Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 469/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 października 2013 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Jolanta Deniziuk

Sędziowie: SSO Małgorzata Banaś (spr.), del. SSR Marek Nadolny

Protokolant: sekr. sąd. Barbara Foltyn

po rozpoznaniu w dniu 18 października 2013 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. O.

przeciwko R. P.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego
w Człuchowie z dnia 12 czerwca 2013r., sygn. akt I C 365/12

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a) w pkt 1 zasądza od pozwanego R. P.na rzecz powoda J. O.kwotę 47000 (czterdzieści siedem tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od 16 marca 2006 r. do dnia zapłaty,

b) w pkt 2 zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4767 (cztery tysiące siedemset sześćdziesiąt siedem) złotych tytułem kosztów procesu,

II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3550 (trzy tysiące pięćset pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt IV Ca 469/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 30 kwietnia 2012r. wniesionym do Sądu Rejonowego w Człuchowie powód J. O.wniósł o zasądzenie od pozwanego R. P. na swoją rzecz kwoty 47.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 marca 2006 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazał, iż strony w dniu 29 grudnia 2005 roku w B. zawarły w formie pisemnej umowę pożyczki na kwotę 47.000,00 zł. Przedmiot umowy został pozwanemu wydany w momencie zawarcia umowy pożyczki. Strony ustaliły termin zwrotu pieniędzy na dzień 15 marca 2006 roku. Z uwagi na to, że pozwany po upływie umówionego terminu nie zwrócił powodowi pożyczonych pieniędzy, powód wielokrotnie telefonicznie wzywał pozwanego do zwrotu przedmiotu umowy, co jednak okazało się nieskuteczne i w dniu 5 kwietnia 2012 roku wezwał pozwanego pisemnie do dobrowolnego spełnienia świadczenia, co również pozostało bez odpowiedzi.

W dniu 10 maja 2012 roku Sąd Rejonowy w Człuchowie wydał w sprawie I Nc 274/12 nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym nakazujący pozwanemu R. P. zapłacenie na rzecz powoda kwoty 47.000,00 zł z ustawowymi odsetkami w wysokości 11,5% od dnia 16 marca 2006 roku do dnia 14 grudnia 2008 roku i w wysokości 13% od dnia 15 grudnia 2008 roku do dnia zapłaty, oraz kwoty 3.004,50 zł tytułem kosztów procesu, w tym kwotę 2.400,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany R. P. wskazał, iż przekazał na rzecz powoda J. O.tytułem rozliczenia udzielonej pożyczki kwotę 7.847,38 zł w naturze tj. w formie wapna nawozowego oraz 24 tony saletry amonowej o wartości 22.654,90zł, które zostały zakupione przez pozwanego i rozładowane bezpośrednio z transportu w gospodarstwie powoda w miejscowości B., a także. gotówkę w kwocie 23.000,00 zł.

Powód konsekwentnie temu zaprzeczał.

Wyrokiem z dnia 12 czerwca 2013r. Sąd Rejonowy w Człuchowie oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu mając na względzie zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 grudnia 2005 roku powód J. O.i pozwany R. P. zawarli umowę pożyczki na kwotę 47.000,00 zł, której spłata miała nastąpić do dnia 15 marca 2006 roku. Kwota wskazana w umowie uwzględniała również odsetki, gdyż faktycznie pozwany pożyczył od powoda sumę 35.000,00 złotych, pozostała kwota to były odsetki naliczone od należności głównej. Pozwany zakupił wapno nawozowe za kwotę 7.847,38zł oraz saletrę amonową za kwotę 22.654,90 złotych, które zostały przez niego zapłacone, a następnie przewiezione i rozładowane w gospodarstwie powoda w miejscowości B..

Nawozy te stanowiły formę spłaty przedmiotowej umowy pożyczki.

W dniu 21 czerwca 2010 roku żona pozwanego G. P. zawarła z Bankiem (...) S.A.z siedzibą w W.umowę kredytu gotówkowego na cel konsumpcyjny nr (...)na kwotę 35.000,00 zł. Z kwoty tej 23.000,00 zł, w lipcu 2010 roku, pozwany przekazał powodowi w ramach spłaty reszty przedmiotowej umowy pożyczki. Podczas wręczania tych pieniędzy obecny był syn pozwanego M. P..

Pozwany R. P. nie otrzymał od powoda potwierdzenia zwrotu pożyczki, jak również dokumentu umowy pożyczki.

Po zwrocie kwoty 23.000,00 złotych powód wielokrotnie bywał u pozwanego i podczas tych wizyt nigdy nie poruszał tematu pieniędzy, jak również nie zwracał się o jakichkolwiek ich zwrot.

W dniu 5 kwietnia 2012 roku powód działający przez pełnomocnika wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 47.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 marca 2006 roku do dnia zapłaty w terminie 7 dni od dnia doręczenia wezwania pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

Wezwanie to doręczono pozwanemu w dniu 10 kwietnia 2012 roku.

W oparciu o tak poczynione ustalenia i po rozważeniu zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd uznał za wiarygodne twierdzenia pozwanego, przyjmując tym samym iż, roszczenie powoda nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem pozwany wykazał w toku niniejszego postepowania, że kwota dochodzona pozwem a wynikająca z umowy pożyczki z dnia 29 grudnia 2005 roku, została przez niego w całości zwrócona powodowi.

Przede wszystkim Sąd przyjął, że skoro w toku postępowania powód przyznał, że pozwany dostarczył mu nawóz w łącznej kwocie 30.502,28zł, a jednocześnie twierdził, że było to na poczet nawozów pożyczanych pozwanemu w 2008 roku w postaci mocznika w ilości 10 ton i K. P.w ilości 10 ton, to wobec faktu zakwestionowania tej okoliczności przez pozwanego, który konsekwentnie zarówno w tej sprawie, jak i w sprawie I C 281/12 twierdził, że nie pożyczał od powoda żadnych nawozów, winien był to udowodnić skoro wywodził z tego określone dla siebie skutki prawne, bowiem zgodnie z art. 6 kc, na nim spoczywał ciężar dowodu, iż faktycznie pożyczył pozwanemu określoną ilość nawozu. Z przedłożonych przez powoda dowodów w postaci faktury zakupu nawozu w 2008 roku oraz zeznań świadka P. W., zdaniem Sądu wynika jedynie fakt zakupu i posiadania tego rodzaju nawozu. Co prawda świadek P. W.zeznał, że był obecny przy załadunku nawozów, po które przyjechał pozwany R. P., to jednak z zeznań tego świadka nie wynika jednoznacznie, kiedy pozwany pożyczał od powoda nawóz, jaki to był nawóz i w jakiej ilości, a przede wszystkim czy był on przeznaczony dla niego oraz gdzie został rozładowany. Odnosząc się natomiast do kwestii zwrotu kwoty 23.000,00 złotych, to w ocenie Sądu, zebrany w sprawie materiał dowodowy w sposób wiarygodny i jednoznaczny świadczy o tym, iż kwota ta faktycznie została zwrócona powodowi. Przede wszystkim co podkreślał Sąd I instancji to, to że zeznania świadka M. P., złożone w przedmiotowej sprawie, a dotyczące okoliczności wręczenia tej kwoty, potwierdzają i pokrywają się z okolicznościami wskazanymi w toku sprawy I C 281/12 Okoliczności te potwierdziła również świadek G. P., która nadto oświadczyła, że na poczet pozyskania środków na spłatę reszty pożyczki został zaciągnięty kredyt w wysokości około 35.000,00 zł, który w części został na ten cel przeznaczony. Świadkowie ci potwierdzili również fakt, że na poczet pożyczki przekazany został powodowi nawóz.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków w osobie żony i syna pozwanego, mimo że są to osoby bliskie dla niego, ponieważ były one w jego ocenie spójne i logiczne, a ponadto znajdowały potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym. W ocenie Sądu zeznania świadka M. Z.i K. Z.nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, mimo że z ich zeznań wynika, że kilkakrotnie byli świadkami rozmów telefonicznych prowadzonych przez powoda, odnośnie zwrotu pożyczki, podczas których używał on imienia R., nie posiadali oni jednak precyzyjnej wiedzy odnośnie tego, kim była faktycznie osoba do której powód w ich obecności dzwonił, oraz o jakiej wysokości kwotę chodziło. W ocenie Sądu, dla braku podstaw do uwzględnienia powództwa był również czas po jakim powód dochodzi swojego roszczenia, jak również zachowanie samego powoda, albowiem z zeznań świadka G. P. wynika, że powód bywał u nich częstym gościem i podczas tych wizyt nigdy nie mówił o żadnych pieniądzach, i nigdy nie zwracał się o zwrot pieniędzy. Wobec powyższego, skoro zebrany w sprawie materiał dowodowy, przedstawiony przez pozwanego, na którym zgodnie z art. 6 kc spoczywał ciężar wykazania faktu zwrotu pożyczki powodowi, potwierdza tę okoliczność, to roszczenie powoda nie mogło zostać uwzględnione.

Na mocy art. 217 § 3 k.p.c. Sąd pominął wnioski dowodowe pełnomocnika powoda wskazane w piśmie z dnia 8 marca 2013 roku, albowiem okoliczności, na które zostały powołane nie mają żadnego wpływu na rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy. Fakt nie uregulowania przez pozwanego zobowiązań wobec innych instytucji nie może bowiem świadczyć o tym, że pozwany nie wywiązał się ze zobowiązania wobec powoda. Natomiast zeznania świadka S. C., na wskazane okoliczności dotyczące stanu technicznego ciągnika, w ocenie Sądu, nie mają żadnego związku z dochodzonym przez powoda roszczeniem. Sąd pominął również wniosek o przesłuchanie stron i świadka Z. J., albowiem okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione do rozstrzygnięcia.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Do niezbędnych kosztów po stronie pozwanego przyjęto kwotę 2.491,25zł (dwa tysiące czterysta dziewięćdziesiąt jeden złotych dwadzieścia pięć groszy) tj. 2.400,00 zł tytułem kosztów zastępstwa prawnego - § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokatów oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349); 17,00 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa oraz 74,25zł tytułu zwrotu wydatków związanych z przeprowadzeniem dowodów.

O zwrocie pozwanemu kwoty 125,75 zł tytułem niewykorzystanych kosztów sądowych orzeczono na mocy art. 84 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2010 Nr 90 poz. 594 z późn. zm.).

Apelację od wyroku wniósł powód zarzucając mu:

1)  naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 217 § 3 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych powoda wskazanych w piśmie z dnia 8 marca 2013 r., podczas gdy przepis ten nie mógł być podstawą rozstrzygnięcia Sądu w niniejszej sprawie, gdyż może on być stosowany do spraw wszczętych po dniu 3 maja 2012 r., a pozew w niniejszej sprawie został wniesiony do Sądu Rejonowego w Człuchowie w dniu 30 kwietnia 2012 r.;

2)  niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a)  art. 227 k.p.c. poprzez przyjęcie przed Sąd, ze powołane przez powoda w piśmie z dnia 8 marca 2013 r. dowody nie mają żadnego wpływu na rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy, podczas gdy dowody te zmierzały do ustalenia na co faktycznie została przeznaczona kwota 35.000 zł wynikająca z kredytu gotówkowego zaciągniętego przez żonę pozwanego G. P.,

b)  art. 155 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez bezzasadne uchylenie przez Sąd pytania pełnomocnika powoda zadanego świadkowi G. P. na rozprawie w dniu 29 maja 2013r.

c)  art. 299 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosku dowodowego powoda o przesłuchanie stron,

d)  art.217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez nierozpoznanie wniosku dowodowego powoda z dokumentów w postaci protokołów rozprawy z dnia 13 września 2012 r. i 19 lipca 2012 r., toczącej się przed Sądem Rejonowym w Człuchowie, sygn. akt IC 281/12,

3)  sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z treścią zabranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie niewłaściwej oceny dowodów.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył co następuje;

Apelacja jest zasadna.

Zważyć w pierwszej kolejności należy, że stosownie do treści art. 382 k.p.c., sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej jego oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (vide: uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97, LexOmega ). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo.

Zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi rozpoznającemu apelację na stwierdzenie, że dokonane przez Sąd Rejonowy rozstrzygnięcie, jak i wnioski wywiedzione z przeprowadzonego postępowania dowodowego, nie były prawidłowe. W ocenie Sądu Okręgowego, który w niniejszej sprawie działa również jako sąd meriti, zaskarżony wyrok wymaga zmiany.

W ocenie Sądu II instancji w postępowaniu pierwszoinstancyjnym doszło do naruszenia normy zawartej w art. 233 § 1 k.p.c. Przepis ten daje wyraz obowiązywaniu zasady swobodnej oceny dowodów stanowiąc, iż „ sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału”. Swobodna ocena dowodów odnosi się do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Mają być one ocenione konkretnie i w związku z całym zebranym materiałem dowodowym. Jest to podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału ( patrz: orz. SN z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, nie publ.). W orzeczeniu z 10 czerwca 1999 r. II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655, Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Swobodna ocena dowodów nie może być jednak całkowicie dowolna. W doktrynie i orzecznictwie formułowane są reguły ocenne, które mają pomóc sędziemu, a wyprowadzane są przede wszystkim z prawidłowej wykładni obowiązujących w postępowaniu dowodowym przepisów. Granice jej wyznaczają trzy czynniki: logiczny, ustawowy i ideologiczny ( patrz: Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego, pod red. T. Erecińskiego, Wydawnictwo Prawnicze, Wa-wa 1997, str. 379 i nast. ). Pierwszy z tych czynników oznacza, iż sąd ma obowiązek wyprowadzenia z materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych, bowiem własne przekonanie sądu nie może naruszać zasady logicznego powiązania wniosków z zebranym w sprawie materiałem. Sąd może dawać wiarę tym lub innym dowodom, czy świadkom, czyli swobodnie oceniać ich zeznania, nie może jednak na tle tych zeznań budować wniosków, które z nich nie wynikają. Zasada ta ujęta jest w ramy proceduralne, tzn. musi odpowiadać pewnym warunkom określonym przez prawo procesowe (czynnik ustawowy), co oznacza, że sąd może oprzeć swe przekonanie jedynie na dowodach prawidłowo przeprowadzonych, z zachowaniem wymagań dotyczących źródeł dowodzenia oraz zasady bezpośredniości oraz, że ocena dowodów musi być dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Nadto sąd zobowiązany jest przeprowadzić selekcję dowodów, tj. dokonać wyboru tych, na których się oparł i ewentualnie odrzucić inne, którym odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Wiąże się to z obowiązkiem należytego uzasadnienia orzeczenia (art. 328 § 2). Uważa się także, iż granice swobodnej oceny dowodów warunkuje czynnik ideologiczny, tj. poziom świadomości prawnej sędziego oraz obowiązujące w danym momencie poglądy na sądowe stosowanie prawa. Obok znajomości przepisów, doktryny i orzecznictwa na postępowanie sędziego i sposób oceny przez niego różnych środków dowodowych wpływają także informacje dotyczące różnych faktów życia społecznego, jego ogólna kultura prawna, jak również system pozaprawnych reguł i ocen społecznych, do których odsyłają przepisy obowiązującego prawa.

Przysługujące sądowi prawo swobodnej oceny dowodów musi być tak stosowane, aby prawidłowość jego realizacji mogła być sprawdzona w toku instancji. Ale skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów (vide: uzasadnienie wyroku SA w Krakowie z dnia 14 grudnia 2012 r., I ACa 1203/12; uzasadnienie wyroku SA w Katowicach z dnia 1 lutego 2013 r., V ACa 721/12 – LexOmega). Nie jest bowiem wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (vide: SN w orz. z 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98 nie publ., z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, „Wokanda” 2000, nr 7, poz. 10, i z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000, nr 19, poz. 732).

Sąd pierwszej instancji ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Reguła ta, współokreślająca granice swobodnej oceny dowodów, nie będzie zachowana gdy wnioski wyprowadzone przez Sąd przy ocenie dowodów nie układają się w logiczną całość zgodną z doświadczeniem życiowym, lecz pozostają ze sobą w sprzeczności, a także, gdy nie istnieje logiczne powiązanie wniosków z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

Przede wszystkim wskazać należy, że w niniejszej sprawie Sąd I instancji nieprawidłowo przyjął, iż pozwany spełnił świadczenie zwrotne z tytułu pożyczki.

Pożyczka jest umową, na podstawie której dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego przedmiot pożyczki, a biorący zobowiązuje się zwrócić przedmiot pożyczki w pieniądzach o tej samej wielkości lub w rzeczach tego samego gatunku i takiej samej jakości. Istotą umowy pożyczki jest obowiązek zwrotu jej przedmiotu, czyli zwrot określonej co do wielkości ilości pieniędzy lub określonej ilości rzeczy oznaczonych co do gatunku. Zwrot pożyczki polega co do zasady na przeniesieniu własności przedmiotu umowy na pożyczkodawcę . Treść umowy przesądza o chwili, w której ów przedmiot umowy powinien być zwrócony.

Spór pomiędzy stronami sprowadzał się do tego, czy istotnie pozwany przekazał powodowi na poczet zwrotu pożyczki udzielonej w dniu 29 grudnia 2005r. w gotówce 23.000zł oraz czy strony uzgodniły, iż przekazanie przez pozwanego nawozów na kwotę 30.502,28 zł stanowić będzie wykonanie reszty zobowiązania i spowoduje jego wygaśnięcie.

Bezspornie to pozwanego obciążał dowód zawarcia pactum de in solutum dando takiej właśnie treści. Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że pozwany temu obowiązkowi nie sprostał, co więcej jego wyjaśnienia były pokrętne, nielogiczne i pozostające w jawnej sprzeczności w stosunku do materiału dowodowego w tym również do tego zaoferowanego przez samego pozwanego, w szczególności dowodu z zawnioskowanych świadków.

Po pierwsze Sąd I instancji bezkrytycznie dał wiarę zeznaniom świadka M. P., i na tym oparł przekonanie o bezzasadności powództwa, odnośnie okoliczności przekazania powodowi kwoty 23.000zł tytułem zwrotu pożyczki, który konsekwentnie i tożsamo twierdził ( również w sprawie IC 281/12 ) jak podkreślił to Sąd w uzasadnieniu, iż miało to miejsce kilka lat temu, i wskazywał na rok 2008r. Jednocześnie Sąd przyjmuje za wiarygodne twierdzenia świadka G. P.co do sposobu pozyskania środków pieniężnych na spłatę pożyczki, które miały pochodzić z kredytu bankowego zaciągniętego dopiero w 2010r. Sąd nie dostrzega również całkowitej sprzeczności, w twierdzeniach samego pozwanego, który w sprawie IC 281/12 twierdzi, iż, pieniądze zwrócił powodowi 6 lat temu nie później jak półtora roku od daty udzielenia pożyczki, co wskazuje na rok 2006 lub 2007, natomiast w niniejszej sprawie twierdzi, iż pieniądze zostały zwrócone krótko po przekazaniu powodowi na poczet częściowego rozliczenia pożyczki 24 ton saletry co miało miejsce w lipcu 2010r. Właśnie z tych względów nie było podstaw tak jak przyjął to Sąd by dać wiarę zeznaniom świadkom, będącym osobami bliskimi pozwanego, nie tylko dlatego, że byli oni żywo zainteresowani korzystnym dla niego rozstrzygnięciem, ale przede wszystkim dlatego, że brak było w nich spójności i logiki.

Zupełnie niezrozumiałym i pozbawionym podstawy prawnej było przerzucenie przez Sąd I instancji na powoda ciężaru dowodu w zakresie wykazania, iż pożyczył pozwanemu w 2008r. określoną ilość nawozów, i dlatego te przekazane przez pozwanego na łączną kwotę 30.502,28zł były jej rozliczeniem, a tym samym nie mogły zostać zaliczone jako częściowy zwrot w naturze udzielonej pożyczki. To pozwanego w ramach rozkładu ciężaru dowodu wynikającego z art.6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. obciążał dowód spłaty pożyczki, skoro powód stanowczo temu zaprzeczał.

Dodatkowym potwierdzeniem tego, że przekazane nawozy nie mogły stanowić wykonania rozliczenia z tytułu udzielonej pożyczki, jest stwierdzenie, iż wartość przekazanych nawozów jest znacznie poniżej wysokości kwoty pożyczki. Z kolei gdyby założyć, iż pozwany przekazał powodowi również 23.000zł w gotówce to kwota zwrotu byłaby znacznie powyżej wartości udzielonej pożyczki. Doświadczenie życiowe wskazuje, iż wręcz nieprawdopodobnym jest by pożyczkobiorca oddawał więcej niż pożyczył, zważywszy dodatkowo, w tym konkretnym przypadku, iż pozwany miał problemy finansowe skoro zaciągnął kredyt w banku, wiec tym bardziej nie miał ani możliwości ani powodu by oddawać powodowi ponad 6 tysięcy więcej.

W tej sytuacji Sąd II instancji, w oparciu o zgromadzony w aktach sprawy materiał dowodowy, zasady logiki i doświadczenie życiowe uznał, iż pozwany nie wykazał w sposób wiarygodny, iż dokonał zwrotu pożyczki w kwocie 47.000zł. Na marginesie jedynie wskazać należy, iż gdyby pozwany istotnie rozliczył się z pozwanym z udzielonej pożyczki, to należycie dbając o własne interesy, miał wystarczająco dużo czasu by uzyskać od powoda potwierdzenie tego na piśmie lub uzyskać zwrot umowy.

Nie zasługujący na uwzględnienie był również zarzut przedawnienia roszczenia zgłoszony przez pozwanego w piśmie z dnia 1 marca 2013r. i podtrzymany w odpowiedzi na apelacje, aczkolwiek Sąd w uzasadnieniu swojego orzeczenia zupełnie go pominął.

Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata (art.118 kodeksu cywilnego). Terminy dziesięcioletni i trzyletni są terminami ogólnymi, od których odstępstwa w kierunku przedłużenia lub skrócenia może przewidywać tylko przepis rangi ustawowej. Zróżnicowanie terminów przedawnienia określonych w art. 118 k.c. nie zależy ani od charakteru podmiotu, któremu roszczenie przysługuje, ani od charakteru rozstrzyganej sprawy (cywilna czy gospodarcza), a wyłącznie od rodzaju (kwalifikacji) roszczenia z punktu widzenia jego związku z określonym rodzajem działalności (tak również wyrok SN z 6 listopada 1998 r., III CKN 6/98). Do zakwalifikowania roszczenia jako związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej nie jest decydujące wpisanie określonego podmiotu jako przedsiębiorcy do rejestru przedsiębiorców, status przedsiębiorcy bowiem nie zależy od wpisu, ale od podjęcia i wykonywania we własnym imieniu działalności gospodarczej lub zawodowej. W niniejszej sprawie brak było jakichkolwiek dowodów, iż istotnie strony wzajemnie kooperowały i w ramach prowadzonej działalności doszło do udzielenia pożyczki, przeczy temu już treść samej umowy.

Tylko taka ocena wyników przeprowadzonego postępowania dowodowego, jaka została dokonana przez Sąd II- instancji, jest zgodna z dyspozycją art. 233 § 1 kpc . Rzeczą sądu jest bowiem ocena zaoferowanych dowodów i ustalenie w oparciu o nie stanu faktycznego, jak też jego subsumpcja prawna. Podkreślić w tym miejscu należy, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie niepoprawne i niezgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu narusza, w tym zakresie, reguły swobodnej oceny dowodów i nie może się ostać. Ocena dokonana przez Sąd Rejonowy nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, dlatego należy uznać, iż zasadne są zarzuty apelacji zmierzające do jej skutecznego podważenia (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 15 grudnia 2005 r., I ACa 513/05, LEX nr 186115).

Dodać przy tym należy, że przysługujące sądowi prawo swobodnej oceny dowodów musi być tak stosowane, aby prawidłowość jego realizacji mogła być sprawdzona w toku instancji. W judykaturze utrwalony jest pogląd, który Sąd Okręgowy, w składzie orzekającym w niniejszej sprawie, podziela, iż ocena rażąco błędna lub oczywiście sprzeczna z treścią materiału dowodowego, może czynić usprawiedliwionym zarzut naruszenia, wynikającej z art. 233 § 1 kpc, zasady swobodnej oceny dowodów. W realiach przedmiotowej sprawy tak sformułowany zarzut apelacyjny jest zasadny. Sąd I-ej instancji nieprawidłowo ocenił zaoferowany mu przez powoda materiał dowodowy, a ustalenia zostały oparte na błędnych wnioskach.

Zasadne okazały się również pozostałe zarzuty apelacji w tym w szczególności zarzut naruszenia art.217§ 3 k.p.c. bowiem istotnie przepis ten nie mógł być podstawą rozstrzygnięcia Sądu w niniejszej sprawie, gdyż może on być stosowany do spraw wszczętych po dniu 3 maja 2012 r., a pozew w niniejszej sprawie został wniesiony do Sądu Rejonowego w Człuchowie w dniu 30 kwietnia 2012 r. Powyższe nie miało jednak znaczenia dla ostatecznego rozstrzygnięcia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy uznał apelacją powoda za zasadną, co skutkowało zmianą zaskarżonego orzeczenia na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i uwzględnieniem powództwa w całości (punkt 1 sentencji).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., opierając się na zasadzie odpowiedzialności za wynik postępowania.