Pełny tekst orzeczenia

XII W 3783/15

UZASADNIENIE

W dniu 9 lipca 2015 r. w T. H. S. prowadził pojazd marki M. (...) o nr rej. (...), jadąc ul. (...) z kierunku ul. (...) w kierunku ul. (...). Pasażerkami pojazdu prowadzonego przez H. S. były T. W., która jechała z przodu pojazdu oraz A. R., siedząca z tyłu.

(dowód: wyjaśnienia H. S. k. 11, k. 32-32v czas nagrania 00:05:20 – 00:19:10, zeznania T. W. k. 32v czas nagrania 00:42:16 – 00:48:10, zeznania A. R. k. 32v 00:49:05 – 00:51:25, notatka urzędowa k. 4, 49)

Około godziny 14:25 funkcjonariusz Policji Ł. C., stojąc przy jezdni ul. (...), przed maską radiowozu F. (...) ustawionego tyłem do kierunku jazdy H. S., zmierzył prędkość z jaką ten się poruszał. Uczynił to zaraz po tym jak kierujący wyjechał z łuku drogi, z odległości 326 metrów. H. S. jechał z prędkością 84 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość pojazdu wynosiła 50 km/h z racji tego, że był to teren zabudowany. W chwili pomiaru, na pasie ruchu ul. (...) w kierunku ul. (...), znajdował się tylko pojazd H. S.. Ł. C. zatrzymał do kontroli drogowej H. S., okazując kierującemu na wyświetlaczu urządzenia prędkość z jaką się poruszał, odległość z jakiej został dokonany pomiar oraz czas, który upłynął od dokonania pomiaru prędkości. Kierujący samochodem m-ki M. (...) odmówił przyjęcia mandatu karnego tłumacząc swoją decyzję różnicą czasu pomiędzy godziną na urządzeniu służącym do pomiaru prędkości, a czasem na jego zegarku i na urządzeniu (...) w jego pojeździe. Różnica wynosić miała 3 minuty. Pomiar prędkości pojazdu H. S. został dokonany urządzeniem laserowym ULTRALYTE LTI o nr fabrycznym (...). Przyrząd posiadał świadectwo legalizacji ponownej, ważne do dnia 30 kwietnia 2016r.

(dowód: zeznania Ł. C. k. 8, k. 32v czas nagrania 00:20:12-00:33:00, k. 41 czas nagrania 00:09:36-00:23:30, zeznania M. K. k. 32v czas nagrania 00:34:08-00:41:20, wyjaśnienia H. S. k. 11, k. 32-32v czas nagrania: 00:05:20 – 00:19:10, zeznania T. W. k. 32v czas nagrania 00:42:16 – 00:48:10, zeznania A. R. k. 32v 00:49:05 – 00:51:25, notatki urzędowe k. 4, 39 i 49, dokumentacja fotograficzna k. 36, 40 i 49, świadectwo legalizacji urządzenia Ultralyte k. 5 i 49, instrukcja obsługi urządzenia Ultralyte k. 45 i 49)

H. S. ma 62 lata, jest żonaty, ma troje dorosłych dzieci pozostających na własnym utrzymaniu. Z tytułu zatrudnienia osiąga dochód miesięczny w wysokości 3000 zł, jest także właścicielem nieruchomości (domu) w miejscowości P.. H. S. nie leczył się i nie leczy psychiatrycznie. W lutym 2014r. został ukarany mandatem za wykroczenie z art. 95 kw.

(dowód: oświadczenie H. S. k. 32 czas nagrania 00:01:45 –00:03:40, informacja z ewidencji ukaranych kierowców k. 30 i 49)

H. S. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w dniu
9 lipca 2015 r. w T. jechał samochodem marki M. (...) o nr rej. (...). Pasażerkami były T. W. oraz A. R.. Obwiniony wskazał, że na ul. (...) został zatrzymany do kontroli drogowej przez funkcjonariusza Policji. Dodał, że przed nim nie jechał inny pojazd, natomiast pojazdy jechały za nim i w kierunku przeciwnym. Podał, że był przekonany, iż powodem kontroli był fakt jazdy bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, na co miał zezwolenie od lekarza. Okazało się jednak, że powodem zatrzymania miało być przekroczenie przez niego prędkości o 34 km/h, na dowód czego został okazany mu wyświetlacz radaru, na którym widniała prędkość 84 km/h i czas zdarzenia czyli godzina 14:25. Według H. S., nie jechał on z taką prędkością, choć stwierdził, że na licznik nie patrzył. Ponadto czas na wyświetlaczu radaru a czas w jego zegarku na ręce, w samochodzie i na nawigacji GPS różnił się o 3 minuty w stosunku do czasu na wyświetlaczu. Podał, że wynik na radarze nie mógł należeć do niego, gdyż albo powinien zostać zatrzymany do kontroli dużo dalej albo pomiar prędkości zrobiony był dużo wcześniej. Obwiniony wskazał także, że po tym, jak zgłosił powyższe wątpliwości funkcjonariuszowi Policji, ten oświadczył mu, że zmierzył prędkość przed zakrętem. W związku z powyższymi okolicznościami odmówił przyjęcia mandatu karnego (k. 11, k. 32-32v czas nagrania: 00:05:20 – 00:19:10, k. 41 czas nagrania: 00:06:30-00:08:50 i 00:20:20-00:22:30)

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionego, w których kwestionuje popełnienie zarzucanego mu wykroczenia z art. 92a kw.

Nie sposób zgodzić się z obwinionym, że nie jest możliwe, aby jechał z prędkością 84 km/h, gdyż istnieje różnica 3 minut pomiędzy godziną zmierzenia prędkości a godziną okazania kierującemu wyników pomiaru prędkości. Analiza instrukcji obsługi urządzenia laserowego ULTRALYTE LTI prowadzi do kategorycznych wniosków, że przyrząd ten nie wyświetla godziny zdarzenia faktycznego jakim jest dokonanie pomiaru prędkości konkretnego pojazdu, ale czas jaki upłynął od zmierzenia prędkości. Zatem obwiniony, po okazaniu mu przez policjanta wyświetlacza urządzenia, nie mógł zobaczyć godziny, w której został dokonany pomiar prędkości jego pojazdu. Wyjaśnienia obwinionego dotyczące tego, jaki czas zobaczył na urządzeniu mierzącym i skąd wzięła się różnica 3 minut pomiędzy czasem pomiaru a czasem na zegarach obwinionego, choć konsekwentne, nie zasługują na uwzględnienie. Są bowiem nielogiczne, niejasne a wręcz chaotyczne i sprzeczne z zeznaniami świadka Ł. C.. Przede wszystkim jednak nie znajdują potwierdzenia w treści instrukcji obsługi przyrządu pomiarowego ULTRALYTE, którym funkcjonariusz policji Ł. C. dokonał pomiaru prędkości pojazdu obwinionego. Na marginesie warto zauważyć, że sam obwiniony nie był w stanie powiedzieć z jaką dokładnie prędkością jechał, gdyż jak wyjaśnił, na prędkościomierz nie patrzył. Również pasażerki jadące z obwinionym - T. W. i A. R. - nie obserwowały licznika prędkości, chociaż w ich odczuciu obwiniony nie jechał szybko. Nie sposób jednak podważać wyniku kontroli prędkości jedynie na podstawie subiektywnego odczucia osób jadących samochodem.

Należy również podkreślić, że zarówno obwiniony, jak i pasażerki jego pojazdu nie widzieli momentu dokonywania pomiaru prędkości przez policjanta. Nie oznacza to jednak, że czynność taka rzeczywiście nie miała miejsca. Przede wszystkim warto wskazać, iż odległość pomiędzy środkiem zatoki tj. miejscem, w którym Ł. C. dokonywał pomiaru, a początkiem łuku drogi wynosi 355 m. Nadto poruszający się pojazd stawał się widoczny dla osób stojących w zatoce z odległości 385 m. Oznacza to, że pomiar został dokonany chwilę po tym, jak pojazd obwinionego został zauważony przez policjanta oczekującego na wyjeżdżające zza łuku drogi pojazdy. Analizując dokumentację fotograficzną na k. 36 i k. 40 akt oraz uwzględniając odległość 326 m, z której została zmierzona prędkość prowadzonego przez obwinionego pojazdu nasuwa się wniosek, że odległość ta była na tyle duża, że postać policjanta mierzącego prędkość mogła być niezauważalna dla osób wyjeżdżających zza łuku. Zwłaszcza, że obwiniony i pasażerki jego pojazdu nie mieli świadomości, że za kilkaset metrów zostaną zatrzymani do kontroli drogowej i z pewnością ich uwaga nie była skoncentrowana na dostrzeżeniu policjanta dokonującego za zakrętem pomiarów prędkości pojazdów. Co więcej, na fakt, że policjant dokonujący pomiaru mógł być niezauważony, niewątpliwie wpływ miały stosunkowo krótki czas potrzebny do zmierzenia prędkości, który – jak wynika z instrukcji na str. 5 – wynosi 0,3 s oraz ukształtowanie drogi w tym miejscu powodujące, że „mierzony” samochód obwinionego wyjeżdżał zza zakrętu na prosty odcinek. Dostrzeżenie radiowozu policyjnego przez obwinionego musiało przecież chwilę potrwać, tym bardziej, że radiowóz stał w zatoce, a nie na jezdni, którą poruszał się obwiniony.

Odnosząc się zaś do depozycji obwinionego, w których wskazuje on, że policjant dokonujący pomiaru oświadczył mu, że prędkość mogła być zmierzona przed zakrętem, Sąd uznał je za niewiarygodne, gdyż dwóch funkcjonariuszy Policji zgodnie przyznało, że nie ma możliwości zmierzenia prędkości w ten sposób. Zeznania Ł. C. i M. K. są w tym zakresie konsekwentne i logiczne, znajdują również oparcie w instrukcji obsługi urządzenia ULTRALYTE oraz dokumentacji fotograficznej.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania złożone przez świadka Ł. C. ( k. 8, k. 32v czas nagrania 00:20:12-00:33:00, k. 41 czas nagrania 00:09:36-00:23:30). Wprawdzie świadek nie pamiętał wszystkich szczegółów zdarzenia, co z racji upływu czasu, wykonywanego zawodu i wielości przeprowadzanych podobnych kontroli jest w ocenie Sądu całkowicie usprawiedliwione. Ł. C. zeznał, że pomiaru prędkości pojazdu obwinionego dokonał urządzeniem laserowym ULTRLYTE z odległości 326 m. Pomiar przeprowadził stojąc przy krawędzi jezdni i przed maską radiowozu, ustawionego w zatoczce tyłem do kierunku jazdy obwinionego. W momencie dokonywania pomiaru prędkości, pojazd obwinionego wyjechał już zza łuku i znajdował się na prostym odcinku drogi. Dlatego świadek stanowczo zeznał, iż nie ma możliwości, aby prędkość pojazdu obwinionego została zmierzona, gdy ten znajdował się jeszcze przed zakrętem. Dodał, że na pasie ruchu z kierunku ul. (...) w kierunku ul. (...) w chwili pomiaru poruszał się wyłącznie pojazd obwinionego. Świadek zaznaczył przy tym, że gdyby urządzenie do pomiaru zmierzyło prędkość pojazdu jadącego w kierunku przeciwnym do obwinionego (czyli oddalającego się od miejsca pomiaru), to na urządzeniu ukazałby się znak „-„. Ł. C. zeznał ponadto, że okazał obwinionemu wyświetlony na urządzeniu wynik pomiaru oraz, ukazujące się naprzemiennie, odległość, z jakiej został dokonany pomiar oraz czas, który upłynął od dokonania pomiaru prędkości. Świadek kilkakrotnie podkreślał, że urządzenie, którym się posługiwał, nie pokazuje rzeczywistej godziny wykonania pomiaru, ale czas jaki upływa od zmierzenia prędkości. Twierdzenia świadka jednoznacznie dowodzą zatem, że obwiniony na wyświetlaczu przyrządu pomiarowego, nie mógł zobaczyć konkretnej godziny, w której został dokonany pomiar prędkości jego pojazdu. Zeznania Ł. C. są spójne, jasne, logiczne, konsekwentne i zgodne z zeznaniami świadka M. K.. Przede wszystkim jednak znajdują oparcie w treści instrukcji obsługi przyrządu pomiarowego ULTRALYTE, którym funkcjonariusz dokonał pomiaru prędkości oraz w dokumentacji fotograficznej miejsca zdarzenia k. 36, 40 i zapisach notatki urzędowej k. 39, sporządzonej na okoliczność wykonanych na miejscu pomiarów odległości. Sąd nie dopatrzył się jakichkolwiek powodów, które mogłyby podważyć wiarygodność świadka Ł. C..

Świadek M. K. składając zeznania przed Sądem nie pamiętał przebiegu przedmiotowego zdarzenia (k. 32v czas nagrania 00:34:08-00:41:20). Podał, że kontroli prędkości dokonywał wówczas Ł. C.. W zeznaniach przedstawił zasadę działania laserowego urządzenia pomiarowego oraz sposób dokonywania pomiaru prędkości pojazdów. Przyznał, że jako funkcjonariusz policji dokonywał kontroli prędkości pojazdów na ul. (...) w T.. Stanowczo zeznał, że z miejsca w którym rutynowo dokonują kontroli nie ma możliwości zmierzenia prędkości pojazdu znajdującego się za łukiem, gdyż uniemożliwiają to krzywizna drogi i rosnące na łuku zarośla. Pomiar prędkości wykonywany jest kiedy pojazd wychodzi zza łuku i znajduje się na odcinku prostym drogi. Świadek wskazał również, że w górnej części wyświetlacza urządzenia laserowego ukazuje się prędkość z jaką poruszał się kierujący, a w dolnej czas pomiaru oraz - po uruchomieniu przełącznika - odległość, z jakiej został zmierzony pojazd, przy czym czas pomiaru biegnie od chwili dokonania pomiaru prędkości do momentu wykonania kolejnego pomiaru bądź wyłączenia urządzenia, które również wyłącza się samoczynnie. Sąd dał wiarę zeznaniom M. K., albowiem są jasne, rzeczowe, korespondują z zeznaniami świadka Ł. C. i dokumentacją fotograficzną oraz znajdują potwierdzenie w instrukcji obsługi przyrządu ULTRLYTE.

Świadek T. W. zeznała, że jechała jako pasażerka w samochodzie prowadzonym przez H. S., siedząc obok kierowcy. Radiowóz zauważyła dopiero, jak policjant wychodził zza samochodu. W pewnym momencie policjant zatrzymał obwinionego do kontroli drogowej. Podała, że nie obserwowała licznika prędkości, ale według jej oceny obwiniony jechał wolno, „przepisowo”. T. W. wskazała, że nie widziała policjanta mierzącego prędkość i w jej przekonaniu, ze względu na miejsce jakie zajmowała w samochodzie, zauważyłaby moment pomiaru (k. 32v czas nagrania 00:42:16 – 00:48:10, k. 41-41v czas nagrania 00:24:20-00:27:20). W ocenie sądu, wiarygodne są zeznania świadka jedynie w tym zakresie, że w dniu 9 lipca 2015 r. jechała wspólnie z obwinionym i że został on zatrzymany do kontroli. W pozostałym zakresie, z uwagi na nielogiczność i niejasność, sąd uznał zeznania świadka za niewiarygodne. Świadek nie widziała bowiem prędkościomierza i nie wie z jaką prędkością poruszał się H. S., zaś to, że obwiniony jechał wolno wynika wyłącznie z jej subiektywnego przekonania. Odnosząc się z kolei do twierdzeń świadka, że zauważyłaby moment pomiaru prędkości przez policjanta, należy wskazać, że Sąd analizował już tę kwestię przy ocenie wyjaśnień obwinionego. W tym miejscu można jedynie powtórzyć, że z uwagi na krótki czas mierzenia prędkości, faktu, iż samochód wjeżdżał zza łuku drogi oraz znacznej odległości, z której dokonany został pomiar tj. 326 m, moment pomiaru mógł być niewidoczny dla świadka. Warto również podnieść, że T. W., jak sama przyznała, zobaczyła radiowóz krótko przed zatrzymaniem. Dziwić zatem może pewność świadka, że zauważyłaby policjanta mierzącego prędkość (z odległości 326 m) w sytuacji niedostrzeżenia ze znacznej odległości pojazdu policyjnego o dużych gabarytach.

Świadek A. R. zeznała, że kiedy podróżowała razem z obwinionym przez T., zostali zatrzymani przez policjanta do kontroli drogowej. Okazało się, że powodem zatrzymania miała być za szybka jazda. Wskazała, że była tym zdziwiona, ponieważ widziała policjanta jak zatrzymuje ich pojazd, natomiast nie widziała policjanta dokonującego pomiaru. Dodała, że według jej oceny obwiniony nie jechał „za szybko” (k. 32v 00:49:05 – 00:51:25). Podobnie jak w przypadku oceny zeznań T. W., nie sposób uwzględnić twierdzeń świadka w tym zakresie, że obwiniony nie jechał „za szybko”, co miałoby świadczyć, że nie jechał z prędkością 84 km/h. Świadek nie widziała bowiem z jaką prędkością obwiniony dokładnie jechał, nie sposób więc kwestionować wyników pomiaru na podstawie subiektywnego odczucia świadka. Co do niezauważenia przez A. R. momentu dokonywania pomiaru przez policjanta, Sąd odniósł się do tej okoliczności dokonując oceny wyjaśnień obwinionego i zeznań świadka T. W..

Za wiarygodne Sąd uznał dokumenty zgromadzone i ujawnione w toku postępowania w postaci: notatek urzędowych (k. 4, 39), informacji z ewidencji ukaranych kierowców (k. 30), dokumentacji fotograficznej (k. 36, 40), świadectwa legalizacji urządzenia ULTRALYTE ( k. 5) i instrukcji obsługi urządzenia ULTRALYTE (k. 45). Dokumenty te sporządzone zostały przez uprawnione podmioty, w sposób legalny, rzetelny, a żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności. W tym miejscu warto jeszcze raz podkreślić, że z instrukcji obsługi urządzenia ULTRALYTE wynika jednoznacznie, że na przyrządzie nie wyświetla się godzina (czas rzeczywisty), w której dokonano pomiaru, a jedynie czas biegnący od chwili dokonania pomiaru (str. 4 instrukcji). Zatem obwiniony, po okazaniu mu przez policjanta wyświetlacza urządzenia, nie mógł zobaczyć konkretnej godziny, w której został przeprowadzony pomiar prędkości jego pojazdu.

Zgodnie z art. 92a kw, karze grzywny podlega osoba, która prowadząc pojazd, nie stosuje się do ograniczenia prędkości określonego ustawą lub znakiem drogowym. Przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwoliło ustalić, iż w dniu 9 lipca 2015r.
ok. godz. 14:25 w T. na ul. (...) jechał samochodem marki M. (...) o nr rej. (...) z prędkością 84 km/h. Powyższe miejsce znajduje się w terenie zabudowanym. Zgodnie zaś z dyspozycją art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012r. poz. 1137 ze zm.), prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów na obszarze zabudowanym w godzinach 5.00-23.00 wynosi 50 km/h.

Obwiniony zatem, nie stosując się do ograniczenia prędkości określonego ustawą, przekraczając dopuszczalną prędkość o 34 km/h, dopuścił się popełnienia wykroczenia z art. 92a kw.

Czyn przypisany obwinionemu jest niewątpliwie społecznie szkodliwy. Przedmiotem ochrony wykroczenia z art. 92a kw jest bezpieczeństwo w komunikacji. Nieodzownym elementem zapewnienia tego bezpieczeństwa jest przestrzeganie przez uczestników ruchu drogowego ograniczeń prędkości. Obwiniony naruszył jeden z podstawowych obowiązków kierowcy i przekroczył prędkość aż o 34 km/h. Dlatego należy uznać, że zachowanie obwinionego było społecznie szkodliwe w stopniu znacznym.

Wykroczenie z art. 92a kw zagrożone jest karą grzywny w wysokości od 20 do 5000 zł. Biorąc pod uwagę znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu obwinionego, cele prewencji indywidualnej i generalnej kary oraz uwzględniając dochody obwinionego, jego warunki osobiste i rodzinne, Sąd uznał, że adekwatna będzie kara grzywny w wysokości 300 zł.

Zgodnie z art. 627 kpk w zw. z art. 119 kpw i art. 118§1 kpw, od skazanego w sprawach z oskarżenia publicznego sąd zasądza koszty sądowe na rzecz Skarbu Państwa. Z uwagi na dochody obwinionego oraz fakt, że nie ma on nikogo na swoim utrzymaniu, nie było podstaw do zwolnienia obwinionego od ponoszenia kosztów sądowych na podstawie art. 624§1 kpk w zw. z art. 119 kpw. Wysokość opłaty wymierzonej obwinionemu (30 zł) wynika z art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983r. Nr 49 poz. 223 ze zm.). Natomiast wysokość wydatków (100 zł) określona została w §1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. Nr 118 poz. 1269).