywała spadek, to spadkobiercy niepowołani do dziedziczenia, którzy nie otrzymali spadku, mogą zgłosić do osoby obdarowanej roszczenie o zachowek. Bezspornym zaś było, że powódka była osobą zapobiegliwą, w szczególności w relacjach z dziećmi pozwanego i dbała – przynajmniej w początkowych latach małżeństwa – aby były one świadome istnienia zobowiązań pozwanego wobec powódki, a wynikające z umowy alimentacyjnej, jak i umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości, które to umowy zostały podpisane również przez dzieci W. B. (1).

Z powyższych względów – co logiczne i przekonujące - powódka nigdy nie zgodziłaby się na spłatę pożyczek darowiznami. Pozwany nie kwestionował zaś, że powódka jest osobą skrupulatną, przeciwnie – podkreślał tę cechę powódki, jak i twierdził, że jest osobą uczciwą. Powyższa argumentacja powódki, znajduje zatem logiczne i osadzone w realiach sprawy uzasadnienie.

Reasumując, pozwany nie wykazał, aby darowizna z 22.12.2008r. za wiedzą i zgodą powódki ukrywała inną czynność prawną – powódka zaprzeczyła, aby kiedykolwiek z pozwanym rozmawiała o tym, żeby W. B. (1) pożyczki spłacił darowiznami.

Faktem jest również to, że po darowiźnie z 22.12.2008r. następuje eskalacja pożyczek: w 2009 r. na łączną kwotę 800.000 zł, w 2010 r. na kwotę 1.000.000 zł, w 2011r. 1.000.000 zł (500.000 zł na rzecz pozwanego, ale z przeznaczeniem dla M. Z. (1) oraz 500.000 zł dla A. B. (2)). Co więcej, pozwany wkrótce po darowiźnie z 22.12.2008r., tj. 19.01.2009r. pobiera z konta powódki, bez jej zgody i wiedzy kwotę 750.000 zł. W ocenie Sądu, powyższe okoliczności, w sposób pośredni oczywiście, podważają twierdzenia pozwanego, jakoby w istocie chciał darowizną z 22.12.2008r. rozliczyć się z powódką z dotychczasowych długów. Pozwany poprzez tę darowiznę z pewnością stworzył wówczas atmosferę troszczenia się o żonę, zabezpieczenia jej na przyszłość, jak i wzbudził jej zaufanie.

Dodatkowo wskazać należy, że stanowisko pozwanego odnośnie rzekomej spłaty pożyczek poprzez darowizny nie znajduje przekonującego poparcia w zeznaniach świadków A. B. (2) oraz M. Z. (1). Jak zeznał A. B. (2) – pobieżną wiedzę (z uwagi – jak przyznaje świadek - stopień skomplikowania sprawy) na temat przedmiotu sprawy posiada od ojca. Zeznał też – odnośnie faktu otrzymania przez pozwanego środków pieniężnych na podstawie „umowy alimentacyjnej” – że kwota ta była zwrócona „kiedy w końcu dostaliśmy kredyty bankowe” (min. 18:15.227). Zresztą dalej świadek podaje, że to są tylko jego domniemania, że kwota ta był zwrócona. Te zeznania nie korelują z wersją przedstawioną przez pozwanego, jakoby kwota 300.000 zł z umowy alimentacyjnej, zaliczona następnie na poczet umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości z 30.08.2005r., została spłacona darowizną.

Nie przekonuje też argumentacja pozwanego jakoby część tej samej pożyczki była rozliczona darowizną a część wpłatą gotówkową. Bo skoro darowizna miałaby rzeczywiście rozliczyć jakąkolwiek pożyczkę, to nie byłoby potrzeby dokonywania dopłat gotówkowych na konto. Z tego również wynika, że twierdzenia jakoby dwie darowizny rozliczały pożyczki są sformułowane wyłącznie dla potrzeb niniejszego procesu.

Zarzut dokonania zapłaty za sporne ruchomości darowizną z dnia 9 lutego 2012r. na kwotę 300.000 zł. Zarzut pozorności tej umowy darowizn y .

Bezspornym było, że w dniu 9 lutego 2012 r. pozwany darował powódce kwotę 300.000 zł. Strony odmiennie oceniały jednak okoliczności i cel tej umowy.

Sąd dał wiarę zeznaniom powódki, że ww. umowa nie była umową pozorną, kryjącą czynność polegająca na zapłacie za sporne ruchomości. Były one uzasadnione okolicznościami sprawy. Jak wynika z ustaleń Sądu, powódka po raz pierwszy wyprowadziła się z domu jesienią 2011r. Na przełomie 2011 r. i 2012r. małżonkowie pogodzili się, w związku z czym powódka powróciła do domu przy ul. (...). Relacje stron uległy poprawie. Strony prowadziły wówczas rozmowy jak uregulować na przyszłość stosunki majątkowe i niemajątkowe między sobą. Doszło wówczas do podpisania porozumienia z lutego 2012r., w którym strony ramowo określiły w jaki sposób uregulują te kwestie. Co było jednak bezsporne (a co strony, m.in. potwierdziły również w swoich zeznaniach złożonych w sprawie o rozwód) do wykonania tego porozumienia nigdy jednak nie doszło.

W porozumieniu tym przewidziano bowiem, m.in., że pozwany notarialnie daruje A. B. (1) połowę domu jednorodzinnego wraz z udziałem w gruncie położonego przy ul. (...) w P., jak również podaruje połowę apartamentu (...) nr 98 w K. wraz z udziałem w gruncie. W przypadku niezgodności charakterów i ewentualnego rozstania się A. i W. B. (1), powyższe darowizny miałby być zwrócone pozwanemu. W przypadku zaś zgodnego pożycia małżeńskiego czy też ewentualnego wcześniejszego zgonu W. B. (1) pozostała część ww. domu jednorodzinnego przy ul. (...) w P. z gruntem oraz pozostała część ww. apartamentu w K. z gruntem należą się żonie – A. B. (1). A. B. (1) oświadczyła, że nie wnosi obecnie ani nie będzie wnosić w przyszłości roszczeń majątkowych do własności prywatnych W. B. (1) innych niż ww dom i apartament, ani także wobec innych aktywów ani pasywów firmy (...) W. B. (1) czy firm powiązanych kapitałowo lub osobowo. Osobnym porozumieniem A. B. (1) i W. B. (1) spiszą listę mebli i obrazów, ich aktualnej lokalizacji i uzgodnionej wartości z ustaleniem właściciela danej pozycji na liście.

Dalej, w nowym akapicie, stwierdzono, że W. B. (1) przekaże A. B. (1) darowiznę w kwocie 300.000 zł w terminie do „….lutego 2012r.”

Uzgodniono, że jeśli A. B. (1) będzie kiedyś planowała sprzedaż swojej biżuterii – to z uwagi na wartość sentymentalną – zaoferuje prawo jej pierwokupu dzieciom i wnukom W. B. (1). A. B. (1) będzie miała decydujący głos jeśli chodzi o obecnego kota lub przyszłe koty, a W. B. (1) – w sprawach psa.

Małżonkowie zobowiązywali się – zgodnie ze złożoną wcześniej przysięgą małżeńską – dołożyć wszelkich starań, aby ich pożycie było zgodne, szczęśliwe i trwałe.

Powódka wskazała, że dokonana w lutym 2012r. darowizna była dokonana w związku z pogodzeniem stron i była dokonana w celu potwierdzenia relacji uczuciowej ze strony pozwanego, gdyż to on nakłaniał powódkę do powrotu. Sąd ocenił te zeznania jako wiarygodne.

Po pierwsze – jak przyznały strony – nie doszło do wykonania tego porozumienia. Z ww. porozumienia nie wynika kiedy dokładnie zostało zawarte – przed czy po 9 lutego 2012r. Nie można zatem wykluczyć, że porozumienie to zostało zawarte już po 9 lutego 2012r., w konsekwencji czego – w takiej sytuacji - można wykluczyć jakikolwiek związek darowizny z tym porozumieniem.

Dalej wskazać należy, że w treści porozumienia pojawia się wprawdzie kwestia darowizny kwoty 300.000 zł, ale nie wynika z porozumienia wprost, że ma to być cena zapłaty za jakiekolwiek ruchomości. W porozumieniu jest jedynie mowa o tym, że strony spiszą listę mebli i obrazów, ich aktualnej lokalizacji i uzgodnionej wartości z ustaleniem właściciela danej pozycji na liście. Z tego postanowienia nie wynika, aby jakiekolwiek meble czy obrazy miały być – wówczas przedmiotem sprzedaży. Raczej zatem chodziło o ustalenie stanu faktycznego, aniżeli jakąkolwiek sprzedaż. W lutym 2012r., w dacie podpisania porozumienia nie było zresztą podstaw do sprzedaży mebli czy obrazów przez powódkę pozwanemu, skoro porozumienie miało na celu zapewnienie małżonkom dalszego zgodnego i trwałego pożycia. Wówczas strony zakładały dalsze wspólne pożycie, a nie rozstanie. Do ponownej wyprowadzki powódki doszło zaś dopiero kilka miesięcy później.

Nawet gdyby hipotetycznie uznać, że dokonana darowizna miała stanowić cenę za meble, to pozwany nie wykazał, aby wówczas (w lutym 2012r.), jak i później doszło do konsensusu stron w tym zakresie. Dodać należy, że w porozumieniu jest mowa o liście mebli i obrazów. Jeśli zatem podążać za argumentacją pozwanego, to należałoby przyjąć, że darowizna kwoty 300.000 zł winna – konsekwentnie – dotyczyć zarówno obrazów, jak i mebli. Tymczasem, co bezsporne, strony po ponownej wyprowadzce powódki, od czerwca 2012r. prowadziły negocjacje zarówno jeśli chodzi o przeniesienie na pozwanego własności obrazów, jak i mebli. Byłoby to zatem zupełnie nieracjonalne, tym bardziej, że odnośnie obrazów i niektórych innych ruchomości (porcelany), doszło do podpisania umowy przedwstępnej sprzedaży, a później do ostatecznego porozumienia i zapłaty ceny.

Dalsze wydarzenia wskazują zaś, że nigdy – nawet gdy powódka wyprowadziła się – nie doszło do ustalenia, które meble zakupione przez powódkę będą sprzedane pozwanemu.

Analizując przedstawioną przez strony korespondencję mailową wskazać należy, że wprawdzie w stanowiącym załącznik nr 6 do maila powódki z dnia 12.06.2012r. (godz. 21:48, k. 537-539), powódka w uwagach kierowanych do M.. P. stwierdza, że „Zwracam Pani uwagę Pani mecenas, że posiadam niektóre meble od 2003r. narastająco i nagle miesiąc przed poproszeniem o rozwód mąż je ode mnie dobrodusznie wykupił, bym przy trudnościach finansowo-firmowych miała więcej środków do życia. (….) W efekcie jego natychmiastowej decyzji o zakupie po rozwodzie, meble te zostały mu sprzedane bez żadnego zysku z mojej strony, a pieniądze te ulokowane przeze mnie przez 9-7-5-3 lata na moim koncie byłyby dla mnie pewnych dochodem”. Jednakże treść następującej później, kolejnej korespondencji podważa fakt dojścia sprzedaży mebli do skutku.

Wracając do treści ww. uwag powódki wskazać należy, że jest ona wewnętrznie sprzeczna: powódka z jednej bowiem strony mówi, że meble zostały sprzedane bez żadnego zysku, a z drugiej strony mówi o decyzji męża o zakupie po rozwodzie, który jak wiadomo nastąpił dopiero później. Ponadto, powódka mówi o możliwym wykorzystaniu pieniędzy uzyskanych jako cena w trybie przypuszczającym – „ulokowane (…) na moim koncie byłyby dla mnie pewnych dochodem”. Podkreślić przede wszystkim zaś należy, że powódka nie odwołuje się tu w żaden sposób do otrzymanej już 9 lutego 2012r. darowizny, jako ceny za meble. Ewentualną zaś sprzedaż mebli powódka wiąże z nagłą sytuacją i to miesiąc przed poproszeniem o rozwód. Jak już wyżej wskazano, w lutym 2012r. strony podpisały ww. porozumienie, które miało stworzyć podwaliny do dalszego zgodnego życia. W miesiącu, w którym pozwany dokonał na rzecz powódki darowizny 300.000 zł, A. B. (1) i W. B. (1) nie myśleli o rozwodzie, ale o zgodnym kontynuowaniu małżeństwa.

Z powyższych względów, w przekonaniu Sądu, treść maila z 12.06.2012r. (godz. 21:48, k. 541-544), nie może być dowodem, że do takiej sprzedaży mebli doszło. W ocenie Sądu, powódka w ww. mailu użyła jedynie pewnego skrótu myślowego, używając czasu przeszłego dokonanego. W kolejnym mailu zastrzega sama, że uzywanie czasu przyszłego jest bezpieczniejsze.

Po ww. mailu następuje dalsza korespondencja, negocjowana jest treść załączników, w których wymienia się ruchomości, które mają dopiero przejść na własność pozwanego. Nie sposób przyjąć, aby do umowy sprzedaży, która wprawdzie jest umowa konsensualną, doszło bez uzgodnienia istotnego elementu tej umowy, jakim jest jej przedmiot.

Podkreślić tez należy, że w czerwcu do początku lipca 2012r. toczą się równolegle negocjacje dotyczące sprzedaży obrazów i porcelany.

Odnośnie dalsze korespondencji w zakresie ruchomości wskazać należy, że:

w kolejnym mailu z tego samego dnia tj. 12.06.2012r. godz. 21:51 (k. 541-544), do swojego pełnomocnika, powódka w komentarzu do załącznika nr 6 pisze „Panie mecenasie, Pani P. bardzo zależy, by w załącznikach używać czasu teraźniejszego, „nie wnoszę pretensji i zastrzeżeń” uważam, że czas przyszły jest bezpieczniejszy, zabezpiecza mnie na okres po rozwodzie zrobię jednak zgodnie z Pana opinią”; do załącznika nr 6 do tego maila dołączona jest lista ruchomości, częściowo odmienna niż w przypadku maila z godz. 21:48.

w mailu powódki do M.. P. z 12.06.2012r. godz. 21:53 (k. 573-574), w odpowiedzi na jej maila z 8.06.2012r. godz. 15:35, powódka pisze, że przeredagowała (oświadczenia) po zmianach i uwagach, na nowo. Dalej stwierdza’ „W żadnym razie nie czynię Panu B. oferty sprzedaży ….Formuła użyta w pozostałych załącznikach jest wystarczająca Uważam, że zamiast meblować dom stanowiący wyłączną własność męża (…) mogłam 3-8 lat mieć pieniądze na lokacie i miałabym dziś 6-8% więcej. W związku z tym jeśli zamiast „zwrotu” na konto kwot, które pragnie mi przelać a z mojej strony poświadczeniu jego własności przedmiotów wymienionych na liście, pragnie ofert i sprzedaży …proszę o 2% w gotówce przy podpisaniu na zapłacenie podatku. Przelanie pieniędzy ze słowem zwrot jeszcze nikomu w małżeństwie nie zaszkodziło, nie chcę darowizn.”

W ocenie Sądu, z treści ww. maila powódki wynika jasno, że pozwany ma dopiero przelać A. B. (1) pieniądze za meble. Z treści tej korespondencji wynika wprawdzie, że strony rozważają jak dokonać przeniesienia własności i zapłaty za meble, aby formalnie nie była to pisemna (formalna) umowa sprzedaży, która rodzi skutki podatkowe (vide: pismo W. B. (1) do A. B. (1) z dnia 25 maja 2012r. k. 1848-1849, w którym pozwany proponuje darowiznę w celu uniknięcia zapłaty podatku od sprzedaży mebli). Z kontekstu wynika, że pozwany proponuje, aby transakcja (zapłata) odbyła się poprzez umowę darowizny, na co nie zgadza się powódka. Z kolei powódka proponuje, co uznaje za wystarczające, aby przelew ze strony pozwanego miał tytuł „zwrot”.

w mailu powódki do M.. P. z dnia 27.06.2012r. (k. 568), godz. 18.10: mowa jest o zgodzie na zakup (obrazów) z płatnością oficjalną na konto i zapłatą podatku 2%,

w mailu powódki do M.. P. z dnia 28.06.2012r. godz. 15:39 (w odpowiedzi na maila Pani Mecenas, k. 567): w pkt. 3 stwierdza się: *Pieniędzy za zegar * pan B. nie chce teraz, a dopiero przy finalizowaniu zakupu mebli. * Może Pani potraktować zatrzymanie tej kwoty do czasu wykupienia mebli, jako gwarancję zakupu ustalonych rzeczy.*TAK OK.*

Z treści tego maila, znacznie późniejszego od maila z 12.06.2012r. mowa jest dopiero o „finalizowaniu zakupu mebli”, co potwierdza stanowisko Sądu wyrażone już wyżej, w szczególności iż użycie przez powódkę sformułowania „meble te zostały mu sprzedane” było jedynie pewnym skrótem myślowym i nieścisłością, jak i że darowizna z lutego 2012r. nie stanowiła ceny za sporne meble (szerzej – ruchomości).

w mailu z dnia 4.07.2012r., godz. 12:00 (k. 558-559) od M.. P. do powódki: Na koniec zapewniam, że pan B. nigdy nie wycofał się i nie zamierza z kupna tych obrazów i mebli. Kupiłby je dużo wcześniej, tylko „po drodze” wypłacił pani zwrot pożyczki i stąd potrzebuje czasu na zebranie wolnych środków. Jednakże co do zasady nic się nie zmienia. Powiedział przy świadkach, że kupi te rzeczy.

Z treści ww. maila i to napisanego przez ówczesnego pełnomocnika pozwanego wynika wprost i niezbicie, że na dzień 4.07.2012r. (a więc już po dacie darowizny z lutego 2012r. i po mailu powódki z 12.06.2012r.), nie doszło jeszcze między małżonkami do zawarcia umowy sprzedaży spornych w niniejszej sprawie ruchomości.

korespondencja dotycząca m.in. mebli prowadzona jest do grudnia 2012r. (maile k. 580-603).

Negocjacje zatem odnośnie mebli toczą się od maja do grudnia 2012r. Jak wynika z wyżej omówionej korespondencji strony zamierzały dokonać transakcji – bez zawierania pisemnej umowy sprzedaży - w ten sposób, że pozwany miał dokonać przelewu kwoty na rzecz powódki (cena), a powódka miała w oświadczeniu potwierdzić, że wymienione ruchomości stanowią własność pozwanego.

Podkreślić trzeba, że strony nie kwestionowały mocy dowodowej ww. korespondencji mailowej, stąd należało ją potraktować jako inne środki dowodowe (art. 309 kpc, wydruki z maili nie są przez nikogo własnoręcznie podpisane, a zatem nie stanowią dowodu z dokumentów prywatnych – art. 245 kpc, a jedynie inne źródła dowodowe, do których odpowiednio można stosować przepisy o dowodach z dokumentów).

Ubocznie tylko w tym miejscu wskazać należy, że korespondencja mailowa dotycząca negocjacji odnośnie przeniesienia własności ruchomości na pozwanego, potwierdza zeznania powódki, że uprzedzała ona pełnomocnika pozwanego o zamiarze przyjazdu do domu na ul. (...) (vide: mail z 9.07.2012r., k. 557, mail z 25.12.2012r., k. 572)

Stwierdzić trzeba, że choć załączniki do maili w postaci oświadczeń potwierdzających własność poszczególnych ruchomości, różnią się pozycjami, to jednak – co bezsporne – wszystkie załączniki wymieniały ruchomości, które były własnością powódki, a które ewentualnie miały być sprzedane pozwanemu (umowa sprzedaży nie wymaga dla ważności formy pisemnej, ważne jest osiągnięcie porozumienia co do istotnych elementów tej umowy: przeniesienie własności określonych ruchomości, zapłata ceny). Inne wnioskowanie byłoby zresztą nieracjonalne – nielogicznym bowiem byłoby, żeby pozwany miał kupować od powódki przedmioty będące jego własnością. Z tego względu też, na zasadzie domniemania faktycznego należy przyjąć, że wszystkie ruchomości wymienione w załącznikach do korespondencji mailowej jako podlegające negocjacjom odnośnie sprzedaży przez powódkę, a będące przedmiotem sporu, stanowią własność powódki, a nie pozwanego.

Powódka zresztą w sposób przekonujący wyjaśniła z jakiego względu rozszerzyła powództwo w niniejszej sprawie o dalsze ruchomości. A mianowicie powódka oświadczyła, że zakładała, że pozwany w procesie zakwestionuje prowadzone przez nią odręczne listy ruchomości ze wskazaniem czyją stanowią własność (ściśle: listę przepisywaną i aktualizowaną), nie spodziewała się, że pozwany sam te dokumenty przedłoży jako dowody własności. Powódka początkowo wnosiła bowiem jedynie o wydanie tych ruchomości, co do których posiadała potwierdzenia zakupu (paragony, zaświadczenia). Skoro jednak pozwany przedłożył ww. dokumenty, powódka rozszerzyła powództwo o pozostałe ruchomości, stanowiące jej własność, a które nie były przedmiotem sprzedaży w lipcu 2012r. (obrazy, porcelana). A. B. (1) zamiar rozszerzenia powództwa powzięła spontanicznie, co wynika z treści protokołu rozprawy.

Nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu maile powódki odnośnie ruchomości będących w posiadaniu A. B. (2). Ta korespondencja była prowadzona niezależnie, a niekiedy jedynie przy okazji od negocjacji stron w zakresie innych mebli. Fakt, że od pewnego momentu urywa się korespondencja dotycząca mebli, nie oznacza, że osiągnięto porozumienie. Przeciwnie, wynika to z pewnością właśnie z braku osiągnięcia porozumienia. Z ustaleń Sądu (dokonanych na podstawie zeznań powódki – korelujących z treścią maili, jak i częściowo świadka M. Z. (1), która – na pytanie powódki - przyznała, że strony ostatecznie nie porozumiały się w tym zakresie; przeciwnym zeznaniom pozwanego Sąd nie dał wiary; zeznania świadka A. B. (2) nie były w tej części przydatne – zeznał jedynie, że „wydawało” mu się, że strony „były dogadane” co do wszystkich ruchomości, ale nie miał pewnej wiedzy na ten temat), wynika bowiem, że do konsensusu w tym zakresie nie doszło.

Zważyć również należy, że powódka w toku negocjacji odnośnie przeniesienia na pozwanego własności części mebli konsekwentnie odmawiała zawarcia umowy darowizny. Jak zeznała, ponawianie takiej propozycji przez pozwanego (maj 2012r., grudzień 2012) stanowiło wyraz chęci przełamania woli powódki w tym zakresie. Dowodem na to, że pozwany za przeniesienie przez powódkę na niego własności spornych mebli dokonał na jej rzecz darowizny kwoty 300.000 zł nie może być treść wydruku z 23.11.2012r. (k. 1853). Po pierwsze jest to wydruk niepodpisany, nie stanowi treści maila, a zatem brak jest uprawdopodobnienia kiedy i przez kogo zostało to oświadczenie napisane. Po drugie, wprawdzie w punkcie 9 tego wydruku jest mowa o darowiźnie w kwocie 300.000 (w domniemaniu od pozwanego) przelewem na konto A. B. (1), ale nie wynika z niego w związku z czym ma być dokonana ta darowizna (być może miała być elementem ogólnych rozliczeń, podobnie jak darowizna w projekcie na k. 1221-1222). Przede wszystkim jednak wydruk ten datowany jest na dzień 23.11.2012r. Jeśli zatem z tego wydruku pozwany wywodzi, że darowizna 300.000 zł w lutym 2012r. miała być dokonana tytułem ukrytej czynności - zapłaty ceny za meble, to jest to całkowicie niewiarygodne: nie koresponduje to z faktyczna datą darowizny – 9 lutego 2012r., nie ma w treści wydruku mowy o rozliczeniu za meble, ani nie ma mowy o tym, aby taka darowizna miała być zapłatą ( post factum) za podzielone już wcześniej meble. Dalsze wydruki k. 1855- 1864 projekty umów darowizny i testamentu z zapisem windykacyjnym, nie są żadnym wiarygodnym materiałem dowodowym: nie stanowią dokumentów w rozumieniu art. 245 kpc, nie są opatrzone datą, zostały złożone przez pozwanego i nie wiadomo kiedy zostały sporządzone (być może obecnie, na potrzeby niniejszego postępowania – dowody te zostały złożone dopiero na końcowym etapie procesu).

Żądanie wydania ruchomości.

Powódka domagała się wydania ruchomości, następnie żądanie to rozszerzyła. Odnośnie okoliczności rozszerzenia powództwa, przyczyn, dla których powódka zgłosiła roszczenie tylko co do części z nich Sąd wypowiedział się już wyżej. Z tych względów nie można zarzucić powódce, że w dacie wniesienia pozwu jej żądanie było węższe, bo nie czuła się właścicielką wszystkich ostatecznie spornych ruchomości. Powódka w sposób przekonujący podała motywy takiego postępowania.

Przede wszystkim stwierdzić należy, że strony zasadniczo nie kwestionowały mocy dowodowej przedłożonych przez pozwanego spisów ruchomości, w szczególności mebli, sporządzonych przez powódkę, a stanowiących jej własność (k. 532-533, przedłożonej w formie przepisanej przez pozwanego k. 1549-1551). Powódka zgłaszała wprawdzie, że po przepisaniu przez pozwanego powstały pewne nieścisłości (np. odnośnie autora obrazów), ale nie odnosiły się one do spornych ruchomości.

W swoich zeznaniach strony zgodnie przyznały, że listy ruchomości należących do powódki albo pozwanego były skrupulatnie prowadzone przez powódkę, początkowo w oparciu o posiadane paragony, ale z czasem – na zasadzie wzajemnego zaufania ówczesnych małżonków – na podstawie oświadczeń powódki albo pozwanego, że zostały przez nich zakupione z własnych środków i stanowią ich własność.

Kolejnym dowodem (choć pośrednim) na to czyją własnością były sporne ruchomości, są w ocenie Sądu, załączniki do projektów oświadczeń, sporządzone w czasie negocjacji dotyczących sprzedaży pozwanemu ruchomości stanowiących własność powódki. Stwierdzić trzeba, że choć załączniki do maili w postaci oświadczeń potwierdzających własność poszczególnych ruchomości, różnią się pozycjami, to jednak – co bezsporne – wszystkie załączniki wymieniały ruchomości, które były własnością A. B. (1), a których własności miała być przeniesiona na rzecz pozwanego. Inne wnioskowanie byłoby zresztą nieracjonalne – nielogicznym bowiem byłoby, żeby pozwany miał kupować od powódki przedmioty będące jego własnością. Z tego względu też, na zasadzie domniemania faktycznego należy przyjąć, że wszystkie ruchomości wymienione w załącznikach do korespondencji mailowej jako podlegające negocjacjom odnośnie sprzedaży przez powódkę, a będące przedmiotem sporu, stanowią własność powódki, a nie pozwanego. W szczególności Sąd wziął pod uwagę załącznik do projektu oświadczenia z grudnia 2012r., gdzie mowa jest wyraźnie, że ruchomości wymienione w załączniku (k. 599) będą stanowiły własność pozwanego.

Nadto, powódka przedstawiła przy pozwie paragony oraz zaświadczenia potwierdzające własność ruchomości, o których wydanie powódka wnosiła w pozwie. Mając na względzie treść wyżej wymienionych dowodów, należało dać wiarę powódce odnośnie przysługiwania jej prawa własności wszystkich spornych ruchomości. Przeciwnym zeznaniom pozwanego Sąd nie dał wiary, gdyż są sprzeczne z ww. dowodami. Pozwany nie przedstawił dowodów przeciwnych, w szczególności, że zakupił sporne ruchomości z własnych środków pieniężnych, że odkupił od powódki sporne ruchomości.

Prawo własności powódki, odnośnie poniższych spornych ruchomości, znajduje potwierdzenie w następujących dowodach:

trzy krzesła Ludwik Filip (salon) o wartości 3.600 zł – pozycja 7 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532), poz. 24 załącznika do projektu oświadczenia nr 6 (k. 599), paragon (k. 36),

stół Ludwik Filip (jadalnia) o wartości 5.000 zł – pozycja 1 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532), poz. 16 załącznika do projektu oświadczenia nr 6 (k. 599), paragon k. 29,

sekretera Biedermeier o wartości 25.000 zł; pozycja 16 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); powódka w swoich zeznania wyjaśniła, że omyłkowo w pozwie i piśmie z 2.06.2014r. (k. 1068 i n.) podano, że chodzi o sofę; wartość i rok zakupu w pozwie oraz na liście zgadza się – 2006;

gerydon eklektyczny o wartości 1.800 zł, zaświadczenie k. 40,

kanapa Biedermeier intarsje o wartości 5.000 / 13.000 zł, pozycja 18 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 28 (k. 599), paragon k. 42, zaświadczenie k. 40,

stół Ludwik Filip (bez kółek) o wartości 4.200 zł, pozycja 6 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 23 (k. 599), paragon k. 38,

stół Ludwik Filip (na kółkach) o wartości 5.000 zł, pozycja 5 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 22 (k. 599), paragon k. 35,

komoda Biedermeier o wartości 6.000 zł, pozycja 10 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 25 (k. 599), paragony k. 30 (przedpłata) i k. 37,

stolik Ludwik Filip – niciak (4 nóżki) o wartości 3.000 zł, pozycja 35 na spisie ruchomości (k. 1550), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532);

poz. 29 (k. 599), paragon k. 39,

cztery krzesła Ludwik Filip (jadalnia) o wartości 4.000 zł (4 x 1.000 zł), pozycja 2 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 17 (k. 599), paragon k. 29,

mahoniowa szyfoniera o wartości 6.000 zł, jadalnia, pozycja 3 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 18 (k. 599), paragon k. 29,

mahoniowa szafa Biedermeier o wartości 4.600 zł, pozycja 4 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 19 (k. 599), paragon k. 35,

dwa fotele Berger o wartości 6.000 zł, poz. 21, załącznik do projektu oświadczenia nr 6 (k. 599), paragon k. 32,

kanapa Ludwik Filip o wartości 6.000 zł, pozycja 11 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 26 (k. 599), paragon przedpłata k. 34,

zegar „Jeździec” o wartości 12.000 zł, pozycja 24 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 20 (k. 599),

zegar „Boulle” Chińczyk o wartości 4.000 zł, pozycja 27 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 12 (k. 599),

zegar „Gigant” o wartości 25.200 zł, pozycja 28 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 5 (k. 599),

parawan o wartości 3.200 zł, pozycja 33 na spisie ruchomości (k. 1550), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532);

sekretarzyk Napoleon III o wartości 3.200 zł, pozycja 34 na spisie ruchomości (k. 1550), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 31 (k. 599),

stolik Galle o wartości 5.830 zł, poz. 30, załącznik do projektu oświadczenia nr 6 (599), poz. 30 (k. 599),

witryna Napoleon III o wartości 9.000 zł, pozycja 37 na spisie ruchomości (k. 1550), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 2 (k. 599),

gerydon Napoleon III o wartości 6.950 zł, pozycja 38 na spisie ruchomości (k. 1550), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 3 (k. 599),

pomocnik Napoleon III o wartości 10.220 zł, pozycja 39 na spisie ruchomości (k. 1550), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 4 (k. 599),

półka Biedermeier z pracy o wartości 1.500 zł, pozycja 41 na spisie ruchomości (k. 1550), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 13 (k. 599),

sofa Lph w papugi o wartości 9.500 zł, pozycja 1 na spisie ruchomości (k. 1550), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 10 (k. 599),

lampa sufit (pokój muzyczny) o wartości 2.000 zł, pozycja 37 na spisie ruchomości (k. 1551), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 533); poz. 6 (k. 599),

lampa marmur o wartości 300 zł, pozycja 36 na spisie ruchomości (k. 1551), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 533); poz. 7 (k. 599),

popiersie z marmuru o wartości 7.600 zł, pozycja 12 na spisie ruchomości (k. 1550), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 8 (k. 599),

czarna kolumna o wartości 2.400 zł, pozycja 25 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 9 (k. 599),

lustro i konsola o wartości 40.000 zł, pozycja 41 na spisie ruchomości (k. 1551), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 533); poz. 11 (k. 599),

lustro Sopot o wartości 19.000 zł, pozycja 40 na spisie ruchomości (k. 1551), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 533); poz. 15 (k. 599),

2 kinkiety (salon) o wartości 440 zł (110 Euro), pozycja 38 na spisie ruchomości (k. 1551), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 533); poz. 32 (k. 599),

lampa sufit – kryształ (pokój kominkowy) o wartości 5.300 zł, pozycja 35 na spisie ruchomości (k. 1551), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 533); poz. 27 (k. 599),

słupek kolumny LPh o wartości 7.000 zł, pozycja 19 na spisie ruchomości (k. 1549), lista ruchomości stanowiących własność powódki (k. 532); poz. 14 (k. 599).

Sąd wziął pod uwagę, że niektóre z ruchomości w piśmie z dnia 2.06.2014r. (k. 1068 i n.) zostały wymienione podwójnie tj. komoda Biedermeier (poz. 9 i 11), stolik Ludwik Filip mahoń (poz. 2 i poz. 8).

Mając na względzie powyższe, tj. fakt, że powódka udowodniła, że przysługuje jej prawo własności powyższych ruchomości, a pozwany nie wykazał okoliczności przeciwnej, w szczególności faktu, że prawo własności ww. ruchomości zostało przeniesione przez powódkę na pozwanego na podstawie umowy darowizny albo umowy sprzedaży (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc), jak i mając na względzie bezsporny (przyznany przez pozwanego w zeznaniach, jak i wynikający z zeznań powódki i świadka U. B.) fakt, że wszystkie ww. ruchomości znajdują się w posiadaniu pozwanego, na podstawie art. 222 § 1 kc, należało nakazać pozwanemu wydanie wszystkich ww. ruchomości powódce (pkt. 2 wyroku).

Skoro zaistniała podstawa prawna do nakazania pozwanemu wydania powódce ww. ruchomości, Sąd nie był zobligowany do rozpoznania żądania ewentualnego (zapłaty) zgłoszonego w tym zakresie przez powódkę.

Żądanie zapłaty kwoty 61.000 zł tytułem zapłaty przez pozwanego za obraz Rwący potok i 750.000 zł tytułem pobranej przez pozwanego w dniu 19 stycznia 2009r. i kwoty z konta powódki i niezwróconej A. B. (1).

Powódka domagała się również zapłaty k woty 61.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, stanowiącej równowartość obrazu Alberta Reigera „Rwący potok”, ewentualnie nakazanie wydania ww. przedmiotu. A. B. (1) wskazała, że W. B. (1), bez jej zgody, ze zgromadzonych na jej rachunku bankowych środków finansowych, dokonał zakupu obrazu Alberta Riegera „Rwący potok” za ww. cenę na swoją rzecz.

Powódka wskazała, iż pozwany dodatkowo, mając upoważnienie do jej rachunku bankowego – bez jej wiedzy i zgody - dokonał wypłaty kwoty 750.000 zł, której do dnia wniesienia pozwu nie zwrócił, w związku z czym domaga się od pozwanego zwrotu ww. kwoty tytułem bezpodstawnego wzbogacenia.

Podstawą ww. roszczeń był art. 405 k.c. tj. przepis normujący instytucję bezpodstawnego wzbogacenia. Stanowi on, że kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Konstrukcja prawna tej instytucja zakłada, że kto w sposób nie znajdujący w przepisach prawa uzasadnienia uzyskuje kosztem drugiej osoby korzyść majątkową (wzbogaca się) inicjuje zdarzenie prawne, którego konsekwencją jest powstanie nowego stosunku zobowiązaniowego, co z kolei determinuje konieczność zwrotu niesłusznie uzyskanej korzyści. Stronami tego zobowiązania są wzbogacony tj. osoba która bezpodstawnie wzbogaciła się oraz zubożony tj. osoba której kosztem takie wzbogacenie nastąpiło ( K. Pietrzykowski [red.], Kodeks cywilny Komentarz Tom I, wyd. C.H. Beck, Warszawa 1999). By można było mówić o bezpodstawnym wzbogaceniu konieczne jest jednak zaistnienie szeregu przesłanek (Agnieszka Rzetecka-Gil Komentarz, LEX 2010): wzbogacenie jednego podmiotu, zubożenie drugiego podmiotu, związek pomiędzy wzbogaceniem a zubożeniem i brak podstawy prawnej dla wzbogacenia (bezpodstawność wzbogacenia). Wzbogacenie może przybrać wieloraką formę i musi być rozumiane szeroko, jako uzyskanie jakiejkolwiek korzyści majątkowej w dowolnej postaci (nabycie rzeczy, praw, zwolnienie z długu, korzystanie z cudzych usług itd.). Należy przy tym pamiętać, że wzbogacenie nie musi polegać wyłącznie na zwiększeniu aktywów wzbogaconego, a więc na przesunięciu majątkowym między majątkiem wzbogaconego, a majątkiem zubożonego, ale może również przybrać formę umniejszenia pasywów wzbogaconego kosztem zubożonego, a w konsekwencji prowadzić do jego „wzbogacenia”. Zubożenie natomiast, jest procesem odwrotnym do wzbogacenia – polega na umniejszeniu aktywów zubożonego, lub na zwiększeniu jego pasywów. Kolejną przesłanką zaistnienia bezpodstawnego wzbogacenia jest wystąpienie związku pomiędzy zubożeniem a wzbogaceniem. Konieczność wystąpienia tego związku nie pozostawia wątpliwości na co wskazuje expressis verbis użyte w treści art. 405 k.c. sformułowanie „kosztem innej osoby”. Jak wskazuje się w literaturze, nie jest to jednak związek przyczynowy, pozwalający na zakwalifikowanie go jako przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej (tak: A. Pietrzykowski, A. Ohanowicz, w: System prawa cywilnego, Tom III, Ossolineum 1981 r.). Związek ten należy rozumieć li tylko jako współzależność między powstaniem korzyści majątkowej, a uszczerbkiem w majątku zubożonego (wyrok SN z dnia 18 grudnia 1968 r., I CR 448/68, LEX nr 6431; wyrok SN z dnia 22 listopada 2006 r., V CSK 289/06, LEX nr 391791). Ostatnią wreszcie przesłanką pozwalającą zubożonemu na wystąpienie z roszczeniem kondykcyjnym, jest wystąpienie braku podstawy prawnej, która sankcjonowałaby skutek wzbogacenia. Przesłanka ta, co oczywiste, musi być rozumiana szeroko, jako brak jakiejkolwiek podstawy prawnej – tak powstającej na gruncie prawa cywilnego (np. z umowy), jak i kreowanej chociażby przez przepisy prawa administracyjnego (np. decyzja).

W realiach przedmiotowej sprawy, powódka wnosiła o zasądzenie kwoty 61.000 zł w związku z tym, że W. B. (1), bez jej zgody, ze zgromadzonych na jej rachunku bankowych środków finansowych, dokonał zakupu obrazu Alberta Riegera „Rwący potok” za ww. cenę na swoją rzecz. Pozwany przyznał, iż kwotę należności za obraz przekazał z konta powódki, jednakże twierdził, że zwrócił jej tę kwotę w następujących dniach: 6.03.2007 r. – kwota 19.000 zł, 12.03.2007 r. – kwota 18.000 zł, 15.03.2007 r. – kwota 8.476 zł, 16.03.2007r. – kwota 20.000 zł.

Sąd uznał ww. twierdzenia pozwanego za nieprzekonujące i niewykazane. Pozwany zakupił ww. obraz w marcu 2007r., uiszczając cenę w dniu 5 marca 2007r., w całości z konta powódki. Na podstawie jego oświadczenia powódka wpisała ten obraz na liście jako stanowiący własność pozwanego (k. 531 akt). Jak zeznała, a Sąd tym zeznaniom dał wiarę, przez długi czas, do 2012r., kiedy to dokonała szczegółowej analizy historii swoich kont bankowych, powódka nie miała świadomości, że cenę za ten obraz pozwany zapłacił z jej konta. Wówczas zwróciła się do (...) sp. z o.o. w W. o potwierdzenie tego faktu, uzyskując odpowiedź z dnia 30.10.2012r. Obraz ten nie był przedmiotem negocjacji stron w połowie 2012r., gdyż powódka pozostawała wówczas w przeświadczeniu, że stanowi od własność W. B. (1).

Jak zeznała powódka, nie czuje się właścicielką tego obrazu, ale właścicielką pieniędzy, za które ten obraz był zakupiony. W ocenie Sądu, pozwany nie wykazał, aby zwrócił powódce cenę za ww. obraz. Po pierwsze, pozwany dopiero w mailu sporządzonym przez M. Z. (1) dnia 8 listopada 2012r. (k. 607), wskazał na 4 wpłaty na konto powódki rzekomo stanowiące zwrot ceny za obraz. Wpłaty te dają sumę 65.476 zł. Jest ona zatem niezgodna z ceną zapłaconą za obraz. Pozwany nie wykazał też (powódka temu przeczyła), aby w marcu 2007r. w Desie, wraz z obrazem „Rwący Potok” kupował również inne „bibeloty”, za które zwracał cenę. W ocenie Sądu, ww. wpłaty, podobnie jak i inne, wskazywane jako rzekome spłaty spornych pożyczek, zostały przyporządkowane w sposób przypadkowy i dowolny w celu wykazania rzekomego zwrotu powódce kwoty 61.000 zł: suma nie daje spornej ceny, wszystkie ww. wpłaty są dokonane w bardzo niewielkim odstępie czasowym, a dwie nawet dzień po dniu (6.03., 12.03, 15.03. i 16.03.2007r.). Nie ma racjonalnego powodu, dla którego stosunkowo niewielką jak dla stron kwotę 61.000 zł, pozwany miałby zwracać aż w 4 ratach i to dwóch ratach następujących dzień po dniu. Jest to dla Sądu, całkowicie niewiarygodne.

Mając na względzie powyższe, zważywszy, że powódka w swoich zeznaniach nie kwestionowała, że prawo własności przedmiotowego obrazu należy do pozwanego, uznać należało, że pozwany, na skutek swojego działania, wzbogacił się w opisany już sposób kosztem majątku powódki (osoba zubożona). Nie zostało przez pozwanego wykazane, aby istniała jakakolwiek podstawa prawna uzasadniająca ww. jego wzbogacenie kosztem A. B. (1) (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc).

Z tego względu Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 61.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty (powódka wcześniej wzywała pozwanego do zwrotu ww. kwoty, a zatem kwota ta w dacie 28.02.2013r. była już wymagalna – art. 455 kc) – punkt 1 wyroku. W związku z tym, że uzasadnione okazało się żądanie zapłaty kwoty 61.000 zł, nie było podstaw, aby rozstrzygać o żądaniu ewentualnym zgłoszonym przez powódkę w tym zakresie (o żądaniu wydania obrazu).

Powódka domagała się również, tytułem bezpodstawnego wzbogacenia, zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty 750.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia w terminie płatności.

Bezspornym był sam fakt dokonania przez pozwanego ww. pobrania z konta powódki, jak i fakt, że posiadał on upoważnienie do tego konta. Z ustaleń Sądu wynika, że na podstawie pełnomocnictwa bankowego z dnia 27 września 2007r., powódka udzieliła W. B. (1), jako swojemu małżonkowi, pełnomocnictwa ogólnego do wykonywania wszystkich czynności w ramach zwykłego zarządu związanych z dysponowaniem wszystkimi rachunkami powódki otwartymi obecnie i w przyszłości w banku (...) S.A. tj. do odbierania wyciągów, dokonywania wpłat, zleceń stałych, wypłat, przelewów, w przypadku lokat wypłat / przelewów skutkujących zamknięciem rachunku i innych dyspozycji) i jednocześnie rodzajowego do otwierania rachunków / zawierania umów o prowadzenie rachunków oraz do zamykania rachunków / rozwiązywania / wypowiadania umów o prowadzenie rachunków. Dodatkowo pozwany dysponował pełnomocnictwem do rachunku bankowego związanego z jej działalnością gospodarczą.

W ocenie Sądu, to na pozwanym spoczywał ciężar dowodu, iż między małżonkami istniała umowa - stosunek podstawowy, który legł u źródeł przedmiotowego pełnomocnictwa do konta w banku (...) S.A. – a która uprawniała W. B. (1) do zadysponowania kwotą 750.000 zł pobraną z konta powódki w dniu 19.01.2009r., stanowiącą niewątpliwie czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu majątkiem powódki. Pozwany nie sprostał obowiązkowi wykazania te okoliczności (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc). Jak wynikało z przekonujących zeznań powódki, między ówczesnymi małżonkami istniało porozumienie, na mocy którego pozwany udzielał żonie pomocy, wykonując czynności polegające na dokonywaniu wpłat, wypłat, przelewów na i między jej kontami, doradzał jej w sprawach dotyczących prowadzonej działalności gospodarczej (np. rekomendował rozszerzenie zakresu tej działalności). Pozwany nie wykazał, aby został w ramach tego stosunku podstawowego, upoważniony do wydania kwoty 750.000 zł wedle swojego uznania. Na obecnym etapie postępowania (a więc po przeprowadzeniu w całości postępowania dowodowego) brak było podstaw do konstruowania jakiegokolwiek domniemania faktycznego w tym zakresie (tj. z faktu pobrania kwoty z konta na podstawie umocowania, wywodzenie faktu, że W. B. (1) był również umocowany do wydatkowania tej kwoty wg swojego uznania). Pozwany winien bowiem powyższą okoliczność udowodnić.

Nie ma znaczenia przy tym fakt, że – jak zeznała powódka – zaważyła dokonanie pobrania tej kwoty już następnego dnia (miał przy tym rację świadek A. B. (2), że powódka nie mogła tego nie zauważyć). Jak jednak zeznała, nastąpiło to bez jej wiedzy i zgody, a nie była wówczas w stanie usankcjonować tego pobrania poprzez zawarcie jakiejkolwiek umowy z pozwanym (co się zdarzało, ale w przypadku znacznie mniejszych kwot, że pozwany najpierw je pobierał z konta albo pożyczał, a następnie strony zawierały umowę pożyczki).

Twierdzenia i zeznania pozwanego są zaś w tej mierze niekonsekwentne i całkowicie nieprzekonujące, a nadto niepoparte żadnymi wiarygodnymi dowodami. Pozwany błędnie – wbrew treści art. 6 kc - wywodził, że to powódka winna wykazać jaki stosunek podstawowy legł u podstaw przedmiotowego pełnomocnictwa bankowego. Wskazywał – co w ocenie Sądu jest bez znaczenia – że strony, jako małżonkowie dokonywali między sobą bardzo wiele przesunięć majątkowych, dokonując wpłat i wypłat na wszystkie konta zarówno firmowe, jak i osobiste, w konsekwencji czego trudno jest po 4 latach od wypłaty (2009-2013) ustalić jaki był konkretny cel tej wypłaty, skoro strony cały czas dokonywały przesunięć między swoimi majątkami. Pozwany podniósł, że jest jednak pewien, że kwota ta została rozliczona z powódką, gdyż jako osoba wyjątkowo skrupulatna, bardzo pilnowała swoich interesów. Gdyby pozwany miał jakieś nieuregulowane zobowiązania w stosunku do niej, powódka nie udzieliłaby mu kolejnych pożyczek (k. 268). Dalej pozwany wywodzi, że wobec hojności pozwanego wobec powódki (darowizny, prezenty), obecne wystąpienie o zwrot kwoty 750.000 zł jest co najmniej niemoralne.

Stanowisko pozwanego wyrażone w odpowiedzi na pozew jest wymijające i całkowicie chybione. W żadnej mierze nie można bowiem podzielić argumentacji, że z uwagi na upływ 4 lat trudno jest ustalić jaki był konkretny cel spornej wypłaty. Wprawdzie, jak to w swoich informacyjnych wyjaśnieniach akcentował pozwany, jeśli chodzi o liczby to, „strony miały przecinek w innym miejscu”, niemniej przecież nawet dla stron kwota 750.000 zł była kwotą niebagatelną (największa kwota pożyczki wynosiła 700.000 zł). W tym miejscu należy ponownie przywołać zeznania spontaniczne zeznania A. B. (2), który wskazał, że jego ojciec W. B. (1) „zawsze miał bardzo dobrą pamięć, co do wszystkich istotnych kwot”. Dalej, zważyć należy, że skoro pozwany wyrażał pewność i przekonanie, że kwota ta została na pewno rozliczona, gdyż powódka była osobą bardzo skrupulatną, to tym bardziej pozwany – mając dobrą pamięć do wszystkich istotnych kwot, będąc przedsiębiorcą z wieloletnim doświadczeniem zawodowym i jako osoba, która pobrała kwotę 750.000 zł z konta powódki – winien mieć doskonałą wiedzę w jaki sposób ją wydał, jak i czy oraz w jaki sposób i kiedy rozliczył z powódką. Wysuwanie zaś argumentu, że – wobec hojności pozwanego względem powódki - dochodzenie zwrotu ww. kwoty jest „niemoralne”, jest wręcz niestosowne, a to w świetle bezspornych faktów co do ilości umów pożyczek, jakie powódka zawarła z pozwanym oraz kwot na jakie one opiewały, abstrahując nawet już od faktu braku ich zwrotu w całości.

Pozwany dopiero na zupełnie końcowym etapie postępowania podniósł, że sporną kwotę wydatkował na zakup w dniu 23 stycznia 2009r. nieruchomości położonej w P. przy ul. (...) (k. 1865). W ocenie Sądu, wobec złożenia przez pozwanego na rozprawie w dniu 16 lutego 2016r., a więc na rozprawie zaplanowanej na przesłuchanie pozwanego, kopii aktu notarialnego zakupu nieruchomości przy ul. (...), a następnie treść zeznań pozwanego (o czym niżej), tym bardziej potwierdzają, że w odpowiedzi na pozew, jak i w swoich zeznaniach W. B. (1) przedstawia okoliczności sprawy w sposób nieszczery, niezgodny z prawdą, dostosowany do potrzeb niniejszego postępowania. Nie można wykluczyć, że pozwany pobraną kwotą wydatkował na zakup ww. nieruchomości (pobranie 19.01.2009r., transakcja 23.01.2009r.), natomiast nie stanowi to w żadnej mierze dowodu na to, że było to działanie za wiedzą i zgodą powódki. Poza tym na podstawie ww. umowy wyłącznym właścicielem nieruchomości stał się pozwany, a zatem jest on nadal bezpodstawnie wzbogacony – kosztem powódki – z tego tytułu.

Podkreślić trzeba, że całkowicie niewiarygodne były zeznania pozwanego odnośnie okoliczności w jakich została rozliczona z powódką sporna kwota 750.000 zł.

W. B. (1) początkowo w swoich zeznaniach twierdził bowiem, że kwotę 700.000 zł z pobrania z konta powódki w dniu 19.01.2009r. (750.000 zł) zaliczył w porozumieniu z powódką, na poczet kapitału pożyczki nr 5, a pozostałą część 50.000 zł oddał jej w gotówce. Z dalszych zeznań pozwanego wynika, że – w kontekście zaliczenia kwoty 700.000 zł na kapitał pożyczki - pozwany zeznaje już o pożyczce z dnia 28.02.2010r. (nawiązuje do nakładów czynionych w związku z wykończeniem lokalu powódki). W ocenie Sądu, taka niekonsekwencja, niespójność, a wręcz chaotyczność zeznań W. B. (1), nie może wynikać ze zwykłej pomyłki pozwanego. Jak już wyżej wskazano, pozwany jest przedsiębiorcą, a zatem z pewnością jest dobrze zorientowany w kwestii zawieranych umów, swoich zobowiązań. Na zaradność i przedsiębiorczość pozwanego wskazuje, w ocenie Sądu, m.in. fakt, że pozwany zrealizował inwestycję przy ul. (...) – bez zaciągnięcia kredytu. Nadto, jak wynika z zeznań podatkowych pozwanego, prowadzona przez niego działalność przynosi mu bardzo duże zyski. Nie jest zatem osobą nieporadną, niepotrafiącą się „połapać” w rozliczeniach z powódką, jak to próbował przedstawić w swoich zeznaniach. Dodatkowo podkreślić należy, że odnośnie wielu kwestii spornych występują rozbieżności pomiędzy złożonymi przez pozwanego informacyjnymi wyjaśnieniami a zeznaniami. Zeznając odnośnie omawianej kwestii, pełnomocnicy pozwanego, próbowali nakierować go na właściwy tok zeznań, co w przekonaniu Sądu świadczy o tym, że zeznania W. B. (1) nie były spontaniczne i zgodne z prawdą, ale tak przygotowane, aby uzasadnić bezzasadność powództwa w tym zakresie. Pozwany, w przekonaniu Sądu, najzwyczajniej pogubił się w swoich zeznaniach, mylił fakty, umowy, następnie bardzo często zasłaniał się niepamięcią. Zeznania pozwanego były całkowitym przeciwieństwem rzeczowych, uporządkowanych, logicznych i w zdecydowanej mierze przekonujących, a nadto zgodnych z jej informacyjnymi wyjaśnieniami - zeznań powódki.

Powyższe zeznania pozwanego, jakoby część kwoty 750.000 zł tj. 700.000 zł, strony zaliczyły na poczet umowy pożyczki nr 6, są również niewiarygodne z tego względu, iż są sprzeczne z treścią samej umowy z 28 lutego 2010r., w której, w § 2 pożyczkodawca (A. B. (1)) oświadczyła, że przekazuje wymienioną (w § 1 tj. 700.000 zł) sumę pieniężną, której odbiór pożyczkodawca kwituje poprzez podpisanie umowy. Jak zeznała powódka ww. kwotę z umowy pożyczki nr 6 przekazała pozwanemu gotówką, co w ocenie Sądu, potwierdza treść ww. umowy, gdzie pozwany kwituje jej odbiór. Gdyby faktycznie strony tej umowy chciały na jej poczet zaliczyć część pobrania z 19.01.2009r. to nie byłoby ku temu żadnych przeszkód, aby wprost wskazać to w jej treści. Było to zresztą w interesie pozwanego. Pozwany nie wykazał, aby umowa z 28.02.2010r. w § 2 była pozorna, niezgodna z prawdą, aby udzielił powódce niezgodnego z prawdą pokwitowania. Byłoby to zupełnie nieracjonalne i nielogiczne. Ponadto zeznania powódki w tym zakresie, znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadka M. P. (1) (godz. 2:38:03.240 i nast. e-protokołu z 24.06.2014r.), która wskazała, że o drugiej umowie na kwotę 700.000 zł dowiedziała się dopiero w 2012r., również wtedy świadek dowiedziała się, że A. B. (1) dała W. B. (1) 700.000 zł w gotówce na wykończenie lokalu powódki przy ul. (...) w P.. Wówczas też, wiosną 2012r., powódka poprosiła świadka o dokonanie rozliczenia spornych nakładów na lokal powódki przy ul. (...).

Pozwany nie przedstawił również żadnych dowodów na fakt rzekomego zwrotu powódce kwoty 50.000 zł (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc).

Mając na względzie powyższe, w ocenie Sądu, pozwany nie wykazał, aby pobrał z konta powódki kwotę 750.000 zł za jej wiedzą i zgodą (choć do samej czynności był upoważniony, niemniej choćby zasady małżeńskiej lojalności wymagały, aby to uzgodnił z żoną), a co najistotniejsze w sprawie – nie wykazał, że wydatkował tę kwotę w sposób zgody z wolą i wiedzą powódki, względnie, że rozliczył się z powódką z tego tytułu, w szczególności poprzez zwrot tej kwoty. Znamienny jest, że nawet świadek M. Z. (1) – choć jak zeznała miała wiedzę o pobraniu ww. kwoty – to jednak nie miała wiedzy w jaki sposób była ona wydatkowana oraz czy strony rozliczyły się z tego tytułu. Żaden ze świadków powołanych przez pozwanego nie przedstawił omawianych tu okoliczności spornych zgodnie z twierdzeniami czy też zeznaniami pozwanego. Z tego też względu Sąd w całości oparł się na dowodach przedstawionych w tym względzie przez powódkę.

Zgodnie z art. 405 kc podmiot, który uzyskał korzyść bez podstawy prawnej kosztem majątku innej osoby, zobowiązany jest do jej zwrotu. Powszechnie przyjmuje się, że bez znaczenia pozostaje, w wyniku jakiego zdarzenia bezpodstawne wzbogacenie nastąpiło. Może to być działanie wzbogaconego, zubożonego, osoby trzeciej, a także jakiekolwiek inne zdarzenie, w wyniku którego nastąpiło przesunięcie korzyści z majątku zubożonego do majątku wzbogaconego. Dla zastosowania art. 405 kc znaczenie ma istnienie pewnego stanu obiektywnego w postaci wzbogacenia po jednej stronie i zubożenia po drugiej stronie. (wyrok SN z dnia 23.11.1998 r., sygn. akt: II CKN 58/98, publ. LEX 55389).

Reasumując powyższe rozważania, Sąd na podstawie art. 405 kc zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 750.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w terminie jej płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty (art. 455 kc w zw. z art. 481 § 1 kc).

Podsumowanie.

Reasumując powyższe stwierdzić należy, że:

z tytułu rozliczenia umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości z dnia 30.08.2005r. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 300.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

z tytułu umowy pożyczki z dnia 28 lipca 2006r. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę łącznie kwotę 695.342,47 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

z tytułu umowy tzw. inwestycyjnej z dnia 19.03.2007r. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę łącznie kwotę 73.255,42 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

z tytułu umowy pożyczki z dnia 1 lipca 2008r. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę łącznie kwotę 301,34 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w terminie płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

z tytułu umowy pożyczki z 2009 r. na kwotę 100.000 zł Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę łącznie kwotę 59.212,06 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

z tytułu umowy pożyczki z dnia 28 sierpnia 2009r. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę łącznie kwotę 938.525,31 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

z tytułu umowy pożyczki z dnia 28 lutego 2010r. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę łącznie kwotę 875.632,02 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

z tytułu umowy pożyczki z dnia 1 maja 2010r. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę łącznie kwotę 437.720,55 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

z tytułu braku zwrotu uiszczonej ze środków na kocie powódki ceny za obraz „Rwący Potok” Sad zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 61.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

z tytułu pobranej w dniu 19.01.2009r. i niezwróconej kwoty 750.000 zł Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki tę kwotę wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

łącznie kwotę: 4.190.989,17 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności tej kwoty od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty (ściśle: z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia 31.12.2015r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1.01.2016r. do dnia zapłaty) – pkt. 1 wyroku, a w pozostałej zaś części powództwo o zapłatę jako nieuzasadnione oddalił – punkt 3 wyroku.

Nadto Sąd nakazał pozwanemu wydanie powódce ruchomości opisanych w punkcie 2 wyroku (art. 222 § 1 kc).

Koszty procesu.

W rozpoznawanej sprawie powódka początkowo formułowała żądania o łącznej wartości przedmiotu sporu na kwotę 4.344.345 zł (4.255.594,75 zł + 88.750 zł, k. 101), a następnie - po ostatecznym sprecyzowaniu żądań – na kwotę 5.157.215 zł (4.893.158,02 zł + 264.056,80 zł, k. 1511), a zatem powódka rozszerzyła powództwo o kwotę 812.870 zł.

Sąd uwzględnił zaś żądanie powódki do kwoty 4.455.046 zł (4.190.989,17 zł + 264.056,80 zł = 4.455.045,97 zł), co stanowi 86 % wartości przedmiotu sporu. Z tego względu, na podstawie art. 100 kpc Sąd stosunkowo obciążył strony kosztami procesu w niniejszej sprawie: powódkę w 14%, a pozwanego w 86% i z tego tytułu”

a)  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 98.536,22 zł, na którą składało się 86% sumy: 100.000 zł uiszczonej tytułem opłaty sądowej od pozwu, 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed sądem I instancji, 2 x 3.600 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu zażaleniowym (toczyło się dwukrotnie), innych opłat: 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 60 zł tytułem opłat sądowych od 2 zażaleń i 100 zł tytułem wniosku o udzielenie zabezpieczenia w toku sporu, łącznie: 114.577 zł x 86% = 98.536,22 zł – punkt 4 lit. a wyroku,

b)  zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 2.018,38 zł, na którą składało się 14% sumy: 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed sądem I instancji, 2 x 3.600 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu zażaleniowym (toczyło się dwukrotnie), 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, łącznie: 14.417 zł x 14 % = 2.018,38 zł – punkt 4 lit. b wyroku.

SSO /-/ M. Inerowicz