Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 436/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2012r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Kurzeja (spr.)

Sędziowie:

SA Grzegorz Stojek

SA Tomasz Pidzik

Protokolant:

Barbara Knop

po rozpoznaniu w dniu 19 października 2012r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko(...)Bankowi Spółdzielczemu w K.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 24 kwietnia 2012r., sygn. akt I C 19/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- w miejsce kwoty 9.570 (dziewięć tysięcy pięćset siedemdziesiąt) złotych zasądza od pozwanego (...) Banku Spółdzielczego z siedzibą w K. na rzecz powoda M. K. kwotę 152.077 (sto pięćdziesiąt dwa tysiące siedemdziesiąt siedem) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 19 stycznia 2012r., z zastrzeżeniem, że pozwany zobowiązany jest do zapłaty kwoty 152.077 złotych solidarnie z E. S. zobowiązaną do jej zapłaty na rzecz powoda na podstawie tytułu wykonawczego obejmującego zawarty w pkt 7 prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w Rybniku z dnia 31 sierpnia 2006r., sygn. akt III K 709/05, obowiązek naprawienia szkody na rzecz M. K.;

- zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.217 (siedem tysięcy dwieście siedemnaście) złotych tytułem kosztów procesu;

- nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 7.603 (siedem tysięcy sześćset trzy) złotych tytułem nieuiszczonej przez powoda opłaty sądowej od pozwu;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 7.125 (siedem tysięcy sto dwadzieścia pięć) złotych tytułem nieuiszczonej przez powoda opłaty od apelacji.

V ACa 436/12

U z a s a d n i e n i e.

Wyrokiem z dnia 24 kwietnia 2012 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego Banku na rzecz powoda kwotę 9.570 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 19 stycznia 2012 roku, oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz odstąpił od obciążania powoda kosztami procesu ustalając, co następuje.

Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Rybniku z dnia 31.08.2006 roku (sygn. akt III K 709/05) E. S. - żona kuzyna powoda - została uznana za winną popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. polegającego na tym, w okresie czasu od 21.01.1999 roku do 18.12.2002 roku będąc zatrudniona w ekspozyturze pozwanego, posiadając pisemne pełnomocnictwo do reprezentowania interesów klienta tego Banku w zakresie otwierania i likwidacji lokat oraz prowadzenia ROR, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła M. K. do niekorzystnego rozporządzania mieniem o wartości co najmniej152.076,98 zł dokonując częściowej likwidacji lokat, wypłat kasowych z jego ROR - u oraz bezgotówkowych przelewów na rachunki innych osób i podmiotów w różnych bankach, przy czym w okresie od 15.10.2001 roku do dnia 31.10.2002 roku wielokrotnie dokonała podrobienia podpisu M. K. na dokumentacji bankowej na kwotę 9.570 zł.

W pkt 7 tego wyroku orzeczono wobec E. S. obowiązek naprawienia szkody na rzecz M. K. przez zapłatę na jego rzecz kwoty 152.076,98 zł.

Egzekucja wszczęta przez powoda na podstawie wymienionego tytułu wykonawczego w stosunku do E. S. okazała się bezskuteczna wobec czego powód domaga się naprawienia szkody przez pozwanego na podstawie art. 430 k.c.

W ocenie Sądu Okręgowego, szkodę wyrządziła powodowi E. S. nadużywając pełnomocnictwa jakiego udzielił jej powód; powód nie wykazał natomiast, a to jego obciąża w tym zakresie ciężar dowodu, że aby chcąc korzystać z usług banku musiał udzielić pełnomocnictwa jego pracownikowi. Z istoty pełnomocnictwa wynika, że pełnomocnik reprezentuje mocodawcę przed osobami trzecimi, a zatem również względem banku. Skoro E. S., dokonując większości opisanych w wyroku skazującym czynów, w ramach udzielonego pełnomocnictwa, reprezentowała powoda, to skutkami przestępstw skierowanych przeciwko powodowi nie można obciążać banku. Korzystając z pełnomocnictwa udzielonego jej przez powoda, E. S. dokonywała bowiem przestępstw na szkodę powoda przy sposobności zatrudnienia w banku. Powództwo w tym zakresie należało zatem oddalić, gdyż powód nie wykazał, aby E. S., pracownica pozwanego, wyrządziła szkodę przy wykonywaniu powierzonej jej czynności w rozumieniu art. 430 k.c.

Inaczej - zdaniem Sądu Okręgowego - ocenić należy sytuację, gdy E. S. podrabiała podpisy M. K., czego oczywiście - jako przestępstwa - stosunek pełnomocnictwa nie przewidywał. Podrabiając podpis klienta działała jako nierzetelny pracownik banku, zaś w tym wypadku ciężar ewentualnego przeciwdowodu spoczywałby na banku . W tym zatem zakresie, a więc odnośnie do kwoty 9570 zł pozwany bank ponosi odpowiedzialność na zasadzie art.430 k.c. w zw. z art. 415 k.c. zwłaszcza, że zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia jest niezasadny. Czyny E. S. stanowiły bowiem występki w rozumieniu art.442 1 k.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Powód zaskarżył go w części oddalającej powództwo i zarzucając Sądowi Okręgowemu naruszenie prawa procesowego (art. 233 k.p.c. i art. 328 § 1 k.p.c.) oraz materialnego (art. 430 k.c. w zw. z art. 415 k.c. przez ich błędną wykładnię

i art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie) i wniósł o jego zmianę przez uwzględnienie powództwa w całości.

Pozwany Bank zaskarżył wymieniony wyrok w części uwzględniającej powództwo i zarzucając Sądowi pierwszej instancji naruszenie art. 442 1§ 1 k.c. i art. 328 § 1 k.p.c. przez nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia i nieodniesienie się do niego w motywach wyroku oraz art. 102 k.p.c. przez bezzasadne odstąpienie od obciążania powoda kosztami procesu wniósł o jego zmianę i „orzeczenie co do istoty sprawy”.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja powoda okazała się uzasadniona, choć nie wszystkie zarzuty w niej podniesione okazały się słuszne.

Stan faktyczny sprawy w zasadzie nie budzi kontrowersji, a zarzut apelacji odnoszący się formalnie do kwestii proceduralnych i mogący ewentualnie rzutować na ocenę poczynionych ustaleń faktycznych tj. zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. jest w istocie zarzutem przeciwko ocenie prawnej dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, zdaniem skarżącego błędnej, przez uznanie, że skoro pracownica pozwanego reprezentowała powoda dokonując w jego imieniu operacji bankowych, to skutkami jej przestępczego czynu nie można obciążać pozwanego.

Również zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę apelacji tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie posiada wszystkich koniecznych elementów bądź zawiera tak oczywiste braki, które uniemożliwiają kontrolę instancyjną. Takich zaś zarzutów z pewnością nie można postawić zaskarżonemu wyrokowi Sądu Okręgowego.

Trafny okazał się natomiast zarzut błędnej oceny jurydycznej ustaleń Sądu na skutek błędnej wykładni art. 430 k.c., który przewiduje odpowiedzialność odszkodowawczą zwierzchnika za szkodę wyrządzoną przez podwładnego, z jego winy, przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Powód zgłosił wobec pozwanego Banku roszczenie odszkodowawcze obejmujące ulokowane przezeń na rachunku bankowym pozwanego pieniądze, które zostały sprzeniewierzone przez jego pracownicę posiadającą pisemne pełnomocnictwo powoda do reprezentowania jego interesów, jako klienta tego Banku, w zakresie otwierania i likwidacji lokat oraz prowadzenia rachunku oszczędnościowego. Wina pracownicy pozwanego (w zakresie opisanego wyżej przestępstwa, popełnionego również na szkodę innych klientów pozwanego) została przesądzona w prawomocnym wyroku karnym.

Nie budzi wątpliwości, że powierzenie wykonania czynności w rozumieniu art. 430 k.c. obejmuje nie tylko czynności zindywidualizowane, ale także czynności dokonywane w ramach umowy o pracę, standardowo powtarzające się przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych. Taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie, skoro powierzenie to obejmowało wykonywanie czynności bankowych. Zastosowanie art. 430 k.c. nie wymaga również jakiejkolwiek winy zwierzchnika, który odpowiada na zasadzie ryzyka i nie może się ekskulpować, wskazując na brak winy w nadzorze lub w wyborze. Zwierzchnik nie może się również uwolnić od odpowiedzialności nawet wówczas, gdyby nawet wykazał, że podwładny działał, nie stosując się do jego wskazówek, a nawet wbrew takim wskazówkom. Odpowiedzialność zwierzchnika na podstawie art. 430 k.c. nie uchyla , co jest oczywiste, obowiązku naprawienia szkody przez jej bezpośredniego sprawcę, a ich odpowiedzialność jest solidarna (art. 441 § 1 k.c.). Przyjmuje się również obecnie w orzecznictwie, które to poglądy aprobuje Sąd Apelacyjny, że w zakresie poszukiwania kryterium służącego do oceny tego, czy szkoda została wyrządzona „przy wykonywaniu” powierzonych czynności decydującego znaczenia nie może mieć cel działania podwładnego, inny niż oczekiwania przełożonego i poszkodowanego.( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2005 r., V CK 396/05, LEX nr 197009 oraz z dnia 15 marca 2007 r., II CSK 497/2006, niepubl.). Również wcześniej wskazywano na możliwość przyjęcia stanu wyrządzenia szkody przy wykonywaniu powierzonej funkcjonariuszowi czynności wówczas, gdy wprawdzie funkcjonariusz działał w interesie osobistym, ale wykonanie czynności służbowej umożliwiało mu wyrządzenie tej szkody (por. tezę V uchwały Sądu Najwyższego z 15 lutego 1971 r., III CZP 33/70, OSNC 1971, z. 4, poz. 59 oraz wyrok z dnia 30 stycznia 1998 r., III CKN 624/97, niepubl.). Sąd Najwyższy uznał bowiem, że cel działania sprawcy szkody nie może stanowić jedynego kryterium przesądzającego o tym, czy funkcjonariusz wyrządził swoim zachowaniem szkodę przy wykonywaniu powierzonej czynności. Jak się podkreśla w orzecznictwie, eksponowanie kryterium celu ograniczałoby znacznie zasięg zastosowania przepisu art. 430 k.c., co nie dałoby się z pewnością pogodzić z koniecznością zapewnienia poszkodowanym odpowiedniej ochrony prawnej. Na powierzającym ciąży bowiem ryzyko wyboru właściwych osób do wykonywania powierzanych im czynności na rachunek powierzającego. To ryzyko jest tym szersze, im szerszy jest zespół czynności powierzonych wykonawcy i szerszy potencjalnie krąg osób poszkodowanych.

Dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, w istocie niesporne pomiędzy stronami, pozwalają na przyjęcie istnienia związku funkcjonalnego pomiędzy powierzeniem pracownicy Banku czynności (obejmujących obsługę rachunków oszczędnościowych powoda), a ich wykonywaniem przez tę pracownicę, prowadzącymi w rezultacie do wyrządzenia szkody nie tylko powodowi ale i innym, objętym wymienionym wyżej wyrokiem klientom pozwanego. W tej sytuacji niezgodność celu powierzenia czynności bankowych pracownicy pozwanego Banku i celu jej działania (przywłaszczenie ulokowanych na rachunku powoda pieniędzy) nie może mieć decydującego znaczenia, skoro inne zobiektywizowane kryteria pozwalają na wystarczające powiązanie jej działania z aktem powierzenia jej zespołu czynności w umowie o pracę. Co więcej, pracownica pozwanego wykorzystała niedociągnięcia organizacyjne i brak właściwego nadzoru oraz kontroli zapobiegających nadużyciom w Banku. Jej działania przestępcze trwały – niezauważone - przez prawie 4 lata; nadto, czego pozwany nie kwestionuje, powód przebywający wówczas zagranicą nie otrzymywał wyciągów z rachunku bankowego na wskazany przez niego adres do doręczeń, co niewątpliwie ułatwiło pozwanej tak długie, przestępcze dokonywanie czynności bankowych na rachunkach powoda.

Podobnie nieprzekonywujące jest stanowisko tego Sądu, że pełnomocnictwo udzielone osobie będącej pracownikiem pozwanego i w swej treści ograniczające pełnomocnika do dokonywania jedynie konkretnych czynności związanych z obsługą lokat i prowadzeniem rachunku ROR powoda wyłącza odpowiedzialność pozwanego za czynności dokonywane w jego imieniu. Po pierwsze, nie jest znana treść tego pełnomocnictwa, gdyż pozwany go nie przedłożył, zaś z opisu czynu jakiego dopuściła się pozwana wynika, że chodzi o „ pełnomocnictwo do reprezentowania interesów klienta tego Banku w zakresie otwierania i likwidacji lokat oraz prowadzenia ROR”. Po drugie, udzielając pełnomocnictwa pracownikowi pozwanego Banku, powód działał nie tylko w zaufaniu do tej pracownicy będącej żoną jego kuzyna ale i w zaufaniu do pozwanego. Pozwany z kolei niewątpliwie nadużył tego zaufania, pozostawiając poza kontrolą swojego pracownika będącego pełnomocnikiem jego klienta.

Przede wszystkim słusznie zarzuca skarżący, że dokonując jurydycznej oceny poczynionych ustaleń przeoczył Sąd Okręgowy (z naruszeniem art. 103 k.c., co Sąd Apelacyjny miał obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu), że udzielone pracownicy pozwanego Banku pełnomocnictwo, nie upoważniało jej do zagarnięcia środków pieniężnych z rachunku powoda. Nie ulega wątpliwości, że pracownica pozwanego działała wbrew rzeczywistej woli powoda, jako mocodawcy, nadużywając jego zaufania, w związku z czym wszystkie dokonane przez nią w tych warunkach czynności prawne należało uznać za dokonane z przekroczeniem udzielonego pełnomocnictwa i z tego powodu, jako niepotwierdzone przez powoda, nieważne na podstawie art. 103 k.c.

W tej sytuacji nie było podstaw do kwestionowania odpowiedzialności pozwanego Banku na podstawie art. 430 k.c. Jego pracownica wyrządziła bowiem powodowi szkodę przy wykonywaniu powierzonych jej przez pracodawcę czynności nawet jeżeli cel takiego powierzenia został ostatecznie przez nią wypaczony.

Nieuzasadniony natomiast okazał się zarzut apelacji pozwanego naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 442 1 § 1 k.c. dotyczący nieuwzględnienia przez Sąd Okręgowy dziesięcioletniego zarzutu przedawnienia. Pomimo tego, że Sąd ten odniósł się w swoich motywach do tego zarzutu niezwykle lakonicznie, jako że ograniczył się do stwierdzenia, że roszczenie powoda, w części dotyczącej zapłaty kwoty 9.570 złotych nie uległo przedawnieniu, to jednakże w rezultacie zarzucane w apelacji uchybienie Sądu polegające na sporządzeniu uzasadnienia z naruszeniem art. 328 § 1 k.p.c. nie uniemożliwiło Sądowi Apelacyjnemu kontroli instancyjnej w tym przedmiocie.

Odnosząc się do tego zarzutu należy stwierdzić na wstępie, że do jego oceny mają zastosowanie przepisy obowiązujące przed uchyleniem art. 442 k.c. przez art. 1 pkt 1 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 80, poz. 538), a ponieważ szkoda powoda wynikła z przestępstwa, zastosowanie ma dłuższy, dwudziestoletni termin przedawnienia przewidziany w uchylonym art. 442 § 2 k.c. (obecnie 4421 § 2 k.c.), który nie upłynął do chwili wytoczenia powództwa.

Ustanowienie w art. 442 1 § 2 k.c. wydłużonego do lat dwudziestu terminu przedawnienia, rozpoczynającego bieg od dnia popełnienia przestępstwa, niezależnie od tego, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia, ma na celu rozszerzenie i umocnienie ochrony prawnej osoby, która została poszkodowana przestępstwem. Ten wydłużony termin przedawnienia roszczenia odszkodowawczego dotyczy sprawcy szkody, a także osoby zobowiązanej do naprawienia szkody wyrządzonej cudzym czynem niedozwolonym, będącym zbrodnią lub występkiem. Oznacza to, że termin taki ma zastosowanie niezależnie od tego czy poszkodowany skieruje swoje roszczenie do sprawcy czynu, czy do innej osoby odpowiadającej za szkodę na podstawie art. 430 lub 429 k.c. Stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2003 r., V CKN 1664/00, OSNC 2004, nr 5, poz. 75 i z dnia 18 maja 2004 r., IV CK 340/03, niepubl., z dnia 19 listopada 2009 r., IV CSK 257/09, OSNC 2010, nr 5, poz. 81 i z dnia 15 lipca 2010 r., IV CSK 146/10, OSNC 2011/3/32) i ten nurt orzecznictwa, w którym możliwość zastosowania terminu przedawnienia przewidzianego w art. 442 § 2 k.c. dopuszcza się wówczas, gdy podmiot odpowiedzialny za szkodę, nie będąc sprawcą przestępstwa, ponosi odpowiedzialność deliktową w związku z wyrządzeniem szkody czynem cudzym, w tym także przestępstwem, Sąd Apelacyjny podziela. Uzasadniony jest bowiem pogląd, że z racji tożsamości zdarzenia prawnego, powodującego powstanie szkody, roszczenia odszkodowawcze wobec sprawcy przestępstwa (podwładnego) i osoby odpowiedzialnej deliktowo za czyn cudzy (zwierzchnika) przedawniają się w terminie przewidzianym w art. 442 1 § 2 k.c., ponieważ wówczas szkoda wynikła z przestępstwa i powoduje powstanie stosunków odszkodowawczych wiążących wspomniane osoby z poszkodowanym.

Ponieważ w rozpatrywanej sprawie ustalono delikt cudzy pozwanego Banku , a więc jego odpowiedzialność za podwładnego na podstawie art. 430 k.c., zarzut pozwanego dotyczący naruszenia prawa materialnego okazał się nieuzasadniony, a wskazany również w jego apelacji zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. wobec wyniku sporu okazał się bezprzedmiotowy (art. 385 k.p.c.).

Z powyższych względów, skoro apelacja powoda okazała się uzasadniona, zaskarżony wyrok podlegał zmianie poprzez uwzględnienie jego apelacji w całości (art. 386 § 1 k.p.c.).

Orzeczenie o kosztach procesu za obie instancje uzasadniają przepisy art. 100 i 108 § 1 k.p.c., które zostały rozliczone stosownie do wyniku procesu.

Wynagrodzenie pełnomocnika procesowego powoda (przy wartości przedmiotu sporu w kwocie 152.077 zł i zaskarżenia wynoszącego 142.507 zł, zasadzono w stawce minimalnej określonej w § 6 pkt 7 i § 12 ust. 1 pkt 2 Rozp. Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, a o kosztach sądowych (opłacie od pozwu i apelacji), nieuiszczonych przez powoda, na podstawie art. 111 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.