Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 753/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 maja 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek

SSO del. Aleksandra Mitros

Protokolant:

St. sekr. sąd. Karolina Popowicz

po rozpoznaniu w dniu 31 maja 2016 r. w Szczecinie

sprawy J. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 11 czerwca 2015 r. sygn. akt VII U 1999/13

1.  oddala apelację,

2.  odstępuje od obciążenia ubezpieczonego J. S. kosztami zastępstwa procesowego za II instancję.

SSA Romana Mrotek SSA Barbara Białecka del. SSO Aleksandra Mitros

Sygn. akt III AUa 753/15

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z 26 września 2013 r., po rozpatrzeniu wniosku J. S., odmówił mu prawa do emerytury z tytułu wykonywania pracy w szczególnych warunkach, ponieważ nie udowodnił co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

W odwołaniu ubezpieczony wniósł o jej zmianę i przyznanie prawa do emerytury w wieku obniżonym. J. S. podniósł, że pracował w szczególnych warunkach w okresach: od 1 września 1977 r. do 30 września 1992 r. w (...) w S.; od 1 października 1992 r. do 14 maja 1993 r. w Przedsiębiorstwie Budowlano-Usługowym (...) S.A. w S.; od 17 maja 1993 r. do 9 października 1997 r. w Przedsiębiorstwie Budowlano-Usługowym (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S., wykonywał pracę dekarza.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację, jak w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 11 czerwca 2015r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie ubezpieczonego.

Sąd I instancji ustalił, że J. S., urodzony (...), nie jest członkiem Otwartego Funduszu Emerytalnego. Przed organem rentowym na dzień 1 stycznia 1999 r. udokumentował okres ubezpieczenia wynoszący ogółem 27 lat, 6 miesięcy i 9 dni.

W okresie od 3 września 1971 r. do 30 września 1992 r. J. S. był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy w (...) w S., przy czym w okresie od 2 listopada 1991 r. do 30 września 1992 r. korzystał z urlopu bezpłatnego. W okresie zatrudnienia w (...) w S. J. S. pracował początkowo jako uczeń posadzkarz (od 3 września 1971 r. do 21 czerwca 1973 r.), a później na stanowisku posadzkarza (od 22 czerwca 1973 r. do 30 września 1992 r.). W okresie zatrudnienia w (...) w S. zdarzało się, iż ubezpieczony wykonywał prace dekarskie, jednakże nie pracował jako dekarz stale, ani w pełnym wymiarze czasu pracy.

Sąd I instancji ustalił, że każdy pracownik, który w trakcie zatrudnienia w (...) przechodził szkolenie w innym zawodzie niż pracował, zawierał umowę w celu przyuczenia. W aktach osobowych J. S. brak jest dokumentacji związanej z przeszkoleniem ubezpieczonego w charakterze dekarza.

W okresie od 1 października 1992 r. do 14 maja 1993 r. J. S. był zatrudniony w Przedsiębiorstwie Budowlano - Usługowym (...) S.A. w pełnym wymiarze czasu pracy jako posadzkarz. W kwestionariuszu osobowym z dnia 21 września 1992 r. ubezpieczony wskazał posadzkarza jako zawód wyuczony i jako zawód wykonywany. W okresie od 19 października 1992 r. do 31 grudnia 1992 r. oraz w okresie od 26 marca 1993 r. do 14 maja 1993 r. ubezpieczony korzystał z urlopu bezpłatnego. W okresach od 6 października 1992 r. do 12 października 1992 r., od 18 lutego 1993 r. do 28 lutego 1993 r. oraz od 1 marca 1993 r. do 17 marca 1992 r. J. S. przebywał na zwolnieniach lekarskich, otrzymując zasiłek chorobowy.

Z dniem 17 maja 1993 r. (...) S.A. wyraziła zgodę na przejście J. S. do pracy w (...) Sp. z o.o. w S. na zasadzie porozumienia stron- zakładów pracy. W okresie zatrudnienia w Przedsiębiorstwie Budowlano - Usługowym (...) S.A. zdarzało się, iż ubezpieczony wykonywał prace dekarskie, jednakże nie pracował jako dekarz stale, ani w pełnym wymiarze czasu pracy.

W okresie od 17 maja 1993 r. do 9 października 1997 r. J. S. był zatrudniony w Przedsiębiorstwie Budowlano-Usługowym (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku dekarza. W okresie od 4 do 5 lipca 1997 r. ubezpieczony korzystał z urlopu bezpłatnego. W okresach od 16 do 22 września 1993 r., od 1 do 15 grudnia 1993 r., od 5 do 13 maja 1994 r., od 17 do 25 listopada 1994 r., od 13 do 20 grudnia 1994 r., od 28 do 31 grudnia 1994 r., od 1 stycznia 1995 r. do 3 lutego 1995 r. oraz od 12 września 1995 r. do 7 listopada 1995 r. J. S. przebywał na zwolnieniach lekarskich, otrzymując zasiłek chorobowy.

Od 10 października 1997 r. ubezpieczony jest zatrudniony w Przedsiębiorstwie Budowlano-Usługowym (...) S.A. w S. w pełnym wymiarze czasu pracy. Początkowo otrzymał on angaż na stanowisko lastrykarza. Faktycznie wykonuje jednak prace blacharsko-dekarskie oraz jako posadzkarz-lastrykarz, choć formalny angaż na takie stanowiska pracy uzyskał z dniem 1 grudnia 2005 r.

Sąd I instancji ustalił, że w załączonym do wniosku o ustalenie kapitału początkowego kwestionariuszu dotyczącym okresów składkowych i nieskładkowych J. S. wskazał następujące okresy zatrudnienia:

- od 1 września 1968 r. do 7 lutego 1970 r. w (...) w Z. na stanowisku uczeń w szkole przyzakładowej,

- od 1 września 1971 r. do 30 września 1992 r. w (...)na stanowisku posadzkarz,

- od 1 października 1992 r. do 14 maja 1993 r. w (...) S.A. na stanowisku posadzkarz,

- od 17 maja 1993 r. do 9 października 1997 r. w (...) na stanowisku dekarz,

- od 10 października 1997 r. do nadal w (...) S.A. na stanowisku lastrykarz.

W oparciu o art. 184 ust. 1 i 2, w zw. z art. 32 ust. 1, 2 i 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 748, dalej: ustawa emerytalna), a także przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. nr 8, poz. 43 ze zm.) Sąd Okręgowy uznał odwołanie J. S. za nieuzasadnione.

Sąd I instancji zaznaczył, że na okoliczność zatrudnienia ubezpieczonego we wskazywanych zakładach w latach 1971-1997 dopuścił dowód z akt osobowych ubezpieczonego oraz z zeznań samego ubezpieczonego i świadków: M. D., A. N., S. K., W. B., J. M. oraz S. J.. W oparciu o powyższe dowody, Sąd Okręgowy uznał, że w okresach zatrudnienia w (...) w S. oraz w (...) SA zdarzało się, iż powód wykonywał obowiązki dekarza. Dekarzem nie był jednak stale, ani w pełnym wymiarze czasu pracy. W (...) w S. w latach 1971-1992 J. S. pracował początkowo jako uczeń posadzkarz (od 1 września 1971 r. do 21 czerwca 1973 r.), później jako posadzkarz (od 22 czerwca 1973 r. do 30 września 1992 r.). Również w Przedsiębiorstwie Budowlano-Usługowym (...) S.A. w S. w okresie od 1 października 1992 r. do 14 maja 1993 r., co wynika w szczególności z umowy o pracę z 1 października 1992 r., ubezpieczony pracował na stanowisku posadzkarza.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w aktach osobowych z okresów zatrudnienia w (...) i w (...) S.A. brak było jakichkolwiek śladów, by wnioskodawca wykonywał czynności dekarza i by został przeszkolony do takiej pracy.

W ocenie Sądu I instancji, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dał podstawy do ustalenia, że jedynie w trakcie zatrudnienia w Przedsiębiorstwie Budowlano-Usługowym (...) w okresie od 17 maja 1993 r. do 9 października 1997 r. J. S. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace dekarskie według Wykazu A, Dział V, poz. 9 stanowiącego załącznik do Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. Okres ten – po pominięciu urlopu bezpłatnego oraz okresów przebywania na zasiłkach chorobowych – okazał się niewystarczający do uwzględnienia stanowiska ubezpieczonego i przyznania mu prawa do emerytury w wieku obniżonym z tytułu wykonywania pracy w szczególnych warunkach.

Z powyższym rozstrzygnięciem w całości nie zgodził się ubezpieczony.

W wywiedzionej apelacji wyrokowi zarzucił niezgodność ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności przez ustalenie, że ubezpieczony nie udowodnił podstawy faktycznej swojego roszczenia. Zarzucił także naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na kwestionowaniu wartości dowodów z zeznań świadków A. N., W. B., J. M., M. D., S. J. i S. K., a także z przesłuchania ubezpieczonego przy jednoczesnym oparciu zaskarżonego rozstrzygnięcia wyłącznie na treści dowodów z dokumentów.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Ubezpieczony wniósł ponadto, o zasądzenie na swoją rzecz od organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od ubezpieczonego na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd I instancji prawidłowo przeprowadził bardzo szczegółowe postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, zgodnej z zasadą wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny podzielił zarówno ustalenia faktyczne, jak i rozważania prawne Sądu Okręgowego, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 r. I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24 poz. 776, z 22 lutego 2010 r. I UK 233/09, Lex nr 585720).

Mając na uwadze dotychczasowy przebieg postępowania oraz zarzuty podniesione w apelacji, Sąd Apelacyjny zważył, że spornym w sprawie pozostawało spełnienie przez ubezpieczonego przesłanki posiadania co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych. W istocie już na etapie postepowania odwoławczego sporne pozostawały okresy zatrudnienia od 1 września 1977 r. do 30 września 1992 r. w (...) w S., od 1 października 1992 r. do 14 maja 1993 r. w Przedsiębiorstwie Budowlano-Usługowym (...) S.A. w S..

Należy podkreślić, że w judykaturze Sądu Najwyższego podkreśla się jednolicie, iż przewidziane w art. 32 ustawy emerytalnej prawo do emerytury w niższym niż określony w art. 24 tej ustawy wieku emerytalnym jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też wykonująca ją osoba ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 24 ustawy, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo, a więc ściśle (por. między innymi wyroki SN z 22 lutego 2007 r., I UK 258/06, OSNP 2008/5-6/81; z 17 września 2007 r., III UK 51/07, OSNP 2008/21-22/328; z 6 grudnia 2007 r., III UK 62/07, LEX nr 375653; z 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07, LEX nr 483283; z 13 listopada 2008 r., II UK 88/08, niepublikowany; z 5 maja 2009 r., I UK 4/09, LEX nr 509022). Również w kwestii postępowania dowodowego, trafnie Sąd Okręgowy zaznaczył, że dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Ponadto, zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień lub wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga zawsze dowodów niebudzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych (por. wyrok SN z 9 stycznia 1998 r. II UKN 440/97, OSNP 1998/22/667).

W zgodzie z powyższym, w niniejszej sprawie ubezpieczony nie wykazał w sposób niezbity, ażeby w spornych okresach pracował jako dekarz stale i w pełnym wymiarze czasu. Choć okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń mogą być udowadniane wszelkimi dostępnymi środkami dowodowymi, to dowód z przeprowadzonego przesłuchania świadków nie potwierdził stanowiska J. S.. Z tych przyczyn słusznie Sąd I instancji walor decydującego dowodu w sprawie nadał dokumentom zgromadzonym w aktach osobowych. Dokumentacja ta została sporządzona przez uprawnione do tego osoby w czasie rzeczywistym zdarzeń, które potwierdza. Obszerność, uporządkowanie i niebudząca wątpliwości treść dokumentów w aktach osobowych wnioskodawcy w ocenie Sądu Okręgowego wskazywała, że dokumenty były sporządzane i gromadzone w sposób rzetelny, co też Sąd Apelacyjny podziela. Choć więc świadectwa pracy, jak i pozostała dokumentacja zgromadzona w aktach osobowych, nie są dla sądu wiążące, gdyż pozostają dokumentami prywatnymi, a więc podlegającymi ocenie sądu, zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.), to ich analiza przez pryzmat pozostałego materiału dowodowego, pozwoliła na poczynienie jednoznacznych ustaleń w przedmiocie rzeczywistego charakteru pracy świadczonej przez ubezpieczonego w spornych okresach. Dodatkowo, podkreślenia wymaga, że świadkowie składali swoje zeznania po wielu latach, a więc obarczone mogą być one cechą niepamięci.

Ubezpieczony, świadcząc pracę w spornych okresach, w istocie świadczył pracę posadzkarza. Choć niewątpliwie zajmował się on sporadycznie innego rodzaju pracami, to w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, nie można było przyjąć, wbrew jednoznacznej dokumentacji, że ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy był dekarzem. Trudno zakładać, że w dużych zakładach pracy, w których pracował ubezpieczony, każdy pracownik kadr był niedouczony (jak twierdził pełnomocnik ubezpieczonego) i wystawiał angaże, świadectwa pracy, czy też inne dokumenty, za każdym razem błędnie wskazując stanowisko zajmowane przez J. S.. Ponadto sam ubezpieczony składając podania o urlop, czy też wypełniając kwestionariusze osobowe, swojego stanowiska nie określał jako dekarz.

Choć więc niewątpliwie ubezpieczonemu zdarzało się świadczyć pracę dekarza – co też jednoznacznie ustalono w oparciu o zeznania świadków – to J. S. nie świadczył tego rodzaju pracy stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, gdyż jego podstawowym stanowiskiem był posadzkarz. Z tych też przyczyn nie można było uznać podnoszonych okresów za pracę wykonywaną w szczególnych warunkach w rozumieniu ustawy.

Na zakończenie, Sąd Apelacyjny wskazuje, że zarzuty apelacji sprowadzały się w istocie do niczym nieuzasadnionej polemiki z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu I instancji. Wszystkie argumenty były w istocie podnoszone już na etapie postępowania przed Sądem Okręgowym, przy czym Sąd ten kompleksowo przeprowadził wnikliwe postępowanie dowodowe oraz podał na jakich dowodach się oparł, a jakim wiarygodności odmówił, i dlaczego, a ponadto precyzyjnie uzasadnił dokonaną ocenę prawną.

Zaliczenie ubezpieczonemu przez Sąd I instancji do pracy w szczególnych warunkach okresu od 17 maja 1993 r. do 9 października 1997 r. w Przedsiębiorstwie Budowlano-Usługowym (...), nie spowodowało spełnienia spornej przesłanki, ponieważ jest on zbyt krótki.

Mając na względzie, że ubezpieczony J. S. nie wykazał spełnienia co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych, jego roszczenie nie mogło zostać uwzględnione.

Z powyższych przyczyn, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonego (punkt I).

Mając na uwadze doniosłość sprawy dla ubezpieczonego oraz fakt, że nie otrzymał on wnioskowanego świadczenia, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążania J. S. kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego (punkt II).

SSA Romana Mrotek SSA Barbara Białecka del. SSO Aleksandra Mitros