Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III C 1741/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lipca 2016 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie III Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Irma Lorenc

Protokolant:

sekr. sądowy Anna Gnidzińska

po rozpoznaniu w dniu 8 lipca 2016 r. w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa B. P.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. na rzecz

powoda B. P. kwotę 3.825,53 zł (trzy tysiące osiemset dwadzieścia pięć złotych pięćdziesiąt trzy grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 września 2010 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 723 zł (siedemset dwadzieścia trzy złote) tytułem

zwrotu kosztów postępowania;

IV.  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – P.

i Zachód w S. kwotę 1.305,93 zł (jeden tysiąc trzysta pięć złotych dziewięćdziesiąt trzy grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt III C 1741/12

UZASADNIENIE

w postępowaniu zwykłym

W dniu 5 listopada 2010 r. powód B. P. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. (obecnie w S.) kwoty 3.945,53 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 11 września 2010 r. oraz kosztami postępowania.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że strony zawarły 16 marca 2010 r. umowę o wybudowanie przez pozwaną w domu powoda instalacji kominowej, nawiewnej i kominka wraz z wykończeniem granitem. Prace te pozwana miała wykonać od 20 marca 2010 r. do 10 czerwca 2010 r. za wynagrodzeniem w wysokości 12.000 zł. Na poczet wynagrodzenia powód zapłacił pozwanej zaliczkę w wysokości 4.000 zł. Strony zastrzegły przy tym, że w przypadku niedotrzymania przez pozwaną terminu zakończenia robót, powód naliczy pozwanemu karę umowną w wysokości 1% wartości umowy za każdy dzień zwłoki. Z uwagi na niewykonanie umowy powód naliczył pozwanej karę umową za okres od 10 czerwca 2010 r. do 8 lipca 2010 r. w wysokości 3.360 zł, a także wezwał pozwaną do zwrotu 585,53 zł jako części nierozliczonej przez pozwaną zaliczki, wskazując, że pozwana nie miała podstaw do potrącenia tej kwoty z tytułu kosztów dojazdów i wykonania części prac.

Pozwana w sprzeciwie od wydanego w niniejszej sprawie nakazu zapłaty wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda kosztów procesu. Pozwana szczegółowo wywodziła, iż do niewykonania umowy w terminie doszło z przyczyn leżących po stronie powoda.

W odpowiedzi na sprzeciw z dnia 8 lutego 2011 r. powód zaprzeczył twierdzeniom pozwanej i podtrzymał swe roszczenia.

Wyrokiem z dnia 29 lutego 2012 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie częściowo uwzględnił powództwo. Sąd Okręgowy w Szczecinie w wyroku z dnia 11 lipca 2012 r. uchylił ww. wyrok i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania, pozostawiając mu rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

W toku postępowania strony konsekwentnie podtrzymywały swe stanowiska procesowe.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 16 marca 2010 r. powód B. P. zawarł z pozwaną (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w G. W. (obecnie w S.) umowę, mocą której zlecił pozwanej wykonanie w domu w S. robót polegających na wybudowaniu instalacji kominowej i nawiewnej oraz kominka wraz z wykończeniem granitem oraz wszelkimi innymi niezbędnymi urządzeniami i instalacjami do prawidłowego działania tego kominka. Zakres prac określono w kosztorysie stanowiącym załącznik do umowy. Pozwana zobowiązana była wykonać swe prace zgodnie z przepisami prawa, wydanego pozwolenia na budowę i ofertą złożoną w formie kosztorysu, a przed rozpoczęciem prac zobowiązana była uzgodnić zakres i harmonogram planowanych prac z głównym wykonawcą robót – (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w S.. Prezesem spółki Format był M. M. (1), znajomy Z. D. (1) – prokurenta pozwanej. M. M. (1) polecił pozwaną Spółkę powodowi jako wykonawcę kominka.

Materiały, narzędzia, robociznę i transport niezbędne do wykonania prac zobowiązała się zapewnić pozwana.

Termin wykonania prac określono na okres od 20 marca 2010 r. do 10 czerwca 2010 r.

Wynagrodzenie wykonawcy ustalono na kwotę 12.000 zł, na poczet której powód wniósł zaliczkę w wysokości 4.000 zł.

Strony uzgodniły, że w przypadku niedotrzymania przez pozwaną terminu zakończenia robót powód naliczy karę umowną w wysokości 1% wartości brutto umowy za każdy dzień zwłoki.

W umowie zastrzeżono, że wszelkie jej zmiany wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności.

Dowody:

- umowa z dnia 16.03.2010 r. k. 9

- kosztorys k. 10, 656-657

- potwierdzenie przelewu k. 11

- zeznania świadka M. M. k. 492-494, 507-514, 573-574

Powód kontynuował prace przy budowie domu w S., po dokonaniu przeniesienia na niego decyzji o pozwoleniu na budowę z poprzednich inwestorów, od 20 marca 2010 r. wg projektu typowego „Dom w lotosach (G) lustrzane odbicie” (...)+. Dom znajdował się w stanie surowym zamkniętym, do wykonania pozostawały m.in. prace posadzkarskie, wykonanie tynków wewnętrznych, montaż stelaży i ścian z płyt gipsowo – kartonowych oraz izolacja poddasza. Termin realizacji prac określono od 20 marca 2010 r. do 15 sierpnia 2010 r. Funkcję kierownika budowy pełnił Z. S. (1).

Dowody:

- zawiadomienie o rozpoczęciu budowy k. 245

- oświadczenie k. 246

- stwierdzenie przygotowania zawodowego k. 247

- zaświadczenie k. 248

- informacja k. 249

- dziennik budowy - koperta k. 198

- umowa z dnia 15.03.2010 r. k. 498-504

- aneks z dnia 10.05.2010 r. k. 505

- decyzja z dnia 24.06.2008 r. k. 787

- decyzja z dnia 4.02.2010 r. k. 788

- rzut parteru k. 790-791

- projekt architektoniczno – budowlany – załącznik do akt

- zeznania świadka Z. S. k. 302-305

- zeznania świadka M. M. k. 492-494, 507-514, 573-574

Powód w celu wyboru kamienia na obudowę kominka udał się wraz z żoną M. P. (1) oraz Z. D. (1), prokurentem pozwanej, do zakładu kamieniarskiego prowadzonego przez J. Z. (1), rozważając wybór albo granitu albo marmuru, jednak nie dokonano tam zakupu. Powód ostatecznie wybrał granit w (...) Parku (...) na przełomie maja i czerwca 2010 r.

Dowody:

- rejestr sprzedaży k. 284-288

- zeznania świadka J. Z. k. 134-138

- zeznania świadka Z. D. k. 299-302

- zeznania świadka M. P. k. 328-329

W trakcie prac posadzkarskich, które zakończono 10 kwietnia 2010 r., zalano ujście rury doprowadzającej powietrze do kominka z zewnątrz budynku. Pozwana rozkuła miejsce zalania. Zajęło to 2-3 godziny.

Zamurowano także otwór na rurę doprowadzającą powietrze na drugą kondygnację, z uwagi na zaplanowany przez powoda w tym miejscu przebieg schodów. Kolejny otwór wykonała pozwana, po rozrysowaniu planowanego usytuowania schodów w ramach dodatkowej ustnej umowy z powodem. W tym miejscu pozwana zainstalowała stalową rurę, którą następnie zdemontowano z uwagi na zakwestionowanie sposobu jej montażu przez kierownika budowy. Prace te zajęły 4 godziny i były wykonywane pod koniec maja 2010 r.

Tynki w budynku wykonano 4 maja 2010 r.

Dowody:

- dziennik budowy - koperta k. 198

- zeznania świadka Z. D. k. 299-302

- zeznania świadka Z. S. k. 302-305

- zeznania świadka M. C. k. 374-375

- zeznania świadka M. M. k. 492-494, 507-514, 573-574

- opinia biegłej sądowej M. T. k. 625-637

W domu powoda zaplanowano wykonanie schodów drewnianych w konstrukcji lekkiej. Wykonanie schodów powód zlecił T. F.. Projekt schodów wykonano 19 maja 2010 r., a umowę zawarto 21 maja 2010 r. W dniu 21 maja 2010 r. i 17 czerwca 2010 r. powód wpłacił T. F. zaliczki na poczet jego wynagrodzenia za wykonanie schodów. Ostateczne rozliczenie nastąpiło 20 sierpnia 2010 r. po wykonaniu prac, które ukończono 19 sierpnia 2010 r.

Po zawarciu umowy przebieg schodów rozrysowano na ścianie salonu domu powoda. Kominek miał być usytuowany pod schodami.

Rozrysowanie przebiegu schodów było wystarczające dla ustalenia przez pozwaną miejsca wylotów do kanałów niezbędnych do funkcjonowania kominka.

Dowody:

- projekt schodów k. 295-296

- rzut parteru k. 287

- dziennik budowy - koperta k. 198

- dowody wpłaty KP k. 348, 349

- pokwitowanie k. 350

- umowa z dnia 21.05.2010 r. k. 351-353

- projekt architektoniczno – budowlany – załącznik do akt

- zeznania świadka Z. D. k. 299-302

- zeznania świadka Z. S. k. 302-305

- opinia biegłej sądowej M. T. k. 625-637

- opinia uzupełniająca biegłej sądowej M. T. k. 883-888

Powód skarżył się M. M. (1) na opóźnienia w realizacji kominka, a ponieważ to M. M. (1) polecił pozwaną Spółkę powodowi, postanowił znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. W dniu 7 lipca 2010 r. M. M. (1) wysłał do Z. D. (1) sms o treści „Chciałem się spotkać dzisiaj i dogadać kominek. Przekazałbym robotę mojemu M.”, tj. M. K., będącemu pracownikiem spółki (...), który był gotów podjąć się wykonania prac zleconych pozwanej. Nie doprowadziło to do żadnych ustaleń pomiędzy powodem, M. K. i pozwaną.

Dowody:

- oględziny telefonu k. 326

- zeznania świadka M. M. k. 492-494, 507-514, 573-574

- zeznania świadka Z. D. k. 299-302

W dniu 8 lipca 2010 r. powód otrzymał od prokurenta pozwanej Z. D. (1) sms z oświadczeniem o wypowiedzeniu umowy w imieniu pozwanej.

W piśmie z dnia 7 lipca 2010 r., które doręczono powodowi 22 lipca 2010 r., pozwana oświadczyła, że wypowiada umowę zawartą z powodem ze skutkiem natychmiastowym, zarzucając powodowi przedłużenie terminu wyboru kamienia, skutkujące brakiem możliwości wywiązania się z umowy w terminie. Pozwana określiła koszty związane z dojazdami, transportem i wykonaniem prac montażowych na 585,53 zł, którą to kwotę potrąciła z wpłaconej przez powoda zaliczki. Z tego względu zwróciła powodowi tylko część zaliczki, tj. 3.414,47 zł.

Powód w piśmie z dnia 11 lipca 2010 r., doręczonym pozwanej 13 lipca 2010 r. oświadczył, iż nalicza pozwanej karę umowną w kwocie 3.360 zł, za okres od 10 czerwca 2010 r. do 8 lipca 2010 r.

Pismem z dnia 12 lipca 2010 r. powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 3.945,53 zł, w tym niezwróconej części zaliczki (585,53 zł) i kary umownej (3.360 zł) w terminie 7 dni od daty doręczenia wezwania, które nastąpiło 14 lipca 2010 r.

Natomiast w piśmie z dnia 27 lipca 2010 r. powód odniósł się do zarzutów pozwanej zawartych w piśmie z dnia 7 lipca 2010 r., wywodząc, że brak jest do dokonywania potrąceń z wpłaconej przez niego zaliczki.

W piśmie z dnia 27 lipca 2010 r. powód ponownie wezwał pozwanego do zapłaty 3.945,53 zł do 10 września 2010 r.

Dowody:

- pismo pozwanej z dnia 7.07.2010 r. k. 18

- koperta k. 19

- pismo powoda z dnia 11.07.2010 r. k. 20

- potwierdzenie odbioru k. 20 v.

- wezwanie do zapłaty k. 21

- potwierdzenie odbioru k. 21 v.

- pismo powoda z dnia 27.07.2010 r. k. 22

- potwierdzenie odbioru k. 23

- ostateczne wezwanie do zapłaty k. 24

- potwierdzenie odbioru k. 25

- zeznania świadka Z. D. k. 299-302

W dniu 10 października 2011 r. powód złożył zawiadomienie o zakończeniu budowy w (...) w S.. Organ nadzoru budowlanego nie zgłosił sprzeciwu co do użytkowania domu powoda.

Dowody:

- potwierdzenie przyjęcia budynku do użytkowania z załącznikami k. 743- 783

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się w znacznej mierze zasadne.

Powód domagał się od pozwanej zapłaty kary umownej w wysokości 3.360 zł, a także zwrotu kwoty 585,53 zł stanowiącej część zaliczki uiszczonej pozwanej, której pozwana nie zwróciła mimo rozwiązania umowy łączącej strony.

Podstawę prawną pierwszego z żądań stanowił art. 483 § 1 k.c. , zgodnie z którym można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Wskazać w tym miejscu należy, że zakres odpowiedzialności z tytułu kary umownej pokrywa się z zakresem ogólnej odpowiedzialności kontraktowej dłużnika z art. 471 k.c., przy czym od przewidzianego tym przepisem odszkodowania kara umowna różni się tylko tym, że przysługuje ona niezależnie od poniesionej szkody (por. wyrok SA w Białymstoku z dnia 21 sierpnia 2013 r., I ACa 334/13, LEX nr 1366054). Wierzyciel dla realizacji przysługującego mu roszczenia o zapłatę kary umownej musi wykazać istnienie i treść zobowiązania łączącego go z dłużnikiem, a także fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (wyrok SN z dnia 27 czerwca 2000 r., I CKN 791/98, LEX nr 50891; wyrok SN z dnia 7 lipca 2005 r., V CK 869/04, LEX nr 150649; wyrok SN z dnia 9 lutego 2005 r., II CK 420/04, LEX nr 301769), zaś dłużnik w celu zwolnienia z obowiązku zapłaty kary umownej, winien wykazać, że przyczyną niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania uzasadniające naliczanie kary umownej są okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności (W. Czachórski, Zobowiązania, 2009, s. 350; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania, 2012, s. 345; T. Wiśniewski (w:) G. Bieniek, Komentarz, t. I, 2011, s. 800).

W § 7 umowy z dnia 16 marca 2010 r. strony zastrzegły, że w przypadku niedotrzymania terminu zakończenia robót (określonego w jej § 4 na 10 czerwca 2010 r.), powód będzie uprawniony naliczyć pozwanej karę umowną w wysokości 1% wartości brutto umowy za każdy dzień zwłoki. Skoro wartość brutto umowy zgodnie z jej § 5 ust. 1 wynosiła 12.000 zł, za każdy dzień opóźnienia kara umowna wynosiła 120 zł.

Bezsporne w niniejszej sprawie było, że termin zakończenia prac uzgodnionych w umowie nie został dotrzymany. Pozwana w formie sms w dniu 8 lipca 2010 r. oświadczyła powodowi, że wypowiada zawartą z nim umowę, co ponowiła w piśmie z dnia 7 lipca 2010 r. doręczonym powodowi 22 lipca 2010 r., zaś powód w piśmie z dnia 11 lipca 2010 r., doręczonym pozwanej 13 lipca 2010 r. oświadczył, iż nalicza pozwanej karę umowną za okres od 10 czerwca 2010 r. do 8 lipca 2010 r., tj. do dnia „zerwania” umowy przez pozwaną.

Wskazać należy, iż przedmiotową umowę należy kwalifikować jako umowę o dzieło w rozumieniu art. 627 k.c., zgodnie z którym przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Pozwana bowiem zobowiązała się w § 2 umowy wykonać w domu powoda prace polegające na wybudowaniu instalacji kominowej i nawiewnej oraz kominka wraz z wykończeniem granitem oraz wszelkimi niezbędnymi urządzeniami i instalacjami do prawidłowego działania tego kominka, a powód – w § 5 ust. 1 umowy – zapłacić pozwanej wynagrodzenie za wykonane prace, transport i materiały. Pozwana wskazała w piśmie z dnia 7 lipca 2010 r., że wypowiada umowę zawartą z powodem ze skutkiem natychmiastowym, z uwagi na przedłużenie przez powoda terminu wyboru kamienia, skutkujące brakiem możliwości wywiązania się z umowy w terminie. Warunki odstąpienia od umowy o dzieło przez przyjmującego zamówienie uregulowane zostały w szczególności w art. 640 k.c., zgodnie z którym jeżeli do wykonania dzieła potrzebne jest współdziałanie zamawiającego, a tego współdziałania brak, przyjmujący zamówienie może wyznaczyć zamawiającemu odpowiedni termin z zagrożeniem, iż po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu będzie uprawniony do odstąpienia od umowy. W przedmiotowej sprawie brak jest dowodów na to, by pozwana wyznaczyła powodowi termin do dokonania jakichkolwiek czynności, niezbędnych do wykonania dzieła, po którego to upływie dopiero uprawniona byłaby do odstąpienia od umowy, co za tym idzie jej oświadczenie zawarte w sms z dnia 8 lipca 2010 r. nie mogło wywołać skutku w postaci rozwiązania umowy z mocą wsteczną. Zważyć jednak należy, iż powód nie był zainteresowany dalszą realizacją umowy przez pozwaną, co skłania do uznania, iż strony w sposób dorozumiany rozwiązały umowę z dniem 8 lipca 2010 r. Odnotowania wymaga, że wprawdzie w § 8 umowy strony zastrzegły formę pisemną pod rygorem nieważności dla zmian jej treści, jednakże takiej formy nie zastrzegły dla oświadczeń o jej odstąpieniu, rozwiązaniu, czy wypowiedzeniu. Z tej przyczyny rozwiązanie umowy mogło nastąpić w dowolnej formie.

Uwzględniając powyższe należało rozważyć z jakich przyczyn nie doszło do wykonania umowy.

Pozwana w toku procesu formułowała szereg twierdzeń, z których miało wynikać, iż z to z przyczyn leżących po stronie powoda nie zrealizowała umowy.

W kontekście powyższego zwrócić należy uwagę na to, że zgodnie z art. 634 k.c. jeżeli materiał dostarczony przez zamawiającego nie nadaje się do prawidłowego wykonania dzieła albo jeżeli zajdą inne okoliczności, które mogą przeszkodzić prawidłowemu wykonaniu, przyjmujący zamówienie powinien niezwłocznie zawiadomić o tym zamawiającego, a skoro pozwana twierdzi, że brak było ze strony powoda współdziałania niezbędnego do wykonania umowy, winna była wyznaczyć mu termin na dokonanie określonych czynności, zgodnie z art. 640 k.c., którego bezskuteczny upływ uprawniałby ją do odstąpienia od umowy. Tymczasem w przedmiotowej sprawie brak jest nie budzących wątpliwości dowodów na to, by pozwana informowała powoda o przeszkodach w wykonaniu umowy, w szczególności związanych z niedostatecznym jej zdaniem stopniem zaawansowania zasadniczych prac realizowanych przy budowie domu powoda przez spółkę (...) i inne podmioty działające na jego zlecenie, brakiem dostarczenia pozwolenia na budowę, projektu domu, czy schodów, bądź też zwłoką w wyborze kamienia na obudowę kominka, bądź też by wyznaczała powodowi jakikolwiek termin do podjęcia stosownego współdziałania. W tym kontekście pozwana zaoferowała Sądowi jedynie zeznania świadka Z. D. (1), nie poparte innymi dowodami, pozwalającymi na uznanie tych zeznań za wiarygodne. Zeznania te stoją w sprzeczności z zeznaniami innych świadków – M. P. (1), Z. S. (1) i M. M. (1), a także częściowo i M. C. (2), który nie przytoczył żadnych konkretnych okoliczności, które miałyby stać na przeszkodzie pozwanej w realizacji umowy, wręcz wskazał, iż stan budowy nie miał wpływu na jego czynności. W tym miejscu należy zaznaczyć, że Sąd powtórzył dowód z przesłuchania M. C. (2), z uwagi na brak prawidłowego zawiadomienia pozwanej o terminie jego przesłuchania w dniu 10 czerwca 2011 r. nadto ze względu na to, iż rozszerzono tezę dowodową w zakresie jego przesłuchania. Z tych względów oparł się jedynie o zeznania tego świadka złożone w dniu 26 marca 2013 r.

Ustalając przebieg prac na budowie domu powoda, a także oceniając wiarygodność zeznań świadków, Sąd uwzględnił zapisy zawarte w dzienniku budowy, albowiem mocy dowodowej tego dokumentu strona pozwana skutecznie nie zakwestionowała. Dla uznania, że wpisy dokonane w tym dzienniku nie odzwierciedlają kolejności prac i dat ich realizacji Sąd nie był władny oprzeć się jedynie na zeznaniach Z. D. (1), który będąc reprezentantem pozwanej Spółki miał interes prawny w złożeniu korzystnych dla niej zeznań, ani na zeznaniach związanego z pozwaną jej pracownika M. C. (2). Również zeznania M. P. (1) co do okresu, w którym wykonano tynki i posadzki w przedmiotowym budynku nie mogły być miarodajne dla czynienia ustaleń w tym zakresie, skoro świadek nie był zaangażowany bezpośrednio, w przeciwieństwie do powoda, w proces budowy domu, nadto od tych wydarzeń do czasu jego przesłuchania upłynęło kilka lat, dlatego – jak sam wskazywał – co do dat nie miał pewności.

Zgodnie z art. 45 ust. 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane dziennik budowy stanowi urzędowy dokument przebiegu robót budowlanych oraz zdarzeń i okoliczności zachodzących w toku wykonywania robót . Stosownie do § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 26 czerwca 2002 r. w sprawie dziennika budowy, montażu i rozbiórki, tablicy informacyjnej oraz ogłoszenia zawierającego dane dotyczące bezpieczeństwa pracy i ochrony zdrowia, dziennik budowy jest przeznaczony do rejestracji, w formie wpisów, przebiegu robót budowlanych oraz wszystkich zdarzeń i okoliczności zachodzących w toku ich wykonywania i mających znaczenie przy ocenie technicznej prawidłowości wykonywania budowy, rozbiórki lub montażu. Skoro dziennik budowy ma dokumentować przebieg robót budowlanych, a zatem robót wymagających pozwolenia na budowę, brak było podstaw, na co zwrócił uwagę świadek Z. S. (3), do dokonywania w nim wpisów co do prac, których wykonania podjęła się pozwana, albowiem prace te takiego pozwolenia nie wymagają. W ocenie Sądu z treści § 6 ust. 5 cyt. rozporządzenia w żadnej mierze nie wynika, iż pod wpisem kierownika budowy co do wykonania określonych robót w określonym czasie winien znajdować się również opatrzony datą podpis osoby, która prace te wykonywała. Dokumentowaniu faktu wykonania prac budowlanych przez określnego wykonawcę w danym dniu służą zwyczajowo protokoły odbioru prac, a nie wpisy do dziennika budowy. Z żadnego z przepisów ww. rozporządzenia nie wynika również obowiązek odnotowywania faktu wykonania prac przed podwykonawców – z treści § 6 ust. 2 rozporządzenia wnosić należy, iż w dzienniku wskazać trzeba wykonawców robót, a nie podwykonawców. Wskazać także trzeba, iż wprawdzie dziennik budowy nie jest dokumentem urzędowym w rozumieniu art. 244 k.p.c., a dokumentem prywatnym w świetle art. 245 k.p.c., jednak dla zakwestionowania jego wiarygodności nie jest wystarczające zaprzeczenie przez pozwaną prawdziwości zawartych w nim zapisów. Trudno doszukać się powodów, dla których osoby dokonujące w nim wpisów, w szczególności Z. S. (3), miałyby opisywać w nim przebieg robót budowlanych, zdarzeń i okoliczności zachodzących w ich toku w sposób sprzeczny z rzeczywistością, a tym bardziej, by dokument ten - jak podnosiła pozwana - został sporządzony na potrzeby niniejszego procesu. W szczególności zwrócić należy uwagę na to, iż dziennik budowy został złożony przez powoda w dniu 5 października 2011 r. wraz z zawiadomieniem o zakończeniu budowy do (...) w S., przy czym w dniu 5 grudnia 2011 r. organ ten potwierdził przyjęcie obiektu do użytkowania, nie kwestionując kompletności i wiarygodności złożonej przez powoda dokumentacji budowlanej.

W celu zweryfikowania zasadności stanowiska pozwanej co do zaistniałych przeszkód w realizacji umowy Sąd dopuścił dowód z opinii biegłej sądowej M. T. (2). Biegła w opinii głównej i uzupełniającej w sposób zgodny z zasadami doświadczenia życiowego, poparty przeprowadzonymi w postępowaniu dowodami z dokumentów, w tym dziennika budowy, wyjaśniła, że w istocie nie zaistniały żadne utrudnienia w tym zakresie. Wprawdzie pozwana konsekwentnie kwestionowała wiarygodność opinii biegłej, jednakże jej zarzuty nie zasługiwały na uwzględnienie, bowiem nie zostały poparte ani racjonalną argumentacją, ani żadnymi dowodami. Wskazać należy, iż opinia uzupełniająca biegłej została sporządzona po dołączeniu do akt sprawy projektu budynku, będącego podstawą udzielenia pozwolenia na budowę, z którego wynika, że w domu powoda, wbrew stanowisku pozwanej, od początku miały być wykonane schody drewniane. Wszelkie zatem twierdzenia pozwanej na temat innej technologii wykonania schodów okazały się pozbawione podstaw. Zresztą nawet gdyby projekt przewidywał wykonanie schodów betonowych, to jak słusznie zauważyła biegła, nie tylko M. C. (2), ale i sam Z. D. (1) wskazali w swych zeznaniach, iż przebieg schodów został rozrysowany na ścianie salonu, co umożliwiało pozwanej ustalenie miejsc, w których należy zlokalizować wloty do kanału dymowego oraz kanału nawiewnego, niezbędnych do funkcjonowania kominka. Zamiar powoda wykonania schodów drewnianych znalazł nadto wyraz w umowie z dnia 15 marca 2010 r. zawartej przez niego ze spółką (...) (por. § 2 ust. 7 tej umowy), przed podpisaniem umowy z pozwaną. Biegła logicznie i zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego wyjaśniła z jakich przyczyn schody tego rodzaju winny były być wykonane po realizacji kominka, na co wskazywali również w swych zeznaniach świadkowie M. M. (1) i Z. S. (3). Bezprzedmiotowe było przeprowadzenie wnioskowanego przez pozwaną dowodu z zeznań świadka B. M. – projektanta domu powoda, albowiem okoliczności na które świadek miałby zostać przesłuchany mógł wyjaśnić jedynie biegły sądowy – wymagały one wiadomości specjalnych (por. art. 278 k.p.c.). Zbędne było również wystosowanie zobowiązań wobec pracowni A.+, czy (...) w S., o które wnioskowała pozwana w piśmie procesowym z 10 grudnia 2015 r., albowiem okoliczności, które miały być w ten sposób wyjaśnione wynikały wprost z projektu złożonego przez powoda do akt sprawy.

Wskazać należy, iż posadzki – w świetle dziennika budowy – zostały wykonane 10 kwietnia 2010 r., a nie pod koniec czerwca 2010 r., jak twierdziła pozwana, a zatem i w tym zakresie nie zaistniały żadne przeszkody w realizacji przez nią umowy. Podobnie wykonanie tynków w dniu 4 maja 2010 r. nie stanowiło przeszkody dla wykonania kominka. Wprawdzie w istocie, co potwierdził świadek Z. S. (1) i czego powód nie kwestionował, wylot rury doprowadzającej powietrze z zewnątrz pod palenisko kominka został zabetonowany, to jak wskazała biegła – i czego pozwana nie podważała – jego odnalezienie i odkucie – nie zajęło dłużej niż 2 godziny, a zatem terminu realizacji prac nie przesunęło nawet o jeden dzień. Co się zaś tyczy wykucia otworu na instalację nawiewną do kominka, to jak wskazał świadek M. C. (2), prace te zajęły ok. 4 godzin, a zatem i one nie przedłużyły terminu wykonania prac choćby o jeden dzień. Wprawdzie świadek Z. D. (1) zeznał, że te dodatkowe prace były wykonywane w lipcu 2010 r., jednakże nie znalazło to potwierdzenia w żadnym innym dowodzie – nawet świadek M. C. (2) zeznał, iż wykonano je w maju 2010 r., a zatem przed terminem realizacji umowy zawartej przez strony. Z kolei zarzut pozwanej dotyczący nieprawidłowego poprowadzenia rur kanalizacyjnych nie został w żaden sposób udokumentowany, co za tym idzie zasadnie biegła stwierdziła, że nie sposób do niego się ustosunkować. Co się zaś tyczy zmiany rodzaju kamienia do obudowy kominka, podnieść należy, że nie zostało dowiedzione, iż to powód zwlekał z wyborem tego materiału – na to wskazywał w swych zeznaniach jedynie świadek Z. D. (1). Odmiennej treści zeznania złożyła natomiast M. P. (1) – z jej zeznań wynikało, że to Z. D. (1) sugerował powodowi zakup kamienia w innym miejscu, niż u J. Z. (1) z uwagi na niekorzystną cenę, a następnie – wybór innego ze względu na to, iż ten, którego wyboru dokonał powód okazał się nieodpowiedni do tego celu. Niezależnie od tego zwrócić należy uwagę na to, iż ostatecznie kamień został przez powoda wybrany – jak wynikało z zeznań świadka M. P. (1) na przełomie maja – czerwca 2010 r. , przy czym pozwana nie przedstawiła żadnego dowodu na to, by było inaczej. Ponieważ był to element, służący wykończeniu kominka, a zatem wykonywany w ostatniej kolejności, zaś umowa miała być zrealizowana do 10 czerwca 2010 r., pozwanej pozostawało wystarczająco dużo czasu na wykonanie wszystkich prac. Jak wskazał sam Z. D. (1) w swych zeznaniach prace związane z wykonaniem kominka wraz z obudową miały zająć jeden dzień, podobnie jak prace związane z rozprowadzeniem powietrza, przy czym można je było wykonać jednocześnie. Podnieść należy, iż formułowane dopiero w zarzutach do opinii biegłej twierdzenia pozwanej co do technologii wykonania kominka, nie znalazły potwierdzenia w stanowiącym załącznik do umowy stron „Kosztorysie”, ani zeznaniach Z. D. (1). W ocenie Sądu zostały one wyartykułowane jedynie na potrzeby tego procesu, w kontekście opinii biegłej, której wnioski okazały się nie przystające do stanowiska pozwanej. Sąd uznał za bezcelowe przeprowadzenie dowodu z uzupełniających zeznań tego świadka na okoliczności wskazane w piśmie procesowym z dnia 29 marca 2015 r., albowiem świadek ten miał możliwość wypowiedzenia się w tym zakresie już w czasie pierwszego przesłuchania, czego nie uczynił. Z jego zeznań zaś wynikała odmienna metoda wykonania kominka od tej, którą pozwana prezentowała po sporządzeniu opinii przez biegłą – do tego wniosku skłania ten fragment zeznań, w którym Z. D. (1) wymieniał materiały zgromadzone przez pozwaną do wykonania kominka. Odnotowania również wymaga, że w świetle samej umowy granit miał być elementem wykończeniowym kominka, a nie elementem jego konstrukcji. Niezależnie jednak od tego jaką technologię wykonania kominka pozwana zamierzała zastosować, to nie znalazło to odzwierciedlenia w formie szczegółowego projektu kominka, który pozwalałby na weryfikację dowodu z zeznań tego świadka. Pozwana ograniczyła się na etapie zawierania umowy do wykonania wizualizacji kominka, co obecnie nie pozwala na czynienie miarodajnych ustaleń co do tego jaką metodą pozwana zamierzała dojść do efektu ujętego w formie wizualizacji. Jednak, jak wskazała biegła w swej opinii uzupełniającej, nawet gdyby przyjąć, że pozwana zamierzała zmontować kominek z wykorzystaniem prefabrykatów, to i tak uznać należałoby, że brak kamienia na obudowę nie stanowił przeszkody do podjęcia prac poprzedzających czynności związane z jego wykończeniem tym kamieniem.

Wskazać w tym miejscu należy, iż zeznania świadka J. Z. (1) okazały się nieprzydatne dla rozstrzygnięcia, poza tym, iż potwierdził on fakt prowadzenia zakładu kamieniarskiego. Ze złożonej zaś przez świadka dokumentacji księgowej wynika, iż w istocie ani powód ani pozwana w okresie, który dokumentacja ta obejmuje, nie dokonywali zakupu kamienia u świadka, co w istocie nie było sporne.

Istotne w sprawie okazało się, że pozwana nie wykazała, by poza odkuciem wylotu kanału doprowadzającego powietrze z zewnątrz i wykuciem otworu na rurę nawiewową oraz osadzeniem tej rury, a także doradztwem w wyborze kamienia na obudowę kominka podjęła jakiekolwiek inne czynności zmierzające do realizacji umowy zawartej z powodem. Wprawdzie świadek Z. D. (1) zeznał, że pozwana zamówiła wkład kominkowy , zaś pozostałe materiały, jak pustaki, cegły miała „na stanie”, jednakże zeznań tych nie poparła żadnym dowodem, choćby potwierdzeniem złożenia zamówienia na tenże wkład, zatem trudno zeznania te uznać za wiarygodne.

Odnosząc się do zarzutu pozwanej, że na przeszkodzie w wykonaniu umowy stanęło nieudostępnienie jej dokumentacji projektowej, to jak logicznie wyjaśniła biegła w opinii uzupełniającej, ta dokumentacja mogła być pomocna w ustaleniu lokalizacji kominka, przewodu dymowego oraz przewodu wentylacji grawitacyjnej, usytuowania schodów, jednak nie mogła zastąpić wizji lokalnej i szczegółowej inwentaryzacji stanu faktycznego. W tym przypadku, na co wskazywał świadek Z. D. (1), choćby w przypadku ustalenia miejsca usytuowania otworu na rurę nawiewową kluczowe były spostrzeżenia dokonane bezpośrednio na budowie, a nie założenia projektowe. Zresztą gdyby w istocie dokumentacja ta była pozwanej niezbędna, a jej nie uzyskała (czemu powód przeczył), to – o czym była mowa wyżej – winna była dopełnić czynności wskazanych w art. 634 k.c., czy 640 k.c. Analogicznie należy ocenić zarzut braku współdziałania ze strony spółki (...), z którą zgodnie z § 1 umowy z dnia 16 marca 2010 r. pozwana miała uzgodnić zakres i harmonogram planowanych prac – w tym zakresie poza zeznaniami świadka Z. D. (1) brak jest jakichkolwiek dowodów, a zeznania świadka M. M. (1) im przeczą.

Biorąc pod uwagę dowody przeprowadzone w postępowaniu, a także wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego, zarzuty pozwanej formułowane wobec opinii biegłej sądowej M. T. (2) należało uznać za bezzasadne, zaś kwestionowanie zaś przez pozwaną kompetencji biegłej, która posiada uprawnienia budowlane do projektowania i kierowania robotami o specjalności architektonicznej bez ograniczeń, do sporządzenia opinii - za pozbawione podstaw faktycznych i prawnych. Z uwagi na to, iż w treści pisma procesowego pozwanej z dnia 23 maja 2016 r. nie zawarto żadnych nowych zarzutów do opinii biegłej, bądź takich, z którymi nie można by się rozprawić w oparciu o dotychczas zgromadzone dowody, Sąd nie uwzględnił wniosków dowodowych pozwanej wyrażonych w pkt 1 i 2 tego pisma. Również wnioskowany w jego pkt 3 po raz kolejny dowód z przesłuchania świadka B. M. został oddalony, bowiem dostatecznie wyjaśniono w sprawie jakiego rodzaju schody miały być wykonane w domu powoda, a także jakie miało to znaczenie dla przebiegu prac pozwanej.

Wskazania także wymaga, że Sąd pominął dowód z billingów, o które wnioskował powód na rozprawie w dniu 22 stycznia 2013 r., ponieważ pomimo zobowiązania powód ich nie złożył, a także – dowód z jego przesłuchania, bowiem bez usprawiedliwienia nie stawił się on na rozprawę, na którą wezwano go w tym celu, pod tymże właśnie rygorem. Sąd nie uwzględnił również wniosków pozwanej złożonych na rozprawie w dniu 12 grudnia 2013 r. o zobowiązanie spółki (...) do złożenia dokumentacji księgowej obrazującej rozliczenia pomiędzy tą spółką a powodem, albowiem tego rodzaju dokumentacja była zbędna dla rozstrzygnięcia. Bez znaczenia dla sprawy było bowiem to, które z prac uzgodnionych w umowie z dnia 15 marca 2010 r. zostały w rzeczywistości przez pozwaną wykonane, a które powód ostatecznie zlecił innym podmiotom, a także jak przebiegały rozliczenia stron tej umowy. Jak wynikało z treści § 5 ust. 3 tej umowy podstawa wystawienia faktur rozliczeniowych były protokołu odbioru robót i to one mogły stanowić dowód na to, że w określonym terminie dane prace zostały wykonane, jednak o nie pozwana nie wnioskowała.

Sąd nie uwzględnił również zgłoszonych na rozprawie w dniu 15 maja 2014 r. wniosków o przesłuchanie M. K. w charakterze świadka, albowiem nawet gdyby w istocie świadek ten zobowiązał się wobec M. M. (1) wykonać prace za pozwaną to nie miałoby to znaczenia dla sprawy. Powód zaprzeczył temu, by wyrażał zgodę na przejęcie długu pozwanej, a to było warunkiem skuteczności takiego przejęcia. Zgodnie bowiem z art. 519 § 1 k.c. osoba trzecia może wstąpić na miejsce dłużnika, który zostaje z długu zwolniony (przejęcie długu), przy czym stosownie do § 2 przejęcie długu może nastąpić: 1) przez umowę między wierzycielem a osobą trzecią za zgodą dłużnika; oświadczenie dłużnika może być złożone którejkolwiek ze stron; 2) przez umowę między dłużnikiem a osobą trzecią za zgodą wierzyciela; oświadczenie wierzyciela może być złożone którejkolwiek ze stron; jest ono bezskuteczne, jeżeli wierzyciel nie wiedział, że osoba przejmująca dług jest niewypłacalna. W przedmiotowej sprawie brak było podstaw do przyjęcia, że powód zawarł z M. K., za zgodą pozwanej umowę o przejęcie jej długu wynikającego z umowy z dnia 16 marca 2010 r., jak również nie doszło do zawarcia takiej umowy pomiędzy pozwaną a M. K., za zgodą powoda. Ze zgromadzonych dowodów – zeznań świadków M. M. (1) i Z. D. (1) wynika, iż jedynie pomiędzy tymi osobami toczyły się rozmowy co do zlecenia prac M. K., miały one charakter kurtuazyjny, nie prowadziły do ustaleń wiążących powoda. Nawet jeżeli świadek ten wykonywał na polecenie M. M. (1) jakiekolwiek prace w domu powoda związane z kominkiem czy instalacją rozprowadzającą ogrzane powietrze, to także pozostawało to bez znaczenia dla rozstrzygnięcia. Sąd nie uwzględnił oddalił również wniosek o uzupełniające przesłuchanie Z. S. (1), albowiem pozwana miała możliwość zadawania mu pytań podczas pierwszego przesłuchania, z której skorzystała, a nie ujawniły się żadne nowe okoliczności, które wymagałyby dodatkowego przesłuchania tej osoby. Przeprowadzenie tego dowodu, jak również dowodu z zeznań T. F. w charakterze świadka skutkowałoby jedynie przedłużeniem postępowania, zaś pozwana miała możliwość zgłoszenia tego dowodu na wcześniejszym etapie postępowania. Ponadto jak wynikało z pisma pełnomocnika T. F. z dnia 13 października 2014 r. T. F. wykonanie schodów w domu powoda powierzył podwykonawcy, a jego rola ograniczyła się do przekazania podwykonawcy kwot uzyskanych od powoda tytułem wynagrodzenia. Sąd uznał, że ustalenie istotnych dla sprawy okoliczności wymagało wiadomości specjalnych, a zatem dopuszczenia dowodu z opinii biegłego sądowego, a nie zeznań kolejnych świadków, którzy mieliby się wypowiadać w materii zastrzeżonej dla biegłego.

Sąd oddalił także wniosek powoda o przesłuchanie za pozwaną prezesa jej zarządu, a także głównego księgowego, zgłoszone na rozprawie w dniu 12 grudnia 2013 r. i 15 maja 2014 r., bowiem okoliczności, na które osoby te miałyby zostać przesłuchane były nieistotne dla rozstrzygnięcia.

Uwzględniając powyższe Sąd dokonując kluczowych ustaleń faktycznych w sprawie oparł się częściowo o zeznania świadka Z. D. (1) i M. C. (2), odmawiając im wiary, w zakresie, w jakim nie znalazły one potwierdzenia w innych dowodach, a także zeznania świadka M. P. (1), które uznał za wiarygodne, za wyjątkiem dat wykonania prac – o czym była mowa wyżej. Sąd dał wiarę także zeznaniom świadków M. M. (1) i Z. S. (3), które były zbieżne, znajdowały odzwierciedlenie w treści dokumentów złożonych do akt sprawy – wiarygodność tych dokumentów nie została skutecznie zakwestionowana. Sąd wziął także pod uwagę dowody z opinii biegłej, nie znajdując podstaw, z przyczyn uprzednio wskazanych, do podważenia ich wiarygodności.

Biorąc pod uwagę wyniki postępowania dowodowego Sąd doszedł do przekonania, że do niewykonania umowy z dnia 16 czerwca 2010 r. doszło z przyczyn leżących po stronie pozwanej, która w istocie poza wykuciem dwóch otworów i zamontowaniem jednej rury, a także udzieleniem powodowi asysty podczas doboru kamienia na obudowę kominka, nie podjęła żadnych innych działań zmierzających do realizacji podjętego zobowiązania, mimo że miała na to zakreślony termin prawie trzech miesięcy.

Z tych względów roszczenie powoda o zapłatę kary umownej co do zasady zasługiwało na uwzględnienie. Biorąc pod uwagę, że termin wykonania umowy przypadał na 10 czerwca 2010 r., uznać należało, że pozwana znajdowała się w opóźnieniu od dnia następnego, tj. 11 czerwca 2010 r. Stan ten istniał do 7 lipca 2010 r. włącznie, bowiem w dniu 8 lipca 2010 r. umowę rozwiązano. Zatem powodowi przysługiwało roszczenie o zapłatę kary umownej za okres od 11 czerwca 2010 r. do 7 lipca 2010 r., a więc za 27 dni, a nie 28 dni, jak wskazano w pozwie. Z tej przyczyny należna powodowi kara umowna stanowiła wynik przemnożenia 27 dni opóźnienia i kwoty 120 zł, stanowiąc kwotę 3.240 zł, a nie 3.360 zł.

Zasadne okazało się również roszczenie powoda o zwrot kwoty 585,53 zł stanowiącej niezwróconą

mu przez pozwaną część zaliczki. Skoro umowę rozwiązano, pozwana zobowiązana była zwrócić powodowi uiszczoną przez niego zaliczkę w całości. Wprawdzie pozwana podniosła, że z kwoty 4.000 zł zaliczki potrąciła kwotę 585,53 zł, która miała stanowić sumę wydatków poniesionych przez pozwaną w celu realizacji umowy, jednakże pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów na istnienie swej wierzytelności w tej właśnie kwocie. Zgodnie z art. 498 § 1 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym, przy czym stosownie do § 2 k.c. wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. To obowiązkiem pozwanej było udowodnienie istnienia jej wierzytelności wobec powoda, tak co do zasady, jak i wysokości, a skoro tego nie uczyniła, brak było podstaw do uznania, iż złożone przez nią oświadczenie o jej potrąceniu z wierzytelnością powoda z tytułu zwrotu zaliczki było skuteczne i spowodowało umorzenie tej ostatniej wierzytelności o ww. kwotę.

W tym stanie rzeczy w punkcie I wyroku zasądzono od pozwanej na rzecz powoda sumę kwot 3.240 zł i 585,53 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 września 2010 r.

Podstawę prawną orzeczenia o odsetkach stanowił art. 481 § 1 kc, zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Przy tym zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Powód wezwał pozwaną Spółkę do zapłaty dochodzonej pozwem kwoty pismem z dnia 12 lipca 2010 r., zakreślając jej 7 dni na zaspokojenie roszczenia. Pismo to doręczono pozwanej w dniu 14 lipca 2010 r., a zatem termin wymagalności roszczenia powoda przypadł na dzień 21 lipca 2010 r. Od dnia następnego zatem pozwany pozostawał w opóźnieniu w zapłacie, niemniej jednak powód zażądał zasądzenia odsetek począwszy od dnia 11 września 2010 r., dlatego Sąd zasądził odsetki zgodnie z tym żądaniem, bowiem był związany granicami pozwu. Wysokość i rodzaj należnych powodowi odsetek wynikała z przepisu art. 481 § 2 k.c.

W pozostałej natomiast części powództwo w punkcie II oddalono.

Zważywszy, że powód wygrał proces w niemalże całości, Sąd w oparciu o art. 100 zd. 2 k.p.c. nałożył na pozwaną w punkcie III wyroku obowiązek zwrotu wszystkich poniesionych przez niego kosztów postępowania. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego powoda w kwocie 600 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, opłata od pozwu – 100 zł, opłaty kancelaryjne – 6 zł.

W oparciu o przepis art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w punkcie IV wyroku nakazano pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę stanowiącą różnicę pomiędzy zaliczką uiszczoną przez pozwaną, a rzeczywistym kosztem sporządzenia opinii biegłej, pokrytą z sum budżetowych.