Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ka 113/16

UZASADNIENIE

A. M. została oskarżona o to, że w dniu 10 maja 2013 roku w K., woj. (...), nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki R. (...) o nr rej. (...) nie zachowała wymaganej przepisami szczególnej ostrożności i skręcając na skrzyżowaniu w lewo z ulicy (...) w ulicę (...) nie ustąpiła pierwszeństwa nadjeżdżającemu z naprzeciwka prawidłowo poruszającemu się motocyklowi marki Y. (...) o nr rej. (...), kierowanemu przez M. B. i zderzając się z motocyklem spowodowała nieumyślnie wypadek, w następstwie którego motocyklista M. B. doznał urazu worka mosznowego oraz lewego jądra z jego rozkawałkowaniem i masywnym krwiakiem wymagającym jego operacyjnego usunięcia, przy czym utrata jądra u młodego mężczyzny stanowi ciężki uszczerbek na zdrowiu w rozumieniu art. 156 § 1 kk w postaci innego ciężkiego kalectwa, tj. o czyn z art. 177 § 2 kk.

Wyrokiem z dnia 30 października 2015 r. wydanym w sprawie o sygnaturze II K 20/15 Sąd Rejonowy w Łęczycy uznał oskarżoną A. M. za winną popełnienia zarzucanego jej czynu przy czym z opisu czynu wyeliminował sformułowanie „prawidłowo poruszającemu się” i za to na podstawie art. 177 § 2 kk skazał oskarżoną na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk warunkowo zawiesił na okres 2 lat próby. Ponadto na podstawie art. 46 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk orzekł od oskarżonej na rzecz pokrzywdzonego M. B. nawiązkę w kwocie 3.500 zł. Zasądził również od oskarżonej na rzecz M. B. kwotę 2.000 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i zwolnił oskarżoną w całości od ponoszenia kosztów sądowych przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Powyższy wyrok zaskarżył w całości na korzyść oskarżonej obrońca A. M. zarzucając na podstawie art. 438 pkt 2 i 3 kpk oraz art. 427 § 2 kpk :

1)  rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, to jest:

a)  art. 410 i 7 kpk mające wpływ na treść wyroku, a polegające na dokonaniu przez Sąd dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego i ukształtowaniu swojego przekonania nie w oparciu o wszelkie ujawnione dowody z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz zgodnie ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, tylko w oparciu o ich część z pominięciem okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonej, co doprowadziło do uznania przez Sąd, iż to oskarżona spowodowała pierwotne i bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa na drodze, które to zachowania pozostawały w związku przyczynowym z zaistnieniem wypadku drogowego w dniu 10 maja 2013 r.;

b)  art. 424 § 2 kpk mające wpływ na treść wyroku, a polegające na braku wyjaśnienia (w pisemnym uzasadnieniu wyroku) podstawy prawnej wyroku, w szczególności w zakresie wyjaśnienia na czym polegało naruszenie przez oskarżoną zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, to jest zasady szczególnej ostrożności i ustąpienie pierwszeństwa przejazdu, które to uchybienie uniemożliwia kontrolę instancyjną trafności dokonanych ustaleń faktycznych i prawnych Sądu I Instancji.

W konkluzji apelacji obrońca wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku przez odmienne orzeczenie co do istoty sprawy poprzez:

a)  uniewinnienie oskarżonej od zarzucanego czynu;

b)  ewentualnie uznanie sprawstwa oskarżonej w popełnieniu zarzucanego jej czynu z ustaleniem znacznego przyczynienia się pokrzywdzonego M. B. do zaistnienia wypadku drogowego z dnia 10 maja 2013 r. i jego skutków oraz zmiany wysokości zasądzonej nawiązki w związku ze stopniem przyczynienia się pokrzywdzonego do powstania szkody;

ewentualnie o uchylenie wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania;

2. zwolnienie oskarżonej od kosztów sądowych w całości, w tym kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Wbrew stanowisku obrońcy oskarżonej A. M. zmierzającego do zakwestionowania ustaleń zaskarżonego wyroku dotyczących sprawstwa i winy oskarżonej, Sąd Rejonowy w Łęczycy rozpoznając niniejszą sprawę nie dopuścił się zarzucanych mu uchybień, a kwestionowane rozstrzygnięcie uznające oskarżoną za winną dokonania przestępstwa w postaci przypisanej w dyspozytywnej części orzeczenia uznać należy za merytorycznie trafne. W zakresie niezbędnym do wydania prawidłowego wyroku, sprawa została należycie wyjaśniona oraz uzasadniona w sposób pozwalający na ocenę prawidłowości rozstrzygnięcia w aspekcie procesowym i materialnoprawnym. Sąd orzekający w sposób wyczerpujący i logicznie niesprzeczny uzasadnił w oparciu o jakie dowody wydał rozstrzygnięcie w sprawie oraz dlaczego nie uwzględnił dowodów przeciwnych.

Zarzut apelacji dotyczący naruszenia przez Sąd Rejonowy zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 7 kpk nie znajduje uzasadnienia. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 kpk, wówczas, gdy: a) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; b) stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego; c) jest wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – umotywowane w uzasadnieniu wyroku (por. np. wyrok składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 1990 r., sygn. WRN 149/90, OSNKW 1991, Nr 7-9, poz. 41, czy też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września 1998 r., sygn. V KKN 104/98, Prokuratura i Prawo 1999, wkładka do z. 2, poz. 6). Apelacja podnosząca zarzut dokonania dowolnej oceny dowodów, powinna więc przedstawiać argumenty, które uzasadniałyby tezę, że sposób rozumowania Sądu jest niezgodny z zasadami prawidłowego rozumowania, a więc nielogiczny, ewentualnie niezgodny ze wskazaniami wiedzy lub doświadczenia życiowego, a tym samym wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów sformułowanej w art. 7 kpk. Tymczasem argumentacja obrońcy sprowadza się jedynie do zaprezentowania własnej, odmiennej od przedstawionej przez Sąd I instancji, oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Zarzut dotyczący niewłaściwej oceny dowodów – aby był skuteczny – nie może natomiast sprowadzać się do samego tylko stwierdzenia, iż Sąd I instancji popełnił błąd, ponieważ dał wiarę określonemu dowodowi (lub jej nie dał), podczas gdy zdaniem skarżącego tenże dowód winien być oceniony odmiennie.

W pierwszym rzędzie podkreślenia wymaga, że u podstaw zaskarżonego wyroku legły w pełni prawidłowe ustalenia faktyczne. Sąd meriti wskazał na wyjaśnienia oskarżonej A. M., która przyznała się do popełnienia zarzucanego czynu, a Sąd uznał te wyjaśnienia za wiarygodne, a także oparł się na części zeznań pokrzywdzonego M. B. ocenionych jako wiarygodne. Oskarżona przyznała, iż kierując samochodem marki R. (...) podjęła manewr skrętu w lewo na skrzyżowaniu, w następstwie którego doszło do zderzenia z nadjeżdżającym z kierunku przeciwnego motocyklem kierowanym przez M. B., choć – jak jednocześnie twierdziła w swoich wyjaśnieniach – nie widziała nadjeżdżającego motocyklisty i nie wie z jakiego powodu doszło do wypadku. Natomiast w zeznaniach pokrzywdzonego Sąd Rejonowy w Łęczycy zakwestionował twierdzenia dotyczące prędkości, z jaką miał się poruszać dojeżdżając do skrzyżowania, na którym doszło do wypadku oraz iż nie podejmował przed zderzeniem żadnych manewrów obronnych poza odbiciem w prawo.

Sąd Okręgowy w pełni podziela zaprezentowaną przez Sąd meriti w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia ocenę opinii biegłego J. M., a także fakt zakwestionowania wcześniejszej opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych P. Ż..

Również ocena zeznań świadków i opinii biegłego medyka sądowego, a także pozostałych dowodów, w szczególności zapisu z monitoringu, protokołów oględzin pojazdów i protokołu oględzin miejsca wypadku drogowego, szkicu miejsca wypadku i dokumentacji fotograficznej nie budzi wątpliwości.

Sąd Rejonowy w Łęczycy przestrzegając zasady obiektywizmu wyrażonej w art. 4 kpk, uwzględnił w należytym stopniu wszystkie istotne okoliczności wynikające z przeprowadzonych dowodów, w tym również okoliczności podnoszone w apelacji (w szczególności miał na uwadze prędkość motocykla kierowanego przez pokrzywdzonego, gdy zbliżał się do skrzyżowania), przeanalizował je i stosownie ocenił, a sposób rozumowania i wyprowadzone wnioski jasno wskazał w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Ocena zebranego materiału dowodowego jest obiektywna i wszechstronna, znajduje oparcie w poszczególnych przeprowadzonych dowodach, dokonana została z uwzględnieniem zasad logicznego rozumowania i wskazań wiedzy wynikających z opinii biegłych oraz respektuje w należytym stopniu wskazania doświadczenia życiowego.

Tak ocenione wyjaśnienia oskarżonej i wiarygodna część zeznań pokrzywdzonego wraz z zapisem z monitoringu oraz pisemną i ustną opinią biegłego z zakresu wypadków drogowych z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Ł. J. M. stanowiły podstawę dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych prowadzących ostatecznie do uznania sprawstwa i winy oskarżonej A. M. w zakresie zarzucanego czynu z art. 177 § 2 kk z uwzględnieniem koniecznej korekty opisu czynu, skoro z poczynionych ustaleń wynikało, że pokrzywdzony zbliżał się do skrzyżowania z prędkością wyższą od dopuszczalnej w terenie zabudowanym.

Obraza art. 410 kpk zachodzi natomiast wówczas, gdy przy wyrokowaniu sąd opiera się na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej lub gdy opiera się tylko na części materiału ujawnionego. Sam natomiast fakt, że ustalenia poczynione zostają jedynie w oparciu o dowody uznane za wiarygodne, a nie o te, których wiarygodność została słusznie odrzucona, nie oznacza, że sąd orzekający dopuścił się obrazy przepisu art. 410 kpk. Nie stanowi naruszenia tegoż przepisu sam fakt dokonania przez Sąd meriti oceny materiału dowodowego w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań strony.

W istocie skarżący nie wykazuje w apelacji, aby Sąd Rejonowy w Łęczycy naruszył przepis art. 410 kpk i aby te naruszenia skutkowały błędami w ustaleniach faktycznych, zaś naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów upatruje w samym fakcie przyjęcia oceny niekorzystnej dla oskarżonej. Nie sposób jednak podzielić twierdzeń apelacji, iż dokonana przez Sąd meriti ocena dowodów ma charakter dowolny i objęła jedynie część ujawnionego materiału dowodowego z tego względu, że Sąd miał pominąć okoliczność wynikającą z uznanych za wiarygodne wyjaśnień A. M., iż dojeżdżając do skrzyżowania i podejmując manewr skrętu w lewo oskarżona nie widziała nadjeżdżającego z naprzeciwka motocyklisty. Zarzut ten oparty jest na błędnym założeniu, że jest to okoliczność przemawiająca na korzyść oskarżonej. W rzeczywistości okoliczność tę należy jednak ocenić odmiennie. W okolicznościach, w jakich doszło do wypadku (kilkusetmetrowy prosty odcinek drogi zarówno przed, jak i za miejscem wypadku, w warunkach dobrej widoczności – vide protokół oględzin miejsca wypadku drogowego – k. 8-9), fakt, że oskarżona nie zauważyła nadjeżdżającego motocyklisty przed rozpoczęciem manewru skrętu w lewo, nie może ekskulpować A. M., lecz prowadzi do jedynego logicznego wniosku, że oskarżona nie obserwowała należycie drogi i nie upewniła się czy może w sposób bezpieczny wykonać zaplanowany manewr zmiany kierunku jazdy. Tymczasem z opinii biegłego z zakresu wypadków drogowych z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Ł. J. M. oraz z zasad doświadczenia życiowego wynika, iż A. M. miała możliwość dostrzeżenia nadjeżdżającego motocyklisty, który w momencie powstania stanu zagrożenia, tj. początku wjazdu samochodu kierowanego przez oskarżoną na pas ruchu, którym poruszał się pokrzywdzony, znajdował się w odległości 22,9 m od skrzyżowania. Warunki widoczności w miejscu, w którym doszło do wypadku zostały ponadto zobrazowane na k. 29 i 30 pisemnej opinii biegłego z zakresu wypadków drogowych z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Ł. J. M.. Co istotne, pokrzywdzony, który dojeżdżając do skrzyżowania ulicy (...) z ulicą (...) poruszał się z prędkością około 95,8 km/h, zaczął hamować zanim jeszcze zaistniał stan zagrożenia i w chwili powstania stanu zagrożenia jechał z prędkością 76 km/h. A zatem prędkość motocykla na prostym odcinku drogi, w porze dziennej, przy dobrej widoczności i przy tak niewielkiej odległości dzielącej motocykl od skrzyżowania, na którym manewr skrętu zaczęła wykonywać oskarżona, nie miała wpływu na możliwość jego dostrzeżenia przez oskarżoną, nawet wówczas, gdyby istotnie motocykl nie miał włączonego przedniego światła. Przystępując w takiej sytuacji do wykonania manewru skrętu w lewo bezpośrednio przed nadjeżdżającym motocyklem, A. M. spowodowała pierwotne, bezpośrednie zagrożenia bezpieczeństwa na drodze, co pozostawało w związku przyczynowym z zaistnieniem wypadku. Pokrzywdzony dojeżdżając motocyklem do skrzyżowania, na którym doszło do wypadku, nie poruszał się zgodnie z obowiązującymi przepisami, gdyż przekroczył dozwoloną prędkość o około 45,8 km/h, a w momencie powstania stanu zagrożenia – o 26 km/h, jednakże – jak wynika z opinii biegłego z zakresu wypadków drogowych z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Ł. J. M. – pokrzywdzony nie miałby możliwości uniknięcia wypadku nawet wówczas, gdyby w momencie powstania stanu zagrożenia poruszał się z dozwoloną prędkością, tj. 50 km/h. Nie można także zgodzić się z twierdzeniem apelacji, iż oskarżona stosowała się wówczas do zasady ograniczonego zaufania wyrażonej w art. 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. – Prawo o ruchu drogowym (j. t. Dz. U. z 2012 r. poz. 1137 z późn. zm.), skoro – jak wynika z wyjaśnień A. M. – w istocie nie widziała motocyklisty przed rozpoczęciem manewru skrętu w lewo na skrzyżowaniu i wykonywała tenże manewr nie dostrzegając jakichkolwiek okoliczności, które mogłyby wskazywać na to, że motocyklista jedzie z prędkością wyższą od dopuszczalnej. Co jednak najistotniejsze, oskarżona na skrzyżowaniu obowiązana była ustąpić pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającemu z naprzeciwka motocykliście, wobec czego winna była to uczynić bez względu na to, czy kierowała się wówczas zasadą ograniczonego zaufania, czy też zasadą bezwzględnego braku zaufania.

Co do drugiego zarzutu apelacji, tj. naruszenia art. 424 § 2 kpk zauważyć należy, że z opisu uchybienia, jakiego miał dopuścić się Sąd I instancji polegającego na braku wyjaśnienia w pisemnym uzasadnieniu wyroku podstawy prawnej wyroku wynika, iż w istocie skarżący zarzuca naruszenie przepisu art. 424 § 1 pkt 2 kpk. Zarzut ten jest jednak nietrafny o tyle, że choć Sąd meriti istotnie nie wskazał konkretnych przepisów regulujących zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, których naruszenie przypisał oskarżonej, to jednak nie jest to naruszenie mające wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Ponadto na str. 6 uzasadnienia wskazane zostało na czym polegało naruszenie przez oskarżoną zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Dla porządku wskazać jednak należy, że swoim zachowaniem A. M. naruszyła zasady określone w art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie ze wskazanym przepisem oskarżona obowiązana była zachować szczególną ostrożność skoro kierując pojazdem zbliżała się do skrzyżowania. Miała również obowiązek ustąpienia pierwszeństwa motocykliście M. B. nadjeżdżającemu z kierunku przeciwnego na wprost, skoro zamierzała na skrzyżowaniu wykonać manewr skrętu w lewo. Obowiązek zachowania szczególnej ostrożności nakłada również przepis art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym na kierującego pojazdem, który zamierza zmienić kierunek jazdy. Przytoczone wyżej zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym nakładały zatem na oskarżoną bezwzględną powinność bacznej obserwacji drogi celem upewnienia się, że może w sposób prawidłowy i bezpieczny wykonać planowany manewr skrętu w lewo na skrzyżowaniu. A. M. tego jednak nie uczyniła, skoro wjechała na tor ruchu nadjeżdżającego z kierunku przeciwnego motocyklisty doprowadzając do zderzenia pojazdów, choć miała możliwość jego dostrzeżenia, co zostało wykazane w pisemnej opinii biegłego z zakresu wypadków drogowych z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Ł. J. M. i na co wskazują także zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. W tych okolicznościach nie sposób podzielić twierdzeń zawartych w apelacji, iż skoro oskarżona nie widziała nadjeżdżającego na motocyklu, ale jednak dostrzegalnego pokrzywdzonego, powinno to prowadzić do wniosku, że było to wynikiem zawinionego zachowania pokrzywdzonego, a nie nienależytej obserwacji przedpola jazdy przez oskarżoną.

W świetle powyżej wskazanych okoliczności Sąd I instancji w pełni zasadnie przyjął, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala uznać sprawstwo i winę A. M. w zakresie przypisanego przestępstwa. Zarzuty i argumenty podnoszone w apelacji obrońcy stanowią natomiast w istocie polemikę z prawidłowymi ustaleniami i postępowaniem Sądu I instancji. Nie znajdując zatem żadnych podstaw do uwzględnienia apelacji, Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 § 1 kpk utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Zgodnie dyspozycją art. 627 kpk zasądzono od oskarżonej na rzecz oskarżyciela posiłkowego M. B. kwotę 840 zł tytułem zwrotu kosztów udziału pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym. Kwota ta jest zgodna z § 11 ust. 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800) i nie jest możliwe zwolnienie oskarżonej od jej poniesienia.

Natomiast na podstawie art. 624 § 1 kpk Sąd Okręgowy zwolnił A. M. od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze uznając, iż z uwagi na sytuację materialną i osobistą oskarżonej, która nie pracuje i pozostaje na utrzymaniu męża, a ponadto posiada małoletnie dziecko, poniesienie tych kosztów byłoby dla oskarżonej zbyt uciążliwe.