Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 141/16

POSTANOWIENIE

Dnia 15 lipca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Barbara Puchalska (spr.)

Sędziowie:

SSO Urszula Wynimko

SSO Grażyna Wołosowicz

Protokolant:

st. sekr. sąd. Monika Gąsowska

po rozpoznaniu w dniu 15 lipca 2016 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z wniosku Z. B.

z udziałem M. B.

o podział majątku wspólnego

na skutek apelacji wnioskodawczyni i uczestnika postępowania

od postanowienia Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 30 listopada 2015 r. sygn. akt II Ns 4590/13

postanawia:

I.  zmienić zaskarżone postanowienie:

1/ w punkcie I poprzez dodanie:

a/podpunktu 14 o treści: „9911,1652 jednostek uczestnictwa o wartości 21.110,78 złotych zgromadzonych w ramach (...) Subfunduszu Zrównoważonego prowadzonego za numerem rejestru (...) na rzecz M. B.”,

b/ podpunktu 15 o treści: „43,8925 jednostek uczestnictwa o wartości 12.647,63 złotych zgromadzonych w S. Towarzystwie Funduszy Inwestycyjnych S.A. z siedzibą w W. przez M. B.”,

2/ w punktach V i VI poprzez obniżenie wysokości nakładu uczestnika postępowania M. B. do 11.918,46 złotych,

3/ w punkcie VII podpunkt 2 i dodatkowo na rzecz M. B. przyznać składniki wymienione w punkcie I podpunkt 14 i 15,

4/ w punkcie VIII i obniżyć wysokość zasądzonej dopłaty do 38.284,36 /trzydzieści osiem tysięcy dwieście osiemdziesiąt cztery 36/100 / złotych,

5/ dodać punkt VIII a o treści: „nakazuje wnioskodawczyni Z. B., aby wydała w terminie dwóch tygodni od uprawomocnienia się postanowienia lokal mieszkalny nr (...) położony w B. przy ul. (...);

II.  oddalić apelację obojga zainteresowanych w pozostałej części;

III.  stwierdzić, iż zainteresowani ponoszą we własnym zakresie koszty postępowania odwoławczego związane ze swym udziałem w sprawie .

UZASADNIENIE

Wnioskodawczyni Z. B. wystąpiła z wnioskiem o dokonanie podziału majątku wspólnego nabytego w okresie wspólności ustawowej małżeńskiej łączącej ją z uczestnikiem postępowania M. B.. Jako składniki majątku wspólnego podlegającego podziałowi wymieniła: spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego numer (...), o powierzchni 58,8 m 2, położonego w B., przy ul. (...) o wartości 140 000 zł., samochód osobowy marki F. (...) nr rej. (...), o wartości 15 000 zł., samochód osobowy marki L. (...), nr rej. (...), o wartości 15 000 zł., telewizor (...)o wartości 1000 zł., pralkę marki C. – o wartości 1000 zł., komplet mebli w dużym pokoju – o wartości 12 000 zł., komplet mebli w dwóch małych pokojach – o wartości 12 000 zł., elementy wyposażenia kuchni nie przedstawiające wartości z uwagi na ich wyeksploatowanie.

Ponadto, Z. B. wniosła o ustalenie tego, że z majątku wspólnego zainteresowanych został poczyniony nakład remontowy o wartości 30 000 zł na majątek osobisty uczestnika postępowania M. B. w postaci lokalu przy ulicy (...) w B. wykorzystywanym przez uczestnika na prowadzenie kancelarii adwokackiej, domagając się rozliczenia ww. nakładu.

W zakresie sposobu podziału opisanych wyżej składników majątku wspólnego zainteresowanych, wnioskodawczyni domagała się przyznania na swoją rzecz spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, samochodu marki L. (...), pralki C., mebli stanowiących wyposażenie dwóch małych pokoi oraz elementów wyposażenia kuchni.

W odpowiedzi na wniosek uczestnik postępowania M. B. co do zasady przychylił się do wniosku. Przyznał, że w skład majątku wspólnego zainteresowanych wchodzą składniki majątkowe wymienione we wniosku. Dodatkowo jednak jako tzw. rzeczowe składniki majątkowe podlegające podziałowi, uczestnik postępowania wymienił złoty zegarek o wartości 10 000 zł oraz łódź kabinową o wartości 10 000 zł. Poza tym, według uczestnika postępowania, skład majątku wspólnego zainteresowanych tworzyć miały także środki zgromadzone w otwartych funduszach emerytalnych każdego z zainteresowanych oraz środki zaewidencjonowane na subkontach w ZUS oraz na rachunkach bankowych i ulokowane w innych instrumentach finansowych.

Odnośnie nakładu poczynionego w okresie wspólności ustawowej małżeńskiej na jego majątek osobisty - lokal przy ul. (...), uczestnik postępowania przyznał, iż takowy nakład został poczyniony. Podniósł jednak, że nakład ten nie powinien być rozliczony, jako że poczynione nakłady miały charakter konieczny i dotyczyły przedmiotu przynoszącego dochód. W przedmiotowym lokalu uczestnik postępowania prowadził bowiem, co wynika z treści samego wniosku, kancelarię adwokacką.

Uczestnik postępowania M. B. zgłosił także wniosek o ustalenie nierównych udziałów zainteresowanych w majątku wspólnym. Ponadto, uczestnik postępowania zgłosił także wniosek o ustalenie tego, że poczynił nakład ze swego majątku osobistego na majątek wspólny zainteresowanych, w postaci środków uzyskanych z likwidacji książeczki mieszkaniowej na pokrycie wkładu mieszkaniowego oraz w postaci darowizny uzyskanej od ojca, który dokonał spłaty kredytu obciążającego „mieszkanie lokatorskie”, co warunkowało możliwość dokonania przekształcenia lokatorskiego prawa do lokalu, na tzw. prawo własnościowe.

W zakresie sposobu podziału majątku wspólnego, uczestnik postępowania domagał się przyznania na swoją rzecz spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego. Nie oponował podziałowi samochodów w sposób przedstawiony we wniosku. W zakresie sposobu podziału innych rzeczy ruchomych M. B. wskazywał, iż godzi się na ich przejęcie przez wnioskodawczynię nawet nieodpłatnie, zaś gdyby mu zostały przyznane, to w wartościach przez niego zaproponowanych.

W toku postępowania zainteresowani zgodnie oświadczyli, że tzw. ruchomymi składnikami rzeczowymi ich majątku (meble, dywan telewizor (...), zegar stojący, meble kuchenne, zamrażarka, lodówka, zmywarka, pralka C., szafka łazienkowa, zegarek złoty, łódź kabinowa), z wyłączeniem samochodów marki F. (...) i L. (...) zgodnie się już podzielili i w tym zakresie podział ich majątku już nastąpił. Odnośnie ww. samochodów osobowych, zainteresowani zgodnie przyznali wartość każdego z nich na kwotę 15 000 zł i wnieśli o dokonanie ich podziału stosownie do wcześniej wyrażonych stanowisk procesowych.

Na późniejszym etapie postępowania wnioskodawczyni Z. B. zmodyfikowała swoje stanowisko, wnosząc o przyznanie składnika majątkowego w postaci spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) na rzecz uczestnika postępowania. Co do środków zgromadzonych w OFE, z uwagi na istnienie pomiędzy zainteresowanymi długotrwałej separacji, wnioskodawczyni domagała się przyznania środków zgromadzonych na rachunku każdego z zainteresowanych na jego rzecz.

Uczestnik postępowania M. B. ostatecznie cofnął wniosek o ustalenie nierównych udziałów zainteresowanych w majątku wspólnym. W zakresie składu majątku wspólnego obejmującego środki pieniężne i środki w tzw. instrumentach finansowych, domagał się przyjęcia, że majątkiem wspólnym w tej mierze są objęte aktywa o wartości łącznej 315 000 zł. Dodatkowo uczestnik postępowania domagał się ustalenia, że w skład majątku wspólnego wchodzą również środki pieniężne, które wnioskodawczyni przekazała swemu bratu D. M. i jego konkubinie. Wniósł o podział środków zgromadzonych w OFE w ten sposób, by część środków z rachunku prowadzonego dla wnioskodawczyni, została przekazana na jego rachunek OFE. W pozostałym zakresie uczestnik postępowania podtrzymywał wcześniej zajęte stanowisko procesowe.

Postanowieniem z dnia 30 listopada 2015 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku ustalił, że w skład majątku wspólnego wnioskodawczyni Z. B. i uczestnika postępowania M. B. wchodzą:

1. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego numer (...), o powierzchni użytkowej 58,80 m 2, położonego w B. przy ul. (...) wraz ze związanym z nim wkładem budowlanym, znajdujące się w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w B. – o wartości 194 746 zł,

2. samochód osobowy marki F. (...) , numer rejestracyjny (...), numer VIN (...) – o wartości 15 000 złotych,

3. 449,2348 jednostek rozrachunkowych w (...) Otwartym Funduszu Emerytalnym prowadzonym dla uczestnika postępowania M. B. – o wartości 15 386,30 zł,

4. kwota 19 356,74 zł, zapisana na subkoncie emerytalnym uczestnika postępowania M. B. w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych,

5. samochód osobowy marki L. (...), numer rejestracyjny (...), numer VIN (...) – o wartości 15 000 zł,

6. 1439,7980 jednostek rozrachunkowych w (...) Otwartym Funduszu Emerytalnym na rachunku numer (...) prowadzonym dla wnioskodawczyni Z. B. – o wartości 54 870,70 zł,

7. kwota 71 502,02 zł, zapisana na subkoncie wnioskodawczyni Z. B. w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych,

8. środki pieniężne w postaci kwoty 2830,66 EURO - o wartości 12 002,00 zł,

9. środki pieniężne w kwocie 336,70 USD – o wartości 1329,96 zł,

10. wierzytelność z tytułu umowy ubezpieczenia na życie numer (...) zawartej przez wnioskodawczynię Z. B. z (...) Towarzystwem (...) S.A. w W. w kwocie 48 236,54 zł,

11. wierzytelność z tytułu umowy ubezpieczenia numer (...) zawartej przez wnioskodawczynię Z. B. z Towarzystwem (...) S.A. w W. w kwocie 4 329,83 zł,

12. wierzytelność z tytułu umowy ubezpieczenia numer (...) zawartej przez wnioskodawczynię Z. B. z S. V. (...) w kwocie 2892, 66 zł,

13. środki pieniężne w kwocie łącznej 132 872,81 zł (pkt I).

Oddalił wniosek o ustalenie, że w skład majątku wspólnego zainteresowanych wchodzą inne składniki majątkowe (pkt II). Oddalił wniosek wnioskodawczyni o ustalenie tego, że z majątku wspólnego zainteresowanych zostały poczynione nakłady na majątek osobisty uczestnika postępowania M. B. (pkt III). Umorzył postępowanie wywołane wnioskiem uczestnika postępowania M. B. o ustalenie nierównych udziałów zainteresowanych w majątku wspólnym (pkt IV). Ustalił, że uczestnik postępowania poczynił nakład ze swego majątku osobistego na majątek wspólny zainteresowanych w kwocie 14 138,56 zł (pkt V). Oddalił w pozostałym zakresie wniosek uczestnika postępowania o ustalenie poczynienia nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny zainteresowanych (pkt VI).

Dokonał podziału majątku wspólnego wnioskodawczyni i uczestnika postępowania wymienionego i szczegółowo opisanego w punkcie I ppkt. od 1 do 13 sentencji postanowienia w ten sposób, iż:

1) na rzecz wnioskodawczyni przyznał składniki majątku wspólnego zainteresowanych wymienione i szczegółowo opisane powyżej w punkcie I podpunkt od 5 do 12 sentencji postanowienia oraz kwotę 132 803,41 zł środków pieniężnych z łącznej kwoty 132 872,81 zł środków pieniężnych wymienionej i szczegółowo opisanej w punkcie I podpunkt 13 sentencji postanowienia;

2) na rzecz uczestnika postępowania przyznał składniki majątku wspólnego wymienione i szczegółowo opisane w punkcie I podpunkty od 1 do 4 sentencji postanowienia oraz kwotę 69,40 zł środków pieniężnych z łącznej kwoty 132 872,81 zł środków pieniężnych wymienionej i szczegółowo opisane w punkcie I podpunkt 13 sentencji postanowienia (pkt VII). Tytułem dopłaty z racji wyrównania udziałów oraz z racji rozliczenia nakładu, o którym mowa w pkt. V sentencji postanowienia, zasądził od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania kwotę łączną 56 273,62 zł, płatną w terminie 3 miesięcy od daty uprawomocnienia się postanowienia, z ustawowymi odsetkami w przypadku opóźnienia w płatności tej kwoty (pkt VIII). Ustalił sądowe koszty postępowania na łączną kwotę 9070,08 zł, uznając je za uiszczone do kwoty 5912,36 zł, przy czym przez wnioskodawczynię do kwoty 2981,18 zł oraz przez uczestnika postępowania do kwoty 2931,18 zł (pkt IX). Nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa tytułem nie uiszczonych sądowych kosztów postępowania w sprawie: 1. od wnioskodawczyni kwotę 1578,86 zł, 2. od uczestnika postępowania kwotę 1578,86 zł (pkt X). Stwierdził, że w pozostałym zakresie zainteresowani ponoszą koszty postępowania, związane ze swoim udziałem w sprawie (pkt XI).

Jak wynikało z ustaleń Sądu I instancji, Z. B. i M. B. związek małżeński zawarli w dniu 26 grudnia 1981 roku. Związek ten został rozwiązany wyrokiem Sądu Okręgowego w B. z dnia 21 maja 2013 roku, wydanym w sprawie sygn. akt I C 478/13. Orzeczenie to uprawomocniło się w dniu 12 czerwca 2013 roku. Ze związku małżeńskiego zainteresowani dzieci nie mają. Po zawarciu związku małżeńskiego Z. B. i M. B. zamieszkali w wynajętym mieszkaniu. M. B. posiadał założoną jeszcze przez zawarciem małżeństwa książeczkę mieszkaniową numer (...). W dniu 21 lipca 1983 roku M. B. jako główny lokator i Z. B., jako małżonka głównego lokatora, otrzymali przydział spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...), o powierzchni 58,8 m ( 2), położonego w B., przy ul. (...) (aktualnie (...)). Wymagany wkład mieszkaniowy w związku z przydziałem ww. prawa, wynosił 52 900 złotych. Z likwidacji książeczki mieszkaniowej M. B. uzyskana została kwota 78 578 złotych, która przewyższała wartość wymaganego wkładu mieszkaniowego. Nadpłata w wysokości 25 678 zł, została zwrócona. Cała kwota wymaganego wkładu mieszkaniowego, została pokryta środkami zgromadzonymi na ww. książeczce mieszkaniowej w okresie poprzedzającym datę zawarcia małżeństwa zainteresowanych.

W dniu 21 września 1994 roku M. B. złożył wniosek o dokonanie przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego na własnościowe prawo do lokalu. Wymagany wkład budowlany ustalony został na kwotę 55 403 000 złotych. Na poczet wkładu budowlanego został zaliczony zwaloryzowany wkład mieszkaniowy w kwocie 3 388 000 starych złotych. Wymagana dopłata pieniężna na pokrycie wkładu budowlanego w kwocie 52 015 000 starych złotych została dokonana gotówką w kasie spółdzielni. Warunkiem przekształcenia prawa lokatorskiego we własnościowe i uzyskania przydziału tego drugiego, była także spłata obciążającego to mieszkanie kredytu oraz odsetek w kwocie łącznej 688 899 złotych. Wpłaty przedmiotowej kwoty dokonał w formie darowizny na rzecz M. B. jego ojciec A. B.. Aktualna wartość rynkowa opisanego spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego według jego stanu na datę uprawomocnienia się wyroku orzekającego rozwód małżonków B. to 194 746 złotych.

Sąd Rejonowy ustalił, iż Z. B. od zawarcia związku małżeńskiego wykonywała zawód lekarza medycyny o specjalności radiolog, M. B. wykonywał zaś zawód adwokata. Kancelarię adwokacką prowadził (i w dalszym ciągu prowadzi) w stanowiącym majątek osobisty lokalu przy ul. (...) w B.. W lokalu tym poczynił nakłady konieczne w celu możliwości prowadzenia zawodowej działalności zarobkowej o aktualnej łącznej wartości rynkowej 25 978 złotych.

Od momentu zawarcia małżeństwa, małżonkowie B. nie prowadzili wspólnej, małżeńskiej gospodarki pieniężnej, aczkolwiek w sposób sformalizowany ani nie wyłączyli ani nie ograniczyli wspólności ustawowej małżeńskiej wynikającej z faktu zawarcia małżeństwa. Funkcjonował między nimi przyjęty i aprobowany przez obydwoje układ tego rodzaju, że część bieżących opłat i kosztów życia codziennego regulował uczestnik postępowania M. B. ze swoich dochodów (np. opłaty za mieszkanie, żywność), zaś część (zakupy żywności i inne wydatki dnia codziennego) wnioskodawczyni Z. B. ze swoich dochodów. Środkami pozostałymi po pokryciu tzw. potrzeb dnia codziennego, a uzyskiwanymi z dochodów z pracy, zainteresowani nie gospodarowali nigdy wspólnie. W szczególności nie posiadali tzw. wspólnej puli pieniężnej (środków tzw. wspólnego portfela), nigdy nie mieli założonego wspólnego rachunku bankowego. Nigdy razem nie rozliczali się fiskalnie. Nigdy wspólnie nie planowali i nie czynili inwestycji wymagających wydatkowania większych sum pieniężnych (zakup nieruchomości, praw majątkowych etc.). Sami, w sposób autonomiczny, podejmowali, każde w swoim zakresie, decyzje o wydatkowaniu zarobionych przez siebie pieniędzy. Każde z zainteresowanych nabyło dla siebie samochód, wnioskodawczyni marki L. (...), uczestnik postępowania marki F. (...), nie konsultując uprzednio decyzji ze współmałżonkiem. Nie domagali się od siebie informacji o uzyskiwanych dochodach, ani nie żądali przedstawienia rachunku czynionych zakupów i wydatków. Nie sprzeciwiali się wzajemnie decyzjom współmałżonka w zakresie dysponowania i wydatkowania zarobków na różne cele. Od 2007 roku pomiędzy zainteresowanymi zamieszkującymi w jednym lokalu mieszkalnym przy ul. (...) istniały tego rodzaju relacje, że nawet ze sobą nie rozmawiali.

Sąd I instancji ustalił ponadto, iż Z. B. jest ubezpieczona w ramach tzw. II filaru w (...) Otwartym Funduszu Emerytalnym. Stan jednostek rozrachunkowych zgromadzonych w tym funduszu na dzień ustania wspólności ustawowej małżeńskiej zainteresowanych wynosił 2968,6558 jednostek, z tym, że z dniem 31 stycznia 2014 roku 51,5% tych jednostek, przy uwzględnieniu ich wartości na tę datę, zostało umorzonych i przetransferowanych do ZUS na tzw. subkonto ubezpieczonej. Oznaczało to, że na indywidualnym rachunku emerytalnym w OFE wnioskodawczyni pozostało 48,5% jednostek rozrachunkowych, czyli 1439,7980 jednostek. Na datę zamknięcia rozprawy w sprawie (16 listopada 2015 roku) wartość jednej jednostki pozostałej na rachunku indywidualnym wnioskodawczyni wynosiła wedle powszechnie dostępnych notowań 38,11 zł. Łączna zatem wartość jednostek wynosiła 54 870,70 zł. Z kolei na subkoncie wnioskodawczyni Z. B. w ZUS wynosiła łącznie 71 502,02 zł., z czego kwota wynikająca z przywołanego wyżej umorzenia wynosiła 60 363,15 zł.

M. B. jest ubezpieczony w ramach tzw. II filaru w (...) Otwartym Funduszu Emerytalnym. Stan jednostek rozrachunkowych zgromadzonych w tym funduszu na dzień ustania wspólności ustawowej małżeńskiej zainteresowanych wynosił 926,2575 jednostek, z tym, że z dniem 31 stycznia 2014 roku 51,5% tych jednostek, przy uwzględnieniu ich wartości na tę datę, zostało umorzonych i przetransferowanych do ZUS na tzw. subkonto ubezpieczonego. Oznaczało to, że na indywidualnym rachunku emerytalnym w OFE uczestnika postępowania, pozostało 48,5% jednostek rozrachunkowych, czyli 449,2348 jednostek. Na datę zamknięcia rozprawy w sprawie (16 listopada 2015 roku) wartość jednej jednostki pozostałej na rachunku indywidualnym uczestnika postępowania, wynosiła wedle powszechnie dostępnych notowań 34,25 zł. Łączna zatem wartość jednostek wynosiła 15 386,30 zł. Z kolei na subkoncie uczestnika postępowania M. B. wynosiła łącznie 19 356,74 zł., z czego kwota wynikająca z przywołanego wyżej umorzenia wynosiła 16 729,42 zł.

Z ustaleń Sądu I instancji wynikało również, że Z. B. posiadała rachunki bankowe, na których na datę ustania wspólności ustawowej małżeńskiej zainteresowanych pozostawały następujące środki:

- rachunek (...) w (...) numer (...)- (...)- (...)-111-0, na którym pozostała kwota 7131,20 zł,

- rachunek w Banku (...) S.A. numer (...), na którym pozostawała kwota 5150,93 zł,

- rachunek w (...) Banku S.A numer (...), na którym pozostawała kwota 20 521,28 zł,

- rachunek walutowy (...) w USD w Banku (...) S.A. numer (...), na którym pozostawała kwota 336,70 USD, o wartości w złotych polskich 1329,96 zł, wedle kursu NBP wynoszącego w dniu zamknięcia rozprawy 3,95 zł.,

- rachunek (...) walutowe w EURO w Banku (...) S.A. numer (...), na którym pozostawała kwota 2830,66 EURO, o wartości w złotych polskich 12 002,00 zł, wedle kursu NBP wynoszącego w dniu zamknięcia rozprawy 4,24 zł.

Poza ww. rachunkami bankowymi, w dacie ustania wspólności ustawowej małżeńskiej pozostawały w dyspozycji Z. B. następujące produkty finansowe:

- umowa dobrowolnego ubezpieczenia polisa numer (...) zawarta z (...) Towarzystwem (...) S.A. z wartością wykupu polisy wedle stanu na datę ustania wspólności ustawowej małżeńskiej w kwocie 48 236,54 zł,

- indywidualne inwestycyjne (...) numer (...) z wartością wykupu na datę ustania wspólności ustawowej małżeńskiej w kwocie 4 329,83 zł,

- umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną (...) zawarta ze (...) S.A. numer (...) z wartością środków na datę ustania wspólności ustawowej małżeńskiej w wysokości 2 892,66 zł.

W dniu 4 marca 2013 roku, a więc na dwa tygodnie przed wniesieniem pozwu rozwodowego w sprawie sygn. akt I C 478/13 Sądu Okręgowego w B., Z. B. dokonała wypłaty z rachunku numer (...) w Banku (...) S.A. kwoty 100 000 zł. Środki te, jak wskazała wydatkowała na nietrafiony instrument finansowy.

M. B. posiadał rachunek bankowy w (...) Banku powadzony dla kancelarii adwokackiej numer (...), na którym na datę ustania wspólności ustawowej małżeńskiej zainteresowanych pozostawały środki pieniężne w kwocie 69,40 zł.

Sąd Rejonowy zaznaczył, iż rzeczowy skład majątku wspólnego zainteresowanych nie był sporny. W zakresie majątku ruchomego, stanowiącego tzw. przedmioty urządzenia domowego, zainteresowani dokonali pozasądowego podziału i nie wnosili o dokonanie podziału sądowego w tej części. Inne tzw. rzeczowe składniki majątku wspólnego to spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego oraz dwa samochody osobowe. Wartość tych składników majątku wspólnego zainteresowanych nie była sporna. Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego zostało oszacowane przez biegłego sądowego z zakresu budownictwa i szacowania nieruchomości J. J.. Sporządzona przez niego opinia, spełniała wymogi wskazane w Ustawie o gospodarce nieruchomościami i wydanego na jej podstawie tzw. rozporządzenia wykonawczego. W ocenie Sądu I instancji, nie budziła ona wątpliwości, była rzeczowa i spójna. Zainteresowani nie wnieśli do tej opinii zarzutów. W związku z tym stanowiła ona podstawę czynionych w sprawie ustaleń.

Wartość samochodów osobowych zainteresowani określili zgodnie na kwoty po 15 000 zł w odniesieniu do każdego z aut, dokonując tym samym przyznania faktów w tym zakresie. Obok w/w rzeczowych składników majątku wspólnego, uczestnik postępowania M. B. wnioskował o zaliczenie do majątku podlegającego podziałowi środków pieniężnych deponowanych na rachunkach w dacie ustania wspólności ustawowej małżeńskiej oraz środków zainwestowanych w dacie ustania wspólności ustawowej małżeńskiej w tzw. inne instrumenty finansowe. W ramach środków pieniężnych uczestnik postępowania domagał się także zaliczenia w skład majątku wspólnego zadysponowanych przez wnioskodawczynię przed ustaniem wspólności ustawowej małżeńskiej określonych kwot pieniężnych. Dokonując ustaleń w tym zakresie, Sąd Rejonowy miał na uwadze istniejącą pomiędzy zainteresowanymi quasi umowę o swoistym „ograniczeniu” wspólności ustawowej małżeńskiej w części obejmującej podejmowanie przez zainteresowanych decyzji związanej z zarządzeniem środkami uzyskiwanymi przed każde z nich z dochodów. W tej mierze w ocenie Sądu I instancji, pomiędzy zainteresowanymi istniało dokonane per facta concludentia porozumienie zmieniające zasady zarządzania majątkiem wspólnym, przewidziane przepisem art. 36 krio i 37 krio. Z zeznań zainteresowanych wynikało bowiem, że w zasadzie od początku trwania związku małżeńskiego nie prowadzili oni wspólnej gospodarki i systemu zarządzania uzyskiwanymi dochodami. W zakresie podejmowanych decyzji byli w autonomiczni. I chociaż uczestnik postępowania twierdził, że nie miał wiedzy o tym, że wnioskodawczyni dokonywała m.in. wspomagania swego brata oraz jego konkubiny, przekazując na ich rzecz pewne kwoty pieniężne, to wyjaśnienia uczestnika w tym zakresie nie były ,zdaniem Sądu Rejonowego, wiarygodne. Wnioskodawczyni nie ukrywała przecież przed uczestnikiem postępowania okoliczności dotyczących lokowania środków pieniężnych uzyskiwanych z dochodów z pracy zarobkowej na rachunkach bankowych. Adresem korespondencyjnym był adres wspólnego zamieszkiwania zainteresowanych. W normatywnych, tzw. zwykle przyjętych stosunkach małżeńskich, każde z małżonków ma prawo i możliwość żądania od współmałżonka informacji o uzyskiwanych dochodach, źródłach ich uzyskiwania, wydatkowych kwotach i celach wydatkowania pieniędzy. Uczestnik postępowania nigdy nie sprzeciwił się „autonomicznemu” zarządzaniu środkami finansowymi przez żonę. Sam niejako ustalił i zaakceptował taką praktykę, nigdy nie proponując małżonce „wspólnego lokowania zarobionych pieniędzy”, czy choćby nie proponując udzielenia przez niego lub przez małżonkę tzw. wzajemnego umocowania do założonych rachunków bankowych. Było tak również w okresie, w którym jak to twierdził uczestnik postępowania, nastąpiło wskazywane przez niego „przestawienie” w zakresie wysokości uzyskiwanych przez zainteresowanych dochodów.

Sąd I instancji nie dał jednak wiary twierdzeniom uczestnika postępowania, że nie posiadał on rzeczywistej wiedzy o wysokości dochodów wnioskodawczyni, jako lekarza medycyny. Uczestnik postępowania wykonywał i wykonuje zawód adwokata. Ma w związku z tym dobre rozeznanie w bieżącej sytuacji społeczno- gospodarczej, co dyskwalifikowało wiarygodność twierdzeń uczestnika postępowania. O istnieniu pomiędzy zainteresowanymi swoistego porozumienia w zakresie samodzielnego gospodarowania bieżąco uzyskiwanymi dochodami, świadczyły także okoliczności związane w nabyciem samochodów. Decyzję w tym przedmiocie każde z zainteresowanych podjęło samodzielnie, bez konsultacji ze współmałżonkiem. To, że uczestnik postępowania zgodził się na zaciągniecie kredytu przez wnioskodawczynię na zakup auta, podyktowane było wyłącznie faktem istnienia pomiędzy zainteresowanymi „sformalizowanej” więzi małżeńskiej. Wnioskodawczyni jednak samodzielnie, bez udziału uczestnika postępowania, z samodzielnie uzyskiwanych dochodów i niemal automatycznie dokonała spłaty zobowiązania kredytowego. Uczestnik postępowania nie sprzeciwił się zakupowi auta. Sam natomiast dokonując zakupu (...) również nie zapytywał wnioskodawczyni o zgodę na to, nie konsultował z wnioskodawczynią zakupu, choćby w kontekście wyboru takiego a nie innego samochodu, wydatkowania takiej a nie innej kwoty na zakup. Zainteresowani samodzielnie zatem podejmowali wszelkie decyzje o zarządzaniu środkami z uzyskiwanych dochodów.

W związku z tym Sąd Rejonowy przyjął, iż aktualnie, gdy zawisła sprawa o podział majątku wspólnego uczestnik postępowania nie może twierdzić, że wnioskodawczyni bez jego wiedzy oraz zgody dokonywała przekazywania środków pieniężnych na rzecz swego brata i jego konkubiny. Zainteresowani nie mieli dzieci, a brat był dla wnioskodawczyni osobą o najbliższym pokrewieństwie. Wnioskodawczyni czyniła tak, bo takie były ustalone w drodze faktów dokonanych pomiędzy zainteresowanymi zasady zarządzania środkami pieniężnymi uzyskiwanymi z dochodów z pracy zarobkowej każdego z nich. Do konkluzji tego rodzaju, prowadziła także analiza transakcji na rachunkach bankowych uczestnika postępowania. Wynikało z nich, że uczestnik postępowania także dokonywał z tych rachunków wypłat gotówkowych w nie niskich wcale sumach, dokonując m.in. w 2010 r. przelewu środków na inny rachunek w kwocie 24 000 zł, dokonując wypłaty kwot rzędu 27 000 zł, czy 20 000 złotych. Wszystko powyższe okoliczności świadczyły , zdaniem Sądu I instancji o tym, że pomiędzy zainteresowanymi była zgoda na takie zarządzenie i gospodarowanie środkami pieniężnymi uzyskiwanymi z dochodów z pracy zarobkowej. Dlatego ,w ocenie Sądu Rejonowego, uczestnik postępowania nie może podnosić, że wnioskodawczyni czyniła coś bez jego wiedzy i zgody. Wręcz przeciwnie – stosownie do treści przepisu art. 60 k.c., z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych (a takich wyjątków w odniesieniu do zgody małżonka na dokonanie czynności prawnej przez współmałżonka brak) wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny. Czynność prawna (tu: zgoda małżonka) może być zatem wyrażona (uzewnętrzniona) także per facta concludentia. Z takim właśnie sposobem wyrażenia woli przez uczestnika postępowania mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie. Uznanie roszczeń uczestnika postępowania o rozliczenie kwot wydatkowanych przez wnioskodawczynię w trakcie małżeństwa stanowiłoby , w ocenie Sądu I instancji, przy istniejących pomiędzy zainteresowanymi, a omówionych wyżej relacjach w zakresie zarządzania majątkiem wspólnym, nadużycie prawa podmiotowego. Dlatego też , zdaniem Sądu Rejonowego, zasadne w tej mierze było podniesienie przez wnioskodawczynię zarzutu opartego o przepis art. 5 k.c., tym bardziej, że z zeznań wnioskodawczyni wynikało, że uczestnik postępowania niemal od 7 lat nie rozmawiał w ogóle z wnioskodawczynią.

Omówione wyżej porozumienie istniejące pomiędzy zainteresowanymi ,zdaniem Sądu I instancji, dotyczyło i obejmowało tzw. bieżące wydatkowanie pieniędzy z dochodów. Nie obejmowało natomiast sytuacji związanej z ustaniem wspólności ustawowej małżeńskiej. W tym zakresie podziałowi powinny podlegać kwoty pieniężne zdeponowane na rachunkach bankowych i znajdujące się w różnego rodzaju instrumentach finansowych w dacie ustania wspólności ustawowej małżeńskiej. W ocenie Sądu Rejonowego, podziałowi powinna podlegać także kwota 100.000 złotych pobrana przez wnioskodawczynię z rachunku bankowego na dwa tygodnie przez złożeniem pozwu rozwodowego. W tym zakresie wnioskodawczyni nie mogła powoływać się na istniejące pomiędzy zainteresowanymi porozumienie, jako że porozumienie to nie obejmowało tego rodzaju działania, a poza tym działanie tego rodzaju, miało zdaniem Sądu I instancji w pełni zamierzony i intencjonalny charakter i jako takie, nie zasługiwało w związku z tym na ochronę prawną przewidzianą przepisem art. 5 k.c. Wnioskodawczyni nie potrafiła skutecznie wytłumaczyć i udokumentować celu wydatkowania pobranych pieniędzy, a sam moment ich pobrania świadczy o tym, że chciała uniknąć uwzględnienia pobranych pieniędzy jako składnika podlegającego podziałowi. W przeciwieństwie do tej sytuacji, stały wcześniej dokonywane przez wnioskodawczynię dyspozycje pieniężne, które nie były wymuszone faktem mającego nastąpić zdarzenia w postaci ustania wspólności ustawowej małżeńskiej. Zaliczenie zatem do majątku wspólnego podlegającego podziałowi kwoty 100.000 zł, nastąpiło w oparciu o przepis art. 415 k.c.

Obok tej kwoty , do majątku wspólnego zainteresowanych Sąd Rejonowy zaliczył wszystkie kwoty pieniężne znajdujące się na rachunkach bankowych zainteresowanych w dacie ustania wspólności ustawowej małżeńskiej oraz znajdujące się jako ulokowane w tzw. instrumentach finansowych. Wbrew jednak twierdzeniom uczestnika postępowania M. B., nie można było zaliczyć jako składników majątku wspólnego wymienionych przez niego w piśmie procesowym z dnia 14 listopada 2015 roku kwot: 42 325,70 zł., 12 211,44 zł, 13 756,44 zł, 22 229,79 zł, wynikających z tzw. odkupienia jednostek P.. Kwoty z ich wykupienia zostały bowiem przelane na rachunek wnioskodawczyni w Banku (...) S.A. Z tegoż zaś właśnie rachunku, wnioskodawczyni pobrała kwotę 100.000 zł.

Co do kwot ulokowanych w tzw. instrumenty finansowe przeciwko ich uwzględnieniu w podziale, nie przemawiały w ocenie Sądu I instancji żadne względy, w tym dotyczące tzw. osób uposażonych. W tej mierze dyspozycja uprawnionego może w każdej chwili być zmieniona, a z uzyskanych w toku postępowania informacji wynikało, że nie istniały żadne przeszkody w ewentualnym pozyskaniu sum z tych instrumentów w dacie ustania wspólności ustawowej małżeńskiej. W tej sytuacji należało przyjąć, że podziałowi podlegają kwoty podlegające wypłacie na datę ustania wspólności ustawowej małżeńskiej.

Majątek zainteresowanych stanowiły również środki w OFE. Dokonując ich rozliczenia, Sąd Rejonowy uwzględnił okoliczność, iż część z tych środków (51,5 % jednostek rozrachunkowych) stosownie do przepisów ustawy z dnia 6 grudnia 2013 roku o zmianie niektórych ustaw w związku z określeniem zasad wypłaty emerytur ze środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych, zostało przetransferowanych do ZUS na tzw. subkonta. Dlatego też liczba jednostek z OFE podlegających podziałowi to 48,5% ilości tych jednostek ze stanu na datę ustania wspólności ustawowej małżeńskiej zainteresowanych. Podziałem, objęto także środki w ilości kwotowej zgromadzone na subkontach zainteresowanych. Taki sposób ustalenia majątku wspólnego (nie tylko jednostki w OFE) wynikał z tego, że podziałowi podlegają składniki istniejące w chwili orzekania. Uwzględnienie w podziale wyłącznie jednostek OFE ze stanu na datę ustania wspólności ustawowej małżeńskiej, bez uwzględnienia okoliczności wynikającej z ww. ustawy byłoby niesprawiedliwe i niesłuszne. Owy transfer był bowiem niezależny od woli zainteresowanych i nastąpił ex lege , co w chwili dokonywania podziału Sąd był zobligowany uwzględnić.

Zdaniem Sądu I instancji, zgłoszony przez wnioskodawczynię nakład z majątku wspólnego zainteresowanych na majątek osobisty uczestnika postępowania w postaci remontu lokalu, w którym uczestnik prowadził kancelarię adwokacką, nie był uzasadniony. Wskazany lokal stanowił bowiem przedmiot majątkowy przynoszący dochód. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 maja 2013 roku wydanym w sprawie, sygn. II CSK 593/12 uznał, że lokal służący prowadzeniu kancelarii adwokackiej może stanowić przedmiot, o który mowa w przepisie art. 45§1 zdanie pierwsze krio. Z kolei sporządzona przez biegłego sądowego z zakresu budownictwa i szacowania nieruchomości J. J. opinia wskazała, że zakres i wartość poczynionych nakładów była taka, iż miały one charakter konieczny, a nie np. zbytkowny. Dlatego też nakłady te nie mogły zostać rozliczone w toku niniejszego postępowania.

Sąd Rejonowy zaznaczył, iż podlegającym rozliczeniu na wniosek uczestnika postępowania M. B. nakładem z majątku osobistego na majątek wspólny zainteresowanych, był nakład z tytułu likwidacji książeczki mieszkaniowej oraz nakład z tytułu spłaty kredytu i odsetek, w związku z uzyskaniem przydziału spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego podlegającego podziałowi. Cały wymagany tzw. wkład budowlany wynosił 55 403 000 złotych (przed denominacją). Obok zgromadzenia tego wkładu, uzyskanie przydziału w wyniku przekształcenia prawa lokatorskiego we własnościowe, wymagało uiszczenia kredytu i odsetek obciążającego prawo lokatorskie. Do kwoty 55 403 000 złotych należało zatem, zdaniem Sądu I instancji, dodać także i kwotę 688 899 złotych. Łącznie kwota warunkująca uzyskanie przydziału spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, wynosiła zatem 56 091 899 złotych. Ze środków uczestnika postępowania uiszczony został zaliczony na poczet wkładu budowlanego zwaloryzowany wkład mieszkaniowy (kwota 3 388 000 starych złotych) oraz wpłata w kwocie 688 899 złotych, co łącznie dawało sumę 4 076 899 złotych, która w ujęciu stosunkowym stanowiła 7,26 % kwoty 56 091 899 złotych, warunkującej uzyskanie przydziału spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego. Sąd Rejonowy wskazał, iż w orzecznictwie sądowym jednolicie przyjmuje się, że wartością nakładu z majątku osobistego na majątek wspólny w związku z uzyskaniem przydziału spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego, jest suma wyasygnowana z majątku osobistego na poczet należności warunkującej uzyskanie przydziału, przy czym dla oszacowania aktualnej wartości nakładu, należy ustalić, jaką część kwoty warunkującej uzyskanie przydziału w chwili jego dokonania, uiszczono z majątku osobistego i następnie tak ustalony udział stosunkowy (procentowy), należy odnieść do aktualnej wartości rynkowej podlegającego podziałowi spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego. Procentowo uiszczona przez uczestnika postępowania z jego majtku osobistego kwota dla uzyskania przydziału o jakim mowa powyżej, wynosiła 7,26%, co przy aktualnej wartości rynkowej prawa do lokalu ustalonej na kwotę 194 746 zł, dawało wartość nakładu – 14 138,56 zł. (operacja rachunkowa 7.26% x 194 746 zł.). Taką też kwotę Sąd I instancji przyjął w wydanym postanowieniu, oddalając w pozostałym zakresie wniosek uczestnika postępowania o rozliczenie nakładów. Uczestnik postępowania nie wykazał bowiem, że na majątek wspólny poczynił inne jeszcze nakłady z majątku osobistego.

Sąd Rejonowy zaznaczył, iż sposób podziału majątku wspólnego był pomiędzy zainteresowanymi sporny jedynie w zakresie podziału środków zgromadzonych na otwartych funduszach emerytalnych. Uczestnik postępowania wnioskował o „przepisanie” części jednostek z rachunku wnioskodawczyni na jego rachunek. Taki podział jest obecnie rzeczywiście dopuszczalny – przewiduje go art. 130 ust.1 ustawy z dnia 28 sierpnia 1997 roku o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych / Dz. U. z 2010 r, Nr 34 , poz.189, ze zm./. Jednakże w ocenie Sądu I instancji, tego rodzaju podział w niniejszej sprawie z uwagi na przywołane wcześniej, a istniejące pomiędzy zainteresowanymi relacje w zakresie zarządzania dochodami, nie był uzasadniony. Ilość środków zgromadzonych w OFE stanowi bowiem de facto odzwierciedlenie gospodarki dochodowej małżonków w okresie istnienia wspólności ustawowej małżeńskiej. Dlatego też ,w ocenie Sądu Rejonowego, słusznym podziałem fizycznym środków w OFE i na subkontach w realiach niniejszej sprawy, był podział polegający na zachowaniu przez każde z zainteresowanych, środków zapisanych na ich indywidualnych rachunkach OFE i na subkontach w ZUS.

Pozostałe składniki majątkowe Sąd I instancji, podzielił zgodnie ze stanowiskami zainteresowanych przyznając na rzecz każdego z nich samochody, które użytkują, na rzecz uczestnika postępowania spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego oraz na rzecz każdego z zainteresowanych środki na rachunkach i instrumentach finansowych, którymi dysponują oraz dodatkowo na rzecz wnioskodawczyni, przy zaliczeniu na jej udział, pobranej kwoty 100.000 zł.

Łączna wartość składników majątkowych podlegających podziałowi wynosiła 587.525,56 złotych, co przy udziale każdego z zainteresowanych wynoszącym ½, dawało kwotowo sumę 293.762,78 złotych. Uczestnik postępowania otrzymał składniki majątkowe o wartości łącznej 244.558,44 zł., zaś wnioskodawczyni otrzymała składniki majątkowe o wartości 342.967,12 zł., co oznaczało, że wnioskodawczynię na rzecz uczestnika postępowania obciążała dopłata w kwocie 49.204,34 zł. Obok tej kwoty jednak wnioskodawczyni powinna zwrócić uczestnikowi postępowania połowę poniesionego przez niego z majątku osobistego na majątek wspólny nakładu, co odpowiadało kwocie 7069,28 zł. Łącznie więc wnioskodawczynię na rzecz uczestnika postępowania obciążał obowiązek dopłaty kwoty 56.273,62 zł. Taką też kwotę Sąd Rejonowy ostatecznie zasądził, ustalając termin jej płatności na trzy miesiące od daty uprawomocnienia się postanowienia.

Sąd I instancji przyjął, że okres trzech miesięcy przy podanych przez wnioskodawczynię dochodach, rzędu 8.000 zł miesięcznie, jest wystarczający dla zgromadzenia wymaganej kwoty dopłaty. Ustalając taki termin Sąd Rejonowy miał na uwadze także i to, że sprawa toczyła się już od około 2 lat. Taki okres ustalonej dopłaty nie narusza także interesów uczestnika postępowania, jako że ma on zaspokojone potrzeby mieszkaniowe i uzyskuje dochody z pracy zawodowej.

Mając powyższe na względzie, Sąd I instancji orzekł jak w sentencji.

O kosztach postępowania postanowiono na mocy art. 520 § 1 k.p.c.

Apelacje od powyższego orzeczenia, wywiedli oboje zainteresowani.

Uczestnik postępowania w piśmie zawierającym apelację złożył oświadczenie , w którym cofnął żądanie o rozliczenie jego nakładu w nominalnej kwocie 688.899 złotych /kwoty uzyskanej od ojca przeznaczonej na spłatę kredytu budowlanego niezbędnego do przekształcenia lokatorskiego prawa do lokalu we własnościowe /.

Uczestnik postępowania zaskarżył ww. postanowienie w części, tj. w punktach: I - w zakresie niekompletności składu majątku wspólnego, II, V – w zakresie zaniżonej wielkości nakładu, VI, VII – w zakresie braku podzielenia jednostek rozrachunkowych OFE i ZUS, oraz VII i VIII. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

I.  błąd w ustaleniach faktycznych, stanowiących podstawę rozstrzygania, sprowadzających się do przyjęcia, iż:

a)  nakład uczestnika postępowania z majątku osobistego na majątek wspólny, tj. w konsekwencji - spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego należącego do zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w B., położonego w B. przy ul. (...) sprowadza się do kwoty 14.138,56 odpowiadającej 7,26 % jego aktualnej wartości (194.746,00 zł) otrzymanego przez zainteresowanych mieszkania, podczas gdy spółdzielczy wkład członkowski niezbędny do otrzymania tegoż lokalu mieszkalnego wynosił 52.900,00 zł i został w całości pokryty ze środków zgromadzonych w okresie kilkudziesięciu lat przez rodziców uczestnika postępowania i samego uczestnika na książeczce mieszkaniowej systematycznego oszczędzania, na długo przed powstaniem pomiędzy zainteresowanymi wspólności ustawowej małżeńskiej, natomiast później - w 1994 r. - miał miejsce drugi nakład z majątku osobistego uczestnika na istniejący już majątek wspólny tj. na istniejące od 1983 r., spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (...) w postaci wpłaty kwoty 688.899 zł pochodzącej z darowizny dokonanej na rzecz uczestnika przez jego ojca A. B.,

b)  wielkość kwoty niezbędnej do nabycia mieszkania - zgodnie z niekwestionowaną przez Sąd w sprawie niniejszej formułowaną przez Sąd Najwyższy wykładnią określania wielkości nakładów- sprowadza się do kwoty 194.746 zł odpowiadającej jego wartości, podczas gdy tenże wkład z mieszkaniowej książeczki oszczędnościowej uczestnika postępowania, w przelanej na rzecz spółdzielni kwocie 52.900,00 zł, co warunkowało nabycie przez zainteresowanych lokatorskiego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego o określonej ówczesnej wartości - i winno zostać odniesione do współczesnej wartości tegoż spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, ustalonego według wskazań podanych przez biegłego (...) tj. w ten sposób, iż jeżeli chodzi o spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, to jest to wartość rynkowa plus to, czego spółdzielnia żądała za przekształcenie lokalu w odrębną własność. Ta aktualna wartość lokatorskiego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego (oczywiście mniejsza niż aktualna wartość tegoż lokalu jako własnościowego) - winna stanowić nakład uczestnika z majątku osobistego na majątek wspólny w postaci własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (...),

c)  postępowaniem swym w czasie trwania związku małżeńskiego, a w szczególności ze względu na rzekome zaistnienie powodów leżących po stronie uczestnika postępowania pomiędzy nim a małżonką (ówczesną) określonych relacji w zakresie zarządzania majątkiem wspólnym (bez wyszczególnienia, czy chodzi o zarządzanie mieszczące się w granicach zwykłego zarządu majątkiem wspólnym, czy też chodzi o rozporządzanie tym majątkiem poza tymi granicami zwykłego zarządu, powodujące nieusprawiedliwione uszczuplenie tego majątku) uczestnik postępowania spowodował, iż jego roszczenie o rozliczenie kwot wydatkowanych przez wnioskodawczynię w trakcie małżeństwa (na utrzymanie swego dorosłego brata i jego konkubiny) w kwocie odpowiednio 46.800,00 zł i 25.100,00 zł pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (bez sprecyzowania o jaką zasadę chodzi), a w konsekwencji i rozdzielenie pomiędzy strony jednostek rozrachunkowych zgromadzonych w Otwartych Funduszach Rozrachunkowych i Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych byłoby niesprawiedliwe i niesłuszne, podczas gdy uczestnik postępowania nigdy nie dopuścił się względem małżonki i małżeństwa zainteresowanych, jakiejkolwiek niegodziwości, przy zasadniczym zaangażowaniu z jego strony w zaspokajaniu potrzeb zainteresowanych (uzyskanie i umeblowanie mieszkania w okresie stanu wojennego ),

d)  uczestnik postępowania dokonywał transakcji na swoim rachunku bankowym celem rozliczenia się z fiskusem w zakresie podatku dochodowego w rozmiarze kilku tysięcy rocznie, VAT w rozmiarze kilkunastu tysięcy rocznie i ZUS w rozmiarze kilkunastu tysięcy rocznie - a poza tym część tych pieniędzy uczestnik przeznaczył na swoje utrzymanie (skromne) i pokrycie całości kosztów utrzymania mieszkania zainteresowanych (w niebagatelnej kwocie po ok. 600,00 zł miesięcznie albowiem małżonka (ówczesna) - zaczęła opłacać połowę tych należności w kwocie po ok. 300,00 zł miesięcznie dopiero, gdy poprzez to, że uczestnik odstąpił od pokrywania całości tego czynszu, dopuścił do zaistnienia zaległości, a Spółdzielnia zagroziła procesem, przy czym małżonka wydawała wtedy na swoje potrzeby około 130.000,00 zł rocznie,

e)  wydatkowanie łącznej kwoty 72.000,00 zł na utrzymanie czterdziestokilkuletniego brata i jego konkubiny mieści się w granicach uzasadnionych wydatków rodziny zainteresowanych podczas, gdy jest to oburzające, by procesowo aprobować wykorzystywanie lekkomyślności wnioskodawczyni przez jej brata, tj. osobę, która całe życie lekceważyła swoje obowiązki, nie uznawała za stosowne zdobycie jakiegokolwiek zawodu, jakiegokolwiek wykształcenia (pomimo, iż jego matka, będąc wdową - utyskiwała nad lekceważącym stosunkiem do życia i lenistwem swego syna) dających możliwość zaspokojenia swoich potrzeb życiowych chociażby na poziomie elementarnym. Miały przy tym miejsce rażąco karygodne zachowania się z jego strony względem matki, powodujące konieczność aprobowanego przez uczestnika postępowania, umożliwienia wyprowadzenia się teściowej z jej własnego domu i wynajęcie dla niej na koszt zainteresowanych, innego mieszkania,

f)  wykonując zawód adwokata – jako profesjonalny pełnomocnik uczestnik postępowania powinien mieć wiadomości na temat wysokości zarobków lekarzy podczas, gdy ostatnią sprawę, w której ustalane były dochody stron, prowadził on ok. 15 lat wstecz i uczestnik nie pamięta, ani nazwiska stron ani kwot zarobków tam ustalonych,

g)  zainteresowani sami, w sposób autonomiczny podejmowali - każde w swoim zakresie - decyzje o wydatkowaniu zarobionych przez siebie pieniędzy, każde z zainteresowanych nabyło dla siebie samochód - wnioskodawczyni L., uczestnik F., podczas, gdy w istocie małżonkowie uzgadniali konieczność zakupu samochodów, zwłaszcza F., albowiem poprzedni, już 20 - letni, przestał jeździć i trzeba było szybko dokonywać zakupu, aby w ogóle było czym się poruszać - przy czym wbrew ustaleniu Sądu - nie były one kupowane - każdy dla siebie, a do wspólnego użytkowania - w miarę potrzeb rodziny,

h)  uznanie za nieprawdziwe stwierdzeń uczestnika postępowania, iż nie wiedział ani o wysokości dochodów jego ówczesnej małżonki ani o przekazywaniu przez nią kilkudziesięciotysięcznych kwot dla jej brata i jego konkubiny na ich utrzymanie, podczas, gdy brak jest możliwości udowadniania okoliczności negatywnych, a w sprawie - poza stwierdzeniami - strona wnioskująca nie przedstawiła dowodów, iż było inaczej, tj. mało, że uczestnik postępowania posiadał takie wiadomości, o tych wydatkach - to jeszcze wyrażał na nie zgodę, a ustalenia Sądu w tym zakresie nie zostały oparte na jakimkolwiek materiale dowodowym zaprezentowanym w sprawie, w konsekwencji ustalenie to nie znajduje ochrony przewidzianej w treści art. 233 § 1 k.p.c. O wyrażeniu przez uczestnika postępowania, zgody na wydatkowanie pieniędzy zainteresowanych ma wspieranie rodziny pochodzenia byłej żony, można jedynie trafnie mówić w zakresie pokrywania przez zainteresowanych, kosztów utrzymania wynajmowanego na wolnym rynku mieszkania dla matki wnioskodawczyni, albowiem dało się w sposób oczywisty zauważyć, że w swoim mieszkaniu była zagrożona,

i)  uczestnik postępowania od 7 lat nie rozmawiał z byłą już żoną, albowiem to wnioskodawczyni nie chciała się do niego odzywać, realizując plan porzucenia uczestnika po 30 - letnim pożyciu, odebrania mu mieszkania, zobaczyła w świetle swoich kilkunastotysięcznych zarobków, jakie zaczęła otrzymywać, w świetle perspektywy otrzymania kilkudziesięciotysięcznej kwoty odprawy (41.717,40 zł) i nagrody jubileuszowej (27.811,60 zł) jaką otrzymała już w 6 miesięcy po rozwodzie, perspektywy emerytury w wysokości po ok. 4.500,00 zł miesięcznie i kilkusettysięcznych zakamuflowanych zaskórniakach - że na starość - przy emeryturze w normalnej wysokości i wobec postępującego starzenia się jak też systematycznym podupadaniem zawodu adwokata, a w konsekwencji brakiem możliwości dorobienia sobie do emerytury – uczestnik stanie się dla niej ciężarem. W świetle powyższego, jak też ustalonej w sprawie sytuacji materialnej wnioskodawczyni, wyrazistości nabiera jej stwierdzenie na rozprawie, iż potrzebowała rozwodu, aby podzielić majątek.

II.  Naruszenie prawa procesowego, a zwłaszcza:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie przy rozstrzyganiu części materiału dowodowego, zgromadzonego w sprawie, a w szczególności:

a)  wspólnego zaciągnięcia w 2006 r. kredytu na zakup samochodu osobowego marki L., co wskazuje, iż istniała więź gospodarcza pomiędzy zainteresowanymi, jak też miało miejsce współdziałanie przy podejmowaniu decyzji finansowych, przekraczających zwykły zarząd majątkiem wspólnym,

b)  z rachunku bankowego, z którego uczestnik postępowania dokonywał wypłat gotówkowych nie niskich wcale sum m.in. w 2010 r. 24.000 zł, 27.000,00 zł czy 20.000,00 zł obejmowały kwotę łączną z całego roku, (wnioskodawczyni wtedy wyłącznie na swoje wydatki przeznaczała ponad 130.000,00 zł rocznie), a przeznaczone były na comiesięczne wydatki gotówkowe na pokrycie kosztów kancelarii nie opłacanych przelewem z konta bankowego, a więc składka na Okręgową Radę Adwokacką wraz ze składką na obowiązkowe ubezpieczenie adwokatów od odpowiedzialności cywilnej w ramach wykonywanego zawodu, czynsz + podatek od nieruchomości wg stawek obowiązujących przedsiębiorstwa; energia elektryczna według stawek obowiązujących przedsiębiorstwo bez dopłaty ze strony Skarbu Państwa, część kosztów utrzymania samochodu, wydatki biurowe, a w szczególności serwis i koszty materiałów eksploatacyjnych sprzętu biurowego, telefon, internet, specjalistyczna literatura i prasa i szkolenia, jak też pozyskania środków na swoje utrzymanie i pokrywania całość kosztów utrzymania mieszkania zainteresowanych (w niebagatelnej kwocie po ok. 600,00 zł miesięcznie) albowiem wnioskodawczyni - zaczęła opłacać cześć tych należności w kwocie po ok. 300,00 zł miesięcznie dopiero, gdy poprzez odstąpienie od pokrywania całości tego czynszu uczestnik dopuścił do powstania zaległości, a Spółdzielnia zagroziła procesem, przy czym wydatki wnioskodawczyni na swoje potrzeby oscylowały wtedy w granicach ponad 130.000,00 zł rocznie,

c)  okoliczności, iż uczestnik postępowania nigdy nie wydatkował środków finansowych w sposób powodujący chociażby hipotetyczną możliwość zaistnienia uszczuplenia (zwłaszcza niegodziwego) wspólnego majątku zainteresowanych, a okoliczność, iż wnioskodawczyni nie współdecydowała o marce i kolorze samochodu a zwłaszcza o jego cenie - nie było spowodowane tym, iż uczestnik nie dopuszczał do współdecydowaniu o wydatkach, bo to współdecydowanie bez wątpienia miało by miejsce, gdyby chodziło o wydatki istotne, natomiast wybór koloru czy marki auta - do takich nie należy, nie było to wówczas dla niej szczególnie istotne a poza tym, gdy wynaleziony w internecie pojazd kupowany był w komisie samochodowym w L. - nie ma na miejscu możliwości podejmowania decyzji co do jego koloru albo marki,

d)  okoliczności, iż świadczenie emerytalne wnioskodawczyni wynosi aktualnie 4.509,79 zł miesięcznie, a przewidywana wysokość emerytury uczestnika postępowania, została określona przez ZUS na kwotę 510,19 zł, co wskazuje, iż uznanie za niesprawiedliwe i niesłuszne odstąpienie od dokonania podziału naszych emerytalnych jednostek rozrachunkowych, gdyż ich transfer był niezależny od woli zainteresowanych i nastąpił ex lege nie może być uznane za trafne, albowiem uszczuplenie emerytury wnioskodawczyni w istocie o kwotę ok. 200,00 zł miesięcznie nie będzie stanowiło dla niej problemu, a powiększenie w ten sposób świadczenia uczestnika, będzie miało o ok. 40 % jej wielkości - co stanowiłoby istotną jej część i o tyle zmniejszyłaby się dotacja ze strony Skarbu Państwa do tej hipotetycznie przewidywanej emerytury uczestnika, celem doprowadzenia jej do poziomu minimalnego gwarantowanego aktualnie przez Państwo - czyli do ok. 800,00 zł miesięcznie,

e)  okoliczności, iż początkowo poczyniony został przez uczestnika postępowania, nakład z majątku osobistego, tj. książeczki mieszkaniowej celem pierwotnego nabycia wchodzącego w skład majątku wspólnego spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (...), którego wartość winna zostać ustalona - jak podaje biegły (...) w ten sposób, iż: jeżeli chodzi o spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, to jest to wartość rynkowa plus to, czego spółdzielnia żąda za przekształcenie lokalu w odrębną własność i wartość tego początkowego nakładu powinna zostać odniesiona do wartości tegoż spółdzielczego, lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego (byłaby to wartość jednego - pierwszego nakładu), a następnie poczyniony został przez uczestnika, mnie drugi nakład w nominalnej kwocie 688.899 zł (w postaci środków stanowiących darowiznę ze strony ojca uczestnika- A. B.) stanowiący pokrycie kredytu, którego spłacenie stanowiło jeden z warunków niezbędnych dla uzyskania przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego we własnościowe - jednak wobec cofnięcia żądania rozliczenia tego drugiego nakładu w kwocie 688.899 - dywagacje w tym ostatnim przedmiocie stały się zbędne wobec cofnięcia w tym przedmiocie żądania we wstępnej części apelacji,

2.  art. 217 § 3 k.p.c. poprzez odstąpienie od:

a)  dopuszczenia wnioskowanego dowodu z opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości dla wskazania aktualnej wartości prawa do lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (...) przy założeniu, że stronom przysługuje lokatorskie prawo do tego lokalu mieszkalnego - dla stwierdzenia wielkości nakładów zgromadzonego na książeczce mieszkaniowej - niezbędnego do jego nabycia,

b)  dopuszczenia dowodu z opinii biegłej z zakresu księgowości dla określenia wielkości nakładu objętego sformułowanym przez uczestnika żądaniem zwrotu w postaci środków finansowych gromadzonych przez niego na książeczce mieszkaniowej, których przelanie pozwoliło na nabycie lokalu mieszkalnego na prawach lokatorskich, którą to wielkość należałoby obliczyć w oparciu o zasady proporcji do ustalonej w wyniku zrealizowania powyższego wniosku dowodowego - wartości tegoż lokatorskiego prawa do lokalu, przy uwzględnieniu stwierdzeń biegłej I. S. z rozpraw z dnia 16 listopada 2015 r., z dnia 29 października 2014 r., zastrzeżeń uczestnika do pierwotnej opinii biegłej oraz opinii uzupełniającej ze wskazaniem - jaka kwota odsetek narosła do daty zawarcia związku małżeńskiego – tj. 26 grudnia 1981 r., środki w jakiej wielkości zostały zgromadzone po dacie 26 grudnia 1981 r. i jaka wielkość premii gwarancyjnej podlegała zwrotowi (w ramach kwoty 25.678 wskazanej na k. 71 akt),

III.  naruszenie praw materialnego poprzez błędną jego wykładnię (art. 368 § 1 pkt 2 k.p.c.), a w szczególności:

- art. 5 k.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez jego zastosowanie bez wskazania, konkretnie o naruszenie jakiej zasady współżycia społecznego przez uczestnika postępowania chodzi, kiedy ewentualnie dopuścił się tego naruszenia, czy naprawił skutki tego naruszenia - przy dostrzeżeniu braku istnienia w sprawie jakiegokolwiek dowodu, który by świadczył, iż uczestnik dopuścił się jakiegokolwiek działania, zwłaszcza przekraczającego zwykły zarząd majątkiem wspólnym (który to zarząd z natury ma na celu umacnianie tego majątku a nie jego trwonienie), które prowadziłoby do uszczuplenia tego majątku, a zwłaszcza mającego cechy niegodziwości.

Wskazując na powyższe, apelujący wnosił o:

1.  ustalenie, iż uczestnik postępowania poczynił nakład z majątku osobistego, na majątek wspólny w kwocie 180.000 złotych,

2.  określenie wartości spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, położonego w B. przy ul. (...) – po odliczeniu nakładu uczestnika – na kwotę 14.746 złotych,

3.  uzupełnienie składu majątku wspólnego o wszelkie jego elementy, a w szczególności:

a)  kwotę wydatkowaną przez wnioskodawczynię na rzecz jej brata D. M. w wysokości 46.800 złotych oraz kwota 25.100 złotych, wydatkowana na utrzymanie A. Ż. – konkubiny D. M.,

b)  kwot rozdysponowanych przez wnioskodawczynię poczynając od 2012 r., jak również będących w jej dyspozycji na datę ustania wspólności ustawowej małżeńskiej, w szczególności:

- w banku (...) S.A. – oszczędności (k. 1068 pkt 14) – 10.000 złotych; - oszczędności (k. 1068 pkt 15) – 10.000 złotych,

- w Banku (...) – kwota 11.134,59 złotych na dzień 31 grudnia 2012 r., Sąd uwzględnił jedynie kwotę 5.150,93 złotych wg stanu na dzień 12 czerwca 2013 r.; - w dniu 21 stycznia 2013 r. (pełnomocnictwo rozwodowe zostało udzielone w dniu 12 marca 2013 r.) miał miejsce przelew, nie uwzględniony przez Sąd; - w dniu (przedostatnia pozycja z k. 946 akt) nastąpił przelew dalszej kwoty 2.000 złotych na inne konto wnioskodawczyni, także nie uwzględniony przez Sąd i na dzień 12 czerwca 2013 r. pozostała w tym banku uwzględniona jedynie kwota 5.150,93 złotych,

- (...) Towarzystwo (...) – kwota 48.236,54 złotych – łącznie a+b kwota 152.136,54 złotych,

4.  dokonanie rozdzielenia pomiędzy zainteresowanymi jednostek rozrachunkowych OFE oraz podlegających podziałowi kwot na subkontach ZUS,

5.  zobowiązanie wnioskodawczyni do wydania na rzecz uczestnika postępowania niezwłocznie po uprawomocnieniu się orzeczenia – całości lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (...),

ewentualnie, o

6.  uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Wnioskodawczyni zaskarżyła postanowienie Sądu I instancji w części tj. w zakresie punktu I ppkt 1,10,11,12,13 oraz punktu II, III, VII, VIII oraz XI. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

I.  naruszenie prawa materialnego, w szczególności:

a)  art. 45 k.r.o. poprzez jego błędne zastosowanie, a w konsekwencji uznanie, iż nakłady z majątku wspólnego na majątek osobisty uczestnika postępowania w postaci remontu lokalu w którym uczestnik prowadzi Kancelarię były nakładami koniecznymi zaś przedmiot, którym był lokal przy ul. (...) przynosił dochód;

b)  art. 31 k.r.o. poprzez jego błędne zastosowanie, w wyniku pominięcia, iż wartość polis wskazanych w pkt I ppkt.10,11,12 na dzień 12.06.2013r. miała jakąkolwiek wartość majątkową, w sytuacji gdy powszechnie wiadomo, iż przy umowach ubezpieczeniowych tego typu podana wartość wykupu ma charakter hipotetyczny albowiem opłaty i prowizje z tytułu wcześniejszego rozwiązania tego typu umów są niejednokrotnie równe wartości zgromadzonych na nich środków a ponadto świadczenia tego rodzaju są częścią majątku osobistego;

c)  art. 415 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie, a w konsekwencji błędne przyjęcie, że kwota 100.000,00 zł podlega zaliczeniu do majątku wspólnego w oparciu o w/w przepis oraz że wnioskodawczyni wyrządziła w tym zakresie szkodę;

II.  naruszenie przepisów postępowania, w szczególności:

a)  art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. polegające na nieprawidłowym ustaleniu składu majątku wspólnego stron poprzez nie zaliczenie w jego skład kwoty oszczędności w wysokości 35.000 zł zgromadzonych i posiadanych przez uczestnika postępowania, w sytuacji gdy sam uczestnik postępowania kilkukrotnie wskazywał na posiadanie przez niego oszczędności z tytułu wykonywanej pracy zarobkowej;

b)  art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. polegające na nieprawidłowym ustaleniu składu majątku wspólnego zainteresowanych, poprzez pominięcie przy ustalaniu składu majątku wspólnego szeregu ruchomości znajdujących się w mieszkaniu nr (...) położonym w B. przy ul. (...) oraz łodzi kabinowej typu (...)

c)  art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. polegające na nieprawidłowym ustaleniu składu majątku wspólnego stron poprzez zaliczenie w skład majątku wspólnego kwot wierzytelności wskazanych przez Sąd I Instancji w sentencji skarżonego postanowienia w pkt. I ppkt. 10,11,12,13 pomimo, iż Sąd I Instancji nie miał podstaw do wliczenia powyższych składników w skład majątku wspólnego;

d)  ar. 233§ 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego i należytego rozważenia całości materiału dowodowego zebranego w sprawie, a w konsekwencji poczynieniu ustaleń sprzecznych z tym materiałem dowodowym, przejawiające się w wadliwym przyjęciu, iż w zakresie majątku ruchomego stanowiącego przedmioty urządzenia domowego oraz w zakresie łodzi kabinowej strony zgodnie się podzieliły i nie wnosiły o dokonanie podziału sądowego w tej części, w sytuacji gdy zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, iż obydwie strony żądały dokonania przez Sąd I Instancji podziału w tym zakresie;

e)  art. 233§ 1 k.p.c. poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego polegającą na uznaniu przez Sąd I Instancji, iż wnioskodawczyni jest w stanie dokonać spłaty kwoty 56.273,62 zł w terminie trzech miesięcy od daty uprawomocnienia się skarżonego postanowienia podczas, gdy całościowa sytuacja majątkowa wnioskodawczyni nie daje podstaw do zajęcia takiego stanowiska,

f)  art. 684 k.p.c. w zw. z 244 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 156 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami poprzez ich niezastosowanie, a w konsekwencji przyjęcie i oparcie się na opinii sądowej biegłego z zakresu budownictwa i szacowania nieruchomości J. J. po upływie terminu przewidzianego przepisami prawa dla tego dowodu,

III.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, które miały wpływ na treść zaskarżonego postanowienia, polegającą na:

a)  błędnym ustaleniu, iż kwota 100,000 zł wypłacona przez wnioskodawczynię dnia 4 marca 2013 roku wydatkowane na nietrafioną inwestycję finansową powinna podlegać podziałowi, w sytuacji gdy Sąd I instancji przyjął, iż strony samodzielnie podejmowały decyzje finansowe oraz wszelkie decyzje o zarządzaniu środkami z uzyskanych przez siebie dochodów;

b)  błędnym ustaleniu, iż uczestnik postępowania na datę ustania wspólności majątkowej małżeńskiej posiadał środki finansowe jedynie w kwocie 69,40 zł, w sytuacji gdy z samych zeznań uczestnika wynika, iż posiadał on również oszczędności z tytułu wykonywanej pracy w kwocie ok. 35.000 zł, a w konsekwencji pominięcie przez Sąd I instancji tej kwoty w składzie majątku wspólnego.

Podnosząc powyższe, apelująca wnosiła o:

1.  uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji,

2.  zasądzenie od zasądzenie od uczestnika postępowania na rzecz wnioskodawczyni kosztów postępowania według norm przepisanych,

ewentualnie, o:

3.  zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez:

a)  zmianę punktu I poprzez ustalenie, że w skład majątku wspólnego wnioskodawczyni i uczestnika postępowania wchodzą składniki majątkowe wymienione w pkt I ppkt 1,2,5,8,9 zaskarżonego orzeczenia, a ponadto:

- środki pieniężne w kwocie 32.872,81 złotych zgromadzone przez wnioskodawczynię na jej rachunkach bankowych,

- środki pieniężne w kwocie 69,40 złotych zgromadzone przez uczestnika na rachunku bankowym,

- środki pieniężne w kwocie 35.000 złotych zgromadzone przez uczestnika (nie ulokowane na rachunku bankowym) oszczędności z tytułu wykonywanej pracy,

- łódź kabinowa o wartości 10.000 złotych,

- rzeczy ruchome, znajdujące się w mieszkaniu przy ul. (...) w B. tj. wyposażenie salonu, pralka C., telewizor (...), wyposażenie kuchni łącznie ze sprzętem AGD o łącznej wartości 2.800 złotych,

b)  zmianę punktu VII poprzez dokonanie podziału majątku wspólnego wnioskodawczyni i uczestnika postępowania w ten sposób, że:

- na rzecz wnioskodawczyni przyznać składniki majątku wymienione w treści postanowienia w pkt I ppkt 5,8,9 oraz składniki majątkowe opisane wyżej w pkt 1 tiret 1,

- na rzecz uczestnika przyznać składniki majątku wymienione w treści postanowienia w pkt I ppkt 1,2 oraz składniki majątkowe opisane wyżej w pkt 1 tiret 2,3,4,5,

c)  uwzględnienie powyższego przy rozliczeniu zainteresowanych, oraz ustalenie spłat w stosownej wysokości w terminie odpowiednim do możliwości stron,

d)  zmianę punktu VIII zaskarżonego postanowienia poprzez orzeczenie stosownych dopłat od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania w 4 ratach, przy czym pierwsza rata płatna będzie w terminie 6 miesięcy od momentu uprawomocnienia się orzeczenia, a następne 3 raty w okresach co 6 miesięcy każda.

SĄD OKRĘGOWY ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Apelacje obojga zainteresowanych, zasługiwały na uwzględnienie w niewielkiej części.

Sąd Rejonowy co do zasady poczynił w przedmiotowej sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne w zakresie ustalenia składników majątkowych wchodzących w skład majątku wspólnego zainteresowanych, który podlegał podziałowi, jak również ich wartości. Błędnie natomiast nie uwzględnił w składzie majątku wspólnego jednostek uczestnictwa zgromadzonych w ramach (...) Subfunduszu Zrównoważonego oraz w S. Towarzystwie Funduszy Inwestycyjnych S.A. zgromadzonych przez uczestnika postępowania M. B. w trakcie trwania jego związku małżeńskiego. Wadliwe okazało się także, niezależnie od cofnięcia przez uczestnika postępowania wniosku w tym zakresie, uwzględnienie przy ustalaniu wysokości nakładu poczynionego z majątku osobistego uczestnika postępowania na majątek wspólny zainteresowanych, wkładu w nominalnej kwocie 688.899 starych złotych, związanego ze spłatą kredytu budowlanego, niezbędnego do przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, położonego przy ul. (...) w B., w spółdzielcze własnościowe prawo do tegoż lokalu, stanowiącego główny składnik majątku wspólnego. Z tych względów, powołana przez oboje apelujących argumentacja, prowadziła do zmiany zaskarżonego orzeczenia.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji wnioskodawczyni Z. B. wskazać należy, że bezzasadny był zarzut, dotyczący naruszenia przepisów postępowania, w postaci art. 684 k.p.c. w zw. z art. 244 § 1 i 2 k.p.c. oraz art. 156 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami poprzez oparcie przez Sąd I instancji ustaleń odnośnie wartości spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) na opinii sporządzonej przez biegłego J. J.. Apelująca podnosiła, iż opinia biegłego nie była aktualna, bowiem od momentu jej sporządzenia, do wydania przez Sąd Rejonowy orzeczenia w sprawie, upłynął już okres przekraczający 12 miesięcy, o jakim mowa w powołanym przepisie ustawy o gospodarce nieruchomościami. Argumentacja ta nie mogła jednak zyskać aprobaty Sądu II instancji, bowiem zaznaczenia wymaga, iż w piśmie z dnia 21 września 2015 r. (k. 1112), a zatem przed zakończeniem postępowania przed Sądem I instancji, biegły sądowy w trybie przewidzianym przepisami ustawy o gospodarce nieruchomościami, potwierdził aktualność sporządzonej opinii. W takim stanie rzeczy należało przyjąć, że zgodnie z przepisem art. 156 ww., ustawy, pozostaje ona aktualna do dnia 21 września 2016 r. i taki charakter, miała w dacie wyrokowania przez Sąd I instancji. Brak było zatem podstaw do kwestionowania opinii biegłego z powodu jej dezaktualizacji. Innych zaś zarzutów dotyczących wyceny skarżąca nie podnosiła.

Kolejny zarzut zawarty w apelacji wnioskodawczyni dotyczył niezasadnego, jej zdaniem, zaliczenia przez Sąd Rejonowy do majątku wspólnego zainteresowanych wierzytelności z tytułu umów ubezpieczenia zawartych przez Z. B. (punkt I ppkt 10,11,12 zaskarżonego postanowienia). W tej mierze apelująca powoływała się na osobisty charakter tego typu umów – wskazywała, że z tego względu należą one do jej majątku osobistego. Ponadto podnosiła ,iż w czasie ustania wspólności majątkowej z uczestnikiem postępowania, były to świadczenia jeszcze niewymagalne, przyszłe, nie przedstawiające żadnych wartości majątkowych. W ocenie Sądu Okręgowego, w tym względzie należało podzielić stanowisko Sądu I instancji, który przyjął, że ww. wierzytelności, stanowią majątek wspólny zainteresowanych i podlegają podziałowi w niniejszej sprawie. Podkreślić należy, że środki zgromadzone w ramach ww. umów ubezpieczenia spełniały funkcję kapitałową. Okoliczność, że na datę ustania wspólności pomiędzy zainteresowanymi, nie były one wymagalne, pozostaje bez znaczenia, jako że jak wskazał Sąd Rejonowy, wartość ich wykupu na dzień 12 czerwca 2013 r., wskazały firmy ubezpieczeniowe będące stronami umów ubezpieczenia i kwoty te wymieniła w sporządzonej przez siebie opinii biegła I. S.. Przedstawiały one zatem konkretną wartość majątkową. Przy czym nie ma racji skarżąca, jakoby wartość tę, Sąd I instancji ustalił w sposób nieprawidłowy. Instytucje finansowe, w których wnioskodawczyni posiadała polisy ubezpieczeniowe, przedstawiły na wezwanie Sądu informacje dotyczące kwoty wartości wykupu polis, według stanu na datę uprawomocnienia się wyroku rozwodowego zainteresowanych (12 czerwca 2013 r.), uwzględniając przy tym, ewentualne opłaty z tytułu przedwczesnego rozwiązania umowy (k. 808, 842, 901). W zaświadczeniach znajdujących się w aktach sprawy wskazano, iż bądź takich opłat nie przewidziano, bądź też, zostały one uwzględnione już w przedstawionych kwotach. W tej sytuacji nie sposób było skutecznie kwestionować wysokości wymienionych świadczeń i jeżeli skarżąca podnosiła zarzut w tym zakresie, powinna swoje twierdzenia udowodnić. Wnioskodawczyni jednakże żadnych dowodów w tej mierze nie przedstawiła.

Sąd Rejonowy nie dopuścił się także naruszenia prawa materialnego, w postaci art., 415 k.c. uznając, iż rozliczeniu w niniejszym postępowaniu, powinna także podlegać kwota 132.872,81 złotych. Nie budziło wątpliwości, że w dniu 4 marca 2013 r., a zatem w krótkim okresie przed wniesieniem pozwu rozwodowego, Z. B. dokonała z rachunku bankowego, prowadzonego na jej nazwisko w Banku (...) S.A, wypłaty kwoty 100.000 złotych. Wnioskodawczyni podnosiła, że środki te zostały przeznaczone na nietrafioną inwestycję finansową, na skutek czego utraciła je i w dacie ustania wspólności majątkowej pomiędzy nią a uczestnikiem postępowania, nie znajdowały się już w majątku wspólnym byłych małżonków. Zdaniem Sądu Odwoławczego, trafnie Sąd I instancji nie dał wiary twierdzeniom skarżącej w tym zakresie. Wbrew bowiem argumentacji przytoczonej w apelacji, wnioskodawczyni w żaden sposób nie wykazała, jakie było rzeczywiste przeznaczenie tychże środków, w szczególności zaś, że zostały ulokowane w inwestycję finansową i w efekcie utracone. Bez znaczenia przy ocenie tej okoliczności pozostawały faktyczne stosunki, jakie panowały pomiędzy zainteresowanymi, którym Sąd Rejonowy, poświęcił obszerny wywód. Skoro bowiem z materiału dowodowego sprawy nie wynikało, że rzeczywiście ww. środki, zostały utracone w sposób, na jaki wskazywała wnioskodawczyni i istniała niewątpliwa zbieżność, pomiędzy datą ich podjęcia z rachunku bankowego, oraz datą złożenia pozwu rozwodowego, to prawidłowo przyjął Sąd I instancji, że celem skarżącej było wyprowadzenie tej kwoty z majątku wspólnego tak, aby nie podlegała ona rozliczeniu w postępowaniu o podział majątku wspólnego. Z tego względu, kwota 100.000 złotych, prawidłowo została uwzględniona przez Sąd Rejonowy, przy rozliczeniach w niniejszej sprawie.

Zasadny okazał się natomiast zarzut skarżącej, odnośnie błędnego nie zaliczenia w skład majątku wspólnego zainteresowanych kwoty 35.000 złotych, jakie zgromadził uczestnik postępowania, a nie zdeponowanych na wskazanym przez niego rachunku bankowym. W tej mierze podkreślenia wymaga, iż już w odpowiedzi na wniosek (k. 29) uczestnik postępowania deklarując, że jest w stanie spłacić żonę (w razie przyznania lokalu mieszkalnego na jego rzecz), wskazał ,że posiada oszczędności zgromadzone jako „dodatek do emerytury”. Także w tym samym piśmie M. B. wskazał i wnosiŁ o rozliczenie „oszczędności wpłaconych przeze mnie w kwocie 35.000 złotych na fundusze inwestycyjne (...) i S. w aktualnie nieznanej wysokości” (k. 44). A zatem fakt istnienia takich środków wynikał ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, sam uczestnik postępowania tej okoliczności nie negował, natomiast została ona przez Sąd I instancji wadliwie pominięta , pomimo obciążającego Sąd orzekający w postępowaniu o podział majątku wspólnego obowiązku ustalenia z urzędu składu oraz wartości majątku wspólnego zainteresowanych. Sąd Rejonowy zaniechał zbadania powyższej kwestii, w szczególności nie dokonywał ustaleń w zakresie tego, gdzie znajdują się przedmiotowe środki i jaka jest ich aktualna wartość; brak było w tym zakresie także inicjatywy dowodowej ze strony wnioskodawczyni. Wniosek w tej mierze pojawił się dopiero w apelacji Z. B..

W tym miejscu zaznaczenia wymaga, iż nie ma racji uczestnik postępowania podnosząc, iż brak jest podstaw do rozliczenia ww. środków w toku postępowania odwoławczego, z uwagi na regulację art. 381 k.p.c. Jak już bowiem wyżej wspomniano, specyfika postępowania nieprocesowego w sprawach o podział majątku wspólnego wyraża się m.in. w tym, że Sąd orzekający w danej sprawie – co w równej mierze dotyczy Sądu Odwoławczego – jest obowiązany do podejmowania działań w pewnym zakresie z urzędu.Tego typu postępowanie rządzi się bowiem zasadą oficjalności . Dotyczy to przede wszystkim ustalenia składu i wartości majątku wspólnego podlegającego podziałowi , co wyraźnie wynika z treści art. 684 kpc odpowiednio stosowanego do spraw o podział majątku wspólnego / art. 567 §3 kpc/. Powyższe nie oznacza, że sąd ma obowiązek zastępować w tej mierze inicjatywę dowodową , do której podjęcia zobowiązane są strony w zakresie ustalenia, gdzie znajduje się dany majątek, jednakże w sytuacji, gdy jedna ze stron wnosi o rozliczenie określonych środków, jakie wchodzą do majątku wspólnego, zaś strona przeciwna nie tylko tego faktu nie kwestionuje, lecz potwierdza, iż takie środki zgromadziła w czasie trwania wspólności ustawowej, obowiązkiem sądu jest dokonać ustalenia wartości tego majątku oraz dokonać jego podziału. Skoro zaś w toku postępowania w pierwszej instancji, czynności w tym zakresie nie zostały podjęte, nie ma żadnych przeszkód, aby postępowanie dowodowe w tej mierze przeprowadzić w postępowaniu odwoławczym. Wynika to z obowiązującej w polskim systemie prawnym zasady tzw. apelacji pełnej, zgodnie z którą sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c.). Sąd Okręgowy na skutek złożenia apelacji, rozpoznawał zatem sprawę na nowo w granicach zaskarżenia. Kwestia zaś nie uwzględnienia przez Sąd Rejonowy zgromadzonych przez uczestnika postępowania oszczędności była przedmiotem zaskarżenia w apelacji wniesionej przez wnioskodawczynię.

Mając na uwadze powyższe, Sąd II instancji po złożeniu przez uczestnika postępowania, wyjaśnień w zakresie ww. środków (k. 1226), zobowiązał go do przedłożenia dokumentacji, dotyczącej oszczędności ulokowanych w funduszach inwestycyjnych. Na tej podstawie skierowano zapytania do instytucji: S. Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. w W. oraz (...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. w W. w przedmiocie udzielenia informacji, jaką wartość na datę 12 czerwca 2013 r. miały fundusze nabyte przez M. B.. W pismach z dnia 9 maja 2016 r. oraz 13 maja 2016 r. (k. 1236-1237) wskazano, że wartość jednostek uczestnictwa w funduszu prowadzonym na rzecz uczestnika postępowania wynosiła 21.110,78 złotych ( (...)) oraz 12.647,63 złotych (S.). W konsekwencji, Sąd Odwoławczy uwzględnił ww. środki, jako należące do majątku wspólnego zainteresowanych i podlegające rozliczeniu w niniejszej sprawie, co prowadziło do zmiany zaskarżonego orzeczenia w punkcie I, o czym będzie mowa poniżej.

Odnosząc się jeszcze do pozostałych zarzutów sformułowanych przez wnioskodawczynię wskazać należy, iż słusznie Sąd I instancji oddalił wniosek o rozliczenie nakładów poczynionych z majątku wspólnego na majątek osobisty uczestnika postępowania w postaci remontu lokalu, w którym uczestnik prowadzi kancelarię adwokacką. Powtórzyć trzeba za Sądem Rejonowym, iż jak wynikało z treści opinii biegłego J. J., nakłady te miały charakter konieczny, co oznacza, iż bez ich uczynienia, uczestnik postępowania nie mógłby prowadzić działalności w ramach kancelarii adwokackiej, bowiem standard lokalu by na to nie pozwalał. Trafnie przyjął także Sąd I instancji, że lokal ten przynosił dochód, choć nie w bezpośrednim znaczeniu. Wskazać należy , iż gdyby uczestnik postępowania nie dysponował tym lokalem (w odpowiednim standardzie), to musiałby wynająć inny lokal celem prowadzenia działalności, a co za tym idzie – dochody uzyskiwane przez niego z tejże działalności byłyby niższe. Nie mogło zatem ,w ocenie Sądu Okręgowego, budzić wątpliwości, że lokal ten przynosił dochód, który wchodził do majątku wspólnego zainteresowanych. W takiej zaś sytuacji nakład poczyniony na remont lokalu, należący do majątku osobistego uczestnika postępowania, nie mógł podlegać rozliczeniu w sprawie. W niniejszej kwestii wypowiadał się Sąd Najwyższy, również w powołanym w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia postanowieniu z dnia 9 maja 2013 r., które dotyczyło nakładów poczynionych z majątku wspólnego na lokal, w którym jedna ze stron prowadziła działalność w postaci kancelarii adwokackiej, a zatem w sytuacji tożsamej do tej, z jaką mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie.

Całkowicie chybiony, okazał się zarzut wadliwego ustalenia przez Sąd I instancji składu majątku wspólnego zainteresowanych, poprzez nie uwzględnienie ruchomości, znajdujących się w lokalu mieszkalnym przy ul. (...) – o wartości 2.800 zł oraz łodzi kabinowej (...) o wartości 10.000 zł. Jak wynikało bowiem ze zgodnych oświadczeń zainteresowanych złożonych na rozprawie w dniu 29 stycznia 2014 r., byli małżonkowie B. dokonali we własnym zakresie podziału ruchomości, znajdujących się w mieszkaniu przy ul. (...), jak również łodzi kabinowej typu (...). Przy czym podnieść należy, iż ruchomości te zostały opisane przez zainteresowanych wraz ze wskazaniem ich wartości, również zgodnie ustalonych przez zainteresowanych. Podział ten, został dokonany bez dodatkowych spłat. Wskazać trzeba, że nie ma żadnych przeszkód, aby zainteresowani w sprawie o podział majątku wspólnego dokonali pomiędzy sobą rozliczenia części składników majątku wspólnego z pominięciem drogi sądowej . W takim stanie rzeczy, trudno uznać za zasadną argumentację skarżącej, że ww. ruchomości, powinny podlegać ponownie rozliczeniu przez sąd. Tym samym, tak sformułowany zarzut, był bezzasadny.

Skarżąca zarzucała ponadto, naruszenie przepisów postępowania, w postaci art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie przez Sąd Rejonowy, iż jest ona w stanie, dokonać spłaty na rzecz uczestnika postępowania, w terminie trzech miesięcy, od daty uprawomocnienia się orzeczenia. Domagała się w związku z tym, rozłożenia zasądzonej spłaty na cztery raty, płatne w odstępach 6 – miesięcznych. Zarzut wnioskodawczyni w tym przedmiocie, w ocenie Sądu Okręgowego, nie był uzasadniony. Po pierwsze bowiem należy mieć na względzie, iż na skutek wniesionych przez oboje zainteresowanych apelacji, spłata, jaką wnioskodawczyni jest obowiązana uiścić na rzecz uczestnika postępowania, uległa obniżeniu do kwoty 38.284,36 złotych. A zatem mając na uwadze, że wysokość deklarowanych przez Z. B., miesięcznych dochodów opiewa na kwotę 8.000 złotych, nie może ,zdaniem Sądu II instancji, budzić wątpliwości, że wnioskodawczyni jest w stanie dokonać spłaty na rzecz byłego męża w terminie ustalonym przez Sąd I instancji. Nawet bowiem, gdyby nie dysponowała ona taką kwotą, z pewnością jest w stanie zaciągnąć w tym celu, odpowiedni kredyt. Nie można także tracić z pola widzenia okoliczności, że wnioskodawczyni na krótko przed złożeniem pozwu w sprawie o rozwód, wyprowadziła z majątku wspólnego kwotę 100.000 złotych, której przeznaczenia nie wykazała w niniejszym postępowaniu, przy czym nie zostały one zainwestowane w lokal mieszkalny, bowiem skarżąca posiada zaciągnięty na zakup lokalu kredyt, który spłaca. Powyższe okoliczności prowadziły do wniosku, że również i ten zarzut apelacji był bezzasadny.

Przechodząc do apelacji uczestnika postępowania M. B. w pierwszej kolejności należy odnieść się do kwestii cofnięcia przez uczestnika wniosku w zakresie rozliczenia nakładu w kwocie 688.899 starych złotych. Kwota ta, stanowiła spłacony ze środków ojca uczestnika postępowania kredyt lokatorski. Sąd I instancji potraktował ww. środki, jako nakład z majątku osobistego uczestnika na majątek wspólny zainteresowanych – w postaci (ówcześnie) spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, położonego przy ul. (...) w B.. Sąd Okręgowy wskazuje, iż rozliczenie nakładu z majątku osobistego na majątek wspólny następuje jedynie na wniosek , a zatem cofnięcie wniosku w tym przedmiocie na etapie postępowania apelacyjnego jest dla sądu wiążące . Konsekwencją cofnięcia wniosku o rozliczenie powyższego nakładu jest zaś zmina wysokości nakładu uczestnika postępowania określona w punkcie V skarżonego postanowienia. Zaznaczenia wymaga, że Sąd w postępowaniu odwoławczym – z uwagi na złożenie apelacji także przez stronę przeciwną , oraz z uwagi na dyspozytywne zachowanie uczestnika cofającego częściowo wniosek o rozliczenie nakładu z majątku osobistego – nie był związany zakazem reformationis in peius, o którym mowa w przepisie art. 384 k.p.c. Nie było zatem przeszkód do rozstrzygnięcia na niekorzyść uczestnika postępowania. Taka konieczność ,w ocenie Sądu Odwoławczego, zaś zaistniała, bowiem uczestnik zmodyfikował swoje stanowisko co do zakresu nakładów ,a dodatkowo wskazać należy , iż Sąd Rejonowy wadliwie uznał, iż kwota 688.899 starych złotych, powinna podlegać doliczeniu do kwoty nakładu, jaki uczestnik postępowania poczynił z majątku osobistego na majątek wspólny, zwiększając w ten sposób jego wartość.

Należy mieć w tej mierze na uwadze, że ww. kwota, nie wpływała w żaden sposób, na ustaloną w toku niniejszego postępowania wartość spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu, które w 1994 r. uległo przekształceniu w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu (w drodze wykupu przez byłych już małżonków B.), które wchodziło do majątku wspólnego i podlegało rozliczeniu w przedmiotowej sprawie. Była to bowiem wysokość spłaconego kredytu, jaki spółdzielnia mieszkaniowa zaciągnęła na budowę lokalu. Sąd II instancji miał na względzie, że można było w/w kwotę potraktować jako dług obciążający majątek wspólny, a spłacony z majątku osobistego uczestnika postępowania. Nie budziło bowiem wątpliwości i pozostawało w sprawie poza sporem, iż kwota ta została przekazana M. B. w drodze darowizny przez jego ojca A. B. uczynionej wyłącznie na rzecz uczestnika postępowania. A zatem była w sprawie możliwość rozliczenia ww. kwoty w inny sposób. Wniosku o rozliczenie wspólnego długu spłaconego z jego majątku osobistego uczestnik postępowania jednak nie złożył. W konsekwencji przedmiotowa kwota (właściwie jej równowartość) nie mogła podlegać rozliczeniu w niniejszej sprawie. W tym stanie rzeczy, Sąd II instancji dokonał zmniejszenia wartości nakładu z majątku osobistego uczestnika postępowania na majątek wspólny z kwoty 14.138,56 złotych do kwoty 11.918,46 złotych, dokonując następującego działania matematycznego. Sąd I instancji przyjął, że kwota wkładu budowlanego (przed denominacją) wyniosła 55 403 000 złotych, zaś zwaloryzowany wkład mieszkaniowy – pochodzący z majątku osobistego uczestnika postępowania 3 388 000 starych złotych. Kwota zwaloryzowanego wkładu mieszkaniowego, wyniosła zatem 6,12%, wkładu budowlanego. Odnosząc tę wartość do ustalonej w toku sprawy wartości lokalu mieszkalnego tj. 194.746 złotych, otrzymujemy wartość 11.918,46 złotych. To zaś prowadziło do obniżenia ostatecznej kwoty dopłaty, o czym będzie mowa poniżej.

Odnosząc się jeszcze do kwestii rozliczenia nakładu z majątku osobistego uczestnika postępowania na majątek wspólny w postaci spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego wskazać należy, iż nie ma racji skarżący domagając się ustalenia , iż jego nakład z majątku osobistego na wspólny to kwota 180.000,00 złotych. W ocenie skarżącego, dokonane przez Sąd I instancji rozliczenie w tym zakresie, nie zostało przeprowadzone w sposób prawidłowy. Skarżący starał się przeforsować inny sposób rozliczenia nakładu pomijający fakt przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Twierdził ,że skoro zgodnie z aktualnym stanem prawnym wartość spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu jest bardzo zbliżona do wartości spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, bowiem przekształcenie tego pierwszego prawa w odrębną własność wymaga nakładu niewielkich środków pieniężnych, to Sąd I instancji powinien był pominąć okoliczność, że w 1994 r. doszło do tego przekształcenia i dokonać ustalenia wartości nakładu według takiego hipotetycznego stanu, jak gdyby małżonkom przysługiwało spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu. Skarżący podniósł, że w takiej sytuacji jego nakład stanowiłby znacznie większą wartość aniżeli przyjęta przez Sąd Rejonowy, jako że nie budziło wątpliwości, iż spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu zostało nabyte w całości ze środków pochodzących z jego majątku osobistego, to jest ze środków pochodzących z jego przedślubnej książeczki mieszkaniowej.

Zdaniem Sądu Okręgowego, powyższe rozumowanie jest błędne. Nie sposób było bowiem pominąć mającego znaczenie prawne faktu , iż w dniu 21 września 1994 r. doszło do przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego. Ta okoliczność powodowała, iż na datę ustania wspólności majątkowej pomiędzy zainteresowanymi przysługiwało im drugie z tych praw, które podlegało rozliczeniu w przedmiotowym postępowaniu i stanowiło główny składnik majątku wspólnego. Skoro zaś pominięcie faktu przekształcenia prawa do lokalu nie mogło mieć miejsca z uwagi na zasadę ustalania składu i wartości majątku wspólnego na datę ustania wspólności ustawowej małżeńskiej, Sąd II instancji przyjął, że dokonane przez Sąd Rejonowy rozliczenie w tym zakresie, było co do zasady prawidłowe, z uwzględnieniem omówionej wyżej zmiany w przedmiocie cofniętego przez uczestnika postępowania nakładu, w postaci kwoty niezbędnej do spłaty kredytu mieszkaniowego.

Nie ma także racji skarżący podnosząc, iż wadliwie przyjął Sąd I instancji, że nie sposób zaliczyć do majątku wspólnego zainteresowanych środków, jakie wnioskodawczyni przekazywała w trakcie trwania małżeństwa, na rzecz swojego brata oraz jego konkubiny. W ocenie Sądu Odwoławczego należało i w tym zakresie podzielić ocenę Sądu Rejonowego, iż mając na uwadze stosunki, jakie przez cały okres trwania związku małżeńskiego panowały pomiędzy zainteresowanymi, nie można było uznać, że przedmiotowe kwoty powinny podlegać rozliczeniu w niniejszej sprawie. Jak już wskazano, oboje byli już małżonkowie akceptowali sytuację, w której każde z nich – poza niezbędnymi środkami na utrzymanie gospodarstwa domowego - dysponowało swoim dochodem i przeznaczało go według swego uznania. Zaznaczenia wymaga, że wspomaganie finansowe brata przez wnioskodawczynię trwało przez wiele lat, przy czym ,zdaniem Sądu II instancji, nie sposób uznać za wiarygodne twierdzeń skarżącego, że nie posiadał wiedzy w tym przedmiocie. Przykładowo bowiem w piśmie z dnia 18 sierpnia 2014 r. (k. 629) uczestnik postępowania wskazał, że nie akceptował takiego postępowania, upokarzało go to i mierziło. Nie mogło zatem budzić wątpliwości, że skarżący miał świadomość tego ,że żona wspomaga brata i jego konkubinę. Jeżeli nawet przyjąć za wiarygodne jego twierdzenia , iż nie miał w tym zakresie nic do powiedzenia, jako że wnioskodawczyni samodzielnie dysponowała swoimi dochodami, to powyższe wynikało z przyjętego i aprobowanego przez długie lata przez oboje małżonków stylu zarządzania finansami w małżeństwie. Zaznaczenia wymaga, że jeżeli małżonek nie aprobuje określonego zachowania drugiego małżonka, ma możliwość podjęcia odpowiednich kroków prawnych mających na celu bądź zerwanie wspólności ustawowej, bądź ustalenie jej na innych, aniżeli dotychczas, zasadach. Skoro skarżący , wykonujący zawód adwokata , przez wiele lat takich działań nie podjął, to należało przyjąć, że akceptował wspomaganie finansowe rodziny przez żonę. Słusznie przyjął w tej mierze Sąd Rejonowy, że w tym małżeństwie per facta concludentia doszło do wytworzenia się pewnych zachowań, dotyczących majątku wspólnego stron i przeznaczania środków z tego majątku pochodzących na pomoc finansową dla brata wnioskodawczyni, mieściło się w tym schemacie. Uczestnik postępowania milcząco na tę sytuację przystał i w związku z tym, brak było podstaw do rozliczenia tychże środków w tej sprawie. Jedynie na marginesie wskazać trzeba, że udzielanie pomocy rodzinie, znajdującej się w mniej korzystnej sytuacji finansowej, jest powszechnie akceptowane i uważane za pożądane i zgodne z zasadami współżycia społecznego postępowanie.

Wbrew argumentacji skarżącego, Sąd I instancji, nie dopuścił się także przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów, o jakiej mowa w art. 233 § 1 k.p.c. Uczestnik postępowania podnosił, iż niezasadnie przyjął Sąd Rejonowy, iż małżonkowie nie podejmowali wspólnych decyzji finansowych, skoro uczestnik także podpisał umowę dotyczącą zaciągnięcia kredytu na zakup samochodu L., z którego korzystała tylko wnioskodawczyni. Taka okoliczność faktycznie miała miejsce, choć dotyczyła wyłącznie zgody uczestnika na zaciągnięcie kredytu, z którego środki zostały przeznaczone na zakup samochodu, z którego małżonkowie nigdy wspólnie nie korzystali i który wnioskodawczyni spłaciła szybko i samodzielnie. Fakt ten, nie mógł jednakże prowadzić do przyjęcia odmiennej oceny stosunków majatkowych, jakie panowały w małżeństwie zainteresowanych, aniżeli uczynił to Sąd I instancji. Zaznaczyć trzeba, że przykładowo okoliczność, iż zainteresowani sami dokonywali wyboru aut dla każdego z nich nie konsultując ani ich ceny , ani sposobu zakupu , daje wyobrażenie o tym, iż faktycznie wszystkie istotne decyzje finansowe podejmowali autonomicznie, nie współdziałając w tym zakresie.

Podobnie należy ocenić zarzut skarżącego dotyczący wadliwej oceny materiału dowodowego odnośnie kwot, jakie – jak to przyjął Sąd Rejonowy – uczestnik miał wypłacać ze swego rachunku bankowego. Rzeczywiście, w odniesieniu do kwoty 20.000 złotych błędnie uznał Sąd I instancji, że była ona wypłacona przez uczestnika, bowiem faktycznie, stanowiła ona wpływ na tenże rachunek bankowy. Nie może to jednak zmienić ogólnej oceny, że zainteresowani dysponowali samodzielnie swoimi dochodami nie konsultując ze sobą nawet istotnych wydatków i sytuacja taka istniała niemal przez cały czas trwania związku małżeńskiego, poza jedynie początkowym okresem małżeństwa, kiedy małżonkowie wynajmowali mieszkanie i ich dochody były niskie.

Bezzasadny był także zarzut, dotyczący naruszenia przez Sąd I instancji dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nie dokonanie przez tenże Sąd, podziału środków zgromadzonych na subkontach zainteresowanych w ZUS i OFE w sposób postulowany przez uczestnika postępowania. W tej mierze M. B. podnosił, iż Sąd Rejonowy pominął okoliczność, że wnioskodawczyni będzie przysługiwało świadczenie emerytalne na poziomie ok. 4.500 złotych miesięcznie, zaś w jego przypadku – przewidywana wysokość tego świadczenia to jedynie kwota 500 złotych miesięcznie (gdyby przeszedł na emeryturę w chwili obecnej). Z tego względu skarżący domagał się rozliczenia emerytalnych jednostek rozrachunkowych zgromadzonych przez małżonków, w taki sposób, aby dokonać ich rozdzielenia pomiędzy nich, to jest „przepisać” na jego rachunek część z tych jednostek, które zgromadzone zostały przez wnioskodawczynię . W tym względzie Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego, że w okolicznościach niniejszej sprawy brak było podstaw do dokonania takiego sposobu podziału. Zaznaczenia wymaga, że w przepisach ustawy z dnia 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych (Dz. U. z 2016 r., poz. 291) przewidziano wprawdzie taki sposób podziału tych środków, lecz zdaniem Sądu II instancji, nie mógł on być zastosowany w niniejszej sprawie . W/w ustawa przewiduje podział środków zgromadzonych na rachunku członka otwartego funduszu , a sąd I instancji zasadnie zastosował tę możliwość również do jednostek umorzonych i przetransferowanych do ZUS-u z dniem 31 stycznia 2014 roku . Ustawa z dnia 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych (Dz. U. z 2016 r., poz. 291) nie wprowadza jednakże innych sposobów podziału w/w środków niż te , które przewidziane są w kodeksie cywilnym w przepisach o zniesieniu współwłasności , które to przepisy należy stosować odpowiednio do podziału majątku wspólnego byłych małżonków . Powyższe oznacza , iż możliwy jest podział jednostek w naturze / czego domaga się skarżący / oraz podział polegający na przyznaniu jednostek temu z małżonków , który je zgromadził ze spłatą na rzecz drugiego z małżonków. Ten drugi sposób podziału zastosował Sąd Rejonowy i sposób ten należy w okolicznościach niniejszej sprawy zaakceptować. W ocenie Sądu Okręgowego, specyfika składnika majątku wspólnego jakim są jednostki zgromadzone w OFE i na subkoncie w ZUS wymaga przy ich podziale w każdej sprawie indywidualnego podejścia ,ze szczególnym uwzględnieniem stosunków panujących w małżeństwie przed rozwodem i sytuacji materialnej małżonków po rozwodzie .W sytuacji , gdy jedno ze współmałżonków osiągało bardzo niewielkie dochody, bądź też w ogóle tych dochodów nie posiadało, (przykładowo zajmując się domem i dziećmi) przesunięcie jednostek zgromadzonych w OFE i na subkoncie w ZUS od małżonka „bogatszego” na rzecz małżonka , który ze względów obiektywnych nie uzyskałby w przyszłości emerytury lub uzyskał ją w bardzo niskiej wysokości jest uzasadnione . W tej sprawie stan faktyczny jest zaś zupełnie inny – oboje zainteresowani wykonywali i wykonują nadal, prestiżowe zawody i osiągają spore dochody. Jest to pierwsza kwestia, jaka stanowiła o tym, że brak było podstaw do dokonania rozliczenia ww. środków w sposób, jakiego domagał się skarżący. Nie można też tracić z pola widzenia, że niemal przez cały czas trwania małżeństwa, zainteresowani funkcjonowali w sferze finansowej, jak gdyby nie było pomiędzy nimi wspólności majątkowej. Dlatego nie sposób byłoby dokonać przesunięcia środków z konta wnioskodawczyni na konto uczestnika postępowania, bowiem jak wskazał Sąd I instancji, byłoby to niesłuszne, jak również niekonsekwentne. Skoro bowiem stosunki pomiędzy zainteresowanymi kształtowały się w taki, a nie inny sposób, to sam fakt, że ostatecznie doszło pomiędzy nimi do orzeczenia rozwodu nie może stanowić o tym, aby środki te rozliczyć w inny sposób, aniżeli poprzez przyznanie ich na rzecz każdego z byłych małżonków. Odmienna koncepcja pozostawałaby w sprzeczności z zasadami, jakie przez niemal cały okres trwania małżeństwa, obowiązywały pomiędzy byłymi już małżonkami. Gdyby małżeństwo w takim samym kształcie trwało , trudno byłoby oczekiwać ,że wnioskodawczyni dzielić się będzie emeryturą z uczestnikiem postępowania , skoro małżonkowie nie dzielili się dochodami przez lata , a od 2007 roku nawet ze sobą nie rozmawiali. Sąd Okręgowy akceptując w/w sposób podziału jednostek zgromadzonych w OFE i na subkoncie w ZUS wziął też pod uwagę twierdzenia uczestnika postępowania zawarte choćby w odpowiedzi na wniosek ,że zamierza on w przyszłości wynajmować lokal stanowiący jego majątek osobisty, w którym prowadzi kancelarię adwokacką i dochód z tego tytułu będzie stanowił dodatek do emerytury. Jako zabezpieczenie na starość skarżący wskazywał też środki zgromadzone w funduszach inwestycyjnych rozliczone przez Sąd Okręgowy . W wyniku zakończenia niniejszej sprawy uczestnik postępowania uzyska spłatę z majątku wspólnego w kwocie 38.284,36 zł. Te wszystkie argumenty , a w szczególności dotychczasowe długotrwałe i akceptowane przez oboje zainteresowanych stosunki majątkowe wytworzone w małżeństwie , przemawiają za oddaleniem apelacji uczestnika postępowania w omawianym zakresie.

Odnośnie zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 217 § 3 k.p.c. poprzez odstąpienie od dopuszczenia dowodu z ponownej opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości oraz z zakresu księgowości Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego, iż zbędne było przeprowadzanie dowodu z opinii tych biegłych. Kwestia dotycząca ustalenia wartości spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu położonego przy ul. (...) w B., była już szeroko omawiana we wcześniejszej części rozważań. Skoro zaś brak było podstaw do dokonania rozliczenia związanego z tym lokalem w taki sposób, jaki postulował uczestnik postępowania – to jest poprzez uwzględnienie, że w skład majątku wspólnego zainteresowanych wchodziło spółdzielcze lokatorskie, nie zaś własnościowe prawo do tego lokalu – to dopuszczenie dowodu z opinii biegłych było bezprzedmiotowe. Z tego względu Sąd II instancji oddalił ponowny wniosek dowodowy w tym zakresie zawarty w apelacji.

Kolejną kwestią do jakiej należało się odnieść, było rozliczenie środków rozdysponowanych przez wnioskodawczynię, jakie znajdowały się na rachunkach bankowych w Banku (...) oraz Banku (...) oraz wierzytelności z tytułu umowy ubezpieczenia na życie zawartej przez Z. B. z (...) Towarzystwo (...) S.A. Skarżący domagał się uwzględnienia w składzie majątku wspólnego kwoty 20.000 złotych z rachunku w Banku (...)/ 2 razy po 10.000 zł/ oraz z konta w Banku (...) – 11.134,59 złotych, z której, jak wskazał skarżący, Sąd I instancji uwzględnił jedynie kwotę 5.150,93 złotych jak również kwoty 48.236,54 złotych z umowy ubezpieczenia zawartej z (...). Wnioski skarżącego w tym zakresie były jednak bezzasadne.

Po pierwsze zaznaczenia wymaga, że kwota 48.236,54 złotych została przez Sąd Rejonowy uwzględniona w składzie majątku wspólnego i przyjęta do rozliczenia, o czym wywiedziono w punkcie I podpunkt 10 sentencji zaskarżonego orzeczenia.

Po wtóre, po dokonaniu szczegółowej analizy przepływu środków z rachunków bankowych wnioskodawczyni w Banku (...) oraz Banku (...), Sąd Okręgowy doszedł do następujących wniosków. Odnośnie kwoty 10.000 złotych, o której mowa w punkcie 14 opinii biegłej S. (k. 1068), to środki te zostały przelane do Banku (...) w 10 ratach po 1.000 złotych w 2012 r. , następnie zaś z Banku (...) w dniu 21 stycznia 2013 r. przelane zostały do G. Banku i zostały one rozliczone przez Sąd I instancji w kwocie 20.521,28 złotych (k. 1084 opinii biegłej), str. 5 uzasadnienia orzeczenia Sądu Rejonowego. Brak było także podstaw, do rozliczenia drugiej wymienionej przez skarżącego kwoty, 10.000 złotych w Banku (...) / k. 1068 pkt 15/ , gdyż środki te również zostały przelane z Banku (...) do G. Banku w 2012 r. i zostały rozliczone przez Sąd I instancji w kwocie 20.521,28 zł. Sąd Rejonowy nie pominął środków zgromadzonych w Banku (...) . Z materiału dowodowego sprawy –/ k. 945 oraz 1084/ wynikało, iż dnia 21 stycznia 2013 r. dokonano przelewu na konto w G. Banku (numer konta o końcówce (...)), i to zostało uwzględnione przez Sąd I instancji w wymienionej wyżej kwocie 20.521,28 złotych. Odnośnie zaś kwoty 2.000 złotych zgromadzonej w Banku (...) , co do której skarżący także podnosił, że nie została ona uwzględniona w rozliczeniach wskazać trzeba, iż środki te zostały przelane w dniu 4 czerwca 2013 r. z Banku (...) na rachunek w Banku (...) o końcówce (...) (k. 946, 1084) – E. w formacie (...), na którym znajdował się (...), z którego końcowo rozliczono kwotę 7.131,20 złotych. Gdyby zatem uwzględnić wnioski skarżącego, doszłoby do ponownego rozliczenia kwot, jakie zostały już uprzednio rozliczone przez Sąd Rejonowy.

Końcowo, należało odnieść się do wniosku uczestnika postępowania dotyczącego wydania mu lokalu mieszkalnego przez wnioskodawczynię. Wniosek ten był oczywiście zasadny. W sytuacji bowiem gdy zainteresowani oświadczyli (k. 1126), że w lokalu nadal znajdują się ruchomości należące do wnioskodawczyni, zaś klucz do mieszkania nie został wydany uczestnikowi postępowania, nie budziło wątpliwości, że uzasadnione było orzeczenie w zakresie nakazania wnioskodawczyni wydania ww. lokalu na rzecz uczestnika postępowania.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Odwoławczy na mocy art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżone orzeczenie: w punkcie I poprzez dodanie podpunktu 14 i uwzględnienie w składzie majątku wspólnego, 9911,1652 jednostek uczestnictwa o wartości 21.110,78 złotych zgromadzonych w ramach (...) Subfunduszu Zrównoważonego prowadzonego za numerem rejestru (...) na rzecz M. B., oraz podpunktu 15 i uwzględnienie także 43,8925 jednostek uczestnictwa o wartości 12.647,63 złotych zgromadzonych w S. Towarzystwie Funduszy Inwestycyjnych S.A. z siedzibą w W. przez M. B.. Zmiana orzeczenia dotyczyła także punktów V i VI, gdzie obniżono wysokość nakładu uczestnika postępowania M. B. z majątku osobistego na majątek wspólny do 11.918,46 złotych. Konsekwencją dodania w punkcie I podpunktów 14 i 15, była zmiana w punkcie VII podpunkt 2 i przyznanie na rzecz M. B., dodatkowo składników wymienionych. w punkcie I podpunkt 14 i 15.

Zmiana w zakresie składu majątku wspólnego oraz obniżenia wysokości nakładu, poczynionego z majątku osobistego uczestnika postępowania na majątek wspólny, prowadziła do zmiany orzeczenia w punkcie VIII i obniżenia wysokość zasądzonej od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania dopłaty do kwoty 38.284,36 złotych. Wartość całego majątku, wyniosła bowiem 621.283,97 złotych, z czego każdy z zainteresowanych winien otrzymać 310.641, 98 złotych. M. B. przyznano majątek o wartości 278.316,85 złotych, zaś Z. B. – 342.967,12 złotych. W związku z tym, wnioskodawczyni powinna spłacić uczestnika postępowania kwotą 32.325,13 złotych. Po uwzględnieniu przy tym rozliczeniu ½ części nakładu poczynionego przez uczestnika postępowania z jego majątku wspólnego, na majątek wspólny (11.918,46 złotych/2 = 5.959,23 złotych), ostateczna kwota dopłaty wyniosła kwotę 38.284,36 złotych.

Jednocześnie, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone orzeczenie poprzez dodanie punktu VIII, w którym nakazał wnioskodawczyni, aby wydała uczestnikowi postępowania, w terminie dwóch tygodni od uprawomocnienia się postanowienia lokal mieszkalny nr (...) położony w B. przy ul. (...). W pozostałym zakresie, apelacje obojga zainteresowanych, podlegały oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na mocy art. 520 § 1 k.p.c.