Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 91/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka

Sędziowie:

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel (spr.)

SSA Urszula Iwanowska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2015 r. w Szczecinie

sprawy H. C.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o rentę rodzinną

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 3 grudnia 2014 r. sygn. akt VI U 731/11

1.  oddala apelację,

2.  przyznaje adwokatowi A. O. od Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Szczecinie kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) powiększoną o stawkę podatku od towarów i usług, tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej ubezpieczonej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Urszula Iwanowska SSA Barbara Białecka SSA Zofia Rybicka – Szkibiel

Sygn. akt III AUa 91/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 15 kwietnia 2004 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił ubezpieczonej H. C. prawa do renty rodzinnej po zmarłym ojcu. Rozstrzygnięcie organ rentowy uzasadnił orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 13 kwietnia 2011 roku, w którym stwierdzono, że ubezpieczona jest wprawdzie osobą całkowicie niezdolną do pracy, jednakże niezdolność nie powstała przed 16 rokiem życia bądź w trakcie nauki w szkole.

Odwołanie od powyższej decyzji wniosła ubezpieczona, która domagała się jej uchylenia i przyznania prawa do wnioskowanego świadczenia. Dodatkowo wniosła o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Wskazała, że jej niepełnosprawność istnieje od wczesnego dzieciństwa, kiedy to zaczęto jej wieloletnie leczenie z uwagi na schorzenia kończyn dolnych, była poddawana zabiegom operacyjnym. Skutkiem wielokrotnych narkoz oraz eksperymentalnego leczenia było wystąpienie u ubezpieczonej napadów padaczkowych oraz innych schorzeń z tym związanych.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych, wniósł o jego oddalenie w całości, z argumentacją jak w zaskarżonej decyzji.

Ustanowiony dla ubezpieczonej pełnomocnik podtrzymał jej odwołanie i wniósł dodatkowo o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Dodatkowo podniósł, że ubezpieczona ma od 2005 r. przyznane prawo do renty socjalnej z powodu stwierdzenia całkowitej niezdolności do pracy w związku z naruszeniem sprawności organizmu powstałym przez ukończeniem 18 roku życia. W związku z tym należało uznać, że ubezpieczona spełniła również przesłanki do uzyskania prawa do renty rodzinnej, o których mowa w art. 68 ust. 1 ustawy emerytalnej. Nadto, od dnia 1 czerwca 1987 r. H. C. miała przyznane prawo do stałego zasiłku pieniężnego na podstawie uchwały nr 41 Rady Ministrów z dnia 30 marca 1987 r. w sprawie stałych zasiłków pieniężnych z pomocy społecznej dla osób będących inwalidami od dzieciństwa (M.P. nr 9, poz. 80). W ocenie pełnomocnika ubezpieczonej okoliczność ta potwierdza, że całkowita niezdolność ubezpieczonej do pracy istnieje już od dzieciństwa, skoro zgodnie z § 1 ust. 1 powołanej uchwały zasiłek ten przyznawany był osobom, które nie mogą podjąć pracy z powodu inwalidztwa istniejącego od dzieciństwa, jeżeli zostały zaliczone do I lub II grupy inwalidów z ustaleniem, że inwalidztwo istnieje od urodzenia albo powstało przed ukończeniem 16 roku życia.

Wyrokiem z dnia 3 grudnia 2014 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie ubezpieczonej (pkt I) oraz przyznał z sum budżetowych na rzecz adwokata A. O. kwotę 110,70 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej ubezpieczonej z urzędu (pkt II).

Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczona urodziła się (...), ukończyła szkołę podstawową, naukę rozpoczęła i ukończyła zgodnie z programem. Po ukończeniu szkoły podstawowej przez ubezpieczoną jej ciotka S. C. zaproponowała, żeby ubezpieczona zamieszkała z nią w Ś., gdzie mogłaby podjąć dalszą naukę. W czasie pobytu u ciotki ubezpieczona dostała napadu padaczki i jej krewna stwierdziła, że nie będzie w stanie opiekować się chorą bratanicą. Atak padaczki H. C. przestraszył bowiem dzieci S. C.. W konsekwencji po 1,5 miesiąca S. C. odesłała ubezpieczoną do domu rodzinnego. Po ukończeniu szkoły ubezpieczona nie pracowała. Od dzieciństwa u ubezpieczonej występowały schorzenia natury ortopedycznej (choroba zwyrodnieniowa, wrodzone zwichnięcie stawów biodrowych). Ubezpieczona miała problemy z poruszaniem, utykała i miała chód kaczkowaty, co zwracało uwagę innych dzieci. Ubezpieczona przeszła operację stawu biodrowego prawdopodobnie w 1955 lub 1956 r. We wrześniu 1960 r. (od 1 września do 25 września) ubezpieczona była hospitalizowana z rozpoznaniem gorączki reumatycznej (morbus rheumaticus), stanu po obustronnym zwichnięciu stawów biodrowych, niewydolności zastawki mitralnej, próchnicy zębów. We wskazaniach dotyczących dalszego leczenia wskazano kontrolę w Poradni (...) z wynikami OB. Po 10 dniach, zażywanie (...)2 x dziennie 1 tabletkę.

W 1961 r. ubezpieczona została objęta leczeniem w Klinice (...) z rozpoznaniem epilepsji. Napady epilepsji u ubezpieczonej były zauważane przez innych uczniów, z którymi uczęszczała do szkoły podstawowej, już od pierwszej klasy. Napady po podjęciu leczenia farmakologicznego występowały raz, dwa razy w miesiącu. W okresie od 3 listopada do 1 grudnia 1976 r. ubezpieczona była hospitalizowana na Oddziale (...) z rozpoznaniem epilepsji, dodatkowo rozpoznano u niej niewielkiego stopnia wodogłowie wewnętrzne i zaniki korowe. W okresie od 11 stycznia do 18 stycznia 1996 r. ubezpieczona była hospitalizowana na Oddziale (...) z rozpoznaniem epilepsji. W 1997 r. ubezpieczona leczyła się również z uwagi na zaburzenia zdrowia psychicznego. W okresie od 23 czerwca do 21 sierpnia 1997 r. była hospitalizowana na Oddziale (...) z rozpoznaniem zespołu paranoidalnego. Przed rokiem 1997 r. ubezpieczona nie korzystała z pomocy psychiatrycznej.

Ojciec ubezpieczonej H. C. składał wnioski o przyznanie zasiłku rodzinnego w związku z niezdolnością do zarobkowania dziecka H. C.. W latach 1970-1976 r. organ rentowy odmawiał ojcu ubezpieczonej prawa do tego zasiłku wskazując, że H. C. zaliczana była do trzeciej grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia. Podstawą stwierdzenia inwalidztwa było rozpoznanie padaczki bez zmian otępiennych. W orzeczeniach wskazywano przy tym, że inwalidztwo istnieje od 1961 r., ubezpieczona może wykonywać prace lekkie. Przeciwskazana była wyłącznie praca na wysokości, przy maszynach w ruchu.

W 1977 r. organ rentowy przyznał ojcu ubezpieczonej prawo do zasiłku rodzinnego z uwagi na stan zdrowia dziecka, mimo zaliczenia jej do trzeciej grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia. Prawo do zasiłku zostało przyznane w ramach świadczeń wyjątkowych.

Prawo do zasiłku rodzinnego oraz dodatku inwalidzkiego z tytułu wychowywania niepełnosprawnego dziecka S. C.na podstawie ogólnych zasad uzyskał od dnia 1 września 1980 r. H. C. została zaliczona do drugiej grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia, który uległ istotnemu pogorszeniu w czerwcu 1980 r. (nasilenie częstości napadów). Kolejnymi orzeczeniami (...) (z dnia 30.03.1983 r., 27.02.1984 r., z 18.02.1985 r., z 25.11.1986 r., z 20.07.1988 r., z 6.11.1990 r.), po przeprowadzeniu badań kontrolnych zaliczała ubezpieczoną do drugiej grupy inwalidztwa, w związku z czym Dyrekcja Okręgowa (...) wypłacała jej ojcu do 1 sierpnia 1987 r. zasiłek rodzinny oraz dodatek pielęgnacyjny.

Komisja w latach 1970-1988 badała ubezpieczoną również w zakresie narządu ruchu, jak również miała na uwadze przebytą gorączkę reumatyczną i nie znajdowała podstaw do stwierdzenia inwalidztwa w związku z naruszeniem sprawności organizmu w tym zakresie (w wywiadach wskazywano jako przebyte choroby m.in. leczenie operacyjne w 5 roku życia z powodu wrodzonego zwichnięcia stawu biodrowego, choroba reumatyczna leczona w szpitalu, zaś w wynikach badania wskazywano m.in. ruchy odwodzenia w stawie biodrowym nieznacznie ograniczone – orzeczenie z 8.01.1970 r., blizna pooperacyjna w okolicy prawego stawu biodrowego, upośledzone nieznacznie ruchy odwodzące, poza tym układ kostno-stawowy bez odchyleń – orzeczenie z 9.01.1976 r., z dnia 30.03.1977 r., z dnia 2.05.1977 r., z 13.10.1980 r., z 1.04.1983 r., z 26.07.1988 r.).

Od 1 czerwca 1987 r. (...) w W. przyznał H. C. stały zasiłek pieniężny z tytułu pomocy społecznej, w związku z czym wstrzymano wpłatę zasiłku rodzinnego i pielęgnacyjnego z ubezpieczenia społecznego (brak możliwości łączenia świadczeń z ubezpieczenia społecznego ze świadczeniem z pomocy społecznej). Od 1 marca 1995 r. organ rentowy wznowił wypłatę S. C. zasiłku rodzinnego na córkę, w związku z informacją uzyskaną z (...) w W., że od marca 1995 r. H. C. ma przyznany wyłącznie zasiłek pielęgnacyjny, natomiast zasiłku rodzinnego nie pobiera.

Decyzją z dnia 3 października 2003 r. organ rentowy przyznał ubezpieczonej prawo do renty socjalnej od dnia 1 października 2003 r. na stałe, wskazując, że (...) zaliczyła H. C. do 2-iej grupy inwalidów na stałe.

Sąd I instancji ustalił nadto, że w dniu 26 listopada 2005 r. zmarł ojciec ubezpieczonej. Prawo do renty rodzinnej po zmarłym otrzymała wówczas matka ubezpieczonej A. C.. W dniu 5 stycznia 2011 r. zmarła matka ubezpieczonej. W dniu 27 stycznia 2011 roku H. C. złożyła wniosek o rentę rodzinną po zmarłych rodzicach. W dniu 28 marca 2011 roku Lekarz Orzecznik ZUS uznał, że ubezpieczona jest osobą całkowicie niezdolną do pracy okresowo do 31 marca 2014 r. Jednocześnie wskazał, że całkowita niezdolność do pracy powstała przed ukończeniem 16 rokiem życia. Lekarz Orzecznik ZUS rozpoznał u ubezpieczonej wrodzone wodogłowie wewnętrzne i zewnętrzne, objawową padaczkę skroniową, zespół paranoidalny, w wywiadzie zatrucie tlenkiem węgla w 1996 r. Po zgłoszeniu zarzutu wadliwości orzeczenia lekarza orzecznika ZUS-u, ubezpieczona została poddana badaniu przez Komisję Lekarską ZUS-u, która w dniu 13 kwietnia 2011 r., uznała, że ubezpieczona jest całkowicie trwale niezdolna do pracy, jednocześnie wskazując, że nie da się ustalić daty powstania całkowitej niezdolności do pracy, stąd przyjęto, że całkowita niezdolność do pracy ubezpieczonej nie powstała przed 16 rokiem życia. Komisja Lekarska ZUS-u rozpoznała u ubezpieczonej padaczkę z napadami uogólnionymi lekooporną, wodogłowie w stopniu nieznacznym, wrodzone zwyrodnienie stawów biodrowych – prawy leczony operacyjne korekcją w 6 roku życia, przebyty zespół paranoidalny w 1997 r.

Z ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy wynika, że u H. C. rozpoznano:

- padaczkę lekooporną, aktualnie ilość napadów zminimalizowana farmakologicznie,

- wodogłowie stwierdzone w przeszłości,

- zmiany zwyrodnieniowo-zniekształcające stawów biodrowych po wrodzonym obustronnym zwichnięciu upośledzające poruszanie się w stopniu znacznym,

- przebytą w 1960 r. gorączkę reumatyczną,

- zaburzenia psychotyczne na podłożu organicznym – w wywiadzie.

Stopień nasilenia schorzeń rozpoznanych u ubezpieczonej w okresie dzieciństwa (gorączka reumatyczna, wrodzone zwichnięcie stawów biodrowych leczone operacyjnie w zakresie prawego stawu biodrowego w 6 roku życia, padaczka, wodogłowie wewnętrzne) nie uzasadniał uznania ubezpieczonej przed ukończeniem 16 roku życia za osobę całkowicie niezdolną do pracy. Stopień nasilenia tych schorzeń uzasadniał wówczas uznanie H. C. za osobę częściowo niezdolną do pracy. Napady padaczkowe nie powodują niezdolności do jakiejkolwiek pracy lecz stanowią przeciwskazanie do pracy na wysokości.

Ustalając stan faktyczny sprawy Sąd Okręgowy zwrócił uwagę również na to, że ubezpieczona uczęszczała do szkoły, nie miała problemów z nauką. Nie kontynuowała nauki po ukończeniu szkoły podstawowej, gdyż jej ciotka, u której miała zamieszkać zrezygnowała z opieki nad ubezpieczoną uznając, że nie poradzi sobie z opieką nad ubezpieczoną. Stwierdzone w 1976 r. wodogłowie nieaktywne dawało podstawę do stwierdzenia częściowej i trwałej niezdolności ubezpieczonej do pracy. Gorączka reumatyczna jest reaktywnym zapaleniem stawów o etiologii paciorkowcowej spowodowanym najczęściej próchnicą zębów. W jej przebiegu dochodzi często do zmian na zastawkach serca głównie na zastawce mitralnej o charakterze odwracalnym. Przyczyną trwałych zmian w zastawkach mogą być częste, powtarzające się rzuty choroby reumatycznej. U ubezpieczonej wystąpił tylko jeden rzut choroby w 1960 r., nie występują u niej aktualnie objawy kliniczne wskazujące na niewydolność krążenia. Przebyta w 9 roku życia gorączka reumatyczna w postaci jednego rzutu bez powikłań kardiologicznych nie ma istotnego wpływu na zdolność do pracy. Z biegiem lat następowało pogorszenie stanu zdrowia ubezpieczonej w zakresie schorzeń ortopedycznych w postaci wystąpienia wtórnej choroby zwyrodnieniowej stawów biodrowych ze znacznym ograniczeniem ich funkcji ruchowej. Stwierdzone aktualnie znacznego stopnia ograniczenia ruchomości w stawach biodrowych uzasadnia uznanie ubezpieczonej za osobą całkowicie niezdolną do pracy. Stan zdrowia psychicznego nie uzasadnia i nie uzasadniał uznania ubezpieczonej za osobę niezdolną do pracy. Przebyty w 1997 r. zespół paranoidalny był związany z przebiegiem padaczki. Po skorygowaniu leczenia przeciwpadaczkowego i włączeniu do leczenia P. – stan psychiczny uległ poprawie i ustabilizował się, aktualnie ubezpieczona wymaga tylko kontynuacji farmakoterapii. Stopień nasilenia rozpoznanych zaburzeń nie daje podstaw do uznania ubezpieczonej za osobę niezdolną do samodzielnej egzystencji. U ubezpieczonej nie stwierdzono porażeń i niedowładów, cech afazji. Ubezpieczona samodzielnie spożywa posiłki, ubiera się, sprząta mieszkanie, robi pranie.

Sąd Okręgowy wydał rozstrzygnięcie w oparciu o przepisy art. 68 ust. 1, art. 12 i art. 13 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Kwestia sporna, mająca wpływ na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy, sprowadzała się do ustalenia od kiedy istnieje całkowita niezdolność ubezpieczonej do pracy. Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonej zostały poczynione przez Sąd Okręgowy w oparciu o analizę jej dokumentacji medycznej pozostającej w dyspozycji organu rentowego oraz przedłożonej w toku postępowania sądowego, na podstawie zeznań świadków, a także na podstawie przeprowadzonego w toku postępowania sądowego dowodu z opinii biegłych sądowych z zakresy neurologii, psychiatrii, ortopedii oraz reumatologii. Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, oraz w sposób rzetelny, stąd też Sąd ocenił je jako wiarygodne. Tak samo ocenił Sąd złożoną w sprawie opinię biegłych.

Wydane przez biegłych ekspertyzy są, w ocenie Sądu, jasne i zasadniczo spójne, wnioski w nich zawarte logiczne i przekonywająco uzasadnione, a rzetelność i fachowość powyższych ustaleń nie budzi żadnych wątpliwości i pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Na fakt ten wpływa także okoliczność, że biegli odnieśli się również do zarzutów pełnomocnika ubezpieczonej do wydanych przez nich opinii (jak i do przedłożonej przez wnioskodawczynię dokumentacji medycznej) i nie znaleźli podstaw do zmiany swoich wniosków. Ubezpieczona nie przedstawiła przy tym żadnych dodatkowych dowodów, poza własnymi twierdzeniami, które mogłyby podważyć wiarygodność i rzetelność sporządzonych przez biegłych w sprawie opinii.

Biegli w niniejszej sprawie rozpoznając u ubezpieczonej padaczkę lekooporną, aktualnie ilość napadów zminimalizowana farmakologicznie, wodogłowie stwierdzone w przeszłości, zmiany zwyrodnieniowo-zniekształcające stawów biodrowych po wrodzonym obustronnym zwichnięciu upośledzające poruszanie się w stopniu znacznym, przebytą w 1960 r. gorączkę reumatyczną, zaburzenia psychotyczne na podłożu organicznym – w wywiadzie stwierdzili, że brak jest podstaw do uznania, że ubezpieczona stała się całkowicie niezdolną do pracy przed ukończeniem 16 roku życia. W ocenie biegłych stopień nasilenia schorzeń rozpoznanych u ubezpieczonej w okresie dzieciństwa nie uzasadniał uznania ubezpieczonej przed ukończeniem 16 roku życia za osobę całkowicie niezdolną do pracy. W ocenie biegłych ubezpieczoną można uznać za osobę całkowicie niezdolną do pracy od daty badania przez biegłych z uwagi stwierdzone aktualnie znacznego stopnia ograniczenia ruchomości w stawach biodrowych w związku z rozpoznaną chorobą zwyrodnieniową stawów biodrowych, będącej następstwem stwierdzonego u ubezpieczonej wrodzonego zwichnięcia stawów biodrowych. Uzasadniając swoje stanowisko biegli wyjaśnili przy tym, że brak jest dowodów potwierdzających, że schorzenie – w stopniu uzasadniającym stwierdzenie całkowitej niezdolności do pracy – uaktywniło się już w okresie dziecięcym, do 16 roku życia (ubezpieczona nie kontynuowała nauki po ukończeniu szkoły podstawowej).

Sąd w pełni podzielił ustalenia biegłych w tym zakresie. Wskazał, że nawet jeśli pierwsze symptomy padaczki ujawniły się w okresie dziecięcym, jak również w okresie dziecięcym rozpoznano u ubezpieczonej wrodzone zwichnięcie stawów biodrowych, to w świetle pozostałego materiału dowodowego, ustalenie to było niewystarczające dla uznania, że już wtedy symptomy tych schorzeń były tak nasilone, że powodowały całkowitą niezdolność ubezpieczonej do pracy. Świadkowie wskazywali wprawdzie, że u ubezpieczonej w dzieciństwie występowały napady padaczki, jednakże w tym miejscu podkreślenia wymaga, że biegli odnosząc się do argumentacji pełnomocnika ubezpieczonej w tym zakresie wskazali, że napady padaczkowe nie powodują niezdolności do jakiejkolwiek pracy lecz stanowią przeciwskazanie do niektórych prac m.in. do pracy na wysokości.

W ocenie Sądu I instancji, ubezpieczona byłaby ewentualnie zdolna do wykonywania pracy umysłowej (nie miała problemów z nauką), czy lekkiej pracy fizycznej np. w charakterze portiera, recepcjonistki itp., co wyklucza możliwość stwierdzenia całkowitej niezdolności do pracy.

Co więcej Sąd zwrócił uwagę, że dopiero od 1980 r. Komisja zaczęła zaliczać H. C. do drugiej grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia, wskazując, że stan zdrowia ubezpieczonej uległ istotnemu pogorszeniu w czerwcu 1980 r. (nasilenie częstości napadów). Powyższe zdaniem Sądu dodatkowo potwierdza, że przed ukończeniem 16 roku życia (co miało miejsce 10.10.1967 r.) brak było podstaw do uznania ubezpieczonej za osobę całkowicie niezdolną do pracy z uwagi na rozpoznaną w 1961 r. padaczkę.

W ocenie biegłych również stwierdzone w 1976 r. wodogłowie nieaktywne nie dawało podstaw do uznania ubezpieczonej za osobę całkowicie niezdolną do pracy. Sąd podzielił opinię biegłych w tym zakresie, gdyż schorzenie to po raz pierwszy zostało rozpoznane dopiero w 1976 r. (a zatem dopiero w 25 roku życia ubezpieczonej) a z karty informacyjnej leczenia szpitalnego wynikało, że było ono niewielkiego stopnia.

Z kolei biegła reumatolog – odnosząc się do zapisów karty informacyjnej leczenia szpitalnego ubezpieczonej z września 1960 r. - wskazała, że z zapisów tej karty wynika, że ubezpieczona była hospitalizowana z uwagi na rozpoznanie gorączki reumatycznej, stanu po obustronnym zwichnięciu stawów biodrowych, niewydolności zastawki mitralnej, próchnicy zębów. Biegła wyjaśniła zatem, że gorączka reumatyczna jest reaktywnym zapaleniem stawów o etiologii paciorkowcowej spowodowanym najczęściej próchnicą zębów. Biegła zauważyła przy tym, że w przebiegu gorączki reumatycznej dochodzi często do zmian na zastawkach serca głównie na zastawce mitralnej, jednak zmiany te mają charakter odwracalnych. Przyczyną trwałych zmian w zastawkach mogą być częste, powtarzające się rzuty choroby reumatycznej. Biegła zauważyła zatem, że z dostępnej dokumentacji medycznej, jak i wyjaśnień ubezpieczonej w wywiadzie wynikało, że u ubezpieczonej wystąpił tylko jeden rzut choroby w 1960 r., nie występują u niej aktualnie objawy kliniczne wskazujące na niewydolność krążenia. W konsekwencji biegła przyjęła, że przebyta w 9 roku życia gorączka reumatyczna w postaci jednego rzutu bez powikłań kardiologicznych nie ma istotnego wpływu na zdolność do pracy.

Sąd uznał również, że całkowitej niezdolności ubezpieczonej do pracy nie powodowało rozpoznane u niej w dzieciństwie wrodzone zwichnięcie stawów. Świadkowie wskazywali wprawdzie, że ubezpieczona od wczesnego dzieciństwa miała problemy z poruszaniem (chód kaczkowaty), jednakże biegli jednoznacznie wypowiedzieli się, że dopiero późniejsze następstwa tego schorzenia w postaci choroby zwyrodnieniowej stawów znacznie upośledzającej funkcję ruchu uzasadniają uznanie ubezpieczonej za osobę całkowicie niezdolną do pracy. Sąd uznał opinię biegłych w tym zakresie za miarodajną, mając w szczególności na uwadze, że w latach 1970-1988 ubezpieczona była badana przez Komisję ds. Inwalidztwa i Zatrudnienia na potrzeby ustalenia uprawnień jej ojca do zasiłku rodzinnego w związku z niezdolnością do zarobkowania dziecka. Komisja badała wówczas ubezpieczoną kompleksowo, również w zakresie narządu ruchu i nie znajdowała podstaw do stwierdzenia inwalidztwa w związku z naruszeniem sprawności organizmu w tym zakresie. Mianowicie w wywiadach wskazywano jako przebyte choroby m.in. leczenie operacyjne w 5 roku życia z powodu wrodzonego zwichnięcia stawu biodrowego, choroba reumatyczna leczona w szpitalu, zaś w wynikach badania wskazywano m.in. ruchy odwodzenia w stawie biodrowym nieznacznie ograniczone (orzeczenie KIZ z 8.01.1970 r.), blizna pooperacyjna w okolicy prawego stawu biodrowego, upośledzone nieznacznie ruchy odwodzące, poza tym układ kostno-stawowy bez odchyleń (orzeczenie KIZ z 9.01.1976 r., z dnia 30.03.1977 r., z dnia 2.05.1977 r., z 13.10.1980 r., z 1.04.1983 r., z 26.07.1988 r.)

Powyższe zdaniem Sądu dodatkowo potwierdza, że przed ukończeniem 16 roku życia brak było podstaw do uznania ubezpieczonej za osobę całkowicie niezdolną do pracy z uwagi na rozpoznane wrodzone zwichnięcie stawów biodrowych.

Nie uszło uwadze sądu, że pełnomocnik ubezpieczonej w toku niniejszego postępowania podnosił, że od dnia 1 czerwca 1987 r. H. C. miała przyznane prawo do stałego zasiłku pieniężnego, co miało potwierdzać, że całkowita niezdolność ubezpieczonej do pracy istnieje już od dzieciństwa, skoro zgodnie z § 1 ust. 1 powołanej uchwały zasiłek ten przyznawany był osobom, które nie mogą podjąć pracy z powodu inwalidztwa istniejącego od dzieciństwa, jeżeli zostały zaliczone do I lub II grupy inwalidów z ustaleniem, że inwalidztwo istnieje od urodzenia albo powstało przed ukończeniem 16 roku życia. Sąd nie podzielił argumentacji pełnomocnika ubezpieczonej w tym zakresie. Podkreślił, że odmienna ocena zdolności do pracy dokonana w poprzednich latach przez komisję lekarską ds. inwalidztwa i zatrudnienia nie może skutkować podważaniem prawidłowości oceny biegłych. Wynik niniejszego procesu w części dotyczącej świadczenia rentowego zależał wyłącznie od oceny, czy było prawidłowe orzeczenie komisji lekarskiej ZUS, jakie legło u podstaw wydania zaskarżonej w sprawie decyzji.

Nadto sąd I instancji wskazał, że z uwagi na brak dokumentacji medycznej stanowiącej podstawę wydania decyzji o przyznaniu ubezpieczonej prawo do stałego zasiłku pieniężnego, nie było możliwości zweryfikowania prawidłowości tego rozstrzygnięcia, zwłaszcza w kontekście treści orzeczeń komisji lekarskiej ds. inwalidztwa i zatrudnienia wydawanych w latach 1970-1988 na potrzeby ustalenia uprawnień ojca ubezpieczonej do zasiłku rodzinnego w związku z opieką nad niepełnosprawną córką, w których stwierdzano, że inwalidztwo ubezpieczonej powstało wprawdzie przed ukończeniem 16 roku życie (od 1961 r.) jednakże było to inwalidztwo III grupy inwalidów. Dopiero od 1980 r. Komisja zaliczyła ubezpieczoną do II grupy inwalidów wskazując na pogorszenie stanu jej zdrowia.

Nie uszło uwadze sądu, że ubezpieczona ma przyznane prawo do renty socjalnej, co nie mogło mieć kluczowego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Całkowita niezdolność do pracy musi być spowodowana (pozostawać w związku przyczynowym) naruszeniem sprawności organizmu, które powstało w okresach wymienionych w art. 4 ust. 1 pkt 1-3 ustawy. Dla uznania, że zostały spełnione warunki do nabycia renty socjalnej wystarczające jest zatem wykazanie, że aktualna całkowita niezdolność do pracy spowodowana jest chorobą, która uaktywniła się w okresach wymienionych w art. 4 ust. 1 pkt 1-3 ustawy. Nie jest przy tym konieczne, aby schorzenie to już w tym czasie powodowało całkowitą niezdolność ubezpieczonego do pracy wystarczające jest wykazanie, że schorzenie się wówczas jedynie uaktywniło.

Inne są natomiast warunki przyznania prawa do renty rodzinnej. Ustawodawca – odmiennie niż w odniesieniu do renty socjalnej - nie przyznał prawa do renty rodzinnej dzieciom zmarłego, które przed osiągnięciem wieku 16 lat lub przed ukończeniem szkoły stały się co najwyżej częściowo niezdolne do pracy, gdyż dzieci takie mogą korzystać co prawda z ograniczonych, lecz istniejących możliwości zarobkowych. Renta rodzinna przysługuje wyłącznie wówczas, gdy po pierwsze schorzenie uaktywniło się w okresie do 16 roku życia lub do ukończenia nauki w szkole, po drugie – co istotne - gdy schorzenie to już wówczas powodowało całkowitą niezdolność danej osoby do pracy.

W konsekwencji w analizowanym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, iż nawet przy przyjęciu, że aktualnie ubezpieczona jest osobą całkowicie, okresowo niezdolną do pracy i przyczyna naruszenia sprawności organizmu ubezpieczonej powodująca ową całkowitą niezdolność powstała w okresie wymienionym w art. 4 ust. 1 pkt 1 ustawy o rencie socjalnej (przed ukończeniem 18 roku życia), co uzasadniało przyznanie jej renty socjalnej, nie jest to równoznaczne z uznaniem, że ubezpieczona spełnia również przesłanki uzyskania prawa do renty rodzinnej, o których mowa w art. 68 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej. W niniejszym postępowaniu ubezpieczona nie wykazała bowiem, że (przed ukończeniem 16 roku życia) była już całkowicie niezdolna do pracy z uwagi na schorzenia układu ruchu czy schorzenia neurologiczne.

Sąd I instancji zwrócił też uwagę na to, że w praktyce orzeczniczej mogą wystąpić problemy z określeniem daty powstania stwierdzonej niezdolności do pracy, np. tak jak w niniejszym postępowaniu w przypadku ustalania wstecznej niezdolności do pracy wskutek niekompletnej dokumentacji medycznej. Dlatego też ustawodawca przewidział, że jeżeli nie ma możliwości ustalenia daty powstania niezdolności do pracy, natomiast ustalono okres, w którym niezdolność do pracy powstała, za datę powstania niezdolności do pracy przyjmuje się datę końcową tego okresu. Jeżeli nie ma możliwości ustalenia ani daty, ani okresu powstania niezdolności do pracy, za datę powstania niezdolności do pracy przyjmuje się datę zgłoszenia wniosku o świadczenie (art. 14 ust. 2).

Mając na uwadze powyższe Sąd nie widział potrzeby przeprowadzania dodatkowego dowodu z uzupełniającej opinii biegłego reumatologa oraz ortopedy w celu wykazania w jakim okresie (przeciętnym, statystycznym) rozwija się choroba zwyrodnieniowa stawów biodrowych, aktualnie stwierdzona u ubezpieczonej, w celu ustalenia najbardziej prawdopodobnej daty powstania całkowitej niezdolności ubezpieczonej do pracy. Sąd ma obowiązek dopuszczenia dalszych dowodów wyłącznie w sytuacji, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc wtedy gdy opinia, którą dysponuje zawiera istotne luki, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna, tj. gdy przedstawiona przez eksperta analiza nie pozwala organowi orzekającemu skontrolować jego rozumowania co do trafności jego wniosków końcowych. Taka sytuacja nie miała miejsca w analizowanym postępowaniu. Biegli jednoznacznie wskazali, że w analizowanym przypadku brak jest podstaw do uznania, że ubezpieczona stała się całkowicie niezdolna do pracy przed ukończeniem 16 roku życia.

Nadto opinia w tym zakresie nie miałaby znaczenia dla rozstrzygnięcia. Brak jest bowiem podstaw do czynienia ustaleń faktycznych odnośnie rozwoju schorzeń narządu ruchu u ubezpieczonej na podstawie hipotetycznych wywodów nie popartych żadnym materiałem dowodowym odnoszącym się wprost do ubezpieczonej. Z poczynionych ustaleń bowiem wynika, że choroba zwyrodnieniowa stawów – uzasadniająca uznanie ubezpieczonej za osobę całkowicie niezdolną do pracy - rozwinęła się po ukończeniu przez nią 16 roku życia.

Sąd Okręgowy orzekł o kosztach na podstawie przepisów § 12 ust. 2 w zw. z § 2 ust. 1 w zw. z § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1348). Z uwagi na znaczny nakład pracy adwokata Sąd zasadził na jego rzecz zwrot kosztów w wysokości 150% stawki minimalnej (90 zł) plus VAT.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pełnomocnik ubezpieczonej, który zaskarżył rozstrzygnięcie w całości, zarzucając mu:

I obrazę przepisów prawa materialnego - w szczególności:

1. art. 14 ust. 2 ustawy emerytalnej poprzez błędne jego zastosowanie i
wydanie orzeczenia kończącego przedmiotowe postępowanie pomimo, iż powołani w
sprawie biegli nie byli w stanie podać daty powstania trwałej i całkowitej niezdolności
do pracy ubezpieczonej, ale nie ustalili też prawdopodobnego okresu powstania tej
niezdolności, zaś pełnomocnik ubezpieczonej pismem z dnia 11 lipca 2014 roku wniósł o wydanie przez biegłego opinii uzupełniającej w zakresie podania okresu, w którym powstała niezdolność do pracy;

2. art. 68 ust. 1 ustawy w zw. z § 1 ust. 1 uchwały Rady Ministrów z dnia 30 marca 1987
roku w sprawie stałych zasiłków pieniężnych z pomocy społecznej dla osób będących
inwalidami od dzieciństwa (zwana dalej uchwałą) w zw. z art. 10 ust. 2 pkt 2 ustawy z
dnia z dnia 28 czerwca 1996 r. o zmianie niektórych ustaw o zaopatrzeniu emerytalnym i o ubezpieczeniu społecznym (Dz. U. Nr 100, poz. 461) poprzez nieuwzględnienie przesłanek przyznania ubezpieczonej świadczenia na podstawie wskazanej uchwały Rady Ministrów, które to przesłanki są tożsame z przesłankami przyznania renty rodzinnej, o którą wystąpiła ubezpieczona w ramach przedmiotowego postępowania;

II. Naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, wyrażające się w tym, iż Sąd I instancji przyjął - wbrew zasadom doświadczenia życiowego i logicznego wnioskowania - że:

1. zgromadzona w sprawie dokumentacja medyczna, dokumentacja organu rentowego
oraz opinie biegłych potwierdzają jednoznacznie, iż brak jest podstaw do przyjęcia, że
ubezpieczona stała się całkowicie i trwale niezdolna do pracy przed ukończeniem 16.
roku życia - podczas gdy:

- biegli w opinii z dnia 08.04.2013 r. potwierdzili częściową i trwałą niezdolność do pracy od dzieciństwa, od 1960 roku (tj. przed ukończeniem 16. roku życia) z powodu stwierdzonej u ubezpieczonej padaczki, na podstawie orzeczenia z 1970 roku (k.12) - podczas gdy Sąd I instancji wskazywał, że schorzenie to nie ma większego wpływu na stwierdzenie niezdolności do pracy u ubezpieczonej, zaś Lekarz Orzecznik ZUS w orzeczeniu z dnia 28.03.2011 roku potwierdził, że objawowa padaczka skroniowa jest przyczyną całkowitej niezdolności do pracy ubezpieczonej, co również potwierdziła Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 13.04.2011 r. (że padaczka z napadami uogólnionymi lekooporna stanowi przyczynę całkowitej i trwałej niezdolności do pracy ubezpieczonej);

- biegła z zakresu neurologii wskazała jednoznacznie, że przyczyną częściowej i trwałej niezdolności do pracy od dzieciństwa jest wodogłowie nieaktywne (opinia uzupełniająca z dnia 26.08.2013 r.), zaś Lekarz Orzecznik ZUS w orzeczeniu z dnia 28.03.2011 roku potwierdził, że wodogłowie jest przyczyną całkowitej niezdolności do pracy ubezpieczonej, co również potwierdziła Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 13.04.2011 r. (że wodogłowie stanowi przyczynę całkowitej i trwałej niezdolności do pracy ubezpieczonej), które to ustalenia przedstawicieli organu rentowego pozostają w sprzeczności z wydaną w sprawie opinią biegłego i ustaleniami Sądu I instancji (wskazującymi, że wodogłowie zostało zdiagnozowane dopiero w 1976 roku i było niewielkiego stopnia, więc nie miało wpływu na brak zdolności ubezpieczonej do pracy i przyznanie jej renty rodzinnej);

- ostatni z biegłych (reumatolog) nie podał w ogóle daty powstania niezdolności do pracy ani też okresu, w którym niezdolność ta mogła powstać, wymieniając jedynie przyczyny niezdolności do pracy ubezpieczonej : znaczne ograniczenie nieruchomości stawów biodrowych spowodowane ich wrodzonym zwichnięciem oraz schorzenia neurologiczne i psychiatryczne (co z kolei jest sprzeczne z opinią biegłej psychiatry, wydanej w sprawie - stwierdzającej, iż niezdolność do pracy ubezpieczonej nie wynika z przyczyn psychicznych);

2. dla rozpoznania przedmiotowej sprawy nie jest istotne ustalenie, w jakim okresie
wrodzone zwichnięcie stawów biodrowych doprowadza do zwyrodnienia stawów w
stopniu, jaki powodować może stwierdzenie całkowitej niezdolności pracy - tak, jak ma
to miejsce w przypadku ubezpieczonej - podczas gdy Sąd I instancji sam wskazał, iż
rozwój tej choroby istotnie wpłynął na zdolność ubezpieczonej do pracy, wskazując w
treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, że cyt. „z biegiem lat następowało
pogorszenie stanu zdrowia ubezpieczonej w zakresie schorzeń ortopedycznych w
postaci wystąpienia wtórnej choroby zwyrodnieniowej stawów biodrowych ze
znacznym ograniczeniem ich funkcji ruchowej";

3. ocena zdolności do pracy dokonywana w poprzednich latach przez komisje lekarskie organu rentowego (w tym również w orzeczeniach przyznających stały zasiłek pieniężny dla osób będących inwalidami od dzieciństwa - przyp. wł.) nie mogą skutkować podważeniem prawidłowości oceny biegłych, a przez to stanowić podstawy wydanego w sprawie orzeczenia -podczas gdy Sąd Instancji wielokrotnie w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku odwoływał się do orzeczeń tych komisji, ustalając stan faktyczny i uzasadniając przyjętą tezę o braku podstaw do stwierdzenia, iż całkowita niezdolność do pracy u ubezpieczonej powstała przed 16. rokiem życia.

Mając na uwadze powyższe wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie przedmiotowej sprawy w całości do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji wraz z orzeczeniem o kosztach postępowania. Nadto domagał się uwzględnienia w orzeczeniu kończącym postępowanie niezbędnych wydatków, jakie wyznaczony z urzędu pełnomocnik poniósł w związku ze świadczeniem pomocy prawnej udzielonej z urzędu, w łącznej kwocie 124,31 zł.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie w całości, podtrzymując dotychczasowe stanowisko w sprawie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego
w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd Odwoławczy podzielił ustalenia i rozważania prawne Sądu Okręgowego, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 r. I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24 poz. 776,
z 22 lutego 2010 r. I UK 233/09, Lex nr 585720). Sąd Apelacyjny podzielił również stan prawny wskazany jako podstawa rozstrzygnięcia.

W pierwszej kolejności należy przytoczyć treść przepisu art. 68 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej, gdyż to właśnie jego prawidłowa wykładnia i zastosowanie miały decydujący wpływ na rozstrzygnięcie niniejszego sporu. Z treści tego przepisu wynika, że prawo do renty rodzinnej przysługuje dziecku bez względu na wiek, jeżeli stało się całkowicie niezdolne do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolne do pracy w okresie, o którym mowa w pkt 1 lub 2 tego przepisu, a więc do ukończenia 16 lat, albo – jeśli przekroczyło 16 lat – do ukończenia nauki w szkole, nie dłużej jednak niż do osiągnięcia 25 lat życia. O ile schorzenia, na które cierpi H. C., a także obecnie stwierdzona jej całkowita niezdolność do pracy nie budzą wątpliwości, o tyle kwestią sporną pozostawało ustalenie, czy niezdolność ta powstała przed osiągnięciem przez ubezpieczoną 16 roku życia.

Powołany przepis był przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego, który wyjaśnił wątpliwości interpretacyjne. Sąd Najwyższy wskazał, że dziecko, które stało się całkowicie niezdolne do pracy i samodzielnej egzystencji po osiągnięciu wieku określonego w art. 68 ust. 1 pkt 1 lub 2 ustawy emerytalnej nie nabywa prawa do renty rodzinnej na podstawie pkt 3 omawianego przepisu (por. uchwała Sądu Najwyższego z 29 września 2006 r., II UZP 10/06, OSNP 2007/5-6/75, wyrok z 24 stycznia 2006 r., I UK 116/05, OSNP 2007/1-2/24, z 10 października 2006 r., I UK 85/06, Lex 950607).

Obecnie ustawodawca posługuje się pojęciami całkowitej oraz częściowej niezdolności, a także niezdolnością do samodzielnej egzystencji. Do 1 września 1997 r. obowiązywały pojęcia „inwalidztwa” i „inwalidy”. Ustalając prawo do renty rodzinnej brano pod uwagę orzeczony u danej osoby stopień inwalidztwa. W związku z tym, że ubezpieczona 16 lat ukończyła w roku 1967 r., również jej stan zdrowia był określany w odniesieniu do konkretnej grupy inwalidztwa. W uchwale z dnia 29 września 2006 r. (sygn. II UZP 10/06) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że pojęcie „inwalidów I lub II grupy” odpowiada obecnie określeniu „całkowicie niezdolnym do pracy i do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy”.

Jedynie dla przypomnienia należy wskazać, że zgodnie z przepisem art. 12 ustawy emerytalnej niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Przy czym całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, a częściowo niezdolną osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Odnosząc się do zarzutów apelacyjnych, Sąd Odwoławczy wskazuje, że jak trafnie przyjmuje się w orzecznictwie, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zarzucenie naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może więc polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna. Zdaniem Sądu Apelacyjnego ocena dowodów dokonana przez Sąd pierwszej instancji w przedmiotowej sprawie nie narusza, ani reguł logicznego myślenia, ani zasad doświadczenia życiowego czy właściwego kojarzenia faktów. Nie sposób również przypisać Sądowi błędu w ocenie mocy poszczególnych dowodów. Sąd Okręgowy dokonał pełnej i kompleksowej oceny materiału dowodowego i szczegółowo wskazał, a także omówił dowody, na których oparł swoje przekonania.

Postepowanie dowodowe zostało przeprowadzone przez Sąd I instancji szczegółowo. Sąd oprócz dowodów z dokumentów, dopuścił także dowód z opinii biegłych sądowych specjalistów z zakresu schorzeń, na które cierpi ubezpieczona. Opinia biegłych dostarcza sądowi wiedzy specjalistycznej koniecznej do dokonania oceny stanu zdrowia osoby ubiegającej się o świadczenie rentowe, w tym rodzaju występujących schorzeń, stopnia ich zaawansowania i nasilenia związanych z nimi dolegliwości. Sąd nie może - wbrew opinii biegłych - oprzeć ustaleń w tym zakresie na własnym przekonaniu. Sąd Apelacyjny podziela ocenę opinii biegłych dokonaną przez Sąd I instancji. Biegli odnieśli się w opinii uzupełniającej do zarzutów podnoszonych przez pełnomocnika ubezpieczonej, co również potwierdza ich wiarygodność, dokładność, a poczynione ustalenia nie budzą wątpliwości. Biegli powołani w sprawie rozpoznali u ubezpieczonej schorzenia wspomniane we wcześniejszej części uzasadnienia. W sposób jednoznaczny wskazali, że brak jest dowodów potwierdzających, że schorzenia mogące powodować całkowitą niezdolność do pracy, powstały jeszcze przed ukończeniem przez H. C. 16 roku życia. Taka niezdolność natomiast istnieje w momencie przeprowadzonego badania. Sąd Odwoławczy również nie znalazł w zgromadzonym materiale dowodów, które mogłyby podważać tak poczynione ustalenia. Na takie dowody nie naprowadził również pełnomocnik w wywiedzionej apelacji. Przedstawione twierdzenia stanowią jedynie polemikę z prawidłowo uzasadnionym rozstrzygnięciem Sądu I instancji. Przedstawiają one jedynie odmienną ocenę dowodów, niż ta dokonana przez sąd. Przy czym ta ocena nie jest poparta żadnymi dowodami. Biegli także wskazali, że ubezpieczona po ukończeniu 16 roku miała możliwość podjęcia pracy, jej stan zdrowia nie uniemożliwiał zatrudnienia, chociaż oczywiście istniały przeciwwskazania do wykonywania określonych prac. Prawo do renty rodzinnej przysługuje tylko takiemu dziecku całkowicie niezdolnemu do pracy, a także niezdolnemu do samodzielnej egzystencji, które nie miało możliwości uzyskania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, a więc takiemu, które stało się niezdolne do pracy w czasie, gdy nie mogło podlegać ubezpieczeniu społecznemu z powodu wieku lub uczęszczania do szkoły (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 4 listopada 2014 r., III UK 29/14, Lex nr 1551482).

Wrodzone zwichnięcie stawów biodrowych, w świetle dowodów, a przede wszystkim opinii biegłych, nie powodowało całkowitej niezdolności do pracy przed ukończeniem przez ubezpieczoną 16 roku życia. Przyczyn całkowitej niezdolności do pracy pełnomocnik ubezpieczonej doszukuje się także w padaczce oraz wodogłowiu, na które cierpi H. C.. Schorzenia te jednak nie powodowały również u ubezpieczonej przez osiągnięciem 16 roku życia całkowitej niezdolności do pracy.

Biegli wskazali, że utraty przytomności związane z padaczką nie miały wpływu na podjęcie pracy zarobkowej. Ubezpieczona mogła podjąć prace zarobkową z wyłączniem pracy na wysokości, mogła wykonywać prace proste. Biegli wskazali, że padaczka powoduje częściową niezdolność do pracy. Objawy padaczki nasiliły się dopiero w 1980 r., a więc już po osiągnięciu przez ubezpieczoną 16 lat. W zakresie wodogłowia biegli podnieśli, że jest ono nieaktywne, stwierdzone zostało w roku 1976. Należy zgodzić się z twierdzeniem Sądu Okręgowego, który wskazał, że z karty informacyjnej leczenia szpitalnego wynikało, że schorzenie to jest niewielkiego stopnia. Zatem uznać należy, że również i to schorzenie mogło powodować niezdolność ubezpieczonej do pracy, ale częściową. Również zmiany zwyrodnieniowo – zniekształcające stawów biodrowych po wrodzonym obustronnym zwichnięciu upośledzające poruszanie się w stopniu znacznym, mimo, że obecnie również powoduje u H. C. całkowitą niezdolność do pracy, to brak jest dokumentacji medycznej, która pozwalałaby na stwierdzenie całkowitej niezdolności również w okresie wcześniejszym. Zmiany te na pewno powodowały trudności w poruszaniu się, co dostrzegali również świadkowie słuchani w sprawie, jednakże nie były to trudności na tyle duże, by uniemożliwiały podjęcie pracy po ukończeniu 16 lat przez ubezpieczoną. Zebrana w sprawie dokumentacja potwierdza jedynie, że schorzenie to ma charakter postępujący. Co ważne, żadne z tych schorzeń nie było podstawą do przyznania ubezpieczonej I lub II stopnia inwalidztwa. Biegli w opinii uzupełniającej wskazali, że karta informacyjna z 1960 r., na którą powoływał się pełnomocnik ubezpieczonej, wskazywała jedynie na potrzebę kontroli i obserwacji ubezpieczonej w tym okresie, co również potwierdza, że schorzenie to początkowo nie było na tyle poważne, by czynić H. C. całkowicie niezdolną do pracy.

Do przyznania prawa do renty rodzinnej nie jest wystarczające uznanie, że obecnie ubezpieczona jest niezdolna do pracy. Schorzenia, które obecnie pozwalają na stwierdzenie całkowitej niezdolności do pracy, we wcześniejszym okresie pozwalały na zaliczenie ubezpieczonej do III grupy inwalidzkiej, a więc powodowały jedynie częściową niezdolność do pracy. W orzecznictwie ugruntował się pogląd, zgodnie z którym do okresu całkowitej niezdolności do pracy, o którym mowa w art. 68 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej, nie wlicza się okresów częściowej niezdolności do pracy lub naruszenia sprawności organizmu, które powodowały i poprzedzały powstanie całkowitej niezdolności do pracy (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 listopada 2014 r., III UK 29/14, Lex nr 1551482).

Ze zgromadzonej dokumentacji wyraźnie wynika, że ubezpieczona początkowo zaliczana była do III grupy inwalidztwa z ogólnego stanu zdrowia, a jak wskazano wcześniej niezdolność do pracy równoznaczna jest z I lub II grupą inwalidztwa, w zależności od tego, czy dana osoba jest również niezdolna do samodzielnej egzystencji. Dokumentacja medyczna ubezpieczonej wskazuje na to, że od 1980 r. stan zdrowia ubezpieczonej się pogorszył, a więc to od tej daty należy uznawać ją za niezdolną do pracy całkowicie. Wbrew zarzutom apelującego, do ustalenia niezdolności do pracy w okresie odległym w stosunku do trwającego procesu decydujące znaczenie mają nie aktualne badania, lecz dokumentacja chorobowa i opinie oraz orzeczenia lekarskie z tego właśnie okresu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 2013 r., II UK 389/12, M.P.Pr.2013/9/496-500). Orzeczeniem Komisji Lekarskiej z 2 maja 1977 r. ubezpieczona została zaliczona do III grupy inwalidzkiej, a więc była wtedy osobą częściowo niezdolną do pracy. Dopiero orzeczeniami (...) z 1980 r. H. C. uznana została za osobę należącą do II grupy inwalidzkiej. Przed rokiem 1980 brak jest dokumentów, które mogłyby pozwalać na uznanie ubezpieczonej za całkowicie niezdolną do pracy.

Sąd wydaje rozstrzygnięcie na podstawie całego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a więc zarzuty apelującego dotyczące przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów przez uwzględnienie orzeczeń komisji lekarskich z poprzednich lat przy wydawaniu wyroku są chybione. Opinie biegłych potwierdzają, że niezdolność do pracy u ubezpieczonej istnieje obecnie. Jednakże dla oceny stanu zdrowia H. C. w znacznie wcześniejszym okresie, bardziej miarodajne są wyniki badań i orzeczenia pochodzące z tego okresu. Biegli sądowi wydając opinie w sprawie odnieśli się również do wyników badań i orzeczeń z okresu odległego w stosunku do trwającego procesu. Pełnomocnik ubezpieczonej, przedstawiając własną ocenę dowodów w sprawie, odnosi się jedynie do tych, które mogłyby potwierdzać jego stanowisko. Pomija przy tym te, z których wynikają odmienne wnioski. Pełnomocnik ubezpieczonej w uzasadnieniu apelacji również wskazuje, że oddalenie zgłoszonego przez niego wniosku dowodowego o sporządzenie kolejnej opinii przez biegłego sądowego, nie pozwoliło na zajęcie stanowiska biegłego co do okoliczności istotnych dla rozpoznania sprawy. W ocenie Sądu Odwoławczego zasięganie kolejnej opinii było zbędne w sytuacji, w której w sprawie wypowiedzieli się już biegli specjaliści, a pełnomocnik ubezpieczonej nie przedstawił żadnych merytorycznych zarzutów do tych opinii, które podważałyby ich wiarygodność. Wniosek dowodowy pełnomocnika ubezpieczonej zmierzał do uzyskania korzystnego dla niego rozstrzygnięcia w sytuacji, gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy przeczy podnoszonym przez niego twierdzeniom.

Sąd Odwoławczy, jak również Sąd I instancji, nie neguje, że stan zdrowia ubezpieczonej się pogorszył. Jednakże nie oznacza to, że całkowita niezdolność do pracy powstała jeszcze przed ukończeniem przez ubezpieczoną 16 lat. Postępowanie w sprawach dotyczących ubezpieczeń społecznych charakteryzuje się tym, że przesłanki wymagane do przyznania danego świadczenia muszą być udowodnione, nie można opierać się na przypuszczeniach. Rolą ubezpieczonej zatem było naprowadzenie takich dowodów, które w sposób nie budzący wątpliwości pozwoliłby na ustalenie, że całkowita niezdolność do pracy powstała jeszcze przez ukończeniem przez nią 16 lat. Ubezpieczona jednak nie sprostała temu obowiązkowi.

Nie można także zgodzić się z twierdzeniem pełnomocnika ubezpieczonej, że spełnienie przesłanek do przyznania renty socjalnej, jest równoznaczne także ze spełnieniem przesłanek do przyznania renty rodzinnej. Sąd Okręgowy odniósł się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku również i do tej kwestii, wyjaśniając ją dostatecznie. Sąd Odwoławczy zgadza się z tą argumentacją i ją podziela. Przypomnieć jedynie należy, że przy przyznawaniu świadczeń należy każdorazowo badać przewidziane przepisami prawa przesłanki. Spełnienie przesłanek do przyznania jednego roszczenia, nie może automatycznie przesądzać o spełnieniu warunków niezbędnych do przyznania innego rodzaju świadczenia.

Mając na uwadze powyższe uznać należy, że nie miało miejsca również naruszenie przepisów prawa materialnego, na które wskazywał skarżący w apelacji. W związku z tym Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c, apelację ubezpieczonej, jako nieuzasadnioną, oddalił w całości.

SSA Urszula Iwanowska SSA Barbara Białecka SSA Zofia Rybicka – Szkibiel