Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1613/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lutego 2016 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Alicja Podlewska (spr.)

Sędziowie:

SSA Barbara Mazur

SSA Grażyna Horbulewicz

Protokolant:

stażysta Sylwia Gruba

po rozpoznaniu w dniu 11 lutego 2016 r. w Gdańsku

sprawy J. L.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji J. L.

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 17 czerwca 2015 r., sygn. akt VII U 1809/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że przyznaje ubezpieczonemu J. L. prawo do emerytury od dnia 18 sierpnia 2014 roku;

2.  stwierdza, że pozwany organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.

SSA Barbara Mazur SSA Alicja Podlewska SSA Grażyna Horbulewicz

Sygn. akt III AUa 1613/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 27 sierpnia 2014 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił wnioskodawcy J. L. prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w warunkach szczególnych, bowiem nie udowodnił on 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

W odwołaniu od powyższej decyzji J. L. domagał się przyznania prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w warunkach szczególnych, wskazując, iż od 14 stycznia 1974 r. do 31 lipca 1994 r. był zatrudniony w S. T. na stanowisku montera rurociągów okrętowych w pełnym wymiarze czasu pracy w szczególnych warunkach.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, podtrzymując argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 17 czerwca 2015 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

J. L., ur. (...), w dniu 18 sierpnia 2014 roku złożył w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. wniosek o przyznanie prawa do emerytury. Ubezpieczony jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego, lecz złożył wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa. W toku postępowania przed organem rentowym udowodnił 29 lat okresów składkowych i nieskładkowych, w tym żadnego okresu pracy w warunkach szczególnych.

Organ rentowy nie uwzględnił do stażu pracy w warunkach szczególnych okresu zatrudnienia wnioskodawcy od 14 stycznia 1974 r. do 31 lipca 1994 r.

Zaskarżoną w sprawie decyzją z dnia 27 sierpnia 2008 roku organ rentowy odmówił przyznania wnioskodawcy prawa do emerytury z uwagi na brak 15 lat pracy w szczególnych warunkach

W okresie od 14 stycznia 1974 r. do 31 lipca 1994 r. ubezpieczony był zatrudniony w S. T. na stanowiskach ślusarza okrętowego, montera maszyn i urządzeń okrętowych, montera rurociągów okręgowych. Przez cały sporny okres ubezpieczony pracował w brygadzie zajmującej się wykonywaniem i montowaniem rurociągów na nowobudowanych statkach, czasami, choć rzadziej, w ramach remontów statków. Praca ubezpieczonego w całym okresie zatrudnienia w kraju (tj. z wyłączeniem pięciu kilkumiesięcznych okresów, kiedy ubezpieczony pracował na budowach eksportowych) miała ten sam charakter i polegała na przygotowaniu i wykonaniu elementów rurociągu oraz następnie zamontowaniu przygotowanego rurociągu na statku. Proces ten rozpoczynał się od wykonania przez ubezpieczonego szablonu z drutu w kształcie przyszłej instalacji, następnie wygięciu rury za pomocą giętarki hydraulicznej do odpowiedniego kształtu, docięciu na wymiar przecinarką tarczową, szczepieniu elektrycznym kołnierzy za pomocą spawarki i zamontowaniu (uzbrojeniu) zaworów za pomocą śrub. Tą część prac ubezpieczony wykonywał w warsztacie. Uformowane w ten sposób rury były transportowane na pochylnie, albo na pomost obok basenu portowego, gdzie były wyginane. Wygięte elementy były następnie sczepiane ze sobą i montowane w konkretnym miejscu na statku. Potem następował demontaż sczepionych rur, które były wywożone do spawalni, gdzie następowało ich spawanie. Ta część prac odbywała się poza stocznią - rury były wówczas spawane, oczyszczane, były wyrównywane spawy, następnie rury były piaskowane i cynkowane. Po procesie cynkowania rury wracały do stoczni. Ubezpieczony musiał wówczas je doszlifować, aby uszczelka mogła uszczelnić daną instalację i usunąć nadmiar cynku z całej rury. Ta część procesu była wykonywana na pochylni lub, jeśli statek stał na wodzie, to na molo przed statkiem. Następnie miała miejsce próba ciśnienia wodnego, czyli skręcało się tymczasowo rury i sprawdzało ich szczelność – wstępne próby szczelności były wykonywane już wcześniej w warsztacie. Po sprawdzeniu szczelności nastąpił demontaż i montaż końcowy na statku. Czasami, sporadycznie, jak nie było w magazynie kołnierzy łączących, to ubezpieczony je wykonywał, co polegało na polegało to na wypaleniu za pomocą palnika acetylenowo - tlenowego z blachy określonego elementu. Wypalony element przekazywał później do tokarni, gdzie tokarze toczyli potrzebny element. Te prace również odbywały się w warsztacie. W okresach przedzimowych ubezpieczony również remontował rurociągi na lodołamaczach. Od 1984 r. wnioskodawca pełnił również funkcję brygadzisty.

W okresach od 7 czerwca 1977 r. do 10 września 1977 r., od 14 lutego 1978 r. do 20 maja 1978 r., od 9 stycznia 1981 r. do 14 kwietnia 1981 r., od 6 maja do 18 lipca 1987 r. oraz od 5 lipca 1988 r. do 12 listopada 1988 r. ubezpieczony pracował na budowach eksportowych w ówczesnej Czechosłowacji w charakterze ślusarza. W okresie od 31 maja 1994 r. do 31 lipca 1994 r. korzystał z urlopu bezpłatnego.

Pracodawca ubezpieczonego - S. T. - za sporny okres nie wystawił ubezpieczonemu odrębnego świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych, natomiast w świadectwach pracy z 21 marca 2003 r. i 31 maja 2003 r. Wskazał, że w całym okresie zatrudnienia tj. od 14 stycznia 1974 r. do 31 lipca 1994 r. ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze na stanowisku montera rurociągów okręgowych – wymienionym w wykazie A, dział III, poz. 43 pkt 90 Dz.U. Nr 8/83 oraz w Zarządzeniu nr 64 Ministra Komunikacji z dnia 29 czerwca 1983 r.

Sąd Okręgowy wskazał, iż powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie dokumentacji zgromadzonej w aktach niniejszej sprawy, aktach rentowych pozwanego organu oraz aktach osobowych ubezpieczonego ze spornego okresu, których prawdziwość i rzetelność nie była przez żadną ze stron kwestionowana. Sąd również nie znalazł podstaw do podważenia jej wiarygodności z urzędu.

Podstawę ustaleń stanu faktycznego stanowiły także zeznania świadków M. K. oraz M. L., bowiem jako osoby obce, nie zainteresowane wynikiem postępowania, a jednocześnie zatrudnieni w spornym okresie w tym samym zakładzie pracy i wykonujący pracę na stanowiskach sąsiadujących ze stanowiskiem pracy ubezpieczonego, w ocenie Sądu zasługują na walor wiarygodności, tym bardziej, że ich zeznania razem z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, tworzą zwartą i logiczną całość. Zeznaniom wnioskodawcy natomiast Sąd I instancji dał wiarę w znacznej części, przede wszystkim w zakresie w jakim pokrywały się z zeznaniami świadków. Za niewiarygodne natomiast Sąd uznał te zeznania dot. czasu, jaki ubezpieczony poświęcał na prace warsztatowe i prace na pochylni, pomoście i statku z uwagi na zmienność i nieprecyzyjność.

Sąd Okręgowy przywołał treść art. 184 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tj. Dz. U. z 2013.1440 ze zm.), § 4 ust.1 oraz § 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz.43 ze zm.). Przypomniał, iż bezsporne jest, że odwołujący w dniu 30 stycznia 2014 r. ukończył 60 lat i złożył wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, jak też na dzień 1 stycznia 1999 r. legitymuje się ponad 25-letnim stażem pracy. Nie ma natomiast podstaw do przyjęcia, by wnioskodawca legitymował się 15-letnim okresem pracy w warunkach szczególnych. Organ rentowy nie uznał jako pracy wykonywanej w warunkach szczególnych okresu pracy ubezpieczonego na stanowisku monera rurociągów okrętowych w okresie od 14 stycznia 1974 r. do 31 lipca 1994 r. z uwagi na nieprawidłowe określenie przez pracodawcę w świadectwie pracy charakteru pracy tj. niezgodnie z wykazem, działem i pozycją rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. W tym względzie stanowisko zakładu Ubezpieczeń Społecznych Sąd Okręgowy uznał za jak najbardziej prawidłowe, albowiem pracodawca pracę ubezpieczonego zakwalifikował jako pracę wymienioną w wykazie A, dział III poz. 43 pkt 90, tymczasem pod pozycją 43 działu III wykazu A wymienione są pracy związane z obsługą pieców rafineryjnych, topielnych, formierni, urządzeń odpylających i odlewniczych, których to prac z całą pewnością ubezpieczony nie wykonywał, pozycja ta nie zawiera również punktów. Natomiast, prace wykonywane bezpośrednio przy budowie i remoncie statków na stanowiskach znajdujących się na tych statkach, pochylniach, dokach i przy nabrzeżach wymienione są w Dziale A, dział III pod pozycją 90.

Sąd I instancji podkreślił, że prawo do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach przysługuje wówczas, gdy ubiegający się o prawo do emerytury wykonywał prace w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku. Decydujące znaczenie ma zatem rodzaj i wymiar wykonywanej pracy, a nie przedłożenie dokumentów określających stanowisko pracy, ponieważ o zaliczeniu danego rodzaju pracy do wykonywanej w szczególnych warunkach decyduje nie nazwa zajmowanego stanowiska, ale charakter wykonywanych czynności. Jak stwierdził również Sąd Najwyższy - określanie dla celów emerytalnych stanowisk pracy jako „pracy wykonywanej w szczególnych warunkach” w rozumieniu wykazów stanowiących załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) nie należy do kompetencji pracodawcy (vide: wyrok z dnia 22 czerwca 2005r., sygn. akt I UK 351/04, OSNP 2006/5-6/90), stąd argumenty wskazane w decyzji nie mogą przesądzać o zasadności, bądź niezasadności, odwołania wnioskodawcy.

Niezależnie jednak od powyższego Sąd Okręgowy stwierdził, iż przeprowadzone przez Sąd postępowanie dowodowe nie dało możliwości zakwalifikowania pracy ubezpieczonego na stanowisku montera rurociągów okrętowych w okresie od 14 stycznia 1974 r. do 31 lipca 1994 r. w S. T. jako pracy w szczególnych warunkach, o której mowa w rozporządzeniu z 1983 r, albowiem jak już wcześniej wspomniano, istota pracy w szczególnych warunkach polega na jej faktycznym wykonywaniu stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowiskach pracy zaliczanych do prac wykonywanych w szczególnych warunkach. Stanowiska te są wymienione w wykazie A, stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Nie zawsze stanowisko montera rurociągów można zaliczyć do stanowisk pracy wykonywanych w warunkach szczególnych. O tym, czy praca na konkretnym stanowisku pracy może być zaliczona do prac wykonywanych w szczególnych warunkach decyduje bowiem charakter wykonywanych prac. I tak do prac wykonywanych w warunkach szczególnych, stosownie do działu III poz. 90 rozporządzenia zaliczane są prace wykonywane bezpośrednio przy budowie i remoncie statków na stanowiskach znajdujących się na tych statkach, pochylniach, dokach i przy nabrzeżach. Wydane na podstawie § 1 ust. 2 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983r. Zarządzenie nr 64 Ministra Komunikacji z dnia 29 czerwca 1983 r. w sprawie prac w szczególnych warunkach w zakładach pracy resortu komunikacji, których wykonywanie uprawnia do niższego wieku emerytalnego oraz do wzrostu emerytury lub renty inwalidzkiej precyzowało jakie stanowiska pracy są stanowiskami, na których praca jest wykonywana w szczególnych warunkach. Jeśli chodzi o dział III, w zarządzeniu resortowym pod poz. 90 dot. prac wykonywanych bezpośrednio przy budowie i remoncie statków na stanowiskach znajdujących się na tych statkach, pochylniach, dokach i przy nabrzeżach w punkcie 7 zostało wskazane stanowisko montera-instalatora rurociągów okrętowych. Z powyższych regulacji jednoznacznie wynika, że praca montera rurociągów może być zaliczona do prac wykonywanych w szczególnych warunkach, jedynie wówczas, gdy jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na statkach, pochylniach, dokach i przy nabrzeżach.

Sąd Okręgowy podkreślił, iż z relacji świadków M. K. i M. L., potwierdzonych przez samego wnioskodawcę, wynika, że praca ubezpieczonego polegała na wykonaniu rurociągu od początku do końca (nie było osobnej brygady do prac warsztatowych i osobnej do montażu na statku), co wiązało się z tym że ubezpieczony prace, w szczególności w początkowej fazie tworzenia rurociągu, wykonywał warsztacie. Z powyższego wynika zatem, że praca na pochylniach, nabrzeżach i na statkach stanowiła jedynie część zajęć, jakie odwołujący się wykonywał na stanowisku montera rurociągów okrętowych. W tym względzie przede wszystkim należy zwrócić uwagę, iż zawnioskowani przez ubezpieczonego świadkowie również pracowali z nim (tj. na sąsiednich stanowiskach) głównie w warsztacie (jedynie czasem świadek M. L. był przydzielany do brygady ubezpieczonego na statku) i stąd posiadali wiedzę o czynnościach przez niego wykonywanych. Poza tym żaden ze świadków, jak też sam wnioskodawca, nie byli w stanie określić odkładnie ile godzin dziennie ubezpieczony poświęcał na pracę w warsztacie, a ile na statku, czy na pochylni. Świadek M. K. zeznała bowiem, że: „praca była wykonywana w warsztatach. W warsztatach robiliśmy elementy, a później te elementy były założone na statkach”, „stale Pan L. nie pracował na statkach. Dwie godziny pracował w warsztacie, a resztę robił na statku”. Również świadek M. L. potwierdził, że część prac była wykonywana w warsztacie, a tylko część na jednostkach pływających. Do prac warsztatowych należało: przygotowanie instalacji polegające na wycięciu rur za pomocą giętarki hydraulicznej, ich docięcie przecinarką tarczową, szczepienie elektryczne kołnierzy, zamontowanie zawrotów, jak też, początkowa próba szczelności i usuwanie cynku. Świadek ten również nie był w stanie określić, ile czasu dziennie ubezpieczony poświęcał na pracę warsztatową, a ile na montaż na statku lub pochylni, wskazując, że „mogło być tak, że w warsztacie praca trwała godzinę, mogło być tak, że 4 godziny, a mogło być tak, że praca trwała tylko na jednostce, a to wtedy, kiedy odbywał się końcowy montaż, kiedy miały miejsce próby rozruchowe. Ubezpieczony w swoich zeznaniach również potwierdził, że jakąś część dnia poświęcał na prace warsztatowe, choć nie był w stanie precyzyjnie określić ile to było czasu. Jednocześnie Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na niekonsekwencję zeznań ubezpieczonego w tym względzie, albowiem najpierw stwierdził, że uzbrajanie zaworów w warsztacie zajmowało mu dwie-trzy godziny raz na 2-3 tygodnie”, potem zeznał, że prace w warsztacie zajmowały mu „dwie godziny, ale nie każdego dnia”, po czym wskazał, że „zdarzało się to może 2-3 razy góra w miesiącu”.

Sąd Okręgowy stwierdził, iż wobec niekonsekwencji ubezpieczonego, nawet gdyby dokonać uśrednienia dziennego czasu, jaki ubezpieczony poświęcał na pracę w warsztacie, na podstawie zeznań przesłuchanych świadków, brak byłoby podstaw do uznania, że J. L. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace bezpośrednio przy budowie i remoncie statków na stanowiskach znajdujących się na tych statkach, pochylniach, dokach i przy nabrzeżach.

Sąd I instancji podkreślił, że reguły dowodzenia w procesie cywilnym (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.) zobowiązują strony do wskazywania dowodów, z których wywodzą one skutki prawne. Zasada ta znajduje zastosowanie również w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, których przedmiotem są odwołania ubezpieczonych od decyzji organów rentowych. Skoro świadkowie przesłuchani na wniosek ubezpieczonego zeznali, że tylko część pracy ubezpieczony wykonywał bezpośrednio na statku, a część w warsztacie, a ubezpieczony potwierdził, że ich zeznania są zgodne z prawdą (choć sam zeznawał zmiennie), to należało uznać, że ciężar dowodu w zakresie wykazania, że ubezpieczony jednak wykonywał pracę w szczególnych warunkach (tj. bezpośrednio przy budowie i remoncie statków na stanowiskach znajdujących się na tych statkach, pochylniach, dokach i przy nabrzeżach) stale i w pełnym wymiarze czasu pracy spoczywał na skarżącym. Skoro jednak, ubezpieczony kilkukrotnie o to pytany, nie złożył dalszych wniosków dowodowy (nie wniósł o przesłuchanie innych świadków), Sąd Okręgowy uznał, iż podnoszonych okoliczności nie wykazał i zgodnie z regułą wynikającą z art. 6 k.c. winien ponieść negatywne skutki uznania przez Sąd tych twierdzeń za nieudowodnione.

Podsumowując Sąd Okręgowy stwierdził, iż z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie wynika, aby praca świadczona przez wnioskodawcę w okresie od 14 stycznia 1974 r. do 31 lipca 1994 r. (z wyłączeniem okresów pracy na budowach eksportowych i okresu urlopu bezpłatnego, o których zaliczenie ubezpieczony nie wnioskował) polegała na wykonywaniu stale i w pełnym wymiarze czasu pracy czynności wymienionych w wykazie A Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w dziale III punkt 90.

Jednocześnie Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że w świetle przytoczonych powyżej regulacji prawnych pracami w szczególnych warunkach nie są wszelkie prace wykonywane w narażeniu na kontakt z czynnikami wpływającymi negatywnie na zdrowie pracownika, lecz jedynie takie, które zostały rodzajowo wymienione w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Nadto, jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy, a Sąd Okręgowy podziela to stanowisko, z przywileju przejścia na emeryturę w niższym wieku emerytalnym, przysługującego pracownikom zatrudnionym w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, mogą korzystać wyłącznie pracownicy, który byli rzeczywiście zatrudnieni stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szkodliwych warunkach pracy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 15 grudnia 1997 r., II UKN 417/97, OSNP 1998/21/638; 21 listopada 2001 r., II UKN 598/00, OSNP 2003/17/419; 04 czerwca 2008 r., II UK 306/07, lex nr 494129).

Mając powyższe na uwadze, Sąd I instancji nie znalazł podstaw do uwzględnienia odwołania J. L. od zaskarżonej decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. w związku z cytowanymi wyżej przepisami orzekł jak w sentencji wyroku.

Apelację od wyroku wywiódł wnioskodawca, zaskarżając go w całości i zarzucając:

1)  naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 233 § l K.p.c. polegające na braku wszechstronnego rozpatrzenia materiału dowodowego tzn. nieuwzględnienia okoliczności, z której wynika, iż „warsztat", w którym ubezpieczony wykonywał prace montera rurociągów, był faktycznie wiatą ustawioną przy nabrzeżu, a w wyniku braku rozpatrzenia tej okoliczności Sąd I instancji ocenił, iż ubezpieczony nie wykonywał prac w warunkach szczególnych, co miało istotny wpływ na wynik sprawy;

2)  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na ustaleniu, iż ubezpieczony nie wykonywał prac montera rurociągów na stanowiskach znajdujących się na statkach, pochylniach, dokach i przy nabrzeżach w pełnym wymiarze, gdy tymczasem ubezpieczony wykonywał w pełnym wymiarze prace montera rurociągów na statkach oraz przy nabrzeżach, gdzie faktycznie znajdował się „warsztat", o którym mowa w ustalonym w sprawie stanie faktycznym;

3)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 184 ust. l ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z FUS w związku z § 4 ust. l rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 grudnia 1983r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze przez błędne ich zastosowanie polegające na stwierdzeniu, iż ubezpieczony nie spełnia przesłanek wskazanych w w/w przepisach, gdy tymczasem w przypadku, gdyby Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny ubezpieczony spełniałby przesłanki określone w w/w przepisach.

Biorąc powyższe pod uwagę ubezpieczony wniósł o zmianę wyroku i przyznanie mu wnioskowanego świadczenia emerytalnego.

W uzasadnieniu skarżący podniósł, że wskazane w stanie faktycznym miejsce określone potocznie przez byłych pracowników zeznających w sprawie jako „warsztat", było faktycznie wiatą znajdującą się przy nabrzeżu. Sąd nie wziął tej okoliczności pod uwagę, tym samym naruszając art. 233 § l k.p.c., co w konsekwencji wpłynęło na wynik sprawy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego, w świetle uzupełnionego postępowania dowodowego, okazała się zasadna, skutkując zmianą zaskarżonego wyroku i przyznaniem mu prawa do emerytury od dnia 18 sierpnia 2014 r.

Ubezpieczony J. L. wniósł odwołanie od decyzji odmawiającej przyznania prawa do emerytury na podstawie art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2015, poz. 748, j.t.; dalej: „ustawy emerytalnej”). Wskazany przepis wraz z art. 32 ustawy emerytalnej oraz z przepisami rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (dalej: „rozporządzenia”), określają dla mężczyzn następujące przesłanki prawa do wcześniejszej emerytury: ukończony 60 rok życia, 25 letni ogólny staż ubezpieczeniowy, 15-letni okres pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze przed 1 stycznia 1999 r. oraz nieprzystąpienie do OFE albo złożenie wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym na dochody budżetu państwa - w przypadku ubezpieczonego będącego pracownikiem.

W przedmiotowej sprawie spór stron sprowadzał się wyłącznie do oceny, czy ubezpieczony legitymuje się 15-letnim stażem pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, bowiem niesporne było spełnienie przez wnioskodawcę pozostałych wymienionych wyżej przesłanek.

Na etapie apelacji spór sprowadzał się do ustalenia, czy ubezpieczony pracował w spornym okresie jako monter rurociągów okręgowych w S. T. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc zgłoszony w apelacji jest nieadekwatny do treści tego przepisu, skoro skarżący de facto kwestionuje prawidłowość ustaleń Sądu I instancji. Skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wskazania jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im taką moc przyznając – to jest – czy i w jakim zakresie analiza ta jest niezgodna z zasadami prawidłowego rozumowania, wiedzą lub doświadczeniem życiowym, względnie – czy jest ona niepełna (zob. postanowienie SN z dnia 23.01.2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753; wyrok SN z dnia 6.07.2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925). Apelacja tak skonstruowanego zarzutu nie przedstawia, stąd nie jest on skuteczny.

Sąd Apelacyjny generalnie akceptuje ustalenia faktyczne Sądu I instancji, w szczególności te których przedmiotem jest charakter pracy i obowiązków ubezpieczonego w spornym okresie, znajdują one bowiem oparcie w prawidłowo zgromadzonymi i ocenionym materiale dowodowym.

Z powyższych ustaleń wynika jednoznacznie, iż ubezpieczony pracował w S. T. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy jako monter rurociągów okrętowych bezpośrednio przy budowie i remoncie statków (z wyjątkiem okresów urlopów pracy na eksporcie i bezpłatnych, prawidłowo wskazanych przez Sąd Okręgowy).

Z przepisu wykaz A dział III „prace w hutnictwie i przemyśle metalowym” poz. 90 załącznika do rozporządzenia wynika, iż do prac w warunkach szczególnych należy zaliczać „prace wykonywane bezpośrednio przy budowie i remoncie statków na stanowiskach znajdujących się na tych statkach, pochylniach, dokach i przy nabrzeżach”.

Sąd Okręgowy ustalił, iż ubezpieczony wprawdzie wykonywał prace bezpośrednio przy budowie i remoncie statków ale nie stale i w pełnym wymiarze w miejscach wymienionych w tym przepisie, gdyż oprócz pracy na statkach, pracował także w warsztacie. Rację ma skarżący, zarzucając dowolność oceny Sądu I instancji w tym zakresie, skoro de facto Sąd ten nie ustalił gdzie ten warsztat się znajdował, a materiał dowodowy zgromadzony na etapie postępowania I instancyjnego nie dawał podstaw do takiego ustalenia.

W związku z powyższym, na podstawie art. 382 kpc, Sąd Apelacyjny uzupełnił materiał dowodowy w tym zakresie i na rozprawie w dniu 11 lutego 2016 r. przesłuchał uzupełniająco wnioskodawcę na okoliczność tego, gdzie znajdował się warsztat, w którym w spornym okresie wykonywał pracę. Jak zaś wynika z uzupełniających i stanowczych zeznań ubezpieczonego, warsztat, w którym wnioskodawca wykonywał prace przygotowawcze przed pracami wykonywanymi bezpośrednio na statkach, był wiatą posadowioną na nadbrzeżu S. T. po prawej stronie basenu. W S. T., która była stocznią rzeczną, był tylko jeden basen, a budynki stoczniowe, w tym wiata w której pracował, zgromadzone były na nadbrzeżu wokół tego basenu. Powyższe ubezpieczony zobrazował jednoznacznie również na kopii zdjęcia S. T. „z lotu ptaka” ze strony internetowej http://static.tcz.pl/foto/tcz-wiadomości /b6794c398eda3e10.jpg. (dowód – zdjęcie z adnotacją ubezpieczonego k. 140, zeznania ubezpieczonego – protokół rozprawy k. 141-143). Sąd Apelacyjny uznał te dowody za wiarygodne, logicznie uzupełniające się z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Zdjęcie potwierdza zeznanie ubezpieczonego o tym, iż w Stoczni był tylko jeden basen, stąd ekonomicznym, logistycznym a zarazem logicznym rozwiązaniem było to, iż bezpośrednio wykonywane prace musiały się odbywać wokół posadowionego wokół basenu nadbrzeżu. Nie ma zatem podstaw odmówić wiary ubezpieczonemu, iż wiata warsztatowa znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie basenu, na nadbrzeżu, skoro przygotowywał w niej elementy konstrukcji rurociągów niezbędne do remontu i budowy, które zazwyczaj w tym samym dniu wykorzystywał przy montażu.

W związku z powyższym, Sąd Apelacyjny uznał, iż wnioskodawca w okresie zatrudnienia w S. T.od 14 stycznia 1974 r. do 31 lipca 1994 r., poza okresami pracy na budowach eksportowych w Czechosłowacji w charakterze ślusarza (od 7 czerwca 1977 r. do 10 września 1977 r., od 14 lutego 1978 r. do 20 maja 1978 r., od 9 stycznia 1981 r. do 14 kwietnia 1981 r., od 6 maja do 18 lipca 1987 r. oraz od 5 lipca 1988 r. do 12 listopada 1988 r.) oraz okresem korzystania z urlopu bezpłatnego (od 31 maja 1994 r. do 31 lipca 1994 r.), stosownie do § 2 ust 1 rozporządzenia, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę w warunkach szczególnych wymienioną w wykazie A dział III poz. 90 załącznika do rozporządzenia. Po odjęciu od całego okresu zatrudnienia w S. T. (20 lat 6 miesięcy i 18 dni) okresów pracy na budowach eksportowych (łącznie 1 rok 5 miesięcy i 8 dni) oraz urlopu bezpłatnego (2 miesiące i 1 dzień) wnioskodawcy należy zaliczyć staż pracy w warunkach szczególnych w wymiarze 18 lat 11 miesięcy i 9 dni.

Uznając zatem, iż wnioskodawca spełnił wszystkie przesłanki przyznania mu prawa do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i przyznał ubezpieczonemu emeryturę od dnia 18 sierpnia 2014 r., czyli od daty złożenia wniosku wszczynającego niniejsze postępowanie (od decyzji z dnia 10 stycznia 2014r. wydanej na skutek pierwszego wniosku z dnia 07 stycznia 2014r.ubezpieczony nie odwoływał się), zgodnie z dyspozycją art. 129 ust. 1 ustawy emerytalnej (pkt 1 sentencji).

W pkt 2 wyroku Sąd Apelacyjny na podstawie art. 118 ust. 1a ustawy emerytalnej nie stwierdził odpowiedzialności organu rentowego, gdyż dopiero postępowanie dowodowe przeprowadzone przed Sądem I i II instancji pozwoliło na ustalenie spełnienia wszystkich przesłanek prawa do wcześniejszej emerytury.

SSA Alicja Podlewska SSA Barbara Mazur SSA Grażyna Horbulewicz