Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1922/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 marca 2016 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G.

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Michał Bober (spr.)

Sędziowie:

SSA Małgorzata Gerszewska

SSA Grażyna Horbulewicz

Protokolant:

sekr.sądowy Wioletta Blach

po rozpoznaniu w dniu 31 marca 2016 r. w Gdańsku

sprawy K. C. i A. K. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.

o ustalenie istnienia ubezpieczeń społecznych

na skutek apelacji A. K. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 17 września 2015 r. sygn. akt IV U 119/15

oddala apelację.

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Michał Bober SSA Grażyna Horbulewicz

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją ZUS stwierdził, że A. K. (1), jako pracownik u płatnika składek K. C. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 01 sierpnia 2014r.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, iż ubezpieczona zgłoszona do ubezpieczeń społecznych od 01 sierpnia 2014r., od dnia 25 października 2014r. wystąpiła z wnioskiem o wypłatę zasiłku chorobowego. Organ rentowy ustalając czy między stronami doszło do faktycznego nawiązania stosunku pracy uzyskał wyjaśnienia płatnika wskazującego, iż zatrudnienie A. K. (1) na nowo utworzonym stanowisku księgowej było efektem konieczności rozpoczęcia prowadzenia pełnej księgowości w związku z przekroczeniem określonych przychodów. Zatrudniona posiadała odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie zawodowe. Pracę wykonywała w siedzibie firmy - domu płatnika, z wykorzystaniem systemu komputerowego, niewymagającego podpisu i z dala od innych pracowników. Po przejściu na zwolnienie lekarskie prowadzenie księgowości zostało z powrotem przejęte przez płatnika. Organ rentowy zwrócił również uwagę, iż zaświadczenie lekarskie o zdolności do pracy zostało wystawione dopiero w dniu 25 września 2014r., tj. w momencie, kiedy A. K. (1) była już osobą niezdolną do pracy (od 22 września 2014r.).

Organ rentowy uznał, iż zawarta między stronami umowa o pracę miała na celu tylko i wyłącznie włączenie A. K. (1) do ubezpieczeń społecznych, a nie rzeczywisty zamiar jej realizacji. Zatrudnienie A. K. (1), która w krótkim okresie stała się niezdolną do pracy, było podyktowane chęcią jej zabezpieczenia materialnego, bez woli realizacji umowy, co czyni tą umowę nieważną w świetle art. 83 § 1 k.c. jako zawartą dla pozoru i jako taka nie wywołuje skutków przewidzianych w art. 6 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

A. K. (1) i K. C. wnieśli odwołanie od powyższej decyzji organu rentowego domagając się jej zmiany poprzez ustalenie, iż A. K. (1), jako pracownik u płatnika składek K. C. podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 01 sierpnia 2014r., ewentualnie uchylenia zaskarżonej decyzji i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez organ rentowy.

Odwołujący podnieśli, iż zawarty stosunek pracy był faktycznie realizowany w warunkach art. 22 k.p.; ubezpieczona codziennie stawiała się do pracy w siedzibie pracodawcy i realizowała powierzone jej zdania, a o faktycznym świadczeniu pracy świadczy obszerny materiał dowodowy w postaci dokumentacji pracowniczej (umowa o pracę, zakres obowiązków, listy obecności, karta szkolenia). Zaprzeczyli jednocześnie, iż nawiązanie stosunku pracy było podyktowane wyłącznie chęcią objęcia A. K. (1) ubezpieczeniem społecznym, zauważając jednakże, iż jest to jedna z konsekwencji nawiązania stosunku pracy, a dążenie do uzyskania ochrony ubezpieczeniowej i prawa do świadczeń nie jest sprzeczne z prawem nawet, gdy jest głównym motywem zawarcia umowy o pracę w okresie ciąży.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podtrzymując argumentację zawartą w skarżonej decyzji.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił odwołanie K. C. i A. K. (1). Sąd I instancji rozstrzygnięcie oparł o następujące ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne:

K. C. od 2001 r. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą pod firmą (...) Stacji Paliw K. C.. Ubezpieczony posiada dwie staje paliw w O., gdzie sprzedaje paliwo i gaz oraz (...) w B., oferującą wyłącznie gaz. Również w B., w miejscu zamieszkania ubezpieczonego, znajduje się siedziba firmy, na którą ubezpieczony przeznaczył pomieszczenie piwniczne w domu jednorodzinnym.

Ubezpieczony do prowadzenia działalności gospodarczej zatrudniał średnio dwie osoby do obsługi stacji na podstawie umów cywilnoprawnych (umów zlecenia); do 2014r. nie zatrudniał pracowników na podstawie umów o pracę. Zatrudnionym na podstawie umowy zlecenia pracownikiem stacji był od przez dwa lata, od około 2009r., A. K. (2). Nadto ubezpieczony korzystał z pomocy syna oraz samodzielnie wykonywał część prac. Samodzielnie również prowadził uproszczoną księgowość, korzystając z programu komputerowego Buchalter WIN. Z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej ubezpieczony za okres styczeń-czerwiec 2014r. osiągnął przychód w kwocie 2.415.882,20zł, zaś w lipcu dalsze 519.012,02zł. A. K. (1), żona A. K. (2), w 2008r. ukończyła (...) (...)- (...) w O. na kierunku administracja. W tym roku odbyła także 60-godzinne szkolenie „menadżer małego biznesu”, obejmujący m.in. podstawy rachunkowości i rozliczania z urzędem skarbowym i ZUS. Ubezpieczona nie posiadała kwalifikacji do prowadzenia pełnej księgowości, których nie nabyła także w okresie późniejszej aktywności zawodowej. W latach 2008-2009 ubezpieczona prowadziła działalność gospodarczą w postaci sklepu z odzieżą. W okresie od 18 lipca 2011 r. do 30 listopada 2011 r. odbyła staż dla osób bezrobotnych w Urzędzie Skarbowym w Ż. w charakterze pracownika prac biurowych. Po stażu, od 05 do 30 grudnia 2011 r. została zatrudniona w placówce z powierzeniem tożsamych prac przy nanoszeniu wyciągów bankowych do systemów, sporządzaniu wykazów zaległości podatkowych, obsłudze technicznej wysyłania korespondencji i sporządzaniu informacji w odpowiedzi na pisma innych urzędów oraz obsłudze bibliotek akt. Natomiast od 15 maja 2012r. do 14 listopada 2012r. i od 03 czerwca 2013r. do 30 listopada 2013r. ubezpieczona odbywała staże dla osób bezrobotnych w P. Terenowej KRUS w Ż., jako referent i pracownik obsługi biurowej. Od tego momentu ubezpieczona była nadal zarejestrowana, jako osoba bezrobotna bez prawa do zasiłku.

Jednocześnie ubezpieczona pozostawała pod stałą opieką Poradni Ginekologicznej i podejmowała leczenie celem zajścia w ciążę. Podczas wizyty w maju 2014r. stwierdzono zaburzenia miesiączkowania. Natomiast w toku kolejnej wizyty, 14 lipca 2014r. stwierdzono „obraz pojedynczego pęcherzyka ciążowego”, założono kartę ciąży. Podczas wizyty 29 lipca 2014r. określono, iż jest to 9 tydzień ciąży.

W dniu 01 sierpnia 2014r. K. C. zawarł z A. K. (1) umowę o pracę na czas określony jednego roku, z terminem jej wykonywania od 01 sierpnia 2014r. Ubezpieczonej powierzono stanowisko księgowej w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 2.500zł brutto. Jako miejsce wykonywania pracy wskazano siedzibę pracodawcy w B.. Strony dochowały dalszych warunków formalnych zatrudnienia; zainteresowana przeszła w dniu 01 sierpnia 2014r. instruktaż ogólny przeprowadzony przez inspektora bhp, zaś w dniach 01-05 sierpnia 2014r. instruktarz stanowiskowy przeprowadzony przez pracodawcę. Pracodawca prowadził dla ubezpieczonej ewidencję czasu pracy; ubezpieczona potwierdziła świadczenie pracy od 01 sierpnia 2014r., od poniedziałku do piątku, w godzinach 8:00-16:00.

Z dniem 05 sierpnia 2014r. ubezpieczona została także zgłoszona do ubezpieczeń społecznych, jako pracownik od 01 sierpnia 2014r. Wstępne badania lekarskie ubezpieczona przeszła dopiero 25 września 2014r., uzyskując zdolność do pracy na powierzonym stanowisku od 01 sierpnia 2014r. do września 2017r. Badanie zostało przeprowadzone w gabinecie prywatnym R. K., który w dniu badania wystawił jednocześnie rachunek za usługę na kwotę 50zł. W karcie badania zaznaczono, iż ubezpieczona w dacie badania nie pracuje. Faktycznie od 22 września 2014r. ubezpieczona przeszła na zwolnienie lekarskie w związku z zagrożeniem ciąży, na którym przebywała nieprzerwanie do dnia porodu; mie wróciła do świadczenia pracy. Ubezpieczona urodziła 21 lutego 2015r.

K. C. nadal samodzielnie prowadzi księgowość. Nie zatrudnił innej osoby na stanowisko księgowej ani nie zawarł umowy z biurem księgowym. W styczniu 2015r. zawarł natomiast umowę o pracę z pracownikiem stacji obsługi D. L.. W 2014r. ubezpieczony z tytułu prowadzenia działalności osiągnął łączny przychód w kwocie 4.997.230,86zł, przy czym dochód wyniósł 4.171,35zł.

Sąd Okręgowy stwierdził, iż w niniejszej sprawie bezspornym było, iż K. C. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą i legitymuje się statusem pracodawcy w świetle przepisów kodeksu pracy (art. 3 k.p.). Niekwestionowanym było, iż między stronami doszło do formalnego nawiązania stosunku pracy - zawarcia w dniu 01 sierpnia 2014r. umowy o pracę, na podstawie której powierzono ubezpieczonej stanowisko księgowej w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 2.500zł. Strony dochowały również łączących się z nawiązaniem stosunku pracy obowiązków w zakresie ubezpieczeń społecznych; ubezpieczona w ustawowym terminie została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych w zakresie obowiązującym dla pracownika, a płatnik opłacił należne składki, co nie było kwestionowane przez organ rentowy.

Zarzut organu rentowego sprowadzał się natomiast do podważenia celu zawarcia spornej umowy, jako czynności prawnej pozornej (art. 83 § 1 k.c.), zawartej jedynie dla włączenia zainteresowanej do systemu ubezpieczeń społecznych i uzyskania prawa do świadczeń z tego ubezpieczenia związanych z okresem ciąży i macierzyństwa bez wykazania jej rzeczywistego wykonywania, skutkującej nieważnością zgłoszenia ubezpieczonej do ubezpieczeń społecznych z tytułem wynikającym z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 oraz art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

W ocenie Sądu Okręgowego stosunek pracy zawarty pomiędzy A. K. (1) a K. C. został przez organ rentowy właściwie oceniony, jako zawarty dla pozoru w świetle art. 83 k.c., co znalazło odzwierciedlenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym - analizie zeznań świadka A. K. (2) i ubezpieczonych K. C. i A. K. (1) w konfrontacji z pozyskaną w toku postępowania dokumentacją.

Sąd I instancji wskazał, iż wbrew zapatrywaniom odwołujących przedstawiony przez nich „obszerny” materiał dowody w postaci dokumentacji pracowniczej (umowa o pracę, karta szkolenia itp.) świadczy jedynie o zawarciu stosunku pracy, a nie jego realizacji, który to dopiero stanowi tytuł do ubezpieczeń społecznych. Dokumentacji tej, w przeciwieństwie do dokumentacji niepochodzącej od stron, należało odmówić miarodajności, jako powstałej jedynie na potrzeby stworzenia pozoru zawartej umowy. Na okoliczność faktycznej jej realizacji odwołujący nie przedstawili natomiast żadnych dowodów, zarówno w postaci dokumentów, jak i zeznań postronnych świadków, opierając się jedynie na własnych twierdzeniach i zeznaniach A. K. (2), których walor, jako osoby pośrednio zainteresowanej, należało ocenić analogicznie jak odwołujących, a które w świetle ustalonych okoliczności faktycznych nie mogły zostać uznane za wiarygodne.

W ocenie Sądu Okręgowego, wbrew twierdzeniom ubezpieczonej zawierając umowę o pracę doskonale wiedziała, iż jest w ciąży, co wykazuje pozyskana dokumentacja z Poradni Ginekologicznej, w której ubezpieczona notabene leczyła się regularnie właśnie w celu zajścia w ciąże. Sąd I instancji uznał przedmiotową dokumentację za w pełni wiarygodną. Wynika z niej jednoznacznie, iż ciąża została stwierdzona podczas wizyty w dniu 14 lipca 2014r., kiedy to założono kartę ciąży, a podczas kolejnej wizyty w dniu 29 lipca 2014r. określono, iż jest to 9 tydzień ciąży. Przekreśla to wiarygodność zeznań ubezpieczonej, iż o ciąży dowiedziała się podczas badania przez lekarza medycyny pracy na początku sierpnia 2014r., kiedy to „podczas badania powiedział, że mogę być w ciąży” i dopiero „po wizycie u lekarza medycyny pracy byłam u ginekologa i została u mnie stwierdzona ciąża”. Analogiczną, równie nieprawdziwą „wersję" przedstawił A. K. (2), którego zeznania w tym zakresie również należało uznać za niewiarygodne.

Sąd Okręgowy wyeksponował, iż odbycie wizyty u lekarza medycyny pracy na początku sierpnia 2014r. należało uznać za wątpliwe. Ubezpieczona wskazywała, iż nie otrzymała wówczas zaświadczenia o zdolności do pracy albowiem lekarz nie dysponował drukiem zaświadczenia. Zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego trudno jest przyjąć, iż specjalista prowadzący prywatną praktykę nie zapewni druków niezbędnych w celu wykonywania świadczonych usług. Nawet, gdyby tak było i przeprowadzono by wówczas badanie, jedynie bez wystawienia zaświadczenia, znalazłoby to odzwierciedlenie w karcie badania (wskazaniu daty badania), a jedynie samo zaświadczenie zostałoby wystawione z późniejszą datą. Tymczasem jak wynika z dokumentacji przedłożonej przez placówkę badanie odbyło się 25 września 2014r. i w tej dacie wystawiono zaświadczenie oraz rachunek. Ponownie, zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego, trudno przyjąć, iż pracodawca dwukrotnie opłacił badanie (na co nie ma dowodu), jak i, iż lekarz, również prowadzący działalność gospodarczą, dokonał bezpłatnego badania w sierpniu 2014r. i drugiego, dopiero płatnego we wrześniu 2014r. Wysoka „nieprawdopodobność” tych okoliczności nakazuje przyjąć, iż tożsamo jak okoliczność daty uzyskania wiedzy o ciąży została przez ubezpieczoną przedstawiona niezgodnie z prawdą.

Przyznanym jednoznacznie zostało, iż ubezpieczony w dotychczasowym, kilkunastoletnim stażu prowadzenia działalności, nigdy nie zatrudniał pracowników na podstawie umów o pracę. Korzystał wyłącznie z umów cywilnoprawnych (umów zlecenia), a zatrudnieni wykonywali wyłącznie prace przy obsłudze prowadzonych stacji. Ubezpieczony nigdy nie zatrudniał pracowników administracyjnych. Sam też, od początku prowadzenia działalności, zajmował się jej obsługą księgową.

W ocenie Sadu Okręgowego okoliczność celowości zatrudnienia na stanowisku księgowej została przez ubezpieczonego racjonalnie wyjaśniona, z powołaniem się na obowiązki wynikające z ordynacji podatkowej przy przekroczeniu określonych przychodów, których prawdopodobieństwo znajduje potwierdzenie w wykazanych przychodach (w połowie roku ubezpieczony osiągnął połowę granicznego przychodu). Jednakże dalsze okoliczności, a przede wszystkim brak prawidłowej realizacji tych planów przekreśla tą racjonalność. Ubezpieczony zeznał mianowicie z jednej strony, iż „około czerwca 2014r. z obserwacji moich obrotów wynikało, że przekroczę kwotę 5.010.000zł rocznego obrotu, a to obligowało mnie do prowadzenia pełnej księgowości”, której to kwoty ostatecznie nie przekroczył z uwagi na duży spadek cen, co znajdowało odzwierciedlenie w dokumentacji księgowej. Jednakże w innym miejscu ubezpieczony wyjaśnił, iż „byłem w pełni świadomy, że do końca roku nie będzie to jeszcze pełna księgowość, ale na pewno będzie taka konieczność od stycznia 2015r.”, co podważa wskazywaną celowość zatrudnienia w tym okresie. Za uzasadniające tą różnicę nie można było natomiast uznać wyjaśnień, iż „księgową zatrudniłem już od 01 sierpnia 2014r. chciałem sprawdzić jak sobie w pracy radzi i miała przygotować pełną księgowość”. Zatrudnienie „na próbę” na okres roku czasu pozostaje w sprzeczności z zasadami racjonalnego prowadzenia działalności gospodarczej, przede wszystkim z punktu widzenia kosztów jej prowadzenia, co w przypadku ubezpieczonego również stanowi wymagającą podkreślenia okoliczność, zważywszy, iż ostatecznie dochód z prowadzenia działalności za 2014r. wyniósł niespełna ponad 4tys. złotych. Przy takich faktycznych zyskach zatrudnianie pracownika z półrocznym wyprzedzeniem, do prac, które może wykonać sam przedsiębiorca - ubezpieczona jeszcze wówczas nie prowadziła pełnej księgowości, a miała jedynie przygotować dokumentację pod jej prowadzenie - jest oczywiście nieuzasadnione.

Sąd Okręgowy zważył, iż celowość zatrudnienia ubezpieczonej dyskredytuje przede wszystkim fakt, iż nie miała ona kwalifikacji ani doświadczenia do objęcia powierzonego jej stanowiska, z perspektywy wskazywanego jego przeznaczenia. Ubezpieczona posiada wykształcenie wyższe administracyjne, a w toku dotychczasowej drogi zawodowej, pracowała przede wszystkim, jako pracownik biurowy, także w Urzędzie Skarbowym. Ubezpieczona posiadała wiedzę na temat podstaw prowadzenia rachunkowości dla firm, nabytą chociażby w toku szkolenia „menadżer małego biznesu”, jak i zapewne podczas prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Powyższe nie jest jednakże równoznaczne z możliwością poprowadzenia pełnej księgowości, czego ubezpieczona nie kwestionowała - „Pan C. pytał czy prowadzę pełną księgowość. Powiedziałam, że nie". Powyższe rodzi oczywiste pytanie o senes zatrudnienia osoby niedysponującej wiedzą niezbędną do wykonywania powierzonej pracy, nawet przy przyjęciu, iż ubezpieczona miała się w perspektywie „doszkolić”. W dacie zawarcia umowy o pracę ubezpieczona tych wymogów nie spełniała, a zatem nie mogła przygotować firmy ubezpieczonego na przejście na pełną księgowość, której nie umiała prowadzić.

Sąd I instancji stwierdził, iż ubezpieczona, jak wykazała dokumentacja medyczna, w dacie zawarcia umowy o pracę wiedziała o ciąży i jako osoba długotrwale bezrobotna nie miałaby zapewnionych świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Wiedzą tą dysponował także K. C., albowiem wbrew realnej potrzebie stworzył dla ubezpieczonej nieistniejące dotychczas stanowisko pracy, którego celowość istnienia w tej dacie nie została wykazana. Ubezpieczona była pierwszą osobą zatrudnioną na podstawie umowy o pracę i to zatrudnioną na stanowisku do objęcia, którego nie miała ani odpowiedniego wykształcenia ani doświadczenia (pełna księgowość). Powyższe, w ocenie Sądu Okręgowego nakazuje przyjąć, iż K. C. świadomie stworzył dla ubezpieczonej pozornie uzasadnione warunki pracy celem umożliwienia jej uzyskania tytułu do objęcia ubezpieczeniom społecznym. W sprawie w żaden sposób niewykazane zostało, iż zawarta pomiędzy stornami umowa była faktycznie realizowana, poza wypełnieniem wymogów formalnych.

Odnosząc się natomiast do generalnych zarzutów odwołania Sąd Okręgowy przyznał rację odwołującym, iż nie ma zakazu zatrudnienia kobiet w okresie ciąży, poza oczywiście pracami w tym okresie wyraźnie wzbronionymi. Nie ma jednakże zgody ustawodawcy na kształtowanie stosunku pracy w sposób pozorny, wypełniający jedynie jego formalnie widoczne wymogi, lecz niezmierzający do osiągnięcia wynikających z tego stosunku faktycznych celów określonych w art. 22 § 1 k.p., a mający umożliwić jednej ze stron nieuzasadnione w takim przypadku partycypowanie w systemie świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Pamiętać należy, iż jest to system społeczny, finansowany przez wszystkich jego uczestników i winien się opierać na ekwiwalentności świadczeń. Nie znajduje społecznego uzasadnienia i nie może być akceptowane korzystanie z niego z wykorzystaniem nieważnego tytułu do ubezpieczeń, a z takim mamy do czynienia w przypadku pozowania stosunku pracy. Tak zawartą i realizowaną umowę o pracę, jako naruszającą istotę i obowiązki płynące z tej umowy należało ocenić, jako nieważną z mocy prawa, niewywołująca skutków w sferze ubezpieczenia społecznego w trybie art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Tym samym nie zostały spełnione ustawowe przesłanki objęcia obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym, wynikające z treści art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej, albowiem A. K. (1) nie została pracownikiem. Wydaną w tym przedmiocie decyzję organ rentowego, jako słuszną z zgodną z obowiązującym stanem prawnym należało uznać za prawidłową.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wywiodła A. K. (1), zaskarżając orzeczenie Sądu I instancji w całości. Ubezpieczona zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania w postaci art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodu z przesłuchania A. K. (1) oraz dowodu z przesłuchania K. C., przejawiającą się w przyjęciu, iż A. K. (1) w okresie od 01 sierpnia 2014r. nie wykonywała faktycznie pracy kiedy w rzeczywistości od 01 sierpnia 2014r. taką pracę wykonywała na rzecz pracodawcy K. C., co wynika bezpośrednio z jej zeznań, co w efekcie doprowadziło do sprzecznych ustaleń z treścią materiału dowodowego, które to uchybienie mogło mieć wpływ na wynik sprawy;

2.  naruszenie przepisów postępowania w postaci art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego ocenę dowodu z przesłuchania K. C., przejawiającą się w przyjęciu przez Sąd, iż zatrudnienie przez pracodawcę osoby „na próbę" przez okres jednego roku pozostaje w sprzeczności z zasadami racjonalnego prowadzenia działalności gospodarczej, kiedy ten miał interes w zatrudnieniu osoby na taki okres z uwagi na prawdopodobieństwo występowania po jego stronie dodatkowych obowiązków podatkowych z uwagi na przekroczenie przychodu w danym roku obrotowym, a uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy;

3.  naruszenie przepisu art. 83 k.c. w zw. z art. 22 § 1 k.p. przez zastosowanie tego przepisu w stanie faktycznym sprawy, przejawiające się w ustaleniu, iż umowa o pracę pomiędzy K. C. a A. K. (1) została zawarta dla pozoru i na skutek tego nie powstał pomiędzy nimi stosunek pracy, podczas gdy w rzeczywistości stosunek ten był faktycznie realizowany, a strony nie zawarły umowy o pracę dla pozoru tj. wedle oceny sądu jedynie po to by uzyskać świadczenia z ubezpieczenia społecznego.

Ubezpieczona wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie odwołania ubezpieczonego oraz zmianę decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. z dnia 19 grudnia 2014r., nr (...) oraz ustalenie, że A. K. (1), jako pracownik u płatnika składek K. C. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu oraz wypadkowemu od dnia 01 sierpnia 2014 roku.

W ocenie ubezpieczonej naruszenie art. 233 k.p.c. przejawia się w przyjęciu, iż w okresie od 01 sierpnia 2014r. A. K. (1) nie wykonywała faktycznie pracy. Bezpośrednio z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, iż K. C. zatrudnił A. K. (1) na podstawie umowy o pracę na czas określony, na stanowisku księgowego. Umowa ta została zawarta w dniu 01 sierpnia 2014r. Poza tym pracodawca dopełnił wszelkich obowiązków wynikających z powszechnie obowiązujących przepisów prawa pracy i ubezpieczeń społecznych obligujących go do określonych działań względem nowo zatrudnionego pracownika a także przeprowadził instruktarz ogólny i stanowiskowy. Poza tym pracodawca prowadził dla nowo zatrudnionej pracownicy ewidencję czasu pracy, co stanowi koronny w dowód w postępowaniu mającym za przedmiot ustalenie czy praca była rzeczywiście wykonywana w ramach istniejącego pomiędzy pracodawcą a pracownikiem stosunku pracy. Zasadniczym celem prowadzenia tejże ewidencji jest umożliwienie pracodawcy rozliczenia czasu pracy oraz ustalenie wynagrodzenia i innych świadczeń związanych z pracą. Jednakże, jak podkreśla się to w orzecznictwie i doktrynie prawa, ewidencja czasu pracy ma znaczenie dowodowe i to zarówno dla stron stosunku

pracy, jak i dla organów państwowej i społecznej kontroli warunków pracy jak np. Państwowa Inspekcja Pracy, sądy pracy czy organy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (por. chociażby M. Nałęcz [w:], W. Muszalski (red.), Kodeks Pracy Komentarz wyd. 9, Warszawa 2013r., s. 444).

Z zeznań A. K. (1), jak i K. C. wynika, iż wykonywała ona swoją prace w w/w okresie gdyż przygotowywała się do samodzielnego prowadzenia księgowości i spraw podatkowych związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej przez swojego pracodawcę. Sąd Okręgowy natomiast w sposób dowolny ustalił, iż praca ta nie była wykonywana, a swoje rozważania oparł o przyjęcie, iż zatrudnienie było związane z zajściem A. K. (1) w ciąże i miało na celu jej zabezpieczenie materialne. Takie rozważania Sądu są sprzeczne ze stanem faktycznym sprawy, gdyż jak sam Sąd zwrócił uwagę A. K. (1) starała się o dziecko przez dłuższy czas, co potwierdza jej leczenie ginekologiczne, a samo zajście w ciąże było planowane dużo wcześniej niż podjęcie przez nią zatrudnienia u K. C..

Nie sposób zgodzić się z poglądem sądu na kwestię związaną z zatrudnieniem przez K. C. A. K. (1). Okres jednego roku, na jaki opiewała umowa o pracę pomiędzy stronami był według pracodawcy okresem, w czasie, którego mógł on sprawdzić kompetencje A. K. (1). Zarzuty sądu, co do kompetencji i jej wykształcenia są całkowicie bezpodstawne z uwagi na fakt, iż posiada ona wyższe wykształcenie a także doświadczenie w pracy biurowej związanej z księgowością. Taka dyskredytacja A. K. (1) jest bezpodstawna i niedopuszczalna. Ponadto warto podkreślić, że decyzje podejmowane przez przedsiębiorcę - również te w gestii zatrudniania pracowników, należą do jego wyłącznego uznania i kompetencji. Podważanie racjonalności takich decyzji nie należy do kompetencji sądu, ich weryfikacja zależy jedynie do samego przedsiębiorcy.

Dlatego zarzut w odniesieniu do formy jak i okresu zatrudnienia A. K. (1) jest jak najbardziej chybiony. K. C. miał świadomość tego, że mogą go czekać dodatkowe obowiązki związane z prowadzeniem księgowości, dlatego zdecydował się na zatrudnienie osoby na stanowisku księgowego. Co do kompetencji A. K. (1) są one niepodważalne. Osoba ta ukończyła studia wyższe oraz zdobyła doświadczenie odbywając staże a także prowadząc własną działalność gospodarczą.

Ostatnim zarzutem niniejszej apelacji jest naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie. Zastosowanie do powyższego stanu faktycznego art. 83 k.c. stanowi niewłaściwą subsumpcję normy prawnej do zaistniałego stanu faktycznego. Powołanie się na ten przepis przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. stanowiło jedynie próbę uchylenia się od wypłaty świadczenia na rzecz A. K. (1). W powyższym stanie faktycznym nie zostały spełnione elementy charakteryzujące czynność

g

prawną pozorną. Potwierdza to zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Pomiędzy stronami nie było żadnych tajnych porozumień ani tym bardziej żadna ze stron nie wyraziła zgody na jej pozorność.

Strony zamierzały osiągnąć skutki prawne wynikające z umowy doszło, bowiem do podjęcia i wykonywania pracy, a celem umowy nie było jedynie umożliwienie skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego, na co bezsprzecznie wskazywali świadkowie i strony umowy o pracę, której zarzucono pozorność.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej nie zasługuje na uwzględnienie. Nie zawiera, bowiem zarzutów skutkujących koniecznością zmiany bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.

Wyrok Sądu Okręgowego został oparty na prawidłowych ustaleniach faktycznych, poczynionych w granicach swobodnej oceny dowodów, o której stanowi art. 233 § 1 k.p.c., uzasadniających w całokształcie przyjętych faktów podstawę dla stanowczego rozstrzygnięcia w sprawie. Sąd pierwszej instancji wskazał również w pisemnych motywach wyroku, jaki stan faktyczny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz podał, na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a ponadto powinna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego

Sąd odwoławczy orzeka w oparciu o całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, dokonując na nowo jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych w postępowaniu przed sądami obu instancji dowodów.

Wbrew twierdzeniom apelującej, za uprawnioną należało uznać ocenę przeprowadzonych dowodów, zwłaszcza, że była pełna, nie zawierała błędów logicznych, ani wewnętrznych sprzeczności. Sąd Apelacyjny przyjął zatem poczynione w pierwszej instancji ustalenia faktyczne za własne, bez potrzeby ich korekty czy uzupełniania, czyniąc je zarazem integralną częścią niniejszego uzasadnienia, w konsekwencji czego nie zachodzi potrzeba ich szczegółowego powtarzania. Tym samym Sąd odwoławczy nie podziela skonstruowanych przez apelującą zarzutów tak w zakresie niewyjaśnienia wszystkich okoliczności faktycznych sprawy, jak też sprzeczności ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym zebranym w sprawie.

Z nawiązaniem stosunku pracy wiążą się konsekwencje, do których między innymi należy podleganie obowiązkowemu pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu. Jest to jednak konsekwencja zawarcia umowy o pracę a nie cel sam w sobie podpisania dokumentu, który strony nazwą umową o pracę. Warunkiem sine qua non pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest więc istnienie faktycznego stosunku pracy. Na istnienie stosunku pracy nie składa się tylko zawarcie umowy o pracę, ale nade wszystko zamiar stron oraz faktyczne wykonywanie określonej w umowie pracy, na warunkach z umowy wynikających. Zgodnie z dyspozycją art. 22 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Stosunek pracy charakteryzuje się pewnymi szczególnymi cechami, które odróżniają go od innych stosunków prawnych zbliżonych do niego, a w szczególności umowy o dzieło, czy umowy zlecenia. Są to: konieczność osobistego wykonywania pracy, podporządkowanie pracodawcy, wykonywanie pracy na jego rzecz i ryzyko oraz odpłatność pracy. Zasada osobistego wykonywania pracy oznacza, że pracownik winien pracę wykonywać osobiście i nie może tego obowiązku spełniać za pośrednictwem innej osoby. Nie może, zatem samowolnie powierzyć jej wykonania innej osobie. Istotą stosunku pracy jest również to, aby praca odbywała się pod kierownictwem pracodawcy i by pracownik stosował się do jego poleceń związanych zwłaszcza z organizacją i przebiegiem pracy. Umowa o pracę jest umową starannego działania. Świadcząc umowę o pracę pracownik jest podporządkowany pracodawcy, co do czasu, miejsca i sposobu jej wykonywania. Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron. Po stronie pracownika musi zatem istnieć chęć świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem. Innymi słowy, celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być, więc faktyczna realizacja treści stosunku pracy w granicach zakreślonych zawartą umową. Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak samo zawarcie umowy o pracę, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły.

Wskazane powyżej przesłanki nie zostały w toku procesu wykazane. Oceniając materiał dowodowy Sąd kieruje się zasadami doświadczenia życiowego, zawodowego oraz logiką faktów. W konsekwencji odrzuceniu podlegają twierdzenia nielogiczne, naiwne. Stanowisko Sądu I instancji jako oparte na właściwej, logicznej ocenie materiału dowodowego wspierają następujące argumenty, które obligują do uznania twierdzeń skarżącej jako nieracjonalnych - nieprawdziwych nakierunkowanych wyłącznie na uzasadnienie fikcyjnej potrzeby zatrudnienia oraz fikcyjnych realiów rzekomego realizowania umowy.

Po pierwsze, zgodnie ze złożoną dokumentacją medyczną z (...) S.C. (k. 81 i n. a.s.) ubezpieczona już od dnia 14 lutego 2014 roku starała się o ciążę, przyjmując B. - lek stosowany w leczeniu niepłodności u kobiet w przypadku braku owulacji, w przypadku nieefektywności leczenia standardowego. Dnia 10 lipca 2014 roku założono (...) S.C. kartę ciąży. Powyższe przeczy zeznaniom ubezpieczonej, iż o ciąży dowiedziała się od lekarza prowadzącego ciążę po badaniu lekarza medycyny pracy, które miało miejsce rzekomo 01 sierpnia 2014 roku. Podkreślić należy, iż zaświadczenie lekarza medycyny pracy jest datowane na dzień 25 września 2014 roku i jedynie posiada adnotację „ad 01 VIII 2014r.” (k. 19 akt ZUS). Dodatkowo niewiarygodne było stwierdzenie pracodawcy ubezpieczonej, iż zaświadczenie o zdolności do pracy dostał we wrześniu 2014 roku, a jego wcześniejszy brak uszedł jego uwadze (k. 72 a.s.). To samo tyczy się zeznań A. K. (2) - męża ubezpieczonej, iż „ciążą żony była dużym zaskoczeniem.”, skoro ubezpieczona starała się o ciążę korzystając z opieki i terapii w tym zakresie. Wyeksponować należy, iż w karcie badania znajdują się sprzeczne informacje, a mianowicie, iż w dniu badania - 25 września 2014 roku ubezpieczona: „nie pracuje - pracę podjęła w dniu 01,08.2014r.” (k. 79 a.s.). Tych sprzeczności skarżąca w sposób rzeczowy nie wyjaśniła.

Po drugie, nie sposób podzielić argumentacji o „niepodważalnych” kompetencjach i doświadczeniu ubezpieczonej w zakresie pracy biurowej związanej z księgowością. Nie przemawia za powyższym ani doświadczenie w prowadzeniu sklepu z odzieżą przez ubezpieczoną w latach 2008-2009, odbycie w 2008 roku szkolenia „Menedżer małego biznesu”, w którym zagadnieniom rachunkowym poświęcono wraz z tematyką obejmującą rozliczenia z US oraz ZUS łącznie 19 godzin, odbycie kilkumiesięcznych staży w Urzędzie Skarbowym w Ż. (18-07-2011 do 30-11-2011), czy w KRUS w Ż. (15-05- 2012 do 14-11-2012 i 03-06-2013 do 30-11-2013), ani także praca w Urzędzie Skarbowym w Ż. - wykonywana w okresie 05.12.2011r. - 30.12.2011 r., a zatem przez niespełna miesiąc. Fakt ukończenia wyższych studiów na kierunku administracja także nie świadczy o znajomości zagadnień rachunkowo - księgowych ubezpieczonej. Ponadto sama ubezpieczona na rozprawie dnia 09 czerwca 2015 zeznała, iż nie posiada uprawnień księgowych, nie miała pojęcia o księgowości pełnej i dlatego poszła na kurs (k. 73 a.s.).

Po trzecie, wątpliwym jawi się, iż nawet przy wynagrodzeniu na poziomie 2.500zł ubezpieczona zgodziła się, planując lub wiedząc o ciąży, na codzienne dojazdy do pracy, kiedy siedziba pracodawcy była oddalona o niemal 50km w jedną stronę od miejsca jej zamieszkania, zwłaszcza, iż wcześniej pracę wykonywała wyłącznie na terenie miejscowości, w której zamieszkiwała. Także wobec zeznań ubezpieczonej, złożonych na rozprawie przed Sądem I instancji, iż bardzo źle znosiła ciążę (w której była od lipca 2014r.), miała częste wymioty, bała się prowadzić samochód, nie sposób uznać twierdzenia o codziennym pokonywaniu dystansu 100km do i z pracy za wiarygodne.

Po czwarte, brak jest jakichkolwiek dowodów na faktyczne wykonywanie przez ubezpieczoną pracy. A. K. (1) miała zgodnie ze swoimi zeznaniami oraz zeznaniami K. C. pracę wykonywać w domu pracodawcy, w piwnicy, bez kontaktu z innymi pracownikami pracodawcy, poza nim samym, nie podpisując samodzielnie żadnych dokumentów firmowych przez okres prawie 3 miesięcy. Jedynym dokumentem, na którym widnieje podpis ubezpieczonej jest wyłącznie lista obecności.

Po piąte, nie sposób zaakceptować jako logiczne twierdzenia K. C., iż zatrudnił A. K. (1) na umowę o pracę na okres 1 roku, w celu sprawdzenia, jak ubezpieczona będzie sobie radzić, wobec faktu, iż wcześniej sam wykonywał pracę księgowe wraz z synami, a inni pracownicy w 2014 roku byli zatrudnieni na umowy zlecenie, rzekomo przewidując konieczność przejścia na pełną księgowość.

Po szóste, nieuzasadnione ekonomicznie jest zatrudnienie osoby na okres 1 roku na podstawie umowy o pracę za wynagrodzeniem 2.500zł brutto miesięcznie, jeżeli pracodawca sam dotychczas wykonywał czynności rachunkowo - księgowe, a w poprzednim roku (2013r.) z tytułu prowadzenia działalności osiągnął łączny przychód w kwocie 4.997.230,86zł, przy czym dochód wyniósł jedynie 4.171,35zł; zasadności zatrudnienia pracownika przeczy także twierdzenie, iż „był w pełni świadomy, że do końca roku nie będzie to jeszcze pełna księgowość, ale na pewno będzie taka konieczność od stycznia 2015r.” Zauważyć przy tym należy, że przy podobnej relacji przychodów do dochodów także w 2014r. wnioskodawca zatrudniając skarżącą musiałby się liczyć ze znaczącą stratą, co przeczy istocie prowadzenia działalności gospodarczej. Twierdzenia wnioskodawcy co do obawy o konieczność przejścia na pełną księgowość wobec przekroczenia dochodu granicznego również wydają się być wysoce naiwne. Analizy cen paliw (gazu, oleju napędowego i benzyny - dostępne na różnych portalach internetowych - np. http://www.e- petrol.pl/, http://moto.money.pl/cenv-paliw/) na przestrzeni dłuższego przedziału czasowego wskazują na istotne wahania cen w górę i w dół w różnych okresach. Z istoty tych wahań oraz przewidywanego spadku i wzrostu cen wnioskodawca jako osoba profesjonalnie trudniąca się działalnością gospodarczą doskonale sobie zdawał i zdaje sprawę. Bazując na doświadczeniu życiowym i zawodowym zaznaczyć należy, że prowadzenie księgowości uproszczonej zamyka się w przedziale czasowym kilku godzin miesięcznie przy konieczności wpisania do księgi przychodów i rozchodów nawet do 200 zdarzeń gospodarczych oczywiście przy posługiwaniu się odpowiednim oprogramowaniem komputerowym, którego cena ze stałym abonamentem waha się w przedziale od kilkuset do ok.2.000zł za pakiet startowy oraz ok. 200zł za aktualizacje rocznie (np. firmy (...) czy S.).

Sporządzenie ewidencji czasu pracy oraz list płac (tym bardziej osób zatrudnionych na zlecenie) zajmuje kilkanaście minut miesięcznie. Podobnie rozliczenie dokumentów podatkowych PIT-4, PIT-5L czy VAT wraz z przekazaniem deklaracji VAT do urzędu skarbowego. Do tego nie więcej niż kilkanaście minut konieczne jest na wprowadzenie danych do darmowego sytemu Płatnik, przesłanie ich na platformie (...) do ZUS, ewentualnie następne kilka minut na dokonanie przelewów należnych wynagrodzeń, podatków i składek. Profesjonalne biura rachunkowe wykonują te wszystkie czynności za opłatą miesięczną ok.200zł, z czego wnioskodawca zapewne doskonale zdaje sobie sprawę. Jeśli by nawet dać wiarę w realność obaw co do zaistnienia podstaw do objęcia firmy wnioskodawcy pełną księgowością, to powierzenie takiej księgowości profesjonalnej firmie przy 200 dokumentach nie przekracza kwoty 1.000zł, zaś wynagrodzenie na poziomie zbliżonym do kosztów zatrudnienia wnioskodawczyni kształtuje się przy koniczności zaksięgowania ok. 1.000 zdarzeń gospodarczych miesięcznie. Wysoce wątpliwe wydaje się, by wnioskodawca przy dwóch niewielkich stacjach paliwowych (w tym jedna wyłącznie z LPG) odnotowywał zbliżona liczbę zdarzeń gospodarczych miesięcznie. Oczywiście wykazanie rozmiarów prowadzonej księgowości obciążało dowodowo wnioskodawców, którzy nie dostarczyli Sądowi w tym zakresie żadnych materiałów dowodowych. Podsumowując wypada wspomnieć, że profesjonalne biuro prowadzące księgowość ponosi cywilnoprawną odpowiedzialność w tym odszkodowawczą względem obsługiwanego podmiotu. Oczywiście wyobrazić sobie teoretycznie można osobę prowadzącą, która rezygnuje z jakichkolwiek zdroworozsądkowych ekonomicznych aspektów tej działalności i miast nastawiać się na osiąganie dochodu zajmuje się wyłącznie generowaniem kosztów. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje jednak podstaw do twierdzenia, że wnioskodawca prowadzi swoją działalność gospodarczą w taki właśnie sposób.

Kolejny zarzut apelacji sprowadzał się do kwestionowania kwalifikacji przez Sąd I instancji czynności zawarcia umowy o pracę przez ubezpieczoną, jako czynności pozornej na podstawie art. 83 k.c. w zw. z art. 22 § 1 k.p. Faktem jest, że nie można przypisać pozornego charakteru umowy o pracę, jeżeli były wykonywane obowiązki i prawa płynące z tej umowy W orzecznictwie wskazano, że zawarcie umowy o pracę wyłącznie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, nie powoduje nieważności takiej czynności prawnej, jako mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.), jeżeli na jej podstawie praca w reżimie określonym w art. 22 § 1 k.p. faktycznie jest wykonywana. Innymi słowy, motywacja skłaniająca do zawarcia umowy o pracę nie ma znaczenia dla jej ważności przy założeniu rzeczywistego jej świadczenia zgodnie z warunkami określonymi w art. 22 § 1 k.p.

Jednak na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego - wbrew niepotwierdzonym w tymże materiale stanowisku ubezpieczonej, nie można uznać, iż praca była przez ubezpieczoną faktycznie wykonywana.

Sąd Najwyższy wskazuje, że jeżeli strony umowy o pracę nie zamierzają nawiązać stosunku pracy, a ich oświadczenia uzewnętrznione umową o pracę zmierzają wyłącznie do wywołania skutku w sferze ubezpieczenia społecznego, to taka umowa, jako pozorna jest nieważna (art. 83 § 1 k.c.) (wyrok SN z 06.08.2013r., II UK 11/13, Legalis; podobnie wyrok SA w Białymstoku z 15.01.2014r., III AUA 764/13, Legalis; SA w Ł. z 24.09.2013r., III AUA 1652/12, Legalis). W orzecznictwie wskazano również, że pozorność umowy o pracę występuje nie tylko wtedy, gdy mimo jej zawarcia praca w ogóle nie jest świadczona, lecz również wtedy, gdy jest faktycznie świadczona na innej podstawie niż umowa o pracę (wyr. SA w Łodzi z 28.06.2013r„ III AUa 1344/12, Legalis).

W ocenie Sądu Apelacyjnego mając powyższe na względzie nie sposób w drodze podniesionych zarzutów apelacyjnych skutecznie zakwestionować ustaleń faktycznych i oceny prawnej dokonanej przez Sąd I instancji.

Reasumując, sprzeczne z logiką i doświadczeniem życiowym byłoby przyjęcie, iż osoba bez kwalifikacji i doświadczenia, starając się o ciążę/będąc w ciąży, o której rzekomo nie wiedziała, została zatrudniona przez pracodawcę o wątpliwej kondycji finansowej. W konsekwencji zgodzić się należało z Sądem I instancji, że wobec braku jakichkolwiek dowodów na faktycznie wykonywanie pracy przez A. K. (1), ubezpieczona zawarła umowę o pracę dla pozoru wyłącznie w celu uzyskania świadczeń związanych z macierzyństwem i nigdy zamiarem stron nie było świadczenie przez skarżącą obowiązków pracowniczych, zaś wszelkie działania (podpisanie umowy, badanie lekarskie) miały na celu wyłącznie stworzenie pozorów zatrudnienia.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł, jak w sentencji wyroku.