Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI W 10193/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 stycznia 2016 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie XI Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Maciej Kur

Protokolant: Katarzyna Zielińska-Kupczyk

przy udziale oskarżyciela publicznego K. P.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 stycznia 2016 roku

sprawy M. B.

syna M. i K.

urodzonego dnia (...) w W.

obwinionego o to, że:

w dniu 20 września 2014 r., w siedzibie Straży Miejskiej na ulicy (...) w W., będąc właścicielem pojazdu marki B. o numerze rejestracyjnym (...) wbrew obowiązkowi, nie wskazał na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył w/w pojazd do kierowania w dniu 21.08.2014 r. o godzinie 09:23 na ul. (...) w W..

tj. o wykroczenie z art. 96 § 3 Kodeksu Wykroczeń

I.  obwinionego M. B. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu stanowiącego wykroczenie z art. 96 § 3 kw i za to na podstawie art. 96 § 3 kw skazuje go, a na podstawie art. 96 § 1 i 3 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 300 (trzystu) złotych;

II.  na podstawie art. 118 § 1 kpw w zw. z art. 627 kpk w zw. z art. 119 kpw zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 (stu) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania oraz kwotę 30 (trzydziestu) złotych tytułem opłaty.

sygn. akt XI W 10193/15

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Straż Miejska (...) W. prowadziła czynności wyjaśniające w związku z ujawnionym wykroczeniem polegającym na przekroczeniu o 26 km/h dozwolonej prędkości przez samochód marki B. o nr rej. (...) w dniu 21 sierpnia 2014 roku, o godzinie 09 23 w W. na ulicy (...). Zdarzenie zostało zarejestrowane za pomocą urządzenia pomiarowego do rejestracji prędkości pojazdów. W toku czynności wyjaśniających ustalono, że właścicielem tego pojazdu jest M. B.. Do M. B. wysłane zostało wezwanie, datowane na dzień 5 września 2014 roku, do wskazania w terminie 7 dni osoby, której powierzył przedmiotowe auto w dniu 21 sierpnia 2014 roku o godzinie 09 23 do kierowania. Wezwanie to zostało odebrane przez niego osobiście w dniu 13 września 2014 roku. Na to wezwanie M. B. nie udzielił odpowiedzi. Następnie ponownie zostało wysłane do M. B. wezwanie, datowane na dzień 29 listopada 2014 roku, do wskazania w terminie 7 dni osoby, której powierzył przedmiotowe auto w dniu 21 sierpnia 2014 roku o godzinie 09 23 do kierowania. W dniu 12 stycznia 2015 roku M. B. skierował do Straży Miejskiej (...) W. pismo, w którym nie wskazał osoby, której powierzył pojazd do kierowania w dniu 21 sierpnia 2014 roku o godzinie 09 23.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: częściowo wyjaśnienia obwinionego (protokół rozprawy na CD k. 39-40), notatki urzędowe (k. 1-3, k. 16, k. 17, k. 18), dokumentację fotograficzną (k. 4), prowadzoną korespondencję (k. 5-15).

M. B. w chwili popełnienia czynu miał 34 lata. Posiada wykształcenie licencjackie, z zawodu jest handlowcem. Jest kawalerem, nie ma dzieci, nie posiada nikogo na utrzymaniu. Zatrudniony jest w firmie, w której osiąga dochody ok. 4000 zł netto. Jest właścicielem dwóch mieszkań i samochodu. Według oświadczenia jest osobą niekaraną (dane osobowo-poznawcze k. 16, k. 17, k. 21, protokół rozprawy na CD k. 39-40).

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie, wyrokiem nakazowym z dnia 30 października 2015 roku (sygn. akt XI W 10193/15), skazał obwinionego za zarzucany mu czyn i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 500 zł, a także zasądził od niego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w wysokości 100 zł (k. 24).

Sprzeciw od wskazanego rozstrzygnięcia w ustawowym terminie złożył M. B. (k. 28-31).

Obwiniony na rozprawie głównej nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu (protokół rozprawy na CD k. 39-40). Obwiniony wyjaśnił, że nigdy nie był w siedzibie Straży Miejskiej, stąd nie mógł w jej siedzibie nie wskazać, komu powierzył pojazd, jak to było opisane w zarzucie. Jego zdaniem zarzut ten powstał dlatego, że Straż Miejska nie zdążyła wyjaśnić sprawy mandatu w przeciągu roku od ujawnienia, stąd powstała historia, że był w siedzibie i nie wskazał. Dziwił go również fakt, że skoro nie wskazał 20 września 2014 roku, to dlaczego były przesyłane do niego kolejne wezwania. Na pytanie Przewodniczącego obwiniony potwierdził, że był we wrześniu 2014 roku właścicielem samochodu B. o nr rej. (...). Obwiniony odmówił odpowiedzi na pytanie, czy to on prowadził pojazd w chwili wykroczenia przekroczenia prędkości. Obwiniony wyjaśnił również, że z tego samochodu korzystały również inne osoby, kluczyki i dowód leżały w domu, każdy mógł sobie wziąć samochód, nie zawsze go o tym informując. Obwiniony odmówił odpowiedzi na pytanie, kto mógł na tych zasadach z tego samochodu korzystać.

Sąd zważył, co następuje.

Sąd wyjaśnienia obwinionego uznał za niewiarygodne w części (protokół rozprawy na CD k. 39-40). Obwiniony w swoich wyjaśnieniach opisał sposób korzystania z jego pojazdu oraz to czy inne osoby mogły z tego samochodu korzystać i na jakich warunkach. W tym zakresie jego wyjaśnienia należało uznać za wiarygodne, albowiem żaden zebrany w sprawie dowód nie podważył ich treści. W pozostałym zakresie dotyczącym stanowiska obwinionego, w istocie jego poglądu prawnego i wykładni treści zarzutu, odnośnie jego bytności w siedzibie Straży Miejskiej, wyjaśnienia obwinionego nie mogły zostać uwzględnione. Wskazać tutaj należy, że takie postrzeganie treści zarzutu, jakoby nie mógł on wskazać komu powierzył pojazd do kierowania, ponieważ nigdy nie był w siedzibie Straży Miejskiej, stanowiło jedynie jego subiektywne stanowisko procesowe, które nie mogło zostać zaakceptowane, a takowa wykładnia podzielona. Możliwym bowiem było udzielenie odpowiedzi w formie pisemnej i nadanie jej listem. Działanie obwinionego w efekcie miało doprowadzić do tego, że odpowiedź ta trafić miała do Straży Miejskiej niezależnie od jej formy, czy to pisemnej, czy poprzez osobistą wizytę obwinionego. Kwestia redakcji zarzutu odnosiła się tutaj do ustalenia właściwości sądu rozpoznającego sprawę, a nie sposobu i formy odpowiedzi. Stąd w tym zakresie, poglądy obwinionego co do rozumienia treści zarzutu nie mogły zostać zaaprobowane.

Sąd za wiarygodne uznał dowody w postaci dokumentów: notatek urzędowych (k. 1-3, k. 16, k. 17, k. 18), dokumentacji fotograficznej (k. 4), prowadzonej korespondencji (k. 5-8, k. 12-15). Zważyć należy, iż strony nie kwestionowały prawdziwości i autentyczności tych dokumentów, zaś Sąd z urzędu również nie dostrzegł powodów, dla których należałoby im odmówić wiarygodności i mocy dowodowej.

Nie kwestionując autentyczności i prawdziwości pisma procesowego obwinionego (k. 9-11), wskazać należy, że pismo to zawierało stanowisko procesowe obwinionego co do możliwości pociągnięcia go do odpowiedzialności za wykroczenie z art. 96 § 3 kw. Stanowisko to nie mogło zostać zaakceptowane, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.

W świetle dokonanej analizy materiału dowodowego w sprawie Sąd uznał, że M. B. dopuścił się tego, że w dniu 20 września 2014 r. w siedzibie Straży Miejskiej na ulicy (...) w W., będąc właścicielem pojazdu marki B. o numerze rejestracyjnym (...) wbrew obowiązkowi, nie wskazał na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył w/w pojazd do kierowania w dniu 21 sierpnia 2014 roku o godzinie 09 23 na ul. (...) w W.. Obwiniony swoim zachowaniem wyczerpał wszystkie znamiona czynu określonego w art. 96 § 3 kw, bowiem będąc prawidłowo wezwany do wypełnienia obowiązku z art. 78 ust. 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym, nie wskazał osoby, której powierzył auto. W tym miejscu podkreślić należy, że w chwili wykroczenia polegającego na przekroczeniu dozwolonej prędkości, był on właścicielem pojazdu, a wezwanie do niego kierowane, o wskazanie osoby, której powierzył pojazd do kierowania było skuteczne. Art. 96 § 3 kw stanowi, iż karze grzywny podlega, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Powyższy przepis pozostaje w związku z art. 78 ust. 4 prd, zgodnie z którym właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec. Z kolei zgodnie z art. 129b ust. 3 pkt 7 prd, Straż Miejska jest uprawniona do żądania od właściciela lub posiadacza pojazdu wskazania komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie co do wykroczeń zarejestrowanych przy pomocy fotoradarów przed 2016 rokiem, kiedy to Straż Miejska posiadała uprawnienia do kontroli ruchu drogowego również przy pomocy tychże urządzeń. Stąd, zdaniem Sądu, nie można uznać, że zdezaktualizowało się uprawnienie Straży Miejskiej do popierania przedmiotowego wniosku o ukaranie, wniesionego do Sądu w 2015 roku, w sytuacji gdy Straż Miejska działała w ramach swoich uprawnień, w związku z czym w chwili obecnej może być oskarżycielem publicznym w trybie art. 17 § 3 kpw. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2014 roku (sygn. akt I KZP 16/14, Lex nr 1508864), straży gminnej (miejskiej) przysługują uprawnienia oskarżyciela publicznego o czyny z art. 96 § 3 kw. Art. 96 § 3 kw jest zgodny z przepisami Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W tej kwestii wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 12 marca 2014 roku (sygn. akt P 27/13, Lex nr 1438115). Zgodnie z tym orzeczeniem, art. 96 § 3 kw jest zgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz nie jest niezgodny z art. 42 ust. 1 Konstytucji. Podobnie Trybunał Konstytucyjny wypowiedział się w wyroku z dnia 30 września 2015 roku (sygn. akt K 3/13, Dz.U. z 2015 r. poz. 1557), gdzie stwierdził, że art. 96 § 3 kw jest zgodny z art. 42 ust. 2 i 3 i art. 47 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Poza tym nie może mieć również zastosowania odmowa odpowiedzi na pytanie w trybie art. 183 § 1 kpk, albowiem w przepisie tym nie ma mowy o narażeniu na odpowiedzialność za wykroczenie.

Wykroczenie z art. 96 § 3 kw można popełnić zarówno umyślnie jak i nieumyślnie (por. Stefański R. A., Komentarz do art. 96 Kodeksu wykroczeń pkt 6 [w:] Stefański R. A., Wykroczenia drogowe. Komentarz. Lex 2011). W ocenie Sądu obwiniony zarzucanego mu czynu dopuścił się działając z winy nieumyślnej w formie rażącego niedbalstwa. Nie sposób było mu bowiem, w oparciu o zebrany materiał dowodowy, przypisać działania z zamiarem i premedytacją. Nie było dowodów na stwierdzenie, aby wiedział on, kto w czasie wykroczenia przekroczenia prędkości prowadził jego pojazd i umyślnie odmówił udzielenia tejże odpowiedzi. W związku z tym wątpliwości co do winy obwinionego należało w oparciu o art. 5 § 2 kpk w zw. z art. 8 kpw rozstrzygnąć na korzyść obwinionego. Niemniej jednak, był on jako właściciel pojazdu zobowiązany do tego, aby wiedzieć komu powierza pojazd do kierowania zgodnie z art. 78 ust. 4 prd. Nie wypełniając tego obowiązku, nie wiedząc kto prowadził pojazd, obwiniony dopuszczał się rażącego niedbalstwa, przez co działał z winy nieumyślnej. Zdaniem Sądu nie było żadnych podstaw do uznania, aby obwinionemu nie można było przypisać winy za wykroczenie z art. 96 § 3 kw. Został on wezwany do wypełnienia obowiązku w odpowiednio krótkim czasie, w związku z czym zobowiązany był do udzielenia odpowiedzi, komu powierzony został pojazd do kierowania. W ocenie Sądu czynowi obwinionego należało również przypisać społeczną szkodliwość w stopniu przeciętnym, mając przy tym na względzie rodzaj zagrożonego dobra prawnego, jak również stopień naruszenia obowiązków.

Sąd uznając, że obwiniony dopuścił się zarzucanego mu czynu, na podstawie art. 96 § 3 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierzył mu karę grzywny w kwocie 300 zł. W ocenie Sądu kara w takim wymiarze jest odpowiednia, jeżeli chodzi o stopień winy i społeczną szkodliwość czynu, spełni także swoje cele w zakresie prewencji zarówno indywidualnej jak i ogólnej.

Sąd, na podstawie art. 118 § 1 kpw w zw. z art. 119 kpw w zw. z art. 627 kpk zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 130 zł. W ocenie Sądu brak było podstaw do chociażby częściowego zwolnienia obwinionego od obowiązku uiszczenia tych kosztów.