Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 420/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 kwietnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Barbara Kursa

Sędziowie:

SO Grzegorz Buła

SR (del.) Anna Kruszewska (sprawozdawca)

Protokolant: protokolant sądowy M. Ł.

po rozpoznaniu w dniu 27 kwietnia 2016 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. G.

przeciwko (...) Bank Spółce Akcyjnej w W.

o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie

z dnia 18 grudnia 2015 r., sygnatura akt VI C 892/13/S

1.  oddala apelację;

2.  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla (...) na rzecz radcy prawnego A. D. kwotę 1476 zł (jeden tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć złotych) tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

SSR Anna Kruszewska SSO Barbara Kursa SSO Grzegorz Buła

UZASADNIENIE

Wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 27 kwietnia 2016 roku

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 18 grudnia 2015 roku wydanym w sprawie z powództwa Z. G. przeciwko (...) Bank S.A. o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności, Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie w punkcie I pozbawił wykonalności tytuł wykonawczy tj. Bankowy Tytuł Egzekucyjny nr (...) wystawiony w dniu 20 lutego 2012 r przez wierzyciela G. (...) Bank (...) zaopatrzony w klauzulę wykonalności postanowieniem Sadu Rejonowego w Wieliczce z dnia 14 marca 2012 r sygn. akt. I CO(...) o kwotę 2193,21 zł, w punkcie II w pozostałej części powództwo oddalił, w punkcie III przyznał od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla (...) na rzecz radcy prawnego A. D. kwotę 2.952 zł w tym 23% VAT tytułem wynagrodzenie za pełnienie funkcji pełnomocnika z urzędu dla powoda.

Jak ustalił Sąd Rejonowy w sprawie tej bezsporne było iż w dniu 29 września 2009 roku powód Z. G. zawarł ze stroną pozwaną umowę konsolidacyjnego kredytu gotówkowego numer (...). Każda strona umowy była odrębnie parafowana przez powoda. W § 1 umowy wskazano, iż Bank na wniosek Kredytobiorcy udziela kredytu w kwocie 24.239,19 złotych na zasadach w niej określonych z okresem spłaty do dnia 20 września 2011 roku przy uwzględnieniu postanowień zawartych w § 3 pkt l, w zakresie terminów i wysokości spłat rat kredytu.

Po zawarciu umowy powód do 29 czerwca 2011 roku wpłacił łącznie na rzecz strony pozwanej kwotę 15.484,81 złotych w 14 ratach wpłacanych w jedno lub dwumiesięcznym odstępie i w różnej wysokości. W tytułach ośmiu wpłat powód wskazał, iż wpłata stanowi spłatę raty kredytu, a w tytułach pozostałych wskazał swoje dane lub wpisał słowo wpłata.

Strona pozwana (...) Bank Spółka Akcyjna w W. w dniu 20 lutego 2012 roku wystawiła bankowy tytuł egzekucyjny numer (...), wskazujący, iż zadłużenie powoda Z. G. wynikające z umowy kredytu numer (...) z dnia 29 września 2009 roku wynosi na dzień 20 lutego 2012 roku 15.574,04 złotych i składa się na nie należność główna w wysokości 12985,51 złotych, odsetki umowne za okres korzystania z kapitału w wysokości 14,40% liczone od dnia 29 września 2009 roku do dnia 8 kwietnia 2011 roku w kwocie 365,80 złotych, odsetki za opóźnienie naliczane od kwoty niespłaconego kapitału w wysokości 24% liczone od dnia 20 października 2010 roku do dnia 20 lutego 2012 roku w kwocie 2200,07 złotych oraz opłaty i prowizje w kwocie 22,66 złotych. Nadto zostało w nim zastrzeżone, iż od kwoty kapitału naliczone będą dalsze odsetki w wysokości średniego oprocentowania (...) dla 3-miesiecznych lokat na rynku międzybankowym z 10 ostatnich dni roboczych ostatniego miesiąca poprzedniego kwartału, powiększonej o 25 punktów procentowych, z zastrzeżeniem, że w żadnym czasie nie może przekroczyć czterokrotności wysokości bieżącej stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego. Natomiast od kwoty odsetek za korzystanie z kapitału naliczane będą odsetki ustawowe od dnia 21 lutego 2012 roku.

Sąd Rejonowy w Wieliczce postanowieniem z dnia 14 marca 2012 roku wydanym w sprawie I Co 575/12 nadał klauzulę wykonalności wskazanemu bankowemu tytułowi egzekucyjnemu do kwoty 48478,38 złotych.

Na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego numer (...) wszczęte zostało przeciwko powodowi postępowanie egzekucyjne prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie M. M. pod sygnaturą akt KM (...).

Po wystawieniu bankowego tytułu egzekucyjnego powód dokonał spłaty kwoty 2.193,21 złotych.

Wierzytelność objęta bankowym tytułem egzekucyjnym numer (...) została na podstawie umowy przelewu z dnia 31 marca 2014 roku przeniesiona na P. (...) w W.. Następnie aneksem numer (...) do umowy przelewu wierzytelność ta została z powrotem przeniesiona na rzecz strony powodowej.

Nadto Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód po przebytym wypadku leczy się psychiatrycznie. Zdarza mu się spóźniać i zapominać. Powód ma także problemy ze wzrokiem i wynikające z tego problemy z czytaniem. W codziennych sprawach korzysta z pomocy dzieci, które robią dla niego zakupy i posiadają także dostęp do jego rachunku bankowego oraz w jego imieniu zlecają przelewy bankowe.

Powód przed podpisaniem umowy z 29 września 2009 roku nie przeczytał jej z uwagi na problemy ze wzrokiem. Powód cierpi na zaburzenia osobowości i zachowania w przebiegu zespołu psychoorganicznego charakteropatycznego. Objawiają się one impulsywnością, gwałtownością reakcji, brakiem kontroli nad emocjami. Jeżeli jednak powód działa spokojnie, a nie impulsywnie, to podejmuje czynności w pełni świadomie. Powoda cechuje także brak krytycyzmu, przez co prezentuje życzeniowy sposób myślenia i jest podatny na błąd. Zaburzenia te nie są jednak połączone z otępieniem czy innego rodzaju upośledzeniem funkcji poznawczych. U powoda nie występuje także upośledzenie sprawności intelektualnej. Powód wykazuje natomiast tendencje do zachowań teatralnych i potrafi kreować swoje zachowanie. Z uwagi na stan zdrowia powód w dniu 29 września 2009 roku znajdował się w stanie pozwalającym na świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Był wówczas także w stanie rozpoznać znaczenie podejmowanych decyzji oraz miał świadomość posiadanych pieniędzy.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o zeznania przesłuchanych osób oraz opinię biegłej, które to dowody w zakresie poczynionych ustaleń wraz z okolicznościami bezspornymi przedstawiły stan faktyczny sprawy w sposób spójny i logiczny. Sąd nie dał natomiast wiary zeznaniom powoda w zakresie w jakim twierdził, iż został przez pracowników banku zaproszony po odbiór przygotowanej dla niego nagrody i jedyne co podpisał to dokumenty związane z nagrodą, nie mając świadomości, że zawiera umowę kredytu.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w niewielkim zakresie. Według Sądu Rejonowego powód kwestionując istnienie obowiązku stwierdzonego tytułem egzekucyjnym, nie wykazał aby w chwili zawarcia rzeczonej umowy działał w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, co zgodnie z art. 82 k.c. powodowałoby nieważność umowy kredytu, a tym samym nieistnienie wynikającego z niej zobowiązania, bowiem z dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych w oparciu o opinię biegłej wynikało, że zawierając umowę kredytu działał on w stanie zezwalającym na świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Zdaniem Sądu powód nie wykazał także aby działał pod wpływem błędu, co do treści zawieranej umowy. Według Sądu Rejonowego nie zasługiwały także na aprobatę twierdzenia powoda dotyczące klauzul niedozwolonych znajdujących się w części postanowień umownych. Jak wskazał Sąd, w szczególności charakteru takiego nie miał § 2 ust. 1 punkt b umowy wskazujący, iż powód zobowiązany jest do zapłaty kosztów ubezpieczenia w wysokości 1.917,32 złotych, bowiem wbrew twierdzeniom powoda postanowienie to nie uzależniało zawarcia i wykonania umowy kredytu od zawarcia umowy ubezpieczenia. Wskazywało jedynie, że to powód, a nie strona pozwana pokryje koszty ubezpieczenia, co jest normalną praktyką przy zawieraniu umów kredytowych. Niedozwolonych klauzul umownych nie stanowiły także w ocenie Sądu § 4-6 umowy dotyczące oprocentowania i uprawnienia banku do jego zmiany. W przypadku umów kredytowych o spłacie rozłożonej na raty płatne w okresie dłuższym niż rok zastrzeżenie zmiennej stopy procentowej jest normalnie stosowaną klauzulą umowną. Jednocześnie umowa w sposób jasny i precyzyjny określała okoliczności w jakich może dojść do zmiany oprocentowania z odwołaniem się do zewnętrznych w stosunku do banku wskaźników ekonomicznych oraz procedurę wprowadzenia tej zmiany. Wobec tego zdaniem Sądu nie można było przedmiotowych postanowień umownych uznać za niedozwolone klauzule umowne, którymi mogłyby być, gdyby uprawniały bank do zmiany oprocentowania bez wskazania okoliczności w jakich może dojść do zmiany oprocentowania oraz procedury wprowadzenia tej zmiany. Niedozwolonej klauzuli umownej nie stanowiły także zdaniem Sądu § 11 ust. 4 i § 8 ust. 1 punkt d i e w zakresie nałożenia na powoda obowiązku pokrycia kosztów poniesionych przez bank i związanych z realizacja uprawnień wynikających z umowy zawartej przez strony oraz powierzeniem windykacji należności osobom trzecim. Również bowiem te postanowienia stanowią typowe klauzule umowne stosowane w umowach kredytowych i nie naruszają obowiązujących w tym zakresie dobrych obyczajów. Istotne jest bowiem to, aby kredytobiorca miał świadomość, iż zostanie takimi kosztami obciążony. Jednocześnie z uwagi na ich charakter nie da się ich określić kwotowo. Według Sądu I instancji niedozwolonej klauzuli umownej nie stanowił także § 15 umowy, obejmujący oświadczenie powoda o poddaniu się egzekucji. Oświadczenie to zostało złożone zgodnie z obowiązującym w czasie zawarcia umowy kredytowej art. 97 ustawy prawo bankowe i obejmowało wszystkie elementy wskazane w podanym przepisie. Ustalona zaś kwota, do której bank mógł wystawić bankowy tytuł egzekucyjny, stanowiła dwukrotność kwoty kredytu i jako ściśle powiązana z zobowiązaniem powoda nie naruszała dobrych obyczajów obowiązujących w tym zakresie. W ocenie Sądu Rejonowego podstawą do pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności nie mogły być powołane w pozwie okoliczności polegające na naruszeniu prawa procesowego w zakresie doręczania korespondencji, których dopuścił się Sąd w postępowaniu o nadanie klauzuli bankowemu tytułowi egzekucyjnemu, bowiem takie naruszenia mogły być podstawą jedynie do przywrócenia terminu do wniesienia środka zaskarżenia w postępowaniu o nadanie klauzuli wykonalności lub uznania, że termin taki nie upłynął. Pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności nie uzasadniał wreszcie zdaniem Sądu zarzut sprzeczności wszczętej egzekucji z zasadami współżycia społecznego, bowiem w okolicznościach sprawy nie można było dopatrzyć się okoliczności uzasadniających stwierdzenie, że strona pozwana dochodząc swojego roszczenia naruszyła jakiekolwiek zasady współżycia społecznego bądź zasady słuszności. Prawem wierzyciela jest bowiem dochodzenie należnej mu kwoty w wybranym przez siebie terminie i nie można tego uznać za szykanowanie powoda, który zawierając umowę kredytu przyjął na siebie zobowiązanie, które powinien spłacić.

Ostatecznie zatem skoro powód spłacił kwotę 2193,21 złotych, to jego zobowiązanie w tym zakresie wygasło. Dlatego też Sąd uwzględnił powództwo tylko w tym zakresie i oddalił je w pozostałej części, o czym orzekł w punktach I. i II. wyroku. Ponieważ powód korzystał w postępowaniu z pomocy prawnej świadczonej przez radcę prawnego, udzielonej mu z urzędu, a strona pozwana nie została obciążona kosztami postępowania Sąd przyznał reprezentującemu go pełnomocnikowi kwotę 2952 złote, o czym orzekł w punkcie III. wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżył go w części, to jest w zakresie punktu II i zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które to uchybienia miały istotny wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 k.p.c. - poprzez błędną i sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego i w konsekwencji błąd w istotnych ustaleniach faktycznych leżących u podstaw wydanego orzeczenia, a polegający na przyjęciu, że m.in.:

a)  powód podpisując umowę kredytu nie działał pod wpływem błędu co do treści czynności prawnej, skutkującym - po złożeniu oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych swego oświadczenia woli - brakiem istnienia po stronie powoda zobowiązań z tytułu umowy kredytu;

b)  powód podpisując umowę kredytu nie działał w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, pomimo ustalenia przez Sąd I Instancji, że powód po przebytym wypadku leczy się psychiatrycznie, ma problemy ze wzrokiem, cierpi na zaburzenia osobowości i zachowania w przebiegu zespołu psychoorganicznego charakteropatycznego;

c)  powód jako osoba słabowidząca, leczona psychiatrycznie, mająca zaburzenia osobowości w chwili podpisywania umowy kredytu nie działał pod wpływem błędu co do treści czynności prawnej, gdyż podpisanie umowy bez jej uprzedniego przeczytania nie może usprawiedliwiać istnienia po stronie osoby podpisującej umowę błędu;

d)  złożenie podpisu przez powoda na kilku kartkach determinuje jego świadomość zawierania umowy kredytu i wyklucza możliwość przyjmowania przez niego, że były to dokumenty związane z odbiorem nagrody;

e)  spłata rat kredytu oznacza, że powód miał świadomość zaciągnięcia kredytu i nie działał pod wpływem błędu co do treści czynności prawnej, podczas gdy z przeprowadzonych dowodów, wynika, że w codziennych czynnościach, w tym przy dokonywaniu przelewów powodowi mogły pomagać osoby trzecie;

2.  naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że wskazane przez powoda postanowienia umowne nie stanowiły niedozwolonych postanowień umownych, gdyż nie kształtowały praw i obowiązków powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy;

3.  naruszenie art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie pomimo istnienia w okolicznościach sprawy sprzeczności wszczętej egzekucji z zasadami współżycia społecznego.

W tak sformułowane zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez pozbawienie w całości wykonalności tytułu wykonawczego, oraz o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu za postępowanie odwoławcze.

W odpowiedzi na apelacje powoda, strona pozwana wniosła o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania odwoławczego przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Analizę wywiedzionego środka zaskarżenia należy rozpocząć z natury rzeczy od zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 233 k.p.c., albowiem prawidłowo ustalony stan faktyczny i oceniony zgodnie z regułami zawartymi w przywołanej normie prawnej determinuje kierunek dalszych rozważań.

Na wstępie należy zwrócić uwagę, że gdy chodzi o zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., a więc normy zakreślającej Sądowi granice oceny zebranego materiału dowodowego, to do jego naruszenia mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak m.in. SN w wyroku z dnia 16.12.2005 r., III CK 314/05, niepublikowanym, zamieszczonym w LEX nr 172176). Powyższą regułę, należy rozwinąć i rozumieć w ten sposób, że nawet, jeżeli na podstawie zebranego materiału dowodowego, można wywnioskować inną wersję wydarzeń, zbliżoną do twierdzeń skarżącego, ale jednocześnie, wersji przyjętej przez Sąd pierwszej instancji nie można zarzucić rażącego naruszenia szeroko pojętych reguł inferencyjnych, to stanowisko skarżącego stanowić będzie tylko i wyłącznie polemikę ze słusznymi i prawidłowymi ustaleniami Sądu.

W ocenie Sądu Okręgowego ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego oraz dokonana przez ten Sąd ocena prawna tych okoliczności, nie wykroczyły poza granice swobodnej oceny dowodów, wyznaczonych dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. Jednakże, należy również podkreślić, że w zakresie wykazywania określonych uchybień postępowania dowodowego, funkcjonuje swoista gradacja. Najpierw dowody powinny być prawidłowo zebrane, następnie właściwie ocenione przy uwzględnieniu zasad wynikających z treści art. 233 k.p.c., z kolei zaś powinny być poczynione odpowiednie ustalenia faktyczne. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd pierwszej instancji swoje rozstrzygnięcie oparł na znajdujących się w aktach dowodach z dokumentów, przesłuchaniach świadków, a także na sporządzonej na potrzeby procesu opinii biegłego. Dokonując z kolei analizy apelacji w części zawierającej przytoczenie zarzutów, jak i w części stanowiącej ich uzasadnienie należy dojść do wniosku, że w istocie, powód zarzuca, nie tyle naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, ile wskazuje na błędy w poczynionych przez Sąd a quo ustaleniach faktycznych. Tymczasem, należy zauważyć – o czym była już powyżej mowa – że naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. i sprzeczność poczynionych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, stanowią dwa różne zarzuty formalnoprawne. O błędach w ustaleniach faktycznych bowiem, można mówić dopiero wówczas, gdy dowody zostały niewadliwie ocenione. Tym niemniej w ocenie Sądu ad quem, Sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne co w konsekwencji skutkowało właściwą subsumpcją tego stanu faktycznego pod odpowiednie przepisy prawa materialnego, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.

W niniejszej sprawie, dokonując oceny poczynionych przez Sąd meriti ustaleń faktycznych, nie sposób abstrahować od treści odpowiednich norm prawa materialnego. To one bowiem wytyczają zakres podstawy faktycznej powództwa, czy jak w przypadku powoda, zakres niezbędnych okoliczności faktycznych, dających możliwość skonstruowania odpowiedniego środka obrony (tu: powołania się na wadę oświadczenia woli). Zatem, przypomnieć trzeba, że w myśl art. 84 § 1 k.c. w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. Zwrócić również należy uwagę na to, że skoro przedmiotem umowy zawartej pomiędzy stronami postępowania było udzielenie kredytu konsolidacyjnego, czyli czynności prawnej odpłatnej, to też uchylenie się od jej skutków prawnych dopuszczalne było tylko wtedy, gdyby błąd został wywołany przez stronę pozwaną, chociażby bez jej winy, albo gdyby wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć. W tym miejscu przypomnieć należy, że według powszechnie przyjętego określenia, błąd polega na fałszywym, mylnym wyobrażeniu o otaczającej rzeczywistości. W znaczeniu tym błąd oznacza pewną zaszłość psychiczną i wyraża się w mylnym wyobrażeniu o rzeczywistym stanie sprawy (o prawdziwym stanie rzeczy) lub w ogóle brakiem takiego wyobrażenia. Ujmując ogólnie, o błędzie mówimy wówczas, gdy zachodzi niezgodność między rzeczywistością a jej odbiciem w świadomości podmiotu (por. B. Lewaszkiewicz – Petrykowska (w:), Kodeks cywilny, część ogólna, komentarz, Lex 2009, teza 3 do art. 84). Należy zwrócić także uwagę, że cechą charakterystyczną doniosłości błędu, występującej w postaci: albo wywołania błędu przez adresata oświadczenia woli, albo jego wiedzy o błędzie, albo wreszcie możliwości zauważenia błędu, jest to, iż nie dotyczy ona wcale błędu rozumianego jako wadliwość procesu woli. Sprowadza się ona do określonej postawy adresata oświadczenia woli w stosunku do błędu osoby oświadczającej. W istocie chodzi o pewnego rodzaju współdziałanie adresata oświadczenia woli w powstaniu wadliwości czynności prawnej. Współdziałanie to może mieć zarówno charakter czynny (błąd wywołał), jak i bierny (o błędzie wiedział i nie uczynił nic, by kontrahenta z błędu wyprowadzić, a nawet - o błędzie wprawdzie nie wiedział, ale mógł go z łatwością zauważyć). Ustalenie tej przesłanki nakazuje przeprowadzenie oceny zachowania adresata wadliwego oświadczenia woli. Przedmiotem analizy staje się jego postępowanie oraz stan wiedzy i świadomości, a także przyczynowość zachowania się adresata dla powstania błędu lub w nim utwierdzenia (por. B. Lewaszkiewicz – Petrykowska (w:), op. cit., teza 28 do art. 84).

W pierwszej kolejności należy podnieść, że powód uchybił terminowi określonemu w art. 88 §2 k.c. O błędzie musiał dowiedzieć się bowiem najpóźniej w dniu zapłaty pierwszej raty kredytu opisanej zgodnie z rzeczywistym stanem faktycznym, niezależnie czy uiścił ją osobiście, czy też w jego imieniu działali członkowie jego rodziny (jak utrzymywał w toku procesu). Rok od tej czynności upłynął z dniem 29 października 2010 r. (k. 121), podczas gdy oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych złożonych oświadczeń woli nastąpiło pismem z dnia 31 października 2013 r. (k. 93-94).

Inną sprawą pozostaje natomiast przyjęcie prawdopodobieństwa błędu tego rodzaju, jaki podnoszony przez powoda. Byłoby czymś wręcz abstrakcyjnym uznanie, że został on przez pracowników banku zaproszony po odbiór przygotowanej dla niego nagrody i jedyne co podpisał to dokumenty związane z nagrodą, nie mając świadomości, że zawiera umowę kredytu. Odbiór jakichkolwiek nagród fundowanych przez bank jest okolicznością nie znaną sądowi. Jeśli już, to banki mogą promować pewne produkty, ale na pewno nie nagradzać swoich klientów, którzy są nadal ich dłużnikami (powód przecież zawarł umowę kredytu konsolidacyjnego dotyczącego dwóch innych nie spłaconych kredytów!). Znamienny pozostaje również fakt, iż gdyby rzeczywiście powód w dniu 29 września 2009 roku działał ze świadomością odbioru nagrody, a nie zawarcia umowy kredytu, to nie podejmowałby jej spłaty, a co w istocie czynił. Twierdzenie o przekonaniu o odbiorze nagrody pozostaje więc bliższe wyrazowi poczucia humoru powoda, aniżeli jego uzasadnieniu stanowiska procesowego.

W ocenie Sądu Okręgowego nie może znaleźć również akceptacji argumentacja dotycząca podpisania rzeczonej umowy bez uprzedniego zapoznania się z jej treścią nie znalazła akceptacji. Obecnie zaś podnoszone w tej kwestii zastrzeżenia apelującego są tym bardziej niezrozumiałe, że korzysta on z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, a zagadnienie to było już przedmiotem rozważań w doktrynie i judykaturze, gdzie konsekwentnie zajmowano stanowisko zbieżne z przedstawionym przez Sąd I Instancji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 1991 roku wydany w sprawie o sygn. akt I Cr 806/90, opubl. w Pr. Gosp. 1993,nr 5, s. 21, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2009 roku wydany w sprawie o sygn. akt IV CSK 358/08, opublikowany w bazie orzecznictwa LEX pod nr (...), jak też B. P. w komentarzu do art. 84 kodeksu cywilnego Lex 2009). Zgodnie z ugruntowanym poglądem doktryny i judykatury nie można przecież mówić o błędzie w sytuacji, gdy ktoś składa podpis na dokumencie bez uprzedniego przeczytania go. Osoba taka nie myli się, ponieważ świadomie składa oświadczenie woli, nie znając jego treści (por. A. Szpunar, glosa do uchwały SN z dnia 31 maja 1994 roku, III CZP 75/94, OSP 1995, z. 2, poz. 33), akceptując w ten sposób każde postanowienie zawarte w dokumencie. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 stycznia 2009 roku wydanym w sprawie o sygn. akt IV CSK 358/08 opublikowanym w bazie orzecznictwa LEX pod nr (...): „Nie ma błędu gdy ktoś świadomie składa oświadczenie woli, nie znając jego treści, np. składa podpis na dokumencie, z którego treścią się nie zapoznał. Z natury błędu bowiem wynika przekonanie błądzącego, że postrzegany przez niego stan rzeczy odpowiada prawdzie. Innymi słowy, nieświadomość niezgodności między własnym obrazem sytuacji a rzeczywistością stanowi immanentną cechę błędu. Stąd postawa osoby składającej oświadczenie, świadomie wykluczająca możliwość poznania stanu faktycznego, wyłącza błąd. Osoba, która świadomie podpisuje dokument nie znając jego treści, nie myli się, lecz świadomie akceptuje postanowienia zawarte w dokumencie.”

Przechodząc do zarzutów apelacyjnych związanych z naruszeniem przepisu art. 385 1 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że wskazane w toku postepowania przed Sądem Rejonowym, a powielone w apelacji postanowienia wzorca umownego miały niedozwolony charakter, był bezzasadny. W ocenie Sądu Okręgowego w szczególności charakteru takiego niemiał § 2 ust. 1 punkt b umowy z dnia 29 września 2009 roku wskazujący, iż powód zobowiązany jest do zapłaty kosztów ubezpieczenia w wysokości 1917,32 złotych. W tym miejscu godzi się przypomnieć, iż zabezpieczenie spłaty kredytu jest obowiązkiem wynikającym z odpowiednich przepisów. Zgodnie z art. 69 prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać między innymi sposób zabezpieczenia spłaty kredytu. Art. 93 ust. 1 prawa bankowego wskazuje, iż w celu zabezpieczenia wierzytelności, które wynikają z czynności bankowych, bank może żądać zabezpieczenia przewidzianego w kodeksie cywilnym i prawie wekslowym oraz zwyczajami przyjętymi w obrocie krajowym i zagranicznym. Powinnością banku jest więc przedstawienie w umowie kredytu konkretnego sposobu zabezpieczenia powstałej wierzytelności, choć z pewnością brak zabezpieczenia nie powoduje nieważności umowy kredytu. Ustawodawca jako najwłaściwsze, wskazał sposoby zabezpieczenia przyjęte w kodeksie cywilnym i prawie wekslowym jednocześnie umożliwiając stosowanie instytucji zwyczajowo przyjętych, które nie są regulowane tymi przepisami. Wymóg zabezpieczenia spłaty kredytu wynika ponadto z tzw. ryzyka kredytowego, które występuje, gdy jedna ze stron kontraktu (z reguły kredytobiorca) nie dotrzymuje jego warunków, czyli nie dokonuje płatności przewidzianych kontraktem. Wzrost ryzyka kredytowego jest spowodowany spadkiem wiarygodności kredytowej strony kontraktu, choćby nawet strona kontraktu była wypłacalna. Ryzyko kredytowe jest zależne od prawdopodobieństwa niedotrzymania warunków, stopy odzyskania (tu istotną rolę odgrywa możliwość uzyskania zabezpieczenia) oraz wrażliwości płatności na ryzyko. Mając powyższe na względzie stwierdzić należało, że wbrew twierdzeniom apelującego, zawarty w § 2 umowy z 29 września 2009 roku zapis nakładający na kredytobiorcę obowiązku pokrycia kosztów związanych z ubezpieczeniem po pierwsze nie uzależniał zawarcia i wykonania umowy kredytu od zawarcia umowy ubezpieczenia. Po drugie biorąc pod uwagę, że umowa ubezpieczenia towarzysząca zawarciu umowy o kredyt, chroni z jednej strony interes ubezpieczonego w razie zajścia przewidzianych w niej wypadków uniemożliwiających bądź znacznie utrudniających wykonanie obowiązków z umowy kredytowej, z drugiej strony, pośrednio interes banku zainteresowanego wykonaniem obowiązków z umowy kredytowej przez ubezpieczonego kredytobiorcę, to też przy takim ukształtowaniu praw i obowiązków stron umowy nie można mówić jej sprzeczności z dobrymi obyczajami, lub rażącym naruszeniu interesu jednej ze stron- a w tym przypadku apelującego.

Przechodząc do analizy zapisów umownych dotyczących oprocentowania zaciągniętego kredytu i uprawnienia banku do jego zmiany, wskazać w pierwszym rzędzie, iż w orzecznictwie sądowym powszechnie dopuszczalne jest zastosowanie w umowie kredytowej klauzuli zmiennego oprocentowania i takie postanowienie nie stanowi niedozwolonej klauzuli wzorca umownego, jednakże takie zapisy umowne nie mogą mieć charakteru blankietowego, lecz powinny dokładnie wskazywać czynniki (okoliczności faktyczne) usprawiedliwiające zmianę oprocentowania oraz relacje między zmianą tych czynników a rozmiarem zmiany stopy oprocentowania kredytu, określając precyzyjnie wpływ zmiany wskazanych okoliczności na zmianę stopy procentowej, a więc kierunek, skalę, proporcję tych zmian (wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 lipca 2012 r., sygn. akt XVII AmC 285/11). Ponadto umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, a co istotne, w myśl art. 76 Prawa bankowego zasady oprocentowania kredytu określa umowa kredytu, z tym że w razie stosowania stopy zmiennej należy m.in. określić w umowie kredytowej warunki zmiany stopy procentowej kredytu. To zaś oznacza, że umowa kredytowa powinna przy tym wskazywać konkretne okoliczności, przy zaistnieniu których wysokość oprocentowania może być zmieniona. Wówczas konsument ma jasność i pewność co do okoliczności wpływających na zmianę oprocentowania kredytu, a zatem może dokonać oceny celowości i opłacalności zaciągnięcia kredytu. Precyzyjność określenia przesłanek zmiany oprocentowania kredytu powoduje, iż konsument ma wiedzę, czy nastąpi zmiana oprocentowania kredytu i w jakiej wysokości, w przeciwnym bowiem razie nie będzie miał możliwości analizy zasadności dokonania zmiany, a tym samym nie będzie w stanie ocenić jej prawidłowości.

Odnosząc zatem powyższe uwagi natury wstępnej do ustalonego w sprawie stanu faktycznego wskazać należy, iż zakwestionowane przez apelującego zapisy umowne dotyczące oprocentowania kredytu i uprawnienia banku do jego zmiany zawarte w § 5 ust 1 umowy z dnia 29 września 2009 roku w brzmieniu: „bank jest uprawniony do zmiany oprocentowania kredytu w przypadku zmiany, co najmniej dwóch poniższych warunków: (a) poziomu kosztów refinansowania Banku, (b) poziomu stóp procentowych na rynku międzybankowym, (c) poziomu stóp procentowych ogłaszanych przez Narodowy Bank Polski, (c) wskaźnika zmian cen.” mogą budzić wątpliwości, co do ich prawidłowości, bowiem zapisy umowne o zbliżonej treści Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 10 lutego 2012 r. sygn. akt: VI ACa 1460/11; LEX nr 1120222 uznał je za niedozwolone i zakazał ich stosowania w obrocie z konsumentami. Jednakże w ocenie Sądu Okręgowego skoro na żadnym stadium przedmiotowego sporu powód poza podnoszonymi przez siebie twierdzeniami nie wykazał, iż strona pozwana dokonała zmiany oprocentowania zaciągniętego kredytu. Z historii odsetek, znajdujących się w aktach sprawy na k. 303 i n. wynika, że zmiana taka dotyczyła wyłącznie odsetek karnych, których wysokość objęta była klauzulą z §7, która nie budzi zastrzeżeń w świetle interesów konsumenta i dobrych obyczajów.

W ocenie Sądu Okręgowego w podobnym tonie należało także odnieść się do zarzutu kwestionującego 8 ust. 1 punkt d i e rzeczonej umowy w zakresie jakim umowa ta przewidywała możliwość nałożenia na powoda obowiązku pokrycia kosztów poniesionych przez bank związanych z realizacja uprawnień wynikających. Jakkolwiek bowiem słusznie podnosi się w apelacji, iż Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów kwestionował praktykę banków polegającą na stosowaniu we wzorcu umownym postanowienia dopuszczające podejmowanie działań windykacyjnych na koszt klienta, bez jasnego wskazania jak często może je stosować. To jednak w toku procesu wykazano jedynie tym samym co wyżej powołanym dokumentem, że choć do powoda kierowano monity i wezwania, to nie obciążono go kosztami w wysokości, przewidzianej umową. W sumie koszty te wyniosły 120 złotych za 6 pism, czego nie można w świetle okoliczności sprawy uznać za rażące naruszenie interesów konsumenta.

Jeśli natomiast chodzi o zapisy umowne zawarte w § 11 rzeczonej umowy, to w tym zakresie Sąd Okręgowy w pełni aprobuje pogląd Sądu Rejonowego, że postanowienia te stanowią typowe klauzule umowne stosowane w umowach kredytowych i nie naruszają obowiązujących w tym zakresie dobrych obyczajów, a celem ich wprowadzenia do umowy jest jedynie wywarcie w świadomości kredytobiorcy możliwości obciążenia go ogólnie rzecz ujmując kosztami windykacyjnymi w przypadku niesumiennej realizacji obowiązków wynikających z dokonanej przez siebie czynności prawnej.

Odnosząc się do ostatniego z podniesionych w apelacji zarzutów kwestionującego § 15 spornej umowy, obejmujący oświadczenie powoda o poddaniu się egzekucji, w pierwszej kolejności wskazać należy, iż czym innym jest samo uprawnienia banku do wystawiania bankowego tytułu egzekucyjnego, a czym innym sama merytoryczna zawartość postanowień (klauzul) umieszczanych w tych wzorcach. Abstrakcyjna kontrola sądowa tych postanowień nie podważa bowiem wprost wspomnianych uprawnień banku ale zmierza jedynie do eliminacji z obrotu prawnego z konsumentami takich postanowień, które noszą cechy postanowień abuzywnych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Po drugie, obowiązujący w trakcie zawierania rzeczonej umowy art. 97 ust. 2 prawa bankowego wskazywał w istocie jedynie ogólnie o tym, że oświadczenie dłużnika banku o poddaniu się egzekucji powinno określać m.in. „kwotę zadłużenia, do której bank może wystawić bankowy tytuł egzekucyjny, oraz termin, do którego bank może wystąpić o nadanie temu tytułowi klauzuli wykonalności.”. Zatem z konieczności wzglądu na racjonalność przyznanego bankowi przywileju ustawowego w postaci możliwości wystawienia b.t.e. wymagać należało funkcjonalnego powiązania terminu (okresu) wskazanego w art. 97 prawa bankowego przede wszystkim z terminem uprawniającym Bank do wystąpienia o nadanie b.t.e. oraz z kwotą zadłużenia do wysokości której taki tytuł może zostać wystawiony. W ocenie Sądu Okręgowego zawarte w § 15 rzeczonej umowy oświadczenie o poddaniu się egzekucji obejmowało wszystkie elementy wskazane w podanym przepisie, ustalona zaś kwota, do której bank mógł wystawić bankowy tytuł egzekucyjny, stanowiła dwukrotność kwoty kredytu i jako ściśle powiązana z zobowiązaniem powoda nie naruszała dobrych obyczajów obowiązujących w tym zakresie. Nie zaistniał zatem element niepewności konsumenta co do jego sytuacji prawnej (stanu zobowiązania) wobec Banku od chwili zawarcia umowy upływu terminu w którym można było wystawić b.t.e., co mogłoby uzasadniać abuzywność wskazanego zapisu. Kwestionowana klauzula nie prowadziła jednocześnie do zapewnienia sobie przez Bank nadmiernego w stosunku do potrzeb zabezpieczenia swoich interesów majątkowych.

Kończąc rozważania Sąd Okręgowy wskazuje, iż niedopuszczalne jest oparcie powództwa o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności wyłącznie na art. 5 k.c., który nadużycie prawa swoją dyspozycją obejmuje, bowiem przepis ten ustanawia zakaz korzystania w określonych granicach z praw podmiotowych, nie jest natomiast źródłem powstania takich praw. W konsekwencji nie może on stanowić samodzielnej podstawy powództwa, lecz przesłankę obrony dłużnika przed skierowanym do niego roszczeniem. Podstawę taką stanowią inne przepisy prawne, których przesłanki zostały spełnione w związku z zaistnieniem nadużycia prawa. W przypadku powództwa opozycyjnego podstawą tą jest art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. Musiałaby zatem zachodzić sytuacja, w której po powstaniu tytułu egzekucyjnego nastąpiło zdarzenie, wskutek którego zobowiązanie nie może być aktualnie egzekwowane, a wystąpienie takich zdarzeń w toku procesu nie zostały wykazane.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda o czym orzekł jak w punkcie I na podstawie art. 385 k.p.c.

W pkt 2 Sąd Okręgowy rozstrzygnął o kosztach postępowania apelacyjnego zasądzając od strony powodowej na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 1.200 złotych. Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd oparł na treści art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oraz § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349).

Ponieważ powód korzystał w postępowaniu z pomocy prawnej świadczonej przez radcę prawnego, udzielonej mu z urzędu, a strona pozwana nie została obciążona kosztami postępowania, należało na zasadzie § 6 punkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 i § 15 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349) przyznać reprezentującemu go pełnomocnikowi kwotę 1.200 złotych, powiększoną o podatek VAT tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu, o czym orzeczono w punkcie 3 wyroku.

SR(del.) Anna KruszewskaSSO Barbara KursaSSO Grzegorz Buła