Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI W 11984/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 kwietnia 2016 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie XI Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Łukasz Biliński

Protokolant: Katarzyna Zielińska-Kupczyk

bez udziału oskarżyciela publicznego

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 lutego 2016 roku, 7 kwietnia 2016 roku i 26 kwietnia 2016 roku w W.

sprawy T. R.

syna T. i M.

urodzonego dnia (...) w W.

obwinionego o to, że:

w dniu 19.08.2015 r. ok. godz. 15:15 w W. siedząc na betonowych schodach Bulwaru G. przy Moście Ś. spożywał alkohol w postaci piwa w miejscu publicznym

to jest o wykroczenie z art. 43 1 ust.1UoWwTiPA

orzeka

I.  obwinionego T. R. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, przy czym ustala, że obwiniony spożywał alkohol w dniu 19 sierpnia 2015 roku ok. godz. 15:15 na bulwarze B. S. przy Moście Ś. w W. tj. w miejscu zabronionym, co stanowi wykroczenie z art. 43 1 ust.1 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi i za to na podstawie art. 43 1 ust.1 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi skazuje go, a na podstawie art. 43 1 ust.1 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi w zw. z art. 48 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierza karę grzywny w wysokości 50 (pięćdziesiąt) złotych.

II.  na podstawie art. 627 kpk w związku z art. 119 kpw, art. 118 § 1 kpw zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 (sto) złotych tytułem zryczałtowanych kosztów postępowania oraz kwotę 30 (trzydzieści) złotych tytułem opłaty.

Sygn. akt XI W 11984/15

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 sierpnia 2015 roku około godziny 15:15 w W. na bulwarze B.- (...) przy Moście Ś., T. R. spożywał alkohol w postaci piwa. Zauważył ten fakt wspólny patrol szkolny Policji i Straży Miejskiej (...) W., który podjął interwencję. Funkcjonariusze w osobach: M. O. oraz J. B. wylegitymowali T. R.
i nałożyli na niego mandat karny kredytowany w kwocie 100 (sto) złotych za spożywanie alkoholu w miejscu zabronionym. T. R. odmówił przyjęcia mandatu.

Powyższy stan faktyczny, Sąd ustalił na podstawie:

-

wyjaśnień obwinionego (k. 28, 29 i 30, k. 3),

-

zeznań świadka S. G. (k. 39-41),

-

zeznań świadków: M. O. i J. B. (k. 30 i 31),

-

notatki urzędowej (k. 1),

-

wydruku fotografii (k. 26).

Obwiniony w postępowaniu sądowym (k. 28-29) przyznał się do spożywania alkoholu, w miejscu wskazanym we wniosku o ukaranie. Wyjaśnił jednocześnie, że według niego wniosek o ukaranie jest „wadliwy” ponieważ zarzucono mu, iż w dniu 19.08.2015 r. w W. „siedząc na betonowych schodach spożywał piwo miejscu publicznym”, podczas gdy przepisy ustawy z dnia 26 października 1982 roku o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz. U. z 2012 r. poz. 1356 ze zm.), nie odnoszą się do takiego pojęcia jak miejsce publiczne i nie penalizuje spożywania alkoholu w takim miejscu. Obwinionemu, jak wyjaśniła, wydaje się, że policjant powinien wskazać charakterystykę, któremu z trzech miejsc z art. 14 ust 2a w/w ustawy: ulica, park, odpowiada miejsce w którym on spożywał alkohol. W swoich wyjaśnieniach obwiniony wskazał przede wszystkim na kwestię miejsca, gdzie według w/w ustawy zabronione jest spożycie napojów alkoholowych. W ocenie obwinionego, Bulwary W., a konkretnie schodki betonowe nad W., gdzie spożywał alkoholu nie spełniły wymogów definicyjnych żadnego z powyższych miejsc. Obwiniony wobec braku definicji bulwarów w jakiejkolwiek ustawie odwołał się do definicji ze słownika języka polskiego PWN, gdzie bulwar to:

1. szeroka, wysadzana drzewami ulica spacerowa w dużym mieście

2. omurowanie zabezpieczające brzeg rzeczny lub morski

3. ulica nadbrzeżna koło tego omurowania

Według pierwszej definicji jest to ulica. Bulwary W., a konkretnie schodki betonowe, według obwinionego, nie mogą zostać uznane za ulicę, bo nie spełniają wymogów definicji ulicy z ustawy z 1995 r. –czyli drogi na terenie zabudowy lub przeznaczonym do zabudowy, zgodnie z przepisami o planowaniu przestrzennym art. 4 ust 3. Droga to budowla wraz z drogowymi obiektami inżynierskimi urządzeniami oraz instalacjami stanowiąca całość techniczno-użytkową przeznaczoną do prowadzenia ruchu drogowego zlokalizowana w pasie drogowym art. 4 ust 2 w/w ustawy. Identyczną definicję podaje kodeks drogowy – art. 2 ust. 1. Obwiniony wskazuje, że immamentnym elementem obu tych definicji jest fakt prowadzenia ruchu drogowego tudzież fakt ruchu pojazdów według definicji ruchu drogowego. Zdaniem obwinionego w żadnym wypadku w tym miejscu, gdzie doszło do spożycia alkoholu nie może być mowy o jeździe samochodem lub innym pojazdem dopuszczonych do ruchu drogowego ze względu na występowanie schodków, tj. stopni.

Druga definicja bulwaru wg słownika PWN w ocenie obwinionego jest jak najbardziej trafna, szczególnie, że Bulwary W., a dokładnie schodki, gdzie doszło do spożycia alkoholu miały spełniać funkcję zabezpieczającą przed wylewem rzeki, jak i informować o przybliżonym poziomie wody w rzece.

Trzecia definicja wg słownika PWN również, według obwinionego, nie pasuje Bulwarów W., w którym spożywał alkohol, bo rzeczona ulica znajduje się kilka metrów dalej, tj. ul. (...), a same schodki wraz z ul. (...) są oddzielone od niej pasem zieleni, stąd można uznać, że nie stanowią części drogi w rozumieniu kodeksu drogowego.

Następnie obwiniony wyjaśnił, iż w jego ocenie zachodzi konieczność wydzielenia z Bulwarów W. kilku swego rodzaju sfer w przekroju poziomym. Od strony rzeki są schodki, na których, jak wyjaśnia obwiniony doszło do spożycia alkoholu i których główną funkcją jest zabezpieczenie brzegu rzecznego. Część spacerową obok schodków stanowią: pas zieleni, mała droga, tj. ul. (...) i pas zieleni na wzniesieniu oraz duża ulica, tj. ul. (...). Zdaniem obwinionego tylko na 2 wymienionych powyżej drogach może być prowadzony ruch drogowy. A jak wyjaśnia obwiniony do spożycia alkoholu nie doszło w obrębie drogi, lecz za pasem zieleni, który może zostać uznany za granicę ulicy, na schodkach stąd nie można uznać, że jest to miejsce objęte ustawowym zakazem spożycia alkoholu. Na koniec obwiniony odniósł się do dwóch pozostałych miejsc w ustawie o wychowaniu w trzeźwości, czyli do parku i placu. Wobec braku konkretnej definicji ustawowej, obwiniony po raz kolejny odwołał się do definicji ze słownika języka polskiego PWN, zgodnie z którym park to „duży ogród z alejkami i ścieżkami spacerowymi”. A zatem według obwinionego na terenie, w którym doszło do spożycia alkoholu nie możemy mówić o jakimkolwiek ogrodzie. W związku z czym zdaniem obwinionego nie możemy bulwarów uznać za park. Z kolei plac wg słownika PWN to „duża wolna przestrzeń w mieście powstała najczęściej przy zbiegu ulic, zwykle otoczona budynkami”. W świetle powyższej definicji, obwiniony w wyjaśnieniach podkreślił, iż bulwary nie mogą zostać uznane za dużą wolną przestrzeń, podobną chociażby do placu (...), czy Placu (...), bowiem nie zbiegają się tu jakiekolwiek ulice, a co więcej przestrzeń nie jest otoczona budynkami. Jak wskazuje obwiniony oznacza to, że bulwarów nie możemy uznać za plac.

Ostatnią kwestią, na który w swych wyjaśnieniach obwiniony zwrócił uwagę to społeczna szkodliwość czynu. Obwiniony nie uznaje, aby jego czyn był szkodliwy w stopniu wyższym niż znikomy. Odniósł się przy tym do uchwałą SN z dnia 29.01.1971 VI Kzp 26/69 OSNKW 1971 nr 3 poz. 33 oraz uzasadnienia postanowienia SN z dnia 25.04.1991 r. WRN 45/91 OSNKW 1991 nr 10-12 poz. 49 str. 25. Obwiniony, powołując się na charakter i rozmiar szkody wyrządzonej lub grożącej w tym przypadku, ze względu na niewielką ilość osób przechodzących w okolicach schodków, brak obrazy tzn., że nie przeklinał, nie doszło do wandalizmu, nie był pijany oraz brak było społecznego sprzeciwu w tym konkretnym miejscu - uznaje, że szkoda była niewielka.

W dalszych wyjaśnieniach obwiniony wskazał, iż jego sposób działania, który w tym przypadku polegał na tym, że razem ze znajomym spożywał niewielką ilość nisko-oprocentowanego alkoholu tj. piwo marki (...) 4/5 % alkoholu oraz to, że obaj nie byli pijani, nie przeklinali, nie niszczyli mienia, a wyłącznie prowadzili kulturalną rozmowę. W związku z tym w ocenie obwinionego jego bezpośrednim zamiarem - nie było łamanie prawa. Ponadto wyjaśnił, iż czas i miejsce wykroczenia - w tym przypadku ze względu na porę dnia, nie było zbyt wielu osób, a miejsce, w którym spożywał alkohol nie stanowi „wprost” miejsca, w którym spożycie alkoholu jest zabronione - ulica, park, plac.

Poza tym obwiniony wyjaśnił, iż jego motywacją było spotkanie się z kolegą, a zgodnie
z moralnymi i kulturowymi normami, a także z tymi, do których dążymy przy spotkaniu
dwóch pełnoletnich osób nie wyklucza się spożycia alkoholu, a wręcz jest to na przyzwolenie w kulturze społecznej. Nadto wyjaśnił, że ich celem nie była demoralizacja żadnego z przechodniów, nie afiszowali spożycia alkoholu i nie namawiali nikogo. Po czym wyjaśnił w szczególności, iż status schodków wciąż pozostaje niewyjaśniony i wiele osób spożywa tam alkohol. Jak twierdzi obwiniony, gdyby wiedział, że miejsce to jest rzeczywiście ulicą, to też nigdy nie spożywałby tam alkoholu.

Na zakończenie obwiniony wskazał żeby mieć na uwadze wątpliwości odnośnie miejsce, bowiem jeżeli bulwary rzeczywiście były ulicą, to wyjaśnił, iż postaje mu wyrazić skruchę oraz przyrzekł, że w tym miejscy nie dojdzie do spożycia alkoholu przeze niego. W trakcie rozprawy na pytanie Przewodniczącego obwiniony wyjaśnił (k. 30), iż będąc wtedy ze swoim kolegą, otworzyli puszki z piwem (mieli po jednej puszcze piwa), zdążył wypić łyka, kiedy pojawił się policjant i strażnik miejski. Obwiniony wskazał, iż informował ich wówczas, że to nie jest ulica, nie kłócił się a tylko nie zgodził się na przyjęcie mandatu.

W toku czynności wyjaśniających (k. 3), obwiniony przyznał że spożywał alkohol w wymienionym miejscu, ale uważał, że miejsce, w którym siedział nie podlega pod ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Sąd zważył, co następuje:

Nie ulega w niniejszej sprawie wątpliwości, że obwiniony T. R. w dniu 19 sierpnia 2015 roku około godz. 15:15 na bulwarze B. S. przy Moście Ś. w W., spożywał alkohol. Zdaniem Sądu jest to fakt bezsporny, którego w swoich wyjaśnieniach nie negował sam obwiniony.

Wyjaśnienia obwinionego w zakresie dotyczącym faktu spożywania piwa na Bulwarach W. na lewym brzegu W. w W., Sąd uznał za wiarygodne. Wyjaśnienia te znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadka S. G.
(k. 39v-40). Sąd odmówił waloru wiarygodności wyjaśnieniom obwinionego w zakresie,
w jakim wskazał, że do zdarzenia doszło w miejscu nieobjętym zakazem spożywania alkoholu. W ocenie Sądu, wyjaśnienia obwinionego w zakresie, w jakim twierdził, że jego zdaniem, na bulwarze nie obowiązuje zakaz spożywania alkoholu, stanowią błędną interpretację stanu faktycznego i stanowią przyjętą przez obwinionego linię obrony.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka S. G. (k. 39v-41). Świadek ten przede wszystkim potwierdził miejsce, czas oraz okoliczności popełnia czynu zarzucanego obwinionego. Jego zeznania, co do tych istotnych okoliczności faktycznych są logiczne, spójne oraz korespondują z pozostałym uznanym za wiarygodny materiałem dowodowym.

Świadkowie M. O. oraz J. B. w swoich zeznaniach potwierdzili fakt podjęcia wobec obwinionego przedmiotowej interwencji
w związku ze spożywaniem alkoholu (k. 30 i 31). Ponadto wskazali na uzasadnione powody, uzasadniające legalność i zasadność nałożenia w przedmiotowym miejscu mandatu karnego. W takim kształcie, wiarygodności powyższych zeznań, Sąd nie miał podstaw kwestionować,
a fakt nie pamiętania przez świadków dokładnych okoliczności zdarzenia, również na to nie wpływa. Takie stanowisko usprawiedliwia bowiem fakt, upływu czasu od zdarzenia oraz wielości podobnych interwencji z udziałem świadków.

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty ujawnione na rozprawie bez ich odczytywania
w trybie art. 76 § 1 kpw w postaci: notatki urzędowej (k. 1), danych z KRK (k. 4), sprzeciwu od wyroku nakazowego (k. 14) oraz wydruku fotografii (k. 26). Sąd uznał powyższe dokumenty za w pełni wiarygodne. Strony bowiem, nie kwestionowały ich prawdziwości, ani autentyczności.

Analizując powyższy stan faktyczny, Sąd doszedł do przekonania, że obwiniony T. R. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona wykroczenia określonego w art. 43 1 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 roku o wychowaniu
w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi
(t.j. Dz. U. z 2012 r. poz. 1356 ze zm.).

Zgodnie z art. 43 ( 1) ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 roku w/w ustawy,
kto spożywa napoje alkoholowe wbrew zakazom określonym w art. 14 ust. 2a-6 albo nabywa lub spożywa napoje alkoholowe w miejscach nielegalnej sprzedaży, albo spożywa napoje alkoholowe przyniesione przez siebie lub inną osobę w miejscach wyznaczonych do ich sprzedaży lub podawania, podlega karze grzywny. Ponadto, zgodnie z art. 14 ust. 2a
w/w ustawy zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów. Uwzględniając powyższe popełnia wykroczenie ten, kto spożywa napój alkoholowy w miejscu objętym zakazem, a więc m. in. na ulicach, placach i parkach, poza miejscami do tego wyznaczonymi. Znamię „spożywa” należy rozumieć jako „pije napój alkoholowy, przy czym chodzi o faktyczne picie, a nie tylko jego markowanie” ( Kotowski W., Kurzępa
B., Komentarz do art. 43(1) ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi [w:] Wykroczenia pozakodeksowe. Komentarz, LexisNexis, 2008
).

Zauważyć należy, że zgodnie z art. 14 ust. 6 ustawy o wychowaniu w trzeźwości
i przeciwdziałaniu alkoholizmowi
rada gminy ma prawo wprowadzić stały lub czasowy zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych w miejscach lub na określonych obszarach gminy ze względu na ich charakter. Zgodnie z powyższym zakaz taki może zostać wprowadzony na terenach bulwarów wiślanych na mocy uchwały Rady (...) W.. Brak takich regulacji może wzbudzać wiele wątpliwości,
co do faktycznego istnienia zakazu spożywania alkoholu w przedmiotowych miejscach.

W ocenie Sądu miejsce, w którym obwiniony spożywał alkohol, tj. bulwar B. S. przy Moście Ś. w W., stanowi miejsce ogólnodostępne. W dalszej kolejności wskazać należy, że nie jest to miejsce anonimowe,
tj. nie stanowi bliżej nieokreślonego bulwaru leżącego nad W.. Nazwa „Bulwar ” został nadana temu miejscu w drodze uchwały Rady (...) W. z dnia
9 września 2010 r. nr (...) w sprawie nadania nazwy bulwarowi w D. Ś. (...). W. (Dz. Urz. Woj. M.. z 2010 r. Nr 196 poz. 5424). Podstawą tego uregulowania jest wyłączna właściwość rady gminy, wynikająca z art. 18 ust. 2 pkt 13 ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym (t.j. Dz. U z 2015 r. poz. 1515). Zgodnie z powyższym przepisem do wyłącznej właściwości rady gminy należy podejmowanie uchwał w sprawach herbu gminy, nazw ulic i placów będących drogami publicznymi lub nazw dróg wewnętrznych w rozumieniu ustawy z dnia 21 marca 1985 r.
o drogach publicznych
(Dz. U. z 2015 r. poz. 460, z późn. zm.), a także wznoszenia pomników. Warto także zwrócić uwagę na to, że zgodnie z ar. 8 ust. 1 ustawy o drogach publicznych „drogi, drogi rowerowe, parkingi oraz place przeznaczone do ruchu pojazdów, niezaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych i niezlokalizowane w pasie drogowym tych dróg są drogami wewnętrznymi”. Reasumując, bulwar B. S. stanowi przynajmniej drogę wewnętrzną.

Ponadto wskazać należy, że zgodnie z definicją znajdującą się w Wielkim Słowniku Języka Polskiego PAN-u, termin: „bulwar” oznacza, że jest to „ulica spacerowa w mieście lub wzdłuż morza, oceanu albo rzeki” ( Żmigrodzki P. (red.), Wielki Słownik Języka Polskiego PAN, Instytut Języka Polskiego PAN, Kraków 2007, http://www.wsjp.pl). Podobnie definiuje to pojęcie w słowniku terminów architektonicznych i urbanistycznych dr hab. A. K., gdzie wśród rodzajów ulic wymienia także „bulwar”, definiując go jako: „szeroka, zadrzewiona ulica nad brzegiem rzeki, jeziora lub morza” (http://historiasztuki.uni.wroc.pl/sklad/azk/azk_d1.html). Nie ulega zatem wątpliwości, uwzględniając wykładnię językową, jak i fachowe nazewnictwo architektoniczne, że bulwar stanowi ulicę i, w ocenie Sądu, tak też powinien być traktowany.

Zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy pozwala na bezsporne stwierdzenie, iż T. R. swoim zachowaniem wypełnił znamiona wykroczenia z art. 43 1 ust. 1 w/w ustawy. W ocenie Sądu, bowiem obwiniony spożywał alkohol na bulwarze wiślanym, stanowiącym ulicę, w miejscu ogólnodostępnym, w którego pobliżu znajdowała się bliżej nieokreślona liczby osób, tj. w miejscu objętym zakazem wynikającym z w/w ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. W związku z tym, Sąd w granicach zarzutu zmienił treść przypisanego obwinionemu czynu, wskazując wprost na to, iż „bulwar” jest miejscem zabronionym przez w/w ustawy
i w związku z tym może stanowić miejsce popełnienia wykroczenia z art. 43 1 ust. 1 w/w ustawy.

W ocenie Sądu, obwiniony wypełnił także ustawowe znamię winy, rozumiane jako możliwość przypisania mu popełnienia wykroczenia. Obwiniony jest bowiem osobą pełnoletnią i nie zachodziły wątpliwości odnośnie jego poczytalności. W świetle zgromadzonego materiału dowodowego jego wina nie budzi żadnych wątpliwości. Obwiniony mógł i powinien zachować się w sposób, nienaruszający norm prawnych.
W niniejszej sprawie nie zostały ujawnione żadne negatywne przesłanki, których zaistnienie wykluczałoby możliwość przypisania T. R. winy. W ocenie Sądu, obwiniony popełnił zarzucany mu czyn umyślnie. Spożywał bowiem alkohol w miejscu objętym ustawowym zakazem, dostępnym dla nieokreślonej liczby osób, pomimo posiadanej świadomości, że jest to zabronione.

Art. 1 § 1 kw stanowi, że odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę pod groźbą określonej kary.
W art. 47 § 6 kw ustawodawca precyzuje, że przy ocenie społecznej szkodliwości czynu należy brać pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Czyn obwinionego godzi w dobro, jakim jest zdrowie
i moralność, a także wolność i dobra osobiste innych osób. Powyższe przesądza o społecznej szkodliwości czynu w stopniu znacznym. Nie może tego zmienić powoływanie się przez obwinionego na małą ilość alkoholu, która tego dnia wraz z kolegą miał spożyć na bulwarze oraz przywoływane „przyzwolenie w kulturze społecznej”, na spożywanie alkoholu podczas spotkań towarzyskich. Niezależnie od tego, czy takie „przyzwolenie” rzeczywiście funkcjonuje należy podkreślić, iż nie może ono dotyczyć spożywania alkoholu w miejscach zabronionych, a jedynie okoliczności i miejsc gdzie takie spędzanie wolnego czasu jest przez prawo dozwolone. Ponadto obwiniony pomija fakt, iż miejsce gdzie z kolegą spożywali alkohol jest popularnym wśród młodzieży (nastolatków) miejscem spotkań. W takiej sytuacji nie można abstrahować od negatywnego oddziaływania na taką właśnie młodzież, która nie powinna okoliczności odpoczynku czy spotkania towarzyskiego łączyć ze spożywaniem alkoholu, nawet w niewielkich ilościach.

W sytuacji, gdy w świetle poczynionych ustaleń faktycznych, popełniony przez sprawcę czyn wypełnia znamiona określone w stosownym przepisie ustawy, przy czym jednocześnie istnieje możliwość określenia społecznej szkodliwości tego czynu i przypisanie jego popełnienia działającemu świadomie sprawcy, należy stwierdzić, że zachodzą wszystkie przesłanki odpowiedzialności za wykroczenie. Należy więc skonstatować, że T. R. ponosi odpowiedzialność za popełnienie wykroczenia z art. 43 1 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Sąd, wymierzając obwinionemu karę za popełnione wykroczenie, kierował się ustawowymi dyrektywami jej wymiaru zawartymi w art. 33 kw. Mając na uwadze nie karalność obwinionego, okoliczności popełnienia czynu zabronionego (małą ilość niskoprocentowego alkoholu, jaką rozpoczął spożywać obwiniony przed interwencją Policji), jak również postawę obwinionego w trakcie całego postępowania, zdaniem Sądu, kara grzywny w wysokości 50 złotych jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości tego czynu i nie przekracza stopnia winy obwinionego. W ocenie Sądu, zastosowana sankcja spełni także swoje cele w zakresie prewencji generalnej oraz będzie wystarczająca, aby T. R. nie popełnił podobnego wykroczenia ponownie i przestrzegał przepisów prawa oraz zasad moralnych w przestrzeni publicznej. Zdaniem Sądu, wysokość kary grzywny została dostosowana do warunków materialnych obwinionego i mimo tego, iż kara spełni funkcję represyjną, to obwiniony będzie w stanie uiścić kwotę grzywny nie odnosząc znacznego uszczerbku.

Na podstawie art. 118 § 1 kpw, art. 627 kpk w zw. z art. 119 kpw, Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w wysokości 30 złotych, ustaloną na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz. U. z 1983 r., nr 49, poz. 223 ze zm.) oraz koszty postępowania,
tj. zryczałtowane wydatki postępowania (100 złotych), których wysokość ustalono na podstawie § 1 pkt 1 oraz § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
10 października 2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach
o wykroczenia
(Dz. U. z 2001 r., nr 118, poz. 1269 ze zm.).