Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 616/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 15 grudnia 2015 roku, w sprawie o sygn. akt II Ns 719/10, z wniosku T. K. (1) z udziałem A. K., o podział majątku wspólnego, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi II Wydział Cywilny:

1.  ustalił, że w skład majątku wspólnego T. K. (1) i A. K. wchodzą następujące składniki majątkowe: a) spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w Ł. przy ul. (...) o wartości 133.572 zł; b) samochód marki D. (...) o wartości 7.700 zł; c) kuchnia gazowa M. o wartości 300 zł; d) okap kuchenny M. o wartości 60 zł; e) lodówka marki P. o wartości 300 zł; f) monitor marki S. o wartości 150 zł; g) krajalnica elektryczna marki Z. o wartości 50 zł; h) pralka marki P. o wartości 350 zł; i) łóżko jednoosobowe o wartości 200 zł; j) szafa przesuwna oraz dwie półki wiszące o wartości 250 zł; k) żyrandol pięcioramienny o wartości 100 zł; l) lampa kuchenna o wartości 50 zł; ł) żelazko marki T. o wartości 100 zł; m) drukarka marki L. o wartości 100 zł - tj. składniki o łącznej wartości 143.282 zł:

2.  ustalił, że kwota 34.046,82 zł stanowi nakład z majątku odrębnego T. K. (1) na majątek wspólny stron;

3.  ustalił, że kwota 14.000 zł stanowi nakład z majątku odrębnego A. K. na majątek wspólny stron;

4.  dokonał podziału majątku wspólnego T. K. (1) i A. K. w ten sposób, że spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego opisanego w punkcie 1a) ugody oraz składniki majątkowe opisane w punktach 1 c) – 1m) postanowienia o łącznej wartości 135.582 zł przyznał na wyłączną własność A. K., zaś składnik majątkowy opisany w punkcie 1b) postanowienia o wartości 7.700 zł przyznał na wyłączną własność T. K. (1);

5.  zasądził od A. K. na rzecz T. K. (1) tytułem spłaty kwotę 73.964,41 zł płatną jednorazowo w terminie 1 roku od uprawomocnienia się orzeczenia z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności;

6.  nakazał T. K. (1) wydanie na rzecz A. K. lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...) w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się orzeczenia.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

T. K. (1) oraz A. K. zawarli związek małżeński w dniu 13 października 2001 roku w K.. W okresie pierwszego roku od zawarcia małżeństwa małżonkowie mieszkali w domu rodziców A. K., gdzie dokładali się do ponoszenia opłat lokalowych w kwocie 300 zł miesięcznie. Następnie przeprowadzili się do wynajmowanego przez nich mieszkania. W trakcie trwania ustawowej wspólności majątkowej strony w dniu 2 kwietnia 2003 roku zawarły umowę przedwstępną kupna - sprzedaży lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w bloku nr 361 w Ł. przy ulicy (...) i wpłaciły zadatek w kwocie 7.000 zł. W dniu 6 listopada 2003 roku małżonkowie umową przyrzeczoną nabyli do majątku wspólnego spółdzielcze własnościowe prawo do ww. lokalu mieszkalnego. Ostateczny koszt zakupu tego lokalu wynosił 46.000 zł. W akcie notarialnym małżonkowie oświadczyli, że nabycia dokonują za fundusze objęte wspólnością majątkową. W dniu 5 listopada 2003 roku W. K. przekazała na rzecz wnioskodawcy darowiznę w kwocie 17.000 zł z przeznaczeniem na zakup opisanego wyżej lokalu. W. K. dokonała tej darowizny, w celu wyrównania podziału dóbr między swoimi synami, gdyż brat wnioskodawcy - M. K. (1) - otrzymał od swojego dziadka K. M. w formie darowizny lokal mieszkalny nr (...), położony przy ulicy (...). W. K. pozyskała środki będące przedmiotem darowizny ze świadczenia, które otrzymała z tytułu śmierci męża w 1991 roku, które to środki następnie przechowywała na lokatach bankowych lub inwestowała w obligacje. Wnioskodawca posiadał także książeczkę oszczędnościową założoną przez W. K. w dniu 13 stycznia 1999 roku. Na książeczkę dokonano trzech wkładów w dniach 13 stycznia 1999 roku, 6 sierpnia 1999 roku oraz 29 grudnia 2000 roku, o łącznej wartości wynoszącej 8.000 zł. Likwidacja wkładów nastąpiła w 2003 roku na łączną kwotę 10.607,23 zł. Książeczka oszczędnościowa była podarowana stronom przez dziadka wnioskodawcy w prezencie ślubnym. Rodzice uczestniczki A. K. przekazali w 2003 roku darowizną na jej majątek odrębny w dwóch transzach łączną kwotę 14.000 zł z przeznaczeniem na zakup mieszkania wspólnego, w tym kwota 8.000 zł pochodziła z zaciągniętego przez nich na ten cel kredytu bankowego, pozostała kwota pochodziła z oszczędności zgromadzonych wcześniej. K. W. nie sporządziła pisemnej umowy dotyczącej przedmiotowej darowizny. Małżonkowie w prezentach ślubnych uzyskali kwotę około 10.000 zł oraz wskazaną wyżej książeczkę oszczędnościową. Pozostałą kwotę konieczną do zakupu mieszkania małżonkowie uiścili ze środków zgromadzonych w ramach ustawowej wspólności majątkowej. Do majątku wspólnego małżonków wchodził także samochód osobowy marki D. (...) wyprodukowany w 1999 roku, a zakupiony w dniu 7 marca 2002 roku za kwotę 5.950 zł. Pojazd ten zarejestrowany jest na T. K. (1). Samochód ten był użytkowany wyłącznie przez wnioskodawcę, uczestniczka nie miała nigdy kluczyków do tego samochodu. Strony w czasie trwania małżeństwa zgromadziły także majątek wspólny w postaci ruchomości, w skład których wchodzi: kuchnia gazowa marki M., okap kuchenny marki M., lodówka marki P., monitor marki S., krajalnica elektryczna marki Z., pralka marki P., łóżko jednoosobowe, szafa z dwoma półkami, żyrandol pięcioramienny, lampa kuchenna, żelazko marki T. oraz drukarka marki L.. W dniu 17 września 2009 roku pomiędzy stronami został orzeczony rozwód bez orzekania o winie, przy jednoczesnym ustaleniu, że wykonywanie władzy rodzicielskiej sąd powierza obojgu rodzicom, przy czym miejscem zamieszkania małoletniego będzie każdorazowe miejsce zamieszkania matki A. K.. Przez pierwsze dwa - trzy lata od momentu rozwodu w lokalu na stałe zamieszkiwał wnioskodawca T. K. (1), później przebywał tam sporadycznie. Uczestniczka A. K. wyprowadziła się z mieszkania w grudniu 2009 roku, od tego czasu przebywa w mieszkaniu swoich rodziców wraz ze wspólnym synem stron. Uczestniczka zajmuje pokój o wymiarach około 7 m 2. Po wyprowadzeniu się była jeszcze kilkukrotnie w mieszkaniu przy ul. (...) w celu zabrania niektórych rzeczy z majątku wspólnego na użytek swój i syna. Obecnie mieszkanie nie jest zamieszkiwane przez nikogo, wnioskodawca wyprowadził się do matki. Nie podjął próby wynajęcia komukolwiek tego mieszkania. Około jesieni 2010 roku, wnioskodawca dokonał wymiany zamków w drzwiach wspólnego mieszkania, uznając, że jego była małżonka wynosi bezprawnie rzeczy z tego mieszkania. Złożył także zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Ł. w sprawie przywłaszczenia przez A. K. mienia w postaci sztucznej choinki, ozdób choinkowych, lampek, suszarki do włosów, felg do samochodu, kompletu garnków, konsoli do gry, dwóch dżojstików oraz płyt i gier w łącznej ilości 20 sztuk o łącznej wartości 750 zł. Dochodzenie umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego, w uzasadnieniu podając, że przedmioty te należały do małżeńskiej wspólności majątkowej w związku z czym A. K. ma takie samo prawo do rozporządzania nimi jak zawiadamiający. Od stycznia 2010 roku koszty utrzymania przedmiotowego lokalu ponosi wyłącznie wnioskodawca T. K. (1), przy czym: opłaty czynszowe od stycznia 2010 roku do sierpnia 2011 roku wyniosły łącznie: 5.139,74 zł; opłaty czynszowe od września do listopada 2011 roku wyniosły łącznie 833,10 zł; opłaty czynszowe od grudnia 2011 roku do stycznia 2013 roku wyniosły łącznie 3.265,95 zł; opłaty czynszowe od lutego 2013 roku do września 2013 roku wyniosły łącznie 2.127,42 zł; opłaty czynszowe od października 2013 roku do czerwca 2015 roku (z wykluczeniem grudnia 2013 roku, co do którego wnioskodawca nie załączył dowodu wpłaty) wyniosły łącznie 5.680,88 zł. Łączne wydatki z tytułu opłat czynszowych, bez opłat za wodę, które w okresie od stycznia 2010 roku do czerwca 2015 roku poniósł wnioskodawca ze swojego majątku odrębnego wyniosły 17.046,82 zł. Lokal mieszkalny nr (...) położony przy ulicy (...) w Ł., będący przedmiotem majątku wspólnego znajduje się na osiedlu (...) w dzielnicy B.. W chwili obecnej teren, na którym znajduje się lokal jest przeznaczony do zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej. Ogółem lokalizację lokalu należy ocenić jako przeciętną. Z mieszkania jest dobry dostęp do miejskiego układu komunikacyjnego, oraz komunikacji zbiorowej. W okolicy jest dość dobrze rozwinięta infrastruktura osiedlowa z dostępem do centrów handlowo-usługowych, sklepów, placówek bankowych oraz pocztowych, a także lokalów gastronomicznych i rozrywkowych. W niedalekiej odległości dostępne są przedszkola, szkoły oraz placówki ochrony zdrowia. Lokal ma tez dobry dostęp do przestrzeni zieleni miejskiej oraz terenów rekreacyjnych, jednocześnie jest też odsunięty od źródeł hałasu. Od 2009 roku stan faktyczny we wskazanym wyżej zakresie nie uległ istotnym zmianom w porównaniu do dnia dzisiejszego. Budynek, w którym znajduje się lokal został wybudowany i zasiedlony w 1970 roku, zbudowany jest ze ścian konstrukcyjnych prefabrykowanych żwirobetonowych, ściany wewnętrzne wykonano zaś z pełnej cegły. W 2009 roku obiekt ten nie był ocieplony, posiadał starą elewację, niewyremontowane płyty balkonowe oraz okna drewniane na klatkach schodowych. Ogólny stan budynku w 2009 ocenić należy na przeciętny. Lokal nr (...) będący składnikiem majątku wspólnego uczestników znajduje się na drugiej kondygnacji budynku. Składa się z dwóch pokoi, kuchni, łazienki, ubikacji, przedpokoju oraz balkonu. Jego powierzchnia wynosi 37,48 m 2, okna mieszkania skierowane są na zachód. Stolarka okienna jest drewniana, drzwi wewnętrzne wykonane są z płyciny, natomiast drzwi zewnętrzne są drzwiami antywłamaniowymi wykonanymi z tworzywa w stylu nowoczesnym. Wszystkie ściany są otynkowane i malowane, część ścian w kuchni i łazience wykończona jest glazurą. Powierzchnia podłogi w pokojach wyłożona jest panelami, w kuchni, łazience, przedpokoju oraz na balkonie - terakotą. Na ścianach widoczne są drobne pęknięcia tynków ściennych, brak jest śladów zawilgocenia lub zagrzybienia. Ogólny stan mieszkania ocenić należy jako średni. Ceny podobnych lokali w tej lokalizacji kształtują się poziomie od 123.000 zł do 140.000 zł, a cena za metr waha się w przedziale 3.184,71 zł – 3.933,47 zł. Średnia cena za metr lokali podobnych wynosi 3.357,61 zł. Biorąc pod uwagę jednak ujemne wartości korygujące, jakimi jest przeciętna lokalizacja i stan budynku, a także wartości korygujące dodatnie, czyli fakt, że lokal położony jest na drugiej kondygnacji budynku, należy ustalić, że szacowana cena za metr przedmiotowego mieszkania wynosi około 3.563,82 zł. Z tego względu wartość lokalu określić należy na 133.572 zł. Będący składnikiem majątku samochód osobowy marki R. (...) o nr rej. (...) w momencie rozwodu uczestników postępowania był w dobrym stanie technicznym. Samochód został wyprodukowany w 1999 roku, pojemność silnika wynosi 1598 cm 3 a moc 80 kW. Ponadto samochód był przystosowany do zasilania gazem, miał także zamocowane relingi dachowe. W chwili obecnej samochód ten jest porysowany, ma zapadnięte opony oraz zniszczoną tylną szybę. Aktualna wartość pojazdu w oparciu o stan techniczny z 2009 roku wynosi 7.700 zł. Wchodzące w skład majątku wspólnego pozostałe ruchomości przedstawiają następującą wartość: kuchnia gazowa marki M., rok zakupu: 2003 – 300 zł, okap kuchenny M., rok zakupu: 2003 – 60 zł, lodówka marki P., rok zakupu: 2003 – 300 zł, monitor (...) 17” marki S., rok zakupu: 2006 – 150 zł, krajalnica elektryczna marki ZELMER, rok zakupu: 2001 – 150 zł, pralka marki ZELMER, rok zakupu: 2003 – 350 zł, łóżko – tapczan jednoosobowy, rok zakupu: 2006 – 200 zł, szafa przesuwna z dwoma półkami wiszącymi, rok zakupu: 2004 – 250 zł, żelazko marki T., rok zakupu: 2002 – 100 zł, drukarka komputerowa marki L., rok zakupu: 2006 – 250 zł, żyrandol pięcioramienny – 100 zł, lampa kuchenna – 50 zł. Do składników majątku wspólnego nie wchodzi komplet garnków ze stali szlachetnej, gdyż zostały one podarowane przez K. W. uczestniczce postępowania. Suszarka do włosów została podarowana A. K. przez wnioskodawcę w prezencie gwiazdkowym i nie stanowi składnika majątku wspólnego małżonków.

W chwili obecnej A. K. przebywa na urlopie macierzyńskim w związku z urodzeniem drugiego dziecka. Utrzymuje się z zasiłku macierzyńskiego, który uzyskuje w wysokości około 1.400 zł, alimentów, które otrzymuje od wnioskodawcy na pierwsze dziecko w kwocie 450 zł oraz alimentów, które otrzymuje na drugie dziecko w kwocie 200 zł miesięcznie. Uczestniczka nie posiada żadnych oszczędności, zamieszkuje w mieszkaniu matki, które ma powierzchnię 48 m. 2 i składa się z trzech pokoi. W mieszkaniu oprócz uczestniczki i jej dzieci, zamieszkuje również partner matki. Przed urlopem macierzyńskim uczestniczka była zatrudniona w firmie produkującej odzież na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Aktualnie A. K. nie posiada żadnych oszczędności.

Sąd Rejonowy ustalił stan faktyczny na podstawie całokształtu dowodów przedstawionych przez strony w toku prowadzonego postępowania oraz częściowo na podstawie zeznań stron, a także w oparciu o opinie biegłych z zakresu: szacunku nieruchomości, techniki samochodowej i ruchu drogowego oraz wyceny ruchomości.

Sąd Rejonowy uznał, że dowód z nagranej rozmowy nie może zostać uznany za przydatny w celu dokonania ustaleń faktycznych i tym samym dał wiarę zeznaniom świadka K. W. oraz uczestniczki A. K., iż darowizna dokonana przez matkę uczestniczki została przekazana do majątku osobistego A. K.. Sąd meriti nie dał wiary zeznaniom świadka W. K. oraz wnioskodawcy, że środki pochodzące z książeczki oszczędnościowej zostały przeznaczone wyłącznie na majątek osobisty wnioskodawcy. Sąd Rejonowy argumentował, że według zeznań świadka W. K. środki na książeczce oszczędnościowej w dużej mierze pochodziły z wynagrodzenia wnioskodawcy, które świadek odkładała na tę książeczkę, jednakże jak wynika z zaświadczenia z banku (...), dokonano jedynie trzech wkładów na tę książeczkę, co przeczy rzekomemu regularnemu odkładaniu pieniędzy z wynagrodzenia wnioskodawcy. Dodatkowo przeczą temu zeznania samego wnioskodawcy, który stwierdził, że nie wie kto wpłacał pieniądze na tę książeczkę, co byłoby niemożliwe, gdyby wkłady były dokonywane z jego wynagrodzenia. Zdaniem Sądu I instancji większy walor wiarygodności miały zeznania uczestniczki A. K. oraz świadka K. W., które stwierdziły, że książeczka ta była prezentem ślubnym podarowanym przez dziadka wnioskodawcy do wspólnego majątku małżonków. Ich zeznania w tym zakresie nie budziły wątpliwości Sądu, gdyż – w ocenie Sądu - były spójne i precyzyjne, oraz wiarygodne. Sąd nie dał także wiary zeznaniom wnioskodawcy, że komplet garnków stanowił składnik majątku wspólnego małżonków, gdyż przeczą temu zeznania wnioskodawczyni oraz świadka K. W., które zgodnie stwierdziły, że garnki te były przedmiotem darowizny (prezentu) dokonanej przez matkę uczestniczki na rzecz córki. Sąd Rejonowy w ustaleniach dotyczących stanu faktycznego nie wziął pod uwagę kwitu nr 3 z karty 131 akt, gdyż pokwitowanie to dotyczy spłaty zadłużenia czynszowego, jednak brak wskazanego okresu, za który ta spłata została dokonana, ani kiedy zadłużenie powstało i czego dotyczyło.

Sąd I instancji wskazał, że do postępowania o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności ustawowej małżeńskiej stosuje się odpowiednio przepisy o dziale spadku, te zaś odsyłają do przepisów o zniesieniu współwłasności (art. 567 § 3 k.p.c. w zw. z art. 688 k.p.c.). Podkreślił, że w postępowaniu tym sąd ustala skład i wartość majątku wspólnego (art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c.). Sąd meriti wskazał, że wspólność majątkowa została między uczestnikami zniesiona z dniem 17 września 2009 roku na mocy wyroku sądowego. Ustalając stan faktyczny Sąd Rejonowy stwierdził, że w skład majątku wspólnego małżonków wchodzą: spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu nr (...) przy ulicy (...) w Ł. o wartości 133.572 zł, samochód marki D. (...) o nr rej. (...) o wartości 7.700 zł, a także pozostałe ruchomości, stanowiące elementy wyposażenia przedmiotowego lokalu, w skład których wchodzą: kuchnia gazowa, monitor, pralka, szafa przesuwna z dwoma półkami, żelazko, drukarka, okap kuchenny, lodówka, krajalnica, łóżko, żyrandol oraz lampa kuchenna o łącznej wartości 2.010 zł. Ogółem majątek wspólny małżonków według cen aktualnych na stan z dnia orzeczenia rozwodu wynosi 143.282 zł. W ocenie Sądu meriti nie są zasadne roszczenie wnioskodawcy, iż do majątku wspólnego należą także suszarka oraz garnki nierdzewne stalowe, bowiem suszarka została ona podarowana uczestniczce postępowania w prezencie gwiazdkowym, a więc na podstawie art. 33 k.r.o. stanowiła darowiznę od wnioskodawcy i jako taka stanowiła składnik majątku osobistego uczestniczki, natomiast garnki zostały podarowane uczestniczce w prezencie od jej rodziców, wobec czego również na podstawie art. 33 k.r.o. stanowiły składnik majątku odrębnego uczestniczki. Sąd I instancji argumentował, że zgodnie z art. 45 § 1 k.r.o. każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na majątek odrębny i może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swego majątku odrębnego na majątek wspólny. Wskazał, że przepis ten stosuje się odpowiednio, gdy dług jednego z małżonków został zaspokojony z majątku wspólnego (art. 45 § 3 k.r.o.). Podkreślił, że o tym, jakie wydatki, nakłady i inne świadczenia z majątku wspólnego na rzecz odrębnego lub odwrotnie podlegają zwrotowi, sąd rozstrzyga w postępowaniu o podział majątku po ustaniu wspólności ustawowej (art. 567 § 1 k.p.c.). Dodał, że sąd nie orzeka w przedmiocie zwrotu świadczeń z urzędu, a jedynie na wniosek. Sąd nie prowadzi także z urzędu ustaleń w zakresie wysokości ewentualnych nakładów i ustalając stan faktyczny w tym zakresie bazuje na tym, co wykażą uczestnicy w ramach ogólnego ciężaru dowodowego. Podkreślił, że trzeba także rozróżnić sytuację objętą dyspozycją w/w at. 45 k.r.o. od sytuacji czynienia nakładów i wydatków oraz spłaty długów w okresie pomiędzy ustaniem wspólności majątkowej a podziałem majątku, do której to sytuacji stosuje się ogólne przepisy o współwłasności (art. 207 k.c., art. 686 k.p.c. i art. 618 § 1 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c.). Sąd Rejonowy wskazał, że wnioskodawca domagał się rozliczenia kwoty 17.000 zł z tytułu przeznaczenia tej kwoty, pozyskanej wskutek uzyskania darowizny od jego matki, na zakup lokalu mieszkalnego przy ul. (...). W ocenie Sądu meriti wnioskodawca udowodnił, że środki te otrzymał z darowizny przekazanej na jego wyłączną rzecz od jego matki, a także, że poniósł je następnie na zakup przedmiotowego lokalu. Świadczy o tym przede wszystkim fakt sporządzenia umowy na piśmie, a także szczegółowe wyjaśnienia wnioskodawcy oraz jego matki na okoliczność przekazania tych środków. Z tego względu Sąd I instancji uznał żądanie wnioskodawcy w tym zakresie za w pełni uzasadnione. Sąd I instancji wskazał, że wnioskodawca domagał się także zaliczenia nakładów w kwocie 10.607,23 zł, przeznaczonej na zakup mieszkania, a pochodzącej z książeczki oszczędnościowej prowadzonej dla niego w banku (...). W tym zakresie Sąd Rejonowy przyjął, że środki te zostały przekazane darowizną w ramach prezentu ślubnego przekazanego od dziadka wnioskodawcy, zaś prezenty ślubne stanowią niewątpliwie element majątku wspólnego i z tego względu żądanie wnioskodawcy w tym zakresie nie zasługiwało na uwzględnienie. Sąd Rejonowy wskazał, że T. K. (1) podnosił także, iż od stycznia 2010 roku do chwili obecnej, samodzielnie ponosi wydatki na czynsz, co również powinno zostać uznane za nakłady z majątku osobistego na majątek wspólny. Na podstawie dowodów w postaci pokwitowań i potwierdzeń dokonanych przelewów, a także wystawionych przez Spółdzielnię Mieszkaniową (...) kart użytkownika, Sąd ustalił, że łączna kwota poniesionych przez wnioskodawcę nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny z tego tytułu wyniosła 17.046,82 zł. Sąd przy obliczaniu tej kwoty nie wziął pod uwagę kosztów wody poniesionych przez wnioskodawcę, z uwagi na to, że we wskazanym przez niego okresie w przedmiotowym mieszkaniu nie zamieszkiwała uczestniczka A. K.. Nie mogła ona zatem ponosić ciężarów związanych z wykorzystaniem wody na wyłączny użytek wnioskodawcy. Sąd wskazał, że wnioskodawca wniósł także o zaliczenie na poczet nakładów dokonanych z jego majątku odrębnego na majątek wspólny kwoty 933 zł, będącej sumą poniesionych przez niego wydatków na ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej z tytułu posiadania pojazdu mechanicznego marki D. (...) o nr rej. (...). W tym zakresie Sąd meriti argumentował, że pojazd ten znajdował się od momentu zakupu w wyłącznej dyspozycji wnioskodawcy, a uczestniczka nigdy nie korzystała z niego samodzielnie. Zdaniem Sądu istotne jest jedynie, że pojazd ten nie przedstawiał dla uczestniczki żadnej realnej wartości użytkowej, szczególnie, że nie został jej także wydany po rozwodzie, toteż ponoszone od momentu rozwodu przez wnioskodawcę nakłady na ubezpieczenie tego pojazdu, służyły wyłącznie jego korzyści. Przy ocenie zasadności ponoszenia przez wnioskodawcę kosztów ubezpieczenia mieszkania Sąd Rejonowy wskazał, że to ubezpieczenie jest całkowicie dobrowolne, zaś z ustalonego stanu faktycznego nie wynika w żadnej mierze, aby wnioskodawca konsultował z uczestniczką zasadność i konieczność ponoszenia tego typu wydatków na mieszkanie. Dlatego – w ocenie Sądu Rejonowego - wydatki nie stanowią nakładów koniecznych, nie powiększają również w żaden sposób wartości majątku wspólnego, z tego względu nie sposób uznać żądania wnioskodawcy w tym zakresie za zasadne. Sąd Rejonowy wskazał, że uczestniczka A. K. podniosła, że poniosła nakłady z majątku odrębnego na majątek wspólny w wysokości 14.000 zł, które uzyskała w darowiźnie od swoich rodziców, a które przeznaczyła na zakup lokalu będącego przedmiotem postępowania. W oparciu o załączone dowody w postaci umowy kredytowej oraz zeznania matki uczestniczki – K. W., Sąd I instancji uznał, że w istocie kwota ta została darowana wyłącznie na rzecz majątku odrębnego A. K., w związku z czym jej wniosek w tym zakresie jest uzasadniony i podlegał uwzględnieniu. Zdaniem Sądu, wnioskodawca nie przedstawił żadnego wiarygodnego dowodu na udowodnieniu swojego odmiennego stanowiska w tym zakresie. Sąd Rejonowy argumentował dalej, że w swoich ostatecznych stanowiskach strony zgodnie wniosły o przyznanie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego przy ul (...) w Ł. A. K.. Sąd przychylił się więc do tego zgodnego wniosku, mając także na względzie, że uczestniczka obecnie zajmuje niewielki pokój w mieszkaniu swoich rodziców, gdzie zamieszkuje wraz z synem pochodzącym z małżeństwa uczestników tego postępowania oraz drugim dzieckiem z innego związku. Z tego względu Sąd Rejonowy przyznał spółdzielcze własnościowego prawo do lokalu mieszkalnego przy ul (...) w Ł. na wyłączną własność A. K.. W przedmiocie pojazdu marki D. (...) o nr rej. (...), uczestnicy tego postępowania mieli przeciwne stanowiska – wnioskodawca wnosił o przyznanie tego pojazdu uczestniczce, natomiast uczestniczka – wnioskodawcy. Sąd przyznał pojazd wnioskodawcy, gdyż jak wynika z ustaleń faktycznych, wyłącznym dysponentem przedmiotowego pojazdu był wnioskodawca, uczestniczka zaś z niego nie korzystała, nigdy nie miała kluczyków do tego samochodu, natomiast wnioskodawca używał go regularnie, również w celu dojazdu do pracy. Z tych względów - zdaniem Sądu meriti - racjonalne jest przyznanie tego składnika majątku wspólnego na wyłączną własność wnioskodawcy, gdyż dla uczestniczki pojazd ten nie przedstawiał żadnej wartości użytkowej. W zakresie pozostałych składników majątku wspólnego Sąd Rejonowy podzielił stanowisko wnioskodawcy i przyznał pozostałe ruchomości na wyłączną własność uczestniczki niniejszego postępowania, gdyż wszystkie pozostałe składniki majątku wspólnego stanowią elementy wyposażenia lokalu mieszkalnego przy ulicy (...), zatem takie stanowisko jest logiczną konsekwencją przyznania uczestniczce wyłącznego prawa do tego lokalu.

Sąd I instancji określił, że udziały każdej ze stron w majątku wspólnym wynosiły 71.641 zł. A. K. przyznano na wyłączną własność składniki majątku o łącznej wartości 135.582 zł, natomiast T. K. (2) przyznano na wyłączną własność jeden ze składników majątku o wartości 7.700 zł, czyli 63.941 zł mniej niż wynosił jego udział w majątku wspólnym. Nadto wnioskodawca poniósł łączne nakłady z majątku odrębnego na majątek wspólny w kwocie 30.046,82 zł, natomiast uczestniczka poniosła nakłady ze swojego majątku odrębnego na majątek wspólny w kwocie 14.000 zł. Na tej podstawie Sąd Rejonowy ustalił, że łączna kwota spłaty jaką A. K. powinna zwrócić T. K. (1) wynosi 73.964,41 zł. Sąd I instancji wskazał, że wnioskodawca wnosił, aby spłata została dokonana w trzech ratach – po 6, 9 oraz 12 miesiącach od uprawomocnienia się orzeczenia. Uczestniczka tymczasem wniosła o rozłożenie jej spłaty tej kwoty na 10 lat w miesięcznych ratach, podnosząc, że przez cały okres trwania niniejszego postępowania była przekonana, że mieszkania zostanie przyznane wnioskodawcy, a dopiero na ostatnim terminie rozprawy wnioskodawca zmienił swoje stanowisko. Zdaniem Sądu Rejonowego, rozłożenie spłaty należnej wnioskodawcy z tytułu podziału majątku wspólnego na tak długi okres jakim jest 10 lat, nie znajduje w tej sprawie uzasadnienia, gdyż wnioskodawca mocą niniejszego orzeczenia otrzymał jedynie marginalną część całego majątku małżonków. Biorąc pod uwagę, że wnioskodawca nie posiada żadnego innego majątku, sytuacja, w której uczestniczka otrzymałaby na wyłączną własność mieszkanie, stanowiące przeważającą część majątku wspólnego małżonków, a spłata wnioskodawcy zostałaby rozłożona na 120 miesięcznych rat nie może znaleźć uzasadnienia, gdyż oznaczałaby istotne zubożenie wnioskodawcy przy jednoczesnym nagłym wzbogaceniu uczestniczki postępowania. Z tego względu Sąd I instancji uznał, że spłata powinna zostać dokonana jednorazowo, z tym że wziął także pod uwagę konieczność umożliwienia podjęcia chociaż próby zgromadzenia tych środków przez uczestniczkę niniejszego postępowania, w związku z czym odroczył tę spłatę o rok od daty uprawomocnienia się orzeczenia. Zdaniem Sądu I instancji, jest to maksymalny termin, przez jaki wnioskodawca może oczekiwać na spłatę bez większej dla siebie krzywdy, natomiast termin ten pozwoli jednocześnie uczestniczce na podjęcie próby zgromadzenia odpowiedniej kwoty i dokonanie spłaty swojego byłego małżonka. Dodatkowo przy niewielkich miesięcznych dochodach uczestniczki i braku możliwości poczynienia przez nią oszczędności jednym możliwym rozwiązaniem jest zaciągnięcie pożyczki lub kredytu na spłatę, co tym bardziej – zdaniem Sądu meriti - czyni niezasadne rozkładanie zasądzonej kwoty na raty.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., zgodnie z ogólną regułą obowiązującą w postępowaniu nieprocesowym.

Apelację od powyższego postanowienia złożył wnioskodawca, zaskarżając orzeczenie w części, tj. w zakresie pkt. 1. lit. b), 2., 3., 4. i 5. Zaskarżonemu postanowieniu wnioskodawca zarzucił:

1.  obrazę art. 207 k.c. w związku z art. 23 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszy Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych polegającą na wadliwym przyjęciu, że skoro uczestniczka nie korzystała z samochodu osobowego marki D. (...) to jest zwolniona z obowiązku ponoszenia ciężaru administracyjnego w postaci składki z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdów;

2.  obrazę art. 45 § 1 k.r.o. w związku z art. 207 k.c., art. 618 k.p.c. i art. 5 k.c., polegającą na tym, że zgłoszone do rozliczenia przez uczestników postępowania nakłady poczynione z majątków odrębnych na majątek wspólny w postaci darowizn i oszczędności zgromadzonych przed zawarciem związku małżeńskiego, które pokryły znaczną część ceny zakupu spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego zostały uwzględnione w ich wartości nominalnej, podczas gdy winny zostać zwaloryzowane z uwzględnieniem trzykrotnie podwyższonej wartości lokalu;

3.  obrazę art. 233 § 1 k.p.c. polegającą na braku dokonania przez Sąd Rejonowy wszechstronnego rozważenia zebranego w niniejszym procesie materiału dowodowego oraz na błędnej ocenie dowodów, przejawiającej się brakiem bezstronności Sądu, a nade wszystko brakiem przestrzegania zasad logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego w wyciąganiu wniosków, czego konsekwencją było dokonanie błędnych ustaleń faktycznych i wadliwej oceny dowodów, poprzez:

A.  całkowicie bezpodstawne przyjęcie gołosłownych twierdzeń uczestniczki i jej matki K. W., że uczestnicy otrzymali w prezencie ślubnym od dziadka wnioskodawcy książeczkę o wartości wkładu 10.600 zł, podczas gdy jak wynika z pisma z dnia 10 lipca 2007 roku sporządzonego przez (...) S.A. książeczka była prowadzona na nazwisko T. K. (1), a założycielem książeczki była W. K., z pominięciem dowodu z zeznań świadków: W. K., M. K. (2), D. W. oraz z zeznań wnioskodawcy, z których wynika zarówno kto, w jakich okolicznościach i z jakich środków dokonywał wpłat na tę książeczkę;

B.  przyjęcie sprzecznie z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego, systemem pozaprawnych reguł i ocen społecznych oraz z oceną zebranego materiału dowodowego, że nakład z majątku odrębnego uczestniczki na zakup własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego wynosił 14.000 zł, podczas gdy wiarygodnym dowodem bankowym zostało wykazane, iż matka uczestniczki zaciągnęła kredyt w (...) Banku S.A., wynikiem którego w dniu 5 listopada 2003 roku jej rachunek został uznany kwotą 8.000 zł, która w dniu 6 listopada 2003 roku została wypłacona, podczas gdy z treści zeznań K. W. wynika, iż w ówczesnej sytuacji finansowej rodziców uczestniczki brak było podstaw faktycznych na inny wymiar pomocy materialnej z tych względów, że: na organizację wesela córki przeznaczyli pożyczkę, którą ojciec uczestniczki zaciągnął w pracy, „w czasie roku, kiedy strony mieszkały z nami ja byłam na zasiłku przedemerytalnym, mąż był na rencie i pracował na pół etatu”, uczestnicy w czasie kiedy mieszkali po ślubie z rodzicami uczestniczki, przeznaczali do wspólnego gospodarstwa po 300 zł miesięcznie;

C.  odstąpienie przez Sąd meriti od próby analizy rzeczywistych potrzeb finansowych uczestników w datach nabywania lokalu mieszkalnego za cenę 46.000 zł w sytuacji, gdy wnioskodawca dysponował darowizną od matki w kwocie 17.000 zł, książeczką oszczędnościową z wkładem nominalnym 10.600 zł, uczestniczka darowizną od swojej matki pochodzącą z kredytu w wysokości 8.000 zł, a oboje uczestnicy prezentami ślubnymi w łącznej kwocie około 10.000 zł, co łącznie stanowi kwotę 45.600 zł;

D.  błąd rachunkowy popełniony przy obliczaniu nakładów wnioskodawcy poczynionych na rzecz opłaty czynszu za lokal mieszkalny będący przedmiotem podziału w okresie po prawomocnym orzeczeniu o rozwodzie do daty wydania postanowienia w niniejszej sprawie polegający na tym, że Sąd meriti zaliczył z wyżej wymienionego tytułu kwotę 17.046,82 zł, podczas gdy z poprawnie wykonanego rachunku winno być 17.524,49 zł za lata 2011 do 2015 oraz kwota 4.233,93 zł za 2010 rok czyli razem 21.758,42 zł;

E.  sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym nieuwzględnienie nakładu w postaci opłat czynionych przez wnioskodawcę przez kolejne lata na obowiązkowe ubezpieczenie OC pojazdu D. (...) nr rej. (...) w kwotach wykazanych w aktach, skoro uczestniczka od początku postępowania konsekwentnie zgłaszała ten pojazd jako składnik majątku dorobkowego i nie wykazała poza gołosłownym twierdzeniem, istnienia rzeczywistych przeszkód w użytkowaniu pojazdu przez nią;

F.  wadliwe przyjęcie, że poświadczona kserokopia umowa kupna sprzedaży pojazdu zawarta w dniu 7 marca 2002 roku w Ł., załączona do pisma pełnomocnika wnioskodawcy z dnia 2 grudnia 2011 roku, dotyczy samochodu osobowego marki D. (...), będącego składnikiem majątku wspólnego, podczas gdy – co wynika z wyżej wymienionego pisma – była dowodem potwierdzającym zakup innego samochodu (Polski F. (...) za kwotę 5.950 zł), a tym samym dowodem wydatkowania przez byłych małżonków części pieniędzy zgromadzonych przed zakupem mieszkania na zakup środka transportu;

G.  bezkrytyczne przyjęcie opinii z dnia 30 listopada 2014 roku, sporządzonej przez biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego, w której biegły podaje, że „po zapoznaniu się z aktami między innymi stwierdza w dowodzie rejestracyjnym pojazdu, że naprawy przywracały właściwy stan techniczny pojazdu, o czym świadczą wpisy dowodzie rejestracyjnym z kolejnych przeglądów technicznych”, podczas gdy z kserokopii dowodu rejestracyjnego w aktach wynika, iż jest odnotowany jeden termin wykonanego badania technicznego: w dniu 3 lipca 2008 roku ze wskazaniem wykonania kolejnego badania technicznego zakreślonego do dnia 3 lipca 2009 roku, które już nie zostało wykonane, bo w dowodzie rejestracyjnym na datę wykonania opinii brak jest urzędowego potwierdzenia badania technicznego w roku 2009 i w latach następnych; ponadto Sąd meriti nie dostrzegł istotnego błędu polegającego na tym, że biegły przyjął, iż uczestnicy byli pierwszymi właścicielami pojazdu, podczas gdy biegły nie dysponował żadnymi danymi na ten temat ponieważ w aktach nie została złożona kserokopia umowy nabycia tego samochodu;

H.  niedostateczne uwzględnienie interesów obojga uczestników, polegające na udzieleniu uczestniczce zbyt długiego okresu na spłatę kwoty zasądzonej od niej na rzecz wnioskodawcy w pkt. 5 postanowienia.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów wnioskodawca wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego postanowienia w pkt. 1 poprzez ustalenie rzeczywistej wartości składnika wskazanego pod lit. b),

2.  zmianę pkt. 2 przez ustalenie wysokości nakładu T. K. (1) z majątku odrębnego na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w Ł. przy ul. (...), stanowiące majątek wspólny uczestników, w kwocie 78.807,46 zł oraz z tytułu nakładów na OC pojazdu w kwocie 1.301 zł i z tytułu opłat mieszkaniowych w kwocie 10.879,21 zł, co stanowi łączną kwotę nakładów wnioskodawcy w wysokości 90.987,69 zł,

3.  zmianę pkt. 3 przez ustalenie wysokości nakładu A. K. z majątku odrębnego na spółdzielcze własnościowego prawo do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w Ł. przy ul. (...), stanowiące majątek wspólny uczestników, w kwocie 24.042,96 zł,

4.  zmianę pkt. 5 w ten sposób, że w miejsce kwoty 73.964,41 zł należy przyjąć kwotę 97.413,36 zł oraz zmienić jej termin płatności z rocznego na 6-cio miesięczny od daty prawomocności orzeczenia,

5.  przyjęcie do rozliczenia dalszych wierzytelności tytułem miesięcznych rat czynszu za lokal mieszkalny w łącznej kwocie 599,80 zł.

W zakresie wniosków dowodowych T. K. (1) wniósł o zaliczenie w poczet materiału dowodowego:

-.

-

pisma SM (...) z dnia 13 stycznia 2016 roku dotyczącego lokalu nr (...) przy ul. (...), należącego do zasobów tej spółdzielni zawierającego wiarygodne zestawienie należności i wpłat czynszowych za okres od dnia 1 stycznia 2011 roku do dnia 30 listopada 2015 roku dokonanych przez wnioskodawcę,

-

kserokopii umowy kupna - sprzedaży samochodu marki D. (...) zawartej w dniu 4 października 2007 roku pomiędzy I. M. i G. M. jako sprzedającymi a T. K. (1) jako kupującym,

-

poświadczonych za zgodność z oryginałem kserokopii potwierdzeń zawarcia umów ubezpieczeń komunikacyjnych OC przez T. K. (1) w związku z użytkowaniem pojazdu marki D. (...) rok produkcji 1999, nr rej (...) w okresach poczynając od 2012 roku do 2016 roku, z wnioskiem o ich przyjęciem, co skarżący uzasadnił brakiem pewności czy w aktach znajdują się wszystkie dowody potwierdzające poniesienie przez wnioskodawcę tej wierzytelności (trzy tomy akt, długotrwałość postępowania, zmieniony pełnomocnik), wskazując, że powyższa wątpliwość wynika również z przyjętej przez Sąd Rejonowy kwoty zgłoszonej wierzytelności, której wysokość nie odpowiada opłatom ani za cztery ani za pięć okresów OC,

-

dowodów dwóch przelewów bankowych wykonanych na rachunek Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z tytułu należnego czynszu za mieszkanie nr (...) przy ul. (...) w Ł. za miesiące grudzień 2015 roku i styczeń 2016 roku po 299,90 zł, na łączną kwotę 599.80 zł.

Nadto T. K. (1) wniósł o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego, który ustali jaka jest wartość samochodu osobowego marki D. (...) wg stanu na październik 2009 roku oraz według aktualnych cen, z uwzględnieniem wszystkich prawidłowo odczytanych danych z dowodu rejestracyjnego pojazdu oraz z wykorzystaniem informacji o pojeździe wynikających z kserokopii załączonej umowy kupna pojazdu.

Apelację od postanowienia z dnia 15 grudnia 2015 roku złożyła również uczestniczka A. K., zaskarżając orzeczenie w części tj. w zakresie pkt. 2., 5. i 6.

Zaskarżonemu orzeczeniu uczestniczka zarzuciła:

a)  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść postanowienia, to jest art. 233 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i błędne przyjęcie, iż wnioskodawca otrzymał w ramach darowizny kwotę 17.000 zł podczas gdy z zebranego materiału dowodowego nie wynika jakoby taka darowizna miała miejsce;

b)  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że sytuacja finansowa uczestniczki postępowania jest na tyle dobra, iż będzie miała ona możliwość spłacenia wnioskodawcy w terminie 1 roku od uprawomocnienia się wyroku, podczas gdy z zebranego materiału wynikają okoliczności wskazujące, iż nie jest ona w stanie dokonać spłaty w ciągu jednego roku;

c)  niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść postanowienia, to jest art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i niewskazanie w uzasadnieniu postanowienia z jakich względów wnioskodawca ma wydać uczestniczce postępowania klucze do lokalu w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienie się orzeczenia;

d)  z ostrożności procesowej w związku z rozbieżnościami pomiędzy uzasadnieniem a treścią postanowienia w zakresie łącznych nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny i zaliczeniem kwoty 17.046,82 zł jaką wnioskodawca poniósł opłacając czynsz w mieszkaniu jako jego nakład z majątku osobistego na majątek wspólny, zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż uczestniczka postępowania ma zwrócić całość tej kwoty, a powinna jedynie jej połowę czyli kwotę 8.523,41 zł.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów uczestniczka wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia:

-

w pkt. 2. poprzez ustalenie, że jedynie kwota 17.046,82 zł (zapłacony przez wnioskodawcę czynsz) stanowi nakład z majątku odrębnego T. K. (1) na majątek wspólny stron;

-

w pkt. 5. poprzez zasądzenie od A. K. na rzecz T. K. (1) tytułem spłaty stosownej w związku z w/w stanowiskiem kwoty, płatnej w miesięcznych ratach w terminie 10 lat od uprawomocnienia się orzeczenia: 1 rata płatna w terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia;

-

w pkt. 6. poprzez nakazanie T. K. (1) wydania na rzecz A. K. lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...) w terminie trzech dni od uprawomocnienia się orzeczenia.

Nadto uczestniczka wniosła o zasądzenie na jej rzecz od wnioskodawcy kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Na gruncie obowiązującego kodeksu postępowania cywilnego wyrażono pogląd, że jeżeli chodzi o zarzuty apelacji, to należałoby przyjąć, że są to przesłanki (przyczyny), na których jest oparty wniosek o zmianę lub uchylenie orzeczenia (T. Ereciński, Apelacja w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2009, s. 77 i n. oraz (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., t. 2, red. T. Ereciński, s. 90 i n.; T. Misiuk-Jodłowska (w:) J. Jodłowski, Z. Resich, J. Lapierre, T. Misiuk-Jodłowska, K. Weitz, Postępowanie cywilne, Warszawa 2007, s. 477). W postępowaniu apelacyjnym skarżący ma pełną swobodę w przedstawianiu zarzutów apelacyjnych i może powoływać się na wszelkie powody zaskarżenia, które uważa za pożądane i odpowiednie z punktu widzenia swojego interesu; jedyne ograniczenie stanowią granice kompetencyjne sądu drugiej instancji. W praktyce chodzi o zarzuty związane z uchybieniami, których - w ocenie skarżącego - dopuścił się sąd pierwszej instancji w postępowaniu lub przy rozstrzyganiu sprawy. Rozróżnienie to nawiązuje do tradycyjnego podziału błędów sądu na błędy proceduralne i błędy orzeczenia związane z niewłaściwym zastosowaniem prawa materialnego. Pierwsze z nich związane są z postępowaniem sądu wbrew przepisom prawa procesowego; mogą one powstawać przez cały czas rozpoznawania sprawy. Przy ich rozpatrywaniu - podobnie zresztą jak w odniesieniu do błędów z drugiej grupy - należy zawsze wyjaśnić, czy cechują się one kauzalnością. Inaczej mówiąc, należy stwierdzić istnienie związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem przepisu proceduralnego a treścią orzeczenia, poza wypadkami naruszenia przepisów proceduralnych skutkujących nieważnością postępowania.

Zgodnie z dyspozycją art. 382 k.p.c. Sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym.

Należy podkreślić, że postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, iż sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związanym zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSN 2008/6/55.). Dodatkowo należy wskazać, iż dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, sąd drugiej instancji może podzielić i uznać za własne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r., sygn. akt II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60). Może również zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania orzeczenia sądu I instancji, i to zarówno po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, jak i bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów Izby Cywilnej z dnia 23 marca 1999 r., sygn. akt III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7–8, poz. 124). Dokonanie własnych ustaleń faktycznych pozwala sądowi drugiej instancji na określenie właściwej podstawy prawnej rozstrzygnięcia, tj. wybór właściwego przepisu prawa materialnego, jego wykładnię i dokonanie subsumcji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2013 r., sygn. akt I CSK 509/12, LEX nr 1353054).

Stosując dyrektywę procesową z art. 382 k.p.c. Sąd Okręgowy poczynił następujące ustalenia faktyczne:

W okresie od stycznia 2010 roku koszty utrzymania lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w Ł. przy ulicy (...) ponosił wnioskodawca.

Od dnia 1 stycznia 2010 roku do dnia 31 grudnia 2010 roku wnioskodawca zapłacił na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z tytułu czynszu:

1.  za miesiąc styczeń 2010 roku – kwotę 98,90 zł (potwierdzenie wpłaty – k. 131-132);

2.  za miesiąc luty 2010 roku – kwotę 98,90 zł (potwierdzenie wpłaty – k. 131-132);

3.  za miesiąc marzec 2010 roku – kwotę 207,50 zł (potwierdzenie wpłaty – k. 131-132);

4.  za miesiąc kwiecień 2010 roku – kwotę 207,50 zł (potwierdzenie wpłaty – k. 131-132);

5.  za miesiąc maj 2010 roku – kwotę 207,50 zł (potwierdzenie wpłaty – k. 133-134);

6.  za miesiąc czerwiec 2010 roku – kwotę 207,50 zł (potwierdzenie wpłaty – k. 133-134);

7.  za miesiąc lipiec 2010 roku – kwotę 207,50 zł (potwierdzenie wpłaty – k. 133-134);

8.  za miesiąc sierpień 2010 roku – kwotę 207,50 zł (potwierdzenie wpłaty – k. 133-134);

9.  za miesiąc wrzesień 2010 roku – kwotę 207,50 zł (potwierdzenie wpłaty – k. 133-134);

10.  za miesiąc październik 2010 roku – kwotę 207,50 zł (potwierdzenie wpłaty – k. 135 -136);

11.  za miesiąc listopad 2010 roku – kwotę 207,50 zł (potwierdzenie wpłaty – k. 135 - 136);

12.  za miesiąc grudzień 2010 roku – kwotę 169,90 zł (potwierdzenie wpłaty – k. 135 - 136);

- łącznie kwotę 2.235,20 zł .

W okresie od dnia 1 stycznia 2011 roku do dnia 30 listopada 2015 roku wnioskodawca zapłacił na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z tytułu czynszu:

1.  za rok 2011 – kwotę 3.256,09 zł;

2.  za rok 2012 – kwotę 3.477 zł;

3.  za rok 2013 – kwotę 3.669 zł;

4.  za rok 2014 – kwotę 3.778,56 zł;

5.  za okres od 1 stycznia 2015 roku do dnia 30 listopada 2015 roku – kwotę 3.343,84 zł

- łącznie kwotę 17.524,49 zł (zestawienie wpłat – k. 512).

Za miesiąc grudzień 2015 roku wnioskodawca opłacił czynsz w kwocie 299,90 zł (potwierdzenie przelewu – k. 521)

Za miesiąc styczeń 2016 roku wnioskodawca opłacił czynsz w kwocie 299,90 zł (potwierdzenie przelewu – k. 520)

Za miesiąc luty 2016 roku wnioskodawca opłacił czynsz w kwocie 299,90 zł (potwierdzenie przelewu – k. 549)

Za miesiąc maj 2016 roku wnioskodawca opłacił czynsz w kwocie 450 zł (potwierdzenie przelewu – k. 548)

Za miesiąc czerwiec 2016 roku wnioskodawca opłacił czynsz w kwocie 372,16 zł (potwierdzenie przelewu – k. 546)

Do miesiąca czerwca 2016 roku wnioskodawca dopłacił czynsz w kwocie 400 zł (potwierdzenie przelewu – k. 547)

Za okres od dnia 1 grudnia 2015 roku do dnia 30 czerwca 2016 roku łączna wpłata na poczet należności czynszowych wyniosła 2.121,86 zł, w tym wnioskodawca wpłacił kwotę 22,56 zł tytułem zaległych odsetek. Zatem kwota czynszu za wskazany okres wynosi 2.099,30 zł ( 2.121.86 zł – 22,56 zł).

Z tytułu opłat czynszowych na dzień 30 czerwca 2016 roku wnioskodawca nie posiada żadnych zaległości (zaświadczenie – k. 545).

Wnioskodawca opłacał składki na ubezpieczenie OC w związku z posiadaniem samochodu D. Nubira C.. Kwoty opłaconych składek przestawiają się następująco:

1.  za okres ubezpieczenia od dnia 3 listopada 2009 roku do dnia 2 listopada 2010 roku – 348 zł (k. 194);

2.  za okres ubezpieczenia od dnia 3 listopada 2010 roku do dnia 2 listopada 2011 roku – 348 zł (k. 195);

3.  za okres ubezpieczenia od dnia 3 listopada 2011 roku do dnia 2 listopada 2012 roku – 363 zł (k. 196);

4.  za okres ubezpieczenia od dnia 3 listopada 2012 roku do dnia 2 listopada 2013 roku – 364 zł (k. 295);

5.  za okres ubezpieczenia od dnia 3 listopada 2013 roku do dnia 2 listopada 2014 roku – 384 zł (k. 517);

6.  za okres ubezpieczenia od dnia 3 listopada 2014 roku do dnia 2 listopada 2015 roku – 402 zł (k. 516);

7.  za okres ubezpieczenia od dnia 3 listopada 2015 roku do dnia 2 listopada 2016 roku – 393 zł (k. 518).

Łączna kwota składek OC zapłacona przez wnioskodawcę wynosi 2.602 zł.

Książeczka oszczędnościowa założona przez matkę wnioskodawcy stanowiła własność wnioskodawcy już przed ślubem i nie była przedmiotem prezentu ślubnego darowanego stronom przez dziadka wnioskodawcy (zeznania świadka W. K. – k. 96-97, zeznania świadka M. K. (2) – k. 160, zeznania świadka D. W. – k. 228, zeznania wnioskodawcy – k. 247-248).

Samochód osobowy D. Nubira, wyprodukowany w 1999 roku, wchodzący w skład majątku wspólnego stron, został zakupiony od poprzednich właścicieli w dniu 4 października 2007 roku (umowa kupna – sprzedaży samochodu – k. 519).

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmuje je jako własne.

Na wstępie wskazać należy, że nie ulega wątpliwości, iż w orzecznictwie i doktrynie wypracowano słuszną zasadę integralności rozstrzygnięć działowych, która znajduje zastosowanie oczywiście także w sprawach o podział majątku wspólnego i która przewiduje odstępstwo od wynikającego z art. 378 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. zakazu wykraczania przez Sąd poza granice zaskarżenia. Ujmując ją w najprostszych słowach, polega ona na tym, że w razie uzasadnionego zaskarżenia jednego z rozstrzygnięć zawartych w orzeczeniu działowym wydanym przez Sąd niższej instancji Sąd odwoławczy może zmienić lub uchylić także inne rozstrzygnięcie, jeżeli jest ono z tym pierwszym rozstrzygnięciem niepodzielnie związane – w tym sensie, że nie sposób dokonać korekty zaskarżonego rozstrzygnięcia bez odpowiedniej modyfikacji drugiego (tak np. w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1977 r., III CZP 7/77, OSNC Nr 1 z 1977 r., poz. 205). Podkreśla się, że taki nierozerwalny związek zachodzi zwłaszcza pomiędzy rozstrzygnięciami o sposobie podziału oraz o spłatach lub dopłatach, a wadliwość jednego z nich skutkuje koniecznością uchylenia lub zmiany orzeczenia działowego także co do drugiego – jasne jest bowiem, że ewentualna konieczność skorygowania sposobu rozdzielenia składników majątkowych spowoduje potrzebę modyfikacji wysokości ewentualnie należnej spłaty czy dopłaty i odwrotnie, uwzględnienie apelacji zmierzającej do zmiany wysokości spłaty zwykle ma istotny wpływ na sposób podziału. Podobnie na rozstrzygnięcia o sposobie podziału składników majątkowych i o wysokości spłaty ma oczywisty wpływ skuteczne zakwestionowanie w postępowaniu apelacyjnym składu majątku czy też wartości poszczególnych jego składników. Należy jednak odpowiedzieć na pytanie, czy objęcie zakresem zaskarżenia przedmiotowego orzeczenia w zakresie sposobu podziału majątku i wysokości dopłaty pozwala Sądowi odwoławczemu zastosować zasadę integralności orzeczenia działowego i rozpoznać apelację także w zakresie niezaskarżonego w ustawowym terminie rozstrzygnięcia o składzie majątku wspólnego.

Zauważyć przy tym trzeba, że kognicja Sądu II instancji obejmuje tylko ten fragment sprawy (tę część orzeczenia), który zgodnie z art. 368 § 1 pkt. 1 k.p.c. został objęty zawartym w apelacji wskazaniem określającym, co zostało zaskarżone (całość czy część i ewentualnie jaka część orzeczenia Sądu I instancji). Wiąże się to z treścią przepisów art. 363 § 1 i 3 k.p.c., z których wynika, że orzeczenie sądu staje się prawomocne, jeżeli nie przysługuje co do niego środek odwoławczy lub inny środek zaskarżenia, a jeżeli zaskarżono tylko część orzeczenia, staje się ono prawomocne w pozostałej części z upływem terminu do zaskarżenia, chyba że sąd drugiej instancji może z urzędu rozpoznać sprawę także w tej części – tak może się stać wówczas, jeśli wymagać tego będzie zasada integralności rozstrzygnięcia działowego, co miało miejsce w niniejszej sprawie.

Przechodząc do merytorycznego rozpoznania sprawy, należy w pierwszej kolejności odnieść się do zarzutów obu apelacji dotyczących ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji, ponieważ dopiero prawidłowo ustalony stan faktyczny pozwoli na skontrolowanie w dalszej kolejności, czy do okoliczności sprawy prawidłowo zastosowano przepisy prawa materialnego.

Na początku wskazać trzeba, że trudno jest podzielić zawarty w apelacji uczestniczki zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Zgodnie z art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Powszechnie w orzecznictwie przyjmuje się, iż zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w wyjątkowych okolicznościach, tj. jedynie wtedy, gdy treść uzasadnienia orzeczenia sądu pierwszej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 stycznia.2013 r., III APa 63/12, LEX nr 1254543, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 stycznia 2013 r., I ACa 1075/12, LEX nr 1267341). W sprawie niniejszej takie wyjątkowe okoliczności nie wystąpiły. Zauważyć trzeba, iż rola uzasadnienia sądu pierwszej instancji nie ogranicza się tylko do przekonania stron co do słuszności stanowiska sądu i zgodności z prawem orzeczenia, ale jego zadaniem jest także umożliwienie przeprowadzenia kontroli apelacyjnej. Spełnia ono także funkcję porządkującą, obligując stosujący prawo sąd do prawidłowej i pełnej rekonstrukcji stanu faktycznego i jego subsumcji do miarodajnej normy prawa materialnego, w następstwie czego dochodzi do jej konkretyzacji w sentencji wyroku. Dlatego też dwie podstawy rozstrzygnięcia: faktyczna i prawna powinny być spójne, tworząc logiczną całość (tak: teza 3 wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2013 r., I CSK 314/12, LEX nr 1307999). Uzasadnienie Sądu Rejonowego spełnia wymogi wskazane w tym przepisie. Z tych względów zarzut ten jest chybiony. Wprawdzie Sąd I instancji nie uzasadnił dlaczego termin wydania uczestniczce lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w Ł. przy ul. (...), określił na 1 miesiąc od uprawomocnienia się orzeczenia, a uczestniczka domaga się w złożonej apelacji aby termin ten został skrócony do trzech dni od daty uprawomocnienia się orzeczenia, lecz kwestia braku rozważań Sądu Rejonowego w tym zakresie nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego A. K. wyprowadziła się z przedmiotowego mieszkania w grudniu 2009 roku. Dopiero na rozprawie w dniu 5 października 2015 roku doszło do modyfikacji stanowisk stron, w ten sposób, że strony wnosiły o przyznanie lokalu mieszkalnego uczestniczce postępowania (k. 443 i k. 444). Po wyprowadzeniu się uczestniczki, z mieszkania korzystał wnioskodawca. Zatem uwzględniając fakt, że wnioskodawca pozostaje w stosunku pracy (k. 445), co niewątpliwie ogranicza mu czas wolny, termin 1 miesiąca od uprawomocnienia się orzeczenia na wydanie uczestniczce lokalu jest uzasadniony, jako umożliwiający wnioskodawcy opróżnienie lokalu z rzeczy osobistych (jeżeli takie nadal znajdują się w lokalu) i przygotowanie lokalu do wydania.

Uczestniczka zarzuca także naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że jej sytuacja finansowa jest na tyle dobra, że będzie miała możliwość spłacenia wnioskodawcy w terminie 1 roku od uprawomocnienia się orzeczenia. W uzasadnieniu apelacji uczestniczka podnosi, że zmiana stanowiska wnioskodawcy na ostatniej rozprawie, w zakresie by nie przyznawać mu lokalu zaskoczyła ją. Uczestniczka nie zauważa jednak, że na rozprawie tej również ona zmieniła swoje stanowisko, wnosząc aby lokal mieszkalny został przyznany na jej wyłączną własność (k. 444), co w sposób oczywisty wiązało się z obowiązkiem spłaty wnioskodawcy. W ocenie Sądu Okręgowego stanowisko Sądu I instancji jest prawidłowe, gdyż Sąd ten wnikliwie rozważył i uzasadnił interesy obu stron. Sąd Okręgowy podziela je w pełni, nie znajdując potrzeby powielania motywów rozstrzygnięcia w tym zakresie. Z tych samych względów nie można było więc przypisać przymiotu zasadności zarzutowi zgłoszonemu przez wnioskodawcę, że Sąd Rejonowy w sposób niedostateczny rozważył interesy stron, udzielając uczestniczce zbyt długiego czasu na spłatę wnioskodawcy.

Na uwzględnienie zasługiwały natomiast zarzuty wnioskodawcy dotyczące naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez: błędne ustalenie wysokości czynszu zapłaconego przez wnioskodawcę od dnia 1 stycznia 2010 roku do daty wydania postanowienia, nieuwzględnienie nakładu w postaci opłat ponoszonych przez wnioskodawcę na obowiązkowe ubezpieczenie OC pojazdu D. Nubira, stanowiącego składnik majątku wspólnego stron, wadliwe przyjęcie, że umowa kupna – sprzedaży pojazdu z dnia 7 marca 2002 roku dotyczyła zakupu samochodu D. (...). W tym zakresie Sąd Okręgowy poczynił odmienne ustalenia faktyczne, wskazane powyżej. Dodać należy, że załączona do akt umowa kupna – sprzedaży samochodu z dnia 7 marca 2002 roku dotyczyła samochodu Polski F. (...), wyprodukowanego w 1993 roku, o numerze rejestracyjnym (...) (k. 192).

Nie może jednak zostać uwzględniony zarzut wnioskodawcy dotyczący bezkrytycznego przyjęcia przez Sąd I instancji opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej, pomimo uchybień opisanych szczegółowo w apelacji. Profesjonalny pełnomocnik wnioskodawcy kwestionował bowiem wyłącznie wycenę pojazdu dokonaną przez biegłego (k. 402, k. 404-405), a następnie w piśmie procesowym z dnia 14 października 2014 roku (data wpływu pisma do Sądu) cofnął wniosek o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego (k. 408-409). W tych okolicznościach – w ocenie Sądu Okręgowego – nie zasługiwał na uwzględnienie zgłoszony w apelacji przez wnioskodawcę wniosek o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego . Wniosek ten w świetle art. 217 § 2 k.p.c. jak i art. 381 k.p.c. należało uznać za spóźniony. Niewątpliwie istniała możliwość zgłoszenia tego wniosku przed Sądem I instancji. Sąd zaś może pominąć, stosując swoją dyskrecjonalną władzę, spóźnione twierdzenia i dowody, chyba, że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy lub, że występują inne usprawiedliwione okoliczności. Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie takich przesłanek się nie dopatrzył. Również w apelacji skarżący nie wyjaśnił dlaczego tak późno zgłosił ten zarzut, jak też nie podał żadnych okoliczności, które usprawiedliwiałyby złożenie wniosku na tym etapie postępowania.

Zasadnym okazał się natomiast zarzut wnioskodawcy, że Sąd I instancji bezpodstawnie przyjął gołosłowne twierdzenia uczestniczki i jej matki K. W., że uczestnicy otrzymali w prezencie ślubnym od dziadka wnioskodawcy książeczkę o wartości 10.607,23 zł. Dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia w tym zakresie – w ocenie Sądu Okręgowego – są błędne. Zdaniem Sądu Okręgowego brak jest podstaw do uznania, że zeznania świadków: W. K., M. K. (2) i D. W. oraz zeznania wnioskodawcy nie są logiczne, konsekwentne i wiarygodne. Książeczka oszczędnościowa została założona przez W. K. dla T. K. (1), a wkłady pieniężne były wnoszone w latach 1999-2000 (k. 17). Brak jest zatem logiki w przyjęciu, że posiadaczem książeczki stał się dziadek wnioskodawcy, który następnie uczynił z niej przedmiot prezentu ślubnego. Trudno też przypisać walor wiarygodności zeznaniom świadka K. W., która twierdziła, że „ książeczka mieszkaniowa była prezentem od dziadka wnioskodawcy. Było tak, że na ślubie dziadek podszedł i wręczył kopertę młodej parze, w kopercie była ta książeczka” (k. 116), a następnie zeznała: „ nie wiem kto dał jaką kwotę, bo w koperty nie zaglądałam” (k. 117). Jak twierdziła, nie pamiętała na kogo założona była książeczka. Nie pamiętała też czy matka wnioskodawcy przekazała małżonkom jakiś prezent (k.117). Zeznania jej są niewiarygodne i niespójne. Z jednej strony świadek twierdzi, że w koperty nie zaglądała i nie wie kto jaką kwotę dał młodej parze, zaś z drugiej, że w kopercie wręczonej przez dziadka wnioskodawcy znajdowała się książeczka mieszkaniowa, nie pamiętając jednocześnie na kogo była założona. Zaskakującym jest, że świadek nie pamięta czy matka wnioskodawcy dała nowożeńcom jakikolwiek prezent, natomiast posiada wiedzę na temat podarowanej książeczki oszczędnościowej, wskazując, że była to książeczka mieszkaniowa. Nieprawdopodobne jest też, żeby książeczka oszczędnościowa założona na nazwisko wnioskodawcy przez jego matkę, z wpłatami przez nią dokonywanymi była podarowana właścicielowi książeczki i jego żonie w prezencie ślubnym przez osobę, która książeczki nie założyła i nawet nie wpłaciła na nią żadnej kwoty. Z tych samych względów nie zasługują na wiarę zeznania uczestniczki, która twierdziła: „ na przyjęciu weselnym otrzymaliśmy od dziadka mojego byłego męża w prezencie ślubnym w kopercie książeczkę chyba oszczędnościową…” (k. 254). Z tych względów nie sposób uznać, że książeczka oszczędnościowa stanowi składnik majątku wspólnego stron.

W ocenie Sądu Okręgowego nie jest natomiast trafny zarzut wnioskodawcy przyjęcia przez Sąd meriti, że nakład z majątku odrębnego uczestniczki na zakup własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego wynosił 14.000 zł. Sąd Okręgowy podziela w tym zakresie ustalenia faktyczne Sądu I instancji i dokonaną przez tenże Sąd ocenę materiału dowodowego. Zarzuty wnioskodawcy w tym zakresie stanowią jedynie gołosłowną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego. Twierdzenia wnioskodawcy, że sytuacja finansowa rodziców uczestniczki nie pozwalała na taki wymiar pomocy finansowej, nie mogą być uwzględnione. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika bowiem, że kwota 8.000 zł pochodziła z kredytu, zaś brak jest jakichkolwiek podstaw, aby kwestionować zeznania uczestniczki i jej matki, że uczestniczka otrzymała od rodziców dodatkowo kwotę 6.000 zł. Z doświadczenia życiowego wynika wszak, że ludzie posiadający obiektywnie niskie dochody są w stanie poczynić oszczędności, zwłaszcza, gdy mają one służyć jako pomoc finansowa udzielana dziecku.

Za niezasadny należy uznać także zarzut uczestniczki, że Sąd Rejonowy błędnie przyjął, iż wnioskodawca otrzymał w ramach darowizny kwotę 17.000 zł. Uczestniczka podniosła, że z zebranego materiału dowodowego nie wynika, jakoby taka darowizna miała miejsce. W ocenie Sądu odwoławczego twierdzenia uczestniczki, że W. K. nigdy nie przekazywała darowizną żadnych pieniędzy wnioskodawcy stanowią jedynie gołosłowną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego w tym zakresie. Ustalenia Sądu I instancji w tym zakresie Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne bez potrzeby ich ponownego przytaczania. Należy tylko dodać, że umowa darowizny została złożona do akt sprawy, a nadto wykazano jej dokonanie wiarygodnymi, logicznymi i spójnymi zeznaniami świadka W. K. i świadka M. K. (2).

W tym miejscu należy podkreślić, że ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

Zasadny okazał się zarzut wskazany w apelacji wnioskodawcy naruszenia prawa materialnego tj. art. 207 k.c. w zw. z art. 23 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 roku, poz. 392, ze zm.). Z treści powyższego przepisu wynika, że posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu. Uczestniczka, jak słusznie wskazuje wnioskodawca, konsekwentnie podnosiła, że jest współwłaścicielką pojazdu, z którym związany był obowiązek zapłaty składek z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC. Brak jest zatem podstaw do przyjęcia, że istnieje jakakolwiek racjonalna podstawa do zwolnienia uczestniczki z obowiązku polegającego na ponoszeniu ciężarów związanych z tym składnikiem majątku wspólnego od daty prawomocnego orzeczenia o rozwodzie do daty prawomocnego orzeczenia o podziale majątku dorobkowego. Z tych względów powyższy zarzut apelacji wnioskodawcy należało uznać za trafny.

Zasadny też okazał się zarzut wnioskodawcy dotyczący naruszenia art. 45 § 1 k.r.o. w związku z art. 207 k.c., art. 618 k.p.c. i art. 5 k.c., polegający na tym, że zgłoszone do rozliczenia przez uczestników postępowania nakłady poczynione z majątków odrębnych na majątek wspólny w postaci darowizn i oszczędności zgromadzonych przed zawarciem związku małżeńskiego, które pokryły znaczną część ceny zakupu spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego zostały uwzględnione w ich wartości nominalnej, podczas gdy winny zostać zwaloryzowane stosownie do podwyższonej wartości lokalu. Wskazać należy, że roszczenie o zwrot nakładu jest roszczeniem o zwrot jego wartości. Chodzi tu o wartość nie w chwili dokonywania nakładu, ale w chwili orzekania o zwrocie nakładu. Przyjąć więc trzeba, że wartość nakładu z majątku odrębnego jednego z małżonków na ich majątek wspólny, odpowiada w chwili podziału tego majątku takiej części wartości spółdzielczego prawa do lokalu, jaką część stanowił ten nakład w stosunku do wartości lokalu. Zwrot nakładu tylko w wysokości jego sumy nominalnej prowadziłby bowiem do rażącego pokrzywdzenia tego z małżonków, który dokonał nakładu, i uzyskania niczym nieuzasadnionej korzyści przez drugiego z małżonków (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 5 października 1990 r., III CZP 55/90 (OSNC 1991, nr 4, poz. 48). Wartość lokalu z chwili zakupu wynosiła 46.000 zł, a z chwili dokonywania podziału 133.572 zł. Nakład wnioskodawcy na pokrycie ceny zakupu własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu wynosił 27.607,23 zł (17.000 zł – darowizna + 10.607,23 zł – wkład na książeczce oszczędnościowej) tj. 60,01 % . Zatem nakład ten powinien zostać uwzględniony w kwocie 80.156,55 zł. Nakład uczestniczki na pokrycie ceny zakupu własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu wynosił 14.000 zł (darowizna) tj. 30,43 % . Zatem nakład ten powinien zostać uwzględniony w kwocie 40.645,95 zł. Nakład z majątku odrębnego T. K. (1) na majątek wspólny stron stanowi kwota 104.617,54 zł (z polis OC - 2.602 zł + z darowizny i wkładu na książeczce oszczędnościowej - 80.156,55 zł + z czynszu – 21.858,99 zł). Nakład na majątek wspólny stron z majątku odrębnego A. K. stanowi kwota 40.645,95 zł. Wartość majątku wspólnego stron wynosi 143.282 zł (wartość lokalu – 133.572 zł + wartość samochodu – 7.700 zł + wartość pozostałych ruchomości - 2.010 zł).

Zatem tytułem spłaty A. K. winna zwrócić T. K. (1) kwotę 95.926,79 zł zgodnie z następującym wyliczeniem:

wartość składników majątkowych przyznanych A. K. wynosi 135.582 zł, wartość składnika majątkowego przyznanego T. K. (1) wynosi 7.700 zł. Zatem różnica wartości przyznanych składników majątkowych stanowi kwotę 127.882 zł na korzyść A. K., a połowa tej kwoty należna T. K. (1) tytułem spłaty wynosi 63.941 zł. Uwzględniając nakłady poniesione z majątków osobistych każdego z małżonków na majątek wspólny Sąd Okręgowy przyjął, że rozliczeniu pomiędzy małżonkami winna podlegać każdorazowo połowa nakładów poniesionych przez każdego z małżonków a zatem połowa nakładów poniesionych przez T. K. (1) wynosi 52.308,77 zł, zaś połowa nakładów poniesionych przez A. K. wynosi 20.322,98 zł. Uwzględniając powyższe wartości Sąd uznał, że kwota należna do spłaty na rzecz T. K. (1) stanowi różnicę tych kwot tj. 31.985,79 zł. Łączne zobowiązanie z tytułu spłaty na rzecz T. K. (1) stanowi sumę opisanej powyżej kwoty 63.941 zł i kwoty 31.985,79 zł.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c. z apelacji wnioskodawcy zmienił częściowo zaskarżone postanowienie i orzekł jak w sentencji, a w pozostałym zakresie na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną, zaś apelację uczestniczki oddalił w całości jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 520 k.p.c. ustalając, że strony ponoszą koszty postępowania apelacyjnego związane ze swoim udziałem w sprawie.